wakacje w bibliotece - BUW-u
Transkrypt
wakacje w bibliotece - BUW-u
WAKACJE W BIBLIOTECE Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie, ul. Dobra 56/66, 00-312 Warszawa Tel.: 5525660, fax 5525659, e-mail: [email protected] http://www.buw.uw.edu.pl lipiec–sierpień 2009 r. MUZYCZNY LIPIEC To nieprawda, Ŝe z końcem sesji, BUW zapada w letni sen. Udowodniły to koncerty lipcowe i ich publiczność, która licznie stawiła się, by posłuchać fantastycznej muzyki w świetnej atmosferze. Podczas pierwszego koncertu utrzymanego w latynoskim klimacie, mogliśmy posłuchać saksofonistki Aliny Mleczko z towarzyszeniem kwartetu smyczkowego Prima Vista, Pawła Pańki na kontrabasie i Adama Lewandowskiego na perkusji. Wojciech Wysocki czytał fragmenty z dzieł Karola Darwina, któremu poświęcony był ten muzyczny wieczór. Okazało się, Ŝe ten pierwszy, udany koncert to przedsmak tego, co przygotowano dla widzów w kolejne lipcowe środy. JuŜ po tygodniu w holu katalogowym BUW wybrzmiał egzotyczny jawajski gamelan. Widzowie mogli poznać nie tylko sam jego dźwięk, ale równieŜ własnoręcznie zagrać na poszczególnych instrumentach tej efektownej orkiestry dworskiej. DuŜe wraŜenie zrobiły równieŜ jawajskie tańce wykonywane w tradycyjnych strojach. Wielkim wydarzeniem okazał się równieŜ ostatni z koncertów. Sala 316 była szczelnie wypełniona na kilka minut przed rozpoczęciem, a na sam występ dostali się tylko nieliczni spóźnialscy. Krzysztof Herdzin, Zbigniew Wegehaupt i Cezary Konrad zaprezentowali aranŜacje polskich przebojów lat 50. ubiegłego wieku, które przeniosły widzów do Warszawy Leopolda Tyrmanda. Fragmenty dzienników pisarza czytał Michał Zieliński. Słuchaczom udzieliła się atmosfera budowana przez artystów nie skąpiących ani talentu ani poczucia humoru. Widzów szczególnie zaskoczył Cezary Konrad, który dał popis gry dosłownie na wszystkim, co mu wpadło w ręce – krześle, szklance, kartce z nutami, a nawet wodzie mineralnej. Dostawcą tych wraŜeń była Sekcja ds. promocji kultury (kultura.uw) Biura Promocji UW. A główną sprawczynią Iwona Januszkiewicz-Rębowska, pomysłodawczyni cyklu. Liczymy na powtórkę w przyszłym roku. adz BLOGEREM BYĆ Dziesięć lat temu BUW przeprowadzał się ze starej siedziby przy Krakowskim Przedmieściu do świeŜutkiego, wykańczanego jeszcze gmachu na Powiślu. O tym, jak wyglądała przeprowadzka kilku milionów woluminów zdecydowała opowiedzieć Ewa KobierskaMaciuszko, dyrektor BUW. Na swoje wspomnienia wybrała formę blogu - nowoczesną i interaktywną, która miałaby przyciągnąć zarówno tych, którzy w przeprowadzce brali udział, jak i tych, którzy o istnieniu czegoś takiego jak BUW jeszcze wtedy nie wiedzieli. Poza samym tekstem blog uzupełniany jest zdjęciami sprzed dziesięciu lat. Z opowieści krąŜących po BUW wiadomo, Ŝe blog jest czytany. Są osoby, które ponoć dopytują się o jego kolejne odcinki. Jednak komentarze piszą nieliczni śmiałkowie. A szkoda, bo kaŜdy bloger wybierając właśnie taką formę osobistych wynurzeń liczy na odzew (komentujący mogą pozostać anonimowi). Dlatego gorąco zachęcamy do komentowania. adz 1 KOLEJNY SUKCES MIGRACYJNY! ... ... CZYLI O MIGRACJI KATALOGU BIBLIOTEK UW W dniach od 1 do 7 sierpnia odbyła się migracja oprogramowania katalogu online bibliotek UW z wersji 46.7 do wersji 48.1.11. Zaplanowana została w terminie wcześniejszym niŜ migracja katalogu centralnego NUKAT. Objęła ona swoim zasięgiem BUW oraz 37 bibliotek wydziałowych, które wspólnie z BUW współtworzą ten katalog. Migracje poprzedziły testy nowej wersji oprogramowania przeprowadzone przez grupy zadaniowe, w których skład wchodzą bibliotekarze z Biblioteki Uniwersyteckiej i bibliotek wydziałowych UW. Na czas zmiany oprogramowania zamknięto dostęp do katalogu. Nie działała równieŜ wypoŜyczalnia. W związku z tym dyr. Ewa Kobierska-Maciuszko podjęła decyzję o zamknięciu BUW dla czytelników. Z Biblioteki nie moŜna było korzystać w dniach 3–7 sierpnia. Przyjmowane były wyłącznie zwroty ksiąŜek, które z kont czytelników zostały zdjęte bezpośrednio po uruchomieniu katalogu w zmienionej wersji oprogramowania. Cała akcja przebiegła pomyślnie dzięki zaangaŜowaniu pracowników BUW, bibliotek wydziałowych oraz współpracujących z nimi informatyków. Roman Tabisz ... I O MIGRACJI KATALOGU NUKAT Sierpień był miesiącem niezwykle pracowitym w Centrum NUKAT, a w szczególności w Ośrodku Obsługi Informatycznej. 7 sierpnia o 16.00 baza NUKAT została zamknięta i rozpoczęty został proces migracyjny do nowej wersji oprogramowania systemu Virtua — 48.1.11. Katalog NUKAT to ogromna baza danych, zawiera ponad 2,5 miliona rekordów kartoteki haseł wzorcowych oraz ponad 1,3 miliona rekordów bibliograficznych. Katalog rozwija się dynamicznie, kaŜda kolejna migracja jest trudniejsza od poprzedniej. Zmiana wersji oprogramowania systemu wiąŜe się z wieloma problemami, m.in. z ryzykiem utraty danych, a kaŜde zamknięcie dostępu do katalogu NUKAT ma swoje konsekwencje w bibliotekach współpracujących, które w tym czasie nie mogą opracowywać zbiorów. Migracja zakończyła się pełnym sukcesem! 17 sierpnia katalog NUKAT został otwarty dla bibliotekarzy! Ogromna w tym zasługa Anny Hallay, dla której była to siódma migracja i która powoli staje się specjalistą w skali światowej od migracji katalogów centralnych do kolejnych wersji systemu Virtua! KaŜdą migrację poprzedzają miesiące przygotowań i testowania nowej wersji. Zanim zostanie zmieniona wersja oprogramowania bazy produkcyjnej, w NUKAT przeprowadza się migracje dwóch baz testowych. Po chwili oddechu wkrótce w Centrum NUKAT zacznie się testowanie kolejnej wersji systemu Virtua... Magdalena Rowińska ZEBRANIE ZESPOŁU KOORDYNACYJNEGO NUKAT... ... odbyło się 23 czerwca w BUW. Po trzyletniej kadencji zakończył pracę Zespół w dotychczasowym składzie. Nowy ZK został wyłoniony według zasad przyjętych wiosną br. w Regulaminie ZK. Do składu Zespołu, obok stałych przedstawicieli i reprezentacji pięciu najbardziej aktywnie katalogujących bibliotek, wchodzą takŜe przedstawiciele najbardziej aktywnych bibliotek z danej kategorii. Rozpatrywane są jednak wyłącznie te biblioteki, które w roku poprzedzającym powoływanie nowego składu ZK wprowadzą do katalogu NUKAT minimum 500 rekordów bibliograficznych. Przewodniczącym ZK na kadencję 2009-2012 został Wojciech Sachwanowicz z Biblioteki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, wiceprzewodniczącą — Joanna Chapska, wicedyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Łopacińskiego w Lublinie. Maria Burchard omówiła wybrane wątki ze sprawozdania Centrum NUKAT oraz wykonane i planowane prace rozwojowe i metodyczne. DuŜe zainteresowanie zebranych wywołała informacja nt. scalania danych, realizowanego przez Centrum NUKAT z udziałem 30 2 polskich bibliotek naukowych, w ramach projektu „NUKAT-autostrada informacji cyfrowej”. Na koniec listopada zaplanowano spotkanie wszystkich uczestników zaangaŜowanych w realizację projektu. W wolnych wnioskach M. Burchard zgłosiła potrzebę podjęcia na poziomie ogólnokrajowym działań w kierunku utworzenia centralnego systemu wypoŜyczeń międzybibliotecznych. Zebrani zdecydowali, Ŝe ZK zwróci się w tej sprawie do Konferencji Dyrektorów Bibliotek Akademickich Szkół Polskich. Ponadto ZK obiecał wsparcie w planowanych przez Centrum NUKAT rozmowach z BN nt. jej powrotu do współtworzenia NUKAT-u lub tylko CKHW NUKAT. Maria Burchard KONFERENCJE MIEDZYNARODOWE IAML W dniach 5-10 lipca odbyła się w Amsterdamie połączona koferencja International Association of Music Libraries Archives and Documentation Centres (IAML) oraz International Musicological Society (IMS). Ogromna liczba ponad 550 uczestników z całego świata mogła brać udział w ponad 70 panelach poświęconych nie tylko mnogim aspektom pracy bibliotek, fonotek i archiwów muzycznych, lecz takŜe wielu zagadnieniom z zakresu muzykologii, etnografii muzycznej, paleografii, socjologii muzyki itp. Konferencja odbywała się (głównie) w gmachu Królewskiego Konserwatorium, który z trudem mógł sprostać wyzwaniom i na szczególnie interesujących spotkaniach brakowało niekiedy miejsc dla słuchaczy. Tradycyjnie konferencji towarzyszyły imprezy towarzyszące, koncerty oraz atrakcje turystyczne. Szczegółowa relacja z tego wydarzenia zostanie w najbliŜszym czasie opublikowana na stronie WWW Polskiej Sekcji IAML: http://www.iaml.pl. Delegacja polska była dość liczna, a w programie konferencji znalazł istotny akcent związany z BUW – referat Piotra Maculewicza, w którym przedstawiono rezultaty prowadzonych od roku 2007 prac dokumentacyjnych w ramach projektu RISM (Répertoire International des Sources Musicales) i finansowanych z grantu amerykańskiej fundacji Packard Humanities Institute. W pracach uczestniczą 3 jednostki: BUW, Biblioteka Uniwersytecka we Wrocławiu oraz Instytut Sztuki PAN. Celem projektu jest scalenie na poziomie elektronicznej bazy danych (dostępnej dotąd online odpłatnie, niebawem przewidziane jest jej powszechne udostępnienie darmowe) informacji o rozproszonych kolekcjach związanych przed rokiem 1945 z róŜnymi agendami Uniwersytetu Wrocławskiego (BUW przechowuje znaczną część zbiorów jego d. Instytutu Muzycznego, BUWr zaś – zbiory dawnej ksiąŜnicy miejskiej i biblioteki głównej Uniwersytetu; inne części kolekcji są rozproszone pomiędzy kilka innych bibliotek w Polsce i za granicą). Rezultaty dotychczasowych prac są obiecujące i relacja o stanie realizacji projektu spotkała się z wielkim uznaniem Redakcji Centralnej RISM, co uznać naleŜy za duŜy sukces zespołu, którego prace są koordynowane przez BUW. W ramach „kryzysowych” oszczędności delegat biblioteki udał się do Amsterdamu na jeden tylko dzień (poranny lot – referat – popołudniowy powrót...). Piotr Maculewicz ICAM W dniach 20-22 sierpnia odbyła się w konferencja ICAM 30 years-Helsinki revisited. Konferencja ta została zorganizowana przez Museum of Finnish Architecture z okazji 30. rocznicy utworzenia International Confederation of Architectural Museums (Międzynarodowa Konfederacja Muzeów Architektury). Niemal od samego zarania ICAM Polska była obecna w jej strukturach. Początkowo reprezentowana przez jednego tylko członka — Muzeum Architektury we Wrocławiu. W 1982 r. do elitarnego grona członków zaproszony został Gabinet Rycin Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie. Gabinet nie jest 3 muzeum sensu stricte, jednakŜe muzealny charakter jego zbiorów, a w szczególności kolekcji rysunków architektonicznych predestynował go do członkowstwa w tej organizacji. Obie polskie instytucje wykazywały się duŜą aktywnością na forum organizacji uczestnicząc czynnie w jej obradach, a takŜe władzach. Szczytowym momentem było wspólne zorganizowanie w 1987 r. czwartej z kolei, a pierwszej w krajach dawnego bloku wschodniego, konferencji ICAM. Konferencja ta, a takŜe szereg przygód z nią związanych (m.in. epizod z groźbą uŜycia broni przez ochronę wobec Severi Blomstedta, obecnego dyrektora Muzeum Architektury Fińskiej, na pokładzie samolotu do Wrocławia) są dla jej uczestników wciąŜ Ŝywym wspomnieniem niejednokrotnie przywoływanym na tegorocznej sesji w Helsinkach. PoniewaŜ było to spotkanie rocznicowe, jego forma odbiegała nieco od typowych konferencji ICAM. Przede wszystkim obrady skoncentrowały się na osiągnięciach ICAM przez co rozumiano m.in. uchwalanie ICAM Charter, w której sformułowano cele, idee i zasady działania oraz współdziałania muzeów architektury czy uchwalenie ICAM Code of Ethics for Architecture Museums, Centres and Collection – norm postępowania wobec szeroko rozumianego architektonicznego dziedzictwa. Za znaczący sukces uznano równieŜ wzrost liczby członków od początkowych 36 do ponad 150 obecnie oraz popularyzację idei muzeów architektury jako waŜnego czynnika kształtującego środowisko odbiorców architektury. ZauwaŜono równieŜ poraŜki, do których zaliczono m.in. „zanikanie” członków z państw Europy Środkowej i Wschodniej, powodowane często likwidacją muzeów, problemami finansowymi lub odejściem kadr zainteresowanych ideą promocji historii architektury. W programie sesji przewidziano równieŜ sekcje poświęconą przyszłości muzeów i archiwów architektury, która w odniesieniu do współczesnej produkcji architektonicznej nie prezentuje się w jasnych barwach. Spowodowane jest to oczywiście postępującą digitalizacją prac projektowych w pracowniach architektonicznych, olbrzymią ilością programów i formatów jakimi pracownie te się posługują i koniecznością, w związku z tym, zakupu podobnego oprogramowania dla tych muzeów, które na dokumentowaniu współczesnej architektury się koncentrują. Na tym tle przyszłość Gabinetu Rycin BUW, a takŜe szeregu innych instytucji dedykowanych dawnej architekturze rysuje się dosyć jasno, gdyŜ potencjalni właściciele praw autorskich nie Ŝyją, nośnikiem projektów jest stary jak świat papier, a zbiory nie przyrastają w tempie logarytmicznym tylko sączą się powolutku dając czas na opracowanie, konserwację i zapewnienie odpowiednich powierzchni przechowywania. O czym z satysfakcją komunikuje Przemysław Wątroba IFLA W dniach 23-27 sierpnia w Mediolanie odbyła się doroczna konferencja IFLA. PoniewaŜ BUW był w tym roku reprezentowany wyjątkowo licznie i relacja pewnie „rozsadziłaby” ramy biuletynu — tegorocznej IFLI zostanie poświęcony numer specjalny (w przygotowaniu). Zapraszamy takŜe na spotkanie Klubu pod Otwartą Księgą na ten temat – 12 października (poniedziałek), o 13.30, w sali 256. aw ERASMUS 2008/2009 – ODCINEK IV Pracownicy BUW i bibliotek wydziałowych biorą udział w wyjazdach zagranicznych w ramach programu Uczenie się przez całe Ŝycie (LLP) - Erasmus 2008/2009. W lutowym biuletynie zamieściliśmy relacje z Cardiff, ParyŜa i Monachium, w kwietniowym — z Sheffield i Budapesztu, w majowym z Pecsu, Kopenhagi, Wenecji i Augsburga, a w czerwcowym z Utrechtu i Londynu. Tym razem relacje Matyldy Filas z Oksfordu i ElŜbiety Międzybrodzkiej z Szegedu i Małgorzaty Biłozór-Salwy z Londynu. 4 PAPIRUSY W WIEśY Budynek biblioteki Sackler w Oksfordzie. ufundował multimilioner Mortimer Sackler. Postawił on jeden warunek: budynek musi mieć kształt okrągłej wieŜy. Dzięki temu imię fundatora nie poszło w zapomnienie. Za to bibliotekarze mieli niełatwe zadanie rozmieszczenia prostokątnych półek w nieustawnej przestrzeni. Musieli teŜ pogodzić się z niewykorzystaniem szpar pod ścianami. Jednak na tych nieustawnych półkach udało się zgromadzić jedną z najwaŜniejszych na świecie kolekcji zbiorów z dziedzin archeologii, historii sztuki oraz historii i literatury antycznej. Tam spoczęły egipskie papirusy odczytane niedawno w podczerwieni metodą spektroskopii, zawierające nieznane dotychczas dzieła staroŜytnej literatury hellenistycznej. W strategii biblioteki duŜy nacisk kładzie się na obsługę uŜytkowników i udostępnianie zgromadzonych zasobów. WypoŜyczane są woluminy wydane od 1830 roku (takŜe czasopisma). Jeśli zamówiona przez czytelnika pozycja jest jeszcze w opracowaniu, dokłada się wszelkich starań, by odnaleźć ją na biurkach katalogerów. Wiadomo, Ŝe niektórzy czytelnicy przyjeŜdŜają tam specjalnie z daleka, czasem na bardzo krótko, i moŜe nie będą mieli drugiej szansy skorzystania z unikatów. W Wielkiej Brytanii egzemplarz obowiązkowy funkcjonuje praktycznie od XVI wieku (podobnie jak początki prawa autorskiego). Główna biblioteka Uniwersytetu Oksfordzkiego Bodleian Library jest drugim, po Bibliotece Narodowej, największym depozytariuszem druków na Wyspach i posiada dziewięć milionów woluminów (BUW - niecałe trzy miliony). Interaktywny bibliotekarz Bibliotekarze w Oksfordzie mają duŜe doświadczenie w pracy z roŜnymi systemami bibliotecznymi. Obecnie funkcjonujący, drugi w historii, system Geac został specjalnie dostosowany do potrzeb skomplikowanej sieci bibliotek uniwersyteckich z wieloma czytelniami i magazynami ulokowanymi takŜe za miastem. Trwają prace nad wyborem kolejnego, nowocześniejszego, systemu oferującego więcej moŜliwości i zintegrowanego z księgowością. Tamtejszy moduł gromadzenia podobny jest do testowanego obecnie w BUW modułu Virtui. Bazy danych, czasopisma elektroniczne i katalog komputerowy są przeszukiwalne razem w ramach jednego systemu SOLO specjalnie zaprojektowanego dla Uniwersytetu przez firmę Exlibris. System umoŜliwia czytelnikom dodawanie własnych recenzji, komentarzy i haseł oraz podpowiada hasła zbliŜone do szukanego, umoŜliwia teŜ zawęŜenie poszukiwań. Bibliotekarze dodają hasła z nazwami konkretnych ścieŜek studiów dla polecanych lektur czy hasła typu „nowości-data” ułatwiające znalezienie najnowszych nabytków. Trudno na razie osądzać przydatność tych funkcji, bo system działa od roku i jest jeszcze słabo nasycony hasłami. Bibliotekarze Oksfordzcy w codziennej komunikacji uŜywają narzędzi Web 2.0, bo są one przyjazne i proste w uŜyciu (a nie dlatego, Ŝe wszyscy je juŜ mają.) Prowadzą blogi, mają konta na Facebooku, Twitterze, Delicious i Library Thing. śycie jak w bajce Oksford jest tak angielski jak tylko moŜna sobie wyobrazić. Mocno zakorzeniony w tradycji a jednocześnie uŜywający nowoczesnych technologii nonszalancko i jakby „przy okazji”, bo są. 5 Nie znajdziemy podobieństw w strukturach Uniwersytetów w Warszawie i w Oxfordzie. Uniwersytet Oksfordzki to raczej unia 38 niezaleŜnych i samorządnych Colleges i Permanent Private Halls, którym opłaca się być rozpoznawanym jako całość. KaŜdy college ma własne wydziały, sale, laboratoria, akademiki, stołówkę, kaplicę. W materiałach reklamowych kaŜdy stara się wyróŜnić jakimś „naj” : najstarszy, największy, najsławniejszym absolwentem był znany poeta, noblista czy polityk. Społeczność collegu jest bardzo zŜyta. Studenci mają bliski kontakt z wykładowcami, kaŜdy na swojego opiekuna naukowego, który w razie potrzeby pomaga teŜ w sprawach osobistych. Społeczność akademicka w Oksfordzie Ŝyje jak pod kloszem. Ma zapewnione wspólne posiłki w reprezentacyjnym Hallu przypominającym ten z „Harry’ego Pottera” i codzienne sprzątanie pokoju przez słuŜbę nazywaną scouts, ze ścieleniem łóŜka włącznie. Mówią, Ŝe łatwo się do tego przyzwyczaić. Matylda Filas MŁODSZA KOLEśANKA Z SZEGEDU Uczelnia w Szegedzie kontynuuje tradycję Uniwersytetu im. Franciszka Józefa w Kolozsvar (obecnie Kluj - Nopoca), który po traktacie w Trianon podpisanym 4 czerwca 1920 roku został przyznany Rumunii. PoniewaŜ większość majątku uniwersytetu , w tym takŜe biblioteka pozostały po stronie rumuńskiej, na pomoc nowopowstałej instytucji pośpieszyły solidarnie inne biblioteki ofiarowując swoje dublety. Dziś w jej zbiorach jest ponad półtora miliona woluminów. Po załoŜeniu biblioteki do skromnych wówczas zbiorów trafiło 11tys. woluminów z Széchényi Könyvtár, 9600 z Biblioteki Uniwersyteckiej w Budapeszcie, 5700 z Biblioteki Stołecznej. Biblioteka Węgierskiej Akademii Nauk podarowała zaś pięć tysięcy woluminów. Zbiory wzbogaciły takŜe liczne darowizny kadry naukowej. Rok akademicki 1922/23 Biblioteka rozpoczęła z księgozbiorem liczącym ponad pięćdziesiąt tysięcy woluminów. Połowę rocznego wpływu uzyskiwała z egzemplarza obowiązkowego. Liczba ksiąŜek rosła tak szybko, Ŝe juŜ w latach 30. ówczesny dyrektor biblioteki zwrócił się z dramatycznym listem do władz rektorskich o pilnej potrzebie zbudowania oddzielnego budynku. Na nowy gmach przyszło jednak poczekać ponad siedemdziesiąt lat. W nowej skórze Wspaniały, funkcjonalny nowy budynek projektu Laszló Mikó i Tibora Szántó otwarto 14 grudnia 2004 roku. W nowej siedzibie scalono księgozbiory Biblioteki Głównej i niemal siedemdziesiąt bibliotek wydziałowych, instytutowych i zakładowych, co było wielką operacją koncepcyjną i logistyczną. Obecnie Biblioteka Uniwersytecka posiada ok.1 200 000 wol. ksiąŜek, 250 000 wol. czasopism, 130 000 innych jednostek bibliotecznych (rękopisy, mikrofilmy). Gwałtownie rośnie ilość zbiorów zdigitalizowanych, dostęp do coraz liczniejszych baz danych i juŜ ponad 10 000 czasopism w wersji elektronicznej. Około 300 000 woluminów ksiąŜek i czasopism dostępnych jest bezpośrednio w pięciu czytelniach dziedzinowych (do kaŜdej z nich moŜna dodatkowo zamawiać materiały z magazynu). Stan realizacji zamówienia moŜna sprawdzić na kilku telewizorach plazmowych (nad wypoŜyczalnią, w salach komputerowych). Biblioteka posiada dwie wielkie sale komputerowe, w których studenci i kadra naukowa Uniwersytetu (autoryzacja za pomocą karty bibliotecznej, instalowanej w specjalnym otworze z boku klawiatury) mogą korzystać z internetu oraz pakietu Microsoft Office. Jedną z sal moŜna przy pomocy przenośnych ekranów dźwiękoszczelnych szybko podzielić na miejsca pracy grupowej. 6 Nowy gmach nosi nazwę Centrum Naukowo-Informacyjne im. Atilli Józsefa i oprócz Biblioteki Uniwersyteckiej mieści takŜe liczne pomieszczenia ogólno-uniwersyteckie, m.in. Biuro Karier, sale wykładowe, sale konferencyjne. Węgierscy koledzy Zgodnie z przyjętym planem pracy głównym przedmiotem mojej praktyki było zapoznanie się z zakresem obowiązków i praktyką pracy 2 oddziałów biblioteki: Oddziału Informacji Naukowej i Oddziału Fachreferentów (Subject Librarian system). Oczywiście zwiedziłam wszystkie główne działy biblioteki, zapoznałam się takŜe z ofertą skierowaną do czytelników, zwłaszcza specjalnymi szkoleniami z dziedziny organizacji pracy naukowej. Dwukrotnie przedstawiłam prezentację na temat pracy naszej biblioteki, dla dyrekcji i kierowników oddziałów oraz dla zainteresowanych bibliotekarzy. Koledzy węgierscy stworzyli mi bardzo dobre warunki do pracy, zapewniono mi kabinę pracy indywidualnej z komputerem, dokładnie przygotowano plan pracy, z moŜliwością modyfikacji według moich zainteresowań. Sama biblioteka jest nowoczesnym, funkcjonalnym budynkiem, posiada wiele udogodnień dla uŜytkowników, wyszkoloną, pełną zapału kadrę. Warto było tam pojechać. Na bardzo wysokim poziomie jest Oddział Automatyzacji, dobre miejsce na praktyki dla specjalistów informatyków i pracowników digitalizujących zbiory. Maria ElŜbieta Międzybrodzka BIBLIOTEKA PO KRÓLEWSKU Uchwałę o utworzeniu Muzeum Brytyjskiego Parlament Brytyjski przyjął 7 Czerwca 1753 roku. Powstanie Muzeum było moŜliwe dzięki darowiźnie (w zamian za 20 tysięcy funtów dla spadkobierców) przekazanej przez wybitnego lekarza, przyrodnika i kolekcjonera Sir Hansa Sloane’a (1660–1753). Pośród przeszło 71 tysięcy obiektów znajdowały się ksiąŜki, rękopisy, naturalia, staroŜytności, monety, medale i ryciny. Niemal od początku istnienia muzeum bardzo waŜna rolę odgrywał księgozbiór. JuŜ po pięciu latach od utworzenia muzeum Król Jerzy II ufundował Starą Królewską Bibliotekę (Old Royal Library). W jego ślady w roku 1823 poszedł Król Jerzy IV ofiarowując Narodowi Brytyjskiemu bogaty księgozbiór (ok. 60 000) pieczołowicie tworzony przez jego ojca Jerzego III. Jak waŜną część kolekcji stanowił zbiór ksiąŜek moŜe świadczyć fakt, Ŝe budynek, w którym obecnie mieści się Muzeum rozpoczęto od budowy skrzydła mającego pomieścić właśnie bibliotekę (King’s Library). Ponadto, czytelnia wybudowana w samym sercu Muzeum – na wewnętrznym dziedzińcu (Great Court)- od roku 1857 stanowiła nie tylko centrum nauki, ale i jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc ówczesnego Londynu. Księgozbiór oddzielono od Muzeum dopiero w roku 1973, wraz z utworzeniem narodowej Biblioteki Brytyjskiej (British Library). Pośród rycin Leonarda Dział Rycin i Rysunków (Department of Prints and Drawings), jeden z największych i zarazem najwaŜniejszych zbiorów dzieł sztuki na papierze na świecie powstał w 1808 roku i naleŜy do jednych z najstarszych w muzeum. Choć powstał poprzez wydzielenie kolekcji rycin i rysunków z Działu Biblioteki (Library Departament) w czasie tworzenia Biblioteki Brytyjskiej pozostał częścią Muzem Brytyjskiego. 7 W kolekcji znajduje się przeszło 50 tysięcy rysunków, w tym liczne prace Leonarda, Michała Anioła, Rafaela, Rembrandta, Rubensa, czy unikatowy zespół akwarel Dürera, a takŜe ok. dwóch milionów rycin powstałych od początków XV wielu do współczesności, oraz księgozbiór specjalistyczny (ok. 50 tysięcy tytułów). Muzeum online Od roku 2007 pracownicy Działu Rycin i Rysunków są zaangaŜowani w projekt tworzenia oglónomuzealnej bazy danych (Merlin Plan). Zakłada on wprowadzenie podstawowych informacji o wszystkich (sic!) obiektach z Muzeum do bazy dostępnej on-line: http://www.britishmuseum.org/research/search_the_collection_database.aspx. Efektywność pracy ma gwarantować bardzo wyraźny podział zadań w dość licznym zespole: katalogowanie, udostępnianie, wypoŜyczanie obiektów na wystawy, digitalizowanie i uzupełnianie bazy danych (sześciu pracowników zajmuje się wyłącznie uzupełnianiem bazy danych, czterech dzieli je z obowiązkiem udostępniania). Opracowanie naukowe i konsultacje merytoryczne pozostają w gestii kuratorów, wśród których są specjaliści światowej sławy tacy jak Antony Griffiths – kierownik Działu, znawca grafiki francuskiej XVIII wieku, Hugo Chapman – specjalista w dziedzinie rysunku włoskiego, czy Martin Royalton Kisch – specjalizujący się w rysunku i grafice holenderskiej i flamandzkiej. Pobyt w Londynie był nie tylko okazją do obejrzenia wyjątkowego zbioru, poznania niezwykle otwartych, serdecznych ludzi, którzy przy tym są wybitnymi specjalistami w swoich dziedzinach. MoŜna było równieŜ poznać inny sposób myślenia o kolekcji, organizacji pracy i priorytetach w prowadzeniu i planowaniu prac w zbiorze graficznym naleŜącym do muzeum i do biblioteki. Ponadto waŜnym punktem szkolenia było dokładne poznanie działania systemu muzealnego Merlin, oraz metod pracy nad bazą, z racji wprowadzania w Gabinecie Rycin bazy muzealnej MONA. Poza Muzeum Brytyjskim Londyn kusi publiczność licznymi muzeami i kolekcjami sztuki, (większość z nich - co istotne – dostępna jest bez opłat, niektóre zaś - co nawet istotniejszebywają niekiedy otwarte równieŜ poza godzinami pracy Muzeum Brytyjskiego), nowym budynkiem Biblioteki Brytyjskiej i wspaniałą, kameralną biblioteką Instytutu Wartburga (księgozbiór głównie z zakresu historii sztuki) z wolnym dostępem …. Małgorzata Biłozór-Salwa SZKOLENIE WAKACYJNE czyli magiczna moc Pana Marcina W dwóch edycjach (7-8 lipca oraz 20-21 sierpnia) odbyło się szkolenie Wystąpienia Publiczne perswazyjne i efektowne. PoniŜej kilka relacji uczestników: Sposób prowadzenia szkolenia bardzo mi odpowiadał. Na przykładzie własnego wystąpienia oraz ćwiczeń moŜna było dowiedzieć się jak pokonać stres i efektywnie zaprezentować treść prezentacji. W pracy wymaga się od Nas wystąpień na róŜnych forach (szkolenia, wycieczki, referaty, zebrania). RównieŜ w Ŝyciu prywatnym w róŜnych sytuacjach występujemy publicznie. Myślę, Ŝe szkolenie to przygotowało Nas do efektywnego i efektownego prezentowania się w pracy i poza nią. Anna Kafara Bardzo się cieszę, Ŝe mogłam uczestniczyć w szkoleniu z wystąpień publicznych. śałuję, Ŝe tak niewiele osób mogło brać w nim udział, ale moŜe dzięki selekcji trafiły tam osoby zainteresowane doskonaleniem swoich umiejętności i od początku zajęć zmotywowane. 8 Odniosłam wraŜenie, Ŝe prowadzący doskonale potrafi zaspokoić potrzeby uczestników skupienia uwagi na sobie, tak Ŝe jest to ciekawe teŜ dla pozostałych. Wszelkie uwagi wypowiadał taktownie i z wyczuciem, szczególnie chwaląc pozytywne cechy wystąpień. NajwaŜniejsze było dla mnie filmowanie prezentacji i to, Ŝe mogłam zobaczyć jak się zachowuję. Dostałam kilka bardzo konstruktywnych i pomocnych uwag. W tym punkcie szkolenie spełniło moje oczekiwania. Zajęcia były bardzo emocjonujące, głęboko angaŜujące i wręcz terapeutyczne. Łatwo nie było, ale chętnie wzięłabym udział w kolejnej sesji. Matylda Filas Po raz pierwszy miałam okazję „odkrywać potęgę swoich moŜliwości”, w tak profesjonalny sposób. W trakcie dwudniowego maratonu uczestnicy prezentowali swoje wystąpienie na niewielkim forum i musieli zderzyć się z ze swoimi emocjami, stresem oraz dowiedzieć się, jaki wpływ wywarli swoją wypowiedzią. Bez wątpienia wszelkie uwagi prowadzącego dokonywane na bieŜąco były poparte jego ogromnym doświadczeniem zawodowym i zdecydowanie pozytywnie wpłyną na nasze przyszłe prezentacje. Praca w grupie pomogła wyłonić więcej nurtujących nas zagadnień m. in. praca z mikrofonem, panowanie nad grupą, ćwiczenia głosu, kontakt z kamerą. Serdecznie wszystkim polecam tę formę doszkalania. " Karolina Minch Na szkolenie szłam z mieszanymi uczuciami i raczej bez wiary w to, Ŝe moŜe ono w czymś pomóc. Nadal nie wiem, czy rady Pana Marcina Markowskiego będą uŜyteczne, ale te dwa dni wspólnej pracy były interesującym doświadczeniem. W szkoleniu brały udział koleŜanki i koledzy z róŜnych działów. Obawiałam się, Ŝe przed taką grupą trudno będzie się otworzyć. Ale stała się rzecz zupełnie nieoczekiwana – od pierwszych minut grupa była zgrana, rozluźniona, wzajemnie pomocna. I tu kieruję pierwsze wyrazy uznania dla Pana Marcina – potrafił nas zmotywować, potrafił nas ośmielić i stworzył świetną atmosferę! I słowa podziękowania do uczestników – byliście świetni! Szkolenie składało się z kilku etapów: - kilka słów o sobie – i [sic!] nie było tak źle, jak w szkole - zadanie: wyjdź przed publiczność i powiedz swoje imię, nazwisko a na koniec „oto ja”, nic więcej – proste zadanie, a w jaki róŜny sposób wykonywane; było cięŜko. Kto nie wierzy, niech spróbuje! - wygłoszenie swojej krótkiej prezentacji – ze świadomością, Ŝe kamera jest włączona i Ŝe za chwilę Pan Marcin skomentuje wystąpienie! - analiza wystąpień – kaŜdy usłyszał coś miłego i subtelne uwagi, niŜej podpisana ma unikać szpilek, bo buty na płaskim obcasie dają więcej stabilności! To była najmniej merytoryczna wskazówka Pana Marcina, ale jakŜe zapadła w pamięć! Ech... - ćwiczenia – to, niestety, z racji obowiązków słuŜbowych, mnie ominęło Niestety, nie miałam jeszcze okazji skorzystać z rad Pana Marcina, ale myślę, Ŝe część z nich wcielę w Ŝycie (chociaŜ mam pewne obawy, Ŝe to tylko pogorszy sytuację), gdyŜ, podobno, nie waŜne jest to, co się mówi, ale to, jak się mówi! Trudno się z tym zgodzić, ale teŜ trudno zlekcewaŜyć... Magdalena Rowińska PRAKTYKI STUDENCKIE W PRACOWNI KONSERWACJI Tradycją Sekcji Konserwacji Zbiorów BUW juŜ od pięciu lat z rzędu stały się miesięczne praktyki studenckie. W tym roku było u nas pięciu studentów Wydziału Konserwacji Grafiki i Starych Druków ASP w Warszawie po II roku studiów. Praktykanci zapoznali się z działalnością naszej pracowni, urządzeniami będącymi na jej wyposaŜeniu oraz z podstawowymi czynnościami i zabiegami konserwatorskimi. W ramach praktyk 9 - zakonserwowano trzynaście broszur z Gabinetu Zbiorów Muzycznych — dwanaście uszyto i wykonano do nich oprawę broszurową oraz teczki ochronne, do trzynastej wykonano oprawę twardą w płótno; - wymieniono zakwaszony papier wyklejek w 183 broszurach z Gabinetu XIX w. i zastąpiono je papierem bezkwasowym; - poddano renowacji 290 opraw półskórkowych z Gabinetu XIX w.; w ramach tych zabiegów oczyszczono mechanicznie z zabrudzeń pierwsze i ostatnie karty ksiąŜek oraz strony wyklejkowe; oczyszczono i nawilŜono skórzane oprawy balsamem (na bazie lanoliny, olejku cedrowego i wosku) sporządzonym w naszej pracowni; piętnaście szczególnie zniszczonych grzbietów skórzanych poddano renowacji, wzmacniając je na płócienko. Prowadzenie praktyk studenckich jest jedyną okazją w roku aby poddać masowym zabiegom zabezpieczającym większą partię ksiąŜek z naszych zbiorów. ElŜbieta Duziak WYCIECZKA DO MUZEUM POWSTANIA WARSZAWSKIEGO 7 sierpnia odbyła się zorganizowana przez OUiIN wycieczka pracowników BUW do Muzeum Powstania Warszawskiego. Wzięły w niej udział 64 osoby z BUW oraz cztery osoby towarzyszące (w trzech grupach). Dla niektórych z nas było to kolejne spotkanie z muzeum, inni byli tu po raz pierwszy. Muzeum zostało otwarte w przeddzień 60. rocznicy wybuchu powstania, 31 lipca 2004 roku. Mieści się w dawnych budynkach wzniesionej w latach 1904-1908 elektrowni tramwajowej. Na ekspozycji przedstawiono historię powstania warszawskiego: jego genezę, począwszy od niemieckiej i sowieckiej napaści we wrześniu 1939 roku, poprzez okupację, akcję „Burza”, przygotowania do powstania, jego wybuch i przebieg, sytuację na arenie międzynarodowej w 1944 roku, utworzenie komunistycznego rządu w Lublinie, a skończywszy na losach powstańców w PRL. Wykorzystano tu róŜne techniki komunikacji audiowizualnej i multimedialnej. DuŜe wraŜenie zrobił na wszystkich umieszczony w centrum stałej ekspozycji monument symbolizujący bijące „serce” stolicy. Podchodząc bliŜej moŜna było usłyszeć odgłosy walczącej Warszawy, świst kul, modlitwy, pieśni i ogłuszający huk bomb. Na trasie zwiedzania mogliśmy zobaczyć m.in. replikę samolotu Consolidated B-24 Liberator, przejść fragment trasy kanałem (na co nie wszyscy się odwaŜyli), obejrzeć w muzealnym kinie Palladium powstańcze kroniki filmowe, czy zbierać kartki z kalendarza, na których opisano wszystkie 63 dni powstania. Było teŜ coś dla najmłodszych. W przeznaczonej specjalnie dla dzieci Sali Małego Powstańca najmłodsi zwiedzający mogli obejrzeć teatrzyk powstańczy oraz uczyć się historii wcielając się w rolę harcerskich listonoszy i sanitariuszek. W otaczającym muzeum Parku Wolności moŜna było obejrzeć szczególne upamiętnienie poległych powstańców – liczący sobie 156 m Mur Pamięci z ich nazwiskami. Jednak dwie godziny, które przeznaczono na zwiedzanie muzeum z przewodnikiem to stanowczo za mało, Ŝeby dogłębnie zapoznać się z ekspozycją. Ten, kto był tu po raz pierwszy na pewno powróci, aby samodzielnie w spokoju zwiedzić muzeum. Magdalena Fedorczyk-Falis KADRY Nowo zatrudnieni: - mgr Marcin Wardzała, mł. bibliotekarz, Centrum NUKAT, od 10 sierpnia, - dr Joanna Milewska-Kozłowska, kustosz, Gabinet Starych Druków, od 17 sierpnia. Przestali pracować: - Ewa Bednarczyk, bibliotekarz, Oddział Wydawnictw Ciągłych, od 31 sierpnia. 10 Numer zamknięty 2 października 2008 r. Redakcja zastrzega sobie moŜliwość skrótów i zmian redaktorsko-korektorskich Uwagi, komentarze i teksty do biuletynu prosimy kierować do Anny Wołodko, pok. 235, tel.: 022 55 25 650, 601 786 494, e-mail: [email protected] 11