Generuj PDF - IPA Polska

Transkrypt

Generuj PDF - IPA Polska
IPA POLSKA
Źródło: http://www.ipapolska.pl/ipa/placement-programme/668,Bylam-na-stazu-w-Anglii.html
Wygenerowano: Czwartek, 2 marca 2017, 13:41
BYŁAM NA STAŻU W ANGLII…
W dniach od 17.06.2014r. do 24.06.2014r. przebywałam na stażu zawodowym Police Placement
Programme w Komendzie Wojewódzkiej Dewonu i Kornwalii, mieszczącej się w mieście Exeter, oraz
w podległej jej jednostce Policji w mieście St.Austell. Powyższe miasta zlokalizowane są w Kornwalii,
najbardziej wysuniętym na południowy zachód hrabstwie Anglii, położonym na Półwyspie
Kornwalijskim. Moim gospodarzem na terenie Anglii był Paul Jones z Policji z St.Austell. Cały pobyt
obfitował w mnóstwo wrażeń i ciekawych doświadczeń.
Pierwszego dnia po wylądowaniu na lotnisku Stansted w Londynie trzykrotnie
zmieniałam środek transportu miejskiego. Na początek liniami autobusowymi
Terravision dotarłam do metra na Liverpool Street, podczas tej podróży z okna
autobusu mogłam podziwiać stolicę Anglii. Dalej przesiadałam się na metro, które
dowiozło mnie na dworzec Paddington. A stamtąd pociągiem dotarłam do miejsca
docelowego do miasta Exeter.
Kolejne dwa dni przebywałam na terenie Komendy Wojewódzkiej hrabstw Dewon i
Kornwalii. Na początek wraz z moim opiekunem zostałam przywitana przez
Komendanta Pana Russel Middleton, gdzie w miłej atmosferze przy dobrej angielskiej
kawie przedstawiono plan mojego pobytu. Po odbytej rozmowie rozpoczęłam swój staż
od złożenia wizyty w sekcji przewodników psów służbowych, umiejscowionej na terenie
komendy, gdzie mogłam zapoznać się z organizacją ich pracy, warunkami socjalnymi i
systemem prowadzonych szkoleń. Miałam możliwość zwiedzenia sekcji lotniczej Policji,
mieszczącej się na terenie lotniska Exeter. Uzyskałam bardzo interesujące informacje
dotyczące specyfiki tej pracy. Ponadto angielscy policjanci, umożliwili mi odbycie lotu
Eurocopterem EC145,wykorzystującym nowoczesne systemy GPS, pragnąc pokazać mi
swój kraj z innego punktu widzenia. Patrolowaliśmy wybrzeża i trudno dostępne
miejsca dla komunikacji lądowej. Była to dla mnie niezapomniana podróż, ukazująca
Wielką Brytanię, której do tej pory nie znałam, jako miejsce o bardzo zróżnicowanym
krajobrazie, pełnym dzikich wrzosowisk i złocistych plaż.
W dalszej kolejności zwiedziłam sekcję uzbrojenia policji, mieszczącą się na terenie
komendy. Tam zostałam zapoznana z ich pracą, instruktor strzelectwa oprowadził mnie
po strzelnicy, opowiedział o jednostkach broni oraz o systemach szkoleń policjantów.
Z uwagi na to, iż na terenie Komendy Wojewódzkiej znajduje się szkoła policyjna
miałam możliwość obserwowania przeprowadzanych szkoleń z przyszłymi policjantami
bądź oficerami wsparcia tzw. „support officer”. W Wielkiej Brytanii jest możliwość
wyboru, można iść w dwóch kierunkach: szkolić się na oficera policji bądź na oficera
wsparcia. Aby zostać policjantem trzeba wykazać się znacznym zakresem wiedzy,
egzaminy są bardzo ciężkie. Rekruci niezdający egzaminów policyjnych, często zostają
support officer. Szkolenie trwa około 6 tygodni. Są oni instruowani z zakresu obsługi
radiowej, zbierania danych, zabezpieczenia miejsca zdarzenia, użycia siły, samoobrony,
pierwszej pomocy. Ich mundury są bardzo podobne do mundurów policyjnych.
Bardzo miłą dla mnie okazała się sytuacja, podczas której jeden z rekrutów podszedł do
mnie, mówiąc w języku polskim. Okazało się, ze jest to dziewczyna z Polski,
mieszkająca od 5 lat w Wielkiej Brytanii, szkoląca się na policjanta. W bardzo
przyjemnej atmosferze rozmawiałyśmy o zawodzie policjanta, porównując system
polski do angielskiego.
Po dwóch jakże interesujących dniach, nadszedł czas na opuszczenie Exeter. Moim
kolejnym miejscem było St.Austell - największe miasto Kornwalii. Po drodze miałam
możliwość podziwiania pięknego krajobrazu, pięknych plaż, portów. Pogoda była
cudowna, termometr wskazywał 28 stopni.
Po dotarciu na miejsce policjant Paul Jones oprowadził mnie po jednostce policji, w
której pracuje. Przedstawił mnie swoim szefom, jak i podwładnym, którymi byli
oficerowie wsparcia. Z jednym z nich, kobietą Julie Carpenter było mi dane spędzić
dużo czasu, zarówno w pracy podczas patrolowania rejonu służbowego, jak i poza
pracą, zwiedzając przepiękne miejscowości nadmorskie, takie jak Fistral, Padstow,
Porthcothan. Do końca swojego pobytu mieszkałam w jej wiejskiej chacie, położonej w
małym miasteczku Zelah, otoczonej wzgórzami. Nieprawdopodobne wrażenia,
zapierające dech w piersiach
Każdego dnia po wypiciu sporządzonej przez Julie angielskiej herbacie wsiadałyśmy do
auta, by dojechać do St.Austell, w celu rozpoczęcia kolejnego dnia pracy. Wraz z Julie
patrolowałyśmy pieszo podległy rejon, rozmawiałyśmy z mieszkańcami,
rozwiązywałyśmy ich problemy. Na nasz widok kilka razy zatrzymało się auto, a
kierujący odzywali się w języku polskim, z zaskoczeniem pytając co w Anglii robi polska
policja
Na własną prośbę umożliwiono mi kontakt z Wydziałem ds. Przeciwdziałania Przemocy
w Rodzinie, dzięki czemu uzyskałam cenne informacje na temat systemu organizacji
pracy w tym zakresie. Na terenie Kornwalii mieści się bardzo dużo organizacji
oferujących pomoc osobom doświadczającym przemocy w rodzinie, jednocześnie
współpracujących z Policją. Policjanci specjalizujący się w tej tematyce pełnią dyżury
całą dobę, udzielają porad, opracowują indywidualny plan ochrony osób krzywdzonych.
Któregoś dnia wraz z Paul Jones pojechałam do Fowey. Jest to miasto w Wielkiej
Brytanii, przy ujściu rzeki Fowey do kanału La Manche. To niewielki port i przystań,
która jest rajem dla żeglarzy. Miasto znajduje się na terenie parku krajobrazowego.
Podczas pobytu w Fowey zwiedziłam organizację charytatywną, która ratuje życie na
morzu RNLI Royal National Lifeboat Institution. Są to wolontariusze, którzy zapewniają
24-godzinne poszukiwania w Wielkiej Brytanii. Dodatkowo RNLI ma ponad 1000
ratowników na ponad 180 plażach w całej Wielkiej Brytanii. Policja w Wielkiej Brytanii z
uwagi na brak sekcji wodnej, w razie zaistnienia potrzeby współpracuje z powyższą
organizacją.
Następnie pojechaliśmy do największego w Wielkiej Brytanii i prawdopodobnie w Europie ogrodu botanicznego i palmiarni
The Eden Project. Zbudowany w latach 1995 - 2001 w wyrobisku starej żwirowni, składa się z kilku części, w tym najbardziej
efektownej - kopuł zwanych biomami, w których osiągnięto warunki tropikalne. Zgromadzono w nim około 20 000 gatunków
roślin.
Reasumując, pragnę podziękować wszystkim , którzy stanęli na mojej drodze podczas odbywania stażu . Przede wszystkim
IPA Polska za możliwość odbycia stażu, IPA Cornwall, w tym przede wszystkim Paulowi Jones za opiekę, Julie Carpenter za
gościnność jak w domu, za noclegi i pyszną angielską herbatę. Wyjazd był wspaniały, przyczynił się do praktycznej wymiany
doświadczeń zawodowych i nawiązania nowych przyjaźni.
Autor: A.Smoczyk
sierż.sztab. Agnieszka Smoczyk
Ocena: 5/5 (1)
Tweetnij