Ks. Z. Kieliszek, Fichtego
Transkrypt
Ks. Z. Kieliszek, Fichtego
Czøowiek w Kulturze 21 Ks. Zdzisøaw Kieliszek Uniwersytet Warmin sko-Mazurski w Olsztynie Fichtego koncepcja wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego Wprowadzenie Johann Gottlieb Fichte nalezÇy do grona najwieÎkszych filozofoÂw czasoÂw przeøomu XVIII i XIX stulecia. W literaturze filozoficznej z mysÂlicielem tym jest nierozerwalnie kojarzona idea prymatu narodu niemieckiego i szczegoÂlnej misji dziejowej, ktoÂraÎ ten naroÂd ma do wypeønienia. Takie spojrzenie na filozofieÎ Fichtego jest jak najbardziej uzasadnione. Faktycznie Fichte postrzega naroÂd niemiecki jako wyjaÎtkowy i jednoczesÂnie wskazuje, zÇe jest on ze swej natury predestynowany do wypeønienia sÂcisÂle okresÂlonej misji wobec innych narodoÂw i caøej ludzkosÂci. Co do tego w literaturze przedmiotu nie ma zÇadnego sporu. Takiego sporu zresztaÎ byc tezÇ nie mozÇe, poniewazÇ w dzieøach Fichtego bez trudu mozÇna odnalezÂc bardzo liczne fragmenty, w ktoÂrych wskazuje on na wyjaÎtkowosÂc narodu niemieckiego. SzczegoÂlnie duzÇo tego rodzaju wypowiedzi znajduje sieÎ w søynnych Mowach do narodu niemieckiego (Reden an die deutsche Nation, 1806). W Mowie SioÂdmej, w ktoÂrej Fichte przedstawia ideeÎ pierwotnosÂci narodu niemieckiego, czytamy: ¹Tak oto w konÂcu staje sieÎ w peøni jasne znaczenie, jakie w naszym dotychczasowym opisie nadalisÂmy søowu Niemcy. WøasÂciwa podstawa rozroÂzÇnienia tkwi w tym: czy wierzymy w cos absolutnie pierwszego i pierwotnego w samym czøowieku, w wolnosÂcÂ, w mozÇliwosÂc jego nieskonÂczonego doskonalenia sieÎ, w wieczny posteÎp ludzkiego rodzaju, czy tezÇ we wszystko to nie wierzymy saÎdzaÎc, zÇe zyskalisÂmy wyrazÂny wglaÎd i zrozumielisÂmy, zÇe ma miejsce cos przeciwnego. LudzÂmi pierwotnymi saÎ wszyscy ci, ktoÂrzy albo sami zÇyjaÎ twoÂrczo i kreujaÎ to, co nowe, albo tezÇ ci, ktoÂrzy 254 Ks. Zdzisøaw Kieliszek ± w przypadku gdy im sieÎ to nie udaøo ± zdecydowanie porzucajaÎ wszelkie bøahe sprawy i z uwagaÎ obserwujaÎ, czy rzeka pierwotnego zÇycia kiedys zabierze ich ze sobaÎ. SaÎ nimi tezÇ ci, ktoÂrzy ± jesÂli i to przekracza ich mozÇliwosÂci ± przynajmniej przeczuwajaÎ wolnosÂc i jej nie nienawidzaÎ, ani tezÇ jej sieÎ nie bojaÎ, lecz jaÎ kochajaÎ. SaÎ oni, jesÂli potraktowac ich jako naroÂd, ludem pierwotnym, narodem po prostu, Niemcami. (...) W nacji, ktoÂra po dzis dzien nazywa sieÎ po prostu narodem czy Niemcami, wydostaøo sieÎ w nowej epoce na sÂwiatøo dzienne ± przynajmniej po dzien dzisiejszy ± to, co pierwotne, oraz ujawnia sieÎ siøa twoÂrcza tego, co nowe. Obecnie oÂw naroÂd, dzieÎki wyksztaøceniu sieÎ filozofii, ktoÂra staøa sieÎ jasna w sobie samej, zyskaø zwierciadøo, w ktoÂrym beÎdzie moÂgø wreszcie w sposoÂb jasny poznac to, czym byø do tej pory ze swej natury nie majaÎc wyrazÂnej tego sÂwiadomosÂci, oraz to, do czego natura go przeznaczyøaº1. Dla wspoÂøczesnych badaczy i komentatoroÂw niezmiernie trudnym do rozwiaÎzania problemem jest kwestia podobienÂstwa i ideowego wpøywu FichteanÂskiej koncepcji na uksztaøtowanie sieÎ niemieckiego nazizmu. W obydwu przypadkach mamy do czynienia z ideaÎ prymatu Niemiec. PowstajaÎ zatem pytania: Czy w obu przypadkach chodzi dokøadnie o to samo, czy tezÇ nie? Czy i dlaczego mysÂl Fichtego mozÇe lub tezÇ nie mozÇe zostac uznana za ideowy fundament niemieckiego nazizmu? Aby moÂc w ogoÂle podjaÎc proÂbeÎ odpowiedzi na tego typu pytania, konieczne jest zanalizowanie wpierw FichteanÂskiej 1 J. G. Fichte, ZamknieÎte panÂstwo handlowe i inne pisma, wyboÂr i wsteÎp A. Ochocki, przeø. P. Dybel, R. Marszaøek, J. Nowotniak i R. Reszke, Warszawa  smej, w ktoÂrej Fichte wy1996, s. 298-299. Podobne søowa odnajdujemy w Mowie O Ç jasÂnia, czym jest naroÂd w wyzszym znaczeniu tego søowa i czym jest miøosÂc ojczyzny. Czytamy tam: ¹Owi Niemcy oraz wszelkie inne narody w historii sÂwiata, ktoÂre byøy ich usposobienia zwycieÎzÇali, poniewazÇ byli natchnieni tym, co wieczne. Ten bowiem, kto jest przejeÎty tym, co wieczne, zwycieÎzÇa zawsze i z koniecznosÂci tego, kto nim przejeÎty nie jest. Nie przemoc ramienia ani zdatnosÂc oreÎzÇa, lecz siøa ducha stanowi o zwycieÎstwie. (...) NaroÂd, ktoÂry, jak nasi najdawniejsi przodkowie, jest zdolny do tego ± nawet jesÂli odnosi sieÎ to tylko do jego najznamienitszych przedstawicieli i przywoÂdcoÂw ± aby mocno utwierdzic w sobie obraz sÂwiata duchowego oraz samodzielnosÂc i byc ogarnieÎtym miøosÂciaÎ do niego, z pewnosÂciaÎ zwycieÎzÇy wszystkie te siøy, ktoÂre (...) byøy jedynie narzeÎdziem w søuzÇbie obcej zÇaÎdzy panowania i ktoÂrymi posøugiwano sieÎ do ujarzmienia samodzielnych narodoÂwº (tamzÇe, s. 311-312). Fichtego koncepcja wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego 255 koncepcji i wskazanie na jej zasadniczaÎ tresÂcÂ. Dopiero odkrycie, co Fichte ma na mysÂli, moÂwiaÎc o prymacie Niemiec, umozÇliwia podjeÎcie proÂby poroÂwnania jego koncepcji z niemieckim nazizmem. ChcaÎc oczywisÂcie poroÂwnac je ze sobaÎ, ten ostatni takzÇe trzeba byøoby najpierw dokøadnie zanalizowacÂ. Celem niniejszych rozwazÇan nie jest jednak szczegoÂøowe ukazanie podobienÂstw i roÂzÇnic mieÎdzy FichteanÂskaÎ i nazistowskaÎ wizjaÎ prymatu Niemiec2. W naszych analizach chcemy jedynie uczynic pierwszy krok w procesie owego poroÂwnania. Zamierzamy zatem tylko nakresÂlic najwazÇniejsze tresÂci, ktoÂre zawiera FichteanÂska idea wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego i tylko bardzo ogoÂlnie wskazacÂ, czy i dlaczego idea ta mozÇe lub tezÇ nie mozÇe byc uznana za prekursorkeÎ niemieckiego nazizmu. Podejmujemy proÂbeÎ zwieÎzøego ukazania FichteanÂskiej koncepcji prymatu Niemiec, poniewazÇ polskiemu czytelnikowi jest ona stosunkowo søabo znana3. Uczynimy to w nasteÎpujaÎcym porzaÎdku. Po pierwsze, przyjrzymy sieÎ FichteanÂskiej idei narodu jako takiego. Po drugie, naszkicujemy FichteanÂskaÎ koncepcjeÎ jeÎzyka. Po trzecie, ukazÇemy, jakie zadania stawia Fichte przed narodem niemieckim. Po czwarte, sproÂbujemy ustalicÂ, jaki charakter ma FichteanÂski nacjonalizm. I w konÂcu po piaÎte, zwieÎzÂle odniesiemy FichteanÂskaÎ do nazistowskiej idei prymatu Niemiec. 2 NalezÇy tu powiedziecÂ, zÇe saÎ one przeredagowanaÎ i uzupeønionaÎ wersjaÎ wybranych fragmentoÂw pracy doktorskiej Antropologia a nacjonalizm w mysli Johanna Gottlieba Fichtego. Dysertacja ta 28 pazÂdziernika 2009 roku zostaøa obroniona przez autora niniejszego artykuøu na Wydziale Filozofii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawøa II. W roku 2010 lub 2011 planowane jest wydanie w caøosÂci poprawionej i uzupeønionej wersji wspomnianej dysertacji. 3 PowoÂd takiego stanu rzeczy jest podwoÂjny. Z jednej strony w polskiej literaturze filozoficznej mysÂli Fichtego nie posÂwieÎca sieÎ zbyt duzÇo uwagi. Z drugiej strony, nawet jesÂli podejmuje sieÎ juzÇ w polskiej literaturze refleksjeÎ nad filozofiaÎ Fichtego, to i tak kwestia jego koncepcji prymatu Niemiec pozostaje poza kreÎgiem gøoÂwnego zainteresowania i jest co najwyzÇej jedynie sygnalizowana. 256 Ks. Zdzisøaw Kieliszek Fichtean ska idea narodu W Podstawach caøkowitej teorii wiedzy (Grundlage der gesammten Wissenschaftslehre, 1794;) Fichte stwierdza: ¹Nie ma Ty bez Ja, nie ma Ja bez Tyº4. To kroÂtkie zdanie doskonale obrazuje najwazÇniejszaÎ mysÂl zawartaÎ w FichteanÂskiej koncepcji roli powiaÎzan spoøecznych w procesie ksztaøtowania sieÎ kazÇdego czøowieka. Zdaniem niemieckiego filozofa czøowiek mozÇe stawac sieÎ w peøni czøowiekiem tylko w ramach powiaÎzan z innymi ludzÂmi. AnalizujaÎc pisma Fichtego, mozÇna zauwazÇycÂ, zÇe sposÂroÂd wszystkich mozÇliwych rodzajoÂw powiaÎzan mieÎdzyludzkich za kluczowe uwazÇa on relacje zachodzaÎce w obreÎbie narodu5. Tylko one bowiem umozÇliwiajaÎ danemu ludzkiemu podmiotowi peøne stawanie sieÎ czøowiekiem. NalezÇy to rozumiec w ten sposoÂb, zÇe czøowiek mozÇe stac sieÎ w peøni czøowiekiem jedynie woÂwczas, gdy istnieje w obreÎbie jakiejs grupy ludzkiej, ktoÂra posiada sÂcisÂle okresÂlone cechy. TaÎ grupaÎ jest wøasÂnie naroÂd. PowstajaÎ tu dwa oczywiste pytania: Jak Fichte rozumie naroÂd? Dlaczego uwazÇa go za kluczowaÎ spoøecznosÂc w procesie peønego uczøowieczania sieÎ kazÇdego ludzkiego podmiotu? SproÂbujmy odpowiedziec na te pytania. W dzieøach Fichtego odnajdujemy dwie wypowiedzi, ktoÂre zwieÎzÂle oddajaÎ tresÂci jego koncepcji narodu. Pierwsza z nich pochodzi z MoÂw do narodu niemieckiego: ¹Tym jest tedy naroÂd (...): ogoÂø ludzi wspoÂø4 J. G. Fichte, Teoria Wiedzy, t. I, wybr. i przeø. M. J. Siemek, aneks przeø. J. Garewicz, KrakoÂw 1996, s. 202. 5 PoszukujaÎc kluczowej pøaszczyzny relacji mieÎdzyludzkich w procesie uczøowieczania ludzkiego podmiotu, Fichte oproÂcz narodu braø jeszcze pod uwageÎ caøaÎ ludzkosÂc oraz rodzineÎ. Pierwsza okazuje sieÎ jednak zbyt søaba do tego, aby mogøa dac konkretnej jednostce odpowiedni impuls do stawania sieÎ przez niaÎ w peøni czøowiekiem. Chodzi o to, zÇe powiaÎzania istniejaÎce mieÎdzy ludzÂmi na pøaszczyzÂnie ogoÂlnoludzkiej saÎ zbyt luzÂne. Zdaniem Fichtego ludzkosÂc mozÇe konkretnemu podmiotowi wskazac jedynie, zÇe powinien stawac sieÎ w peøni czøowiekiem, ale jest spoøecznosÂciaÎ zbyt søabaÎ do tego, aby mogøa pokazacÂ, w jaki sposoÂb oÂw podmiot powinien to czynicÂ. W przypadku zas rodziny okazuje sieÎ, izÇ jest ona wprawdzie w stanie tresÂciowo ukierunkowac jednostkeÎ ku peønemu stawaniu sieÎ przez niaÎ czøowiekiem, ale jest przy tym zbyt maøa, aby mogøa jej samodzielnie w tym pomoÂc. Zob. I. Radrizzani, Ist Fichtes Modell des Kosmopolitismus pluralistisch?, Fichte-Studien Bd. 2 (1990), s. 7-19. Fichtego koncepcja wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego 257 zÇyjaÎcych w spoøeczenÂstwie i nieustannie samokreujaÎcych siebie w sposoÂb naturalny i duchowyº6. Druga znajduje sieÎ w Nauce o panÂstwie albo o stosunku panÂstwa pierwotnego do panÂstwa rozumu (1813): ¹GromadeÎ ludzi, zjednoczonaÎ dla ustanowienia jednego kroÂlestwa poprzez wspoÂlnaÎ, rozwijajaÎcaÎ jaÎ historieÎ, okresÂla sieÎ mianem naroduº7. W sÂwietle przytoczonych wyzÇej wypowiedzi mozÇna powiedziecÂ, zÇe zdaniem Fichtego naroÂd jest ± po pierwsze ± spoøecznym organizmem, ktoÂry powstaje dzieÎki intersubiektywnym relacjom zachodzaÎcym mieÎdzy wieloma ludzkimi podmiotami8. Po drugie, czøonkowie konkretnego narodu saÎ ze sobaÎ powiaÎzani szeroko rozumianaÎ tradycjaÎ i historiaÎ wøasnego narodu. Po trzecie, naroÂd jest aktywnym podmiotem, ktoÂry jednakowo ksztaøtuje wszystkich swoich czøonkoÂw9. Mogøoby sieÎ wydawacÂ, izÇ w FichteanÂskiej idei narodu konkretny czøowiek zostaje zredukowany tylko do jakiegos wytworu wøasnego narodu10. Z pewnosÂciaÎ w owej idei pojawia sieÎ kolektywistyczny moment, poniewazÇ wedøug Fichtego naroÂd jest aktywnym podmiotem wywierajaÎcym istotny wpøyw na jednostkeÎ. Jednak Fichtemu nie chodzi o to, zÇe dana jednostka jest jedynie jakims produktem narodu, w ktoÂrym zÇyje, oraz zÇe narodowi przysøuguje ontologiczne pierwszenÂstwo przed jednostkami. Jest caøkiem odwrotnie, gdyzÇ zdaniem Fich6 J. G. Fichte, Zamkniete panÂstwo, s. 304. TamzÇe, s. 326. 8 Zob. J. Stahl, Zur Kultur in der Vermittlungsrolle zwischen empirischem und absolutem Ich, Fichte-Studien Bd. 23 (2003), s. 132. 9 DobraÎ ilustracjaÎ tego stwierdzenia saÎ søowa Fichtego pochodzaÎce z Kilku wykladoÂw o powoøaniu uczonego (Einige Vorlesungen uÈber die Bestimmung des Gelehrten, 1794;): ¹(...) empiryczne okresÂlenia naszego Ja nie zalezÇaÎ, przynajmniej w wieÎkszosÂci, od nas samych, lecz od czegos poza namiº, Z. Kuderowicz, Fichte, Warszawa 1963, s. 125. 10 W taki zresztaÎ tezÇ sposoÂb FichteanÂska koncepcja jest bardzo czeÎsto interpretowana. Z reguøy Fichtego wymienia sieÎ jako jednego z najwazÇniejszych przedstawicieli (obok m.in.: J.J. Rousseau, K. Darwina, H. Spencera, A. Cieszkowskiego oraz zÇydowskiego rozumienia ZÇydoÂw jako narodu wybranego) kolektywistycznych koncepcji narodu, w ktoÂrych zakwestionowana zostaje ludzka transcendencja, a czøowiek jest sprowadzony tylko do wymiaru immanentnej czeÎsÂci jakiejs naturalnie powstaøej caøosÂci. W tego typu koncepcjach narodowi przysøuguje ontologiczny priorytet przed konkretnym ludzkim podmiotem. Zob. np. P. Tarasiewicz, SpoÂr o naroÂd, Lublin 2003, s. 53-101 (zwø. s. 76-80). 7 258 Ks. Zdzisøaw Kieliszek tego to naroÂd jest wytworem konkretnych ludzi i to oni posiadajaÎ ontologiczne pierwszenÂstwo. Narodu w mysÂli niemieckiego filozofa nie nalezÇy zatem postrzegac jako zhipostazowanego Lewiatana, w ktoÂrym stapialiby sieÎ w jeden byt konkretni ludzie11. ChcaÎc odpowiedziec na drugie z wyzÇej zadanych pytanÂ, warto przywoøac wpierw teorieÎ dziaøania spoøecznego opracowanaÎ przez T. Parsonsa, niezÇyjaÎcego juzÇ wspoÂøczesnego socjologa amerykanÂskiego. W jej sÂwietle øatwiejsze staje sieÎ zrozumienie, dlaczego zdaniem Fichtego naroÂd jest kluczowaÎ spoøecznosÂciaÎ w procesie uczøowieczania sieÎ kazÇdego ludzkiego podmiotu. W ramach intersubiektywnych relacji wiaÎzÇaÎcych ze sobaÎ ludzkie podmioty Parsons wyroÂzÇniø cztery podstawowe rodzaje powiaÎzanÂ: ekonomiczne, polityczne, komunikacyjno-kulturowe oraz sÂwiatopoglaÎdowe. W kazÇdym z wyroÂzÇnionych rodzajoÂw powiaÎzan mozÇna moÂwic o jakims medium wiaÎzÇaÎcym ze sobaÎ poszczegoÂlne ludzkie podmioty. SaÎ to odpowiednio: pieniaÎdz, prawo pozytywnie stanowione, jeÎzyk (mowa) oraz wzieÎte w pewnej øaÎcznosÂci ze sobaÎ prawa religijne, obrzeÎdy, zwyczaje itp. TraktujaÎc zaproponowane przez Parsonsa rozroÂzÇnienie jako narzeÎdzie do interpretacji FichteanÂskiej koncepcji, nalezÇy stwierdzicÂ, izÇ wedøug niemieckiego filozofa najwazÇniejszym z owych rodzajoÂw w procesie konstytuowania sieÎ narodu saÎ powiaÎzania o charakterze komunikacyjno-kulturowym. Pozostaøe rodzaje Fichte uwazÇa za wtoÂrne (co nie znaczy, zÇe nie wazÇne), poniewazÇ saÎ one zawsze nabudowywane w jakis sposoÂb na jeÎzyku. MozÇna by zatem powiedziecÂ, izÇ w koncepcji Fichtego okresÂlona grupa ludzi tworzy naroÂd, poniewazÇ posøuguje sieÎ tym samym konkretnym jeÎzykiem, ktoÂry søuzÇy im za narzeÎdzie wzajemnego duchowego oddziaøywania na siebie. DzieÎki temu jeÎzykowemu oddziaøywaniu na siebie danych ludzi powstajaÎ mieÎdzy nimi najbardziej podstawowe duchowe wieÎzi, na ktoÂrych jest bezposÂrednio osadzone istnienie narodu12. 11 Zob. L. Zhixhue, InterpersonalnosÂc u møodego Fichtego, przeø. H. Walentowicz, w: M. J. Siemek (red.), Filozofia transcendentalna a dialektyka, Warszawa 1994, s. 124138; A. Perrinjaquet, Jednostka i wspoÂlnota w Teorii wiedzy mieÎdzy rokiem 1796 i 1800, przeø. A. Romaniuk, w: tamzÇe, s. 157-180. 12 Zob. J. Heinrichs, Nationalsprache und Sprachnation. Zur Gegenwartsbedeutung von Fichte ¹Reden an die deutsche Nationº, w: Fichte-Studien Bd. 2 (1990), s. 56-63. Fichtego koncepcja wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego 259 Wedøug Fichtego spostrzezÇenie, izÇ istnienie narodu jest bezposÂrednio osadzone na jeÎzykowym oddziaøywaniu na siebie danej grupy ludzi, przy jednoczesnym uwzgleÎdnieniu, zÇe posøugiwanie sieÎ przez czøowieka konkretnym jeÎzykiem i istnienie w konkretnie jeÎzykowo okresÂlonych relacjach z innymi ludzÂmi saÎ koniecznymi warunkami ukonstytuowania sieÎ w czøowieku samosÂwiadomosÂci, nakazuje uznac naroÂd za kluczowaÎ spoøecznosÂc w procesie uczøowieczania sieÎ danej ludzkiej jednostki13. NalezÇy to rozumiec w ten sposoÂb, zÇe poza narodowo okresÂlonymi relacjami nie jest mozÇliwe ani ukonstytuowanie sieÎ w czøowieku samosÂwiadomosÂci, ani tezÇ tym bardziej stawanie sieÎ przez niego coraz doskonalszym czøowiekiem. Na drugie z zadanych wyzÇej pytan nalezÇy zatem odpowiedziecÂ: wøasny naroÂd jest wedøug Fichtego kluczowaÎ spoøecznosÂciaÎ w procesie uczøowieczania sieÎ danej ludzkiej jednostki, poniewazÇ mozÇe ona stawac sieÎ coraz doskonalszym czøowiekiem tylko w ramach konkretnie okresÂlonych jeÎzykowych relacji z istotami sobie podobnymi, ktoÂre posøugujaÎ sieÎ tym samym jeÎzykiem co ona, tworzaÎc w ten sposoÂb jeden naroÂd14. Takie uzasadnienie kluczowego znaczenia narodu w procesie uczøowieczania sieÎ ludzkiego podmiotu nakazuje nam teraz przyjrzec sieÎ FichteanÂskiej koncepcji jeÎzyka. Fichtean ska koncepcja jeÎzyka Wypowiedzi Fichtego na temat jeÎzyka nie saÎ, niestety, zbyt liczne. W caøosÂci kwestii jeÎzyka posÂwieÎciø Fichte jedynie niewielkie dzieøko O zdolnosÂci moÂwienia i pochodzeniu jeÎzyka (Von der SprachfaÈhig13 W Wykøadzie z logiki i metafizyki Fichte pisze: ¹Ja jestem; jestem w stanie usÂwiadomic sobie siebie samego jako istoteÎ rozumnaÎ jedynie woÂwczas, gdy dostrzegeÎ siebie jako jednostkeÎ; jednak aby to byøo w ogoÂle mozÇliwe, muszeÎ spotkac obok siebie innaÎ istoteÎ rozumnaÎ, ktoÂraÎ mogeÎ sobie przedstawic w pojeÎciu, a to jest mozÇliwe tylko przy pomocy znakoÂwº (Vorlesung uÈber Logik und Metaphysik, w: J. G. Fichte ± Gesamtausgabe der Bayerischen Akademie der Wissenschaften, Reihe IV: Kollegnachschriften, Bd. 1, red. R. Lauth, H. Gliwitzky, M. von BruÈggen, K. Hiller, P. K. Schneider, A.-M. Schurr-Lorusso, Stuttgart-Bad Cannstatt 1977, s. 293). 14 Zob. K. Hahn, Die Idee der Nation als Implikat der InterpersonalitaÈts- und Geschichtstheorie, Fichte-Studien Bd. 2 (1990), s. 20-26. 260 Ks. Zdzisøaw Kieliszek keit und dem Ursprunge der Sprache, 1795)15. PareÎ istotnych uwag mozÇna znalezÂc takzÇe w Mowach do narodu niemieckiego. W innych swoich dzieøach Fichte zagadnieniem jeÎzyka zajmuje sieÎ sporadycznie i tylko przy okazji poruszania innych problemoÂw. OgoÂlnie rzecz ujmujaÎc, mozÇna powiedziecÂ, izÇ w swoich rozwazÇaniach Fichte spodziewaø sieÎ, zÇe dzieÎki odnalezieniu wøasÂciwosÂci i przeznaczenia ludzkiego jeÎzyka jako takiego, stanie sieÎ mozÇliwe okresÂlenie kryterioÂw, ktoÂre pozwolaÎ oceniac konkretne ludzkie jeÎzyki i tym samym wskazac ten sposÂroÂd nich, ktoÂry jawi sieÎ jako najlepszy pod okresÂlonym wzgleÎdem16. Fichte, analizujaÎc kwestieÎ jeÎzyka, doszedø do przekonania, zÇe jeÎzyk jako taki posiada dwie najwazÇniejsze wøasÂciwosÂci w peøni go okresÂlajaÎce. Wszystkie inne nalezÇy traktowac jako w jakims sensie drugorzeÎdne i nieistotne, poniewazÇ zawsze dadzaÎ sieÎ sprowadzic do owych dwoÂch. PierwszaÎ z nich jest odbijanie i odzwierciedlanie rzeczywistosÂci. Zdaniem Fichtego pomieÎdzy kazÇdym jeÎzykiem a rzeczywistosÂciaÎ istnieje naturalne powiaÎzanie. Na oÂw zwiaÎzek wskazujaÎ historyczne poczaÎtki ludzkiego jeÎzyka. W pierwszych ludzkich jeÎzykach, ktoÂre byøy hieroglificznym przedstawieniem sÂwiata, stosowano znaki (nazwy), ktoÂre w jakims sensie wskazywaøy (odbijaøy) rzeczy przez siebie oznaczane, nasÂladujaÎc je w postaci obrazka, dzÂwieÎku czy tezÇ gestu. DrugaÎ wøasÂciwosÂciaÎ jest zdolnosÂc jeÎzyka do oddziaøywania na czøowieka. ZdolnosÂc ta jest skutkiem tego, zÇe jeÎzyk jawi sieÎ jako specyficzna rzecz. NalezÇy to rozumiec w ten sposoÂb, zÇe jeÎzyk, beÎdaÎc czyms na wzoÂr rzeczywisÂcie istniejaÎcych rzeczy, posiada zdolnosÂc do wywierania okresÂlonego wpøywu na ludzki podmiot. Zdaniem Fichtego, z uwagi na funkcjeÎ peønionaÎ przez jeÎzyk w relacjach mieÎdzyludzkich, drugiej z wøasÂciwosÂci nalezÇy przyznac pewien priorytet. Oznacza to, zÇe kazÇdy jeÎzyk jest w pierwszej kolejnosÂci sÂrodkiem, przy pomocy ktoÂrego ludzie na siebie nawzajem w bardzo szerokim sensie wywierajaÎ jakis wpøyw17. 15 FW VIII, s. 301-341. Zob. J. Heinrichs, Nationalsprache, s. 56-58. 17 Zob. D. BarbaricÂ, Fichtes Gedanken vom Wesen der Sprache, Fichte-Studien Bd. 19 (2002), s. 213-222. 16 Fichtego koncepcja wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego 261 MajaÎc na uwadze powyzÇsze stwierdzenie, nie dziwi fakt, izÇ Fichte uznaø jeÎzyk przede wszystkim za narzeÎdzie, ktoÂrym ludzie sieÎ ze sobaÎ komunikujaÎ. PoniewazÇ zdolnosÂc do posøugiwania sieÎ jeÎzykiem jest zdaniem niemieckiego mysÂliciela wøasÂciwa tylko czøowiekowi, dlatego tezÇ zaproponowaø on, aby czøowieka okresÂlic jako moÂwiaÎce zwierzeÎ. Czøowiek jawi sieÎ bowiem jako istota bardzo podobna w biologicznym uposazÇeniu do zwierzaÎt, ale w odroÂzÇnieniu od nich posiadajaÎca zdolnosÂc do komunikowania sieÎ z innymi ludzÂmi przy pomocy jeÎzyka. NajwazÇniejszym skutkiem owej komunikacji jest pobudzanie sieÎ ludzi nawzajem do jakiejs szeroko pojeÎtej aktywnosÂci18. Rozumienie jeÎzyka jako sÂrodka pobudzania sieÎ ludzi nawzajem do okresÂlonej aktywnosÂci nierozerwalnie øaÎczy sieÎ z jednaÎ z istotnych tez FichteanÂskiej koncepcji czøowieka. Wskazanie na teÎ øaÎcznosÂc jest tutaj konieczne, poniewazÇ tylko w sÂwietle tej tezy FichteanÂska koncepcja jeÎzyka nabiera wøasÂciwego sensu, tzn. sensu zamierzonego przez samego jej autora. Wedøug niemieckiego filozofa w najgøeÎbszaÎ struktureÎ kazÇdego czøowieka jest wpisane moralne wezwanie do stawania sieÎ obrazem Absolutu. Wezwanie to jest ostatecznym powoøaniem i przeznaczeniem kazÇdego czøowieka. NalezÇy to rozumiec w ten sposoÂb, zÇe im bardziej dany czøowiek staje sieÎ obrazem Absolutu, tym jest doskonalszym czøowiekiem i tym peøniej realizuje w sobie czøowieczenÂstwo jako takie. Owo wezwanie nalezÇy tylko czøowiekowi usÂwiadomicÂ, a jedynym narzeÎdziem, przy pomocy ktoÂrego mozÇna to uczynicÂ, jest wøasÂnie jeÎzyk. MozÇna zatem powiedziecÂ, zÇe najwazÇniejszym przeznaczeniem jeÎzyka jest usÂwiadomienie czøowiekowi owego wezwania i pobudzenie go do okresÂlonego dziaøania, dzieÎki ktoÂremu uczyni on zadosÂc swojemu powoøaniu i przeznaczeniu. Wskazane wyzÇej dwie wøasÂciwosÂci oraz przeznaczenie kazÇdego ludzkiego jeÎzyka dostarczajaÎ Fichtemu trzech ogoÂlnych kryterioÂw, pozwalajaÎcych dokonac wartosÂciowania wsÂroÂd faktycznie istniejaÎcych jeÎzykoÂw. Chodzi o to, zÇe wiedzaÎc, jakie saÎ wøasÂciwosÂci jeÎzyka jako takiego i jakie jest jego przeznaczenie, mozÇna wskazac ten kon18 Zob. M. JimeÂnez-Redondo, PhaÈnomen und Metaphysik des Wortes beim spaÈten Fichte, Fichte-Studien Bd. 16 (1999), s. 351-371; tenzÇe, Logos und Erscheinung beim spaÈten Fichte, Fichte-Studien Bd. 17 (2000), s. 241-258. 262 Ks. Zdzisøaw Kieliszek kretny jeÎzyk, ktoÂry najdoskonalej odzwierciedla rzeczywistosÂcÂ, posiada najwieÎkszaÎ siøeÎ oddziaøywania na ludzi i w konsekwencji jest takzÇe w stanie najpeøniej usÂwiadomic czøowiekowi jego powoøanie i przeznaczenie. Innymi søowy: trzeba teraz odnalezÂc faktycznie istniejaÎcy jeÎzyk, ktoÂry jest najblizÇszy jeÎzykowi jako takiemu19. Staje wieÎc przed nami koniecznosÂc pokazania, jaki jeÎzyk uwazÇa Fichte za najblizÇszy jeÎzykowi jako takiemu oraz do jakich wnioskoÂw Fichte dochodzi na podstawie poczynionych spostrzezÇenÂ. Fichtean ska idea misji dziejowej Niemiec PoszukujaÎc najlepszego jeÎzyka, Fichte zauwazÇyø, izÇ gdzies u historycznych korzeni kazÇdego z ludzkich jeÎzykoÂw znajduje sieÎ prajeÎzyk (die Ursprache), z ktoÂrego nasteÎpnie rozwineÎøy sieÎ wszystkie konkretne jeÎzyki. ChociazÇ prajeÎzyka nie da sieÎ juzÇ odnalezÂc w czystej postaci, to jednak jest mozÇliwe jego zrekonstruowanie20. DokonujaÎc tej rekonstrukcji, Fichte stwierdziø, izÇ prajeÎzyk nalezÇy uznac za ten historycznie istniejaÎcy jeÎzyk, ktoÂry jest najblizÇszy jeÎzykowi jako takiemu. Nawet nalezÇaøoby powiedziecÂ, zÇe jest wprost jego ucielesÂnieniem. Oznacza to, zÇe prajeÎzyk najbardziej adekwatnie odzwierciedla rzeczywistosÂcÂ, posiada najwieÎkszaÎ siøeÎ oddziaøywania na czøowieka oraz jest w stanie najpeøniej usÂwiadomic czøowiekowi jego przeznaczenie i powoøanie, pobudzajaÎc go tym samym do odpowiedniego posteÎpowania21. W tym momencie Fichte stanaÎø przed dosÂc istotnym problemem. PoniewazÇ prajeÎzyk nie istnieje juzÇ w czystej i sobie wøasÂciwej postaci, staÎd tezÇ trzeba byøo go odszukacÂ, badajaÎc jeÎzyki aktualnie istniejaÎce. PrajeÎzyk daø bowiem poczaÎtek wszystkim ludzkim jeÎzykom i dlatego 19 W Mowach do narodu niemieckiego oÂw najlepszy jeÎzyk, na razie jeszcze blizÇej nie sprecyzowany, Fichte opisuje w nasteÎpujaÎcy sposoÂb: ¹Søowa takiej mowy we wszystkich swoich czeÎsÂciach saÎ zÇyciem i czyniaÎ zÇycieº (tøum. Z.K), FW VII, s. 319. 20 W jakims sensie caøe pismo O zdolnosci moÂwienia i pochodzeniu jezyka mozÇna traktowac jako proÂbeÎ rekonstruowania przez Fichtego prajezyka. 21 Zob. T.S. Hoffmann, Die ¹Grundlage der gesamten Wissenschaftslehreº und das Problem der Sprache bei Fichte, Fichte-Studien Bd. 10 (1997), s. 19-23. Fichtego koncepcja wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego 263 tezÇ w kazÇdym z nich zachowaø sieÎ w sposoÂb mniej lub bardziej peøny. WspoÂøczesÂnie istnieje wiele, mniej lub bardziej sieÎ od siebie roÂzÇniaÎcych, konkretnych ludzkich jeÎzykoÂw, w ktoÂrych wciaÎzÇ jest jakos obecny prajeÎzyk. Trzeba tylko odszukac ten sposÂroÂd nich, w ktoÂrym jest on najbardziej obecny22. Zdaniem Fichtego wsÂroÂd wszystkich jeÎzykoÂw obecnie istniejaÎcych prajeÎzyk jest najbardziej obecny w jeÎzyku niemieckim23. Tym samym jeÎzyk niemiecki nalezÇy uznac za najlepszy z jeÎzykoÂw wspoÂøczesÂnie istniejaÎcych, a narodowi niemieckiemu przyznac swoisty prymat wsÂroÂd innych narodoÂw. Wedøug Fichtego na uzasadnienie tej tezy mozÇna przytoczyc dwa argumenty. Po pierwsze, jeÎzyk niemiecki jest jeÎzykiem czystym, tzn. uksztaøtowaø sieÎ w wyjaÎtkowo hermetycznie zamknieÎtym sÂrodowisku24. NaroÂd niemiecki pozostawaø zawsze w naturalny sposoÂb wyizolowany od innych narodoÂw, nie ulegajaÎc ich wpøywom25. DzieÎki temu jeÎzyk 22 Zob. J. Heinrichs, Nationalsprache, s. 52-55. Gwoli sÂcisøosÂci nalezÇaøoby powiedziecÂ, zÇe Fichte ogranicza sieÎ jedynie do obszaru jeÎzykoÂw wspoÂøczesnej mu sÂrodkowo-zachodniej Europy. W zasadzie chodzi wieÎc tylko o jeÎzyk niemiecki i francuski i wieÎkszaÎ obecnosÂc prajeÎzyka w jeÎzyku niemieckim nizÇ francuskim. 24 Nie jest to prawda. Por. np. liczne artykuøy w søowniku Das HerkunftswoÈrterbuch. Etymologie der deutschen Sprache (red. Dudenredaktion, Mannheim-LeipzigWien-ZuÈrich 2001), ktoÂre pod roÂzÇnym kaÎtem omawiajaÎ dzieje ksztaøtowania sieÎ jeÎzyka niemieckiego: Im Sprachmuseum (s. 36-37); Die Zusammensetzung unseres Wortschatzes ± Erbwort, Fremdwort, Lehnwort (s. 84-89); Die Entlehnungen im Deutschen (s. 128-129); Der indogermanische Erbwortschatz (s. 162-166); Der germanische Erbwortschatz (s. 194-197); RoÈmischer Kultureinfluss (s. 286-297); Der Einfluss des FranzoÈsischen im 17. Jahrhunderts (s. 660-661). Paradoksalne, ale najprawdopodobniej wypøywajaÎce z niewiedzy Fichtego jest to, zÇe on sam (autor zachwalajaÎcy wyjaÎtkowaÎ czystosÂc jeÎzyka niemieckiego), piszaÎc o wøasnym narodzie, bardzo czeÎsto stosuje søowo die Nation (naroÂd), ktoÂrego zÂroÂdøosøoÂw jest przeciezÇ øacinÂski. 25 W Mowach do narodu niemieckiego znajdujaÎ sieÎ nasteÎpujaÎce søowa: ¹Z podanych zmian, pierwsza ± tzn. zmiana kraju zamieszkania ± jest caøkowicie nieznaczna [w przypadku NiemcoÂw, ktoÂrzy zawsze zamieszkiwali jeden obszar geograficzny, Z.K.]. Czøowiek z øatwosÂciaÎ wprawdzie sieÎ zadomawia w kazÇdym sÂrodowisku, ale cechy poszczegoÂlnych narodoÂw bardzo sieÎ zmieniajaÎ w zalezÇnosÂci od obszaru [geograficznego, Z.K.], ktoÂry zamieszkujaÎ. SÂrodowisko zamieszkania zawsze bowiem odciska na danym ludzie swoje pieÎtno. Trzeba zauwazÇyc przy tym, zÇe w kraju zamieszkiwanym przez NiemcoÂw warunki naturalne nie saÎ zbytnio zroÂzÇnicowane. Maøe zna23 264 Ks. Zdzisøaw Kieliszek niemiecki oddaje sposoÂb postrzegania rzeczywistosÂci przez jeden tylko naroÂd (niemiecki). W konsekwencji oznacza to, izÇ w tym jeÎzyku jest najbardziej obecny prajeÎzyk. Innymi søowy, poniewazÇ w jeÎzyku niemieckim zachowaø sieÎ wspoÂøczesÂnie najbardziej adekwatny obraz rzeczywistosÂci, dlatego tezÇ w tym wøasÂnie jeÎzyku prajeÎzyk jest najmniej znieksztaøcony26. Po drugie, wspoÂøczesÂnie tylko jeÎzyk niemiecki jest zdolny do wyrazÇenia tego, co jest ukryte w najgøeÎbszej strukturze czøowieka oraz jest tym samym najbardziej odpowiednim jeÎzykiem do pobudzenia czøowieka do wøasÂciwego dziaøania27. O tak rozumianej wyjaÎtkowosÂci czenie [w procesie ksztaøtowania sieÎ narodu niemieckiego, Z.K.] nalezÇy przyznac takzÇe roÂzÇnym walkom, jakie toczyøy sieÎ mieÎdzy poszczegoÂlnymi [germanÂskimi, Z.K.] plemionami na terenach zamieszkanych przez naroÂd niemiecki. ZwycieÎzca, tzn. nowy wøadca, a takzÇe pokonany w tych walkach zawsze byli pochodzenia niemieckiego. Nawet zatem jesÂli walczaÎce plemiona mieszaøy sieÎ jakos mieÎdzy sobaÎ, to i tak nowonarodzeni byli Niemcami. Ponadto Niemcy nigdy nie mieszali sieÎ takzÇe zbytnio z innymi [nieniemieckimi, Z.K.] plemionami. Nawet jesÂli poza swym krajem stykali sieÎ z Galijczykami [mieszkanÂcy historycznej Galii, obecnie saÎ to tereny Francji, Belgii i poÂønocnych Wøoch, Z.K.], Kantabryjczykami [mieszkanÂcy historycznej Kantabrii; obecnie jest to kraina poøozÇona w poÂønocnej Hiszpanii, Z.K.] czy tezÇ innymi ludami, a w swojej ojczyzÂnie ze Søowianami, to i tak zbytnio swej czystosÂci plemiennej nie naruszyli. W ten sposoÂb wszyscy Niemcy wywodzaÎ sieÎ tylko jakby z jednego pnia rodowego. Jednak znaczniejsza i wazÇniejsza, jak saÎdzeÎ, roÂzÇnica mieÎdzy Niemcami a innymi ludami zachodzi na poziomie jeÎzyka. I nie chodzi tutaj wcale o jakies szczegoÂlne wøasÂciwosÂci poszczegoÂlnych jeÎzykoÂw czy tezÇ o sposoÂb ich uzÇywania i gramatykeÎ. Chodzi o to, izÇ w jeÎzyku niemieckim zachowaøy sieÎ søowa tylko niemieckie, a w przypadku innych jeÎzykoÂw doszøo do pewnego przemieszania sieÎ ich ze sobaÎ. Wypøywa z tego wniosek, zÇe Niemcy dalej moÂwiaÎ jeÎzykiem pierwotnym. W konsekwencji oznacza to, zÇe wspoÂøczesÂni Niemcy duzÇo bardziej zostali uksztaøtowani przez swoÂj wøasny jeÎzyk nizÇ sami na niego wpøyneÎliº (tøum. Z.K., FW VII, s. 313-314). 26 Zob. J. Hennigfeld, Fichte, s. 37-44; J. Heinrichs, Nationalsprache, s. 52-55. Warto zauwazÇycÂ, izÇ wspoÂøczesÂnie w literaturze jeÎzykoznawczej roÂzÇnie sieÎ okresÂla prajeÎzyk, z ktoÂrego wywodzi sieÎ wieÎkszosÂc jeÎzykoÂw europejskich (np.: celtycki, grecki, øacina, jeÎzyki søowianÂskie czy tezÇ niemiecki). Raz wysteÎpuje on pod nazwaÎ indoeuropejski, a raz indogermanski. Drugie z okresÂlen jest niezwykle popularne w literaturze niemieckojeÎzycznej. 27 W Mowach do narodu niemieckiego czytamy: ¹WøasÂciwie to nie czøowiek moÂwi, ale wypowiada sieÎ w nim ludzka natura, i ujawnia sieÎ w nim roÂwnosÂc ludziº (tøum. Z.K., FW VII, s. 314-315). Trzeba wyjasÂnicÂ, zÇe Fichte nie moÂwi w przywoøanym fragmencie wprost o jeÎzyku niemieckim, ale o prajeÎzyku (a w zasadzie nawet o jeÎzyku Fichtego koncepcja wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego 265 jeÎzyka niemieckiego ma sÂwiadczyc fakt, zÇe wøasÂnie Niemcy saÎ narodem, w ktoÂrym rozpoczeÎøo sieÎ zdobywanie przez ludzkosÂc wiedzy o powoøaniu i przeznaczeniu czøowieka oraz zÇe wiedza ta jest obecnie wyrazÇana w jeÎzyku niemieckim (a moÂwiaÎc szerzej w filozofii i kulturze niemieckiej)28. Na marginesie warto dodacÂ, izÇ Fichte uwazÇa swojaÎ filozofieÎ za najpeøniejsze wyrazÇenie owej wiedzy, a siebie samego postrzega jako kapøana prawdy29. WyjaÎtkowosÂc jeÎzyka niemieckiego oznacza, zÇe takzÇe naroÂd niemiecki jest narodem wyjaÎtkowym ± jest predestynowany do wypeønienia sÂcisÂle okresÂlonej misji dziejowej30. WyjaÎtkowosÂc NiemcoÂw polega na tym, izÇ tylko w obreÎbie szeroko rozumianej niemieckosÂci byøo mozÇliwe dokonanie odkrycia sensu istnienia i przeznaczenia czøowieka31. Bez istnienia narodu niemieckiego nie byøoby to w ogoÂle jako takim). Jednak bioraÎc teÎ wypowiedz w konteksÂcie innych rozwazÇan Fichtego, nalezÇy jaÎ odniesÂc wøasÂnie do jeÎzyka niemieckiego. Zob. J. Heinrichs, Nationalsprache, s. 57-58. 28 W Mowach do narodu niemieckiego znajdujaÎ sieÎ nasteÎpujaÎce søowa: ¹W nacji, ktoÂra po dzis dzien nazywa sieÎ po prostu narodem czy Niemcami, wydostaøo sieÎ w nowej epoce na sÂwiatøo dzienne ± przynajmniej po dzien dzisiejszy ± to, co pierwotne, oraz ujawniøa sieÎ siøa twoÂrcza tego, co nowe. Obecnie oÂw naroÂd, dzieÎki wyksztaøceniu sieÎ filozofii, ktoÂra staøa sieÎ jasna w sobie samej, zyskaø zwierciadøo, w ktoÂrym beÎdzie moÂgø wreszcie w sposoÂb jasny poznac to, czym byø do tej pory ze swej natury nie majaÎc wyrazÂnej tego sÂwiadomosÂci, oraz to, do czego natura go przeznaczyøaº, J.G. Fichte, Zamkniete panstwo, s. 299. Zob. tezÇ Patriotyzm i jego przeciwienstwo (Der Patriotismus und sein Gegentheil, 1807), FW XI, s. 233-234. 29 W Kilku wykøadach o powoøaniu uczonego padajaÎ bardzo znamienne søowa: ¹Jestem powoøany do tego, aby dac sÂwiadectwo prawdzie. W moim zÇyciu i w moim przeznaczeniu nie ma innego celu. Od oddziaøywania mojego dzieøa zalezÇy bardzo wiele. Ja jestem kapøanem prawdy. Jestem jej zÇoønierzem. ZobowiaÎzano mnie, abym dla niej wszystko czyniø, podejmowaø wielki wysiøek a nawet cierpiaøº (tøum. Z.K.), FW VI, s. 333. Z pewnosÂciaÎ mozÇna by zarzucic tu Fichtemu brak intelektualnej skromnosÂci. Zarzut ten dotyczy zaroÂwno widzenia przez niego roli jego wøasnej filozofii, jak i wyjaÎtkowosÂci jeÎzyka oraz caøej szeroko rozumianej niemieckiej kultury. 30 Zob. C. de Pascale, Der Primat Deutschlands bei Fichte, Fichte-Studien Bd. 3 (1991), s. 78-85. 31 Fichte wyrazÂnie moÂwi o tym w Mowach do narodu niemieckiego: ¹(...) gdzie porusza sieÎ samodzielny duch niemieckosÂci, tam nie zadowala sieÎ potrzeb zmysøowosÂci, ale powstaje zadanie, udania sieÎ na poszukiwanie sÂwiata ponadzmysøowego, bez oglaÎdania sieÎ na jakiekolwiek obce temu zadaniu pragnienia. Tam dopiero powstaje 266 Ks. Zdzisøaw Kieliszek mozÇliwe32. MozÇna zatem powiedziecÂ, izÇ misja narodu niemieckiego polega na tym, zÇe jest on ze swej natury predestynowany do tego, aby innym narodom i ich czøonkom usÂwiadomic sens istnienia i powoøanie czøowieka oraz aby pobudzic zaroÂwno poszczegoÂlne narody, jak i ich czøonkoÂw do dziaøania zgodnego z przeznaczeniem czøowieka. Tylko Niemcy saÎ bowiem zdolni do tego, aby usÂwiadomic wszystkim ludziom, zÇe powinni stawac sieÎ obrazami Absolutu oraz tylko Niemcy mogaÎ ludzi pobudzic do dziaøania koniecznego do zadosÂcÂuczynienia owej powinnosÂci33. NaroÂd niemiecki, wypeøniajaÎc swojaÎ misjeÎ wobec ludzkosÂci jest w stanie permanentnej wojny (der Krieg) z innymi narodami. NalezÇy to rozumiec w ten sposoÂb, izÇ Niemcy, chcaÎc wypeønic swojaÎ misjeÎ, muszaÎ przymusic inne narody i ich czøonkoÂw do odpowiedniego posteÎpowania. Nie chodzi tu jednak o wojneÎ w sensie militarnym, ale o jakaÎs formeÎ kulturowego nacisku, oddziaøywania itp. narodu niemieckiego na inne narody34. wøasÂciwa filozofia, tzn. taka jak byc powinna: podnoszaÎca mysÂlenie do zÂroÂdøa absolutnej prawdyº (tøum. Z.K.), FW VII, s. 353. 32 Zob. J. Heinrichs, Nationalsprache, s. 63-68. 33 W Mowach do narodu niemieckiego Fichte wprost stwierdza, zÇe Niemcy rozumiejaÎ inne narody i ludzi o wiele lepiej nizÇ one i oni samych siebie: ¹(...) jesÂli Niemcy posøuzÇaÎ sieÎ tylko wszystkimi swoimi zdolnosÂciami, to mogaÎ obcokrajowcom pomoÂc lepiej zrozumiec samych siebie i udoskonalic sieÎ, poniewazÇ rozumiejaÎ ich lepiej nizÇ oni siebie samychº (tøum. Z.K. FW VII, s. 326). Zob. Ch. Asmuth, Metaphysik und Historie bei J.G. Fichte, Fichte-Studien Bd. 23 (2003), s. 154-158; C. Cesa, Urfragen und Gestalten der Menschheitsgeschichte im Hinblick auf den spaÈten Fichte, FichteStudien Bd. 28 (2006), s. 15-29. 34 W Nauce o panÂstwie albo o stosunku panÂstwa pierwotnego do panÂstwa rozumu znajduje sieÎ fragment, w ktoÂrym Fichte wyrazÂnie moÂwi o misji, jakaÎ ma do wypeønienia naroÂd niemiecki. Z naszego punktu widzenia istotne jest to, zÇe fragment ten jest integralnaÎ czeÎsÂciaÎ rozwazÇan Fichtego na temat wojny jako takiej. Wprawdzie w przywoøanym fragmencie Fichte nie moÂwi wprost o kulturowym charakterze owej permanentnej wojny toczonej przez NiemcoÂw, ale jednak wydaje sieÎ, izÇ w taki wøasÂnie sposoÂb jaÎ postrzega. Czytamy: ¹Moim zdaniem Niemcy saÎ powoøani do tego w wiecznym planie sÂwiatowym, by przedstawic oÂw postulat jednosÂci panÂstwowej, wewneÎtrznie i organicznie zespolonego panÂstwa. W nich panÂstwo ma wyjsÂc z wyksztaøconej, osobistej, indywidualnej wolnosÂci; nie odwrotnie: od osobowosÂci, uksztaøtowanej po pierwsze przed wszelkim panÂstwem, uksztaøtowanej potem w poszczegoÂlnych panÂstwach, na jakie sieÎ obecnie rozpadøy, ktoÂre zasÂ, jako zwykøy sÂrodek do wyzÇszych celoÂw, muszaÎ Fichtego koncepcja wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego 267 Aby naroÂd niemiecki moÂgø skutecznie owaÎ wojneÎ prowadzicÂ, musi zdaniem Fichtego przedsieÎwziaÎc wpierw okresÂlone kroki, dzieÎki ktoÂrym wzmocni siøeÎ swojego oddziaøywania na inne narody. PrzedsieÎwzieÎcie okresÂlonych dziaøan przez naroÂd niemiecki jest konieczne, poniewazÇ Niemcy przezÇywajaÎ gøeÎboki kryzys. Z jednej wieÎc strony Niemcy saÎ narodem wyjaÎtkowym, predestynowanym do wypeønienia szczegoÂlnej roli w dziejach ludzkosÂci, ale jednoczesÂnie z drugiej stro w kryzys ny nie saÎ obecnie zdolni do jej faktycznego zrealizowania. O ujawniø sieÎ przede wszystkim w postaci druzgocaÎcej kleÎski panÂstw niemieckich w wojnie z napoleonÂskaÎ FrancjaÎ35. Fichte za bezposÂredniaÎ przyczyneÎ tej kleÎski uwazÇa nadmierne rozdrobnienie panÂstw niemieckich i brak jednosÂci mieÎdzy nimi. Czynniki te przyczyniøy sieÎ bowiem do tego, zÇe naroÂd niemiecki stopniowo utraciø siøeÎ do realizowania swojej misji. Zatem, aby naroÂd niemiecki moÂgø rozpoczaÎc skuteczne realizowanie swej misji dziejowej, musi przede wszystkim odnowic swaÎ jednosÂcÂ36. JesÂli Niemcy chcaÎ odnowic saÎ jednosÂc i tym potem odpasÂcÂ. I dopiero przez nich zostanie przedstawione prawdziwe panÂstwo prawa, jakie jeszcze nigdy sieÎ nie pojawiøo na tym sÂwiecie, w caøym zachwycie dla wolnosÂci obywatela, jakaÎ zauwazÇamy w starym sÂwiecie, bez posÂwieÎcania wielu ludzi jako niewolnikoÂw, bez ktoÂrych stare panÂstwa nie mogøy sieÎ ostacÂ: dla wolnosÂci ugruntowanej na roÂwnosÂci wszystkiego tego, co ma ludzkie oblicze. Tylko przez NiemcoÂw, ktoÂrzy od tysiaÎcleci zÇyjaÎ dla tego wielkiego celu i powoli dojrzewajaÎ do niego; nie ma w ludzkosÂci innego elementu dla tego rozwojuº, J.G. Fichte, ZamknieÎte panÂstwo, s. 334-335. Zob. H.-J. Becker, Fichtes Idee der Nation und das Judentum, Amsterdam-Atlanta 2000, s. 231-238; T. Sugita, Das Nationale in Fichtes SpaÈtwerk, Fichte-Studien Bd. 29 (2006), s. 121-127. 35 Trzeba przyznacÂ, izÇ Fichte zdecydowanie wyolbrzymia søabosÂc panÂstw niemieckich. Wprawdzie Napoleon poczynaø sobie dosÂc swobodnie w mniejszych niemieckich ksieÎstwach, ale jednak wielu z nich nie anektowaø w peøni do Francji. Ponadto Prusom i Cesarstwu Austriackiemu pozostawiø znacznaÎ autonomieÎ. SÂwiadczy to o tym, zÇe panÂstwa niemieckie mimo militarnej kleÎski byøy na tyle silne, zÇe Napoleon musiaø sieÎ wciaÎzÇ z nimi liczyc jako powazÇnymi i wzgleÎdnie niezalezÇnymi partnerami. BøeÎdem Fichtego jest takzÇe niedostrzeganie pozytywnych zmian i reform ± jak sieÎ powszechnie wspoÂøczesÂnie ocenia ± ktoÂre zostaøy przeprowadzone przez FrancuzoÂw w panÂstwach niemieckich. Zob. np.: J. Krasuski, Historia Niemiec, Wrocøaw-Warszawa-KrakoÂw 2004, s. 163-172; T. PaluszynÂski, Historia Niemiec i panÂstw niemieckich. Zarys dziejoÂw politycznych, Poznan 2006, s. 173-186. 36 J. G. Fichte, ZamknieÎte panÂstwo, s. 274-275. 268 Ks. Zdzisøaw Kieliszek samym rozpoczaÎc faktycznie realizowanie swej misji, muszaÎ podjaÎc dwa konkretne dziaøania. Po pierwsze, wszyscy Niemcy muszaÎ sieÎ zjednoczyc w jednym organizmie politycznym. Organizm ten powinien przybrac dosÂc specyficznaÎ postacÂ. Powinien byc zrzeszeniem wielu mniejszych organizmoÂw politycznych, w ktoÂrym panowaøaby ta sama szeroko rozumiana niemieckosÂc i w ktoÂrym jednoczesÂnie byøaby mozÇliwa pewna roÂzÇnorodnosÂc szczegoÂøowych rozwiaÎzan instytucjonalnych. Fichte wzywa zatem NiemcoÂw do zbudowania panÂstwa o ustroju federacyjno-republikanÂskim37. Po drugie, Niemcy muszaÎ podjaÎc wysiøek oczyszczenia wøasnego jeÎzyka z wszelkich obcych naleciaøosÂci. Nie chodzi tu jednak o jakies usuwanie z jeÎzyka niemieckiego obcojeÎzycznych søoÂw, okresÂlen czy tezÇ zwrotoÂw. Oczyszczenie, do ktoÂrego wzywa Fichte, ma polegac na usunieÎciu z jeÎzyka niemieckiego wszystkich elementoÂw, ktoÂre nie saÎ zgodne z najbardziej pierwotnym dosÂwiadczeniem rzeczywistosÂci. Aby to uczynicÂ, konieczne jest posøugiwanie sieÎ przez NiemcoÂw w poznawaniu, opisywaniu i wyjasÂnianiu sÂwiata wyøaÎcznie wøasnym jeÎzykiem, bez posiøkowania sieÎ i odnoszenia do innych jeÎzykoÂw38. Ponie37 Fichte napisaø niewielkie dzieøo o wielce znamiennym tytule Republika NiemcoÂw ± na poczaÎtku drugiego i dwudziestego stulecia, pod panowaniem jej piaÎtego namiestnika (Die Republik der Deutschen, zu Anfang des zwei und zwanzigsten Jahrhunderts, unter ihrem fuÈnften Reichsvogte, FW VII, s. 530-545), ktoÂre zostaøo opublikowane dopiero kilkadziesiaÎt lat po jego sÂmierci. Zob. I. Radrizzani, Ist Fichtes Modell, s. 15-17; J. Heinrichs, Nationalsprache, s. 58-63; R. Lauth, Der letzte Grund, s. 229. 38 W Mowach do narodu niemieckiego Fichte wzywa do tego wysiøku przede wszystkim elity intelektualne wøasnego narodu, ktoÂre uwazÇa za szczegoÂlnie odpowiedzialne za jego rozwoÂj i odnowienie: ¹W szczegoÂlnosÂci tedy w mojej mowie zwracam sieÎ z taÎ propozycjaÎ do wyksztaøconych stanoÂw w Niemczech, spodziewajaÎc sieÎ, zÇe jako pierwsze beÎdaÎ one w stanie jaÎ zrozumiecÂ. ProponujeÎ im w niej przede wszystkim, aby staøy sieÎ one twoÂrcami owego nowego dzieøa i dzieÎki temu po czeÎsÂci pojednaøy ze sÂwiatem swojaÎ dotychczasowaÎ dziaøalnosÂcÂ, po czeÎsÂci zasÂ, zasøuzÇyøy na swojaÎ dalszaÎ egzystencjeÎ w przyszøosÂci. W trakcie tych moÂw zobaczymy, zÇe do tej pory wszelki rozwoÂj tego, co ludzkie w niemieckim narodzie, braø swoÂj poczaÎtek z ludu, jak tezÇ, zÇe jemu byøy zawsze najpierw powierzane wszelkie doniosøe sprawy narodowe, on sieÎ nimi zajmowaø i je wspieraø; tak wieÎc obecnie po raz pierwszy zdarza sieÎ, zÇe wyksztaøconym stanom powierza sieÎ zadanie podstawowego wyksztaøcenia narodu, jesÂli zas podejmaÎ sieÎ one rzeczywisÂcie tego zadania, beÎdzie to miaøo roÂwniezÇ miejsce po raz Fichtego koncepcja wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego 269 wazÇ w jeÎzyku niemieckim najpeøniej zachowaø sieÎ wspoÂøczesÂnie prajeÎzyk, dlatego tezÇ w ten sposoÂb staøoby sieÎ mozÇliwe stopniowe przywroÂcenie prajeÎzyka w peønej i jemu wøasÂciwej postaci. Najpierw oczywisÂcie prajeÎzykiem zaczeÎliby sieÎ posøugiwac sami Niemcy, a nasteÎpnie na skutek ich systematycznego kulturowego oddziaøywania takzÇe inne nacje. Konieczne jest jednak do tego caøkowite zamknieÎcie sieÎ narodu niemieckiego na wszelkie zewneÎtrzne wpøywy. NalezÇy to rozumiec w ten sposoÂb, zÇe Niemcy, zamykajaÎc sieÎ na jakiekolwiek oddziaøywanie innych nacji, powinni poddac sieÎ swoistej sile, ktoÂra jest zapisana w jeÎzyku niemieckim. DzieÎki owemu zamknieÎciu staliby sieÎ oni pewnym zaczynem, ktoÂry w dalszej perspektywie czasu zaczaÎøby stopniowo oddziaøywac na inne narody39. Wskazane wyzÇej dwa konkretne dziaøania, ktoÂre zdaniem Fichtego musi podjaÎc naroÂd niemiecki, jesÂli chce wypeønic swaÎ misjeÎ dziejowaÎ, skøaniajaÎ do dwu uwag. W przypadku postulatu zjednoczenia sieÎ NiemcoÂw warto powiedziecÂ, izÇ bardzo dobrze wpisuje sieÎ on w klimat panujaÎcy w tamtych czasach w panÂstwach niemieckich. Pod wpøywem kleÎski z napoleonÂskaÎ FrancjaÎ Niemcy niemal powszechnie dostrzegli koniecznosÂc przeprowadzenia okresÂlonych reform w swoich krajach i zjednoczenie sieÎ w jednym organizmie politycznym. Wiadome jest, zÇe faktyczny proces zjednoczenia sieÎ panÂstw niemieckich byø bardzo zÇmudny i doszøo do niego dopiero w roku 1871, a zatem kilkadziesiaÎt lat po sÂmierci Fichtego. Wydaje sieÎ jednak, izÇ Fichte sÂmiaøo mozÇe byc uwazÇany za jednego z autoroÂw, ktoÂrzy wywarli wpøyw na rozpoczeÎcie sieÎ i przebieg owego procesu. Z oczywistych wzgleÎdoÂw otwarta pozostaje jedynie kwestia wielkosÂci tego wpøywu. pierwszy. Zobaczymy, zÇe owe stany nie mogaÎ przewidziecÂ, jak døugo beÎdaÎ w stanie przewodzic temu zadaniu, albowiem jest juzÇ ono na tyle przygotowane i dojrzaøo na tyle, zÇe mozÇna je w juzÇ w zasadzie przedøozÇyc ludowi i cÂwiczy sieÎ je na jego przedstawicielach. W rezultacie, ten ostatni w kroÂtkim czasie beÎdzie moÂgø sam sobie pomoÂc bez naszego udziaøu; co dla nas miaøoby ten skutek, izÇ ci, co saÎ dzisiaj wyksztaøceni oraz ich potomkowie stanaÎ sieÎ czeÎsÂciaÎ ludu, z tych natomiast, co do tej pory nalezÇeli do ludu, wyøoni sieÎ inny, bardziej wyksztaøcony stanº, J. G. Fichte, ZamknieÎte panÂstwo, s. 285. 39 Zob. J. Heinrichs, Nationalsprache, s. 69-72; C. de Pascale, Der Primat, s. 78-85. 270 Ks. Zdzisøaw Kieliszek W przypadku zas postulatu oczyszczania jeÎzyka niemieckiego i zamknieÎcia sieÎ NiemcoÂw na obce wpøywy trzeba stwierdzicÂ, izÇ Fichte, wysuwajaÎc go, popeønia powazÇny bøaÎd. Postulat ten sprowadza sieÎ w gruncie rzeczy do postawienia tezy, izÇ hermetyczne zamknieÎcie sieÎ jakiegos narodu na jakiekolwiek obce wpøywy jest czyms korzystnym dla tego narodu. Tymczasem wydaje sieÎ, izÇ duzÇo bardziej korzystne nizÇ zamykanie sieÎ jest otwieranie sieÎ jednego narodu na drugi. Tego zas Fichte zdaje sieÎ w ogoÂle nie dostrzegacÂ. Przedstawiona wyzÇej w bardzo ogoÂlnym zarysie FichteanÂska idea misji dziejowej narodu niemieckiego mozÇe byc z caøaÎ pewnosÂciaÎ postrzegana jako jakas forma mysÂlenia nacjonalistycznego. SproÂbujmy zatem teraz blizÇej ustalicÂ, za jakaÎ formeÎ nacjonalizmu nalezÇy uznac teÎ ideeÎ. PopiaÎtny charakter Fichtean skiego nacjonalizmu Samo stwierdzenie, izÇ FichteanÂska mysÂl ma nacjonalistyczny charakter, jest zbyt ogoÂlne, aby mozÇna byøo sieÎ nim zadowolicÂ. PojeÎcie nacjonalizm posiada przynajmniej pieÎc podstawowych znaczenÂ. Wprawdzie wszystkie one wiaÎzÇaÎ sieÎ jakos ze sobaÎ, ale caøkowicie sieÎ jednak nie pokrywajaÎ. StaÎd tezÇ chcaÎc ustalicÂ, jakaÎ formaÎ nacjonalizmu jest FichteanÂska idea prymatu Niemiec, nalezÇy wpierw nakresÂlic owe znaczenia. Po pierwsze, przez nacjonalizm rozumie sieÎ historycznie okresÂlony proces rozwoju i ksztaøtowania sieÎ danego narodu. Po drugie, nacjonalizm oznacza sÂwiadomosÂc przynalezÇnosÂci do danego narodu poøaÎczonaÎ z uczuciowym nastawieniem (jakims sentymentem) wobec niego. Po trzecie, mianem nacjonalizmu okresÂla sieÎ jakaÎs formeÎ spoøeczno-politycznej aktywnosÂci na rzecz danego narodu. Po czwarte, nacjonalizm oznacza oddawanie czci i troskeÎ o szeroko rozumianaÎ symbolikeÎ wøasnego narodu. SymbolikeÎ teÎ tworzaÎ np. jeÎzyk, uznane za kluczowe wydarzenia z dziejoÂw narodu, narodowe piesÂni, podania, hymn i flaga narodowa. I po piaÎte, pod pojeÎciem nacjonalizmu kryje sieÎ jakas forma opisowej doktryny danego narodu. Chodzi tutaj m.in. o wskazywanie na tzw. cechy narodowe czy tezÇ ukazywanie Fichtego koncepcja wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego 271 szeroko rozumianych ideowych (np. charakterologicznych, mentalnych, kulturowych) roÂzÇnic mieÎdzy okresÂlonymi narodami. Ostatnie ze znaczen nacjonalizmu wydaje sieÎ najwazÇniejsze. Nacjonalizm rozumiany jako doktryna danego narodu wyznacza wczesÂniejszym rodzajom nacjonalizmu kierunki ich funkcjonowania, obszary aktywnosÂci, stanowiaÎc ich swoistaÎ pozÇywkeÎ i fundament40. MajaÎc na uwadze powyzÇsze rozroÂzÇnienie, bez wieÎkszego trudu mozÇna zauwazÇycÂ, izÇ FichteanÂska idea wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego z caøaÎ pewnosÂciaÎ wpisuje sieÎ w cztery z pieÎciu przywoøanych znaczen nacjonalizmu. Chodzi tutaj o cztery ostatnie znaczenia. W owej idei wyrazÂnie zauwazÇalne saÎ bowiem uczuciowe nastawienie wobec narodu niemieckiego, wezwanie do podjeÎcia okresÂlonej spoøeczno-politycznej dziaøalnosÂci na rzecz Niemiec, uwielbienie i troska o symbolikeÎ (w szczegoÂlnosÂci o jeÎzyk) narodu niemieckiego oraz opisowe ujeÎcie cech tego narodu poøaÎczone z ukazaniem jego odreÎbnosÂci i wyjaÎtkowosÂci w stosunku do innych narodoÂw. PewnaÎ trudnosÂc przedstawia jedynie kwestia: Czy FichteanÂska idea wywarøa jakis wpøyw w procesie historycznego rozwoju i ksztaøtowania sieÎ narodu niemieckiego? Innymi søowy: Czy owa idea wpisuje sieÎ takzÇe jakos w pierwsze znaczenie nacjonalizmu? OdpowiadajaÎc na zadane wyzÇej pytanie, nalezÇy zauwazÇycÂ, izÇ mysÂl i dziaøalnosÂc Fichtego oddziaøaøa w swoim czasie w jakis sposoÂb na NiemcoÂw, wpøywajaÎc mniej lub bardziej bezposÂrednio na taki, a nie inny przebieg dziejoÂw tego narodu. JedynaÎ kwestiaÎ, ktoÂra pozostaje otwarta (i wydaje sieÎ, zÇe jest ona niemozÇliwa do jednoznacznego rozstrzygnieÎcia), jest zakres owego oddziaøywania i jego faktyczne skutki. Z jednej strony, co juzÇ sygnalizowalisÂmy, FichteanÂska filozofia przyczyniøa sieÎ w czasie wojen napoleonÂskich do wzrostu sÂwiadomosÂci przynalezÇnosÂci do wøasnego narodu i sÂwiadomosÂci odreÎbnosÂci od innych narodoÂw oÂwczesnych NiemcoÂw, a w dalszej perspektywie przyczyniøa sieÎ takzÇe do podjeÎcia przez NiemcoÂw wysiøkoÂw zmierza40 Zob. A. D. Smith, Nacjonalizm, przeø. E. Chomicka, Warszawa 2007, s. 16-22. Na temat wieloznacznosÂci pojeÎcia nacjonalizm zob. takzÇe np.: E. Gellner, Narody i nacjonalizm, tøum. T. HoøoÂwka, Warszawa 1991, s. 9; C. Calhoun, Nacjonalizm, przeø. B. Piasecki, Warszawa 2007, s. 19-47; J. P. Hudzik, Wykøady z filozofii polityki, Lublin 2002, s. 149-151. 272 Ks. Zdzisøaw Kieliszek jaÎcych do zbudowania jednego panÂstwa. Z drugiej strony Fichtego uwazÇa sieÎ roÂwniezÇ za jednego z pierwszych mysÂlicieli, u ktoÂrych pojawiajaÎ sieÎ idee, ktoÂre w jakiejs mierze przyczyniøy sieÎ do powstania niemieckiego nazizmu41. MozÇna zatem stwierdzicÂ, zÇe FichteanÂska koncepcja prymatu narodu niemieckiego wpisuje sieÎ jakos takzÇe w rozumienie nacjonalizmu jako historycznego procesu rozwoju i ksztaøtowania sieÎ NiemcoÂw. Otwarta i w gruncie rzeczy jednoznacznie nierozstrzygalna pozostaje jednie kwestia wielkosÂci wpøywu tej koncepcji na faktyczny przebieg owego procesu. FichteanÂskiemu nacjonalizmowi mozÇna zatem przyznac popiaÎtny charakter. Wpisuje sieÎ on we wszystkie pieÎc podstawowych znaczen pojeÎcia nacjonalizm, ktoÂre wyroÂzÇnia sieÎ we wspoÂøczesnych badaniach nad zjawiskiem nacjonalizmu. O ile bezdyskusyjnie i jednoznacznie FichteanÂska idea wpisuje sieÎ w cztery ostatnie rozumienia nacjonalizmu, to w przypadku pierwszego dyskusyjna jest kwestia wielkosÂci i skutkoÂw jej oddziaøywania na dzieje narodu niemieckiego. Kwestia ta jest oczywisÂcie bardzo zøozÇona i jej szczegoÂøowe zbadanie wymagaøoby wielu zÇmudnych i døugotrwaøych analiz, na ktoÂre nie mamy tu miejsca. SproÂbujmy wieÎc teraz wskazac jedynie, na ile søuszne jest uznawanie Fichtego za jednego z prekursoroÂw niemieckiego nazizmu. 41 Warto wspomniecÂ, zÇe oproÂcz Fichtego wskazuje sieÎ takzÇe na wielu innych wspoÂøczesnych mu i mniej znanych w Polsce mysÂlicieli, ktoÂrych mozÇna uznac za prekursoroÂw niemieckiego nazizmu i ktoÂrzy propagowali przekonania bardzo zblizÇone do FichteanÂskich. Na szczegoÂlnaÎ uwageÎ zasøugujaÎ: E. M. Arndt [1796-1860; niemiecki filozof i pisarz polityczny; piesÂni jego autorstwa PiesÂni dla NiemcoÂw (Lieder fuÈr Deutsche, 1813) budziøy u NiemcoÂw nastroje patriotyczne w czasie wojen napoleonÂskich; autor takzÇe m.in.: Duch czasu (Geist der Zeit, 1806-18) oraz Bajki i møodzienÂcze wspomnienia (MaÈrchen und Jungenderinnerungen, 1818)] oraz F.L. Jahn [1778-1852; niemiecki dziaøacz polityczny i teoretyk gimnastyki; propagowaø cÂwiczenia gimnastyczne jako sÂrodek podnoszaÎcy teÎzÇyzneÎ fizycznaÎ zÇoønierzy; gøoÂwne dzieøo to: Niemiecka sztuka gimnastyki (Deutsche Turnkunst, 1816; napisane razem z E. Eiselenem)]. Por. H. Gramley, Propheten des deutschen Nationalismus. Theologen, Historiker und NationaloÈkonomen (1848-1880), Frankfurt am Main 2001. Fichtego koncepcja wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego 273 Fichtean ska a nazistowska wizja prymatu Niemiec WsÂroÂd idei gøoszonych przez Fichtego trzy jawiaÎ sieÎ jako szczegoÂlnie istotne z uwagi na odniesienie jego koncepcji wyjaÎtkowosÂci Niemiec do niemieckiego nazizmu. Z jednej strony nalezÇy stwierdzicÂ, izÇ FichteanÂska i nazistowska koncepcja prymatu Niemiec roÂzÇniaÎ sieÎ mieÎdzy sobaÎ, ale roÂwnoczesÂnie z drugiej strony teÎ pierwszaÎ niebezpodstawnie mozÇna uznac za jakaÎs inspiratorkeÎ drugiej. Wspomniane idee to: 1) idea narodu niemieckiego jako narodu beÎdaÎcego swoistym nosÂnikiem prawdy o przeznaczeniu i sensie istnienia czøowieka; 2) postrzeganie NiemcoÂw jako tych, ktoÂrzy rozumiejaÎ inne narody i ich czøonkoÂw znacznie lepiej od nich samych; 3) wezwanie do oczyszczenia niemieckiej kultury (w sensie sÂcisøym jeÎzyka) z wszelkich obcych jej naleciaøosÂci. Wymienione idee wskazujaÎ, izÇ Fichte w swojej wizji prymatu Niemiec wyrazÂnie akcentuje szeroko rozumianaÎ kulturowaÎ (duchowaÎ) wyjaÎtkowosÂc wøasnego narodu. Natomiast w niemieckim nazizmie Niemcy saÎ postrzegani jako naroÂd wyjaÎtkowy i predestynowany do panowania nad sÂwiatem z racji posiadania szczegoÂlnych biologiczno-rasowych cech (np.: niebieskie oczy, blond wøosy), ktoÂre jednoznacznie odroÂzÇniajaÎ ich i uprzywilejowujaÎ w stosunku do innych narodoÂw (ras). WyjaÎtkowosÂc zas niemieckiej szeroko rozumianej kultury pozostaje w nazistowskim ujeÎciu prymatu Niemiec nieco w tle. Na tej podstawie nalezÇy powiedziecÂ, zÇe FichteanÂska i nazistowska wizja prymatu narodu niemieckiego znacznie sieÎ mieÎdzy sobaÎ roÂzÇniaÎ. W tej pierwszej nacisk jest poøozÇony na kulturowaÎ wyjaÎtkowosÂc NiemcoÂw, natomiast w drugiej na wyjaÎtkowosÂc biologiczno-rasowaÎ. Tak wieÎc chociazÇ niewaÎtpliwie istniejaÎ ideowe inspiracje i powiaÎzania niemieckiego nazizmu z FichteanÂskaÎ wizjaÎ prymatu narodu niemieckiego, to jednak ten pierwszy wypacza drugaÎ koncepcjeÎ42. Mimo istnienia dosÂc znacznej ideowej roÂzÇnicy mieÎdzy nazizmem i mysÂlaÎ Fichtego, wydaje sieÎ jednak, zÇe ta druga (wzieÎta oczywisÂcie 42 Zob. G. Gamm, Der Deutsche Idealismus. Eine EinfuÈhrung in die Philosophie von Fichte, Hegel und Schelling, Stuttgart 1997, s. 41-42; J. Derek, Nazizm, w: M. Siwiec (red.), Søownik mysÂli spoøeczno-politycznej, Bielsko-Biaøa 2004, s. 449-456. 274 Ks. Zdzisøaw Kieliszek w øaÎcznosÂci z innymi czynnikami, jak kryzys ekonomiczny czy niezadowolenie z sytuacji politycznej po I wojnie sÂwiatowej) bardzo przyczyniøa sieÎ do wytworzenia w pierwszych dekadach XX w. w spoøeczenÂstwie niemieckim intelektualnego klimatu, ktoÂry sprzyjaø zaaprobowaniu przez nie nazistowskiej wizji prymatu Niemiec. Bezsprzecznym faktem pozostaje to, izÇ w owym czasie mysÂl Fichtego byøa w Niemczech bardzo popularna zaroÂwno wsÂroÂd filozofoÂw akademickich43, jak i szeroko rozumianych elit opiniotwoÂrczych. WidzaÎc skutki kleÎski Niemiec w I wojnie sÂwiatowej, powszechnie wskazywano na aktualnosÂc rozwazÇan Fichtego44. SzczegoÂlnie mocno byøa akcentowana FichteanÂska idea odnowy ducha niemieckosÂci w narodzie niemieckim oraz przekonanie o wyjaÎtkowosÂci NiemcoÂw. Wydaje sieÎ, izÇ ogromna popularnosÂc filozofii Fichtego nie mogøa pozostac bez wpøywu na wydarzenia, ktoÂre rozegraøy sieÎ w Niemczech w trzeciej dekadzie XX stulecia. Faktyczny wpøyw FichteanÂskiej filozofii na 43 Np. R. Eucken (1846-1926), czeÎsto nazywany drugim Fichtem, w dziele Zebranie duchoÂw (Zur Sammlung der Geister, 1913) twierdzi, izÇ Fichte søusznie zauwazÇyø, zÇe tylko Niemcy saÎ zdolni do przemiany sÂwiata, poniewazÇ posiadajaÎ w sobie pewnaÎ wewneÎtrznaÎ siøeÎ. W podobnym duchu wypowiada sieÎ P. Natorp (1854-1924), ktoÂry inspirujaÎc sieÎ przemysÂleniami Fichtego, zauwazÇa w dzieøach Dzien Niemiec (Der Tag des Deutschen, 1915) oraz Dusza Niemiec (Die Seele des Deutschen, 1918), izÇ naroÂd niemiecki søuzÇy i walczy o dobro caøej ludzkosÂci. 44 W 1914 r. w celu propagowania FichteanÂskich idei zostaøo powoøane do istnienia Towarzystwo FichteanÂskie 1914 (die Fichte-Gesellschaft von 1914), ktoÂre bardzo aktywnie dziaøaøo prawie do konÂca II wojny sÂwiatowej. Regularnie wydawaøo ono wøasne gazety i publikacje zwarte. èaÎcznaÎ liczbeÎ wydanych tytuøoÂw szacuje sieÎ na ok. 900. W 1919 r. dla swoich czøonkoÂw Towarzystwo wprowadziøo tzw. paragrafy aryjskie, ktoÂre uprzywilejowywaøy czøonkoÂw rasy aryjskiej. Paragrafy te zostaøy zawieszone w 1923 r. Reaktywowane zostaøy po objeÎciu w Niemczech wøadzy przez Hitlera. Warto tu przy okazji wspomniecÂ, izÇ obecnie od 1987 r. istnieje MieÎdzynarodowe Towarzystwo FichteanÂskie (Internationale Johann-Gottlieb-Fichte-Gesellschaft). W jego skøad wchodzi ponad 200 autoroÂw z caøego sÂwiata. Za cel postawiøo ono sobie zgøeÎbianie i rozpowszechnianie mysÂli Fichtego (wydaje m.in. serieÎ zeszytoÂw naukowych Fichte-Studien; sygnalizowalisÂmy ten fakt juzÇ nieco wczesÂniej). Zdecydowanie w swojej dziaøalnosÂci odcina sieÎ ono od swojego poprzednika. Podobne towarzystwa istniejaÎ takzÇe w poszczegoÂlnych krajach (najbardziej preÎzÇne jest w Japonii) oraz w ramach poszczegoÂlnych grup jeÎzykowych. Wszystkie tego typu towarzystwa saÎ odreÎbnymi instytucjami, ale sÂcisÂle ze sobaÎ wspoÂøpracujaÎ. Zob. http://www.fichte-gesellschaft.de. Fichtego koncepcja wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego 275 aprobateÎ przez NiemcoÂw nazizmu stanowi jednak do dnia dzisiejszego przedmiot wielu sporoÂw, w ktoÂrych saÎ wyrazÇane roÂzÇne opinie: poczaÎwszy od przypisywania ogromnego wpøywu FichteanÂskich idei azÇ do niemalzÇe marginalizowania ich roli45. Ustalenie wzajemnej relacji mieÎdzy FichteanÂskaÎ i nazistowskaÎ wizjaÎ prymatu Niemiec, wpøywu pierwszej na drugaÎ oraz oddziaøywania mysÂli Fichtego na przebieg procesoÂw, ktoÂre dokonaøy sieÎ w narodzie niemieckim w pierwszych dekadach XX w., wymaga oczywisÂcie duzÇo bardziej wnikliwych analiz nizÇ przeprowadzone powyzÇej. Wydaje sieÎ jednak, zÇe mimo dokonanych uproszczen wskazalisÂmy najwazÇniejsze kierunki, w ktoÂrych owe analizy winny podaÎzÇacÂ. NalezÇaøoby miec zatem na uwadze, zÇe FichteanÂska i nazistowska koncepcja znacznie sieÎ mieÎdzy sobaÎ roÂzÇniaÎ, ale roÂwnoczesÂnie, izÇ pierwsza jawi sieÎ jako jakas inspiratorka drugiej i zÇe nie bez znaczenia na zaaprobowanie przez NiemcoÂw nazizmu pozostaje ogromna popularnosÂc dzieøa Fichtego na poczaÎtku XX w. Trudno oczywisÂcie winic za taki stan rzeczy samego Fichtego, niemniej jednak saÎdzimy, izÇ przyczyniø sieÎ on do tego, co staøo sieÎ w swoim czasie w Niemczech i co potem zaowocowaøo tragediaÎ II wojny sÂwiatowej. Zakon czenie Na podstawie przeprowadzonych badan mozÇna powiedziecÂ, izÇ fundamentem, na ktoÂrym Fichte nabudowuje koncepcjeÎ wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego, jest przekonanie, zÇe ludzki podmiot mozÇe stac sieÎ w peøni czøowiekiem, jedynie istniejaÎc w ramach narodowo (w sensie sÂcisøym jeÎzykowo) okresÂlonych relacji z innymi ludzÂmi. Wydaje sieÎ, izÇ uznanie tego przekonania za prawdziwe (jest to bøaÎd, poniewazÇ duzÇo wazÇniejsze w tym wzgleÎdzie saÎ relacje rodzinne) skøoniøo Fichtego do poszukiwania narodu (jeÎzyka), ktoÂry w sposoÂb najlepszy z mozÇliwych wspomaga czøowieka w realizowaniu ludzkiego 45 Zob. np.: J. Nordalm, Fichte und der ¹Geist von 1914º. Kulturgeschichtliche Aspekte eines Beispiel politischer Wirkung philosophischer Ideen in Deutschland, Fichte-Studien Bd. 15 (1999), s. 211-232; H.-J. Becker, Fichtes Idee, s. 13-26, 343-358. 276 Ks. Zdzisøaw Kieliszek powoøania. NalezÇy tu podkresÂlicÂ, izÇ podejmujaÎc owe poszukiwania, Fichte w sposoÂb niesÂwiadomy zaøozÇyø, zÇe taki naroÂd (jeÎzyk) w ogoÂle istnieje, zÇe mozÇna go odszukac oraz zÇe poszczegoÂlne narody (jeÎzyki) mozÇna wartosÂciowac z uwagi na ich zdolnosÂci do wspierania czøowieka w urzeczywistnianiu przez niego wøasnego przeznaczenia. Tymczasem zaøozÇenia te saÎ caøkowicie bøeÎdne. Wszystkie bowiem narodowe (jeÎzykowe) relacje saÎ absolutnie roÂwnowartosÂciowe, jesÂli chodzi o ich zdolnosÂci do wspierania czøowieka w urzeczywistnianiu przez niego czøowieczenÂstwa. Innymi søowy, w tym wzgleÎdzie zÇadnemu narodowi (jeÎzykowi) nie mozÇna przyznac prymatu nad innymi narodami (jeÎzykami). MozÇna zatem powiedziecÂ, zÇe najwieÎkszym bøeÎdem popeønionym przez Fichtego w interesujaÎcym nas aspekcie byøo w ogoÂle podjeÎcie proÂby odszukania narodu, ktoÂry mozÇna by uznac za wyjaÎtkowy. Na zakonÂczenie, majaÎc na uwadze losy FichteanÂskiej koncepcji prymatu Niemiec, ktoÂra wraz z upøywem czasu coraz bardziej zaczeÎøa zÇyc swoim wøasnym zÇyciem, nalezÇy stwierdzicÂ, izÇ jakiekolwiek proÂby praktycznego uprzywilejowywania i wysiøki teoretycznego uzasadnienia prymatu jednego narodu nad innymi grozÇaÎ w dalszej perspektywie czasu tym, co staøo sieÎ w czasie II wojny sÂwiatowej. StaÎd tezÇ z wielkim niepokojem nalezÇy sieÎ odnosic do kazÇdej koncepcji, ktoÂra w swym zasadniczym zreÎbie jest podobna do FichteanÂskiej idei wyjaÎtkowosÂci narodu niemieckiego. Fichtes Conception of the Uniqueness of German Nation Summary The Author attempts to show concisely Fichtes conception of the primacy of Germany. The aim is realized in the following order. First, he examines Fichtes idea of the nation as such. Secondly, he discusses Fichtes conception of the language. Thirdly, he shows what tasks Fichte does put before the German nation. Fourthly, he attempts to determine what character has Fichtes nationalism. And finally, he briefly compares Fichtes conception to the Nazi idea of the German primacy.