Krystaliczna ostrość

Transkrypt

Krystaliczna ostrość
Temat: sportowe okulary korekcyjne
Krystaliczna ostrość
„W jeździe rowerem zmysł wzroku jest najważniejszym narzędziem oceny sytuacji”.
Banał. „Strzeż go jak źrenicy oka”. Drugi banał i, co gorsza, powtórzenie.
J
ednym z najważniejszych w jeździe terenowej elementów ochronnych są okulary. Ich celem jest nie tylko
ochrona przed olśnieniem słonecznym i szkodliwym
promieniowaniem. Ochrona przed mechanicznym
zagrożeniem gałek ocznych przez gałęzie, paprochy i kurz
jest naprawdę istotna. Widać, że większość świadomych
rowerzystów już o tym wie i stosuje okulary bez względu
na stopień nasłonecznienia. I bardzo dobrze. Kłopot w tym,
że niewiele jest firm mogących sprostać nietypowym wymaganiom stawianym okularom, w których „szkła” koliście
osłaniają gałkę oczną. Żeby zapobiec zniekształceniom
nie wystarczy płytka polikarbonatu wygięta i wciśnięta
w oprawkę. Zmienia się bowiem odległość „szybki” od oka
oraz jej relatywna grubość i niezbędne jest ukształtowanie
soczewki nawet dla osób nie potrzebujących korekcji.
W przeciwnym razie obraz może ulec zamazaniu, powiększeniu albo przesunięciu. Każda z tych cech z osobna
wpłynie źle na widzenie, a w kiepskich okularach ze stojaka
w przejściu podziemnym mogą wszystkie występować
równocześnie. Pal sześć utratę ostrości widzenia i umiejętność rozróżniania szczegółów terenowych oraz poprawną
ocenę położenia przeszkód (pryzmatowanie). Złe okulary
psują oczy i może okazać się, że źle widać nie tylko na
rowerze, ale i po. I to na stałe. Jest też grupa rowerzystów,
którzy muszą korygować swój wzrok. W normalnym użytku
zdecydowanie najwygodniejsze są szkła kontaktowe.
Można zatem założyć soczewki kontaktowe, a na wierzch
dowolne okulary sportowe. Dowolne? Nie za bardzo. Ci,
którzy muszą soczewkami udoskonalać swój wzrok, powinni zwrócić szczególną
uwagę na jakość zakładanych okularów ochronnych. W końcu walczą o każdą połówkę dioptrii i każdy stopień cylindra. Nadwzroczni, a szczególnie niedowidzący,
muszą niestety przeboleć wydatki większego kalibru i zdecydować się na okulary
pochodzące od firm zajmujących się optyką, a nie tylko designem oprawek.
A w takim wypadku prędko można dojść do jeszcze jednej konstatacji. Soczewki
kontaktowe nie są optymalne na terenowym szlaku, nawet podczas kilkukilometrowej przeprawy przez błotniste czy zakurzone szlaki. Zabrudzenie oka może
spowodować konieczność wyciągnięcia soczewki kontaktowej. I co - brudnymi
łapskami? W takich wypadkach okulary korekcyjne mają przewagę. Wystarczy je
zdjąć, a oko przepłukać choćby wodą z bidonu.
Kiedy w 1999 roku pisałem tekst o takich okularach, wyłącznie jedna marka oferowała możliwość zbudowania takich z soczewkami korekcyjnymi w kielichowatym
kształcie, dostosowanych do typowo sportowych opraw. Inne firmy do swoich
sportowych okularów dodawały specjalne przystawki, w które montowało się płaskie szkła korekcyjne. Rozwiązanie to miało wyłącznie jedną zaletę - niewielki koszt.
Minęło dziesięć lat i na tapetę, oprócz rozwiązania RX od Oakleya, wzięliśmy także
sportowe okulary Rudy Project, po których nie widać, że poprawiają naturę. Owszem, optycy coraz odważniej podchodzą do soczewek kielichowatych i podejmują
się realizacji okularów leczniczych o wypukłych soczewkach. Ale to nie jest taka
prosta sprawa i z doświadczenia wiem, że źle wykonane mogą, oprócz wspomnianych nieprawidłowości w widzeniu przez okulary jako takie (przejrzystość, refrakcja,
czyli niechciane powiększanie lub pomniejszanie obrazu, pryzmatowanie, czyli
przesunięcie obrazu), wywołać zawroty, a nawet ból głowy. Dlatego lepiej zlecić
ich wykonanie tym, którzy mają największe w tej materii doświadczenie. Sportowe
okulary korekcyjne potrafią zaspokoić trzy potrzeby cyklisty: chronić gałkę oczną,
korygować wadę wzroku i co chyba w tym wszystkim najważniejsze, przydawać
Tekst: Miłosz Kędracki, zdjęcia: arch. producentów.
użytkownikowi szyku.
Oakley Radar cena od ok. 1569 zł
To bardzo wyczynowe okulary, które stosowane są przez takich asów jak nieśmiertelny Brian
Lopes i wciąż zadziwiający wszystkich Lance Armstrong. Okulary charakteryzują się unikalną
soczewką okalającą całą twarz na wysokości oczu przez co nie zakłócają, jakże istotnego,
widzenia peryferyjnego. Dolna część soczewki jest całkowicie wolna i umożliwia szybką wymianę
powietrza i zmniejszanie parowania. Okulary te można kupić w trzech rodzajach wykroju soczewki Range, Pitch i Path, różniących się szerokością, co pozwala dopasować je do wielkości twarzy
i gustu. Jeśli chodzi o wartości korygowane to dla soczewek sferycznych granice korekcji wynoszą
od +2 do -2, a przy cylindrach od +2 do -4 dioptrii. Kolor oprawek, „gumek i nosków”, „szybek”
jest bardzo szeroki i należy dobrze przepatrzeć nie tylko katalog, ale i opcje custom. Dostępne są
także wersje fotochromatyczne (zmieniające intensywność pochłaniania światła). Laboratorium dopasowujące szkła
do recepty mieści się w Irlandii dlatego czas oczekiwania na realizację zamówienia nie jest krótki, ale wynosi maksimum
14 dni. O wydolności Oakleya mówią nawet konkurenci z branży optycznej twierdząc, że w dziedzinie sportowych kolorowych soczewek sportowych
Oakley realizuje więcej zleceń w ciągu miesiąca niż cała branża optyczna w ciągu całego roku.
Rudy Project Noyz cena: od ok. 2300 zł
Coraz więcej zawodników stosuje ten sportowy model. Warto pamiętać,
że to tylko jeden z 13 modeli, do których we włoskim laboratorium można
wykonać polimerowe „szybki” z korekcją. Charakterystyczna dla soczewek
RP jest ich szczególna elastyczność. Granice korekcji ograniczone są zarówno
przez kształt soczewek jak i rozstaw źrenic pacjenta. Ale zarówno prezentowany
Noyz, jak i równie wgięty Rydon, pozwalają zastosować soczewki o korekcji od
-2 do + 3 dioptrii. Inne, bardziej płaskie modele, pozwalają na jeszcze szersze
wartości korekcji. Soczewki mogą mieć dwa kolory, ale jako opcję można zamówić
wersję fotochromatyczną lub z polaryzacją. Od złożenia zamówienia do odbioru
gotowego wyrobu może upłynąć maksymalnie trzy tygodnie.
94
bi ke Bo ar d # 6 c ze r wiec 2009