(02) Modlitwa przebaczającego serca (Ew. Mateusza 6:12-15)

Transkrypt

(02) Modlitwa przebaczającego serca (Ew. Mateusza 6:12-15)
Pozwalamy i zachęcamy do kopiowania i rozprowadzania tego materiału w dowolnej formie,
pod warunkiem, że nie zmienia się tekstu w żaden sposób i nie pobiera opłaty poza kosztem reprodukcji.
Wszelkie wyjątki muszą być zatwierdzone przez autora i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu.
Modlitwa przebaczającego serca (2)
Ewangelia Mateusza 6:12-15
Piotr Słomski (Peter Slomski)
Seria: Modlitwa – Poleganie na Bogu
10 stycznia, 2016 r.
Ten, któremu wiele odpuszczono
Jeśli kiedykolwiek doświadczyliśmy ciężaru poczucia winy z powodu naszego grzechu, możemy
utożsamić się ze słowami Króla Dawida o wolności przebaczenia w Psalmie 32:1: „Błogosławiony ten,
któremu odpuszczono występek, którego grzech został zakryty”. Gdyby Bóg miał wyjawić nasz grzech
wobec wszystkich, pragnęlibyśmy się schować. Niektórzy użytkownicy Facebooka lub Twittera, czy
też blogerzy, uwielbiają ze szczegółami opowiadać, czym w danej chwili się zajmują. W rzeczywistości
jednak nie mówią innym, co tak naprawdę robią. Relacjonują wydarzenia ze swojego życia w sposób
selektywny. Raczej nie chwalą się tym, że skłamali w rozmowie z ojcem, nakrzyczeli na żonę, czy
okradli pracodawcę z czasu, który spędzili na Facebooku. Wyobraź sobie jednak, co by było, gdyby
Bóg sprawił, że na twoim Facebooku pojawiałby się codziennie spis twoich grzechów, popełnionych
w danym dniu. Albo gdyby twoje konto na Twitterze co minutę podawało komunikat o twoich
grzechach. Kto nie chciałby w takiej sytuacji schować się na zawsze pod wielką skałą? Gdybyśmy
rozumieli, jak poważne są nasze grzechy, bylibyśmy nie tylko zażenowani, ale spuścilibyśmy głowę za
wstydu, gdyby inni się o nich dowiedzieli. Odczuwalibyśmy wielki ciężar naszej winy. Nic więc
dziwnego, że gdy Bóg odpuszcza nam grzechy, czujemy ogromną ulgę i wolność. Uzyskanie
przebaczenia oznacza uwolnienie nie tylko od strachu przed karą, ale również od strasznego ciężaru
winy, który nas przygniata.
W Biblii odnajdujemy wiele radosnych świadectw, uwielbiających Boga za Jego przebaczenie.
Posłuchaj, co mówi Dawid w Psalmie 103:8-12: „Miłosierny i łaskawy jest Pan, cierpliwy i pełen
dobroci. Nie prawuje się ustawicznie, nie gniewa się na wieki. Nie postępuje z nami według grzechów
naszych, ani nie odpłaca nam według win naszych. Lecz jak wysoko jest niebo nad ziemią, tak wielka
jest dobroć jego dla tych, którzy się go boją. Jak daleko jest wschód od zachodu, tak oddalił od nas
występki nasze”. Dawid doskonale wie, co oznacza odpuszczenie grzechów. Wie, jak to jest, kiedy
doświadcza się miłosierdzia i miłości mimo ciężkich grzechów. Posłuchaj, co mówi Asaf, jeden z
głównych muzyków Dawida, w Psalmie 78:38-39: „On jednak, będąc miłosierny, odpuszczał im winę i
nie wytracił. Często powściągał swój gniew i nie zapłonął gwałtownością swoją. Pamiętał o tym, że są
ciałem, tchnieniem, które ulatuje i nie wraca”.
Więc ten, któremu wiele wybaczono, będzie bardziej się radował. Jezus nauczał, że serce,
któremu wiele wybaczono, będzie również bardzo miłowało (por. Ew. Łukasza 7:47). Gdy lepiej
pojmiemy bezkres naszej grzeszności, a zatem również ogrom Boskiego przebaczenia, nie tylko
będziemy się radować, ale także bardzo kochać. Będziemy wzrastać w miłości do Boga za to, co dla
nas uczynił. Rozmyślając nad swoją grzesznością i Bożym przebaczeniem, będziemy strzec naszych
serc przed pychą. Zrozumiemy, że tak naprawdę nie bardzo jest z czego być dumnym. Dzięki temu
osądzanie innych już nam nie przyjdzie z taką łatwością. Pycha wypełnia nasze serca wtedy, gdy
1
zapominamy, jak wiele Bóg nam odpuścił. A jeśli nie jesteśmy rozważni, my, którym tak wiele
odpuszczono, możemy zachowywać się tak, jakbyśmy uważali, że odpuszczono nam niewiele. W
rezultacie niechętnie wybaczamy tym, którzy zgrzeszyli przeciwko nam. A modlitwa serca, które jest
nieskore do wybaczenia może okazać się nieskuteczna.
W zeszłym tygodniu rozpoczęliśmy krótką serię zatytułowaną: „Modlitwa: Polegając na Bogu”.
W modlitwie dokładnie o to chodzi: aby polegać na Bogu. Ale jeśli zbliżamy się do Bożego tronu łaski,
a w naszych sercach nie ma łaski ani przebaczenia wobec innych, powstaje pytanie, czy rzeczywiście
się modlimy. Powstaje pytanie, czy rozumiemy, co oznacza bycie dzieckiem, które polega na swoim
Ojcu w niebie. Czy pojmujemy, czym są łaska i miłosierdzie? Jako dzieci Boże jesteśmy grzesznikami,
którym wybaczono ich grzechy. Wybaczono nam, ale nadal grzeszymy, i każdego dnia potrzebujemy
Boga. A więc jeśli w modlitwie przychodzimy do Boga, który odpuszcza nam nasze grzechy, ale nasze
serca są nieskore do przebaczenia innym, przeczy to naszej zależności od Boga. Podważa to nasze
zrozumienie łaski i miłości, okazywanych nam przez Boga. Oczekujemy, że Bóg będzie nam okazywał
łaskę i miłość, że będzie wysłuchiwał naszych modlitw, a jednocześnie sami nie okazujemy łaski i
miłości tym, którzy naszym zdaniem postąpili wobec nas źle. Mając serca nieskore do przebaczenia,
nie zachowujemy się jak dzieci Boże. Modlitwa takiego serca może pozostać bez Bożej odpowiedzi.
Przebaczające serce wyrasta ze zdrowej świadomości własnego grzechu
Jezus nauczał o tym, jak ważne jest przebaczenie, i w jaki sposób jest powiązane z modlitwą we
fragmencie często zwanym „Modlitwą Pańską”. Spójrzmy na Ewangelię Mateusza 6, gdzie znajduje
się ta modlitwa. W wersecie 12 oraz 14 i 15 Jezus mówi, jak mamy modlić się do Boga Ojca: „I odpuść
nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom… Bo jeśli odpuścicie ludziom ich
przewinienia, odpuści wam Ojciec wasz niebieski. A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie
odpuści wam przewinień waszych”. Poznajemy tu trzy prawdy, które łączą przebaczające serce ze
skuteczną modlitwą.
Po pierwsze, przebaczające serce wyrasta ze zdrowej świadomości własnego grzechu. Zauważ,
że Jezus wymienia wyznanie grzechu jako niezbędny element modlitwy, w której polegamy na Bogu.
Mamy się modlić zgodnie w wersetem 12, „odpuść nam nasze winy”. Jeśli codziennie będziemy
zdawać sobie sprawę z naszej grzeszności, będziemy też regularnie prosić Boga o przebaczenie. Na
tym polega zdrowy etap rozwoju duchowego. Więc kiedy zrozumiemy, że sami z siebie jesteśmy
nędzni, uwielbimy Boga za zwycięstwo, które przynosi tylko Jezus Chrystus. Dokładnie tego
doświadczył apostoł Paweł. W Liście do Rzymian 7 czytamy o tym, jakim nędznikiem czuł się Paweł,
walcząc ze swoim grzechem. List do Rzymian 7:19, mówi: „Albowiem nie czynię dobrego, które chcę,
tylko złe, którego nie chce, to czynię”. Czy kiedykolwiek tak się czułeś? Grzech w twoim życiu jest
źródłem frustracji. Zastanawiasz się, kiedy skończy się to zmaganie. Paweł mówi w Liście do Rzymian,
7:24 (i wydaje się, że jest u kresu sił): „Nędzny ja człowiek! Któż mnie wybawi z tego ciała śmierci?”
Ale posłuchaj słów z wersetu 25: „Bogu niech będą dzięki przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego!”
Zrozumiawszy swoją nędzę, lepiej pojął, jakim wspaniałym Zbawicielem jest Jezus. Zrozumiał, że
powinien być wdzięczny, bo wiele otrzymał.
Każdego dnia musimy budzić w sobie świadomość naszej grzeszności. Dzięki temu będziemy
bardziej wdzięczni za to, co Bóg uczynił dla nas w Jezusie Chrystusie. Nie będziemy wtedy pochopnie
osądzać tych, którzy zgrzeszyli przeciw nam. Będziemy świadomi, jak bardzo grzeszni jesteśmy sami z
siebie. Wtedy będziemy się bardziej radować tym, co uczynił dla nas Jezus i będziemy też mniej
2
krytyczni w stosunku do tych, którzy nas skrzywdzili. Będziemy bardziej miłować. Tego naucza Jezus
w Ewangelii Łukasza 7:36-50. Jezus został zaproszony do domu faryzeusza imieniem Szymon. Gdy
tam przebywał, przyszła tam również pewna kobieta, o której mówiono, że była grzesznicą, co
zapewne oznaczało, że była cudzołożnicą. W Ewangelii Łukasza 7:38, czytamy o tym, co zrobiła: „I
stanąwszy z tyłu u jego nóg, zapłakała, i zaczęła łzami zlewać nogi jego i włosami swojej głowy
wycierać, a całując jego stopy, namaszczała je olejkiem”. Gdy Szymon to ujrzał, wybuchnął gniewem.
Jak ta grzesznica śmie zbliżać się do Jezusa? Ale Jezus mówi w wersecie 47: „Odpuszczono jej liczne
grzechy, bo bardzo miłowała. Komu zaś mało się odpuszcza, mało miłuje”.
Jeśli będziemy regularnie rozmyślać o bezmiarze naszej grzeszności oraz Bożego przebaczenia
tak, jak ta kobieta, która obmyła stopy Jezusa swoim łzami, będziemy wzrastać w miłości do Niego.
Będziemy też wzrastać w miłości do innych. Szymon faryzeusz nie doświadczył Bożego przebaczenia
jego grzechu, więc jego miłość do Boga, a co za tym idzie, do ludzi, była marna. Z łatwością
przychodziło mu osądzanie innych. Kiedy jako wierzący zapominamy, co uczynił dla nas Jezus,
stajemy się nieskorzy do przebaczenia. Ponieważ uznajemy naszą deprawację w grzechu tylko
powierzchownie, trudno nam sobie wyobrazić, że bylibyśmy w stanie popełnić grzechy, których
uparcie nie chcemy wybaczyć naszym braciom i siostrom. Ludzie nieskorzy do przebaczenia nie
zastanawiają się nad ciężarem swoich grzechów. Nie zastanawiają się nad tym podczas modlitwy. W
modlitwie zaś powinniśmy regularnie prosić o odpuszczenie naszego grzechu. Z tego będzie mogło
czerpać, i dzięki temu się rozwijać, nasze przebaczające serce.
Ten, któremu odpuszczono, ma mieć przebaczające serce
A więc po pierwsze, przebaczające serce wyrasta ze zdrowej świadomości osobistego grzechu. Po
drugie, ten, któremu odpuszczono, ma mieć przebaczające serce. W Ewangelii Mateusza 5:12, Jezus
poleca, „I odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom”. To jedno słowo „jak”
mówi bardzo wiele. Jezus założył, że wybaczanie innym ma być powszechnym zachowaniem dziecka
Bożego. Biblia oczekuje, że chrześcijanie będą wybaczać innym. Wierzący w zasadzie nie mają innego
wyjścia. Zostaliśmy powołani do tego, aby przebaczać tak, jak przebacza Bóg. Posłuchaj, co mówi List
do Efezjan 4:32: „Bądźcie jedni dla drugich uprzejmi, serdeczni, odpuszczając sobie wzajemnie, jak i
Bóg odpuścił w Chrystusie”.
W tym momencie ważne jest, abyśmy zrozumieli, że Bóg nam wybaczył ze względu na to, co
uczynił dla nas Chrystus. Bóg nam wybaczył dzięki temu, że Chrystus zapłacił za nasz grzech, a my
otrzymaliśmy to przebaczenie, gdy upamiętaliśmy się z naszego grzechu. Oznacza to, że nie możemy
formalnie przebaczyć drugiej osobie, jeśli ona nie przyjdzie do nas z sercem pełnym skruchy; jeśli się
nie upamięta. Bóg wybaczył nam, gdy upamiętaliśmy się i zaufaliśmy Chrystusowi. Jednak niektórzy
mogą to wykorzystać jako usprawiedliwienie tego, że ich serca są nieskore do wybaczenia tym,
którzy zgrzeszyli przeciw nim, twierdząc, „Ale oni się nie upamiętali. Nie mogę im wybaczyć” Zaś tak
naprawdę oznacza to, „Ale oni się nie upamiętali. Nadal będę myślał o nich z goryczą i gniewem”.
Jeden werset wcześniej, w Liście do Efezjan 4:31, czytamy: „Wszelka gorycz i zapalczywość, i gniew, i
krzyk, i złorzeczenie niech będą usunięte spośród was wraz z wszelką złością.” Dopóki druga osoba
nie upamięta się i nie poprosi o przebaczenie (a może to nigdy nie nastąpić za naszego życia), nie
możemy jej formalnie powiedzieć, że jej wybaczamy. Jednak nasze serca muszą być gotowe, aby
wybaczyć. Innymi słowy, zgodnie z tym, co mówi Paweł w Liście do Efezjan 4:31, nie wolno nam
odczuwać rozgoryczenia czy gniewu względem niej, ani też jej złorzeczyć. Mimo że nie możemy
3
wybaczyć jej formalnie, musimy być na to gotowi w sercu. To właśnie oznacza mieć przebaczające
serce.
Dziecko Boże ma mieć przebaczające serce. Takie serce mamy mieć podczas modlitwy. Nie
wolno nam przychodzić do Boga z modlitwą, jeśli nasze serca są nieskore do przebaczenia. A jeśli
przebaczenie przychodzi nam z trudem, musimy oddać ten trud Bogu na modlitwie, prosząc o Jego
pomoc. Jednym z rozwiązań jest modlitwa za osobę, która nas skrzywdziła. Ken Sande, chrześcijański
prawnik, który od lat służy chrześcijanom jako mediator i pomaga im wzajemnie sobie wybaczyć,
sam zmagał się z nieumiejętnością wybaczenia. Któregoś dnia obudził się i zaczął rozpamiętywać zło,
które spotkało go od mężczyzny imieniem Jim. Gdy Ken poprosił Boga o pomoc, przyszedł mu do
głowy taki fragment z Biblii, „Ale wam, którzy słuchacie, powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych,
dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą. Błogosławcie tym, którzy was przeklinają, módlcie się za
tych, którzy was krzywdzą”. Były to słowa Jezusa z Ewangelii Łukasza 6:27-28. „Dobrze, Panie” modlił
się dalej Ken, „ale musisz mi pomóc, bo wcale nie mam na to ochoty.” Zaczął się więc modlić za Jima,
prosząc Boga, aby z nim był i codziennie mu błogosławił. Kiedy myśli o krzywdach wyrządzonych mu
przez Jima wracały, Ken znów się za niego modlił, tym razem dziękując za jego zalety. Podobna
sytuacja powtórzyła się jeszcze wielokrotnie w ciągu kolejnych dwóch dni, po czym Ken odkrył coś
niezwykłego. Gdy Jim pojawiał się w jego myślach, były one w sposób automatyczny pozytywne, i nie
dotyczyły już jego przewinień. Rozgoryczenie Kena zniknęło.
Ken odkrył, jak to jest mieć przebaczające serce. Są jednak tacy ludzie, nieskorzy do
przebaczenia i pełni rozgoryczenia, którzy wpadli w pułapkę myślenia, że oni zasługują na
przebaczenie, ale ci, którzy ich skrzywdzili, już nie. Ci, którzy niechętnie wybaczają, mają krótką
pamięć względem ich własnego grzechu. Pycha wymazała pamięć o nim, więc zapomnieli o własnej
nikczemności. Pycha oślepiła oczy ich serc, aby nie widzieli brzydoty swojej przeszłości. Zapomnieli o
bezmiarze łaski i przebaczenia, którymi Bóg tak hojnie ich obdarzył, przez co niechętnie obdarzają
nimi innych. Natomiast ci, którzy mają przebaczające serca, dobrze pamiętają o swoim grzechu, a
szybko zapominają o grzechach innych. Długotrwała pamięć o ich własnym grzechu jest wprawdzie
dojmująca, ale to wspomnienie przynosi radość, gdy w sercu przypominają sobie o nowo odkrytej
wolności przebaczenia w Jezusie. Przebaczają więc innym, ponieważ pamiętają o tym, że Bóg
przebaczył im. Przebaczają tak, jak przebaczył im Bóg w Chrystusie.
Modlitwa przebaczającego serca jest wysłuchana
Po pierwsze, przebaczające serce wyrasta ze zdrowej świadomości własnego grzechu. Po drugie, ten,
któremu odpuszczono, ma mieć przebaczające serce. A po trzecie, modlitwa przebaczającego serca
jest wysłuchana. Jeśli nasza modlitwa płynie z przebaczającego serca, Bóg wysłuchuje naszych próśb i
udziela nam przebaczenia. Zwróć uwagę na to, co mówi Jezus w Ewangelii Mateusza 6:14-15.
Warunek otrzymania przebaczenia dla nas samych działa otrzeźwiająco, a nawet jest przerażający:
„Bo jeśli odpuścicie ludziom ich przewinienia, odpuści i wam Ojciec wasz niebieski. A jeśli nie
odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych”. Innymi słowy, gorycz, która
jest odmową przebaczenia, zrywa naszą społeczność z Bogiem. Skoro Bóg odmawia przebaczenia
tym, którzy go odmawiają innym, możemy wnioskować, że nie słucha On modlitw zgorzkniałych
chrześcijan. Ktoś kiedyś powiedział tak: „Ten, który nie chce przebaczyć, niech lepiej żyje nadzieją, że
sam już nigdy nie zgrzeszy.”
4
Serce nieskore do przebaczenia niesie ze sobą niebezpieczeństwo. Zerwana społeczność z
bratem lub siostrą prowadzi do zerwania społeczności z Bogiem. Magazyn National Geographic
zamieścił kiedyś zdjęcie skamieniałych szczątków dwóch tygrysów szablastozębnych, które zwarły się
w walce. Artykuł zawierał następujący komentarz: „Jeden tygrys wgryzł się tak głęboko w kość
udową drugiego, że stało się to dla obu zwierząt śmiertelną pułapką. Przyczyna ich śmierci jest tak
oczywista, jak oczywiste są przyczyny wyginięcia tego gatunku”. Gdy chrześcijanie walczą ze sobą,
wszyscy przegrywają. W Liście do Galacjan 5:15, Paweł pisze: „Lecz jeśli jedni drugich kąsacie i
pożeracie, baczcie, abyście jedni drugich nie strawili”. Taka gorycz może oznaczać, że nie jesteśmy
ludźmi prawdziwie wierzącymi, i doprowadzić nas do wiecznej śmierci. W Liście do Hebrajczyków
12:15, czytamy ostrzeżenie: „Bacząc, aby nikt nie pozostał z dala od łaski Bożej, żeby jakiś gorzki
korzeń rosnący w górę, nie wyrządził szkody i żeby przezeń nie pokalało się wielu”.
Jeśli nie odpuszczamy innym, może to oznaczać, że nigdy nie zrozumieliśmy, czym jest
przebaczenie w naszym życiu – nigdy się nie nawróciliśmy. To powinno nas doprowadzić do
zastanownienia się nad sobą i nad tym, jak myślimy o innych. Ludzie nieskorzy do przebaczenia, z
sercami przepełnionymi goryczą, są podobni do tych dwóch tygrysów szablastozębnych. Tacy ludzie
trzymają się ściśle swojego zgorzknienia. Nie chcą uwolnić swoich braci i sióstr z długu grzechu,
ponieważ sami siebie ustanowili ich sędziami. Jako sędziowie zaś wymierzą swoim winowajcom
odpowiednią według nich karę, aż ci „udowodnią”, że zasługują na przebaczenie. Natomiast ci,
którzy mają przebaczające serca, zostawiają pomstę w rękach Pana (por. List do Rzymian 12:19). Ci,
którzy wybaczają, nie pragną wyrównania rachunków, ponieważ wiedzą, że Bóg już je wyrównał na
krzyżu. Zależy im raczej na tym, aby pokazać, że ich serca są gotowe wybaczyć. List do Rzymian
12:21, poleca nam: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”.
To ostrzeżenie ma doprowadzić dziecko Jezusa do zastanowienia się nad sobą i ustrzec je od
odwrócenia się od Boga. Jeśli Jego dziecko ma serce nieskore do przebaczenia innym, Bóg nie
wysłucha jego modlitw. Wtedy Jego dziecko poważnie się zastanowi nad tym, dlaczego jego
modlitwy nie są wysłuchane, i zbada swoje serce, nieskore do przebaczenia. To, czy wybaczamy
innym, czy też nie, ma ogromny wpływ na skuteczność naszych modlitw. Nie jest tak, że od chwili,
gdy staliśmy się chrześcijanami, Bóg wysłucha wszystkich naszych modlitw. Na naszą modlitwę mają
wpływ nasze serca i nasze życie. One wpływają na to, czy nasze modlitwy zostaną wysłuchane. W
Liście Jakuba 5:16, czytamy: „Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego”. Sprawiedliwy, o którym
mówi Jakub, nie jest człowiekiem, który nie grzeszy, ale takim, który po popełnieniu grzechu staje w
pokorze i szczerości przed Bogiem i, jeśli to konieczne, przed innymi. Kiedy taki człowiek się modli,
jego modlitwa „wiele może”. Natomiast pielęgnowanie w sobie niechęci do przebaczenia i goryczy
jest grzechem. Jest to przeciwieństwo sprawiedliwości. Taki człowiek nie doczeka się wysłuchania
swoich modlitw.
Dlatego na przykład apostoł Piotr ostrzega mężów, odnosząc się do ich postawy względem ich
żon. W 1 Liście Piotra 3:7, czytamy: „Podobnie wy, mężowie, postępujcie z nimi z wyrozumiałością
jako ze słabszym rodzajem niewieścim i okazujcie im cześć, skoro i one są dziedziczkami łaski żywota,
aby modlitwy wasze nie doznały przeszkody”. Możliwe, że Bóg nie wysłuchuje twoich próśb,
ponieważ masz coś przeciwko swojej żonie. Pewien pastor opowiada o sytuacji sprzed lat, kiedy
zastanawiał się, dlaczego tak wiele jego modlitw zdawało się „odbijać się od sufitu”. Wyraził swoje
niezrozumienie na modlitwie, jak Dawid w Psalmie 13:1: „Dopókiż, Panie, będziesz o mnie stale
zapominał? Dopókiż zakrywać będziesz oblicze swoje przede mną?” Pewnego ranka, czytając 1 List
Piotra, zwrócił uwagę na rozdział 3 werset 7. Zrozumiał, że Bóg przemawia do jego serca i odkrywa
5
powód Swojego milczenia. Zrozumiał, że jego modlitwy wstrzymywał jego egocentryzm, i zdał sobie
sprawę z tego, że musi wzrastać w okazywaniu prawdziwego szacunku swojej żonie.
Ten, który wiele odpuszcza
Niezwykle ważne jest, abyśmy analizowali nasze relacje z innymi. Bardzo ważne jest, abyśmy badali
nasze serca podczas modlitwy, sprawdzając, czy jest w nich gorycz. Czy w naszych sercach nie ma
przebaczenia? Może być tak, że pozornie zbliżyliśmy się do Boga w modlitwie, jak należy.
Pomodliliśmy się w imię Jezusa, tak jak mówiliśmy o tym w zeszłym tygodniu. Uznaliśmy to, co
uczynił dla nas Jezus poprzez Swoją śmierć, czyli pomodliliśmy się wiedząc, że tylko dzięki Jezusowi
możemy rozmawiać z Bogiem. I modliliśmy się o to, co przyniesie Bogu chwałę. Ale jeśli nasze serca
są nieskore do przebaczenia, nasza modlitwa nie jest zgodna z objawioną wolą Bożą, czyli z Biblią. W
głębi serca nie zbliżyliśmy się do Boga w modlitwie, jak należy. Bóg nie wysłucha serca
przepełnionego goryczą. Niechęć przebaczenia innym zrywa naszą społeczność z Bogiem. Bóg
odmawia przebaczenia tym, którzy odmawiają przebaczenia innym; nie wysłuchuje modlitw
zgorzkniałych chrześcijan.
To, czy wybaczamy innym, czy też nie, ma ogromny wpływ na skuteczność naszych modlitw.
Dlatego tak istotne jest, abyśmy codziennie mieli świadomość swojej grzeszności i przebaczenia,
które Bóg okazał nam w Chrystusie. Wtedy będziemy chętniej wypełniać nasz chrześcijański
obowiązek przebaczania tym, którzy się upamiętali z grzechu przeciw nam, i mieć serca gotowe do
przebaczenia tym, którzy jeszcze się nie upamietali. W ten sposób sprawimy Bogu radość,
ustrzeżemy serca przed zgorzknieniem, i będziemy żyć w prawdziwej wolności przebaczenia.
Poznamy Boga, który nam przebacza i wysłuchuje naszych modlitw.
© Peter Slomski i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu. Strona internetowa: www.agape-poznan.org
6