Gold Finance Sp - Komunikat

Transkrypt

Gold Finance Sp - Komunikat
Gold Finance sp. z o.o. Goldlinia: 0 801 333 883
ul. Domaniewska 39A email: [email protected]
02-672 Warszawa
fax: 22 208 20 93
www.goldfinance.pl
Warszawa, 2 lipca 2010 r.
Peryskop Finansowy Gold Finance
Najważniejsze wydarzenia
Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym
poziomie. Główna stopa referencyjna wynosi więc nadal 3,5%. Rada zwróciła
jednak uwagę na zbliżające się zagrożenie wzrostem inflacji. Może to sugerować
możliwość podwyżki stóp pod koniec roku.
Wskaźnik aktywności gospodarczej polskiego przemysłu wzrósł z 52,2 punktu w
maju do 53,3 punktu w czerwcu. Po dwumiesięcznym okresie stabilizacji na
wysokim poziomie, dynamika wzrostu wskaźnika znów się zwiększyła.
Według prognoz Ministerstwa Finansów w czerwcu inflacja wyniosła 2,1%.
Zdaniem przedstawicieli resortu latem inflacja spadnie poniżej 2%, jednak od
września do końca roku sięgać będzie od 2 do 2,5%.
Szef Zespołu Doradców Strategicznych premiera Michał Boni poinformował, że
prawdopodobnie
w
tym
tygodniu
ogłoszone
zostaną
założenia
do
przyszłorocznego budżetu.
Deficyt obrotów bieżących wyniósł w pierwszym kwartale nieco ponad miliard
euro. W ostatnich trzech miesiącach poprzedniego roku sięgnął on 2,76 mld euro.
Eksport zwiększył się o 18,3%, zaś import wzrósł o 18%.
Krótka lista chętnych na BZ WBK ma być gotowa do połowy lipca. Wśród
zainteresowanych są m.in. PKO BP, Pekao i Nordea.
Rynek Akcji
Polska
Inwestorzy w Warszawie przeżywali trzeci spadkowy tydzień z rzędu. Tym razem
skala strat była nieco większa, niż poprzednio. Indeks największych spółek zniżkował o
1,6% a wskaźnik szerokiego rynku stracił 1,4%. mWIG40 zaliczył dopiero drugi tydzień
spadków, zniżkując o niecałe 1,3%. W najgorszej sytuacji znajduje się indeks
najmniejszych firm, który zniżkuje już piąty tydzień z rzędu. Tym razem stracił 1,1%,
nieco mniej, niż poprzednio. Osiągnął on jednak poziom najniższy w tym roku. Po bardzo
słabym maju, czerwiec okazał się jeszcze gorszy. WIG20 zwiększył skalę spadku o
kolejne 6,7%, po majowej stracie, sięgającej niecałe 4,5%. Indeks szerokiego rynku
zmniejszył swoją wartość o ponad 5%. Wskaźnik średnich spółek spadł o 4%, zaś
sWIG80 o ponad 6%. W skali miesiąca liderem strat okazał się sektor bankowy, którego
indeks zniżkował aż o ponad 8%. Drugie miejsce, ze stratą sięgającą 4,7% zajął WIG
Informatyka. Nieznacznie ustępował mu subindeks firm spożywczych zniżkujący o 4,4%.
Budowlanka straciła niecałe 4%. Na tym tle rewelacyjnie spisywał się WIG
Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do
podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego
tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.
Gold Finance Sp. z o.o. 02-672 Warszawa ul. Domaniewska 39A Goldlinia: 0 801 333 883
Gold Finance sp. z o.o. Goldlinia: 0 801 333 883
ul. Domaniewska 39A email: [email protected]
02-672 Warszawa
fax: 22 208 20 93
www.goldfinance.pl
Telekomunikacja, który zwiększył swoją wartość o 0,9%. W mijającym tygodniu także
przodowały banki ze stratą sięgającą 2,7%, o prawie 1,6% spadł WIG Informatyka.
Sektor firm budowlanych zniżkował o 0,5%, zaś spożywczy spadł o 0,75%.
Telekomunikacja zyskała 0,5%.
Analizując przebieg notowań w trakcie ostatnich pięciu sesji można dojść do
wniosku, że nasz parkiet zachowywał się nieco chaotycznie, raz wykazując się względną
siłą, w porównaniu do giełd europejskich lub sytuacji na Wall Street, by następnego dnia
razić w najlepszym razie marazmem i niezdecydowaniem. Uwagę inwestorów przykuwał z
niecierpliwością i nadzieją oczekiwany debiut akcji Tauronu. Niestety nie dostarczył on
powodów do radości graczom rozochoconych zyskami osiągniętymi ze sprzedaży akcji
PZU. Pierwsze notowanie energetycznej spółki odbywało się w bardzo niekorzystnym
momencie, w przeddzień na światowych giełdach doszło do pokaźnych spadków. Także
następne sesje nie przyniosły poprawy sytuacji. Na zyski przyjdzie więc poczekać.
Jedynie na otwarciu kurs Tauronu sięgnął 5,13 zł, czyli ceny, po jakiej akcje sprzedawane
były w ofercie publicznej. Później było już tylko gorzej. W najgorszym momencie papiery
te były wyceniane na 4,96 zł, a więc o 3,3% mniej, niż wynosiła cena emisyjna.
Świat
Wall Street w uścisku niedźwiedzia
Na amerykańskim parkiecie nie widać oznak poprawy sytuacji. Trwa w najlepsze
rozpoczęta 21 czerwca fala spadków. W jej wyniku S&P500 stracił już łącznie 90 punktów,
czyli 8%. Od szczytu całej, rozpoczętej w marcu ubiegłego roku tendencji wzrostowej,
zniżka sięga już 190 punktów, a więc 15,5%. Jeśli traktować ją jako korektę całej tej
zwyżki, to jej rozmiary są już na tyle pokaźne, że można by spodziewać się jej
zakończenia. Na razie się na to nie zanosi. Byki na Wall Street nie tryskają siłą. Przewaga
podaży wydaje się bardzo zdecydowana. Próby obrony przed przeceną nie są ani zbyt
częste, ani zbyt przekonujące. Spośród dziewięciu ostatnich sesji zaledwie jedna
zakończyła się niewielkim wzrostem indeksów. Bilans ostatniego tygodnia (z wyłączeniem
sesji piątkowej) jest zdecydowanie niekorzystny dla posiadaczy akcji. Dow Jones stracił w
tym czasie 4,1%, S&P500 zniżkował o 4,3%, zaś Nasdaq spadł o 5,2%. Niedawne wyjście
indeksu powyżej średniej z 200 sesji, które mogło być uznane jako sygnał kontynuacji
wzrostów okazało się pułapką i pozostało po nim tylko wspomnienie. Nie wróży to niczego
dobrego. Amerykańscy inwestorzy najpierw pozostawali pod wrażeniem niekorzystnych
sygnałów, płynących z Europy, teraz zaś doczekali się własnych zmartwień. Ostatnie
dane, dotyczące gospodarki Stanów Zjednoczonych były bardzo dalekie od optymizmu.
Brak poprawy na rynku pracy, słaby wciąż segment nieruchomości, wreszcie coraz gorsze
wskaźniki aktywności gospodarczej nie tworzą klimatu sprzyjającego powrotowi do
wzrostów na giełdzie.
Europejskie giełdy wspominają majowe dołki
Miniony tydzień przyniósł kontynuację spadkowej tendencji, rozpoczętej 21
czerwca. W jej wyniku najlepszy spośród trzech głównych europejskich indeksów DAX
stracił ponad 7%, paryski CAC40 zniżkował o niemal 11%, zaś londyński FTSE spadł o
8%. Ten ostatni znalazł się poniżej dołka z drugiej dekady maja a CAC40 ma do niego
bardzo niedaleko. Jedynie DAX zachowuje wobec niego w miarę bezpieczny dystans. By
Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do
podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego
tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.
Gold Finance Sp. z o.o. 02-672 Warszawa ul. Domaniewska 39A Goldlinia: 0 801 333 883
Gold Finance sp. z o.o. Goldlinia: 0 801 333 883
ul. Domaniewska 39A email: [email protected]
02-672 Warszawa
fax: 22 208 20 93
www.goldfinance.pl
do niego dotrzeć musiałby spaść o 4,5%, co w najbliższym czasie jest raczej mało
prawdopodobne. Jednak mało prawdopodobne to nie to samo, co niemożliwe. Szczególnie
jeśli popatrzeć na „dokonania” ostatniego tygodnia, w trakcie którego stracił 3,3%. Z
uspokojenia się sytuacji wokół Grecji korzysta indeks ateńskiej giełdy kończąc tydzień
niemal bez strat, choć w trakcie niektórych sesji bywało nerwowo. Nie można zaś tego
powiedzieć o giełdzie madryckiej. IBEX zniżkował bowiem o 2%, ale to i tak niewielki
„wymiar kary” jak na tydzień, w którym agencja Moddy’s ostrzegła przed możliwością
obniżenia ratingu Hiszpanii. Sytuację uratowała udana emisja hiszpańskich obligacji
skarbowych o wartości 3,5 mld euro. Papiery cieszyły się zainteresowaniem inwestorów a
ich rentowność była jedynie nieznacznie wyższa, niż na poprzednich przetargach.
Spośród parkietów naszego regionu nieźle radził sobie indeks w Bratysławie,
zwyżkujący o 2% i węgierski BUX, który zyskał ponad 1%. W Sofii spadek sięgał zalewie
0,8%. Liderem spadków był moskiewski RTS, który stracił niemal 6%.
Sytuacja gospodarcza w strefie euro wydaje się jeszcze nie wykazywać
niepokojących sygnałów. Indeksy aktywności gospodarczej wyhamowały dynamikę
wzrostu, ale też straszą inwestorów rozczarowującymi odczytami, jak to stało się w
Stanach Zjednoczonych. Lekki niepokój mógł wzbudzić apel ministra finansów Portugalii,
wzywającego swych rodaków do oszczędzania, ale przeszedł bez echa. Gospodarka
Irlandii zdecydowanie wyhamowała tempo kurczenia się, choć bezrobocie wzrosło tam do
poziomu najwyższego od ponad 15 lat.
Europa
USA*
Azja
BUX
DJIA
20843,8/21101,74 10152,8/9732,53
1,24%
-4,14%
Hang Seng
20690,79/19905,32
-3,8%
DAX
6070,6/5869,64
-3,31%
S&P
1073,69/1027,37
-4,31%
ShanghaiB-Share
225,65/210,03
-6,92%
CAC
3519,7/3367,82
-4,32%
FTSE
9606,05/9280,82
-3,39%
NASDAQ
2217,42/2101,37
-5,23%
Nikkei
9737,48/9293,71
-5,48%
Tygodniowe zmiany indeksów 25.06.2010 – 2.07.2010
* dane z 24 czerwca - 1 lipca
Rynek Walutowy
Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do
podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego
tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.
Gold Finance Sp. z o.o. 02-672 Warszawa ul. Domaniewska 39A Goldlinia: 0 801 333 883
Gold Finance sp. z o.o. Goldlinia: 0 801 333 883
ul. Domaniewska 39A email: [email protected]
02-672 Warszawa
fax: 22 208 20 93
www.goldfinance.pl
Frank i jen w roli głównej
Wygląda na to, że inwestorzy zmęczyli się już nieco ciągłymi przepychankami
między euro a dolarem i zastanawianiem się, która z tych walut szybciej zejdzie ze sceny.
Trudno się dziwić, gdy przypomnimy sobie, że od wczesnej jesieni do początku zimy 2008
r., czyli w ciągu zaledwie kilkunastu tygodni, kurs euro spadł o 25%, na przełomie lat
2008 i 2009 wykonał dynamiczny ruch w górę i wrócił do parteru, po czym od lutego do
listopada ubiegłego roku poszedł w górę o 25%. Gdy jednak, zamiast uspokojenia, od
początku grudnia 2009 r. do początku czerwca znów runął w dół o ponad 21%, zaczęli
mieć dość. Każdy by się taką huśtawką zdenerwował lub poczuł zawroty głowy,
oczywiście oprócz kolegów z Goldman Sachs, Jima Rogersa, Georga Sorosa i jeszcze paru
innych. Reszta powiedziała „dość” i zaczęła kupować franki i jeny. Gdyby juan był nieco
bardziej „wolny”, z pewnością wielu rzuciłoby się i na niego. Na razie przy „szwajcarach” i
„samurajach” zaczęły wysiadać tak modne do niedawna dolary australijskie,
nowozelandzkie i kanadyjskie.
Wracając do wydarzeń bardziej bieżących, także niełatwo oderwać się od
zarysowanego wcześniej schematu. Pierwsza część tygodnia stała pod znakiem
dynamicznego spadku kursu euro z niemal 1,24 do nieco ponad 1,21 dolara, czyli o 2,4%.
W porównaniu z tym, w środę panowała niemal śmiertelna nuda. W czwartek wspólna
waluta zdrożała z 1,2195 do 1,2495 dolara, a więc o 3 centy w ciągu kilku godzin, czyli o
2,4%. Przypomina to jazdę od bandy, do bandy i trudno nadążyć z wyszukiwaniem
przyczyn i interpretacji tych ruchów. Informacji, wydarzeń, pretekstów i plotek ciągle
mamy pod dostatkiem. Na każdą okoliczność. Po strachu o Węgry, przyszedł czas na
Rumunię, po obawach o spowolnienie w Europie wskutek zbyt drastycznych oszczędności,
zawód z powodu słabych danych z amerykańskiej gospodarki, od ostrzeżeń przed
obniżeniem ratingu Hiszpanii, do udanej aukcji tamtejszych obligacji. Efektem tej
informacyjnej mikstury jest najbardziej od połowy maja dynamiczne wyjście w górę
kursu euro, dające szansę na co najmniej utrwalenie swej stosunkowo mocnej pozycji w
najbliższym czasie, jeśli nie dalszy ruch, w kierunku poziomu 1,278 dolara. Oczywiście
pod warunkiem, że agencje ratingowe lub politycy w kolejnym kraju europejskim czegoś
nowego nie zmalują
Frank tymczasem całkiem spokojnie, choć ze sporą dynamiką od ponad sześciu
tygodni rośnie w siłę. Co ciekawe, nie mówi o tym żaden z inwestycyjnych guru. Nikt,
poza szwajcarskim bankiem centralnym, nie chce się przyznać do udziału w tym
procederze. A przecież to nie przypadek, że euro staniało od połowy maja do 1 lipca z
1,458 do 1,307 franka, czyli aż o 10%. Niemal o tyle samo frank umocnił się wobec
dolara. Podobnie od początku maja zachowywał się jen. Wobec dolara umocnił się o nieco
ponad 7%, zaś wobec euro zaczął dynamicznie rosnąć w siłę miesiąc wcześniej i od
początku kwietnia urósł o ponad 14%.
Piątkowe przedpołudnie na światowym rynku walutowym przebiegało pod znakiem
oczekiwania na dane o sytuacji na rynku pracy za oceanem. Kurs euro utrzymywał się w
okolicach 1,25 dolara, osiągniętych dzień wcześniej. Większy ruch panował w przypadku
franka, który dość dynamicznie osłabiał się zarówno wobec euro, jak i dolara.
Prawdopodobnie zaczęła się więc korekta, po wcześniejszym rajdzie franka w górę.
Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do
podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego
tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.
Gold Finance Sp. z o.o. 02-672 Warszawa ul. Domaniewska 39A Goldlinia: 0 801 333 883
Gold Finance sp. z o.o. Goldlinia: 0 801 333 883
ul. Domaniewska 39A email: [email protected]
02-672 Warszawa
fax: 22 208 20 93
www.goldfinance.pl
Złoty mocniejszy tylko wobec dolara
Na naszym rynku walutowym warunki dyktowane są wciąż przez wydarzenia na
świecie. Zgodnie z ich rytmem, w poniedziałek i wtorek złoty wyraźnie się osłabiał. Kurs
dolara skoczył o ponad 10 groszy, docierając we wtorek wieczorem do 3,433 zł. Na tym
poziomie zakończyła się trwająca od 21 czerwca fala słabości naszej waluty, w wyniku
której dolar zdrożał o 21 groszy, czyli o 6,6%. W drugiej części tygodnia złoty odrabiał
straty. W piątek rano „zielonego” można było kupić po 3,3 zł, czyli o 13 groszy taniej, niż
we wtorek. W przypadku euro nie szło już tak dobrze. Kurs wspólnej waluty osiągnął
bardzo wysoki poziom 4,17 zł we wtorek i czwartek, a w trakcie korekt, następujących „w
międzyczasie”, nie był w stanie odrobić więcej niż 6 groszy. W piątek przed południem za
euro na rynku międzybankowym trzeba było płacić od 4,12 do 4,15 zł. Dopóki wspólna
waluta będzie umacniała się wobec dolara, nie ma raczej co liczyć, byśmy płacili za nią
mniej niż 4,1 zł. W przypadku niekorzystnego rozwoju sytuacji na rynkach finansowych
całkiem prawdopodobne jest dojście ceny euro do 4,2 zł. Optymistyczne informacje
dotyczące naszej gospodarki nie mają żadnego wpływu na pozycję złotego. Posiadacze
kredytów walutowych we frankach pod koniec tygodnia poczuli jedynie niewielką ulgę. Po
tym, jak w czwartek kurs „szwajcara” dotarł do 3,174 zł, w piątek można go było kupić
już „tylko” po 3,1-3,13 zł. Zawdzięczamy to korekcyjnemu osłabieniu się franka wobec
euro i dolara. Możemy jedynie mieć nadzieję, że ta tendencja jeszcze się pogłębi i będzie
bardziej trwała. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że frank pozostanie mocny.
Szwajcarski bank centralny odżegnuje się na razie od interwencji, zmierzających do jego
osłabienia.
Wszystko wskazuje na to, że na interwencje zapobiegające nadmiernemu
osłabieniu naszej waluty, nie mamy co liczyć. Prezes Narodowego Banku Polskiego Marek
Belka stwierdził niedawno, że interwencji nie można wykluczyć, lecz trzeba je stosować
jedynie w wyjątkowych sytuacjach i decyzje w tej sprawie nie będą podejmowane
pochopnie. Z pomiarów, przeprowadzanych przez ministerstwo finansów wynika, że na
naszym rynku wciąż panuje spora zmienność. Utrzymuje się na wysokim poziomie,
podobnie jak w maju. Spośród walut krajów europejskich wyższą zmiennością
charakteryzuje się jedynie węgierski forint.
Kursy NBP 2.07.2010 r.
USD
EUR
Kupno 3,3047 zł
Kupno 4,1110 zł
Sprzedaż 3,3715 zł
Sprzedaż 4,1940 zł
Średni 3,3773 zł
Średni 4,1529 zł
CHF
Kupno 3,1128 zł
Sprzedaż 3,1756 zł
Średni 3,1501 zł
100 JPY
Kupno 3,7965 zł
Sprzedaż 3,8731 zł
Średni 3,8221 zł
Przesunięcie wypłaty kredytu we franku czy euro o tydzień mogło dać
zainteresowanym sporą korzyść. Na pożyczenie 100 tys. zł wystarczyło 2 lipca o prawie
1,5 tys. franków mniej. W przypadku euro oszczędność wyniosła mniej, bo niecałe 400
euro. W niełatwej sytuacji są obecnie osoby, do których kredyt trafia w transzach.
Gdy np. za kilka miesięcy złoty będzie mocniejszy, w bankach gdzie kredyt jest
denominowany w walucie, czyli np. PKO BP, BZ WBK, Nordea, DB PBC (istnieje opcja
wypłaty od razu całego kredytu na specjalny depozyt), Raiffeisen i BOŚ, na konto
dewelopera czy budującego dom trafi mniej pieniędzy. Z kolei w bankach, w których
Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do
podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego
tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.
Gold Finance Sp. z o.o. 02-672 Warszawa ul. Domaniewska 39A Goldlinia: 0 801 333 883
Gold Finance sp. z o.o. Goldlinia: 0 801 333 883
ul. Domaniewska 39A email: [email protected]
02-672 Warszawa
fax: 22 208 20 93
www.goldfinance.pl
kredyt jest indeksowany do waluty (mBank, BPH, Getin Noble Bank, Kredyt Bank, Alior,
Polbank EFG i DnB Nord), przy mocniejszym złotym kolejna transza może być
równowartością większej liczby euro czy franków niż teraz.
30-letni kredyt mieszkaniowy na 80 proc. LTV w
EUR i w CHF
100 tys. zł
300 tys. zł
2 lipca
W
przeliczeniu
na walutę
EUR
W
przeliczeniu
na walutę
Wysokość
raty w
walucie
EUR
24079
31745
107
151
Wysokość
raty w
walucie
25 czerwca
CHF
EUR
CHF
72237 95235
321 453
EUR
24464
33209
109
157
CHF
CHF
73391 99628
327 471
Banki i finanse
Minął termin składania ofert na kontrolny pakiet akcji Banku Zachodniego WBK.
Według doniesień prasowych wśród zainteresowanych pakietem 70 proc. akcji o wartości
ok. 10 mld zł znaleźli się m.in.: państwowy PKO BP, należący do włoskiego UniCredit
Grup Pekao SA, skandynawska Nordea (w Polsce obecna już poprzez Nordea Bank
Polska), włoski bank Intesa Sanpaolo, brytyjski HSBC, rosyjski Sbierbank oraz
amerykański fundusz private equity Apax Partners. Krótka lista inwestorów ma być
gotowa w połowie lipca. Irlandzki rząd oczekuje wyboru nowego właściciela banku
najpóźniej we wrześniu.
Jak donosi „Puls Biznesu” pod młotek może pójść również Polbank, oddział
greckiego Eurobanku EFG. Rodzina Latsisów, głównych udziałowców greckiego
Eurobanku EFG, według informacji gazety jest zainteresowana sprzedażą Polbanku.
Greccy miliarderzy Latsisowie chcą się skoncentrować na operacjach w Grecji (ich
aktywa szacowane są przez "Forbesa" na 5,3 mld USD, co w tegorocznej edycji dało im
144 miejsce). Pogłoskom o planach sprzedaży zdecydowanie zaprzecza Eurobank EFG. —
Nie tylko nie zamierzamy wycofywać się z Polski, ale planujemy umocnić tutaj naszą
pozycję — mówi Byron Ballis, wiceprezes banku.
Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do
podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego
tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.
Gold Finance Sp. z o.o. 02-672 Warszawa ul. Domaniewska 39A Goldlinia: 0 801 333 883
Gold Finance sp. z o.o. Goldlinia: 0 801 333 883
ul. Domaniewska 39A email: [email protected]
02-672 Warszawa
fax: 22 208 20 93
www.goldfinance.pl
Wkrótce mogą znacząco wzrosnąć koszty zaciągnięcia kredytów na zakup
sprzętu AGD lub samochodów - przestrzega "Rzeczpospolita". Obecnie opłaty i prowizje
nie mogą przekroczyć 5 proc. wartości pożyczki (choć część banków obchodzi to
ubezpieczeniami). Rządowy projekt zmian ustawy o kredycie konsumenckim
proponuje znieść ten limit. Mogą wzrosnąć nie tylko prowizje, ale także może pojawić się
opłata za wcześniejszą spłatę kredytu. Jej wysokość sięgnie nawet 1 proc. kwoty
spłaconej przed terminem. Projekt zakłada też wzrost maksymalnej wysokości kredytu
konsumenckiego z obecnych 80 do 255 tys. zł. Wprowadza także obligatoryjne
formularze informacyjne, obowiązujące w całej Unii, które będą dokładnie informowały
klienta o wszystkich kosztach.
Allianz Bank chce oferować kredyty mieszkaniowe w euro, obecnie pożycza
tylko w złotych. Jest w trakcie negocjacji z właścicielem. („PB”) Polskie banki mają
wystarczająco kapitału by sprostać ryzyku związanemu z silnym wzrostem kursu
szwajcarskiego franka – powiedział Andrzej Stopczyński, dyrektor Pionu Nadzoru
Bankowego w KNF. Dodał przy tym, że „obecna sytuacja pokazuje, że kredyty w
walutach obcych nie powinny być masowym produktem”. Raiffeisen Bank Polska
otrzymał zgodę KNF na otwarcie biura maklerskiego.
Wyniki testu wytrzymałości największych niemieckich banków zostaną
opublikowane w drugiej połowie lipca, zapowiedział Bundesbank. Wysokiej rangi bankier,
na którego powoływał się niedawno The Financial Times, przewiduje, że wyniki testu
wytrzymałości wskażą iż 2 do 4 z 16 największych niemieckich banków może
potrzebować dodatkowego kapitału.
Eksperci krajów członkowskich oraz eurodeputowani osiągnęli porozumienie w
sprawie ograniczenia od przyszłego roku premii dla bankierów - podał w środę
Parlament Europejski. Kompromis zakłada, że odpowiedzialni za transakcje finansowe w
bankach traderzy będą dostawali najwyżej 60 proc. premii natychmiast, zaś na co
najmniej 40 proc. będą musieli poczekać trzy lata. W ten sposób wypłata zostanie
uzależniona
od
długoterminowego
ryzyka
transakcji
(a
nie
korzystnych
krótkoterminowych spekulacji). W przypadku szczególnie wysokich premii odsunięta w
czasie ma być wypłata co najmniej 60 proc. Połowa premii ma być wypłacana w gotówce,
zaś pozostała część w akcjach. Ograniczeniu mają też podlegać podstawowe
wynagrodzenia, a także dodatkowe plany emerytalne dla bankierów.
Europejski Bank Centralny podał, że banki komercyjne wystąpiły o 3miesięczne pożyczki warte 131,9 mld euro. To znacznie mniej, niż spodziewali się
analitycy. Wielkość zapotrzebowania na środki analitycy uznawali za test kondycji sektora
bankowego, a także poszczególnych banków. O 3-miesięczne pożyczki EBC starały się
wyłącznie banki nie mogące zdobyć finansowania na rynku międzybankowym.
Pozostałym się to nie opłacało, ponieważ pożyczka EBC oprocentowana jest powyżej
EURIBOR-u, stawki płaconej na rynku międzybankowym.
Oprac. na podst. „Pulsu Biznesu”, PAP, „Rzeczpospolitej”, prnews.pl
Kalendarium wydarzeń nadchodzącego tygodnia
5.07.2010-9.07.2010
Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do
podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego
tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.
Gold Finance Sp. z o.o. 02-672 Warszawa ul. Domaniewska 39A Goldlinia: 0 801 333 883
Gold Finance sp. z o.o. Goldlinia: 0 801 333 883
ul. Domaniewska 39A email: [email protected]
02-672 Warszawa
fax: 22 208 20 93
www.goldfinance.pl
Poniedziałek, 5 lipca
Euroland
- 9.58 indeks aktywności gospodarczej w usługach w czerwcu (prognoza 55,4 punktu,
poprzednia wartość 56,2 punktu)
- 10.30 indeks nastrojów inwestorów Sentix w lipcu (poprzednia wartość -4,1 punktu)
- 11.00 dynamika sprzedaży detalicznej w maju (poprzednia wartość -1,2% miesiąc do
miesiąca)
Wtorek, 6 lipca
USA
- 16.00 indeks aktywności gospodarczej w sferze usług ISM w czerwcu (prognoza 55,4
punktu, poprzednia wartość 55,4 punktu)
Środa, 7 lipca
Euroland
- 11.00 dynamika PKB w pierwszym kwartale (prognoza 0,2% kwartał do kwartału, 0,6%
rok do roku, poprzednia wartość 0,1% kwartał do kwartału, -2,1% rok do roku)
- Niemcy
- 12.00 dynamika zamówień w przemyśle w maju (poprzednia wartość 2,8% miesiąc do
miesiąca)
USA
- 13.00 dynamika liczby wniosków o kredyt hipoteczny (poprzednia wartość 8%)
Czwartek, 8 lipca
Niemcy
- 8.00 bilans handlu zagranicznego w maju (poprzednia wartość 13,1 mld euro)
- 12.00 dynamika produkcji przemysłowej z maju (poprzednia wartość 0,9% miesiąc do
miesiąca)
Euroland
- 13.45 posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych
(prognoza 0,5%, dotychczasowa wartość 0,5%)
USA
- 14.30 liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych
- 21.00 dynamika kredytu konsumenckiego w maju (prognoza 0,1 mld dolarów,
poprzednia wartość 0,96 mld dolarów)
Piątek, 9 lipca
USA
- 16.00 dynamika zapasów hurtowników w maju (prognoza 0,5% miesiąc do miesiąca,
poprzednia wartość 0,4% miesiąc do miesiąca)
Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do
podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego
tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.
Gold Finance Sp. z o.o. 02-672 Warszawa ul. Domaniewska 39A Goldlinia: 0 801 333 883
Gold Finance sp. z o.o. Goldlinia: 0 801 333 883
ul. Domaniewska 39A email: [email protected]
02-672 Warszawa
fax: 22 208 20 93
www.goldfinance.pl
Halina Kochalska
Analityk Gold Finance
Roman Przasnyski
Główny Analityk Gold Finance
Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autorów i nie powinien być
traktowany jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych
z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego tekstu
podejmowane są na własną odpowiedzialność
O Gold Finance
Gold Finance jest firmą doradczą pomagającą Klientom w wyborze najkorzystniejszego
kredytu spośród szerokiej oferty dostępnej na rynku. Specjalizuje się również w wyborze
odpowiednich dla Klienta form lokowania i inwestowania pieniędzy, ubezpieczeń
na życie oraz leasingu. Kapitał Gold Finance jest w 100% pochodzenia polskiego,
co umożliwia prowadzenie usługi niezależnego doradcy, działającego zgodnie z
potrzebami Klienta, a nie potrzebami korporacji. Profesjonalizm Gold Finance oparty jest
przede wszystkim na wiedzy doradców, którzy swoje wieloletnie doświadczenie zdobywali
w bankach i wiodących instytucjach finansowych. Gold Finance mając na uwadze pełną
dostępność oraz satysfakcję Klienta z proponowanych usług, w planach na najbliższe 3
lata przewiduje otwarcie 30 biur na terenie Polski oraz poszerzenie kadry o 500
aktywnych Doradców Finansowych do dyspozycji Klientów. W styczniu 2007 roku Gold
Finance zostało wyróżnione tytułem Euromarka za zapewnianie kompleksowej obsługi
Klientów we wszystkich obszarach. Doradca Gold Finance został również przyjęty do
elitarnej organizacji Million Dollar Round Table, która zrzesza 1% najlepszych
profesjonalistów z branży doradztwa finansowego z 76 krajów. Firma Gold Finance należy
do Związku Firm Doradztwa Finansowego zarejestrowanego w 2008 roku. ZFDF zostało
stworzone przez 10 największych firm doradztwa finansowego w Polsce, które łącznie
realizują 80% sprzedaży produktów finansowych.
Więcej informacji:
Danuta Cabaj
Ciszewski Financial Communications sp. z o.o.
ul. Bobrowiecka 1A
00-728 Warszawa
kom. 666 813 052
tel. (48 22) 488 41 50, 488 41 80
fax: (48 22) 488 41 75
E-mail: [email protected]
www.ciszewskifc.pl
Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do
podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego
tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.
Gold Finance Sp. z o.o. 02-672 Warszawa ul. Domaniewska 39A Goldlinia: 0 801 333 883