WPŁYW BAJKOTERAPII NA DZIECI

Transkrypt

WPŁYW BAJKOTERAPII NA DZIECI
WPŁYW BAJKOTERAPII
NA DZIECI
Opracowała:
Justyna Pajdak
1
Bajkoterapia jest jedną z metod terapii wykorzystywaną do pracy
z dziećmi. Jej celem jest lepsze zrozumienie dziecka oraz jego problemu.
Dostarczenie mu wiedzy oraz pozytywnych wzorców zachowania, sprawia, że
dziecko poznaje różne sposoby myślenia jak i działania, dzięki czemu potrafi
sam stawić czoła problemom. Dzięki niej dziecko poznaje otaczający go świat,
historie, obyczaje narodów. Pogłębia swoje zainteresowania w dziedzinie, która
go interesuje. Rozwija swoją wyobraźnię, utożsamia, identyfikuje się
z bohaterem. Książka sprawia, że uwalniają się różnego rodzaju emocje
i przeżycia, a co za tym idzie wzrasta chęć poznawania wciąż nowych rzeczy.
Terapia ta pozwala odreagować różnego rodzaju napięcia psychiczne oraz
spojrzeć na swój problem z innej strony. Świat bajek swoim przekazem
zaczarowuje i odmienia dziecko. Pobudza jego ciekawość, staje się bliższy jego
sercu, dzięki czemu lepiej radzi sobie ono ze swoimi problemami.
Wykorzystując bajki do celów terapeutycznych, oddziałujemy nie tylko na
zmianę postawy dziecka, ale również na jego wyobraźnię oraz moralność.
W trudnych sytuacjach życiowych bajkoterapia ma za zadanie wspierać
odbiorcę i kompensować jego niezaspokojone potrzeby oraz oczekiwania.
Nadrzędnym celem bajkoterapii jest sprawienie, aby dziecko uwierzyło we
własne siły i swoją wartość
Bajkoterapia jest jedną z metod terapii wykorzystywaną do pracy z dziećmi.
Maria Molicka, autorka wielu bajek terapeutycznych, wyróżnia trzy gatunki
bajek terapeutycznych:
Bajki relaksacyjne – ich celem jest wywołanie odprężenia oraz
uspokojenia. Fabuła bajki zawsze dzieje się w miejscu bardzo dobrze znanym
dziecku, ale jednocześnie spokojnym, przyjaznym oraz bezpiecznym. Bohater
wszystkimi swoimi zmysłami doświadcza miejsca, w którym przebywa, co
sprawia, że również dziecko odbiera bajkę swoimi wszystkimi zmysłami. Relaks
ma za zadanie odprężyć mięśnie dziecka. Im jest on głębszy, tym łatwiejsze jest
odprężenie, uspokojenie oraz lepsze samopoczucie. Wszystkie zmartwienia
dziecka oraz lęki są wyciszane oraz schodzą na dalszy plan. Dziecko, które
posiada spokój wewnętrzny, łatwiej upora się z trudnościami, jakie stawia mu
życie.
Bajki psychoedukacyjne – ich priorytetem jest wprowadzanie
pozytywnych zmian w zachowaniu dziecka. Bajkowy bohater zawsze przeżywa
problem podobny do tego, który trapi dziecko. Dzięki temu dziecko zdobywa
ważne doświadczenie, które uczy jakie wzory postępowania należy w danym
momencie zastosować. Bajki te wspomagają trudny proces dorastania dziecka,
wskazują nowe wzory myślenia o sytuacjach lękotwórczych.
2
Bajki psychoterapeutyczne – zawierają zupełnie inny sposób
myślenia sprawiający, że sytuacje lękotwórcze dziecko odczuwa w zupełnie
inny, nowy sposób. Zastępczo zaspakajają potrzeby dziecka, dowartościowują
je, dają poczucie zrozumienia poprzez akceptację. Budują pozytywne emocje,
nadzieję oraz przyjaźń, które prezentują bajkowe postacie. Przekazują wiedzę
o lękach dziecka oraz wskazują sposoby radzenia sobie z nimi. Celem
nadrzędnym tych bajek jest obniżenie lęku u dziecka
Według Marii Molickiej bajki oraz baśnie, chociaż proste w swojej
treści, spełniają wiele funkcji, a mianowicie: Dają wiarę we własne siły
i poprawę losu – jeśli bohater pokona własne słabości, jest szansa, że dziecko
postąpi podobnie. Najważniejsze w bajkach jest to, aby wydarzenia w nich
przedstawione były przybliżone do tych, z którymi musi zmierzyć się dziecko.
Dziecko widzi, że nie jest samo z problemem. Po wysłuchaniu lub przeczytaniu
bajki dzieci wyobrażają sobie, jak wyglądają bohaterowie, malują ich postacie
na obrazkach, wchodzą w ich role w zabawkach, utożsamiają się z nimi. Dzięki
temu rozwijają wyobraźnie oraz ćwiczą kreatywność. Funkcja ta jest bardzo
ważna, ponieważ wzmacnia poczucie własnej wartości, buduje optymizm oraz
utrwala inny sposób myślenia: jestem silny, poradzę sobie z każdym
problemem, wiem jak to zrobić, nie poddam się, pokonam własne słabości.
Świat baśni rekompensuje dziecku ubogie środowisko wychowawcze,
zaspokaja ważne dla jego rozwoju emocjonalnego potrzeby. Dziecko buduje
w sobie poczucie, że chociaż jest źle, to później los może się odwrócić. Baśnie
pozwalają wzbić się dziecku ponad przeciętność. Literatura kompensacyjna
łagodzi lub znosi cierpienie. Uświadamia ona dziecku, jak może się ono
realizować nie w podświadomości, lecz rzeczywistości. Ukierunkowanie
dziecka na działanie pomaga mu w zmierzeniu się ze swoimi lekami oraz
problemami w realnym świecie. Podnosi poczucie własnej wartości i przynosi
radość – funkcja kompensacyjna.
Bajki i baśnie pozwalają dziecku oderwać się od otaczającej go
rzeczywistości, zapomnieć o stresie, niepokoju, bólu oraz lęku. Humorystyczne
historie, odpowiednio dobrane, pozytywnie wpływają na emocje dziecka,
wyciszają oraz uspakajają – funkcja relaksacyjna.
Bajki odciążają czytelnika – stają się miejscem, do którego można
uciec. Jest to jednak chwilowe i nie przyczynia się do rozwiązania realnie
istniejącego problemu. Funkcja ta najczęściej jest realizowana przez bajki
terapeutyczne i jest potrzebna, kiedy czytelnik nie może wpłynąć na bieg
wydarzeń. Pomaga to obniżyć stres oraz niepokój.
3
Bajki tworzą nowe wzorce zachowań – małe dzieci uczą się od
bohaterów reguł, które rządzą w świecie dorosłych. Naśladując ich zachowania,
przyswajają role społeczne, które potem ćwiczą w zabawach ze swoimi
rówieśnikami – funkcja socjalizacyjna.
Bajki terapeutyczne są utworami adresowanymi do dzieci, głównie w
wieku 4-9 lat, w których ś wiat jest widziany z dziecięcej perspektywy, a ich
celem jest uspokojenie, zredukowanie problemów emocjonalnych i wspieranie
we wzroście osobistym. Fabuła bajki terapeutycznej dotyczy różnych sytuacji
wzbudzających lęk, a głównym bohaterem jest małe zwierzątko lub dziecko czy
zabawka, z którym słuchacz (czytelnik) może się identyfikować. Cechą
charakterystyczną wszystkich bajek terapeutycznych jest to, że bohater
bajkowy znajduje się w trudnej sytuacji i przeżywa lęk, a wprowadzone postacie
umożliwiają redukcję tego lęku. Bohater uczy się różnych sposobów jego
przezwyciężania. Nabycie nowych kompetencji prowadzi do zmiany w
przeżywaniu i do zmiany w zachowaniu.
Bajka ma wyraźny schemat: bohater opowiadania obserwuje i doświadcza
wszystkimi zmysłami miejsce, gdzie odpoczywa. Sugestie osoby prowadzącej
powinny zawierać trzy struktury: słuchową , wzrokową i czuciową . Struktura
słuchowa służy do wywołania efektu w rodzaju: „słyszysz szum drzew”,
wzrokowa: „widzisz fale z wolna przybijające do brzegu”, a czuciowa:
„wchodzisz na szczyt góry”. Relaksacja ma tu na celu odprężanie mięśni, a im
relaks głębszy, tym łatwiej o uspokojenie i lepsze samopoczucie. Zmartwienia,
lęki, usuwają się na dalszy plan. Przed opowiadaniem bajki osoba prowadząca
wprowadza dzieci w stan rozluźnienia, mówiąc: „teraz posłuchamy bajeczki,
usiądź wygodnie, jeszcze wygodniej, posłuchaj swego oddechu, możesz
przymknąć oczy, wszystkie dźwięki oddalają się …”
Przykład bajki relaksacyjnej zaczerpnięty z książki M. Molickiej
„Bajkoterapia. O Lękach Dzieci I Nowej Metodzie Terapii” Wyd. Media Rodzina,
Pozna Ń 2002.
„Mały kotek samotnie wracał ze szkoły. Ciągnął łapkę za łapką wolno, jakby
ospale. Był smutny, nic go nie cieszyło, czuł się bardzo nieswojo. Niechętnie
prychał na inne przechodzące obok zwierzątka. Nagle nadleciał malutki motylek
i nad samym nosem kotka zrobił okrążenia, jedno, drugie, trzecie. Chyba mi się
przygląda – pomyślał kotek i łapką próbował odgonić motylka. Ale ten wcale nie
odlatywał, tylko krążył, krążył i jak samolot kreślił znaki w powietrzu. Kotek
patrzył i patrzył, jak zaczarowany, w piękny lot motyla. A ten wzbił się wyżej,
jakby chciał dolecieć do słońca, i nagle znikł mu z oczu za wysokim
ogrodzeniem. Zaciekawiony kotek zbliżył się do płotu, wdrapał się po deskach i
znalazł się w ogrodzie. Rozejrzał się dookoła. Było tam tak pięknie, rosły
wysokie owocowe drzewa się gające koronami do nieba, a małe krzaczki, jakby
4
przy nich przycupnięte, trzymały się ich jak maminej spódnicy. Rosły też
kolorowe kwiaty, które jak dywan pokrywały cały ogród. Kotek poczuł zapach
ziemi, kwiatów i drzew. Pociągnął mocno noskiem i zapach jak fala, jakby
ramionami, objął go. Kotek położył się na trawie i oddychał miarowo, równo i
spokojnie. Przetarł oczy, podłożył łapki pod głowę, wyciągnął całe ciałko, było
mu bardzo wygodnie. Leżał teraz i odpoczywał. Poczuł senność. Słonko wysyłało
swe promyczki na ziemię, by pogłaskały każdy kwiatek, każdy listek i każdą roś
linkę. Kotek poczuł przyjemny dotyk ciepłych promieni. Zamknął oczy. A
promyczki jeden po drugim głaskały go, przyjemnie ogrzewając. Po chwili
pojawił się delikatny wiaterek, który kołysał listki i gałęzie, jakby do snu.
Pochylił się nad kotkiem i też go kołysał, trzymając w swoich ramionach. Kotek
poczuł jak wiaterek przesuwając się teraz po nim od głowy do łap, do pazurków
samych, z wolna uwalnia go od smutków, i jeszcze raz, i jeszcze delikatniej
przesuwając się od głowy w dół ciałka, zabiera z sobą całe niezadowolenie.
Kotek poczuł się tak dobrze, poczuł się spokojny, jakby obmyty ze wszystkich
swoich dużych i małych zmartwień. Otworzył wolno oczka i popatrzył na
chmurki, które płynęły po niebie, nie spiesząc się, leniwie, nie przeganiając się ,
zgodnie. Płynęły i płynęły, a wiatr wolno je popychał. Kotkowi było tak dobrze.
Nagle jedna mała kropelka spadła mu na nos. Co to? – zdziwił się. Rozejrzał się
dookoła i zobaczył, jak kwiatki wyciągają swoje małe główki do kropli deszczu,
zupełnie jak on pyszczek do miseczki z mlekiem. Usiadł na trawie. Przeciągnął
się. Kropelki deszczu wolno, lecz miarowo spadały na spragnione roślinki. Wraz
z tym delikatnym deszczem wróciła mu siła. Wstał, otrząsnął futerko,
uśmiechnął się do siebie zadowolony. Pora iść do domu – pomyślał. Ale dziwną
przeżyłem przygodę w tym ogrodzie, gdzie przyprowadził mnie motylek. Wrócę
tu jeszcze – obiecał sobie – tu jest tak pięknie i spokojnie. Wyprężył się do
skoku i jednym zamachem przeskoczył płot. Radośnie machając ogonem,
wracał do domu.
TEKSTY BAJEK
Podaje państwu kilka przykładowych bajek:
BAJKA O PEWNYM CHŁOPCU, PSIE
I OGRODZIE
Był duży, piękny ogród. Wśród drzew
i krzewów biegał radośnie pies.
Wabił się Bajuś. Obok płotu przechodził mały chłopiec. Sprawiał wrażenie
cichego, spokojnego i grzecznego. Nagle, zupełnie niespodziewanie, zaczął
strzelać do biegającego psa z procy. Wystraszony pies uciekł w kierunku domu.
Chłopiec wziął do ręki kamień i rzucił nim w kierunku uciekającego psa. Pies
żałośnie zaskowyczał. Całej sytuacji przyglądała się Bajusiowa pani; właśnie
5
wracała z zakupami do domu. W pierwszej chwili miała ochotę krzyknąć i
ukarać chłopca. Od tego zamiaru odwiodła ją przerażona twarz dziecka. Pani
podeszła do chłopca i spokojnie zapytała jak ma na imię. Chłopiec odpowiedział
strwożonym głosem: ,,Mam na imię Jurek ‘’Pani zaczęła rozmawiać z Jurkiem o
zwierzętach. Po chwili zaprosiła Jurka do domu i opowiedziała mu bajkę o
kotku, który miał jedną krótszą nóżkę. Była to bardzo smutna bajka. Jurek też
posmutniał i spojrzał przez okno na leżącego Bajusia. Pani powiedziała
uspokajająco: - Nie martw się. Bajusiowi na pewno nic się tym razem nie stało,
a co byś powiedział na to, gdybyśmy razem spróbowali pobawić się z pieskiem?
Zobaczysz jak on świetnie aportuje.
BAJKA O ZBYSZKU.
W pewnej niewielkiej wiosce mieszkał chłopiec imieniem Zbyszko. Był
chłopcem cichym, spokojnym, zamkniętym w sobie. Największym jego
problemem było to, że nie mógł porozumieć się z innymi- nie umiał mówić.
Potrafił wypowiedzieć tylko pojedyncze słowa, nikt chłopca nie rozumiał.
Jedynie rodzice potrafili odgadnąć z gestów i półsłówek jego potrzeby. Nie miał
przyjaciół, nikt nie chciał się z nim bawić. Siedząc samotnie w domu, najchętniej
lepił różne figurki i przedmioty z plasteliny, wycinał zwierzątka z kolorowego
papieru. Pewnego dnia na podwórku znalazł kawałki drewna, które przyniósł do
domu. Małym nożykiem wystrugał szopkę. Rodzicom bardzo spodobała się
praca dziecka, ale nikt poza nimi jej nie oglądał. Zbyszko żył w przekonaniu, że
każdy potrafi wykonać podobne rzeczy. Pewnej niedzieli rodziców odwiedzili
chrzestni chłopca. Ojciec chrzestny z dużym zdziwieniem i zachwytem
przyglądał się szopce. Oczarowały go również plastelinowe ludziki i zwierzątka
wykonane przez Zbyszka. Nie miał wątpliwości, jego chrześniak był bardzo
utalentowanym chłopcem. Popatrzył na niego i rzekł: „Synku, nigdy nie
widziałem takich pięknych rzeczy. Twoje ludziki i zwierzęta wyglądają jak żywe.
Żaden chłopiec w twoim wieku nie zrobiłby takich cudeniek”.
Po wsi szybko rozeszła się wieść
o utalentowanym chłopcu.
Odtąd dom Zbyszka odwiedzali sąsiedzi prosząc go
o wykonanie różnych
figurek. Od tego czasu zyskał wielu kolegów, którzy chętnie odwiedzali go i
bawili się z nim.
BAJKA O KAKTUSIE
Na pięknym, nowym parapecie w dużym pokoju stał dorodny kaktus. Był on
pękaty, bo dobrze mu się powodziło, choć miał bardzo dużo kolców. Każdego
dnia podchodził do niego Jasiu i martwił się, że nie kwitnie. Postanowił go
systematycznie podlewać i wystawiać na działanie promyków słonecznych.
Trwało to bardzo długo.
6
Pewnego dnia Jasiu wypatrzył mały pączek. Ucieszył się bardzo i
postanowił
z jeszcze większą troską go pielęgnować. Kaktus odwdzięczył
się mu pięknymi kwiatami, które wszyscy w domu podziwiali.
BAJKA O KRASNOLUDKACH
Za górami, za lasami żyły sobie swawolne i radosne krasnoludki i chciały
się dobrze zabawić. Pewnego dnia przybył do nich inny, bardzo zmęczony i
śpiący krasnoludek. Był on bardzo zdziwiony, co tu się dzieje. I powiedział do
nich: „Mam nadzieję, że tu miło spędzę z wami czas. Nareszcie zwolnię tempo i
odpocznę, gdyż czuję tutaj dobrą energię. Warto czasami poszerzyć horyzonty
‘’.
PIÓRO
Było sobie piękne pióro. Jego złota stalówka błyszczała i pozostawiała za
sobą na papierze cieniutkie atramentowe linie. Piórem tym pisano listy do
przyjaciół i wypełniano ważne dokumenty. Dzieci traktowały go z wielkim
szacunkiem i z dumą czyniły nim wpisy do szkolnych pamiętników. Jednak
pewnego dnia z piórem zaczęły się dziać niepokojące rzeczy. W czasie pisania
nie tylko skrzypiało, ale też raz po raz pozostawiało na papierze duże kleksy.
Początkowo użytkownicy znosili to z pobłażaniem, potrząsali nim, postukiwali
nim o blat biurka. Bez skutku.
Wreszcie zniecierpliwieni i rozzłoszczeni zepchnęli pióro w najdalszy kąt pomiędzy stare, tępe ołówki i poplamione tuszem gumki do mazania. Pióro
zastąpiono długopisem, który co prawda nie pisał tak pięknie ale był znacznie
wygodniejszy w życiu. Nie trzeba było pamiętać o atramencie i bibułach.
Pewnego dnia przyjechał do dzieci ukochany dziadek. Zabierał je na
wspaniałe spacery, barwnie opowiadał o czasach swojej młodości, pomagał w
odrabianiu lekcji. W trakcie porządkowania biurka dziadek spostrzegł
zapomniane pióro. Od razu zwrócił uwagę na jego piękny kształt i kolor. Zapytał
dzieci, dlaczego pióro leży w kącie biurka a nie w piórniku. Wnuki opowiedziały
o kleksach i skrzypieniu. Dziadek z uwagą przyjrzał się wszystkim elementom
pióra i stwierdził, że trzeba wymienić stalówkę. Nazajutrz razem z wnukami
wybrał się do sklepu. Wspólnie wybrali dwie nowe stalówki i butelkę pięknego
atramentu. W domu dziadek pouczył dzieci jak należy dbać o pióro aby dobrze
służyło. I znów nastały dla pióra czasy świetności. Zapełniało kształtnymi
literami papier listowy, karty pamiętnika i ważne dokumenty.
Odtąd dzieci często sprawdzały jego stalówkę a po skończonym pisaniu
układały je troskliwie w miękkim futerale.
NIE SZATA ZDOBI CZŁOWIEKA
7
W sobotnie piękne przedpołudnie zgodnie z obietnicą rodzina wybrała się
do cukierni ,,Beza‘’. Wszystkie wyroby były w niej pierwszej świeżości.
Dziewczynki wybrały sobie smakołyki. Marysia poprosiła o ciasto drożdżowe z
kruszonką, natomiast Klaudia poprosiła o tort czekoladowo- waniliowy. Obie
dziewczynki zajadały ze smakiem. Jednak Klaudia z trudem kończyła swój
kawałek, Marysia natomiast, z wdziękiem uniosła się z krzesła, powiedziała jaka
szkoda, że się jeszcze nie najadłam. W drodze do domu Klaudia wyraźnie
zaczęła narzekać, że ją boli brzuch, a wezwany lekarz orzekł, że się przejadła.
BAJKA O ZŁOŚCI
Był sobie chłopczyk, który marzył
o podróżach do dalekich krajów,
ale ponieważ był biedny, jego rodzice mieli mało pieniędzy, nigdy nigdzie nie
wyjeżdżał. Pewnej nocy, gdy leżał w łóżku przyszła wróżka i powiedziała, że
spełni jedno życzenie, jeśli oswoi tygrysa, którego spotka w swojej podróży.
Wróżka przeniosła chłopca do dżungli gdzie spotkał tygrysa. Tygrys był bardzo
nieprzyjazny dla chłopca, ryczał, atakował, pokazywał pazury. Chłopiec nie mógł
sobie z nim poradzić próbując oswoić go na siłę. Wpadł na pomysł żeby na
chwilę odejść i pomyśleć, co może zrobić dla tego zwierzęcia, aby był mu
przyjazny. Odszedł na bok i poprosił o pomoc mądrego pawiana. Zapytał go,
dlaczego tygrys nie daje się oswoić. Pawian powiedział: ,,Tygrys się złości, bo
jest głodny. Nakarm go najpierw a później spróbuj się z nim zaprzyjaźnić’’.
Chłopiec podzielił się z tygrysem znalezioną w kieszeni kanapką i tygrys się
uspokoił. Wtedy zaczął z nim rozmawiać. Tygrys opowiedział mu o sobie, skąd
się tu wziął, dlaczego był głodny. Chłopiec poznał zwyczaje tygrysa to pozwoliło
mu na zbliżenie się do zwierzęcia i zaprzyjaźnienie się z nim. Od tej chwili
chłopiec spotykał się z tygrysem tylko wtedy, kiedy tygrys był syty i
zadowolony.
ZAJĄCZEK
Był sobie zajączek. Jego sierść była lśniąca o nietypowym srebrzystym
odcieniu. Lubił siedzieć na łące pod krzaczkiem i obserwować inne zwierzęta.
Czasami z nimi rozmawiał, czasami bawił się a czasami zajmował się swoimi
sprawami: czytał ciekawe książki, grał na komputerze. W dniu święta lasu
deklamował wiersze przed leśną widownią i wszyscy się nim zachwycali.
Czasami wymyślał nowe zabawy i dzielił się swoimi poradami z innymi
zwierzętami. Pomagał innym zwierzętom rozwiązywać zadania matematyczne,
z którymi dobrze sobie radził. Zwierzęta ceniły w nim spokój, otwartość,
przyjacielskość. Zwierzęta lubiły z nim spędzać czas. Pewnego dnia zajączek
8
opuścił leśną polanę zostawiając swoich przyjaciół i nikt nie wiedział, dlaczego
tak się stało. Jednak wszyscy byli przekonani, że kiedyś do nich wróci.
BAJKA O TAJEMNICZYM
PRZEJŚCIU
W pewnym starym domu mieszkał mały chłopiec. Powiedzmy, że miał na
imię Piotruś. Chłopiec znał prawie wszystkie kąty domu, czuł się w nim
bezpiecznie i nie lubił go opuszczać. Jedynym miejscem, w którym nie bywał był
strych. Prowadziły do niego wysokie, kręte schody zakończone żelaznymi
drzwiami. Piotruś nigdy tam nie zachodził, bał się tego, co może tam zastać.
Kiedyś jednak zauważył, że dom stał się trochę nudny, irytowały go codzienne:
jadł te same płatki na śniadanie, oglądał te same książeczki z obrazkami, bawił
się tymi samymi zabawkami. Rodzice zajmowali się swoimi sprawami i czasem
zostawiali chłopca pod opieką zaprzyjaźnionej sąsiadki. Sąsiadka - nazwijmy ją
panią Gracjanną - była miłą osobą, przynosiła z sobą nowe gry, uczyła Piotrka
jak gotować budyń i nie krzyczała, gdy nachlapał na stół.
Pewnego dnia opiekunka zaproponowała chłopcu wyprawę do
tajemniczego miejsca na poddaszu. Ten od razu odpowiedział, że za nic tam nie
wejdzie, bo bardzo się boi i nie potrafi otworzyć żelaznych drzwi. Sąsiadka
uśmiechnęła się tylko, wzięła go łagodnie za rękę i zaproponowała, że będą
wchodzić tam razem licząc po kolei stopnie. Chłopca zaciekawił ten sposób,
szedł po schodach robiąc raz krok do przodu, a czasem do tyłu. Kiedy doszli pod
drzwi, okazało się, że wystarczy pchnąć je lekko palcem by się otwarły. Piotruś
najpierw ukrył za sobą ręce, potem jednak zdobywszy się na odwagę
przekroczył próg. Stał przez chwilę z zamkniętymi oczami, aż ze zdziwieniem
stwierdził, że czuje światło i ciepło. Kiedy otworzył oczy, zobaczył przed sobą
duże, jasne pomieszczenie, a w nim kilka podniszczonych mebli i starą skrzynię,
która wydała mu się dziwnie znajoma. Piotruś zajrzał do środka i z radością
wyciągnął z niej swoją starą, drewnianą ciężarówkę. Oprócz niej, w skrzyni było
jeszcze mnóstwo ciekawych rzeczy. Chłopcu najbardziej spodobały się wielkie,
kolorowe książki z obrazkami przedstawiającymi ludzi i zwierzęta z dalekich
krajów. Piotrek nie znał jeszcze wszystkich liter i nie potrafił przeczytać
wszystkich wyrazów. Pani Gracjan...
Bajeczny świat
Czego one uczą?
Bajka o pewnym chłopcu, psie i ogrodzie
Opowieść o dziecku odizolowanym od wartości i piękna, które swoimi
sposobami próbuje osiągnąć i nawiązuje kontakt w sposób społecznie nie od
9
przyjęcia. Mądrość osoby dorosłej, która umiała zrezygnować z impulsu, na
rzecz zrozumienia, odmienia, tzn. – daje szanse na zmianę.
Bajka o Zbyszku
Opowiastka o dziecku, które na skutek ułomności fizycznych jest odrzucone
przez rówieśników i rodzinę. Samotność, niezrozumienie i droga do świata,
którą podjęło dziecko. Trzeba było osoby z, zewnątrz, która doceniła talent
dziecka. Osoba ta wyjęła dziecko z zagubienia i osamotnienia. Wyraźnie
pojawiły się drogi pracy metodą terapii systemowej rodziny, zaś na tu i teraz
wychowawca, terapeuta mogą wspierać dziecko w jego wartości.
Bajka o kaktusie
Tekst mówiący o wytrwałości, o wytrzymałości w pokonywaniu trudów –
modelujący zachowanie oraz podtrzymujący na duchu. Wszystko, co jest
wartościowe wymaga trudu i czasu. Umiejętność czekania jest obecnie
lekceważona i dlatego trzeba jej z wysiłkiem nabywać.
Bajka o krasnoludkach
Jest to krótka metafora projekcyjna uczestników warsztatów mówiąca o
oczekiwaniach związanych z zajęciami
Pióro
Metafora o dziecku, które ni z tego ni z owego zaczyna zachowywać się w
sposób niepokojący. Otoczenie próbuje nawiązać kontakt, ale bezskutecznie,
czyni to znanymi sobie sposobami, które do tej pory były skuteczne, a teraz nie
działają. Doszło nawet do zerwania więzi. Dopiero osoba z zewnątrz
posiadająca wiedzę i dystans przyniosła zmianę. Ważne jest też, to, że wszyscy
pomocy chcieli.
Etapy nawiązania kontaktu:
1. zauważenie
2. docenienie zalet
3. dokładne, uważne patrzenie
4. zrozumienie
5. diagnoza
6. działanie
Nie szata zdobi człowieka
Tekst przeznaczony dla rodziców, którzy nie potrafią postawić jasnych granic
jednemu ze swoich dzieci. Konsekwencje są opłakane.
10
Bajka o złości
Jest tekstem dającym przepis na zachowanie (bajka behawioralna), daje inny
wzorzec zachowania, pokazuje tez źródło złości. Daje dziecku i jego opiekunom
ogląd sytuacji wewnętrznej dziecka. Złość, jako forma komunikacji ze światem i
próba rozszyfrowania tej informacji przez dorosłych.
Zajączek
Opis pewnego zachowania i próba zrozumienia, czemu proces
terapeutyczny był nieskuteczny. Próba pogodzenia się ze stratą. Nie
wszystkiemu jesteśmy w stanie zaradzić. Bywa, że stajemy przed tajemnicą
człowieka. Nie wszystko da się zrozumieć.
Bajka o tajemniczym przejściu
Utwór dedykowany pewnemu Dziecku, gdzie zdaniem terapeuty nastąpił
zastój. Tekst jest nasycony opisami emocji przed nieznanym.
Zachęca do pójścia dalej. Opisuje też cechy osoby dorosłej, która dziecko
wspiera i niczemu się nie dziwi.
Literatura:
Biała J., Zabawa i bajkoterapia, jako forma działań edukacyjnych i
oddziaływań terapeutycznych, Zabawy i Zabawki 2008, nr 1/4,
Bot J., Terapia bajką, Wychowanie w Przedszkolu 2008, nr 5,
Molicka M., Bajkoterapia: o lękach dzieci i nowej metodzie terapii,
Poznań : Media Rodzina, 2002.
Ziółkowska E., Bajkoterapia, jako metoda wspomagająca leczenie dzieci
przewlekle chorych [online] Zespół Szkół Specjalnych przy Szpitalu
Uzdrowiskowym Słoneczko, [dostęp: 06.05.2013].
11