tutaj - GKS Tychy

Transkrypt

tutaj - GKS Tychy
www.tychy.pl
T woje t yc hy | 15 m arc a 2 0 16
sport
11
Na następnych stronach:
æ
Autokar dla sportowców
æ
Terminarz rundy wiosennej
Dzień Kobiet z piłkarzami
relacja z meczu Polonia – GKS
æ
æ
Stadion wśród najlepszych
æ
Frekwencyjny fenomen jesieni
Łukasz Sobala
Walczymy
o pierwszą ligę
Kadra GKS Tychy na rundę wiosenną sezonu 2015/2016
æ Czwarty rząd: Mateusz Mączyński, Bartosz Rutkowski, Mateusz
Bukowiec, Mateusz Grzybek, Michał Glanowski, Łukasz Krzczuk, Marek
Igaz, Paweł Florek, Seweryn Gancarczyk, Jakub Kiwior, Piotr Kokoszka,
Łukasz Bocian, Daniel Duda.
æ Trzeci rząd: Michał Łęszczak, Mariusz Zganiacz, Marcin Grzybek, Dawid
Błanik, Marcin Radzewicz, Wojciech Szumilas, Damian Nieśmiałowski,
Marcin Wodecki, Stepan Hirśkyj.
æD
rugi rząd: Michał Biskup, Adam Varadi, Łukasz Krzycki, Maciej Mańka,
Artur Pląskowski, Łukasz Grzeszczyk, Daniel Tanżyna, Tomasz Górkiewicz,
Tomasz Boczek.
æ Pierwszy rząd (od dołu): Janusz Łoboda (masażysta), Tomasz Rogala
(trener bramkarzy), Andrzej Orszulak (asystent trenera), Kamil Kiereś
(trener), Tomasz Wolak (asystent trenera), Grzegorz Kiecok (kierownik
drużyny).
12
T woj e t yc h y | 15 marc a 2 0 16
www.tychy.pl
sport
• tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport •
Dzień kobie t z pił k ar z ami
Tulipany
i wejściówki na mecz
To był wyjątkowy Dzień Kobiet z GKS Tychy. Piłkarze
tyskiego klubu w centralnych punktach miasta wręczali kwiaty oraz zaproszenia
na najbliższy mecz rozgrywany na Stadionie Miejskim, 19
marca z Puszczą Niepołomice. Obdarowane zostały oczywiście tylko panie.
W
ten nietypowy sposób GKS
Tychy uczcił święto wszystkich kobiet, które licznie zasiadają
na trybunach i dopingują nasz zespół. Przy okazji mamy nadzieję,
że zachęcimy niezdecydowane jeszcze panie do przyjścia na ligowe
spotkania rozgrywane na Stadionie Miejskim w Tychach – mówi
Krzysztof Trzosek, rzecznik prasowy spółki Tyski Sport.
Piłkarzy oraz klubową maskotkę można było spotkać na Placu
Baczyńskiego, przed Domem Handlowym „Azet” oraz Centrum Handlowo-Usługowym „City Point”. Tulipany oraz zaproszenia ma mecz
wręczali Paweł Florek, Michał Glanowski oraz Tomasz Górkiewicz. –
Reakcje były bardzo różne, niektóre
panie były mocno zdziwione, inne
z uśmiechem na twarzy przyjmowały od nas kwiaty i zaproszenia
na mecz – mówi Michał Glanowski,
piłkarz GKS Tychy. – Dla większości z kobiet, to były pierwsze kwiaty
jakie tego dnia otrzymały.
– Były bardzo zaskoczone całą
akcją, bo na pewno się tego nie
spodziewały, że dostaną upominki od piłkarzy GKS Tychy. Myślę,
że to bardzo przyjemny eksperyment, bardzo miło było zobaczyć
uśmiechnięte twarze wszystkich
obdarowanych kobiet – dodaje bramkarz Paweł Florek. – Super akcja, fajnie, że ktoś pamięta
o naszym święcie. Na pewno skorzystam z zaproszenia na mecz,
bo jeszcze nigdy nie byłam na Stadionie Miejskim w Tychach – mówi
jedna z obdarowanych kobiet.
Przy okazji, zapytaliśmy zawodników, co dla nich znaczy ten
dzień oraz w jaki sposób dziękują swoim kobietom. – Na pewno
zawsze kwiatek był pierwszym takim podarunkiem, potem fajnie
spędzaliśmy czas, głównie poprzez
wyjście do kina czy restauracji,
generalnie najważniejsze żeby
ten dzień fajnie spędzić- wspomina Paweł Florek. -Dla mnie
to jest normalny dzień, moja kobieta ma święto codziennie, tak
że nie potrzebuję specjalnej okazji
do tego, żeby jej to udowadniać.
Zawsze standardowo na początek
był kwiatek, później wchodziły
w grę inne prezenty - dodaje Michał Glanowski.
Panie z zaskoczeniem, ale i z zadowoleniem przyjmowały tulipany od piłkarzy GKS Tychy.
Szósty cud świata
Kilka tygodni temu rozstrzygnięto plebiscyt na najlepszy obiekt piłkarski otwarty w 2015 roku.
Wśród 22 nominowanych stadionów z całego świata, jedyny polski rodzynek – Stadion Miejski
w Tychach, zajął w głosowaniu wysokie 6. miejsce. Bez wątpienia jest się czym szczycićl.
Prezes jest przekonany
W czerwcu świętujemy!
Kolejnym przystankiem na drodze do pierwszej ligi był Bytom. Piłkarze po raz pierwszy mieli okazję pojechać nowoczesnym autobusem w barwach naszego klubu. Jestem
przekonany, że napis na oponach „W drodze po zwycięstwo” nie będzie tylko pustym
sloganem, ale rzeczywiście nasi piłkarze będą odnosili same zwycięstwa. W spotkaniu
z Polonią Bytom nikt nie wyobrażał sobie innego scenariusza, jak tylko zainkasowanie
trzech punktów. Cel udało się zrealizować.
Pierwsze trzy oczka zdobyte w rundzie wiosennej napawają dużym optymizmem.
GKS co prawda wygrał skromnie 1–0, ale nasi zawodnicy stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji i w pełni zasłużenie wygrali. W niektórych akcjach brakowało jeszcze
wykończenia, ale w kolejnym spotkaniu z Puszczą Niepołomice powinno być już lepiej.
Varadi w wielu momentach był pod grą, potrafił się dobrze zastawić. Liczę, że w sobotę
wpisze się na listę strzelców.
Na mecz z Puszczą czekam już z niecierpliwością, pierwsze w tym roku spotkanie
na Stadionie Miejskim w Tychach powoduje dodatkowy dreszczyk emocji. Życzyłbym
sobie powtórki takiej frekwencji jak w rundzie jesiennej. Jak wszyscy dobrze pamiętają, atmosfery i liczby kibiców na trybunach zazdrościły nam nawet kluby z Ekstraklasy. Fani GKS Tychy już w dwóch pierwszych meczach, w Rybniku i Bytomiu pokazali,
że są z drużyną na dobre i na złe. Jestem przekonany, że od spotkania z Polonią Bytom, nasza drużyna rozpocznie marsz w górę tabeli, a w czerwcu wszyscy będziemy
świętować awans do pierwszej ligi.
Grzegorz Bednarski
Prezes GKS Tychy
www.tychy.pl
T woje t yc hy | 15 m arc a 2 0 16
sport
13
• tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport •
GKS T y c h y w y g r a ł w B y t o m i u p o g o l u z k a r n e g o
T rener Kamil Kiereś
Maszyna ruszyła
P
Decydująca akcja
Wreszcie w 21 minucie nastąpiła decydująca akcja meczu. Marcin Radzewicz został sfaulowany
w polu karnym, a podyktowany
przez sędziego rzut karny został
bardzo pewnie zamieniony na gola
przez Łukasza Grzeszczyka. Od tego
momentu w grze tyszan nastąpiła
diametralna zmiana. Szanując jednobramkowe prowadzenie tyszanie
nie kwapili się już do ataku, a przeciwnicy, zwłaszcza w drugiej połowie, zaczęli coraz śmielej niepokoić
bramkarza tyskiej drużyny. Florek
nie musiał się jednak szczególnie
wysilać, żeby zachować czyste konto, tym bardziej, że od 78 minuty,
kiedy to napastnik Polonii kopnął
Tomasza Górkiewicza w głowę,
a sędzia usunął niebezpiecznie grającego zawodnika gospodarzy z boiska, GKS grał z przewagą jednego
zawodnika. Próbował tę przewagę
wykorzystać Artur Pląskowski, ale
gdy już w 81 minucie przedarł się
w okolice pola bramkowego, źle
zakończył swoją akcję. Niewiele
brakowało, żeby ta niewykorzystana okazja się zemściła, bo w 88
minucie bytomianie wykonywali
rzut wolny i oddali groźny strzał, ale
Florek efektowną interwencją wybił piłkę na rzut rożny, po którym
jeszcze piąstkowaniem oddalił zagrożenie ze swojego pola karnego.
Dopisujemy 3 punkty
– Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo dobrze – stwierdził
kapitan tyszan, Mateusz Bukowiec.
– Po przerwie natomiast koncentrowaliśmy się na grze z tyłu i taka
taktyka pozwoliła nam wywalczyć
zwycięstwo. Dopisujemy do swojego dorobku 3 punkty i jedziemy
dalej. Maszyna ruszyła.
Łukasz Grzeszczyk strzela pierwszego tyskiego gola w rundzie
wiosennej.
Zostawili serducho
– Przede wszystkim naszym
zadaniem było zdobycie 3 punktów
– dodał Kamil Kiereś. – Musimy się
nastawić na takie mecze, w których
jest dużo więcej walki niż efektownej gry. Trzeba się w nich zaangażować i pokazać charakter. Jesteśmy
w takiej sytuacji, że chciałbym, żebyśmy grali brzydko, ale skutecznie. Czasem tak właśnie będzie,
że się cofniemy i myśleć będziemy
o punktach, bo mamy być przede
wszystkim skuteczni. Dziękuję zawodnikom za to, że zostawili serducho na boisku i dziękuję kibicom
za wsparcie.
A przed nami już w sobotę
o 12.30 pierwszy w tym roku mecz
na tyskim stadionie z Puszczą Niepołomice.
Polonia Bytom – GKS Tychy
0:1 (0:1). Bramka Grzeszczyk (22).
GKS: Florek – Mateusz Grzybek
(85. Rutkowski), Tanżyna, Gancarczyk, Mańka – Mączyński
(61. Górkiewicz), Zganiacz (71.
Hirśkyj), Bukowiec, Radzewicz –
Grzeszczyk, Varadi (68. Pląskowski). Żółte kartki: Bukowiec, Gancarczyk.
Jerzy Dusik
II liga
1. Mielec
21 45 37:20
2. Wisła
21 40 31:19
3. Raków
21 4046:24
4. Znicz
21 36 29:23
5. GKS Tychy
21 33 22:20
6. Siarka
21 33 31:31
7. Radomiak
21 31 28:22
8. Stalowa Wola 21 29 25:22
9. Puszcza
21 29 23:20
10. Kotwica
21 29 23:24
11. Olimpia
21 25 28:32
12. ROW
21 25 20:27
13. Błękitni
21 23 25:26
14. Legionovia
21 23 23:27
15. Polonia
21 19 28:33
16. Gryf
21 19 20:37
17. Nadwiślan
21 14 20:43
18. Okocimski
21 25 23:32
Uwaga. Okocimski KS wycofał
się z rozgrywek.
GKS II T y c h y w y g r a ł o s t a t n i s p a r i n g
Rezerwy gotowe do startu
Sobotni mecz sparingowy GKS
II Tychy, przygotowującego się
do startu w IV-ligowej rundzie
wiosennej, można nazwać próbą generalną. Podopieczni Tomasza Wolaka zmierzyli się
bowiem na murawie boiska
w Bojszowach z tamtejszym
GTS i w ostatnim tej zimy sparingu potwierdzili, że są gotowi do startu. Wygrali 3:1.
J
uż w 5 minucie po wrzutce Michała Majewskiego i wycofaniu
piłki przez Dawida Błanika Michał
Biskup miał pierwszą okazję strze-
lecką, ale główkował za wysoko.
W 11 minucie po kolejnym dobrym
zagraniu Michała Majewskiego lepiej przymierzył Marcin Grzybek
i strzałem z 12 metra zapewnił tyszanom prowadzenie. GTS, w którego
barwach wiosną grać będą tyscy zawodnicy: Adam Matusz, Patryk Gajewski i Piotr Holewa, odpowiedział
w 15 minucie, wyrównując w zamieszaniu po rzucie rożnym, wykonanym przez Matusza. Na więcej już
jednak zawodnicy GKS II rywalom
nie pozwolili. W dodatku popisali
się skutecznością w ostatnich sekundach pierwszej połowy. W 41
Wiosna 2016
Bramkarz: Łukasz Krzczuk. Obrońcy: Mateusz Banaś,
Mariusz Granek, Marcin Grzybek, Sławomir Granek, Michał Łęszczak, Bartłomiej Majnusz, Rafał Pawłowicz, Piotr
Szczepanek, Arkadiusz Wolak. Pomocnicy: Michał Biskup, Dawid Błanik, Kamil Drabik, Jakub Lipiec, Michał
Majewski, Marcin Musiolik, Michał Pawełczyk, Tomasz
Pryszcz, Maciej Szewczyk, Szymon Woźniak. Napastnicy:
Mariusz Bojarski, Piotr Kokoszka. Trener: Tomasz Wolak.
Kierownik drużyny: Janusz Adamus. Masażysta: Janusz
Wolski. Uwaga. W zespole rezerw mogą występować
także piłkarze z pierwszej drużyny, a zawodnicy GKS II
mogą przechodzić do II-ligowej kadry.
minucie gry Dawid Błanik po zagraniu Rafała Pawłowicza sfinalizował kontrę, mijając bramkarza na 16
metrze i strzelając do pustej bramki.
A w 45 minucie, po zagraniu Tomasza Pryszcza, Rafał Pawłowicz przypomniał sobie czasy, w których grał
w ataku i wolejem z 8 metra ustalił
wynik. Po przerwie, choć bardzo
dobre okazje bramkowe mieli: Michał Pawełczyk, dwukrotnie Michał
Biskup i Szymon Woźniak, strzelający w końcówce spotkania z najbliższej odległości, bramkarz gospodarzy nie dał się już pokonać.
Po 13 meczach kontrolnych,
z których tyszanie 7 wygrali, a 6
zremisowali, przed GKS II na inaugurację rundy wiosennej od razu
najpoważniejszy sprawdzian. W niedzielę o godzinie 11.00 na boisku
Kompleksu Sportowego Paprocany
zespół, który po rundzie jesiennej
zajmuje piąte miejsce, gościć będzie
bowiem lidera – Unię Turza Śląska.
Zapowiada się więc czwartoligowy
szlagier.
GTS Bojszowy – GKS II Tychy
1:3 (1:3). Bramki dla GKS II: Marcin
Grzybek, Błanik, Pawłowicz. GKS
II: Krzczuk – Łęszczak (63. A. Wolak), Banaś, Pawłowicz (72. M. Granek), Marcin Grzybek (Majnusz) –
Błanik (58. Szewczyk), Drabik (55.
Musiolik), Pryszcz (72. S. Granek),
Majewski – Biskup, Pawełczyk (74.
Woźniak).
D
U siebie czyli
w Paprocanach
Mecze u siebie GKS II rozgrywać będzie z reguły
w niedzielę o godzinie
11.00 na boisku Kompleksu Sportowego Paprocany: 20.03. z Unią Turza
Śląska, 3.04. z Fortecą
Świerklany, 10.04. z GKS
Radziechowy-Wieprz,
17.04. z Iskrą Pszczyna,
24.04. z Polonią Łaziska Górne, 27.04. (środa) o 17.30 ze Szczakowianką Jaworzno, 8.05.
z Jednością 32 Przyszowice, 15.05. z Krupińskim
Suszec, 21.05. (sobota)
o 17.00 z GTS Bojszowy,
29.05. ze Spójnią Landek oraz 11.06. (sobota)
o 17.00 z ROW 1964 II
Rybnik. Terminy spotkań
mogą ulec zmianie.
Cel jest jasny. Drużyna Kamila Kieresia ma wywalczyć
awans do I ligi dlatego kibice GKS Tychy oczekują zwycięstw.
N
ie jesteśmy w tej chwili
na miejscu premiowanym
awansem, więc musimy ścigać
te zespoły, które są przed nami
– przypomina Kamil Kiereś. –
Zakładamy pościg. Zakładamy,
że będziemy się próbować dostać
do miejsc jeden-trzy, zapewniających bezpośredni awans, ale też
wobec tego, że straty punktowe
są duże, to interesuje nas również
miejsce barażowe. Nie trzeba tego
lekceważyć, bo być może właśnie
to będzie decydujące w końcówce
sezonu. Na to zwracaliśmy uwagę ciężko pracując całą zimę. Zagraliśmy sporo sparingów, bo też
oprócz tego, że budujemy drużynę na rundę, skład, który ma się
wyklarować, to założyliśmy sobie
też taką zakrojoną na dłużej pracę
w klubie z młodzieżą. To nie jest
kwestia tylko tego okresu przygotowawczego, bo już wcześniej
powtarzałem, że z tymi młodymi
zawodnikami czasami taka droga rozwojowa może trwać nawet
rok, półtora roku. To jest praca
długofalowa.
– Jak pan ocenia nowych zawodników?
– Zmiany są spore, bo też taka
była gruntowna analiza na koniec
poprzedniej rundy. Dokooptowani zostali nowi zawodnicy. Dwaj
napastnicy Adam Varadi i Artur
Pląskowski rywalizują o miejsce na pozycji numer 9. Maciek
Mańka przyszedł i poszerzył wachlarz ustawienia jeżeli chodzi
o linię obrony, bo zagra i na prawej, i na lewej stronie defensywy.
Do układu środka pola dołączył
natomiast Stepan Hirśkyj, który
zwiększa rywalizację pomocników. Ale też ważny jest układ młodych zawodników, którzy w tych
szeroko zakrojonych przygotowaniach mieli szansę się pokazywać. Zaprezentowali się z dobrej
strony i wydaje mi się, że należy
spodziewać się z ich strony tego,
że zapełnią oni nowy kształt tego
zespołu. Nie chcę w tej chwili konkretnie mówić o personaliach, ale
wydaje mi się, że docelowo wyklarowała się grupa 25 zawodników,
którzy tworzą ścisłą kadrę i każdy
z tych zawodników musi być przygotowany na dany mecz do tego,
żeby wejść na boisko i być pełnoprawnym zawodnikiem. Każdy jest moim zdaniem w pełni
fizycznie przygotowany do tego,
żeby temu podołać.
– Co jest atutem GKS Tychy?
– Jakich słów bym tutaj nie użył,
to jest za mało. Chcemy przede
wszystkim przemówić do wszystkich boiskiem. Nie chcemy się
skupiać na pustych słowach.
Wszystko rozstrzygnie się na boisku. Ja nie dzieliłbym rywali w II
lidze na lepszych i gorszych. Wiele
drużyn zmieniło troszkę personalia. Sporo zespołów ma nowych
zawodników. Nie znam do końca
II ligi, ale z tych obserwacji i tych
analiz, które ostatnio przeglądałem, wiosna pokazuje to, że dla
tych drużyn z czołówki, te drużyny, które bronią się przede spadkiem i są tuż nad kreską spadkową, są często bardzo ciężkimi
rywalami. Wydaje mi się, że II liga
jest specyficzna. Wydaje mi się,
że żaden mecz to nie są 3 punkty
za darmo. Musimy nastawić się
więc na twardą walkę. Nie może
być tak, że przykładowo nie weszliśmy w mecz. Nie dojechaliśmy
na mecz. Oprócz tego potencjału te walory mentalne muszą być
naszym atutem i to jest także bardzo istotne.
– Czy fakt, że całą zimę trenowaliście i graliście na sztucznej murawie, może mieć
wpływ na jakość gry w rundzie wiosennej?
– Ten kto będzie szukał usprawiedliwień, będzie szukał takich
zależności, czy byliśmy na trawie
czy nie byliśmy. Fakt jest taki,
że na naturalnej murawie pierwszy raz byliśmy w tym roku dopiero przed pierwszym meczem
rundy wiosennej i to tylko raz
trenując na niepełnowymiarowym boisku. W żadnym wypadku nie będziemy jednak mówić,
że jest to jakiś problem. Wydaje
mi się, że to wszystko rozgrywa
się w głowach zawodników. Wydaje mi się, że jeżeli zawodnicy
poukładają sobie wszystko w głowach to fakt, że na trawie nie byliśmy zimą prawie wcale, nie będzie
miał znaczenia.
JD
Dorota Dusik
Dorota Dusik
Podróżujący nowoczesnym i efektownym
autokarem klubowym piłkarze GKS
Tychy przywieźli w niedzielę z Bytomia
3 punkty. Podopieczni Kamila Kieresia,
który po bezbramkowym remisie
w spotkaniu inaugurującym rundę
wiosenną dokonał trzech zmian
w wyjściowym składzie, wygrali z Polonią
1:0, a najważniejsze jest to, że przesunęli
się w tabeli II ligi na 5 miejsce.
oczątek spotkania zapowiadał szturm tyszan, bo już w 2 minucie po dośrodkowaniu
Mateusza Grzybka Maciej Mańka
z trudnej pozycji uderzał z woleja z 14 metra, ale minimalnie
chybił. Jeszcze lepszą okazję w 6
minucie po zagraniu Mateusza
Mączyńskiego miał Adam Varadi, bo czeski napastnik wbiegł
środkiem w pole karne, jednak
strzelając z 15 metra posłał piłkę
daleko obok celu. Gospodarze odpowiedzieli kontrą, po której w 15
minucie zakotłowało się w polu
bramkowym Pawła Florka, ale
skończyło się na rzucie rożnym.
Zakładamy pościg
Trener Kamil Kiereś tłumaczy zawodnikom jak wywalczyć
awans
14
T woj e t yc h y | 15 marc a 2 0 16
www.tychy.pl
sport
• tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport •
N o w y a u t o k a r j u ż w o z i s p o r t o w c ó w GKS T y c h y
W drodze
po zwycięstwo
Po Stadionie Miejskim, którego zazdrości nam niejeden klub ekstraklasy, tyscy sportowcy otrzymali
do dyspozycji kolejny wizerunkowy, ale i niezwykle
praktyczny element – nowoczesny i wygodny autokar,
wymalowany w klubowe
barwy.
P
osiada kuchnię, toaletę, a nawet mini sypialnię. Wygodny, stylowy, ale przede wszystkim
bezpieczny. Cały w barwach GKS
Tychy. – To prawdziwa Liga Mistrzów wśród autobusów. Nasi zawodnicy mogą liczyć na bardzo
komfortowe warunki. Autokar jest
przeznaczony dla trzech sekcji –
hokejowej, piłkarskiej oraz koszykarskiej -mówi Grzegorz Bednarski, prezes spółki Tyski Sport.
Presja pod jaką byli graficy
oraz projektanci była bardzo duża.
Oczekiwania kibiców oraz samych
zawodników były ogromne. Efekt
końcowy jest jednak imponujący.
Zadbano o każdy, nawet najmniej-
szy szczegół, m.in. na oponach
autobusu widnieje napis „W drodze po zwycięstwo”
– My staraliśmy się zwrócić
uwagę właśnie na detale, ponieważ jest to ogromna płaszczyzna
i tak naprawdę bez detali ten autobus nie miałby duszy – mówi
Bartłomiej Stachura z BS Studio,
które wykonało projekt graficzny.
-Wszystko wzięło się od projektu
tyskiej artystki Izabeli Wądołowskiej, która zaprojektowała grafikę
na Stadionie Miejskim, następnie
przerobiliśmy to na to, co jest zielono-czarne-czerwone i później
już jakoś poszło. Były w sumie
trzy propozycje, została wybrana
ta i myślę, że spośród tych wszystkich jest najciekawsza, najbardziej graficzna i krzykliwa – dodaje Bartłomiej Stachura.
Długość autobusu to 12 metrów, wysokość 2,5 metra. Wymiary takie, jak w przypadku
autobusów, które widzimy często
na naszych drogach. Ale na tym
podobieństwo się kończy. – Jest
to nowy nabytek PKM Tychy, autobus firmy MAN, model MAN
Lion’s Coach. To z pewnością autokar dla wymagających: ma kuchnię, toaletę, mini sypialnię, Wi-Fi,
klimatyzację, TV z DVD i wiele
innych udogodnień. W bardzo
komfortowych warunkach może
nim podróżować 49 pasażerów,
pilot i kierowca. Mamy nadzieję,
że przyjazd na mecz takim autobusem będzie dla zawodników
dodatkową motywacją do gry
o zwycięstwo – mówi Michał
Kasperczyk, rzecznik prasowy
PKM Tychy.
MAN Lion’s Coach wyposażony jest również w wiele inno-
wacyjnych systemów, takich jak
np. elektroniczny układ hamulcowy (EBS) lub też system elektronicznej stabilizacji toru jazdy
(ESP). Również stabilna konstrukcja tej serii autobusów turystycznych oraz odporny na skręcanie
szkielet z instalacją sygnalizacji po-
żaru i dymu, zapewniają najwyższy
możliwy poziom bezpieczeństwa
każdemu z pasażerów. To wszystko również ze wzorcową troską
o środowisko, dzięki zastosowaniu
silnika z normą EURO 6.
– Autobus jest super, najwyższa
półka, aż zapiera dech w piersiach
– mówili mieszkańcy Tychów, którzy widzieli pojazd dla sportowców
podczas jego przejażdżki na trasie
pomiędzy trzema sportowymi arenami – Halą Sportową, Stadionem
Zimowym i Stadionem Miejskim.
Zielono-czarno-czerwony
autokar ma już za sobą pierw-
sze „rejsowe” kursy. W sobotę wiózł koszykarzy na mecz
do Prudnika, w niedzielę – piłkarzy do Bytomia, a na poniedziałek i wtorek ma w planie
kursy do Krakowa po pierwsze
zwycięstwa w finale ligi hokejowej.