tutaj - GKS Tychy
Transkrypt
tutaj - GKS Tychy
www.tychy.pl T woje t yc hy | 15 m arc a 2 0 16 sport 11 Na następnych stronach: æ Autokar dla sportowców æ Terminarz rundy wiosennej Dzień Kobiet z piłkarzami relacja z meczu Polonia – GKS æ æ Stadion wśród najlepszych æ Frekwencyjny fenomen jesieni Łukasz Sobala Walczymy o pierwszą ligę Kadra GKS Tychy na rundę wiosenną sezonu 2015/2016 æ Czwarty rząd: Mateusz Mączyński, Bartosz Rutkowski, Mateusz Bukowiec, Mateusz Grzybek, Michał Glanowski, Łukasz Krzczuk, Marek Igaz, Paweł Florek, Seweryn Gancarczyk, Jakub Kiwior, Piotr Kokoszka, Łukasz Bocian, Daniel Duda. æ Trzeci rząd: Michał Łęszczak, Mariusz Zganiacz, Marcin Grzybek, Dawid Błanik, Marcin Radzewicz, Wojciech Szumilas, Damian Nieśmiałowski, Marcin Wodecki, Stepan Hirśkyj. æD rugi rząd: Michał Biskup, Adam Varadi, Łukasz Krzycki, Maciej Mańka, Artur Pląskowski, Łukasz Grzeszczyk, Daniel Tanżyna, Tomasz Górkiewicz, Tomasz Boczek. æ Pierwszy rząd (od dołu): Janusz Łoboda (masażysta), Tomasz Rogala (trener bramkarzy), Andrzej Orszulak (asystent trenera), Kamil Kiereś (trener), Tomasz Wolak (asystent trenera), Grzegorz Kiecok (kierownik drużyny). 12 T woj e t yc h y | 15 marc a 2 0 16 www.tychy.pl sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • Dzień kobie t z pił k ar z ami Tulipany i wejściówki na mecz To był wyjątkowy Dzień Kobiet z GKS Tychy. Piłkarze tyskiego klubu w centralnych punktach miasta wręczali kwiaty oraz zaproszenia na najbliższy mecz rozgrywany na Stadionie Miejskim, 19 marca z Puszczą Niepołomice. Obdarowane zostały oczywiście tylko panie. W ten nietypowy sposób GKS Tychy uczcił święto wszystkich kobiet, które licznie zasiadają na trybunach i dopingują nasz zespół. Przy okazji mamy nadzieję, że zachęcimy niezdecydowane jeszcze panie do przyjścia na ligowe spotkania rozgrywane na Stadionie Miejskim w Tychach – mówi Krzysztof Trzosek, rzecznik prasowy spółki Tyski Sport. Piłkarzy oraz klubową maskotkę można było spotkać na Placu Baczyńskiego, przed Domem Handlowym „Azet” oraz Centrum Handlowo-Usługowym „City Point”. Tulipany oraz zaproszenia ma mecz wręczali Paweł Florek, Michał Glanowski oraz Tomasz Górkiewicz. – Reakcje były bardzo różne, niektóre panie były mocno zdziwione, inne z uśmiechem na twarzy przyjmowały od nas kwiaty i zaproszenia na mecz – mówi Michał Glanowski, piłkarz GKS Tychy. – Dla większości z kobiet, to były pierwsze kwiaty jakie tego dnia otrzymały. – Były bardzo zaskoczone całą akcją, bo na pewno się tego nie spodziewały, że dostaną upominki od piłkarzy GKS Tychy. Myślę, że to bardzo przyjemny eksperyment, bardzo miło było zobaczyć uśmiechnięte twarze wszystkich obdarowanych kobiet – dodaje bramkarz Paweł Florek. – Super akcja, fajnie, że ktoś pamięta o naszym święcie. Na pewno skorzystam z zaproszenia na mecz, bo jeszcze nigdy nie byłam na Stadionie Miejskim w Tychach – mówi jedna z obdarowanych kobiet. Przy okazji, zapytaliśmy zawodników, co dla nich znaczy ten dzień oraz w jaki sposób dziękują swoim kobietom. – Na pewno zawsze kwiatek był pierwszym takim podarunkiem, potem fajnie spędzaliśmy czas, głównie poprzez wyjście do kina czy restauracji, generalnie najważniejsze żeby ten dzień fajnie spędzić- wspomina Paweł Florek. -Dla mnie to jest normalny dzień, moja kobieta ma święto codziennie, tak że nie potrzebuję specjalnej okazji do tego, żeby jej to udowadniać. Zawsze standardowo na początek był kwiatek, później wchodziły w grę inne prezenty - dodaje Michał Glanowski. Panie z zaskoczeniem, ale i z zadowoleniem przyjmowały tulipany od piłkarzy GKS Tychy. Szósty cud świata Kilka tygodni temu rozstrzygnięto plebiscyt na najlepszy obiekt piłkarski otwarty w 2015 roku. Wśród 22 nominowanych stadionów z całego świata, jedyny polski rodzynek – Stadion Miejski w Tychach, zajął w głosowaniu wysokie 6. miejsce. Bez wątpienia jest się czym szczycićl. Prezes jest przekonany W czerwcu świętujemy! Kolejnym przystankiem na drodze do pierwszej ligi był Bytom. Piłkarze po raz pierwszy mieli okazję pojechać nowoczesnym autobusem w barwach naszego klubu. Jestem przekonany, że napis na oponach „W drodze po zwycięstwo” nie będzie tylko pustym sloganem, ale rzeczywiście nasi piłkarze będą odnosili same zwycięstwa. W spotkaniu z Polonią Bytom nikt nie wyobrażał sobie innego scenariusza, jak tylko zainkasowanie trzech punktów. Cel udało się zrealizować. Pierwsze trzy oczka zdobyte w rundzie wiosennej napawają dużym optymizmem. GKS co prawda wygrał skromnie 1–0, ale nasi zawodnicy stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji i w pełni zasłużenie wygrali. W niektórych akcjach brakowało jeszcze wykończenia, ale w kolejnym spotkaniu z Puszczą Niepołomice powinno być już lepiej. Varadi w wielu momentach był pod grą, potrafił się dobrze zastawić. Liczę, że w sobotę wpisze się na listę strzelców. Na mecz z Puszczą czekam już z niecierpliwością, pierwsze w tym roku spotkanie na Stadionie Miejskim w Tychach powoduje dodatkowy dreszczyk emocji. Życzyłbym sobie powtórki takiej frekwencji jak w rundzie jesiennej. Jak wszyscy dobrze pamiętają, atmosfery i liczby kibiców na trybunach zazdrościły nam nawet kluby z Ekstraklasy. Fani GKS Tychy już w dwóch pierwszych meczach, w Rybniku i Bytomiu pokazali, że są z drużyną na dobre i na złe. Jestem przekonany, że od spotkania z Polonią Bytom, nasza drużyna rozpocznie marsz w górę tabeli, a w czerwcu wszyscy będziemy świętować awans do pierwszej ligi. Grzegorz Bednarski Prezes GKS Tychy www.tychy.pl T woje t yc hy | 15 m arc a 2 0 16 sport 13 • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • GKS T y c h y w y g r a ł w B y t o m i u p o g o l u z k a r n e g o T rener Kamil Kiereś Maszyna ruszyła P Decydująca akcja Wreszcie w 21 minucie nastąpiła decydująca akcja meczu. Marcin Radzewicz został sfaulowany w polu karnym, a podyktowany przez sędziego rzut karny został bardzo pewnie zamieniony na gola przez Łukasza Grzeszczyka. Od tego momentu w grze tyszan nastąpiła diametralna zmiana. Szanując jednobramkowe prowadzenie tyszanie nie kwapili się już do ataku, a przeciwnicy, zwłaszcza w drugiej połowie, zaczęli coraz śmielej niepokoić bramkarza tyskiej drużyny. Florek nie musiał się jednak szczególnie wysilać, żeby zachować czyste konto, tym bardziej, że od 78 minuty, kiedy to napastnik Polonii kopnął Tomasza Górkiewicza w głowę, a sędzia usunął niebezpiecznie grającego zawodnika gospodarzy z boiska, GKS grał z przewagą jednego zawodnika. Próbował tę przewagę wykorzystać Artur Pląskowski, ale gdy już w 81 minucie przedarł się w okolice pola bramkowego, źle zakończył swoją akcję. Niewiele brakowało, żeby ta niewykorzystana okazja się zemściła, bo w 88 minucie bytomianie wykonywali rzut wolny i oddali groźny strzał, ale Florek efektowną interwencją wybił piłkę na rzut rożny, po którym jeszcze piąstkowaniem oddalił zagrożenie ze swojego pola karnego. Dopisujemy 3 punkty – Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo dobrze – stwierdził kapitan tyszan, Mateusz Bukowiec. – Po przerwie natomiast koncentrowaliśmy się na grze z tyłu i taka taktyka pozwoliła nam wywalczyć zwycięstwo. Dopisujemy do swojego dorobku 3 punkty i jedziemy dalej. Maszyna ruszyła. Łukasz Grzeszczyk strzela pierwszego tyskiego gola w rundzie wiosennej. Zostawili serducho – Przede wszystkim naszym zadaniem było zdobycie 3 punktów – dodał Kamil Kiereś. – Musimy się nastawić na takie mecze, w których jest dużo więcej walki niż efektownej gry. Trzeba się w nich zaangażować i pokazać charakter. Jesteśmy w takiej sytuacji, że chciałbym, żebyśmy grali brzydko, ale skutecznie. Czasem tak właśnie będzie, że się cofniemy i myśleć będziemy o punktach, bo mamy być przede wszystkim skuteczni. Dziękuję zawodnikom za to, że zostawili serducho na boisku i dziękuję kibicom za wsparcie. A przed nami już w sobotę o 12.30 pierwszy w tym roku mecz na tyskim stadionie z Puszczą Niepołomice. Polonia Bytom – GKS Tychy 0:1 (0:1). Bramka Grzeszczyk (22). GKS: Florek – Mateusz Grzybek (85. Rutkowski), Tanżyna, Gancarczyk, Mańka – Mączyński (61. Górkiewicz), Zganiacz (71. Hirśkyj), Bukowiec, Radzewicz – Grzeszczyk, Varadi (68. Pląskowski). Żółte kartki: Bukowiec, Gancarczyk. Jerzy Dusik II liga 1. Mielec 21 45 37:20 2. Wisła 21 40 31:19 3. Raków 21 4046:24 4. Znicz 21 36 29:23 5. GKS Tychy 21 33 22:20 6. Siarka 21 33 31:31 7. Radomiak 21 31 28:22 8. Stalowa Wola 21 29 25:22 9. Puszcza 21 29 23:20 10. Kotwica 21 29 23:24 11. Olimpia 21 25 28:32 12. ROW 21 25 20:27 13. Błękitni 21 23 25:26 14. Legionovia 21 23 23:27 15. Polonia 21 19 28:33 16. Gryf 21 19 20:37 17. Nadwiślan 21 14 20:43 18. Okocimski 21 25 23:32 Uwaga. Okocimski KS wycofał się z rozgrywek. GKS II T y c h y w y g r a ł o s t a t n i s p a r i n g Rezerwy gotowe do startu Sobotni mecz sparingowy GKS II Tychy, przygotowującego się do startu w IV-ligowej rundzie wiosennej, można nazwać próbą generalną. Podopieczni Tomasza Wolaka zmierzyli się bowiem na murawie boiska w Bojszowach z tamtejszym GTS i w ostatnim tej zimy sparingu potwierdzili, że są gotowi do startu. Wygrali 3:1. J uż w 5 minucie po wrzutce Michała Majewskiego i wycofaniu piłki przez Dawida Błanika Michał Biskup miał pierwszą okazję strze- lecką, ale główkował za wysoko. W 11 minucie po kolejnym dobrym zagraniu Michała Majewskiego lepiej przymierzył Marcin Grzybek i strzałem z 12 metra zapewnił tyszanom prowadzenie. GTS, w którego barwach wiosną grać będą tyscy zawodnicy: Adam Matusz, Patryk Gajewski i Piotr Holewa, odpowiedział w 15 minucie, wyrównując w zamieszaniu po rzucie rożnym, wykonanym przez Matusza. Na więcej już jednak zawodnicy GKS II rywalom nie pozwolili. W dodatku popisali się skutecznością w ostatnich sekundach pierwszej połowy. W 41 Wiosna 2016 Bramkarz: Łukasz Krzczuk. Obrońcy: Mateusz Banaś, Mariusz Granek, Marcin Grzybek, Sławomir Granek, Michał Łęszczak, Bartłomiej Majnusz, Rafał Pawłowicz, Piotr Szczepanek, Arkadiusz Wolak. Pomocnicy: Michał Biskup, Dawid Błanik, Kamil Drabik, Jakub Lipiec, Michał Majewski, Marcin Musiolik, Michał Pawełczyk, Tomasz Pryszcz, Maciej Szewczyk, Szymon Woźniak. Napastnicy: Mariusz Bojarski, Piotr Kokoszka. Trener: Tomasz Wolak. Kierownik drużyny: Janusz Adamus. Masażysta: Janusz Wolski. Uwaga. W zespole rezerw mogą występować także piłkarze z pierwszej drużyny, a zawodnicy GKS II mogą przechodzić do II-ligowej kadry. minucie gry Dawid Błanik po zagraniu Rafała Pawłowicza sfinalizował kontrę, mijając bramkarza na 16 metrze i strzelając do pustej bramki. A w 45 minucie, po zagraniu Tomasza Pryszcza, Rafał Pawłowicz przypomniał sobie czasy, w których grał w ataku i wolejem z 8 metra ustalił wynik. Po przerwie, choć bardzo dobre okazje bramkowe mieli: Michał Pawełczyk, dwukrotnie Michał Biskup i Szymon Woźniak, strzelający w końcówce spotkania z najbliższej odległości, bramkarz gospodarzy nie dał się już pokonać. Po 13 meczach kontrolnych, z których tyszanie 7 wygrali, a 6 zremisowali, przed GKS II na inaugurację rundy wiosennej od razu najpoważniejszy sprawdzian. W niedzielę o godzinie 11.00 na boisku Kompleksu Sportowego Paprocany zespół, który po rundzie jesiennej zajmuje piąte miejsce, gościć będzie bowiem lidera – Unię Turza Śląska. Zapowiada się więc czwartoligowy szlagier. GTS Bojszowy – GKS II Tychy 1:3 (1:3). Bramki dla GKS II: Marcin Grzybek, Błanik, Pawłowicz. GKS II: Krzczuk – Łęszczak (63. A. Wolak), Banaś, Pawłowicz (72. M. Granek), Marcin Grzybek (Majnusz) – Błanik (58. Szewczyk), Drabik (55. Musiolik), Pryszcz (72. S. Granek), Majewski – Biskup, Pawełczyk (74. Woźniak). D U siebie czyli w Paprocanach Mecze u siebie GKS II rozgrywać będzie z reguły w niedzielę o godzinie 11.00 na boisku Kompleksu Sportowego Paprocany: 20.03. z Unią Turza Śląska, 3.04. z Fortecą Świerklany, 10.04. z GKS Radziechowy-Wieprz, 17.04. z Iskrą Pszczyna, 24.04. z Polonią Łaziska Górne, 27.04. (środa) o 17.30 ze Szczakowianką Jaworzno, 8.05. z Jednością 32 Przyszowice, 15.05. z Krupińskim Suszec, 21.05. (sobota) o 17.00 z GTS Bojszowy, 29.05. ze Spójnią Landek oraz 11.06. (sobota) o 17.00 z ROW 1964 II Rybnik. Terminy spotkań mogą ulec zmianie. Cel jest jasny. Drużyna Kamila Kieresia ma wywalczyć awans do I ligi dlatego kibice GKS Tychy oczekują zwycięstw. N ie jesteśmy w tej chwili na miejscu premiowanym awansem, więc musimy ścigać te zespoły, które są przed nami – przypomina Kamil Kiereś. – Zakładamy pościg. Zakładamy, że będziemy się próbować dostać do miejsc jeden-trzy, zapewniających bezpośredni awans, ale też wobec tego, że straty punktowe są duże, to interesuje nas również miejsce barażowe. Nie trzeba tego lekceważyć, bo być może właśnie to będzie decydujące w końcówce sezonu. Na to zwracaliśmy uwagę ciężko pracując całą zimę. Zagraliśmy sporo sparingów, bo też oprócz tego, że budujemy drużynę na rundę, skład, który ma się wyklarować, to założyliśmy sobie też taką zakrojoną na dłużej pracę w klubie z młodzieżą. To nie jest kwestia tylko tego okresu przygotowawczego, bo już wcześniej powtarzałem, że z tymi młodymi zawodnikami czasami taka droga rozwojowa może trwać nawet rok, półtora roku. To jest praca długofalowa. – Jak pan ocenia nowych zawodników? – Zmiany są spore, bo też taka była gruntowna analiza na koniec poprzedniej rundy. Dokooptowani zostali nowi zawodnicy. Dwaj napastnicy Adam Varadi i Artur Pląskowski rywalizują o miejsce na pozycji numer 9. Maciek Mańka przyszedł i poszerzył wachlarz ustawienia jeżeli chodzi o linię obrony, bo zagra i na prawej, i na lewej stronie defensywy. Do układu środka pola dołączył natomiast Stepan Hirśkyj, który zwiększa rywalizację pomocników. Ale też ważny jest układ młodych zawodników, którzy w tych szeroko zakrojonych przygotowaniach mieli szansę się pokazywać. Zaprezentowali się z dobrej strony i wydaje mi się, że należy spodziewać się z ich strony tego, że zapełnią oni nowy kształt tego zespołu. Nie chcę w tej chwili konkretnie mówić o personaliach, ale wydaje mi się, że docelowo wyklarowała się grupa 25 zawodników, którzy tworzą ścisłą kadrę i każdy z tych zawodników musi być przygotowany na dany mecz do tego, żeby wejść na boisko i być pełnoprawnym zawodnikiem. Każdy jest moim zdaniem w pełni fizycznie przygotowany do tego, żeby temu podołać. – Co jest atutem GKS Tychy? – Jakich słów bym tutaj nie użył, to jest za mało. Chcemy przede wszystkim przemówić do wszystkich boiskiem. Nie chcemy się skupiać na pustych słowach. Wszystko rozstrzygnie się na boisku. Ja nie dzieliłbym rywali w II lidze na lepszych i gorszych. Wiele drużyn zmieniło troszkę personalia. Sporo zespołów ma nowych zawodników. Nie znam do końca II ligi, ale z tych obserwacji i tych analiz, które ostatnio przeglądałem, wiosna pokazuje to, że dla tych drużyn z czołówki, te drużyny, które bronią się przede spadkiem i są tuż nad kreską spadkową, są często bardzo ciężkimi rywalami. Wydaje mi się, że II liga jest specyficzna. Wydaje mi się, że żaden mecz to nie są 3 punkty za darmo. Musimy nastawić się więc na twardą walkę. Nie może być tak, że przykładowo nie weszliśmy w mecz. Nie dojechaliśmy na mecz. Oprócz tego potencjału te walory mentalne muszą być naszym atutem i to jest także bardzo istotne. – Czy fakt, że całą zimę trenowaliście i graliście na sztucznej murawie, może mieć wpływ na jakość gry w rundzie wiosennej? – Ten kto będzie szukał usprawiedliwień, będzie szukał takich zależności, czy byliśmy na trawie czy nie byliśmy. Fakt jest taki, że na naturalnej murawie pierwszy raz byliśmy w tym roku dopiero przed pierwszym meczem rundy wiosennej i to tylko raz trenując na niepełnowymiarowym boisku. W żadnym wypadku nie będziemy jednak mówić, że jest to jakiś problem. Wydaje mi się, że to wszystko rozgrywa się w głowach zawodników. Wydaje mi się, że jeżeli zawodnicy poukładają sobie wszystko w głowach to fakt, że na trawie nie byliśmy zimą prawie wcale, nie będzie miał znaczenia. JD Dorota Dusik Dorota Dusik Podróżujący nowoczesnym i efektownym autokarem klubowym piłkarze GKS Tychy przywieźli w niedzielę z Bytomia 3 punkty. Podopieczni Kamila Kieresia, który po bezbramkowym remisie w spotkaniu inaugurującym rundę wiosenną dokonał trzech zmian w wyjściowym składzie, wygrali z Polonią 1:0, a najważniejsze jest to, że przesunęli się w tabeli II ligi na 5 miejsce. oczątek spotkania zapowiadał szturm tyszan, bo już w 2 minucie po dośrodkowaniu Mateusza Grzybka Maciej Mańka z trudnej pozycji uderzał z woleja z 14 metra, ale minimalnie chybił. Jeszcze lepszą okazję w 6 minucie po zagraniu Mateusza Mączyńskiego miał Adam Varadi, bo czeski napastnik wbiegł środkiem w pole karne, jednak strzelając z 15 metra posłał piłkę daleko obok celu. Gospodarze odpowiedzieli kontrą, po której w 15 minucie zakotłowało się w polu bramkowym Pawła Florka, ale skończyło się na rzucie rożnym. Zakładamy pościg Trener Kamil Kiereś tłumaczy zawodnikom jak wywalczyć awans 14 T woj e t yc h y | 15 marc a 2 0 16 www.tychy.pl sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • tyski sport • N o w y a u t o k a r j u ż w o z i s p o r t o w c ó w GKS T y c h y W drodze po zwycięstwo Po Stadionie Miejskim, którego zazdrości nam niejeden klub ekstraklasy, tyscy sportowcy otrzymali do dyspozycji kolejny wizerunkowy, ale i niezwykle praktyczny element – nowoczesny i wygodny autokar, wymalowany w klubowe barwy. P osiada kuchnię, toaletę, a nawet mini sypialnię. Wygodny, stylowy, ale przede wszystkim bezpieczny. Cały w barwach GKS Tychy. – To prawdziwa Liga Mistrzów wśród autobusów. Nasi zawodnicy mogą liczyć na bardzo komfortowe warunki. Autokar jest przeznaczony dla trzech sekcji – hokejowej, piłkarskiej oraz koszykarskiej -mówi Grzegorz Bednarski, prezes spółki Tyski Sport. Presja pod jaką byli graficy oraz projektanci była bardzo duża. Oczekiwania kibiców oraz samych zawodników były ogromne. Efekt końcowy jest jednak imponujący. Zadbano o każdy, nawet najmniej- szy szczegół, m.in. na oponach autobusu widnieje napis „W drodze po zwycięstwo” – My staraliśmy się zwrócić uwagę właśnie na detale, ponieważ jest to ogromna płaszczyzna i tak naprawdę bez detali ten autobus nie miałby duszy – mówi Bartłomiej Stachura z BS Studio, które wykonało projekt graficzny. -Wszystko wzięło się od projektu tyskiej artystki Izabeli Wądołowskiej, która zaprojektowała grafikę na Stadionie Miejskim, następnie przerobiliśmy to na to, co jest zielono-czarne-czerwone i później już jakoś poszło. Były w sumie trzy propozycje, została wybrana ta i myślę, że spośród tych wszystkich jest najciekawsza, najbardziej graficzna i krzykliwa – dodaje Bartłomiej Stachura. Długość autobusu to 12 metrów, wysokość 2,5 metra. Wymiary takie, jak w przypadku autobusów, które widzimy często na naszych drogach. Ale na tym podobieństwo się kończy. – Jest to nowy nabytek PKM Tychy, autobus firmy MAN, model MAN Lion’s Coach. To z pewnością autokar dla wymagających: ma kuchnię, toaletę, mini sypialnię, Wi-Fi, klimatyzację, TV z DVD i wiele innych udogodnień. W bardzo komfortowych warunkach może nim podróżować 49 pasażerów, pilot i kierowca. Mamy nadzieję, że przyjazd na mecz takim autobusem będzie dla zawodników dodatkową motywacją do gry o zwycięstwo – mówi Michał Kasperczyk, rzecznik prasowy PKM Tychy. MAN Lion’s Coach wyposażony jest również w wiele inno- wacyjnych systemów, takich jak np. elektroniczny układ hamulcowy (EBS) lub też system elektronicznej stabilizacji toru jazdy (ESP). Również stabilna konstrukcja tej serii autobusów turystycznych oraz odporny na skręcanie szkielet z instalacją sygnalizacji po- żaru i dymu, zapewniają najwyższy możliwy poziom bezpieczeństwa każdemu z pasażerów. To wszystko również ze wzorcową troską o środowisko, dzięki zastosowaniu silnika z normą EURO 6. – Autobus jest super, najwyższa półka, aż zapiera dech w piersiach – mówili mieszkańcy Tychów, którzy widzieli pojazd dla sportowców podczas jego przejażdżki na trasie pomiędzy trzema sportowymi arenami – Halą Sportową, Stadionem Zimowym i Stadionem Miejskim. Zielono-czarno-czerwony autokar ma już za sobą pierw- sze „rejsowe” kursy. W sobotę wiózł koszykarzy na mecz do Prudnika, w niedzielę – piłkarzy do Bytomia, a na poniedziałek i wtorek ma w planie kursy do Krakowa po pierwsze zwycięstwa w finale ligi hokejowej.