Rozwijanie wspólnego rynku musi stać się priorytetem UE

Transkrypt

Rozwijanie wspólnego rynku musi stać się priorytetem UE
Rozwijanie wspólnego rynku
musi stać się priorytetem UE
Autor: Anna Patrycja Czepiel
Komunikat nr 59 z 18 września 2014
To wspólny unijny rynek jest największym motorem wzrostu gospodarki europejskiej. Dalsza praca nad
usuwaniem barier w funkcjonowaniu wspólnego rynku może pomóc wydobyć europejską gospodarkę
ze stagnacji. Elżbieta Bieńkowska, która w latach 2014-2019 będzie komisarzem UE ds. rynku wewnętrznego,
powinna mieć na uwadze, że w kwestii wspólnego rynku jest jeszcze wiele do zrobienia. Świadczy o tym m.in.
niedoskonała realizacja Aktu o Jednolitym Rynku.
 Opis przypadku
Wspólny rynek stanowi obecnie niedoceniony obszar działalności UE. Mimo że w latach 50. poprzedniczka UE –
Europejska Wspólnota Gospodarcza - powstała w celu ułatwiania wymiany gospodarczej między krajami, obecnie
budowa wspólnego rynku zeszła na dalszy plan. Większą uwagę mediów przyciąga udzielanie pomocy finansowej
zadłużonym państwom, których politycy w dużej mierze sami doprowadzili do złej sytuacji gospodarczej, programy
ekologiczne, a także ingerowanie w szczegółowe kwestie dotyczące m.in. produkcji sprzętu AGD. Tymczasem
Komisja w swoich dokumentach, takich jak pierwszy i drugi Akt o Jednolitym Rynku, Small Business Act i Komunikat
w sprawie treści na jednolitym rynku cyfrowym, przedstawia ciekawe propozycje, z których wdrożeniem nie
można zwlekać. Chodzi tu m.in. o ułatwienie uznawania kwalifikacji zawodowych, rozwijanie wspólnego rynku
usług cyfrowych, uproszczenia w systemie VAT dla przedsiębiorstw transgranicznych czy ułatwienie działalności
MŚP. Jednocześnie Komisja Europejska powinna ściślej monitorować, czy jej pomysły rzeczywiście służą rozwijaniu
wolnego rynku. Do pseudorynkowych pomysłów, które tworzą dodatkowe bariery administracyjne i ograniczają
wolny rynek, należy ryzyko przyzwolenia na akceptację większej pomocy państwa czy propozycja ustanowienia
Wspólnego Europejskiego Prawa Sprzedaży (CESL).
 Ocena eksperta FOR
Rozwijanie wspólnego rynku Unii Europejskiej przyniesie Europejczykom dużo więcej korzyści niż promowane
obecnie przez UE wspieranie gospodarek transferami pieniężnymi, którego przykładem są programy takie jak
„Gwarancje dla młodzieży”, pomoc dla zadłużonych państw Południa czy nie zawsze dobrze wydatkowane
fundusze strukturalne. Według prognoz Komisji Europejskiej sama dalsza budowa jednolitego rynku cyfrowego
powiększy gospodarkę UE o 500 mld euro do 2020 r.1. Rozwój wspólnego rynku może też przynieść blisko 3 mln
nowych miejsc pracy: jak twierdzi Komisja, w latach 1992-2008 „wspólny rynek przyczynił się do powstania 2,77
mln nowych miejsc pracy, co doprowadziło do wzrostu zatrudnienia w UE o 1,3 pkt proc. Te korzyści mogą się
podwoić, jeżeli usunie się pozostałe bariery w handlu, głównie w sektorze usług, i powiększy się jednolity rynek
cyfrowy”2. Teraz to od szybkości działań Komisji, w tym przede wszystkim od nowej komisarz ds. rynku
wewnętrznego Elżbiety Bieńkowskiej, będzie zależało, jak szybko europejska gospodarka odnotuje pozytywne
efekty rozwijania wspólnego rynku. Może to nastąpić już w ciągu kilku lat.
Korzyści z usuwania barier w funkcjonowaniu wspólnego rynku są o wiele większe niż w przypadku projektów UE
opartych na subsydiach. Przykładowo, opierając się na wyliczeniach fundacji Eurofound, można stwierdzić, że
wart 8 mld euro program „Gwarancje dla młodzieży” może pomóc jedynie 400 tys. osób w porównaniu z 7,5 mln
niepracujących i nieuczących się młodych w Europie, a w praktyce efekt ten może być dużo niższy – przykładowo
obecnie we Francji z programu korzysta tylko 10 tys. osób3. Wynika stąd, że rozwijanie rynku wewnętrznego jest
najszybszą drogą do polepszenia sytuacji gospodarczej w Unii Europejskiej. Ponadto w przeciwieństwie
do rozwiązań opartych na przekazywaniu przez UE pieniędzy na konkretne programy, korzyści z rozwoju
wspólnego rynku odniosą wszyscy Europejczycy, a nie tylko konkretne regiony lub grupy społeczne.
Dużym problemem wspólnego rynku jest brak harmonizacji przepisów związanych z dopuszczaniem produktów
do obrotu na terenie UE, co znacznie wpływa na koszty produkcji4. Mimo że Akt o jednolitym rynku zapowiada
zmniejszenie związanych z VAT kosztów i obciążeń administracyjnych ponoszonych przez firmy prowadzące
działalność transgraniczną5, w rzeczywistości propozycja Komisji Europejskiej z 2014 r. zapowiada więcej
biurokracji6. Wspólnemu rynkowi pomogłoby także obowiązkowe stosowanie przez Radę UE, Parlament Europejski
i państwa członkowskie zaproponowanego w Small Business Act tzw. „testu MŚP”, czyli oceny wpływu projektów
legislacyjnych na warunki prowadzenia działalności gospodarczej7. Na razie stosuje go głównie Komisja.
Potrzebny jest także duży postęp w budowie rynku cyfrowego. Mimo że internet jest medium międzynarodowym,
to w praktyce nadawcy często nie mogą udostępniać zamieszczonych w chmurze obliczeniowej treści tekstowych
i audiowizualnych we wszystkich krajach UE z powodu zróżnicowanych wymogów, jakie trzeba spełnić
w poszczególnych państwach i utrudnionego dostępu do licencji wieloterytorialnych8. Konsekwencją jest „blokada
regionalna”, czyli sytuacja, w której utwór muzyczny może odtworzyć mieszkaniec Niemiec, ale Polski już nie. Komisja
Europejska od kilku lat planuje przygotować projekt zmian legislacyjnych, dzięki którym łatwiejsze stałoby się
„przenoszenie treści ponad granicami”9, jednak nadal nie widać konkretnych efektów tych prac. Tak samo jest
w przypadku zapowiedzi KE, że zreformuje ona zasady dotyczące prawa autorskiego, aby internauci mieli lepszy
dostęp np. do czasopism naukowych, a także do filmów należących do europejskiego dziedzictwa kulturowego10.
W 2009 r. Komisja opublikowała wyniki badania polegającego na próbie zrobienia zakupów internetowych z każdego
kraju UE w sklepie należącym do innego państwa Unii. Okazało się, że 60 proc. transakcji nie zostało
zrealizowanych11. Przyczyną są zbyt skomplikowane przepisy dotyczące internetowego handlu transgranicznego,
m.in. obowiązek rozliczania się z kilkoma urzędami podatkowymi, opłaty związane z prawami autorskimi czy
mnogość przepisów o ochronie konsumentów zamiast jednego prostego zestawu praw12.
Jednocześnie nowa Komisja powinna dokładniej badać, czy proponowane przez nią przepisy nie są sprzeczne
z zasadami wolnego rynku, w tym z traktatową zasadą niezakłócania rynku wewnętrznego przez pomoc publiczną.
Przykładowo w Small Business Act KE zaleca państwom „opracowanie programów finansowania, wypełniających lukę
w dostępie do kapitału wielkości od 100 tysięcy do 1 mln EUR”13. W kontekście m.in. wsparcia dla koncepcji pomocy
państwa w strategii „Europa 2020” oraz widocznego po decyzjach Komisji poluzowania zasad dotyczących akceptacji
pomocy publicznej dla przewoźników lotniczych można mieć obawy, że przedstawiona w 2012 r. propozycja rewizji
przepisów dotyczących pomocy państwa14 może prowadzić do większej tolerancji dla zaburzającej równość szans
pomocy publicznej dla firm. Z kolei proponowane odrębne unijne prawo umów sprzedaży dla transakcji
transgranicznych (tzw. CESL) będzie prawdopodobnie nie ułatwieniem, lecz utrudnieniem: jak twierdzą organizacje
zarówno firm, jak i konsumentów, sprzedawcy nie wiedzieliby, czy stosować krajowe, czy europejskie prawo umów,
a konsumenci zagraniczni mogliby otrzymać inny poziom ochrony niż krajowi15. Zamiast tego lepiej zharmonizować
krajowe przepisy dotyczące głównych zasad ochrony konsumentów w transakcjach na rynku cyfrowym. Komisja
powinna też wystrzegać się regulacji nadmiernie szczegółowych, ośmieszających koncepcję wspólnego rynku.
Przykładowo negatywnym zjawiskiem są wyśrubowane specyfikacje odkurzaczy i planowane podobne normy dla
ekspresów do kawy. Przepisy takie utrudniają firmom działalność, powodując m.in. konieczność wycofania
produktów z rynku.
/Recenzent: Aleksander Łaszek
1. Wróblewski Ł., Jednolity Rynek Europejski jako antykryzysowy czynnik wzrostu gospodarczego Unii Europejskiej, Instytut Zachodni, Biuletyn nr 93/2012, s. 2.; 2. European
Commission, 20 Years of the European Single Market, 2012, s. 13.; 3. Barbière C., EU's ‘Youth Guarantee’ scheme slacking, EurActiv.com, 23.05.2014 r.; 4. Wróblewski Ł., op. cit., s. 5.;
5. Komisja Europejska, Jednolity rynek dla każdego?, 2010, s. 18; 6. Rochowicz P., Handel w UE nadal bez granic, ale z biurokracją, „Rzeczpospolita”, 30.05.2014 r.; 7. KE, Komunikat
„Najpierw myśl na małą skalę”, 25.06.2008, s. 10.; 8. KE, Komunikat w sprawie treści na jednolitym rynku cyfrowym, 18.12.2012, s. 3-4.; 9. Ibidem, s. 3-4; 10. Ibidem, s. 4-5.; 11. KE,
Press Release, Sprawy konsumentów: według nowego badania UE transgraniczne zamówienia przez Internet nie są realizowane w 60 proc. przypadków, 22.10.2009 r.; 12. Ibidem;
13. KE, Komunikat „Najpierw [...]”, op. cit., s. 17; 14. KE, Komunikat „Unowocześnienie unijnej polityki w dziedzinie pomocy państwa”, 8.05.2012 r., s. 4, 7-8.; 15. Common European Sales Law
faces rocky reception, EurActiv.com, 24.03.2014 r.
Kontakt do eksperta
Anna Patrycja Czepiel
e-mail: [email protected]
Forum Obywatelskiego Rozwoju
Al. J. Ch. Szucha 2/4 lok. 20, 00-582 Warszawa
tel. +48 22 628 85 11, +48 691 232 994
e-mail: [email protected]
www.for.org.pl
Dołącz do nas: facebook.com/FundacjaFOR