PDFotwiera się w nowym oknie

Transkrypt

PDFotwiera się w nowym oknie
Sygn. akt VIA Ca 382/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 listopada 2010 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący – Sędzia SA Agata Zając (spr.)
Sędzia SA Aldona Wapińska
Sędzia SA Ewa Stefańska
Protokolant
sekr. sąd. Karolina Kulibska – Janusz
po rozpoznaniu w dniu 9 listopada 2010 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa W. N.
przeciwko […] Sp. z o.o. w O.
o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 2 października 2009 r.
sygn. akt XVII AmC 239/08
oddala apelację.
2
Sygn. akt VI ACa 382/10
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia […] listopada 2008 r. W. N. wniósł o uznanie za
niedozwolone postanowień wzorca umowy zamieszczonego w „Warunkach
uczestnictwa w imprezach turystycznych” stosowanego przez pozwaną […]
sp. z o.o. w O. o treści: „Rezygnacja z imprezy, na którą wystawione już
zostało potwierdzenie rezerwacji/dokumenty podróży, dokonuje się na
następujących warunkach:
- przy rezygnacji najpóźniej na 40 dni przed zaplanowaną datą wyjazdu
biuro podróży pobiera opłatę w wysokości 20% ceny imprezy jednak nie
więcej niż faktycznie poniesione koszty
- przy rezygnacji – mniej niż 40 dni przed terminem wyjazdu, ale nie później
niż 22 dni przed tym terminem – biuro podróży ma prawo zatrzymać 50%
ceny imprezy jednak nie więcej niż faktycznie poniesione koszty
- przy rezygnacji między 21 a 8 dniem przed terminem wyjazdu biuro
podróży ma prawo zatrzymać 80% ceny imprezy jednak nie więcej niż
faktycznie poniesione koszty
- przy rezygnacji na 7 dni i mniej przed data wyjazdu, biuro podróży ma
prawo zatrzymać 90% ceny imprezy jednak nie więcej niż faktycznie
poniesione koszty”
Wyrokiem zaocznym z 25 czerwca 2009 r. Sąd Okręgowy powództwo
uwzględnił.
Pozwany wniósł sprzeciw, w którym wskazał, że zakwestionowane
postanowienia są zgodne z przepisami kodeksu cywilnego i nie są niezgodne
z przepisami ustawy o usługach turystycznych, a tym samym nie stanowią
klauzuli abuzywnej; kwestie objęte przedmiotowymi postanowieniami nie są
regulowane przepisami ustawy o usługach turystycznych, a klauzule wpisane
do rejestru nie są tożsame ze stosowanymi przez pozwanego, gdyż nie
3
zawierają ograniczenia kwoty określonej procentowo kwotą faktycznie
poniesionych kosztów.
Wyrokiem z 2 października 2009 r. Sąd Okręgowy utrzymał w mocy wyrok
zaoczny.
Sąd Okręgowy ustalił, że pozwana Spółka jest przedsiębiorcą zajmującym
się działalnością turystyczną, a w ramach prowadzonej działalności
posługuje się przedmiotowym wzorcem, którego postanowienia nie były
indywidualnie uzgadniane z konsumentami.
Sąd Okręgowy uznał, że wynikające z przedmiotowych postanowień wzorca
uprawnienie pozwanego do zatrzymania części uiszczonej przez konsumenta
zapłaty w wypadku jego rezygnacji z imprezy uzależnione jest od terminu
rezygnacji, inne okoliczności jak sytuacja losowa w postaci choroby nie
mają na tę wysokość wpływu. Ponadto pozwany nie jest zobowiązany do
uzasadnienia
wysokości
zatrzymanej
kwoty
ani
przedstawienia
rzeczywistych wydatków, zatem przedsiębiorca zatrzymuje kwotę, którą sam
z góry ustala i na którą konsument nie ma żadnego wpływu. Z
kwestionowanych
postanowień
wynika
uprawnienie
pozwanego
przedsiębiorcy do zatrzymania części świadczenia klienta w sytuacji, gdy
sam przedsiębiorca jest zwolniony od spełnienia swojego świadczenia.
W ocenie Sądu Okręgowego postanowienie to stoi w sprzeczności z zasadą
ekwiwalentności świadczeń i powoduje nierównomierne rozłożenie praw i
obowiązków stron umowy, wyczerpując dyspozycję art. 385 3 pkt 12 k.c. –
wyłącza obowiązek zwrotu konsumentowi uiszczonej zapłaty za świadczenie
nie spełnione w całości lub w części, gdy rezygnuje on z wykonania umowy.
Sąd Okręgowy uznał, że przedsiębiorca od potrąconej kwoty powinien
odliczyć to, co oszczędza na skutek niewykonania umowy, zaś kwota
podlegająca zatrzymaniu winna być ustalona w oparciu o indywidualne
4
rozliczenie z klientem z uwzględnieniem rzeczywistej straty poniesionej
przez pozwanego.
Sąd Okręgowy wskazał, że pozwany ponosi pewne stałe, określone koszty
związane z prowadzoną działalnością niezależnie od sprzedanych imprez
turystycznych – na tym polega ryzyko pozwanego – zaś sprzeczne z dobrymi
obyczajami i rażąco naruszające interesy konsumenta jest przerzucanie tego
ryzyka na konsumenta, gdyż celem odstępnego jest rekompensowanie strat
wynikających z konkretnej umowy, nie zaś zmniejszenie strat całej
działalności.
Za szczególnie rażące i nieusprawiedliwione Sąd Okręgowy uznał prawo
zatrzymania kwoty stanowiącej 90% ceny imprezy, gdyż możliwe jest
pozyskanie przez pozwanego nowego klienta w ramach usługi „last minute”,
a tym samym pozwany w takiej sytuacji zyskuje niemal dwukrotne
świadczenie za tę sama imprezę turystyczną, a tym samym stawki opłat za
rezygnację należy uznać za rażąco wygórowane.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł pozwany, skarżąc wyrok w
całości i zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 746 § 1
k.c. w zw. z art. 19 ust. 1, i 11 ustawy o usługach turystycznych przez ich
niezastosowanie i w konsekwencji uznanie, że zaskarżone postanowienie
stanowi niedozwolone postanowienie umowne z wnioskiem o zmianę
wyroku przez uchylenie wyroku zaocznego i oddalenie powództwa z
zasądzeniem kosztów, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Skarżący podniósł, że zakwestionowane postanowienia wprowadzają zasadę,
że klientowi należy się zwrot uiszczonej ceny, przy czym pozwany ma
prawo zatrzymać część ceny w wysokości nie większej niż faktycznie
poniesione koszty; postanowienia te nie są mniej korzystne niż
postanowienia ustawy o usługach turystycznych, które nie regulują niniejszej
5
sytuacji, są zaś zgodne z przepisem art. 746 § 1 k.c.; przedsiębiorca ponosi z
góry co najmniej część kosztów wyjazdu klienta, uzasadnione jest zatem
jego prawo do obciążania klienta co najmniej częścią tych kosztów.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego,
które nie są sporne, przede wszystkim co do stosowania przez pozwanego w
umowach
zawieranych
z
konsumentami
wzorca
zawierającego
kwestionowane postanowienie.
Art. 3851 § 1 k.c. określa przesłanki uznania zakwestionowanego
postanowienia umownego za niedozwolone – postanowienie nie zostało
uzgodnione
indywidualne,
postanowienia
umowy
nie
dotyczą
sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron,
ukształtowane zakwestionowanym postanowieniem prawa i obowiązki
rażąco naruszają interesy konsumenta oraz pozostają w sprzeczności z
dobrymi obyczajami, przy czym dla uznania postanowienia umownego za
niedozwolone konieczne jest łączne wystąpienie wszystkich powyższych
przesłanek. Wskazany wyżej przepis pozostaje w zgodzie z określeniem
klauzuli niedozwolonej zawartym w art. 3 ust. 1 dyrektywy europejskiej nr
93/13 z dnia 5 kwietnia 1993 r., zgodnie z którym klauzula jest
niedozwolona, gdy naruszając zasadę wzajemnego zaufania powoduje
nieuzasadnioną i istotną dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść
konsumenta.
Nie ulega wątpliwości, iż spełnione zostały pierwsze dwie przesłanki
uznania postanowienia umownego za niedozwolone, gdyż zakwestionowane
postanowienie, zawarte w stosowanym przez pozwanego wzorcu umowy
nie było uzgadniane indywidualnie – pozwany, zgodnie z wynikającym z art.
3851
§ 4 k.c. ciężarem dowodu obowiązany był do wykazania, że
6
postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, jednak dowodu na te
okoliczności nie przedstawił, jak też nie zakwestionował tej okoliczności w
apelacji, zaś wzorzec stosowany był przy zawieraniu umów z konsumentami.
Nie ulega też wątpliwości, że kwestionowane postanowienie nie dotyczy
sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron
wynikających z zawarcia umowy o świadczenie usług turystycznych,
regulują one bowiem sytuację w której dochodzi do rezygnacji klienta z
uczestnictwa w imprezie, na którą wystawione już zostało potwierdzenie
rezerwacji lub dokumenty podróży.
Niewątpliwie dla prawidłowej oceny postanowień umowy niezbędne jest
zdefiniowanie pojęć „sprzeczności z dobrymi obyczajami” i „rażącego
naruszenia interesów konsumenta”. W ocenie Sądu Apelacyjnego za rażące
naruszenie interesów konsumentów należy uznać sytuację, w której w rażący
sposób została naruszona równowaga interesów stron poprzez wykorzystanie
przez jedną ze stron swojej przewagi przy układaniu wzorca umowy, przy
czym „rażące” oznacza znaczne odchylenie przyjętego uregulowania od
zasady uczciwego wyważenia praw i obowiązków. Sprzeczność z dobrymi
obyczajami oznacza zaś wykroczenie przeciw uznanym w społeczeństwie
zasadom moralnym lub przyjętej w obrocie uczciwości, a więc próbę obrony
praw strony układającej wzorzec na koszt konsumenta, bez dostatecznego
brania pod uwagę jego interesów i bez przyznania mu z tego tytułu
wyrównania.
Dla uzasadnienia stanowiska o niedozwolonym charakterze postanowień
wzorca umowy stosowanego przez pozwanego Sąd Okręgowy odwołał się
m.in. do treści przepisu art. 3853 pkt 12 k.c. wskazując, że zakwestionowane
postanowienie wypełnia dyspozycję tego przepisu.
W doktrynie przyjęty jest pogląd, że lista klauzul z art. 3853 k.c. nie ma
charakteru samoistnego i nie zwalnia sądu z kontroli zakwestionowanego
7
postanowienia
w
świetle
klauzuli
generalnej.
Jednak
dla
uznania
postanowienia za niedozwolone nie jest konieczne, aby sąd za każdym razem
wskazywał, że nastąpiła sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie
interesów konsumenta, ponieważ w razie wątpliwości wystarcza, aby treść
klauzuli odpowiadała jednej z przykładowo wskazanych w art. 3853 k.c.
Przepis ten zawiera bowiem listę klauzul, które w razie wątpliwości będą
uznane za niedozwolone - nie są to klauzule, których stosowanie w obrocie jest
zabronione w ogóle, ale klauzule, których zamieszczenie we wzorcu umowy
prowadzi do uznania tych postanowień za sprzeczne z dobrymi obyczajami i
rażąco naruszające interesy konsumenta, który nie ma żadnego wpływu na
treść umowy zawieranej przy pomocy wzorca. W wyroku z dnia 3 lutego 2006
r. I CK 297/05 Sąd Najwyższy wskazał, że skoro art. 3853 k.c. typizuje
niedozwolone klauzule umowne, a pojęcie klauzuli niedozwolonej wynika z
art. 3851 k.c., to tym samym trzeba uznać, że każdy przypadek, w którym
przedsiębiorcy można zarzucić naruszenie art. 3853
k.c. oznaczonym
postanowieniem wzorca kontraktowego, zarazem „pochłania” kwalifikację
tego postanowienia jako naruszającego art. 3851 k.c. Trafność tego poglądu
zakwestionował jednak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 11
października 2007 r. sygn. akt III SK 19/07 wskazując, że postanowienie
umowne,
które
zostało
umieszczone
w
przykładowym
katalogu
nieuczciwych postanowień umownych w art. 3853 k.c. nie jest per se
nieuczciwym
postanowieniem
umownym,
gdyż
wykaz
ten
należy
kwalifikować jako swoistą wskazówkę co do rodzaju postanowień, które
mogą budzić zastrzeżenia z punktu widzenia ich zgodności z interesami i
uprawnieniami konsumentów, zaś kwalifikacja określonego postanowienia
umowy jak i wzorca umów jako nieuczciwego i tym samym niedozwolonego
wymaga dokonania oceny wzorca z punktu widzenia występowania
ogólnych przesłanek z art. 385 1 k.c.
8
W ocenie Sądu Apelacyjnego błędny jest pogląd Sądu Okręgowego co do
zbieżności kwestionowanego przez powódkę postanowienia umownego i
dyspozycji art. 3853
pkt 12 k.c. Powyższy przepis dotyczy bowiem
postanowień, które wyłączają obowiązek zwrotu konsumentowi uiszczonej
zapłaty za świadczenie nie spełnione w całości lub w części, jeżeli konsument
rezygnuje z zawarcia umowy lub jej wykonania,
podczas gdy oceniane
wprowadza jako zasadę obowiązek zwrotu uiszczonej przez konsumenta ceny
usługi, uprawniając jednak kontrahenta konsumenta do zatrzymania części
uiszczonej ceny lub pobrania opłaty określonej jako odpowiedni procent
świadczenia konsumenta ograniczony wysokością faktycznie poniesionych
kosztów.
Niewątpliwie postępowanie o uznanie postanowień wzorca umowy za
niedozwolone ma na celu dokonanie abstrakcyjnej, to jest oderwanej od
konkretnej umowy i wynikającego z niej rozkładu prawa i obowiązków
stron, oceny abuzywnego charakteru postanowień wzorca umownego
używanego w obrocie konsumenckim przez przedsiębiorcę. Kontrola
abstrakcyjna polega na kontroli wzorca jako takiego, w oderwaniu od
konkretnej umowy, której wzorzec dotyczy (uchwała SN z dnia 19 grudnia
2003 r.,
III CZP 95/03, OSNC 2005 nr 2). W przypadku kontroli
abstrakcyjnej ocenie podlega treść postanowienia wzorca, a nie sposób jego
wykorzystania, w szczególności jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu
wyroku z dnia 19 marca 2007 r. sygn. akt III SK 21/06 w postępowaniu o
uznanie postanowień wzorca umowy za klauzule abuzywne nie stosuje się
art. 3852 k.c., gdyż okoliczności zawarcia umowy, data zawarcia itp. są
bezprzedmiotowe. Jeśli kontrola ma być abstrakcyjna, nie może ograniczać
się do wykładni konkretnej umowy (wyrok SN z dnia 6 października 2004 r.,
I CK 162/04, Prawo Bankowe 2006 nr 2, s. 17). W przeciwnym razie - to jest
gdyby ocena abuzywności postanowienia wzorca wymagała uwzględniania
9
całego kontekstu wzorca, relacji z innymi postanowieniami wzorca,
ewentualnie z postanowieniami innych wzorców, które mogą mieć
zastosowanie - kontrola abstrakcyjna straciłaby swój charakter i stałaby się
indywidualną kontrolą wzorca umownego.
Niemniej jednak, abstrahując od podnoszonych przez powoda okoliczności
dotyczących wykonania umowy zawartej przez niego z pozwanym, należy w
ocenie Sądu Apelacyjnego podzielić ocenę kwestionowanych postanowień
wzorca umowy dokonaną przez Sąd Okręgowy.
Bez znaczenia są przy tym zarówno fakt, że wpisane do rejestru klauzul
niedozwolonych postanowienia określające zasady potrącania określonych
procentowo kwot z podlegającego zwrotowi na rzecz konsumenta
świadczenia nie są tożsame z postanowieniami stosowanymi przez
pozwanego, jak też brak możliwości jednoznacznego zakwalifikowania tych
postanowień jako jednej z klauzul wymienionych w art. 3853 k.c.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że ocena abuzywności
postanowień umownych wymaga dokonania przez sąd weryfikacji
„przyzwoitości” konkretnej klauzuli, a więc zbadania, czy oceniane
postanowienie wzorca jest sprzeczne z ogólnym wzorcem zachowań
przedsiębiorców wobec konsumenta. Sąd powinien więc ustalić, jak
wyglądałyby obowiązki konsumenta w braku kwestionowanej klauzuli –
jeżeli konsument, na podstawie ogólnych przepisów, byłby w lepszej
sytuacji, gdyby konkretnego postanowienia wzorca nie było, należy przyjąć,
że ma ono charakter abuzywny (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca
2007 r. III SK 21/06 OSNP 2008/11-12/11).
Zgodnie z art. 750 k.c. do umowy o świadczenie usług turystycznych mają
odpowiednie zastosowanie przepisy dotyczące zlecenia.
Z treści art. 746 § 1 k.c. wynika, że dający zlecenie może je wypowiedzieć w
każdym czasie – przepis ten pozwala wypowiedzieć umowę zlecenia każdej
10
ze stron w każdym czasie nawet bez ważnych powodów i dotyczy to także
umów zlecenia zawartych na czas oznaczony. Dający zlecenie, w razie
dokonania wypowiedzenia, obowiązany jest zwrócić przyjmującemu
zlecenie wydatki poczynione przez niego w celu należytego wykonania
zlecenia, jeśli zlecenie było odpłatne – uiścić część wynagrodzenia
odpowiadającego
jego
dotychczasowym
czynnościom,
a
jeśli
wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu – ponadto naprawić szkodę
(wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2004 r. IV CK 640/03).
Niezależnie zatem od tego, że umowa zawierana przy użyciu wzorca jest
umową na czas oznaczony, postanowienia umowy nie mogą pozbawiać
konsumenta prawa do wypowiedzenia tej umowy w każdym czasie z
jakichkolwiek powodów, a więc także tych, które nie mogą być uznane za
ważne.
Istotą kwestionowanego postanowienia jest
nie tyle zasada zwrotu
spełnionego świadczenia na rzecz konsumenta w sytuacji, gdy do wykonania
umowy nie dochodzi z powodu jego rezygnacji, ile sposób określenia
wysokości kwot, jakie ma prawo zatrzymać czy pobrać kontrahent
konsumenta. Kwoty te określone są zasadniczo jako wskazany procent ceny
imprezy, którego wysokość uzależniona jest od daty rezygnacji, niezależnie
od jej przyczyny, z ograniczeniem wysokości kwoty do faktycznie
poniesionych kosztów.
Tak ukształtowane postanowienie umowne powoduje, że konsument może
zostać pozbawiony prawa do zwrotu nawet 80 i 90% uiszczonej ceny
imprezy nie mając żadnej możliwości weryfikacji wysokości tej kwoty,
także wówczas, gdy rezygnuje z udziału w imprezie z przyczyn od niego
niezależnych.
Z treści kwestionowanych postanowień nie wynika bowiem, aby sytuacja
konsumenta była zróżnicowana w wypadku rezygnacji z przyczyn losowych,
11
jak choroba, czy też z przyczyn przez niego zawinionych, nie zostało także
sprecyzowane o jakie koszty faktycznie poniesione przez organizatora
chodzi i w jaki sposób koszty te będą rozliczane. Samo odwołanie się do
poniesionych przez organizatora kosztów jest nieprecyzyjne i szersze niż
zakres obowiązków majątkowych wynikających z wypowiedzenia umowy
zlecenia, czyli obowiązek zwrotu poczynionych przez biorącego zlecenie
wydatków w celu wykonania zlecenia i odpowiedniej części wynagrodzenia.
Kwestionowane
postanowienie
przyznaje
konsumentowi
prawo
do
rezygnacji z imprezy, ograniczając jednak to uprawnienie zastrzeżeniem
dającym
organizatorowi
możliwość
zatrzymania
znacznej
części
świadczenia konsumenta, niezależnie od tego, z jakiej przyczyny następuje
rezygnacja i niezależnie od tego, czy skutkiem rezygnacji jest poniesienie
przez kontrahenta szkody.
Niewątpliwie zawinione niewykonanie
zobowiązania uprawnia drugą stronę umowy do żądania naprawienia
poniesionej szkody, jednak szkoda ta nie jest tożsama z samą wysokością
poniesionych kosztów, które mogą być kompensowane np. sprzedażą
wolnego miejsca innej osobie. Ponadto postanowienie to pozbawia
konsumenta prawa do niepłacenia odszkodowania z tytułu wypowiedzenia
zlecenia, jeżeli wypowiedzenie to zostało dokonane z ważnych powodów.
Za bezzasadne Sąd Apelacyjny uznał zarzuty apelacji wskazujące, iż
kwestionowane postanowienia nie są mniej korzystne niż postanowienia
ustawy o usługach turystycznych – przede wszystkim bowiem sam skarżący
wskazuje,
że
przepisy
kwestionowanymi
tej
ustawy
postanowieniami
nie
regulują
wzorca,
sytuacji
ponadto
zaś
objętej
celem
postępowania niniejszego jest ocena, czy standardowe klauzule umowne
zawarte we wzorcu umownym przekraczają zakreślone przez ustawodawcę
granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie ukształtowania
praw i obowiązków konsumenta i służą wyeliminowaniu określonych
12
postanowień wzorców, co nie oznacza jednak, że stosowanie takich
sformułowań jest w ogóle wyłączone w obrocie cywilnoprawnym.
Mając powyższe na względzie i uznając podniesione w apelacji zarzuty za
bezzasadne, na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w
sentencji.