Na pikniku Kia, Suzuki, SsangYong i Isuzu

Transkrypt

Na pikniku Kia, Suzuki, SsangYong i Isuzu
autosalon pomorski
Na pikniku Kia, Suzuki, SsangYong i Isuzu
Autor: IW
03.06.2011.
Goście dopisali lepiej niż aura
Autosalon firmy K&K pod chmurką
W ostatni weekend maja na zaproszenie firmy K&K Wojtanowicz, autoryzowanego pomorskiego
multidilera marek Kia, Suzuki, SsangYong, zjechało na piknik motoryzacyjny niedaleko Krokowej wielu
gości. Dopisali lepiej niż aura – wietrzna i zimna. Warto jednak było skorzystać z plenerowej
imprezy, wszak nowości były prezentowane nie tylko statycznie, ale i w ruchu.
Zdjęcia Ireneusz Wojtkiewicz
W salonie pod chmurką był pokaz aut Suzuki z modelami Grand Vitary, SX4 i sedana Kizashi jako
najświeższej nowości tej japońskiej marki. Koreańska Kia przyciągała SUV-ami Sorento i Sportage oraz
wprowadzoną ostatnio na rynek nową generacją mieszczucha Picanto. Drugi koreański producent
SsangYong wraz z Isuzu zainteresowały gości nowym SUV-em Korando i terenowym pikapem D-Max. Nie
brakło też motocykli i quadów.
Zauważyliśmy dwie dość długie kolejki gości: w pierwszej stali chętni do jazd testowych na pobliskiej
kopalni kruszywa w Minkowicach, w drugiej amatorzy kulinarnych specjałów przygotowanych przez
restaurację zamkową w Krokowej. Sami też zaliczyliśmy dwie kolejki.
Chętny do jazd testowych zapisało się prawie stu. I to oni nie dali grzać miejsca na parkingu nowym
generacjom Kii Sorento i Sportage, Suzuki SX4 i Grand Vitara oraz SsangYong Korando i Isuzu D-Max.
My zaś, mając zaliczone wcześniej testy nowości Kii i Isuzu, wybraliśmy sobie małego wszędołaza
– Suzuki Jimny.
To taki terenowy szkrab, dość długo obecny na naszym rynku, ale ceniony za dużą dzielność terenową,
którą ma jakby w spadku po swym poprzedniku Samuraiu, bohaterze wielu imprez off-roadowych. Jimny
umożliwił nam zobaczenie z bliska terenowych zmagań testowych SUV-ów, czyli wielkie... piaskowanie
podwozi. Sam zaś przemknął przez piaskownię jakby do takich jazd był tylko stworzony. Kto ma
sentyment do tego auta, a takich na pikniku nie brakowało, temu nie ma co się dziwić.
W sumie ciekawa, atrakcyjna impreza, jakich pewnie będzie jeszcze wiele. Wszak majówki za nami, ale
sezon trwa i łapmy takie okazje jak na pikniku firmy K&K Wojtanowicz. (AP)
http://autosalonpomorski.pl
Kreator PDF
Utworzono 2 March, 2017, 22:17