tutaj

Transkrypt

tutaj
Rozdział1 od początku
1
Drogi pamiętniku
Nazywam się Samanta Drak trochę roztrzęsiona nastolatka jestem potomkinią nijakiego hrabi Drak-uli
który jak słyszałam od mojej mamy mieszkał w potężnym zamczysku w którym było wiecznie ciemno i
zimno no tak uważa moja mama a ja jej wieżę przecież ona tam była. zaczęłam się bawić w szkole Gdy w
którymś momencie poczułam coś dziwnego w plecach a później w całym ciele to nie był bul lub coś
podobnego to co poczułam w tym momencie było przyjemne takie przyjemne że się przestraszyłam iż zaraz
coś zrobię głupiego z zachwytu tą jakąś mocą której nie znałam aż do dziś, mama wytłumaczyła mi że to
moc którą mają istoty żyjące tylko w nocy (a to stało się o 14:00 popołudniu) teraz gdy mam prawie
szesnaście lat to wiem trochę więcej a mama wytłumaczyła mi że jesteśmy rodziną wampirów i to też
zrozumiałam na swój sposób. Babcia opowiadała mi kiedyś o wampirach o tym jak polują i jak zabijają,
opowiedziała mi że my tylko polujemy na zwierzynę ale nie zabijamy my pijemy tylko krew która nie daje
takiej mocy jaką nam daje krew ludzi. Dzisiaj mamy iść razem na miejsce gdzie pochowany został mój tata
który zginą rok temu w wypadku samochodowym o którym ja słyszałam tylko z radia a mama była z
babcią na miejscu szukali taty i znaleźli same ciało na którym było pełno krwi jego własnej a na szyi miał
pełno zadrapań po zębach to były zęby wampira który nigdy nie miał litości dla ludzi, mama podejrzewała
tylko jednego wampira jakiego znała swego ojca tylko pytanie co on tu szukał i czego chciał od taty.
Następny dzień mama wstała dziś lewą nogą i była zła, ale nie na mnie tylko na siebie wczoraj słyszałam
jak rozmawiała z kimś, przez co nie mogłam w nocy spać no tak to już bywa ale ona płakała i to bardzo
płakała wiem że trudno było się pogodzić z myślą o wypadku taty rok temu ale trzeba żyć dalej… teraz
mama siedzi smutna przed salonem i ja postanowiłam do niej podejść i porozmawiać i spytałam ją śmiało
cichutkim głosem ( o co chodzi? Co nic, tak ci się wydaje. Ale wiedzę? Co widzisz? no co!) Mama nagle
krzyknęła jak by ją coś bolało ale to było to mamę boli pęknięte żalem serce które nie zapomni to co
widziało tego wieczoru i tego okropnego widoku, pomyślałam sobie dla czego przecież tato to co zabiło
ojca też było takie jak my, ale silniejsze a tato był tylko człowiekiem to nie sprawiedliwe i nagle
wrzasnęłam z przerażenia (tato!) to najbardziej potężny krzyk do tej pory jaki udałam z siebie wydobyć
byłam na polu więc na pewno usłyszeli rodzice mojej koleżanki ze szkoły którą przeraziło moje wołanie
gdy przybiegła i spytała się mnie czemu tak krzyczę odpowiedziałam jej że wołam tatę ona miała podobny
przypadek ze śmiercią bliskiej osoby jej wujek został równie potraktowany jak mój tato i przez te samom
osobę tyle że ona to widziała a ja nie. Widziała jak to coś pije krew z jej wujka i jak on umiera.
Powiedziałam jej że ja wołam bo wiem że go zobaczę ona się zdziwiła i spytała mnie o coś czego nie
rozumiałam ale wiedziałam że to jest dobry pomysł i jeszcze raz ponowiła pytanie a brzmiało ono tak(
chcesz porozmawiać z tatą?
Tak) to choć zemną czy mama mówiła ci o naszej rodzinie –nie, to ja ci opowiem ale musisz dochować
tajemnicy –dobrze obiecuję że nikt się nie dowie (a więc pochodzimy z bardzo ważnej rodziny otóż ja
jestem nazywana medium (a co to takiego to medium? my a raczej ja mogę rozmawiać z duchami i często
rozmawiam z wujkiem, tak jak ty za chwilę będziesz z tatą (co to znaczy? że będę rozmawiała z tatą a
raczej jego duchem?) to proste choć zemną to ci pokarzę, dobra to chodźmy. Samanta weszła do domu a
potem do pokoju Ester jej przyjaciółki która właśnie wyciągała coś z szafy to coś miało litery ale nie małe
tylko wielkie z czymś podobnym do trójkąta i Samanta się domyśliła że to tablica do wywoływania
duchów ( a więc to jest to czego szukałam powiedziała nagłos Ester ( to tablica do, tak wiem do
wywoływania duchów ,tak ale skąd wiesz że to tablica do wywoływania duchów powiedziała Ester do
Samanty. Ester która wiedziała że Samanta ma coś do ukrycia, moja mama ma podobną ale większą a ty
mniejszą ,tak a bo co? nie ważne ale wiem że do tego potrzebny jest rytuał wezwania no widać że sporo
wiesz na te tematy (tak trochę ale nie wiele, no co ty nie powiesz to bardzo wiele znaczy, ale ja też mam
sekret rodzinny tylko trochę się boję go wyznać odezwała się Samanta cichym głosem…
Tato zginą przez taką istotę jaką ja jestem, to znaczy co masz na myśli? ten który zabił mi ojca choć nie
wiem na pewno to on ma wiele wspólnego z naszą rodziną i mamą on jest silniejszy od nas i nie zna litości
dla ludzi a ludzie są tylko zabawką dla niego. Co takiego! kim on może być i wam zagrażać! on to :W: co!
2 :w: wampir, o nie! krzyknęła stłumionym głosem Ester, ty też jesteś wampirem tak, tak bo co . nic ale
fajnie że jesteśmy przyjaciółkami które sobie wszystko mówią no nie, tak tylko? .co tylko przecież mnie nie
zjesz prawda wystraszona powiedziała do Samanty a ona jej odpowiedziała, nie ja z rodziną mamy dietę i
nie polujemy na ludzi ale co mam poradzić na to że jeśli wypijemy krew ludzką staniemy się mroczni i źli
dla tych których kochamy czy choćby kochaliśmy ja jako w tym wieku nie zabiłam jeszcze człowieka ale
nie ukrywam że kiedyś będzie tak że zwierzyna nam nie wystarczy i zaczniemy polować na ludność która
jest słaba i w tym czasie rozleje się pełno krwi …
No cóż tak pewnie będzie ale na razie tak nie jest?
Powiem ci jeszcze coś pijąc ludzką krew prawdopodobnie możemy latać i zmieniać się w zwierzęta
różnego pokroju mój brat Jim jest tym złym wampirem i zamienia się w orła czy sokoła nie jestem pewna
ale często on ląduje pod naszą szkołom w kształcie orła. Mama jest białą wampirzycom gdy przechodzi
transformację ja chyba też taka będę
Ona nie poluje na zwierzynę ale na ludzi ale nie sama mówi że odlatuje tylko z jej tatom
Który mieszka w jakimś starym zamczysku o którym mi opowiadała babcia jak byłam małym dzieckiem…
tylko że tydzień temu sprawdzałam w necie o istnieniu tego zamczyska i fakt on istnieje w górach w
Transylwanii , mama tam była rok czy dwa lata temu w tym miejscu.
Ale ojciec ją nie wpuścił bo go nie było, a teraz ona siedzi i płacze z powodu taty mojego i chyba przez
swojego. Biedna pomyślała sobie Ester , to ona nie wychodzi z domu w dzień tylko w nocy (tak )wież ona
ma amulet który ją chroni przed promieniami słonecznymi ( no co ty? a ty też masz prawda? nie ja nie
mam takiego. Ale wy przecież nie żyjecie w dzień , no tak nie żyjemy i tu masz rację. A ty jak ty żyjesz ja
żyję inaczej niż wy wampiry
To znaczy? my możemy wyjść na dzień lecz nie w nocy bo polują na nas wilkołaki zwierzęta podobno
większe od wilków to raczej nie możliwe by twego ojca zabiło to coś z lasów tych blisko naszego domu, a
miejscem w którym zginą tato? to nie może być prawda nie o nie! teraz to do mnie dotarło, co ? rzekomy
wypadek który tam był w tym samym miejscu w którym zginą tata ,to nie był wypadek tylko śmierć na
miejscu (no tak to oni to zrobili. Samanta się wkurzyła i poszła do domu porozmawiać z mamą o tym co
się dowiedziała
Powiedziała jej jak tato zginą rok temu i o tym że w lasach kursują wilkołaki oraz o tym że wujek Ester
też zginą w tym wypadku i w tym miejscu w którym z giną tato jednego dnia. Mama trochę podskoczyła a
potem powiedziała że to dziwne bo w tedy polował jej ojciec drak-ula ale był w tedy z nią i nie było z nimi
żadnych innych mocy.
Spytałam cicho (co jest?). A ona mi odpowiedziała z nie chęcią w głosie. Wczoraj słyszałam jak płakała a
dzisiaj o 10:20 siedzi zemną w swoim aucie przed pierwszym dzwonkiem w tej szkole do której
uczęszczam aktualnie tylko rok dłużej. Pomyślałam sobie że dziś nie wejdę do klasy tylko pierwszą lekcje
przesiedzę w toalecie dla dziewczyn ale gdy weszłam do toalety były tam trzy dziewczyny które były o rok
starsze niż ja, one rok temu były stanowczo wyrzucone ze szkoły za łamanie reguł który tu panują, same
uważają że pochodzą od diabła ale podobno to też prawda o której ja się dowiedziałam tu od jednej z
nich Patrycji po nie wasz ona była kiedyś moją przyjaciółką a
teraz jesteśmy tylko wrogami bo kiedyś ona na moich oczach próbowała zabić czy coś w tym stylu Ester a
ona też trzymała z nimi by mi dokuczyć i wiecie teraz i ona nie chce ich znać a od kąt pamiętam potem
przeszła na stronę dobra po stracie wujka.
I to od tamtego momentu wiedziała że ma moc taką której ja nie mam w postaci wampira moja moc jest
inna i tylko to się liczy. Ona może rozmawiać z duchami których ja nie widzę to właśnie nazywa się
medium wyczuwanie silnych energii która czasem ją mogą owładnąć tak że stanie się to nawet śmiertelne,
Ja mogę pić krew i przemieniać się i innych w wampiry, ale bywa też tak że tacy jak my zabijamy ciesząc
się z tej satysfakcji że ginie na naszych oczach człowiek, to się nazywa pragnienie tak silne aż do przesady
i jeszcze jedno my wampiry dzielimy się na dwie grupy ta jedna to ta zła taka która nie zna litości i pragnie
zabijać ciesząc się tym a ta druga to ta która żywi się tylko zwierzyną to taka dieta która wystarczy nam
by przeżyć.
Dziś miałam mamie po móc w poszukiwaniach tej innej mocy która zabiła ojca te lasy są podobno magiczne
wieczorem gdy się zbierałyśmy w te okolice mama powiedziała mi że mam uważać na te stworzenia bo nie
3
bezpieczne dla otoczenia weszłyśmy po cichu i prawie nie dostrzeżenie gdy nagle zobaczyłam małego
skrzata w śród liści który powiedział coś piskliwym głosem zabrzmiało to raczej jak pytanie. Ale nie do
mnie tylko do mamy
Skrzat podszedł bliżej i powiedział ( kim jesteście i czego szukacie w tym lesie, mama popatrzyła na
skrzata i po chwili odpowiedziała szukamy- zachwiała się chwile i powiedziała że szukamy innej mocy
która zamieszkuje te lasy , skrzat popatrzył z szeroko otwartymi oczami na nią a ona na niego poczym od
powiedział ( co?) oczywiście że wam pokażę miejsce w którym oni są, oni to znaczy ilu ich jest skrzat
przycichł a po chwili powiedział tylko dwóch proszę pani. No jasne ten skrzat to kulturalne stworzenie
powiedziała w myślach Samanta
Nim się obejrzałyśmy a już on zniknął nam z oczu
Powiedział tylko że mamy iść zanim lub polecieć i w tedy pomyślałam sobie że on wie że my to wampiry ale
on się nas nie bał, ponieważ poznał jednego i to był mamy tato, to on wiedział pierwszy co to coś zrobiło z
moim ojcem on przecież tam był po tym jak to się wydarzyło tylko co on tam szukał rok temu. W głowie
mam setki pytań ale nie wiem które z nich jest odpowiednie bo nie może do mnie dojść to, że to rok temu
Anie wczoraj bo tak mi się wydawało że stanie się to jutro i powiedziałam sobie że ja też zabiję tego
mordercę choć bym miała stać się złem to go do gonie i zadam ostateczny cios prosto w serce. Mama
powiedziała że pomoże mi się przygotować do tego pojedynku….
To nie będzie łatwe zadanie ale ja się nie poddam tej innej złej mocy o nie on musi zginąć tak samo a może
i gorszą śmiercią i pozna moc o której tylko słyszano w legendach tym razem ja wygram i nie pozwolę by
oni cierpieli przez takiego jakim jest drak-ula on zapłaci za mojego ojca i za wujka Ester nie będę litować
się zadam mu cios patrząc jak umiera. Nie! Krzyknęła Samanta ze złości wiedziała że sama sobie poradzi
więc nic nie mówiła Ester a więc sama z Jimem tam się wybiorę do tego miejsca gdzie on mieszka i zadam
mu bul tak potężny że będzie prosił o tą litość a ja mu jej nie dam i to będzie jego koniec a mój początek
Samanta chwilę zastanawiała się co powiedzieć bratu i postanowiła że pogada z nim jak tylko wróci z
łowów ale tylko on jeden mógł wiedzieć co to było, ale chyba raczej on jej tego nie powie sama tego się
dowie choć nie wie jak i czemu to właśnie musiało spotkać właśnie ją i tę rodzinę taki los czy co ale
Samanta się nie podda bo to silna dziewczyna ( no jasne że jestem silna nigdy nie dam się pokonać tym siłą
o których mama mi mówiła Jim pewnie nie długo powróci tylko kiedy. Samanta zaczęła się martwić i w
głowie chodziło jej pełno myśli i nagłos wrzasnęła do siebie drak0ula będziesz zniszczony ty i te twoje
życie tak powiedziała Samanta ten mrok będzie mój a ty zamienisz się w to z czego powstałeś zabrałeś mi
ojca i te chwile szczęścia
Rozdział2: Wyścig i cios
Drogi pamiętniku
Są chwile gdy myślę o tacie ale już nie tak często jak mama ona wczoraj mi powiedziała że gdyby niebyła
wampirem to chciała by żyć tak jak człowiek bez tych amuletów i bez mocy wczoraj to było wczoraj a dziś
jest dziś. Ja przestałam uczęszczać w szkole ponieważ moja moc wzrastała coraz bardziej i teraz mama
dała mi coś w kształcie trójkąta podobny amulet do jej własnego tyle że ona mą amulet zielony a ja
niebieski. Mój brat Jim jest w domu bo był wczoraj na łowach i podeszłam do niego z pytaniem czy mogę z
nim polecieć do Transylwanii on odpowiedział mi że jasne a ja tylko powiedziałam że spotkamy się tutaj
około godziny 17:00 tylko się nie spóźnij poprosił cicho tak cicho by mama nie usłyszał tego o czym gadamy
,dobra no to do później o tak to będzie ciekawy lot z młodszą siostrą pomyślał Jim, Atena przecież nie musi
wiedzieć że coś kombinuję i że to chodzi o siostrę.
4
Ona zawsze dbała o Samantę i martwiła się że Samanta stanie się złem tak jak ona sama powiedział Jim.
Tam gdzie poleci Samanta z tobą to zapewne mroczne miejsce(co?) to ty podsłuchiwałaś naszą rozmowę
mamo(tak a bo co?)nagle wzburzona Samanta popatrzyła na matkę szerokimi oczami (tak podsłuchiwałam
co nie co i wiem że chcecie polecieć do Transylwanii spotkać się z moim ojcem tylko pytanie po co? To chyba
raczej moja sprawa odezwała się Samanta a Jim, spokojnie mamo będzie blisko mnie i nic się mi nie stanie
dobra polecicie ale ja też lecę (ni!) krzyknęła wściekła Samanta ty zostaniesz tutaj,
dobra! Dobra! I co dalej mam robić w tym czasie jak was nie będzie (no co!) tu chodzi o naszego ojca i ja
tylko chcę z twoim porozmawiać czy
czegoś nie widział koło miejsca wypadku to tylko tyle i zaraz po tym wrócimy. Ale nie wrócili i Atena
zaczęła się martwić a tym czasem Samanta z Jimem byli już koło bramy mrocznego wymiaru w miejscu
stanęli im na drodze strażnicy
którzy pilnowali bramy mrocznego wymiaru, jak się nazywacie spytał grubym
głosem jeden ze strażników i najpierw odezwałam się ja ,nazywam się Samanta Drak a to mój starszy brat
Jim i Kidy ja skończyłam nas przedstawiać drugi ze strażników podniósł potężny głos i zapytał: czego lub
kogo szukamy w tym miejscu powiedziałam za Jima bo on bał się tych istot powiedziałam że szukamy
nijakiego hrabi dra-kuli a oni po tym jak powiedziałam imię wampira którego szukamy na mnie popatrzyli
szeroko otwartymi oczami wpuścili nas natychmiast i musieliśmy im oddać nasze dusze by mieli gwarancję
że po nie wrócimy mama mi tłumaczyła że oddawanie duszy polega na zabraniu jakieś części ludzkiej i to
pozwala nam żyć w tym wymiarze nie w postaci ludzkiej ale jako wampiry. Kiedy jeden ze strażników
właśnie wyciągną zemnie duszę poczułam się wolna i właśnie w tedy poczułam jaką jestem silną
wampirzycom z ulgom mogłam odetchnąć i powiedziałam Jimowi że to jest super poczym chwilę później
krzyknęłam z całych sił to właśnie jest wyścig i cios i jeszcze coś padło z moich ust brzmiało to jak wroga
śpiewka którą miał usłyszeć tylko ojciec mojej matki (zabiję cię, dra-kula –tak właśnie do gonie i zabiję tak
jak ty zabiłeś mojego ojca i Ester wujka nie daruję ci tego ty potworze, wyrzuciłeś mamę z domu i teraz
siedzi w domu i płacze przez ciebie i tego też ci nie daruję tylko dla czego tata przecież on był człowiekiem
i był bez silny. Nie mogąc wytrzymać poszłam za śladami Jima aż do starego zamczyska gdzie mieszka ten
potwór ale bałam się wejść tylko przez chwile potem widziałam jakąś postać i jak się nie mylę była to
kobieta nie widziałam jej twarzy ale słyszałam głos nie był mi znany to chyba była ta kobieta o której
opowiadała mi mama z babcią ona jest tą która kiedyś została zabita przez dra-kulę to podobno jego
macocha ona w tedy kiedy została zabita straciła swą moc a on ją przyjął po jej śmierci a teraz ona żyje
tylko jak to się stało. Pamiętam jak babcia mi mówiła że ona została zabita bo zabiła ojca drak-uli i chyba
dla tego on teraz zabija nie znając litości tylko że teraz sprawy poszły za daleko i teraz to ja go dogonię i
zabiję z twoją pomocą lub sama ale on zginie i nic mnie nie powstrzyma zadać mu ostateczny cios w serce i
nagle po tym jak Samanta to powiedziała wyszła z zamczyska wściekła i w tej właśnie chwili stała się
złem tak jak Jim tyle że ona pragnęła zabijać bardziej, nie zwierzynę lecz ludzi (tym razem to ja wygram a
on zginie i poczuje moją moc po cichu dodałam to twój koniec a mój początek a
więc wyścig rozpoczęty Samanta stała przy wejściu do jakiegoś więzienia i nie wyglądała tak jak zwykła
dziewczyna tylko raczej jak wojowniczka ze zbroją i
mieczem miała mocno rozpuszczone włosy koloru czarnego jak noc bez księżyca i oczy zwykle niebieskie
teraz są czarne i wojownicze
Czego tu krzyczysz to nie miejsce na krzyk, kiedy zobaczyła kto za nią woła nie wiedziała skąd on
się wziął i zanim zdążyła uciec on przeszedł jak potężne tornado po którym nie było ani śladu. więc tak to
ty zaczęłaś tą walkę na początek mnie wyzywasz od różnych potworów! a teraz uciekasz prze de mną
(tak! A bo co ty draniu! za co mnie nazywasz draniem (za ojca!) powiedziała Samanta ,co? ten facet nie z
ginął prze zemnie tylko przez tych w lesie (co jak to! ale ty też tam byłeś i kto wie czego szukałeś, tak
byłem tam ale później niż ci się wydaje Samanto! Samanta wciąż biegnie bez zmęczenia za dra-kulom i
nadal próbuje go oskarżać o to że on zabił jej tatę no dobra przyznał to ja zabiłem tego człowieka ale nie
sam były za mną trzy wiedźmy podobne do siebie jak dwie krople wody (o nie to jednak prawda te co
5
chodziły z nami do szkoły to były wiedźmy i one były trzy to mogły być siostry a Ester o tym wiedziała że
to są wiedźmy obdarzone magicznymi zdolnościami i to dla tego zostały wywalone ze szkoły. bo używały
czarnej magii…
No proszę znasz je, jak dobrze spytał dra-kula one podobno były zawsze złe ale co cię to obchodzi! ty
przecież kiedyś byłeś dobrym człowiekiem i podobno pomagałeś ludziom no, no to fakt bo tak było i widać
że Atena ci sporo naopowiadała jak tylko zaczęłaś poznawać swoje wampirze zdolności od początku to
babcia Ne ima a potem gdzie indziej szukałam informacji na twój temat ( a teraz zginiesz i poniesiesz
klęskę ! i radzę ci zejść mi z drogi ty samolubny nikczemniku, mama mnie broniła zawsze ale teraz pora na
to bym ja zadała tobie bul taki jakiego nigdy niemiałeś ale to koniec, masz rację to koniec ale nie mój lecz
twój ty smarkulo bo myślisz że jak będziesz mieszkać w moim królestwie to przyjdziesz tu i mnie zabijesz
nagle na polu jakim się znaleźli dra-kula swą potężną mocą rozprzestrzenił ogień tak potężny że Samanta
nie miała pomysłu jak przelecieć (i co!) zaśmiał się potężnym jak wilk a nie wampir głosem, nie pomogę ci
sama dasz sobie radę lub zginiesz, nie tak szybko tato powiedziała Atena do ojca który właśnie miał
zamiar uciec przed Atenom ale ona była zbyt szubka i go dogoniła złapała tak by nie mógł jaj uciec i z
chwilą gdy ona się zjawiła drak-ula był prawie jak martwy, Atena do ojca wrzasnęła mówiąc wiedziałam
ale Samanta nie chciała słuchać nawet mnie ty to zaplanowałeś tato najpierw ojciec moich dzieci a teraz
one czy ty nie widzisz co robisz( widzę i właśnie oto chodzi najpierw twój mąż i ich ojciec a teraz wy ( co
my!) zginiecie o nie krzyknęła i wyrzuciła ojca daleko tak by ich nie widział
nikt. Kiedy się wrócił był tylko ogień i nie myło ani Samanty ani Ateny jego druga córka Efraima przybyła
zanim i się poparzyła na ślady na ziemi i
powiedziała do ojca czy Atena tu jest ,tak odpowiedział jej cierpko ale nie wiem skąd się tu wzięła,
skłamał bo wiedział co ona tu robiła dopiero wieczór ale ona już tu nie wróci na łowy, Efraim Atena
już nie jest taka jak my ale stanęła po stronie dobra no co ty tato...
Przecież to nie możliwe, no niestety to jest możliwe? krzyknął nagle dra-kula ze złości ona przeszła
przemianę i teraz nie zabija i już nie będzie zabijać jak my czworo bo jej córka chcenie mnie i dostanie a jej
braciszek też zabija i tylko Atena jest tą dobrą oznacza to że ona za kilka dni zostanie całkiem samotna i
jeszcze coś zanim została przemieniona była tą złą i miała czarne oczy i skrzydła też czarne teraz gdy jest
dobra ma wiele skrzydeł (jak to wiele spytała Efraima )więcej niż my i nie da się tak po prostu to uczynić
bo to właśnie jest odkupienie coś jak magia ona była sama i potrzebowała pomocy i ktoś jej pomógł on też
był tym dobrym ( czy to anioł ) nie ale ja już wiem kto! Pamiętasz jak spotkaliśmy tego skrzata w tym lesie
(no tak,, to on pomógł Atenie i to dzięki jemu ona nie jest już zła tylko dobra i ma skrzydła które nie tylko
pozwalają jej latać ale to są skrzydła o właściwościach magicznych…
Ale to jeszcze nie koniec bo to ja jestem ich panem i oni mają mnie słuchać wrzasną drak-ula z całej siły po
tym jak Atena go potraktowała będzie ostrożniejszy tak by ona nie wiedziała kiedy on przyjdzie po swoje.
Wieczorem gdy siedziałyśmy z mamom i Ester zagadane coś mnie przeraziło i przypomniałam sobie o tym
że drak-ula mówił o wujku którym on go zabił ale nie powiedziałam Ester o tym bo nie mogłam jej tego
powiedzieć
On z Efraimom toczyli jakąś rozmowę i chyba chodziło oto że Ester jest obdarzona większą mocą o której
jeszcze też jej nie mówiłam ale w końcu będę musiała jej wyznać to co słyszałam, mama twierdzi że jeśli
Ester dowie się o swej mocy jaką posiada to będzie mogła lepiej przygotować się na spotkanie z cieniem,
Efraima mówiła coś o tym że Ester pochodzi od demonów Inie pytając się mojej mamy weszłam na Internet
i zobaczyłam coś na temat który nic nie wiedziałam Demony i cienie zobaczyłam jak wygląda demon i
okazało się że są podobne do nas wampirów tylko silniejsze a w myślach dodałam (ona może nas zabić w
tedy Kidy jej się to będzie podobać bo ona to nasza pani a my nie możemy się jej sprzeciwić poczym
wyłączyłam komputer z przerażenia i poszłam do łóżka spać chociaż nie poczułam nawet trochę
zmęczenia, nie wiem co będę jutro robiła i nie wiem która jest godzina ale wiem to że jutro nie będzie tego
co było dziś i idę spać. Samanta odłożyła pamiętnik pod łóżko i poszła spać zaraz po tym myślała przez
chwilę o tym co powiedział jej drak-ula i nic nie
6
wymyśliła poza tym jeszcze się spotkają i to nie na pogawędce tylko ona spróbuje mu zadać bul z potężną
siłą tak by poczuł a Ester będzie w tedy silniejsza by z nim walczyć razem z nami, ona mówiła że teraz
gdy wie że to drak- ula wymordował tych dwóch których kochała ona i Samanta.
Tamta noc była ciekawa i mroczna jednocześnie a walka z tym potworem była pierwszą walką i nie
ostatnią to dopiero początek który ma koniec tylko dla niego. Nie będzie litości nawet gdy on będzie
umierał a ja sama zostawię go tak jak on mnie i tylko to się liczy bo to właśnie zemsta…
Rozdział 3.Drógie spotkanie
Drogi pamiętniku
Od kąt pamiętam ja z Ester się trzymamy razem jak siostry, to czego się dowiedziała o sobie od mojej
mamy było zaskakujące ale nie było innego wyjścia ona musi wiedzieć kim jest a ja nie mogłam jej tego
powiedzieć bo nie wiedziałam jak o mama wiedziała więc poprosiłam ją by z Ester pogadała i
wytłumaczyła jej to tak jak ona potrafi najlepiej a ona się zgodziła. Kidy przyszłam z Ester, mama już
czekała by z nią porozmawiać…
Zaczęła jej mówić o wujku i o tym kim był przed śmiercią kiedy Ester usłyszała słowo wampir nie
wiedziała co powiedzieć bo gardło podskoczyło jej do góry jedyne co z siebie wydała brzmiało jak potężny
krzyk którego było ledwo słychać nie o nie to niemożliwe że wujek miał moc (tak to prawda on miał moc i
ukrywał to do póki ty byłaś jeszcze dzieckiem ) no tak wujek miał wiele tajemnic ale o tym że był
wampirem a raczej demonem nie wspomniał nikomu (tak i po jego tragicznej śmierci ty przejęłaś te moc
która należała do niego - co to znaczy? Ze ja mam tą moc no wiesz to już trudniejsza sprawa przejmując
jego moc ty jesteś demonem i medium na pół…
To oznacza że ja mogę pokonać tego kto zabił twego ojca Samanto, tak Ester to oznacza że możesz sama
pokonać tego drania, Samanto powiedziała mama to mój ojciec, ale ja go nie na widzę powiedziała
Samanta czy ty tego nie widzisz on właśnie tego chce, on czeka na to żeby nas zaatakować i dobrze wiesz
że to zrobi w tedy Kidy uzna że to odpowiedni moment do ataku to będzie drugie spotkanie na które
Samanta będzie gotowa a Ester ona też może nam wiele pomóc ma większą moc od nas ona może i nie lata
ale też jest z mani a nie przeciw nam a jeśli chcesz to pomożesz nam w inny sposób(ty przeszłaś przemianę
mamo i teraz jesteś dobra i nie zabijasz pomożesz nam innym razem a to jest moja walka z twoim ojcem o
którą się prosiłam w mrocznym wymiarze
(po
pierwsze musimy się spotkać z tymi wiedźmami z naszej szkoły i wiem że nie będzie to łatwe, wiem tylko
tyle że drak-ula oszukał te trójkę i one pewnie też będą się chciały mścić na nim więc pewnie mi pomogą bo
ja też chcę go dopaść i zabić ten drań zginie. Kiedy spotkałyśmy z Ester te trójkę w ich mieszkaniu
popatrzyłam na Patrycję a no na Ester. Spytałam się siedzącej obok mnie Leonardy czy wie gdzie teraz
może ukrywać się drak-ula ona po chwili odpowiedziała mi że pewnie na południu i tam morduje lub coś
podobnego, nagle Ester powiedziała coś w rodzaju przepowiedni, było to dziwne ale zrozumiałe
powiedziała że on przegra bo będzie nas więcej i tylko razem możemy tego dokonać jedną siłą on pewnie z
Efraimom tam będzie i kilkoma innymi wampirami w śród nich będzie demon ale słaby i stary on pewnie
miał ciężkie życie przy tym potworze w mrocznym wymiarze. kiedy siedzieliśmy w piątkę w domu trzech
sióstr zaczynałam rozmyślać o planie ataku Leonarda powiedziała że one mogą nam pomóc się dostać do
mrocznego wymiaru ale będzie to trudne, powiedziałam jej że damy radę i w tej chwili stałyśmy się
drużyną która na pewno pokona tego drania on zabił i zostanie zabity, a więc co robimy powiedziały
dziewczyny do siebie wiem powiedziała Ester ty Samanto wejdziesz z Alicją jako pierwsza a ona wejdzie
z tobą w miejsce dozwolone tylko strażnikom potem uśpicie dwóch strażników i szybko uciekniecie do
najbliższego domu jaki znajdziecie a ja z Patrycją i Leonardą pójdziemy do więzienia i też uśpimy straż
tak jak najmocniej by obudzili się dopiero po wszystkim i jak nasza piątka zniknie z mrocznego wymiaru.
Patrycja wyjęła z szafy coś podobnego do laski ale domyśliłam się że to są kije magiczne one były Im
potrzebne do używania zaklęć i do przenoszenia się w czasie i wymiarach, Leonarda wytłumaczyła mi że
to są kije magiczne i że mogą rzucać zaklęcia jaki tylko chcą…
7
Patrycja spytała mnie czy wchodząc do lasu widziałam skrzata a ja jej odpowiedziałam że tak widziałam
a co spytałam ją (nic bo ten skrzat to one go zamieniły w niego a wcześniej był to jakiś włóczęga z ulicy ale
był tam umierający i ktoś musiał mu pomóc więc postanowiłyśmy że zmienimy go w coś co jest magiczne i
obdarzone magią on odmienił moją mamę( tak ,tak to on sprawił że mama ma inne życie niż do tej pory ona
mnie uratowała przed śmiercią gdy walczyłam po raz pierwszy z drak-ulom. No co ty Samanta walczyłaś
z nim sam na sam ale Atena cię uratowała i gdy zobaczyłam ją tam jak ona odrzuca swego ojca na bok to
się zdziwiłam ona jest inna niż poprzednio ma skrzydła ale nie wampirze tylko ma ich wiele więcej niż ja.
Ester
co się stało nic tylko ci się wydaje odpowiedziała Ester słabo, dobra dziewczyny pora ruszać tak jak
mówiliśmy. Przejście jest tylko w jednym miejscu ale możemy tez stworzyć go tutaj więc myślę że ta opcja
to dobry pomysł przejdziemy z tond i wrócimy tą samom drogą jaką przyszłyśmy, to świetny i jedyny dobry
pomysł jaki do tej pory udało się nam wymyślić( tak to bardzo dobry pomysł Samanto stwierdziła Ester a
zaraz po niej pozostałe dziewczyny to do roboty już portal otwarty powiedziała Alicja teraz Samanta ma
to co chciała i dorwie go razem z drużyną mrocznych łowców i zada cios taki potężny że nie będzie mógł
się ruszyć. Kiedy ja weszłam z Alicją mi wydawało się że niema tutaj ani jednego strażnika ale tylko mi się
wydawało ponieważ za nami były dwa wampiry których widziałam już wcześniej gdy tu już byłam oni
spytali się nas o to samo co wcześniej ale tym razem to był głos tylko o trochę straszniejszy od tego który
słyszałam tamtego razu i wtedy domyśliłam się że ten wampir był na łowach więc nie miałyśmy szans na
wejście ale gdy Alicja obu uśpiła wiedziałam że reszta już tu jest i nie mieli problemu z przedostaniem się
tutaj, dopiero pierwszy krok a teraz przyszła pora na drugą część planu i nie miałam zielonego pojęcia jak
go zrealizować pamiętałam jak Jim zostawiał ślady ale to trochę daleko od tego miejsca ale teraz nie ma z
nami Jima i muszę przyznać że nawet bez niego trafimy na miejsce które teraz szukamy z Alicją i już
jesteśmy prawie koło tego więzienia i miejsca gdzie jest ta polana na której walczyłam pierwszy raz z tym
potworem z więzienia usłyszałam wołanie o pomoc ale kto woła mnie właśnie mnie i poco tonie jest głos
który znam ale on płacze i to nie jest płacz tylko ryk Alicja popatrzyła na mnie krzywo i poszłyśmy dalej
nie zwracając uwagi na krzyki z tego więzienia ona uważa że to pułapka. Spytałam się jej o coś co nie
zrozumiała więc ponowiłam pytanie (jakie masz zdolności magiczne ona trochę się zdziwiła moim nagłym
zainteresowaniem ich trzech i odpowiedziała mi że może władać ziemią oraz psychiką danego człowieka a
one dwie władają Malakami ciemnymi stworzeniami które władają nad kogoś umysłem powodując szybkie
okaleczenia lub proposto śmierć i wiesz twój tato został zabity przez drak-ule (Tak wiem? ) I dla tego tu
przybyłam by on zapłacił za tatę. Mama wie że tu jestem i planuję go zabić i to zrobię tylko przyjdzie
czas że się spotkamy wszyscy na jednym polu i wtedy my jako mroczni łowcy zaatakujemy, kiedy Samanta
rozmyślała o tym drugim spotkaniu z drak-ulom wiedziała że to już nie długo będzie ten dzień do którego
nie może się doczekać a Ester ona też wie jak to zrobić by go zabić no musi tylko pojawić się w miejscy
gdzie wcześniej widziała go Samanta, tak tylko jak go ściągnąć koło więzienia spytała Alicja Samantę
No wiesz to jest proste pamiętasz rytuał lub zaklęcie przywołania
No tak sam jesteś genialna to jest to,
Jeśli użyjemy zaklęcia przywołania to może nam to wyjść i przywołamy jego tak jak tego sobie życzymy ale
nie musimy tego już robić bo on już tu nadchodzi (że co! ) Ester co ty widzisz widzę jego i on tu już idzie z
armią wampirów ale nie jest ich więcej niż czterech więc mamy przewagę powiedziały Wiedźmy razem o
tak to będzie pojedynek o którym drak-ula nigdy nie zapomni a Samanta w końcu odetchnie z ulgą chociaż
nie na długo zapewne bo on powróci i w końcu przyszedł dzień na który Samanta czekała, witaj cóż za
spotkanie (tak ty też się za wiele nie zmieniłeś ale jak widać po walce pierwszej masz już nie wiele siły.
Tak może i mam mniej siły ale nie jestem sam , ja też mam wsparcie i pewnie poznajesz te trzy dziewczyny
no, no widać że masz tupet i myślisz że w piątkę mnie pokonacie może my nie ale mamy kogoś kto to zrobi
za nas
I wież ona jest silniejsza nisz my wampiry (co aniby kim może być ta dziewczyna silniejsza ode mnie to
demon i co jesteś na pozycji przegranej ) tak to prawda odezwała się postać za Samantą, pamiętasz o kim
8
rozmawiałeś z Efraimom ale ona się nie zgodziła by ci pomóc w pułapce by mnie zabić ona to ta której
zabiłeś wujka ty draniu teraz ty giń bo na to sobie zasłużyłeś ty śmieciu . nie minęła chwila a drak-ula
padł na ziemie już na zawsze pokonany Samanta wiedziała dobrze że pokonując drak-ule i zadając mu
ostateczny cios sprowadzi na siebie większe kłopoty niż do tej pory miała. Bo to dopiero początek a ona
sama nie wie co ją czeka przyjmując nową moc i nie spodziewała się że stanie się taka jak ten potwór
którego nie dawno zabiła i już nie będzie tak jak dawniej ona będzie musiała wiecznie walczyć jak jej
matka Atena:
Rozdział 4.mroczni łowcy
Drogi pamiętniku
Miną już jakiś czas od śmierci drak-uli i wiesz on nie musiał ginąć sam się prosił o śmierć, tylko jedno wiem
teraz na pewno on tu jeszcze powróci wtedy zobaczymy co będzie ale teraz go nie ma , bardzo dobrze
,wczoraj rozmawiałyśmy w piątkę i Alicja powiedziała że teraz nadchodzi coś mniej silnego ale z
południa i oni wiedzą o naszej walce z drak-ulom i nie wiem jak sobie damy z nimi radę z tego co mi
mówiła Leonarda jest ich trochę więcej niż nas i oni również nie mają litości tyle że po śmierci drak-uli
zapewne rozbłysło potężne światło i to pewnie przywołało te inną moc która będzie próbować nas zabić
lecz my się nie damy choć nie wiemy kim oni są i czego tu szukają w tym mieście New Jork to co poluje na
naszą piątkę zapewne przejdzie trochę czasu do tego spotkania o mało nie krzyknęłam gdy Ester
powiedziała nam kim oni są coś jak pół człowiek i pół lis ale mają moc więc to co nas goni to też potwory
cieni.
Potwory szukają tylko naszą piątkę ale nie do walki oni chcą nam podziękować
Podziękować ale za co za zabicie tego drak-uli to żadna przysługa on jest martwy już pół roku i dopiero
teraz szukają nas inne moce które nam chcą podziękować za coś takiego jak jego śmierć to bez sensu
powiedziała Samanta do dziewczyn a one potwierdziły jej. Ester wspominała coś o tym że oni nie chcą z
nami walczyć więc nie musimy się szykować do walki ale na wszelki wypadek możemy im przygotować
pułapkę z której na pewno się nie wydostaną będzie ona magiczna o tak to świetny pomysł i uwięzimy
dwóch w tym słynnym więzieniu dla takich jak oni w mrocznym wymiarze i tam zaczniemy może mieszkać
co wy na to o tak to dobry pomysł żebyśmy w piątkę zamieszkały w tym królestwie i żeby tam żyć i tu
jednocześnie. przynajmniej będziemy mogły odmienić trochę mroczny wymiar by nie był taki szary jak
dawniej, w tym pałacu nadal mieszka ta macocha Samanto nie ona już nie żyje tak jak nie żyje drak-ula.
on ją przywrócił do życia więc gdy on umarł ten czar prysnął. Teraz z tego co mi widomo te zamczysko jest
puste i my możemy się tam wprowadzić (no to co tu jeszcze robimy czas odmienić tą krainę zła na krainę
dobrą i trzy siostry wchodząc do mrocznego miejsca zaczęły odmieniać cały wymiar .na początku Patrycja
jo ko to że panowała nad ziemią rozkazała jej by wydała drzewa i kwiaty różnego rodzaju i pola pełne
zboża i po niej Leonarda zaczęła jako to że ona panuje nad wodami powiedziała wodzie by stała się
czysta i krystaliczna i słodka i stało się, następnie Alicja której moc była polegająca na świetle i stała się
światłość tak potężne światło jakiego nikt jeszcze nie widział a na końcu wszystkie trzy powiedziały
razem zaklęcie przywołujące dobre myśli i rzeczy na ich krainę : Niech tę miejsce będzie pełne dobra niech
stworzenia mroku odejdą w cień i zostawią to miejsce w spokoju bo nie mają tu wstępu wcale i nich będzie
tu mieszkać ludność wszelka i dobra a niech zło odejdzie i już nie wróci na wieki wieków….
Pytałam się mamy czy chce zobaczyć jak odmieniony jest mroczny wymiar a ona na to że to nie
możliwe by był odmieniony ona chyba nie wierzy mi że to zrobiłyśmy ale to była pestka tylko kilka
drobnych zmian, no i nareszcie dała się namówić więc wyszłyśmy z domu i reszta na nas już czekały
minęła chyba tylko chwila i Patrycja otworzyła portal a mama była tylko trochę zszokowana wchodząc do
miejsca w którym kiedyś mieszkała i nie wiedziała co powiedzieć bo po mrocznym i ciemnym miejscu nie
było ani śladu to miejsce które teraz widzi przed sobą jest takie jakie było kiedyś i może trochę lepsze(och
Samanto to jest miejsce podobne do tego jakie było wcześniej nawet trochę lepsze gdy mój ojciec tu rządził
zaczynało tu być ciemno i ponuro a wy to miejsce rozjaśniliście tylko trochę bardziej to najlepszy prezent
jaki mogłyście mi podarować moje kochane mroczne łowczyni.
Tylko pytanie kto będzie chronił Nowy Jork przed tymi mocami które się zbliżają, no my mamo mieszkamy
tutaj i bronimy Amerykę przed tą mocą ale wiesz teraz na pewno możesz nam ty pomóc i kiedy oni się
zbliżą ty dasz nam znać a my załatwimy to tak jak trzeba w końcu jesteśmy drużyną i przyjaciółkami i to
9
jest tylko ważne, ty mamo jesteś nam potrzebna w obronie Ameryki ty wiesz co trzeba robić i wiem że
sobie poradzisz, tak no jasne że Se poradzę z tymi kitsu lisami które widziałyśmy w lesie to one teraz chcą
was i nas dostaną streściła Samanta popatrzyła na dziewczyny a one na jej mamę która właśnie przyniosła
sok z jabłek i pomarańczami i coś na przekąskę to chyba były ciastka z polewą czekoladową. Samanta
bardzo je lubiła jeść ale teraz gdy wie że jest wampirem już ich nie jada a zresztą wczoraj była na łowach i
najadła się tylko małym jeleniem bo nie chciała zabijać ludzi ona nadal trzyma się diety i to jej wystarczy
w końcu pół roku temu zabiły drak-ule i od tej pory nie zabiła ani jednego człowieka tylko zwierzynę.
Teraz nie przyszedł Momot na walkę ale pewnie już nie długo przyjdzie.
Powiedziałam do Ester że to dzięki jej on nie żyje a ona mi odpowiedziała że mam rację dziewczyny
mówią że drak-ula zginął ale przywołał te inne moce poprzez swą śmierć i to że on też powróci w
momencie gdy my osłabniemy lub sam będzie chciał zaatakować tak jak tylko mu się będzie to podobać a
my go poznamy gdy przyjdzie ten moment. Patrycja! Zawołałam z daleka do dziewczyny która właśnie
rozmawiała z kimś z rodziny zapewne był to jej tato który jej pozostał po śmierci matki i siostry które
zostały potraktowane w podobny sposób jak mój ojciec i Ester wujek, ona była już wcześniej wiedźmą i o
tym wiedziała tylko próbowała to ukryć do dnia kiedy spotkała się z Leonardą której tato jako ostatni z
rodziny był adwokatem i podobno przegrał sprawę i tego właśnie dnia zaatakował go wampir który był
dla niego bezlitosny i go zabił za jakąś sprawę w sądzie później we dwie spotkały Alicję w naszej szkole i
tak stały się siostrami. Teraz jesteśmy wszystkie jak siostry chociaż nie było to łatwe przybliżył nas do
siebie tylko jeden cel, zabicie wszystkich złych mocy które nadciągają do tego miasta, teraz jesteśmy razem
w zamczysku w którym kiedyś mieszkał drak-ula ale go nie ma więc my przejęłyśmy nad nim władzę i
dobrze nam tutaj czasem odwiedzamy moją mamę wszystkie ale tylko czasem bo ona częściej bywa u nas.
Wczoraj odbyła się w zamczysku koronacja i Samanta była podekscytowana całym wydarzeniem trzy
siostry były ukoronowane za odwagę i siłę dostały również nowe kije o większej mocy na końcu Samanta i
Ester tylko jedna rzecz przeszkodziła w koronacji nowych pań tego miejsca a mianowicie do zamku
wtargnęli nie proszeni goście którym było wstęp wzbroniony do mrocznego wymiaru. Samanta ze złości
krzyknęła któż śmie przeszkadzać w koronacji(to my! ) odezwał się głos za ludźmi którzy przyszli na
koronacje (kto my ?) za plecami jednego mężczyzny który właśnie przesuną się o krok do przodu a z za jego
pleców wyszło siedem lisołaków którzy byli tymi o których mówiły Im mama Samanty i Ester tylko ona ich
widziała w tedy jak szykowali się do podróży by nas znaleźć i nie po to by zabić lecz po to by podziękować
nam za tego którego my zabiłyśmy ale to był błąd bo oni tak na serio chcą nas zabić za niego ale to nie
możliwe bo trzy siostry to już wiedziały a my z Ester mamy im tylko pomóc ich schwytać w pułapkę która
była tuż przed zamczyskiem koło więzienia oni nic nie wiedzą więc to będzie łatwiejsze niż nam się
wydaje oni nie są tacy słabi jak mówiła Ester są trochę silniejsi niż my ale to nie problem bo to oni zginą a
nasza piątka znowu wygra jak wtedy z drak-ulom i co wiec walkę czas rozpocząć mroczni łowcy znowu w
akcji powiedziała Patrycja do reszty no tak to fakt odpowiedziały jej dziewczyny no to do ataku oni zginą
jak drak-ula no właśnie to co Ester gotowa jesteś i wielki ogień rozprzestrzenił się na całe pole a Ester jak
duch przeszła nie zauważalnie i zadała od tyłu cios w plecy jednemu z lisów poczym on upadła na ziemię i
kolejnych dwóch podobnie tyle że oni dwaj od razu się wykrwawili tak że zmarli od razu, to nie możliwe
to co widzę ona już zabiła dwóch lisów powiedziały wszystkie dziewczyny razem jak chórek jak ona to
robi przecież wydała się taka słaba ale nie ona to zrobiła po swojemu i nam zostali ci czworo ty Patrycjo
weźmiesz tego z prawej Leonarda ty tego w środku a ja z Alicją tych dwoje no to do roboty Samanta i
Alicja już rozerwali dwóch lisów na strzępy jeden miał wyrwane wszystkie ogony i głowę odciętą a drugi
pocięty tak by się nie mógł podnieść miał odłączone nogi od tułowia i w ogóle nastąpiła szybka śmierć , no i
jak to wszyscy (no tak) chyba wszyscy i co mówiłam że my jesteśmy nie do pokonania a Ester widział ktoś
z was te dziewczynę no tak ona tu jest Ester tylko nie przytomna ,och Ester tak walczyła z tymi
potworami że pod koniec zemdlała ,weźmy ją do mamy twojej ona nam może pomóc i tylko jedno nie
mówcie mamie że walczyłyśmy z tymi typami i wygrałyśmy te walkę. Wiecie ona nic nie wie jeszcze ale
wam powiem tylko w tajemnicy no to że ja mam no co masz Samanto ja mam chłopaka co ?jak to czemu nie
chcesz by mama wiedziała o tej sprawie bo będzie się dopytywać o to co pewnie wy teraz to znaczy kim on
jest i jak go poznałam w tym wymiarze (co ?to on jest z tond i my o nim nie wiemy no tak ale już wiecie za
dużo on mieszka tutaj tak jak my i jest wampirem co ! on wampirem no tak i ty też jesteś wampirzycom
10
więc dobrze się składa bo wasze dzieci o ile będziecie je mieli to będą młode wampiry tak chyba tak, wiecie
ja mam już około blisko dwudziestki bo to tylko mi został rok więc na pewno wesele będzie huczne a może
lepiej powiemy mamie to będzie niespodzianka jakiej jeszcze nie miała okazji usłyszeć…
Gdy przyniosłam do mam Narokach Ester mama była w mieszkaniu i trochę popatrzyła na nas i później
na Ester leżącą na moich ramionach które miały resztę krwi po tych potworach i wtedy mama spytała się
mnie czy walczyłyśmy i ja nie mogłam jej skłamać więc powiedziałyśmy prawdę tak mamo walczyłyśmy bo
zostałyśmy zaatakowane podczas koronacji ja powiedziałam mamie o tym że mam chłopaka a ona się
ucieszyła i spytała mnie o coś czego zupełnie się nie spodziewałam ale wiedziałam że padnie jakieś pytanie
i pytała mnie o tego chłopaka z którym się spotykam w mrocznym wymiarze (mamo upomniałam ją on ma
na imię kris i kocham go ale ciebie też kocham więc nie ma szans byś go niepoznaka bo opowiadałam mu o
tobie i jest ciekawy ciebie on chce cię poznać a ja zapraszam cię do nas jutro o12:00 to do zobaczenia
skarbie powiedziała mama do Samanty która już wracała do zamczyska a w zamczysku czekał na nią kris,
cześć kris przywitałam się z nim a on zemną i co spytał mnie chyba o mamę powiedziałaś mamie o nas tak
powiedziałam i przyjdzie o tak przyjdzie jutro około dwunastej bo tak się umawiałyśmy, dziewczyny jutro
któraś z nas odbierze mamę i Ester która u niej nocuje więc która się zgłasza na ochotniczkę ja je odbiorę
powiedziała Alicja no dobra a my przygotujemy komnatę dla mamy i całe zamczysko na przyjęcie jej tu jako
specjalnego gościa o tak to do jutra. A więc rano Samanta wstała normalnie jak zawsze tyle że
przypomniało się jej co musi dziś zrobić i zaraz obudziła resztę w całym królestwie, dziś jest chaos i
wszyscy od razu brali się do pracy tak by wszelkie skrawki miejsc lśniły czystością jak nigdy wcześniej
Samanta zatrudniła sześcioro nowych służących by reszcie pomogli tak jak potrafią najlepiej, Samanto
wszędzie cię szukam twoja mama to nasz królowa prawda tak to prawda i ma na imię Atena toteż prawda
ale skąd to wiesz kris, tu nie daleko jest historia waszej rodziny (co gdzie o tam Samanta weszła do
jakiegoś ciemnego pokoju w którym było pełno Ksiąg o których nie miała pojęcia że istnieją widać że drakula miał więcej zabaw jako dziecko ale teraz one są bardzo stare i nadal się nie zepsuły to jasne ale czy
mama wiedziała o tym pokoju że to ukryła przed nią czy wiedziała że to nie pokuj tylko potężna
biblioteka tyle że do niej nikt nie wchodził przez chyba setki laty ale drak-ula mógł tu wejść tak jak teraz
ja powiedziała Samanta sama do siebie. Pochwali wyciągnęła jedną z tych wielkich ksiąg i otworzyła ją
tak na pierwszej ze stron i zaczęła czytać początek, było tam napisane że: historia naszej rodziny już
istnieje od dwóch tysięcy stuleci i o tym że w tym zamczysku było kiedyś tak jak mówiła mama było ale
przyszedł czas że ojciec drak-uli zmarł i winna jego śmierci była wampirzyca która była macochą drak- uli
i gdy on się dowiedział poczuł wtedy straszną potęgę i siłę był tak zły że zabił macochę za jej nie
posłuszeństwo w walce na polu tam również schował jej ciało z dwójką jej braci gdy stwierdził po dwóch
lata że jest samotny jak jego ojciec przed śmiercią postanowił że się ożeni z wampirzycą która da mu
potomstwo i to były dwie córki jedną z nich była Efraima a była z nim aż do śmierci tylko że on umarł
dwa razy pierwszy raz to po tym jak narodziły się dwie córki a drugi to w tedy gdy go zabiłyśmy
stwierdziła krótko Samanta tak to musiało być ale wtedy nastąpił jego koniec a nasz początek w
mrocznym wymiarze i potem Samanta przewróciła kartkę i zobaczyła że napisy się zupełnie zmieniły i to
co udało się jedynie wyczytać to był tekst o mrocznych łowcach że to dziewczyny które są równie
obdarzone mocą tylko że są silne razem a osobno słabe. Samanta popatrzyła chwile na książkę i po tym
sama do siebie powiedziała że to nie historia rodziny tylko przepowiednia która się sprawdziła (ale jak to,
to znaczy że to miało się dawno sprawdzić że pięć dziewcząt obdarzone mocami miały stanąć po stronie
dobra i zniszczyć złe moce które się czają za ich plecami tyle że oni nie mają szansy nas pokonać i to było
kolejne jej stwierdzenie przecież my jesteśmy nie do pokonania ( tak ci się tylko wydaje!)Samanta nagle się
przestraszyła (kto tu jest )jakiś głos usłyszała i próbowała się wydostać z tej wielkiej biblioteki w której
straszy ale nie wyszło więc została na miejscu zamknęła księgę i odłożyła na miejsce tak jak była ułożona
to co się odezwało to chyba było z tej księgi którą dotykałam powiedziała po chwili strachu tak to na
pewno było z tej księgi tylko co to było? Co to mogło być ? no co! I teraz już na pewno mogła wydostać się
z tego miejsca, kiedy wyszła na dwór by się rozejrzeć po okolicy nagle zawołały za nią dziewczyny hej
Samanta zaczekaj ale ona szła dalej nie patrząc za siebie hej uważaj (co, on, no on ach on czyli kto obróć
się i zobacz. Witaj Samanto, to ty ale jak przecież cię zabiłyśmy pół roku temu tak no tak widać że
pamiętasz jak to było w wtedy gdy poniosłem pierwszą klęskę ( i teraz też poniesiesz ty potworze ! nie
11
teraz wy poniesiecie klęskę i ja odrodzę się na nowo a ty i one zginiecie. Nie wiesz nic o mrocznych
łowcach, nie nic a nic mi to nie mówi to się dowiesz ale ode mnie a raczej nas powiedziała Alicja , co to
wy ha, ha wy chyba żartujecie to nie żart to prawda i chyba pamiętasz swą biblioteką w zamczysku a tak
pamiętam teraz były tam jakieś księgi ale stare i chyba (co chyba, no tak widziałem jakąś jedną księgę ale
tato zabronił mi ją ruszać to chyba były Legendy i pewnie to prawda, tak to były legendy i były one
prawdziwe była też jedna stara legenda która głosi że pięć młodych dziewcząt będą dla siebie jak siostry i
będą one obdarzone mocą jakiej jeszcze nikt nie widział i o jakiej nie było słychać i jak widzisz nas jest
piątka i jesteśmy obdarzone taką mocą o jakiej było mówione w legendzie my właśnie zostałyśmy wybrane
do pokonania zła i przywrócenie mrocznemu wymiarowi dobra jakie panowało tu kiedyś za czasów gdy
jeszcze żył twój ojciec ( och tak już sobie przypominam że on mówił coś o mrocznych łowcach i o tym co
dobrego robili dla tej krainy. Więc teraz już wiesz że to nie bajki (no tak?)i wiesz że to my jesteśmy
wybrankami które zostały jako jedyne z wielu młodych dziewcząt w tym czy innym wymiarze to los o tak
powiedziały dziewczyny wszystkie razem to jest to co miało się stać i stało i powiemy ci razem wielkie –
papa! krzyknęła Ester która jak zwykle wiedziała co ma robić i w tedy się stało to co poprzednio tylko z
lepszym skutkiem drak- ula jak powrócił tak znikną na zawsze po nie wasz tym razem Ester była siedem
razy silniejsza od dra-kuli zadała mu tak potężny cios że obrócił się w proch po którym nie było ani
śladu…
Rozdział:5:Jim i Atena
Drogi Pamiętniku
Mroczny wymiar teraz już nie jest taki zły od czasu gdy drak-ula został usunięty z naszego życia na
zawsze, po wielkim powrocie Ester która jest teraz silniejsza niż wcześniej, ona nam mówiła że to co się
wydarzyło podczas pierwszej walki z tym którego imienia wolała bym znów nie powtarzać to on to
zrobił choć nie wiem jak to się stało i co on takiego zrobił że ona osłabła my tego nie wiemy a Ester to wie
on po prostu użył magii i to na pewno było to. Wczoraj znów byłam w tej bibliotece ale tym razem nie
sama były zemną dziewczyny i wtedy Alicja powiedziała do mnie (Samanto czy wiesz co ten którego
imienia już nie powiem chciał zrobić Atenie a ja jej odpowiedziałam jak to mamie, no wiesz w tamten
dzień powiedział coś co zabrzmiało jak groźba (no tak przypominam sobie już ale nie myślisz że on
chciałby skrzywdzić własną córkę, no wiesz sama że on zrobił by wszystko więc na pewno to by zrobił
teraz gdy zginą to mama ma jego moc nie uważasz (och tak) czyli ona teraz sama będzie próbować nas
zaatakować a w myślach powiedziała do siebie, ona znów stała się złem Atena znów zabija jak dawniej a
Jim jej pomaga to nie fair. Jak mam się pogodzić z tym że ona jest znów taka jak kiedyś to boli ale tylko
trochę nie poddam się i nawet gdy przyjdzie czas że będę musiała ją zabić i Jima również to nie będę mieć
w tedy wyboru, to jeszcze prze de mną a półki co nic się nie dzieje. Alicja zawołała mnie na chwilę i
podeszłam do niej dziewczyna powiedziała że Atena pewnie zaatakuje jutro w południe i spytałam jej jak
to możliwe przecież mroczny wymiar jest zamknięty i tylko my możemy go otworzyć ale Atena też streściła
Alicja bo ona jest przecież królową, no tak a Jim on będzie z nią i oczekują od mrocznych łowców by się
jutro w południe pojawili na polu na którym zginęło wiele stworzeń których my pokonałyśmy ( co a czy
dziewczyny wiedzą one jeszcze nie ale pomyślałam że ty musisz wiedzieć pierwsza, no tak to chodźmy ich
ostrzec powiedziała Samanta która zanim dobiegła do bram zamczyska była pewna że coś słyszała i
zawołała dziewczyny (hej słyszałyście. Co tam oh teraz coraz wyraźniej słyszymy to chyba atak, no nie to
Atena z Jimem tak ale czemu teraz przecież miało być jutro, tak miało ale chyba zmieniła plan no to co
gotowi no jasne że tak zrobimy to tak ty powiedz Ester że nadchodzą kłopoty a my się zajmiemy tą
dwójką wampirów a tym czasem gdy Leonarda poszła zawołać Ester trójka dziewczyn zostały by
gorącym atakiem przywitać Atenę i Jima którzy właśnie nadchodzili z jakieś części ziemskiego wymiaru,
Samanta podejrzewa że matka tego chce i było to pewnie zaplanowane już dawno by pokazać córce że nie
jest taka silna ale tu się pomyliła bo Samanta którą znała kiedyś już nie żyje a ta Samanta którą widzi jest
setki razy silniejsza od niej…
Samanta która była na ziemskim wymiarze wyglądała jak normalna nastolatka i chodziła do szkoły i była
grzeczną dziewczynką ale tylko była bo ta Samanta która stoi jej przed oczami jest już dorosła i wygląda
12
tak jak jej matka kiedyś, włosy rozpuszczone na dół koloru czarnego jak noc bez gwiazd, wielka suknia aż
do stup z paskiem w tali zawieszonego i łuk potężny z drzewa jesionowego i mieczem ostrym potężnym
taki miecz robiony przez magię trzech sióstr które również są potężnie uzbrojone Leonarda na przykład
ma wielką zbroję i tylko magiczny kij tak samo Alicja i Patrycja a Ester ona jest demonem który atakuje
zawsze od tyłu no cała Ester kiedy Atena zobaczyła jak mroczni łowcy są uzbrojone próbowała się poddać
i wycofać z walki ale to nie możliwe stało się potem , Samanta i dziewczyny ruszyli w ich stronę a Ester
była tuż za nimi i szybko zaatakowała gdy dziewczyny spróbowały się ruszyć było jak zwykle po
wszystkim (o tak to właśnie cała Ester która zawsze wie jak zacząć i skończyć)mama też już nie żyje
trochę jej szkoda ale tylko trochę bo w sumie ona i jej ojciec to jedność i to było pewne że do tego dojdzie
prędzej czy później no dobra powiedzmy sobie szczerze Atena była trochę inna niż jej ojciec ale i tak
zabijała potem była tylko trochę odmieniona ale nie używała tej dobrej mocy więc stała się taka jak
poprzednio czyli zła a teraz nie żyje jeszcze został Jim którego ja z trzema siostrami załatwię tak ja sobie
na to zasłużył…
Jim ty bydlaku jak mogłeś (co jak mogłem?)teraz już wiem że jeśli chodzi o ojca naszego to ty go zabiłeś (co
,co ty mówisz? )tak to byłeś ty a teraz się boisz przyznać ty draniu jak mogłeś to zrobić a ja podejrzewałam
te wilkołaki z lasów lecz to ty go zabiłeś i teraz zginiesz tak jak on tylko my w piątkę to zrobimy (no co ty
siostra nie mówisz poważnie ja mówię i to całkiem poważnie i wiesz kto mi powiedział o tym –nie, nie
wiem! to ci przypomnę pamiętasz może ten las koło Ester domu , tak pamiętam w tym lesie jest ktoś kto cię
wydał i ktoś kto wiedział jak się nazywasz wiem to i owo i wiesz co tego ci nie daruje Ateny ojciec też tam
był i ona też wiedzieliście o wszystkim a mama udawała że go kochała tylko po co bo był człowiekiem tak
zwykłym człowiekiem i wiesz że on nie wam nie zrobił. Jak to nic on się narażał od dłuższego czasu samo
to że był człowiekiem było złe że matka takiego wybrała Anie wampira wtedy od samego urodzenia byli
byśmy źli –ale ja nie chciałam być wampirzycą i być zła po to by inni cierpieli ale to koniec ja stałam Się
dobra i nic tego nie zmieni…
Ty potworze egoisto łajdaku myślisz tylko o swoich głupich potrzebach ty morderco tak bo właśnie nim
jesteś, nicpoń potwór i tchórz którego się brzydzę zabiłeś więc zginiesz ale nie ja to zrobię to taka
niespodzianka specjalnie dla ciebie od nas wszystkich i trzy siostry się zjednoczyły mocą to dla ciebie
wykrzyczała Samanta ostatni raz do brata, najpierw Patrycja później Alicja i na końcu Leonarda hej
siostry gotowe tak, tak , tak to jazda i razem wypowiedziały zaklęcie które zabiło Jima: Gniew i potęga
niech będzie jednością niech rozproszy te wszelkie linie złe a dobro przyniesie naszej krainie i wszystko co
złe niech odejdzie w ciemność, po tych słowach Jima już nie było tak jak drak-ula odszedł zamieniając się
w proch z którego powstał …
Wczoraj walka była udana jak zwykle w końcu złe moce pokonane przynajmniej na jakiś czas mamy w
zamczysku spokój a wymiar ziemski tak dziś idziemy zobaczyć co dzieje się w miejscu gdzie się narodziłam
a konkretnie Ameryka mój dom ale jeszcze jedno miejsce nazywam domem to Transylwania i mroczny
wymiar….
Dziś rano musiałam wcześniej wstać i pójść na spotkanie z dziewczynami i powiem wam ciekawostkę
kiedyś byłyśmy wrogami ale te czasy się zmieniły ja mam już te oczekiwane dawno dwadzieścia lat i nadal
jestem z krisem który jest wspaniały po prostu wspaniały
Wczoraj przyszła Leonarda pogadać i zaczęłyśmy wspominać te potwory które zostały przez nas zabite i
wiecie wczoraj byłam w lesie i gadałam z skrzatem tym którego widziałam kiedyś z mamom . Samanta
odłożyła na miejsce swój pamiętnik i wyszła na podwórko gdzie czekała na niecała paczka ludzi i
przyjaciele wyleciało jej z głowy jaki to dziś dzień ona obchodzi i przypomniało jej to o czymś ważnym co
było właśnie w ten dzień i kiedy zobaczyła tort wiedziała że ma dziś urodziny i Patryk z Patrycją
Leonardą i Markusem oraz Alicja z Jonem jak i również nasza najdzielniejsza z całej paczki Ester która
oczywiście była z tomem to chłopak taki jak ona czyli też obdarzony demonicznymi mocami żyliśmy na
razie długo ale czy ja wiem że mogę powiedzieć że to koniec nie to dopiero początek naszej przygody a
mroczny wymiar też stał się spokojny i cichy jak dawniej
A ja żyję z krisem który mnie poprosiło o Renke ja się zgodziłam bo go kocham a on mnie tak jak to
powinno być od początku, wczoraj miałam urodziny ale dziś jest jeszcze lepiej Ester i ja idziemy dziś
gdzieś w głąb lasu ona chce mi coś pokazać więc idę z nią tam gdzie jeszcze nie byłam, sarna która tam
13
mieszka ma zdolność mówienia jak człowiek i to właśnie jest cudowne no nie to stworzenie magiczne tak
jak skrzat który aktualnie jest moim wielkim przyjacielem i pomaga mi tak jak kiedyś mamie pomagał to też
jest super samo to że mroczni łowcy są przyjaciółmi jest po prostu takie jakie sobie wymarzyłam choć nigdy
nie przepuszczałam że będę kiedyś łowcą cieni walczącą ze złem…
to początek miłości i nadzieja my będziemy tak szczęśliwi wiedząc że to miejsce odżyło i tylko oczekuję
tego jednego to, to by to co złe odeszło i przyszły te dobre chwilę o których tak marzę i je pragnę bo są
ważne i mój ślub z miłością mojego życia też jest ważny a to już za rok tak się cieszę że kris to ten jedyny i
na sto procent ostatni . powiem wam jeszcze coś to co się zaczęło nie ma koniecznego odwrotu a
przynajmniej ja się nie odwołam bo zło musi odejść a dobro powrócić,
kiedy z Ester wspominałam to co już jest ona nagle powiedziała mi że kiedyś będzie nas piętnaście osób
i spytałam jej skąd wie a ona mi na to że to chyba jest to o czym mówi legenda to ma rzeczywiście
nastąpić no to zobaczymy odpowiedziałam spokojnie…….
Dziś byłam znów w tym lesie i spotkałam tam tą sarnę ostatnio była ona mniejsza teraz jest tak piękna że
brak słów ona mówiła do mnie coś co zrozumiałam na swój sposób myślenia i byłam tam sama bez Ester.
Samanta zastanowiła się nad tym co chce wiedzieć od tego stworzenia i czy ona jej odpowie na te pytania
ale zastanowiła się i zadała pierwsze potem drugie i trzecie i tak przez cały czas
Ester to moja przyjaciółka i teraz martwi się pewnie o mnie pomyślała cicho Samanta która właśnie
wyciągnęła coś z kieszeni i było to coś od Ester Sandra bo tak na imię ta sarna się zdziwiła i powiedziała
że to pewnie od Ester która jako pierwsza mnie znalazła…