Rex Cruor
Transkrypt
Rex Cruor
- He j , t y t am! Pau l i n e odwróci ł a s i ę , s ł y s z ąc t e s ł owa . Wypowiedz i a ł j e m łody ch ł opak w z i e l one j b l u z i e z kap tu r em . J a snob r ą zowa g r zywka opada ł a n a j e go b l adon i eb i e sk i e o czy . M ia ł n ap r awdę d z iwną twa r z : wydawa ł a s i ę l ekko s z a r awa , n i c zym s t a r a f o tog r a f i a . Pok rywa ły j ą d r obne , c i emne b l i zny b i egnące od l ewego oka do p r awego po l i c z ka i v i c e v e r s a , two r z ąc dz iwaczną p l ą t an in ę l i n i i n a n o s i e . Pau l i n e z awahał a s i ę . Log i c z na c z ę ś ć umys ł u podpowiada ł a j e j , b y z i gno rować ch łopaka – o t , zwyk ły u l i c zny p r o s t ak – a l e p od św iadomość m i a ł a i nny pomys ł . Coś z n im by ło n i e t a k : w j eg o o czach n i e by ł o ś l adu g ł u p i e j r ado ś c i an i odu r z eni a a l koho lowego , t a k powszechnego u l udz i k r ę cących s i ę w t e j c z ę ś c i Tappe r t i t v i l l e o j ed ena s t e j wi e c zó r . Nie – on p a t r z y ł n a n i ą z d z iwnym skup i en i em, j akby czeka j ą c n a j e j n a s t ępny r u c h . Popa t r zy ł a n a n i ego n e rwowo . - Och , p r z ep r a s z am – pow iedzi a ł c h ł opak , u k ł ada j ą c swe wąsk i e wa r g i w co ś , c o wed ług ż adnych s t anda rdów n i e mog ło być p r zy j a znym u śmi e chem. Ch r ząkną ł i c i ągną ł d a l e j p r z e s adn i e o f i c j a l nym g ł o s em – Upra s z am o uwagę , p anno Pau l i n e T r a cy A lper t . Zdene rwowan i e dz i ewczyny z ami e n i ł o s i ę w c zy s t ą pan ik ę . K im był t e n ch ł opak? Skąd w i edz i a ł , j a k ona s i ę n a zywa? - W dokumen t a c h Tappe r t i t v i l l e f i gu ru j ę j a ko Desmond McKinnon , w n i e co i nnych j a ko Rex C ruo r . Dlaczego t a k j e s t i s k ą d w i em , j ak s i ę n azywasz? Dowie s z s i ę j u ż wk ró t c e – r z ek ł ch ł opak , z upe ł n i e j akby c zy t a ł w j e j myś l a ch . - Dob r z e , De s mond , Rex , c zy j a k c i t am – Pau l i n e zmus i ł a s i ę do b e z t r o sk i ego t onu g ł o su , c h oć po t r z ebowa ł a wys i l i ć c a ł ą swo j ą wo l ę , b y n i e u c i e c . – Czego ode mni e ch ce s z? - To b a rd zo p r os t e – twa r z De smonda p r zyb r a ł a wy r a z n i e co b a rd z i e j n ada j ą cy s i ę do i n t e r akc j i między ludzk i e j , a j e go g ł o s nab r a ł , o d z iwo , p r zy j a znego t o nu . - Czy znal a z ł a ś s i ę n a Przegó rku w nocy z 20 n a 2 1 p a źdz i e rn i ka t ego r oku? Pau l i n e poczu ł a g ł ębok i n i ep okó j oga rn i a j ą cy c a ł e j e j c i a ł o . P r z egó r ek by ł g l i n i a s t ym wzn i e s i e n i em zna j du j ą cym s i ę w zuboża ł e j czę ś c i m i a s t a . M i e j s k a l e g enda g ł o s i ł a , ż e k i edy ś b y ły t am odp r awi a n e r y t u a ł y j ak i e j ś d z iwne j s ek t y . N ik t t am n i e chodz i ł . S t r a ch im n i e pozwa l a ł . J edyn i e Pau l i n e t y dz i eń t emu zdecydowa ł a s i ę s p r awdz i ć , c zy w l eg endz i e k r y ł o s i ę z i a r no p r awdy . - B r awo , b r awo – mrukną ł i r o n i c zn i e De smond . – Uda ło c i s i ę udowodni ć , ż e n i e s ł u cha s z o s t r z e ż e ń c a ł ego mia s t a i z ago s poda rować m i c za s wo lny z a j ednym zamachem. Czy p r z ek roczy ł a ś l i n i ę z f i o l e t owe j f a r by? Pau l i n e s k i n ę ł a g ł ową . De smond un i ó s ł b rw i z e zdz iw i en i a . - Rzadko s i ę t o uda j e . I w id z i a ł a ś t e go j e gomośc i a ? Pau l i n e w r za snę ł a z e s t r a chu. Z za r ogu wy ł on i ł s i ę po twó r , k t ó r ego w idz i a ł a t amt e j p amię t n e j nocy . Nisk i , od rob in ę p r zy ko ś c i , pok ry t y b i a ł ymi ł u sk ami . W mie j s cu o czu w idn i a ł y pu s t e o czodo ły . Z bu r zy zmie r zw ionych c i emnych w ło sów wys t awa ły dwa ma ł e , zak r ę cone do t y łu r og i , a z dz iu r wyc i ę t y c h w cza rn e j ko s zu l ce doda t kowa p a r a r ąk . - ZOSTAWCIE MNIE ! ! ! ZOSTAW… – Pau l i n e wydzi e r a ł a s i ę na c a ł y g ł o s , gdy n ag l e poczu ł a , j a k u s t a s ame j e j s i ę z a t r z a sku j ą z e znaczną s i ł ą . Desmond wes t chną ł , ob r a c a j ą c s i ę do nowo pr zyby ł ego . - Umowa j e s t t aka , Fo rmido : wiem, ż e t o n i e t y wpędz i ł e ś n a s w t en b a j z e l , a l e z a t o znaczn i e go pogo r s zy ł e ś… Za ł a tw i a s z po ł o wę robo ty p ap i e rkowe j .