Dodatek do 2 Tajemnicy Poliglotów

Transkrypt

Dodatek do 2 Tajemnicy Poliglotów
Dodatek do 2 Tajemnicy Poliglotów
Przez lata przyzwyczailiśmy się wierzyć, że język przekazuje słowa i że naszym zadaniem jest
przyswoić odpowiednią liczbę słów, by nauczyć się komunikować. Teraz już wiesz, że język to nie
słowa, ale uczucia, i że nauka języka nie tylko pozwala nam się komunikować, ale przede wszystkim
rozwija naszą wyobraźnię i koncentrację, które zgodnie z 2 Tajemnicą Poliglotów są niezbędne, by
cokolwiek zapamiętać. Cokolwiek! Bez koncentracji nie możemy niczego przyswoić, by później opisać
to słowami. Ale jak już wiesz, sama koncentracja nie wystarcza. By zrozumieć słowa, musisz odwołać
się do swojej wyobraźni, w której przechowujesz pewne wspomnienia, jakie dostrzegłeś właśnie
dzięki sile skupienia. Ja ową sferę wyobraźni, w której przechowywane są nasze wrażenia zmysłowe,
nazywam strefą uczuć. Nazwa nie ma tutaj jednak większego znaczenia. Ważne jest to, co się za nią
kryje!
Na początku do nauki języka używałem samej wyobraźni – tak jak sugeruje większość systemów
pamięciowych. Zdałem sobie sprawę, że to nie wystarcza. Następnie zacząłem używać aktywnie
zmysłów – szczególnie zmysłu wzroku – kiedy odkryłem, że słowa można zapamiętywać za pierwszym
razem, jeśli na zdjęciu odnajdę dostateczną liczbę szczegółów. To wszystko było jak korytarz
prowadzący do Bazyliki św. Piotra w Rzymie. Oto sposób, który zmieni wszystko, co wiesz na temat
nauki języka obcego.
Ten sposób pozwala na:
- jednoczesne rozwijanie zarówno wyobraźni, jak i koncentracji,
- nieświadomą i bezwysiłkową naukę, podczas której języka uczy się Twój umysł,
- naukę języka obcego w dowolnym miejscu, bez potrzeby wyjazdu za granicę.
Robisz pierwszy krok, a dalej prowadzi Cię Twój umysł
Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym, jak to się stało, że tak bezwiednie nauczyłeś się języka
ojczystego, a języka obcego uczysz się ciągle świadomie, to ten sposób jest odpowiedzią na Twoje
pytanie. Rzecz w tym, by słowa czy – ogólnie – symbole, z którymi się spotykasz, pobudzały zarówno
Twoją wyobraźnię, jak i zmuszały Cię do większej koncentracji. Jeśli zabraknie jednego elementu –
nauka będzie ciągle świadoma i raczej bolesna. Sekret nieświadomej nauki to jednoczesne używanie
wyobraźni i koncentracji.
Zanim dojdę do tego, jak tego dokonać poprzez jedną małą zmianę w sposobie nauki, wrócę do
przykładu chłopca, który bawi się ze swoim psem. Chłopiec po zabawie z psem wraca do domu. Na
drugi dzień ojciec zwraca się do niego słowami: Synku, a gdzie jest twój piesek?
Co w tym momencie dzieje się z umysłem chłopca? Przede wszystkim za sprawą odpowiednio
skonstruowanych słów koncentruje się on na poszukiwaniu psa, a po drugie – ponieważ rozpoznał
słowo pies, odwołał się do wyobraźni, w której przechowywał wspomnienia zmysłowe z poprzednich
dni, kiedy to z psem się bawił (gdyby nie słowo pies, nie miałby sposobności, by utrwalić swoje
wspomnienia czy je przywołać). W taki oto sposób język pozwala chłopcu zarówno rozwijać
koncentrację, jak i wyobraźnię. On nawet nie jest tego świadomy – uczy się języka w sposób
nieświadomy. Właśnie dzięki temu, że sam język zmusza jego umysł do koncentracji oraz rozwijania
wyobraźni. W rzeczywistości nauka języka pozwala rozwijać nasz umysł.
Przez lata marzyliśmy, by języków obcych uczyć się w sposób zdecydowanie mniej świadomy. Teraz
taka nauka staje się możliwa!
Na początek pokażę Ci podstawowy sposób, który możesz wykorzystać do nauki słownictwa.
Jednakże tak naprawdę możesz go wykorzystać do nauki wszystkiego, co wiąże się z nauką języka:
gramatyki, odmiany czasowników, rodzajników, czytania, słuchania itd.
Przygotuj sobie kartki. Możesz kupić kwadratowe, białe kartki o wymiarach 83x83 mm. Wyjrzyj przez
okno i zobacz, co się tam znajduje i co chciałbyś nazwać w obcym języku. Ja wyglądam przez okno i
widzę kobietę, która pcha wózek. Na kartce zapisuję słowa: pchać i wózek. Słyszę silnik samochodu.
Zapisuję to sobie: odgłosy samochodu. Następnie znajduję nowe słowa w słowniku i także je zapisuję.
Na jednej stronie mam więc nowe słowa. Gdy skończę ich zapisywanie, odwracam kartkę i oznaczam
ją np. krzyżykiem, a następnie na tej stronie zapisuję słowa, które już znam i odczuwam. Przykładowo
dla słowa dźwięk (sonido) zapisuję na drugiej stronie kartki słowo coche (samochód), które znam i
doskonale odczuwam w języku hiszpańskim. Teraz biorę kartki oznaczone krzyżykiem, gdzie znajdują
się słowa, które znam, i zaczynam je przekładać. Widząc słówko coche, staram się przypomnieć sobie
ostatni samochód, który widziałem. Gdy to zrobię, odwracam kartkę i mam w sumie: el sonido de
coche (dźwięk samochodu), następnie staram się przypomnieć sobie dźwięk, który spowodował, że
znalazłem dla tego wrażenia słowa.
Pamiętaj, by kartki przełożyć tylko raz i w trakcie przypomnieć sobie ostatnie, najświeższe wrażenia
zmysłowe, które posiadasz. Nie przejmuj się, jeśli początkowo w myślach będą Ci się pojawiać słowa
w języku polskim. To stopniowo minie, w miarę jak głębiej będziesz odczuwał język obcy.
Możesz wrócić do owych kartek z zapisanymi słówkami, ale kolejnym razem powinieneś odnaleźć
najświeższe uczucia, takie, które zdobyłeś ostatnio. Jeśli w międzyczasie nie zanotowałeś niczego
nowego, to postaraj się odszukać w swojej wyobraźni następne w kolejności wrażenie, które odnosi
się do danego słowa. Gdy brakuje Ci świeżych uczuć, przemieszczaj się w czasie wstecz.
Oto przykład, który pozwoli Ci to lepiej zrozumieć. Załóżmy, że leżysz w łóżku, jesteś chory, ale uczysz
się odczuwać słowa z języka obcego. Nie masz żadnych nowych wrażeń, nie masz dostępu do
telewizji. Masz jednak wyobraźnię, w której przechowujesz miliony wspomnień. Spotykasz się ze
słówkiem casa (dom).
Za pierwszym razem, widząc dane słówko, wspominasz ostatni dom, który widziałeś.
Za drugim razem przenosisz się w czasie i przypominasz sobie jeden z ostatnio widzianych przez
Ciebie domów.
Za entym razem możesz dojść do swojego dzieciństwa i przykładowo wspomnieć swój dom rodzinny.
Nie starasz się tworzyć domów w swojej wyobraźni (to jest błąd, bo sam trening wyobraźni pozbawia
nas koncentracji).
To jedyna praca, którą wykonujesz. Resztę zrobi Twój umysł, a to, co się dzieje w międzyczasie,
dopiero jest wspaniałe! Oto, co się stanie, gdy zaczniesz uczyć się w taki sposób:
1. Gdy zaczniesz poszukiwać w swojej wyobraźni ostatniego domu, który widziałeś, widząc
(bądź słysząc) dany wyraz, Twój umysł zarejestruje to jako coś istotnego.
2. Następnym razem, widząc kolejny dom, spojrzysz na niego z większą uwagą (wzrost
koncentracji).
3. Widząc ten dom i znając już słowo casa, Twój umysł przywoła je, gdy będzie koncentrował się
na danym budynku. Nawet nie da się tego kontrolować. To się dzieje samoczynnie, gdy słowa
same pojawiają się w umyśle.
4. Oprócz tego, że Twój umysł zauważy dom, zacznie zwracać uwagę także na szczegóły, np.
drzwi, okiennice, trawnik itd. Nawet nie wiedząc, jak nazywają się tego typu rzeczy w języku
obcym, będziesz miał już gotowe uczucia i powiązaną sieć uczuć.
5. Twój umysł będzie sam uczył się języka obcego – wystarczy, że zainicjujesz ten proces, gdy
rozpoczniesz naukę w opisany wyżej sposób.
Wszystko zależy od koncentracji. Gdy słowa, które poznajesz, same wymuszają na Tobie
koncentrację i używanie wyobraźni – reszta staje się o wiele prostsza.
Gdy będziesz przekładać kartki ze słowami i zdarzy Ci się, że do któregoś z nich nie będziesz miał
żadnych nowych uczuć (choćby takich z odległych wspomnień), odłóż daną kartkę i znajdź w
wyszukiwarce grafiki Google zdjęcie, wpisując wyrazy z obu jej stron. Przykładowo gdybyś miał
słowa puerta i manejar, użyj ich obu, by wyszukać odpowiedniego zdjęcia. Dzięki temu, że zawsze
będziesz się starał zdobyć nowe uczucia dla słów, które chcesz opanować, Twój umysł będzie
bardziej skoncentrowany. Swoją drogą to niesamowite, jak taki sposób nauki sprawia, że z dnia
na dzień zaczynasz zwracać uwagę na tego typu przedmioty.
Pamiętaj, by słowa zapisane na kartkach przeglądać w taki sposób, aby na wierzchu (oznacz
kartki) zawsze znajdowały się te wyrazy, które już znasz i odczuwasz, a z drugiej strony te, które
dopiero poznajesz. Jeśli zrobisz odwrotnie (na wierzchu będziesz miał nowe słowa, których
jeszcze nie znasz i nie odczuwasz), będziesz trenował swój umysł do skupiania większej uwagi na
słowach nieznanych, co z czasem spowoduje, że trudno będzie Ci cokolwiek zrozumieć, ponieważ
będzie się on koncentrował na tym, co niezrozumiałe. To jest bardzo ważne!
Łańcuch uczuć
Nauka w taki sposób przypomina budowanie łańcucha kolejnych uczuć, które dodajesz do nowego
słowa.
Dog
(pies)
Najstarsze
uczucie
Nowsze
uczucie
Najnowsze
uczucie
Więcej na ten temat dowiesz się z 2 Tajemnicy Poliglotów. Wejdź tutaj i zamów 2 Tajemnicę!
Książkę i płytę dvd otrzymasz gratis.