Wspaniali i niepokonani (oceny pomeczowe)
Transkrypt
Wspaniali i niepokonani (oceny pomeczowe)
Wspaniali i niepokonani (oceny pomeczowe) PSGFC.pl - Polskie centrum kibiców Paris Saint-Germain - News Mecz z Futbol Club Barcelona, rozgrywany na Parc des Princes, zakończył się całkowicie zasłużoną wygraną 3-2. Paris Saint-Germain od początku do końca grało z pełną koncentracją pokazując, że nawet pomimo ostatniej złej passy, dalej jest zespołem światowej klasy. Porównuj?c formy obydwu zespo?ów przed samym spotkaniem, nie sposób by?o zaprzeczy?, ?e to Barcelona przybywa do Pary?a w charakterze faworyta, wprawdzie nie mocnego, ale zawsze faworyta. Jednak mimo wszystko, zespó? Pary?an, nawet je?li mia? ostatnio kilka s?abszych meczy, ci?gle posiada? zasoby prawdziwej pi?karskiej jako?ci, która mog?a przecie? w ka?dej chwili wybuchn?? i zrani? ka?dego, kto tylko stanie jej na drodze. I tak si? sta?o. PSG pokona?o Barcelon? jako pierwszy zespó? w tym sezonie, strzelaj?c jej, dru?ynie która do tej pory nie straci?a ani jednej, a? trzy bramki. Przy czym trzeba doda?, ?e by? to niesamowicie wyczerpuj?cy fizycznie mecz, co by?o ju? bardzo dobrze wida? w ostatnich 10 minutach spotkania. Mimo to, a? do ostatniego gwizdka, nie odpuszczali ani gospodarze, ani go?cie, jednak to tym pierwszym uda?o si? donie?? korzystny rezultat do ko?ca, próbuj?c go przy tym troch? polepszy?. Ze starcia dwóch gigantów lepszy okaza? si? ten z Pary?a, podnosz?c si? przy tym z kolan. Oby tylko usta? a? do ko?ca sezonu. Oceny są przyznawane w skali od "1" do "5", przy czym "1" oznacza występ żałosny, a "5" bardzo dobry. Do oceny może zostać dodany "+", który oznacza że gracz lekko wyróżniał się ponad swoją notę, oraz "-", który mówi że gracz zagrał trochę poniżej oceny. Każdy gracz startuje z notą początkową "3". Salvatore Sirigu (4): Jak to zwykle bywa, Włoch nie miał okazji popisać się żadną genialną interwencją (pomijając paradę po strzale Messiego, która odbyła się po wstrzymaniu gry i nie została zapisana do statystyk). Przy obydwóch bramkach dla Barcelony miał niewiele do powiedzenia, jednak jego wyjścia z bramki były pewne, pomocne oraz skuteczne. Gregory Van der Wiel (5-): Wyśmienity występ Holendra. W obronie grał skoncentrowanie, skutecznie i pewnie. Świetnie też podłączał się pod akcje ofensywne, co zakończyło się dobrą asystą przy bramce Matuidiego. Praktycznie nie popełniał błędów, zagrał po prostu wspaniały mecz. Marquinhos (4+): Jeden z najlepszych meczy młodego Brazylijczyka w karierze. Grał bezbłędnie i skutecznie, był niezastąpiony w każdym fragmencie obrony Paryżan. Jego zablokowanie strzału Jordi Alby miało wartość strzelenia bramki, co zresztą sam obrońca wyraził w dość ekspresywny sposób. David Luiz (4+): Najdroższy obrońca w historii pokazuje, że zapłacone za niego pieniądze zaczynają się konkretnie zwracać. Strzelił pierwszego gola w swojej karierze dla PSG, w dodatku był prawdziwym monolitem w defensywie, którego jedyną skazą było nieupilnowanie Messiego przy zdobyciu pierwszej bramki dla Barcelony. Jednak poza tym jednym momentem, w obronie zagrał po prostu idealnie, niejednokrotnie swoimi interwencjami oddalał poważne zagrożenia. Maxwell (3): 1/3 Wspaniali i niepokonani (oceny pomeczowe) PSGFC.pl - Polskie centrum kibiców Paris Saint-Germain - News Zdecydowanie nijaki mecz Brazylijczyka. Był niewidoczny przez większość gry, nie podłączał się także pod kontrataki Paryżan. Być może wynikało to z powodu założeń Blanca, który nie chciał zbytnio angażować bocznych obrońców w akcje ofensywne, jednak na tle Van Der Wiela, były gracz Ajaxu wypada po prostu słabo. Przez cały mecz nie zaliczył ani jednego odbioru czy przechwytu. Marco Verratti (4+): Fenomenalne spotkanie w wykonaniu młodego Włocha, między innymi przez swojego pierwszego gola dla PSG. Pomocnik przez cały mecz grał nadzwyczaj skoncentrowanie i odpowiedzialnie w porównaniu do tego, co zwykle prezentuje. Przez większą część meczu skupiał się bardziej na defensywie niż na rozgrywaniu, jednak nie można mieć mu tego za złe, bo spisywał się po prostu świetnie. Thiago Motta (5+) Man of the Match: We wczorajszym spotkaniu można było ujrzeć jego geniusz piłkarski w całej okazałości. Włoch grał po prostu fenomenalnie. Przez cały mecz zachwycała jego gra w obronie, osłupiała zdolność do kontroli tempa oraz wprawiało w zachwyt rozgrywanie piłki. Wychowanek Barcelony dodatkowo asystował swojemu rodakowi z rzutu rożnego. Za całe spotkanie, za to, że wziął na swoje barki prowadzenie do zwycięstwa osłabionego brakiem Silvy i Ibrahimovicia Paris Saint-Germain, został graczem meczu. Blaise Matuidi (5): Kolejny tytan ze środka pola PSG. Jego występ pokazał, że nie liczy się ilość, a jakość. Sam on zaliczył w meczu tyle samo odbiorów, przechwytów czy celnych długich podań niż Rakitić i Busquets razem wzięci. W dodatku strzelił trzecią bramkę dla PSG. Przez całe spotkanie wszędzie było go pełno, wylewał z siebie ostatnie poty, byleby tylko pomóc drużynie, nieważne czy chodziło o atak, czy o obronę. Edinson Cavani (3+): Pomimo całej krytyki, jaka spadła na niego za marnowanie kilku bardzo dobrych okazji z powodu wstrzymywania się użycia lewej nogi, miał też swój wkład w rezultat meczu. To nie przypadek, że został ustawiony na lewym skrzydle, nawet jeżeli był jedynym nominalnym napastnikiem na boisku po stronie PSG. Jak zwykle, Cavani w swoim stylu ciężko pracował na całej długości boiska, dlatego jego drugim najważniejszym zadaniem (po zdobywaniu bramek) w meczu było asekurowanie i wspomaganie Maxwella na lewej flance, z czego wywiązał się znakomicie. W dodatku zawsze pierwszy wychodził do kontrataków, zawsze był pod grą, jednak zabrakło tego, na co wszyscy czekali, czyli po prostu zdobytych przez niego bramek. Javier Pastore (4+): Nikomu, na prawdę nikomu nie mogło przyjść do głowy, że Pastore zagra w tym meczu w roli podwieszonego napastnika, tak się jednak stało. I okazało się to strzałem w dziesiątkę, ponieważ niczym nieskrępowany mógł pracować w środku pola oraz operować piłką w akcjach ofensywnych, co wychodziło mu rewelacyjnie. Szkoda, że nie udało mu się zapisać na swoje konto żadnej asysty czy gola, ale 2/3 Wspaniali i niepokonani (oceny pomeczowe) PSGFC.pl - Polskie centrum kibiców Paris Saint-Germain - News mimo tego, miał swój wkład w spotkanie. Lucas Moura (5-): Fenomenalny mecz młodego Brazylijczyka, który swoją prędkością, swoim dryblingiem oraz zaangażowaniem nie tylko w grę ofensywną w ogromnym stopniu pomógł Paryżanom osiągnąć pożądany rezultat. Ponadto poprawił to, co zawodziło u niego najbardziej ostatnimi czasy, czyli wrzutki w pole karne. I dzięki temu zaliczył asystę przy bramce Luiza. Rezerwowi: Yohan Cabaye (3): Dosyć nijaka zmiana, Francuz wszedł, nie wykazał się niczym szczególnym, to wszystko. Najważniejsze jednak było, że zmiana nie obróciła się przeciw drużynie, a poziom gry zespołu nie obniżył się, to akurat pomocnik może sobie zapisać na plus. Clément Chantôme (3): Grał zbyt krótko, by można było coś o nim napisać. Jean Christophe-Behebeck (3): Grał zbyt krótko, by można było coś o nim napisać. Ocena końcowa dla całej drużny (4+): Po dłuższym okresie słabszej formy, Paris Saint-Germain pokazało światową klasę, ogrywając niepowstrzymaną aż do wczoraj Barcelonę. Paryżanie pokazali się (z wyjątkami) ze swojej najprawdopodobniej najlepszej strony, a trzeba pamiętać, że za sprawą kontuzji, PSG nie pokazało jeszcze swojego pełnego potencjału. Po zawodnikach było widać pełne skupienie i przygotowanie do meczu, za prawidłowe ustawienie i założenia taktyczne należy pochwalić również Laurenta Blanca, którego pozycja w klubie zostało odbudowana po tym, jak spadała na niego krytyka po przeciętnych rezultatach w Ligue 1. Teraz trzeba mieć nadzieję, że mistrzowie Francji nie spoczną na laurach, tylko zaczną pracować jeszcze ciężej, aby ich wyśmienita dyspozycja nie ograniczyła się jedynie do wczorajszego występu. Ze swojej strony, zapraszam do komentowania. Pamiętajcie, że wasza konstruktywna i obiektywna ocena, może wpłynąć na powyższe noty. Autor: Próżnia 3/3 Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)