5 RACJA STANU - SÅ?ownik historii doktryn politycznych
Transkrypt
5 RACJA STANU - SÅ?ownik historii doktryn politycznych
R RACJA STANU (łac. ratio status) — racja istnienia →państwa, wzgląd na dobro państwa. R.s. jest typowym pojęciem nowożytnym, pojawia się najpierw w języku włoskim na początku XVI w., gdy tworzą się suwerenne państwa narodowe. R.s. zaczyna być obecna w języku polityki w tym samym czasie, co pojęcie włoskie „lo stato”, tj. państwo, czy pojęcie →suwerenność. R.s. jest pojęciem wieloznacznym, którego rozumienie zmieniało się na przestrzeni stuleci. Friedrich von Meinecke stwierdził wręcz, że „Nie jest możliwe wtłoczenie bogatego obszaru związanego z ideą racji stanu w wąskie ograniczenia definicyjne” (F. Meinecke, Die Idee…, s. 251, 259). Najczęściej definicje r.s. ujmowane są jednak jako wzgląd na dobro państwa, zasada postępowania politycznego, kryterium oceny działań politycznych, priorytet dla interesu państwowego, przewaga interesu zbiorowego, prymat nad normami moralnymi i prawnymi oraz argument dla określonego działania w życiu społecznym. Pomimo wielu obszarów wiązanych z ideą r.s. zarówno w działalności publicznej, jak i w refleksji społecznej, można zaproponować dwie definicje, które oddają najistotniejsze współcześnie znaczenie pojęcia raison d’etat. W węższym rozumieniu r.s. jest pojmowana jako uzasadnienie działania politycznego o wyjątkowym, jednorazowym i tymczasowym charakterze, którego celem jest zapobieżenie zagrożeniu istnienia wspólnoty państwowej. Tak rozumiana r.s. dotyczy więc sytuacji nadzwyczajnych. Szersza definicja kieruje uwagę na działanie polityczne o charakterze długofalowym, mające na celu ochronę żywotnych interesów państwa. W drugim sensie r.s. jest zatem racją istnienia państwa, jego przetrwania i rozwoju, gdyż dotyczy fundamentalnych interesów wspólnoty politycznej. Pojęcie r.s. pochodzi, jak wyżej wspomniano, z łacińskiego ratio status. →Cyceron posługiwał się terminem ratio reipublicae (racja rzeczpospolitej), a Florus — ratio et utilitas reipublicae (racja i pożytek rzeczypospolitej). Historycy idei najczęściej wskazują na arcybiskupa Giovanniego della Casa jako na tego, który w nowożytności po raz pierwszy posłużył się terminem ragion di stato w liście do cesarza Karola V w 1525 r. Także w 1547 r. G. della Casa rozważał kwestie związane z r.s. w mowie skierowanej do cesarza Karola V, uzasadniając podjętą przez niego decyzję interesem państwa. Pojęciem r.s. posługiwał się młodszy przyjaciel →N. Machiavellego — →F. Guicciardini, który w Dialogo del Reggimento di Firenze wymieniał czy5 RACJA STANU ny godne potępienia z punktu widzenia moralności, lecz uzasadnione praktyką działania państw oraz r.s. Natomiast tym, kto rozpropagował niemal w całej Europie pojęcie r.s., był jezuicki myśliciel, doradca biskupa Mediolanu św. Karola Boromeusza — Giovanni Botero, który uczynił to przede wszystkim w tłumaczonym na wiele języków dziele Della Ragion di Stato, opublikowanym po raz pierwszy w 1589 r. Książka, w której tytule po raz pierwszy pojawia się pojęcie r.s., była za życia Giovanniego Botery wznawiana dziesięciokrotnie, a w XVII w. miała aż czterdzieści dwa wydania. W XVI i XVII w. pojęcie r.s. upowszechniło się w większości języków europejskich (np. we włoskim — ragion di stato, we francuskim — raison d’état, w hiszpańskim — razon de estado, w niemieckim — Staatsräison, w angielskim — reason of state, w węgierskim — állam rezon czy w rosyjskim, tj. w języku o odmiennej etymologii — gosudarstwiennyj intieries). Pomimo podobnej etymologii większości tych pojęć J. Hexter zwrócił uwagę na odmienne znaczenia r.s. w różnych językach. Zdaniem J. Hextera „Angielska fraza reason of state oraz niemiecka Staatsräson są niefortunnymi lub co najmniej nieadekwatnymi tłumaczeniami włoskiego ragione di stato i francuskiego raison d’état. Oba przekłady nie są najlepsze, gdyż zaciemniają treść czytelną zarówno we francuskim, jak i włoskim odpowiedniku, do pewnego stopnia r.s. łączy się z prawem państwa”. R.s. jest więc zdaniem Hextera prawem państwa, a więc podstawową zasadą istnienia państwa, jego przetrwania i rozwoju, a nie jego rozumem czy racjonalnością. Także gdy Giovanni della Casa użył pojęcia ragione degli stati, przeciwstawiał je pojęciu ragione civili, a więc prawo władcy czy państwa stawiał ponad prawo cywilne, ponad prawo obowiązujące poddanych. Za twórcę idei r.s. powszechnie uznawany jest →N. Machiavelli, choć on sam nie posługiwał się tym pojęciem. Machiavellego często uważa się za twórcę nowożytnego myślenia o polityce, w którym kluczową rolę pełni państwo i władza. W jego pismach można odnaleźć definicję r.s. Machiavellego uznaje się za twórcę nowożytnej idei r.s. z kilku powodów. Po pierwsze, wyodrębnił on rozważania nt. mechanizmów politycznych z szerszego kontekstu, doprowadził więc do zmiany rozumienia sfery politycznej. Polityka stała się autonomiczną sferą, której nie dotyczą miary i oceny z innych dziedzin, np. z etyki, →religii czy teologii. Machiavelli nadał też refleksji o polityce znacznie bardziej praktyczny i utylitarny charakter. I. Berlin pisał wprawdzie o próbie wskrzeszenia przez Machiavellego etyki starożytnego Rzymu, m.in. cnót republikańskich, ale także w etyce najwyższym punktem odniesienia pozostawała Res Publica lub nowożytne lo stato. Po drugie, rezygnując z dotychczasowego języka debaty przy opisie rzeczywistości politycznej, stworzył nową siatkę pojęć. Pojęcia te w dużej mierze zawierają ideę r.s. Do kluczowego lo stato związanego z nową koncepcją państwa należy dodać takie terminy, jak virtú, fortuna czy necessità. 6 RACJA STANU Virtú Machiavellego nie jest już arystotelesowską areté czy tomistyczną virtú — →chrześcijańską →cnotą, jest zaś bliższa rzymskiemu antiqua virtus, gdyż u florenckiego pisarza znaczyła męstwo, siłę woli, wolę walki, przedsiębiorczość, aktywność i ambicję. Machiavelli cenił więc te cechy, które znajdowały najwyższe uznanie w republikańskim Rzymie, tj. energię, witalność, siłę, heroizm, ale także ducha publicznego, poświęcenie, poczucie powinności obywatelskich, oddanie na rzecz potęgi, bezpieczeństwa i sławy ojczyzny (patria). Fortuna była losem, okolicznościami, które każdy roztropny mąż stanu musi brać pod uwagę. Co więcej, fortuna może nam nie sprzyjać, a wtedy władca posiadający pierwiastek virtú będzie potrafił zminimalizować straty, przeczekać zły los i ujrzeć pojawienie się nowych perspektyw. Gdy fortuna zaczyna uśmiechać się do męża stanu, to dzięki wewnętrznej sile, ambicji, przedsiębiorczości, będzie on w stanie wykorzystać nadarzające się sposobności na przykład do zdobycia lub ugruntowania swojej władzy, do wzmocnienia państwa lub jego ekspansji. Fortuna sprzyja śmiałym, a polityk, który potrafi wykorzystywać okazje, może liczyć na dalszą przychylność losu. Machiavelli niezwykle dosadnie podsumowuje rozdział poświęcony wpływowi fortuny na przedsięwzięcia mężów stanu: „Mam to silne przekonanie, że lepiej być gwałtownym niż oględnym, gdyż szczęście jest jak kobieta, którą trzeba koniecznie bić i dręczyć, aby ją posiąść; i tacy, którzy to czynią, zwyciężają łatwiej niż ci, którzy postępują oględnie. Dlatego zawsze szczęście, tak jak kobieta, jest przyjacielem młodych, bo ci są mniej oględni, bardziej zapalczywi i z większą zuchwałością rozkazują” (N. Machiavelli, Książę. Rozważania nad pierwszym dziesięcioksięgiem historii Rzymu Liwiusza, Warszawa 1987, s. 112). Zatem relacje między virtú męża stanu a fortuną mają w wielu sytuacjach niezwykle istotne znaczenie dla powodzenia nie tylko polityka, lecz także całego państwa. Co więcej, książę nierzadko musi stawić czoła sytuacjom wyjątkowym, musi działać zgodnie z necessità — koniecznością, która zmusza go do radykalnych, czasem wręcz drastycznych posunięć. Owa necessità może wymagać złamania danego słowa, podeptania traktatu, a nawet zamordowania kogoś, kto może zagrozić władcy lub państwu. Co więcej, istnienie owych wyjątkowych sytuacji zostało przez niektórych nowożytnych teoretyków już po Machiavellim nazwane „koniecznością stanu”, „koniecznością państwa”, np. necessities of state lub Lo stato di necessità. Konieczność oznacza więc sytuację niejako przymusową, np. wynikającą z praw historii, w której dla dobra państwa lub w celu wzmocnienia swojej pozycji władca sięga po specjalne środki. R.s. wymaga…, konieczność państwa wymaga… — to ważne uzasadnienia nieraz drastycznych posunięć. Konstanty Grzybowski zwraca uwagę, że „Nie rola losu, lecz rola konieczności w dziejach [podkreślenie — K.G.] była jednak dla Machiavellego zagadnieniem zasadniczym (…)”. Machiavelli przekracza →średniowieczne znaczenie konieczności, owe żelazne prawa historii, gdy pisze o przywódcy dążącym do 7 RACJA STANU zdobycia władzy, który czyni to z egoistycznych pobudek, a dopiero w rezultacie tych wysiłków może pojawić się jakaś korzyść dla społeczeństwa. Po trzecie, Machiavelli powinien być uznany za twórcę „nowożytnej koncepcji r.s.”, gdyż w swoich dziełach doprowadził do przewartościowania celów istnienia państwa i oczekiwań wobec władców. W pracach florenckiego pisarza nie ma odniesień do Boga, do porządku naturalnego czy do moralności chrześcijańskiej. Jak zauważa Sir Isaiah Berlin, „Co jednak bardziej uderza, to nieobecność u Machiavellego odniesień do teologii platońskiej czy arystotelesowskiej, brak jakichkolwiek odwołań do idealnego porządku, do jakiejkolwiek doktryny ustalającej miejsce człowieka w naturze, w wielkim łańcuchu bytów”. Głównym kryterium jakości polityki i działań władcy jest umiejętność osiągania celu. Nawet najpiękniejsze założenia nic nie są warte, jeżeli nie ma żadnej możliwości wprowadzenia ich w życie. Od czasów Machiavellego najważniejszym kryterium oceny polityki stała się więc skuteczność. A ponieważ skuteczność nie zawsze idzie w parze z życiem według zasad chrześcijańskich, np. z prawdomównością, pokorą, uczciwością, dobrocią, miłością bliźniego, więc w świecie pełnym zła postępowanie według tych zasad nie tylko skazuje nas na klęskę, ale może prowadzić do klęski naszej ojczyzny. Toteż w większości europejskich języków pojęcie „makiawelizm” do dzisiaj najczęściej oznacza działanie w myśl zasady „cel uświęca środki” lub po prostu działanie niemoralne. Pojawia się tu czwarty element: niezwykłe napięcie między polityką i etyką, które bezpośrednio wynika z pism Machiavellego. Napięcie to zaciąży nad koncepcją r.s. także w kolejnych wiekach. Dzieła Machiavellego do dziś wzbudzają niepokój, jego pesymistyczne przekonania dotyczące natury człowieka, jego liczne przykłady pokazujące, że największe sukcesy odnosili władcy bezwzględni, wprawiały i wciąż wprawiają uważnego czytelnika w zakłopotanie. Świat polityki, działalności państwowej zaczyna być widziany jako świat autonomiczny, niepodlegający takim samym normom moralnym jak świat zwykłych ludzi. Władca często staje przed trudnymi dylematami, które nie mają dobrych rozwiązań, są tylko mniej lub bardziej złe. Konstanty Grzybowski we wprowadzeniu do Księcia zwraca uwagę, że Machiavelli zmaga się z sytuacją wyjątkową, w której zdegenerowane państwo wraz z zepsutym ludem znajduje się na dnie upadku. Wtedy konieczne jest zastosowanie nawet drastycznych środków, aby ograniczyć w ludziach zło, a wydobyć i wzmocnić te cechy, które umożliwią zbudowanie najpierw silnego państwa, a następnie ustroju republikańskiego. Władca bierze więc na swoje barki heroiczne zadanie podźwignięcia z upadku zarówno →ludu, jak i państwa. Jednak od czasów Machiavellego przywódcy coraz rzadziej byli uważani za sługów państwa i obywateli, działających na rzecz dobra wspólnego. Polityka stała się synonimem skutecznego osiągania celów, a jej celem nie było przetrwanie i rozwój państwa, ale często utrzymanie władzy lub eliminacja konkurentów. 8 RACJA STANU Koncepcja r.s. wiąże się — po piąte — z realistycznym podejściem do polityki, z podchodzeniem do rzeczywistości takiej, jaka jest, a nie jaka być powinna, z zimną analizą mechanizmów politycznych, czyli bez emocji i namiętności, z realnym rozpoznaniem sił i interesów. Mistrzem nowożytnego realistycznego podejścia był i dla wielu nowożytnych, a nawet współczesnych teoretyków wciąż pozostaje właśnie Machiavelli. Można więc uznać go także za twórcę nowożytnego realizmu, przekreślającego całą dotychczasową klasyczną i średniowieczną tradycję, czyli za twórcę realizmu abstrahującego od wielu wcześniej wypracowanych pojęć. Po szóste, pomimo dążenia do realizmu, które nieraz przywodzi na myśl cynizm, Machiavelli wielokrotnie podkreślał swoje przywiązanie do Ojczyzny. Uważał, że silne państwo jest najlepszym zabezpieczeniem interesów jego kraju, dlatego powodzenie władcy to najważniejszy cel politycznego działania. Słynna definicja racji stanu zawarta w Księciu brzmi: „Kiedy chodzi bowiem o ocalenie ojczyzny, nie wolno kierować się tym, co słuszne lub co niesłuszne, litościwe lub okrutne, chwalebne lub sromotne. Nad wszystko inne zważać należy wtedy na to, aby zapewnić jej przetrwanie i uratować wolność”. Przetrwanie państwa, a następnie jego rozwój stają się od tej pory aksjomatami polityki, głównymi kryteriami postępowania rządzących i rządzonych, władców i poddanych. Po siódme wreszcie, Machiavelli uczynił rozważanie o sytuacji nadzwyczajnej podstawą myśli politycznej. Niemal cały Książę poświęcony jest analizie sytuacji wyjątkowych i rad, jak w nadzwyczajnych momentach powinien postąpić władca lub kandydat na władcę. Świadomość istnienia nadzwyczajnych sytuacji i możliwości ich zaistnienia oraz podporządkowanie sytuacjom wyjątkowym rozważań o władzy, o ustroju i o polityce stanowią charakterystyczny rys filozofii Machiavellego. Fundamentem nowożytnego myślenia o państwie jest więc sytuacja nadzwyczajna i wynikające z niej konsekwencje. Machiavelli jest twórcą nowej nauki o polityce, w której najważniejszym pojęciem jest już w XVI w. nie tylko r.s., ale także państwo, suwerenność państwa lub władcy, siła i skuteczność. Stara tradycja została zepchnięta na margines przez narodziny nowożytnego państwa narodowego, którego władze zaczęły działać w imię r.s., prowadząc politykę opartą na sile. Przekreślono odwołanie do obiektywnego ładu normatywnego, a jak pisze Leo Strauss, dla Machiavellego „sprawiedliwość nie ma żadnego naturalnego ani ponadnaturalnego oparcia. Wszelkie ludzkie rzeczy są zbyt zmienne, aby mogły podlegać trwałym zasadom sprawiedliwości”. Najważniejszym kryterium nowej polityki stała się skuteczność w dbałości o podstawowe interesy władcy i państwa. Ostatecznie okres przejściowy kończący zmagania dwóch tradycji r.s. zakończony został wtedy, kiedy nowożytne państwa narodowe zastąpiły ład międzynarodowy oparty na wspólnocie chrześcijańskiej ową średniowieczną chrześcijańską rzeczpospolitą, nowym porządkiem opartym na równowadze sił, który zaistniał w Europie po pokoju westfalskim 1648 r. 9 RACJA STANU Pojęcie r.s. stało się więc obok suwerenności jednym z najważniejszych pojęć w nowożytnym systemie państw narodowych. Podlegało ono zmianom i ewolucji wraz przekształceniami, jakie zachodziły w samych tych państwach. W XVI i XVII w. pojęcie r.s. pomagało w uzyskiwaniu coraz większej autonomii i niezależności przez poszczególne księstwa, królestwa i →republiki. W imię r.s. wzmacniano narodowe więzy, wspomagano piśmiennictwo w języku narodowym, centralizowano państwo, zwiększano prerogatywy władzy. W XVII i XVIII w. r.s. stała się jednym z najważniejszych pojęć w polityce absolutnych →monarchii, a poszczególni władcy biorąc za przykład Ludwika XIII i →Ludwika XIV, w szczególności kardynała →Richelieu czy Fryderyka Wielkiego, prowadzili politykę swoich królestw w imię r.s. W XIX i na początku XX w. po termin r.s. sięgnęły narody pogrążone w kryzysie, które dążyły do zjednoczenia po wielowiekowym podziale (Włochy, Niemcy), próbowały odbudować siłę państwa (Hiszpania) lub podejmowały próby odzyskania własnego bytu państwowego (Polska, Węgry). W XX w. schyłek państw narodowych, a w każdym razie schyłek takiego kształtu państw narodowych, jaki został uformowany na przełomie XVI i XVII w., został poprzedzony także zanikiem pojęcia r.s. w języku teorii i praktyki politycznej. W drugiej połowie XX w. r.s. stała się pojęciem archaicznym, zupełnie nieprzystającym do rodzącej się nowej epoki. Nic więc dziwnego, że w większości krajów cywilizacji zachodniej pojęcie to jest nieobecne w języku polityków, publicystów, a w dużej mierze także naukowców. Schyłek w pełni suwerennych państw narodowych zbiegł się nieprzypadkowo z zanikaniem pojęcia r.s. z debat publicznych. Tymczasem Polska jest jednym z ostatnich krajów, w którym współcześnie w publicystyce, w debatach politycznych i pracach z nauk społecznych powszechnie używa się pojęcia r.s. W innych państwach cywilizacji grecko-judeo-chrześcijańskiej pojęcie to uznawane jest za staroświeckie albo kojarzy się jak najgorzej. Dzieje się tak nie tylko w krajach anglosaskich, w których pojęcie reason of state niemal nie występuje, a Anglicy i Amerykanie wolą posługiwać się francuskim zapożyczeniem raison d’état. Dzieje się tak również w ojczyźnie twórców nowożytnego pojęcia r.s. — we Włoszech, ale także w Hiszpanii, w której w XVI w. toczyła się niezwykle interesująca debata nad rozumieniem Razon de Estado. Tak również jest w Niemczech czy na Węgrzech, które w XIX w., dążąc do zjednoczenia lub uzyskania podmiotowości państwowej, odwoływały się do r.s. Jak to się stało, że w Polsce, w której przez stulecia pojęcie r.s. niemal nie występowało w języku polityki i myśli politycznej, pod koniec XIX w., a zwłaszcza w XX w. zdobyło taką popularność? Jak to się stało, że pojęcie, które w większości krajów europejskich kojarzone jest albo z makiawelizmem, albo z władzą absolutną, albo z przedkładaniem interesu państwa nad dobro obywateli, albo też z uzasadnianiem niecnych czynów rządzących, w Polsce ma znaczenie pozytywne? 10 RACJA STANU Paradoksalnie więc pojęcie r.s. jest wciąż obecne w polskich debatach, artykułach prasowych i analizach politycznych. Paradoks polega na tym, że akurat w polskiej tradycji pojęcie r.s. zakorzeniło się bardzo późno. Rzeczpospolita Obojga Narodów nie brała bezpośredniego udziału w wojnie trzydziestoletniej i znalazła się na marginesie porządku zainicjowanego przez traktat westfalski. W polskich dziełach historycznych oraz w podręcznikach rok 1648 nie jest kojarzony z zapanowaniem nowego „nowożytnego” ładu międzynarodowego, lecz z powstaniem Bohdana Chmielnickiego. W Rzeczpospolitej nie przyjęła się bowiem większość idei, które stanowiły fundament szesnastowiecznej czy siedemnastowiecznej r.s. Machiavelli należał do najbardziej znienawidzonych pisarzy politycznych, podobnie jak wszyscy, których uznano za sprzyjających władzy absolutnej, która mogła uszczuplić tak ważne dla Sarmatów obywatelskie wolności. Co więcej, r.s. była uważana za przejaw zanegowania dotychczasowego ładu, będącego częścią porządku transcendentnego, w którym państwo, a dokładniej władza państwowa jest nie tylko najwyższą, ale także tą, która decyduje o tym, co jest słuszne, a co nie, co jest dobre, a co złe. Dobro państwa lub dobro władzy państwowej, a także skuteczność w dążeniu do wzmocnienia państwa stały się najważniejsze. Warta refleksji jest więc specyfika polskiej myśli politycznej, która stosunkowo późno zaczęła posługiwać się pojęciem r.s., a przecież współczesne polskie rozumienie r.s. jest przede wszystkim emanacją polskiego doświadczenia, polskich tradycji, polskiej myśli politycznej. Siłą rzeczy inaczej niż w większości państw zachodnich, na ziemiach polskich pojęcie r.s. nie było wiązane z interesem państwa absolutnego ani z interesem władcy lub władzy. Polska r.s. jest bardzo mocno związana z republikańskimi tradycjami i — co ciekawe — współistnieje z wciąż obecnym w polskim myśleniu „przedwestfalskim” spojrzeniem na politykę. WYBRANA LITERATURA Z. Anusik (red.) Spory o państwo w dobie nowożytnej. Między racją stanu a partykularyzmem, Łódź 2007; I. Berlin Oryginalność Machiavellego, przeł. Z. Dorosz, „Literatura na Świecie”, nr 6, 1986; A. Bocheński O ustroju i racji stanu Rzeczypospolitej, Warszawa 2000; A. Bocheński, Al. Bocheński, S. Skwarczyński, K. Studentowicz, J. Giedroyć Polska idea imperialna, Warszawa 1938; G. Botero The Reason of State & The Greatness of Cities, London 1956; W. Buchner Wojna i konkwista. Hiszpańska myśl polityczna Złotego Wieku, Kraków 2007; H. Butterfield Raison d’état: The Relations between Morality and Government, Sussex 1975; W.F. Church Richelieu and Reason of State, Princeton 1972; M. Donelan (red.) The Reason of States. A Study in International Political Theory, London–Boston–Sydney 1978; J.A. Fernández-Santamaria Reason of State and Statecraft in Spanish Political Thought, 1595–1640, Lanham, New York, London 1983; C.J. Friedrich Constitutional Reason of State: The Survival of the Constitutional Order, Providence, Rhode Island 1957; K. Grzybowski Kształtowanie się polskiej racji stanu w dobie Odrodzenia, Kraków 1970; idem, Wstęp, w: N. Machiavelli, Książę, Wrocław 1969; S. Hatłas (red.) 11 RACJONALIZM Polska r.s., „Studia i analizy”, t. 11, Collegium Civitas, Warszawa 2011; K. Łastawski R.s. Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 2000; idem, Polska r.s. po wstąpieniu do Unii Europejskiej, Warszawa 2009; J. Malarczyk U źródeł włoskiego realizmu politycznego. Machiavelli i Guicciardini, Lublin 1963; F. Meinecke Die Idee der Staatsräson in der neueren Geschichte, München–Berlin 1924, 1925, 1929; E. Olszewski (red.) R.s. Historia, teoria, współczesność, Lublin 1989; R. Piekarski Koncepcja cnót politycznych Machiavellego na tle elementów klasycznej etyki cnót, Gdańsk 2007; J.G.A. Pocock The Machiavellian Moment. Florentine Political Thought and the Atlantic Political Tradition, Princeton 1975; A. Rzegocki R.s. a polska tradycja myślenia o polityce, Kraków 2008; R.W. Sterling Ethics in a World of Power: the Political Ideas of Friedrich Meinecke, Princeton, New Jersey, and London 1958; B. Szlachta Konstytucjonalizm czy absolutyzm?, Kraków 2005; P. Śpiewak W stronę wspólnego dobra, Warszawa 1998; W. Ulicki (red.) Polska r.s. Materiały z ogólnopolskiej konferencji w Katowicach — 10–11 XI 1989, Warszawa 1990; M. Viroli From Politics to Reason of State. The Acquisition and Transformation of the Language of Politics 1250–1600, Cambridge 1992. A. Rz. RACJONALIZM (od łac. ratio — rozum, racja, rozważanie; rationalis — rozumny, rozsądny) — stanowisko filozoficzne i światopoglądowe zakładające możliwość dotarcia do prawdy za pomocą samego rozumu, często przeciwstawiane empiryzmowi opartemu na doświadczeniu. Konsekwentny r. to niezależność rozumu od efektów doświadczenia, jego nadrzędność wobec woli i odrzucenie pozarozumowych źródeł poznania. R. filozoficzny bywa odróżniany od r. światopoglądowego jako ruchu współczesnego o charakterze społeczno-politycznym, tkwiącym korzeniami w okresie →oświecenia. Geneza r. o podłożu filozoficznym sięga głęboko w przeszłość — do czasów Heraklita (przełom IV i V w. p.n.e.), który wprowadził pojęcie rozumu rządzącego człowiekiem, lecz nie jako jego wrodzonej zdolności, ale jako zdolności pochodzącej od siły kosmicznej rozumnie rządzącej wszechświatem. Do ukształtowania opozycji między empiryzmem a r. prowadziła myśl Parmenidesa i szkoły elejskiej, która rozwinęła się niemal równolegle z filozofią Heraklita. O ile Heraklit pozostawał na gruncie niesprzeczności rozumu i doświadczenia, o tyle Parmenides, świadomie i skutecznie stosując rozumowanie dedukcyjne, odrzucił doświadczenie jako źródło poznania, wywodząc całą wiedzę z apriorycznych przesłanek ogólnych. Utożsamiając jedność bytu z myślą, dał podwaliny pod cały system filozofii racjonalistycznej. Drogą tą podążali poniekąd →sofiści i Protagoras, gdyż nie odrzucali oni obserwacji zjawisk jako podstawy racjonalnego myślenia. Będąc sensualistą, Protagoras uznawał, że jednostkowe poznanie jest względne, co zmierzało do relatywizmu, lecz nie zmieniało faktu, że metodą pozostawała dedukcja, która jednak miała prowadzić do nauki jako „zaradności w zarządzaniu domem i państwem oraz możliwie największej sprawności w działaniu i mówieniu” (W. Tatarkiewicz, Historia filozofii, t. 1, Warszawa 1970, s. 55–56). Empiryzm jako metodę poznania zakwestionował też Platon, który uważał 12