Rozdział 9

Transkrypt

Rozdział 9
Objawienie Jana Apostoła
Rozdział 9
9:1,2
I zatrąbił piąty anioł; i widziałem gwiazdę, która spadła z nieba na ziemię; i dano jej
klucz od studni otchłani. I otwarła studnię otchłani. I wzbił się ze studni dym jakby dym
z wielkiego pieca, a słońce i powietrze zaćmiły się od dymu ze studni. BW
I piąty anioł zatrąbił: i ujrzałem gwiazdę, która z nieba spadła na ziemię, i dano jej
klucz od studni Czeluści. I otworzyła studnię Czeluści, a dym się uniósł ze studni jak
dym z wielkiego pieca, i od dymu studni zaćmiło się słońce i powietrze. BT
I zatrąbił piąty anioł. Wtedy zobaczyłem gwiazdę, która spadła z nieba na ziemię; dano
jej klucz od gardzieli Abysu i otworzyła gardziel Abysu. Wówczas z gardzieli wydobył
się dym niczym dym z ogromnego pieca i od dymu z gardzieli zaćmiły się słońce i
powietrze. NP
Po tym jak Jan zobaczył orła lecącego środkiem nieba i usłyszał jego głos, który trzykrotnie
zawołał: „Marny będzie los ziemi, gdy zatrąbią pozostali trzej aniołowie!”, teraz w trąbę dmie
piąty anioł. Rozpoczyna się pierwsza biada. Otwarta zostanie bezdenna otchłań, pojawi się
dym, a z niego wyłoni się przeraźliwie straszna, stalowa szarańcza. Pozostaniemy przez jakiś
czas w tej scenerii.
Mamy tutaj pokazany świat duchowy, do tej pory widzieliśmy Niebo, rozkoszowaliśmy się
atmosferą Nieba. Teraz, dla kontrastu zobaczymy demoniczną Otchłań, poczujemy atmosferę
z piekła rodem. I ponownie Księga Objawienia kieruje do nas bardzo czytelną informację.
Masz wybór. Niebo albo Otchłań. Świat duchowy jest wokoło nas, czujemy na swoich
plecach jego oddech. Jeżeli jesteś człowiekiem wierzącym i chodzącym z Bogiem, jeżeli
jesteś zapieczętowany pieczęcią Ducha Świętego, już jesteś w niebiańskiej atmosferze. Jeżeli
jesteś z dala od Boga, nie wierzysz w Niego, nie żyjesz z Nim na co dzień, co gorsza drwisz
sobie z Niego i lekceważysz Go, już jesteś w Otchłani.
Do tej pory wiele rzeczy tłumaczyłem sobie i Wam w sposób literalny. Drzewa, to drzewa,
trawa to roślinność zielona, słońce to słońce. Czy uda nam się dalej poruszać w ten sposób?
Obawiam się, że nie.
Ważną wskazówkę znajdujemy w Obj. 17:15 „I mówi do mnie: Wody, które widziałeś, nad
którymi rozsiadła się wszetecznica, to ludy i tłumy, i narody, i języki.” oraz u proroka
Izajasza „Biada! Wrzawa licznych ludów! Burzą się, jak burzy się morze. Szum narodów!
Szumią jak szum gwałtownych wód, Narody szumią, jak szumią wielkie wody, lecz gdy On je
zgromi, uciekają daleko i zostają uniesione przez wiatr jak plewa na górach, jak tuman kurzu
przez huragan. Pod wieczór, oto jest przerażenie, zanim nastanie poranek, już ich nie ma. Taki
jest dział tych, którzy nas plądrują, i los tych, którzy nas grabią.” Izaj. 17:12-14. Widzimy, że
morze przedstawia tutaj narody, ludy. Góry mogą przedstawiać władze, szarańcza demony.
Spadająca gwiazda, nie jest tutaj gwiazdą ani asteroidą. Ma cechy istoty żywej. Dano jej
1
klucz, i ona tym kluczem otwiera otchłań. Niektórzy piszą, że to jest sam szatan strącony z
nieba, inni twierdzą, że jest to jakiś specjalny anioł, którego jeszcze zobaczymy w
dwudziestym rozdziale. Podzielam ten drugi pogląd. Pojawia się dym. Dym był w
zamierzchłych czasach sposobem przekazywania informacji, ostrzegania. Podczas działań
wojennych stosuje się zasłony dymne. Przeczytałem, że dymem okurza się pszczoły i w ten
sposób utrzymuje się je w stanie uśpionej czujności. I to jest ważny trop w naszych
rozważaniach. Myślę, że ten dym, który najpierw wydobywa się z otchłani, przyciemnia
światłość, aby ludzie mniej widzieli, mniej rozumieli, aby byli mówiąc kolokwialnie
ogłupieni, zaczarowani. W dalszych rozdziałach zobaczymy ten proces wyraźniej. Ludzie, ba
całe narody, będą oczarowane, zachwycone Wielką Wszetecznicą, Zwierzęciem i Bestią.
Jest w piątej Księdze Mojżeszowej, a później w liście Pawła do Tesaloniczan bardzo ważna
sugestia w tej sprawie, którą chciałbym tutaj zacytować.
„Nie odstąpisz ani w prawo, ani w lewo od żadnego ze słów, które ja wam dziś nakazuję po
to, aby pójść za innymi bogami i im służyć. Lecz jeżeli nie usłuchasz głosu Pana, Boga
twego, i nie będziesz pilnie spełniał wszystkich jego przykazań i ustaw jego, które ja ci dziś
nadaję, to przyjdą na cię te wszystkie przekleństwa i dosięgną cię. (...) Porazi cię Pan
obłędem i ślepotą, i przytępieniem umysłu, Tak że w południe chodzić będziesz po
omacku, jak ślepy chodzi po omacku w ciemności, i nie będzie ci się wiodło na twoich
drogach, i będziesz tylko uciskany i łupiony po wszystkie dni, a nikt cię nie będzie ratował.” 5
Moj. 28:14-15,28-29
„Albowiem tajemna moc nieprawości już działa, tajemna dopóty, dopóki ten, który teraz
powstrzymuje, nie zejdzie z pola.(…) A ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z
wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów, I wśród wszelkich podstępnych oszustw
wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich
zbawić. I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, Aby zostali
osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości.” 2
Tes. 2:7, 9-12
Gwiazda, jakaś istota duchowa, prawdopodobnie specjalny anioł, posłaniec otworzył tunel
prowadzący do otchłani. Gdy to uczynił, buchnął z niej dym, niczym z olbrzymiego pieca.
Kłęby dymu były tak ogromne, że zasłoniły słońce i niebo. Niegdyś wyraźne kształty, rzeczy,
ideologie stały się teraz ledwie dostrzegalne, rozmyte w tych ciemnościach.
Przez kilka dni będziemy się zajmowali ważnym tematem jakim jest otchłań czyli ABYSS; z
gr. φρεατος της αβυσσου (freatos tēs abyssou) studnia otchłani, dymem i szarańczą..
W języku polskim wyraz otchłań oznacza przepaść, bezdenną głębie, miejsce pobytu dusz
zmarłych. Słowo pochodzi od chłonąć, zatem otchłań, to coś co pochłania. To prawda,
otchłań to miejsce, które przez wieki pochłania dusze ludzkie. Podobne tłumaczenie mamy w
słowniku grecko – polskim.
Już na samym początku Biblii czytamy, że „ziemia była pustkowiem i chaosem; ciemność
była nad otchłanią (abyss), a Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód.” 1 Moj. 1:2
Później w kilku miejscach, gdy jest mowa o śmierci, czytamy też o otchłani. Śmierć to
wydarzenie, grób miejsce złożenia ciała, a otchłań to miejsce, gdzie dusze idą po śmierci.
„Otchłań i śmierć mówią: Słyszałyśmy wieść o niej (mowa o mądrości) na własne uszy.” Job.
28:22; „Więzy otchłani otoczyły mnie, Pochwyciły mnie sidła śmierci.” Ps. 18:6; „Panie!
2
Podniosłeś z otchłani duszę moją, Ożywiłeś mnie pośród tych, którzy schodzą do grobu.” Ps.
30:4; „Panie! Niech nie doznam wstydu dlatego, że ciebie wzywałem, Niech doznają wstydu
bezbożni, Niech zamilkną pogrążając się w otchłani.” Ps. 31:18; „Pędzą jak owce do otchłani,
Śmierć jest pasterzem ich. Ale prawi panować będą nad nimi z poranku. Zamysły ich będą
unicestwione; Otchłań będzie ich mieszkaniem. Lecz Bóg wyzwoli duszę moją z krainy
umarłych, Ponieważ weźmie mnie do siebie.” Ps. 49:15-16; „Spętały mnie więzy śmierci I
opadły mnie trwogi otchłani, Ucisk i zmartwienie przyszły na mnie. Wtedy wezwałem
imienia Pana: Ach, Panie, ratuj duszę moją!” Ps. 116:3-4
Bardzo ważnym wersetem jest zapis w Psalmie 16. To na niego powołuje się Piotr w swoim
kazaniu po zesłaniu Ducha Świętego w dniu Pięćdziesiątnicy. „Bo nie zostawisz duszy mojej
w otchłani, Nie dopuścisz, by twój pobożny oglądał grób.” Ps. 16:10; „ Bo nie zostawisz
duszy mojej w otchłani I nie dopuścisz, by święty twój oglądał skażenie. (…) Mówił ,
przewidziawszy to, o zmartwychwstaniu Chrystusa, że nie pozostanie w otchłani ani ciało
jego nie ujrzy skażenia. Dz.Ap. 2:27, 31
"Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was
przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony
życiu. W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu,” 1 Piotr. 3:18-19
Tym więzieniem jest Otchłań. Kluczowym wersetem dla takiego zrozumienia jest zapisany
w Ewangelii Łukasza. Gdy Pan Jezus uwalniał człowieka z Legionów demonów, one usilnie
prosiły aby nie wracały do otchłani. Wiemy, że uszły w stado świń. „I prosiły go, aby im nie
nakazywał odejść w otchłań.” Łuk. 8:31 Otchłań, musi to być miejsce straszne również dla
samych demonów. „Bóg bowiem nie oszczędził aniołów, którzy zgrzeszyli, lecz strąciwszy
do otchłani, umieścił ich w mrocznych lochach, aby byli zachowani na sąd;” 2 Piotr. 2:4
W Objawieniu mamy jeszcze szereg innych informacji na temat bezdennej Otchłani. Tu jest
miejsce pobytu diabła (20:3), tu znajduje się apartament Antychrysta (11:7 i 17:8) oraz
kwatera główna księcia podziemi Abaddona. (9:11)
„ I widziałem anioła zstępującego z nieba, który miał klucz od otchłani i wielki łańcuch w
swojej ręce. I pochwycił smoka, węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go
na tysiąc lat. I wrzucił go do otchłani, i zamknął ją, i położył nad nim pieczęć, aby już nie
zwodził narodów, aż się dopełni owych tysiąc lat. Potem musi być wypuszczony na krótki
czas.” Obj. 20:1-3
„A gdy już złożą swoje świadectwo, zwierzę wychodzące z otchłani stoczy z nimi bój i
zwycięży, i zabije ich, Obj. 11:7; „Zwierzę, które widziałeś, było i już go nie ma, i znowu
wyjdzie z otchłani, i pójdzie na zatracenie. I zdumieją się mieszkańcy ziemi, których imiona
nie są zapisane w księdze żywota od założenia świata, gdy ujrzą, że zwierzę to było i że go
nie ma, i że znowu będzie.” Obj. 17:8
"I miały nad sobą jako króla anioła otchłani, którego imię brzmi po hebrajsku Abaddon, po
grecku zaś imię jego brzmi Apollyon [Niszczyciel]." Obj. 9:11
W tym temacie, zresztą jak i w całym naszym studium, ja nie zamykam spraw na ostatni
guzik. To są moje przemyślenia i ścieżki jakimi podążam podczas lektury tej fascynującej
księgi. Lekcja na dziś: Jest miejsce które nazywa się Otchłań. Odegra ono ważną rolę w
czasach końca. Jest diametralnie inne od Nieba. Lepiej się trzymać z dala od tego miejsca, od
3
dymu (jego wpływów), a już tym bardziej od wydobywającej się z niej stalowej szarańczy.
„A z tego dymu wyszły na ziemię szarańcze, którym dana została moc, jaką jest moc
skorpionów na ziemi.” Obj. 9:3
9:3
A z tego dymu wyszły na ziemię szarańcze, którym dana została moc, jaką jest moc
skorpionów na ziemi. BW
A z dymu wyszła szarańcza na ziemię, i dano jej moc, jaką mają ziemskie skorpiony. BT
Z dymu wyszły na ziemię szarańcze i dano im władzę, władzę, z jakiej korzystają
ziemskie skorpiony. NP (mają moc jako niedźwiadki ziemskie BG)
Piaty anioł trąbi. Z bezdennej otchłani wydobywa się jakby bez końca potężna armada
demonów. Hendriksen pisze, że gdy otwarta zostanie Otchłań "Świat wypełnia się demonami
oraz ich nikczemnymi wpływami i działaniami. Jan widzi, ze studnia tak szybko jak została
otwarta, zaczyna ziać słupami brudnego, niebieskoczarnego dymu, takiego jak dym z
wielkiego pieca. Jest to dym oszustwa, i zwodzenia. grzechu i smutku, moralnej ciemności i
upodlenia, który nieustannie wydobywa się z piekła. Jest tak gęsty, że eliminuje światło
słońca." Światło przedstawia przejrzystą i klarowną Prawdę Ewangelii, która jest w Jezusie.
Kiedy z Janem byliśmy w Niebie, widzieliśmy, że była tam niezliczona ilość aniołów. W
otchłani znajduje się zapewne podobna ilość, ale już nie aniołów. Teraz krocie tysięcy i
tysiące tysięcy demonów wydobywa się z Otchłani. A. Peake pisze; „Będą to niesamowite
stwory z otchłani, demoniczna szarańcza niosąca powszechną zagładę, ożywiona diabelskimi
instynktami i wyposażona w piekielne moce.” Tym razem ucierpią ludzie. Szarańczy tej
wydano bowiem rozkaz, aby nie szkodziła trawie na ziemi, ani żadnej zieleni, ani drzewom, a
tylko ludziom, którzy nie mają pieczęci Bożej na czołach.
Odnośnie otchłani chciałbym jeszcze wrócić to poprzednich wersetów i zacytować fragment
bardzo ciekawego komentarza Williama Barclay.
„Otworzenie otchłani (9,1-2)
Stopniowo narasta obraz grozy. Teraz przybiera on nadprzyrodzony charakter, staje się
demoniczny; otchłań zostaje otwarta i nadludzka groza zalewa cały świat.
Obraz ten stanie się wyraźniejszy, gdy będziemy pamiętać o tym, że Jan uważa gwiazdy za
żywe istoty. Tak jest w księdze Enocha, gdzie czytamy o błąkających się i nieposłusznych
gwiazdach, związanych za ręce i nogi i wrzuconych do przepaści (Enoch 86,1; 88,1). W
4
pojęciu żydowskim gwiazdy były boskimi istotami, które przez nieposłuszeństwo mogły stać
się złymi i demonicznymi.
W Objawieniu często czytamy o otchłani lub bezdennej przepaści. Otchłań jest przejściowym
miejscem kaźni upadłych aniołów, demonów, zwierzęcia, fałszywego proroka i szatana (9,12.11; 11,7; 20,1.3). Miejscem ich ostatecznego potępienia jest jezioro z ognia i siarki
(20,10.14-15). By dopełnić obrazu tej grozy możemy dodać jeszcze gehennę – nie
wspomnianą w Objawieniu – która jest miejscem kaźni złych ludzi.
Pojęcie otchłani przechodziło pewien proces rozwojowy. Na początku było to miejsce
zgromadzonych wód. W opowiadaniu o stworzeniu czytamy o wodach otaczających ziemię,
które Bóg rozdzielił przez utworzenie firmamentu (1 Mjż 1,6-7). W pierwszej wersji otchłań
była miejscem, gdzie Bóg zamknął niezmierzone tonie wód, było to jakby wielkie podziemne
morze; wody były trzymane tam i w ten sposób ląd był zabezpieczony przed potopem.
Później otchłań stała się miejscem przebywania wrogów Bożych, chociaż i tutaj nie byli oni
poza zasięgiem Jego mocy i kontroli (Am 9,3; Iz 51,9; Ps 74,13).
Następnie otchłań była uważana za wielką rozpadlinę w ziemi. Z pojęciem tym spotykamy się
w Księdze Izajasza 24,21-22, gdzie nieposłuszne zastępy niebios i królowie ziemi są
więźniami zamkniętymi w przepaści.
Z przepaści tej wychodzą nieszczęścia za nieszczęściami. Najbardziej dokładny opis otchłani
znajdujemy w księdze Enocha, która miała wielkie wzięcie w okresie międzytestamentowym.
Jest ona tam siedzibą upadłych aniołów, którzy zstąpili na ziemię i uwiedli śmiertelne
niewiasty, którzy uczyli ludzi oddawania czci demonom zamiast prawdziwemu Bogu (1 Mjż
6,1-4). Miejsce to jest bardzo ponure. Nie ma tam firmamentu u góry, nie ma też twardej
ziemi pod nogami; nie ma wody, nie ma ptaków, jest to pustynne, straszne miejsce, kraniec
niebios i ziemi (Enoch 18,12-16). Panuje tam ciągły chaos. Szaleją płomienie ognia, a
rozpadlina prowadzi do tak wielkiej otchłani, że przekracza to wszelkie wyobrażenia (Enoch
21,1-10).
Nie należy tego wszystkiego brać zbyt dosłownie. Chodzi tu mianowicie o to, że w tym
strasznym okresie zniszczenia, jakie przyjdzie na świat, przerażenie będzie miało charakter
nadprzyrodzony, demoniczny; siły zła w końcu będą mogły zupełnie swobodnie prowadzić
swoją działalność.”
Szarańczowate (Acrididae) – szeroko rozpowszechniona i najbardziej zróżnicowana
morfologicznie rodzina owadów prostoskrzydłych (Orthoptera) obejmująca ponad 7500
gatunków. Konik polny jest jednym z gatunków tych owadów. Znane są dwa gatunki
największych szkodników dla upraw. Szarańcza wędrowna osiąga od 35 do 55 mm długości,
jest oligofagiem – żywi się głównie trawami. Przemieszczające się stada wyrządzały dawniej
ogromne straty pożerając całe uprawy zbóż w miejscu postoju. Obecnie dzięki różnorodnym
metodom ich zwalczania straty się zmniejszyły. Nadal jednak szarańcza wędrowna, jak i
stadne formy gatunków pokrewnych) są poważnymi szkodnikami upraw. Żyje w fazie
samotnej lub stadnej. W fazie stadnej migruje w ogromnych skupiskach, składających się z
milionów osobników. Wędruje na północ – przy sprzyjających warunkach pokonuje dystans
do 2 tys. km
Drugi gatunek to szarańcza pustynna, bardziej znana w krajach biblijnych Jest wszystkożerna.
Od szarańczy wędrownej różni się obecnością wyrostka na przedtułowiu. Osiąga długość 60
5
mm. Jest to jeden z najgroźniejszych szkodników, z racji tego, iż potrafi przemieszczać się
bardzo szybko i w dużych grupach, powodując duże straty w uprawach, głównie zbóż.
Występuje od zachodniej Afryki do Indii, na stepach, sawannach, polach i terenach
uprawnych. Szarańcza pustynna potrafi bardzo szybko migrować w gromadach
liczących do 50 miliardów osobników.
Szarańcza żyje w dużych grupach i potrafi pokrywać ogromne połacie ziemi, podobna jest do
koni bojowych, jest przynoszona i niszczona wiatrem (symbol wojen lub fałszywych nauk),
Nie przenosi się, gdy jest zimno i ciemno, Jest zorganizowana bez widocznego przywództwa.
Jest zbierana i wykorzystywana jako pokarm. Niektórzy komentatorzy księgi Objawienia
upatrują w szarańczy z dziewiątego rozdziału, współczesnych helikopterów wojennych.
Są dobrze zorganizowane i działają w zespole. „Szarańcze nie mają króla, a jednak wszystkie
wyruszają w szeregu.” Przyp. 30:27
Szarańcza to jedna z plag w Egipcie. Owady te służyły Izraelitom za pokarm. „Lecz z
wszelkich uskrzydlonych czworonożnych owadów możecie jeść te, które mają ponad swymi
nogami tylne kończyny do skakania na nich po ziemi; Te z nich możecie jeść: Wszelkie
gatunki szarańczy wędrownej i wszelkie gatunki szarańczy solam, wszelkie gatunki szarańczy
chagab i wszelkie gatunki koników polnych;” 3 Moj. 11:21-22 Jej pojawienie się i
zniszczenie upraw było karą za bałwochwalstwo i nieposłuszeństwo Bogu.
„Opowiadajcie to swoim dzieciom, a wasze dzieci niech opowiadają to swoim dzieciom, a ich
dzieci następnemu pokoleniu! Co zostało po gąsienicy, pożarła szarańcza, a co zostało po
szarańczy, pożarł konik polny, co zaś zostało po koniku polnym, pożarła larwa.” Joel. 1:3-4
„Smagałem was posuchą i rdzą, spustoszyłem wasze ogrody i wasze winnice, i szarańcza
pożarła wasze drzewa figowe i oliwne, a jednak nie nawróciliście się do mnie - mówi Pan.”
Amos. 4:9
Jaką władzę na ziemi mają skorpiony? Przede wszystkim ich jad działa na układ nerwowy i
oddechowy. Ukoszenie jest bardzo bolesne. Dochodzenie do siebie po ukąszeniu może być
bardzo długie. To powoduje strach przed spotkaniem ze skorpionem. To jest ich władza.
Myślę, że podobnie będzie i w przypadku tych szarańczy z otchłani. Polecam uwadze
ciekawy artykuł: „Jad skorpionów”
Z opisanej tutaj wizji wynika, że temu nalotowi szarańczy towarzyszy ciemność. W jednym
komentarzy przeczytałem, że jest to zupełny brak koncepcji i nadziei na rozwiązanie
zaistniałej, trudnej sytuacji. Bezradność jest naprawdę bolesna. W czasie tego demonicznego
ataku, nie będzie ludziom dane znać woli Bożej, jakiegoś celu. Ludzie będą dryfować w tej
beznadziei, w tej chmurze pełnej wściekłych i jadowitych demonicznych szarańczy.
9:4
I powiedziano im, aby nie wyrządzały szkody trawie, ziemi ani żadnym ziołom, ani
żadnemu drzewu, a tylko ludziom, którzy nie mają pieczęci Bożej na czołach. BW
I powiedziano jej, by nie czyniła szkody trawie na ziemi ani żadnej zieleni, ani żadnemu
drzewu, lecz tylko ludziom, którzy nie mają pieczęci Boga na czołach. BT
6
Powiedziano im też, aby nie szkodziły trawie ziemi ani żadnej roślinie, ani żadnemu
drzewu, a jedynie ludziom, którzy nie mają na czołach pieczęci Boga. NP
Dzisiaj, dla kontrastu przeczytajmy znany nam już fragment wizji Nieba z czwartego
rozdziału. W trakcie studium będziemy czasami wracać do tego obrazu. Masz bowiem wybór,
Niebo albo Otchłań. Przeto wybierz Niebo.
„Potem widziałem, a oto drzwi były otwarte w niebie, i głos poprzedni, który słyszałem,
jakby głos trąby rozmawiającej ze mną, rzekł: Wstąp tutaj, a pokażę ci, co się ma stać potem.
I zaraz popadłem w zachwycenie. A oto tron stał w niebie, na tronie zaś siedział ktoś; A Ten,
który na nim siedział, podobny był z wyglądu do kamienia jaspisowego i karneolowego, a
wokoło tronu tęcza, podobna z wyglądu do szmaragdu. A wokoło tronu dwadzieścia cztery
trony, a na tych tronach siedzących dwudziestu czterech starców, odzianych w białe szaty, a
na głowach ich złote korony.” Obj. 4:1-4
I jeszcze jeden werset: Błogosławiony ten, który czyta, i ci, którzy słuchają słów proroctwa i
zachowują to, co w nim jest napisane; czas bowiem jest bliski.” Obj. 1:3
A zatem błogosławiony jest ten, który czyta i ten fragment o Otchłani. Ten kto ma pieczęć
Bożą na czole, kto jest Bożą własnością, ten kto jest oddzielony od świata i poświęcony Panu,
zamiast oglądać demoniczną inwazję, będzie wielbił Boga w Niebie. Natomiast ten kto będzie
żył w czasie piątej trąby, a będzie zapieczętowany, też będzie błogosławiony, ponieważ nie
dozna udręki z mocy piekielnej szarańczy i bólu jej bolesnych ukąszeń. Warto być
opieczętowanym przez Boga.
Ta szarańcza jest nietypowa, nie jada roślin. Dano jej rozkaz aby nie niszczyła upraw, traw,
zresztą te były już zniszczone, w czasie trąbienia pierwszej trąby i zapewne ledwo co odrosły.
(8:1) Tej szarańczy będzie dane dręczyć ludzkość przez pięć miesięcy i ani jeden dzień
więcej. Plaga ta, tak jak kiedyś w Egipcie, ominie lud Boży, który z jakiś powodów będzie żył
jeszcze w tym czasie. Będą to ludzie zapieczętowani przez Boga. O pieczętowaniu napisałem
więcej, przy okazji studium; (7:2,3), zachęcam zapoznaj się z tym co napisałem. Wielu
komentatorów łączy tych popieczętowanych ze 144 000 z siódmego rozdziału. Ja myślę, że
mamy tutaj zupełnie inną grupę ludzi. Tak naprawdę każdy człowiek w Objawieniu jest
„opieczętowany na czole”. Czy to przez Boga, czy przez Bestię, czy przez Smoka
Starodawnego.
Chciałbym jeszcze raz wrócić myślą o potrzebie dokonania wyboru pomiędzy Niebem a
Otchłanią, pomiędzy Weselem Baranka a jeziorem ognistym. W tym temacie znalazłem
bardzo stosowny fragment z Księgi Powtórzonego Prawa.
„Ty zaś nawrócisz się i będziesz słuchał głosu Pana, i spełniał wszystkie jego przykazania,
które ja ci dziś nadaję. Obficie obdarzy cię Pan, Bóg twój, dobrem w każdym dziele twoich
rąk, w twoim potomstwie, w rozpłodzie twojego bydła, w plonie twojej ziemi, gdyż Pan znów
radować się będzie twoją pomyślnością, jak radował się twoimi ojcami, Jeżeli będziesz
słuchał głosu Pana, Boga twego, i będziesz przestrzegał jego przykazań i ustaw zapisanych w
księdze tego zakonu, jeżeli nawrócisz się do Pana, Boga twego, z całego serca twego i z całej
duszy twojej. . To przykazanie bowiem, które ja ci dziś nadaję, nie jest dla ciebie ani za
trudne, ani za dalekie. Nie jest ono na niebie, aby trzeba było mówić: Któż nam wstąpi do
nieba i do nas je sprowadzi, i nam je oznajmi, abyśmy je spełniali? Nie jest też ono za
7
morzem, aby trzeba było mówić: Któż nam się przeprawi za morze i do nas je sprowadzi, i
nam je oznajmi, abyśmy je spełniali? Lecz bardzo blisko ciebie jest słowo, w twoich ustach i
w twoim sercu, abyś je czynił. Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i dobro oraz śmierć i zło;
Gdyż ja nakazuję ci dzisiaj, abyś miłował Pana, Boga twego, chodził jego drogami i
przestrzegał jego przykazań, ustaw i praw, abyś żył i rozmnażał się, a Pan, Bóg twój, będzie
ci błogosławił w ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść. Jeżeli zaś odwróci się twoje serce i
nie będziesz słuchał, jeżeli dasz się odwieść i będziesz oddawał pokłon innym bogom oraz im
służył, To oznajmiam wam dzisiaj, że zginiecie i niedługie będą wasze dni na ziemi, do której
przeprawiasz się przez Jordan, aby dojść do niej i objąć ją w posiadanie. Biorę dziś przeciwko
wam na świadków niebo i ziemię. Położyłem dziś przed tobą życie i śmierć,
błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierz przeto życie, abyś żył, ty i twoje potomstwo,
Miłując Pana, Boga twego, słuchając jego głosu i lgnąc do niego, gdyż w tym jest twoje
życie i przedłużenie twoich dni, abyś mieszkał na ziemi, którą Pan przysiągł dać twoim
ojcom, Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi.” 5 Moj. 30:8-20
9:5
I nakazano im, aby nie zabijały ich, lecz dręczyły przez pięć miesięcy; a ból przez nie
wywołany był jak ból od ukłucia skorpiona, gdy ukłuje człowieka. BW
I dano jej nakaz, by ich nie zabijała, lecz aby pięć miesięcy cierpieli katusze. A katusze
przez nią zadane są jak zadane przez skorpiona, kiedy ugodzi człowieka. BT
I dano im [nakaz], aby nie zabijały ich, ale dręczyły przez pięć miesięcy ból [zadany]
przez nie przypomina ból [wywołany] przez skorpiona, gdy użądli człowieka. NP
Jest potrzeba aby na moment wrócić do wersetu drugiego. Czytamy tam „I wzbił się ze studni
dym jakby dym z wielkiego pieca, a słońce i powietrze zaćmiły się od dymu ze studni.”
Obj. 9:2
Po pierwsze w otchłani skoro jest dym to i musi być ogień, po drugie jest napisane, że zostało
zaćmione powietrze, że zostało ono pogrążone w ciemności. Zastanawiam się czy można
zaćmić powietrze ? Zaćmić powietrze, ciekawa gra słowna. To jest ważna myśl. Z otchłani
wydobywa się dym, który powoduje przyćmienie światła i niedotlenienie umysłu. Mocom
ciemności zależy na tym, aby maksymalnie ogłupić ludzi. W czasach końca powstaną różne
humanistyczno – psychologiczne teorie na temat Boga. Nowe prądy teologiczne. Coraz
częściej młodzi ludzie, wierzący chrześcijanie, kończą szkoły, w tym szkoły teologiczne i
stają się agnostykami, skrajnymi liberałami. Czytają różne książki, słuchają sprzecznych ze
sobą kazań i w pewnym momencie nie wiedzą już jak się nazywają. Ktoś celowo nas ogłupia.
Duchowe powietrze się zagęszcza, nie ma czym oddychać. Społeczeństwo zostaje
przeprogramowywane. Może jeszcze studnia otchłani nie została otwarta, ale odnoszę
wrażenie, że pojawiły się w niej jakieś nieszczelności.
Biblia mówi, że jedynie w Bogu nie ma nawet chwilowego zaćmienia. To jest ważna myśl.
„Nie błądźcie, umiłowani bracia moi. Wszelki datek dobry i wszelki dar doskonały zstępuje z
góry od Ojca światłości; u niego nie ma żadnej odmiany ani nawet chwilowego zaćmienia.”
Jak. 1:16-17
Nieco wcześniej zastanawialiśmy się nad takim zwrotem, „dano mu”. Pisałem, że nic nie
8
dzieje się bez wiedzy, zgody czy rozkazu Boga. Nie ma przypadków, Bogu nic nie wymyka
się spod Jego kontroli. To samo dotyczy czasu. Pięć miesięcy i ani dnia dłużej.
Dalej czytamy „a ból przez nie wywołany był jak ból od ukłucia skorpiona”. Są różne
rodzaje bólu. Ból w ciele jest ważnym sygnałem, że coś złego dzieje się z naszym
organizmem. Ból rodzącej kobiety jest symbolem utraty relacji człowieka z Bogiem i eksmisji
Adama i Ewy z raju. Ból, tak samo jak choroba i śmierć jest skutkiem grzechu. Ból u
proroków jest karą za odstępstwo. Ból jest symbolem udręki w czasie Wielkiego ucisku.
W języku greckim jest kilka wyrazów, które są tłumaczone jako ból, boleść; ωδιν (ōdin) ból
porodowy, βασανισμος (basanismos) męczarnia, tortura, (ten wyraz mamy użyty w
dzisiejszym fragmencie), πονων (ponōn) ból, πενθος (penthos) boleść i οδυνη (odynē) ból,
boleść (duchowa).
Ludzie często ból, cierpienie, ból związany katastrofami wiążą z Bogiem. Gdy się wydarzy
jakaś tragedia, najpierw pytają dlaczego, a potem obwiniają za to Boga. A przecież winny jest
Wąż Starodawny, winny jest egoizm i nieposłuszeństwo człowieka. W dalszych rozdziałach
przeczytamy, że ludzie w czasie ucisku będą bluźnili Bogu. Dzisiaj też to robią. Bluźnią i
przeklinają Boga. Obarczają Go winą za wszelkie zło. Nie szatana, ale Boga. Zadają pytania
Bogu, a przecież najwłaściwszym adresatem pytania – dlaczego ?, powinien być właśnie
książę Ciemności.
Pierwsze stronice Biblii mówią o bólach porodowych, jako konsekwencja grzechu Adama i
Ewy. Ostatnia księga w Biblii, też wiele mówi o bólu. Czas końca będzie trudnym, bolesnym
czasem dla mieszkańców ziemi. Pan Jezus gdy przepowiadał jego nadejście, mówił o czasach
boleści.
„Do kobiety zaś (Bóg) rzekł: Pomnożę dolegliwości brzemienności twojej, w bólach będziesz
rodziła dzieci,” 1 Moj. 3:16
„Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada, jak bóle
na kobietę brzemienną, i nie umkną.” 1 Tes. 5:3
„Dlatego opadają wszystkie ręce i truchleje każde serce ludzkie. I są przerażeni; ogarniają ich
kurcze i bóle, wiją się z bólu jak rodząca, jeden na drugiego spogląda osłupiały, ich oblicza są
rozpłomienione. Oto nadchodzi dzień Pana, okrutny, pełen srogości i płonącego gniewu, aby
obrócić ziemię w pustynię, a grzeszników z niej wytępić.” Izaj. 13:7-9
„Dlatego bolesne skurcze przeszywają moje biodra, ogarniają mnie boleści, jak boleści
rodzącej. Jestem oszołomiony tym, co słyszę, zatrwożony tym, co widzę. Moje serce dostaje
obłędu, przerażenie mnie ogarnia, upragniony przeze mnie zmierzch zamieniło w grozę.” Izaj.
21:3-4
„A piąty wylał czaszę swoją na tron zwierzęcia; i pogrążyło się królestwo jego w
ciemnościach, i gryźli ludzie z bólu swoje języki. I bluźnili Bogu niebieskiemu z powodu
swoich bólów i z powodu swoich wrzodów, i nie upamiętali się w swoich uczynkach.” Obj.
16:10-11
„Powstanie bowiem naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu i będą
miejscami trzęsienia ziemi, będzie głód. To jest początek boleści.” Mar. 13:8
9
9:6
A w owe dni będą ludzie szukać śmierci, lecz jej nie znajdą, i będą chcieli umrzeć, ale
śmierć omijać ich będzie. BW
I w owe dni ludzie szukać będą śmierci, ale jej nie znajdą, i będą chcieli umrzeć, ale
śmierć od nich ucieknie. BT
W tych dniach ludzie będą szukali śmierci, ale jej nie znajdą, będą pragnęli umrzeć, lecz
śmierć od nich ucieknie. NP
Przed mieszkańcami ziemi trudne czasy. Nie ma się co łudzić, że będzie coraz lepiej i lepiej.
Zatrąbi piąta trąba. Otchłań zostanie otwarta, a szarańczo – skorpiony, o „ludzkich twarzach”
z kobiecymi włosami zaczną zadawać ból. Biblia mówi, że ludzie będą szukać śmierci, a ta
będzie uciekać przed nimi. Trudne czasy, lepiej abyśmy się w nich nie znaleźli. To będą też
trudne czasy dla zapieczętowanych przez Boga. Wierzę, ze choć skorpiony ich nie będą mogli
atakować, ci wierzący będą pod silną diabelską presją, dym będzie dusił i szczypał w oczy.
O podobnej sytuacji czytaliśmy już w Obj. 6:15-17; „I wszyscy królowie ziemi i
możnowładcy, i wodzowie, i bogacze, i mocarze, i wszyscy niewolnicy, i wolni ukryli się w
jaskiniach i w skałach górskich, I mówili do gór i skał: Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed
obliczem tego, który siedzi na tronie, I przed gniewem Baranka, albowiem nastał ów wielki
dzień ich gniewu, i któż się może ostać?”
Pan Jezus w drodze na Golgotę powiedział do płaczących kobiet; „I zwróciwszy się do nich,
rzekł: Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade mną; lecz płaczcie nad sobą i nad dziećmi
swoimi, Bo oto idą dni, kiedy mówić będą: Błogosławione niepłodne i łona, które nie rodziły,
i piersi, które nie karmiły Wtedy zaczną mówić do gór: Padnijcie na nas! A do pagórków:
Przykryjcie nas!” Łuk. 23:28-30
To słowa zaczerpnięte z proroctwa Ozeasza. „I będą zniszczone wyżyny Bet-Awen, miejsca
grzechu Izraela; cierń i oset wyrośnie na ich ołtarzach. Wtedy mówić będą do gór: Przykryjcie
nas! a do pagórków: Padnijcie na nas!” Oz. 10:8
„Będą pragnęli umrzeć, lecz śmierć od nich ucieknie.” Ludzie będą gonić za śmiercią, a ta
będzie uciekać przed nimi. Co za paradoks, śmierć będzie dla ludzi jedyną nadzieją. Śmierć
jako wybawiciel. Ale śmierć nie będzie możliwa. Ten fragment pokazuje nam też wierzenia i
opinie ludzi na temat śmierci i życia wiecznego po niej. Co zmieni śmierć ? Większość ludzi
uważa, że ot tak sobie umrzemy i sprawa załatwiona, nikt nie będzie się czepiał, żadnego
sądu, żadnej odpowiedzialności. Tabula rasa. Po prostu byłeś i nie jesteś. Koniec. Księga
Objawienia pokazuje nam coś zgoła innego, będzie sąd, każdy z nas poniesie konsekwencje
swoich wyborów. Dziś mamy jeszcze wybór. Niebo albo Otchłań. Decyzja należy do Ciebie.
Szarańcza z otchłani
Z dymu wydobywającego się z otchłani wyszła fala straszliwej szarańczy. Szarańcza ta zadaje
ludziom wprost niewiarygodne męki. W całym Starym Testamencie szarańcza zawsze jest
symbolem zniszczenia. Najwyraźniej zniszczenie to jest opisane w pierwszych dwóch
rozdziałach księgi Joela. Możliwe, że z rozdziałów tych Jan zaczerpnął wiele materiału. Nalot
10
szarańczy dewastował winnicę, zniknęły liście na drzewach, zboża zostały zżarte, pola
opustoszały, wszystkie drzewa polne zwiędły i uschły, a stada owiec i bydła przymierały
głodem, gdyż na pastwiskach zabrakło zielonej trawy (Jl 1,7-18). Owady te, jak jakiś
wielkolud zasłaniają niebo, niszczą tak jak płomienie ognia, nic nie może się im
przeciwstawić; są one podobne do koni i przelatują jak powozy wojenne, przy tym
towarzyszy im trzask jak podczas pożaru suchej trawy; wędrują one w szeregach jak
żołnierze, rozłupują skały, wciskają się do domów, sama ziemia wzdryga się przed nimi (Jl
2,1-11). Należałoby przeczytać całe dwa rozdziały Joela i zestawić je z opisem w Objawieniu.
G. D. Driver w swoim komentarzu do księgi Joela Cambridge Bible for Schools and Colleges
zebrał wszystkie fakty dotyczące szarańczy i dobitnie wykazał, że Joel i Jan wcale nie
przesadzali w jej opisach.
Szarańcza rozmnaża się na miejscach pustynnych, a później na terenach uprawnych szuka
pożywienia. Jej osobniki mogą mieć pięć centymetrów długości, zaś rozpiętość ich skrzydeł
sięga ponad dziesięć centymetrów. Należą one do tej samej rodziny co świerszcz domowy i
konik polny. Wędrują chmarami mającymi trzydzieści metrów grubości i do dziesięciu
kilometrów długości. Gdy pojawi się taka chmara szarańczy, słońce przestaje świecić jak w
czasie zaćmienia, zapada niemal zupełny zmrok.
Spowodowane przez nią zniszczenie przechodzi wszelkie wyobrażenie. Po jej przejściu nie
pozostaje listek zielonej trawy, drzewa są zupełnie nagie. Tereny nawiedzone przez szarańczę
wyglądają jak po pożarze, zostają zamienione w martwą pustynię. Nic dziwnego, że gdy w
roku 1866 chmary szarańczy zaatakowały Algier, pola uprawne zostały tak bardzo
zniszczone, że na skutek tego 200 tys. ludzi umarło później z głodu.
Szum miliona skrzydeł jest różnie opisywany, jest on podobny do szumu wody poruszającej
koło młyńskie lub do huku wielkiego wodospadu. Gdy miliony tych stworzeń pożera
roślinność, odgłos powodowany ich żuchwami jest podobny do trzasku palących się traw, a
odgłos ich marszu przypomina ulewny deszcz padający na daleki las.
Wszyscy zwracają uwagę na to, że głowa szarańczy jest miniaturą głowy konia. Z tego
powodu w języku włoskim szarańczę nazywa się cavaletta, a w niemieckim Heupferd.
Szarańcza, jak wojsko, posiada swoich dowódców, i nieubłaganie porusza się w zamierzonym
kierunku. Starając się ją zatrzymać, ludzie kopali rowy, rozpalali ogniska, a nawet strzelali z
dział, jednak, niestety, jej kolumny przechodziły góry, wciskały się do domów, wszędzie
pozostawiając za sobą zniszczenie i śmierć.
Nie ma chyba bardziej destrukcyjnej plagi na świecie niż plaga szarańczy. Szarańcza
widziana przez Jana pochodziła z demonicznej otchłani, zupełnie różniła się od ziemskich
owadów i dlatego jeszcze bardziej niezwykły był skutek jej działania.
Język hebrajski posiada wiele różnych wyrazów na określenie szarańczy, podkreślających siłę
jej niszczenia. Nazywa się ją gazam, obcinacz lub postrzygacz, co mówi o ostrzyganiu ziemi z
zieleni; jest ona też nazywana arbel, rój, co wskazuje na jej ogromne ilości; mówi się też o
niej jako hasil, kończący, wskazuje to na powodowane przez nią doszczętne zniszczenie;
określa się ją jako solam, połykacz lub niszczyciel; występuje ona jako hargol, skoczek
(szybkie poruszanie się) i tzelatzel, skrzypacz (wydawany przez nią odgłos).
11
Tym razem szarańcza nie atakuje roślinności, zostało to jej zakazane (wiersz 4); jej atak
zostaje skierowany wyłącznie przeciwko ludziom, którzy na swoich czołach nie mają pieczęci
Bożej.
Zwykła szarańcza niszczy roślinność, ale nie szkodzi ludziom, zaś demoniczna szarańcza z
Objawienia posiada żądło skorpiona, jednej z plag Palestyny. Z wyglądu skorpion jest
podobny do małego raka, posiadającego takie same kleszcze do chwytania ofiary. Ma on
długi ogon, zakręcony na resztą ciała; koniec ogona zakończony jest kolcem jadowym,
którym skorpion uderzając zadaje swojej ofierze truciznę. Skorpion może mieć do szesnastu
centymetrów długości. Włazi on w zakamarki ściany, można się go spodziewać niemal pod
każdym kamieniem, toteż turyści powiadają, że na miejscu, gdzie ma być ustawiony namiot,
należy sprawdzić wszystkie kamienie. Żądło skorpiona jest gorsze od żądła szerszenia i jest
niebezpieczne dla życia człowieka. Demoniczna szarańcza dodatkowo posiada żądła
skorpionów.
Atak tej szarańczy trwa przez pięć miesięcy. Okres ten równa się długości życia szarańczy od
urodzenia poprzez stadium larwy aż do śmierci. Inaczej moglibyśmy powiedzieć, że jedno
pokolenie szarańczy stanie się plagą na ziemi.
Cierpienia zadane ludziom będą tak bolesne, że będą oni pragnęli śmierci, ale nie będą w
stanie umrzeć. Job mówi o wyjątkowym nieszczęściu tych, do których, mimo ich oczekiwań,
śmierć nie przychodzi (Job 3,21); Jeremiasz mówi o dniu, gdy ludzie będą woleli umrzeć
aniżeli żyć (Jr 8,3). Pisarz łaciński Cornelius Gallus powiada: „Gorsze niż jakakolwiek rana
jest pragnienie śmierci, bez możności rozstania się z życiem”.
William Barclay
"Komentarz do Księgi Objawienia"
9:7-10
Z wyglądu szarańcze te podobne były do koni gotowych do boju, a na głowach ich coś
jakby złote korony, a twarze ich jakby twarze ludzkie. A włosy miały jak włosy kobiece,
a zęby ich były jak u lwów. Miały też pancerze niby pancerze żelazne, a szum ich
skrzydeł jak turkot wozów wojennych i wielu koni pędzących do boju. Miały też ogony
podobne do skorpionowych oraz żądła, a w ogonach ich moc wyrządzania ludziom
szkody przez pięć miesięcy. BW
A wygląd szarańczy: podobne do koni uszykowanych do boju, na głowach ich jakby
wieńce podobne do złota, oblicza ich jakby oblicza ludzi, i miały włosy jakby włosy
kobiet, a zęby ich były jakby zęby lwów, i przody tułowi miały jakby pancerze żelazne, a
łoskot ich skrzydeł jak łoskot wielokonnych wozów, pędzących do boju. I mają ogony
podobne do skorpionowych oraz żądła; a w ich ogonach jest ich moc szkodzenia ludziom
przez pięć miesięcy. BT
Z wyglądu szarańcze przypominały konie przygotowane do boju, a na głowach [miały]
jakby wieńce przypominające złoto, a ich twarze przypominały twarze ludzi. Miały też
włosy przypominające włosy kobiet, a ich zęby były niczym [zęby] lwów. Ponadto miały
pancerze jakby pancerze żelazne, a odgłos ich skrzydeł jak odgłos rydwanów wielu koni
12
pędzących do bitwy. Miały też ogony podobne do skorpionowych oraz żądła, a w ich
ogonach władza szkodzenia ludziom przez pięć miesięcy. NP
Pierwsze biada jest karą wymierzoną przez szarańczę, jest nią nie śmierć ale udręka. Moc
nieprzyjaciela, choć wydaje nam się przerażająca, jest jednak ograniczona, a jego czas jest
krótki. Szkodzenie ludziom z jęz. gr. αδικησαι (adikēsai) znaczy uczynić niesprawiedliwość,
skrzywdzić. Ciekawa myśl, że tutaj jest mowa nie tyle o krzywdzie i bólu fizycznym, ale o
duchowej udręce spowodowanej jakąś niesprawiedliwością. Poza tym ważna uwaga, że
piekący ból ukąszenia skorpiona pojawia się natychmiast, ale wprowadzony jad pomału, z
biegiem czasu zatruwa organizm.
Hughes pisze: „Okropny ból, przed którym ludzie szukają ucieczki, wynika z zainfekowania
ich życia przez jad rozbestwienia, wywołanego przez bezbożność, z przynależną mu
brutalizacją życia społecznego, terrorem frustracji i przemocy, braku sensu istnienia, które
zostało pozbawione celu i znaczenia. Śmierć wydawać się będzie ludziom lepsza niż życie, w
fałszywej nadziei, że równać się ona będzie unicestwieniu. Jednak bezbożni nie znajdą drogi
ucieczki przed sądem, który sami na siebie sprowadzili.”
Wyraz αδικησαι (adikēsai) spotykamy jeszcze w dwóch innych miejscach w Objawieniu.
„Widziałem też innego anioła wstępującego od wschodu słońca, który miał pieczęć Boga
żywego i który zawołał głosem donośnym na czterech aniołów, którym zezwolono wyrządzić
szkodę ziemi i morzu,” Obj. 7:2; „A jeżeli ktoś chce im wyrządzić szkodę, ogień bucha z ich
ust i pożera ich wrogów; tak musi zginąć każdy, kto by chciał im wyrządzić szkodę.” Obj.
11:5 Ten wers w dosłownym interlinearnym tłumaczeniu wygląda tak: „I jeśli ktoś im
chciałby uczynić niesprawiedliwość ogień wychodzi z ust ich i zjada wrogów ich i jeśli ktoś
im chciałby uczynić niesprawiedliwość tak trzeba mu zostać zabitym”
W komentarzach mamy podanych wiele różnych myśli na temat, co przedstawia szarańcza.
Niektórzy apologeci myśleli, że były to wojska Mahometa podbijające Europę, albo Turcy
Osmańscy. Ktoś skojarzył tą szarańczę z muzyką rockową (długie włosy, złowieszcze
twarze). Inni uważają, że ta szarańcza przedstawia lud Boży. O ile dobrze rozumiem Ś.J. sami
siebie uważają za „szarańczę”.
Szarańcza zawsze była plagą, karą Bożą za odstępstwo. Zatem zadajemy sobie pytanie, co
jest, lub co będzie plagą XXI wieku? Ta szarańcza nie niszczy żywności, ona przygotowuje
się do boju przeciw ludzkości. To z całą pewnością nie będzie fizyczna kara Boża. Ta inwazja
szarańczy będzie miała znaczenie duchowe.
Z jakiegoś powodu w naszym fragmencie księgi Objawienia mamy opisane, nie tylko to co
robi ta eskadra szarańczy, ale jak wygląda. W czasie brzmienia piątej trąby, będą działy się
rzeczy dziwne i dotąd niespotykane. Oto szarańcza, która zjadała do tej pory tylko roślinność,
teraz mija ją i atakuje ludzi. Gdy się jej przyjrzymy zobaczymy, że wygląda jak koszmarne
monstrum. Uwodzicielskie piękno kobiecych włosów, okaże się okrutną przerażającą bestią o
szkaradnej twarzy. Dzisiaj wiele spraw i idei wygląda z daleka po ludzku, po bożemu, są
przyjazne i miłe, mają ludzką twarz, a w rzeczywistości są, opancerzonym i gotowym do boju
szkaradnym duchowymi dziwolągami skierowanymi przeciwko człowiekowi. Biblia mówi o
szatanie, który w czasach końca stanie się imitacją anioła światłości.
„I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości. Nic więc nadzwyczajnego,
jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości; lecz kres ich taki, jakie są ich
13
uczynki.” 2 Kor. 11:13-15
Czytamy, że szarańcza miała na głowach „coś jakby złote korony”. Ten opis przykuł moją
uwagę. Koronę nosi władca, ktoś kto odniósł zwycięstwo lub sukces. To będzie piekielne
towarzystwo pełne pychy, głodne, żądne władzy, sukcesu i zwycięstwa. Tak jak jeździec na
białym koniu, tak i ta szarańcza wydobywa się z otchłani jako zwycięzca, aby jeszcze
zwyciężać pokonywać, zdobywać. Zdobywać dusze ludzi. Będzie to jednak pozorne
zwycięstwo. Dla kontrastu widzieliśmy w Niebie, jak starsi składali w pokorze i uniżeniu
swoje korony przed Tronem Boga i wraz z aniołami wyznawali, że wszelka władza, honor,
panowanie należy do Boga. Tutaj widzimy coś zgoła odwrotnego, korony są jakby
przyspawane do głowy. Te korony są dla mnie symbolem diabelskiej pychy, buty, hardości,
wyniosłości i zuchwalstwa.
Szarańcza ma też zbroję, ma stalowy pancerz. Nic jej nie zmieni, jest gruboskórna. Poza tym
co widzimy, słyszymy jeszcze niesamowity hałas, „a łoskot ich skrzydeł jak łoskot
wielokonnych wozów, pędzących do boju.” Ktoś napisał, że to może być szum medialny,
dezinformacja. Ten hałas spotęguje niepewność, trwogę i przerażenie.
Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na bardzo podobną i ważną wypowiedź Pana Jezusa.
"Rzekł więc [Jezus] do nich: Widziałem, jak Szatan, niby błyskawica, spadł z nieba . Oto
dałem wam moc, abyście deptali po wężach i skorpionach i po wszelkiej potędze
nieprzyjacielskiej, a nic wam nie zaszkodzi Wszakże nie z tego się radujcie, iż duchy są wam
podległe, radujcie się raczej z tego, iż imiona wasze w niebie są zapisane." Łuk.10:18-20
My jako ludzie wierzący, mamy dzisiaj do czynienia z wężami i ze skorpionami. Nie myślę,
że chodzi tutaj o literalne zwierzęta. Jest tutaj coś bardzo duchowego. Wąż symbolizuje
pokusę, poddanie w wątpliwość Boże Słowo, chytrość, przebiegłość, przewrotność, presję.
Skorpion oznacza uraz, bolesną niesprawiedliwość, doświadczenie, ból duchowy, izolację,
próby i prześladowanie. Bóg dał nam moc nad żądłem skorpiona i jadem węża. Z dziewiątego
rozdziału księgi Objawienia, w połączeniu z fragmentem z Łukasza, dowiadujemy się
cennych informacji, że zapieczętowani przez Boga, pieczęcią Ducha Świętego mają obecnie i
będą mieli w czasach końca ochronę przed jadowitą szarańczą. To jest ważna obietnica.
Trzymajmy się jej mocno.
9:11
I miały nad sobą jako króla anioła otchłani, którego imię brzmi po hebrajsku Abaddon,
po grecku zaś imię jego brzmi Apollyon [Niszczyciel]. BW
Mają nad sobą króla - anioła Czeluści; imię jego po hebrajsku: Abaddon, a w greckim
języku ma imię Apollyon. BT
Miały nad sobą krola, anioła Abyssu; po hebrajsku nazywał się Abaddon, a po grecku
miał imię Apollyon. NP
A miały nad sobą króla, anioła przepaści, któremu imię po żydowsku Abaddon, a po
grecku ma imię Apolijon. BG
Dzisiaj dowiadujemy się, że szarańcza, o której czytamy i zastanawiamy się już przez kilka
14
dni, ma nad sobą króla, anioła, posłańca Czeluści, którego imię po polsku brzmi Niszczyciel
albo Destruktor. Nie wiemy gdzie jest ten król, czy w Otchłani, czy gdzieś poza nią, wiemy,
że jest i jaką ma rolę. Być może jest poza Czeluścią i „rządzi w powietrzu”. W imieniu
Abaddon mamy pokazany charakter diabolicznego posłańca totalnego zniszczenia. Dzisiaj
wiele osób lekceważy sobie siłę tej destrukcji. Mówią, nie demonizujmy tego lub tamtego.
Jest pięknie i będzie jeszcze piękniej. Nie myślę, żeby tutaj, na ziemi, przed powrotem Pana
było coraz lepiej. Totalna destrukcja ogarnia nas od zarania dziejów, od Eden, aż po
dzisiejszy dzień. W czasie końca, będzie to jednak mega destrukcja. Bo oto szarańcza dołączy
do Apolliona, aby wziąć udział w wielkim konflikcie w czasach ostatecznych.
„W których niegdyś chodziliście według modły tego świata, naśladując władcę, który rządzi
w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach opornych.” Efez. 2:2
„Już wiele nie będę mówił z wami, nadchodzi bowiem władca świata, ale nie ma on nic do
mnie;” Jan. 14:30 „O sądzie zaś, gdyż książę tego świata został osądzony.” Jan.; 16:11
Pan Jezus powiedział „Złodziej przychodzi tylko po to, by kraść, zarzynać i wytracać. Ja
przyszedłem, aby miały życie i obfitowały.” Jan. 10:10, Paweł Apostoł dodaje, że Jezus
„Rozbroił nadziemskie władze i zwierzchności, i wystawił je na pokaz, odniósłszy w nim
triumf nad nimi.” Kol. 2:15 O tym musimy pamiętać w naszych dzisiejszych rozważaniach na
temat Niszczyciela. Użyje on czego tylko się da, wszelkich możliwych sposobów, aby
zniszczyć, zdemolować, spustoszyć. Co tylko jeszcze będzie można doprowadzić do ruiny, z
całą pewnością zrujnuje. Jest przecież Niszczycielem, Destruktorem. Dlatego gdy Pan Jezus
mówił o czasach ostatecznych, usilnie prosił, „Bądźcie czujni”. Dzisiaj wielu chrześcijan
lekceważy sobie te słowa, a Niszczyciel to bezlitośnie wykorzystuje. Piotr dodaje;
„Wszelką troskę swoją złóżcie na niego, gdyż On ma o was staranie, Bądźcie trzeźwi,
czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by
pochłonąć. Przeciwstawcie mu się, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są
udziałem braci waszych w świecie,” 1 Piotr. 5:7-9
W języku hebrajskim mamy słowo αβαδδων (abaddon) Abandon [niszczyciel] - ‫ֲאבַדּוֹן‬
(ab-ad-done'); a w greckim απολλυων (apollon) Apollon, co oznacza Niszczyciel, Destruktor.
Słowo (abaddon) znane jest w Starym Testamencie i jest tłumaczone jako, zagłada,
zatracenie, zatracić, zginąć. Popatrzmy na te miejsca.
Job. 26:6 „Szeol dla Niego jest nagi, Abaddon jest bez zasłony.”BT; Odkryta jest przed nim
kraina umarłych i nie ma okrycia miejsce zagłady (abaddon) .” BW; „Hell is naked before
him, and destruction hath no covering.” KJV
Job. 28:22 „ Zginienie (abaddon) i śmierć rzekły: Uszyma swemi słyszałyśmy sławę jej.” BG;
„Otchłań i śmierć mówią: Słyszałyśmy wieść o niej na własne uszy.” BW; “Destruction and
death say , We have heard the fame thereof with our ears.” KJV
Job. 31:12 „Bo to byłby ogień, który pożera aż do zatracenia (abaddon) , i mógłby pochłonąć
całe moje mienie. BW; “For it is a fire that consumeth to destruction, and would root out all
mine increase.” KJV
Ps. 88:13 „Izali opowiadane będzie w grobie miłosierdzie twoje? a prawda twoja w zginieniu?
15
(abaddon) BG; „Czy w mrokach cud twój będzie można poznać, A sprawiedliwość twoją w
kraju zapomnienia?” BT; “Shall thy lovingkindness be declared in the grave? or thy
faithfulness in destruction?”KJV
Przyp. 15:11 „Kraina umarłych i Otchłań są otwarte przed Panem, tym bardziej serca synów
ludzkich.” BW; „Piekło i zatracenie (abaddon) są przed Panem; jakoż daleko więcej serca
synów ludzkich.” BG; „Szeol i Otchłań są jawne dla Pana, o ileż bardziej serca synów
ludzkich. BT; “Hell and destruction are before the LORD: how much more then the hearts of
the children of men?” KJV
Przyp. 27:20 „Kraina umarłych i otchłań są nienasycone; także oczy ludzkie nigdy się nie
nasycą.” BW; “Piekło i zatracenie (abaddon) nie mogą być nasycone; także i oczy ludzkie
nasycić się nie mogą.” BG; „Szeol i zatrata niesyte, niesyte i oczy człowieka.” BT; “Hell and
destruction are never full ; so the eyes of man are never satisfied” KJV
Oprócz greckiego słowa (apollon) niszczyciel, jest jeszcze jedno bliskoznaczne słowo απωλειας (apōleias) zguba, zatracenia. Ten wyraz jest użyty w dwóch ważnych i istotnych
dla naszego studium miejscach.
„Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie
odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia, 2 Tes. 2:3
„Dopóki byłem z nimi na świecie, zachowywałem w imieniu twoim tych, których mi dałeś, i
strzegłem, i żaden z nich nie zginął, prócz syna zatracenia, by się wypełniło Pismo.” Jan.
17:12
Apostoł Paweł mówi jeszcze o jednym Niszczycielu, posłańcu wykonującym polecenia Boga.
Myślę jednak, że nie jest to Abaddon z Księgi Objawienia. "Ani nie kuśmy Pana, jak
niektórzy z nich kusili i od wężów poginęli, Ani nie szemrajcie, jak niektórzy z nich szemrali,
i poginęli z ręki Niszczyciela." Kor. 10:9-10
John Bunyan w „Wędrówce Pielgrzyma” opisuje scenę, w których chrześcijanin walczy z
demonicznym potworem o nazwie Apollyon. Zgodnie z nazwą, Apollyon prawie niszczy
chrześcijanina. Pielgrzym jednak w swojej zbroi wytrzymuje ten atak i i przy pomocy miecza
odpiera to natarcie Diabła. Apollyon u Buyana jest symbolem naszego duchowego wroga z
którym, niejeden z nas, zmaga się w codziennym życiu
„Wszelką troskę swoją złóżcie na niego, gdyż On ma o was staranie, Bądźcie trzeźwi,
czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by
pochłonąć. Przeciwstawcie mu się, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są
udziałem braci waszych w świecie, A Bóg wszelkiej łaski, który was powołał do wiecznej
swej chwały w Chrystusie, po krótkotrwałych cierpieniach waszych, sam was do niej
przysposobi, utwierdzi, umocni, na trwałym postawi gruncie. Jego jest moc na wieki wieków.
Amen!” 1 Piotr. 5:7-11
Synonimy do słowa destrukcja, zniszczenie:
anarchia, anihilacja, brak równowagi, degradacja, degrengolada, dekadencja, dekompozycja,
dekoncentracja, demolka, demontaż, destabilizacja, dewastacja, dezintegracja, dezorganizacja,
eksterminacja, erozja, gruzy, niepokój, nierównowaga, niszczenie, podział, podzielenie,
16
proces rozkładu, rozbicie, rozbiór, rozbiórka, rozkład, rozmontowanie, rozpad, rozprężenie,
rozproszenie, rozprzężenie, rozwalenie, rozwarstwienie, ruina, ruiny, rujnacja, rujnowanie,
samounicestwienie, spustoszenie, strata, szkoda, unicestwienie, upadek, wyburzanie,
wyniszczenie, wytępienie, zagłada, zatracenie, zatrata, zburzenie, zepsucie, zgliszcza,
zgładzenie, zgnilizna, zguba, zmiany, zmienność, zniszczenia, zniszczenie, zrujnowanie.
9:12
Jedno ''biada'' minęło; oto nadchodzą jeszcze po tamtym dwa następne ''biada''. BW ;
Minęło pierwsze "biada": oto jeszcze dwa "biada" potem nadchodzą. BT; Jedno
„biada” minęło; oto po tych [wydarzeniach] nadchodzą jeszcze dwa „biada”. NP.
Z jakiegoś powodu zależało Bogu na tym, aby w wierszu jedenastym skoncentrować naszą
uwagę na imieniu Niszczyciel czy Destruktor, a dzisiaj, w wierszu dwunastym mamy kolejne
ważne przesłanie. Niby wtrącenie, ale zawiera głęboką myśl.
Kiedy teraz czytałem o tych wydarzeniach, zastanawiałem się nad nimi tylko przez 10 dni.
Rano w moich myślach był dym i szarańcza, wieczorem w myślach ponownie szarańcza i te
jej bolesne, piekące ukłucia jakby skorpionów. Ludzie biegają, gonią śmierć, a ta ucieka przed
nimi. Gdzieś pojawia się Destruktor, właściwie nie widać go, ale wymienia się jego imię,
mówi się, że rządzi tym całym towarzystwem. Tylko dziesięć dni studium, nie pięć miesięcy
realnego doświadczania tej plagi, a jestem już potwornie zmęczony tym obrazem.
Pytałem Pana, czy nie przyspieszyć tej części. Po co mam dręczyć siebie i swoich
czytelników przez tyle dni tą diaboliczną szarańczą. Pan dał mi taką myśl. Noś to w sercu i
pisz. To wszystko zostało napisane, tych jedenaście wersetów, w takim celu, aby wzbudzić u
czytelników czy słuchaczy bojaźń Bożą, póki jeszcze można przywieźć kogoś do
upamiętania. Jednak szarańcza z Otchłani to jedynie mała udręka w porównaniu z tym co ma
nadejść. Zapamiętaj liczbę 2.300 mld.
I jeszcze jedna myśl. Kiedy piszę ze znajomymi, rozmawiam z nimi i dzielę się obserwacjami,
że jest coraz więcej trzęsień ziemi, że kataklizmy są bardziej intensywne, że jest więcej
bezprawia, spotykam się z opinią, że przecież zawsze tak było. Przecież burze, trzęsienia
ziemi, wybuchy wulkanów, wojny, manipulacja opinią publiczną, zwiedzenia i odstępstwo,
zawsze w historii mieliśmy z tym wszystkim do czynienia. Żadna nowość. Objawienie jednak
nie mówi o jakieś tam burzy, jednej z wielu, o jakimś tam kolejnym huraganie, o jakimś
kolejnym mało znaczącym odstępstwie, zbliża się ogromne tornado, wielkie poruszenie ziemi,
fizyczne i polityczne z jakim człowiek nigdy do tej pory nie miał do czynienia. Jesteśmy
pokoleniem Noego i Lota. Przeczuwamy, że tuż za drzwiami czyha coś niesamowicie
trudnego. Bieg wydarzeń przyśpiesza, procedura realizacji biad rozkręca się na dobre. „Jedno
''biada'' minęło; oto nadchodzą jeszcze po tamtym dwa następne ''biada''”…
9:13,14
I zatrąbił szósty anioł; i usłyszałem z czterech rogów złotego ołtarza stojącego przed
Bogiem jakiś głos, Mówiący do szóstego anioła, który miał trąbę: Uwolnij czterech
aniołów, którzy są spętani nad wielką rzeką Eufratem. BW
17
I szósty anioł zatrąbił: i usłyszałem jeden głos od czterech rogów złotego ołtarza, który
jest przed Bogiem, mówiący do szóstego anioła, który miał trąbę: Uwolnij czterech
aniołów, związanych nad wielką rzeką, Eufratem! BT
Zatrąbił szósty anioł. Wtedy usłyszałem głos jednego z czterech rogów złotego ołtarza
[stojącego] przed Bogiem, jak mówił do szóstego anioła, który miał trąbę: Zwolnij
czterech aniołów związanych nad wielką rzeką Eufrat. NP
Rozpoczyna się druga biada. Jan przysłuchuje się tajemniczej rozmowie. Ktoś zza rogów
złotego ołtarza rozmawia z szóstym anielskim trębaczem. Daje mu polecenie uwolnienia
czterech związanych aniołów. Kto ich związał i w jakim celu ? Szósty anioł nie tylko trąbi,
ale ma jeszcze za zadanie uwolnić innych aniołów, a może bardziej posłańców.
Ołtarz zapewne jest ten sam co w Objawieniu 6:9 i 8:3. Ołtarz ten ma związek z
prześladowanymi wierzącymi i z ich modlitwami. Teraz jakby on sam przemawia, domagając
się sprawiedliwości za niewinnie przelaną krew świętych.
Z aniołami w Nowym Testamencie i w Objawieniu jest pewien problem. Ponieważ nie każde
greckie „angelos” to anioł w naszym tego słowa pojęciu. „Angelos” powinno być tłumaczone
raczej jako posłaniec lub zwiastun. Bardzo ładnie to widać na przykładzie 2 Kor. 12:7, gdzie
Apostoł Paweł pisze; „Bym się więc z nadzwyczajności objawień zbytnio nie wynosił, wbity
został cierń w ciało moje, jakby posłaniec (angelos, anioł) szatana, by mnie policzkował,
abym się zbytnio nie wynosił.”
Czytaliśmy w (Obj.7:1) o czterech aniołach powstrzymujących wiatry. Ci posłańcy o których
dzisiaj czytamy, są spętani i będą uwolnieni przez Bożego posłańca. To są inni aniołowie.
Tamci byli rozdzieleni po czterech krańcach ziemi. Ci tutaj, są zgromadzeni razem. Bóg nie
związuje dobrych aniołów. W języku greckim mamy tutaj napisane: λυσον δεδεμενους (lyson
dedemenous) rozwiąż tych którzy są związani. To są "złe" anioły, przeznaczone do realizacji
określonego Bożego celu. Nie wiemy dokładnie kiedy zostali związani, ale z pewnego
powodu zostali spętani, aby nie mogli działać wśród ludzi na ziemi. Oni rwą się do pracy,
mają wiele energii by rozpętać piekło na ziemi. Bóg na jakiś czas, oddzielił ich od człowieka,
i zachował na czas końca. Teraz zobaczymy ich w akcji.
Aniołowie, ci źli posłańcy, zostali związani i zachowani na sąd. Czytamy o tym w 2 Piotra 2:4
i u Judy 1:6 „Albowiem jeźli Bóg Aniołom, którzy byli zgrzeszyli, nie przepuścił, ale
strąciwszy ich do piekła, podał łańcuchom ciemności, aby byli zachowani na sąd” BG;
„Aniołów zaś, którzy nie zachowali zakreślonego dla nich okręgu, lecz opuścili własne
mieszkanie, trzyma w wiecznych pętach w ciemnicy na wielki dzień sądu;” BW
Natomiast o dobrych, posłusznych Bogu aniołach czytamy; „Błogosławcie Panu, aniołowie
jego, Potężni siłą, wykonujący słowo jego, (pełni mocy bohaterowie, wykonujący Jego
rozkazy, BT) Aby słuchano głosu słowa jego! Błogosławcie Panu wszystkie zastępy jego,
Słudzy jego, pełniący wolę jego!” Ps. 103:20-21
Dalej mamy napisane, że szósty anioł miał uwolnić czterech posłańców „związanych nad
wielką rzeką, Eufratem.” Co to oznacza ? Babilon i Egipt byli poza granicami Bożej
obecności wśród narodu wybranego. Były obrazem niewoli politycznej i religijnej. Były
obrazem bezbożnego systemu światowego i globalizacji. Te dwa narody ciągle były
zagrożeniem dla Izraela. Izrael pod żadnym pozorem nie mógł tworzyć z nimi jednej
18
wspólnej ziemi. Babilon stał się siedliskiem wszelkiego zła, okultyzmu, bałwochwalstwa,
astrologii, wróżbiarstwa i magii. Widzimy tu pewną analogię dla kościoła, współczesne
bezbożne systemy polityczne i religijne, są podobnym ogromnym zagrożeniem i to nie tylko
dla kościoła, ale tez dla wszystkich mieszkańców ziemi. Nil od zachodu, a Eufrat od wschodu
były granicą oddzielającą to co święte, od tego co nie jest święte, co jest pod wpływem
Bożym, od tego co jest pod wpływem diabła, księcia tego świata (Egiptu i Babilonu). Ci źli
aniołowie, posłańcy byli związani na granicy tych dwóch światów. Również w czasach Jana,
rzeka Eufrat była bardzo ważną, strategiczną granicą, oddzielała Rzym od groźnych Partów.
Eufrat jest wspomniany także w Objawieniu 16:12, jako rzeka, która wysycha w trakcie
przygotowań do Wielkiej Bitwy. Ta rzeka obecnie w fizycznym wymiarze bardzo szybko
wysycha. Kurczy się granica pomiędzy „ziemią świętą” a królestwem potęg piekielnych.
Długość Eufratu liczona wzdłuż dłuższej z odnóg (Eufrat Wschodni) wynosi 2700 km
Ciekawa jest też etymologia nazwy "Eufrat", ma ona korzenie w języku akadyjskim, w
którym określano ją mianem Purattu, w perskiej wersji Ufrattu, co oznaczało "dobro", a z
kolei z perskiej formy pochodzi nazwa grecka Euphrates. Na granicy tych dwóch światów jest
„dobro”. Ono dziś się szybko się kurczy. Ta rzeka wysycha. Ciekawa myśl.
„Lecz ów dzień należy do Wszechmocnego, Pana Zastępów, to dzień pomsty, aby się pomścił
nad swoimi wrogami! Miecz Pana pożera, nasyca się i upaja ich krwią, gdyż Wszechmocny,
Pan Zastępów wyprawia ucztę ofiarną w ziemi północnej, nad rzeką Eufrat.” Jer. 46:10
„I zniszczy wozy wojenne z Efraima i rumaki z Jeruzalemu, a łuki wojenne będą połamane. I
ogłosi pokój narodom, a jego władza będzie od morza do morza i od Eufratu aż po krańce
ziemi.” Zach. 9:10
„To Pan wypędzi przed wami wszystkie te narody, a wy zawładniecie narodami większymi i
silniejszymi od was. Każde miejsce, po którym stąpać będzie twoja stopa, będzie wasze.
Granica wasza sięgać będzie od pustyni do Libanu i od rzeki Eufrat do Morza Zachodniego.
Nikt się przed wami nie ostoi. Pan, wasz Bóg, będzie szerzył lęk i trwogę przed wami w
każdej ziemi, po której będziecie kroczyć, jak wam przyrzekł.” 5 Moj. 11:23-25
„Każde miejsce, na którym wasza stopa stanie, dam wam, jak przyobiecałem Mojżeszowi. Od
pustyni i od Libanu aż do wielkiej rzeki, rzeki Eufrat, poprzez cały kraj Chetejczyków aż do
wielkiego morza na zachodzie będzie sięgać wasz obszar. Nikt przed tobą się nie ostoi,
dopóki żyć będziesz; jak byłem z Mojżeszem, tak będę z tobą, nie odstąpię cię ani cię nie
opuszczę.” Joz. 1:3-5
„Salomon miał cztery tysiące stajni dla koni i wozów wojennych i dwadzieścia tysięcy
jezdnych, a rozmieścił je po miastach przeznaczonych dla wozów oraz przy osobie króla w
Jeruzalemie. Panował nad wszystkimi królami od rzeki Eufratu aż do ziemi filistyńskiej i aż
do granicy Egiptu.” 2 Kron. 9:25-26
9:15
I zostali uwolnieni czterej aniołowie, którzy byli przygotowani na godzinę i na dzień, i na
miesiąc, i na rok, aby wytracić trzecią część ludzi, BW
19
I zostali uwolnieni czterej aniołowie, gotowi na godzinę, dzień, miesiąc i rok, by
pozabijać trzecią część ludzi. BT
I zostali zwolnieni czterej aniołowie, przygotowani na godzinę, dzień, miesiąc i rok, aby
zabić trzecią część ludzi. NP
Nigdzie w księdze Objawienia nie ma podanej daty tzw. końca świata. Natomiast tutaj mamy
wyraźną wzmiankę o konkretnej dacie pewnego wydarzenia, podanej z dokładnością co do
godziny. Jest to godzina „zero” dla mieszkańców ziemi. Nikt nie zna tej daty, tylko Bóg i nie
jest to data końca świata. Jest tutaj zawarta, po raz kolejny ważna dla nas informacja, że
wszystkie wydarzenia jakie dzieją się ,we wszechświecie są precyzyjnie realizowane zgodnie
z Bożym zegarem. Bóg ani się nie spóźnia, ani nie odwleka w czasie tego co zaplanował. Jest
suwerenny, nie ma mowy o żadnej samowoli. „Dano im” to jest słowo klucz dla tej księgi.
Dano im konkretny czas i pozwolono dokonać swojego dzieła, tylko i wyłącznie w ściśle
wyznaczonych granicach.
To co Bóg wyznaczył stanie się. My możemy sporo dyskutować, że coś jest lub nie jest
humanitarne, że Bóg jest miłością, że Jezus kocha wszystkich i na pewno nie pozwoli, aby
takie rzeczy miały miejsce, że to jest tylko taka alegoryczna przestroga, lub są to dzieje w
historii ludzkości, które dawno temu już się wypełniły. Niezależnie jednak od naszych opinii,
wierzę, że przyjdzie ten czas, ta godzina, dzień, miesiąc i rok, że Bóg w suwerenny sposób
okaże Swój gniew i sprawiedliwość dokładnie w taki, a nie inny sposób
Na rzece Eufrat przebiegała granica wolności. Zawsze gdy rzekę tą przekraczało wojsko,
przynosiło od wschodu zawieruchę wojenną, głód, śmierć, niewolę. Czterech rozwiązanych
aniołów pełni podobną rolę jak Destruktor w Objawieniu 9:11 i przyniesie, może też od
wschodu, destabilizację, zniszczenie i śmierć dla jednej trzeciej ludzkości. Gdy weźmiemy
pod uwagę dzisiejszą liczbę ludności, zginie około 2. 348 mld ludzi. Przerażająca
perspektywa.
Usłyszałem głos od czterech rogów złotego ołtarza
Czytamy tekst z Objawienia 9:13-14, „I zatrąbił szósty anioł; i usłyszałem z czterech
rogów złotego ołtarza stojącego przed Bogiem jakiś głos, Mówiący do szóstego anioła,
który miał trąbę: Uwolnij czterech aniołów, którzy są spętani nad wielką rzeką
Eufratem.” Kiedy czytamy te słowa zadajemy sobie pytanie czyim jest ten „jakiś głos”?
W Starym Testamencie czytamy, że rogi ołtarza były pomazywane krwią z cielca lub z cielca
i kozła. „I zarżniesz młodego cielca przed Panem u wejścia do Namiotu Zgromadzenia.
Weźmiesz też nieco z krwi młodego cielca i pomażesz swoim palcem rogi ołtarza, a resztę
krwi wylejesz u podstawy ołtarza.” 2 Moj. 29:11-12; „Następnie przyprowadził cielca na
ofiarę za grzech, a Aaron i jego synowie położyli ręce swoje na głowie cielca ofiary za
grzech. Mojżesz zarżnął go, wziął krew, palcem swoim pomazał rogi ołtarza wokoło i
oczyścił ołtarz. Resztę krwi wylał u podstawy ołtarza i poświęcił go, dokonując na nim
oczyszczenia.” 3 Moj. 8:14-15
„Żaden człowiek nie będzie przebywał w Namiocie Zgromadzenia, gdy on tam będzie
wchodził, aby dokonać przebłagania w świątyni za samego siebie i za swój dom, i za całe
zgromadzenie Izraela, dopóki nie wyjdzie. Potem wyjdzie do ołtarza, który jest przed Panem,
20
i dokona przebłagania nad nim. Weźmie mianowicie nieco z krwi cielca i nieco z krwi kozła i
pomaże nią rogi ołtarza wokoło, Odrobiną tej krwi pokropi go palcem swoim siedem razy i
oczyści go od nieczystości synów izraelskich oraz poświęci go.” 3 Moj. 16:17-19
Następnie czytamy, w Objawieniu 6:9-10, że u podstaw ołtarza w niebie były dusze zabitych
dla Słowa, a ich dusze wolały o pomstę i sprawiedliwość za przelana krew. „A gdy zdjął piątą
pieczęć, widziałem poniżej ołtarza dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które
złożyli. I wołały donośnym głosem: Kiedyż, Panie święty i prawdziwy, rozpoczniesz sąd i
pomścisz krew naszą na mieszkańcach ziemi?„
Dalej jest jeszcze mowa o złotym ołtarzu i o kadzielnicy, że miały one ścisły związek z
modlitwami świętych. Wielu z nich przelało krew w srogich prześladowaniach. Ta krew
głośno woła, Krew ma to do siebie, że woła, przemawia. Widzimy to w Bożym Słowie na
przykładzie krwi Abla.
„I przyszedł inny anioł, i stanął przy ołtarzu, mając złotą kadzielnicę; i dano mu wiele
kadzidła, aby je ofiarował wraz z modlitwami wszystkich świętych na złotym ołtarzu przed
tronem. I wzniósł się z ręki anioła dym z kadzideł z modlitwami świętych przed Boga. A
anioł wziął kadzielnicę i napełnił ją ogniem z ołtarza, i rzucił ją na ziemię. I nastąpiły grzmoty
donośne i błyskawice, i trzęsienie ziemi. Obj. 8:3-5
„I rzekł: Cóżeś to uczynił? Głos krwi brata twego woła do mnie z ziemi.” 1 Moj. 4:10
Podobnie przemawia krew pomordowanych proroków w Starym Testamencie. Mówił o tym
Pan Jezus w swojej mowie do faryzeuszy w Ewangelii Mateusza 23:33-36
„Węże! Plemię żmijowe! Jakże będziecie mogli ujść przed sądem ognia piekielnego? Oto
dlatego Ja posyłam do was proroków i mędrców, i uczonych w Piśmie, a z nich niektórych
będziecie zabijać i krzyżować, innych znowu będziecie biczować w waszych synagogach i
przepędzać z miasta do miasta. Aby obciążyła was cała sprawiedliwa krew, przelana na ziemi
- od krwi sprawiedliwego Abla aż do krwi Zachariasza, syna Barachiaszowego, którego
zabiliście między świątynią a ołtarzem. Zaprawdę powiadam wam, spadnie to wszystko na
ten ród.”
Zatem ten „jakiś głos” od czterech rogów złotego ołtarza należał prawdopodobnie do
pomordowanych i prześladowanych chrześcijan, o których czytaliśmy we wcześniejszych
rozdziałach księgi Objawienia.
Cóżeś to uczyniliście ? Głos krwi braci waszych, chrześcijan prześladowanych woła do mnie
z ziemi…
9:16,17
A liczba wojsk konnych wynosiła dwie miriady miriad; taką ich liczbę usłyszałem. A
takimi widziałem w widzeniu te konie i tych, którzy na nich siedzieli: mieli pancerze
czerwone jak ogień, granatowe jak hiacynt, żółte jak siarka; a łby końskie były jak łby
lwów, a z pysków ich wychodziły ogień i dym, i siarka. BW
A liczba wojsk - konnicy: dwie miriady miriad - posłyszałem ich liczbę. I tak ujrzałem w
21
widzeniu konie i tych, co na nich siedzieli, mających pancerze barwy ognia, hiacyntu i
siarki. A głowy koni jak głowy lwów, a z pysków ich wychodzi ogień, dym i siarka. Od
tych trzech plag została zabita trzecia część ludzi, od ognia, dymu i siarki, wychodzących
z ich pysków. BT
A liczba wojsk konnych wynosiła dwie miriady miriad — taką ich liczbę usłyszałem. A
tak widziałem w tym widzeniu te konie oraz tych, którzy na nich siedzieli: mieli
pancerze ogniście czerwone, hiacyntowe i żółte; głowy koni były jak głowy lwów, a z ich
pysków wychodziły ogień, dym i siarka. NP
Jan najpierw zobaczył szarańczę, nie wiemy ile jej było, wydawało się, że wydostaje się z tej
studni Czeluści bez końca. Ile by jej nie było, dręczyła ludzi tylko, a może aż przez pięć
miesięcy. Tyle żyje szarańcza. Teraz Jan w wizji widzi najliczniejszą armię świata. Dwieście
milionów koni i jeźdźców. To jest pięć razy więcej niż ludność Polski. Trudno to sobie
wyobrazić. Armia ta, są takie sugestie, nadciągnie zza Eufratu, ze wschodu. Niektórzy bibliści
wskazują na armię Chińską, lub koalicję Północno Korańsko – Chińsko – Rosyjsko - Irańską.
Podaję to jako ciekawostkę, ponieważ uważam, że mamy tutaj bardziej do czynienia z
duchową armią skierowaną przeciwko mieszkańcom ziemi.
Trzeba podjąć jakąś decyzję jak traktować cały dziewiąty rozdział, w sposób materialny, czy
bardziej alegoryczny, duchowy. To dotyczy wszystkich trzech „biada”. Ja wybiorę tą drugą
drogę. Nie wykluczam, że w tym czasie będzie wojna, że powstanie jakaś armia, ale jeśli
powstanie i jeśli dojdzie do trzeciej wojny światowej, to za tym będą stały duchowe
zwierzchności. To będzie efekt działań czterech uwolnionych aniołów i ogromnej armii
demonów na koniach.
Ginie jedna trzecia mieszkańców ziemi. Ale jest to dopiero „początek boleści” Przypomnę
zasadę. Pieczęcie otwierają zwój, informują. Trąby ostrzegają. Jesteśmy podczas szóstej
trąby. Najgorsze, wylanie czasz gniewu Bożego, jest jeszcze przed nami. Co do śmierci, to
my się koncentrujemy na śmierci fizycznej. Musimy pamiętać, że gra idzie bardziej o dusze
ludzkie, niż o nasze ciała. O wiele więcej dzieje się w świecie duchowym, niż w tym
fizycznym. Diabeł chce jak najwięcej istnień oddzielić od Boga. Te działania będą się nasilać
w czasach końca.
Dalej czytamy, „a z pysków ich wychodziły ogień i dym, i siarka.” Ogień, dym i siarka. To
są trzy narzędzia masowej egzekucji. Ogień trawi, unicestwia, zadaje ból. Dym podtruwa,
otumania, pozbawia zdolności trzeźwego myślenia, zaczarowuje. Siarka, a zwłaszcza paląca
się siarka, jest toksyczna, powoli zabija życie, oraz co ciekawe, powoduje zaburzenia smaku i
powonienia oraz rozsadza budowle. Ogień, dym i siarka to śmiercionośna broń w rękach
Destruktora.
Duże stężenie SO2 może spowodować skurcz głośni, obrzęk krtani i w następstwie śmierć.
Stężenie powyżej 120 mg/dm3 powietrza wywołuje prócz silnego podrażnienia narządu
oddechowego, również wymioty z domieszką krwi. Jeszcze wyższe stężenia prowadzą do
zapalenia płuc, obrzęku płuc, sinicy a nawet utraty przytomności. Dwutlenek siarki drażni
również skórę, zwłaszcza w miejscach pocących się. Przy dłuższej pracy w atmosferze SO2
rozwija się przewlekły nieżyt dróg oddechowych, uczucie nadmiernego zmęczenia i
zaburzenia żołądkowo-jelitowe, oraz zaburzenia smaku i powonienia.
Pani Barbara Szczepanowicz w artykule "Minerały w symbolice biblijnej" pisze:
22
„W dawnych czasach ludzie szczególnym kultem otaczali ogień. Płonął on dzień i noc przed
posągami bóstw. Tak było w starożytnym Egipcie, Asyrii, Indiach i Chinach, tak też było w
tradycji Indian obu Ameryk. Do obrzędów religijnych używano często jedynego znanego
wówczas „kamienia", który palił się. Była nim siarka.
Z siarką związane były od dawien dawna złe, a wręcz złowrogie skojarzenia. Wynikało to
zapewne z jej pochodzenia z ziemskich czeluści, a także specyficznych właściwości. Pali się
bowiem nikłym, niebieskawym płomieniem, czasem prawie niewidocznym i wydziela przy
tym przykry, gryzący dym. Mimo lęku i odrazy jakie budziła, jej palne właściwości były
wykorzystywane m.in. do dezynfekcji pomieszczeń.
Od początku dziejów ludzkości siarka kojarzona była z potępieniem, piekłem i karą za
grzechy. Łatwo rzucające się w oczy jaskrawożółte naloty i kryształy znajdowano w kraterach
wulkanów. W kraterze Solfatary koło Neapolu, gdzie ostatni wybuch miał miejsce w XII
wieku, dziś jeszcze z gorącego i dudniącego dna krateru ulatniają się gazy wulkaniczne. W
sąsiedztwie tego miejsca na powierzchni głazów występują żółte naloty siarki, której
charakterystyczny ostry zapach unosi się w całej okolicy.
Ten złowrogi krajobraz Pól Fregrejskich – królestwa podziemi, był natchnieniem dla
starożytnych poetów. Siarka, która się tutaj rodziła, według ich wyobrażeń pochodziła prosto
z piekieł. Piekło zaś, to kara za grzechy. Stąd też w rozpustnej Sodomie, gdzie nie znalazło się
nawet dziewięciu sprawiedliwych, Pan spuścił deszcz siarki i ognia.
Na kartach Pisma Świętego spotykamy wiele razy połączenie tych dwóch żywiołów. W
Starym Testamencie, oba one, są karą Bożą zesłaną na ludzi zaprzedanych grzechowi. W
Septuagincie, greckiej wersji Starego Testamentu, zwrot "ogień i siarka" występuje
trzykrotnie w Księdze Rodzaju: „A wtedy Jahwe spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz siarki i
ognia" (19,24). W kontekście powyższego zdania Biblia mówi o karze zesłanej na grzeszne
miasta. Również psalmista skarży się na złych ludzi, nie zachowujących Bożych przykazań i
grozi im, iż Bóg sprawi," że węgle ogniste i siarka będą padać na grzeszników" (Ps 10(11),
6).
W Księdze Ezechiela "ogień i siarka" pojawiają się w związku z rozgromieniem Goga, który
jako zaciekły wróg Izraela zostanie unicestwiony: „wymierzą im karę przez zarazę i krew, i
ulewę, i grad jakby kamieni. Ogień i siarkę ześlę jak deszcz na niego i na jego wojsko, i na
rozliczne ludy, które są z nim" (38,22). Tu ukazana jest idea ostatecznego ocalenia ludu
Bożego.
W Nowym Testamencie siarka występuje siedem razy, sześciokrotnie w samej Apokalipsie:
„I tak ujrzałem w widzeniu konie i tych, co na nich siedzieli, mających pancerze barwy ognia,
hiacyntu i siarki. A głowy koni jak głowy lwów, a z pysków ich wychodzi ogień, dym i
siarka. Od tych trzech plag została zabita trzecia część ludzi, od ognia, dymu i siarki,
wychodzących z ich pysków" ( Ap 9,17-18; oraz 14, 10; 19, 20; 20,10; 21,8), jako symbol
kary doczesnej i kary wiecznej dla ludzi i złych duchów. Nowy Testament kładzie akcent na
nieuchronność i srogość kary, która w Apokalipsie dotyka wrogów Boga i Jego lud. Również
Łukasz używa słowa "siarka" w tekście mówiącym o nagłym i niespodziewanym przyjściu
królestwa (Łkl7, 29). W tradycji chrześcijańskiej siarka jest postacią szatana, pana piekieł i
podziemi.
23
Łączenie przyczyn zjawisk wulkanicznych z występowaniem w głębi ziemi siarki jest
niesłuszne, ale słuszne jest stwierdzenie, że siarka pochodzi właśnie stamtąd. Świadczy o tym
chociażby unoszenie się, nieprzerwanie od starożytności, nad wierzchołkiem Etny chmury
gazowej, która rozprasza codziennie w górnych warstwach atmosfery około 420 ton tego
pierwiastka.
Pomimo tego, że siarka jest bardzo ważnym surowcem w działalności gospodarczej każdego
kraju, to jednak łączą się z nią duże zagrożenia. Jest jednym z najbardziej niebezpiecznych
czynników zagrażających środowisku, w którym żyje człowiek. Dotyczy to opadów
„kwaśnych deszczy" w rejonach uprzemysłowionych. Często ich niszczące oddziaływanie
można obserwować na ścianach domów, zwłaszcza tam gdzie do spojenia elementów
budowlanych używano zaprawy wapiennej. Z wymywanej zaprawy usuwany jest wapń, a w
jego miejsce wchodzi siarka, tworząc duże kryształy gipsu rozsadzające ściany budowli.
Związki siarki unoszące się w powietrzu są groźne dla całej przyrody ożywionej. Ich
niszczący wpływ odczuwamy my sami, ale również świat roślin i zwierząt, bezbronny wobec
tego typu zagrożeń. Wzrastające uprzemysłowienie, a w ślad za tym, coraz większe emisje
niebezpiecznych gazów do atmosfery mogą odbić się na następnych pokoleniach, oby tylko
nie na taką skalę jak deszcz siarki, który zniszczył Sodomę.”
Przeczytajmy kilka fragmentów z Biblii, w których występuje siarka.
„Gdy słońce wzeszło nad ziemią, Lot wszedł do Soaru. Wtedy Pan spuścił na Sodomę i
Gomorę deszcz siarki i ognia, sam Pan z nieba, I zniszczył owe miasta i cały okrąg, i
wszystkich mieszkańców owych miast oraz roślinność ziemi.” 1 Moj. 19:23-25; „Choroba
zżera jego skórę, śmiertelna choroba zżera jego członki. Wyrwany ze swego namiotu, w
którym czuł się bezpieczny, zostaje zapędzony do Króla Strachów. W jego namiocie osiada
obcy, sypie siarkę na jego siedzibę. Od dołu usychają jego korzenie, a od góry więdną jego
gałęzie. Pamięć o nim ginie na ziemi, a jego imię znika z kraju.. Wyrzucają go ze światła do
ciemności i wypędzają go z okręgu ziemi.” Job. 18:13-18; „Pan jest w swym świętym
przybytku, Pan, którego tron w niebie; oczy jego widzą, Powieki jego badają ludzi. Pan bada
sprawiedliwego i bezbożnego, A nienawidzi tego, kto kocha bezprawie. Na bezbożnych zsyła
deszcz rozżarzonych węgli i siarki, A wicher palący jest udziałem ich. Bo sprawiedliwy jest
Pan, kocha sprawiedliwość, Prawi zobaczą oblicze jego.” Ps. 11:4-7;
„Przywołam przeciwko niemu wszelkiego rodzaju strachy - mówi Wszechmocny Pan - tak że
miecz jednego skieruje się przeciwko drugiemu. Potem osądzę go przez zarazę i przelew
krwi; spuszczę na niego i jego hufce oraz liczne ludy, które są z nim, ulewny deszcz i grad,
ogień i siarkę. I tak okażę moją wielkość i moją świętość, i objawię się na oczach wielu
narodów. I poznają, że Ja jestem Pan.” Ezech. 38:21-23; „Podobnie też było za dni Lota:
Jedli, pili, kupowali, sprzedawali, szczepili, budowali; A w dniu kiedy Lot wyszedł z
Sodomy, spadł z nieba ogień z siarką i wytracił wszystkich. Tak też będzie w dniu, kiedy Syn
Człowieczy się objawi.” Łuk. 17:28-30
W księdze Objawienia jeszcze trzy razy spotkamy się z ogniem i siarką.
„Zwycięzca odziedziczy to wszystko, i będę mu Bogiem, a on będzie mi synem. Udziałem zaś
bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i
bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć
druga.” Obj. 21:7-8; „I ruszyli na ziemię jak długa i szeroka, i otoczyli obóz świętych i miasto
umiłowane. I spadł z nieba ogień, i pochłonął ich. A diabeł, który ich zwodził, został
24
wrzucony do jeziora z ognia i siarki, gdzie znajduje się też zwierzę i fałszywy prorok, i będą
dręczeni dniem i nocą na wieki wieków.” Obj. 20:9-10; „I widziałem zwierzę i królów ziemi,
i wojska ich, zebrane, by stoczyć bój z tym, który siedział na koniu, oraz z jego wojskiem. I
pojmane zostało zwierzę, a wraz z nim fałszywy prorok, który przed nim czynił cuda, jakimi
zwiódł tych, którzy przyjęli znamię zwierzęcia i oddawali pokłon posągowi jego. Zostali oni
obaj wrzuceni żywcem do jeziora ognistego, gorejącego siarką.” Obj. 19:19-20
9:18,19
Od tych trzech plag, to jest od ognia i od dymu, i od siarki, wychodzących z ich pysków,
wyginęła trzecia część ludzi. Albowiem moc tych koni mieści się w ich pyskach i w ich
ogonach; ogony ich bowiem są podobne do wężów mających głowy, którymi wyrządzają
szkodę. BW
Od tych trzech plag została zabita trzecia część ludzi, od ognia, dymu i siarki,
wychodzących z ich pysków. Moc bowiem koni jest w ich pyskach i w ich ogonach, bo
ich ogony - podobne do węży: mają głowy i nimi czynią szkodę. BT
Przez te trzy klęski, [to jest] przez ogień, dym i siarkę, wychodzących z ich pysków,
została zabita trzecia część ludzi. Gdyż władza koni jest w ich pyskach i w ich ogonach;
bo ich ogony przypominały węże: miały głowy i nimi szkodziły. NP
Ktoś powiedział, że księga Objawienia jest takim Starym Testamentem na końcu Nowego.
Ciekawa myśl. Dziękuje Bogu za ten Stary Testament na końcu Nowego Testamentu. To jest
jak kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy wielu teologów taniej łaski, marketingowego
kościoła i ewangelii sukcesu.
W naszym rozważanym obecnie fragmencie czytamy, że uwolnione zostało piekło na
czterech łapach! Ogień, dym i siarka. To są trzy narzędzia masowej egzekucji. Ogień trawi,
unicestwia, zadaje ból. Dym podtruwa, otumania, pozbawia zdolności trzeźwego myślenia,
zaczarowuje. Siarka, a zwłaszcza paląca się siarka, jest toksyczna, powoli zabija życie, oraz
co ciekawe, powoduje zaburzenia smaku i powonienia oraz rozsadza budowle. Ogień, dym i
siarka to śmiercionośna broń w rękach Destruktora.
Koń jako popularne zwierzę od zawszę miał silny związek z człowiekiem. Jako partner,
towarzysz, szczególnie w podróży, nie zmienia się przez wieki. Symbolizuje również odwagę,
nadzwyczajną moc i siłę. Stąd również jednostka mocy „koń mechaniczny” Moc 1 KM
odpowiadała w przybliżeniu mocy zaprzęgu z jednym koniem. Koń odzwierciedla piękno,
instynkty, popędy, namiętność, żądze, zmysłowość, świadomość siły własnego ciała. Konie
budziły postrach i popłoch na wojnach, wiele armii wygrało bitwy, dokonało podbojów dzięki
zbrojnej jeździe na koniach. Budzą zaufanie, ale też są kojarzone z podstępem, pięknym
symbolem jest tu „koń trojański”. Koń dotychczas służący pomocą człowiekowi,
przedstawiający jakieś piękno, stanie się jego śmiertelnym wrogiem.
W wierszu dziewiętnastym mamy podaną ważną informację. Nasza cała uwaga jest
skierowana na pyski i na ogony tych śmiercionośnych zwierząt. „Albowiem moc tych koni
mieści się w ich pyskach.” Mówi się, że ktoś jest „mocny w gębie”. W poprzednim wpisie
napisałem, że diabłu o wiele bardziej zależy na śmierci duchowej, niż na fizycznej. Mowa
tych koni, spali, otumani, zatruje jadem odstępstwa i zwiedzenia, a będzie to z pozoru miła,
25
gładka mowa oparta na uniwersalizmie, relatywizmie, elokwencji i psychomanipulacji.
Dzisiaj wielu ludzi uczy się tego języka, w wielu szkołach świeckich i teologicznych. Słowo
Boże pisze, że ta gładka, miła dla ucha słuchaczy mowa, zwiedzie całe narody.
Apostoł Jakub przyrównał język do ognia. „Tak samo i język jest małym członkiem, lecz
pyszni się z wielkich rzeczy. Jakże wielki las zapala mały ogień! I język jest ogniem; język
jest wśród naszych członków swoistym światem nieprawości; kala on całe ciało i rozpala bieg
życia, sam będąc rozpalony przez piekło. Bo wszelki rodzaj dzikich zwierząt i ptaków,
płazów i stworzeń morskich może być ujarzmiony i został ujarzmiony przez rodzaj ludzki.
Natomiast nikt z ludzi nie może ujarzmić języka, tego krnąbrnego zła, pełnego
śmiercionośnego jadu.” Jak. 3:5-8 Ten język w pyskach 200 milionów demonicznych koni
rozpali nie tyle las, co cały świat, będzie miał zabójczy wpływ na 1/3 ludzkości. A co z
pozostałymi 2/3 ? Będą oni pod wpływem tego ognia, otumanieni dymem i trującą siarką,
będą oddawać cześć demonom. Czy to jest możliwe ? Tak, jest to możliwe.
W następnych wersetach zobaczymy jak ludzie zareagują na te wydarzenia. Nie skierują się
do Boga, do Bożego Słowa. Duch Święty będzie nieobecny w tych wydarzeniach. Ja myślę,
że dzisiaj, choć w mniejszym stopniu, ten piekielny ogień, dym i siarka próbują wywrzeć
wpływ na lud Boży. Bez Słowa Bożego i żywej społeczności z Bogiem otwieramy się
nieuchronnie na niszczycielski wpływ tych trzech środków represji. Pastor Wilkerson pisał o
potrzebie świadectwa Ducha Świętego w tych dniach. „Poselstwo o świadku Ducha
działającym w was nie jest prośbą - to kwestia życia i śmierci! Jeśli w tych ostatecznych
dniach nie masz świadka Ducha Świętego, nie przetrwasz! Poddasz się nadchodzącemu
duchowi Antychrysta! Niestety, niektórzy chrześcijanie nie rozpoznają w tym (co nas otacza)
przygotowań Antychrysta! Dlatego też codziennie potrzebujesz świadka Ducha Świętego - w
pracy, w szkole. Musisz właściwie osądzać polityków i przywódców, abyś nagle nie został
wchłonięty przez system Antychrysta”.
Dalej czytamy, że ogony ich były podobne do wężów mających głowy. Najcięższy atak
nastąpi z przodu, z pysków koni i z tyłu od ogonów kąsających jak węże. Wąż jest symbolem
chytrego zwiedzenia. W 2 Kor. 11:3 czytamy, „Obawiam się jednak, ażeby, jak wąż
chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od
szczerego oddania się Chrystusowi.” To jest ten chytry wąż. Czytamy w naszym tekście, że
będzie ich 200 milionów. Co za zabójcza presja. Wielkie zwiedzenie, które przyjdzie od tyłu,
niespodziewanie i wielu zostanie uśmierconych jadem tych węży.
W historii znane jest pojęcie tzw. piątej kolumny. Piąta kolumna miała za zadanie wniknąć w
szeregi jakieś grupy, imitować ją, zintegrować się z nią i prowadzić dywersyjną działalność
mającą na celu rozbicie danej grupy od środka. Jestem przekonany, że w wielu miejscach
diabeł dzisiaj stosuję podobna taktykę. W czasach które opisuje księga Objawienia, będzie to
działanie na szeroką skalę. Zaatakować od tyłu, chytrze jak wąż śmiertelnie ukąsić. Choć
sytuacja mówi o przyszłości, dzisiaj z tego fragmentu możemy wyciągnąć bardzo ważną
lekcję dla nas.
Duch Święty przez Słowo Boże napomina nas dzisiaj, popatrz uważnie nie tylko na to co
widzisz na pierwszy rzut oka, ale popatrz na to, co jest z tyłu. Bacz, aby cię ktoś nie zwiódł.
Interesuj się tym co jest na tyłach. Na pierwszy rzut oka, często powierzchownie, widzimy
same dobre rzeczy, gładką mowę, wspaniałe, dowcipne kazanie, miłego i elokwentnego
kaznodzieję, wspaniale napisaną książkę, tak bardzo trafiającą w naszą sytuację, wychodzącą
naprzeciw naszym problemom. Zadaj sobie ten trud, miej odwagę, zobaczyć, choćby kątem
26
oka, na to co jest z tyłu. Popatrz na ogon. Czy za tym powierzchownym dobrem nie kryje się
demoniczna piąta kolumna, jakaś obca idea? Zadaj sobie pytanie; kto i co jest promowane, co
tak naprawdę stoi za tym co słuchasz i czytasz, czy to nauczanie jest zgodne ze Słowem
Bożym?
Na końcu mamy napisane, „Mających głowy, którymi wyrządzają szkodę.” Diabłu zależało,
zależy i będzie zależeć na tym, aby wyrządzać szkodę. W języku greckim mamy tutaj użyte
słowo αδικουσιν (adikousin) czynią niesprawiedliwość, krzywdzą. Podobny wyraz mieliśmy
w poprzednim fragmencie (9:10). Szkodzenie ludziom z jęz. gr. αδικησαι (adikēsai) znaczy
uczynić niesprawiedliwość, skrzywdzić. Ciekawa myśl, że tutaj jest mowa nie tyle o
krzywdzie i bólu fizycznym, ale o duchowej udręce spowodowanej jakąś
niesprawiedliwością.
9:20
Pozostali ludzie, którzy nie zginęli od tych plag, nie odwrócili się od uczynków rąk
swoich, nie przestając oddawać czci demonom oraz bałwanom złotym i srebrnym, i
spiżowym, i kamiennym, i drewnianym, które nie mogą ani widzieć, ani słyszeć, ani
chodzić, BW
A pozostali ludzie, nie zabici przez te plagi, nie odwrócili się od dzieł swoich rąk, tak by
nie wielbić demonów ani bożków złotych, srebrnych, spiżowych, kamiennych,
drewnianych, które nie mogą ni widzieć, ni słyszeć, ni chodzić BT
A pozostali ludzie, którzy nie zostali zabici przez te klęski, nie opamiętały się [i nie
skończyły] z czynami swoich rąk, tak by już nie kłaniać się demonom oraz bożkom
złotym, srebrnym, miedzianym i drewnianym, które nie są w stanie ani widzieć, ani
słyszeć, ani chodzić, NP
Przeczytajmy fragment z księgi proroka Amosa.
„A chociaż to Ja zesłałem na was klęskę głodu we wszystkich waszych miastach i
pozbawiłem was chleba we wszystkich waszych siołach, jednak nie nawróciliście się do mnie
- mówi Pan. I chociaż to Ja wstrzymałem wam deszcz na trzy miesiące przed żniwami i
spuściłem deszcz na jedno miasto, a na drugie miasto go nie spuściłem, jedno pole było zlane
deszczem, a drugie, na które deszczu nie zesłałem, uschło, Wtedy ciągnęli z dwóch, trzech
miast do jednego miasta, aby się napić wody, a pragnienia nie zaspokojono, jednak nie
nawróciliście się do mnie - mówi Pan. Smagałem was posuchą i rdzą, spustoszyłem wasze
ogrody i wasze winnice, i szarańcza pożarła wasze drzewa figowe i oliwne, a jednak nie
nawróciliście się do mnie - mówi Pan. Zesłałem na was mór jak na Egipt, wybiłem mieczem
waszych młodzieńców, pozwoliłem uprowadzić wasze konie i sprawiłem, że zaduch waszych
obozów dostał się do waszych nozdrzy, a jednak nie nawróciliście się do mnie - mówi Pan.
Dokonałem wśród was takiego spustoszenia, jakiego dokonał Bóg w Sodomie i Gomorze, i
staliście się jak głownia wyrwana z ognia, a jednak nie nawróciliście się do mnie - mówi Pan.
Dlatego tak postąpię z tobą, Izraelu... A ponieważ tak chcę z tobą postąpić, przeto przygotuj
się na spotkanie twojego Boga, Izraelu!” Amos. 4:6-12
Trwa batalia o dusze wielu. Działalność demonicznej jazdy ma wpływ na cały świat. Jedna
trzecia ludzi ginie, a pozostali przy życiu, czytamy, że nie μετενοησαν (metenoēsan)
27
opamiętali się, nie zmienili sposobu myślenia. Nadal, a więc i przed atakiem tej diabelskiej
konnicy i teraz po nim, tkwią w bałwochwalstwie i oddają cześć demonom. Wydawałoby się,
że te tragiczne wydarzenia o jakich czytaliśmy w poprzednich wierszach spowodują jakąś
refleksję, jakąś chęć szukania Boga. Nic z tych rzeczy.
Ludzie będą jakby byli zaczarowani. Ta piekielna inwazja najpierw szarańczy a potem wojsk
konnych zamiast spodziewanego upamiętania spowoduje masowe bałwochwalstwo,
oddawanie czci demonom i niemoralność na niespotykana dotąd skalę. Czytamy, że pomimo
tych plag, tak jak faraon w Egipcie, mieszkańcy ziemi nie odwrócili się od swoich rękodzieł.
Ludzie wytworzyli wiele dzieł, zrealizowali wiele projektów i pomysłów, powstało wiele
różnych wynalazków, idei i systemów politycznych, które służyły, nadal służą oddawaniu
czci człowiekowi i demonom. A przede wszystkim nadal kłaniają się, całują, oddają cześć,
ειδωλα (eidola), idolom, bożkom, fałszywym bogom. Bałwochwalstwo to czczenie
przedmiotów, idei i osób, było, jest i będzie najcięższym przewinieniem przeciwko Bogu. Tak
jak Bóg jest niezmienny, tak i Jego stosunek do bałwochwalstwa nie uległ zmianie. Widzimy,
że i ludzie są niezmienni, w chęci oddawania czci demonom i bożkom, idolom, rzeźbom i
obrazom. Pozostali przy życiu ludzie nadal są zbuntowani przeciwko Bogu.
My jesteśmy bogami, ludzkie 'ego' jest bogiem, pieniądz i chciwość jest bogiem, piękne ciało
i seks, władza i sukces, profesjonalizm, a także ostatnio muzyka stała się bóstwem dla wielu
osób. Ubóstwiane są osoby, piosenkarze, aktorzy, kaznodzieje, papieże są ubóstwiani, święci,
niektórzy księża i pastorzy. Stąd tytuły; wielebny, przewielebny, wasza świątobliwość.
Bałwan - słowo wspólne wszystkim językom słowiańskim, określające posąg, najczęściej
kamienny, bóstwa obdarzonego czcią, czyli idola. U Słowian zachodnich występuje ono w
formie bałwan, zaś u południowych i wschodnich bołwan. Wyraz ten został zapożyczony z
sanskrytu bala (siła, moc) plus przyrostek -van oznaczający posiadanie, a więc etymologiczne
„bałwan" znaczy „silny", „potężny". Idol (gr. eidolon - odbicie) – wyobrażenie (posążek lub
obraz) bóstwa, wykonane np. z drewna, kamienia, kości, gliny.
Bałwochwalstwo, idolatria (gr. eidolon - obraz lub posąg, latreia - kult) – grzech w religiach
abrahamowych polegający na oddawaniu czci fałszywym bóstwom (bożkom). W szerszym
sensie: przywiązywanie nadmiernej wagi do spraw doczesnych kosztem Boga. Każdy wytwór
ludzki, czy to rękodzieło, czy wytwór naszej wyobraźni, czy myśl ludzka, idea którą
przedkładamy nad Boga jest bałwochwalstwem. Bałwochwalstwo w myśl dzisiejszego
wersetu i innych przeważnie jest połączone z oddawaniem czci demonom.
Przeczytajmy jeszcze kilka ważnych fragmentów Pisma Świętego na temat
bałwochwalstwa.
„Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że bóstwo jest podobne do złota albo
srebra, albo do kamienia, wytworu sztuki i ludzkiego umysłu.” Dz.Ap. 17:29
„Ich ziemia jest pełna srebra i złota, tak że nie ma końca ich skarbom. I pełna jest ich ziemia
koni, tak że nie ma końca ich wozom wojennym. Ich ziemia jest pełna bożków, kłaniają się
dziełu swoich rąk, temu, co uczyniły ich palce. I tak poniżył się człowiek, i spodlał rodzaj
ludzki: Ty im nie przebaczysz. Wejdź do jaskiń skalnych i skryj się w prochu ze strachu przed
Panem i przed blaskiem jego majestatu, gdy powstanie, aby wstrząsnąć ziemią. Dumne oczy
człowieka opuszczą się, a pycha ludzka zniży się, ale jedynie Pan wywyższy się w owym
dniu. Bo dla Pana Zastępów nastanie dzień sądu nad wszystkim, co pyszne i wysokie, i nad
28
wszystkim, co wyniosłe, aby było poniżone.” Izaj. 2:7-12
„Gdyż bóstwa ludów są marnością. Są dziełem rąk rzemieślnika pracującego dłutem w
drzewie, ściętym w lesie, Które przyozdabiają srebrem i złotem, umacniają gwoździami i
młotami, aby się nie chwiało. Są jak straszak na polu ogórkowym, nie mówią, trzeba je nosić,
bo nie mogą chodzić. Nie bójcie się ich, bo nie mogą szkodzić, lecz nie mogą też nic dobrego
uczynić. Tobie nikt nie dorówna, Panie! Jesteś wielki i wielkie jest w mocy twoje imię.” Jer.
10:3-6
„Posyłał też Pan do was nieustannie i gorliwie wszystkie swoje sługi, proroków, ale nie
słuchaliście i nie nakłoniliście swojego ucha, aby słuchać. A mówił: Nawróćcie się, każdy ze
swojej złej drogi i swoich złych uczynków, a będziecie mogli mieszkać w ziemi, którą Pan dał
wam i waszym ojcom od wieków na wieki. Nie chodźcie za cudzymi bogami, aby im służyć i
oddawać im pokłon, i nie pobudzajcie mnie do gniewu dziełem swoich rąk, a nie uczynię
wam nic złego. Lecz wy mnie nie słuchaliście - mówi Pan - pobudzając mnie do gniewu
dziełem swoich rąk, ku waszej zgubie. Dlatego tak mówi Pan Zastępów Ponieważ nie
słuchaliście moich słów, Oto Ja poślę i zbiorę wszystkie plemiona z północy - mówi Pan - i
poślę po Nebukadnesara, króla babilońskiego, mojego sługę, i sprowadzę ich na tę ziemię i na
jej mieszkańców, i na wszystkie narody dokoła. I zniszczę je doszczętnie, i uczynię je
przedmiotem zgrozy, pośmiewiskiem i hańbą na zawsze.” Jer. 25:4-9
„Lecz ojcowie nasi nie chcieli mu być posłuszni, odepchnęli go i sercami swymi zwrócili się
ku Egiptowi, Mówiąc do Aarona: Uczyń nam bogów, którzy pójdą przed nami, nie wiemy
bowiem, co się stało z owym Mojżeszem, który nas wywiódł z ziemi egipskiej. I zrobili w
owych dniach cielca, i złożyli bałwanowi ofiarę, i radowali się dziełami rąk swoich. Wtedy
odwrócił się Bóg i oddał ich w służbę zastępów niebieskich, jak napisano w księdze
proroków: Czy mnie składaliście ofiary i dary Przez czterdzieści lat na pustyni, domu Izraela?
Tak, nosiliście namiot Molocha i gwiazdę bożka Romfana, bałwany, które uczyniliście, aby
im bić pokłony; Przeto przesiedlę was poza Babilon.” Dz.Ap. 7:39-43
„Nie wytępili ludów Tak, jak Pan im nakazał, Ale zmieszali się z poganami I nauczyli się ich
czynów. Oddawali cześć ich bałwanom, Które stały się dla nich pułapką. Ofiarowali
demonom Synów swych i córki swoje. Wylewali krew niewinną, Krew synów i córek swoich,
Które ofiarowali bałwanom Kanaanu, I skalana była ziemia krwią. Splugawili się czynami
swoimi I cudzołożyli postępkami swymi. Przeto Pan zapłonął gniewem na lud swój I
obrzydził sobie dziedzictwo swoje.” Ps. 106:34-40
„Dlaczego mają mówić narody: Gdzież jest ich Bóg? Bóg nasz jest w niebie, Czyni wszystko,
co zechce. Bożyszcza ich są ze srebra i złota, Są dziełem rąk ludzkich. Mają usta, a nie
mówią, Mają oczy, a nie widzą. Mają uszy, a nie słyszą, Mają nozdrza, a nie wąchają. Mają
ręce, a nie dotykają, Mają nogi, a nie chodzą, Ani nie wydają głosu krtanią swoją.” Ps. 115:27; 135: 15 - 18
„I rozproszy was Pan między ludami, a pozostaniecie tylko nieliczną garstką wśród narodów,
do których was Pan zaprowadzi. A tam będziecie służyli bogom będącym dziełem rąk
ludzkich z drzewa i kamienia, którzy nie widzą i nie słyszą, nie jedzą i nie wąchają. I
będziecie tam szukać Pana, swego Boga. Znajdziesz go, jeżeli będziesz go szukał całym
swoim sercem i całą swoją duszą.” 5 Moj. 4:27-29
„Dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga i nie złożyli mu dziękczynienia, lecz
29
znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności. Mienili
się mądrymi, a stali się głupi. I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy
przedstawiające śmiertelnego człowieka, a nawet ptaki, czworonożne zwierzęta i płazy;
Dlatego też wydał ich Bóg na łup pożądliwości ich serc ku nieczystości, aby bezcześcili ciała
swoje między sobą, Ponieważ zamienili Boga prawdziwego na fałszywego i oddawali cześć, i
służyli stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. Dlatego wydał
ich Bóg na łup sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem zamieniły przyrodzone
obcowanie na obcowanie przeciwne naturze,” Rzym. 1:21-26
„Nie bądźcie też bałwochwalcami, jak niektórzy z nich; jak napisano: Usiadł lud, aby jeść i
pić, i wstali, aby się bawić. Nie oddawajmy się też wszeteczeństwu, jak niektórzy z nich
oddawali się wszeteczeństwu, i padło ich jednego dnia dwadzieścia trzy tysiące, (…) Przeto,
najmilsi moi, uciekajcie od bałwochwalstwa. (...) Cóż tedy chcę powiedzieć? Czy to, że mięso
składane w ofierze bałwanom, jest czymś więcej niż mięsem? Albo że bożek jest czymś
więcej niż bałwanem? Nie, chcę powiedzieć, że to, co składają w ofierze, ofiarują demonom,
a nie Bogu; ja zaś nie chcę, abyście mieli społeczność z demonami. Nie możecie pić kielicha
Pańskiego i kielicha demonów; nie możecie być uczestnikami stołu Pańskiego i stołu
demonów.” 1 Kor. 10: 7,8, 14,19-21
„Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z
nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? Albo jaka zgoda
między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym? Jakiż układ
między świątynią Bożą a bałwanami? Myśmy bowiem świątynią Boga żywego, jak
powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich, I będę Bogiem ich, a
oni będą ludem moim. Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan, I
nieczystego się nie dotykajcie; A Ja przyjmę was I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi
synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący;” 2 Kor. 6:14-18
„Od was bowiem rozeszło się Słowo Pańskie nie tylko w Macedonii i w Achai, ale też wiara
wasza w Boga rozkrzewiła się na każdym miejscu, tak iż nie mamy potrzeby o tym mówić;
Bo oni sami opowiadają o nas, jakiego to u was doznaliśmy przyjęcia, i jak nawróciliście się
od bałwanów do Boga, aby służyć Bogu żywemu i prawdziwemu.” 1 Tes. 1:8,9
„Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i
czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i
siarką. To jest śmierć druga.” Obj. 21:8
„Dzieci, wystrzegajcie się ειδωλων (eidōlōn) bożków, fałszywych bogów” 1 Jan. 5:21
9:21
I nie odwrócili się od zabójstw swoich ani od swoich czarów, ani od wszeteczeństwa
swego, ani od kradzieży swoich. BW
Ani się nie odwrócili od swoich zabójstw, swych czarów, swego nierządu i swych
kradzieży. BT
i nie opamiętały się ani w swoich morderstwach, ani w swoich czarach, ani w swoim
nierządzie, ani w swoich kradzieżach. NP.
30
Te dwa ostatnie wiersze są ważnym znakiem ostrzegawczym również dla każdego z nas.
Wiele wskazuje na to, że mieszkańcy ziemi łatwo, bardzo łatwo ulegną bałwochwalstwu i
będą oddawać cześć demonom. Wczoraj poświęciłem sporo czasu na omówienie tematu
bałwochwalstwa. Dzisiaj zobaczymy do czego prowadzi mieszanina bałwochwalstwa z czcią
dla demonów. Prowadzi ona do zatwardziałości, przekory i upadku moralnego. Ludzie maja
skłonność do przekory wobec Boga. Izrael przez Ezechiela jest nazwany „domem przekory”.
Słowo przekora występuje trzynaście razy i tylko w tej księdze w Starym Testamencie. To
bardzo trafne określenie dzisiejszego stosunku ludzi do Boga. Społeczeństwo im bardziej jest
cywilizowane, tym bardziej przekorne wobec Boga, wobec Prawa Bożego. Posłuszeństwo
Bogu staje się nie modne, nazwaliśmy je legalizmem i popadliśmy w niebezpieczny
antynomizm (duchowe bezprawie).
„Nie odwrócili się od …” A dokładniej, nie μετενοησαν (metenoēsan) opamiętali się i nie
zmienili sposobu myślenia. Ten zwrot powtarza się dwa razy w tych dwóch wierszach. Nie
odwrócili się znaczy, że ta 200 milionowa konna jazda, była skierowana przeciwko takim
samym ludziom, którzy oddawali cześć demonom, uprawiali bałwochwalstwo, mordowali się
wzajemnie, uprawiali czary, prowadzili rozwiązłe życie i okradali się.
Podobnie zachowywali się ludzie w Izraelu za czasów proroków, a więc w momencie, gdy
siedzieli w bałwochwalstwie po uszy. Gdy dokładnie przeczytamy proroctwa zobaczymy, że
ich bałwochwalstwo szybko owocowało niemoralnym życiem i praktykami okultystycznymi.
Bóg ich karał, wskazywał drogę powrotu, poprzez zmianę sposobu myślenia, napominał przez
proroków, dawał różne znaki. Na próżno. To był naród przekorny, o nie ugiętym karku.
„Czy się wstydzą, że popełnili obrzydliwość? Oni nie potrafią się wstydzić, nie umieją także
się rumienić. Dlatego padną wśród poległych, runą, gdy ich nawiedzę - mówi Pan. Tak mówi
Pan: Przystańcie na drogach i patrzcie, pytajcie się o odwieczne ścieżki, która to jest droga do
dobrego i chodźcie nią, a znajdziecie odpoczynek dla waszej duszy! Lecz oni odpowiedzieli:
Nie pójdziemy. Postawiłem też nad wami stróżów, aby wołali: Uważajcie na głos trąby! Lecz
oni odpowiedzieli: Nie będziemy uważali.” Jer. 6:15-17
„Otóż teraz powiedz mężom judzkim i mieszkańcom Jeruzalemu: Tak mówi Pan: Oto Ja
przygotowuję na was nieszczęście i podejmuję przeciwko wam postanowienie: Zawróćcie
więc każdy ze swojej złej drogi i poprawcie swoje postępowanie i swoje czyny! Lecz oni
odpowiedzą: Nic z tego! Pójdziemy raczej za naszymi zamysłami i każdy z nas kierować się
będzie uporem swojego złego serca. Dlatego tak mówi Pan: Zapytajcie tylko wśród narodów:
Kto słyszał coś takiego? Rzeczy nader wstrętnej dopuściła się panna izraelska. Czy znika
biały śnieg ze skalistego Hermonu? Czy wysychają chłodne wody stale płynące od wschodu?
. Lecz mój lud zapomniał o mnie, ofiarując kadzidła nicościom, które sprawiły, że się potknęli
na swoich drogach, na ścieżkach starodawnych, aby chodzić po manowcach, po drodze nie
utorowanej,” Jer. 18:11-15
„I rzekł do mnie: Synu człowieczy! Posyłam cię do synów izraelskich, do narodu
buntowników, którzy zbuntowali się przeciwko mnie, zarówno oni jak i ich ojcowie odstąpili
ode mnie i odstępują aż do dnia dzisiejszego, Do synów o zuchwałej twarzy i nieczułym sercu
- do nich cię posyłam, a ty mów do nich: Tak mówi Wszechmocny Pan, A oni - czy będą
słuchać, czy nie - bo to dom przekory - poznają, że prorok był wśród nich. Ale ty, synu
człowieczy, nie bój się ich i nie bój się ich słów, chociaż cię otaczają ciernie i mieszkasz
wśród skorpionów; nie bój się ich słów i nie drżyj przed ich obliczem, gdyż to dom przekory!
31
Lecz mów do nich moje słowa - czy będą słuchać, czy nie - gdyż są przekorni.” Ezech. 2:3-7
Nie wiem dlaczego, ale Bóg gdy ludzie przekroczą pewną granicę posyła na nich
zatwardziałość. Widziałem to u wielu ludzi, którzy odchodzili od Boga. Na początku Bóg
dawał jakieś znaki, choroba, słowo, takie szczególne osobiste do nich słowo, wypadek
samochodowy i ludzie dochodzili do opcji wyboru, albo się upamietamy, albo Bóg ześle
zatwardziałość. Ludzie pomimo życiowych tragedii wybierali zatwardziałość, nawet na łożu
śmierci mówili Bogu, „nie pójdziemy”. Dokładnie tą sytuację mamy w tych dwóch wersetach
kończących dziesiąty rozdział.
Ten mechanizm zatwardziałości widzimy bardzo dokładnie w historii z plagami w Egipcie.
Zauważmy, Bóg nie od razu zatwardził serce faraona, najpierw dawał znaki, ostrzeżenia. A
gdy serce faraona pozostało nie czułe, nie zmienił sposobu myślenia, nie upamietał się, Bóg
zesłał zatwardziałość. Granica została przekroczona. Bóg zesłał zatwardziałość dopiero przed
ósmą plagą, co ciekawe przed plagą szarańczy. „Serce faraona pozostało nieczułe i nie
wypuścił synów izraelskich, tak jak Pan zapowiedział przez Mojżesza. Potem rzekł Pan do
Mojżesza: Idź do faraona, gdyż to Ja sam przywiodłem do zatwardziałości serce jego i serce
sług jego, aby czynić te moje znaki wśród nich” 2 Moj. 9:35; 2 Moj. 10:1
Kolejny przykład zatwardziałości i „sztywnego karku” widzimy u Sedekiasza. „Sedekiasz
miał dwadzieścia jeden lat, gdy objął władzę królewską, a panował jedenaście lat w
Jeruzalemie. Czynił zaś to, co złe w oczach Pana, jego Boga, i nie ukorzył się przed
prorokiem Jeremiaszem, przez którego przemawiał Pan. Zbuntował się również przeciwko
królowi Nebukadnesarowi, któremu na Boga zaprzysiągł uległość, przeciwnie, usztywnił swój
kark i zatwardził swoje serce tak, iż nie nawrócił się do Pana, Boga Izraela. Takie wszyscy
książęta judzcy i kapłani oraz lud coraz bardziej grzęźli w niewierności, naśladując wszelkie
obrzydliwości narodów, bezczeszcząc świątynię Pańską, którą On poświęcił w Jeruzalemie. A
przecież Pan, Bóg ich ojców, nieustannie wysyłał do nich swoich posłańców, litując się nad
swoim ludem i nad swoim mieszkaniem. Lecz oni drwili z posłańców Bożych, pogardzali
jego słowami i wyszydzali jego proroków, aż gniew Pana na jego własny lud wzmógł się tak,
iż nie było już ratunku. Toteż sprowadził na nich króla chaldejskiego, który pobił mieczem
ich pierworodnych w ich świętym przybytku, nie oszczędzając ani młodzieńców, ani dziewic,
ani starców, ani sędziwych. Wszystkich wydał Pan w jego ręce.” 2 Kron. 36:11-17
„Lecz lud mój nie słucha głosu mego, A Izrael nie był mi uległy. Zostawiłem ich w
zatwardziałości serca, By postępowali według zamysłów swoich.” Ps. 81:12-13; „Szczęśliwy
jest człowiek, który stale trwa w bojaźni Bożej; lecz kto zatwardza serce, wpada w
nieszczęście.” Przyp. 28:14; „Zatwardzili swoje serca jak diament, aby nie musieć słuchać
zakonu i słów, które Pan Zastępów posyłał do nich przez swego Ducha za pośrednictwem
dawnych proroków. Dlatego Pan Zastępów wybuchnął wielkim gniewem. Stało się więc tak,
jak On wołał, a oni nie słuchali, tak też, gdy oni będą wołać, Ja ich nie wysłucham - mówi
Pan Zastępów. I rozrzuciłem ich huraganem pomiędzy wszystkie narody, których nie znali, a
pozostała po nich ziemia spustoszona, tak że nikt tamtędy nie przechodził. A tak przepiękny
kraj zamienili w pustynię.” Zach. 7:12-14
„Albo może lekceważysz bogactwo jego dobroci i cierpliwości, i pobłażliwości, nie zważając
na to, że dobroć Boża do upamiętania cię prowadzi? Ty jednak przez zatwardziałość swoją i
nieskruszone serce gromadzisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia sprawiedliwego
sądu Boga, Który odda każdemu według uczynków jego:” Rzym. 2:4-6
32
„To więc mówię i zaklinam na Pana, abyście już więcej nie postępowali, jak poganie
postępują w próżności umysłu swego, Mający przyćmiony umysł i dalecy od życia Bożego
przez nieświadomość, która jest w nich, przez zatwardziałość serca ich, Mając umysł
przytępiony, oddali się rozpuście dopuszczając się wszelkiej nieczystości z chciwością. Ale
wy nie tak nauczyliście się Chrystusa,” Efez. 4:17-20
Bałwochwalstwo połączone z oddawaniem czci demonom prowadzi do zatwardziałości, a
zatwardziałość prowadzi do upadku moralnego. Dalej czytamy, że ludzie mordowali się,
czarowali, lubili być czarowani, uprawiali wszeteczeństwo oraz byli złodziejami.
Morderstwa, czary, wszeteczeństwo i kradzieże. Cztery rodzaje czynów niemoralnych.
Dlaczego te cztery? Co je łączy? Wszystkie cztery są wykroczeniem przeciwko Prawu
Bożemu. Dwie z Dekalogu i jedna poza nim. O czarach nie mamy mowy w Dekalogu, ale
czytamy, że czary, wszelki okultyzm był i zapewne jest obrzydliwością dla Boga. I to nie
uległo żadnej zmianie. Widzimy to bardzo wyraźnie w dzisiejszym fragmencie.
Morderstwa. Ludzie dzisiaj mają zamiłowanie do zabijania. Popatrzmy na gry komputerowe,
na filmy. Ludzie preferują zabijanie i przemoc, dlatego producenci wychodzą im naprzeciw
sprzedając całą tą obrzydliwa naukę zabijania. Popatrzmy na wojnę w Afryce, na ludobójstwo
w Rwandzie – masakra osób pochodzenia Tutsi dokonana przez ekstremistów Hutu (przede
wszystkim z bojówek Interahamwe i Impuzamugambi) w Rwandzie w ciągu około 100 dni od
6 kwietnia do lipca 1994 roku. Jej ofiarą padło, według szacunków, od 800 000 do 1 071 000
ludzi. Teraz popatrzmy na Ukrainę, ludzie są żądni przelewu krwi, zabijania, zadawania jeden
drugiemu cierpienia poprzez okrutne tortury. To wszystko jest w ludziach, drzemie w nich i
kiedyś wybuchnie z niespotykaną siłą.
Możemy mówić o morderstwach przez niesprawny system opieki medycznej lub brak
należytej opieki lekarskiej, aborcja, eutanazja, zatruta żywność niosąca powolną śmierć.
Farmakologia nastawiona na zysk
Czary. Bóg powiedział „Niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna
czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, Ani
zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych; Gdyż
obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg
twój, wypędza ich przed tobą.” 5 Moj. 18:10-12 Czary to wszelki okultyzm. Czary, słowo to
w oryginale jest zapisane jako φαρμακειων (farmakeiōn) i tłumaczone jako czary, gusła, ale
równie dobrze można mówić tutaj o narkotykach, odurzających środkach farmakologicznych.
Czary powiązane są z farmakologią. Czary przynoszą niemały zysk wielu ludziom.
Dzisiaj mamy nowy sposób czarowania. Mass media służą do oczarowywania,
przeprogramowywania społeczeństwa. To jest temat rzeka. Dzisiaj producenci i reżyserzy z
Hollywood, (kapłani świętego drzewa) stają za kazalnicą i nauczają wierzących
zafałszowanego Słowa Bożego, a dzieci historii biblijnych. To też są czary. Media od medium
oznacza osobę podatna na hipnozę, zdolną do odczuwania i przekazywania zjawisk
paranormalnych, telepatycznych i do jasnowidztwa. Mass media, to ludzkość poddawana
hipnozie prasy, radia, telewizji i kina.
Dalej mamy wszeteczeństwo, πορνειας (porneias), a właściwie rozpustę, nierząd. Od tego
słowa pochodzi pornografia, grzechy seksualne, homoseksualizm. Tu komentarz jest zbędny,
każdy widzi co dzieje się wokół nas w tej sferze życia. Ten problem trafia do kościołów,
33
coraz więcej ludzi prowadzi nieczyste rozwiązłe życie seksualnie.
Kradzieże. Oczywiście każda drobna kradzież jest kradzieżą. Każda forma oszustwa,
wyłudzenia jest kradzieżą. Dzisiejszy system ekonomiczny, bankowy polega na łupieniu
obywateli. Wydaje się, że kradzież dzisiaj jest wpisana w prawo .Mamy coraz większy
wyzysk pracowników najemnych. Nieuczciwe umowy, niewypłacalne pensje. Nieuczciwie
wypełniane raporty finansowe, kreatywna księgowość. Na każdym kroku człowiek okrada
drugiego człowieka. Kradzież ludzie mają już we krwi, jest jakby wtopiona we wnętrze wielu
ludzi. Chciwość, żądza władzy i sukcesu, egoizm czyni z ludzi bestie, popycha i do
morderstw, i do narkomanii, wyzysku i kradzieży.
Apostoł Paweł chciwość nazywa bałwochwalstwem. „Umartwiajcie tedy to, co w waszych
członkach jest ziemskiego: wszeteczeństwo, nieczystość, namiętność, złą pożądliwość i
chciwość, która jest bałwochwalstwem,” Kol. 3:5
Widzimy jak te wszystkie rzeczy; bałwochwalstwo, oddawanie czci demonom, morderstwa,
czary, kradzieże są ze sobą powiązane, można powiedzieć jednym słowem – chciwością.
„Nie odwrócili się od …”„Dlatego, jak mówi Duch Święty: Dziś, jeśli głos jego usłyszycie,
Nie zatwardzajcie serc waszych, jak podczas buntu,” Hebr. 3:7-8
Tekst pochodzi ze strony studium internetowego
- Objawienie w 365 dni
http://objawienie365.blogspot.com
34