Madame kay mowy
Transkrypt
Madame kay mowy
Cena n u m e r u 15 groszu.
D z i ś
°D!AT
8
s t r o n .
Pocztowa uiszczona ryczałtem.
S p o r t
ĄREPUBLIKA
3
xi
ILUSTROWANA
7 .
r
.24 kwietnia :zrz
Ł 0 D 2 . »PONIEDZIAŁEK,
1933 R.
i
l
l
E
i
—
CENA
NUMERU 15 GROSZY.
r
Nr.
w-
Sensacyjne uświadczenie premiera francuskiego. — Herriot przybył do Stanów Zjednoczonych.
4
"®konania Gospodarcze z Waszyngtonem już rozpoczęte.
cii
ZBYT
p
.
PARYŻ, 23 kwietnia.
[/emjer Daladier wygłosił dzisiaj w
przemówienie oczekiwane z duy Zainteresowaniem przez francuskie
ICE
' Polityczne. Premjer poruszy! prze1 C^ystkiem
stosunki
wewnętrzne
j p c j i , podkreślając trudności gospovlth!?
iinansowe jakie przeżywa kraj.
GRANICACH S W E J METROPOLJI I
SWOICH KOLONJI I PRZETRWAĆ W
TAKIEM ODOSOBNIENIU
OBECNE
TRUDNOŚCI z wiąkszem powodzeniem
od innych państw.
Narody powinny pamiętać — oświad
czyi Daladier — że powrót zaufania mię
dzynarodowego jest o wiele większym
iw *
p°
ty
° " czynnikiem dla podniesienia się poszczę
gólnych państw z ruiny gospodarczej
3 K I ^ ° w a n a i jednolita w swej akcji dę
ci., cja, realizując szereg reform so- aniżeli mniej lub więcej sztuczne środ
H -ych i finansowych. Zanalizowaw- ki,, od których spodziewają się one zba
^ielo dokonane przez obecny rząd wienia. Francja odczuwa zbyt silnie
• u
omówił zagadnienie kryzysu wa skutki kryzysu w swym obrocie towaro
^ 8°,
podnosząc niezachwianą silą wym, by nie doceniać wartości współ
bi^ - Dzisiaj cały świat dąży do sta pracy międzynarodowej.
N C J I
stosunków, dlatego
Francja
Współpraca ta, to przedewszystkitm
ujfręlaby, aby sprzymierzone mocar- triumf pokoju ale na zasadzie: równi
B » ANGLJA I STANY ZJEDNOCZO- z równymi.
^^YSZŁY
JAKNAJPRĘDZEJ
Z
Mowę swą premjer zakończył omó
^
CHWIEJNOŚCI ICH WALKI.
wieniem bieżących zagadnień . ustawo
-"•DIUZACJI
stosunków walutowych dawczych.
L / t ó ' \ Ameryki zapewni najlepsze po
*
T«a-- " °czekiwanej światowej konfeParyż, 23 kwietnia
L J gospodarczej. Francja uznając w
Pierwsze informacje, jakie podaje
L * e interes ogólnoświatowy, jako Havas z Waszyngtonu o przebiegu roz
stawą moralną dzisiejszego porząd- mów angielsko-amerykańskich wskazu
V»ieczy. W RAZIE KONIECZNOŚCI ją, że między ekspertami panują poważ
^
JEDNAK ZAMKNĄĆ SlĘ W.l ne różnice poglądów.
1
J
a
5
>a
1
e
1
0
0 1
t c
m
o
ż
c
k o n a ć
1 1 1 0
z
r
z
ra
-s^ferl
L
l , e r
l
e
ta
3
Y
1
ei
e
C ,
a <
z i
E
W pierwszym dniu rozmów żadna
sprawa nie została załatwiona pozytyw
nie. W tej sytuacji przybywa do Wa
szyngtonu jako trzeci kontrahent dele
gacja francuska
**
PARYŻ, 23 kwietnia.
Nowojorski korespondent Havasa do
nosi, że w niedzielę o godz. 5.46 rano
wg. czasu amerykańskiego parowiec
„Ule de France" zawinął do portu no
wojorskiego. Jeszcze na pokładzie Her
riot wygłosił przemówienie do narodu
amerykańskiego,
rozgłoszone
przez
wszystkie radjostacje Stanów Zjedno
czonych.
W przemówieniu Herriot wyraził
swoją cześć dla prezydenta Roosevelta
oraz narodu amerykańskiego, któremu
wyraża największą sympatję z powodu,
że cierpi wiele w związku z jego bezro
bociem. Herriot oświadczył, że przy
jechał, aby omówić z prezydentem Roo
seveltem przy całkowitej
swobodzie
przekonań te wszystkie zagadnienia,
które mogą przyczynić się do złagodze
nia światowego kryzysu gospodarczego.
Herriot obiecuje pracować nad stabili
zacją pokoju, które to ZAGADNIENIE
RGTEST ŻYDÓW PRZECIWKO
ZWIĄZANE J E S T
ZARÓWNO ZE
SPRAWAMI NATURY EKONOMICZ
N E J J A K I POLITYCZNEJ.
Delegacja francuska starać się będzie
jaknajlepiej przedstawić
zdecydowaną
wolę pokoju narodu francuskiego.
Ostatnie wypadki, o których dowie
działem się na pokładzie — mówił Her
riot — zmodyfikowały pod pewnymi
względami zagadnienia, jednakże istota
podstaw politycznych i moralnych, dla
których pracować będziemy w W a
szyngtonie pozostała niezmieniona.
Po wygłoszeniu tego przemówienia
otoczyła Herriota grupa dziennikarzy,
zarzucając go szeregiem pytań, na które
delegat francuski odpowiadał z humo
rem, tonem człowieka przekonanego o
słuszności swych poglądów.
Kiedy jeden z dziennikarzy amery
kańskich zapytał, czy Herriot ma na
dzieję na szczęśliwe zakończenie obec
nych rozmów, delegat francuski odpo
wiedział: jestem optymistą,
Po rozmowie z dziennikarzami Her
riot z otoczeniem przeszedł na yacht
„Macon", należący do władz miejskich,
poczem specjalnym pociągiem udał się
do Waszyngtonu.
Kongres
ż y d ó w polskich postanowił zwrócić się do Ligi Narodów.
W a r s z a w a , 23 kwietnia
D : .'Po'ska Agencja Telegraficzna)
Z
r
e$ J
obradował w W a r s z a w i e konIti, ' e g a t ó w żydowskich z całej P o l
ACH
Położeniem żydów w Niein-
f
Qe
\oĄ 6 t j
° w a n i e obradami kongresu
t$Ą 'fyinj^feczeństwa żydowskiego olr
a m t e r e s
V^j j
,0
1. 1r 2;
48
'delegatów reprezentuje organi
e
s t o ° w a r z y s z e n i a z 364 miast i
E5*
Polskich.
^Ow if« ° i a n y został przez ogólno
Nem
do walki z prześlado<D J? *ydów w Niemczech, w którym
S nnii °
wszystkie stronnick sn •
najpoważniejsze InstyL D J P , n e i gospodarcze.
>' w ?
zainteresowania
jakie
f\
kongres zagranicą jest teleJSSKy do kongresu warWSLR i°
kongres żydów anie
li -Am
Telegram ten brzmi:
^ e , y k a ń s k o - żydowski kongres
A C , a t e r s k i e powitania żydom w
T> ¡1 NA
S
ich do prowadzenia
S I A J F
e c z żydów niemieckich, c e % d n i e n i a im spokoju (—> B e r 1 KON^
>
( - ) Stefan W i e s e .
! ! W ?
S
zagaił dr. Gotlieb, prezes
N S K U ,
dziennikarzy i literatów żyN: al?
o l s c e , który przedstawił
h
protestacyjnej żydów na cacle
S.
przeciwko prześladowa% t
°raci w Niemczech, stwierdza: S w ° d wpływem nagonki na ż y • żvril
» nastąpiło zjednoczeNon
wszystkich kierunków i
oha
Wyrazem tego zjednoczenia
st
s
2 w
k o r a l t e t
DUŻO R Z E C Z Y PRASA P R Z E M I L
CZA. Żydzi w Niemczech obawiają się
głośno protestować i bronić swych
praw, tak są steroryzowani przez hitle
rowców.
D E K L A R A C J E O ICH BRAKU P R E
TENSJI DO NIEMIEC SĄ W Y M U S Z O
NE. Mówca twierdzi dalej, że najwięk
szą tragedją żydów niemieckich jest, że
ostatnio nie mają oni nawet możności
ucieczki z tego piekła na ziemi, jakiem
są Niemcy obecne dla żydów. Antyse
mityzm jest jednym z głównych punk
tów programu narodowych socjalistów.
Niema żadnego prawa, żadnego sądu
dla żydów w Niemczech.
Wykonawcą sprawiedliwości w sto
sunku do żydów w Niemczech jest każ
dy nlemiec ubrany w bronzową koszulę,
a terorem hitlerowcy wymuszają dekla
racje, że żydom nie dzieje się żadna
krzywda.
Następny mówca Józef Haftman w y
stępuje z projektem zwołania 22 maja
światowego kongresu żydowskiego c e
lem omówienia sposobów obrony prze
\y
Mazur — prezes żydowskie] ciwko prześladowaniom żydów w Niem
Wyznaniowej w Warszawie w czech.
fe
w
c
przemówieniu swem napiętnował okru
cieństwa
narodowych
socjalistów,
stwierdzając, że są one dowodem zu
pełnego zwyrodnienia uczuć kultural
nych i humanitarnych niektórych odła
mów społeczeństwa niemieckiego. Red.
Marek Turków, który niedawno powró
cił z podróży po Niemczech, stwierdza,
że żydzi w Niemczech stali się obywa
telami drugie] kategorii.
W S Z Y S T K O CO PRASA PISZE O
PRZEŚLADOWANIACH ŻYDÓW
W
NIEMCZECH J E S T PRAWDA.
a
n
e
s a
c z n e
o ł
0
1
e c z
m
1
V
y
s
t
p
S
o
r
s
z
o
e
w
a
z
e r
S y
Dr
E
Z a c n
c a
r z
U
R
T
S
C
H
E
w
p
ta?i
e
Q
D
e m c z e c h
v
1
n
P R O P O N U J E RÓWNIEŻ W N H Ś Ć
S P R A W Ę PRZEŚLADOWAŃ NA NAJ
BLIŻSZA S E S J Ę RADY LIGI NARO
DÓW.
Poseł rabin Aron Lewin zobrazował
prześladowania religji żydowskiej w
Niemczech.
Naczelny dyrektor centrali związku
kupców inż. Maurycy Zeldeman przed
stawia akcję bojkotową towarów nie
mieckich.
Rabin Neufeld, członek prezydjum
„Mizrachi" mówił o akcji przyjścia z
pomocą żydom w Niemczech i uciekinie
rom żydom z Niemiec.
Dla zrealizowania te] akcji mówca
wysuwa przeprowadzenie zbiórki pie
niężne],
oprocentowanie
wszystkich
gmin wyznaniowych żydowskich w Pol
sce w wysokości 1 proc. z budżetów
gmin 1 stworzenie funduszu ogólnoświa
towego. B y ł y poseł adw. Maksymilian
Hartglas mówił o osiedleniu żydów ucie
kinierów z Niemiec w innych krajach,
ze szczególnem uwzględnieniem Pale
styny.
P o tych przemówieniach oficjalnych
odbyła się ożywiona dyskusja, w której
delegaci wyrażali oburzenie i potępienie
prześladowań żydów w Niemczech 1 po
stanowili bojkotować towary pochodze
nia niemieckiego, poczem powzięte zo
stały rezolucje.
Rezolucja zasadnicza stwierdza m. i.
zjazd żydowstwa polskiego w y r a ż a g o
towość i zdecydowaną wolę razem z
żydami całego świata do najostrzejszej
walki przeciwko bestialstw u, nienawiści
gwałtom 1 zbrodniom stosowanym wo
bec bezbronne] ludności żydowskiej w
Niemczech.
, Zjazd apeluje do sumienia i poczucia
sprawiedliwości wszystkich
narodów
cywilizowanych 1 zwracając uwagę na
niebezpieczeństwo, jakie płynie z obec
nych Niemiec, wyraża przekonanie, że
cały świat kulturalny podniesie swói
głos protestu i udzieli nam swe] pomocy
w walce o prawo 1 sprawiedliwość ludz
ką.
Żydowskie sfery gospodarcze w Pol
sce, jak i miljonowe rzesze żydostwa
polskiego reagując na hańbiące czyny i
deptanie godności i praw ludzkich przez
hitlerowskie Niemcy,
odpowiedziały
również żywiołowym ruchem bojkoto
wym stosunków gospodarczych z tym
krajem i bojkotem towarów pochodze
nia niemieckiego.
Zjazd stwierdza, że bojkot, który wy
bucht spontanicznie jest godną, aczkol
wiek narzuconą odpowiedzią żydow
stwa przeciwko eksterminacyjnej poli
tyce gwałtów w Niemczech.
Żydowstwo polskie nie zaprzestanie z
żydami całego świata tej walki z rzą
dem hitlerowskim, dopóki nie zostaną
przywrócone w Niemczech wobec tam
tejszej ludności żydowskiej wszystkie
prawa ludzkie i obywatelskie.
Rezolucja w sprawie emigracji ape
luje do rządu angielskiego aby zniósł
ograniczenia imigracyjne do Palestyny,
dla żydów niemieckich.
Dalsze rezolucje wzywają do zorga
nizowania ogólnoświatowego zjazdu ż y
dowskiego, do wysłania depeszy do
przewodniczącego Izby Gmin z podzię
kowaniem dla parlamentu angielskiego
za zajęcie jednomyślnego stanowiska w
obronie ludności żydowskiej w Niem
czech, oraz
UCHWALONO
WYSŁAĆ
DEPFSZE
DO LIGI NARODÓW.
Str.
2
Nrl;
1933
•24.1V
wielka manifestacja protestacyjna na Śląsku
p r z e c i w k o
b a r b a r z y ń s t w o m
hitlerowskim
Maki na całość granic będą odparte z całą stanowczości*
Królewska Huta, 23 kwietnia.
W dniu dzisiejszym odbył się w Kró
lewskiej Hucie olbrzymi wiec protesta
cyjny przeciwko zakusom hitlerowców
na ziemie polskie oraz gwałtom stoso
wanym wobec
obywateli polskich w
Niemczech przez hordy hitlerowskie.
Pomimo, iż wiec ten zapowiedziany
był na godz. 12-ą już o godz. 11.30 tłu
my ludzi zapełniły plac targowy
przy
ul. Bytomskiej, tak że w krótkim czasie
tłum wzrósł do imponującej
liczby 20
tys. osób.
W wiecu tym wzięły udział wszystkie
organizacje polityczne i społeczne, bez
względu na ich zabarwienie. Przybyli li
czni członkowie związku
powstańców
śląskich, związku rezerwistów, związku
powstańców narodowych, związku strze
leckiego, ziązku hallerczyków, „Sokoła"
M.H.Z.P., Ch. D., związku nauczyciel
skiego, przysposobienia wojskowego itp.
Na wiecu byli również obecni liczni
reprezentanci samorządów i organizacyj
społecznych z prezydentem Spaltensteinem, starostą Szalińskim i dyrektorem
policji, Mierzwą na azele. Podkreślić na
leży liczny udział żydów z rabinem Kolbergiem na czele.
O godz, 12-ej wiec zagaił prezydent
Spaltenstein, który podziękował zebra
nym za tak liczne przybycie na wiec. Na
stępnie przemawiali: poseł Kornka, dr.
Borth. dr. Tempke,
i
dr. Kozubski.
Wszyscy mówcy podkreślali, że wszel
kie ataki na całość granic polskich będą
odparte z całą stanowczością przez całe
społeczeństwo polskie.
Społeczeństwo
polskie na Górnym Śląsku, które
już
trzykrotnie porywało się za broń przeciw
ko ciemiężcy, również i w tym wypadku
da godną odpowiedź na wszelkie próby
zachłanności niemieckiej. „Niech tylko
przyjdą i spróbują brać, wtedy się prze
konają' — zawołał jeden z mówców.
podniosłym nastroju, poczem zorgani-l
P o wiecu doszło do bezczelnej prozował się wielki pochód, który ullcam' I wokacji hitlerowców, którzy zaczepiali
Moniuszki i Wolności ruszył do kościo-1 wracających z wiecu okrzykami „He?"
ła Św. Jadwigi. Porządek był w z o r o Hitler". Gdyby nie natychmiastowa in
wo utrzymany. W e c wywarł głębokie terwencja pol'cji, doszłoby z pewno
wrażenie na wszystkich mieszkańcach ścią do doraźnej rozprawy ze strony
miasta.
wzburzonego tłumu. Policja prowoka
H i t l e r o w c y
torów hitlerowskich osadziła W
de.
W związku z wiecem bojówki
rowskie przeprowadzały szaloną
tację. Władze policyjne musiały
wenjować aż w 6-c'u wypadkachsztowano 8 osób.
n i s z c z ą
a
n
n
,
'l
«
h
k s i ą ż k
autorów orjentacji lewicowej i pochodzenia żydowskiego
Tomasz Mann zrzekł się obywatelstwa niemieckiego
P a r y ż , 23 kwietnia
Tomasz Mann, zamieszkujący obec
nie w Szwajcarii, miał w tych dniach
udać się do Madrytu, gdzie niebawem
rozpoczną się obrady komitetu literatu
r y i sztuki pracującego pod egidą Ligi
Narodów.
Znakomity pisarz zwrócił się wobec
tego do ambasady niemieckiej o sprolon
gowanie paszportu.
Władze niemieckie poleciły jednak
udać się Mannowi w tym celu do Nie
miec.
Zaniepokojony tą decyzją Mann od
mówił żądaniu władz niemieckich i
zwrócił się do Ligi Narodów o wydanie
mu paszportu nansenowskiego.
^
ciwko temu zaprotestował rząd s z y ,
carski, pragnąc uniknąć konfliktu
obecnym rządem Rzeszy.
^
W związku z tetn Tomasz Mann
został bez żadnych dokumentów
J.
stych i pozbawiony jest możności
dalania się z miejsca swego pobytu- j
,Jak obliczają dotychczasowa enii£ '\j
z Niemiec na skutek objęcia w ' \
przez Hitlera, wynosi około 25.000 9 1
Śród emigrantów znajdują się P/l
dewszystkiem żydzi, a następnie tfj
lektualiści niemieccy, którzy nie ch
poddać się regimowi hitlerowskiemu-,
Do tych ostatnich widocznie za"
się dobrowolnie Tomasz Mann.
V!
m
Berlin, 23 kwietnia
P r a s a donosi o dokonywanych V » 30-i
narodowych socjalistów na u n i w e . i
tach i księgarniach konfiskat
W*L
autorów niemieckich orjentacji l e
wej lub pochodzenia żydowskiego. .J
Oddziały
szturmowe
hitlero^j
oświadczają, że działają na
P ' ^ Mt
wyższych władz. Konfiskowane sa
ki takich autorów jak Zweig, W e $ ° >
Mannoj,
mann, Henryk i Tomasz
Voigtwangler, Tucholsky oraz
P %dy dzieł szeregu autorów z a g i " m
K
nych m. i. Zoli
Konfiskuje się również dzieła
profesorów pochodzenia żydowsk"^
które znajdują się w bibljotekacn
hi
wersyteckich.
P a r y ż , 23 k w i e " ^
hi
W c z o r a j w jednym z
przy placu Pigalle odbyła się w fV
wyświetlania niemieckiego obrazu
rzliwa manifestacja przeciwko _0
mityzmowi w Niemczech. M a n i f e ' %
o S
N
r
a
Ki
c
RZYM, 23 kwietnia.
W związku z pogłoskami o przyjaznym stosunku Włoch do projektu restau
racji monarchji austro-węgierskiej pod berłem Habsburgów, włoskie kola dy
plomatyczne twierdzą, że Mussolini przeciwny jest kategorycznie tego rodzaju
projektom.
u
r
(
P o g r z e b prof. B i r k e n m a j e r a ,
htóru
%ginąt
tragicznie
Zakopane, 23 kwietnia.
Odbył się tu dzisiaj na nowym cmen
tarzu pogrzeb ś, p. prof. Wincentego
Birkenmajera.
Na pogrzeb przybyła z
Poznania delegacja profesorów i ucz
niów gimnazjum im. Paderewskiego, pre
zes polskiego klubu wysokogórskiego
Piotrowski,
wiceprezes dr. Doracki
i Ln.
W pogrzebie wzięła liczny udział
publiczność, wśród niej wielu górali.
Trumnę ze zwłokami ponieśli do
n>
r
s)
v/l
(futrach.
grobu taternicy. Nad grobem przemó
wił prezes Piotrowski imieniem klubu
i prof. Miętus z Poznania imieniem gim
nazjum Paderewskiego. Z rodziny wziął
udział w pogrzebie poseł Birkenmajer
z żoną i dwie siostry.
Zakopane, 23 kwietnia.
Odbył się tu dzisiaj pogrzeb zmar
łego w wieku lat 75 syna dr. Tytusa
Hałubińskiego — ś. p. inż. Ludwika Ha
lubińskiego, jednego z najstarszych oby
wateli Zakopanego.
0
1
P o przemówieniach uchwalono re
zolucję, w której domagają się m. 'n- odebranla debitu wszystkim pismom nie
mieckim na terenie Rzplitej, bezwzglę
dnego bojkotu towarów
niemieckich,
przerwania transmitowania audycji radja niemieckiego, usunięcia
wszelkich
napisów niemieckich przez
właścicieli
domów, przeprowadzenia pogadanek w
radjo polskiem o obecnym stanie w
Niemczech i barbarzyńskich metodach,
stosowanych wobec polaków. W koń
cu zebrani zwrócili się do wszystkich
posłów
senatorów polskich, aby w
walce z hitlerowcami zapomnieli o wa
MOSKWA, 23 kwietnia.
łach dyplomatycznych 1 wśród koreapon
śniach partyjnych i stworzyli jednoli
Delegacja sowieckich sfer gospodar dentów pism zagranicznych.
ty front przeciwko wszelkim atakom
była w k r o c z c y ć policja i dokonać m
czych wyjeżdża do Warszawy dnia 26
hitlerowców.
aresztowań.
Moskwa, 23 kwietnia.
P o ukończeniu wiecu wszyscy za bm. Wyjazd delegacji wzbudza wielkie
Wszechzwiązkowa akademja
nauk
J a k informuje Havas szereg ^.tftt Na
intonował' ,'Rotę", którą odśpiewano w zainteresowanie w moskiewskich ko- przyjęła zaproszenie na kongres histo gów protestacyjnych przeciwko i J.
ryków mający • odbyć się w Warszawie śladowaniom żydów w Nicmczecn
w sierpniu rb.
było się na prowincji.
,Początek 4, 6, 8 I 10 wtecz.
Wydelegowani zostaną dwaj znani
CZY WIDZIAŁEŚ JUŻ Ulm nad Illmami
Antwerpja, 23 k w i d ' ^
uczeni: sekretarz akademji prof. Woł8 hitlerowców w mundurach ' ^
CA
gin i słynny orjentalista prof. Olden szło dzisiaj ulicami Antwerpii. ,
^
burg.
sząc okrzyki: Heli Hitler. Wynikł" ^ I
Film ten w sezonie bieżącym w iadnem innem kinie wyświetlany nie będzie.
20-2
ka z przechodniami, przyczem P ' 0 b
trudem wyrwała hitlerowców
$1
czowanla.
Wszyscy
hitlerowcy
ranni.
1
Sowiecka delegacja handlowa
1
s
rZ
-3
tnfe
c
j F
st
0
ÜW
1 1
CIENIU
K R Z Y Ż A " ?
0
Dziś z a darmo do Cyrku!
t
o C
Marsz. Piłsudski
powrócił do Warszawy.
Warszawa, 23 kwietnia.
Dzisiaj powrócił z Wilna do Warsza
Wydawnictwo nasze, w porozumie ze wszystkich atrakcyj jakiemi, rozpo wy pan Marszałek Piłsudski z małżon
1
ką, p. prezes rady ministrów Prystor
niu z dyrekcją cyrku Staniewskich, or rządza wspaniały Cyrk Staniewskich.
z małżonką oraz p. minister Beok.
ganizuje w ciągu 3-ch dni, t. zn. dziś, ju
•(••nul
tro, i pojutrze, trzy wieczorne przedsta
wienia specjalne dla czytelników „Repu
bliki i Expressu".
„REPUBLIKI" i „ E X P R E S S U
Czytelnikom naszym przysługuje w
—
w
•
w
w
DO CYRKU STANIEWSKICH
te dni szczególny przywilej: każdy, kto
"fowiecha
misiu
handlowa
opuściło
Jlngti*' 0
PRZY UL. SIENKIEWICZA.
LONDYN, 23 kwietnia.
przy nabywaniu w kasie cyrkowej biletu
Niniejszy kupon upoważnia
Moskwie pozostało jeszcze dwuck
W dniu dzisiejszym przybyli do Lon kolegów.
przedstawi kupon wycięty z „Republiki"
przy nabyciu jednego biletu
dynu powracający do ojczyzny po pro
Londyn, 23 k w i e g !
w poniedziałek, dnia 24 kwietnia
lub ,,Expressu" otrzyma drugi, tej sa
cesie moskiewskim inżynierowie angiel
Sowiecka
delegacja
handlow"* *
o g. 8.30 wiecz. w kasie Cyrku
mej kategorji bilet zupełnie
scy. Na dworcu oczekiwał tłum pu chała dzisiaj do Rosji drogą n
^gf '
do otrzymania drugiego analogicz
bliczności, który powitał przybyłych od Berlin, Warszawę. Na dworcu
ZADARMO.
M
nego biletu
śpiewaniem hymnu narodowego. Inży odjeżdżających ambasador ZSK™ ^
Nie potrzebujemy nadmieniać, że przed
nierów angielskich obrzucono kwiatami. ry nagabywany przez dziennikar^^d
stawienia dla naszych Czytelników po
Przybyli wyrazili zadowolenie z powro mówił złożenia jakichkolwiek
siadać będą program najbogatszy złożony
l U M R B B B B B B B B B B B B & B a B B B tu do kraju, ubolewając jednak, że w czeń.
Nieście pomoc
j
bezrobotny" :
Wspaniała okazja dla czytelników „Republiki i Expressu".
KUPON
w
w
part
a
1
0
i
I
Ill Nrii
2:
Str.
!
+
HHHI
Dnia 21 b. m. zmarł Dyrektor naszego Oddziału w Łodzi
i.
L U
N
3
m
G
W Zmarłym straciliśmy obowiązkowego, oddanego Instytucji współpracownika, którego pracę i
lety ceniliśmy wysoko i który pozostanie na długo w naszej wdzięcznej pamięci.
Poznafisho-Waiszawskie Towarzystwa Ubezpieczeń
Poznańsko-Waiszawskie Towarzystwo Ubezpieczeń
S. A. w P O Z N A N I U
Zarząd
S. A. w P O Z N A N I U
Oddział w Łodzi
TRZY
MILIONY
DLA
85—4
ŁODZI
winien wyasygnować „ F u n d u s z Pracy". — Uchwały
zw. zawodowego „Praca".
Wczoraj odbyło się w związku za kres czasu, gdy w oiągu lat ulbiegłych za handel — 3.600.000 zł., 6 a m o r z ą d — oko
wodowym „ P r a c a " przy ul. Głównej ogól trudniano przy miejskich robotach sezo ło 300.000 zł., pracownicy instytucyj pu
ne zebranie sezonowców,
poświęcone nowych około trzech tysięcy robotni blicznych — około 800.000 zł., wolne za
sprawie
podjęcia
i
zakresu
miejskich
ro ków.
wody — około 300.000 zł.
Wschód słońca
4.21
bót sezonowych w r.b.
Zachód słońca
18.47
Wedle obliczeń,
przeprowadzonych
Zdaniem zgromadzonych — przy tak
Wschód księżyca 4.12
Wyniki dotychczasowych
zabiegów przez łódziką Kasę Chorych, która z ko poważnym udziale Łodzi w zasileniu fun
Zachód księżyca 19.22
zreferował kierownik
związku, p. Zu- nieczności i z obowiązku rejestruje dok duszu pracy — udzielenie subsydjum w
Długość dnia
13.26
bert.
ładnie wysokość zarobków ubezpieczo kwocie 700.000
zł. byłoby z wyraźną
Przybyło dnia
J a k wynikało ze szczegółowego o- nych i z tego właśnie względu ma o b o - ' krzywdą dla bezrobotnych łódzkich.
mówienia sprawy — Łódź otrzymać mia wiązek ściągania opłat na rzecz fundu
Zgromadzeni stanęli na stanowisku,
ła od rządu subsydjum zaledwie w wy szu pracy, Łódź asygnować winna w cią iż przy asygnowaniu trzech miljonów dla
sokości 700.000 zł., co wystarczyłoby z gu okresu czasu do dnia 31 grudnia r.b.
4 J f ' W i e c z o r u onegdajszego dozorca trudem na zatrudnienie około 1.500 ro około 12.000.000 zł., z czego — przemysł Łodzi możnaby bez wątpienia zatrudnić
bezrobotnych, a
3o.i Nr. 61 przy ul. Lipowej niejaki botników przez ściśle ograniczony o- (robotnicy i pracownicy) 7.200.000 zł., około sześciu tysięcy
więc
w
wysokim
stopniu
odciążyć Fun
WetH W a w r z y n i e c Kozak urządził w
dusz Bezrobocia i zabezpieczyć egzy
foteli
s w y m libację, na którą zaW dniu 21 kwietnia r. b. rozstał się z tym światem
stencję kilkunastu tysięcom ludzi, licząc
swi; znajomych kolegów, oraz kilka
rodziny bezrobotnych.
y c h z tego domu.
Zebrani postanowili
zaaprobować
p
j
rakcie libacji około godziny 4 - e j
całkowicie
taktykę
kierownictwa
zwiąż
Sou
™ pomiędzy
podochoconemi
długoletni nauczyciel religii w Szkole Handlowej Łódzkiego Towarzystwa Szerzenia
ku i komisyj międzyzwiązkowej robotni
hm
y
sprzeczka, która w
Wiedzy Handlowe].
ków sezonowych, wnosząc o kontynuo
ft r^i czasie zamieniła się 'w bójkę.
W Zmarłym tracimy zacnego i*hicodżalowanego pedagoga i pełnego szlachet
wanie w dalszym ciągu zabiegów o jakności człowieka.
¿0 ^ , y k bijących się pijaków wpadli •
najwydatniejsze zasilenie Łodzi subsyd
Cześć lego pamięci!
ZARZĄD l RADA PEDAGOGICZNA
kator ^fcSP*a- obudzeni w r z a s k a m ^ l o ^ J
jum
z Funduszu Pracy.
I*».*«B..FtJ»-.IN)-.2(**I
Łódzkiego Tow. Szerzenia Wiedzy Handlowe].
fe^y domu.' k t ó r z y rozdzielił' w a i Gdyby zabiegi te na terenie Łodzi nie
pokrwawionych
zapaśnidały pozytywnych rezultatów — sezoL L « z w a t i o lekarza p o g o t o w a ranowcy czynić będą starania o realizację
let ip ^o, który udzielił pomocy: 30tak doniosłego dla bezrobotnych Łodzi
E»
V» W a w r z y ń c o w i
Kozakowi —
postulatu również i na terenie stoli
z o n e głowy, 29-letniemu Francy,
(p).
h/5°wi Olszycy (Lipowa 61) czte2 j y tłuczone g ł o w y oraz 28-letaieIj) *ranisławowi Marciniakowi (Leśna
(a) W sobotę, dnia 22 bm. do go
Sprawozdania z przebiegu pertrakrana tłuczona głowy, pozostadziny 1-ej odbywała się w Inspektora tacyj, szczególnie zaś ostatniej konfe
V$? , wszystkich
poszkodowanych
cie P r a c y konferencja w sprawie za rencji w Inspektoracie P r a c y
złożyli
P i a n y m na miejscu.
warcia umowy zbiorowej w przemyśle pp. Goliński i Krzynowek.
TEATR MIEJSKI.
Ostatnie występy Jaracza.
jedwabnym, z udziałem
przemysłow
W konkluzji zebrani delegaci po
W poniedziałek oraz w czwartek wiecz, po
ców, robotników przemysłu jedwabne zostawił' wolną ręką przedstawicielom cenach
zniżonych rewelacyjny. „Kapitan z Kocgo oraz przedstawicieli związkuswego związku w przyjęciu warunków penickc''. Będą to już ostatnie występy Stefana
oblana wrzątkiem.
Na konferencji tej osiągnięto już o- umowy zbiorowej, zastrzegając
jedy Jaracza.
KA) ty
W środę o godz. 4-ej po pot. specjalne przed
wczorajszym ppogotowie
^Iejskip' dniu
' wczorajszym
o g o t o w e stateczne porozumienie, jednak przed nie, że warunki odnośnie p l a c
mogą
fej V* wezwano do Wypadku, jaki stawiciele związków prosili o odrocze być przyjęte, o ile przemysłowcy przyj stawienie dla młodzieży szkolnej, dramat w 10
odsłonach Fr. Schillera „Zbójcy'' z udziałem
% r Z e i s c e w d o m u p r z y u l i c y U " g 0 nie konferencji do poniedziałku dnia 24 mą niektóre mniejszej wagi warunki, czołowych artystów ' Teatru miejskiego. Rcż.
H. Szletyńskl. Ceny najniższe.
bm. b y w międzyczasie uzyskać apro podyktowane przez robotników.
Lek
fel j z przybyły na miejsce stwter- batę warunków przyjętych ze strony
W o b e c takiego stanu rzeczy na dzi
W Y S T Ę P Y MICHAŁA CZECHOWA.
zgroma siejszej konferencji prawdopodobnie uU tl^zkie poparzenie ciała u 2-letn'ej przemysłowców na walnem
Najgłośniejszy artysta rosyjski, lilar Teatru
«g i ,
robotnika zamieszka dzeniu delegatów fabrycznych, które mowa zbiorowa dla przemysłu jedwab Stanisławskiego w Moskwie Michał Czechow,
odbywający triumfalne tournee po całej Euro
odbyło się w dniu wczorajszym.
nego ostatecznie zostanie podpisanają
domu.
pie wystąpi w Teatrze Miejskim we wtorek
Konferencję
zgodnie
z
powyższym
W związku z teim przewidywania i w środę wiecz. Obok Czechowa ujrzymy wy
* bez * °kazało dziecko pozostawk)artystów teatru Stanisławskiego w Mo
Nało a d n e J opieki, przez ciekawość wnioskiem odroczono do dnia dzisiej mi został również odroczony strajk w bitnych
skwie jak: Dawidów, W. Oromow i innychszego.
przemyśle
jedwabnym
obejmującym
i
Sa i .
e garnek z gotującą się
W dniu wczorajszym odbyło się w koło 7500 robotników. Strajk ten został
TEATR KAMERALNY
°wia i ° r ą k
'
twarzy,
lokalu związku klasowego pod prze wyznaczony na dzień dzisiejszy w w y
Dziś, jutro i pojutrze wiecz. po cenaJi zni
ZÌ
Cko
So H
a n i e groźnym przewie- wodnictwem p. Cichockiego ogólne zgro padku gdyby przemysłowcy nie przy żonych ostatnie występy Marji Przybyłko Po
szpitala Anny Marji.
madzenie delegatów fabrycznych prze jęli warunków robotniczych > nie pod tockiej, kreującej popisową rolę w komedii J .
Erwina „Pierwsza Pani Frazer'',
mysłu jedwabnego.
pisali umowy.
GMACHY SAMOBÓJCZE.
T E A T R P O P U L A R N Y (Ogrodowa 18).
Hi 4 iKO zkanlu wlasnem przy ul. GoplańDziś i codziennie o godz. 8.30 wiecz.
> l e k ^ ' , ^ ^ a w i ć się życia przez wyffik. c|v J ° z y iodyny 43 letni Antoni Feciesząca się niebywałem powodzeniem
C° teen
a c k l zauważono w porę l do
sztuka historyczna w 8 obrazach wed
Cjoivc ip, samobójcy wezwano pogotowie raług
A . Goldfadena p. t. „Bar-Kochba",
«h^°cy ' J :
którego po udzieleniu pierwszej
osnuta
na tle prześladowania żydów za
^ «a ^ ? f .
" Fclisiaka w stanie osłablopanowania Cezara Adrjana. Piękna wy
(a) W sobotę wieczorem odbyła się Prawdopodobnie zostanie ona wznowio stawa efektowne kostjumy, oryginalne
ifc":42 teihll
Pr«y ulicy Limanowskiego
C niezn, ? Pozbawić się życia przez wy- w Inspektoracie P r a c y , pod przewodni na już we wtorek, względnie w środę.
tańce dopełniają całości,
V ' bezdnm
be?" '
z n y 52-letnla Marja
Maria AntczaAntcza ctwem Inspektora Okr. n ż . Wojtkiewi
iWi'
Inspektor P r a c y dokłada starań b y
Bilety od 40 gr. do zł. 1.50 do naby
S.*rełt?i onnl" ' bezrobotna. Po udzieleniu cza konferencja, w sprawie zlikwido
w jaknajkrótszym czasie
zlikwidować cia w kasie teatru od godz. 11 — 2 i od
P * r Po£n. ,
nieszczęśliwą przewieziono
ia
W^'^ ,a^ . szpitala w Radogoszezu. wania zatargu w przemyśle pluszowym zatarg w przemyśle pluszowym, tem- 4—10 wiecz.
i * do iy
samobójczego byt brak W konferencji brali udz'al przedstawi bardziej, że ma on bardzo ostre formy
ciele przemysłu pluszowego, Związków i robotnicy w fabryce Finstera od 6
tu f Z6 i Ł*cia.
zawodowych oraz robotników
tegoż dni pozostają w murach
No!"' '. K d ?
' miejsce przy ulicy Wafabrycznych, CASINO
V
Bojhi
ubikacji przez powlesizenie przemysłu.
oczekując
zawarcia
umowy
zbiorowej.
,Wli
Początek 4, 6, 8 l 10 wieoz.
; p kko | , ? m ,CSŁka,y
się życia 39-lctni Wacław
Konferencja
przeciągnęła
się
do
póź
Idźcie I podziwiajcie największe arcydzieło
W
o
b
e
c
osiągnięcia
częściowego
po
Se *sklcSi
P zy
Odyńca 11.
osiąg rozumienia, najprawdopodobniej w bież. mistrza Cecila B. de Millea
d\vvr„Po « i doznał on je- nej nocy ' wobec niemożności
V,?' 'okar, «
^ n o w y c h . We- nięcia porozumienia w niektórych spor tygodniu strajk w przemyśle
pluszo
\
"slabion,
P^cwiózt desperata w nych kwestjach została przerwana
1 1
kroku I? ! , domu. Powodem rozpacz- odroczona do przyszłego tygodnia.i wym zostanie ostatecznie zlikwidowa
Ostatnie dni!
ny i umowa zostanie podpisana.
* był brak środków do życia.
Kwiecień
Dziś Fideiisa Knp.
Jutro Marka Ewang.
Krwawy epilog libacji.
u
P t
u
v v
a d
B.
t
r a n e
w
n
i
k
l
Borys
Jakobsohn
a
a
Ł
es
D
o
Pertraktacje w inspektoracie
w
W
n
u
pracy
w sprawie z a w a r c i a umowy zbiorowej
w przemyśle jedwabnym.
t , U c
ł
Tąatr, muzyka i sztuka.
n l e
-letnia
u l l
dziewczynka
u
a r
C
C O r k i
1 1 ,
0
a
s i e o l
O S l 0
w
p
o
p
a
r
z
e
n
e
st
Q o
W
Strejk w przemyśle p l u s z o w y m
les
1
a !
S Ze
n
Sz
d
d e s p e r
K o n f e r e n c j a w i n s p e k t o r a c i e p r a c y nie
dała r e z u l t a t u .
K a T z
r
o s ł a w
6
d
o
m
u
l a
1
6
t r u c iC l z n y
2e
!
13
a
0 c
y
d o
a c h u
9
1
l
SI
a d e k
m i a
w
a |
r
o d c , < ; t 0
n a
6 , 1 , 5 1
l
s
t
w
a
K ( l l o w i a
d o
u
w
r
ó
w
W cieniu krzyża
Str.
4
24.1V
GRAND-KIND I
O S T A T N I E D W A DNI
» p o d
w
r o K
s
M
l
A
R
J
A
B
O
n
D
A
11*
1933
u h i
t w o j a
-
A
D
A
M
o b r o n ę '
BRODZISZ, W Ł A D Y S Ł A W W A L T E R , T E K L A T R A P S Z O , B O G .
1
SAMBORSKA
^ r,.li»m litti/iłUwinnln nhpirrmiin tsffo nrcvfilinu. cenv zniłoiie: od 4—S 54 er. I 80 er., od 5 do 7 — 80 er. i 1.10. nastcbne seanse zł. l . l O j ^ i HI K
D^iś początek o godz. 4-ei po pol
AI
SPLENDID' iR A M O N
Dziś początek o godz. 4 po poł.
Passepart. nieważne.
N O V A R R O , 1 * E l l i Ipl BW
„
15-4
N
A
U
C
Z
M
N
I
E
K
O
C
H
Nei
*alo
A
Ć
l'ionia
L
U
N
i
k
i
OSTATNIE 2 DNII
Dziś początek o Eodz. 4-eJ po poł.
A
N
N
Y
O N D R A
p.t.ll
I
D
™^
A
R ¥ f
•B*
•
f ^l.
15-4
w filmie
Najlepsza, najpikantniejsza i najweselsza komedja prod. Lamaca. Passepart. nieważne ( O J T L E ^ f C Z Ą B B *
I I
^
• KI
wmk\ m mm
Wzrusza — 01 śniewa — Czaruje — Zachwyca JANET GAY NOR I CHARLES
mt\
„CAPITOL
„BŁĘKITNA
DZIŚ I DNI N A S T Ę P N Y C H !
MAI,
FARREL
w fascynującym arcyfilmie
F0XA
tui,
RAPSODJA
Reżyserii DAWIDA BUTLERA. — Nadprogram Dźwiękowy dodatek. — Ceny miejsc zniżone.— Następny
program:
..Madame
Vi!
ButjjL
tyk
Radjoprogram.
KI
CZl
[Si
PROGRAM ROZGŁOŚNI ŁÓDZKIEJ
POLSKIEGO RADJA.
PONIEDZIAŁEK, dnia 24-go kwietnia.
11.40—11.50: Codzienny Przegląd Prasy Polskie).
11.50—11 55: Komunikat meteorologiczny dla ko-
obotoicy przystąpili już do pracy.
MILE
nazwiska, które gwarantują
spędzony wieczór!!!
R e ż y s e r : E R N S T LUBITSCHWykonawcy:
MIRIAM HOPKINS
KAY FRANCIS
l H E R B E R T MARSHM
a wszystko to w filmie
zarobki conajmniej 50-iu procent tkaczy
Tomaszów, 23 kwietnia,
sobotę toczyły się od godz. 10 ra- będą przewyższały wymienioną stawkę.
Nadto dyrekcja obowiązała się za
l l . S T ^ f e f s y g n i r i a s u z Warszawy, Hejnał !«"> j ł o 9 wiecz. pertraktacje, pod przewodnictwem zastępcy
wojewódzkiego trudnić w pierwszym rzędzie tych robot
z Krakowa.
12X)5—-12.10:
Odczytanie programu ita dzień inspektora pracy, inż. Sielskiego, z dy ników, którzy stracili
prace naskutek
bielący.
rekcją firmy ,, Etablissements
Piesch", przeprowadzonej redukcji, nie wydalać
12.10—13.20: Koncert z płyt gramofonowych.
kierownikiem związku
klasowego p. z pracy i nie szykanować robotników za
13.20—13.25: Komunikat meteorologiczny
Karcherem oraz delegatami fabryki, w wywołanie strejku, wreszcie
dyrekcja
13.25—15.10: Przerwa.
15-10—15.15: Komunikat Państw. Inst. Eksport. sprawie likwidacji strejku.
zaakceptowała
wszystkie
wysunięte
15.15—15.25: Komunikat gospodarczy.
Po dłuższych debatach udało
się przez robotników ważne postulaty.
15.25—15.30: Przegląd komunikacyjny.
wreszcie dojść do porozumienia i podpi
Fabryka została
uruchomiona
w
15.30—16.25: Płyty gramofonowe.
dyrekcja dniu dzisiejszym.
16.25—16-40: Lekcja języka francuskiego O^urs sania umowy, na mocy której
elementarny). Lektor p. L. Roąuigay.
fabryki
zobowiązała się uregulować
W czasie strejku robotnicy zachowy
16.40—17.00; Odczyt o. t. „Nakręcanie kryzy stawki akordowe według umowy zbioro wali się zupełnie taktownie. Nad utrzy
s u " — wygł. p. Wł, Lewandowski.
17.00—17.55: Recital fort cpianowy Marji Doń. wej, przyczem średnia stawka akordowa maniem porządku w czasie strejku czudla robotników wynosi zł. 6.87. Jedno-1 wały tutejsze władze bezpieczeństwa,
sklei.
17.55—18.00:
Odczytanie
programu I M dzień cześnie dyrekcja zagwarantowała,
że J
następny.
18.00—18.20: Odczyt dla maturzystów.
18,20—18,25:
Komunikat
Izby PrzemysłowoHandlowej w Łodzi.
18.25—19.00: Muzyka lekka z restauracji „Crietal" — orkiestra Frageta 1 Jakubowskiego.
19.00—19.15: Rozmaitości.
19.15—19.30: Skrzynka pocztowa techniczna—
korespondencję
bieżącą
omówi ll porad
technicznych udzieli p. w. Frenkiel.
19.30—19.45: „Na widnokręgu"'.
19.45—20.00: Prasowy Dziennik Radjowy.
20.00—20.15: Dr. Alicja Simonówna omówi kon
cert z Budapesztu.
20.20—21.15; Transmisja koncertu z Budapesz
tu. Oratorjum Liszta p. t. „Chrystus" pod
dyr. Bruno Waltera.
21.15—21.25: Wiadomości sportowe, dodatek do
Pras. DziennSka Radiowego.
21.30—22.50: Dalszy ciąg transmisji
koncertu
z ouaapesziu.
Budapesztu,
z
22.55-23.00: Komunikaty meteorologiczny 1 policyjny,
23.00—24.00: Muzyka tan. z dancingu „Oaz^''.
i ą
I ł o d z i e f e
k
;
A U D Y C J E ZAGRANICZNE.
10.00. M O S K W A ( W Z S P S ) . "Madame
Butterfly", op. Pucciniego. Transtn.
z filji Teatru Wielkiego.
17.25. M O S K W A (Dośw.). „Eugenjusz
Onegin", opera Czajkowskiego. T r .
z Teatru Wielkiego.
17.30. RZYM. Koncert kameralny. T r .
z Filharmonii.
20.00. P A R Y Ż . „La fauvette du tempie",
operetka Messager'a.
20.00. L I P S K . Koncert symfon., poświę
cony twórczości Brahmsa.
20.00. B U D A P E S Z T . „Chrystus", ora
torium Liszta. T r . z Komserwatorjum
20.05. MONACHJUM.
Trransm. kon
certu z Tonhalle.
21.00. LONDYN Reg. Wieczór Brahmsa
21.05. F R A N K F U R T (Sztutgart). Kon' cert symfoniczny.
21.10. W I E D E Ń . Koncert symfon.
W
.
-, . , .
. o
PRZYLEGŁE) IZBIE MĘŻA SZCZEPANA.
Szczepan Przewoźniak uzbrojony w
sękaty kij wybiegł na podwórze zagro
dy w momencie, gdy spłoszeni krzykiem
złodzieje zabierali się do ucieczki. Prze
woźniak zdążył jeszcze dopaść ostatnie
go ze złodziei i uderzyć go kijem w gło
wę.
Na krzyk uderzonego kolegi jeden ze
złodziejów sądząc, że wieśniak
będzie
ich napastować,
dobył
rewolweru i
strzelił do Przewoźnika raniąc go w gło
wę.
Natychmiast po strzale zaalarmowa
na została cała wieś, która pośpieszyła
Z pomocą Przewoźniakom, jednocześnie
powiadomiono o całym zajściu pobliski
posterunek policyjny.
W kilka minut po nieudanej kradzie
ży, która złodziejom żadnego
łupu nie
przyniosła, rozpoczęła policja dochodze
nie zarządzając za zbiegłymi obławę, w
celu ujęcia sprawców zajścia.
Na miejsce zajścia przybyli komen
dant Powiatowy P.P. komisarz
Skalski
oraz kierownik wydziału
śledczego w
Piotrkowie aspirant Olszewski. W wyni-
lackie Cooper, Ryszard Dix i Borys
S'
A
ch|
Ki
k
„ Z Ł O T E SIDŁA
ku zarządzonej obławy zdołano zatrzy
mać czterech podejrzanych osobników,
przy których znaleziono rewolwer, z któ
rego został rannym Przewoźniak.
W
trakcie badania przyznali się oni do usi
łowania kradzieży u Przewoźniaków.
ZA KILKA DNI
jako uzupełnienie
programu iff
skonały skecz rosyjski w vi]!»0
naniu zespołu M- Wodery J V
k>estry balałajkowej Piotra P
josa p. t.:
.,POD S A M O W A R E M " '
1
e
^.P^^ROSYJ^SMM^^
I
(p) Nocy dzisiejszej dyżurują 7* s*'
Z. Dancerowej (Zgierska 5 7 ) , W- « S<
kowskiego (11 Listopada 15), S Ą
Gorfeuiu (Piłsudskiego 5 4 ) , S. B a r t ^ j *
skiego (Piotrkowska 164), Rf.tie^
skiego (Andrzeja 2 8 ) , A. Smyrna"*
(Przçdzaipiana 75J.
r0
r
K
R e
S
M;
5?
â
JEGO EKSCELENCJA
EUGENJUSZ
W S W Y M POCHODZIE
T R Y U M F A L N Y M ZA
W I T A WKRÓTCE DO
ŁODZI
S U B J E K T
BODO
W R A Z Z CAŁA ŚWITĄ
M. ĆWIKLIŃSKĄ,
K. TOMEM i
INĄ BENITĄ
8o 2
W CIENIU K R Z Y Ż A
Ceny miejsc na film nad filmami
reżyserji twórcy „ BEN HURA" F R E D A
N I B L O
W rolach głównych: bohater „Czempa" fenomenalny malec
Ale
k o d z e p
Zatrzymanych przewieziono do Piotr
kowa, gdzie ustalono ich nazwiska są to:
łodzianie 29-letni Nikodem
Sobieraj
(Wąska 15), 32-letni Augustyn Borkoww i a k (Niecała 6 ) , 27-letni Czesław Gra
bowski (Limanowskiego 1 1 4 ) i 25-letnł
Bolesław Kapuściński (Chłodna 17), któ
rych osadzono w więzieniu przekazując
ich do dyspozycji władz sądowych.
Śledztwo przeciwko wyżej
wymienio
nym prowadzone jest w trybie
doraź
nym.
Stan rannego Przewoźniaka nie jest
groźny.
y ai
l
fal
na gościnnych w y s t ę p a c h pod P i o t r k o w e m .
(p) Nocy ubiegłej około godziny 1 we
wsi Ćieślin, gminy Rozprza,
powiali)
piotrkowskiego do zagrody małżonków
Przewoźniaków
zakradło się czterech
osobników, którzy zamierzali
dokonać
kradzieży.
W
trakcie wyjmowania
przez jednego ze złodziei szyby wo knie mieszkania zbudziła się Agnieszka
Przewoźniak, żona wieśniaka która sły
sząc podejrzane odgłosy w przyległej iz
bie, wszczęła alarm i zbudziła śpiącego
^
I miejsca 1.50, II-Rie miejsca 1.09 i III-cic miejsca 80 gr.
Film ten pozostałe na ckranlo kina CASINO leszcze tylko kilka dnll
tmmmmmmmmnmmmmmimmammmmmwmnmmmmMmm
ili
KARINTHY.
T a m ,
Reklama
S " ^ ™
P , 0 , e m
ł
o d
r o ś n i e
i o
o c z a t k u
i y s U t i e
*aJo **
T o m a . F a r m e r z y cierpią głód
i nędzę. — J a k pracują i żyją murzyni.
Cserni
ludzie nie odbierają sobie żyeia.
Reportaż poniższy opisuje ży bawełnianych.
Spójrz pan na tę rośli cują od wschodu do zachodu słońca. —
cie
plantatorów bawełnianych w
Ale T e r a z jest pora poobiedniego wypoczyn
Memphis w Stanach Zjednoczonych, nę... Wygląda pięknie, prawda?...
jej korzeń jest zeżafty. Owoc z tej ro
śliny może pan otrzymać dopiero po
kosztownych zabiegach.
Podczas z'my przebywa na farmie
około 270 murzynów, którym
trzeba
dać jeść. Ludzie c' zadawalają się wpra
wdzie kukurydzą, melasą i niewielką
iloścą konserw, ale mimo to utrzymanie
każdego murzyna wynos' dolara tygo
dniowo. Zarobki ich topn'eją w bardzo
szybkim
czasie.
Czerwona
koszula,
biały filcowy kapelusz, jedwabna chust
ka dla żony i trochę przemyconej whi
sky — a już po całym 'eh skromnym
zarobku. Na szczęście rząd udziela
nam oprocentowanych pożyczek po 5
dolarów na każdy akr. P o ż y c z k ' te,
zaciągane od kwietnia do sierpnia, win
ny b y ć zwrócone podczas żniw. Za te
pieniądze żyjemy wiosną. Ale od sierp
d a do marca nędza nasza jest bezgrani
czna. P o tylu trudach i po tak w'elkiej
pracy sprzedajemy funt bawełny za 6
i pól centa łącznie z opakowaniem, pod
czas gdy nas samych funt bawełny ko
sztuje przeszło siedem centów.-. Teraz
już pan chyba rozumie, że mamy po
wód do rozpaczy... A jednak nie rozpa
czamy... Wierzymy, że nadejdą lepsze
czasy. Właściciel plantacyj,
któremu
płacimy bawełną, rozumie naszą sytu
ację i udziela nam kredytu...
Wstajemy.
— A teraz do murzynów.. — propo
nuje mój rozmówca — Zapewniam pa
Tłum, Lu.
herbaty obchodzimy sią czulej, niż mąż ze swą na, że ci murzyni są dla nas prawdziwem dobrodziejstwem.
Cobyśmy zro
żoną podczas miodowych miesięcy]
bił' bez tych dorosłych dzieci, które pra
**
cują jak woły 1 zadawalają się najdżk
•.
— n a s z e sKiepy!... r-rzyjmaemy
Nasz nowy gatunek papieru Jest bardzie] szemi płacami?...
nasze sklepy!... Przyjmiemy
"nw
» a najbardziej ml się podoba?...
m
I i '* odarcie: — lubią reklamę o pewl o n i e
*ltbuf
- N I e cier ł reklam
*»t(Q
^'
yi
'
Hk"
" "ając, ź 7
I^U*
Poddającego dość inteligencji, aby
' P y środkiem na odciski sa
"Kleopatra". To nie Jest dla mnie.
hettt
*
bardzie| wojskowy, katejflou^^ . lak naprzyklad w nastąpującem
reklftn
Dostaliśmy się wreszcie do kraju ba
wełnianego i pukamy do drzwi piękne
go domu, w stylu kolonizacyjnym. Do
koła kroczą zwolna za mulami robotni
cy. Na skraju lasu. po obu stronach uli
cy, wznoszą s'ę skromne domki, przy
pominające chaty Wuja Toma. Otwie
rają s'ę drzwi, farmer prosi nas do wnę
trza. J e s t on dzierżawcą mniej więcej
400 akrów pól bawełnianychHet " ^ '
nerwy są do luitu. Pan Jest
John Young — tak on się nazywa —
^, y Warjat. Ruina cielesna i moralna. jest typowvm przykładem nędzy
na
.
P«n natychmiast llaszkę „Siłodolu", bo szych czasów.
p^«« traili»
— Nigdy nie dawałem się skusić
1
To ml się podoba!... To przema. przez spekulacje — tłumaczy
nam —
lf
i«c"idy °drazu zastanowi slą, czy nie Jest albowiem n'e należę do tych, którzv żv
1
* oro mu tak kategorycznie wmawia» ją z giełdy. Ciężko pracowałem i zdo
Wttelkl wypadek zamówi Haszką „Siło byłem już ponad 2000 akrów. W cia^ii
dwudziestu lat zebrałem sobie pokaź
we w dziedzinie sztuki i literatury ną sumkę, z której pozostało
mi dziś
L, ' opiera slą głównie na pochlebstwach. niecałe 600 dolarów. Każdy dzień po
U ^'yita chwali publiczność, każdy autor— wodował wyrwę w mych
oszczędno
ta,
n l k ó w . Leży to przedewszystklem ściach.
Oszczędności szybko topnieją,
> » » wydawcy
gdy zamiast dawnego zarobku od 50 do
>d
y to było piąknle, gdyby Jakiś wy- 100 dolarów na Jednej bel'
bawełny,
k * ten
trzeba
dziś
dokładać
od
5
do
6
dolarów.
sposób naprzykład zareklamował
Chce pan w'edzieć jak s ę przedsta
^ «ną
.„ żką;
przeciętnego
^ " nie, pan jest skończonym Jałopeml... wiają dzisiejsze interesy
farmera?...
Jeden
akr
ziemi
daje przecie
|W* P°8'ądy na świat l życie to stek nonta,,
nanialuków. Kup pan natychmiast naj- tnie bawełnę wartości około 20 dola
|V P°wieść Kleofasa Kawalarskiego p. t. rów. Żniwo kosztuje 15 dolarów, do te
jeszcze podatki,
różne
Ktew , " *nby rozświetlić nieco swą tąpą go dochodzą
AM.- '"'
świadczenia,
ubezpieczenia
i (koszta
byłoby pięknej.
związane z walką ze szkodnikami pól
P«
erlynenckim
l
N i c
011156
strici'
1
Ì C
m
a
m
2 a u 5 n m a
l e
n a
p r
ł
l e
M
6 r
d o
u
w
l l r m
a
i
a
k t o
1 , 1 1 1 1 0
1 8
m
e m a w ł a
1011
>ans
n
tle
1^ J**.!..
tt|
1
k
Cłyte,
, & k b
1
l
Cl
n a
k
ą
a
y
6
• íglania w Japonii.
I!* »*y«ukaną
^»Jcie
«•»
pty
\
\
W
•\
uprzejmością!... Nasi sprze- wytrzymały, niż skóra słonia!
uprzejmi, jak ojciec, nlemający po**
' »wej córki 1 szukający dla niej mąża.
• *
*
zawsze, Jak radosny promień sfońNasze dywany są miękkie, Jak skóra nowo
"iacy gi
5 słotnych, szarych
narodzonego dziecka.
Ekspediujemy nasze towary z szybkością
""•tym nowym, cudownym gatunkiem kuli armatniej.
Wybrał Lu.
M
s
p
o
s l e r e i
U
Pośrodku pola wznoszą się swego ro
dzaju baraki, w których mieszkają ro
botnicy, pracujący na dniówki. Za mie
szkanie i utrzymanie każdy z nich pła
ci dwa dolary tygodniowo, a zarab'a
cztery 1 pół dolara. Mężczyźni i kobie
ty śpią w jednem pomieszczeniu. P r a
Pożegnanie.
J możesz przyjść, ale musimy się zacHoj w y w a ć oficjalnie.
— Mimo to przyjdę... A w piątek
aunier
mogę żyć bez ciebie!... Musisz pojechać odprowadzisz mnie na dworzec, praw
ze mną... Proszę cię, jedź ze mną... B ę da?... Pociąg mój odjeżdża o 10.30.
dziemy tak bardzo szczęśliwi!...
— Pojutrze?... W piątek?... Wyklu
Cif
002601
Edmee spojrzała nań zdumiona.
czone!
za
}a
— Ależ, Francois!...
Oszalałeś?...
S ł o w a jej brzmiały
kategorycznie.
stoliku
Wiesz przecie, że nie mogę... Mój mąż... Patrzał na nią zdziwiony. P o chwili
Francois wiedział... Edmee miała ra- dodała przychylniej:
:
J e s z c z e nie byłol... Biedny
30M
KT.łrtl konferen- \ cję... Propozycja jego była szalona, bez
ftiiał odbyć ważną
— Francois... naprawdę nie mogę...
\ 2 7 v m przełożonym, w tej chwili sensowna... A jednak Francois kochał Bardzo mi przykro, ale...
przecie tę subtelną blondynkę i nie mógł
— Edmee, nie odmówisz chyba mej
S e
pogodzić się z myślą, że straci ją na8°
ostatniej prośbie... Musisz odprowadzić
gtplfcjjf zamówiła herbatę i tort. Nle- zawsze.
mnie na dworzec, chcę cię zobaczyć j e
— Ach, Edmee, jestem zrozpaczo szcze raź przed wyjazdem...
Mod»i ° S l ą d a ł a na zegarek... S^óP e H ' . 1 - Francois długo każe na ny!...
Ujęła jego dłoń i odparła miękko:
— Biedny chłopcze, nie bierz tego
O l , , czekać!... Znudzonym wzro—
Francois, nie męcz mnie... Nie u• j «id81?
zdiała
a i y się
przy
stolikach
dokoła.
W przytudrugim zbyt tragicznie... — odparła pocieszają trudniaj nam pożegnania... T o jest nie
a tu... naprze- co, przesuwając wiotkie palce po jego możliwe...
f&
ri! ały
przy
policzkach.
to?,
— W y b i ł a siódma. Młodzieniec zer
fej odwróciły się nagle od
S a m a bardzo żałowała, że Francois wał się z krzesła.
^ i r,K. d m e e oparła głowę o lewą ją opuszcza, ale ostatecznie znali się już
— Mój Boże, już tak późno!... Musze
• i p , —"ice opana gtowę
od dwóch lat... J a k długo miało to jesz jeszcze pójść do dyrektora... Pójdziesz
Tau
'
e w zadumie
cze t r w a ć ? . . . Przecież kiedyś musiał ze mną?...
ftC ' - — szepnęła. — Zdecy- nastąpić kres... Może takie rozwiązanie
— Nic... T o byłoby nieostrożne...
było najprostsze i najlepsze...
lę
Tak m u s i
ć
Mogą nas przyłapać...
Francois nie mógł jednak tak szybko
— A więc jutro u c i e b i e ? . *
V s ¥
przechodzącego kelnera, pogodzić się z nowym losem.
— Tak...
>tem
Podać papier i atrament...
— Ach, Edmee, cóż się stanie ze
— Ale cóż z tego, kiedy nie będziesz
W l i ^ e d ł Francois.
mną w tym obcym kraju?... Nie mogę
C' 0
Krokiem zbliżył się do Ed- sobie poprostu wyobrazić... T a k już się sama, nie będę mógł zamienić z tobą na
dl s a m o r z
nie
osobności dwóch słów... B ł a g a m cię,
<«h, > | Palto i kapelusz na krzesło, do ciebie przywiązałem, tak clę ko...
'ot
przyjdź
na dworzec... T o jest moja oi,,; i u C f - wszystko skończone! —
Nagle zauważył, że Edmee wcale go statnia prośba...
— Wyjeżdżam!... nie słucha. Oczy jej zwrócone b y ł y na
— Bądź rozsądny, Francois... P r z y
młodą kobietę, siedzącą naprzeciw.
^ Nu
sięgam cl, że naprawdę nie mogę...
— Co to ma znaczyć?... C z y są
Ucałował j e j dłonie i wyszedł zmar
Sh?b|CSteŁy- D o C h i n N i c sie n i e
H
$
wyjechać... Edmee... dzisz, że ta dama nas obserwuje?... twiony.
. <L[o L t 'Kdy Już cię nie zobaczę... Napewno się mylisz...
Edmee została sama. P r z e z chwilę
kr
— T a k , tak... wiem... —
odparła patrzała za nir.':, lecz natychmiast zno
Edmee, Edmee...
dc w y ! k i ręce i przycisnął moc- zmieszana, nie odwracając wzroku od wu skierowała wzrok na siedzącą na\„i_
J e g o wielkie, wier-owej damy.
l>rzeciw damę- Znowu poprosiła© atra
— Edmee, nie możesz sobie wyobra ment i pióro, napisała list i zie zdecydo
Pione b y ł y w jej twarz.
zić jak bardzo cierpię... Kocham cię... waną miną włożyła go do koperty. Już
^a^ ' n"
'
° i — pecie
ci,
z c s u w a j ą c palce po jego kocham... Pojutrze mam cię opuścić... miała napisać adres, gdy wzrok jej padł
Wstrętne Chiny!... Ale jutro muszę cię
Przeraziła się.
i|lż r ' e mogę znieść tej myśli, I jeszcze zobaczyć... koniecznie!
— Mój B o ż e ! — jęknęła. — Już tak
późno?...
Mąż czeka już na mnie od
'Sdy uje zobaczymy!... N i e '
— Jutro mam gości. Jeżeli chcesz,
t(No\v^ wyskoczyła zręcznie
X £ Ki i zapłaciła szoferowi należ%rozejrzała się po pustej i cichej
¡^ere'nbP, weszła d o maleńkiej
Stu! te miejsce przy, kwias/tanciP^anyin.
.i*
"i -'OÍS
o i s
c
'fi
k^rfel '
3 e
1 0 S |
Sp
a !
s
ES
r o
Sle
edzi
C o
%
c
0t
s
ą
ż
y
a
s i
t a k
v^\vn) '"
c
°y -
a
o h
y
s
z
£<Ł
y *% "Olewaniem.
l
o i s !
u
-
s
z
s
-
ę
JJSc M°Pne...
. *V Warg.
I ? >Kói !
c
n
0
q
1
Pr
n
n
S i c
r T r a n c
b a w e ł n a .
7
'"^ws*" '
P
¿oúcl
•ftile,
Plakaty. Reklama wywiera
cynujący wpływ . Dziwią sie., że doNe
dne 1
«iJ
b l " reklamowych nie zaan^'Tme^o'6 jako rzeczoznawcą do różnych
1
g d z i e
s
na zegarek.
ku. S t a r y gramofon w y g r y w a niemniej
starą melodję -,01d Man River". Ludzie
siedzą na ziemi z twarzami pogrążonem' w dłoniach 1 pomrukiem akompanjują gramofonowi. Ostra woń ulatuje z
tych wcale prawie nieosłoniętych ciał
Mężczyźni
są przystojni,
świetnie
zbudowani, młode kobiety posiadają kia
syczne kształty. P r z y wejściu uchylam
kapelusza- W s z y s c y wybuchają śrmechem. Nie są przyzwyczajeni do tego,
aby się z nimi witano. Cała rodzina ze
brała się przy stole, na którym
leży
wielka, mocno już postrzępiona Biblja.
Z rozmów z murzynami dowiaduję
s'ę. że życie ich jest bardzo ciężkie. —
N'e wszyscy pracują, przeto c', którzy
mają jeszcze pracę, muszą utrzymywać
bezrobotnych
krewnych.
Dowiaduję
s'ę również o rzeczach wręcz sensacyj
nych, a mianowicie — iż murzyni nigdy
n'e popełniają samobójstwa, choćby im
było jak najgorzej... B'ały, który od
biera sobie życie, czyni na nich wraże
nie wariata.
— Cóż robicie, gdy d e madę pienię
dzy ani pracy?... — pytam wkońcu.
— Co robimy?-.. — odpowiada jeden
z murzynów. — Śpimy. A podczas snu
czuwa nad nami Bóg.
Wieczorem byłem gościem jednego
z plantatorów. Luksus jego pałacu tru
dno nazwać inaczej, niż królewskim. —
Wokół pałacu ciągnie s'ę wielki ogród
ze sztucznemi jeziorami, kortam' • pla
cami do gry w golfa...
Jules Sauerwein.
III""
1
O wiele łatwiej Jest wykryć fałsz, niż zna
leźć prawdą. Pierwszy leży na powierzchni,
przeto można dać sobie z nim radą. Druga spo
czywa w głąbi 1 dlatego trudniejsza Jest do wy
dobycia.
Jaki rząd Jest najlepszy?...
nas rządzić samym sobą.
Ten, który urzy
pól godziny z kolacją... Może się czegoś
domyślać, muszę natychmiast wrócić do
domu...
Szybko poprawiła sobie włosy, wcią
gnęła palto i kapelusz i wybiegła z cukierenklWpięć minut potem zdenerwowany
Francois wpadł do tej samej cukierenki
poraź drugi. Odłożył rozmowę z dyrek
torem, zawrócił w polowie. drogi w na
dziei, że zastanie jeszcze Edmee.
— Pani przed chwilą odjechała —
wyjaśnił mu kelner- Napisała list jeszprzed wyjściem...
— T o anioł nie kobieta... — pomy
ślał Francois. — Z pewnością na poże
gnanie napisała do mnie kilka słów...
Ustadł przy tym sanrym stoliku, przy
którym
rozmawiał niedawno ze swą
ukochanąNagle wzrok jego padł na
czystą kopertę, leżącą na stole.
— T o pewnie jej list pisany do
mnie... — pomyślał. — W pośpiechu za
pomniała wypisać adres i zabrać go ze
sobą...
Odpieczętował kopertę i wyjął arku
sik papieru, na którym odrazu poznał
jej charakter pisma.
Czytał:
— „Koohana pani Mignot!... Rozmy
śliłam się!.-. Proszę mi zrobić przy tej
czarnej
szyfonowej sukience
skośny
kołnierzyk z białej koronki, albo też
z kremowej 1 takie same mankieclM, to
jest teraz najmodniejsze.
Widziałam
właśnie przed chwilą takie same przy
branie u pewnej pani I bardzo ml się
podobało... Jeszcze jedno: — fason te
go kompletu wieczorowego
ma być
zmieniony. Niech pani zrobi stanowczo
większe wydęcie na plecach i rękawy
koniecznie bufiaste!... Pani wie chyba,
że muszę mieć ten komplet na sobotę i
przyjdę — jak żeśmy się umówiły — w
piątek o dziesiątej do przymiarki.
wać.
A więc proszę wszystko przygoto
Ukłony. — Edmee Saunier".
Tłum-Lu,
SPORT
PC,
Sukcesy łodzian na mistrzostwach Polski
SC
nie
1
'?SG.
abe]
FWci.
anasiak. Chmielewski i K o n a r z e w s k i z d o b y
v w a ji ą
a tvtulv
Banasiak,
tytuły mistrz ^ Ki
« hi
skie. — Pisarski zwycięża Garncarka i Sewerynia
iifelefon
własny
.,0?epii6fi6i">.
HA
W .
(RM) W ostatnim dniu mistrzostw
W . półśrednia: Seweryniak
( W a r - , bolesny cios, co zadecydowało o zwy-|
W . piórkowa: Cyran —
5) to
RUDZKI
bokserskich Polski Cyrk
Staniewskich szawa) nokautuje w trzeciej rundzie Wro
Dwaj starzy rywale stoczyli P J o.
w Warszawie był formalnie oblężony.
sza (Pomorze).
j walkę, prowadzoną przeważnie ^
(Ł.
Można śmiało zaryzykować powie
W tej samej kategorji zmierzyli się kom zgotowano długotrwale owacje.
W tej samej wadze
H.uske (Porno- j j , Cyran jest lepszy techniczna, ' W;
dzenie, że tegorocznym
mistrzostwom Pisarski (W-wa) i Garncarek (Łódź).
Brzezińskiego. nakże ślązak jest niewyczerpany
' Wi
towarzyszyło
nienotowane
dotąd
w
Pisarski walczy przytomnie,
wyko rze) pokonał na punkty
s y w n y przez wszytkie rundy.
*A
Białystok.
dziejach boksu polskiego zainteresowa rzystując długość ramion.' Poza pierw
P i e r w s z a runda należy do R ,
Finały:
nie.
szą rundą, w której Garncarek
miał
go. W drugiej lepszy jest Cyran
W . musza: Rotholc — Wirski.
Już niektóre spotkania
półfinałowe przewagę, pozostała część walki należy
cia jest prawie równorzędna, je
rby
Zawodnik
Gwiazdy warszawskiej od
przykuły uwagę widzów a jeżeli do te do Pisarskiego, który mądrze punktuje
Rudzki jest świeższy i sędziowie * H E
niósł
nieznaczne
zwycięstwo
na
punkty.
go dodać kilka sensacyjnych niespodzia przeciwnika prostemi. Zasłużone zwycię
szają go zwycięzcą.
O zwycięstwie zawodnika warszawskie
nek, to dziwić się nie należy, że pu stwo na punkty odniósł Pisarski.
W . lekka: Banasiak — S t a r u j
2*
go
zadecydowała
druga
runda,
w
której
bliczność przeżywała wiele
dreszczy
. W . średnia: Chmielewski (Łódź) —
Lwowianin nie jest groźny d'*J»
Wirski
trafiony
celnym
prawym
po
ków emocji.
Majchrzycki (Poznań). Clou mistrzostw,
nasiąka. Już w pierwszej rundzie P
^
szedł na deski.
Mimo tłumu widzów, którzy niemal
. Rewanżowa walka dwuch asów wa
ła go łodzianin na deski do ośm' ^
^
W trzeciej rundzie Rotholc wykazu
do ostatniego miejsca zajęli widownię gi średniej wywołała kolosalne zaintere
drugiem starciu sędziowie przert
4?
je większą wytrzymałość i ostatecznie
Cyrku, panował na sali wzorowy po sowanie.
spotkanie ogłaszając zwycięzca ij^.
zdobywa tytuł mistrza Polski.
rządek i za to należą się organizato
Majchrzycki znów zabłysnął wspania
techniczne k. o. Banasiaka.
W . kogucia: Polus — Kazimierski.
rom mistrzostw Warszawskiemu Okrę łą techniką i przez pierwsze dwie rundy
W . półśrednia: Seweryniak " i> ,
P
i
e
r
w
s
z
a
runda
jest
zupełnie
w
y
gowemu Zw. Bokserskiemu słowa uzna był nawet lepszy od łodzianina. Dopie
sarskl.
|JJa
równana.
W
drugiej
—
Polus
kilka
razy
nia.
ro w ostatniem starciu przewaga należa
L
o
s
nakazał
dwum
kolegom^
;
fl,;*
.
celnie trafia przeciwnika, podczas gdy
W godzinach przedpołudniowych ro ła do Chmielewskiego.
waWr^
ciosy Kazimierskiego
rzadko
zresztą wym stoczyć decydującą
zegrano 1 0 spotkań, z których dwa by
Jeden z jego wspaniałych ciosów z
•t>\\\^
zupełnie słabe nie robią na Polusu ża strzowską.
ły już właściwie finałami a mianowicie lewej zwala Majchrzyckiego na deski do
Pisarski jest lepszy t e c h n i c z n a ^te
dnego wrażenia.
spotkania Banasiak — Sipiński, które sześciu.
W trzeciem starciu Kazimierski mo ruje nieznacznie w 1-ej i III-ej " j^JJ
zakończyło się zwycięstwem łodzianina ?
Poznaniak powstaje, po chwili wra cno krwawi, jednak i Poius jest porząd sędziowie ogłaszają go zwycięzca | > .
oraz Chmielewski — Majchrzycki,
w ' ca do siebie, lecz tuż przed końcem run
W . średnia: Chmielewski nie wyczerpany, mimo to zasłużył on
którym również łodzianin odniósł wspa dy otrzymuje on jescze jeden
bardzo na z w y c i ę s t w o .
Chmielewski poluje wyraźnie
|w
niały triumf.
., goniąc przeciwnika po ringu. j $ 1
Rewelacją przedpołudniowych
spot
Mimo różnicy w klasie i
^
kań była zupełnie nieoczekiwana po
przewagi łodzianina Hanske w y f i % „
rażka faworyta Garncarka do łodziani
je do końca, przegrywając wys° ŁVna Pisarskiego startującego w b a r w a c h j .
Otwarcie sezonu kolarskiego w Ło A K S - u w czasie 1 g. 0 3 m. 0 3 , 8 sek., 2) punkty.
Skody warszawskiej.
dzd miało przebieg niezwykle uroczysty. Kołodziejczyk (Resursa) 1 g. 0 5 , 3 8 , 3)
W . półciężka: Antczak —
ftĘ
1 0
Sensację spotkań finałowych stano Po zibiórce na placu I oddziału straży
Brymas
(AKS-Warszawa)
1,06,36, 4 )
wi zwycięstwo Polusa nad Kazimier przeszło 7 0 0 kolarzy wraz z rowerami
Antczak
ma
znaczną
przeW
Wencław (Bieg),.5) Faflik (ŁKS), 6) Leś chniczną nad mistrzem Polski. . { C
skim, znajdującym się ostatnio w rewe przedefilowało przez miasto udając się
Pozatem ciosy jego są o ^yĄ
^
kiewicz (Bieg), 7) Stefański (Zjedno
lacyjnej formie, Pisarskiego nad swym do kościoła na uroczyste nabożeństwo.
czone), 8) Czech (Resursa), 9 ) Szmidt niejsze, to też w y g r y w a on i*
nauczycielem Seweryniaikiem oraz Ko
Stąd kolarze udali się z kolei do paf- (UT),
10) Kraśniewski
(AKS
W a r na punkty.
narzewskiego nad Piłatem.
W . ciężka: Konarzewski —
ku sportowego ŁKS-u, gdzie odbył się szawa).
Ostatecznie tytułami młsrzowskiemi start do dorocznego biegu na przełaj o
Pierwsze
dwie rundy należą ^ AK'ìo'
Ogółem na 4 6 startujących bieg ulis
podzielili się następujący
zawodnicy: puhar przechodni ofiarowany przez p.
narzewskiego,
który góruje nad P J fo^
kończyło 3 4 , co jednak przy ciężkich
Rotholc (W-wa, poraź I), Polus (Poznań, Pfeifera.
^
warunkach biegu jest liczbą ziupełnie wnikiem techniką.
poraź II), Rudziki (Śląsk, poraź III), B a
W trzeciem starciu udaje się M\
P o starcie honorowym na 6tadjonie zadawalającą.
nasiak (Łódź, poraź I), Pisanski (W-wa,
udali się zawodnicy ulicami Karolew
Dzięki zwycięstwu Kiełbasy puhar wi silny cios, który na chwilę o A i I
poraź I), Chmielewski (Łódź, poraź II),
ską, Podleśną, Andrzeja,
Piotrkowską, im. Pfeifera przechodzi zgodnie z regu Konarzewskiego. Łodzianin s z y ^ R k i
Antczak (W-wa, poraź I), Konarzewski
Nowomiejską, Brzezińską do Marysiń- laminem na własność
warszawskiego w r a c a jednak do przytomności i P
(Łódź, poraź VHI).
skiej, gdzie przed Sierocińcem
odbył AKS-u, dla którego w roku ubiegłym niec tej rundy ma znów p r z e w a g
Ilościowo najwięcej tytułów mistrzow się właściwy start biegu. Stąd
P o przyznaniu tytułu mistrza
trasa zdobył go mistrz Polski Głowacki.
W
skich zdobyła Łódź i Warszawa po prowadziła przez Budy Stokowskie, Dą pierwszym roku rozgrywania
puharu kich wag Konarzewskiemu, s p e ^ l p a
trzy.
browę, Chojny, Nowe Rokicie, ulicę K a zwycięzcą biegu był Szmidt. Organiza daje, że była to ostatnia walka ^ Ł»|t
Po jednym tytule zdobyły Poznań i rolewską i Aleje Uniji na stadjon oiga- cja wyścigu,nadzwyczaj sprężysta.
rzewskiego i postanowił on osta
%^
Śląsk. Przebieg ostatniego dnia mistrzo nizatorów, gdzie znajdowała się meta.
wycofać
się
z
ringu.
to
i
Sędzią głównym
był p. Gałecki
stw przedstawia się następująco:
Publiczność w odpowiedzi na .pi L
Bieg wygrał prowadząc go od startu Marjan, kierownikiem zaś p. Pfeifer
Półfinały:
gradza Konarzewskiego rzęsiste"
do mety
warszawianin Kiełbasa
z Józef.
W . musza: Rotholc (W-wa) — Góre
skaml..
cki (Śl.).
T
Pierwsze dwie rundy należą do Rot
holca. W ostatniem starciu tempo walk
jest mordercze. Górecki trzyma się b
w biegu naprzełaj o mistrzo
łódzkiej klasy B.
dzielnie, nie może jednak nadrobić utra
I-ej ligi angielskiej- k
W c z o r a j rozpoczęły się mecze o mi
stwo
Polski
conych punktów i zwycięstwo przyzna
strzostwo
łódzkiej
klasy
B
.
Wyniki
ich
W sobotę odbył się w
W dmm wczorajszym odbył się w
ne zostaje Rotholoowi.
b y ł y następujące: 1KP — Zjednoczone
W tej samej wadze Wirski (Poznań) Łodzi kobiecy bieg na przełaj o mistrzo 2:0, Sokół (Zgierz) — Huragan 1:2, T u r cydyjący mecz o zdobycie tył^iJiKjl
pokonał łatwo na punkty
Bagińskiego stwo Polski, przy współudziale 14 za — Sztern 2 : 2 (2:1). Bramki dla Turu stfża pierwszej angielskiej lig' jjliiflS
skiej. Tytuł ten przypadł londy^jj •*»
wodniczek ze wszystkich stron kraju.
(Wilno).
Perwsze
miejsce
zajęła
warsza zdobyli Korporowicz (z karnego) i Śle klubowi Arsenał, który w finał" J
W . piórkowa: Rudzki (Śl.) — Chro
pak i dla S z t e r n u : Lubliński i R ó ż o w y - grywce pokonał Chelsea w
stek (Kr.) Wicemistrz Polski
trzyma wianka Jadwiga Nowacka z AZS-u w kwiat.
3:1. ,
się b. dzielnie i jest niemal
przez cały czasie 3 m. 5,6 sek- zdobywając tern sa
W meczach o mistrzostwo kl. B podW finale rozgrywek o pun* fl
czas walk równorzędnym przeciwnikiem mem tytuł mistrzyni Polski na r. 1933. okręgu pabianickiego wyniki b y ł y na
torski zwyciężyła drużyna Ti* *
Druga do mety przybyła Świderska
mistrza.
stępujące: Sokół (Pabj.) — T u r (Pabj.) bijąc Stockton 4 : 1 .
Nieznaczne zwycięstwo
na punkty (AZS Poznań) w czasie 3 m. 8,2 sek.
9:0 (3:0), P T C — Kruszeender 2:1 (1:1)
Zeszłoroczna mistrzyni
Szuasówna
uzyskuje Rudzki dzięki większej wytrzy
i Burza — Sokół (Zduńska Wola) 3 : 0
(Pogoń Katowice) zwichnęła sobie w
małości.
(v. o.). W tabeli prowadzi Sokół (Pabj.)
czasie
biegu
nogę
i
przybyła
dopiero
W tej samej wadze
Cyran (W-wa)
przed Burzą, P T C i Kruszenederem.
bije nieznacznie na punkty Woźniakie- jako trzecia o 1 metr za poznanianką.
zwyciężają estoński^'
Dalsze miejsca zajęły 4) Głażewska
wicza (Łódź). Pierwsze dwie rundy nale
W
międzypaństwowym TneCit\e
( Ł K S ) , 5 ) W y s o c k a (Strzelec—Kalisz).
żą' nieznacznie do Cyrana.
niczym, rozegranym w Budape
j«|J b
dziennikarzy sportowych.
W ostatniem starciu więcej z walki 6) Smętkówna ( Ł K S ) , 7 ) Kasperska (Ł.
prezentacja Węgier
pokona'
K.
S
.
)
,
8
)
Dzidka
(
L
e
c
h
j
a
—
L
w
ó
w
)
.
Ih''
ma Woźniakiewicz, lecz
zwycięstwo
W sobotę odbyło się w Łodzi dorocz Estonji w stosunku 1 5 : 9 .
T r a s a biegu wynosiła dkoło 1200 ne walne zebranie Związku Dziennika
słusznie przyznane zostaje Cyrankowi.
W . lekka: Banasiak (Łódź) — Sipiń mtr. • prowadziła przez lasek obok par rzy i Publicystów Sportowych (oddział
ski (Poznań). Lepszy technicznie Sipiń ku sportowego Ł K S - u .
w Łodzi).
ski stara się przez dwie rundy prowa
Wybory nowego zarządu dały na
o puhar Davisa.
dzić walkę na dystans to też większość
stępujący rezultat: Prezesem został po
W
Barcelonie
rozpoczęły .
[tj,
ciosów Banasiaka trafia w próżnię.
nownie p. Kozielski, członkami zarządu
zrywają kontakt z Niemcami. pp. Kałuszyner, por. Woskowicz i Rei- o puhar Davisa między Angll*^Ij',
Dopiero w ostatniej rundzie udaje się
panją. Dzisiaj odbyły się dwa Ł h
Banasiakowi kilkakrotnie . trafić prze
Paryski Racingclub zerwał
zawarty ter.
zakończone zwycięstwem An$ ' jjA
W
uchwałach
postanowiono
m.
in
ciwka co decyduje o zwycięstwie łodzią już kontrakt na mecz piłkarski z druży
nina.
ną niemiecką S. C. Norymbergja. Przy propagować Państwową Odznakę Spor prowadzi 2 : 0 . Perry p o k o n a ł - ) /
W tej samej wadze Strauss (Lwów) j czyną tego kroku są antysemickie wy tową i skłonić członków związku do 7:5, 7:5, 6:2 a Austin pokona!
na 6:0, 6:4/3, 6;?
ubiegania się o nią.
stąpienia sportowców niemieckich.
zwycięża na punkty Milica (Śl)
1
(
c
u
1
11
U
' SI
(
(
11
r
p
2
1
1
r U
^ftrjg
Otwarcie sezonu kolarskiego w Łodzi.
tr
N
a
] e
:
V
V
s
0
1
b
1
Nowacka zwycięża
Spotkania o mistrzostwo
Arsenal mistrzert
i
5
to
l
1
Zapaśnicy węgiel]
Walne zebranie łódzkich
5
(
9
Pierwsze walki m
Piłkarze francuscy
sl
c
S
OA iv
—
I*
teść
. . i e z w y k i e
h o° ; !
F N ¿
M
•
S
¡i
T
* NIEDZIELNYCH
R O Z G R Y W
B E L A ULEGŁA
ŻALE-
M C L 1
R
Z
O
S
T
W
O
T
A
zmianie, gdyż tylko
zamieniła się miejscem I
Wyr,:|.» .
Tabela
naogół oczekiwane
»y§ci,: -' W kktórej
prowadzą
tó
y
l
y
w
a
' P O D S T A W I A
1) Í
1
U
,,6
B
" K. S.
Q.
»S!MA
J
i:
S I Ę N A S T Ę P U J Ą C O :
K. S .
S
Gier
4
4
4
3
3
3
4
Pkt
3
1
1
2
7
6
5
4
2
2
2
Br.
0:3
9:5
7:6
4:3
5:5
3:4
3:6
4:8
1:5
P - U . S . G . 1:0 (1:0).
0
IE * " I C I X
konkurentów
ROŻNYCH
C
lokalnych
E tem\.
razem zwycięstwem Tury
íía ^, " >eiszcm jeżeli zważyć, że w do»?' I (e iZ'- Patkaniach tych zespołów prze
dl»J la j|!f k ° wychodziła drużyna L T S ü .
E P'
taiJ, YCH,
którzy w dotychczasowych
LILL- Ounu
mistrzostwo utracili zaledwie
,M t on,', , tala widać nowa era, gdyż drunl V i, li e s z c i e poch i umie O N A teraz
sie
e
So
t
y
s
C l w
,0W
0
n
{
as
wr
\\
A
m
c
c
z
P "KTY.
0
U
»1«
oceny spotkania, które O D hy X Rodzinach popołudniowych N A boislíbarH
l ' należy zauważyć, że stało
Nwi
"'skim poziomie Z A wyjątkiem
i
al¡ A
' w którym to okresie 1 u'r*
Dt»» .°Prawdy koncertowo, N I E dopuszk? W
rogóle do głosu.
i** S
Pierwszej połowy I cały czas po
M która i P° wolilF sobie narzucić górt%nei ~ , ° 8 ' a przypaść do gustu hozą c
d
zacéete walki w
jej niezaradny-atak nie potrafi tego wykorzy
stać.
Pod koniec zawodów atak ŁKS-u rozgrywa się i ostatnie 15 minut należą do czerwo
nych, którzy zdobywają kolejno trzy ładne
bramki, przez Urbańskiego, Tadeusiewicza i
Sędziwego.
Energiczne wysiłki W I M Y spełzała na nlczem dzięki interwencjom Fliegla względnie
też Radomskiego.
Sędziował dobrze p. Marczewski. Publicz
ności bardzo mało.
S.K.S.— Widzew 1:1 (0:0).
Drużyna SKS-u zasilona doskonałemi zawo
dnikami Orkanu nie może jakoś wygrać żadne
go spotkania. Po przegranej z . Turystami nic
wiele brakowało, by strzelcy i w dniu wczoraj
szym stracili dalsze dwa punkty w walce z
osłabionym Widzewem. Drużyna SKS-u grała
bardzo słabo. Atak, składający się z bardzo uta
lentowanych zawodników jako całość nie przed
stawia większej wartości, gdyż jest zupełnie
niezgrany i nie wie co czynić z piłką, szczegól
nie wtedy, gdy się znajduje na polu kaniem
przeciwnika.
Pomoc i obrona są stosunkowo najlepszą
m
n
1
1 9 3 3 = = :
Str.
7
b r a m e k w czterech s p o t k a n i a c h
.
0
'$^efitá&¡/fig&
o
k l a s i e
A.
częścią zespołu, lecz nie wiele mogą wskórać z
powodu kompletnej nieudolności linii napadu.
Widzew, mimo osłabienia Augustyniakiem i
Posseltcm zaprezentował się o wiele lepiej i
przy większem szczęściu mógł mecz wygrać.
Przebieg spotkania nieciekawy.
*ądać w aptekech i drogerjacn
W pierwszej polowie żadna ze stron nie
umiała zdobyć się na bardziej celową akcję. J e
dynie od czasu do czasu Widzew huraganowcini atakami budził niepokój w tyłach SKS-u. Do
przerwy wynik bezbramkowy.
Po zmianie pól Widzew znajduje się częściej
w ofenzywic i w 20-cj minucie udaje się Bonczykowi po klasycznym przeboju uzyskać pię
z reprezentacji tenisowej Nisrniei
kna bramkę.
Wynik 1:0 utrzymuje się dość długo, mimo
Niemiecki związek tenisowy zdecy
iż SKS energicznie teraz naciera, dążąc za
dował
definitywnie,
że
kandydatura
wsze'Vn cenę do wyrównania.
ierwszego tenisisty niemieckiego, żyda
l ' . : ie się to dopiero na 6 minut przed koń
cem .spotkania. Ślązak przytomnie wykorzy
•awida Prenna nie będzie brana pod
stuje nieporozumienie obrońców Widzewa 1 lek uwagę przy
ustawianiu
reprezentacji
kim strzałem pakuje piłkę do siatki.
•W SKS-ie wyróżnił się obrońca Kudelski Niemiec o puhar Davisa.
Zespół
reprezentacyjny wyłoniony
oraz Owczarek, który zadziwiał pracowitością.
W Widzewie dobrzy: Krakowiak, Małek i będzie z pośród następujących
zawod
Bończyk.ników: Cramm, dr. Dessart, Hartz, J a e Sędziował p. Pietsch.
• . Przcdmccz rezerw zakończył sic rekrrdo- necke, Spenker, Tuebben i WetzeL
wem zwycięstwem Widzewa w stosunku 10:0.
Prenn wyeliminowany
J
Mecze ligowe n a boiskach krajowych
P o g o ń — 22 p. p
3 : 2 (1:0)
Szczęśliwym strzelcem jest Łagodny,
który w ten sposób uzyskuje prowa
dzenie dla gości.
Po zmianie stron inicjatywa
spo
czywa nadal w rękach wojskowych.
W 22-ej minucie Graczyński ładnie
wysuwa Świętosławskiemu, który zdo
bywa wyrównujący punkt, lecz już w
trzy minuty później Łagodny poraź dru
gi zdobywa prowadzenie dla Pogoni.
Wojskowi nie upadają na duchu i w
28-cj minucie wyrównują przez
Rusin
ka, który przytomnie wykorzystuje za
mieszanie podbramkowe.
Na 1 0 minut przed końcem
zawo«
dów sędzia usuwa z boiska
Berezę z
P.ogoni, mimo to lwowianie niemal w
ostatniej chwili zdobywają przez Niechcioła zwycięską bramkę.
Sędziował łodzianin p. Rettig.
gowy między Wisłą a Ruchem
zakoń
czył się po zaciętej walce zwycięstwem
drużyny śląskiej w stosunku 1:0- Do
przerwy więcej z g r y miała Wisła, któ
ra narzuciła szalone tempo.
Gospodarze bronią się jednak w tym
okresie gry doskonale i mija ona bezbramkowo.
P o zmianie stron Ruch
z miejsca
ujmuje inicjatywę i w 28-ej minucie Dzi
wisz z podania P e t e r k a zdobywa jedy
ną bramkę dnia, decydującą o zwycię
stwie.
Ruch ma nadal przewagę, lecz Wi
sła broni się doskonale i wyn'k nie ulega j u t zmianie.
Sędziował p. P o s n e r z B'elska.
(Telefon własny Republiki.)
Pierwszy mecz ligowy w bieżącym
sezonie w Siedlcach wywołał duże za
interesowanie.
Pogoń, mimo zwycięstwa nie podo
bała się i zaprezentowała się znacznie
gorzej niż w roku ubiegłym.
RTALW.
* °liczności.
Tylko wspaniałej grze
Albańskiego
itfK^nip ° ', którzy naogół grali słabo, na i pechowi napastników wojskowych zaEtc?*-!' p
'gują jedynie Szulc i Kowalski
wdzięczyć może Pogoń, że wywiozła z
• ^ er^
razem nie dopisała.
według
T H 5 * ' ° znacznie słabiej aniżeli w po- Siedlec dwa punkty, bowiem
1{ b paniach. Czarno - biali zmuszeni przebiegu gry wynik winien brzmieć od
i i ^ j ^ r ó l e w i e o k i e g o 1 Blnecklego nic wrotnie.
zespołu. Najlop
0
ietnie zestawić
Pierwsze minuty należą do gospoda
o
rzy,
którzy atakują
głównie
lewą
A S S
, w llnji ataku widzieliśmy
\30
# ? Ule li
Wypycha i Sokołowskiego. To stroną.
ambicja
\;..Werw.
*b y .
' drużyny, a jedyną
W, 1 2 - e j minucie nie widzi sędzia
« h A f 2 minuty gry przynoszą Turyręki
na polu karnym Pogoni, co wywo
d^l'^a
dogodnych sytuacyj, z któPrzed przerwą silna przewaga W a r
sl^K'^ez Nvui
Przytomnie wykorzy łuje u widzów burzę protestów. J e d y
»»r»v„ Nykla. fioletowi prowadzą 1:0 i na bramka w tej części gry pada w
ty, która kombinuje bardzo
ładn'c i
Rozegrany
w
dniu
wczorajszym
na
|
^matającą przewagę nad przeciwni- 33-ej minucie.
boisku w Wielkich Hajdukach mecz li- spokojnie, posuwając się celowo pud
bramkę Garbarni. T y ł y Garbarni graj-j
okresie zawodzą Jednak linia napa? &
Czajkowski 1 Stawicki, tak że
bardzo słabo, stwarzając często niebez
V/"al pewnych sytuacyj, zostaje zapieczne pozycje dla swego bramkarza.
jJ^*conych.
Pierwsze spotkanie ligowe rozegra
W Warszawiance b. słabo wypadł
Również atak Garbarni nie mógł
P ' * ' ^ ^ oeranlcza się w tym okresie do
W'e n
wypadów, z których jeden o ne w Warszawie nie było interesujące. Ketz w ataku.
dojść do głosu przed przerwą.
»iiii „ ' wyrównania,
Zarówno Ł K S jak i Warszawianka
Do przerwy gra toczy s'ę przeważ
W pomocy niezły Materski, nato
i c e j zz gry ma ŁTSO
u ' ^ uwinie
D O T R L ^stron
.
więcej
wypadły bardzo słabo przyczem obie miast Makowski, który grał pierwszy nie na polu Garbarni, która dopiero pod
jednak nadużywa
nadużywa siły
siły fifiV;
<»
ł 'ci
WuV,
- chwilami bardzo brutalna drużyny grały bez większej ochoty i po mecz w sezonie zupełnie słaby. Na o- koniec pierwszej polowy uzyskuje lek
\V-"j \
° n y I E S T ustawicznie mterwenjO' święcenia.
bronie j a k już zaznaczyliśmy Rusin prze ką przewagę.
Zawiodły w szczególności linje na wyższał znacznie Zwierza II.
Do przerwy 0:0.
^ • [ l ^ i i a ^ ^ y Padają Michalski I Stawicki,
padu
obu
zespołów.
Zasadniczo
lepszy
P
o przerwie Garbarn'a ostro atalcuje
Pierwsze
minuty
gry
należą
do
W
a
r
|
.(•."Matn;
czas opuszczają boisko.
Warty.
I T T S I fioi . kwadransie ŁTSO energicznie był atak ŁKS-u, lecz nie mógł on nic szawianki przyczem Ketz
kilkakrotnie i przesiaduje na polu karnem
J 3 V ' 'etowi ściągają do tytów dwuch na- wskórać z powodu b. dobrej gry obroń strzela w aut. Ł K S dochodzi kilka Wypad W a r t y przynoś'
s>lny
strzał
I F T ' BIII'.^Cz mimo energicznych wysiłków ców Warszawianki, z których pierwsze
Kmioły, który przechodzi tuż koło słup
krotnie
do
głosu
przez
Durkę,
które
fis
t k a n i a nie ulega zmla- skrzypce grał tym razem Rusin.
iii'
ładne zagrania nie znajdują jednak zro ka, jak również sUny strzał Smoczka,
W zespole łódzkim najlepszą częś zumienia u pozostałych napastników.
idzie waut.
' i W i ^ u a ł p. Andrzejak, który nie
KSlao 5 PotTafił panować nad sytuacją, cią drużyny była pomoc a
szczególnie
Z opresji pod bramką W a r t y ciężką
W drugiej połowie przewaga
jest
frCL*
^trei gry.
'
,
Wełnie, który zarówno w pracy ofen- również zmienna, przyczem
żadnemu sytuację wyjaśnia Flieger,, grając bar
J « t v « z c r w zakończył się zwyclęzywnej j a k i defenzywnej był chwilami z zespołów nie udaje się zdobyć b.amki. dzo dobrze na obronie- W doskonałej
|| Iji
° w w stosunku 2:1.
doskonały.
Smoczek
Tuż przed k :ńcem meczu
zaprze pozycji pod bramką W a r t y
W ataku łodzian pracowali
jedynie paszcza b. dogodną sytuację dla War gubi piłkę. 10-a minuta po przerwie
obaj skrzydłowi Durka i Król, nato szawianki Ketz i sędzia odgwizduje ten przynosi ładną kombinację: Krzyszkiemiast środkowa trójka wykazała
kom w wysokim stopnm nieciekawy mecz.
wicz, Kmioła i Szerfke. z której to kom
l .itl' ti, ti ! ! ! ,
zakończone wysokiem
iil™>Vch
° d a r z y nie należało do zbyt pletny brak zgrania.
Kierował meczem b. dobrze dr. Lust binacji strzela ten ostatni z 8-iu metrów
»łah2;
to w " pierwszym rzędzie
pierwszą i ostatnią bramkę tuż pod po
Zawiódł tu nowicjusz Stępiński, naj garlen.
» ;fł
linii napadu ŁKS-u.
przeczkę.
słabszy gracz na boisku.
tf J ( C ' * lst«i
kierowany przez TadeusieGarbarnia uzyskuje w 14-ej minucie
««1, Weth
Prawie wcale, za wyjątkiem
bramkę, jednak nieuznaną przez sędzie
minut, w
w lftńrvrh
których nnritv
padły też
I.'* t" tU minut,
\\[ litr
4lLS»
fe> k i . Wyróżnić kogoś w te|
go z powodu spalonego.
1ii BO, * Ą niemożliwą, gdyż wszyscy
Silny strzał Pazurka z 20-tu
met
rów broni piękną robinzonadą
Fontoj iC^Oca t , , i i przedstawiała się spraW dniu wczorajszym odbył się ogól
W poszczególnych kategorjach zwy wk:z.
lkC H i,
współpracowała z
nopolski motocyklowy zjazd
gwiaździ ciężyli:
PWjl Dei„
wspomagała obrony.
Garbarnia uzyskuje teraz silną prze
W zjeździe wzięło
tt,: *! K', artościową częścią drużyny sty Union-Touring.
Kat. do 3 5 0 cem: 1) Raabe (Un.-T.)
VSiJ'
'mia obrony, w której Flie- udział 77 motocyklistów z całej Polski. 4 3 0 kim., 4 3 0 p. 2 ) Kossakowski (PKM, wagę, lecz g r a brutalnie, w czem re
wanżuje się j e j również Warta- Mimo
Da ' zancznie Radomskiego. T e j
W klasyfikacji drużynowej pierwsze W-wa) 2 7 4 kim.
IWV ^cV o ń c 6 w ma ŁKS do zawwszystko Garbarnia n'e może uzyskać
miejsce
zdobył
Union-Touring,
którego
W k a t . ponad 3 5 0 cem: 1 ) Lessman wyrównującej bramki.
J ' \l iako
z e zwycięstwo.
i Jrl
n r t t c zaprezentowała się może zawodnicy przejechali w sumie 5 . 1 0 0 (ŻKM) 4 8 1 kim. 2) Szrajber, mistrz Pol
W a r t a gra na czas, wykopując pliki
' J t\XS rt„ -u. cóż jednak z tego, kle- kim. i zdobyli 4 . 9 9 2 p. Jednak, jako or ski (PKM, W-wa) 4 0 4 kim.
na auty.
WWfi^ «i
w polu tracił się zupełnie ganizator Union-Touring zrzekł się na
W kategorji z przyczepkami do 6 0 0
i ^ S t | s , " u m i e j ą c wykorzystać nawet
Mimo przewagi Garbarni
me do
grody zespołowej na rzecz ZKM-u, któ cem: 1 ) Walter Buckley (Un.-T.) 5 4 0
ł^l»5 H-n " Pozycji.
chodzi jednak ona do strzału z powodu
ry
zakwalifikował
się
na
drugie
miejsce
kim. 2 ) Schonborn E . (Un.-T.) 5 3 9 kim.
] lH- ki, HePszy byl tu Rzemigata,
doskonalej taktycznej gry obrony W a r
ij'^ Nita
względnie często na bram- z ilością 2.607 kim. i 2 . 6 0 1 p. przed war
W kateg. z przyczepkami ponad 6 0 0
szawską Legją — 1 . 2 2 5 kim. i 1 . 1 5 9 p. cem: 1 ) Torończyk (Un.-T.) 2 3 6 kim. ty. 40-a i 43-da m'nuta przynoszą ladnc
dwa strzały Smoczka, oddane z odleg
lss&.
Za najlepszy wynik dnia nagrodę zdo 2) H. Feinmesser (ŻKM) — 1 9 4 kim.
1m ^ 0 I , y
P s z a od takiej samej lorłości kilku metrów, które w bardzo ła
W czasie przepisowym przybyło 6 9 dnej formie broni Fontowicz.
V H^czyński i Makówka dobrzy. był Lessman (ŹKM) — 4 8 1 kim. 4 7 5 p.
maszyn
pojedynczych, zawodników. Ogółem przejechano w
•l'- ¡bS¿
mógłby śmiało obron.ć — w kategorji
Gra pod koniec przybiera na bru
zaś w kategorji z przyczepkami naj zjeździe 12.737 klin. Specjalnie silna kon
talności,
której nie może zapobiec bn rSI L . ? a małointeresujaca upływa lepszy wynik i nagrodę zdobył
Walter kurencja była w maszynach z przyczep
W rejkolwiek ze stron.
dzo slaby sędzia p. Mazur. Publicznoś:'
*»et
a c z n i e się ożywia, Wi- Buckley (Union-Touring) — 5 4 0 kim. i kami do 6 0 0 cem.
z górą 3000,
ż a bramce przeciwnika lecz 5 4 0 p.
d n e
1
ír
m i , l u t
i :
1
y Ś
C l
z
e
m
u
l
w
t
S 2 t a
y
m
e
I *l«4c?
1
ż
,
e
w
c
h sy ib ea
zł,?
b
u
a
r
d
t e
z
o
h
1
Ruch—Wisła 1:0 (0:0)
£. Jk. f.-~tíav§%aMwianñ*i
0:0.
1
r
c h
ynos
a
0
n0
1
w
1
C
l e d n a k
P
! e
e
sic
5Z
e
n
eC
u
W
y
n
l
k
SDO
row
0
r
rc
c
Sl
^ . - W I M A 3:0 (0:0).
u
l(
y ż
We|
^irrSi
TC
S Z i
sr,
B
a
s
8
r
e
y
0ny
1
zjazd Union-Touringu.
S
0 r a r n
1
J
C C
epie
at
(
(i
a n l
n i e
1
0w
a
tz
al
o b r
l
r a i s
{
C
{
,0Ś
ŁKs
Ł
r
y
e
k
na
Z e
y
l e
h
n
, c e
r
,0
!ra
U a
zn
n l e
Warta—Garbarnia
1:0 (0:0)
STR 8
r
ce
Pitt był perłą personelu w biurach Myślałem, że B ó g wie co. a Pan tylko
wielkiego koncernu ubezpieczeniowego. ma taką małą prośbę. Oczywiście, bar
Liczył lat sześćdziesiąt dwa, był nie dzo chętnie będę panu typował koniawielkiego wzrostu, szczupły i zupełnie Zrobimy nawet inaczej. Zagram z pa
siwy. B y ł wzorem pilności i uczciwości. nem do spółki. Chce pan?
J e g o szare oczy miały szczere,
jasne
— Ależ oczywiście, panie dyrekto
spojrzenie.
rze.
P o trzydziestoletniej, ciężkiej pracy,
— A więc dobrze. Zaryzykujemy ju
Pitt zdołał uciułać
15 tysięcy marek- tro na Arabeskę. T o jest dobry koń, po
Ten niewielki kapHalik był jego pocie wspaniałych rodzicach, ma mocne nogi,
chą. Marzył on zawsze, że kupi sobie jest w dobrej formie, więc powinien łat
za te pieniądze niewielką parcelę, na wo w y g r a ć wyścig.
której wybuduje mały domek, otoczo
Ma pan tutaj 25 marek, niech pan
ny ogródkiem.
dołoży drugie tyle ' postawi całe 50 na
Pitt był starym kawalerem- W cią Arabeskę. Wygraną dzielimy się do po
gu swego długoletniego życia nie znał łowy.
żadnych kobiet, Jedyną kobietą z którą
— Dziękuję panu. panie dyrektorze,
od czasu do czasu rozmawiał, to była bardzo panu dziękuję,—powiedział Pitt
wdowa, właścicielka składu materia i wysuwając się tyłem z pokoju, mru
łów piśmiennych, znajdującego s i ę wczał pod nosem: Arabeska, — Arabe
tym samym domu w którym on miesz ska. — Arabeska.
kał.. Pitt zwierzył się jej ze swych za
**
miarów na przyszłość z tego, że chce
S
ł
o
ń
c
e
rzucało
'złote blaski na plac
wkrótce
porzucić
pracę i odpocząć.
wyścigowy.
Przed
wielką bramą pro
Czuje się zmęczony.
stały niezliczone
W d o w a , natomiast, marzyła o po wadzącą do trybun,
większeniu swego sklepu z a pieniądze, szeregi aut. wydzielając zapach gumy
dzień
które przyniesie jej wygrana na loterji, i benzyny. B y ł emocjonujący
albo na wyścigach. B y ł a bowiem na wielkiej nagrody.
T r z y biegi już przeszły. Niedługo ro
miętną zwolenniczką totalizatora.
• *<
zegra
się czwarta gonttwa- Właśnie w
**
Proszę mi w y b a c z y ć , że prze tej gonitwie musi on postawić na Ara
szkadzam , — powiedział P'tt. wsuwa beskę.
Pitt stał przy końcu długiego szere
jąc się chyłkiem do gabinetu szefa: —
Mam do pana wielką, wielką prośbę... gu ludzi zgrupowanych przed okienkiem
— Ależ o c o chodzi, PUt?
proszę kasowem totalizatora. Kłębowisko my
śl' tłoczyło mu się pod czaszką. W d o
mówić bez ogródek co pana gnębiPitt, skłon' ! się kilkakrotnie, 'zatarł ner wa, która została na trybunach powie
w o w o ręce i spuściwszy wzrok ku zie działa do n'ego „Ora pan na Arabeskę?
mieć dokładne
mi, rozpoczął drżącym głosem opowia — widocznie musi
dać, o tern że, wybiera się poraź pierw dane, drogi, kochany panie PUt..."
szy w życiu na wyścigi. Mus , obiecał
Cóż j a wiem w gruncie rzeczy, my
bowiem pewnej pani... Chodzi więc o to- ślał Pitt. Oczywiście szef chyba wie
że nie zna się wcale n a sporcie koń dział c o mówi. Można będzie dokupić
skim, a ponieważ wie, że pan dyrektor... jeszcze k a w a ł ziemi i założyć zupełnie
więc możeby pan dyrektor był tak u- przyzwoity ogród... Trzeba będzie RÓW
przejmy poinformować go...
nież nieco wcześniej udać się na odpo
— Niech pan nie będzie śmieszny, czynek. Dosvć już się napracowałem.
drogi pitt. Nie jest pan pierwszym, któ T e r a z dopiero czuję, jak bardzo jestem
ry prosi mnie abym mu typował konia. zmęczony-.. J a k się nazywa ten koń?
1
1
p
a
n
1
Z
c h o r o b ę
O * A
Dra
n e r
1 1
an
j
A r
8 f l
a
ut
r
Al
s
2
a
B R E Y E R A Di.
n
5
Ciężar Kryzysu
odczuwają tylko firmy
nie rozumiejące potrzeby
«
ogłaszania siq
:-:
mieszka
obecnie
Ccoicltisarta 50
AKWIZYCJA
OGŁOSZEŃ
Doktór
S
B
o
a
a
m
s
Choroby s k ó r n e
i weneryczne
Piotrkowska 56, TEL. 1 4 8 - 6 2
228.92
Posztikuie
2 POKOI
i
kuchnia
m
CEGIELNIANA Ni 1 5
Nieście pomoc najbiedniejszym
„ .otnl
1
a
'fi
MIESZKANIA, lokale,
sklepy,
pokoje umebl": p\
klatki schodowej, poleca„P o 1 r u c h".
Piotrkowa
lewy parter-
F. Kopcioy/ska
Specjalista c h o r ó b w e n e r y c i .
nych, s k ó r n y c h I moczopłciowych
m
FOTOGRAFICZNY
ZaJcla"
„
tr
Żeromskiego 84, dojazd w
8, 9, 16, przyjmuje do
j <j
kopjowania,
retuszovvant»
szania po cenach niskich. ,>a.
legi'tymacyj szkolnych i j3° ^
Pabianic'¡a''-;
Przyjmuje od 1 ł pół-4; od 6—9 wlecz,
HAMANN Hugo
z wygodami, w śródmieściu, w przy wyciąg z ksiąg udności l/Uw niedziele ł święta od 10—1-eJ.
zwoitym, czystym domu, niewysoko. wojskową wydaną w
LEKARZ - DENTYSTA
Oferty sub „T. K." w adm. „Repu radz.
bliki''.
40-2
POKÓJ frontowy o
1-em piętrze, prześlicznie
do wynajęcia. Piotrkowska
przyjmuje codziennie od 9 do 3 m. 30
od 14 do 17-ej.
B E R M A N
Tel. 121-36
B
TELEFON
POSZUKIWANY 1 duży ' " " V *
dwa z kuchnią i wygo^m- >J
nia: tel. 264-24.
DO WYNAJĘCIA 2
z wszelkiemi wygodami
meblowane, z używalw JSC'
Andrzeja 43. m. 17.
3
Doktór
Piotrkowska 50
m
ANDRZEJA 4
(vis a vis Teatru Miejskiego)
Telefon 102-02
30-2
tel. 232-55
od 4-ej do 7-ej w lecznicy, Piotrkow
ska 294. tel. 122-89.
FUCHSa
m s B B i a s m
Godziny przyjęć o d 3—5 I 7 p r z e p r o u / a d z l ł siej n a
Gdańska 37
Celową
reklamą
przeprowadza j e d y n i e
ZŁOTO. BIŻUTER1E.
*«S4
bardowe kupuje i P m i l
sze ceny Zakład Jubiler*"
jalko, Piotrkowska 7.
,aCl
H . Szumacher
4
1 , 8
l
będziesz
najskuteczniejsze w nast. chorobach:
cena zł. 3.50
kaszlu, astmie, rozedmie płuc
Nr. 1
„
.,
» 3.50
Nr. 2 — reumatyzmu, aTtretyzmu,, zlej przemianie materjl
«
t*
».
3.—
Nr, 3 — iolądkowo - kiszkowych, wątrobowych, żółtaczce
Nr, 4 — nerwowych, bólu słowy, bezsenności, apatji do życia
n
n 4.Nr, 6 — błędnicy, długotrwałej niedokrwistości
„ 5.50
Nr. 7 — nerkowych i pęcherzowych
!.. 4 Nr. 9 — ogólnego zatrucia — przeczyszczające.
1.50
Do nabycia w oryginalnem opakowaniu w aptekach,
składach aptecz
Kraków
Podgórze
nych i drogeriach lub w wytwórni — POLHERBA
Skrytka Nr. 48.
Zainteresowani otrzymają na żądanie darmo z wytwórni broszurkę „Jak
odzyskać zdrowie".
~
tel. 149-07
Przyjmuje od 8—ll I od 4—«,
w niedziele I święta od 9—1.
MEBLE,
pokoi stołowy i sypialnia,
okazyjnie do sprzedania, Gdańska 43,
m. 10.
KOWALSKI H A
USUWA HAJUPORCZVWSIE
B Ó L E
G Ł O W Y
I«AP,KOWAL»KI>
fAOHyH*
WAR3IAWA 1
C H K N . - P A R M A C g l/l VC 2 NA
BRYLANTY, złoto, srebro, różna bi
żuterie oraz kwity lombardowe kupuje
I płaci najwyższe ceny. M. Mizes
Piotrkowska 3D.
POSZUKIWANE 4 p o k o i o ^ M
nie na I lub II piętrze W '^oC
mu, w pobliżu tramwaju.
167-59. miedzy 3 a 5-ą^^r-^idj /.
WSKUTEK kryzysu b. ^ " " f l l ^ *
lekcji gry na pianinie. " ° .
}
zł. 1 za lekcję.
Q\bwv&**^Ą
v
1
ENERGICZNI panie i P ^ i & J j !
chcą objąć zastępstwo ? f\f
conego interesu, moga ^ śf«y
firmy „Diana ',
Łódź,
ska 8, od 4—7 p. p.
t
1
redakcji 127-24.
Redakcja 1 Administracja, Piotrkowska 49. — Godziny przyjęć Redakcji od godz. 17 do 19. — Telefony. Administracja: 122-14 Redakcja: Sekretariat
i sportowy 136-44; referat gospodarczy I sekretariat nocny: 136-43. Tłocznia — 180-80. Konto P. K. O. Wydawnictwo ..Republika'' fiS-148.
Prenumerata „Republiki"
w Łodzi zł. 4.— za odnoszenie do domu 40 gr.
miesięcznie; z przesyłka pocztową w Polsce
zł. 5.50. zagranica zł. 10.— „Republika' I
..Express'' w Lodzi z odnoszeniem do domu
zł. 7 miesięcznie.
e ł
p
w y l e c z y s z
jeżeli regularnie używać
1
Arabeska? — Ma numer trzynasty. Ko wała Arabeska cal za calem. ? f ™
gi czas konie biegły pierś w P ' f ' . ^
miczna nazwa — Arabeska...
— N'ech się pan tylko p'lnuje. straci cze trzydzieści metrów do ' ° l . y *
Pitt zamknął oczy. J e g o
i,
pan całe pieniądze
na tej szkapie: —
PHt przeląkł się. Musiał widocznie głoś wytrzymały. Gdy otworzył P° J t
no rozmyślać, skoro tęgawy pan w sza czasie oczy, bieg był dawno
rym meloniku z cygarem w ustach, sto W y g r a ł a go Arabeska w y s u ^ i y
o długość nosa- Ale to nie było " J
jący za nim, słyszał wszystko.
— Z pańską Arabeską, daleko pan] sze. Najgorsze było to, że za A«*S| R
«SS
nie zajedzie. Stara szkapa. Najgłupszy płacono 2000 za 10. Czyi' 1°
i najbardziej leniwy koń na torze. W i marek za pięćdziesiąt.
działem go wczoraj, jak biegał. Do ni
***
i do'
czego- mówię panu. S t a r y grat.
Chce
Następnego dnia Pitt zapuKai «
pan naprawdę coś wygrać, to n'ech pan b'netu szefa. Szef uścisnął mu
gra
na siódemkę.
Küstenstürmer, uradowanym wyrazem twaiwy- Ji
Wspaniały koń, mówię panu, wspania
— Wspaniale, wspaniale P
ły. '1 en weźmie bieg.
Gdyby n e pan nie postawiłby
_
Równowaga PHta została podważo beskę. gdyż nie byłbym wcale\» i
na. — Który numer ma ten, ten Küsten- ścigach.
Zarobił mi pan 5000 .1
sturmer?
Pan również tyle zarobił. Nie c e S "
— Numer siódmy, s'ODMY. Dobry człowieku?
oj
numer, dobry koń. Jutro rano będzie d
— Nie postawiłem
na » , b i
pan kapitalistą. — W duszy Pitta roz — powiedział Pitt, ledwo dosly%«
grywała się walka. Arabeska — Küsten głosem. Straciłem 50 marek na *
stürmer? Numer siódmy czy trzynasty. stiirmera...
Tylko kilka kroków dzieliło go od oSzef spojrzał uważnie na
kienka kasy. Przed nim prosił ktoś nu twarz Pitta i spoważniał- — P
mer siódmy, później jeszcze ktoś prosił
je chyba, drogi panie PHt?.-.
o siódemkę i jeszcze ktoś.
— Niestety, mówię prawd?
Mechanicznie położył Pitt na okien
nie wiem jak s'ę to stało. C h c i a ł ku 25 marek s w e g o . s z e f a i 25 swoich,
na Arabeskę... i... i... Tu ma P °
"
a
razem 50 ' zażądał siódemki. P o nim
25 marek. Jestem j e panu dłużny r !
\
doszedł do kasy pan w szarym meloni
waż to moja wina...
.
ku i zażądał numeru siódmego i.-, trzy
Szef patrzał przez kilka m'n
nastegon<e
na Pitta.
Bomba poszła w górę. Nie było już
—
J e s t pan
cwanym
czasu na to b y wrócić na trybunę. Pitt
przecisnął s'ę w kierunku toru... Szmer Pitt. Nie wierzę, że nie grał pa" ., i
głosów spotęgował s'ę.
Na trybunie beskę. Chce pan całe 10 tysie^j
wrzało.
Podniecony tłum wstawał z grać- W takim raz'e, j a jestem P
.
. f
miejsc. Setki lornetek śledziło bieg ko dowany.
Pitt zrozumiał. B y ł napół o P % j
ni. P»tt widział tylko bezładną masę
biegnących razem koni. Kolorowe czap J e g o dobre imię musi być ura'% ü
i
ki dżokejów migały mu przed oczyma. On wie co mu czynić należy.
15 W \é s
Küstenstürme był na przodzie- Prowa d e ż zaoszczędzonych
%
dzi! o dwie długości, ale chłopiec W go rek... J e g o mały dom- jego
już mocno batem. Każda chwila wyda Trzydzieści lat ciężkiej pracy- ^ A
raio^^r
wała s'ę wiekiem.
Do Küstenstümera ką jednak cenę należało
f
—
Pan
ma
rację,
panie
dy
f i r
zaczął podchodzić 'nny koń. W szalo
ja
żartowałem
tylko-..
Naturalny,
nym galopie udało się Plttowi rozpoz
lem
n a Arabeskę, — powied 'l
nać numer.
śmiejąc
się. — Pięć tysięcy m
13. Arabeska. Dwa kon'e rozgrywa
\Ą
ły bieg. W morderczem tempie zysk'- do pańskiej dyspozycji...
r
I f Usciti*
K a i d a
OPLI
1933.
:24.1\
Iti*
fi
referaty'
OGŁOSZENIA: Powierzchnia stronicy 420 mmX280 mm.
Stronica
tekstowa
dzieli sle naSłuszne rr-k'-unaeje beda uwz g l e d n < / j
4 szpalty po 70 mm. Strona ogłoszeń zwykłych dzieli sie na 10 szpalt po 28 mm.
wniesione i>ęda najpóźniej w
CENY OGŁOSZEŃ: Zwyczajne 12 gr. za wiersz mm. W tekście — 50 gr. za wiersz mm. Na od ukazania »le pierwszego
stronie l — zl. 2 za wiersz mm. Nekrologi — 40 gr. za wiersz mm. Zaręczynowe i zaślubi- niezwłocznie po ukazaniu sie """pi<r
nowe w tekście zl. 10. - Adwokackie ryczałtem zl. 25.— Drobne za słowo 15 gr. najmniei ogłoszenia tej samej treści co
zł. 1.50; poszukiwanie pracy za słowo 10 gr. najmniej zł. 1.20. Opisowe w tekśrie redakcyj Omyłki, które zasadniczo nie
nym zl. 2 za milimetr. Za zastrzeżenie miejsca dopłata 20 proc.
Onl.iszenia
zagraniczne ogloszeni.-i nie upoważniają do , "yj
1Ó0 proc. drożei. Ogłoszenia fantazyjne I tabelaryczne 50 proc. drożej. Za terminowy druk
zapłaty lub powtórzenia oP°
ogłoszeń Administracja nie odpowiada.
u
ż a
Zi\ wydawcę: Wydawnictwo „Republika". Sp. z ogr. odp. i redaktor odpow. W a c ł a w Smólski.W druk. „Republiki", sp. z ogr. odp. w r.odzi. P otrkow,sk
:
a
J