Szaman makieta

Transkrypt

Szaman makieta
Od
FOT. Z KSIĄŻKI UZDRAWIAJĄCA SIŁA WODY
kilku dni, kiedy sięgam,
jak co rano, po obowiązkową, dużą szklankę wody, mówię do niej przed wypiciem:
– Jesteś wspaniała, dzięki Tobie będę
zdrowa, silna i młoda. Dziękuję Ci
za to.
Wymyśliłam ten rytuał po przeczytaniu książki Masaru Emoto i Jürgena
Fliege „Uzdrawiająca siła wody”,
którą wydał katowicki KOS.
Przed kilku laty zafrapowała mnie inna
książka Masaru Emoto – „Kryształy
wody”, z której dowiedzieliśmy się,
że woda czuje i reaguje nie tylko
na temperaturę, ale także na głos, muzykę, po prostu na wszystkie impulsy
otaczającego świata.
Woda to nasza matka. Korzenie
ludzkości sięgają oceanów, wszyscy rodzimy się z pluskiem wód płodowych,
po dziewięciu miesiącach pływania
w brzuszkach mam. Nasze ciało składa się w około 70 procentach z wody.
Ciało noworodka ma jej nawet 75
proc. A potem zawartość wody w organizmie systematycznie maleje,
w znacznej mierze z naszej winy.
Co i jak pić, abyśmy byli zdrowi?
Przede wszystkim wodę, odrzucając
wszelkie kolorowe substancje płynne,
nasączone chemikaliami – od barwników począwszy na cukrze skończywszy.
Nasz organizm potrzebuje czystej, zdrowej wody. Najlepiej miękkiej, źródlanej.
Dlatego sporą część książki zajmuje prezentacja najwartościowszych ujęć wód
leczniczych w Austrii i Niemczech.
Bo najwartościowsza jest woda,
która płynie. Woda żywa, pełna
Na tej fotografii widzimy kryształ wody,
która została uduchowiona wibracją, czyli informacją dziękuję. W rezultacie otrzymaliśmy cudownie uformowany kryształ.
W trakcie ubiegłorocznych WCZASÓW z JOGĄ w LETNIM UNIWERSYTECIE ZDROWIA, które
odbywały się od 19 do 26 lipca
w Szczyrku, przeprowadziliśmy
pomiary sprawności uczestników przed przystąpieniem do cyklu
treningów i po jego zakończeniu
oraz rozdaliśmy do wypełnienia ankietę z pytaniami.
W tych badaniach uczestniczyły
33 osoby.
Wyniki badań pokazały między innymi, że:
1. w pozycji o nazwie „krowia paszcza” (zakładanie rąk na plecy) – 67
proc. uczestników zajęć zwiększyło
swój zakres ruchu, gdy prawa ręka była układana z góry a lewa z dołu,
SZAMAN
Uzdrawiająca
siła wody
NINA GRELLA
Po lewej: Oto jaki obraz tworzy muzyka Jana Sebastiana Bacha. Wiele kryształów połączyło się w całość. Na fotografii po prawej widać rezultat muzyki heavymetalowej. Woda pokazuje własną naturę tak, jak jej się podoba.
energii. Wszelkie akweny, w których pozostaje w bezruchu, mają
wodę martwą. Według tradycyjnych przekonań chińskich, najlepsza jest woda z wysokogórskich strumieni, deszczówka
i krople rosy. Były zarezerwowane dla cesarzy i możnowładców.
Rosę zbierali też średniowieczni
europejscy lekarze i uzdrowiciele, m.in. Paracelsus i Hildegarda
z Bingen.
W swoim domku na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej łapałam kiedyś deszczówkę. Nawet po kilku
dniach deszczu nie miała ciekawego
koloru, więc stosowałam ją jedynie
do podlewania roślin. Niełatwo dziś
znaleźć teren o nieskażonym, czystym środowisku. Pozostają nam więc
tylko sprawdzone i przebadane źródła.
Pijcie płynącą z nich, żywą wodę i zabierajcie do domu.
Najcenniejsze źródła tryskają w miejscach mocy. Przeczytacie o tym
w książce Masaru Emoto i Jürgena
Fliege. Są przekonani, że pojawianie
się takich źródeł to nie przypadek. Podziemne zasoby uzdrawiających wód
podejmują decyzję pomagania ludziom i dlatego przebijają się na powierzchnię i służą nam. To wręcz niewiarygodne, ale być może i na to znajdą się kiedyś naukowe dowody.
I tu mała dygresja. Podczas warsztatów z Suzan Wiegel jej tłumaczka,
gdańska naturalistka, Małgorzata
Hintzler, obdarowała każdego z nas
porcją wody, „zaszczepionej” wodą
z Lourdes. Przed kilku laty dostała buteleczkę tej wody od Suzan i stale ją
rozmnaża. Okazuje się bowiem, że wystarczy wkropić 9 kropli takiej wody, nie
tylko autentycznej z Lourdes, ale także tej „zaszczepionej” i odstawić ją
na dwie doby, by otrzymać uzdrawiającą wodę o wspaniałym smaku. Małgosia najpierw kupowała dla rodziny
5-litrowe butle z wodą mineralną, ale
już od dawna „zaszczepia” zwykłą wodę z gdańskich wodociągów. Choć ma
smak wody z kałuży, jak to określiły
dzieci Małgosi, po dwóch dobach
od „zaszczepienia” zmienia się nie
do poznania i jest pyszna. Podrasowałam tak wodę z siewierskiego wodociągu. Rezultat też był wspaniały. Teraz ja
z kolei obdzielam przyjaciół wodnymi
„szczepkami” i wybieram się do Lourdes. Uwierzyłam, że woda posiada
pamięć, stąd możliwość jej „zaszczepienia”. Czysta woda, a nie sprite, mirinda czy coca-cola...
A jak powinniśmy pić wodę? Pisałam o tym wielokrotnie i stale powtarzam – wolno, bardzo wolno. Powinniśmy ją raczej jeść, niż pić. Długo trzymać w ustach, łączyć ze śliną, wolno łykać. Gdy pijesz szybko,
„duszkiem”, jak to się mawiało w moim rodzinnym domu, woda przelatuje przez ciebie jak przez rurę i nie ma
Sześć dni ćwiczeń,
a postęp ogromny!
oraz 70 proc., gdy ręce były ułożone
na odwrót,
2. w unoszeniu nogi do góry w staniu
w pozycji o nazwie „góra” (stanie
na baczność) – 77 proc. uczestników zwiększyło swój zakres, gdy unoszona była prawa noga, a osoba stała
na lewej oraz 85 proc. gdy unoszona była lewa noga, a osoba stała na prawej,
3. w teście „palce-podłoga” (osoba
stoi na wyprostowanych nogach i pochylając ciało do przodu, opuszcza
dłonie wzdłuż ciała) – swój zakres ruchu zwiększyło 72 proc. osób,
4. zakres wygięcia ciała do tyłu
w pozycji „góra” – swój zakres ruchu
zwiększyło 62 proc. osób.
Badania pokazały, że nawet w tak
krótkim czasie ćwiczeń (6 dni) można znacznie poprawić swoją sprawność. Stopień poprawy zależy oczywiście od wielu czynników, a przede
wszystkim od posiadanego już poziomu sprawności. Największą poprawę
z niej większego pożytku. Nie zapominajcie o tym.
Wodę można w różny sposób „podrasowywać”. Niektórzy wystawiają
swoje butle z wodą na tarasy czy balkony w noc pełni. Nie próbowałam tego, ale ponoć staje się miękka, jakby kobieca. Inni solaryzują, czyli nasłoneczniają, co wodę silnie energetyzuje.
Można też na wodę działać kolorem,
podstawiając pod butle lub szklanki kolorowe podstawki czy kartoniki.
Ale przede wszystkim wodę trzeba
pokochać i wspomagać ją. Zaprasza
do tego Masaru Emoto, proponując
projekt: „Miłość i wdzięczność wodzie”:
Ogłośmy 25 lipca „Światowym dniem
miłości i wdzięczności dla Wody” – nawołuje. – Oddajmy cześć wodzie. Obchodźmy w ten dzień ceremonię wysyłania wodzie miłości i wdzięczności
i w ten sposób poszerzmy naszą świadomość.
Dołączcie się sami lub wspólnie z innymi – i wysyłajcie Wasze myśli i modlitwy ku wodzie. Liczy się każdy człowiek. Liczy się każde zawierające miłość
słowo, liczy się każda kropla wody, gdy
jest traktowana z miłością i respektem,
niesie tę informację dalej i dalej...
Lourdes we Francji jest znanym celem
pielgrzymek. Fotografia kryształu wody
z tej miejscowości pokazuje nam, że to jest
„woda święcona”. Naładowany energią
kryształ promienieje z całą mocą.
Najkorzystniej byłoby wysłać takie
drganie jednocześnie. Dlatego proponujemy czas transmisji na godziny 7.00, 13.00 i 19.00 Waszego czasu.
Uzdrowienie każdego z moich Czytelników jest moim zadaniem. Leży mi
na sercu także powszechne uzdrowienie przyrody, planety Ziemi i jej mieszkańców. Moim marzeniem jest ogólnoświatowy pokój. I wiem, że nie marzę
o tym jako jedyny – kończy swój apel
Masaru Emoto.
Odpowiedzmy na tę prośbę.
Pokochajmy wodę i wspierajmy
ją, a ona przywróci nam zdrowie...
osiągnęły osoby o niskim i średnim
stopniu sprawności.
W badaniach ankietowych osoby
ćwiczące dłużej jogę podkreślały
w swoich wypowiedziach również pozytywny wpływ tych ćwiczeń na zdrowie i kondycję psychofizyczną.
Na pytanie „Dlaczego wybrałaś(eś)
wczasy z jogą?” znaczna część uczestników odpowiedziała, że wybrała te
właśnie wczasy ze względu na możliwość intensywnego i systematycznego
ćwiczenia ciała oraz przypomnienia
i udoskonalenia technik wykonywania
ćwiczeń, a także na możliwość pogłębienia wiedzy i spędzenia czasu w miłym towarzystwie.
JOANNA GÓRNA
JANUSZ SZOPA
7