Test pilarek tarczowych Hitachi C6BU2 i C7U2 - Elektro-Met
Transkrypt
Test pilarek tarczowych Hitachi C6BU2 i C7U2 - Elektro-Met
Test pilarek tarczowych Hitachi C6BU2 i C7U2 W redakcyjnym warsztacie poddaliśmy testom dwie pilarki Hitachi należące do odmłodzonej rodziny składającej się trzech modeli C6, C7 i C9, które różnią się od siebie praktycznie tylko mocą silników i wielkością obsługiwanych tarcz. Wszystkie trzy występują w wersji U2 lub BU2. Literka "B" w tej drugiej pochodzi od słowa "break". Oznacza to, że maszyny tak oznaczone mają elektryczny hamulec, który zatrzymuje tarczę praktycznie natychmiast po wyłączeniu zasilania. Jak wygodne jest to rozwiązanie, można się przekonać dopiero wtedy, gdy postawimy obok siebie dwie podobne maszyny - np. tytułowe C 7U2 i C 6BU2. Tę drugą już po sekundzie - dwóch od wyłączenia można było odłożyć na bok i zająć się kolejną czynnością, podczas gdy pierwsza kręciła się jeszcze dobrą chwilę. I nie chodzi tu tylko o oszczędność czasu, ale również o bezpieczeństwo - im krócej kręci się tarcza, tym mniejsza szansa, że przypadkowo wyrządzimy sobie lub innym krzywdę. Jeśli chodzi o kwestie ochrony zdrowia użytkownika, to Hitachi postarało się o to, by pilarki elektronarzędzia sporego ryzyka - były jak najbezpieczniejsze. We wszystkich modelach opisywanej rodziny maszyn wirujące tarcze są od góry i od dołu przykryte solidnymi osłonami. Górna jest zaopatrzona w odciąg odsysania wiórów do worka na odpady lub przez rurę do pojemnika odkurzacza. W tylnej części maszyny (pod osłonami) zamontowany jest również klin rozszczepiający, który podczas pracy zapobiega zakleszczaniu się ciętego materiału i ewentualnemu wyrwania maszyny z rąk. Części chwytne - rękojeść główna i pomocnicza - pokryte są antypoślizgowym materiałem wysokiej jakości. Japoński producent zadbał o naszą uwagę i bezpieczeństwo, stosując zabezpieczenie przed przypadkowym włączeniem - żeby uruchomić pilarki Hitachi, trzeba trzymać wciśnięte dwa przyciski. Zapewne zadba także o zdrowie. Na pewno je oszczędzimy, jeśli wykonywana codziennie praca nie będzie zbyt ciężka. Pilarki Hitachi C6, C7 i C 9 wyposażone zostały w nowoczesne silniki przystosowane do pracy pod dużymi obciążeniami. Posiadają one moce odpowiednio 1100, 1200 i 2000 W i rozpędzają tarcze do 5500 obr./min (C 6 i C 7) lub 5000 obr./ min (C 9). Takie prędkości gwarantują wykonanie nie tylko cięcia zgrubnego, ale także wysokiej jakości cięcia czystego. Jeszcze jednym zasadniczym elementem, który wyróżnia te trzy maszyny, jest średnica tarczy. W pierwszej stosuje się tarcze 165 mm, w drugiej - 190 mm, a w trzeciej - 235 mm (wszystkie z otworem mocującym 30 mm). Te ostatnie wartości mają bezpośredni wpływ na możliwości pilarek, czyli głębokości cięcia. Warto jednak wcześniej wspomnieć, że wszystkie trzy modele maszyn mogą pracować z tarczą ustawioną zarówno pod kątem 0°, jak i w ukosie. Kąt jest regulowany płynnie w zakresie 0-45°. W zależności od ustawienia piły narzędzia pozwalają wykonywać cięcia o głębokości: C6 (0° - 55 mm, 45° - 40 mm), C7 (66 mm, 48 mm), C9 (86 mm, 65 mm). Pilarki Hitachi posiadają stopę z aluminium pokrytą tworzywem PTFE, które zapewnia łagodny poślizg i zabezpiecza cięty materiał przed ewentualnym zarysowaniem. Do stopy można zamontować prowadnicę równoległą, która umożliwia wykonywanie cięć seryjnych elementów o tej samej szerokości. Może ona być skierowana na lewo lub na prawo od urządzenia. Oprócz tradycyjnego cięcia z "wolnej ręki" opisywane narzędzie może być zainstalowane na specjalnej szynie prowadzącej. Zaleca się jej używanie podczas wykonywania cięć precyzyjnych (prostoliniowych), a także podczas wykonywania tzw. czystych cięć. Warto wspomnieć, że wszystkie śruby zaciskowe (np. do blokowania stopy w pozycji skośnej czy ustawiania głębokości cięcia) to tzw. motylki, które nie wymagają używania dodatkowych kluczy. Jedynym dodatkowym narzędziem jest heksagonalny klucz do montowania tarczy. Na koniec kilka suchych faktów. Do redakcji trafiły dwa tytułowe modele. W obu zamontowane były tarcze do drewna Hitachi o grubości 2 mm i z 30 zębami. Obiema przecinaliśmy sosnową deskę o grubości 27 mm i długości 330 mm. I choć między tymi dwoma narzędziami jest tylko 100 W różnicy w mocy, to czas cięcia różnił się o 1 s na korzyść tej silniejszej (C7U2). Oczywiście miała na to wpływ tarcza o większej średnicy zastosowana w modelu C7U2. W zamian za nieco mniej siły, C6BU2 oferował hamulec tarczy zwiększający bezpieczeństwo użytkowania i umożliwiający szybsze odłożenia elektronarzędzia po skończonej pracy. Źródło: Gazeta Narzędziowa Styczeń-Luty 2009, Marek Pudło