Historia sprawy - Fundacja LEX NOSTRA
Transkrypt
Historia sprawy - Fundacja LEX NOSTRA
Jak z państwowego przedsiębiorstwa wyjąć bezkarnie pieniądze, wykończyć prezesa i odkupić je za bezcen ? STAN FAKTYCZNY I Geneza „zadłużenia” Łukasza Gojke ( proszę zwrócić uwagę na powiązania personalne, towarzyskie i biznesowe). Pan Łukasz Gojke w okresie od 01.01.1996r. do 05.01.1999r. był Prezesem Zarządu Ośrodka Hodowli Zarodowej ,,Susz” Sp. z o.o. ( jednoosobowa Spółka Skarbu Państwa powstała na terenach byłego Ośrodka Hodowli Zarodowej w Dąbrówce- od 2008 własność Skarbu Państwa po wykreśleniu z KRS w/w Spółki w następstwie przeprowadzeniu likwidacji). W tym czasie to jest w latach 1996- 1999r. Spółka posiadała rachunek bankowy oraz korzystała z kredytów udzielonych przez Bank Spółdzielczy w Kwidzynie. W 1997r. Prezes Banku Spółdzielczego w Kwidzynie –Krzysztof Zieliński przedstawił Panu Łukaszowi Gojke swojego znajomego i klienta banku Pana Krzysztofa Kalitę. Pan Krzysztofa Kalita prowadził działalność gospodarczą w różnych branżach zajmował się dostarczeniem bankomatów do Banku Spółdzielczego w Kwidzynie, współpracował z wojskiem zajmując się dostawą sprzętu elektronicznego, a dodatkowo dzierżawił od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa – Oddział Terenowy w Gdańsku oraz od Kurii Biskupiej w Elblągu gospodarstwa rolne -tereny po byłych PGR-ach (Państwowych Gospodarstwach Rolnych) o powierzchni około 4 500 ha. Nota bene w tym czasie Krzysztof Zieliński wraz Michałem Kawczyńskim gospodarowali terenami po byłym PGR w Pawlicach koło Prabut i z Krzysztofem Kalitą łączyły go stosunki gospodarcze. Prezes Banku zarekomendował Pana Krzysztofa Kalitę jako potencjalnego Klienta Spółki reprezentowanej przez Pana Łukasza Gojke, który chciałby skorzystać z usługi suszenia, czyszczenia i magazynowania płodów rolnych. Ostatecznie Pan Łukasz Gojke pod presją Krzysztofa Zielińskiego, w imieniu Spółki podpisał z Panem Krzysztofem Kalitą umowę dotyczącą wykonywania tych usług, a później także skupu rzepaku. Treść przedmiotowej umowy była uzgodniona z Prezesem Banku - Krzysztofem Zielińskim. 1 Współpraca Spółki POHZ Susz Faktycznie wszelkie decyzje w rzepaku podejmował Prezes współpracujący z nim Michał gospodarstw Krzysztofa Kality. z o.o. z Krzysztofem Kalitą trwała od 1997 do 1998r. imieniu Krzysztofa Kality, np. związane z transportem Banku Krzysztof Zieliński. Krzysztof Zieliński, jak i Kawczyński mieli wpływ na prowadzenie wszystkich W dniu 3.09.1998 r. Łukasz Gojke działając w imieniu POHZ Susz Sp. z o.o. zawarł z Krzysztofem Kalitą umowę na dostawy rzepaku. Podpisanie umowy nastąpiło po uzgodnieniu warunków umowy z Krzysztofem Zielińskim i w jego obecności w dniu 3 września w siedzibie spółki w Dąbrówce. W dniu 16.09.1998 r. odbył się przetarg na sprzedaż Zakładu Usług Produkcyjnych w Dąbrówce, który wygrał Pan Krzysztof Kalita. W przetargu brała udział także reprezentowana przez Michała Kawczyńskiego - Spółka Przedsiębiorstwo Przetwórstwa i Handlu Zbożem ,,Corn-Pol” z o.o. posługująca się przy przetargu adresem Banku Spółdzielczego w Kwidzynie- ul. Kopiernika 28 i telefonem banku 055 279 36 03 (!). W dniu 18.09.1998 r. Pan Łukasz Gojke otrzymał z Banku Spółdzielczego w Kwidzynie pismo (fax), z którego wynikało, iż Bank ten podpisał z Krzysztofem Kalitą przewłaszczenia na zabezpieczenie i na tej podstawie wszystkie zasiewy Krzysztofa Kality należą do Banku Spółdzielczego w Kwidzynie. Do pisma (fax-u) załączono jednak umowę z 15.05.1998r. dotyczącą wyłącznie pochodzącego z gospodarstw Krzysztofa Kality- jęczmienia browarnego z powierzchni 289 ha. Jednocześnie Krzysztof Zieliński poinformował Pana Łukasza Gojke nieoficjalnie, że wszelkie dostawy i tak będą przychodziły na nazwisko Krzysztofa Kality, a nie Banku Spółdzielczego w Kwidzynie, co zresztą potwierdzały listy przewozowe. Krzysztof Zieliński w rozmowie z Panem Łukaszem Gojke powiedział, że powyższe pismo to tak zwany straszak na Krzysztofa Kalitę, z którym miał prywatne rozliczenia. Tym samym dał do zrozumienia Panu Łukaszowi Gojke by nie traktować poważnie kwestii przewłaszczenia na zabezpieczenie, tym bardziej, iż jedyny „dokument” jaki otrzymał p. Łukasz Gojke był w formie faxu. W dniu 06.10.1998 r. Krzysztof Zieliński poinformował Pana Łukasza Gojke o problemach finansowych Krzysztofa Kality - zaległościach wobec pracowników na kwotę 62 000 zł. Pracownicy grozili zaprzestaniem pracy w gospodarstwach Krzysztofa Kality, co spowodowałoby niedostarczenie rzepaku do POHZ Susz Sp. z o.o., a to z kolei wiązałoby się dla tej Spółki ze stratą i karami za postój statku w porcie, tym bardziej, iż p. Łukasz Gojke doprowadził do podpisania korzystnych kontraktów na dostawę rzepaku do Anglii. 2 W tym dniu Pan Łukasz Gojke przekazał Krzysztofowi Kalicie zaliczkę w wysokości 62 000 zł., którą wcześniej uzyskał w Banku Spółdzielczym w Kwidzynie. Prezes Banku zabezpieczył dla niego taką kwotę w kasie. W/w wpłata na rzecz Krzysztofa Kality potraktowana została jako zaliczka za dostarczony rzepak Kilka tygodni później Prezes Banku Spółdzielczego w Kwidzynie zażądał od Pana Łukasza Gojke doprowadzenia do unieważnienia przetargu w wyniku, którego Pan Krzysztof Kalita nabył Zakład Usług Produkcyjnych w Dąbrówce. Groził, że w przeciwnym razie Pan Łukasz Gojke będzie miał kłopoty. ( Wobec niespełnienia żądania Pan Łukasz Gojke rzeczywiście zaczął mieć poważne kłopoty). W dniu, kiedy miało dojść do podpisania z Krzysztofem Kalitą umowy sprzedaży Zakładu Usług Produkcyjnych w Dąbrówce- Notariusz Barbara Kozdroń poinformowała obecnych ( K. Kalitę oraz Ł. Gojke ) o tym, że na nieruchomościach ZUP w Dąbrówce została ustanowiona hipoteka przymusowa na rzecz Banku Spółdzielczego w Kwidzynie. Krzysztof Kalita odmówił podpisania aktu notarialnego. Pieniądze ze sprzedaży ZUP w Dąbrówce miały być przeznaczone między innymi na spłatę kredytu w Banku Spółdzielczym w Kwidzynie. Strony odroczyły podpisanie umowy do 29.12.1998r. celem wyjaśnienia problemu hipoteki przymusowej. Pan Łukasz Gojke zwrócił się o pomoc prawną do radcy prawnego Jerzego Kozdronia ( ponieważ radca prawny mec. Jadwiga Gwóźdź – prawnik spólki w tym czasie była na urlopie i nie była osiagalna ). Ten skierował dwa pisma do Banku Spółdzielczego w Kwidzynie oraz do Sądu Rejonowego w Kwidzynie -Wydziału Ksiąg Wieczystych. Bank Spółdzielczy w Kwidzynie rozwiązał ze skutkiem natychmiastowym umowę kredytową łączącą go ze Spółką POHZ Susz z o.o. Krzysztof Kalita nie stawił się w dniu 29.12.21998r. do Kancelarii Notarialnej Barbary Kozdroń w celu podpisania umowy, w efekcie stracił wcześniej wpłacone wadium na kwotę 40 000 zł. Ostatecznie Zakład Usług Produkcyjnych w Dąbrówce został zakupiony przez Spółkę zarządzaną przez Michała Kawczyńskiego i de facto kontrolowaną przez Krzysztofa Zielińskiego, o czym zapewnia p. Łukasz Gojke. 3 W efekcie powyższych wydarzeń Pan Łukasz Gojke uchwałą Zgromadzenia Wspólników POHZ Spółki z o.o. nr 41 z dnia 04.01.1999r. został odwołany (uchwała bez uzasadnienia) ze stanowiska Prezesa Zarządu. Od tamtej pory nie pracuje, gdyż nigdzie nie może znaleźć zatrudnienia. Pozostaje na utrzymaniu żony. Kolejnym Prezesem Zarządu na podstawie tej samej uchwały nr 41 został Andrzej Wrzeszykowski- ( znajomy i współpracownik Krzysztofa Kality oraz Krzysztofa Zielińskiego ), zarządca w Gospodarstwie Skarbu Państwa Stare Pole ( graniczące z gospodarstwami dzierżawionymi przez Krzysztofa Kalitę) będącego w dyspozycji Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa Oddziała terenowy w Warszawie ). Pan Łukasz Gojke po swoim odwołaniu bezskutecznie przez 10 dni zabiegał o podpisanie protokołu zdawczo-rozbiorczego przez następcę Andrzeja Wrzeszykowskiego. Ostatecznie pozostawił w Spółce protokół, którego kopii z podpisem Andrzeja Wrzeszykowskiego mimo swoich próśb nigdy nie uzyskał. Nadto aż do lipca 1999r. zwlekano z wydaniem mu świadectwa pracy. Nie wypłacono mu także zaległego wynagrodzenia. Pracownik Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa – Józef Urbański w styczniu 1999r. -poinformował Pana Łukasza Gojke, że już nie jest Prezesem, ani nawet pracownikiem Spółki i nie ma prawa przebywać w jej siedzibie. Pan Andrzej Wrzeszykowski złożył w Prokuraturze Rejonowej w Kwidzynie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na szkodę POHZ Susz Sp. z o.o. Postępowanie sygn. akt Ds. 2090/99 umorzono z powodu braku znamion czynu zabronionego. Znamienne, iż Krzysztof Zieliński zeznając wyparł się biznesowego związku z Krzysztofem Kalitą. Stwierdził, że tylko mu bezpłatnie doradzał (!). Pan Łukasz Gojke wiąże podjęcie powyższych działań z działaniami lokalnego układu politycznego. Przytoczone okoliczności czynią bardzo prawdopodobną tezę o działaniu osób, którym zależało na doprowadzeniu Spółki do stanu niewypłacalności. ( Miało miejsce postępowanie karne związane z nieprawidłowościami przy prywatyzacji Spółki i udziału w niej Krzysztofa Zielińskiego oraz Krzysztofa Kality ). Łukasz Gojke pisał o nieprawidłowościach przy prywatyzacji gospodarstw wchodzących w skład spółki w pismach kierowanych do prokuratury, która nie podejmowała tematu. Dopiero po piśmie do Ministra Sprawiedliwości - Z. Ćwiąkalskiego i dopiero na jego interwencję p. Łukasz Gojke został wezwany na komendę policji w Kwidzynie celem 4 przesłuchania. Po odejściu ze stanowiska Z. Ćwiąkalskiego sprawa ucichła i chociaż p. Łukasz Gojke wnosił o przysłanie mi z przesłuchania - do dzisiaj jej nie otrzymał. Krzysztof Zieliński - wg. Łukasza Gojke - nadużywał zajmowanego stanowiska Prezesa Banku Spółdzielczego w Kwidzynie dla realizacji własnych, prywatnych celów i swojej grupy zaufanych kolegów. Po odwołaniu p. Łukasza Gojke z Zarządu spółki, jego następca A. Wrzeszykowski zorganizował przetarg tak aby ZUP w Dąbrówce trafił do ludzi powiązanych z K. Zielińskim. Z pism Pana Gojke wynika brak woli prokuratury badania nieprawidłowości związanych także z przetargiem na zbycie Zakładu Usług Produkcyjnych w Dąbrówce. II Oszustwo sądowe przed Sądem Okręgowym w Elblągu Pełnomocnik POHZ Susz Sp. z o.o. – Radca prawny Jerzy Kozdroń pozwem z 18 stycznia 2000 r. wystąpił przeciwko Łukaszowi Gojke oraz Krzysztofowi Kalicie do Sądu Okręgowego w Elblągu o zapłatę 62 000 zł. ( chodziło o kwotę wypłaconą wcześniej K. Kalicie jako zaliczka za dostarczony rzepak ). W pozwie wskazano, że Pan Łukasz Gojke w okresie, kiedy był prezesem zawarł niekorzystną dla Spółki umowę kupna 201,45 ton rzepaku od Krzysztofa Kality za cenę 171 232, 50 zł. i dokonał częściowej zapłaty bezpośrednio p. Krzysztofowi Kalicie w kwocie 62 000 zł., mimo że miał wiedzieć, że na mocy umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie podpisanej przez Krzysztofa Kalitę ów rzepak miał być własnością Banku Spółdzielczego w Kwidzynie. Zarzut ten był niesłuszny, bo umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie, jaką doręczono Panu Łukaszowi Gojke 18.09.1998r. dotyczyła jęczmienia browarnego w roku gospodarczym 1997/1998, a nie rzepaku ! W pozwie pełnomocnik Powoda ogólnikowo powołał się na umowę przewłaszczenia, nie załączając jej do akt sprawy. Sąd nie zobowiązał żadnej ze stron do jej przedłożenia. Oparł się jedynie na zeznaniach Krzysztofa Zielińskiego, który wskazał, że umowa dotyczyła przewłaszczenia rzepaku, a nie jęczmienia browarnego. Reasumując w aktach w dacie wydawania wyroku nie było żadnej umowy przewłaszczenia.( szerzej na ten temat punkt II Pan Łukasz Gojke twierdzi, że dopiero po uprawomocnieniu wyroku z akt I C 34/00 uzyskał od Sądu Okręgowego w Elblągu - umowę przewłaszczenia jęczmienia 5 browarnego. Czyli druga strona w zmowie z sędzią świadomie pozbawiła go możliwości przedstawienia kluczowego dowodu w sprawie. Łukasz Gojke nie miał świadomości, że w aktach I C 34/00 nie ma umowy przewłaszczenia ani rzepaku ani jęczmienia browarnego ! Na rozprawie w dniu 18.05.2005 r. wnosił o to by Sąd zobowiązał Powoda do przedłożenia pisma wyjaśniającego sprawę rzepaku ( nie precyzując, że chodzi o umowę przewłaszczenia ) oraz pisma skierowanego do SR w Kwidzynie – Wydział Ksiąg Wieczystych, w którym radca prawny Jerzy Kozdroń podnosił, iż działania Prezesa Banku Spółdzielczego w Kwidzynie to działania na szkodę Spółki POHZ Susz z o.o. Sąd zbagatelizował ten wniosek. Radca Prawny Jerzy Kozdroń twierdził ponadto, że Spółka POHZ Susz z o.o. umowę kupna rzepaku z Krzysztofem Kalitą zawarła 30.09.1998r. ( po zawiadomieniu o fakcie przewłaszczenia) a nie jak w rzeczywistości 03.09.1998r. W pozwie zawarto wniosek o wydanie zarządzenia tymczasowego w celu zabezpieczenia powództwa. Uzasadniono go trudnością w ustaleniu adresów pozwanych, co było niezgodne z prawdą. Problem z ustaleniem adresu dotyczył wyłącznie Krzysztofa Kality. Sąd mimo to zabezpieczył powództwo przez ustanowienie hipoteki przymusowej tylko na nieruchomości Pana Łukasza Gojke. Sąd Okręgowy w Elblągu wyrokiem z dnia 5.10.2000 r. sygn. I C 34/00 zasądził od Łukasza Gojke i Krzysztofa Kality kwotę 62 000 zł. wraz z odsetkami od dnia 7.10.1998 r. oraz kosztami procesu na kwotę 10 323 zł. Wyrok uprawomocnił się w I instancji, ponieważ Pan Łukasz Gojke złożył apelację po terminie. Nie stawił się na termin ogłoszenia wyroku w dniu 5.10.2000r. Pan Łukasz Gojke nie został pouczony przez Sąd o prawie i trybie zaskarżenia wyroku. Czyni Sądowi zarzut z tego, że został w dniu 21.09.2000 r. świadomie przez sędziego wprowadzony w błąd ( chociaż na wszystkie rozprawy stawiał się osobiście ), iż obecność na terminie publikacji jest nieobowiązkowa, a o treści wyroku może dowiadywać się telefonicznie, a najlepiej czekać aż sąd doręczy pocztą odpis wyroku. 6 III Próby podważenia prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie oraz spowodowania pociągnięcia do odpowiedzialności osób, które przyczyniły się do powstania szkody po stronie Pana Łukasza Gojke. Pełnomocnik z urzędu przydzielony p. Łukaszowi Gojke w piśmie z dnia 16 sierpnia 2005 r. poinformowała Sąd Okręgowy w Elblągu o braku podstaw do wniesienia skargi kasacyjnej z uwagi na fakt, iż orzeczenie uprawomocniło się w I instancji i z uwagi na upływ terminu. Pan Łukasz Gojke, przy pomocy profesjonalnego pełnomocnika adwokat Bernadetty Strzeleckiej składał też skargę o wznowienie postępowania zakończonego wydaniem wyroku przez Sąd Okręgowy w Olsztynie. Twierdził, że Sądowi przed wydaniem wyroku nie była znana umowa o przewłaszczenia jęczmienia browarnego z 15 maja 1998r., o czym on Łukasz Gojke dowiedział się po wydaniu wyroku. Sąd Okręgowy w Elblągu postanowieniem z dnia 6 października 2005r. sygn. akt I C 214/05 odrzucił jego skargę, a Sąd Apelacyjny w Gdańsku swoim postanowieniem z dnia 25 listopada 2005r. sygn. I ACz 2388/05 utrzymał je w mocy. Sąd uznał, że Pan Łukasz Gojke mógł wcześniej powołać w/w umowę w postępowaniu przed SO w Elblągu sygn. I C 34/00 i sprawdzić dowody ( jaka umowa jest w aktach ), tym bardziej, że był reprezentowany przez „profesjonalnego pełnomocnika”. Pan Łukasz Gojke w kolejnych pismach m.in. do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku podnosił, że nie był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, lecz bronił się sam, co w końcu przyznał SA w Gdańsku w piśmie z dnia 23 lutego 2006r. IV Sk -11/06. Pan Łukasz Gojke złożył zawiadomienie o przestępstwie dotyczące użycia przed Sądem Okręgowym w Elblągu podrobionej lub przerobionej a najprawdopodobniej sfabrykowanej umowy przewłaszczenia rzepaku, składania fałszywych zeznań w jego sprawie przez Andrzeja Wrzeszykowskiego, Krzysztofa Zielińskiego oraz radcę prawnego Jerzego Kozdronia oraz jego 7 fałszywego oskarżenia. Prokuratura Rejonowa w Kwidzynie postanowieniem z 30 września 2005r. sygn. Ds.2953/05 umorzyła dochodzenie. Znamienne, ( chociaż na żadnym z przesłuchań w prokuraturze nie została przedstawiona żadna umowa przewłaszczenia ani rzepaku ani jęczmienia browarnego ), iż w uzasadnieniu wskazano, że w aktach Ds. 2099/99 wypożyczonych przez Sąd Okręgowy w Elblągu do sprawy I C 34/00 znajdowała się umowa przewłaszczenia rzepaku. Ani w aktach I C 34/00, ani w aktach Ds. 2099/99 nie było umowy przewłaszczenia jęczmienia browarnego. Na żadną ( ani dotyczącą jęczmienia browarnego ani dotyczącą rzepaku ) umowę nie natrafił też pełnomocnik Pana Łukasza Gojke przeglądając akta I C 34/00 przed sporządzeniem skargi o wznowienie z 26.08.2005r. Pełnomocnik powołał tę okoliczność w zażaleniu na odrzucenie skargi. Sąd Rejonowy w Kwidzynie mimo złożonego zażalenia zaskarżone postanowienie z 30 września 2005r. utrzymał je w mocy postanowieniem z dnia 23 grudnia 2005r. sygn. II Kp 625/05. W uzasadnieniu postanowienia Sądu wskazano, iż umowa przewłaszczenia rzepaku nie nosi śladów podrobienia lub przerobienia, co wynika z protokołu oględzin tej umowy dokonanej przez prowadzącego postępowanie przygotowawcze prokuratora. Niezależnie od powyższego, Przeciwko Panu Krzysztofowi Z. prowadzono postępowanie karne dotyczące udzielenia fałszywych gwarancji bankowych p. Krzysztofowi Kalicie sygn. II K 159/03; Ds. 2870/02. W 2006r. Pan Łukasz Gojke podjął kolejną próbę wznowienia postępowania. Sąd Okręgowy w Elblągu postanowieniem z dnia 10.04.2006r. sygn. I C 68/06 odrzucił skargę o wznowienie podając, że Skarżący nie wykazał, że treść umowy przewłaszczenia nie była mu znana lub nie posiadał tej umowy w okresie postępowania przed Sądem Okręgowym w Elblągu w sprawie I C 34/00. Postanowienie to uprawomocniło się. w 2009r. ponownie wniósł (tym razem wraz z żoną) skargę o wznowienie postępowania. Postanowieniem SO w Elblągu z 5.03.2009 I C 5/09 została odrzucona- z uwagi na upływ terminu- Skarżący dowiedział się o podstawie wznowienia 17.08.2005r. ( wykrycie, że w aktach brak umowy przewłaszczenia ), nadto Pani Marlena Kisielewska-Gojke nie mogła złożyć takiej skargi, bo nie była stroną w sprawie. Pan Łukasz Gojke złożył do Okręgowej Izby Radców Prawnych w Gdańsku oraz Ministra Sprawiedliwości skargę na radcę prawnego Jerzego Kozdronia, 8 która została przesłana następnie wg właściwości do Krajowej Rady Radców Prawnych. W dniu 20 maja 2008r. Wyższy Sąd Dyscyplinarny utrzymał w mocy postanowienie Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego w Gdańsku o odmowie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego z powodu przedawnienia karalności. Z pisma Transparency International Polska z 12.11.2008r. wynika, że wcześniej postępowanie to było prowadzone w sposób przewlekły, albowiem Rzecznik Dyscyplinarny przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Gdańsku wielokrotnie wydawał postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, które następnie były uchylane w toku kontroli instancyjnej. W rezultacie doszło do przedawnienia karalności czynu. Pan Łukasz Gojke pisał także skargi na Jerzego Kozdronia ( aktualnie posła PO i Z-cę Przewodniczącego Sejmowej Komisji Sprawiedliwości ) do Premiera Donalda Tuska oraz do Biura Krajowego PO – bez odpowiedzi. Pan Łukasz Gojke wielokrotnie zwracał się także z prośbami o interwencję w swojej sprawie do kolejnych Ministrów Sprawiedliwości ( Zbigniewa Ziobro i Andrzeja Czumy) oraz Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta. W piśmie Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta z dnia 29.06.2011 r. wskazano, iż Pan Łukasz Gojke ma termin otwarty do wniesienia skargi o stwierdzenie nieważności prawomocnego orzeczenia ( w terminie 2 lat licząc od dnia 25 września 2005r. ). Sam Prokurator Generalny nie widział podstaw do wniesienia takiej skargi. IV Postępowanie egzekucyjne –po nadaniu klauzuli wykonalności wyrokowi Sądu Okręgowego w Elblągu Sąd Okręgowy w Elblągu nadał wyrokowi z 5.10.2000r. wydanemu w sprawie I C 34/00 klauzulę wykonalności przeciwko żonie Pana Łukasza Gojke z ograniczeniem jej odpowiedzialności do majątku wspólnego. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Kwidzynie prowadził postępowanie z nieruchomości dłużników Pana Łukasza Gojke oraz Pani Marleny Teresy Kisielewskiej-Gojke w sprawie z wniosku wierzyciela POHZ Susz z o.o. w Dąbrówce. 9 W dniu 27.05.2002r. Sąd Rejonowy w Iławie dokonał przybicia na rzecz Spółki GERO z o.o. nieruchomości Pana Łukasza Gojke położonej w Kamieńcu, za cenę 34 500 zł. (nieruchomość została wyceniona przez znajomych Krzysztofa Zielińskiego i została rażąco zaniżona. Wycena odbyła się bez obecności właścicieli i nie uwzględniała faktu, ze wnętrze domu było faktycznie nowe, nowe tynki, nowe instalacje, nowy piec wielofunkcyjny do ogrzewania, nowe okna, nowe wszystkie drzwi, nowa podłoga, wykafelkowana łazienka i kuchnia, meble, wyposażenie kuchni, ubrania, bielizna, książki. Państwo Gojke włożyli w remont tego domu wszystkie oszczędności ok. 100.000 zł) Wcześniej – to jest przed licytacją Pan Adam Obalewski próbował wymusić na Ł. Gojke sprzedaż domu również za kwotę ok. 30 000 zł., uciekając się nawet do zastraszania. Usiłowano podpalić dom. Dokonano także kradzieży wyposażenia. Nota bene Pan Adam Obalewski jest właścicielem gospodarstwa w Kamieńcu -zakupionego od POHZ Susz Sp. z o.o., graniczące z domem Pana Łukasza Gojke nabytym na licytacji. 08.06.2002r postanowienie Sądu Rejonowego w Iławie I co 529/02 odmówiono wyznaczenia dłuższego terminu do uiszczenia ceny nabycia z powodu trudnej sytuacji finansowej Gero Sp. z o.o. 24 sierpnia 2002r. Sąd Rejonowy w Iławie orzekł o wygaśnięciu skutków przybicia na rzecz Spółki GERO z o.o. oraz o utracie wpłaconej rękojmi.Wskazano, że nabywca wezwany do uiszczenia ceny nabycia w ciągu 14 dni nie zadośćuczynił wezwaniu a jedynie ponownie wniósł o o wyznaczenie terminu do uiszczenia ceny Sąd Okręgowy w Elblągu postanowieniem z 12.03.2003r. I Cz 106/03 uchylił w/w postanowienie ponieważ nabywca w ciągu biegu 2-tygodniowego terminu złożył wniosek o wyznaczenie dłuższego terminu do dokonania tej czynności. Sąd I instancji nie rozpoznał tego wniosku i od razu orzekł o wygaśnięciu skutków przybicia. W konsekwencji należy ponownie wezwać nabywcę do uiszczenia ceny i termin do dokonania tej czynności biegnie od nowa. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Iławie z dnia 8.082003 r. I Co 529/01 dokonano przysądzenia na rzecz Spółki GERO z o.o. reprezentowanej przez Pana Adama Obalewskiego - własności należącej do Pana Łukasza Gojke i jego rodziny nieruchomości położonej w Kamieńcu. Cena nabycia wyniosła 34 500 ( trzydziestu czterech tysięcy pięćset ) zł. Na postanowienie to Pan Łukasz 10 Gojke wniósł zażalenie oddalone postanowieniem Sądu Okręgowego w Elblągu z dnia listopada 2003r. Postanowieniem z dnia 23.06.2003r. Ds. 1035/03 Prokurator Prokuratury Rejonowej w Iławie odmówił wszczęcia śledztwa w sprawie wyłudzenia nieruchomości przez Krzysztofa Kalitę, Krzysztofa Zielińskiego, Jerzego Kozdronia i Andrzeja Wrzeszykowskiego. Sąd Rejonowy w Iławie postanowieniem z 18 sierpnia 2003r. sygn. II Ko 91/03 utrzymał je w mocy. Wobec uprawomocnienia się postanowienia Sądu Rejonowego w Iławie z 8 sierpnia 2003r., Sąd ten w dniu 15 kwietnia 2004r. wydał postanowienie o podziale sumy uzyskanej z egzekucji. Zarzuty zgłoszone do planu podziału zostały oddalone postanowieniem Sądu Rejonowego w Iławie z dnia 20 lipca 2004r. I Co 529/01. Sąd Okręgowy w Elblągu postanowieniem z dnia 30 września 2004r. sygn. akt I Cz 370/04 oddalił zażalenie Pana Łukasza Gojke na w/w postanowienie wskazując, że stwierdzenie oddalić zarzuty jest tożsame ze stwierdzeniem planu podziału. Na w/w postanowienie Sądu Okręgowego w Elblągu Pan Łukasz Gojke wniósł zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, jednakże Sąd Okręgowy w Elblągu postanowieniem z dnia 16.11.2004r. odrzucił zażalenie z tym uzasadnieniem, że służyła od niego kasacja.. Pełnomocnik Bernadetta Strzelecka wyznaczona z urzędu odmówiła sporządzenia kasacji twierdząc, że Pan Łukasz Gojke w istocie kwestionuje wyrok I C 34/00, a nie plan podziału. Sąd Okręgowy w Elblągu wydał kolejno postanowienia z 7 i 22 grudnia 2004r. oraz 31.01.2005 r. i 10.02.2005 r. o odrzuceniu zażalenia Pana Łukasza Gojke na postanowienie Sądu Rejonowego w Iławie z 20 lipca 2004r. Postanowieniem Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Kwidzynie w dniu 29.12.2005r. umorzono postępowanie wobec częściowej bezskuteczności egzekucji. W uzasadnieniu wskazano, że egzekucja obejmowała kwotę 108 629,09 zł. W toku egzekucji doszło do sprzedaży nieruchomości, przy czym uzyskana cena nie pokryła zadłużenia. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Tczewie z 30.05.2006r. sygn. I Co 445/06 nakazano dłużnikom złożenie wykazu majątku. Postanowienie to zostało 11 zaskarżone, jednak z uwagi na odmowę zwolnienia Pana Łukasza Gojke od opłaty od zażalenia i jej nieuiszczenia-uprawomocniło się. Pismem Delegatury Ministra Skarbu Państwa w Gdańsku z dnia 01.12.2008r. Pan Łukasz Gojke i Pani Marlena Kisielewska-Gojke zostali poinformowani, że na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Olsztynie z 30.07.2008 r. wykreślono jednoosobową Spółkę Skarbu Państwa POHZ Susz z o.o., a jej majątek w całości przejął Skarb Państwa, który jest następcą prawnym w/w Spółki. W skład mienia wschodzi wierzytelność przysługująca od małżonków Gojke - 48 606, 07 zł. ( wraz z odsetkami ok. 180.000 zł ). Postanowieniem Sądu Rejonowego w Tczewie z 25.02.2010r. w KW 40602 prowadzonej dla nieruchomości Pana Łukasza Gojke wpisano hipotekę przymusową na rzecz Skarbu Państwa na kwotę 62 000 zł. Ostatecznie wszczęto egzekucję także z nieruchomości dłużników położonej w Gniewie przy ul. Witosa 2a/7 (zawiadomienie z 10.05.2011 r.) Małżonkowie Gojke oboje figurują na liście dłużników niewypłacalnych. Państwo Gojke podpisali (pod przymusem groźby bezdomności ) ze Skarbem Państwa w lipcu 2011 r. umowę o rozłożenie zadłużenia na raty, z tym że Pan Gojke uczynił na niej ręczną adnotację o tym, że nie jest dłużnikiem. 27 lipca 2011 r. Pan Łukasz Gojke w piśmie do Prokuratora Generalnego A. Szeremeta nie godząc się aby organa wymiaru sprawiedliwości były wykorzystywane przez nieuczciwych prawników i ich zleceniodawców do niszczenia niewygodnych dla realizacji swoich nieuczciwych celów ludzi na znak protestu oddał swój dowód osobisty. Z uwagi na niskie dochody i problemy zdrowotne o jakich pisała Pani Marlena Kisielewska Gojke Dyrektor Delegatury Ministra Skarbu Państwa w Gdańsku zaproponował Państwu Gojke podpisanie aneksu do tej umowy propozycja kolejnych rat… Maciej Lisowski Dyrektor Fundacji LEX NOSTRA 12