Więcej
Transkrypt
Więcej
Międzynarodowy angielskojęzyczny projekt młodzieżowy w Europa-Haus w Bad Marienbergu w Niemczech w Nadrenii-Palatynacie, 20 - 27 października 2013 r. Niedziela, 20.10.2013 W niedzielę, punktualnie o 6:45 zebraliśmy się wszyscy przed szkołą. Wyszła po nas Pani prof. Grażyna Kubic i zaprowadziła na parking szkolny, gdzie stał już minibus. W oczekiwaniu na Panią prof. Aleksandrę Pagacz-Pociask zapakowaliśmy bagaże, pożegnaliśmy rodziców i po jej dotarciu wyruszyliśmy w dwunastogodzinną podróż do Niemiec. Kiedy dotarliśmy do Europa-Haus w Bad Marienbergu (w landzie Nadrenia-Palatynat), przywitał nas Pan Karsten Luke i zaprosił na kolację. W jadalni nie było już nikogo, ale znajdował się tutaj szwedzki stół, na którym pojawiły się pyszne produkty. Każdy zjadł to, na co miał ochotę i od razu po kolacji zostaliśmy przydzieleni do swoich pokoi. Dobrze się złożyło, że mieliśmy je na tym samym korytarzu. Po rozpakowaniu rzeczy, poszliśmy do audytorium na pierwsze spotkanie zapoznawcze. Poznaliśmy młodzież z innych krajów oraz organizatorów projektu i dzięki zabawie „papier/kamień/nożyce”, mogliśmy dowiedzieć się o poziomie językowym pozostałych uczestników. Kolejną grą była „prawda/fałsz”, która polegała na tym, że z kartek papieru, tworzyliśmy ubranie i zapisywaliśmy 4 fakty o sobie narzucone przez organizatorów: 3 fakty miały być prawdziwe, a jeden fałszywy. To od nas zależało, gdzie skłamiemy, a inni uczestnicy musieli odgadnąć co było fałszem. Pierwszym faktem była historia naszego pierwszego imienia, drugim dlaczego przyjechaliśmy na ten projekt, trzecim co zdarzyło się w czasie podróży i czwarty jakikolwiek fakt o sobie. Polska grupa stworzyła niesamowite czapeczki. Po zabawie musieliśmy usiąść na dywanie tak, aby obok nas nie było nikogo z naszego kraju. Dzięki temu poznaliśmy osoby z Litwy, Austrii, Czech, Słowenii, Chorwacji, Hiszpanii i Niemiec. W takim składzie pan Karsten opowiedział nam o regulaminie w Europa-Haus i zasadach w nim panujących. Podziękował nam za pierwsze spotkanie i wszyscy udaliśmy się do pokoju, gdzie po męczącej podróży szybko zasnęliśmy. Poniedziałek, 21.10.2013 Śniadanie rozpoczęło się o godzinie 8 rano. Po posiłku wróciliśmy do pokoi, aby przygotować się do zajęć. Musieliśmy przynieść jakieś ubrania w ilości od 2 do 12 sztuk. Kiedy przyszliśmy do audytorium organizatorzy zaproponowali abyśmy stworzyli międzynarodowe grupy. Kiedy zostały skompletowane wytłumaczyli nam reguły gry. Zabawa polegała na tym aby wybrać osobę, która będzie pełnić funkcję modela i ubrać we wszystko co ze sobą przynieśliśmy. Każda grupa przedstawiała swojego modela i ściągając z niego ubrania liczyliśmy ile udało nam się na niego nałożyć. Wszystkim udało się nałożyć co najmniej 20 ubrań. Następnie dostaliśmy kartkę, na której były 4 kwadraty. Ustawiliśmy się w czterech rzędach i wymieniając się z partnerem naprzeciwko musieliśmy najpierw narysować oczy. Z kolei przesuwaliśmy się o dwa miejsca w lewo i dorysowywaliśmy kolejne części twarzy. W drugim kwadracie musieliśmy napisać coś ciekawego o drugiej osobie. 1 Każdy szukał kogoś z innego kraju i zadając pytania co lubi, zapisywał o niej jakiś fakt. W trzecim kwadracie zapisywaliśmy przykre przeżycia z dzieciństwa i także szukaliśmy osoby z innego kraju z podobnym doświadczeniem. W ostatnim kwadracie mieliśmy zanotować stereotypy, które mamy na temat mieszkańców danego państwa. Następnie dostaliśmy kartki, na których napisane były umiejętności. Musieliśmy w całej grupie znaleźć osoby, które: potrafią przedstawić Romeo i Julię, umieją tańczyć jak Michael Jackson, nigdy nie zapaliły papierosa, nie lubią pizzy, lubią jeść końskie mięso, umieją robić magiczne sztuczki, umieją jednocześnie skakać jak żaba i wydawać głos jak krowa, potrafią naśladować swoje ulubione zwierzęta, umieją powiedzieć w pięciu różnych językach „kocham cię” i zaśpiewać piosenkę z Titanica. Kiedy oddaliśmy uzupełnione kartki, organizatorzy wyczytywali osoby, które miały zaprezentować swoje umiejętności. Justyna pokazała magiczną sztuczkę i powiedziała w pięciu językach Kocham Cię, Ola zatańczyła jak Michael Jackson, a Agata skakała jak żaba i muczała. Później mieliśmy przerwę na obiad. Po obiedzie organizatorzy powycinali nasze karykatury, które rysowaliśmy rano i wytłumaczyli nam zasady gry, która trwała przez cały projekt. Losowaliśmy osobę, którą musieliśmy „zabić” (wyeliminować z dalszej gry) poprzez pocałowanie ją w policzek tak, aby nikt tego nie widział. Na specjalnej gazetce ściennej codziennie pojawiały się wizerunki uczestników projektu, których ktoś tajemnie pocałował… Następnie dobraliśmy się w międzynarodowe grupy tak, aby w grupie była osoba z jednego kraju. Musieliśmy na specjalnym serwerze ośrodka Europa-Haus opracować wszelkie skojarzenia z prawicowym ekstremizmem w Europie. Po przygotowaniu takich informacji, usiedliśmy w swoich grupach narodowych i prezentowaliśmy informacje na temat prawicowego ekstremizmu w danym państwie. Każda grupa miała przedstawiciela, który reprezentował kraj i omawiał prezentację. W naszym zespole był to Michał i Karol. Po tych zajęciach poszliśmy na kolację i po posiłku przygotowaliśmy się na „wieczorek kulturowy”. Celem tego spotkania było przedstawienie swojego kraju. Uczestnicy projektu przygotowali m.in. przepyszne jedzenie, typowe dla swojego regionu, którym częstowali pozostałych uczestników. Przedstawiciele Niemiec i Austrii przedstawili filmiki, które nakręcili o swojej szkole. Niemcy starali się pokazać w nim to, co jest typowe w Niemczech. Austriacy przedstawili wyobrażenia natomiast nauczycieli filmik, na w temat którym pokazali zachowania i zainteresowań uczniów, oraz uczniowską rzeczywistość. Litwini przedstawili reklamę wody mineralnej, w której zawarli najciekawsze informacje związane z tym krajem. Hiszpanie skupili się przede wszystkim na imprezach kulturalnych, m.in. na karnawale. Słoweńcy przygotowali dużo filmików, niestety z przyczyn technicznych nie mogli ich do końca przedstawić. Chorwaci pokazali scenkę rodzajową, którą była lekcja w szkole: nauczycielka odpytywała uczniów z wiedzy o ich kraju. Zorganizowali również konkurs, który polegał na wiązaniu krawata. Czesi przeprowadzili quiz dla każdego kraju na temat Czech i w nagrodę rozdawali typowe czeskie cukierki, a później zatańczyli swój taniec narodowy – polka, którym zachęcili wszystkich do wspólnej zabawy. My w naszej prezentacji skupiliśmy się przede wszystkim na Krakowie. Opisaliśmy najważniejsze zabytki, ciekawe miejsca oraz naszą szkołę. Ola Gruszka, która tańczy w zespole folklorystycznym – zaprezentowała filmik, w którym tańczy „krakowiaka”. Na koniec rozdaliśmy prezenty niespodziankowe, którymi były talarki z firmy Lajkonik i cukierki z Wawelu. Po 2 skończonych prezentacjach mogliśmy dowoli rozkoszować się jedzeniem i poznawać nazwy oraz historię tych pyszności. W tym dniu dopiero po godzinie 23.00 byliśmy w pokojach i po całym dniu pełnym wrażeń szybko zasnęliśmy. Wtorek, 22.10.2013 Trzeci dzień rozpoczął się bardzo podobnie jak poprzedni. Po śniadaniu poszliśmy do audytorium, gdzie Panie moderatorki przygotowały zabawę: staliśmy w kółku i musieliśmy dotknąć osoby obok w określoną część ciała. Kto się pomylił siadał na dywanie, a później pomagał sprawdzać, czy nikt nie oszukuje. Po skończonej zabawie usiedliśmy przy tablicy, gdzie druga z moderatorek podsumowała naszą pracę w grupach z poprzedniego dnia. Wyciągnęliśmy z niej wnioski i przedyskutowaliśmy podany temat. Następnie przedstawiono nam dwóch mężczyzn. Jednym z nich był Pan Marcus Kurzbach, który jest artystą malarzem, a drugim był Pan Manuel Bauer, który jest konsultantem. Opowiedzieli trochę o sobie i przedstawili nam nasze kolejne zadanie. Dobieraliśmy się w pary i musieliśmy na płótnie namalować coś typowego dla naszego kraju. Zabawa polegała na tym, że dobieraliśmy osobę z innego kraju a obraz miał się uzupełniać i wyglądać tak jakby malowała go jedna osoba. Trudno było nam się dobrać, więc Pani Joanna przeprowadziła grę, która polegała na tym, że chodziliśmy w rytm muzyki, a gdy powiedziała jakąś liczbę musieliśmy stworzyć tak liczną grupę. Najpierw były grupy 10 osobowe, później 5, 3 i w końcu osobne pary. Dzięki temu szybko znaleźliśmy swojego partnera i spokojnie mogliśmy zabrać się do pracy. Pomysły były przeróżne. Justyna ze Słowenką namalowały stół na którym przedstawiły typowe dla swoich krajów potrawy. Polskę reprezentowały pierogi. Ania z Litwinką namalowały zamek. Agata z Czeszką połączyły bajki i namalowały Reksia i Krecika. Kinga z Niemką namalowały typowy krajobraz zarówno dla Polski zaprezentowaliśmy jak swoje i Niemiec. dzieła i Po krótko obiedzie o nich opowiadaliśmy. Później usiedliśmy na krzesłach i swoją prezentację rozpoczął pan Manuel. Opowiedział nam o śledztwie w Zwickau. Manuel Bauer przez długi okres czasu należał do grupy neonazistów w Niemczech. Dopiero dramatyczne doświadczenie w więzieniu doprowadziło go do myślenia o strukturze kłamstwa, które stało się jego życiem. Dziś poświęca swoje życie na edukację i walkę z tego typu ruchami społecznymi. Po jego wystąpieniu poszliśmy na kolację. Po powrocie zostaliśmy przydzieleni do grup, dostaliśmy kartki, na których musieliśmy opowiedzieć jak się czujemy po tym, co nam opowiedział, co zainteresowało nas w jego historii. Mogliśmy też napisać dowolne pytania, na które starał się nam odpowiedzieć. Podziękowaliśmy mu za czas, który nam poświęcił i po pożegnaniu rozeszliśmy się do pokoi. Środa, 23.10.2013 Tego dnia śniadanie rozpoczęło się godzinę wcześniej, ponieważ została zaplanowana wycieczka do Moguncji. Zapakowaliśmy prowiant, zjedliśmy śniadanie i punktualnie o godz. 8.00 wsiedliśmy do autokarów. Każdy zajął swoje miejsce, a kiedy autobus ruszył wszyscy zasnęli. Naszym celem był ośrodek kształceniowy w Ingelheim koło Moguncji. Po dojeździe na miejsce organizatorzy opowiedzieli nam o sobie, czym się zajmują, a później zapoznali nas z naszym zadaniem. Zostaliśmy podzieleni na 3 grupy. Pierwsza grupa miała wyszukać w Internecie obrazki, 3 komentarze lub filmy, które związane są z propagowaniem nacjonalizmu. Drugiej grupa miała odpowiedzieć na pytanie „czym dla ludzi jest Europa”, natomiast trzecia grupa miała opracować temat, w jakiś działaniach przejawia się o nietolerancja i rasizm. Po godzinnej pracy i szukaniu informacji w Internecie prezentowaliśmy wyniki. Każda grupa zrelacjonowała wyniki swojej pracy. Każde wystąpienie nagradzane było gromkimi brawami. Po skończeniu zajęć popołudnie mieliśmy dla siebie. Pojechaliśmy do Moguncji, gdzie po wspólnej wizycie w pizzerii wspólnie z Panią prof. Pagacz-Pociask i prof. Kubic zwiedzaliśmy zabytki Moguncji. Każdy z uczestników projektu otrzymał wcześniej nazwę atrakcji turystycznej, która musiał potem na miejscu opisać dla pozostałych osób. Zwiedziliśmy romańską katedrę św. Marcina i Szczepana, gotycki kościół św. Szczepana ze znanymi w całym świecie witrażami autorstwa Marca Chagalla, Muzeum Jana Gutenberga wynalazcy druku, a także „karnawałową fontannę”, symbolizującą szalony okres karnawału, który w landzie Nadrenia-Palatynat ma długą i do dzisiaj pielęgnowaną tradycję. Dzień minął bardzo szybko. Czwartek, 24.10.2013 Zaraz po śniadaniu, ruszyliśmy do audytorium. Tego dnia w planie była rozmowa przez skype, z Panią Angeliką Beer na temat partii politycznych o nachyleniu ekstremistycznym. Przed rozłożeniem sprzętu Pan Karsten wymyślił nam zabawę. Ustawiliśmy się w koło i on wydawał nam polecenia, które musieliśmy wykonywać. Najpierw wydawaliśmy głosy i chodziliśmy jak kaczki, później trzymaliśmy osobę obok za ramiona, biodra, kolana a na końcu za kostki. Następnie siadało się na kolanach osoby za sobą. W pewnym momencie koło nie wytrzymało i wszyscy upadali na ziemię. Zabawa zakończyła się gromkimi brawami. Kiedy ustawiliśmy krzesła na wprost do wyświetlacza, Pan Anselm połączył się z naszą speakerą i rozpoczęliśmy konwersację. Trwała ona bardzo długo, bo ponad 2 godziny. Pani Angelika opowiadała nam o sytuacji, która panuje w Niemczech i w Europie. Później mogliśmy zadawać pytania. Po skończonej rozmowie poszliśmy na obiad. Kiedy wróciliśmy podsumowaliśmy rozmowę z Panią Angeliką. Dzięki temu na tablicy powstało 9 tematów do opracowania w grupach. Każdy mógł wybrać sobie grupę, temat i sposób jego realizowania. Większość osób wybrało film, wywiad lub film zdjęciowy. Były poruszane tematy takie jak emigranci, imigranci, rasizm, tolerancja. Projekt miał być zakończony w piątek, a w sobotę miała odbyć się jego prezentacja. Każda grupa zabrała się szybko do pracy. 4 Piątek i sobota, 26.10.2013 – 27.10.2013 Po śniadaniu wszyscy przyszli do audytorium. Dzień rozpoczął się od niesamowitej zabawy - podróży do Paryża. Pan Anselm opowiadał historię, a my ją przedstawialiśmy. Udawaliśmy konie, kobiety, skakaliśmy przez przeszkody, byliśmy paparazzi. Po skończonej zabawie usiedliśmy na krzesłach, a organizatorzy poprosili kogoś o prowadzenie całego programu. Jego zadaniem było przedstawianie grupy, opisanie filmu i zadawanie pytań. Zgłosił się do tego Michał Olender i z prawdziwą precyzją, poprowadził w języku angielskim całodniowe prezentacje. Każda grupa prezentowała swój filmik, krótko go opisywała i odpowiadała na pytania, które zadawała publiczność. Wszyscy otrzymali gromkie brawa. Tak minęła nam cała sobota. Przed kolacją mieliśmy pożegnanie organizatorów, podsumowanie projektu, oglądanie filmików oraz zdjęć. Ostatnim wyzwaniem było przejście pod stołem tak, aby nie dotknąć ziemi. Udało się to tylko Andriusowi z Litwy. Po kolacji została zorganizowana dyskoteka. Dj’em był Tine ze Słowenii. Przyszliśmy wszyscy i w niesamowitych nastrojach bawiliśmy się do godz. 23.00. Po skończonej zabawie pożegnaliśmy Hiszpanów i Chorwatów, którzy wyjeżdżali w nocy i poszliśmy spać. Reszta osób wyjeżdżała po śniadaniu. Wszyscy się przytulali i wymieniali adresami e-mailowymi. Przykro było odjeżdżać, ale obiecaliśmy sobie, że jeszcze się spotkamy. W imieniu uczestników projektu dziękujemy Pani mgr Aleksandrze Pagacz-Pociask i Pani mgr Grażynie Kubic za zorganizowanie tego wyjazdu i umożliwienie nam nabycia wielu nowych doświadczeń i umiejętności. Kraków, 31 października 2013 r., Anna Rymarczyk i Justyna Miłek, klasa III c 5