linkiem - Hufiec ZHP Tarnów
Transkrypt
linkiem - Hufiec ZHP Tarnów
BIWAK HARCERSKI GRABINY 2012 22-24 Czerwiec 2012 Organizator biwaku: 19 Tarnowska Drużyna Starszo-Harcerska im. Bohaterów z Jamnej. Komenda: • • Komendant: hm. Leszek Ignasik HR Oboźni: Jakub Deka i Krzysztof Kaleta Termin: 22-24 czerwca 2012r. Miejsce: Grabiny koło Dębicy, początek zlotu na stacji PKP. Informacje dodatkowe: • • • • • • • • • • • • Cena zlotu 22 PLN/osobę płatna przy zgłoszeniu. Zgłoszenia do 19 czerwca 2012r. włącznie, w budynku Komendy Hufca ZHP Tarnów lub u członków 19 TDSH Patrole mogą składać się z 6 do 8 osób w tym opiekun (jeden patrol, jeden pełnoletni opiekun) Każdy patrol zobowiązany jest do posiadania apteczki Na miejsce można dojechać PKP z Tarnowa o godzinie 15:29. Gdy patrol zdecyduje dojechać w innym, dogodnym dla siebie terminie, musi to skonsultować z Komendą Zlotu. Powrót do Tarnowa w niedziele o 15:16 Zbiórka w piątek na dworcu PKP Tarnów o godzinie 15:10 Bilety PKP we własnym zakresie Każdy uczestnik powinien posiadać: śpiwór, karimatę, ubranie dostosowane do warunków pogodowych, naczynia na jedzenie i wrzątek oraz mundur harcerski. Słodkości w każdej postaci, instrumenty muzyczne Każdy patrol powinien posiadać namiot dla jego członków. W zgłoszeniu patrolu należy podać liczbę i rodzaj namiotów. W przypadku braku namiotów proszę skontaktować się z komendą zlotu. Zapewniamy: • • • • • • • Miejsce do rozbicia namiotów Wrzątek Obiad w sobotę Zapewniamy pogodę …. Jaka będzie… Strumyk z wodą niezdatną nawet do mycia Woda ze szlaufa Most Dlaczego właśnie Grabiny? Kim był pchor. Jurek Wojnarski ps. „Szary”? Na te pytania odpowiada cytat z publikacji Wiktora Grygla - SZLAKIEM HARCERSKIM I SZARO-SZEREGOWYM LATA 1934 - 1949. [...] W czerwcu 1944 roku pierwsza akcja zbrojna przeprowadzona przez Grupę Szturmową prowadzoną przez pchor. Stefana Kasprzyka ps. „Dzik” zakończyła się tragicznie. Zginął pierwszy żołnierz mościckich Szarych Szeregów pchor. Jurek Wojnarski ps. „Szary”. A oto relacja z przebiegu akcji opisana przez jej uczestników pchor. Zdzisława Szymanowskiego ps. „Mietek’ i st. strz. Anzelma Wajszele ps. ”Kubuś”: „W czerwcu otrzymaliśmy wieść z Grabin, że jest tam podobno słabo strzeżony magazyn z bronią. Rozpoznanie przeprowadził dowódca drużyny „Dzik” - Stefan Kasprzyk oraz jego zastępcą „Partenau” Władek Sokół. Ustalono dokładne położenie magazynu, możliwości dojścia i odwrotu oraz miejsce przechowywania środków lokomocji - rowerów i dokładną datę akcji na 18.06. Zaopatrzono się również w potrzebny do włamania sprzęt szczypce do cięcia metalu i łom. Przedmioty te przyniósł z OZET - u „Kubuś”, bo tam pracował i on został wyznaczony na „włamywacza”. Późnym popołudniem 18.06., a była to sobota, wyruszyliśmy do boju w następującym składzie: Zbigniew Huelle ps. „Maciek”, Zygmunt Hüpsch ps. „Kit”, Władysław Sokół ps. „Partenau”, Zdzisław Szymanowski ps. „Mietek”, Anzelm Wajszle ps. „Kubuś”, Jerzy Wojnarski ps. „Szary”. Jechaliśmy na rowerach luźną grupa mogącą się łatwo rozproszyć, droga Tarnów-Pilzno, a potem na północ do wyznaczonego miejsca spotkania. Złożyliśmy rowery pod dobrze widocznym z daleka, rozłożystym drzewem pod opieką „Kita”. Czekaliśmy do 2200, było już ciemno i zastępca dowódcy „Partenau” zadecydował, że do akcji ruszamy sami. Po rozstawieniu czujek na trzech dojazdowych drogach do magazynu dwóch z nas tj. „Kubuś” i „Maciek” uzbrojeni w łom i cęgi ruszyliśmy forsować wejście do magazynu. Magazyn ten, to była zwykła, drewniana szopa, służąca jako remiza strażacka, położona blisko torów kolejowych. Po jej otwarciu okazało się, ze zawiera trochę narzędzi do budowy torów kolejowych i nieco kocy. Właśnie wtedy usłyszeliśmy głos „Hände hoch” i strzały. Najpierw jeden, a potem nad naszymi głowami zaczęły gwizdać kule. To Niemcy trafili „Szarego” i zaczęli po ciemku prać do nas. Pędziliśmy w kierunku zbawczego toru i wtedy właśnie nadjechał pociąg od strony Tarnowa, odcinając nam drogę odwrotu do rowerów. Leżeliśmy plackiem na nasypie torów, torów, a po przejechaniu pociągu znaleźliśmy się pod drzewem, gdzie czekał „Kit” z rowerami. Tam skuleni, czekaliśmy aż ustanie szwargot, szukających nas Niemców. Potem czekaliśmy już tylko na „Szarego”. O brzasku „Partenau” zadecydował, że on sam zostanie i poczeka na "Szarego", nam wydał rozkaz wycofania się ustaloną trasą. Przemykaliśmy się do Czarnej, potem do Machowej i w południe dotarliśmy do Mościc. Komendant „Komar” wyznaczył tego dnia zbiórkę na dzikim boisku sportowym w widłach rzeki Dunajec-Biała, Dunajec a, gdzie pod pretekstem zawodów sportowych pracowników fabryki, przeprowadził lustrację przygotowującej się do akcji „Burza” młodzieży. Dotarliśmy tam wszyscy i tutaj dowiedzieliśmy się, ze „Szary” poległ w czasie akcji. Po zakończeniu zebrania ostrożnie przemknęliśmy rzemknęliśmy się do domu i stwierdziliśmy, że w domu pp. Wojnarskich jest już „gestapo”. [...]” W Grabinach koło Dębicy w miejscu śmierci Jurka Wojnarskiego ps. „Szary” stoi kapliczka. Na tablicy pamiątkowej w/g proj. art. rzeźb. Marka Benewiata umieszczono ono oryginalny krzyż harcerski „Szarego” i napis „CAŁYM ŻYCIEM SŁUŻYŁ BOGU I POLSCE” Program: Plan dnia Piątek: 15:10- zbiórka na dworcu PKP Tarnów 15:29 – Wyjazd z Tarnowa do Grabin 15:59 – Przyjazd do Grabin 16:20 – Przybycie na miejsce noclegowe 16:40 – 18:40 – Zakwaterowanie 18:45 – 18:55 – Apel rozpoczynający biwak 19:00 – 19:30 – Kolacja 19:30 – 20:00 – Toaleta wieczorna 20:00 – 22:30 – Ognisko 23:00 – 8:00 – Cisza nocna Plan dnia Sobota: 8:00 – Pobudka 8:10 – 8:40 – Śniadanie 8:40 – 9:10 – Toaleta poranna 10:00 – 15:00 – Bieg 15:00 – 16:00 – Grill (obiad) 16:00 – 19:00 – Czas wolny 19:00 – 19:30 – Kolacja 19:30 – 20:00 – Toaleta wieczorna 20:00 – 22:00 – Ognisko 22:00 – 8:00 – Cisza nocna Plan dnia Niedziela: 8:00 – Pobudka 8:10 – 8:40 – Śniadanie 8:40 – 9:10 – Toaleta poranna 9:10 – 10:30 – Czas wolny 11:00 – Msza św. 12:30 – 12:45 – Apel kończący 12:45 – 14:20 – Sprzątanie świata 14:20 – Wymarsz na stację w Grabinach 14:45 – Odjazd pociągiem do Tarnowa