Brisbane Widok ze Story Bridge Widok z Good Will Każde miasto

Transkrypt

Brisbane Widok ze Story Bridge Widok z Good Will Każde miasto
Brisbane
sobota, 30 maja 2009
Brisbane
Widok ze Story Bridge
Widok z Good Will
Każde miasto Australijskie ma swój niewątpliwy urok i różni się znacząco od innych. Nawet nie
zdajecie sobie sprawy jak wielka różnica jest pomiędzy samymi stanami już nie mówiąc o
odległości.
Ale zacznijmy od początku. Brisbane, jako stolica stanu Queensland jest trzecim co do
wielkości miastem Australii położonym na wschodnim wybrzeżu, jakieś 1000 km na północ od
Sydney. Obecnie zamieszkuje to miasto kolo 1.8 miliona mieszkańców. To miasto wiecznie
zielone, czyste i bezpieczne.
Jako miejsce najczęściej odwiedzane przez samych Australijczyków jak i turystów, Brisbane
walczy o przełamanie swego wcześniejszego wizerunku, małej mieściny, o której jak o naszym
Wąchocku wymyśla się dowcipy. Wciąż wielu ludzi utożsamia Queensland z miejscem
osiedlenia się emerytów, ale samo Brisbane wciąż zdominowane jest przez ludzi młodych, ze
średnią wieku 33 lata. Aż 21% populacji Brisbańskiej to młodzież poniżej 15 roku życia. Ta
1/4
Brisbane
sobota, 30 maja 2009
statystyka pokazuje, że jest to miasto tętniące życiem i rozwijające się w szalonym tempie.
Dzieje swe miasto rozpoczęło jako miejsce zsyłki najbardziej zatwardziałych złoczyńców z
Nowej Południowej Walii. Jest położone zaledwie 25km od ujścia rzeki Brisbane do morza
wzdłuż jej wijącego się koryta. W swej historii przeżyło dwie wielkie powodzie. Po ostatniej w
1974 roku niewiele zostało. Odbudowane kompletnie i przyszykowane na kilka dużych imprez o
zasięgu międzynarodowym (m.in. Expo '88) teraz jest prężnie rozwijającą się metropolią.
Census w 2007 roku (Narodowy Spis Powszechny co 5 lat) zaprezentował Brisbane jako
najszybciej rozwijające się miasto.
Riverside Motorway
South Bank
Przy pierwszej wizycie zaskoczyła mnie jego wielkość i wieżowce tylko w centrum miasta oraz
wiadukty wybudowane wzdłuż rzeki. To w połączeniu z licznymi skwerami i parkami szokuje
mieszczuchów ze starego kontynentu. A wszędzie czysto, żadnych papierków czy niedopałków
papierosów... tak jakoś dziwnie. Później zrozumiałam, na czym to polega. Australijczycy
2/4
Brisbane
sobota, 30 maja 2009
stawiają od samego początku na koedukację.
W ZOO tylko niebezpieczne zwierzęta siedzą w klatkach, reszta: kangury, koala czy ptaki są
puszczone wolno w ogrodzonych wybiegach, do których można wejść i posłuchać od opiekuna
jak zwierzę żyje i jak się z nim obchodzić. Krokodyle natomiast, karmione są podczas pokazu, w
czasie którego opiekun opowiada o jego charakterze i jak unikać spotkania sam na sam z
ludożercą.
Po Expo w 1988 Brisbane stało się miastem pełnym zieleni. Przepiękny park pośrodku miasta z
centrum targowym, laguną i muzeum Queenslandu to główne atrakcje dla turystów. Nie ma się
co oszukiwać, ten kto lubi stare budowle i zamki nie ma czego szukać w Brisbane. Po wielkiej
powodzi w 1974 nie zostało wiele starych budynków. Do nich należą Customs house, w którym
teraz jest restauracja z galerią oraz stary budynek parlamentu.
Niesamowite jest zagospodarowanie terenu. W samym centrum miasta stoją biurowce, każdy
jest innego koloru i kształtu. W centrum jednak mieści się także miasteczko studenckie i ogród
botaniczny. Przerwę w czasie lunchu ludzie spędzają więc na skwerku pod biurowcami lub nad
rzeką w jednej z knajpek lub ogrodzie botanicznym.
Klimat. Brisbane to miasto dla ciepłolubnych. To jeszcze nie tropiki i może dlatego jest tutaj po
prostu komfortowo. W zimie, czyli tutejszej porze suchej, temperatura nie spada poniżej +18
stopni w dzień, za to w nocy możemy liczyć tylko na jakieś +3. I właśnie to sprawia, że łatwo się
tutaj marznie. W lecie temperatury sięgają trzydziestu kilku stopni w dzień z małą różnicą w
nocy. Ciężko się wtedy śpi bez klimatyzacji. Trzeba brać też pod uwagę, że słońce tutaj jest
znacznie mocniejsze, dlatego należy zaopatrzyć się w krem z filtrem i nie wychodzić
nieposmarowanym na zewnątrz.
Ciekawostką jest to, że Brisbane nie zmienia czasu z letniego na zimowy. Może to dziwne, ale
tak zadecydowali parlamentarzyści i tak jest. Wybierając się do Brisbane trzeba więc brać to
pod uwagę.
Co warto zobaczyć? Gdzie szukać informacji? O tym i jeszcze wielu innych sprawach już
niedługo...
3/4
Brisbane
sobota, 30 maja 2009
Przedruk: australiana.pl
4/4