Numer 03 – 2015 - "Solidarność" w Lotte Wedel
Transkrypt
Numer 03 – 2015 - "Solidarność" w Lotte Wedel
Drzewo najlepiej rośnie, gdy spokojnie stoi; człowiek zaś, gdy pracuje József Eotvos See more at: Konkurs z okazji 35 lat NSZZ „Solidarność” Zgodnie z zapowiedzią będziemy przypominać o otwartym konkursie na prace związane z XXXV rocznicą naszej organizacji zakładowej NSZZ „Solidarność”. Prace możecie zgłaszać do maja. Od tego momentu do połowy czerwca wszyscy chętni będą mogli oddać swój głos na wybraną pracę, które będą prezentowane w naszym biuletynie zakładowym. NAGRODY I miejsce – 300 zł II miejsce – 200 zł III miejsce – 100 zł Nagroda specjalna – 100 zł (wybrana praca przez Komisję Zakładową i Komisję Rewizyjną) Z pośród głosujących, wylosowanych zostanie 5 osób, dla których przewidujemy nagrodę po 50 złotych. Witajcie Kochani! Oj działo się działo. Do protestu górników dołączyli i rolnicy. Niby mówi się, że chłop się wyżywi, ale, za co ma zasiać, czym zebrać i gdzie sprzedać?. Wiosna będzie gorąca w mediach, bo z pogodą nigdy nie wiadomo. Polska ziemia w polskie ręce! Stop prywatyzacji lasów państwowych! To główne postulaty rolników, którzy zaczęli blokować polskie drogi. Zdaniem NSZZ „Solidarność” w trakcie sprzedaży gruntów rolnych dochodzi do nieprawidłowości i ziemia tafia w ręce osób podstawionych przez zagraniczne spółki. Pozostając w temacie rolniczym, albo raczej ogrodniczym, przyszła pora na flancowanie. Nastała dziwna moda w naszym parlamencie na ten rodzaj pracy i hobby. Otóż niedawno pewien polityk John G. z początkiem lutego, został członkiem klubu parlamentarnego PSL. Teraz głośno o Janie T., który zasilił klub parlamentarny PO. A może to taka V kolumna opozycji, aby dostać się z list PO do parlamentu? Być może takie zachowania polityków nie powinny nas dziwić, ale przekłada się to na inne aspekty naszego życia. Niedawno w kinach odbyła się premiera ostatniej części Hobbita, a w Polsce jakby nastąpiła jego kontynuacja. W pięciu mieszkaniach w Żarach funkcjonariusze policji poszukiwali obrączki, którą jeden z policjantów zgubił wcześniej na sali treningowej. Dziwne jest też zachowanie prokuratury, która wydaje na to zgodę. Czy działania i takie zaangażowanie sił, było adekwatne do tej sprawy? Być może to był słynny pierścień Saurona? Do następnego numeru Kochani! D.S:) Luty jest krótkim miesiącem, co nie oznacza, że w naszym otoczeniu nic się nie dzieje. Jak podaje portal spożywczy, w czwartek 12 lutego 2015 r. Pan Hiroyuki Shigemitsu przestał być prezesem Lotte Wedel i nie pełni już żadnej roli w strukturach Lotte. Nowym szefem firmy został Ippei Sakaguchi, dotychczasowy wiceprezes Lotte Wedel, co potwierdza także nasze ogłoszenie organizacyjne. Jak spekulują analitycy, decyzja o odejściu Hiroyuki Shigemitsu ze struktur Grupy Lotte wywołała powszechne zaskoczenie. Wszyscy spodziewali się, że po przejściu ojca Takeo Shigemitsu na emeryturę, obaj bracia Akio Shigemitsu i Hiroyuki Shigemitsu pokierują dwoma różnymi dywizjami Lotte koreańską i japońską. Pozbawienie Pana Hiroyuki Shigemitsu stanowiska, zaskakuje również z tego powodu, że był on starszym z dwóch braci. Ten sam portal spożywczy podaje, że Lotte testuje potencjał polskiego rynku gum do żucia. Na jesieni minionego roku w niektórych sklepach w Polsce pojawiła się produkowana w Wietnamie guma BubUp. Jest jednak sprzedawana nie pod szyldem Wedla, lecz - tak jak w innych regionach świata - pod marką Lotte. Piszemy o tym pamiętając, że Grupa Lotte jest trzecim, co do wielkości producentem gum do żucia na świecie. Globalnie posiada w tej kategorii około 15 proc. udziałów. Więcej mają ich jedynie firmy Mondelez oraz Wrigley (oddział koncernu Mars). W dniu 13.02.2015 rozpoczęły się rozmowy dotyczące w sprawie uzgodnienia średniego wskaźnika przyrostu wynagrodzeń na 2015 rok. Z powodów niezależnych od NSZZ „Solidarność” pierwsze spotkanie odbyło się bez przedstawicieli Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność’. Podczas pierwszego spotkania pracodawca, omówił aspekty ekonomiczne dotyczące sytuacji gospodarczej kraju, w tym bardzo niską inflację w 2014 oraz prognozę niskiej inflacji na 2015 rok, rosnące PKB oraz spadającą stopę bezrobocia. Zaprezentował wyniki finansowe firmy oraz plany spółki na 2015 rok. Następne spotkanie, (już z obecnością przedstawicieli naszego związku), dotyczące uzgodnień płacowych planowane jest na 25 luty 2015 roku. W Monte Carlo dnia 14.02.2015 zmarł w wieku 89 lat najbogatszy Włoch Michele Ferrero, 29. na światowej liście najbardziej majętnych ludzi, właściciel gigantycznego imperium słodyczy Ferrero. Michele Ferrero urodzony w 1925 roku rozwinął w wymiarze ogólnoświatowym małą cukiernię, założoną przez jego ojca w Turynie tuż po zakończeniu II wojny światowej. Globalny sukces przyniosła koncernowi wprowadzona na rynek pół wieku temu Nutella. Ferrero Polska powstało w 1992 roku. Pierwsza fabryka utworzona została w 1993 roku w okolicach Wilanowa, warszawskiej dzielnicy, z którą firma jest związana do dzisiaj. Zajmowała się ona pakowaniem drażetek Tic Tac. Ważnym wydarzeniem w historii Ferrero była decyzja o wybudowaniu fabryki w niewielkiej miejscowości Belsk Duży koło Grójca. W 1997 roku ruszyły linie produkcyjne Nutelli i Kinder Niespodzianki. Rok później także drażetki Tic Tac były już pakowane w nowej fabryce. Po skardze „S” będą zmiany w Kodeksie Pracy Zakończyły się konsultacje projektu nowelizacji Kodeksu pracy w sprawie umów na czas określony. Najważniejsze zmiany to dłuższa praca na okresie próbnym, a krótsza na umowie na czas określony. Zmiany wprowadzono m.in. po skutecznej skardze „S” do Komisji Europejskiej. Zgodnie z wypowiedzią Radosława Mleczki, podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, dla „Dziennika Gazety Prawnej, nowy projekt ma zostać przyjęty przez rząd do końca marca i skierowany do Sejmu. Wiceminister zapowiada, że maksymalnie czwarta, a nie piąta umowa osoby zatrudnionej w momencie wejścia w życie nowych przepisów na czas określony przekształci się w stały kontrakt. Ponadto okres próbny (obecnie do 3 miesięcy) może zostać wydłużony, ale łącznie zatrudnienie na próbę i czas określony nie będzie mogła przekroczyć 36 miesięcy. Według ustaleń pracodawca będzie zobowiązany za każdym razem, gdy zastosuje „obiektywne przyczyny” wobec pracownika zawiadomić Państwową Inspekcję Pracy. Solidarność domagała się ograniczenia wykorzystywania umów terminowych od wielu lat, dopiero skutecznie złożona skarga do Komisji Europejskiej najprawdopodobniej zaważyła o przygotowaniu przez stronę rządową projektu nowelizacji. Z zapowiedzi prasowych Pana Ministra Mleczki wynika, że projekt zostanie zmieniony. Jednak wyłączenie ograniczeń w zatrudnieniu terminowych z powodu tzw. „obiektywnych przyczyn” w zaproponowanym kształcie podważa cel przygotowanej nowelizacji. Uwagę zwrócił także zbyt długi okres zatrudnienia na podstawie umowy na czas określony. Negatywnie oceniono wprowadzenie otwartego katalogu umów o pracę na czas określony, do których nie będzie stosowana ani zasada maksymalnego łącznego czasu zatrudnienia na czas określony ani zasada maksymalnego limitu odnowień. Komisja Krajowa czeka teraz na korektę wychodzącą naprzeciw związkowym uwagom. Żarty się skończyły! Sztab protestacyjny trzech central związkowych zdecydował o rozpoczęciu akcji protestacyjnostrajkowych. - Ludzie mają dość. Czekaliśmy aż nadto na spotkanie z premier Kopacz. Na konferencji prasowej, kiedy premier przedstawiła swoich nowych współpracowników, ani słowem nie odniosła się do naszych postulatów. Żarty się skończyły. Chcemy rozwiązań systemowych, a nie pseudodialogu i rozwiązań doraźnych. Dlatego rozpoczęliśmy przygotowania do akcji czynnych, łącznie z wielką demonstracją w Warszawie, która nie będzie końcem, a może będzie początkiem- mówił Piotr Duda, na konferencji prasowej po posiedzeniu Sztabu Protestacyjnego trzech central związkowych.. Akcje protestacyjne rozpoczną się już 6 lutego. Na pierwszy ogień pójdą akcje ulotkowe. Informacje dotyczące kolejnych etapów protestów przekazywane będą przez rzeczników prasowych organizacji związkowych. Zgodnie z założeniem protesty będą skierowane nie tylko do członków związków zawodowych i nie tylko związkowcy będą brali w nich udział. - Bardzo ważne jest by wyeliminować wzrastającą falę protestów. By rząd polski, by pani premier siadła do stołu rozmów - przekonywał na konferencji Jan Guz, przewodniczący OPZZ. - Poszczególne branże są gotowe do protestów. Czas nie na zabawę, a na konkretny dialog - podkreślał Dariusz Trzcionka, wiceprzewodniczący Forum Związków Zawodowych. Podczas konferencji liderzy central związkowych przekazali dziennikarzom żądanie negocjacji na następujące tematy: - Szybkiego wzrostu minimalnego wynagrodzenia do poziomu 50% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. - Wprowadzenia minimalnej stawki wynagrodzenia za godzinę gracy niezależnie od formy zatrudnienia. - Wycofania antypracowniczych zmian w kodeksie pracy, dotyczących czasu pracy, oraz wprowadzenia zasady zawierania umowy o pracę na piśmie przed rozpoczęciem pracy. - Wyeliminowania stosowania śmieciowych umów o pracę oraz patologicznego samozatrudnienia. - Odblokowania wzrostu wynagrodzeń dla pracowników państwowej i samorządowej sfery budżetowej. - Wycofania się z podwyższonego wieku emerytalnego oraz wprowadzenia prawa do skracania powszechnego wieku emerytalnego dla ubezpieczonych legitymujących się: kobiety 35 letnimi, a mężczyźni 40 letnimi okresami składkowymi i minimalnym kapitałem emerytalnym gwarantującym przyszłe świadczenie na poziomie nie mniejszym niż minimalna emerytura. - Wprowadzenia skutecznej polityki państwa ukierunkowanej na tworzenie stabilnych miejsc pracy, chroniących pracowników przed ubóstwem. - Odmrożenia podstawy naliczania zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. - Wypracowania i wdrożenia skutecznego programu walki z ubóstwem i wykluczeniem społecznym, w tym zwiększenia wysokości progów dochodowych uprawniających do świadczeń rodzinnych i pomocy społecznej. - Przywrócenia odpowiedzialności Państwa za zdrowie obywateli. - Bardziej sprawiedliwego podziału wypracowanego dochodu narodowego m.in. poprzez zwiększenie progresji podatkowej. - Wprowadzenia systemowych zmian w dialogu społecznym zgodnie z oczekiwaniami partnerów społecznych. Mch „ŁUPASZKA” Historia naszego kraju pełna jest zapomnianych bohaterów, których dokonania były w poprzednich ustrojach celowo umniejszane i pomijane. Na szczęście, właśnie o takich postaciach coraz częściej przypomina Instytut Pamięci Narodowej. Niewątpliwie przez wiele lat ukrywaną kartą była postać Jerzego Dąbrowskiego, herbu Junosza, ps. "Łupaszka". Wystarczy jedynie krótki wgląd, aby przekonać się, dlaczego komunistyczne władze zrobiły tak wiele, by wiedza o jego działalności i losach nie przedostała się do świadomości ogółu. Przyszedł na świat w 1889 roku w Suwałkach. Od najmłodszych lat zdobywał doświadczenie wojskowe. Po raz pierwszy w 1910 roku, odbywając obowiązkową służbę wojskową. Po wybuchu I wojny światowej został wcielony do armii rosyjskiej i skierowany na front niemiecki, gdzie szybko awansował o dwa stopnie. Po odzyskaniu niepodległości wsławił się w bojach z bolszewikami, siejąc spustoszenie na tyłach ich armii. W 1939 roku stanął na czele 110 Rezerwowego Pułku Ułanów. 14 września wszedł w skład Zgrupowania "Wołkowysk", dowodzonego przez generała Wacława Przeździeckiego. Był jednym z, niewielu, którzy pomimo apelu marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego, zdecydowali się nawiązać walkę z Armią Czerwoną. Po rozwiązaniu swojego pułku przez kilka tygodni prowadził działania partyzanckie, działając pod pseudonimem "Łupaszka". W listopadzie będąc chorym przedostaje się na Litwę. Wiosną 1940 zostaje ujęty przez NKWD i osadzony w obozie w Starobielsku. Z powodu jego zasług w walkach z bolszewikami, zostaje skazany na karę śmierci i po straszliwych torturach, stracony w więzieniu w Mińsku w nocy z 16 na 17 grudnia 1940. Szczegółowe okoliczności jego śmierci i pochówku pozostają nieznane do dnia dzisiejszego. D.S:) ROLADA SZPINAKOWA W tym numerze nie będę się dzielił z wami przepisami z różnych odwiedzanych przeze mnie miejsc lub regionów. Nie oznacza to, że takie przepisy i opowieści z nimi związane nie pojawia się więcej. Natomiast teraz pragnę podzielić się przepisem na roladę, która od wielu, wielu lat podczas różnych uroczystości lub świat, gości na moim stole. Niestety nie pamiętam już, od kogo otrzymałem ten przepis, ale po wypróbowaniu, stał się daniem, które obowiązkowo musi być obecne na stole. Samo wykonanie mimo kilku skomplikowanych operacji nie jest bardzo trudne do wykonania. Składniki: 450 g mrożonego szpinaku (posiekanego); 1 łyżeczka masła; 4 jajka; 300g puszystego serka chrzanowego; 200 g łososia w plastrach; sól i pieprz do smaku; 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego; 20 czarnych oliwek; Wykonanie: Szpinak podsmażyć na maśle, doprawić do smaku solą, pieprzem i czosnkiem. Odparować i wystudzić. Oddzielić żółtka od białek. Z białek ubić sztywną pianę. Masę szpinakową zmiksować z żółtkami, dodać pianę z białek i bardzo delikatnie wymieszać. Blachę o wymiarach 23x38 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Na papier wyłożyć masę szpinakową, delikatnie rozsmarować na całej powierzchni blaszki i piec 15 minut w temperaturze 190 C. Po upieczeniu zaraz po wyjęciu z piekarnika oderwać od ciasta papier pergaminowy, ale go nie wyrzucać. Upieczone, lekko już przestudzone ciasto delikatnie zrolować razem z papierem (tym, co było na nim pieczone ciasto) w rulon (jak na roladę). Mocno wystudzić. Po wystudzeniu należy rozwinąć ciasto szpinakowe, następnie posmarować je twarożkiem na całej powierzchni, posypać pokrojonymi w plasterki oliwkami i wyłożyć plastry łososia. Ciasto z nadzieniem znowu zwinąć w rulon (jak roladę) i ciasno zawinąć w folię spożywczą. Wstawić do lodówki na kilka godzin, aby rolada zastygła. Kroić w plastry od 1 do 2cm. Podajemy na zimno z majonezem lub innym sosem.