wkład olgi i andrzeja małkowskich w tworzenie się
Transkrypt
wkład olgi i andrzeja małkowskich w tworzenie się
UNIWERSYTET KARDYNAŁA STEFANA WYSZYŃSKIEGO W WARSZAWIE WYDZIAŁ NAUK PEDAGOGICZNYCH Anna Elżbieta Lasocka Numer albumu: 66847 Pedagogika WKŁAD OLGI I ANDRZEJA MAŁKOWSKICH W TWORZENIE SIĘ HARCERSTWA POLSKIEGO Praca licencjacka napisana pod kierunkiem prof. UKSW dr hab. Joanny Schiller-Walickiej WARSZAWA 2011 Spis treści Wstęp.................................................................................................................................3 Rozdział 1. ........................................................................................................................6 POWSTANIE I ROZWÓJ HARCERSTWA.....................................................................6 1.1. SKAUTING...........................................................................................................7 1.2. KORZENIE HARCERSTWA POLSKIEGO.......................................................11 1.3. ZARYS HISTORII HARCERSTWA PO 1918 ROKU.......................................26 Rozdział 2........................................................................................................................32 BIOGRAFIA OLGI I ANDRZEJA MAŁKOWSKICH..................................................32 2.1. BIOGRAFIA ANDRZEJA W LATACH 1888- 1913..........................................32 2.2. OLGA W LATACH 1888-1913...........................................................................36 2.3. OLGA I ANDRZEJ W LATACH 1913- 1919.....................................................38 2.4. LOSY OLGI PO 1919 ROKU.............................................................................43 Rozdział 3........................................................................................................................50 DZIAŁALNOŚĆ MAŁKOWSKICH NA NIWIE POLSKIEGO HARCERSTWA.......50 3.1. WKŁAD ANDRZEJA W POWSTANIE I ROZWÓJ HARCERSTWA.............51 3.2. ROLA OLGI W ROZWOJU HARCERSTWA...................................................60 Rozdział 4........................................................................................................................67 PEDAGOGICZNE POGLĄDY MAŁKOWSKICH.......................................................67 4.1. POGLĄDY MAŁKOWSKICH NA PRACĘ METODĄ SKAUTOWĄ.............67 4.2. KONCEPCJA RZECZYPOSPOLITEJ LUTYCKIEJ.........................................77 Zakończenie.....................................................................................................................82 Bibliografia......................................................................................................................83 Wstęp Olga i Andrzej Małkowscy są postaciami, o których w kręgach harcerskich mówi się dużo. Obracając się w tym środowisku od dziesięciu lat, zauważam jednak, że te drużyny, które nie są bliżej związane z Małkowskimi, np. przez noszenie ich imienia, wiedzą o nich tyle, ile wyniosą z przeczytania niewielkiej ilości książek, kilku gier terenowych itp. Wiedza ta jest jednak - w moim przekonaniu - niezbyt dobrze ugruntowana. Nie da się ukryć, że wiele istotnych informacji na ich temat gdzieś umyka, a o wielu nawet się nie mówi (ile osób wie np., że Andrzej i Olga byli współautorami broszury „Polskie skautki. Zarys organizacyjny”?). Chęć poszerzenia wiedzy na temat tych współzałożycieli polskiego harcerstwa stała się więc głównym powodem, dla którego podjęłam się takiego właśnie tematu pracy. Gromadząc do niej materiały dowiadywałam się rzeczy, o których mało kto wie. Dzięki temu osoby te stały się dla mnie bardziej realne – nie są już symbolicznymi postaciami historycznymi, z których życiorysami zapoznałam się w pierwszych latach mojej harcerskiej przygody. Olga stała się bardziej „ludzka”, chociażby przez to, że miała problemy z porannym wstawaniem. Andrzej natomiast stał się podobny do rzesz młodych ludzi, którzy, mimo iż nie byli szkolnymi prymusami, byli w stanie osiągnąć stawiane sobie cele. Ukazanie, jaką rolę odegrało małżeństwo Olgi i Andrzeja Małkowskich w procesie tworzenia się harcerstwa na ziemiach polskich jest głównym celem niniejszej pracy. Na jej podstawie można również poznać ich życiorysy, a także zaznajomić się z procesem adaptacji na ziemiach polskich idei harcerstwa i etapami jego rozwoju. Podstawę napisania niniejszej pracy stanowiły z jednej strony teksty autorstwa samych Małkowskich, z drugiej natomiast – obszerna literatura przedmiotu, poświęcona zarówno dziejom samego harcerstwa jak i Małkowskim, postrzeganym jako pierwszoplanowe postaci w historii wspomnianego ruchu. Wśród najistotniejszych materiałów wykorzystanych przy pisaniu pracy znalazły się „Druhna Oleńska. Zapiski”, będące zbiorem artykułów, wierszy, zdjęć i fragmentów pamiętników Olgi Małkowskiej, a także rozliczne prace jej męża, zebrane w tomie „Archiwalia. Wybór tekstów”. To tutaj znaleźć można najgłośniejsze prace Andrzeja, takie jak: „O wychowanie skautowe”, „Pierwsze kroki w skautostwie. Część pierwsza obejmująca zawiązanie i prowadzenie patrolu oraz egzamin młodzika”, „ I. Skautostwo pod względem wychowawczym i narodowym. II. Komitet Skautowy w Zakopanem”, „Skauting jako system wychowania młodzieży. Na podstawie dzieła Generała Roberta Baden-Powella”. Niewątpliwie, bez tych pozycji nie powstałby trzeci rozdział pracy. To one zawierały informacje, które – szczegółowo omówione w literaturze przedmiotu – dzięki bezpośredniemu z nimi kontaktowi i próbie samodzielnej ich interpretacji ukazywał się w nowym świetle. Minusem ich było jednak to, że te same myśli ubierane były, szczególnie w przypadku dzieł Małkowskiego, w różne słowa, przez co momentami odnosiło się wrażenie, że traktują ciągle o tym samym. Jest to jednak prawdopodobnie wynik faktu, że Małkowski chciał dotrzeć do jak najszerszego grona czytelników i tym samym jak najbardziej spopularyzować główne założenia ruchu harcerskiego. Nieocenioną pomocą przy pisaniu pracy były dwie pozycje, poświęcone moim bohaterom: historyka i instruktora harcerskiego Aleksandra Kamińskiego „Andrzej Małkowski”, a także monografia „Olga Małkowska. Życie i działalność”, autorstwa instruktorek harcerskich Zofii Florczak i Anny Krassowskiej-Olszańskiej. Spośród innych znaczących pozycji bibliograficznych, których jest blisko trzydzieści, wspomnieć także należy książki mówiące o historii harcerstwa, takie jak: „Historyczne harce. Czyli opowieści z dziejów harcerstwa” Wojciecha Hausnera, „Geneza polskiego skautingu” Henryka Bagińskiego i „Historia harcerstwa polskiego. Zarys ogólny” Wojciecha Błażejewskiego. Pozycje te, poświęcone bogatym dziejom polskiego ruchu harcerskiego, zawierały informacje wzajemnie się uzupełniające, co wzbogaciło rozdział dotyczący tego właśnie zagadnienia. Mimo iż wyszczególniam tu tylko niektóre tytuły, jestem zdania, że każda pozycja wniosła coś istotnego do niniejszej pracy. Praca podzielona jest na cztery rozdziały. Pierwszy, noszący tytuł „Powstanie i rozwój harcerstwa” opisuje (w podrozdziałach „Skauting”, „Korzenie harcerstwa polskiego” oraz „Zarys historii harcerstwa po 1918 roku”) źródła harcerstwa oraz proces jego powstawania i rozwoju. Przedstawia znaczące w historii ruchu harcerskiego postaci i wydarzenia. W drugim rozdziale przedstawiłam koleje życia Olgi i Andrzeja Małkowskich na różnych etapach, stąd też rozdział ten - „Biografia Olgi i Andrzeja Małkowskich” podzieliłam na cztery części, odpowiadające kolejnym, ważnym zwrotom w ich losach. 4 Pierwsza i druga omawia losy Olgi i Andrzeja do momentu, w którym wzięli ślub. Trzecia odnosi się do okresu ich małżeństwa, natomiast czwarta opisuje 60 lat życia Olgi po śmierci męża. Następny rozdział stanowi, według mnie, najistotniejszą część całej pracy. Nosi tytuł „Działalność Olgi i Andrzeja na niwie polskiego harcerstwa”. Podzielony jest na dwa podrozdziały: pierwszy dotyczy działalności Andrzeja, drugi zaś działalności Olgi. To w tym rozdziale zawartych jest najwięcej informacji odnoszących się do tematu całej pracy. Z niego dowiedzieć się można, jak ogromny wkład mieli Andrzej i Olga Małkowscy w budowaniu polskiego harcerstwa, a także wywnioskować, jak żywe w dzisiejszych czasach są zapoczątkowane przez nich działania. Ostatni rozdział przedstawia w dwóch podrozdziałach podglądy pedagogiczne Małkowskich. Na jego podstawie można dowiedzieć się, w jaki sposób postrzegali oni pracę metodą skautową, a także poznać ich nowatorską koncepcję o nazwie „Rzeczpospolita Lutycka” i jej pochodne. Mam nadzieję, że praca przybliży czytelnikom postacie tych dwóch wybitnych osób oraz ukaże, że ci, którzy wydawać nam się mogą postaciami bardzo odległymi, tak naprawdę są obecni w życiu harcerskim po dziś dzień. 5 Rozdział 1. POWSTANIE I ROZWÓJ HARCERSTWA Termin „harcerstwo” jest powszechnie znany i używany. Mówi o idei, której nie da przedstawić się w jednej krótkiej definicji. Jedną z charakteryzujących go cech jest „hasło zdobycia ideału, hasło oparte o drzemiącą w duszy ludzkiej żądzę poznania i doznania - ducha harcu”1. Korzeni harcerstwa należy dopatrywać się w angielskim skautingu, o którym Olga Małkowska - jedna z założycielek polskiego harcerstwa - pisała: „skauting nie jest czymś, co robi się na kursie czy zbiórce, tylko jest to nowy sposób życia” 2. Andrzej Małkowski - jeden z założycieli harcerstwa polskiego - mówił natomiast, jeszcze w okresie gdy Polska była pod zaborami, że: „harcerstwo to skauting plus niepodległość”3. Interesującą definicję harcerstwa zaproponował również, w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku, harcmistrz Rzeczypospolitej, późniejszy przewodniczący Związku Harcerstwa Polskiego, Tadeusz Strumiłło. Harcerstwo uważał za: „prąd życiowy, ideowy, nabierający zdecydowanych cech systemu wychowawczego i posługujący się swobodnie formami organizacyjnymi”4. Tak więc harcerstwo, w dużym uproszczeniu, jest skautingiem przeniesionym w polskie realia, na którego kształt wpłynął fakt, że zaistniało na ziemiach polskich w okresie utraty niepodległości. Jest też ruchem społecznym i wychowawczym, którego ideały wyznaczają Prawo i Przyrzeczenie Harcerskie, kładące nacisk na służbę Bogu, Polsce i bliźnim. Praca harcerska - prowadzona przez instruktorów wśród dzieci, młodzieży i dorosłych, należących do organizacji harcerskich - opiera się na metodzie harcerskiej. Jej podstawą jest siedem zasad, zebranych w tak zwaną „dłoń metody”: - dobrowolność podkreślająca, że członek organizacji harcerskiej jest w niej z własnej nieprzymuszonej woli, - puszczaństwo, postulujące wychowanie człowieka w jak najbliższym kontakcie z 1 ABC harcerza ZHR, red. G. Nowak, Warszawa 2004, s. 21. 2 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju! Gawęda o twórcach Harcerstwa Polskiego Oldze i Andrzeju Małkowskich, Warszawa 2008, s. 64. 3 Zgapa http://www.zgapa.pl/zgapedia/Harcerstwo.html (17 X 2010) 4 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, Warszawa 1979, s. 51. 6 przyrodą, - praca systemem zastępowym, grupująca, według idei Roberta Stephensona Smytha Baden-Powella - Naczelnego Skauta Świata - po około 8 osób, - współzawodnictwo i współdziałanie, polegające z jednej strony na zdrowej rywalizacji, a z drugiej na współpracy, - wzajemność oddziaływań poszczególnych członków jednostek harcerskich, w których każda osoba, dając coś z siebie, równolegle otrzymuje coś od innych, - oddziaływanie pośrednie poprzez przykład własny osoby prowadzącej pracę wychowawczą, - stopniowanie trudności poprzez zdobywanie stopni i sprawności, z których każde następne jest trudniejsze od wcześniejszego. Nawet najlepsza definicja nie odda jednak tego wszystkiego, czym ruch harcerski jest. Przynależność do organizacji harcerskiej jest niesamowitą, życiową przygodą, dzięki której człowiek może się spełniać, realizować i wszechstronnie rozwijać. Służba Bogu, Polsce i bliźnim nadaje tej przygodzie „kierunek”, natomiast treść Prawa i Przyrzeczenia Harcerskiego wyznacza ścieżkę, którą mają kroczyć polscy harcerze i harcerki. 1.1. SKAUTING Na początku XX wieku, w latach 1907-1908 został zapoczątkowany w Anglii ruch skautowy, będący nowym systemem wychowania młodzieży5. Twórcą ruchu skautowego był generał angielski Robert Baden-Powell, zwany popularnie „Bi-Pi”, urodzony 22 lutego 1854 r.6 Po dziś dzień ta data obchodzona jest jako harcerskie święto zwane „Dniem Myśli Braterskiej”. To właśnie Bi-Pi, mając duże doświadczenie w szkoleniu żołnierzy i młodych zwiadowców, podjął w 1907 r. próbę pracy z młodzieżą swoją autorską metodą. Skauting miał być „samorzutną, radosną, twórczą grą młodzieży, opartą na prawach natury, a szczególnie na instynkcie do społecznego współzawodnictwa i współdziałania w małych, kilkuosobowych zespołach - zastępach. Grą, w której obok młodzieży uczestniczą również dorośli, służąc młodszym swoim doświadczeniem, 5 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce. Z kart historii harcerstwa w Pruszkowie w latach 1911-1939, Pruszków 2004, s. 11. 6 Tamże. 7 umiejętnościami, radą, a równocześnie żyjąc na równi z nimi, nosząc taki sam mundur, jedząc z tego samego kotła, śpiąc wraz z nimi pod namiotami”7. Sam Baden-Powell ujął podstawowe zasady zapoczątkowanego przez niego ruchu następująco: „[...] skauting jest szkołą wychowania obywatelskiego przez współżycie z przyrodą, […], wzmaga wartość jednostki, rozwijając jej charakter, zdrowie, sprawność, a wartość społeczną buduje w drodze wypróbowania wartości indywidualnej w służbie [drugiemu człowiekowi]. Wychowanie skautowe stawia sobie za cel zastępowanie egoizmu służbą, wychowanie chłopca na wartościową moralnie i fizycznie jednostkę, która użyje swej wartości dla służby społecznej […], służby bliźnim. Innymi słowy: celem naszym jest chrześcijańskie postępowanie w życiu i czynach codziennych”8. Skauting, według zamysłu swojego twórcy, miał być organizacją apolityczną, apartyjną i prawdziwie tolerancyjną9. Baden-Powell w pracy skautów na pierwszym miejscu stawiał kształcenie charakteru oparte na ślubowaniu skautowym. Brzmiało ono: „Uroczyście przyrzekam, uczynić wszystko, co w mojej mocy, by: 1.Zawsze spełnić swój obowiązek względem Boga i Króla (Ojczyzny), 2. Nieść chętną pomoc bliźniemu w każdej potrzebie, 3. Być posłusznym prawu skautowemu”10. Realizacji tych celów nadał Baden-Powell następujące formy: –system zastępowy, czyli praca w małych, 6-12 osobowych grupach, –obozownictwo, polegające na uczestnictwie w obozach, –pionierkę, będącą zespołem czynności związanych z budowaniem obozowiska (np. stawianie namiotów, budowanie pryczy, latryn i tym podobnych sprzętów), –terenoznawstwo, czyli umiejętność orientacji w terenie, posługiwania się mapą, kompasem, –samarytankę, będącą zbiorem wiadomości związanych z udzielaniem pierwszej pomocy przedmedycznej11. Skauting, mający być systemem samorealizacji i wychowania, propagował także uczenie się przez działanie oraz aktywny program zajęć, gdzie wymienić należy gry, 7 A. Wiśniewski, Korzenie harcerstwa polskiego, Warszawa 1998, s. 3. 8 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce..., s. 11. 9 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 3. 10 Tamże. 11 Tamże, s. 4. 8 zawody sportowe, zdobywanie sprawności, kontakt z przyrodą i ze środowiskiem12. To wszystko miało kształtować samodzielność, zaradność, wytrzymałość fizyczną i w naturalny sposób wytwarzać więzy przyjaźni, braterstwa, postawę obowiązkowości, odpowiedzialności oraz służby drugiemu człowiekowi13. Bi-Pi uczył młodzież przetrwania w warunkach naturalnych – tropienia zwierzyny, rozumienia natury i postępowania zgodnie z jej zasadami. Jednocześnie uczył młodych współpracy w grupie rówieśniczej, postępowania zgodnego z przyjętym kodeksem moralnym opartym na wychowaniu religijnym, wzajemnej pomocy oraz wartościach patriotycznych. Wszystko to robił w postaci zabawy, dzięki czemu młodzież łatwiej wpajała sobie prawidłowe postawy społeczne, odwagę, prawość, męstwo i walkę o szczytne idee do samego końca. Baden-Powell stworzył prawo, które opierało się na najważniejszych zasadach etycznych: obowiązku wobec Boga (czyli życie zgodnie z zasadami wiary), wobec bliźnich (tzn. wierność krajowi i zarazem krzewienie współpracy między narodami) i wobec samego siebie (czyli odpowiedzialny rozwój własnej osobowości)14. Prawo skautowe, mówiące o ideałach, którym należy służyć, brzmiało w myśl Baden-Powell następująco: 1.Godność skauta polega na tym, że można mu zaufać. 2.Skaut jest lojalny względem Króla, swego kraju, przełożonych, rodziców, pracodawców i podwładnych. 3.Obowiązkiem skauta jest bycie pożytecznym i niesienie pomocy bliźnim. 4.Skaut jest przyjacielem wszystkich, a bratem każdego innego skauta, bez względu na to do jakiej należy on klasy społecznej. 5.Skaut jest rycerski. 6.Skaut jest przyjacielem zwierząt. 7.Skaut jest posłuszny bez zastrzeżeń rodzicom, zastępowemu i skautmistrzowi. 8.Skaut śmieje się i gwiżdże w każdej ciężkiej przygodzie. 9.Skaut jest oszczędny. 12 W. Potkański, Robert Baden-Powell jako twórca światowego skautingu oraz polska koncepcja ruchu istniejącego w Galicji przed 1914 r., „Czasy Nowożytne. Rocznik poświęcony dziejom polskim i powszechnym od XV do XX wieku”, 2007, t. 20, s. 105. 13 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 4. 14 W. Potkański, Robert Baden-Powell..., s. 104. 9 10.Skaut jest czysty w myśli, mowie i czynie15. Baden-Powell był przekonany, że najlepszą metodą wychowania młodego człowieka na dobrego obywatela jest oddanie procesu wychowania w ręce samej młodzieży. Dlatego też, w jego organizacji istniały zastępy, na czele których stał wybrany spośród grupy zastępowy. Wszystkie swoje spostrzeżenia generał zawarł w 1908 r. w książce „Scouting for Boys”, będącej prezentacją i „samouczkiem” metody skautowej. Początkowo autor pisał do gazety „The Scout” cykliczne artykuły poświęcone skautingowi, po czym wszystkie swoje koncepcje zebrał i opisał w wyżej wspomnianym dziele16. Przedstawił tam również swoje doświadczenia zdobyte podczas rozpoznania wojskowego w Indiach, dowodzenia bitwą pod Mafeking podczas drugiej wojny burskiej (X 1899 - V 1900) oraz obserwacji angielskich szkół i ulic. Najważniejszych spostrzeżeń dostarczył mu jednak obóz na wyspie Brownsea, zorganizowany przez niego w 1907 r.17 Wspomniana książka parę lat później stała się cennym źródłem wiadomości dla osób, które idee angielskiego skautingu starały się przenieść na polski grunt. Sam autor przesłał ją redaktorowi wychodzącego we Lwowie „Słowa Polskiego”, Edmundowi Naganowskiemu. Już wcześniej redaktor sygnalizował jej ukazanie się, pisząc artykuł pod tytułem „Bi-Pi, bi-es”. Dziennikarz przekazał książkę sekretarzowi zarządu „Sokoła”18, Stanisławowi Biedze. Neugeubauerowi, komendantowi Biega oddał uczniowskich ją natomiast Oddziałów Mieczysławowi Ćwiczebnych19 i 15 Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Skauting#Prawo_i_Przyrzeczenie_skautowe (5 IV 2010) 16 W. Potkański, Robert Baden-Powell..., s. 106. 17 W. Hausner, Historyczne harce, czyli opowieści z dziejów harcerstwa, Warszawa 1998, s. 22. 18 Informacje dotyczące „Sokoła” znajdują się w podrozdziale „Korzenie harcerstwa polskiego”. 19 Oddziały Ćwiczebne powstawały w ramach tajnej Organizacji Młodzieży Niepodległościowej „Zarzewie”, powołanej w 1909 r. na terenie Galicji, z centralą we Lwowie. Od 1910 r. Zarzewie działało także w zaborze pruskim i na terenie Królestwa Kongresowego. Zarzewie skupiało młodzież, której głównym zadaniem była walka o niepodległość Polski. Praca zarzewiaków szła dwutorowo. Pierwszym kierunkiem były działania wojskowe, natomiast drugim gimnastyczno-wojskowe wychowanie młodzieży gimnazjalnej. W związku z tym, w ramach Zarzewia zaczęto zawiązywać tak zwane Oddziały Ćwiczebne. Na czele każdego oddziału stał starszy kolega, wyznaczany przez przewodniczącego Organizacji Zarzewiackiej. Każdy Oddział Ćwiczebny przybierał imię Romualda Traugutta, dyktatora powstania styczniowego, którego członkowie starali się naśladować. W Zarzewiu istniały dwa nurty działania: 1) dążący do współpracy z ruchem niepodległościowym związanym z marszałkiem Józefem Piłsudskim oraz 2) związany z Narodową Demokracją. Działaczami Zarzewia byli m.in. Henryk Bagiński (późniejszy pułkownik Wojska Polskiego), Stanisław Arczyński (późniejszy pułkownik saperów Wojska polskiego), Stanisław Sosabowski (późniejszy generał brygady Wojska Polskiego) i Eugeniusz Kwiatkowski (późniejszy minister skarbu). Co ciekawe, „Oddziały Ćwiczebne 'Zarzewia' były pierwszymi jednostkami organizacyjnymi, które zaczęły stosować metody skautowe, nim władze Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego 'Sokół' (o którym dalej) ustosunkowały się do nich oficjalnie. Z tej okazji Oddziały Ćwiczebne uważane były za tajny skauting. Zdając sobie jednak sprawę, iż tak 10 inspiratorowi Drużyn Młodzieży Sokolej20. Jej tłumaczenia dokonał natomiast Andrzej Małkowski. Książka wychodziła arkuszami podczas trwania pierwszego kursu skautowego w marcu 1911 r., którego organizację wziął na siebie m.in. tłumacz książki. Dla kursu „Scouting for boys” stanowiło bardzo cenny materiał szkoleniowy. Po kursie ukazał się on w formie książkowej pod tytułem „Skauting jako system wychowania”. Część nakładu drukowana była na bibule i przeznaczona do kolportażu w zaborach rosyjskim i pruskim21, co umożliwiało początki pracy metodą skautową na wspomnianych terenach. Między 15 a 20 kwietnia 1911 r. pierwsze arkusze tej „bibuły” zarzewiacy przewieźli do Łodzi, Radomia, Kielc, Warszawy, Zagłębia Dąbrowskiego, Częstochowy, Kijowa, Żytomierza, Wilna oraz na Kaukaz22. 1.2. KORZENIE HARCERSTWA POLSKIEGO Początki skautingu w Polsce przypadają na okres zaborów. Polska, podzielona między trzech zaborców, od 1795 r. nie istniała na mapie Europy. W związku z tym, że władze zaborcze hamowały rozwój wszystkich dziedzin życia narodowego, od samego początku zaborów zaczęły powstawać tajne organizacje niepodległościowe. W warunkach polskich troska o rozwój umysłowy i moralny społeczeństwa stała się więc pierwszoplanowym obowiązkiem patriotycznym. Młodzieży, poznającej dzieje swojej ojczyzny i doskonalącej wiedzę na jej temat, brakowało przeżyć natury moralnej i estetycznej. Młodzi ludzie czuli również potrzebę samodoskonalenia i samokształcenia. Stąd też pierwsze związki młodzieży polskiej powstawały w środowiskach studenckich (przykładem mogą być tu jedne z pierwszych organizacji młodzieżowych – Towarzystwa Filomatów i Filaretów, działające przy Uniwersytecie Wileńskim23). szeroko zakrojonej działalności wojskowej nie będą mogli realizować w organizacji tajnej, szukali porozumienia z największym wówczas jawnie działającym PTG 'Sokół'”. M. Żychowska, Harcerstwo ziemi tarnowskiej 1910-1939, Tarnów 1992, s. 14. 20 Drużyny Młodzieży Sokolej były to jednostki powstające po 1910 r., kiedy to miał miejsce zlot grunwaldzki, w rocznicę bitwy pod Grunwaldem. Były to jednostki wojskowe, działające pod patronatem Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Pierwsze jednostki prowadzili Mieczysław Neugebauer oraz Henryk Bagiński. A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 39-49. 21 O. M., Andrzej Małkowski, Biblioteczka Harcerska nr. 14, Londyn 1944, s. 3-4. 22 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 59. 23 Zgromadzenie Filaretów było to tajne stowarzyszenie patriotyczne młodzieży mieszkającej w Wilnie, działające w latach 1820-1823. Stowarzyszenie to założyli Filomaci, będący zgrupowaniem studentów wileńskich (1817-1823). Ich towarzystwo stawiało sobie cele społeczno-patriotyczne i samokształceniowe. Na spotkaniach dyskutowano między innymi na temat piśmiennictwa polskiego i zagranicznego. Filomaci, po sześciu latach działania , przestali istnieć, w wyniku prześladowań prowadzonych przez rosyjskie władze. Wcześniej jednak pragnęli upowszechniać swoje idee, zawarte w haśle „Ojczyzna-Nauka-Przyjaciele”, co doprowadziło do powstania Towarzystwa Filaretów. 11 Wspólnym mianownikiem działań tych organizacji było przygotowanie młodzieży, chociażby w sensie psychologicznym, do walki o niepodległość ojczyzny, a także wpojenie młodym ludziom kultu tradycji narodowych24. W związku z sytuacją polityczną w poszczególnych zaborach, rozwój organizacji młodzieżowych na ziemiach polskich nie był równomierny. Najprężniej organizacje młodzieżowe działały w zaborze austriackim, zwłaszcza w okresie autonomii. Ta część ziem polskich, zwana popularnie „Galicją”, czyli Królestwem Galicji i Lodomerii, wschodziła w skład monarchii austriackiej od 1772 r. (od chwili pierwszego rozbioru Polski) do 1918 r. Zajmowała tereny Małopolski Wschodniej. Rząd austriacki prowadził politykę mającą na celu zniszczenie instytucji polskich, zmuszanie Polaków do służby wojskowej, wprowadzenie języka niemieckiego do wszystkich szkół i urzędów, a także kolonizowanie polskich ziem przez Austriaków. W drugiej połowie XIX w. sytuacja polityczna państwa uległa zmianie, między innymi za sprawą ruchów niepodległościowych i powstań w krajach wchodzących w skład monarchii austriackiej, Wiosny Ludów z 1848 r., a także na skutek przegranej w wojnie z Prusami. Dzięki temu Galicja, a także inne kraje siłą przyłączone do monarchii, uzyskały w 1869 r. autonomię. Odtąd Galicja posiadała prawo do posługiwania się językiem polskim w administracji, sądownictwie i szkolnictwie, a także do swobodnego działania na polu gospodarczym i kulturalnym. Dzięki temu zawiązały się liczne stowarzyszenia i organizacje młodzieżowe, zarówno tajne jak i jawne, które pod przykrywką oficjalnych programów prowadziły prace niepodległościowe i kształceniowe25. Do ważniejszych, będących bazą dla powstania ruchu skautowego26, zaliczyć należy: Organizację Młodzieży Niepodległościowej „Zarzewie”, Związek Młodzieży Polskiej „Zet” - Polski Związek Wojskowy27, Polskie Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”28 oraz Organizację Wśród słynnych Filaretów wymienić można Adama Mickiewicza i Tomasza Zana. Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Filomaci (3 III 2011) 24 B. Hillebrandt, Ruch młodzieżowy w Polsce, Warszawa 1982, s. 7-10. 25 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska. Życie i działalność, Warszawa 1998, s. 2324. 26 I. Kozimala, Lwowska Chorągiew Harcerek ZHP w latach 1911-1939, Przemyśl 2007, s. 9- 10. 27 Organizacja ta w 1910 r. zmieniła nazwę na Armię Polską, o czym przeczytać można w przypisie drugiego rozdziału pracy. „Zet” powstało w latach 80-tych XIX wieku. Była to organizacja podporządkowana Lidze Polskiej (opierającej się na założeniach Towarzystwa Demokratycznego Polskiego). „Jej celem było: kształcić siebie i innych, budzić stłumione w społeczeństwie poczucie odrębności narodowej i jego nieprzedawnionych praw, a przede wszystkim szerzyć oświatę wśród warstwy najbardziej jej potrzebujących. […] Najważniejszy zaś i ostateczny, choć odległy cel – to odbudowa Polski!”. K. Leciejewska, Historia harcerstwa w Zakopanem w latach 1913-1939, Toruń 2007, s. 15-16. 28 Polskie Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” zostało założone we Lwowie w 1867 r. na wzór 12 Wychowania Narodowego „Eleusis”29. Aleksander Kamiński, pedagog społeczny i działacz harcerski ocenił, że napięta sytuacja polityczna między monarchią austriacką a Rosją przyczyniła się do szybszego rozwoju organizacji paramilitarnych w zaborze austriackim. Od 1910 r. zaczęto wprowadzać do szkół średnich obowiązkowe przysposobienie wojskowe, prowadzone przez oficerów i podoficerów zawodowych. Ukazało to Polakom niebezpieczeństwo wykorzystania polskiej młodzieży do służby w wojskach austriackich. Przyczyniło się to do zacieśnienia współpracy między „Sokołem” a „Zarzewiem”, której celem było przeniesienie na polski grunt idei angielskiego skautingu30. W ramach tej organizacji polska młodzież zapoznawana byłaby z elementami przysposobienia wojskowego pod okiem rodaków. Wróćmy jednak do samych początków ruchu skautowego na ziemiach polskich. W Warszawie, w tygodniku „Świat” ukazała się 2 października 1909 r. pierwsza na ziemiach polskich wiadomość o skautingu, będącym nową organizacją wojskowego przysposobienia młodzieży w Anglii. Jak pisze historyk harcerstwa Kazimierz Koźniewski: „wiadomość ta była niedokładna i wypaczała sens skautingu, który miał szersze i większe ambicje niż tylko przysposobienie wojskowe. Choć z drugiej strony autor artykuliku w 'Świcie' jakoś bardzo trafnie uchwycił tę właśnie cechę skautingu, która nabierze najbardziej istotnego znaczenia przy przysposabianiu metody brytyjskiej na grunt polski”31. Kilka tygodni później, w październiku 1909 r. w lwowskim „Słowie Polskim” ukazały się teksty Edmunda Naganowskiego o tworzącym organizacji czeskiej, założonej 5 lat wcześniej. Było organizacją działającą jawnie. Wśród głównych działaczy organizacji wymienić należy:Klemensa Żukotyńskiego, Ludwika Gontantala, Jana ŻaplachtaZapałowicza, Józefa Millereta, Jana Dobrzańskiego, Antoniego Durskiego i Żegotę Krówczyńskiego. Sokół był organizacją sportowo-wychowawczo-patriotyczną łączącą zadanie rozwoju cielesnego i duchowego. Głównym celem Towarzystwa było podtrzymywanie i rozwijanie świadomości narodowej, a także podnoszenie sprawności fizycznej polskiej młodzieży. Swoją działalność opierał na gęstej sieci sal gimnastycznych. W Sokole tworzono oddziały konne, wioślarskie oraz sekcje gimnastyczne. Pracę z młodzieżą prowadzili instruktorzy Sokoła, wchodzący w skład grona nauczycielskiego tej organizacji. W 1914 r. Towarzystwo związało się z Legionami Polskimi Józefa Piłsudskiego. Sokół działał na terenie Galicji. We Lwowie zwany był „Sokołem-Macierzą”. 29 „Eleusis” powstało w 1903 r. z inicjatywy Wincentego Lutosławskiego - prof. filozofii, politologa, mesjanisty, działacza narodowego i sympatyka poglądów Romana Dmowskiego. Propagowało odnowę wewnętrzną i oparcie się na podstawach religii katolickiej. Szerzyło wstrzemięźliwość od alkoholu, tytoniu, kart i rozpusty. Skupiało młodzież zarówno akademicką, jaki i pracującą. Organizowało dla swoich członków letnie obozy i zjazdy. Członkowie Eleusis zwani byli „elsami”. Założyciel elsów przygotowywał członków swojej organizacji do walki o niepodległość poprzez kształcenie ich moralności, lecz negował walkę zbrojną jako formę jej odzyskania. Z. Florczak, A. KrassowskaOlszańska, Olga Małkowska... s. 23-24; K. Leciejewska, Historia harcerstwa w Zakopanem..., s. 15. 30 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 54-55. 31 K. Koźniewski, Ognie i ogniska. Drogi i przemiany harcerstwa polskiego, Warszawa 1961, s. 13. 13 się w Anglii od 1907 r. skautingu32. Tekstami tymi zainteresowały się organizacje młodzieżowe, które postawiły sobie za zadanie odrodzenie narodowe na drodze wyrobienia tężyzny fizycznej i duchowej oraz zbrojnego czynu niepodległościowego33. Parę miesięcy po ukazaniu się tych artykułów, w styczniu 1910 r., Mieczysław Naugbauer zlecił Andrzejowi Małkowskiemu przetłumaczenie książki, która która mogła okazać się pomocna w Oddziałach Ćwiczebnych. Książką tą było „Skauting for Boys” Bi-Pi, o czym szerzej będzie można przeczytać w trzecim rozdziale niniejszej pracy. Według Aleksandra Kamińskiego: „Dla Andrzeja i dla kierownictwa 'Zarzewia' stało się jasne, iż dosłowne tłumaczenie książki Baden-Powella nie byłoby celowe. Należy angielski wzorzec przystosować do polskich potrzeb oraz do właściwości polskiej młodzieży. Dyskusje dopomogły do naświetlenia spraw ideowych, należało wszakże sprawdzić reakcję polskich chłopców na Baden-Powellowskie ćwiczenia, gry, pomysły metodyczne, propozycje organizacyjne. Niektóre ćwiczenia 'przerabiane' z instruktorami szkół wojskowych drużyn strzeleckich wypadały dobrze! […]. Ale najwięcej satysfakcji i spostrzeżeń miał Andrzej z własnego eksperymentowania w 1910 r. w grupie chłopców ze środowisk rzemieślniczych i robotniczych, zorganizowanych w oddział skautowy przy III Gnieździe 'Sokoła' (ul. Św. Marcina). Ćwiczenia w izbie szkolnej i na biwakach pasjonowały chłopców, wpatrzonych w Małkowskiego jak w czarodzieja. Dochodziły także pozytywne głosy 'spoza kanonu' - z Warszawy, gdzie zarzewiacka niecierpliwość już zaczynała praktykować zajęcia skautowe na podstawie informacji czerpanych z listów oraz przyjeżdżających ze Lwowa”34. Po tych zadowalających „eksperymentach”, 26 lutego 1911 r. odbyło się w siedzibie naczelnych władz sokolich zebranie grona nauczycielskiego tej organizacji oraz zaproszonych osób z „Zarzewia” i „Eleusis”. Na spotkaniu Eugeniusz Piasecki, lekarz oraz teoretyk wychowania fizycznego i higieny szkolnej, wygłosił referat o angielskiej organizacji chłopców zwanych skautami. Po wystąpieniu rozpoczęła się dyskusja, w której jedni uważali pomysł za znakomity, część wątpiła w jego powodzenie, a inni stanowczo go negowali. Wśród osób popierających ideę BadenPowella znalazł się Andrzej Małkowski oraz grupka zarzewiaków i elsów. Andrzej, podówczas dwudziestotrzyletni młodzieniec, wypowiedział się słowami, których sens 32 W. Hausner, Historyczne harce..., s. 14. 33 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce..., s. 12. 34 Tamże, s. 52-53. 14 tak oddał A. Kamiński: „Nie należy wątpić w celowość utworzenia polskiego skautostwa. Nie należy mieć też najmniejszych wątpliwości co do tego, jak nowy ruch przyjmą młodzi. W tym względzie on, Małkowski, i jego koledzy dają pełną gwarancję powodzenia. Wystarczą niewielkie środki pieniężne, lecz konieczne są wydawnictwa, kursy i jakiś lokal, punkt oparcia dla działań sztabowych - bez tego nie można zaczynać. Lokal jest bezwzględnie potrzebny. I ochrona ze strony czynnika legalnego, uprawnionego do działań wśród młodzieży, czyli 'Sokoła'. Musimy to mieć, a gdy wystartujemy, okaże się, ile dynamizmu i woli pracy nad sobą można wydobyć z młodzieży polskiej”35. Po tej wypowiedzi, doktor Kazimierz Wyrzykowski36, naczelnik „Sokoła”, oddał do dyspozycji przyszłych harcerzy parę pokoi „Sokoła” oraz zapewnił nowo powstającej organizacji ochronę prawną. Zebranie zakończyło się decyzją zorganizowania przez „Sokoła” kursu przygotowującego instruktorów do prowadzenia z młodzieżą pracy metodami skautowymi, opisanymi przez Naczelnego Skauta Świata. Parę dni później uchwałę tę zatwierdziły naczelne władze „Sokoła”. Powstająca organizacja kształtowała się, jak pisze Kazimierz Koźniewski, „na styku […] młodzieży skrajnie prawicowej i młodzieży związanej z Piłsudskim. […] Harcerstwo […] było w zasadzie inicjatywą młodzieży z prawego skrzydła niepodległościowej konspiracji”37. Pisał także: „Dla nikogo [...] nie ulegało wątpliwości, że metoda harcerska […] nie jest niczym innym jak najlepszym z wielu sposobów wykorzystania młodzieży do służby aktualnym zadaniom narodowym”38. W związku z wyżej omówioną decyzją, w „Sokole” odbył się sześciotygodniowy kurs dla instruktorów, w czasie którego zajęcia odbywały się kilka razy w tygodniu. Kurs skupiał około dwustu wybranych starszych uczniów i uczennic gimnazjów i seminariów nauczycielskich, studentów i studentek Uniwersytetu i Politechniki Lwowskiej, zarzewiaków, elsów, sokołów. Byli to przyszli kierownicy mających powstawać drużyn i zastępów skautowych. Komendantem kursu był Jerzy Grodyński, działacz m.in. „Sokoła”, „Zarzewia” i „Eleusis”. Do „plutonu instruktorskiego” tego kursu wchodzili między innymi: Mieczysław Neugebauer39, Henryk Bagiński, Tadeusz 35 Tamże, s. 55-57. 36 Więcej w: M. Popiel, Wyrzykowski Kazimierz,[w:] Harcerski Słownik Biograficzny, t. 2, Warszawa 2008, s. 250-252. 37 K. Koźniewski, Ognie i ogniska... s. 42. 38 Tamże. 39 M. Jarosińka, Norwid-Neugebauer Mieczysław, [w:] Harcerski Słownik Biograficzny, t. 1, Warszawa 2006, s. 153-154. 15 Strumiłło, Michał Affanasowicz, Hugon Zachert - czołowi członkowie wspomnianych wcześniej organizacji niepodległościowych40. Na kursie przerobiono cały materiał przetłumaczonej przez Małkowskiego książki o skautingu Baden-Powella. Równolegle do wykładów, pod kierunkiem instruktorów „Sokoła”, odbywały się ćwiczenia praktyczne41. Pod koniec kursu, z częścią młodzieży kursowej odbyły się trzydniowe ćwiczenia w Brzuchowicach pod Lwowem (22-24 IV 1911 r.). Kamiński pisał o tych ćwiczeniach następująco: „W piękne wczesnowiosenne dni aktywność skautowa na polach i w lesie sprawiała tyle radości chłopcom, iż kierownicy ćwiczeń, Małkowski oraz Neugebauer, ujrzeli ostrzej niż kiedykolwiek niezwykłą nośność wychowawczą, wojskową, obywatelską skautowej kompozycji: pionierki, patrolowania, biwakowania, zwiadów, tropienia, poznawania przygody”42. 21 maja 1911 r. władze „Sokoła” powołały Naczelną Komendę Skautową we Lwowie43. W jej skład wchodzili m.in. wspomniani wcześniej: Kazimierz Wyrzykowski, Andrzej Małkowski, Jerzy Grodyński oraz Olga Drahonowska44. Zadaniem Naczelnej Komendy Skuatowej stało się zorganizowanie i prowadzenie polskiego skautingu45. Wśród członków Komendy znaleźli się przedstawiciele zarzewiaków, elsów i sokołów46. Od początku działalności władz skautowych widoczne były różnice w koncepcjach ideowych rodzącego się ruchu. Część zarzewiaków widziała w skautingu organizację, która będzie wychowywać swoich członków na przyszłych żołnierzy, odsunąwszy na drugi plan wpajanie wartości etycznych. Istniał konflikt między zwolennikami Narodowej Demokracji a grupą środowisk lewicowo- niepodległościowych, do których należało „Zarzewie”47. Jak pisze Koźniewski: „W ciągu pierwszych lat istnienia polskiego skautingu Sokół raz po raz będzie próbował odgrywać w nim rolę decydującą. Zgodnie z endecką polityką będzie usiłował hamować powstańcze i wojskowe, antyrosyjskie przygotowania drużyn skautowych. Zarzewie zaś będzie parowało te zakusy”48. Dzień po powołaniu Naczelnej Komendy Skautowej, 22 maja 1911 r., Andrzej 40 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce... s.57-58. 41 H. Bagiński, Geneza polskiego skautingu, Warszawa 1998, s. 24. 42 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 59. 43 Tamże. 44 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 7. 45 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 59. 46 Tamże, s. 60. 47 I. Kozimala, Polski skauting męski w Galicji Wschodniej w latach 1911-1920, Kraków 2009, s. 24-26. 48 K. Koźniewski, Ognie i ogniska..., s. 51. 16 Małkowski wydał pierwszy „rozkaz dzienny”, w którym w miejsce dotychczasowych zostały powołane do życia nowe Drużyny Młodzieży Sokolej we Lwowie 49. Dowódcami trzech pierwszych drużyn skautowych zostali mianowani członkowie Naczelnej Komendy Skautowej: –I Drużyny Lwowskiej im. Naczelnika Kościuszki drużynowym został Czesław Pieniążkiewicz; –II Drużyny Lwowskiej im. Hetmana Karola Chodkiewicza drużynowym został Franciszek Kapała; –III Drużyny Lwowskiej im. pułkownik Emilii Plater drużynową została Olga Drahonowska. Tę ostatnią drużynę uformowano z dziewcząt50. Po pewnym czasie powołano również IV Drużynę Męską im. Ludwika Mierosławskiego, mianując jej drużynowym Mieczysława Neugebauera51. Do końca roku liczba drużyn skautowych znacznie wzrosła. Można tu na przykład wymienić: V Lwowską Drużynę Skautową im. Władysława Jagiełły, VI Lwowską Drużynę Skautową im. Jana Henryka Dąbrowskiego, a także VII Lwowską Drużynę Skautową oraz VIII Lwowską Drużynę Skautową im. hetmana Stanisława Żółkiewskiego z drużynowym Henrykiem Bagińskim. Obok drużyn męskich powstawały także i żeńskie, będące liczbowo kilkakrotnie mniejsze. Jednostki żeńskie działały m. in. w Przemyślu, Sanoku, Buczaczu, Stanisławowie i Stryju52. Okres wakacyjny, w czasie którego młodzież akademicka i szkół średnich wyjeżdżała do swoich rodzinnych miast, przyczynił się do „kiełkowania” pracy skautowej w wielu miejscowościach Galicji53. Podczas wakacji odbyły się pierwsze obozy wędrowne. Ksiądz Kazimierz Lutosławski poprowadził w Kosowie drużynę wakacyjną „Dzieci Kosowskich”, a Jerzy Grodyński w Skolem koło Drohobycza obóz pod namiotami, stosując skautowe metody, ćwiczenia, gry. Pomagali mu między innymi Andrzej Małkowski, Kazimierz Wyrzykowski, Kazimierz Lutosławski, Henryk Bagiński, Stanisław Sedlaczek oraz Józef Haller54. Atmosfera życia pod namiotami oraz 49 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 7. 50 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 60. 51 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce... s. 13. 52 I. Kozimala, Polski skauting męski..., s. 20-21. 53 E. Sikorski, Szkice..., s. 15. 54 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 7. 17 gawędy ideologiczne uczyniły ze zgromadzonych entuzjastycznych pionierów nowego ruchu. Obóz ten, będący zarazem kursem instruktorskim, ukończyło 50 osób55. Po wakacjach działacze skautowi rozpoczęli objeżdżanie miast Małopolski (Małkowski), Kongresówki (m. in. Jerzy Grodyński, Michał Affasanowicz i Mieczysław Neugebauer) i Wilna (Tadeusz Strumiłło), gdzie zakładali drużyny skautowe56. Powoli postępował również proces przemienienia organizacji w ugrupowanie o charakterze bardziej wojskowym. Musztra, manewry terenowe, podchody i ćwiczenia z bronią stały się czymś typowym57. 15 października 1911 r. ukazał się we Lwowie pierwszy numer dwutygodnika „Skaut”, redagowanego przez Andrzeja Małkowskiego. Znajdowały się w nim gawędy o życiu, ćwiczeniach, grach i ideałach skautowych, wskazówki o zakładaniu drużyn i patroli oraz podnoszące na duchu opowieści z historii Polski. Pismo było rozchwytywane. Nakład doszedł wkrótce do 6000 egzemplarzy, z których część drukowano na cienkiej bibule, by łatwiej można było przekazywać je do pozostałych zaborów58. Na pierwszych dwóch stronach pierwszego numeru został zamieszczony, jako programowy, wiersz Ignacego Kozielewskiego „Wszystko co nasze Ojczyźnie oddamy!”. Po roku Olga Drahonowska dostosowała do niego melodię pieśni „Na barykady ludu roboczy” i wzbogaciła refrenem „Ramię pręż, słabość krusz”. Pierwsze trzy zwrotki stały się z czasem hymnem harcerskim59 : Wszystko co nasze Ojczyźnie oddamy! W niej tylko życie, więc idziemy żyć! Świty się bielą, rozewrzem im bramy, Rozkaz wydany: Wstań, ku słońcu idź! Ramię pręż! Słabość krusz, Ducha tęż, Ojczyźnie miłej służ. Na jej zew, w bój czy trud Pójdzie rad harcerzy polskich ród. 55 E. Sikorski, Szkice..., s. 15. 56 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 7. 57 W. Potkański, Robert Baden-Powell..., s. 111. 58 E. Sikorski, Szkice..., s. 15-16. 59 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce..., s. 13. 18 Po ziemi naszej roześlem harcerzy Pobudką zagrzmią: Zbudź się! Prawdzie służ. A wszystko wstanie, wokół się rozszermierzy By matkę Polskę osłonić wśród burz... Niech płoną serca, niech płoną jak wici. Od ócz płonących zginie nocy mrok... Ujrzy Ojczyzna: w zwarte szyki zbici Idziem z rozkazem: Czuwaj! Równaj krok!60 Przedtem hymnem skautów była „Rota” Marii Konopnickiej z muzyką Feliksa Nowowiejskiego, napisana z okazji pięćsetlecia bitwy pod Grunwaldem. Powyższy wiersz był jednak recytowany na wszystkich uroczystościach skautowych. Według Barbary Wachowicz - pisarki zainteresowanej historią harcerstwa - „nie ma dokumentu ani daty, ustalających, od kiedy pieśń Ignacego Kozielewskiego z refrenem Olgi stała się hymnem Związku Harcerstwa Polskiego. Historycy podają ogólnikowo: na przełomie lat dwudziestych - trzydziestych [XX wieku]. Dwie uchwały dwóch Zjazdów ZHP potwierdzają ten wybór: z roku 1956 i 1981”61. Już w pierwszym numerze „Skauta” ogłoszono konkurs na odznakę harcerską. Wśród 84 nadesłanych na konkurs prac znalazł się projekt księdza Kazimierza Lutosławskiego. W 1913 r. po raz pierwszy zostały nadane - w czasie kursu instruktorskiego w Dynasach w Warszawie - krzyże harcerskie. Sam ich autor – Lutosławski - tak oto pisał: „wianek z dębu i wawrzynu oznacza cele do zdobycia: siłę i umiejętność, sprawność i wiedzę. Oplata on główny symbol skautowy: krzyż z hasłem 'Czuwaj'. Kształt tego krzyża jest dawny: takiego użyto do naszego orderu wolności 'Virtuti Militari', uprzytamnia on szczególnie obowiązek dzielności. Ma on pośrodku koło - symbol doskonałości, a w nim gwiazdę promienną, jakby światło przewodnie - ad astra! A sam krzyż znaczy per aspera (przez trudy), bo wskazuje drogę ciężką, cierniami walki z własnymi słabościami usłaną, a przy tem oznacza też gotowość do tej walki, do wszelkich poświęceń - aż do męczeństwa za wiarę, aż do śmierci za Ojczyznę. Bóg i 60 O. Małkowska, Tu mi dobrze. Tu mój świat. Wiersze Olgi Małkowskiej, Zakopane 1999, s. 56. 61 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 74. 19 Ojczyzna treścią wewnętrzną tego znaku”62. Jeszcze przed 1915 r., zamiast gwiazdy, pojawiła się na krzyżu lilijka harcerska. W swoim baden-powellowskim rodowodzie pochodziła od strzałki północnej na kompasie. Polska organizacja skautowa wniosła na skrzydła lilijki trzy słowa - symbole, odwołujące się do ideałów filareckich „ojczyzna, nauka, cnota”63. Sama lilijka oznacza czystość, niewinność i piękno, stałość drogi w dążeniu do ideału, jaką obiera każdy, kto chce być harcerzem i postępuje w sposób prawy oraz zawsze kieruje się prawem i przyrzeczeniem harcerskim64. Wróćmy do „Skauta”. Mówiąc o nim, nie można pominąć faktu, że w drugim numerze (1 XI 1919 r.) opublikowano pierwszą wersję prawa skautowego, opracowanego przez Andrzeja Małkowskiego65. Ślubowanie skautowe Małkowski zawarł jednak już w pierwszym numerze66. Brzmiało ono: „Ślubuję 1. wierność Ojczyźnie, 2. gotowość w każdej chwili niesienia pomocy innym, 3. posłuszeństwo prawu skautowemu”. Prawo natomiast (co ciekawe, w pierwszych latach w prawie nie było mowy o służbie Bogu, aby objąć swoim zasięgiem jak największą liczbę osób67) brzmiało: 1.Na słowie skauta można polegać jak na słowie Zawiszy. 2.Skaut jest wierny Ojczyźnie. 3.Skaut jest obowiązany być pożytecznym i pomagać innym. 4.Skaut jest przyjacielem wszystkich, a bratem każdego innego skauta. 5.Skaut jest rycerski. 6.Skaut jest przyjacielem zwierząt. 7.Skaut jest karny i posłuszny. 8.Skaut śmieje się i gwiżdże w najcięższym nawet położeniu. 9.Skaut jest oszczędny68. W tym miejscu wspomnieć należy, że za rok, w listopadzie 1912 r., w drugiej redakcji Prawa pojawił się nowy, ważny punkt: „Skaut nie pije napojów alkoholowych, nie pali tytoniu i jest czysty w myśli, mowie, uczynkach”69. 62 Tamże, s. 76. 63 Tamże. 64 ABC harcerza ZHR, s. 23. 65 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce..., s. 13. 66 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 74. 67 K. Koźniewski, Ognie i ogniska..., s. 15. 68 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 74. 69 Tamże, s. 75. 20 12 grudnia 1911 r. Naczelna Komenda Skautowa została przekształcona w Związkowe Naczelnictwo Skautowe. W jego skład wchodzili m.in: Kazimierz Wyrzykowski (komendant), Tadeusz Strumiłło, Jerzy Grodyński i Andrzej Małkowski (twórca projektu regulaminu ZNS)70. Wcześniej, we wrześniu i październiku 1911 r., nastąpił podstawowy dla rozwoju harcerstwa przełom: „Zarzewie” zdecydowało się na rozwiązanie swych tajnych Oddziałów Ćwiczebnych i przekształciło je w jawne drużyny skautowe korzystające z lokali „Sokoła”. W tym czasie podobną decyzję podjęły „Eleuteria”71 i „Eleusis” w stosunku do swoich szkolnych „Związków Młodzieży”. Związki zostały rozwiązane, a ich członkowie przeszli do drużyn skautowych72. W marcu 1912 r., w jedenastym numerze ”Skauta”, Naczelnictwo ogłosiło warunki zostania instruktorem skautingu: 1)„Instruktor musi w możliwie doskonały sposób odpowiadać swoim życiem zasadom prawa skautowego i musi posiadać zdolności pedagogiczne w myśli intencji skautingu. Uwaga: kandydat do egzaminu instruktorskiego musi m. im. być świadomym i zdeklarowanym abstynentem od alkoholu i tytoniu. 2)Instruktorem może zostać ten, kogo poleci przynajmniej dwóch egzaminatorów Zw. N. Sk. Lub innych instruktorów do przyjęcia w poczet instruktorów. Polecenia te mogą nastąpić na podstawie dobrej znajomości kandydata, ze szczególnym uwzględnieniem & 1. 3)Kandydatura musi być zaopiniowana przez wydział danego gniazda, względnie przez M. N. Sk. [ Miejscowe Naczelnictwo Skautowe] 4)Kandydat na instruktora musi zdać egzaminy skautowe instruktorskie. 5)Do egzaminów instruktorskich dopuszczony może być tylko ten, kto uzyskał stopień harcerza (skaut I kl.). 6)Instruktora mianuje Zw. N. Sk. Uwaga: w & 7 znajdują się szczegółowe warunki egzaminów. Każdy, zgłaszający się, może je uzyskać w Zw. Nacz. Skaut”73. W dniach 24-26 marca 1912 r. został zorganizowany Pierwszy Zjazd 70 A. Wiśniewski, Korzenie... s. 8-9. 71 „Eleuteria” stanowiła nadbudówkę organizacji abstynenckich. Była organizacją: „pragnącą penetrować wszystkie kierunki społeczno- polityczne polskiego życia dla pobudzenia woli narodowej walką z nałogami rujnującymi zdrowie i paczącymi charaktery [...]”. A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 30. 72 Tamże, s. 78-79. 73 W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego. Zarys ogólny, Warszawa 1935, s. 36. 21 Drużynowych i Plutonowych polskiego skautingu, który uchwalił rezolucję: „Skauting jako system wszechstronnego obywatelskiego wychowania pozaszkolnego objąć powinien dziedziny zarówno kształcenia fizycznego, jako też umysłowego i moralnego. Zważywszy, że warunkiem skutecznym pracy skautowej jest dbałość o wysoki poziom etyczny i obywatelski drużyny, należy uznać wartość moralną uczestników za kryterium decydujące o ich przyjęciu do szeregów skautów polskich, żądać od wszystkich instruktorów ścisłego przestrzegania abstynencji i wszystkich przepisów prawa skautowego oraz ustawicznego czuwania nad osobistym postępem moralnym, jako też nad rozszerzeniem wiadomości skautowych. Połączenie w skautingu pracy ideowej z wyćwiczeniem fizycznym stwarza możliwość ruchu samowychowawczego młodzieży polskiej w myśl postulatów niepodległej Polski”74. W czerwcu 1912 r. ukazała się książka nosząca tytuł „Harce młodzieży polskiej”, w opracowaniu Eugeniusza Piaseckiego i Mieczysława Schreibera75. Książka ta opierała się na dziele Baden-Powella „Scouting for boys”, z rysunkami Bi-Pi wziętymi z jego książki. Spolszczenie powyższego dzieła polegało na wskazaniu rodzimych ideałów, odpowiednim doborze przykładów dzielności, ukazanych w gawędach popartych przykładami z historii Polski, patriotyzmu, ćwiczeń, gier, a także innowacjach słownikowych76. Wprowadziła rodzime nazwy: harcerz, harcerstwo, harcmistrz, zastęp, (które do użytku wchodziły stopniowo, stąd uzasadnienie używania zamiennie np. słów „harcerz” i „skaut”)77. Prawie równocześnie z „Harcami Młodzieży Polskiej” ukazała się książka Zygmunta Wyrobka „Vademecum skauta”, w kieszonkowym wydaniu, zawierająca najpotrzebniejsze harcerskie wiadomości techniczne78. W końcu października 1912 r. ustalono wprowadzenie czterech stopni skautowych: 1)młodzika 2)wywiadowcy 3)ćwika 4)harcerza, 74 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 9. 75 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce..., s. 13. 76 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 104. 77 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce..., s. 14. 78 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 105. 22 oraz ogłoszono wymagania przy egzaminach na te stopnie79. W tym czasie, tj. 1 stycznia 1913 r., zdecydowano się również na utworzenie Sekcji Żeńskiej Skautingu przy Związkowym Naczelnictwie Skautowym. Wraz z jej utworzeniem ustalony został skład Zarządu Głównego Żeńskich Drużyn Skautowych. W skład sekcji weszły m.in.: Maria Czarnecka (przewodnicząca), Emilia Czechowiczówna, Jadwiga Falkowska80 (sekretarka, komendantka drużyn żeńskich od września 1912 r.), Irena i Zofia Mrozowieckie, Maria Opieńska81. Czas płynął i ruch skautowy ze Lwowa przeniknął do wszystkich zaborów. W zaborze rosyjskim i pruskim, gdzie tłumiono organizowanie się młodzieży polskiej, powstawały tajne drużyny skautowe82. W latach 1912, 1913 i 1914 powstawały nowe drużyny skautowe, wchłaniając młodzież, dla której idea walki o niepodległość Polski stała się bodźcem do codziennej, mozolnej pracy dla dobra ojczyzny83. Już pod koniec 1912 r. stan liczbowy skautów w zaborze austriackim przedstawiał się następująco: 3308 skautów i 139 oficerów skautowych oraz 444 skautki oraz 10 oficerek 84. Dwa lata później skauting w Galicji liczył 127 jednostek męskich i 56 jednostek żeńskich85. Najwięcej z nich funkcjonowało przy gimnazjach, szkołach realnych i seminariach nauczycielskich. Przed wybuchem I wojny światowej, w Galicji działało około 4500 skautów i około 1000 skautek86. Maj 1913 r. przyniósł uchwalenie przepisów o stroju skautowym, ogłoszonych w 17. numerze „Skauta”. Na początku jednak zaznaczono, że „o istocie skauta stanowi duch i czyn, nigdy nie strój”. Mundur harcerza wyglądał następująco: „kapelusz pilśniowy miękki, zielono-popielaty o podgiętej kryzie, koszula wełniana z naramiennikami i kieszonkami na piersiach o wykładanym kołnierzu barwy popielatozielonej, lub oliwkowo-brązowej, spodnie krótkie popielate lub khaki, spięte pod kolanem na rzemyk, pasek skórzany żółty oraz sztylpy wełniane, popielate lub khaki i trzewiki”87. Wkrótce harcerstwo polskie miało okazję wyrazić swój patriotyzm i „pokazać” 79 W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego... s. 46. 80 Więcej w: W. Czarnota, Falkowska Jadwiga, [w:] Harcerski Słownik Biograficzny, t. 1, s. 37-41. 81 W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego... s. 46-48. 82 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce..., s. 14. 83 H. Bagiński, Geneza polskiego skautingu, s. 28. 84 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 111. 85 M. Jarosińka, Harcerstwo żeńskie i ruch zuchowy w Rzeszowie (1912-1939), Rzeszów 2005, s. 21. 86 I. Kozimala, Lwowska Chorągiew Harcerzy ZHP w latach 1911-1939, Przemyśl 2007, s. 16. 87 W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego..., s. 48-50. 23 się całemu światu. Na Trzeci Wszechbrytyjski Zlot Skautów w Birmingham, BadenPowell zaprosił delegacje wszystkich państw, w których istniały organizacje skautowe. Polskie Naczelnictwo Skautowe otrzymało odrębne zaproszenie. Komendantem polskiej drużyny Naczelnictwo mianowało Michała Affanasowicza, natomiast Andrzej Małkowski został sekretarzem delegacji. W lipcu 1913 r. pojechało do Anglii, dokładniej do parku Perry Hall, gdzie obóz skautowy liczył ok. 1000 namiotów88, czterdziestu dwóch skautów i jedenastu instruktorów polskich ze wszystkich trzech zaborów. Polacy popisali się na zlocie zręcznością w rzemiośle stolarskim, lecz przede wszystkim ukazywali przybyłym, że „jeszcze Polska nie zginęła” (np. przez tańczenie mazura, śpiewanie pieśni narodowych i tłumaczeniu, że nie reprezentują Austrii, lecz Polskę). Kamiński tak oto pisze o najważniejszym dla polskich skautów wydarzeniu tego zlotu: „Andrzej, wsparty zabiegami [...] inteligentnego kierownika Biura Polskiego w Londynie, dopiął celu tej wyprawy: nad obozem polskim powiewała białoamarantowa flaga i widniała tablica 'Poland'. Kierownictwo zlotu nie zareagowało na protestujące przeciw temu wystąpienia urzędników państw zaborczych”89. Polska drużyna zebrana na zlocie cieszyła się dużą sympatią dzięki swojej karnej postawie oraz wyrobieniu obozowemu i fizycznemu. Gimnastyka poranna w obozie oraz rozpoczynanie i kończenie dnia modlitwą skupiały zawsze dookoła polskich namiotów tłumy skautów. Zlot ten Małkowski opisał w książce „Jak skauci pracują”90. Owocem wyjazdu było także założenie drużyny polskiej dla emigrantów w Londynie oraz uznanie polskich osiągnięć organizacyjnych przez uwzględnienie polskiej formacji skautowej w rocznych sprawozdaniach skautowych wydawanych w Wielkiej Brytanii („Boys Scouts Association”)91. We wrześniu 1913 r. i kwietniu 1914 r. Naczelnictwo oficjalnym rozkazem wprowadziło oznaki „młodzika” i „wywiadowcy” oraz „ćwika”. Dotąd, mimo zatwierdzonych programów prób na stopnie, nie były określone oznaki. Poza tym Naczelnictwo wprowadziło również legitymacje skautowe, a także formularze raportów, które w określonych terminach drużyny miały obowiązek przekazać Naczelnictwu. Celem formularzy było zorientowanie się w postępach pracy drużyn92. 88 W. Potkański, Robert Baden-Powell..., s. 113. 89 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 114. 90 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 10. 91 W. Potkański, Robert Baden-Powell..., s. 113. 92 W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego..., s. 61-62. 24 W roku 1914 został również podany stan liczebny skautów w Galicji. Przedstawiał się on następująco: 5800 skautów, 232 oficerów, 804 skautki i 46 oficerek. Podano również stan liczbowy polskich skautów organizowanych w Stanach Zjednoczonych przez Stanisława Osadę. Liczba ich sięgała 310093. W styczniu 1914 r. Jerzy Grodyński wraz ze Stanisławem Sedlaczkiem przystąpili do pracy nad ujęciem całokształtu harcerstwa w jednolite ramy organizacyjne. Rezultatem ich pracy było opracowanie tekstu Przyrzeczenia Harcerskiego oraz trzecia redakcja Prawa (druga miała miejsce w 1912 r.), które prawie niezmienione przetrwało do roku 1945 i odrodziło się w roku 198094. Nowy tekst został ogłoszony w marcu 1914 r. Brzmiał następująco: 1)Na słowie skauta można polegać jak na Zawiszy. 2)Skaut służy wiernie Ojczyźnie. 3)Skaut ma obowiązek być pożytecznym i pomagać innym. 4)Skaut jest przyjacielem wszystkich, a bratem każdego skauta. 5)Skaut jest rycerski. 6)Skaut jest przyjacielem przyrody. 7)Skaut jest posłuszny rozkazom swoich rodziców, patrolowego i skautmistrza. 8)Skaut uśmiecha się i pogwizduje w każdym trudnym położeniu. 9)Skaut jest oszczędny. 10)Skaut nie pali tytoniu, nie pije napojów alkoholowych i jest czysty w myśli, w mowie i uczynkach95. Przyrzeczenie brzmiało następująco: „Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Ojczyźnie, nieść chętną pomoc bliźnim, być posłusznym Prawu Skautowemu”96. Tak został zamknięty pierwszy, trzyletni okres pracy polskiego skautingu. Dobiegł końca okres przysposobienia polskiej młodzieży harcerskiej do walki o niepodległość Polski. Zbliżał się czas „zdania egzaminu” w nadchodzącej wojnie, mającej przynieść niepodległość. Latem 1914 r. wybuchła I wojna światowa, w czasie której została udowodniona wartość i znaczenie ruchu harcerskiego w Polsce97. Młodzież harcerska wstępowała do oddziałów wojskowych, oddając swe życie za 93 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 134. 94 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 10. 95 W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego...s. 62-63. 96 A. Wiśniewski, Korzenie..., s. 10. 97 T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce... s. 14. 25 Ojczyznę wolną, zjednoczoną i niepodległą. Legiony, Armia Polska gen. Hallera, Oddziały Powstańcze Śląska i Wielkopolski, obrona Lwowa i walka o polskie granice na Wschodzie przyniosły historii - nie tylko harcerstwa - setki nazwisk harcerek i harcerzy, oddających swoje życie za Polskę98. Harcerki pełniły służbę sanitarną oraz pracowały w polowych szpitalach, harcerze pełnili służbę w straży granicznej i oddziałach wartowniczych. Łącznie liczba harcerek i harcerzy służących podczas I wojny światowej wynosiła około 15 tysięcy99. Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego zezwoliło harcerzom na noszenie na mundurach krzyża harcerskiego, będącego jedyną cywilną odznaką widniejącą na mundurze wojskowym100. I wojna światowa była także okresem, w którym następował proces uniezależniania się drużyn skautowych od protektoratu Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Wiele baz „Sokoła” zostało zajętych przez wojsko. Dodatkowo relacje pomiędzy władzami Związku a instruktorami harcerskimi uległy pogorszeniu, wynikającemu z chęci uniezależnienia się ruchu101. Doszło do tego po zakończeniu wojny. Rok 1918 był w historii harcerstwa rokiem szczególnym. W dniach 1-2 listopada w Lublinie odbył się zjazd przedstawicieli organizacji harcerskich ze wszystkich części podzielonego jeszcze kraju. Zdecydowali oni o utworzeniu jednego Związku Harcerstwa Polskiego. Pod pomnikiem Unii Lubelskiej złożono wieniec z napisem „Zjednoczone Harcerstwo - Zjednoczonej Polsce”102. 1.3. ZARYS HISTORII HARCERSTWA PO 1918 ROKU W 1918 r. wszystkie organizacje harcerskie działające na ziemiach polskich zjednoczyły się w jedną organizację pod nazwą Związek Harcerstwa Polskiego. ZHP starało się ujednolicić swoją organizację, co ukazywały kolejne zloty: w Warszawie i w Świdrze w 1924 r., oraz w Poznaniu i Rybienku w 1928 r. Protektorat nad Związkiem Harcerstwa Polskiego objął marszałek Polski Józef Piłsudski, a następnie prezydenci II Rzeczypospolitej - Stanisław Wojciechowski i Ignacy Mościcki. 98 W. Hausner, Historyczne harce... s. 25. 99 Tamże. 100 Tamże. 101 I. Kozimala, Lwowska Chorągiew Harcerzy ZHP..., s. 18. 102 W. Hausner, Historyczne harce... s. 25. 26 W harcerstwie nadal działali wybitni, przedwojenni instruktorzy, którzy kładli nacisk na pracę wychowawczą. Wśród nich wymienić należy m.in. Tadeusza Strumiłłę, Marię i Zofię Wocalewskie, Jadwigę Falkowską, Stanisława Sedlaczka, Henryka Glassa. Rok 1926, a dokładniej przewrót majowy, będący zbrojnym przejęciem władzy przez Józefa Piłsudskiego, spowodował, że w ZHP zaczął narastać konflikt. Jedni uważali, że ZHP powinno kontynuować wychowanie narodowe, niezależne od poglądów władzy, inni uważali natomiast, że powinno stać się powszechną organizacją państwową. Drugi pogląd „wygrał” w czasie zjazdu w Krakowie w 1931 r., kiedy przewodniczącym związku Harcerstwa Polskiego został wojewoda śląski Michał Grażyński, naczelniczką harcerek Jadwiga Wierzbiańska, a naczelnikiem harcerzy Antoni Olbromski. O tym okresie w historii harcerstwa Wojciech Hausner, historyk i instruktor harcerski, pisze: „Wielu instruktorów opuściło wtedy szeregi ZHP, a pod koniec lat 30tych konflikt uległ zaostrzeniu czego przejawem było m.in. działanie Kręgu św. Jerzego i czasopisma „Strażnica”, kręgów KIMB [Krąg Instruktorów im. Mieczysława Bema] i „Złota Strzała” [...]”103. Mimo sporów ideologicznych, harcerstwo rozwijało się bardzo prężnie. Rozszerzyło swoją działalność o żeglarstwo, krótkofalarstwo i szybownictwo. Na dużą skalę rozwijało się w szkołach powszechnych, a także dostrzegło potrzebę pracy w środowiskach wiejskich104. Przed wybuchem II wojny światowej, w 1938 r. w ZHP powołano Pogotowie Harcerek, a następnie, już w 1939 r., Pogotowie Harcerzy. Instruktorzy i instruktorki, a także starsi harcerze i harcerki podjęli przygotowania do czynnej walki w obronie ojczyzny w ramach Pogotowia105. Nie poprzestano tylko na przygotowaniach. Niejeden harcerz i harcerka, w myśl ideałów harcerskich, oddali życie za ojczyznę. W czasie wojny pełnili m.in. służbę sanitarną, łącznościową, opiekowali się dziećmi, brali udział w akcjach sabotażowych i zbrojnych. Od lipca 1944 r., na ziemiach wyzwalanych spod niemieckiej okupacji zaczęły spontanicznie powstawać jednostki harcerskie. 30 grudnia 1944 r. Polski Komitet 103 Tamże, s. 27-28. 104 Tamże, s. 28. 105 Tamże, s. 29. 27 Wyzwolenia Narodowego106 powołał do życia nowy ZHP i jego władze, dając początek przejmowania przez władze tradycji harcerskiej dla własnych celów107. W tej sytuacji realizacja przedwojennych wartości harcerskich została utrudniona. Zlikwidowano podział na odrębne organizacje harcerek i harcerzy, zaatakowano baden-powellowskie metody pracy i ideały harcerskie. Harcerstwo, wbrew poglądom swoich założycieli, stało się organizacją podporządkowaną państwu. W 1950 r. władze dokonały także aresztowań instruktorów harcerskich oraz konfiskaty pamiątek i sztandarów. Na miejsce ZHP utworzono Organizację Harcerską Związku Młodzieży Polskiej108. Organizacja ta ograniczyła sferę swojego działania jedynie do szkół podstawowych. Odrzuciła cały dorobek metodyczny i ideowy na rzecz pracy o charakterze propagandowym Jeszcze w 1946 r., będący na uchodźstwie instruktorzy harcerscy, którym bliskie były przedwojenne ideały harcerskie, zdecydowali o kontynuowaniu swojej pracy wychowawczej. Tak powstał ZHP pgK, czyli Związek Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju. Cytując za Hausnerem: „Rozpoczął się kilkudziesięcioletni okres ciężkiej pracy nad przeniesieniem do przyszłej, niepodległej i wolnej [...] Polski ciągłości organizacyjnej, ideowej i metodycznej ZHP działającego do 1939 roku”109. Lata 1956-1957 przyniosły zmiany polityczne, które stworzyły szanse dla harcerstwa. Zarząd ZMP wyraził zgodę na wyodrębnienie Organizacji Harcerskiej Polski Ludowej. W grudniu 1956 r. przedwojenni instruktorzy wzięli udział w konferencji działaczy OHPL w Łodzi. Powstał Krajowy Zjazd Działaczy Harcerskich, który podjął uchwałę o przekształceniu OHPL w nowy ZHP. Organizacja została jednak przytłoczona centralnymi akcjami, wśród których wymienić można np. akcję „Frombork”, polegającą na odbudowie zniszczonego Fromborka. Duża ilość takich akcji utrudniała pracę na forum drużyn, a także przesłaniała inne inicjatywy programowe, takie jak praca z dziećmi niepełnosprawnymi o nazwie „Nieprzetarty Szlak”110. Na temat tego okresu w historii harcerstwa bardzo interesująco wypowiada się Hausner: „Zewnętrznie widoczna tradycja harcerska w postaci mundurów, proporców, 106 PKWN stał się samozwańczym organem polskiej władzy wykonawczej, działającym na polskich ziemiach wyzwalanych przez Rosjan spod okupacji niemieckiej w 1944 r. Został powołany w Rosji, funkcjonował pod kontrolą Józefa Stalina i realizował politykę ZSRR w Polsce. 107 W. Hausner, Historyczne harce... s. 35. 108 Tamże, s. 36. 109 Tamże, s. 38. 110 Tamże, s. 43. 28 form pracy, symboli została przez politycznych decydentów wykorzystana do realizacji innych celów niż założone w pierwowzorze Baden-Powella i Małkowskiego. […] W bardzo wielu środowiskach podjęto [jednak] dyskusje nad kształtem wychowania i postawami kadry instruktorskiej. Bierny opór wobec władzy to była dobra, wypełniona ideałami praca w drużynach. Co sprawiło, że ruch harcerski w tym niechcianym przez komunistów kształcie mimo wszystko przetrwał. […] Dzięki temu, kiedy w Polsce po wyborze ks. Kardynała Karola Wojtyły na papieski tron i jego pielgrzymce do Ojczyzny już jako Jana Pawła II w roku 1979, nastąpiło wrzenie umysłów, w tym ogólnonarodowym rachunku sumienia nie brakło harcerskich instruktorów”111. Rok później, po powstaniu Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, wielu instruktorów zauważyło szansę odrodzenia się przedwojennego harcerstwa polskiego. We wrześniu i październiku 1980 r. powstały pierwsze Kręgi Instruktorów Harcerskich imienia Andrzeja Małkowskiego, tak zwany KIHAM. Wkrótce doszło do ich porozumienia, pod przewodnictwem Stanisława Czopowicza, harcmistrza z Warszawy. Działacze KIHAM wystąpili do ZHP z apelem do instruktorów nieprzestrzegających prawa harcerskiego o opuszczenie Związku Harcerstwa Polskiego. Wówczas prawo i przyrzeczenie brzmiało następująco: „Przyrzekam całym życiem służyć Tobie, Ojczyzno, być wiernym sprawie socjalizmu, walczyć o pokój i szczęście ludzi, być posłusznym Prawu Harcerskiemu”. 1.Harcerz służy Polsce Ludowej i dla Niej sumienne spełnia swoje obowiązki. 2.Harcerz chce zmienić świat na lepszy, jest zawsze z tymi, co walczą o wolność i równość ludzi. 3.Harcerz jest sprawiedliwy i odważny, śmiało broni słusznej sprawy 4.Harcerz chce wiedzieć więcej niż wie, umieć więcej niż umie. 5.Harcerz spieszy innym z pomocą, nie opuści nikogo w potrzebie. 6.Harcerz jest wiernym przyjacielem i niezawodnym kolegą. 7.Harcerz szanuje starszych, pomaga chętnie rodzicom. 8.Harcerz pracuje rzetelnie, dba o dobro wspólne jak o własne. 9.Harcerz jest przyjacielem przyrody, poznaje jej piękno i tajemnice. 10.Harcerz chce być silny i sprawny, nie pali tytoniu, nie pije napojów alkoholowych i walczy z nałogami112. 111 Tamże, s. 44. 112 Kalendarz harcerski 1984, red. E. Ziętkiewicz, Wrocław 1983, s. 108. 29 W przyrzeczeniu tym widać nie tylko podkreślenie służby „sprawie socjalizmu”, ale także brak odwołania treści przyrzeczenia do Boga i Zawiszy Czarnego, jak również zaznaczenia, że harcerz jest „czysty w myśli, mowie i uczynkach”. Porozumieniu KIHAM sprzeciwiało się nieprzestrzeganiu m.in. dziesiątego punktu prawa harcerskiego, a także krytykowało brak ideałów zawartych w pierwszym prawie z 1911 r., wśród których przede wszystkim należy wymienić służbę Bogu. Nieprzestrzeganie tych zasad skłoniło KIHAM do opuszczenia szeregów ówczesnego harcerstwa i stworzenia samodzielnej organizacji113. Stan wojenny, wprowadzony 13 grudnia 1981 r., zatrzymał jednak proces powstawania nowej organizacji. W ciągu 1982 r. KIHAM przestały istnieć. Środowiska związane z KIHAM nie przestały jednak poszukiwać nowej formy „przetrwania”, czerpiąc z ideałów służby Bogu, Polsce i bliźnim, tak bliskich twórcom polskiego harcerstwa. W czasie pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w 1983 r., wspomniane środowiska przygotowały i przeprowadziły pierwszą w historii „Białą Służbę” (BS) harcerskiej służby ludziom uczestniczącym w wydarzeniu religijnym, społecznym i patriotycznym. W oparciu o lokalne sztaby BS, wewnątrz ZHP powstały działające niejawnie organizacje instruktorskie, które w 1988 r. przyjęły nazwę Ruchu Harcerskiego Rzeczypospolitej (RHR). RHR organizował między innymi obchody uroczystości patriotycznych, a także zainicjował oficjalne kontakty z ZHP pgK114. Obok RHR działały również środowiska harcerstwa niezależnego, działającego poza ZHP. W 1985 r. powstała POH - Polska Organizacja Harcerska, w 1982 r. Apostolska Grupa „Betania”, w 1989 r. - Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” (którego źródeł należy dopatrywać się już w 1982 r.), w 1988 r.- Związek Drużyn Rzeczypospolitej oraz Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej na Wybrzeżu. Jesienią tego roku utworzono Ogólnopolskie Porozumienie Harcerskich Organizacji i Środowisk Niezależnych115. Władze ZHP reagowały na tę sytuację wyrzucaniem instruktorów z organizacji, rozwiązywaniem jednostek oraz pomocą w inwigilowaniu harcerskich środowisk przez Służby Bezpieczeństwa116. Jesienią 1988 r. w RHR uwidocznił się wewnętrzny konflikt na tle różnic w 113 W. Hausner, Historyczne harce..., s. 46. 114 Tamże, s. 48-49. 115 Tamże, s. 50. 116 Tamże, s. 51. 30 koncepcji dalszego działania. Zasadniczym pytaniem było, czy należy reaktywować dawne ZHP, czy też stworzyć całkiem nową organizację harcerską. Konflikt doprowadził do tego, że w grudniu 1988 r. RHR podzielił się na dwie struktury. Trzycztery miesiące później powstały poza ZHP dwie organizacje: Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej (ZHR) oraz Związek Harcerstwa Polskiego rok założenia 1918. Organizacje te zjednoczyły się w 1992 r., tworząc jeden Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej117. Tak oto brzmi Prawo i Przyrzeczenie Harcerskie w Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej: „Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym Prawu Harcerskiemu”. 1)„Harcerz służy Bogu i Polsce i sumiennie spełnia swoje obowiązki. 2)Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy. 3)Harcerz jest pożyteczny i niesie pomoc bliźnim. 4)Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza. 5)Harcerz postępuje po rycersku. 6)Harcerz miłuje przyrodę i stara się ją poznać. 7)Harcerz jest karny i posłuszny rodzicom i wszystkim swoim przełożonym. 8)Harcerz jest zawsze pogodny. 9)Harcerz jest oszczędny i ofiarny. 10)Harcerz jest czysty w myśli, w mowie i w uczynkach, nie pali tytoniu i nie pije napojów alkoholowych”118. Po wszystkich wyżej omówionych przekształceniach, wśród najbardziej znaczących organizacji harcerskich w Polsce należy obecnie wymienić: ZHP, skupiający ok 111 000 członków, ZHR (ok 15 000 członków) oraz Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego Zawisza (będące członkiem Federacji Skautingu Europejskiego, kładące największy nacisk na rozwój duchowy, skupiający ok. 1600 osób119). Wszystkie te organizacje mają wspólne źródło, którego dopatrywać należy się w chęci spolszczenia metod Baden-Powella i wykorzystania ich w służbie niepodległej Polsce. 117 W. Hausner, Historyczne harce..., s. 51. 118 ABC harcerza ZHR, s. 11. 119 Bazy NGO http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=2905 (11 V 2011) 31 Rozdział 2. BIOGRAFIA OLGI I ANDRZEJA MAŁKOWSKICH Olga z Drahonowskich Małkowska i jej mąż Andrzej są postaciami barwnymi i interesującymi. O ich życiu i działalności można pisać i mówić bardzo dużo, lecz najtrafniej określa ich zdanie: są współzałożycielami harcerstwa polskiego. Stwierdzenie to nie wyczerpuje jednak tego wszystkiego, co chciałoby się o tych osobach powiedzieć. Warto więc zapoznać się bliżej z życiorysem zarówno Andrzeja, jak i Olgi. 2.1. BIOGRAFIA ANDRZEJA W LATACH 1888- 1913 Andrzej Juliusz Małkowski urodził się 31 października 1888 r. w Trębkach, koło Kutna1. W majątku w Trębkach spędził około dziesięciu lat, po czym rodzina przeprowadziła się do Warszawy. Tam przez dwa lata chodził do prywatnej szkoły Edwarda Aleksandra Rontalera, pedagoga, biorącego udział w powstaniu styczniowym. Następnie wraz z rodzicami przeniósł się, najprawdopodobniej na przełomie lat 19011902, do Krakowa. Początkowo uczył się w Wyższej Szkole Realnej w Tarnowie, zamieszkując u katechety szkół tarnowskich, księdza Józefa Kalicińskiego. Po roku nauki wrócił do Krakowa, gdzie uczęszczał do klas IV-V w Cesarsko-Królewskiej I Wyższej Szkole Realnej2. Jesienią 1904 r., wraz z kilkoma kolegami, przystąpił do organizowania wśród społeczności szkolnej związku o nazwie „Młodzież”3. Następnie, jako uczeń klasy VI, przerwał naukę i w grudniu 1905 r., przedostał się z Krakowa do Warszawy. Tam, na terenie szkoły Rontalera, działał w organizacji strajku szkolnego, walcząc o prawo do nauczania w języku polskim. Zagrożony aresztowaniem, wyjechał 1 W. Błażejewski, Małkowski Andrzej Juliusz, [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. XIX/1, z. 80, Wrocław 1974, s. 444. 2 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 12-13. 3 „Związek ten zaczynał się krzewić w szkołach średnich Krakowa, a jego członków obowiązywała praca nad sobą, nad charakterem, nad morale. Celem tych wysiłków było […] przez pracę nad sobą kształtować typ Polaka dzielnego, prawego, mężnego, trzeźwego, pracowitego, przyjaznego innym. Zaś środkiem zaprawiającym w zbliżaniu się do tego celu jest abstynencja- codzienne ćwiczenie panowania nad sobą przez absolutną rezygnację z picia wszelkich alkoholów, nawet piwa, oraz manifestacyjne odrzucanie palenia tytoniu. […] Związek 'Młodzież' wszedł w skład nadrzędnego stowarzyszenia abstynenckiego zwanego 'Eleuteria', od 1911 r- po polsku 'Wyzwolenie'. […] Należał tu także bardzo dynamiczny związek studencki 'Eleusis', skupiający młodzież narodową i propagujący w atmosferze filozofii mesjanistycznej poczwórną abstynencję- od alkoholu, tytoniu, hazardu i rozpusty”. A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 15-17. 32 do Lwowa, gdzie w 1906 r. kontynuował naukę w klasie VI w II Szkole Realnej4. W 1908 r. rozpoczął studia na Politechnice Lwowskiej, na Wydziale Budowy Maszyn5. Po dwóch latach, 14 IV 1910 r., nie wywiązując się z obowiązków studenta Politechniki przeniósł się na uniwersytet. Tam zainteresowała go historia, seminarium pedagogiczne oraz zajęcia z angielskiego. W okresie studenckim Andrzej udzielał się w wielu organizacjach społecznych. Został wybrany do Zarządu Głównego „Eleuterii”, działał w studenckim kręgu elsów i Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół”. Uczęszczał na spotkania „Czytelni Akademickiej” (będącej terenem wpływów Narodowej Demokracji) oraz zebrania jednego ze lwowskich kół Socjaldemokracji Galicji i Śląska Cieszyńskiego (będącej legalną partią socjalistyczną, założoną w 1892 r. we Lwowie). Uczęszczał również na spotkania „Kuźnicy”, radykalizującego zrzeszenia postępowej młodzieży narodowoniepodległościowej, grupującej się wokół pisma ”Zarzewie”. Był także członkiem Polskiego Związku Wojskowego6. W tym okresie dotarły do Lwowa pierwsze wieści dotyczące angielskiego skautingu. Jak wspomniano wcześniej, Andrzejowi zostało zlecone tłumaczenie dzieła generała Roberta Baden-Powella „Scouting for boys”. Zachwyt nad poglądami BadenPowella oraz chęć przeniesienia ich na polski grunt zbiegły się w czasie z pamiętnym spotkaniem „Eleusis”, w początkach grudnia 1910 r. To właśnie na nim Andrzej oczarował się Olgą Drahonowską. Przy kolejnym spotkaniu Andrzej wręczył Oldze książkę - jak nie trudno się domyśleć - pod tytułem „Scouting for boys”. Nieznającej angielskiego pomagał w czytaniu, wymieniał z nią listy szyfrowane alfabetem Morse'a, wspólnie z nią uczył się czytania śladów na śniegu i węzłów. Jak ujął to Kamiński: „Nie ma już najmniejszych wątpliwości. Opatrzność najwyraźniej zesłała mu ideę i dziewczynę, aby ustokrotnić jego czyny i dopomóc w dokonaniu czegoś w życiu”7. Dalej przytoczył Kamiński wypowiedź Tadeusza Strumiłły, przyszłego sekretarza 4 W. Błażejewski, Małkowski Andrzej Juliusz., s. 444. 5 Tamże. 6 A. Kamiński, Andrzej Małkowski,s. 27-32. Polski Związek Wojskowy był tajną niepodległościową organizacją paramilitarną, założoną w 1908 r. w Galicji. Politycznie związany był z Narodową Demokracją. Głównym celem PZW było przygotowanie kadr do walki zbrojnej o niepodległość Polski. Komendantem był Mieczysław Neugebauer. W 1910 r. kierownictwo związku przemianowanego na Armię Polską, rozpoczęło formowanie Polskich Drużyn Strzeleckich. Była to jawna organizacja paramilitarna działająca w zaborze austriackim, przygotowująca młodzież do orężnej walki o niepodległość ojczyzny. 7 Tamże, s. 50. 33 Naczelnej Komendy Skautowej: „Od pierwszego niemal wejrzenia powiązała ich nić wzajemnej sympatii, łączącej się z przeświadczeniem, że są dla siebie stworzeni, że przez całe życie będą sobie pomagać i razem dążyć do tych samych celów i ukochań. Takim ukochaniem konkretnym - obok ideowego wyznania wiary - stał się dla obojga skauting. […] Postanowili oddać życie tej spawie i czerpali z tego postanowienia takie poczucie odpowiedzialności i taką miarę ofiarności, że niebawem uczuli się wodzami ruchu, chociaż nie odpowiadało to ich społecznemu stanowisku”8. Andrzej Małkowski, zafascynowany tekstami Bi-Pi, swoje „odkrycie”” starał się propagować wśród znajomych z różnych organizacji. 26 lutego 1911 r. wziął udział w zebraniu grona nauczycielskiego „Sokoła”, na którym miał miejsce odczyt Eugeniusza Piaseckiego oraz przedstawicieli lwowskich organizacji młodzieżowych. W czasie odczytu zabrał głos i z wielkim zaangażowaniem tłumaczył, że skauting z powodzeniem można wprowadzić na ziemiach polskich. Po jego referacie zapadła decyzja o objęciu patronatem „Sokoła” nowo powstającego ruchu9. W niespełna miesiąc po tej decyzji 20 marca 1911 r. - Andrzej wygłosił pierwszy wykład na kilkutygodniowym, informacyjnym kursie skautowym. W czasie jego trwania przerobił całą treść przetłumaczonej przez siebie książki10. Z uczestników tego kursu, 22 maja 1911 r. powstały pierwsze drużyny harcerskie: dwie jednostki męskie, a także jedna jednostka żeńska, o których wspomniano wcześniej. Pod rozkazem powołującym owe jednostki podpisał się Andrzej Małkowski, który dzień wcześniej został komendantem skautów w powstającej Naczelnej Komendzie Skautowej11. We wrześniu 1911 r. Andrzej rozpoczął wydawanie pisma „Skaut”, które ukazywało się 3 razy w miesiącu. Pół roku później, w marcu 1912 r., funkcję redaktora „Skauta” przejął po nim Ignacy Kozielewski. Andrzej wyjechał natomiast - na prośbę Naczelnictwa, uważającego, że harcerstwu potrzebny jest „zastrzyk” opracowań metodycznych, programowych i technicznych - do Anglii, gdzie spędził trzy miesiące. Tam został przedstawiony Baden-Powellowi i nawiązał stosunki z czołowymi skautmistrzami Głównej Kwatery. Brał czynny udział w życiu angielskich skautów oraz studiował działa Bi-Pi w bibliotece British Museum. Przede wszystkim sporządzał tam 8 Tamże, s. 61. 9 Por. HR Andrzej Małkowski http://xvldh.zhr.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=4 (8 XII 2010) 10 W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego..., s. 21. 11 O.M., Andrzej Małkowski, s. 4. 34 notatki do swojej nowo powstającej książki, podręcznika skautowego. Kamiński napisał o tym okresie: „Być może tym trzem miesiącom pobytu Andrzeja w Londynie należy zawdzięczać, że harcerstwo polskie zachowało tak wiele angielskich inspiracji wychowawczych”12. Opracowane przez niego pierwsze rozdziały książki wzbudziły w Naczelnictwie wiele rozbieżności. Już od pewnego czasu Małkowski był we władzach Związkowego Naczelnictwa Skautowego izolowany, z powodu swojego gorliwego przywiązania do wzorców angielskich (gdy już „od pierwszych dni istnienia polskiego skautingu organizacje przenikały silne tendencje do maksymalnej samodzielności metodycznej w stosunku do wzoru brytyjskiego”13, gdyż trudno byłoby w odmiennych warunkach politycznych „kopiować skauting”), radykalnych poglądów na kwestię walki o niepodległość Polski oraz rygorystycznego wypełniania dziesiątego punktu Prawa Skautowego, mówiącego o abstynencji14. Andrzej miał również zastrzeżenia dotyczące ograniczenia pracy wychowawczej i ideowej do samego szkolenia wojskowego15. Następnie został został odsunięty od redakcji „Skauta” (nie zgadzając się, aby na drugi plan zszedł nurt niepodległościowy, natomiast na pierwszy wyszły gawędy i rozważania etyczne16), a Naczelnictwo znacznie ograniczyło jego wyjazdy w teren. Dodatkowo komisja mająca zrecenzować jego nową książkę, nie zezwoliła na jej wydanie. Zastrzeżenia komisji dotyczyły między innymi rozległości autonomii w ramach „Sokoła”, nadmiernego nachylenia ku ćwiczeniom wojskowym oraz niedosytu rozważań moralnych17. W tej sytuacji Andrzej postanowił zupełnie odsunąć się od pracy tam, gdzie był niechciany i „zabrać się” za organizację własnej jednostki harcerskiej. Założył ją we Lwowie złożoną z „batiarnii”18 lwowskiej. W 1913 r. ukazały się następujące książki napisane przez Małkowskiego : –„Scouting in Poland”, –„Skauting”, 12 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 95-97. 13 K. Koźniewski, Ognie i ogniska..., s. 43. 14 Por. HR Andrzej Małkowski http://xvldh.zhr.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=47 ( 8 XII 2010) 15 I. Kozimala, Polski skauting męski..., s. 29. 16 Tamże, s. 35. 17 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 104. 18 Batiar - gwarowe określenie człowieka zamieszkującego ulice lwowskie. 35 –„Skauting. Przedruk ze skróceniami”, –oraz „Polskie Skautki. Zarys organizacyjny” (była to broszura, pisana wraz z Olgą Drahonowską, Heleną Paliwodzianką, Kazimierzem Wyrzykowskim)19. W tym okresie zajął się również przystosowywaniem angielskich sprawności do realiów polskich, o czym szczegółowiej można przeczytać w trzecim rozdziale pracy. W 1913 r. przeniósł się do Zakopanego. Tam też w zakopiańskim kościele parafialnym Świętej Rodziny przy ulicy Krupówki, 19 czerwca odbył się ślub Olgi Drahonowskiej i Andrzeja Małkowskiego20. Był to pierwszy ślub, w czasie którego para młoda wystąpiła w mundurach harcerskich. 2.2. OLGA W LATACH 1888-1913 Olga Drahonowska urodziła się 1 września 1888 r. w Krzeszowicach pod Krakowem, gdzie jej ojciec - Karol Drahonowski - był zarządcą dóbr hrabiego Adama Potockiego. Tam, mając około jedenastu lat, prowadziła „Zastęp Rycerzy Białego Orła”, który miał walczyć o niepodległość Polski. Kształciła się w domu, a maturę zdała jako eksternistka. Wkrótce potem rodzina Olgi przeniosła się do Lwowa, co ułatwiło jej podjęcie studiów na Uniwersytecie Lwowskim. Przez dwa lata studiowała przyrodę, po czym zrezygnowała z tego kierunku i podjęła studia pianistyczne w Konserwatorium Galicyjskiego Towarzystwa Muzycznego we Lwowie. Ukończyła je w 1910 r., uzyskując dyplom w klasie gry na fortepianie. Parę lat później zdała państwowy egzamin nauczycielski z muzyki. Równolegle ze studiami uczęszczała na kurs rzeźby prowadzony przez prof. Jana Nalborczyka w Szkole Artystyczno-Przemysłowej, rozwijając swoje zdolności rzeźbiarskie. W okresie studiów została instruktorką wychowania fizycznego w Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół”. Działała również w „Eleusis”, skąd Andrzej Małkowski „pozyskał” ją dla „Zarzewia”. Tam awansowała na porucznika Polskich Drużyn Strzeleckich21. 26 stycznia 1911 r. wzięła udział w zebraniu grona instruktorów „Sokoła”, w którym wzięli również udział przedstawiciele „Zarzewia”, „Eleuterii” i „Eleusis”. 19 Forum 14 ODH http://www.14dh.fora.pl/quiz,14/literatura-harcerska-do-1939-tj-kiedy-hulalo-tak-jaktrzeba,410.html ( 22 XII 2010) 20 O. Małkowska, Tu mi dobrze..., s. 56. 21 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 11. 36 Następnie brała udział w pierwszym kursie skautowym, a 22 maja 1911 r. została drużynową pierwszej jednostki żeńskiej - III Lwowskiej Drużyny Skautowej im. Emilii Plater. Równocześnie pełniła funkcję komendantki skautek w Naczelnej Komendzie Skautowej. W tym czasie wygłaszała także pogadanki na temat skautingu w internatach przy szkołach żeńskich. Aby pomóc nowo powstającym drużynom skautek zorganizowała, w maju 1912 r., pierwszy kurs zastępowych. Schyłek roku 1912 nie był łatwy ani dla Olgi, ani dla jej narzeczonego Andrzeja Małkowskiego. Andrzej został odsunięty od pracy organizacyjnych w skautingu, natomiast Olga zaczęła poważnie chorować. Naciek w płucach spowodował, że musiała wycofać się z intensywnej pracy harcerskiej. Dlatego też oddała drużynę, którą przejęła Jadwiga Falkowska. Rozwijający się ruch wspierała pisaniem: między innymi przetłumaczyła z angielskiego powieść dla młodzieży Roberta Leightona, „Kiddi, dziecię obozu”, która była drukowana w ukazującym się od stycznia 1913 r. w Warszawie piśmie „Skaut”. Stan zdrowia Olgi (zagrożenie gruźlicą) spowodował, że musiała przenieść się ze względów leczniczych - do Zakopanego. Wraz z nią udał się tam Andrzej, z którym 19 czerwca wzięła ślub. Narzeczonym udzielił ślubu ich harcerski przyjaciel, ks. Kazimierz Lutosławski, projektant polskiego harcerskiego krzyża. Związkowi temu przeciwna była rodzina zarówno Olgi, jak i Andrzeja, uważająca, że syn powinien związać się z kobietą o silniejszym zdrowiu. Z rodziny Małkowskiego na ślubie obecny był jedynie jego siedemnastoletni brat Mariusz oraz Aleksandra Małkowska zwana „babcią senatorową” (wdowa po kuzynie ojca). Młoda para wystąpiła na ślubie w mundurach skautowych. Wbrew przyjętej zasadzie, że do munduru nie nosi się ozdób, Olga miała zawieszone na szyi czerwone korale prezent od „babci senatorowej”. 37 Olga i Andrzej w dniu ślubu, Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:OlgaAndrzejMalkowscy-slubne.jpg ( 5 I 2011) 2.3. OLGA I ANDRZEJ W LATACH 1913- 1919 Na krótko po ślubie Andrzej znalazł się w grupie 42 skautów i 11 instruktorów, którzy wzięli udział w III Zlocie Skautów Angielskich w Birningham (polska delegacja ustępowała liczbą jedynie Francuzom!22). Na zlocie Małkowski otrzymał z rąk BadenPowella skautowe odznaczenie dla założycieli narodowych organizacji skautowych23. Efektem wyjazdu stała się książka „Jak skauci pracują”. Niedługo po tym napisał kolejną książkę pod tytułem: ”Skauting pod względem wychowawczym i narodowym”. Po powrocie do Zakopanego Andrzej uzyskał posadę nauczyciela angielskiego i gimnastyki w prywatnym gimnazjum w Zakopanem, otwartym w 1912 r. przez prof. Czesława Gofrona. Tam dowiedział się o działającej od początku roku I Zakopiańskiej Drużynie Skautowej im. księcia Józefa Poniatowskiego. Prowadził ją trzynastoletni 22 K. Koźniewski, Ognie i ogniska... s. 16. 23 Harcerki 1911-1939. Historia, program, wychowanie, red. J. Ranicka- Bobrowska, Warszawa 1990, s. 273. 38 Adam Ciołkosz24. Drużynę tę, ze względu na przewidywany wyjazd Ciołkosza z Zakopanego, przejął Andrzej podczas wycieczki do Doliny Strążyskiej. W pół roku później doprowadził ją do liczby dwustu czterystu chłopców podzielonych na kilka plutonów25. Równolegle z rozwojem jednostki męskiej Olga, której skuteczne leczenie przywracało siły (w międzyczasie przeszła operację trepanacji czaszki), założyła - na początku 1914 r. - I Drużynę Skautek imienia Emilii Plater. Przy obu drużynach dział Komitet Skautowy, założony przez Andrzeja w marcu 1914 r. Zarówno Olga jak i Andrzej organizowali dla swoich drużynie kursy, obozy, wycieczki. W grudniu 1913 r. Olga przygotowała, natomiast przeprowadził Andrzej, kurs dla kierowniczek ruchu skautowego w Galicji. W czasie wakacji 1914 r. obie drużyny (oddzielnie) wyjechały na obozy. Oboje drużynowi przygotowali plany obozów: „Prospekt obozu letniego dla skautów” oraz „Prospekt obozu letniego dla skautek”. Niestety wybuch wojny uniemożliwił dokończenie obozów. Gdy wybuchła I wojna światowa Andrzej, wraz z plutonem starszych skautów, wstąpił w Krakowie do Legionów Józefa Piłsudskiego. Olga natomiast przejęła komendę nad obiema jednostkami skautowymi z Zakopanego. Koordynowała pracę kuchni dla biedoty, pomocy przy żniwach, ochronki dla dzieci oraz szpitala dla rannych legionistów. Zorganizowała także rowerową pocztę między Krakowem a Zakopanem, jak również koordynowała działanie straży porządkowej, złożonej ze skautów Andrzeja, patrolującej nocą ulice Zakopanego. W końcu 1914 r. Andrzej udał się na rozmowę z Józefem Piłsudskim. Był przeciwny składaniu przysięgi na wierność Austrii, na co przyszły marszałek zasugerował mu, by zaciągnął się do armii aliantów. Odrzucił również plany Małkowskiego co do zbrojnego powstania w Tatrach przeciw wszystkim trzem zaborcom. Realizacja wizji Andrzeja została jednak przez niego, Olgę i najbliższych im skautów w pewien sposób zapoczątkowana. Od początku wojny w grotach Nosala, Kościeliska i Pysznej gromadzono broń, amunicję i żywność. Akcja nosiła kryptonim 24 Więcej na temat Adama Ciołkosza w: A. Friszke, Adam Ciołkosz. Portret polskiego socjalisty, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2011. 25 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 117-118. 39 „Zakopiańskie Termopile”. Jej celem było stworzenie gniazda oporu przeciw zaborcom, czego rezultatem miało być stworzenie Rzeczypospolitej Podhalańskiej, bądź Lutyckiej - zawiązku przyszłej niepodległej Polski26. W lutym 1915 r. o składzie broni dowiedziała się austriacka żandarmeria. Oboje Małkowscy mieli iść pod sąd, lecz w porę ostrzeżeni (przez jednego z żandarmów) opuścili - w nocy z 15 na 16 lutego 1915 r. - Zakopane. Pierwszym pociągiem udali się do Wiednia27. Po trzech miesiącach otrzymali, za pośrednictwem Departamentu Wojskowego Naczelnego Komitetu Narodowego, paszporty na fikcyjne nazwiska. Stamtąd udali się do Szwajcarii, skąd przedostali się do Francji, a dokładniej do Sabaudii. Z Sabaudii Andrzej wyjechał do Londynu, gdzie rozpoczął starania o przyjęcie go do armii brytyjskiej. Jako cudzoziemiec nie miał jednak na to żadnych szans (nie pomógł nawet list polecający od Bi-Pi). Olga natomiast została w posiadłości Wincentego Lutosławskiego, przywódcy „Eleusis”. W tym okresie Andrzej otrzymał zaproszenie od Stanisława Osady, sekretarza Związku Sokołów Polskich w Ameryce. Chciał on, aby Małkowski zajął się zorganizowaniem nowych drużyn skautowych w USA oraz opieką nad jednostkami już istniejącymi. Andrzej wrócił więc po żonę i wspólnie wyruszyli w tygodniową podróż do Chicago, gdzie dotarli pod koniec września 1915 r.. Stąd Andrzej musiał wyjechać do Pittsburga, aby tam objąć obowiązki skautmistrza związkowego, a także pomocnika naczelnika Związku Sokołów, Jana Bartmańskiego. W maju 1916 r. został tymczasowym Naczelnikiem Sokoła. W połowie października 1915 r. ukazała się w Chicago jego książka „O wychowaniu skautowym”. Ostatni jej rozdział, „Skautostwo dla dziewcząt” napisała Olga. W tym roku ukazały się również „Pierwsze kroki w skautostwie” (Pittsburgh) oraz „Skauting. Opracowany na podstawie dzieła Generała Baden Powella przez Andrzeja Małkowskiego. Przedruk ze skróceniami dla użytku instruktorów skautingu w Ameryce” (Pittsburgh). Następny rok również obfitował w nowe pozycje Andrzeja: „Dla Skautów i Sokołów podręcznik praktyczny” (Stany Zjednoczone Ameryki) „Jak tanio i zgrabnie umundurować drużynę” (Pittsburgh), „Musztra skautowa” (Pittsburgh) oraz „Regulamin wewnętrzny polskich drużyn skautowych Związku Sokołów Polskich 26 Tamże, s. 146-147. 27 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, Warszawa 1994, s. 15. 40 w Ameryce”28. W czasie gdy Andrzej wyjechał do Pittsburga, spodziewająca się dziecka Olga podjęła pracę w Cook County Hospital. Tam, niemające pieniędzy przyszłe matki, dostawały w zamian za pracę kąt i wyżywienie. Tam też przyszło na świat - 30 października 1915 r. - jedyne dziecko Olgi i Andrzeja, Andrzej Lutyk29. Ojciec, ze względu na swoje obowiązki, mógł odwiedzać rodzinę bardzo rzadko. Oprócz pracy skautowej, Andrzej prowadził również nielegalną działalność, przygotowując grupy ochotników z Polonii do służby w Legionie Polskim, z którym zamierzał wrócić do kraju, by walczyć o niepodległość Ojczyzny. Olga i Lutyk mieszkali w tym czasie kolejno w Chicago, South Bend, Pittsburgu i w Niagarze. Również i Olga nie zaniedbywała pracy skautowej. Pełniła obowiązki opiekunek drużyn dziewcząt w Chicago. Po roku małżeństwo postanowiło jednak, że Olga z synem wrócą do Europy. Matka z Lutykiem zamieszkali w Sabaudii a następnie w Chexbres (tu najpierw Olga bardzo ciężko pracowała w ogrodzie handlowym Eugeniusza Beausize, a następnie dostała pracę jako nauczycielka muzyki w Ecole Nouvelle, którą była aż do końca 1917 r.). W 1918 r. stała się - na prośbę Almy Tademy, sekretarki Polish Relief Fund (Polskiego Funduszu Ratunkowego w Londynie) - kierowniczką szkoły dla dzieci starej polskiej emigracji zarobkowej. Szkoła miała mieścić się w Anglii, związku z tym przedostała się do Londynu. W czasie gdy Olga opuszczała Amerykę, Andrzej, którego nielegalna działalność została ujawniona w prasie, przedostał się do Kanady. Tam, wraz ze Wincentym Skarzyńskim (współorganizatorem Legionu) rozpoczął rozmowy z kanadyjskim ministrem wojny, Samuelem Hughesem, w sprawie zorganizowania Legionu Polskiego w Kanadzie. Rozmowy doprowadziły do ustalenia, że Legion powstanie. W przeciągającym się okresie jego formowania, Andrzej zaciągnął się do pułku lekkokonnego w Hamilton. W czasie służby w Hamilton, Naczelnik Sokoła, Franciszek Dziób, wytypował Małkowskiego do uczestnictwa w kursie kadry Legionu Polskiego. Do kursantów Canadian Officers Training Corps, korpusu szkoleniowego, którego komendantem był pułkownik Arthur D'orr LePan, dołączył Andrzej 9 stycznia 1917 r.. 28 Forum 14 ODH http://www.14dh.fora.pl/quiz,14/literatura-harcerska-do-1939-tj-kiedy-hulalo-tak-jaktrzeba,410.html ( 22 XII 2010) 29 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska...., s. 43-44. 41 Kurs, trwający 3 miesiące i kończący się egzaminami, ukończyło czternastu polskich elewów, w tym Małkowski. Po kursie Andrzej wrócił do pułku w Hamilton. Po pewnym czasie jego pułk dostał rozkaz wyjazdu do Europy. Małkowski otrzymał przydział do Canadian Railway Corps, Kanadyjskich Wojsk Kolejowych, gdzie jego zadaniem było naprawianie torów kolejowych bezpośrednio za frontem oraz zakładania ich przy froncie. Ze względu na chorobę żony - która w Londynie zaraziła się grypą hiszpanką Andrzej uzyskał kilkudniowy urlop z frontu. W pierwszych dniach listopada udało mu się przenieść do Armii Hallera30, więc o kolejnym urlopie nie było już mowy. Kilka dni spędzonych razem w Londynie było ostatnimi, które wspólnie spędzili małżonkowie. Po chorobie Olgi, lekarz zalecił jej opuszczenie Londynu. Z pomocą Almy Tademy objęła opiekę nad domem w Torquay, którego właścicielem stało się Polish Relief Fund. W domu mieściło się muzeum Fell Court, mieszczące bogate zbiory (między innymi arrasy, obrazy, wazy, meble, bibliotekę i paryski biurko Słowackiego). Tam Olga uczyła muzyki i gimnastyki w szkole National Patents Union, a także organizowała i prowadziła drużynę skautek i wilcząt (gromadę zuchową). Tam również dowiedziała się o tragicznej śmierci swojego męża. Andrzej, wraz z porucznikiem Jerzym Rudlickim, dostał od generała Hallera polecenie udania się do Odessy, gdzie odradzały się rozbite przez Niemców w maju 1918 r. cztery polskie korpusy. Misja miała zapobiec mieszaniu się Polaków w wewnętrzne sprawy rosyjskie i doprowadzić do ewakuacji Polaków do ojczyzny31. Trasa ich podróży miała przebiegać z Marsylii przez Konstantynopol do Odessy. Podróż rozpoczęła się 14 stycznia 1919 r. tuż po północy. Noc później, z 15 na 16 stycznia, okręt „Chaouia” którym płynęli, wpłynął do Cieśniny Messyńskiej. Tam natknął się na niemiecką minę i w ciągu piętnastu minut zatonął. Z siedmiuset kilkudziesięciu pasażerów ocalało tylko kilkunastu, w tym porucznik Rudlicki. Niestety nie ocalał Małkowski, którego ciała nigdy nie odnaleziono. Tej samej nocy, z 15 na 16 stycznia 1919 r. przyśniło się Oldze, że ukochany mąż przyszedł do niej z pożegnaniem. „Po 20 stycznia dostała kartkę z Marsylii, że wypływa okrętem 'Chaouia'... W czytelni przeglądając gazety francuskie zobaczyła 30 Armia Hallera / Polska Armia we Francji / Błękitna Armia – polska ochotnicza formacja wojskowa, powstała w 1917 r. dekretem prezydenta Francji Raymonda Poincare'ego, z inicjatywy Romana Dmowskiego. 31 W. Błażejewski, Małkowski Andrzej Juliusz, s. 446. 42 czarny tytuł 'La catastrophe de Chaouia'...”32. 2.4. LOSY OLGI PO 1919 ROKU Gdy dom, którym opiekowała się Olga, został sprzedany, wraz z synem zamieszkała w wynajętym pokoju. W listopadzie 1921 r. wróciła do Polski, a dokładniej do Kuźnic, gdzie została zatrudniona w Szkole Gospodarstwa Domowego, prowadzonej przez generałową Jadwigę Zamoyską. Tu uczyła angielskiego, gimnastyki i muzyki, a także prowadziła kursy języka polskiego, historii, geografii i literatury dla uczennic pochodzących ze Śląska. Od września 1922 r. uczyła także angielskiego i wychowania fizycznego w zakopiańskim gimnazjum, mieszczącym się w wilii „Liliana”. Nie zaniedbywała również pracy harcerskiej. W Kuźnicach zorganizowała trzymiesięczną Szkołę Instruktorek Harcerskich, uczestniczyła w polskich i międzynarodowych obozach (w 1923 r. zorganizowała zimowy obóz harcerski w tatrzańskim schronisku w Roztoce), konferencjach (w 1922 r. wzięła udział w II Konferencji Programowej Instruktorek w Spuszy oraz w II Międzynarodowej Konferencji Skautek w Cambridge, która zapoczątkowała długoletni udział Olgi w międzynarodowych konferencjach skautek.). W Cambridge Olga spotkała po raz pierwszy swoją późniejszą przyjaciółkę, instruktorkę skautową Violettę Mason. Brała też udział w zlotach skautek. W 1924 r., dzięki współpracy z Główną Kwaterą Żeńską, została komendantką I Narodowego Zlotu Harcerek w Świdrze pod Warszawą. Latem tego roku uczestniczyła w III Międzynarodowej Konferencji Skautek w Foxlease w Anglii oraz w zlocie skautek angielskich. Dzięki swojej przyjaźni z Violettą Mason, zorganizowała również grupie polskich harcerek obóz z miejscową drużyną skautek, w parku zamożnej rodziny Masonów, w Anglii. W tym okresie wygłosiła około czterdziestu odczytów o Polsce w różnych częściach Anglii33. W 1928 r., podczas V Międzynarodowej Konferencji Skautek w Parad koło Budapesztu weszła w skład najwyższych władz międzynarodowego skautingu żeńskiego (Komitet Międzynarodowy). W tym samym roku uczestniczyła w Zlocie Harcerek w Wyszkowie, gdzie była członkiem komendy zlotu. 32 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 164. 33 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, s. 20-22. 43 Przyjaźń Olgi z Violettą zaowocowała jeszcze jedną harcerską inicjatywą. Z pieniędzy Violetty zostały zakupione grunty w Sromowcach Wyżnych w Pieninach. Tam rozpoczęto prace budowlane, które kontynuowane były dzięki roboczym obozom harcerskim, pomocy i datkom płynącym ze wszystkich chorągwi. Tak powstała Szkoła Pracy Instruktorskiej i Pracy Harcerskiej „Cisowy Dworek”, której kierowniczką, od 1925 r. aż do wybuchu II wojny światowej, stała się Olga. Aby ukończyć i rozbudować Dworek, Olga prowadziła w USA trzymiesięczną akcję odczytową dotyczącą Polski. W ten sposób, a także dzięki opłatom wnoszonym przez rodziny dzieci uczących się i mieszkających w Dworku, w którym prowadzona była szkoła, powstawały nowe budynki ośrodka. Były to: Orle Gniazdo (1927 r.), Watra (1929 r.), Pustelnia (1930 r.) oraz Dom Ludowy (1927 r.)34. Do „Cisowego Dworku”, na zaproszenie Olgi przyjeżdżały na paromiesięczne pobyty skautki z różnych krajów. W 1930 r. odbył się tam międzynarodowy obóz skautek, prowadzony wspólnie przez Olgę i Violettę. 1927 r. był również rokiem, w którym Olga wyjechała jako delegatka na Konferencję Nowego Wychowania do Locarno oraz uzyskała honorowy tytuł Harcmistrzyni Rzeczypospolitej. W następnym roku Małkowska zorganizowała w „Cisowym Dworku” kurs instruktorski dla Francuzek. Latem 1928 r. kierowała w Sromowcach pierwszym obozem żeńskim Studium Wychowania Fizycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1932 r. prowadziła Światową Konferencję Skautek w Polsce na Buczu, gdzie wybrano ją do Komitetu Światowego Skautek. Dwa lata później, na VII Światowej Konferencji Skautek w Szwajcarii, zlecono jej skontrolowanie prac skautek w Austrii, Rumunii i Czechach. Powierzono jej również reprezentowanie skautingu w Komitecie Opieki nad Dziećmi i Młodzieżą w Lidze Narodów w Genewie. Uczestniczyła również w VIII Konferencji w Adelboden w Szwajcarii oraz w IX Konferencji w Szwecji. Aktywną działalność Olgi w międzynarodowym ruchu skautowym, a przede wszystkim jej pracę w „Cisowym Dworku” przerwała II Wojna Światowa. O jej wybuchu dowiedziała się w Nowym Targu, wracając z Krakowa. Uchodząc przed gestapo, opuściła Polskę. Z Rumunii przedostała się do Anglii, gdzie od razu włączyła się do pracy harcerskiej oraz opiekowała się polskimi dziećmi. 34 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski., s. 14. 44 W styczniu 1940 r., z pomocą zaprzyjaźnionych skautek, założyła Dom Dziecka i Żołnierza Polskiego w Dartmouth, który po nalotach niemieckich został przeniesiony do Douglas, w Szkocji. Ośrodek ten posiadał swoją szkołę, gimnazjum, drużynę harcerską oraz gromadę zuchową. Wydawał też biuletyn harcerski. Olga kierowała nim do 1942 r. W końcu grudnia 1940 r., polscy instruktorzy służący w wojsku, a będący w Szkocji, zorganizowali zjazd w mieście Peth. Tam powołano Komitet, pełniący funkcję Tymczasowej Naczelnej Rady Harcerskiej poza granicami kraju, na którego czele stanęła Olga Małkowska. Rząd emigracyjny nie zatwierdził Komitetu, lecz mimo to Komitet zajął się pracą na rzecz harcerzy polskich znajdujących się w stacjonujących w Szkocji oddziałach Wojska Polskiego. W lecie 1942 r. Olga opuściła Dom Dziecka i udała się do Londynu. Tam uczestniczyła w pracach międzynarodowego skautingu (wchodziła w skład Komitetu Tymczasowego, zastępującego na okres wojny Komitet Światowy Skautek, i była przewodniczącą jednego z podkomitetów), a polski Komitet, którym kierowała, został uznany przez rząd emigracyjny za „reprezentację na czas wojny Związku Harcerstwa Polskiego w Wielkiej Brytanii, krajach sprzymierzonych i neutralnych.” Nosił nazwę Komitetu Naczelnego ZHP na czas wojny35. Pracując w międzynarodowym skautingu współorganizowała Guides International Service- Międzynarodową Służbę Skautek (prowadziła kursy dla dziewcząt chętnych nieść pomoc krajom zniszczonym przez wojnę oraz organizowała transporty żywności dla głodujących dzieci z Włoch, Niemiec i Bliskiego Wschodu) oraz prowadziła akcję odczytową w Wielkiej Brytanii, poszerzając przez to fundusze GIS. Późnym latem 1944 r. Olga doznała porażenia nerwu równowagi, a następnie przeżyła załamanie nerwowe (spowodowane między innymi wieściami o upadku powstania warszawskiego). Do 1948 r., ze względu na stan swojego zdrowia, ograniczyła swoją aktywność, przewodnicząc Komitetowi Wydawnictw Komitetu Światowego Skautek. W 1946 r. wzięła udział w międzynarodowym spotkaniu skautek „Otwarte Okna” w Adelboden w Szwajcarii oraz w Konferencji Światowej w Evian we Francji. 35 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, s. 20-35. 45 W 1948 r. zorganizowała Dom Dziecka Polskiego w Devon, w Anglii. Swoich podopiecznych uczyła polskiej mowy i poszerzała ich wiedzę o Polsce. W 1959 r. zorganizowała swoim wychowankom wycieczkę do Polski. Sama postanowiła wrócić do Ojczyzny na stałe w 1961 r. Początkowo mieszkała we Wrocławiu. W tym samym roku ofiarowała „Cisowy Dworek”, „Orle Gniazdo” i „Watrę” prezydium Rady Narodowej w Warszawie. W 1963 r. przeniosła się do Zakopanego. Początkowo mieszkała u swojej przyjaciółki Izabeli Liberakowej, a w 1964 r. kupiła domek nad Białym Potokiem, gdzie mieszkała aż do śmierci. Dostała rentę dla zasłużonych. Póki mogła starała się pracować w zawodzie nauczycielskim udzielający lekcji angielskiego. Jak długo pozwalało jej na to zdrowie, odbywała wycieczki w doliny tatrzańskie i zapisała się do zakopiańskiego koła PTTK. Miała także kontakt z odwiedzającymi ją drużynami harcerskimi, dawnymi wychowankami i instruktorami. Do 1973 r. wakacje spędzała w „Pustelni”. Jesienią każdego roku odwiedzały ją dzieci ze Sromowiec Wyżnych. Mając 89 lat, w 1977 r., opracowała „Harcerską Próbę Starszej Pani”36. Dwa lata później, nad ranem 15 stycznia 1979 r. odeszła na „wieczną wartę.” Pochowana została pięć dni później. „W październiku 1981 roku na cmentarzu zakopiańskim przy ulicy Nowotarskiej, obok kwatery Legionistów stanął pomnik Olgi i Andrzeja Małkowskich. Rzeźbił do Henryk Burzec, harcerz z Podlasia, ze wsi Burzec […]. Granit ofiarował Tatrzański Park 36 Harcerska Próba Starszej Pani została napisana przez Oleńkę w latach 70-tych, po tym jak zaznajomiła się z regulaminem stopnia harcerskiego zdobywanego po 50 roku życia, opracowanym przez warszawskie instruktorki – seniorki „Wędrowniczki po Zachodnim Stoku”. „Harcerska Próba Starszej Pani: 1. Nie mówi o swoich dolegliwościach fizycznych. 2. Nie ma nikomu 'za złe' i nie wszystko wie najlepiej. 3. Nie rozprzestrzenia złych wiadomości z żadnej dziedziny. 4. Podkreśla wszelkie pozytywne zjawiska życiowe, dobre ludzkie cechy, życiowe osiągnięcia swego otoczenia. 5. Nie używa zwrotu 'za moich czasów było lepiej' – najwyżej 'inaczej', pozostawiając wyciąganie wniosków innym. 6. Jest bardzo powściągliwa w krytyce. 7. Nie traci głowy, unika spieszenia się, ma czas na wszystko i dla wszystkich. 8. Radzi, ale nigdy nie narzuca. 9. Mimo wszystkich przeszkód stara się zachować własne życie osobiste i od czasu do czasu stara się zapewnić sobie 'kurację samotności'. 10. Stosuje szeroko pojętą życzliwość do ludzi i do świata. 11. Wie, że każdy wiek ma swoje dobre strony i piękne przeżycia. 12. Pamięta, że żyjemy DZIŚ, a nie WCZORAJ ani JUTRO. Pełnią żyje TU i TERAZ, nie uciekając do tego, czego JUŻ NIE MA, ani czego JESZCZE NIE MA. 13. Doba o swój wygląd zewnętrzny i rozumnie stara się utrzymać 'w formie' zarówno fizycznie jak i umysłowo.” O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski., s. 237. 46 Narodowy. Dwa krzyże- krzyżem jednym harcerskim złączone- symbolizują dwa życia. Krzyż Andrzeja jest złamany niby promień, który dotknął powierzchni wody. Granit poszarpany. Może to fale morskie... A może Tatry, które kochali... Napis jeden: TWÓRZCOM POLSKIEGO HARCERSTWA...”37. ANDRZEJ MAŁKOWSKI *31 X 1888 + 16 I 1919, OLGA MAŁKOWSKA *1 IX 1888 + 15 I 1979 Pomnik na cmentarzu w Zakopanem, Wikipedia, http://pl.wikipedia.org/wiki/Nowy_Cmentarz_w_Zakopanem ( 8 I 2011) Nie tylko pomnik na cmentarzu przypomina dzisiejszym harcerkom i harcerzom, jak ważnymi postaciami w historii polskiego ruchu harcerskiego byli Olga i Andrzej Małkowscy. Niejedna drużyna czy szczep noszą ich imiona, niejedna para małżeńska wzięła za ich przykładem ślub w mundurach, niejeden kurs harcerski nawiązuje do działalności Małkowskich (np. w Mazowieckiej Chorągwi Harcerek Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej coroczny kurs Minimum Metodyki Harcerek nawiązuje w 37 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 282. 47 swojej obrzędowości do funkcjonowania „Cisowego Dworku”). Ich osoby upamiętnia również Muzeum Harcerskie im. Olgi i Andrzeja Małkowskich w Zakopanem (przy Drodze do Rojów 6), w którego zbiorach znajdują się pamiątki po rodzinie Małkowskich takie jak meble, odznaczenia, pamiętniki, książki, dokumenty i zdjęcia. Małkowskich upamiętniają również rondo w Stalowej Woli, skwer ich imienia na warszawskim Mokotowie, a także wiele ulic nazwanych ich imieniem. Wśród tych ulicy wymienić należy: ulicę Andrzeja Małkowskiego w Gostyninie, Szczecinie, Wrocławiu i Krakowie, ulicę Olgi Drahonowskiej we Wrocławiu oraz ulicę Olgi i Andrzeja Małkowskich w Ostrzeszowie. Działalności Małkowskich poświęcona jest także niejedna tablica, np. na budynkach przy ul. Grabowskiego 4 i Studnickiej 12 w Krakowie (gdzie kolejno mieszkał i uczył się Andrzej), w katedrze łacińskiej we Lwowie, w kościele św. Stanisława Kostki w Trębkach, na budynku Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Małkowskiego w Trębkach, na ścianie Młodzieżowego Domu Kultury przy ul. Łazienkowskiej 7 w Warszawie, przy siedzibie Komendy Chorągwi Dolnośląskiej ZHP we Wrocławiu, na ścianie teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie38, na ścianie Cisowego Dworku, przy krzeszowickim „Starym pałacu”39, na budynku Szkoły Podstawowej im. Olgi Małkowskiej w Sromowcach Wyżnych40, a także medalion i napis na budynku, w którym urodził się Małkowski. Andrzej został również uwieczniony na pomnikach w Tarnowie i Trębkach. W 1980 r. Krzysztof Mika, instruktor harcerski i członek KIHAM, napisał „Hymn do Małkowskiego”: Druhu Andrzej, Twoje życie Jest dla nas drogowskazem życia Byłeś człowiekiem nieprzeciętnym A takich teraz nam potrzeba [...] Przemów do wszystkich polskich skautów I bądź im przewodnikiem Twa silna wola i moc ducha Niech będą przykładem walki O swój charakter, wiarę, siłę 38 Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Ma%C5%82kowski (14 III 2011) 39 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 22. 40 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 213-215. 48 I o harcerstwo polskie Naszej Ojczyźnie potrzeba Ludzi prawych, silnych i wiernych Których może wychować skauting Bóg nieśmiertelny i duch Twój silny [...] Druhu Andrzeju składam Ci pokłon Jak przed swym Bogiem żywym Ty w imię Boże stworzyłeś to Czego dzisiaj nie ma a być musi Bo żyją ludzie dla których jest to cel jedyny I choćby śmierć haniebna czy prześladowania Oni będą dążyć zawsze jak apostołowie Do głoszenia prawdy A prawdą jest Bóg który króluje nad nami Czuwaj Druhu Andrzeju Będziemy iść twymi tropami Zawsze...41 41 Instruktorska wyprawa do Lwowa. Powrót do źródeł 20-22.05.2011 r., oprac, M. Fila, A. Gałka, b.m.w. [2011], s. 7. 49 Rozdział 3. DZIAŁALNOŚĆ MAŁKOWSKICH NA NIWIE POLSKIEGO HARCERSTWA 1) „Weźmie udział w przygotowaniu i przeprowadzeniu gry dla zastępu, poświęconej Oldze Drahonowskiej- Małkowskiej”; „Wystąpi na kominku poświęconym Oldze z recytacją wiersza jej autorstwa”; „Zna symbolikę i historię pomnika nagrobnego Małkowskich w Zakopanem”1. 2) „Wie, kim byli Olga i Andrzej Małkowscy oraz jak nazywano dzieci w wieku zuchowym przed II wojną światową zanim pojawiła się nazwa 'zuch'”2. 3) „Scharakteryzuje główne okresy działalności harcerstwa od powstania po dzień dzisiejszy, przedstawi daty, wydarzenia, główne postacie z tych okresów, symbolikę i obrzędy.”; „Będzie potrafił scharakteryzować sylwetki i przedstawić fakty z życia znanych instruktorów, o trzech z nich opowie gawędy”3. Powyższe cytaty przedstawiają niektóre z wymagań na sprawności z zakresu historii harcerstwa kolejno: 1- harcerek, 2- zuchów/ zuchenek oraz 3- harcerzy Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Widać z nich, że znajomość życia i działalności Olgi i Andrzeja Małkowskich jest ciągle żywa i obecna we współczesnym harcerstwie. Co więcej - powiedzieć, że są postaciami „istotnymi” dla obecnych harcerzy również byłoby nieodpowiednie. Są postaciami bardzo ważnymi i jestem pewna, że pogląd ten potwierdzą wszyscy harcerze i harcerki. Warto więc odpowiedzieć sobie na pytanie o przyczynę tego stanu rzeczy. Wkład Olgi i Andrzeja w tworzenie się harcerstwa polskiego trudno określić jednym słowem. Można mówić, że był „ogromny”, „istotny” czy też „niezastąpiony”, lecz bez uświadomienia sobie, ile dzisiejsi harcerze zawdzięczają tym dwóm osobom, stwierdzenia te byłyby co najmniej pustymi słowami. A. Kamiński, cytując T. Strumiłłę pisze: „Trudno określić, ile zawdzięcza nasz ruch temu wyjątkowemu uczuciu, które uskrzydlało zarówno Andrzeja, jak i Olgę. Wspólnie obmyślali to, co Andrzej przygotowywał i wykonywał dla młodzieży męskiej 1 Sprawności harcerek, Zespół Metodyczny ds. Harcerek GH-ek, Warszawa 2006, s. 85. 2 Zuch. Książeczka sprawności zuchowych, [b. m. r. w.], s. F22. 3 Regulamin sprawności Harcerzy ZHR www. harcerze.zhr.pl/Download.php? f=Regulamin_sprawnosci_harcerzy.pdf (6 III 2011) 50 - i co od razu Olga rozpoczęła realizować również wśród młodzieży żeńskiej”4. 3.1. WKŁAD ANDRZEJA W POWSTANIE I ROZWÓJ HARCERSTWA Przypomnijmy, że Andrzej Małkowski był tą osobą, w której ręce „wpadła” książka Bi-Pi „Scouting for boys”. Przetłumaczenie jej było karą, za spóźnienie się na zajęcia konspiracyjnego kursu dowódców, którego komendantem był Mieczysław Neugebauer. Jak uważa Kazimierz Koźniewski, to, że Andrzejowi została przydzielona taka a nie inna pozycja, nie było przypadkiem: „Małkowski interesował się skautingiem już wcześniej, na co wskazują jego próby podejmowane razem z Żurowskim” 5. Początkowo Andrzej nie zorientował się co przekartkowuje, więc z czytaniem i tłumaczeniem książki zwlekał dwa miesiące. Wydarzenie to opisuje Kamiński, który badał życiorys Andrzeja Małkowskiego: „Neugebauer stracił cierpliwość. Wykorzystał jakieś kolejne wykroczenie służbowe Małkowskiego i sprawę skierował do sądu wybranego przez kurs instruktorski Polskiego Związku Wojskowego. Zachowało się orzeczenie tego sądu: „Sąd Wojskowy, rozpatrzywszy przekroczenia żołnierza nr 14 popełnione 6 marca 1910 r., a to 1. niesubordynacji, 2. lekceważenia obowiązków, 3. demoralizacji - wyrokiem z dnia 15 marca skazuje go na 24-godzinny areszt domowy, o którego terminie zadecyduje komendant szkoły żołnierskiej. Jako rehabilitację Sąd nakazuje żołnierzowi nr 14 przetłumaczenie dzieła pod tytułem: „Scouting for boys” do 15 kwietnia br. i nadesłanie tegoż na ręce dziesiętnika nr 18/ Członkowie Sądu Wojskowego: nr 9, nr 18, nr 31. Lwów, 15 marca 1910”6. Książka pochłonęła Andrzeja. Całym sobą stał się zwolennikiem i propagatorem idei w niej zawartych. Zauważył, że autor książki tak samo jak on chciał kształtować młodych ludzi o silnych charakterach i sprawnych organizmach, wiernych kodeksowi średniowiecznych rycerzy, służących społeczeństwu, o wysokiej moralności i potrzebie odrodzenia lepszego świata. Za najważniejsze cele ruchu, o którym czytał i który 4 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 61. 5 K. Koźniewski, I zawsze krzyż oksydowany. Refleksje nad historią harcerstwa w Polsce 1911-1986, Warszawa 2003, s. 32. „Można się zastanowić, czy polski skauting powstał już w 1910 roku, kiedy w lwowskim 'Sokole' rozpoczęły się pierwsze […] dyskusje nad wykorzystaniem skautowej metody wychowawczej. Kazimierz Żurowski wespół ze swoim przyjacielem Andrzejem Małkowskim założyli wówczas drużynę zwiadowców, nazywając ją Drużyna Harcerską imienia Jeża-Miłkowskiego [pisarz niepodległościowy], złożoną z czterech plutonów: uczniów szkolnych, rzemieślników i rękodzielników, młodzieży kupieckiej oraz młodzieży włościańskiej, czyli wiejskiej”. Tamże, s. 16. 6 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 40. 51 później wprowadzał na ziemie polskie uznał: „wyrabianie indywidualnych charakterów u młodzieży, służenie innym oraz uczenie rzemiosł i sprawności skautowych, a wszystko to w ramach wiernej służbie Ojczyźnie i z uwzględnieniem polskich rycerskich wzorców minionej epoki”7. W idei Bi-Pi widział „nowy styl życia, mający odrodzić polską młodzież przez rozwój charakteru i poprawę zdrowia oraz skierować jej myśl ku odrodzeniu narodowemu i pracy na rzecz odzyskania niepodległości”8. Zachwycony książką Małkowski powiedział kiedyś do Mieczysława Neugebauera: „Kolego komendancie […] mieliście dobry węch! Nowy pomysł na pewno przyspieszy to, nad czym biedzi się Organizacja Armii Polskiej i da młodzieży prawdziwą przygotowawczą pracę powstaniowo-żołnierską. A zarzewiackie gimnazjalne Oddziały Ćwiczebne i Drużyny Młodzieży Sokolej nabiorą pełni życia dopiero przez przekształcenia w drużyny skautowe”9. Przyszła żona Andrzeja, Olga Drahonowska, tak oto ujęła pracę, jaką wykonał on nad tłumaczeniem wspomnianej pozycji: „To wcale nie był przekład książki BadenPowella, to były wykłady Andrzeja na kursie skautowym we Lwowie”10. Dodać jednak należy, że „Skauting jako system wychowania” był jednak przekładem dzieła Naczelnego Skauta Świata. To książka „Zwiady dla chłopców”, autorstwa Małkowskiego, stała się twórczym przepracowaniem „Scouting for boys”11. Dzięki znajomości treści książki Andrzej wyrobił sobie pogląd na przeniesienie na grunt polski pomysłów na pracę z młodzieżą metodą skautową na grunt polski. Mówił: „stworzymy coś, co będzie między partiami, między stronnictwami. We współdziałaniu z różnymi grupami politycznymi, ale z boku od tego wszystkiego, co w pracy partyjnej spala się w bezpłodnych tarciach ambicji i żądzy władzy. Rozbudzimy wielki prąd służby i pracy dla Polski - niepodzielnej matki wszystkich Polaków. Może, gdy nowi ludzie, przepojeni naszym kodeksem uczciwej i otwartej gry, wejdą z czasem w życie polityczne - może wniosą łączące nas wszystkich wartości. Wierzę, iż stać się możemy fundamentem pod wychowanie obywatela, niezależnie od jego późniejszej drogi politycznej”12. Takie też poglądy przedstawił na wspomnianym w pierwszym rozdziale pracy 7 W. Potkański, Robert Baden-Powell..., s. 109. 8 J. Wojtycza, Małkowski Andrzej Juliusz, [w:] Harcerski Słownik Biograficzny, t. 1, s. 133. 9 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 44-45. 10 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 59. 11 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 53. 12 Tamże, s. 44. 52 spotkaniu, mającym miejsce 26 lutego 1911 r. To on tłumaczył zebranym, że skauting z powodzeniem można wprowadzić na ziemiach polskich. Widział w nim kolejną organizację, dzięki której Polska będzie miała szanse na odzyskanie niepodległości. Po uzyskaniu patronatu „Sokoła” nad nowo tworzącym się ruchem, Andrzej wraz z kilkoma innymi propagatorami nowego ruchu, zorganizował pierwszy kurs instruktorów skautowych. Na kursie przerobiono całą treść przetłumaczonej przez Andrzeja książki. On sam natomiast poprowadził na nim pierwsze zajęcia (20 marca 1911 r.). Efektem końcowym kursu było powołanie trzech pierwszych jednostek, o których informacje można znaleźć w pierwszym rozdziale pracy. Warto w tym miejscu przypomnieć, że pierwszą drużynową skautek została Olga, podówczas jeszcze Drahonowska. Pod pierwszym harcerskim rozkazem, powołującym wspomniane wyżej drużyny, podpisał się nikt inny jak Andrzej Małkowski. To on przez nadanie drużynie żeńskiej kolejnego numeru „3” zamierzał, wbrew pierwowzorowi angielskiemu, nie wyodrębniać w polskiej organizacji skautowej drużyn żeńskich od męskich. (Od idei tej odstąpiono wraz z powstaniem Zarządu Głównego Żeńskich Drużyn Skautowych13. Przykładowo: w 1913 r. III Drużyna Lwowska została przemianowana w I Lwowską Drużynę Żeńską.) Dzień przed wydaniem wspomnianego rozkazu Andrzej został powołany do powstającej Komendy Skautowej (gdy została ona przekształcona w Związkowe Naczelnictwo Skautowe – o czym szczegółowiej można przeczytać w pierwszym rozdziale pracy - stał się autorem regulaminu ZNS), gdzie pełnił obowiązki komendanta skautów. Funkcja ta, a także powstające poza Lwowem jednostki wymagały od niego zorganizowania biura skautowego oraz koordynacji pracy w terenie. W pracę skautową zaangażował się na bardzo dużą skalę. Jak zostało zapowiedziane w „Skaucie” „Z ramienia Naczelnej Komendy Skautowej p. Andrzej Małkowski będzie w następujących miastach: 4 listopada w Tarnowie 5 listopada w Rzeszowie 11 listopada w Sanoku 12 listopada w Przemyślu 13 I. Kozimala, Lwowska Chorągiew Harcerek ZHP w latach 1911-1939, Przemyśl 2007, s. 15. 53 18 listopada w Złoczewie 19 listopada w Tarnopolu 25 listopada w Samborze 26 listopada w Stryjku 2 grudnia w Stanisławowie 3 grudnia w Brzeżanach 19 grudnia w Jarosławiu14. W czasie wyjazdów Andrzej wygłaszał publiczne odczyty dotyczące harcerstwa, spotykał się z młodzieżą i dyrektorami szkół, zakładał jednostki i przeprowadzał egzaminy skautowe. Tak oto ten okres jego życia opisuje Kamiński: „Wypad, przygotowywany uprzednio listami ze Lwowa, idzie składnie i daje możliwość załatwienia mnóstwa spraw w ciągu jednego dnia. Przed południem konferuje zazwyczaj Małkowski z kierownictwem miejscowym 'Sokoła', odwiedza dyrektorów szkół i rozmawia z przedstawicielami władz miejskich. Popołudnie - to czas młodzieży. Jeśli w środowisku nie ma drużyny, Małkowski wygłasza dla młodzieży odczyt informacyjny, po którym następują od razu formalności organizowania nowej drużyny. Jeśli drużyna istnieje Andrzej wygłasza gawędę, po której sprawdza umiejętności chłopców, przeprowadza egzaminy, kontroluje stopnie. Z zasady po każdej zbiórce niedzielnej, niezależnie od tego, czy była to zbiórka z drużyną harcerską, czy z nowo zgłoszonymi ochotnikami, wyrusza na wycieczkę, na której przeprowadza wiele ćwiczeń”15. 15 października 1911 r., Andrzej rozpoczął wydawanie pierwszego pisma skautowego, o nazwie „Skaut”, na łamach którego wypowiadał się między innymi o abstynencji w harcerstwie. Ze zdobyciem podstaw finansowych powiodło się, jak pisze Kamiński, nadspodziewanie szybko: „żarliwość Andrzeja Małkowskiego skłoniła dyrektora Zakładów Słodkowodnych w Port Saidzie, Mieczysława Geniusza, do ofiarowania znaczniejszej sumy. W tej sytuacji dyrektor Wyrzykowski zgodził się na przyjęcie roli wydawcy i redaktora odpowiedzialnego, powierzając redaktorstwo rzeczywiste Małkowskiemu”16. Dalej Kamiński pisze o „Skaucie” następująco: „Na tytułowej stronie [pierwszego numeru] rysunek - husarz salutujący skautów na tle 14 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 79-84. 15 Tamże. 16 Tamże, s. 79. 54 Giewontu. Niemal wszystkie szesnaście stron numeru napisanych zostało tym samym żarliwym piórem. Gawędę obozową (rozbitą na krótkie fragmenty ze znakomitymi tytulikami) podpisał 'Instruktor', artykuły organizacyjny 'Jak zawiązać patrol' - bez podpisu. Dalej dwa teksty podpisane 'Redakcja' i sensacyjne opowiadanie tłumaczone z angielskiego 'O honor zastępu Lwów'. Nie ma wątpliwości - prawie wszystko w tym pierwszym numerze 'Skauta' napisał sam Małkowski. […] Inspirujący szczegół: w kilku miejscach pojawia się synonim skauta- harcerz [mimo iż Małkowski „wzbraniał się używać słowa 'harcerz', wolał posługiwać się 'skautem'”17, aby jak najbardziej upodobnić się do angielskiego skautingu]. 'Może harce- pisze swe wyznanie redaktorsą owym archimedesowym punktem oparcia, na którym można dźwignąć ziemię polską?' […] Biegły kolejne numery 'Skauta' w regularnych, dwutygodniowych odstępach. […] Niektóre teksty podpisuje 'A. Małkowski', stałe gawędy obozowe sygnuje 'Instruktor'. Kronika jest kończona literami 'A.M.', trochę dalej- jakieś tłumaczenie z angielskiego podpisane 'M', gdzie indziej artykuł z techniki skautowej i podpis 'A'. Ponadto widać rysunki z inicjałami 'M.A.'”18. Po pewnym czasie Andrzej przekazał prowadzenie „Skauta” Ignacemu Kozielewskiemu. Sam natomiast wyjechał, na prośbę Naczelnictwa, na trzy miesiące do Anglii. Podczas wyjazdu studiował w bibliotece Muzeum Brytyjskiego pozycje BadenPowella, bywał na zbiórkach, wycieczkach, biwakach, ćwiczeniach oraz pokazach. Nie zaniedbywał również kontaktu z polskimi skautami, cyklicznie pisząc artykuły do „Skauta” i utrzymując listowny kontakt z Olgą Drahonowską, która przesyłając mu z Polski potrzebne dane pomagała mu tworzyć nową książkę, do której wydania niestety nigdy nie doszło (o czym więcej informacji zostało zawartych w drugim rozdziale pracy). Dzięki temu Andrzej poznał dogłębnie ruch skautowy i wrócił do ojczyzny z propozycjami zmian. To on zaproponował wprowadzenie czterech stopni skautowych i ich oznak oraz usunięcie z drużyn dotychczasowych plutonów i plutonowych 19. Zmiany te miały na celu ułatwienie organizacji drużyn i doprowadziły do stworzenia bliższego kontaktu zastępowego z drużynowym, gdyż między tymi dwoma funkcyjnymi nie pośredniczył już plutonowy. Po powrocie do Polski Andrzej został odsunięty od działalności w Komendzie 17 K. Koźniewski, Ognie i ogniska..., s. 44. 18 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 81. 19 Por. HR Andrzej Małkowski http://xvldh.zhr.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=47 ( 8 XII 2010) 55 Skautowej oraz „Skaucie”, co szerzej zostało umówione we wcześniejszym rozdziale pracy. Wtedy podjął się prowadzenia drużyny we Lwowie, złożonej z batiarów lwowskich. Świadomie zrezygnował z pracy wśród młodzieży, która wychowywana była przez rodziców i nauczycieli i zajął się organizacją jednostki wśród chłopców, którymi nie miał się kto zająć. Był wzorem drużynowego, dla którego chłopcy byli w stanie zrobić „wszystko”. Prowadził z nimi systematyczną pracę, której owoce widać było przede wszystkim w czasie I Wojny Światowej - niejeden harcerz Andrzeja oddał, w myśl ideałów harcerskich, życie za ojczyznę. Drużyna brała udział w zbiórkach i biwakach. Atmosferę w niej panującą najlepiej ujęła ukrywająca się pod inicjałami O.M.., Olga Małkowska, pisząca wspomnienie o mężu w czasie II wojny światowej: „Chłopcom oczy się paliły, w mig wykonywali wszystkie polecenia - niechby który nie słuchał! Miałby do czynienia z całą gromadą. Bo w tych duszach zgłodniałych, zbiedniałych zaczęła się budzić jakaś nowa solidarność i ogromne, głębokie przywiązanie do Komendanta. […] Cóż to była za radość kiedy drużyna wyruszyła na pierwszy kilkudniowy obóz pod Brzuchowice20”. Praca z drużyną nie była jedynym harcerskim zajęciem, któryej podejmował się Andrzej. Podczas wcześniej wspomnianego wyjazdu do Anglii, Andrzej otrzymał zaproszenie na III Wszechbrytyjski Zlot Skautów do Birmingham, o którym szczegółowo można przeczytać w pierwszym rozdziale tej pracy. Uczestniczył w nim krótko po ślubie. Podczas zlotu pełnił funkcję sekretarza wyprawy. To właśnie dzięki jego zabiegom nad polskim obozem powiewała polska flaga, a po zlocie powstała książka „Jak skauci pracują”. Zlot był także momentem, w którym Andrzej Małkowski został uhonorowany przez Skauta Naczelnego, tak jak inni założyciele narodowych organizacji skautowych, skautowym odznaczeniem „For Merit”. A. Kamiński pisze o zlocie następująco: „Na zachowanych ze zlotu fotografiach często widzimy Andrzeja wśród chłopców; ich wiek – czternaście – osiemnaście lat; część patrzy w obiektyw fotografa, większość wpatrzona jest w Andrzeja, który coś mówi, czasem gestykuluje, uśmiecha się lub śmieje: nie ma wątpliwości – jest ich przywódcą”21. 20 O.M., Andrzej Małkowski, s. 7. 21 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 114-115. 56 Zlot w Birmingham, ZHP pgK, http://www.zhppgk.org/organizacja_harcerek/egazetka/gazetka_1_migawki_historyczne .htm (9 III 2011) Przed zlotem Andrzej, wraz z Kazimierzem Wyrzykowskim, Haliną Paliwodzianką oraz Olgą (jeszcze) Drahonowską, przygotował broszurę pod tytułem „Polskie Skautki – zarys organizacyjny”. Broszura stała się zarysem organizacyjnym, zbiorem wskazówek metodycznych do prowadzenia drużyn skautek oraz podstawą działalności żeńskiej części ruchu. Wytyczała cele i formułowała zadania, jakie stały przed skautkami. Jej ukazanie się było efektem powołania przy ZNS Zarządu Głównego Żeńskich Drużyn Skautowych22. Co ciekawe, broszura zawierała opis wyglądu munduru skautek. Na mundur składał się kapelusz, bluzka mundurowa (koloru szarego, flanelowa z kieszenią po lewej stronie i kołnierzem), skórzany pasek, szara spódnica z kieszenią po lewej stronie oraz szarawary z kieszenią. Prócz tego na patce kieszeni należało wyszyć numer swojej drużyny. Dodatkowo broszura określała oznaczenie funkcji. Drużynowa naszywała na kieszeń 2 zielone pionowe tasiemki, przyboczna – 1 zieloną tasiemkę, zastępowa – 2 białe tasiemki, a zastępczyni zastępowej – 1 białą tasiemkę23. Wróćmy jednak do tego, co działo się po wspomnianym wcześniej zlocie. Po powrocie z Birmingham, Andrzej kontynuował pracę harcerską, z tą tylko różnicą, że nie we Lwowie, a w Zakopanem. To tutaj przejął po trzynastoletnim Adamie Ciołkoszu 22 E. Sikorski, Szkice..., s. 19-20. 23 M. Jarosińka, Harcerstwo żeńskie..., s. 17. 57 I Zakopiańską Drużynę im. Księcia Józefa Poniatowskiego, którą w ciągu pół roku doprowadził do stanu liczebnego dwustu czterdziestu chłopców. Ten okres działalność Andrzeja wiąże się z wieloma zagadnieniami, którym warto się bliżej przyjrzeć. Istotne znaczenie w jednostce miało wychowanie gospodarcze: „Każdy zastęp miał własną kasę (książeczka Kasy Oszczędności) – dochody pochodziły m. in. z prac zarobkowych zastępu”24. Plutony posiadały własne izby, zwane dzisiaj harcówkami, o których estetykę miały dbać. W jednej z takich izb Oktawia Żeromska, żona pisarza Stefana Żeromskiego, której syn należał do drużyny Andrzeja, prowadziła duży, skautowy sklep, który dzisiaj nazwalibyśmy składnicą harcerską. Andrzej zajmował się także prowadzeniem kursów dla zastępowych i instruktorów swojej jednostki, a dla wszystkich członków drużyny biwaków, obozów i - przede wszystkim - zbiórek. Kursy zastępowych, drużynowych oraz kursy instruktorskie, a także biwaki, zloty, zbiórki i obozy w organizacjach harcerskich stanowią istotę harcerskiego życia i dziś. O drużynie Andrzeja tak pisze najprawdopodobniej jego żona: „Kilku zdolnych przybocznych pomagało Andrzejowi w prowadzeniu zbiórek, poza tym system zastępowy stosowany był w całej rozciągłości. Drużyna posiadała swój lokal, swoje warsztaty (skórniczy, stolarski), prowadzone przez fachowców, miała bogatą biblioteczkę i wspaniały ekwipunek pionierski i obozowy. Andrzej Małkowski założył też w Zakopanem t.zw. 'Komitet Skautowy' złożony z różnych szacownych obywateli i obywatelek miasta, którzy interesowali się skautingiem i chcieli przyjść drużynom z pomocą. Było to coś w rodzaju Koła Przyjaciół [Harcerstwa - dzisiejszego KPH] z tą tylko różnicą, że każdy członek Komitetu podpisywał wydane drukiem oświadczenie, że będzie się starał stosować prawo harcerskie w swoim życiu”25. Przy drużynie męskiej w tym samym czasie rozrastała się drużyna żeńska, prowadzona przez Olgę Małkowską. Współpraca tych jednostek mogłaby być wzorem dla niejednych współczesnych drużyn (w tych organizacjach, gdzie drużyny nie są koedukacyjne). Harcerze i harcerki wzajemnie znali się, wiedzieli o działaniach drugiej jednostki, a drużynowi razem przygotowywali np. prospekty obozu letniego 1914 r. (harcerki pojechały tam, gdzie harcerze, lecz w innym terminie). Gdy wybuchła I wojna światowa i Andrzej, wraz z około sześćdziesięcioma starszymi skautami wyruszył na 24 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 119 25 O.M., Andrzej Małkowski, s. 12. 58 front, dla pozostałych nie było problemem przejść pod komendę Olgi. Andrzej w pracy harcerskiej wzorował się ideach Baden-Powella, o których można przeczytać w pierwszym rozdziale pracy. Do polskich realiów chciał przystosować ich jak najwięcej. Jedną z form pracy, uważanych za Andrzeja za godną przejęcia, były sprawności. Andrzej w dużej mierze chciał oprzeć się na sprawnościach autorstwa Bi-Pi. Był jednak świadom, że polskie realia wymagają wprowadzenia do sprawności wymagań nieuwzględnionych przez generała. Kamiński zauważył, że Andrzej „Zaleca wprowadzić jedynie cztery drobne zmiany. Oto trzy spośród czterech tych propozycji: 1. 'Przy egzaminie służby ambulansowej dodać: umie opatrywać rany zwykłe i postrzałowe, musi znać skład zwyczajnej apteczki polowej'. 2. 'Przy egzaminie strzelca dodać: musi umieć obchodzić się ze strzelbą i czyścić ją'. 3. 'Przy egzaminie pioniera dodać: kopanie rowu strzeleckiego'. […] Oto czym uzupełnić chce Andrzej angielski skauting przeszczepiony na polski teren: walką zbrojną, powstaniem przeciw zaborcom”26. Małkowski propagował także stworzenie jednej sprawności polskiej, którą nazwał „pionier przemysłu”. Uważał, że „Sprawności skautowe, przez zwrócenie myśli skautów na przemysł i pracę produktywną, także przyczynią się do podniesienia polskiej wytwórczości i więcej młodzieży dorastającej skierują do zawodów praktycznych, kładąc tamę dotychczasowemu biernemu oddawaniu się jej zawodowi urzędniczemu...”27. Andrzej, któremu idea odrodzenia Polski była bardzo bliska, przywiązywał wielką wagę do kwestii abstynencji w harcerstwie. Uważał, że to właśnie dzięki abstynencji Polacy wyćwiczą swój charakter, przez co będą w stanie odbudowywać zniewoloną ojczyznę. To właśnie jemu polscy harcerze i harcerki zawdzięczają treść dziesiątego punkt Prawa Harcerskiego: „Harcerz jest czysty w myśli, mowie i uczynkach, nie pali tytoniu i nie pije napojów alkoholowych”. Zauważyć należy, że prawo skautowe nie zawierało punktu mówiącego o abstynencji. Andrzej, o powodzie dla którego został abstynentem mówił: „Dlaczego zostałem abstynentem? To jasne i proste: aby sobie ułatwić pracę nad sobą i skutecznie dorabiać się wyższych wartości oraz aby przyczynić się do polepszenia warunków odrodzenia Ojczyzny”28. Ta myśl, a także wiele, wiele innych poglądów Andrzeja (o których w rozdziale następnym) 26 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 129. 27 Tamże, 130. 28 Tamże, s. 31-32. 59 powinna przyświecać także i dziś na drodze harcerskiego samodoskonalenia się. 3.2. ROLA OLGI W ROZWOJU HARCERSTWA Olga z Drahonowskich Małkowska odegrała w procesie tworzenia się polskiego harcerstwa równie istotną rolę, co jej mąż. Na jej działalności najwięcej zyskała organizacja harcerek, lecz także i harcerze mają jej co zawdzięczać. Pięcioma najważniejszymi rzeczami, jakie zawdzięczają jej zarówno harcerki, jak i harcerze, jest: pozdrowienie harcerskie, hymn harcerski, początki pracy gromad zuchowych oraz – poniekąd – modlitwa harcerska i wieczorna pieśń pożegnalna. To właśnie Olga założyła pierwszą gromadę zuchową29. Łączyło się to z działalnością harcerską podczas I wojny światowej, prowadzoną przez nią w Zakopanem. Co prawda zamiast „zuchami” nazwała dziewczynki „krasnoludkami”, lecz zamysł był ten sam. Olga tak oto mówi o tym wydarzeniu: „Pewnego popołudnia mała gromadka dziewczynek zjawiła się w komendzie. Śmiało podeszły do stołu, stanęły 'na baczność', a najodważniejsza […] powiedziała jednym tchem: –Melduję, że zgłaszamy się do harcerstwa. –Ile macie lat? –Siedem, osiem, dziewięć. –Jesteście za młode - brzmi odpowiedź. - Poza tym tyle teraz pracy, nie mogę się wami zająć. Po wojnie was przyjmę. –Kiedy my nie chcemy, by się nami zajmowano, my chcemy pracować do Polski. Spojrzałam na mówiącą. Miała usta zaciśnięte i widziałam, że z trudem powstrzymuje łzy. –Co wy możecie robić? –Możemy zbierać wśród znajomych płótno i robić szarpie. –Dobrze. Będziecie przygotowawczą gromadką. Wybierzcie jedną, która będzie pilnowała wszystkich waszych zbiórek i zdawała mi raport z waszych czynności. Zaczęła się praca. Małe chodziły co drugi dzień na zbiórki, w domu pilnie skubały szarpie […] i gotowe odnosiły do lecznicy […]. Ale nie tylko szarpie były dziełem pierwszych zuchów. Wkrótce zuchy wkręciły się do warsztatów harcerskich, gdzie 29 Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Zuchy#Historia_ruchu_zuchowego_w_Polsce (14 III 2011) 60 wypełniały nićmi, igłami, guzikami i tasiemkami przyborniki dla żołnierzy”30. Tak oto na ziemiach polskich zrodził się ruch zuchowy, którego słynnym instruktorem stał się później wspomniany wcześniej Aleksander Kamiński. Następną rzeczą, którą harcerstwo zawdzięcza Oleńce jest harcerskie pozdrowienie, używane do dziś przez wiele pokoleń polskich harcerzy, brzmiące „Czuwaj!”31. Zawołanie to stało się hasłem zlotu „Sokołów”, mającego miejsce w 1910 r. w pięćsetlecie bitwy pod Grunwaldem. W literaturze pierwszy użył tego zwrotu Andrzej Małkowski w książce „Skauting jako system wychowania młodzieży”. W codziennym życiu harcerskim użyła go po raz pierwszy pierwsza jednostka żeńska, której drużynową była właśnie Olga Drahonowska. I Żeńska Drużyna Lwowska zaczęła posługiwać się tym hasłem w 1912 r. podczas wakacyjnego obozu. Posługiwała się nim w zamian za obowiązujące wówczas „Czołem!”, popularne w „Sokole”. Wkrótce potem nowe zawołanie rozpowszechniło się w całej Galicji, a następnie stało się obowiązujące na wszystkich terenach objętych ruchem harcerskim32. Oldze zawdzięczać należy również spopularyzowanie Międzynarodowej Pieśni Wieczornej Skautek. Jest to pieśń przełożona na język polski przez Oleńkę, a wykonana po raz pierwszy na obozie instruktorskim Głównej Kwatery Harcerek w Spuszy w 1922 r., gdzie Olga pełniła funkcję komendantki. Pieśń brzmi: Idzie noc Słońce już Zeszło z gór, zeszło z pól, zeszło z mórz. W cichym śnie Spocznij też Bóg jest tuż33. Jest to pieśń śpiewana do dziś pod koniec wieczornej modlitwy, kończącej wspólnie przeżyty, harcerski dzień. Istotną rolę odegrała Olga w historii ruchu harcerskiego współtworząc hymn harcerski (o czym w pierwszym rozdziale pracy), a także modlitwę harcerską. Pierwsza 30 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 94. 31 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju..., s. 94. 32 K. Wais, Związek Harcerstwa Polskiego w latach 1918-1939. Studia z dziejów organizacji młodzieżowej w II RP, Rzeszów 2007, s. 171. 33 O. Małkowska, Tu mi dobrze..., s. 53. 61 zwrotka modlitwy została napisana w 1919 r. na uroczystość składania Przyrzeczeń harcerskich w jednej z żeńskich jednostek, przez działacza niepodległościowego Stanisława Bugajskiego. Refren i drugą zwrotkę dopisała Olga Małkowska34, która „Chciała [aby uczennice Cisowego Dworku] modliły się o te dary do Boga” 35. Brzmiały one: Ref: Wszak Ciebie i Ojczyznę Miłując chcemy żyć Harcerskim prawom w życia dniach Wiernymi zawsze być! O daj nam zdrowie dusz i ciał Swym światłem zgłusz nam noc I daj nam hart tatrzańskich skał I twórczą wzbudź w nas moc36. Modlitwa harcerska (co prawda zazwyczaj tylko pierwsza zwrotka z refrenem) jest także i dziś śpiewana podczas różnych uroczystości harcerskich (np. składanie Przyrzeczenia). Przede wszystkim stanowi pieśń śpiewaną przez harcerzy po zakończeniu Mszy Świętych. Powyższe zagadnienia dotyczyły całej organizacji harcerskiej. W działalności Olgi można jednak zauważyć, jak wpływała ona szczególnie ( gdyż trudno powiedzieć, że „jedynie”, gdyż obie płcie czerpały i czerpią wzajemnie z dorobku tej drugiej płci) na żeńską część organizacji. Należy w tym miejscu podkreślić, że Olga uważana jest, i słusznie, za Pierwszą Skautkę Polską. To Olga była pierwszą drużynową, to ona pierwsza „zaraziła się” od Andrzeja ideami zawartymi w „Scouting for boys”, to ona „przecierała szlaki” przyszłym harcerkom. „Przecieranie” nie było procesem łatwym. Jak piszą dwie instruktorski harcerskie, badające życiorys Olgi, Zofia Florczak37 i Anna KrassowskaOlszańska: „Pierwsze miesiące pracy Olgi jako drużynowej były bardzo trudne ze 34 Hufiec Lubliniec ZHP http://www.lubliniec.zhp.pl/index.php? option=com_content&view=article&id=332&Itemid=174 (10 III 2011) 35 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 244. 36 Hufiec Lubliniec ZHP http://www.lubliniec.zhp.pl/index.php? option=com_content&view=article&id=332&Itemid=174 (10 III 2011) 37 Więcej w: J. Tazbir, Florczak Zofia Irena, [w:] Harcerski Słownik Biograficzny, t. 2, s. 70-72. 62 względu na krytyczne, a nawet niechętne ustosunkowanie się rodziców i szkoły do żeńskiej organizacji harcerskiej. […] Najwięcej sprzeciwów i ostrą krytykę wywołały gry polowe, biwaki itp. zajęcia w terenie. Mówiono powszechnie: nie wypada dziewczętom gonić z kijami po polach i lasach- to dobre dla chłopaków. Z czasem jednak Olga taktem i przekonywującą postawą nie tylko zjednała sobie wszystkich przeciwników skautowego wychowania dziewcząt, ale nawet zyskała sympatię i życzliwość”38. Powyższy cytat dotyczył pierwszej jednostki żeńskiej, jaka istniała w organizacji harcerskiej. Prowadzenie jej nie było jedynym polem służby Olgi (np. w 1912 r. zorganizowała pierwszy kurs dla zastępowych, a także wygłaszała odczyty na temat skautingu w internatach przy szkołach żeńskich39), lecz właśnie ono najbardziej wpisało się w historię harcerstwa. Dlatego też warto skupić się na nim chwilę dłużej. Sama Olga pisze o tej drużynie następująco: „każda z nas zna na pamięć ślady stóp wszystkich znajomych, gdy przechodzi ulicą, czy też siedzi w tramwaju, chwyta w lot wszystkie charakterystyczne szczegóły otaczających ją ludzi i czyni to machinalnie, bo już inaczej nie umie. Listy pisze alfabetem Morse'a […]. Nocami wypatrujemy gwiazdy, obliczamy czas według księżyca, zrywamy się ze snu i nie patrząc na zegar odczytujemy z gwiazd godziny, bo przecież tego wszystkiego musimy się nauczyć, my to musimy umieć.[..] Poza tym rozumiałyśmy, że skautingu nie można się nauczyć, że skautką trzeba się stać, a więc ćwiczyłyśmy wolę wystawiając się na tysięczne próby, w każdej pracy wybierałyśmy rzeczy najtrudniejsze, z zapałem średniowiecznych rycerzy szukałyśmy 'słabych i biednych', aby im przyjść z pomocą”40. Drużynowa stawiała swym podopiecznym wysokie wymagania. Widać to na podstawie pierwszego rozkazu podpisanego „Drahonowska” (29 VI 1912 r.), w którym, co istotne, Olga używa określenia „zastęp” zamiast „pluton”, czyli określenia, z którym każdy harcerz i harcerka mają do czynienia do dziś. W rozkazie czytamy między innymi, że „Wszystkie ochotniczki są zobowiązane w ciągu wakacji: […]. 2. Narysować przy pomocy mapy specjalnej i podziałki […] okolicy miejscowości, w której się znajduje, przynajmniej w promieniu 3 km i opatrzyć legendą. […] 38 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska...., s. 28-29. 39 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, s. 10. 40 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 70. 63 5. Narysować odręczny plan wsi czy miasteczka. 6. Sporządzić opis jednej chaty […]. 7. Zaznajamiać się z ludem, jego trybem życia itd. Spisywać zwyczaje, pieśni, baśnie, zwroty, wyrazy oryginalne [...]”41. Drużyna Olgi, oprócz kształcenia się w umiejętnościach skautowych prowadziła prace zarobkowe i społeczne. Do tych drugich można zaliczyć między innymi wycieczki organizowane dzieciom, pomoc w organizacji czytelnictwa, a także zebrań i odczytów. Do pierwszych zaliczyć należy chociażby zorganizowanie własnej szwalni, „gdzie szyto mundury na zamówienie, przeważnie dla drużyn spoza Lwowa. Wypracowano wówczas wzór mundurka harcerskiego z popielatego płótna, który szybko się przyjął w żeńskich drużynach - do dziś harcerki noszą mundury koloru szarego. Za zarobione pieniądze kupowano ekwipunek obozowy, a nawet opłacono biedniejszym dziewczętom koszta pierwszego obozu”42. W rozważaniach na temat działalności pierwszych harcerek uważam za istotne przytoczyć wypowiedź Olgi, która sama mówi o prowadzonej przez siebie pracy w sposób następujący: „Nie miałam poza sobą żadnego przeszkolenia, żadnych kursów metodycznych, lecz miałam Scouting for boys R. Baden-Powella. Powoli, z trudem uczyłam się dorozumieć sensu w tych ustępach, obcym pisanych językiem i wkrótce książka stała się Alfą i Omegą całej naszej pracy” 43. Nie ulega wątpliwości, że właśnie to spowodowało (zarówno w organizacji męskiej, dzięki Andrzejowi, jak i w żeńskiej, dzięki Oldze), że idee Bi-Pi w tak znaczący sposób zakorzeniły się w Polsce. Olga Małkowska zasłynęła nie tylko z tego, że była drużynową pierwszej jednostki żeńskiej. Jej nazwisko nierozerwalnie łączy się z działalnością Szkoły Pracy Instruktorskiej i Pracy Harcerskiej, założonej przez nią w 1925 r. w Sromowcach Wyżnych w Pieninach. Idea założenia „Cisowego Dworku” wiąże się z marzeniami, jakie Olga i Andrzej snuli wspólnie rozmawiając o „Rzeczypospolitej Lutyckiej [„Podhalańskiej”]”, o której szczegółowiej można będzie dowiedzieć się w trzecim rozdziale niniejszej pracy. Istotne jest jednak, że miał być to skrawek ziemi, na którym wszyscy ludzie mieli żyć w myśl ideałów harcerskich, kierując się w organizacji 41 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 28. 42 Tamże, s. 29. 43 Tamże, s. 28. 64 swojego życia metodą harcerską. Poniekąd założenia te spełniał właśnie Dworek Cisowy. Był szkołą z internatem, lecz nie da się ukryć, że nietypową. Przede wszystkim w jego budowę zaangażowały się harcerki. To one, dzięki organizowanym obozom roboczym, pod okiem budowniczych, przyczyniły się do powstania domu. To ich „było pełno” w życiu Dworku - kadra szkoły w większości należała do harcerstwa, często w Dworku i na ziemiach do niego przyległych stacjonowały obozy harcerskie, to w Dworku odbywał się niejeden kurs instruktorski, konferencja czy zjazd harcerski. Olga, będąca kierowniczką szkoły, swoim podopiecznym starała się zaszczepić idee zawarte w Prawie i Przyrzeczeniu Harcerskim. Bardzo typowe były dla Dworku chociażby wspólne poranne modlitwy, w czasie których śpiewano (tak jak dziś w niejednych środowiskach harcerskich) „Kiedy ranne wstają zorze...”. Przy szkole działały także drużyny harcerskie i gromady zuchowe, prowadzone przez nauczycielki. Mówiąc o szkole należy także zaznaczyć, że zarówno nauczyciele jak i Olga starali się - oczywiście równolegle z wpajaniem dzieciom określonego materiału, w sposób jak najbardziej interesujący i przystępny - rozwijać w uczniach pozytywne cechy, takie jak samodzielność, kreatywność, zaradność czy odpowiedzialność. Niewątpliwie nauka w Cisowym Dworku musiała należeć do jednego z najprzyjemniejszych sposobów przyswajania wiedzy. Kto by nie chciał uczyć się historii i geografii Polski, jeżdżąc po kraju pociągiem, który uczniowie dostali od prezydenta II Rzeczypospolitej, Ignacego Mościckiego? Na okres działalności Olgi w Cisowym Dworku przypada również jej aktywna działalność w międzynarodowym ruchu skautek. Jak piszą Florczak i Olszańska, „Olgę wzywał również świat skautowy, wysoko oceniając jej zapał, inicjatywę, zdolność do twórczego patrzenia na zadania wychowawcze i umiejętność pracy z młodzieżą”44. Światowe organizacje skautowe doceniały wkład Olgi w tworzenie harcerstwa w Polsce. W 1928 r. Oleńka stała się jedną z dziewięciu członkiń Światowego Komitetu Skautek, dzięki swym zasługom i doświadczeniu w pracy skautowej i harcerskiej. Rok później będąc uważaną (słusznie!) za założycielkę żeńskiego harcerstwa w Polsce, została zaproszona jako gość honorowy, na Międzynarodowy Zlot Skautów Jamboree. Dzięki swojej działalności odgrywała „rolę swego rodzaju ambasadora polskiego 44 Tamże, s. 72. 65 harcerstwa, przekazując innym organizacjom skautowym jego szczególne wartości”45. W piśmie instruktorek Światowego Komitetu Skautek „The Guider”, w kwietniu 1979 r. ukazały się słowa: „Olga Małkowska, która zmarła w styczniu, jest jedną spośród największych pomiędzy tymi, którzy w historii naszego Ruchu byli wielcy”46. Z opinią tą trudno się nie zgodzić. Potwierdzają ją również wszystkie odznaczenia, jakimi Olga została uhonorowana. Wśród nich wymienić należy odznakę wdzięczności za udział w tworzeniu ruchu skautowego, ofiarowaną Oldze podczas Zlotu we Lwowie w 1921 r., zorganizowanego z okazji 10- lecia harcerstwa i uczczenia jego pierwszych twórców, w tym również tych poległych podczas działań wojennych (np. Andrzeja Małkowskiego)47. Oldze został także przyznany Brązowy Krzyż Zasługi, wręczony jej 14 listopada 1939 r. przez królową angielską Elżbietę ze słowami: „I give you this for Guides of Poland, but nobody has earned it more than you have”48. Została także uhonorowana Honorową Odznakę „Przyjaciel Dziecka”49, Krzyżem Oficerskim Orderu Polonia Restituta, Krzyżem Niepodległości50, a także Odznaką Wdzięczności Światowej Organizacji Skautek, Honorowym Krzyżem Harcerzy z Czasów Walk o Niepodległość (1938 r.) i Odznaką 50-lecia ZHP poza granicami Kraju w 1961 r.51. Jej zasługi uznał także Związek Harcerstwa Polskiego, nadając jej uchwałą N-3.07.192252 tytuł Harcmistrzyni Rzeczypospolitej. Była jedną z czterech instruktorek, którym nadano ten honorowy stopień53. Warto w tym miejscu wspomnieć, że nie tylko Olga mogła poszczycić się licznymi odznaczeniami. Andrzej został odznaczony brytyjskimi medalami „Za wojnę 1914-1918” i „Za Wielką Wojnę za Cywilizację 1914-1918”, Krzyżem Niepodległości (pośmiertnie) oraz angielskim skautowym złotym medalem „Za Zasługę” (1913 r.). Pośmiertnie, w 1921 r. otrzymał tytuł Honorowego Harcerza Rzeczypospolitej54. 45 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, s. 32. 46 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 124. 47 Tamże, s. 52-55. 48 Tamże, s. 82. Tłumaczenie: „Daję ci go dla polskich harcerek, ale nikt nie zasłużył na niego bardziej, niż ty.” 49 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 16. 50 Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Olga_Drahonowska-Ma%C5%82kowska (14 III 2011) 51 J. Wojtycza, Małkowska z Drahonowskich Olga, [w] Harcerski Słownik Biograficzny, t. 1, s. 130. 52 K. Jarzembowski, L. Kurpianowicz, Harcmistrzynie i harcmistrze Związku Harcerstwa Polskiego mianowani w latach 1920-1949, Kraków 2006, s. 53. 53 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, s. 28-29. 54 J. Wojtycza, Małkowski Andrzej Juliusz, s. 134. 66 Rozdział 4. PEDAGOGICZNE POGLĄDY MAŁKOWSKICH 4.1. POGLĄDY MAŁKOWSKICH NA PRACĘ METODĄ SKAUTOWĄ Olga i Andrzej Małkowscy całe swoje życie poświęcili służbie ideałom harcerskim - Bogu, Polsce i bliźnim. Każde z nich całym sobą ukazywało sens zawarty w wypowiedzi Andrzeja: „Najwięcej się przyczynią do stworzenia prawdziwego skautostwa w Polsce i do spełnienia jego wielkich zadań ci, którzy swoim życiem urzeczywistniać będą typ skauta nakreślony przez prawo skautowe”1. Pisał też: „Realizowanie idei odbywa się przez nadanie jej formy. Zwłaszcza jeśli idea ta ma wyrobić nowe wartości duchowe, jeżeli ma objąć szerokie warstwy społeczeństwa rozlać się popularnie po całej ziemi polskiej, musi nie tylko treść posiadać, ale i nie mniejsze bogactwo formy, byle tylko formy były wypływem tej właśnie treści, byle starać się je jak najlepiej dobrać i byle nie zasłaniały one samej istoty rzeczy”2. O jakiej formie mówił Andrzej? Czym, dla niego i jego żony, było owo skautostwo? Według słów Andrzeja Małkowskiego, było „świetnym systemem wychowawczym, który wywoła rewolucyjną przemianę nie tylko w szkolnictwie3, ale i w uczuciach i w usposobieniu dorastającego pokolenia każdego narodu, który będzie umiał go u siebie wprowadzić”4. Andrzej uważał także, że „Wychowanie musi być wszechstronne – musi równocześnie kształcić ciało, umysł i serce, czyli rozwijać stronę cielesną /fizyczną/, umysłową /intelektualną/ i duchową /moralną/ człowieka”5. Skautostwo było też środkiem, według słów Małkowskiego, do „wyprowadzenia pokolenia młodzieży polskiej dzielnej pod każdym względem, ofiarnej dla sprawy 1 Wędrowniczki po Zachodnim Stoku. Zespół instruktorek dawnej Organizacji Harcerek, Warszawa 2010, s. 83. 2 A. Małkowski, Skauting jako system wychowania młodzieży. Na podstawie dzieła Generała BadenPowella, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, Kraków 1989, s. 50. 3 Andrzej uważał: „Szkoła dzisiejsza nie wychowuje, ale przeważnie tylko uczy – i to jest jej wada, którą szkolnictwo angielskie i amerykańskie stara się coraz bardziej usunąć, ale która w systemie szkolnym niemieckim, zaprowadzonym w Polsce przez wszystkie trzy mocarstwa zaborcze, nie kształci charakteru, ale go wręcz wypacza”. A. Małkowski, O wychowanie skautowe, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, Kraków 1989, s. 132-133. 4 A. Małkowski, I. Skautostwo pod względem wychowawczym i narodowym. II. Komitet Skautowy w Zakopanem, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, Kraków 1989, s. 87. 5 A. Małkowski, O wychowanie skautowe..., s. 133. 67 narodowej”6. Skautostwo miało wykształć w polskiej młodzieży nowoczesnych „krzewicieli świata i postępu o polskie tradycje opartego, tęgich pracowników na polskiej niwie, którzy by do pracy rozumnej byli zdolni i nauczyli się ją szanować za młodu”7. Dalej, w artykule od redakcji w jednym z pierwszych numerów „Skauta”, pisał: „A do pracy nam, Polakom, wziąć się potrzeba […]. Na kamieniu przywalającym grób matki leżą olbrzymie głazy niezgody naszej, zawiści, prywaty […]. Jaką wyrośnie młodzież polska, jaką ona mieć będzie wolę i wytrwałość, jakimi będzie odznaczać się przymiotami i jak będzie umiała pracować - taką będzie narodu przyszłość […]. Spodziewamy się znaleźć najprostszy sposób wykorzenienia naszych narodowych wad, a wyrobienia przymiotów: obowiązkowości, pracowitości, solidności, woli i nieugiętości”8. Do listy powyższych cech Olga Małkowska dodawała jeszcze: rozwój zainteresowań, zdolności i talentów harcerki/harcerza, wyrobienie w niej/w nim przydatności w różnych sytuacjach życia, oraz uznawanie przez nią/przez niego wyższych wartości, będących wyznacznikiem postępowania w codziennym życiu. W wychowaniu skautowym zauważała także (jak jej mąż, podkreślający wartość hartowania ciała) istotną rolę fizycznego rozwoju człowieka. Według niej, tak kształtowany człowiek miał się stać obywatelem swojego kraju, będącym świadomym nie tylko swoich praw, ale i obowiązków9. O skautingu druh Andrzej pisał następująco: „W Anglii powstał niedawno nowy typ wychowania fizycznego, który, przyłączony do systematycznej gimnastyki, uzupełnić ją może znakomicie. Daje bowiem nie tylko wszechstronne wyćwiczenie cielesne, tem skuteczniejsze, że prowadzone na wolnym powietrzu, wśród przyrody, zdala od zgiełku miejskiego, ale także wielki zasób podniet umysłowych i moralnych, które, nie wyczerpując tych władz wewnętrznych człowieka, krzepią je i potęgują. […] Wyniki zaś kilkuletniej pracy przekonały, że jest on zarazem szkołą charakterów, że wychowuje dla społeczeństwa dobrych obywateli, takich, co będą pracować i do budowy społecznej wnosić zasady ładu, a nie anarchji”10. Podkreślał również, że „cechą harcerza polskiego musi być nie spryt detektywa, nie brawura harcownika, lecz dzielność i tężyzna męża, zaradność i wytrwałość we 6 B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju!..., s. 75. 7 Tamże. 8 Tamże. 9 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 9. 10 A. Małkowski, Skauting jako system wychowania..., s. 7. 68 wszystkich poczynaniach”11. Zauważał, że Polsce potrzeba „dłoni silnych, serc czystych i charakterów prawych, lecz tych nie wyrobią teoretyczne gawędy, przeglądy i wystawy”12. Aby osiągnąć typ człowieka, który przydatny będzie w odbudowie ojczyzny będącej pod zaborami (cytując Andrzeja: skauting „to nadzwyczajny sposób wychowania i wyszkolenia żołnierzy dla przyszłej naszej walki”13.), Małkowski wyznaczył trzy „cele ruchu skautowego: 1)wyrabianie indywidualnych charakterów u młodzieży; 2)służenie innym; 3)uczenie rzemiosł i sprawności skautowych”. Pierwszy cel – wyrobienie charakteru – osiągamy w skautostwie przez systematyczne przyzwyczajanie do mówienia prawdy, do karności, punktualności, obowiązkowości itd. […] Drugi cel ruchu skautowego – służenie innym – osiągamy przez zwyczaj wyświadczania 'przyjacielskiej usługi' co najmniej jednej każdego dnia […]. Temu celowi służy też uczenie skautów ratownictwa, pielęgnowania chorych, strażactwa itd., oraz przede wszystkim nasza interpretacja służby Ojczyźnie. - Skaut stara się zrozumieć, czego Ojczyzna od niego wymaga i tak jej służyć, jak to mu nakazuje sumienie. […] Służba Ojczyźnie wymaga od niego sumiennego wykonywania obowiązków stanu. Trzeci cel skautostwa – uczenie rzemiosł – ma znaczenie zarówno dla rozwoju charakteru, dla narodowego przemysłu, jak i dla przygotowania życiowego większości skautów. W ruchu skautowym wprowadzono stąd 52 'sprawności' skutowych, które wkraczają w zakres każdego prawie rękodzieła”14. Podobne zadanie ruchu widziała Olga Małkowska, która mówiła: „My nie należymy do siebie, lecz do Polski. Tę Polskę musimy budować, a na to trzeba nam mocnych rąk i czystych serc. […] Trzeba się szykować do pracy, jaka nas czeka. […] Polska sama nie powstanie jeśli my rąk nie przyłożymy. A na to musimy być silni i ciałem i charakterem i duchem […]. A nie starczy ćwiczyć ciało, trzeba ćwiczyć i wolę ducha - ciągle bezustannie. To jest obowiązek harcerski”15. 11 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 65. 12 Tamże. 13 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 43. 14 A. Małkowski, I. Skautostwo pod względem..., s. 85-87. 15 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 221-222. 69 Mówiąc o Ojczyźnie, warto przytoczyć słowa Małkowskiego: „Miłość Ojczyzny jest nakazem, który w swej duszy przynosimy na świat i który pobudza nas do służby Ojczyźnie. Ojczyzna, to nie to samo, co ziemia i społeczeństwo i język i zwyczaje, lubo i te czynniki mieszczą się w pojęciu Ojczyzna. Ojczyzna, którą my odczuwamy intuicyjnie, a którą poznajemy w bogactwie życia narodowego, w tradycji i historji wymaga od nas spełnienia naszego obowiązku i służenia Jej celom”16. Zarówno Olga jak i Andrzej Małkowscy cieszyli się, że dzięki harcerstwu, które może stać się siłą przynoszącą Polakom lepsze jutro – jak mówił druh Andrzej „odciągną młodzież od jednostronnego życia wysiłków intelektualnych […] aby w przezwyciężaniu rzeczywistych przeszkód [jakie stawia obcowanie z przyrodą] kształtować charaktery”17. O kontakcie z przyrodą, będącą najlepszym i najmądrzejszym wychowawcą najtęższych pokoleń Polaków pisała także druhna Oleńka: „Niech [przyroda] przemówi i dziś do naszej młodzi, niech przemówi i pięknem rozzłoconych zbożem pól, modlitwą bogów, majestatem gór, a choćby i wiatrem i wichrem, i po plecach zacinająca ulewą, i labiryntem krętych ścieżek leśnych, gubiących się w ciemnościach nocy. Niech przemawia, niech uczy, a w szeregi niezdarnych młodzików – harcerzy rzednąć zaczną, bo w ich miejscu staną zdrowe, dzielne, wytrwałe zastępy – Lutyków ”18 (o koncepcji lutyctwa dalej). Była pewna, że nic nie da polskiej młodzieży tyle hartu ducha, pogody oraz mocy jak prawdziwe życie wśród przyrody, którego smak mogą poznać harcerze i harcerki poprzez obcowanie z naturą np. w lesie. Według niej, w życiu harcerskim tego obcowania z naturą było (i niewątpliwie jest nadal) za mało. Z związku z tym krytykowała zbyt teoretyczne kształcenie młodzieży w harcerskich umiejętnościach, które powinny być nauczane w bezpośrednim kontakcie z przyrodą19. W pewien sposób łączy się to ze zdaniem jej męża: „Harcerz […] nie może ustać w scoutowych ćwiczeniach, byłby to bowiem zły harcerz, który widocznie za mało zżył się z ideą skautową. Harców bowiem uczy się całe życie i coraz to zdobywa się jedno doświadczenie więcej. Rozwój pełny wszystkich fizycznych i umysłowych władz człowieka, kształcenie pamięci i spostrzegawczości, bystre tropienie i wnioskowanie, to ideały, do których można dążyć całe życie”20. 16 A. Małkowski, Skauting jako system wychowania..., s. 50. 17 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 42-43. 18 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 144. 19 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 65. 20 A. Małkowski, Skauting jako system wychowania..., s. 57. 70 Mimo to zauważała, że aby sumiennie pełnić służbę bliźniemu, która jest największym nakazem ruchu harcerskiego, trzeba dokładnie przejść całe wyćwiczenie harcerskie, w czym zawiera się opanowanie materiału wymaganego w stopniach i sprawnościach (dających poszerzenie wiadomości między innymi w zakresach najbardziej interesujących daną osobę21) oraz ćwiczenie swojego charakteru22. Olga uważała, że służba drugiemu człowiekowi, a co za tym idzie służba Bogu i Polsce, to przewodnie idee skautowego życia, którym służenie nakłada na harcerkę/harcerza obowiązek życia w czystości ducha, karności i ofiarności. Zauważała, że nakazy te wypływały z przykazania miłości, które Chrystus zostawił ludzkości. Podkreślała, że tak jak rycerze mieli swój kodeks tak i skauting ma swoje prawo, które „nie wymaga wielkich wysiłków, nadzwyczajnych czynów, żąda ono przede wszystkim służby”23. Zaznaczała, że kładzie ono nacisk na moralne wychowanie młodzieży. Uważała, że powinno być w jak najszerszym zakresie dyskutowane i badane, aby młody człowiek rozumiał je jak najlepiej, a przez to dogłębnie nim żył 24. To umożliwianie dyskusji nad prawem należało, jak i nadal należy, do świadomego instruktora. Jest on bardzo istotną osobą w całym ruchu, gdyż jest inspiratorem, wodzem i nauczycielem dzieci i młodzieży. Gdy on odnajdzie w „harcowaniu” radość i natchnienie, odnajdą je również jego podopieczni. Mimo tej radości służba instruktora nie jest prosta. Lecz właśnie trudności, które instruktor napotka na swojej drodze są, według Olgi Małkowskiej, błogosławieństwem. To one oznaczają wzrost25. Jak pisał Andrzej: „Aby być dobrym instruktorem, trzeba być dobrym skautem. Oficer, który nie umiał wyśmienicie musztry nie miałby potrzebnego uważania u żołnierzy; a nawet inżynierowie uczą się pracy prostego robotnika, ażeby umieć potem poprawiać jego błędy. Instruktor powinien oczywiście również dawać pod każdym względem dobry przykład, więc sam przestrzegać prawa skautowego, abstynencji od alkoholu i tytoniu i td.”26. Instruktor powinien poświęcać także dużo uwagi śpiewaniu, gdyż jest to ważny czynnik w wychowaniu skautów, zacieśniający między nimi więzy braterstwa27. 21 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 129-130. 22 Tamże, s. 217. 23 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 65. 24 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 153. 25 Tamże, s. 156. 26 A. Małkowski, Skauting jako system wychowania..., s. 60. 27 A. Małkowski, Pierwsze kroki w skautostwie. Część pierwsza, obejmująca: zawiązanie i prowadzenie patrolu oraz egzamin młodzika, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, Kraków 71 Zadaniem instruktora harcerskiego jest danie swoim podopiecznym radości z posiadania samokontroli (którą Olga porównuje do „mocnych rąk na kierownicy i doskonałego panowania nad akceleratorem”28), przez co będą prowadzeni w kierunku prawdziwej wolności. Aby tego dokonać, instruktor powinien jednak przede wszystkim pracować nad samym sobą. Sam musi zdecydować się na tę drogę, a dopiero potem poprowadzić nią innych. Musi przejść przez wszystkie etapy, przez które chce przeprowadzić swoich wychowanków. Druhna Olga o instruktorce harcerskiej wypowiada się następująco: „Zawsze musisz być czujna, zawsze sprawdzać swoją siłę, zawsze brać na siebie nowe doświadczenia... Jeśli odkryjesz przyjemność w znoszeniu takich prób, to i twoje dziewczęta ją odkryją... Ale po co my jesteśmy? Czy po to, aby dać dziewczętom rozrywkę ( w takim wypadku nigdy nie wygramy z kinem, potańcówką etc.), czy aby ćwiczyć ich charakter, aby pomóc im w stawaniu się bardziej odpowiedzialnymi, mądrymi i pożytecznymi obywatelkami swego kraju i Nowego Świata, który przyjdzie? Niewątpliwie zbiórki powinny być tak interesujące jak to tylko możliwe, ale jednocześnie dajcie dziewczętom jakieś prawdziwe zadania i wymagajcie od nich rzeczy trudnych i nie bójcie się, że to je zrazi. [.. ] My nie byliśmy stworzeni do łatwego, wygodnego życia. Na pewno Bogu nie o to chodziło, kiedy powiedział, że w pocie czoła będziecie jeść chleb. Co za wspaniałą rzeczą jest pracować naprawdę ciężko i czuć, że ta praca jest bardziej potrzebna dla naszego społeczeństwa i naszego kraju. Chrystus... przynagla nas stale 'szukajcie, pukajcie, proście'. On chce abyśmy byli aktywni, twórczy, a nie pasywni. Ale twórczość znaczy trud- ciężka, nieegoistyczna, z poświęceniem i nieustająca praca, która pewnego dnia może nam otworzy długo poszukiwane bramy Jego Królestwa”29. Mimo tych jakże wzniosłych słów zauważa, że w kształceniu instruktorek czegoś brakuje. Tym „czymś” był według niej brak zwrócenia uwagi na „fascynujące, zadziwiające zaplecze zwane życiem”30, czego nie zastąpi podkreślanie ważności zdobywania sprawności, gry, dyskusje o prawie harcerskim, czy znajomość podstaw psychologii. 1989, s. 236. 28 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 53. 29 Tamże, s. 152-153. 30 Tamże, s. 151-152. 72 Instruktor, będący przykładem dla swoich wychowanków, powinien szczególnie zwracać uwagę na konieczność abstynencji od tytoniu i alkoholu oraz sam być wzorem takiego stylu życia. Andrzej Małkowski był przekonany, że wolę Polaków najlepiej hartować będzie walka z pijaństwem i abstynencja, która wzmacniając zdrowie i ćwicząc charakter Polaków, wzmocni zarazem sprawność całego narodu31. Mówił: „Przestrzeganie abstynencji od alkoholu i tytoniu uważam za jeden z koniecznych warunków rozwoju skautostwa w Polsce. […] [Jest to niezbędne] w Polsce, gdzie dziś charaktery są słabe, a wobec tego działanie tych trucizn jest groźniejsze. Alkohol i tytoń […] zapisały się strasznymi zgłoskami na grobie naszej Ojczyzny”32. Podkreślał, że wszyscy ci, którzy zamierzali przystąpić do pracy skautowej będąc równolegle „niewolnikami” tytoniu i alkoholu powinni zostać abstynentami. „Gdyby tego nie uczynili - żywy przykład słabości natury i woli ludzkiej stanowiłby dla znajdujących się pod ich komendą skautów poważną przeszkodę w urzeczywistnieniu ideałów skautowych w całym życiu”33. Mówiąc o abstynencji od alkoholu i tytoniu, nie można pominąć faktu, że na tę sprawę Andrzej i Olga Małkowscy mieli poglądy bardzo zdecydowane. Andrzej34, który trzymał się dość kurczowo wzorców angielskich (w których zauważał jednak potrzebę większej konsekwencji i mniejszego oportunizmu wychowawcy), wprowadził tu pewną zmianę, którą A. Kamiński ujął następująco: „Skauting angielski propaguje abstynencję od alkoholu i tytoniu, ale nie zabrania pić i palić, harcerstwo polskie musi wreszcie ten zakaz wprowadzić, także w stosunku do instruktorów35”. Andrzej był świadomy, że w Anglii abstynencja spotykała się z uznaniem bez konieczności wpisywania jej w treść prawa. W Polsce była czymś, co nie stanowiło żadnej wartości, stąd widział potrzebę wpisania zakazu picia w treść prawa. Po wielu latach, w 1934 r. Olga Małkowska zauważyła, że w zamanifestowaniu konieczności abstynencji wśród harcerzy i instruktorów harcerskich został popełniony błąd. Polegał on na stworzeniu „suchego” zakazu, a nie wpojeniu przeświadczenia o potrzebie abstynencji. Dlatego też, według 31 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 23. 32 Tamże, s. 131. 33 Tamże. 34 Niewątpliwie mógłby powtórzyć za Bi-Pi „ Pijaństwo nigdy nie pomogło nikomu. Przeciwnie, w miarę jak się staje nałogiem, przyczynia nam mnóstwo zgryzot i nieszczęść. […] Pijak nie zasługuje na zaufanie, nikt nie chce wziąć go do roboty i zazwyczaj kończy w nędzy. Pijaństwo rujnuje zdrowie, przyszłość i szczęście całych rodzin”. R. Baden-Powell, Skauting dla młodzieży, tłum. B. Bouffałł, Łódź 2006, s. 164. 35 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 98. 73 niej, zakaz picia i palenia powinien zostać skreślony z tekstu prawa harcerskiego, natomiast instruktorzy powinni dążyć do stworzenia wśród swoich wychowanków głębokiego zrozumienia sensu abstynencji36. W prawie skautowym, będącym – według Małkowskiego - źródłem zadań wychowawczych pod względem moralnym, na które składają się w największej mierze „pierwiastki” chrześcijańskiej moralności, rycerskości i cnót obywatelskich37, podkreślona jest nie tylko konieczność abstynencji. Zwraca ono również uwagę na gotowość do służby (według słów Olgi: „my musimy 'być gotowe', musimy patrzeć dookoła i szukać, gdzie najlepiej możemy pomóc […] 'Skautka jest pomocna' - bądźmy więc gotowe na wszystko, co może nadejść i miejmy serca czyste i wolne od wrogości i nienawiści”38.), a także potrzebę religijnego rozwoju harcerki/harcerza. Sam Druh Andrzej uważał, że w przyrzeczeniu należy „zamanifestować służbę Bogu”39, a związane z tym życie religijne pomagać będzie w wyrobieniu typy skauta, gdyż do jego służby potrzebna jest głęboka wiara, odwaga i mądrość. Zależało mu jednak na objęciu ruchem harcerskim wszystkich odłamów polskiego społeczeństwa. Uważał więc, że „jeśli który oświadczy, że ma wątpliwości dogmatyczne - jedyną rzeczą, którą będziemy odeń wymagali jest owa rycerskość dawnego Rzymianina: cnotliwość, uczciwość, pracowitość, obowiązkowość […]. Wszyscy pierwsi założyciele naszego narodowego skautostwa byli wierzącymi i praktykującymi katolikami, ale uświadamiali sobie, że chęć narzucenia własnych religijnych przekonań ogółowi skautów i oficerów byłaby próbą nieszczęśliwą i wywołałaby zrozumiały protest”40. W prawie harcerskim jest również mowa o służbie Ojczyźnie, co w sposób oczywisty łączy się z pojęciem patriotyzmu. Olga Małkowska wspominała, że będąc kierowniczkami/kierownikami ruchu, musimy dać swoim podopiecznym, zgodnie z prawem i przyrzeczeniem, patriotyczne wychowanie. Jest to ogromna odpowiedzialność, spoczywająca na barkach instruktora. Druhna Oleńka mówi: „Nie trudne to zadanie rozbudzić patriotyczne uczucia w młodym sercu. Pokazuje się dziewczętom piękno przyrody i kraju, opowiada legendy o bohaterach i ich pięknych czynach, o potędze i chwale swego narodu i młode serce wypełnia się dumą i 36 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 71. 37 A. Małkowski, Skauting jako system wychowania..., s. 51. 38 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 81. 39 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 98. 40 Tamże, s. 132. 74 podziwem. […] Błędem jest to, że zatrzymujemy się w tym punkcie. Robimy krok naprzód i zostawiamy ją w pół drogi. Jak łatwo jest jej uczynić teraz zły krok i przyjąć, że żaden inny kraj na świecie nie może być tak dobry jak własny”41. To niebezpieczeństwo, powinno zostać w pewien sposób zażegnane przez organizację międzynarodowych obozów. Wtedy to instruktorzy pomogą młodzieży nawiązać kontakty z młodzieżą z różnych części świata, przez co młodzi zauważą, że „serce młodzieży jest takie samo mimo różnić narodowościowych i rasowych”42. Dzięki temu również patriotyzm, bazujący na znajomości swojego kraju ojczystego połączy się z „życzliwym zainteresowaniem w stosunku do innych krajów i innych narodowości”43. Kontynuując dalej temat prawa harcerskiego, nie sposób pominąć zagadnienia nazywanego braterstwem. To skauting, według Druhny Oleńki, uczy młodego człowieka miłości bliźniego44. Ruch ten zwrócił uwagę na konieczność wyświadczania codziennie przyjacielskiej usługi (mówiąc za Andrzejem „przyjaznej gotowości pomocy”45), symbolizowanej przez węzełek na chuście, który harcerz rozwiązać może dopiero po wypełnieniu dobrego uczynku. Mówiąc o braterstwie Olga Małkowska podkreślała, że nie jest ono jedynie teoretycznym punktem prawa harcerskiego. Zaznaczała, że ta prawdziwa nić braterskiej miłości tworzy się przy tym, co jest nieodłącznym elementem skautowego życia - chociażby w czasie obozowych ognisk czy wędrówek46. Druhna Oleńka zwracała także uwagę na drugi aspekt braterstwa. Zachęcała młodzież, by stanęła „jak bracia we wspólnej pracy dopomagając sobie wzajemnie czy czynem, czy radę”47, skłaniając innych przykładem, słowem i zachętą do pracy na rzecz narodu. Nawiązując do prawa harcerskiego, Andrzej Małkowski pisał: „Dawni harcerzerycerze mieli we wszystkich krajach swoje kodeksy honorowe, prawa, które, lubo nienapisane niemniej obowiązywały tak samo silnie, jak prawa królewskie. Prawa te są konieczne dla ludzi, którzy służą szczytnej idei, i siły swoje i życie jej poświęcają. Te same prawa rycerskiej, pochodzące sprzed wieków, obowiązują i dzisiejszych harcerzy, którzy mają być głównymi następcami dawnych. […] Nasze prawo harcerskie 41 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 148. 42 Tamże, s. 150. 43 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 78-79. 44 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 129. 45 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 44. 46 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 66. 47 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 133-134. 75 przygotowane jest do psychologii kilkunastoletniego chłopca, ponieważ od wychowania chłopców rozpoczyna. Hasłem dzisiejszych harcerzy jest 'Czuwaj!', a znaczy to, że harcerz ma w każdej chwili być gotowym do spełnienia swego obowiązku. Czuwaj! Bądź gotowy przez wdrożenie do karności, posłuchu wobec każdego rozkazu swej władzy, a także umiej przewidzieć wszystkie możliwości, wiedz, co w danej chwili zrobić należy i tak też czyń z ochotą. Czuwaj! Bądź gotowy przez wyrobienie sił fizycznych i sprawności do skutecznego działania”48. Małkowski zaznaczał również, że „Hasło skautów jest również hasłem zostawionym wszystkim ludziom przez Boskiego Wodza skautów, Chrystusa, który często o nim wspomina: - 'Patrzcie, czuwajcie, a módlcie się; bo niewiecie kiedy czas będzie”49. Mówiąc o skautingu, nie można pominąć faktu, że przez pewien czas panowało przeświadczenie o bezsensowności prowadzenia pracy metodą harcerską wśród dziewcząt. Na ten temat Małkowscy również mieli wyrobione zdanie, które zawrzeć mogłoby się w krótkim stwierdzeniu Druha Andrzeja: „Wszystko, co dotyczy chłopców skautów, można zastosować do dziewcząt skautów, które mogą w harcach ćwiczyć się z takim samym pożytkiem”50. Myśl tę w pewien sposób rozwinęła Druhna Olga, zauważając, że „Skauting baden-powellowski posiada tak niezmiennie bogatą treść i jest tak świetnie dostosowany do wrodzonych skłonności młodzieży, że zarówno chłopcy jak i dziewczęta mogą nieograniczenie zeń czerpać. […]. Rzeczą kierowników jest tak dobierać ćwiczenia i zabawy, by jak najlepiej odpowiadały usposobieniu, naturze jak i stopniowi rozwoju fizycznego oddanych pod ich pieczę zastępów”51. Małkowscy pisali: „Polskie skautki w pracy swej różnią się od skautów, jakkolwiek mają z nimi dużo wspólnego. To, co czyni je podobnymi do skautów, jest chęć służenie sprawie narodowej i przyzwyczajanie się do dawana sobie rady w każdym położeniu. Tą drogą będą skautki kształciły swoje charaktery, wychowując się na dobre obywatelki Polski. W planie organizacji skautek nie ma jednak miejsca ani na naśladownictwo militaryzmu, ani na naśladowanie ćwiczeń polowych skautów”52. Druhna Oleńka nawoływała do zakładania jednostek żeńskich. Według niej 48 A. Małkowski, Skauting jako system wychowania..., s. 52. 49 A. Małkowski, Pierwsze kroki w skautostwie..., s. 187. 50 A. Zawadzka, Dzieje harcerstwa żeńskiego w Polsce w latach 1911-1948/49, Warszawa 2004, s. 16. 51 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 129. 52 A. Małkowski, O. Drahonowska i in., Polskie skautki zarys organizacyjny, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, s. 71. 76 Polsce potrzebne były w kobiecie cechy strażniczki ogniska narodowego, które skauting, oparty o tradycje narodowe wyrabiał w dziewczynie53. Jednak nie tylko to było powodem, dla którego Olga Małkowska propagowała tworzenie jednostek żeńskich. Trafnie zauważała, że obie płcie, współpracując ze sobą mają swój udział w budowie świata. „Chcemy, żeby kobieta była wszędzie razem z mężczyzną, ponieważ potrzebujemy ich oboje. Oni się wzajemnie dopełniają. […] obie strony męska i żeńska mają do czynienia z młodzieżą - my wychowujemy młodzież [...] ”54. „O ile złe wychowanie młodzieży męskiej wprowadza zanik cnót obywatelskich w społeczeństwie, o tyle z drugiej strony, najdzielniejsi mężowie nic by trwałego dla narodu nie mogli zdziałać bez dzielnych i mądrych kobiet, które są matkami i wychowawczyniami następnego pokolenia”55. I przede wszystkim właśnie do tego – wychowania mądrej kobiety i mądrego mężczyzny, dla których istotnymi wartościami byłyby służba Bogu, ojczyźnie i bliźnim – Olga i Andrzej Małkowscy starali się wychowywać powierzoną im młodzież. Sami, w urzeczywistnianiu tych ideałów stanowili wzór i przykład. Postępowali według słów Andrzeja: „Wszystko co będę robił, będę robił dla Polski” 56, a że „pokolenie, które chce naprawić, co w przeszłości zniszczono, musi być dzielniejsze od dzisiejszego”57, ich praca nie była prostą. 4.2. KONCEPCJA RZECZYPOSPOLITEJ LUTYCKIEJ Jak każdy, także Olga i Andrzej Małkowscy mieli marzenia. Ich marzenie streszczało się w dwóch słowach: Rzeczypospolita Lutycka (zwana także, ze względu na jej planowane umiejscowienie, Rzeczpospolitą Podhalańską). I mimo, iż samo w sobie nigdy nie zostało zrealizowane, to właśnie w pewnym sensie z myślą o nim, Olga Małkowska angażowała się w prace Cisowego Dworku i domów dziecka, które prowadziła w drugiej połowie XX wieku. Rzeczypospolita Lutycka miała być osadą dzielnych, lutych58, szlachetnych 53 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 131. 54 Tamże, s. 155-156. 55 Tamże, s. 129. 56 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 89. 57 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 222. 58 Luty - mocny charakterem, odporny. 77 (gdyż według Olgi należeć do naszego narodu to znaczy żyć szlachetnie 59) nowych ludzi - Polaków - skautów. Mówiąc za Małkowskim, miała to być kraina skautowa: „Skauci – rolnicy, skauci – rzemieślniczy, skauci – uczniowie, skauci – nauczyciele [...]”60. Początkowo miał to być dom dla sierot, który z czasem miał rozrosnąć się w osadę, w której panowałaby wolność, równość i braterstwo. Całość miała być podzielona na poszczególne domy, w których „rządziliby” małżonkowie, opiekujący się dziećmi własnymi i przybranymi. Według zamysłu Małkowskich, pracownicy tworzyliby grupę starszoharcerską, natomiast dzieci i młodzież zastępy i drużyny harcerskie oraz gromady zuchowe. Naczelnym celem Rzeczypospolitej miałoby być uszczęśliwianie ludzi, zwierząt i roślin przez stworzenie atmosfery pogody, radości, warunków do normalnego rozwoju fizycznego i duchowego oraz budzenie zainteresowań (przez np. lektury, odczyty, występy teatralne, wycieczki krajoznawcze), a także troskliwą opiekę i otoczenie miłością61. Siedzibą wymarzonej osady miało być urocze miejsce w Pieninach, które Andrzej Małkowski odkrył wraz ze swoimi skautami. Oldze zdążył o nim jedynie opowiedzieć, gdyż wybuch wojny uniemożliwił pokazanie żonie wymarzonego zakątka. Małkowska jednak, gdy w czasie swoich pieszych wędrówek doszła w okolice Sromowców, była pewna, że dotarła do miejsca, o którym wspominał jej mąż. Dodatkowo, towarzyszący jej synek powiedział, że w takim miejscu trudno byłoby być niegrzecznym. I w tym też miejscu powstała Szkoła Pracy Instruktorskiej i Pracy Harcerskiej „Cisowy Dworek” - miejsce, gdzie ludzie mogli żyć zgodnie z naturą, a harcerskie wychowanie być prowadzone na łonie przyrody. Właśnie z tego, według zamysłu Druhny Olgi, miały się wywodzić siły fizyczne i umysłowe, zaradność, zdrowie, bliskość Boga i zaspokajanie potrzeb duchowych62. Sam dom miał być z jednej strony „szkołą życia harcerskiego”, z drugiej zaś szkołą dla dzieci wymagających szczególnej opieki ze względu na ich stan zdrowia czy też trudności wychowawcze. Dzieci miały nauczyć się w szkole samodzielność oraz wszechstronnie rozwijać63. Podstawową metodą wychowawczą (a według Olgi każda metoda jest dobra, 59 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 133. 60 Tamże, s. 199. 61 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 59. 62 O. Małkowska, Tu mi dobrze..., s. 8. 63 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, s. 22. 78 jeśli stosujący ją w nią wierzy64) przyjętą w Dworku było, zgodnie z poglądami założycielki, wychowanie przez pracę i do pracy. Małkowska „wierzyła w leczniczą wartość pracy, o ile się w nią wprowadza właściwą atmosferę (bezinteresowność i świadomość celu. Koniecznie!65”) Dorosłe mieszkanki Dworku wychowywały podopiecznych swoim przykładem, uczeniem młodszych pracy oraz poważnym traktowaniem pracy każdego człowieka66. Druhnie Oleńce zależało również na ułatwieniu życiowego startu młodym pracownicom – harcerkom. Poprzez pracę w Dworku dziewczęta miały zorientować się, jaki zawód odpowiada im najbardziej oraz jak go wykonywać, a także nauczyć się, jaki powinien być stosunek człowieka do jego własnej pracy, niezależnie od jej rodzaju. Druhna Oleńka uważała także za sprawę niesamowitej wagi poszerzanie horyzontów myślowych pracujących u niej dziewcząt. Chciała pokazać im „jak wspaniałe jest życie we wszystkich swoich przejawach, jak bogate, rozmaite […] świadomie wytrącić z orbity ich ciasnego, dobrze uregulowanego życia [..][Uważała, że ] gdy się raz zachłysną tym cudem życia, to cokolwiek będą roić, czy garnki myć, czy dzieci uczyć, praca ich będzie miała wartość. To już nie będzie zwykłe odwalania roboty”67. Mówiąc o pracownicach Dworku ciekawym jest określenie, którego Olga Małkowska w stosunku do nich używała. Było to dla niej „Stare Pudła”, w których szukało się skarbów myśli i serca. Druhna Oleńka starała się każdą dogłębnie poznać i rozwinąć, np. poprzez ciężkie wycieczki (w czasie których lepiej poznawało się człowieka niż w warunkach normalnej pracy) czy wieczornej spotkania, w czasie których czytane były wybrane przez kierowniczkę lektury oraz omawiane bieżące sprawy szkoły. Równie istotną zasadą wychowawczą w Dworku był rozbudzanie ambicji i rozwijanie zainteresowań uczniów. Kierowniczka szkoły pozwalała im, poza programowym nauczeniem, na eksperymentowanie, gdyż według jej zamysłu istotnym było stworzenie wychowankom możliwości praktycznych realizacji dziecięcych pomysłów i inicjatyw68. Olga Małkowska kładła dłuży nacisk na hartowanie dzieci i wyrabianie w nich odporności fizycznej, samodzielności, zaradności, niezależności i dzielności. Starała się 64 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska... s. 152. 65 Tamże, s. 86. 66 A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, s. 24. 67 Tamże, s. 151. 68 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 175. 79 to osiągnąć przez liczne wycieczki, zabawy w terenie, spartańskie warunki życia, a także – co łączy się z wyżej omówionym wychowaniem przez pracę – udział uczniów w porządkowaniu budynku szkoły69 (co później było także praktykowane w domach dziecka przez nią prowadzonych). Dworek uczył dzieci także prawdomówności, uczciwości, niekrzywdzenia młodszych oraz niezrzucania własnej winy na innych70. Według jednego z uczniów szkoły, „Najważniejszy był jednak osobisty wpływ i przykład Olgi Małkowskiej. Jej autorytet był bezsprzeczny i niepodważalny. Nie narzucała wszystkim wprost i w jednakowy sposób swojej woli. Raczej umiała za sobą porwać, otworzyć nieznane horyzonty, pomóc znaleźć w życiu cel. Umiała zachęcić nie tylko do jednorazowego zrywu, ale i do wytrwałych wysiłków. A przy tym w stworzonej przez nią dworkowej atmosferze dominującą cechą była radość życia – życia pracowitego, nieraz trudnego, ale różnorodnego, interesującego, pięknego”71. Druhna Oleńska starała się także uczyć swoich wychowanków dawania sobie rady z trudnościami. Uważała, że „dzieci lubią wysiłek i pokonywanie przeszkód; teraz dorośli starają się uczynić życie dzieci zbyt łatwym, a przez to staje się ono nudne” 72. W sposób dosłowny wiązało się to z wychowaniem patriotycznym. Chciała, aby jej podopieczni wyrośli na silnych, dobrych i gotowych do podjęcia wymagającej wysiłku służby na rzecz ojczyzny, młodych ludzi. Osiągała to nie rozpieszczając ich, a hartując. Wychowywała ich także w poszanowaniu tradycji religijnych, które niewątpliwie łączą się z wychowaniem patriotycznym. Zwracała uwagę na „służbę człowiekowi po to, aby i on stał się cząstką piękna Bożego świata”73. Zauważała, że dobrobyt i wygody nowoczesnego życia spowodowały, że człowiek stał się leniwy i słaby. Chciała intensywnej i radosnej pracy, dzięki której będzie można zbudować powojenny „nowy świat”, będący oparty na starych, lecz wypróbowanych wartościach honoru, sprawiedliwości, prawdy i miłości74. Była przekonana, że „Prawda, piękno, odwaga, sprawiedliwość, wierność, czystość w swej istocie są zawsze te same czy to dzisiaj, czy tysiące lat temu...”75. W myśl tego pragnęła, by dzieci oddane pod jej opiekę wyrosły na 69 Tamże, s. 150. 70 Tamże, s. 161. 71 Tamże, s. 217. 72 Tamże, s. 90. 73 Tamże, s. 15. 74 Tamże, s. 80-81. 75 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 151-152. 80 pełnowartościowych i pożytecznych ludzi. Byłą więc w stosunku do nich stanowcza i wymagająca. Kładła duży nacisk na kształtowanie charakteru podopiecznego, wyrobienie w dziecku wrażliwości na piękno świata i umiejętności znajdowania wokół siebie ludzi76. Była pewna, że „praca fizyczna powinna towarzyszyć pracy umysłowej”77. Postulowała stworzenie dzieciom warunków do pełnego i nieskrępowanego rozwoju ich indywidualności. W takich warunkach uzasadniała ingerencję w proces rozwoju dziecka tylko w jednym celu: aby pomóc mu ukształtować jego osobowość i charakter, czego warunkiem było wyrobienie w człowieku silnej woli. Mówiła: „dajmy dzieciom żyć własnym życiem, pozwólmy im być sobą...”78. Właśnie to było dla niej ważniejsze niż ilość posiadanych przez dziecko wiadomości. Uznawała wychowanie, którego celem była służba ojczyźnie, za „studiowanie dziecka, odkrywanie jego duszy i ułatwianie mu wydobycia z niej wszystkich najlepszych cech”79. Dobrze by było, gdyby na tę myśl zwracali także uwagę dzisiejsi wychowawcy, nie tylko harcerscy. Niech kierują się słowami Druhny Oleńki: „Jakkolwiek ciemna wydawać się może przyszłość, miejmy serca gorące i myśli jasne, i róbmy rzeczy, które świat nazywa 'niemożliwe'”80 oraz Druha Andrzeja: „Pamiętajcie, że nie w tym jest wart człowiek, co przemyślał i przeżył, ale co zrobił dobrego na świecie”81. 76 Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska..., s. 63. 77 Tamże, s. 139. 78 Tamże, s. 150. 79 Tamże, s. 151. 80 O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, s. 149. 81 A. Kamiński, Andrzej Małkowski, s. 132. 81 Zakończenie „Przyszłość skautostwa w naszym narodzie zależy od ilości młodzieży i jej starszych przyjaciół, którzy będą starali się urzeczywistniać typ skauta w życiu codziennym”1. Tak mówił Andrzej Małkowski prawie sto lat temu. Słowa te są jednak aktualne do dziś. I oby nie zabrakło tych, którzy tak jak Olga i Andrzej Małkowscy jedni z pierwszych polskich skautów, których ogromny wkład w powstanie polskiego ruchu harcerskiego został przedstawiony w tej pracy - całym życiem chcą służyć Bogu, Polsce i bliźnim w myśl ideałów harcerskich. Przedstawienie tego, co Małkowscy wnieśli w proces tworzenia się harcerstwa polskiego był głównym celem niniejszej pracy. Wykazała ona – taką przynajmniej mam nadzieję - że gdyby nie działalność pierwszego harcerskiego małżeństwa, dzisiejsze organizacje harcerskie nie miałyby tak bogatych tradycji i znaczącego dorobku. Małkowscy najpierw skupili się na przenoszeniu na grunt polski zasad organizacyjno-wychowawczych angielskiego skautingu, a następnie zajęli się, z wielkim powodzeniem, dostosowaniem ich do polskich potrzeb. Zarówno ich koncepcje teoretyczne – pod wieloma względami nowatorskie – jak i działalność praktyczna sprawiły, że ruch harcerski nie tylko szybko rozwinął się na ziemiach polskich, ale i wypracował własne formy i idee. Wiele z nich okazało się trwałych i nośnych aż do dnia dzisiejszego. Bliższe przyjrzenie się założeniom wychowawczym Małkowskich, ich propozycjom codziennej pracy drużyn pokazało, że współczesne harcerstwo wspiera się na ich dorobku, traktując go jako jeden z zasadniczych filarów swojego funkcjonowania. Cieszę się, że mogłam podjąć się tak interesującego tematu i mam nadzieję, że tak jak zbieranie materiałów do pracy dostarczyło mi wielu informacji o których istnieniu nie wiedziałam, tak czytelnikom unaoczni wkład Olgi i Andrzeja Małkowskich w tworzenie się harcerstwa polskiego. 1 A. Małkowski, O wychowanie skautowe..., s. 148. 82 Bibliografia Źródła: - A. Małkowski, O wychowanie skautowe, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, Harcerska Oficyna Wydawnicza, Kraków 1989 - A. Małkowski, Pierwsze kroki w skautostwie. Część pierwsza, obejmująca: zawiązani i prowadzenie patrolu oraz egzamin młodzika, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, Harcerska Oficyna Wydawnicza, Kraków 1989. - A. Małkowski, O. Drahonowska i inni, Polskie skautki zarys organizacyjny, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, Harcerska Oficyna Wydawnicza, Kraków 1989. - A. Małkowski, I. Skautostwo pod względem wychowawczym i narodowym. II. Komitet Skautowy w Zakopanem, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, Harcerska Oficyna Wydawnicza, Kraków 1989. -A. Małkowski, Skauting jako system wychowania młodzieży. Na podstawie dzieła Generała Baden-Powella, [w:] A. Małkowski, O. Małkowska, Archiwalia. Wybór tekstów, Harcerska Oficyna Wydawnicza, Kraków 1989. - O. Małkowska, Druhna Oleńka. Zapiski, zebrali i oprac. O. Broniewska, G. Broniewska, J. Broniewski, Naczelnictwo ZHR, Warszawa 2000. - O. Małkowska, Tu mi dobrze. Tu mój świat. Wiersze Olgi Małkowskiej, Zakopane 1999. - O.M., Andrzej Małkowski, Biblioteczka Harcerska nr. 14, nakładem Naczelnego Komitetu Z.H.P, Londyn 1944. - - R. Baden-Powell, Skauting dla młodzieży, tłum. B. Bouffałł, Wydawnictwo Wing, Łódź 2006. Opracowania: - ABC harcerza ZHR, red. G. Nowak, Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, Główna Kwatera Harcerzy, Warszawa 2004. - [S. Adamski], Zbiór refleksji Przewodniczącego Harcerstwa Polskiego na Ukrainie – hm Stefana Adamskiego o początkach harcerstwa, „Jubileusz. Stulecie. Lwów” 2011, 21 maja, s. 5-6. - H. Bagiński, Geneza polskiego skautingu, Naczelnictwo ZHR, Warszawa 1998. 83 - Bazy NGO http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=2905 (11 V 2011) - W. Błażejewski, Historia harcerstwa polskiego. Zarys ogólny, Harcerskie Biuro Wydawnicze, Warszawa 1935. - W. Błażejewski, Małkowski Andrzej Juliusz [w] Polski Słownik Biograficzny, t. XIX/1, z. 80, PWN, Wrocław 1974, s. 444-446. - Z. Florczak, A. Krassowska-Olszańska, Olga Małkowska. Życie i działalność, Wydawnictwo Trifolium, Warszawa 1998. - A. Friszke, Adam Ciołkosz. Portret polskiego socjalisty, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2011. - Harcerski Słownik Biograficzny, red. J. Wojtycza, Muzeum Harcerstwa, t. 1, 2, Warszawa 2006-2008. - W. Hausner, Historyczne harce. Czyli opowieści z dziejów harcerstwa, Główna Kwatera Harcerzy ZHR, Główna Kwatera Harcerek ZHR, Warszawa 1998. - Harcerki 1911-1939. Historia, program, wychowanie, pod red. J. RanickiejBobrowskiej, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1990. - B. Hillebrandt, Ruch młodzieżowy w Polsce, Młodzieżowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1982. - Hufiec Lubliniec ZHP http://www.lubliniec.zhp.pl/index.php? option=com_content&view=article&id=332&Itemid=174 (10 III 2011) - Instruktorska wyprawa do Lwowa. Powrót do źródeł 20-22.05.2011 r., oprac, M. Fila, A. Gałka, b.m.w. [2011]. - T. Jaros, W służbie Bogu i Polsce. Z kart historii harcerstwa w Pruszkowie w latach 1911- 1939, INDRUK, Pruszków 2004. - M. Jarosińska, Harcerstwo żeńskie i ruch zuchowy w Rzeszowie (1912-1939), Wydawca Mitel, Rzeszów 2005. - K. Jarzembowski, L. Kurpianowicz, Harcmistrzynie i harcmistrze związku Harcerstwa Polskiego mianowani w latach 1920-1949, Drukarnia GS, Kraków 2006. - Kalendarz harcerski 1984, red. E. Ziętkiewicz, Krajowa Agencja Wydawnicza, Wrocław 1983. - A. Kamiński, Andrzej Małkowski, Młodzieżowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1979. - I. Kozimala, Lwowska Chorągiew Harcerek ZHP w latach 1911-1939, Państwowa 84 Wyższa Szkoła Wschodnioeuropejska w Przemyślu, Przemyśl 2007. - I. Kozimala, Lwowska Chorągiew Harcerzy ZHP w latach 1911-1939, Państwowa Wyższa Szkoła Wschodnioeuropejska w Przemyślu, Przemyśl 2007. - I. Kozimala, Polski skauting męski w Galicji Wschodniej w latach 1911-1920, In Graphic – Studio Reklamy i Poligrafii, Kraków 2009. - K. Koźniewski, Ognie i ogniska. Drogi i przemiany harcerstwa polskiego,Wiedza Powszechna, Warszawa 1961. - K. Koźniewski, I zawsze krzyż oksydowany. Refleksje nad historią harcerstwa w Polsce 1911-1986, Harcerskie Biuro Wydawnicze Horyzonty, Warszawa 2003. - K. Leciejewska, Historia harcerstwa w Zakopanem w latach 1913-1939, Wydawnictwo Naukowe Grado, Toruń 2007. - W. Potkański, Robert Baden-Powell jako twórca światowego skautingu oraz polska koncepcja ruchu istniejącego w Galicji przed 1914 r., „Czasy Nowożytne. Rocznik poświęcony dziejom polskim i powszechnym od XV do XX wieku”, 2007, t. 20. - E. Sikorski, Szkice z dziejów harcerstwa polskiego w latach 1911-1939, Wydawnictwo Interpress, Warszawa 1989. - Sprawności harcerek, Zespół Metodyczny ds. Harcerek GH-ek, Wydawnictwo Trifolium Głównej Kwatery Harcerek ZHR, Warszawa 2006. - K. Wais, Związek Harcerstwa Polskiego w latach 1918-1939. Studia z dziejów organizacji młodzieżowej w II RP, Rzeszów 2007. - B. Wachowicz, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju! Gawęda o twórcach Harcerstwa Polskiego Oldze i Andrzeju Małkowskich, Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 2008. - A. Wiśniewski, Korzenie Harcerstwa Polskiego, Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, Wydawnictwo Drogowskazów Głównej Kwatery Harcerzy ZHR, Warszawa 1998. - A. Zawadzka, Dzieje harcerstwa żeńskiego w Polsce w latach 1911-1948/49, Harcerskie Biuro Wydawnicze Horyzonty, Warszawa 2004. - A. Zawadzka, Gawędy o tych, które przewodziły, Harcerskie Biuro Wydawnicze Horyzonty, Warszawa 1994. - Forum 14 ODH http://www.14dh.fora.pl/quiz,14/literatura-harcerska-do-1939-tjkiedy-hulalo-tak-jak-trzeba,410.html ( 22 XII 2010) - Por. HR Andrzej Małkowski http://xvldh.zhr.pl/index2.php? 85 option=com_content&do_pdf=1&id=47 ( 8 XII 2010) - Regulamin sprawności Harcerzy ZHR www. harcerze.zhr.pl/Download.php? f=Regulamin_sprawnosci_harcerzy.pdf (6 III 2011) - Siedemnastki. Szczep 17 Warszawskich Drużyn Harcerskich. http://la-fetesauvage.wsisiz.edu.pl/~siedem/joomla/index.php? option=com_content&view=article&id=298:soko-zarzewie-eleusis&catid=19:wiedzaharcerska&Itemid=21 (29 XI 2010) -Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:OlgaAndrzejMalkowscy-slubne.jpg ( 5 I 2011) - Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Nowy_Cmentarz_w_Zakopanem ( 8 I 2011) - Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Filomaci (3 III 2011) - Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Zuchy#Historia_ruchu_zuchowego_w_Polsce (14 III 2011) - Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Olga_Drahonowska-Ma %C5%82kowska (14 III 2011) - Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Ma%C5%82kowski (14 III 2011) - Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Skauting#Prawo_i_Przyrzeczenie_skautowe (5 IV 2010) - Wędrowniczki po Zachodnim Stoku. Zespół instruktorek dawnej Organizacji Harcerek, Warszawa 2010 [brak autora i wydawnictwa] - Zgapa http://www.zgapa.pl/zgapedia/Harcerstwo.html (17 X 2010) - ZHP pgK, http://www.zhppgk.org/organizacja_harcerek/egazetka/gazetka_1_migawki_historyczne .htm (9 III 2011) - Zuch. Książeczka sprawności zuchowych, [b. m. r. w.] - M. Żychowska, Harcerstwo ziemi tarnowskiej 1910-1939, Tarnowskie Towarzystwo Kulturalne, Tarnów 1992. 86