PiD 1/2010 - Franciszkański Zakon Świeckich

Transkrypt

PiD 1/2010 - Franciszkański Zakon Świeckich
1/2010
ISSN 1664-3233
KWARTALNIK FRANCISZKAŃSKIEGO ZAKONU ŚWIECKICH
REGIONY: BIELSKO-ŻYWIECKI, CZĘSTOCHOWSKI, KATOWICKI, LUBLINIECKO-TARNOGÓRSKI, RYBNICKI
www.fzs.katowice.opoka.org.pl www.fzskatowice.republika.pl www.franciszkanie.pl
Dzieci, wiedzcie, że ubóstwo jest szczególną drogą do zbawienia;
jego owoc jest obfity, a tylko nielicznym znany w całej pełni.
Św. Franciszek z Asyżu w dzień Bożego Narodzenia w Greccio
Radosnych, rodzinnych
Świąt Bożego Narodzenia
Niech Boża Dziecina błogosławi,
obdarza dobrem i pokojem
w NOWYM ROKU 2010
życzy
Redakcja
1/2010
1
KAPITUŁA WYBORCZA 2009
REGIONÓW KATOWICKIEGO, RYBNICKIEGO I BIELSKO-ŻYWIECKIEGO
Uroczysta Msza św. na rozpoczęcie kapituł wyborczych
Przedstawiciele Rady Narodowej: druga od lewej:
s. Jadwiga Wojas – sekretarz, w środku – br. Adam Smoleń – przełożony
Rada Regionu Katowickiego 2009–2012
Rada Regionu Rybnickiego
Rada Regionu Bielsko-Żywieckiego
2
1/2010
R O Z WA Ż A N I A S ŁO WA B O Ż E G O
CHLEB ŻYCIA – ŹRÓDŁO ŻYCIA
Jezus powiedział do tłumów: „Ja jestem chlebem
żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten
chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest
moje ciało za życie świata”. Sprzeczali się więc między
sobą Żydzi, mówiąc: „Jak On może nam dać swoje
ciało na pożywienie?”.
Rzekł do nich Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywać Ciała
Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie
będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało
i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie,
a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze
Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali.
Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”.
(J 6,51–58)
Może nas gorszyć i oburzać reakcja Żydów w
synagodze w Kafarnaum. Nie potrafili przecież zaufać, uwierzyć, oburzyli się. Co innego my – uczęszczający na Eucharystię, przyjmujący ją i wierzący,
że ten Chleb to Ciało Chrystusa.
Pamiętajmy jednak, że według Prawa Mojżeszowego, które kategorycznie zabraniało spożywania krwi zwierzęcej, nie mówiąc już o ludzkiej – bo
krew uznawano za główne siedlisko życia, wręcz
synonim życia – słowa Chrystusa w synagodze w
Kafarnaum wywracały świat do góry nogami. Jezus
objawił tam wstrząsającą prawdę o nas, o naszym
świecie, o sobie. Jeżeli te słowa nie poruszają nas,
nie budzą niepewności, to może znaczyć, że „oswoiliśmy” tajemnicę Eucharystii w naszym umyśle na
tyle, że niemal przestała być tajemnicą.
Cóż wtedy tak naprawdę powiedział Jezus?
Za Jego słowami kryje się wstrząsająca prawda
o Bogu, który stworzył świat i podtrzymuje go w
istnieniu. To właśnie w Bogu jest życie. Tam, gdzie
nie ma Boga, jest śmierć. Ten Bóg – nieskończenie doskonały, będący Pełnią życia, prawdy, piękna – wchodzi w świat materialny. Dobrowolnie, bez
przymusu, kierowany wyłącznie miłością i współczuciem ku swemu stworzeniu, przyjmuje ciało z
jego słabościami i ograniczeniami. Swoje Ciało i
Krew – czyli siebie całego, swoje życie – daje nam
jako Pokarm. A zatem za słowami Chrystusa kryje
się prawda o naszej ułomności i znikomości, której
nie jesteśmy w stanie pokonać, jeśli nie pozwolimy
obdarzyć się życiem.
W Piśmie Świętym ciało jest często określeniem
zepsutej ludzkiej natury, grzechu, upadku. Dążność
bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha – do życia w pokoju (Rz 8,6) – przestrzega św.
Paweł. I właśnie dlatego Bóg przyjmuje ludzkie ciało, co więcej, daje nam swoje Ciało jako Pokarm… i
dzieje się coś dziwnego. Zwykle, kiedy spożywamy
pokarm, nasz organizm przemienia go w energię i
nowe tkanki. Tym razem to Pokarm przemienia nas
w ... siebie!
To właśnie powinno dziać się w Eucharystii,
to co słabe i grzeszne w nas, powinno ustępować
i umierać w zetknięciu się z Najświętszym Sakramentem. Albowiem spożywając Ciało Chrystusa, nie spożywamy ciała martwego – spożywamy
Ciało Żywe, Ciało Chrystusa Zmartwychwstałego,
a zatem przemienione i uwielbione. To tajemnica
Wszechmogącego Boga, który dla nas stał się słaby
i bez¬bronny, pozostając jednocześnie pełen mocy
i potęgi.
Bo mocne i zdecydowane są słowa: Jeżeli nie
będziecie spożywać Ciała Syna Człowieczego i nie
będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w
sobie. I nie ma innej drogi ku Życiu.
s. TS
1/2010
3
W NURCIE FORMACJI
JEZUS KARMI GŁODNYCH
W Ewangelii św. Jana znajdujemy opowiadanie o nakarmieniu
rzesz słuchających Jezusa na pustkowiu. Cały rozdział 6. Ewangelii Janowej poświęcony jest temu
wydarzeniu, które bez wątpienia
stanowi zapowiedź Eucharystii –
chleba, który z nieba zstąpił i daje
życie światu (por. 6,33). Opowiadanie to kończy się jednak w sposób niespodziewany: Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać
Go, aby Go obwołać królem, sam
usunął się znów na górę (J 6,15).
Dlaczego Jezus ucieka na pustynię?
Ludzie tłumnie zgromadzeni i
słuchający Go cierpliwie przez cały
dzień, nie do końca pojęli, w czym
uczestniczyli. Nie wiadomo dlaczego. Być może jeszcze nie dorośli
do wielkości cudu, który został im
ofiarowany przez Jezusa. Zdarza się
bowiem często, że uczestniczymy w
czymś wielkim i podniosłym, niecodziennym i niebywałym, ale tak
naprawdę do końca nie zdajemy
sobie sprawy z wielkości tego momentu i jego ostatecznego sensu.
Czasami trzeba dłuższej refleksji,
czasu, spojrzenia niejako z dystan-
4
1/2010
su, aby zrozumieć jakiś fakt w naszym życiu.
Być może, i to jest również
prawdopodobne wytłumaczenie,
ludzie nie chcieli dostrzec pełni
znaczenia cudu rozmnożenia chleba. Zatrzymali się na pierwszej i na
najdogodniejszej dla nich interpretacji. Ale Jezus tłumaczył im zgoła
inną, głębszą prawdę o sobie, królestwie Bożym i życiu wiecznym, które człowiek otrzymuje, spożywając
chleb życia (J 6,35). Oni pragnąc zaspokoić w łatwy sposób głód chleba
ziemskiego, spostrzegli w Jezusie
tego, który będzie im przydatny i
da jeść. Przy takim podejściu do
Jezusa życie wydawało się im prostsze i łatwiejsze. Po co zastanawiać
się nad tajemnicami ludzkiego losu
i szukać szczęścia w zaświatach, jeżeli można je mieć w zasięgu ręki,
od zaraz? Dla tłumów rozmnożenie
jest znakiem cudotwórczej mocy
Jezusa. Nauczyciel, który otwiera
rękę, by napełnić puste brzuchy,
najzupełniej wystarcza. Żydzi wychowani na Starym Testamencie z
pewnością pamiętali historię Eliasza, który w czasie głodu cudownie karmił siebie oraz wdowę i jej
syna w Sarepcie Sydońskiej (1 Krl
17,1–16). Być może myśleli: oto teraz nadarza się okazja, abyśmy i my
mieli taki cudowny dzban mąki i
baryłkę oliwy, które się nie wyczerpują. Ale Pan Jezus nie wpisuje się
jednak w logikę fast foodu. Karmi
głodnych nie dlatego, że pragnie
stać się znanym na świecie filantropem, który z niczego potrafi uczynić wiele; nie jest instytucją dobroczynną, która rozdaje chleby; nie
pragnie rozwiązać raz na zawsze
kwestii społecznej, jaką jest brak
chleba na ziemi.
Dla Jezusa cud rozmnożenia
chleba i nakarmienia nim głodnych
rzesz jest znakiem Bożej miłości.
Cud ma mówić nie tyle o potędze
Boga, ile o Jego bliskości i solidarności z potrzebującym człowiekiem. Oznacza to, że Bóg współczuje z człowiekiem. Jezus dokonał
cudu, czując wewnętrzną potrzebę
serca, pchnięty litością i miłosierdziem. Niemniej Jego plany były
daleko bardziej posunięte i dotyczyły o wiele poważniejszych spraw.
Przyszedł głosić królestwo Boże i
zaspokoić głód o wiele trudniejszy
do zniesienia niż głód chleba.
To On sam stał się chlebem –
odpowiedzią Boga na głód miłości,
dobra, prawdy w człowieku. Teraz
będąc u szczytu uwielbienia, oddala
się od tłumów. Wybiera samotność.
Rozczarowuje swoich zwolenników, rozmija się z ich oczekiwaniami. Wzbudził wielkie nadzieje, ale
nie chce nikogo zwodzić.
Niejeden zręczny polityk wykorzystałby tę okazję. Jezus tego
nie czyni. Dlatego jest tak ważna
różnica w spojrzeniu na cud między Jezusem a tłumem. Mistrz usuwa się od tłumów, które zaledwie
przed chwilą nasycił. Dlatego, że w
godzinie Paschy na krzyżu, gdy się
ujawni szczyt miłości, współczucia,
i wydawać się będzie, że Jezus jest
bezsilny, niemocny – tłumy odwrócą się od Niego. Cuda zostały dokonane właśnie dlatego, żeby pokazać
nieograniczoność Bożej miłości,
a nie potęgi Boskiej mocy. Ludzie
jeszcze tego nie rozumieją.
Błąd tłumów popełniamy także
my, gdy wobec głodu, chorób, nieszczęść chcemy, aby Bóg interweniował z mocą. Jego interwencja
ma natomiast inną naturę. To interwencja miłości – która obdarza
i zachęca do dzielenia się z bliźnimi
– nie magiczna różdżka.
s. TS
W NURCIE FORMACJI
ROK KAPŁAŃSKI
„Wierność Chrystusa – wierność kapłana”
Dzisiejszy świat woła o kapłanów.
Chrystus potrzebuje kapłanów świętych. Tylko taki kapłan może stać się w
dzisiejszych czasach świadkiem Chrystusa i Jego Ewangelii. Tylko w ten sposób kapłan może stawać się dla ludzi
przewodnikiem i nauczycielem na drodze do świętości; na takiego przewodnika czekają ludzie, zwłaszcza ludzie
młodzi.
Kapłan może być przewodnikiem
i nauczycielem o tyle, o ile stanie się autentycznym świadkiem naszego Pana.
Biorąc pod uwagę oczekiwania współczesnego człowieka, widzimy, że sprowadzają się one do jednego wielkiego
oczekiwania – pragnie on Chrystusa!
O wszystko, co człowiek potrzebuje w wymiarze ekonomicznym, społecznym i politycznym, może zwrócić
się do państwa. Natomiast kapłana ludzie proszą o Chrystusa. I mają prawo
oczekiwać tego szczególnie przez głoszenie Słowa Bożego. Kapłani, jak uczy
nas sobór, mają obowiązek głoszenia
Słowa Bożego. Głoszenie Słowa Bożego ma zmierzać do tego, aby człowiek
spotkał Jezusa, zwłaszcza w tajemnicy
Eucharystii.
Kapłaństwo i małżeństwo są sakramentami służebnymi. Oba te sakramenty służą człowiekowi. Kapłan
nie zawsze służy tak jak byśmy chcieli,
ale wiele może zrobić, byśmy byli zadowoleni. Wszyscy jesteśmy Ciałem
Chrystusa. Nikt nie ma prawa oskarżać
ani poniżać kapłana. Gdy pojawiają się
oskarżenia, wcześniejsza nauka traci
sens. Powinniśmy dziękować Bogu za
dar kapłaństwa. Kapłan to mąż Boży.
Bez kapłanów kościoły byłyby puste, nie byłoby Eucharystii. Kapłani są
bardzo potrzebni, są filarami naszego
życia. Mamy im zaufać, ponieważ są
namaszczeni i wybrani przez samego
Boga. Kapłan nie jest dla siebie – on
służy człowiekowi, udzielając mu sakramentów świętych. Współczesny
świat prosi kapłana o Chrystusa i ma
prawo tego oczekiwać od kapłana. Kapłan towarzyszy nam przez całe życie
– od momentu narodzin aż do śmierci: włącza nas do rodziny Bożej przez
chrzest; doświadczamy Bożego miłosierdzia w sakramencie pojednania,
w którym kapłan realizuje zasadniczą
część swego posłannictwa; z rąk kapłana wstępuje do naszego serca w sakramencie bierzmowania Duch Święty;
błogosławi małżonkom; podaje Wiatyk
na drogę do domu Ojca i odprowadza
na wieczny spoczynek.
Natomiast centrum życia kapłana
jest Eucharystia. Święty Proboszcz z
Ars, Jan Maria Vianney, patron wszystkich kapłanów, tak tłumaczył znaczenie kapłaństwa oraz Mszy św.: „Wszystkie dobre uczynki razem wzięte nie
dorównują ofierze eucharystycznej. Są
one bowiem dziełem człowieka, zaś
Msza św. jest to Dzieło samego Boga”.
Jeszcze dobitniej ujął to Jan Paweł II:
„Msza św. jest niebem na ziemi”. Nie
byłoby Mszy św. bez kapłanów. Podczas każdej Mszy św. łączy się niebo z
ziemią.
Eucharystia jest żywym sercem
Kościoła i kapłańskiego życia. Jest to
tajemnicza, przejmująca władza, jaką
kapłan ma nad Ciałem eucharystycznym Chrystusa. Mocą tej władzy staje
się szafarzem największego dobra Odkupienia, daje bowiem ludziom samego Zbawiciela. Tak więc sprawowanie
Eucharystii jest największą i najświętszą czynnością każdego kapłana. Jako
szafarz Bożych tajemnic, kapłan jest
szczególnym świadkiem niewidzialnego Boga w świecie; w sposób szczególny wciąż obcuje z Bożą świętością. Sam
nie zrozumie siebie na ziemi, dopiero
w niebie. Proboszcz z Ars wołał: „O!
jakże wielkim jest kapłan. (…) Gdyby
wiedział o swojej wielkości, umarłby
nie z przerażenia, lecz z miłości”. Bóg
jest mu posłuszny, na wypowiadane
słowa konsekracji nasz Pan zstępuje z
nieba i kryje się w małej Hostii.
Mamy różne pamiątki. Wpatrując się w nie, ogarnia nas wzruszenie.
Odżywają wspomnienia, wraca przeszłość. Eucharystia jest także pamiątką.
Przypomina nam Chrystusa, ale nie
tylko i nie przede wszystkim. W Eucharystii znajdujemy największy wyraz
miłości Boga do człowieka. Eucharystia nie tylko tę miłość przypomina, ale
to wszystko w sobie zawiera. Dlatego
jest pamiątką żywej Miłości. Możemy
przyjąć do swojego życia święte postacie Chleba i Wina.
Dla św. Franciszka Eucharystia
była ośrodkiem, wokół którego wszystko w życiu się toczyło. Była ona sercem
jego życia duchowego. Jego biograf
Tomasz z Celano pisze, że Franciszek
pałał taką miłością wobec Sakramentu Ciała Pańskiego, iż wypływała ona z
całej jego istoty; doznawał zachwytu na
myśl o miłosiernym poniżeniu i uniżonej miłości, która się w tym sakramencie przejawia.
A oto ulubiona modlitwa św.
Franciszka: „Wielbimy Cię, Panie Jezu
Chryste, tu i we wszystkich kościołach,
które są na całym świecie, i błogosławimy Tobie, że przez święty krzyż Twój
odkupiłeś świat”.
Dzisiejszy świat potrzebuje świętych kapłanów. Pomóżmy kapłanom
być świętymi. Jest to także apel do franciszkanów świeckich. Ofiarujmy Msze
św. i modlitwy – umacniajmy ich w powołaniu.
s. Klara
1/2010
5
AKTUALNOŚCI
VIII KAPITUŁA SPRAWOZDAWCZO-WYBORCZA
FZŚ REGIONU KATOWICKIEGO – 23.10.2009
Kapituła to czas szczególny zarówno
dla ustępującej rady, która zdaje sprawozdanie ze swych dokonań, jak i dla
wszystkich uczestników, aby roztropnie
i odpowiedzialnie wybrali nową radę,
która poprowadzi całą wspólnotę regionalną zgodnie z działaniem Ducha
Świętego śladami św. Franciszka.
Obecny rok jest niezwykły – to rok
jubileuszowy 800-lecia ustnego zatwierdzenia reguły św. Franciszka oraz doko-
Ojciec Bolesław, witając wszystkich uczestników kapituły, stwierdził,
że wszystko, co powstaje na nowo, co się
rodzi – rodzi się w bólu, bo nie pędzimy za tym, co ziemskie, lecz za tym, co
Boże. Dziękujmy Bogu za dar powołania do FZŚ i módlmy się o dobry, Boży
wybór członków nowej rady, którym
chcielibyśmy powierzyć wypracowanie
nowych modeli i kierunków działalności FZŚ tego regionu.
nania podziału Regionu Katowickiego
na trzy mniejsze, mianowicie: Katowicki, w którym pozostanie 80 wspólnot,
Bielsko-­Żywiecki z 26 wspólnotami i
Rybnicki, liczący 30 wspólnot.
Obecni byli: br. przełożony narodowy Adam Smoleń, o. Bolesław
Kanach OFMCap – asystent narodowy, o. Dymitr Żyglin OFM, gwardian
panewnicki, delegat ojca prowincjała,
o. Tobiasz Kołodziejczyk OFM – asystent regionalny oraz ojcowie asystenci
wspólnot: o. Janusz Dziedzic OFM, o.
Emil Pacławski OFM, o. Roger Więcław
OFM.
Kapitułę rozpoczęto modlitwą 12
Ojcze nasz, którą poprowadził br. Leon
Becker, następnie była Msza św. koncelebrowana przez wyżej wymienionych ojców – której przewodniczył o.
Bolesław Kanach – w intencji kapituły
o światło Ducha Świętego, za misje i
misjonarzy, za zmarłych franciszkanów
świeckich i sponsorów dzieła charytatywnego.
W I części kapituły powołano
sekretarza kapituły – na wniosek br.
Edwarda wybrano s. Bogdanę Fitał w
głosowaniu jawnym oraz protokolantów br. Jana Kaziora, s. Teresę Strużynę,
s. Małgorzatę Kuzię. Do Komisji Wniosków wybrano w głosowaniu jawnym
s. Danutę Kozik, br. Huberta Jelenia.
Skrutatorami w głosowaniu jawnym zostali: s. Wanda Sak, s. Jolanta Rozmus,
s. Stefania Witosz. Sekretarz kapituły s.
Bogdana Fitał podała liczbę obecnych
na kapitule: 144 uprawnionych do głosowania na ogólną liczbę 188, czyli było
kworum. S. Julia Niemiec rozdała każdemu z uczestników wydruk myśli św.
Franciszka i św. Klary – „Dobrego dnia
– myśli na każdy dzień”. Następnie odczytano sprawozdania pracy od 2006 r.
poszczególnych członków ustępującej
Rady Regionalnej.
W części II kapituły rozpoczęły się
wybory. Aby stwierdzić, czy nadal jest
kworum, o. Emil Pacławski powtórnie
sprawdził listę wyborczą, wymieniając
6
1/2010
wspólnoty, a osoby je reprezentujące
zgłaszały swoją obecność. Stwierdzono,
że jest 132 profesów uprawnionych do
głosowania (12 osób z różnych uzasadnionych powodów opuściło kapitułę) i
nadal było kworum. Br. Edward Noras
przeczytał regulamin głosowania.
Nowa rada będzie się składała z 15
osób (propozycja została zaakceptowana przez zgromadzenie 130 osób za, 2
wstrzymały się, przeciw nie było – w
głosowaniu jawnym). Wybór członków
nowej rady będzie tajny, bo tak stanowią konstytucje – stwierdził prowadzący kapitułę.
Po prezentacji kandydatów nastąpił wybór przełożonego – w pierwszym
głosowaniu nikt nie otrzymał wymaganej ilości głosów (50 proc. + 1 głos).
W drugim głosowaniu:
br. Edward Noras – 81 głosów,
s. Leokadia Puto – 36 głosów,
br. Henryk Gładysz – 15 głosów.
Przełożonym rady na drugą kadencję
został br. Edward Noras.
Po głosowaniu odmówiono Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Kolejnych 10 osób opuściło kapitułę z powodu trudności dojazdowych i złego
samopoczucia, co zgłoszono sekretarzowi kapituły i prowadzącemu.
Wybór zastępcy odbył się w sposób
podobny.
Wyniki głosowania:
s. Leokadia Puto – 66 głosów,
br. Henryk Gładysz – 47 głosów,
br. Piotr Adamus – 9 głosów.
Zastępcą przełożonego została s. Leokadia Puto.
Wybór pozostałych członków rady
– spośród 14 kandydatów należało wybrać 13 osób.
Wyniki głosowania:
s. Julia Niemiec – 105,
br. Piotr Adamus – 99,
br. Jan Kazior – 93,
br. Antoni Łusiak – 92,
s. Danuta Kozik – 90,
s. Eugenia Matusiak – 89,
s. Helena Gniozdzorz – 86,
AKTUALNOŚCI
s. Józefa Bywalec – 85,
br. Henryk Gładysz – 85,
br. Leon Becker – 83,
s. Teresa Strużyna – 80,
s. Klara Golenia – 81,
br. Franciszek Karmański –77,
s. Barbara Rogóż –77.
Wszystkie osoby uzyskały powyżej
50 proc. + 1 głos, a najmniejszą ilość
głosów – 77 – uzyskały dwie osoby, wobec tego wszystkie osoby wchodzą w
skład nowej rady – orzekł prowadzący
kapitułę br. Adam Smoleń.
Po ogłoszeniu wyników była modlitwa według Rytuału, którą prowadził
przewodniczący kapituły, natomiast
o. Bolesław udzielił błogosławieństwa.
Następnie prowadzący stwierdził prawomocność wyborów. Wykonano
wspólne zdjęcie nowej rady oraz złożono gratulacje.
Na zakończenie kapituły przełożony regionalny br. Edward Noras
dziękował przewodniczącemu br. Adamowi Smoleniowi oraz asystentowi narodowemu o. Bolesławowi Kanachowi
za prowadzenie kapituły oraz wszelkie
rady i błogosławieństwo. Podziękował
również za pracę w komisjach, skrutatorom oraz sekretarzowi, a przede
wszystkim obecnym na kapitule. Br.
Adam Smoleń dziękował wszystkim za
pracę, wytrwałość i zdyscyplinowanie.
Modlitwą na zakończenie kapituły
według Rytuału oraz modlitwą za zmarłą Annę Foremnik – kronikarza ustępującej rady, a także za zmarłych: męża s.
Pelagii Dynak i żonę Tadeusza Kulika
zakończono VIII kapitułę. Tak zakończył się pierwszy dzień kapituły dla Regionu Katowickiego, pomniejszonego o
około 60 wspólnot.
s. Bogdana Fitał
sekretarz kapituły
Kapituła Wyborcza
do nowo powstałego Regionu Bielsko-Żywieckiego
Kapitule Wyborczej Rady Regionu Bielsko-Żywieckiego
przewodniczyła siostra Jadwiga Wojas – sekretarz narodowy, delegat Przełożonego Narodowego. Obecny był o. Janusz
Dziedzic.
Tytułem wstępu s. Jadwiga Wojas, oznajmiła, że w październiku 2010 roku odbędzie się Kapituła Wyborcza Rady
Narodowej, kiedy to zostanie zatwierdzona – wybrana w dniu
dzisiejszym – nowa Rada Regionu Bielsko-Żywieckiego.
Kontynuując wypowiedź, siostra Jadwiga poinformowała, że w trakcie dzisiejszej regionalnej kapituły dokonany
zostanie wybór przełożonego, zastępcy oraz radnych. Podkreśliła, że istotne jest, aby nowy region wypracował własny
charakter. Region należy do Kościoła lokalnego – jest jego
integralną częścią. Siedzibą Rady Regionu jest klasztor Franciszkanów w Górkach Wielkich.
Siostra Jadwiga Wojas przekazała informację, że nowa
Rada musi zapoznać się ze wspólnotami. Ponadto Rada
zobowiązana jest zapoznać się z prawem (dokumentami)
Franciszkańskiego Zakonu Świeckich: Regułą, Konstytucjami Generalnymi, Rytuałem, Statutem Narodowym, które zatwierdzone są przez Kongregację ds. Życia Konsekrowanego. Bardzo ważnym dokumentem jest również Statut
Asystencji.
W pierwszym głosowaniu tajnym na urząd przełożonego Rady Regionu Bielsko-Żywieckiego powołano siostrę
Anastazję Sikorę.
W wyniku drugiego tajnego głosowania na urząd zastępcy przełożonego Rady Regionu Bielsko-Żywieckiego
powołano brata Tomasza Jagosza.
W wyniku głosowania tajnego do Rady weszło 10 radnych. Przewodnicząca kapituły s. Jadwiga Wojas zwróciła
się z wnioskiem o zgłoszenie uwag odnośnie wyborów. Nie
wniesiono żadnych uwag.
Przewodnicząca kapituły stwierdziła, że wybory zostały przeprowadzone zgodnie z prawem Franciszkańskiego Zakonu Świeckich.
Na zakończenie kapituły nowa Tymczasowa Rada Regionu
Bielsko-Żywieckiego złożyła przyrzeczenie:
My, członkowie Rady Regionu, przed Bogiem Wszechmogącym
ponawiamy nasze przyrzeczenie zachowania Ewangelii Pana
naszego Jezusa Chrystusa, naśladując przykład św. Franciszka
z Asyżu, według Reguły Franciszkańskiego Zakonu Świeckich i
przyjmujemy naszą odpowiedzialność oraz służbę. Chcemy jak
najlepiej wypełniać nasze funkcje. Prosimy Ducha Świętego
o potrzebne dary, abyśmy potrafili współpracować z naszymi
Siostrami i Braćmi jak jedna rodzina franciszkańska, abyśmy
byli narzędziami pokoju i budowali świat zgodnie z Ewangelią,
by Królestwo Boże było widoczne w świecie.
Na tym Regionalną Kapitułę Wyborczą do nowo powstałego Regionu Bielsko-Żywieckiego 24 października 2009
roku zakończono.
1/2010
7
AKTUALNOŚCI
Z okazji świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku
życzymy wszystkim Siostrom i Braciom oraz czcigodnym Ojcom
tego, co nie przemija, co się nie kończy, co trwa wiecznie.
Szczęścia, co zwie się obcowaniem z Bogiem na co dzień,
szczęścia błogosławionego z rąk Boga żywego;
abyście nie tylko życzyli szczęścia, ale go również dawali i przyjmowali.
Aby dni Nowego Roku 2010, które będą upływały bezpowrotnie,
były dniami dobrze przeżytymi, dobrze wykorzystane
oraz przyniosły wiele radości i pokoju Bożego
nam samym i całemu światu.
Z błogosławieństwem Bożej Dzieciny
życzy Rada Regionu Bielsko-Żywieckiego
wraz z przełożoną s. Anastazją
oraz Rada Regionu Rybnickiego
z przełożoną s. Bogdaną
Kapituła Wyborcza
do nowo powstałego Regionu Rybnickiego
Kapitule Wyborczej Rady Regionu Rybnickiego przewodniczył brat Adam Smoleń, przełożony narodowy.
Obecny był o. Bolesław Kanach.
Na sekretarza kapituły w głosowaniu jawnym wybrano
s. Bogdanę Fitał, a na protokolantów: br. Tadeusza Kulika
i s. Klarę Golenię; do Komisji Wniosków zostali wybrani:
br. Jerzy Linde, s. Janina Piasecka, s. Aleksandra Zabieglińska, natomiast do Komisji Skrutacyjnej s. Teresa Strużyna,
s. Celina Chmielińska, s. Daniela Maciejny.
W części III kapituły – wyborczej – przedstawiono
regulamin wyborów i stwierdzono kworum – wszystko
według procedury konstytucji. Na przełożonego nowego
Regionu Rybnickiego w tajnym głosowaniu wybrano s.
Bogdanę Fitał, która otrzymała 31 głosów, a drugi kandydat br. Izydor Chmieliński 20.
Na zastępcę przełożonego w tajnym głosowaniu s.
Wanda Sak uzyskała 18 głosów, br. Izydor Chmieliński 33,
wobec tego on został zastępcą przełożonego.
Kandydaci na pozostałych członków rady:
s. Stefania Smusz – 47
s. Kazimiera Świder – 47
s. Helena Młyńczyk – 45
s. Bernarda Mazurek – 42
s. Wanda Sak – 42
s. Maria Marszolik – 42
br. Czesław Jaśkiewicz – 42
s. Aleksandra Zabieglińska – 38
8
1/2010
Ponieważ wszyscy otrzymali powyżej 50 proc. + 1
głos, czyli 27 głosów, więc wszyscy wchodzą w skład nowej
rady – stwierdził prowadzący kapitułę br. Adam Smoleń.
Po ogłoszeniu wyników była modlitwa według Rytuału, którą prowadził przewodniczący kapituły, natomiast
o. Bolesław udzielił błogosławieństwa. Następnie prowadzący stwierdził prawomocność wyborów. Wykonano
wspólne zdjęcie nowej rady i złożono gratulacje. Br. Linde
stwierdził, że tym razem wniosków nie było. Nowo wybrana przełożona zapewniła, że będąc sekretarzem regionalnym przez dwie kadencje, wie, jak ustalić program pracy
nowego regionu.
Na zakończenie o. Bolesław zaśpiewał pieśń franciszkańską, która nie była nam znana, natomiast s. Bogdana
zaintonowała pieśń „Święty Franciszek naszym przyjacielem jest”, którą wszyscy radośnie zaśpiewali.
AKTUALNOŚCI
Nowo wybrana przełożona dziękowała przewodniczącemu br. Adamowi Smoleniowi oraz asystentowi narodowemu o. Bolesławowi Kanachowi za prowadzenie kapituły
i wszelkie rady oraz błogosławieństwo. Podziękowała również za pracę w komisjach, skrutatorom oraz protokolantom, a przede wszystkim obecnym na kapitule. Br. Adam
Smoleń również podziękował wszystkim za pracę oraz wytrwałość.
Na zakończenie kapituły była modlitwa według Rytuału oraz modlitwa za zmarłą Annę Foremnik – kronikarza
ustępującej rady oraz zmarłych: męża s. Pelagii Dynak i
żonę Tadeusza Kulika.
s. Bogdana Fitał
sekretarz kapituły
Życiorys św. Franciszka
13.
Rozdział VI
Uwolnienie przez matkę i pozwanie przed biskupa Asyżu
Zdarzyło się, że jego ojciec z powodu pilnej
sprawy rodzinnej oddalił się na krótko z domu,
a mąż Boży pozostawał związany w domowym więzieniu. Jego matka, która sama przebywała z nim w domu,
nie aprobując uczynku swego męża, łagodnie rozmawiała z synem, ale skoro zobaczyła, że nie może go odwieść
od jego zamiaru, po macierzyńsku ulitowała się nad nim
i złamawszy więzy, puściła go wolno. A on, dziękując
Bogu wszechmogącemu, spiesznie wrócił na to miejsce,
w którym przebywał poprzednio.
Doświadczony przebytymi trudnościami korzystał już z
większej wolności, a z powodu licznych walk przybrał
bardziej radosny wygląd. Na skutek doznanych obelg
poczuł się bardziej pewny i gdziekolwiek poszedł, zachowywał się całkiem swobodnie.
Tymczasem wrócił ojciec, a nie zastawszy go, naubliżał
żonie, w ten sposób dodając grzechy do grzechów. Potem pobiegł na miejsce pobytu syna, grożąc i wykrzykując, że jeżeli go nie będzie mógł sprowadzić z powrotem
do domu, to przepędzi go z tej okolicy.
Zaprawdę, ponieważ bojaźń Pańska daje ufność mocy,
dlatego kiedy syn łaski usłyszał nadchodzącego ojca
swego według ciała, bezpieczny i radosny dobrowolnie
wyszedł, wołając swobodnym głosem, że do niczego nie
doprowadzą jego więzy i bicze. Ponadto oświadczył, że
dla imienia Chrystusowego z radością zniesie wszystkie
cierpienia.
Zatem ojciec wiedząc, że nie może go zawrócić
z obranej drogi, cały skupił się na odzyskaniu
pieniędzy. Mąż Boży pragnął je wszystkie wydać i użyć
na żywność dla ubogich i na remonty tego miejsca, ale
że nie kochał pieniędzy, nie dał się uwieść żadnemu
pozorowi dobra, a nie mając żadnego przywiązania do
nich, nie martwił się ich utratą.
Po odnalezieniu pieniędzy, które on jako największy
wzgardziciel dóbr ziemskich, a najbardziej chciwy nabywca bogactw niebieskich, rzucił był w proch i fra-
14.
mugę okna, wściekłość
rozszalałego ojca nieco
przygasła. Znalezienie ich
jakby przyhamowało żądzę jego chciwości. Potem
wezwał go przed biskupa
miasta14, żeby na jego ręce
zrzekł się wszystkiego majątku i tak oddał wszystko,
co posiadał. On nie tylko
nie odmówił, ale z wielką
radością chętnie pośpieszył
spełnić to żądanie.
Gdy został zawezwany przed biskupa, nie zwlekał ani w niczym nie zwłóczył. Co więcej, nie
wdawał się w żadną rozprawę słowną, ale zaraz zdjąwszy
i zrzuciwszy całe ubranie, zwrócił je ojcu. Nawet nie zatrzymał spodni, tak że wobec wszystkich cały się obnażył. Biskup, zważając na jego ducha i zapał, natychmiast
wstał i, objąwszy go swymi ramionami, okrył go płaszczem, w który był ubrany15.
Zrozumiał, że jest to wyraźnie boska sprawa i uznał, że
czyny sługi Bożego, jakie naocznie oglądał, zawierają
tajemnicę. Dlatego odtąd stał się jego pomocnikiem, a
popierając go i umacniając, objął go głębią swej miłości.
Oto już zmaga się „nagi z nagim”16. Odsunąwszy na bok
wszystko, co należy do świata, myśli jedynie o sprawiedliwości boskiej. Poniża swoje własne życie i zarzuca
wszelką troskę o nie, aby jako ubogi zdobyć pokój na
oblężonej drodze. Tylko jeszcze ściana ciała oddziela go
od widzenia Boga.
br. Tomasz z Celano
(cdn.)
15.
Był nim Gwido, biskup Asyżu od 1204 (?) do 1228 r.
W „Życiorysie II”, nr 12, autor mówi dokładniej, że mianowicie obnażenie się
Franciszka nie było całkowite, jako że pod ubraniem miał on włosiennicę.
16
Nawiązanie do tekstu św. Grzegorza W., Homiliae in Evangelia, hom. 32,2:
Nudi cum nudo luctare debemus.
14
15
1/2010
9
AKTUALNOŚCI
Boże Narodzenie
Historia pierwszego żłóbka
Tradycja franciszkańska ukazuje św. Franciszka z
Asyżu jako miłośnika prostoty, który dotykając tajemnic
Boga i człowieka, przeżywa je naprawdę do głębi. Przykładem tego jest historia pierwszego żłóbka w Greccio,
kiedy to Franciszek zwizualizował prawdę o Bogu, który
stał się człowiekiem. Tak o tym pisze jego biograf św. Bonawentura: Na trzy lata przed swoją śmiercią Franciszek
chciał możliwie najuroczyściej przeżyć w Greccio pamiątkę narodzenia się Dzieciątka Jezus, aby pobudzić wszystkich do większej pobożności. (...) Kazał przygotować żłób,
przynieść siano i przyprowadzić wołu i osła. Zwołują się
bracia, schodzą ludzie, las rozbrzmiewa różnymi głosami.
Owa błogosławiona noc, rozjaśniona licznymi i jasnymi
światłami, napełniona pochwalnym i harmonijnym śpiewem, staje się wspaniała i odświętna. Mąż Boży stał przed
żłobem przepełniony pobożnością, zalany łzami i rozpierany radością (Życiorys większy św. Franciszka z Asyżu
10,7/1–4 w: Źródła franciszkańskie, Kraków 2005).
Jest rok 1223, czas Adwentu, zbliża się jedno z największych świąt dla Franciszka. Zawsze to święto napełniało go niezmierną radością. Tomasz Celano, pierwszy
biograf świętego, pisze, że dla Franciszka było to święto
nad świętami, które przypominało mu dzień, w którym
Bóg stawszy się niemowlęciem, karmił się mlekiem Niewiasty. Myśl o tym, że Jezus znajduje się w czułych objęciach Matki, wprawiała ubogiego w nieopisane wzruszenie, które zawsze wywoływało obfite łzy nad ubóstwem
betlejemskiej stajenki.
Rzeczywiście, narodziny Jezusa były wyjątkowe.
Wydaje się, że żaden człowiek nie rodzi się w samotności,
a tym bardziej Król i Władca całego świata. Początek życia dla Jezusa to chłód, zimno i prześladowanie. Zresztą
tak samo wygląda też i koniec życia naszego Zbawiciela:
osamotniony, opuszczony przez najbliższych i ukochanych, którzy posnęli pod drzewami. Tu też można usłyszeć bieg żołnierzy zaopatrzonych w palące się łuczywa,
by łatwiej znaleźć Zapowiadanego. A kiedy przychodzi
chwila narodzin Człowieka dla nieba, zostaje On owinięty w płótna i złożony w grobie. Te dwie rzeczy w sposób
wyjątkowy odwołują się do pierwszych chwil życia na
ziemi, kiedy Matka owija Go w pieluszki i z braku miejsca
w gospodzie umieszcza swego Pierworodnego w prostokątnym żłobie, w grocie...
Narodziny Jezusa poruszyły, można powiedzieć, niebo i ziemię. Nie mogło być inaczej. Niebo to aniołowie,
którzy przychodzą i zwiastują ziemskim mieszkańcom
Radosną Nowinę. Przychodzą oni do najbiedniejszych
ludzi, którzy są wyjęci spod prawa, którzy są prześlado-
10
1/2010
wani, którzy, żywiąc się tym, co uzbierają i znajdą, mieszkają w szałasach. Przychodzą do pasterzy. Dla nich znakiem jest Dzieciątko zawinięte w pieluszki, leżące w żłobie
dla zwierząt. Bóg wybrał biednych i czuwających, aby
najpierw oni mogli usłyszeć o narodzinach Zbawcy. Bóg
uczynił ich naocznymi świadkami narodzenia Mesjasza
i zwiastowania Dobrej Nowiny. Zobaczywszy to wszystko, wrócili do swoich obowiązków. Ich życie i wartości
zostały przemienione. Odtąd silniej, mocniej wysławiali
i chwalili Boga. Nie są to jednak jedyni, którzy odnajdują Pasterza Wszechświata. Dla uczonych znakiem była
gwiazda wieszcząca narodziny, jaka zatrzymała się nad
grotą. Dla innych, bogatych i o zamkniętych sercach ludzi, Jezus stał się konkurentem, którego należało wyeliminować. Udało się to zrobić dopiero po 33 latach, kiedy
ziemia znów się poruszyła, wprawiając jednocześnie w
radość mieszkańców cienistej krainy.
Chwała Pańska, jaka towarzyszyła przy narodzinach, a którą wyśpiewały chóry aniołów (por. Łk 2,9),
ściśle łączy się z paschalnym uwielbieniem Chrystusa
zmartwychwstałego. Jednakże na początku życia Niemowlęcia tej chwały jeszcze się nie dostrzega. Narodziny
są odbiciem krzyża, a Franciszkowe Greccio ma swój koniec na Alwerni, na której Pan przez dar stygmatów do
końca upodobnił Biedaczynę do siebie.
Na kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem św.
Franciszek zaprosił na rozmowę swojego przyjaciela –
Jana Velitę z Greccio. Wokół Greccio wznosiły się wysokie i strome góry, usiane licznymi zagłębieniami i jaskiniami. Właścicielem jednej z takich gór, czy zboczy, był
właśnie ów przyjaciel. Franciszek przemierzając kilka lat
wcześniej Ziemię Świętą, głosząc wśród rycerzy i miejscowej ludności pokój i dobro, miał możliwość zobaczenia miejsce narodzin Pana. I teraz ta góra wokół Greccio
aż do złudzenia przypominała mu niezatarte wspomnienia z pielgrzymki. Święty uznał to miejsce za bardzo dobre, by odtworzyć historyczną betlejemską noc. Poprosił
Jana, by do groty przyprowadzić wołu i osła, samemu zaś
przygotował figurkę Dzieciątka Jezus. Powiadomił o tym
zamiarze wszystkich swoich braci i okoliczną ludność, i
oczywiście pasterzy, jacy wypasali na pastwiskach zwierzęta. W umówiony wieczór ludzie zaczęli się schodzić
grupami, mniejszymi i większymi, w ręku trzymając zapalone pochodnie bądź jasne latarnie, które rozświetlały
mroki nadchodzącej nocy. O północy wszyscy już dotarli na miejsce. Bracia otoczyli, jak mogli, ołtarz umieszczony przy grocie. I dostrzegli, poczuwszy się niczym w
Betlejem, żłóbek wypełniony siankiem, na którym leżało
AKTUALNOŚCI
maleńkie Dzieciątko, a przy Nim stały wół i osioł. Z serc pełnych radości
i wzruszenia rozbrzmiały śpiewane kolędy. Kapłan w asyście diakona Franciszka rozpoczął uroczystą Mszę św. Diakon odśpiewał donośnym głosem
Ewangelię, a kazanie przepełnione słodkimi słowami, pełnymi miłości i wiary, mówił, popadłszy jakby w ekstazę. Zebranym wydawało się, że Dziecię,
uśmiechając się do Franciszka, otwierało i zamykało oczęta, a rączęta wyciągało, jakby prosząc o przytulenie, by doznać brakującej miłości. Serca pasterzy przepełnione wzruszeniem, jak nigdy wcześniej, wdzięcznie wyśpiewały,
oddając Bogu chwałę, hymn uwielbienia, powtarzając za aniołami: Gloria in
excelsis Deo. Dla wszystkich ta NOC była jedyną w swoim rodzaju, przeżytą
w niebanalny sposób. Dlatego też, kiedy już zaczęło świtać, z żalem zaczęli się
rozchodzić do swych domów i obowiązków, mając w sercu coś nowego.
A Franciszek… On udał się w cień góry Alwerni, by wraz ze swą Panią
Biedą, w zaciszu jesiennej pogody, żywiąc się tym, co znajdzie, jeszcze bardziej zbliżyć się do Tego, którego tak mocno ukochał i stać się podobnym do
Niego.
o. Jan Vianney Sokalski OFM
GRECCIO – miejscowość znajdująca się w Dolinie Reatyńskiej we Włoszech, w regionie Lacjum. Leży na
zboczu góry La Cerone na wysokości 750 m n.p.m., około 15 km od Rieti – stolicy prowincji. Jej początki sięgają
średniowiecza. W 1223 roku miało tu miejsce pamiętne świętowanie przez św. Franciszka Bożego Narodzenia. Na
tym miejscu zbudowano klasztor braci, otoczony dębowym lasem. Zaraz za wejściem do klasztoru mieści się kaplica żłóbka. W skale został wykuty ołtarz, a na nim żłóbek. Obecnie umieszczono jeszcze nad nim marmurową płytę,
która służy za ołtarz w czasie liturgii. Nad ołtarzem można podziwiać XV-wieczny fresk, przedstawiający dwie
sceny – upamiętniającą wydarzenie w Greccio, ze św. Franciszkiem i miejscową ludnością, oraz Boże Narodzenie
w Betlejem z Matką Bożą karmiącą małego Jezusa. Jest On trzymany przez Matkę i dotyka otwartej trumny. Ta
symbolika wskazuje prawdę wiary, mianowicie: Jezus przyszedł na świat, by go zbawić przez śmierć i zmartwychwstanie.
W czasach św. Franciszka szerzyły się herezje, m.in. katarów, którzy zaprzeczali realności ciała Chrystusa
narodzonego z Maryi Dziewicy i Jego realnej obecności w Eucharystii. Aby nie być oskarżonym o wprowadzanie
nowości, św. Franciszek na przygotowanie misterium uzyskał zgodę papieża Honoriusza III. Nowatorstwo Biedaczyny z Asyżu polegało na tym, że połączył misterium Bożego Narodzenia z przeżywaniem Eucharystii. W Greccio
pokazał, że ten sam Jezus narodzony w Betlejem, ponownie rodzi się na ołtarzu podczas każdej Mszy św. Zasługą
św. Franciszka nie jest wymyślenie sceny, którą każdy może odtworzyć, lecz ukazanie, z jakim nastawieniem serca
należy zbliżać się do Dzieciątka Jezus.
oprac. Maria Pietyra
REKOLEKCJE FRANCISZKAŃSKIE
DLA DOROSŁYCH – 2010
•
•
KOKOSZYCE – tel. 32 45 61 497
26–29.04
23–26.08
04–07.11
PANEWNIKI – siostry służebniczki – tel. 32 25 25 493
22–25.02
15–18.11
rozpoczęcie – godz. 18.00
zakończenie – godz. 13.00
1/2010
11
AKTUALNOŚCI
800-lecie franciszkańskiej reguły
W tym roku obchodzimy 800-lecie ustnego zatwierdzenia
przez papieża Innocentego III reguły św. Franciszka. Dla wszystkich gałęzi zakonu św. Franciszka i rodzin franciszkańskich to
wielki i znaczący jubileusz. Jego centralne obchody odbywały się
w Asyżu od 15 do 18 kwietnia, podczas Międzynarodowej Kapituły Namiotów. Centralne, ogólnopolskie obchody tego jubileuszu odbywały się od 30 września do 4 października 2009 roku
w Krakowie. W tym roku prowincje franciszkańskie w Polsce podejmowały rozliczne inicjatywy na szczeblu lokalnym, świętując
to ważne wydarzenie. Jednakże obchody krakowskie są szczególne z wielu względów. Trwały aż 5 dni, w których czasie bracia
kwestowali na rzecz ubogich w Krakowie, a na ulicach miasta
głosili dobrą nowinę o Jezusie. Odbyło się sympozjum naukowe
i kapituła namiotów (czas osobistej formacji braci), a na Rynku
Głównym w Krakowie wystawione zostało oratorium o życiu i
śmierci św. Franciszka.
Szczególnym faktem jest wspólne przygotowanie obchodów
przez cztery prowincje franciszkańskie związane z Krakowem.
Przez ponad rok (od czerwca 2008 roku) grupa 12 braci z trzech
gałęzi zakonu (bracia mniejsi, bracia mniejsi konwentualni i
bracia mniejsi kapucyni) spotykała się co miesiąc, aby wspólnie
przygotowywać formy świętowania, razem się modlić i zacieśniać braterskie więzy.
Również sanktuarium dukielskie wpisało się
w ten wielki jubileusz. Do Krakowa z dukielskiego
klasztoru udali się o. Tadeusz i o. Micheasz, który
uczestniczył w głównej koncelebrze uroczystości.
Do uroczystości św. Franciszka przygotowywano
się wcześniej przez odprawianą nowenną. Przez 9
dni były sprawowane uroczyste Msze św. koncelebrowane, w których czasie kazania wygłosili: ks.
Marek Słysz z Lubatowej, dziekan z Miejsca Piastowego, były gwardian o. Karol Adamowicz z Radecznicy – diecezja zamojsko-lubaczowska, ks. Jan
Wilusz z Krosna, ks. Zdzisław Babiarz z Hłudna i
na zakończenie nowenny ks. bp Stanisław Szyrokoradiuk z diecezji żytomiersko-kijowskiej. Ksiądz biskup nawiedzał już sanktuarium kilka razy – w czasie wielkiej nowenny w 1995 roku, głosząc homilie;
podczas wizyty Ojca Świętego w 1997 roku; przyjmował również relikwie św. Jana z Dukli w Kijowie
i wygłosił kazania w czerwcu w 2000 roku; w 2001
roku nawiedził dukielski klasztor, aby podziękować
św. Janowi za wizytę Papieża w Kijowie, której był
głównym organizatorem. W czasie tegorocznej ho-
12
1/2010
milii zwrócił uwagę na wciąż aktualne słowa „błogosławieni czystego serca”. Mówił o ciągłej potrzebie modlitwy w życiu człowieka. Po Mszy św. schola
i ministranci z Zawadki Rymanowskiej i Trzciany
przedstawili fragmenty sztuki dotyczące życia i
śmierci św. Franciszka z Asyżu. Grupa ta jest prowadzona przez o. Dobromiła Godzika.
W niedzielę 4 października Mszę św. odprawił
bp Stanisław Szyrokoradiuk z Kijowa, a homilię
wygłosił kanclerz kurii przemyskiej ks. Bartosz Rajnowski. Uroczystości te przeżywamy z myślą, jak
zaznaczył o. Krystian Olszewski, że w 15. rocznicę
kanonizacji św. Jana będzie przywrócony, w formie
prawnej, patronat św. Jana nad ojczyzną.
Sanktuarium nawiedzili: bp Gerard Bernacki w
dzień stygmatów św. Franciszka – 17 września, a 25
i 26 września był obecny bp Adam Szal z neoprezbiterami. Motywem przyjazdu był wielki jubileusz
oraz przyjaźń neoprezbiterów z patronem archidiecezji i ojczyzny, św. Janem z Dukli.
Stanisław Kalita
AKTUALNOŚCI
Uroczystości w Gielniowie i Dukli
Od 25 do 27 września 2009 roku
w rodzinnej parafii bł. Władysława –
w Gielniowie odbyły się uroczystości,
które sławiły postać sławnego rodaka.
Codziennie, przez trzy dni, odbywały
się Msze św. z kazaniami, które przypominały o kulcie bł. Władysława w
Warszawie, jako patrona stolicy, i naszej ojczyźnie. Władysław jako kapłan
franciszkański, wikariusz polskich
bernardynów, był autorem konstytucji zakonnych, które obowiązywały w
zakonie przez trzy wieki. Był piewcą
Matki Bożej Niepokalanej, założył
klasztor maryjny w Skępem k. Płocka. Bronił ojczyzny przed Tatarami
koło Sambora i pisał w języku polskim
pieśni religijne dla prostego ludu oraz
układał do nich melodie. Był szczególnym piewcą miłości Ukrzyżowanego.
W piątek przy kaplicy, która jest
zbudowana na miejscu rodzinnego
domu błogosławionego, i pomniku
Władysława odbyła się również Msza
św. z kazaniem dla młodzieży gimnazjalnej z Gielniowa i dzieci szkół podstawowych z całej parafii. Było obecne grono pedagogiczne z tych szkół.
Młodzież zaśpiewała kilka pieśni ku
czci błogosławionego.
Suma odpustowa zgromadziła
wiernych i wielu jego czcicieli z całej
okolicy, a także kapłanów diecezjalnych i zakonnych. Po uroczystej procesji eucharystycznej była odmówiona
litania do błogosławionego i modlitwa
o jego kanonizację. Rozdawano obrazki z podobizną błogosławionego
z klasztoru w Skępem i tekst wspomnianej litanii. Niech błogosławiony
pamięta o swojej krainie, a ks. Kazimierza, proboszcza parafii, wspiera w
duchowych propozycjach szerzenia
jego kultu wśród ludu. Pragnę podziękować za zaproszenie na powyższe
uroczystości i możliwość wygłoszenia kazań, nawiązujących również do
800-lecia powołania franciszkanów w
Kościele.
W dukielskim sanktuarium, w
dzień patrona ojczyzny i stolicy, modlił się ks. bp Adam Szal z Przemyśla
i 22 kapłanów z archidiecezji przemyskiej, a niedzielne kazania wygłosił
ks. prał. Michał Moskwa, który w Radiu Maryja w godzinach rannych 25
września, po odmówieniu brewiarza,
wygłosił krótką konferencję o współpatronie bernardynów.
Pax et bonum!
o. Krystian Zdzisław Olszewski OFM
DEKRET
w sprawie ustanowienia sanktuarium w Dukli
Mając na uwadze duchowe dobro wiernych archidiecezji przemyskiej oraz pielgrzymów odwiedzających
miejsca związane z osobą patrona archidiecezji św. Jana z Dukli, na wniosek ojca prowincjała Prowincji
Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny Zakonu Braci Mniejszych Ojców Bernardynów
Czesława Gnieckiego OFM oraz gwardiana i proboszcza parafii pw. św. Jana z Dukli w Dukli Krystiana
Olszewskiego OFM z dnia 20 listopada 2008 r., po zebraniu niezbędnych opinii, stosownie do kan. 1230–
1234 Kodeksu Prawa Kanonicznego
ustanawiam
SANKTUARIUM ŚW. JANA Z DUKLI
Integralną część niniejszego Dekretu stanowi Statut Sanktuarium.
Wszystkim pielgrzymom, którzy, modląc się przez wstawiennictwo św. Jana z Dukli, podejmą wysiłek
kształtowania własnego sumienia, pogłębienia wiary i promocji miłości miłosiernej, celem zjednoczenia
się ze swoim Stwórcą i Zbawicielem, udzielam pasterskiego błogosławieństwa.
arcybiskup metropolita przemyski
ks. Józef Michalik
1/2010
13
PIELGRZ YMKI I REKOLEKC JE
Ogólnopolska pielgrzymka franciszkanów świeckich
do Ziemi Świętej (26.09–3.10.2009)
Jako uczczenie jubileuszu 800-lecia ustnego zatwierdzenia reguły św. Franciszka przez papieża Innocentego
III Rada Narodowa FZŚ w Polsce zorganizowała pielgrzymkę dla członków FZŚ do Ziemi Świętej.
Tak jak św. Franciszek szedł śladami Pana naszego, Jezusa Chrystusa, tak i my wędrowaliśmy, aby się nawrócić,
uświęcić i podążać z prawdą ewangeliczną przez dalsze
nasze życie.
W naszej 48-osobowej grupie był organizator pielgrzymki – o. Marian Jarząbek OFMConv, asystent narodowy, oraz o. Bolesław Kanach OFMCap, asystent
narodowy, a także o. Cyryl Modzylewicz OFM, o. Witold Regulski OFMConv, asystent Regionu Gdańskiego.
Z Rady Narodowej był nasz przełożony narodowy br.
Adam Smoleń wraz z małżonką, również tercjarką, s. Joanna Berłowska, członek Rady Narodowej ds. formacji,
oraz inni pełniący funkcje w radach regionalnych bądź
miejscowych wspólnotach, także członkowie i sympatycy
FZŚ.
Po Ziemi Świętej oprowadzał nas o. Franciszek, który
bardzo pięknie, ciekawie i treściwie opowiadał. Uczestniczył również w naszych modlitwach, był niejako członkiem tej pielgrzymki. Wszyscy przeżyliśmy tę pielgrzymkę jako rekolekcje w drodze, a w Bazylice Przemienienia
Pańskiego na górze Tabor były przyjęcia do nowicjatu
oraz profesji świętej.
Dla mnie osobiście największym przeżyciem duchowym było niesienie krzyża na Drodze Krzyżowej z
miejsca sądu na Golgotę. W tym miejscu czułam, jakie
cierpienia i męki przeżywał nasz Pan Jezus Chrystus,
wśród wrzasków i krzyków tłumu, gawiedzi złorzeczącej
skazańcowi oraz obojętnych na cierpienia handlujących i
kupujących na ulicy ludzi. Również po raz pierwszy do-
świadczyłam ciemnicy i pełnego osamotnienia, jakie musiał przeżywać Pan Jezus, będąc wrzuconym do cysterny,
czekając na wyrok Piłata.
Dla mojego męża, br. Izydora, szczególnym przeżyciem było odnowienie przysięgi małżeńskiej w Kanie Galilejskiej, w miejscu pierwszego cudu Pana Jezusa.
W czasie pobytu nad rzeką Jordan przeżyliśmy pamiątkę naszego chrztu, na podobieństwo tego, jaki przyjmował Pan Jezus z rąk św. Jana Chrzciciela.
Największym przeżyciem dla br. Jana Racławskiego – sympatyka, była Koronka do Miłosierdzia Bożego
odmawiana w kościele Agonii Jezusa Chrystusa w Ogrodzie Oliwnym oraz Msza św. na Górze Błogosławieństw,
z których jedno błogosławieństwo szczególnie dotknęło
jego serce, a mianowicie: „Błogosławieni czystego serca,
albowiem oni Boga oglądać będą”.
Nasz pobyt w Ziemi Świętej był rekolekcyjnym przeżyciem, kształtowanym przez świętą liturgię eucharystyczną, w której zaznaczała się szczególna obecność
Pana Jezusa Chrystusa. Modlitewnym charakterem każdego dnia, oprócz Mszy św., była modlitwa Kościoła, czyli liturgia godzin – jutrznia, nieszpory i kompleta, a także
Koronka do Miłosierdzia Bożego i Różaniec św. Podsumowaniem dnia były świadectwa osobistych przeżyć
niektórych uczestników pielgrzymki. W każdym dniu
wspominaliśmy naszego serafickiego ojca, św. Franciszka, który również przebywał w Ziemi Świętej. My również, idąc śladami św. Franciszka w czasie tej pielgrzymki,
wędrowaliśmy dosłownie śladami Pana naszego Jezusa
Chrystusa, dotykaliśmy tych samych kamieni, czuliśmy
szczególną Jego obecność.
W tym szczególnym roku jubileuszowym doznajemy
tylu łask i pragniemy stawać się coraz lepszymi, bardziej
dojrzałymi w naszym franciszkańskim postępowaniu. Bo
jak za czasów św. Franciszka, tak i teraz potrzeba odnowy
moralnej społeczeństw, aby było szanowane życie, zamiast
wojen był pokój, a dobra tego świata bardziej sprawiedliwie rozdzielane. Dzisiaj bardziej niż nauczycieli potrzeba
świadków wiary, i tak jak św. Franciszek podparł Kościół
przez swój radykalizm życia, tak i dziś trzeba nam wrócić
do korzeni, do prawd ewangelicznych i żyć nimi każdego
dnia.
Życzymy każdemu franciszkaninowi świeckiemu, aby
mógł przeżyć takie rekolekcje w drodze, idąc śladami
Pana Jezusa Chrystusa.
s. Cecylia i br. Izydor Chmielińscy
Biertułtowy – pow. Wodzisław
14
1/2010
PIELGRZ YMKI I REKOLEKC JE
Pielgrzymka członków FZŚ sekcji 8. do bł. Anieli Salawy
20 sierpnia 2009 roku – piękny
słoneczny dzień… O godz. 7.00 w radosnej atmosferze 40-osobowa grupa
braci i sióstr FZŚ w Jastrzębiu-Zdroju
wraz z o. Bartoszem Szymorkiem wyruszyła autokarem na pielgrzymkę do
Krakowa.
Najpierw udaliśmy się do sanktuarium maryjnego u karmelitów bosych
w Czernej. O tej porze roku jest tam
bardzo pięknie i zielono. W sanktuarium uczestniczyliśmy w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, którą prowadził o. Bartosz. Później uklęknęliśmy
przed słynącym łaskami obrazem Matki Boskiej Szkaplerznej, by zawierzyć
Jej sprawy, z którymi przybyliśmy. W
kaplicy św. Rafała Kalinowskiego modliliśmy się przed marmurowym ołtarzem z jego relikwiami. W sklepiku nabyliśmy pamiątki z Czernej i udaliśmy
się w dalszą drogę.
Około południa dotarliśmy do celu
naszej pielgrzymki, czyli do Krakowa,
do bazyliki franciszkanów. Tu uczestniczyliśmy w Mszy św. sprawowanej
przez o. Bartosza, po której brat Andrzej przybliżył nam historię tego miejsca. Następnie udaliśmy się do kaplicy
Męki Pańskiej, gdzie znajduje się ołtarz
z relikwiarzem zawierającym doczesne
szczątki bł. Anieli Salawy, patronki FZŚ
w Polsce. Mieliśmy czas na zwiedzanie
i indywidualną modlitwę, a także na
pamiątkowe zdjęcie. Z placu przed bazyliką spoglądnęliśmy na słynne okno
papieskie przy ul. Franciszkańskiej 3, a
następnie w tym historycznym miejscu
zrobiliśmy grupowe zdjęcie. Pożegnaliśmy się z centrum Krakowa i… podążyliśmy do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Po Koronce
do Bożego Miłosierdzia mieliśmy czas
wolny na zwiedzanie, modlitwę i posiłek.
O godz. 17.00 udaliśmy się w drogę
powrotną do Jastrzębia, ale to jeszcze
nie był koniec naszej pielgrzymki. Zatrzymaliśmy się po drodze w rodzinnym mieście Jana Pawła II, w Wadowicach. Nawiedziliśmy kościół parafialny
pw. Ofiarowania Najświętszej Maryi
Panny, gdzie był ochrzczony Karol Józef Wojtyła, nasz wielki rodak i papież
Jan Paweł II. Potem degustowaliśmy
papieskie kremówki i udaliśmy się do
domu. W autokarze przez cały czas towarzyszył nam śpiew i modlitwa. Po
godz. 20.00 radośni, uduchowieni i
pełni wrażeń wróciliśmy szczęśliwie do
Jastrzębia.
Bogu niech będą dzięki za ten cudowny, sierpniowy dzień; dziękujemy
również z całego serca o. Bartoszowi i s.
Wandzie za zorganizowanie i poprowadzenie tej pielgrzymki.
s. Halina
Pielgrzymka sekcji 2. do Szczyrku i Rychwałdu
22 sierpnia br. wczesnym rankiem wspólnoty franciszkańskie sekcji 2. pod przewodnictwem duchowym o.
Krzysztofa Ziętkowskiego, ze zgromadzenia oblatów, wyruszyły z Imielina na pielgrzymi szlak do Pani Beskidu Śląskiego w Szczyrku i do Pani Ziemi Żywieckiej w Rychwałdzie.
W sanktuarium MB Królowej Polski na Górce w Szczyrku
Eucharystię w naszej intencji sprawował ojciec Krzysztof.
Przeżyliśmy wspaniałe chwile, zwiedzając miejsca, gdzie w
1894 roku Matka Boża ukazała się 12-letniej Juliannie. Podczas sprawowanej Eucharystii kustosz sanktuarium ks. Marek Dąbek przybliżył nam historię tego pięknego miejsca.
Następnie udaliśmy się do Rychwałdu, pięknego sanktuarium MB Rychwałdzkiej. Tam posługę sprawują franciszkanie konwentualni. Zwiedziliśmy zabytkowy kościół, a kustosz pokrótce przedstawił dzieje parafii i kościoła.
Pod przewodnictwem o. Krzysztofa odprawiliśmy Drogę
Krzyżową, następnie udaliśmy się na pobliski cmentarz, aby
modlitwą uczcić pamięć zmarłych franciszkanów, między
innymi o. J. Sroki, który w naszych wspólnotach głosił słowo
Boże.
Radośni i napełnieni duchem franciszkańskim z modlitwą i śpiewem wróciliśmy do domów.
Barbara Klimza
sekretarz wspólnoty
1/2010
15
PIELGRZ YMKI I REKOLEKC JE
Pielgrzymka FZŚ z Imielina do Kamienia Śląskiego,
na Górę Świętej Anny i do Rudy Śląskiej-Kochłowic
Rankiem 12 września 2009
roku wspólnoty z Imielina,
Goławca i Bierunia udały
się do Kamienia Śl., miejsca narodzin św. Jacka.
Pielgrzymce przewodniczył nasz opiekun ks. Bogdan Kołodziej, który w kościele św. Jacka odprawił Mszę św. w intencji nieobecnych,
chorych oraz naszych rodzin. Po Mszy św. zwiedziliśmy
grotę Matki Bożej z Lourdes, park i zamek. W kościele wpatrywaliśmy się w piękno głównego ołtarza, obraz św. Jacka i
barokowe figury apostołów Piotra i Pawła.
Następnie udaliśmy się na Górę Świętej Anny. Trwały tam uroczystości jubileuszowe 800-lecia założenia zakonu franciszkańskiego, 700-lecia powstania kaplicy św.
Anny, 500-lecia ustanowienia obchodów święta św. Anny,
300-lecia powstania kalwarii, 100-lecia koronacji figury
św. Anny. Zwiedziliśmy kościół, muzeum i udaliśmy się
na Drogę Krzyżową.
W drodze powrotnej ks. Bogdan zaprosił nas do swojej rodzinnej parafii w Kochłowicach, aby zwiedzić sanktuarium MB z Lourdes. Pan Wojtek, nadzwyczajny szafarz,
zapoznał nas z historią kościoła i powstaniem pięknej groty. W kościele było wystawienie Najświętszego Sakramentu, przed którym odmówiliśmy Koronkę do Miłosierdzia
Bożego i śpiewem pożegnaliśmy to piękne sanktuarium.
Wracając do domów, modlitwą i śpiewem dziękowaliśmy
Bogu, że mogliśmy pielgrzymować do tak wspaniałych
sanktuariów.
Barbara Klimza
sekretarz wspólnoty
Rekolekcje dla FZŚ w Kokoszycach (24–27.08.2009)
Rekolekcje prowadził o.
Tobiasz Kołodziejczyk –
asystent regionalny FZŚ.
Są takie dni w życiu, nad
którymi
zatrzymujemy
się dłużej. Dla nas takimi dniami były rekolekcje
franciszkańskie, wypełnione uczestnictwem we Mszy św., modlitwą różańcową, Drogą
Krzyżową, adoracją Najświętszego Sakramentu, a kończone
Apelem Jasnogórskim i kompletą.
Rekolekcje o. Tobiasz rozpoczął modlitwą „Przybądź
Duchu Święty, prowadź nas na ścieżkach naszych rozważań”.
Matka Boża przez różne miejsca wzywa nas do pokuty. Tak
też i św. Franciszek wzywał do pokuty przez miłość do naszych bliźnich w myślach, słowach i uczynkach, czyli przez
dobre życie chrześcijańskie. Sam Chrystus przyszedł nam
służyć. Tak wyrażali to Matka Boża i św. Franciszek z Asyżu,
abyśmy byli usłużni.
I konferencja – Prawdziwa śmierć
To słowo towarzyszy nam przez życie. Św. Franciszek pogrążony w agonii wołał: „bracia, zacznijmy od nowa”. Czym
więc jest prawdziwa śmierć? Tę prawdziwą śmierć odczytujemy z myśli św. Pawła: „umarli dla grzechu, żyjący dla Chrystusa”. Prawdziwa śmierć to nie biologiczna śmierć w ceremonii pogrzebowej, ta jest tylko chwilowym rozstaniem. Podczas
pogrzebu warto, aby nasze myśli wybiegły do daru chrztu św.,
dzięki któremu żyjemy w rzeczywistości Bożej, nieba. Według św. Augustyna „niespokojne jest serce, dopóki nie spocznie w Bogu”. Z głęboką wiarą, z przekonaniem trzeba nam
16
1/2010
odkryć, że życie jest z Nim. Z pomocą przychodzą nam święci. Pierwsi chrześcijanie z wiarą oddali życie, ponieważ uważali je za mało znaczące. Duch Boży, który im towarzyszył
podczas śmierci, dodawał otuchy, przeganiał strach. Chodzi
o wewnętrzne nastawienie, otwartość, żeby wejść w relację z
Bogiem. Dochodząc do wewnętrznej jedności z Bogiem, będzie śmierć, lecz nie będzie to śmierć biologiczna. Spójrzmy
na życie świętych. Duchowość św. Franciszka to codzienne
nawracanie, usługiwanie chorym. Celem zewnętrznym było
ubóstwo – Franciszek chodzi w worze, by być na krzyżu. Król
Ludwik, będąc władcą, również usługiwał chorym. W życiu
o. Pio był moment, który przybliżył go do śmierci – Chrystus
prosił go, aby wziął udział w Jego męce. My jesteśmy ułomni, ale nie żyjmy w przekonaniu, że męka jest zarezerwowana
dla innych. Bądźmy jak Chrystus na krzyżu – gdy dotyka nas
cierpienie fizyczne, starajmy się tę chwilę przeżyć jako wolę
Boga, nie odbierajmy jej jako cierpiętnictwo. Śmierć jest bólem, ale nie może być rozpaczą. Obyśmy odkryli właściwe
rozumienie tego słowa, by była to śmierć szczęśliwa, może z
grymasem na twarzy, ale z uśmiechem we wnętrzu.
II konferencja – Szczerość w postępowaniu
Bóg daje łaskę, daje poznać, jak wielką jest Miłością,
że choć człowiek jest grzeszny, to łaska w nim będzie. Ona
będzie głosem jego sumienia. Św. Franciszek podkreślał, by
człowiek był czystego serca. Nie odnajdywał myśli w samej
czystości, ale chodziło mu o szczerość w postępowaniu. W tej
postawie szczerości można objąć wszystko: słabości, dobra,
rzeczy. Postawa św. Franciszka jest postawą najprostszą: nie
szuka wzniosłości, idzie do trędowatych – nie dlatego, że jest
dobry, lecz że jest to wynik łaski, że chce to robić. Taką szczerą
PIELGRZ YMKI I REKOLEKC JE
postawę można zobaczyć w sobie. To się przekłada na życie
rodzinne, wspólnotowe, parafialne. Otrzymujemy widzialne
stygmaty, będące w Chrystusie, mamy tylko do wyboru naszą
postawę.
III konferencja – Inicjatywa człowieka w wyborze Jezusa
jako Króla
Człowiek dokonuje pewnych wyborów na rzecz Chrystusa. W duchu św. Franciszka widzimy też akcenty wyboru
Jezusa jako Króla życia. Również służebnica Boża Rozalia Celakówna przekazuje nam, by Chrystus był Królem tego świata.
Na niektórych obrazach widać Franciszka podtrzymującego filar Kościoła. Tym filarem jest nauka Jezusa Chrystusa.
Jego słowo obejmuje całość, wszystkie dziedziny życia. Jeżeli
mówimy, że Jezus jest Królem, to jako Król musi wszystko
zapewnić. Słowa Jezusa: Szukajcie najpierw królestwa Bożego
i jego sprawiedliwości, a wszystko inne będzie wam dane (Mt
6,33) skłaniają nas do ufności Bogu Ojcu. On nie przestaje
troszczyć się o to, co stworzył. Zbyt wielka troska o wszystko, co dotyczy doczesnego utrzymania, jest wyrazem słabej
wiary. W nas jest tendencja braku wiary, poddajemy się tym
schematom… bo tak wszyscy robią. A jednak ta czysta nauka
o Jezusie Chrystusie mówi nam, że prawa Boże są rozłożone
na prawa ludzkie. Jego królestwo jest obecne tam, gdzie On
jest kochany i dokąd miłość dociera.
IV konferencja – Inicjatywa Boga względem człowieka
To nie wy wybraliście Mnie, lecz Ja wybrałem was… (J
15,16). W wielu sprawach to Bóg ingeruje w życie człowieka,
bo chce go mieć do spełniania pewnych powinności wobec
Niego. Papież Benedykt XVI podpowiada, jaka powinna być
odpowiedź człowieka na powołanie. To Bóg ma swoją inicjatywę, nie przyjmuje postawy leniwego sługi, lecz postać
sługi, tak jak św. Piotr. Czym jest ta inicjatywa, to wołanie?
Dostrzec trzeba wołanie Boga gdzieś w swoim sercu i życiu.
Może przez przyjaciela, sąsiada. Każdy idzie inną drogą sakramentalną, trzeba to przyjąć, a nie rozróżniać jako dobro i
zło, bo nie wszyscy będą franciszkanami, czy to będą w małżeństwie, czy wybiorą bezżenność itp. Trzeba być ich pomocnikiem, ciągle na rzecz Boga, w środowiskach parafialnych,
misjach. Trzeba nam dziękować Bogu za nasze profesje w życiu kapłańskim, zakonnym, świeckim. Ta inicjatywa jest od
Boga, a drogi są różne, aby być tym głosicielem, świadkiem –
otwartym i gotowym na wszystko. Św. Franciszek podkreśla,
że akty uroczystych ślubowań mają charakter wyboru przez
inicjatywę, którą trzeba podjąć, a resztę pozostawić Bogu.
Czasem jesteśmy tak bardzo oddani w modlitwie Panu
Bogu, a dotyka nas cierpienie. Idźmy śladem św. Franciszka,
sługi Bożego Jana Pawła II, by być blisko Boga i żyć z Nim w
cierpieniu. By móc żyć z tymi nieszczęściami, potrzebna jest
podwójna wiara: wiara w siebie i wiara w Boga, że to pochodzi od Boga.
W imieniu 50 uczestników rekolekcji pragnę serdecznie
podziękować gospodarzowi ks. dyr. Mariuszowi Pacwie, siostrom jadwiżankom oraz personelowi świeckiemu za wszelkie dobro – Bóg Wam zapłać. Czcigodnemu o. Tobiaszowi
za trud prowadzenia tych rekolekcji i słowo Boże składamy
serdeczne Bóg zapłać.
s. Lidia
FZŚ Mikołów
Niedziela powołaniowa w parafii MB Szkaplerznej w Imielinie
24 maja 2009 roku o godz. 6.30 w
naszej parafii sprawowana była Msza
św. w intencji nowych, licznych powołań do zakonu św. Franciszka, o
błogosławieństwo Boże i potrzebne
łaski dla jubilatów z naszej wspólnoty, obchodzących jubileusze we FZŚ –
30-lecia: s. Maria Kracla i s. Gertruda Noras, 25-lecia: s. Aniela Ryszka,
s. Adelajda Synowiec i br. Krzysztof
Stolorz, 20-lecia: s. Anastazja Brom.
Mszy św. przewodniczył i homilię
wygłosił o. Bartosz Szymorek OFM.
Po Mszy św. uczciliśmy relikwie św.
Franciszka.
Po południu o godz. 14.00 odbyło się spotkanie modlitewne, w którym uczestniczył o. Bartosz i ks. proboszcz Eugeniusz Mura. Przełożony
Antoni Łusiak wraz z o. Bartoszem
i ks. proboszczem złożyli jubilatom
życzenia i wręczyli upominki. Ksiądz
proboszcz skierował do naszej wspólnoty podziękowania za obecność i
działalność w naszej parafii. Z kolei
o. Bartosz mówił o modlitwie, jaką
ma moc i siłę, zwłaszcza w miesiącu
maju na nabożeństwach do Matki
Bożej. Następnie przy kawie i cieście świętowaliśmy wraz z jubilatami.
Spotkanie uświetniliśmy pieśniami i
modlitwą. Na zakończenie o. Bartosz
udzielił nam pasterskiego błogosławieństwa.
Barbara Klimza
sekretarz wspólnoty
1/2010
17
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U K AT O W I C K I E G O
Spotkanie sekcji 18. w Piekarach Śląskich
5 września tego roku odbyło się spotkanie sekcji 18. w Piekarach Śląskich.
Obecni byli zaproszeni goście z Gołonoga
– parafii św. Antoniego.. Nasz dzień skupienia miał charakter modlitewny oraz
braterski. O godz. 10.00 tercjarze zebrali się w kościele pw. Zmartwychwstania
Pańskiego na kalwarii, gdzie przywitała
zebranych przełożona tutejszej wspólnoty. Naszą modlitwę rozpoczęliśmy liturgią godzin, którą poprowadził br. Jarek,
przełożony wspólnoty sosnowieckiej.
Następnie odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu, którą prowadziła
przełożona s. Krystyna Kowalska. Nasze
modlitwy w intencjach zakonu i ojczyzny kierowaliśmy do miłosiernego Boga
za wstawiennictwem Matki Najświętszej
i św. Franciszka, który patronował nam z
bocznego ołtarza.
O godz. 12.00 rozpoczęła się Msza św.,
którą odprawił o. Tobiasz Kołodziejczyk,
asystent regionalny FZŚ. W wygłoszonej homilii zachęcał nas do gorliwszej
służby w szeregach FZŚ, „mimo że brakuje nam sił fizycznych, mamy wzrastać
duchowo, biorąc doświadczenia ze spotkań franciszkańskich”. Cytując prymasa
Polski, mówił: „Kościół daje nam wiele
gotowych rozwiązań, broni prawd, staje
w obronie rozumu ludzkiego (…) Dlatego potrzeba nam dni skupienia, aby
się umacniać i ubogacać wewnętrznie w
tych trudnych czasach”. Po homilii były przyjęcia do postulatu, nowicjatu, a dwie siostry złożyły
profesję, które przeprowadzili br. Henryk Gładysz, były zastępca przełożonego
regionu, i o. Tobiasz. Do postulatu przystąpiła s. Krystyna Puta, do nowicjatu s.
Edyta Gacka i s. Weronika Janik, natomiast profesję składały s. Irena Kopiec i s.
Teresa Saba. Po zakończonej Eucharystii
s. Danuta Kurpiela wygłosiła konferencję o duchowości św. Franciszka pt: „Bóg
18
1/2010
stwarzając świat, uczynił go dobrym –
a widząc, jak chyli się ku upadkowi, dał
nam za wzór św. Franciszka” – oto jej
fragmenty:
„(…) Urodził się on w bogatej rodzinie
kupca asyskiego, lecz w wieku 25 lat porzucił dostatnie i ustabilizowane życie
i rozpoczął ubogi żywot ewangeliczny,
starając się naśladować Chrystusa.
Jak mówi legenda, na świat przyszedł w stajence, nie zabrakło tam osiołka i wołu. Nie liczy się bowiem, gdzie się
urodził, ale kto? To na świat przyszedł
święty. I dzięki temu ta stajenka mogła
stać się domem, co więcej, wszystko stało się domem. Czyż nie tak? Trędowaty,
ucałowany przez niego, odnalazł dom,
obdarowany żebrak również, św. Klara,
wszyscy uczniowie… Franciszek otworzył dla nich dom, dla tych setek tysięcy dziewcząt i chłopców, którzy w ciągu
tych ośmiu wieków poczuli się lepiej na
ziemi.
Jeżeli masz wątpliwości, udaj się do
Lasek, zapytaj niewidomych. Oni ci odpowiedzą. Jedź też do Niepokalanowa!
A co powie pan Gajowniczek? Zobacz
Nowe Miasto nad Pilicą! Co usłyszysz od
wielu sióstr i braci? Oni odnaleźli dom!
Rozważając piękno przyrody, wznosił ku
niebu nieustanne dziękczynienie, które znalazło swój najpełniejszy wyraz w
ułożonej przez niego „Pieśni słonecznej”.
Znane są jego kazania do ptaków oraz
modlitwy zanoszone do Ojca niebieskiego. Będąc głęboko przekonany o tym, że
właśnie przyroda jest najlepszym przewodnikiem na drodze do Boga, pragnął
jej urodę ukazać ludziom, zmęczonym
i zagonionym w walce o codzienny byt,
wszystkim, którzy od wieków patrzyli na nią jedynie w sposób użytkowy.
Dzięki niemu ze zdumieniem dostrzegli
niezwykłość krajobrazu, barwy i zapach
kwiatów, melodię strumienia i ciszy nocnej. Pełni bezinteresownego zachwytu
odkryli harmonię między człowiekiem
a naturą, i otworzyły im się oczy na dobroć Stwórcy. Uświadomili sobie możliwość poszukiwania lepszej jakości życia,
uszlachetniając przez to motyw swego
postępowania.
Święty Franciszek był przeciwny panowaniu nad przyrodą, lecz pamiętał o
tym, że Bóg powierzył ludziom jej użytkowanie. Pojmował je jako ucztę wszyst-
kich dzieci Bożych przy obficie zastawionym stole Ojca. Uważał tak, jak pięknie
pisze o. prof. Napiórkowski: „Egoiści,
którzy przy wspólnym stole dóbr doczesnych rozpychają się i grabią je dla siebie,
odpychając innych, stają się niegodnymi
dziecięctwa u Ojca i braterstwa ludzi.
Natomiast godnymi stają się ci, którzy w
imię miłości dzielą się z innymi dobrami,
jakie posiadają i jakie tworzą – tak dobrami dla ciała, jak dobrami dla ducha”.
Zatem św. Franciszek propagował
umiar w korzystaniu z wszelkich dóbr,
a nawet głosił ducha ubóstwa, wysoko
ceniąc skromność i troszcząc się o przyszłe losy świata. Do każdego człowieka
św. Franciszek odnosił się ze czcią, a w
ubogich i chorych dostrzegał cierpiącego
Chrystusa. Nawet w zgorzkniałych nędzarzach czy rozbójnikach dostrzegał coś
godnego szacunku i miłości, otwierał im
oczy na poniżoną w nich godność człowieka. Ale też nie potępiał ani nie unikał
bogatych, gdyż nikogo nie pozwalał sądzić. Godził wszystkich zwaśnionych.
Jednak najważniejszym dziełem tego
wspaniałego człowieka było przybliżenie ludziom Chrystusa. Dzięki temu na
nowo „rozpromieniło się serce stygnącego świata”, nękanego bratobójczymi
wojnami, świata ucisku i chciwości, krwi
i żelaza. Ustały liczne niesnaski i spory.
Ten „najmniejszy z braci”, pełen pokory, prostoty i wrodzonej prostolinijności, prowadził ludzkość na dobrą drogę,
wiodącą do jedynego Dawcy Szczęścia i
Pokoju. Uważał, że „tak wielki jest człowiek w oczach Bożych... i tyle wart, na ile
ocenia go Bóg”.
W kwietniu 1980 r., na prośbę środowiska ekologów, listem apostolskim
papież Jan Paweł II ogłosił św. Franciszka
z Asyżu patronem ekologów.
Następnie tercjarze, jak i zaproszeni
goście przeszli do salki, gdzie przy poczęstunku odbyło się spotkanie braterskie.
Poszczególne wspólnoty mówiły o swojej
działalności i przedstawiały się. W wypowiedziach tercjarzy przewijały się radości i troski o wspólnoty, ale umocnieni
modlitwą i braterską solidarnością, pełni
wiary, nadziei, miłości do Boga i ludzi
wróciliśmy do naszych domów.
s. Krystyna Kowalska
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U K AT O W I C K I E G O
Z życia wspólnoty FZŚ przy Sanktuarium MB Fatimskiej
w Sosnowcu-Zagórzu
9 września 2009 r., we wspomnienie bł. Anieli Salawy
– patronki FZŚ w Polsce, w naszej wspólnocie odbyła się IV
kapituła wyborcza, której przewodniczył br. Henryk Gładysz
– z-ca przełożonego Regionu Katowickiego; siostra sekcyjna
Helena Gniozdorz pełniła rolę sekretarza kapituły, a asystent
regionalny o. Tobiasz Kołodziejczyk OFM był skrutatorem.
Po stwierdzeniu kworum, potrzebnego do przeprowadzenia kapituły, br. Henryk udzielił nam instrukcji na temat
jej przeprowadzenia. Po odśpiewaniu pieśni do Ducha Świętego i modlitwie z Rytuału przystąpiliśmy do wyborów. Przełożona złożyła krótkie sprawozdanie z działalności wspólnoty
od ostatniej kapituły, następnie sprawozdanie złożyła s. Bronisława – skarbnik wspólnoty. Ustępująca rada uzyskała absolutorium wspólnoty. W wyniku wyborów wyłoniono nową radę
wspólnoty w następującym składzie:
s. Lilianna Augustynik – przełożona – w zakonie 16 lat,
s. Stanisława Dramińska – zastępca – w zakonie 4 lata,
s. Wanda Róźyc – sekretarz – w zakonie 11 lat,
s. Bronisława Cieślik – skarbnik – w zakonie 13 lat,
s. Wiesława Głowacz – odpowiedzialna za formację – w zakonie 18 lat.
Po zatwierdzeniu wyniku wyborów, błogosławieństwie o.
Tobiasza, z życze-niami owocnej pracy dla nowej rady z radością w sercach udaliśmy się do domów.
Z kolei 13 października 2009 roku nasza wspólnota przeżywała uroczystość poświęcenia sztandaru FZŚ. To nasze
tercjarskie święto zostało uświetnione obecnością ojców: Tobiasza Kołodziejczyka OFM, asystenta regionalnego, i Okta-
wiusza Lamorskiego, delegata
ojca prowincjała z Panewnik,
oraz dwóch kleryków fran¬ciszkańskich, wśród nich
br. Doriana, pochodzącego z
naszej parafii.
Uroczystej Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył
nasz ks. proboszcz Stanisław
Jan Łyp, kustosz sanktuarium.
O. Oktawiusz wygłosił przepiękną, pouczającą i chwytającą za serce homilię, a o oprawę liturgiczną (czytania i modlitwę powszechną) zadbali klerycy. Po modlitwie powszechnej
ks. proboszcz dokonał poświęcenia sztandaru, który następnie zaprezentował wszystkim parafianom.
W czasie całej uroczystości towarzyszył nam, obecny w
relikwiach na ołtarzu, nasz założyciel św. Franciszek, uczczony
po Mszy św. ucałowaniem jego relikwii przez wszystkich parafian. Nasza wspólnota uczestniczyła w czuwaniu fatimskim do
procesji światła. W czasie procesji różańcowej z figurką MB
Fatimskiej siostra odpowiedzialna za formację czytała przy
stacjach różańcowych rozważania tajemnic światła.
Pełni franciszkańskiej radości czekamy na następną uroczystość w naszej parafii, jaką będzie VI pielgrzymka wspólnot FZŚ do Matki Bożej Fatimskiej w naszym sanktuarium 23
maja 2010 roku.
s. Wiesława Głowacz
Jubileusz 120-lecia FZŚ przy parafii św. Barbary w Strumieniu
Początki FZŚ w Strumieniu sięgają roku 1888. W związku z powyższym w niedzielę 20 września 2009 roku w kościele pw. św. Barbary zebrali się tercjarze miejscowej wspólnoty oraz poczty sztandarowe z parafii, a także ze wspólnot
z Zabrza i Górek Wielkich. Uroczysta jubileuszowa Msza
św., pod przewodnictwem prowincjała o. Ezdrasza Biesoka
OFM z udziałem asystenta regionalnego o. Tobiasza Kołodziejczyka i proboszcza ks. prałata Oskara Kuśki, była sprawowana o godz. 11.00. Obecni byli na niej zaproszeni goście:
przełożony Rady Regionu Katowickiego br. Edward Noras,
jego zastępca br. Henryk Gładysz, sekcyjna s. Pelagia Dynak
oraz przedstawiciele różnych wspólnot franciszkańskich.
Podczas Mszy św. poświęcono odnowiony obraz św. Ludwika, dzieło artysty Franciszka Kaszy z Krakowa.
Jubileusz ten jest okazją do zastanowienia się nad stanem wierności złożonej profesji i podziękowania Bogu za
naszych poprzedników. Pragnę szczególnie podziękować naszemu proboszczowi za ogromną pomoc w przygotowaniu tej uroczystości. Dziękuję także: ojcu prowincjałowi za przewodniczenie
uroczystej Eucharystii oraz przekazane nam Słowo Boże i
udzielone błogosławieństwo; o. Tobiaszowi, że był z nami na
wszystkich niedzielnych Mszach św. i przybliżał nam postać
św. Franciszka z Asyżu; bratu przełożonemu Rady Regionu,
jego zastępcy i siostrze sekcyjnej za życzenia i okazały dyplom dla naszej wspólnoty. Uroczystość zakończyła się poczęstunkiem przy stole w salkach.
s. Anna
przełożona
1/2010
19
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U K AT O W I C K I E G O
Jubileusz 10-lecia FZŚ przy parafii św. Franciszka z Asyżu
w Sosnowcu
Niedziela 27 września 2009 roku.
Dzień Pański przywitał nas piękną, jesienną pogodą, w której dzieła rąk Bożych jaśniały pełną krasą. Nasze serca
radowały się podwójnie. Wielbiliśmy
Pana po franciszkańsku w pięknie przyrody i dziękowaliśmy za przynależność
do wspólnoty.
Uroczystą Mszę św. w intencjach
dziękczynnych koncelebrowali: o. Tobiasz Kołodziejczyk i ks. Jarosław Kwiecień, opiekun naszej wspólnoty. Dzię-
kowaliśmy wspólnie za łaski otrzymane
od Boga w rocznicę urodzin Grzegorza
oraz za narodziny Franciszkańskiego
Zakonu Świeckich, który z woli Pana
powstał w naszej parafii 10 lat temu.
Ojciec Tobiasz wygłosił homilię,
którą rozpoczął od przypomnienia
prawdy: kto dziękuje Bogu, ten czterokrotnie prosi. 10 lat to skromny jubileusz, ale i parafia jest też młoda. Zakon
franciszkański obchodzi w tym roku
800-lecie swego istnienia. Powstał, bo
tak chciał sam Bóg, wybierając sobie za
narzędzie młodzieńca o imieniu Franciszek. Zakon Braci Mniejszych bardzo
szybko rozprzestrzenił się w całej Europie, a 11 lat po śmierci Franciszka dotarł
do Krakowa. Bóg powołuje nas do swojej służby, a my odpowiadamy Bożym
natchnieniom Ducha. W historii Kościoła jest wielu świętych, których Bóg
dał światu, aby stali się świadkami Jego
chwały.
Na zakończenie Eucharystii stanęliśmy przed ołtarzem, aby podziękować
Panu Bogu za dar powołania, prosić o
przebaczenie za nasze niedoskonałości
i łaskę wytrwania w wierności Regule
Franciszkańskiego Zakonu Świeckich.
Uroczystości jubileuszowe zakończyliśmy braterskim spotkaniem przy kawie
i ciastku.
Dziękujemy o. Tobiaszowi i s. Helenie Gniozdorz za umacnianie nas w duchowości franciszkańskiej i stałą obecność z nami.
Dziękujemy wspólnocie z parafii
Trójcy Przenajświętszej z Będzina za
piękne życzenia jubileuszowe oraz pozostałym wspólnotom za przybycie i
modlitwę.
s. Halina
Msza św. jubileuszowo-odpustowa
w Górkach Wielkich
4 października 2009 roku sekcje FZŚ z diecezji bielsko-żywieckiej we Mszy św. jubileuszowo-odpustowej w
Górkach Wielkich dziękowały Bogu za 800 lat Zakonu św.
Franciszka z Asyżu. Mszę św. celebrował wikariusz generalny bp Janusz
Zimniak. W koncelebrze uczestniczyli o. Janusz, o. Leonard,
o. Zygmunt i ks. Wiesław Kondziołka, proboszcz z BrennejLeśnicy, gdzie franciszkanie świeccy organizują rekolekcje. Dziękujemy ks. bp. Januszowi Zimniakowi za słowa
uznania i zachęty. W Roku Kapłańskim zapewniamy o pamięci modlitewnej, a wszystkim uczestnikom tej Eucharystii
przesyłamy franciszkańskie zawołanie Pokój i Dobro.
Dla braci i sióstr FZŚ konferencję formacyjną wygłosiła
s. Ewa Sojecka pt. „Ikona św. Franciszka”.
Z racji 800-lecia istnienia zakonu franciszkańskiego
wydano wiele książek, w których wciąż na nowo zostaje odkrywany fenomen życia Biedaczyny z Asyżu. Przyjrzyjmy
się jednej z nich, mówiącej o ikonie św. Franciszka.
Życie Biedaczyny z Asyżu jest prawdziwym bogactwem
człowieczeństwa, będąc fundamentem prawdziwej świętości. Franciszek po swoim nawróceniu chciał bardziej być, niż
mieć – odwrotnie niż współczesny człowiek. Nadal zadziwia
20
1/2010
nas swoją wrażliwością na piękno i na sam fakt istnienia
przyrody, zwierząt, ale najbardziej zachwyca nas swoją miłością i czułością do ludzi: dobrych i złych, szczęśliwych
i załamanych, uduchowionych i powierzchownych. Wciąż
nam pomaga upewnić się, że Bóg kocha każdego z nas.
Św. Franciszek wiedział, że życie ma sens tylko wtedy, gdy
miłość do Boga i do ludzi wypełnia serce i staje się radosnym naśladowaniem Chrystusa. To jest święta Ewangelia.
Ojciec Franciszek uczy nas nie tylko bogatego, duchowego człowieczeństwa, ale ewangelicznej świętości. Patrząc
na jego postępowanie, utwierdzamy się w przekonaniu, że
prawdziwa świętość to nie dziwactwo ani cierpiętnictwo,
wręcz przeciwnie, to dobro, prawda, piękno, radość; to
radykalizm w miłości, wierności i odpowiedzialności; to
odwaga podążania za najpiękniejszymi, bo Bożymi marzeniami i aspiracjami. Św. Franciszek fascynuje ludzi dobrej
woli i niepokoi tych, którzy zadowalają się zwyczajną drogą
życia. Zapewnia on, że radość, dobroć oraz czystość, czułość idą w parze, podobnie jak nadzieja i prawda w radosnym życiu, a stygmaty, znaki cierpienia z miłości, stają się
znakiem nierozerwalnej nadziei i wiary. I przekonuje nas,
że świętość to przeżywanie najpiękniejszej normalności.
Im bardziej stajemy się podobni do Chrystusa, tym bar-
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U K AT O W I C K I E G O
dziej czynimy to w niepowtarzalny sposób, tak jak czynił
to przed nami św. Franciszek.
Niech te słowa zaproszą nas do szukania osobistej odpowiedzi na pytanie, co dla mnie oznacza kroczyć drogą
błogosławieństwa i życia? Powtarzam te słowa za ks. Markiem Dziewieckim, autorem wstępu do książki „Ikona świętego Franciszka” o. Sergiusza Bałdygi, która została wydana
z okazji 800-lecia zakonu w pięknej oprawie graficznej.
Napisana ikona św. Franciszka to próba przybliżenia
przez sztukę najważniejszych wydarzeń z życia Biedaczyny, który jako młody mężczyzna odczytał swoją drogę życia i przemienił się w dojrzałego człowieka i prawdziwego
chrześcijanina. Franciszek to nie tylko marzyciel, ale twórca
reguły, ewangelizator, stygmatyk i założyciel Zakonu Braci
Mniejszych, czy też patron ekologii. Odczytywanie ikony to
rodzaj duchowej przygody, którą każdy z nas może przeżyć.
Z tej ikony można bliżej poznać św. Franciszka i jego duchowość, a także prześledzić własne drogi w poszukiwaniu
swego miejsca w świecie.
Miłość do Boga i do człowieka sprawiła, że za Franciszkiem przez wieki podążali ludzie, którzy przyczynili się do
wielkiego rozwoju Zakonu Braci Mniejszych.
18 kwietnia 2009 roku w Castel Gandolfo, podczas specjalnej audiencji dla franciszkanów z całego świata, zgromadzonych na Międzynarodowej Kapitule Namiotów, papież
Benedykt XVI wypowiedział po polsku następujące słowa: „Serdeczne pozdrowienie kieruję do polskiej rodziny
franciszkańskiej. Obejmuję nim ojców i braci, siostry franciszkanki i klaryski oraz z innych zgromadzeń odwołujących
się do duchowości św. Franciszka, jak też tercjarzy i tercjarki. W osiemsetlecie zatwierdzenia pierwszej reguły razem z
wami dziękuję Bogu za wszelkie dobro, jakie Zakon wniósł
w życie i rozwój Kościoła. Dziękuję wam szczególnie za zaangażowanie w dzieło misyjne na różnych kontynentach.
Na wzór waszego Założyciela trwajcie w miłości Chrystusa
ubogiego i nieście ewangeliczną radość wszystkim ludziom.
Niech was wspiera Boże błogosławieństwo”.
Myślę, że to zapatrzenie się w ikonę św. Franciszka zatrzyma nas na chwilę i pozwoli zastanowić się nad pytaniami, przed którymi nie można uciec: kim jestem, komu chcę
służyć, dokąd zmierzam? Jaką drogę wybieram, co po mnie
pozostanie?
Kończąc słowami: miejcie ufność w Panu i postępujcie
drogą wierności w życiu i zachowujcie tę wierność, radujmy się w Panu, a On spełni pragnienia naszych serc (por. Ps
37,3–4).
s. Ewa
Górki Wielkie
V kapituła wyborcza FZŚ w Katowicach-Zadolu
Po wieczornej Mszy św. 9 listopada 2009 roku wspólnota Franciszkańskiego Zakonu Świeckich przy parafii
Matki Bożej Różańcowej na Zadolu zgromadziła się wokół
relikwii św. Franciszka z Asyżu na V Kapitule Wyborczej
Rady Wspólnoty.
Sprawozdanie z 3-letniej działalności i wybór nowej rady na kolejną kadencję poprzedziła wspólna modlitwa, przypisana na to szczególne spotkanie według
obowiązującego Rytuału FZŚ. Pod przewodnictwem o.
Tobiasza Kołodziejczyka OFM, asystenta regionalnego, i
ks. Andrzeja Cioski, parafialnego opiekuna duchowego
wspólnoty, za wstawiennictwem św. Franciszka, proszono Ducha Świętego o oświecenie i łaski dla dokonania
właściwych wyborów. Nie zapomniano również o modlitwie wstawienniczej w intencji chorych oraz za zmarłych członków, a szczególnie za założyciela i wieloletniego przełożonego wspólnoty, nieodżałowanego śp. brata
Pawła Haśnika.
Poza kapłanami, którzy sprawowali Mszę św. i przewodniczyli modlitwom w intencji kapituły, wspólnotę FZŚ
na Zadolu zaszczycili swą obecnością również przedstawiciele nowo wybranej Rady Regionalnej FZŚ w KatowicachPanewnikach, tj. s. Leokadia Puto, zastępca przełożonego, i
s. Józefa Bywalec, przełożona sekcji FZŚ.
1/2010
21
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U K AT O W I C K I E G O
Wszystkich przybyłych, a szczególnie gości i sympatyków, w serdecznych słowach przywitała przełożona
wspólnoty s. Magdalena Lipowicz. Mistrz formacji brat Jan
Srokowski przypomniał zasady dotyczące przeprowadzania wyborów Rady Wspólnoty FZŚ – ich prawidłowość i
zgodność z postanowieniami Konstytucji FZŚ i zapisami
Rytuału FZŚ – co oficjalnie potwierdził o. Tobiasz, przedstawiciel I zakonu franciszkańskiego.
W szczegółowym sprawozdaniu z działalności rady, za
okres od XI 2006 do X 2009 roku, s. Magdalena przypomniała wszystkie ważniejsze wydarzenia i najistotniejsze działania wspólnoty FZŚ na Zadolu. Podstawę działalności, zgodnie z Regułą Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, stanowi
formacja w duchu franciszkańskim przez cykliczne spotkania i zebrania, które odbywają się w drugi poniedziałek każdego miesiąca w salce na parterze kościoła, obok biblioteki
parafialnej. Spotkania wspólnoty to modlitwy, które są odmawiane w różnych intencjach, czytanie Ewangelii, aktualne
referaty tematycznie dostosowane do okresów liturgicznych
Kościoła, a także o świętych naszych patronach i doktorach Kościoła. Towarzyszy temu dyskusja, wspólna modlitwa brewiarzowa z liturgii godzin, śpiew oraz wyjaśnienia
obecnego na każdym spotkaniu duchowego opiekuna parafialnego. W sprawozdaniu przypomniano pielgrzymki i
kilkudniowe rekolekcje wyjazdowe, zorganizowane przez
wspólnotę FZŚ w Ustroniu, w których uczestniczyli opiekun
ks. Krzysztof Skiba, ks. Andrzej Cioska i o. Sylwester Haśnik
OFM, wskazując nie tylko na ich rekreacyjny i wspólnotowy charakter, lecz na ich duchowe owoce. Szczególną uwagę
przełożona zwróciła na udział członków wspólnoty FZŚ w
życiu parafii, między innymi na prowadzenie czuwań modlitewnych, nabożeństw różańcowych, majowych i adoracji
Najświętszego Sakramentu. Wspólnota bierze czynny udział
w wystroju jednego z ołtarzy Bożego Ciała oraz uczestniczy
w działalności charytatywnej i dofinansowaniu dożywiania ubogich dzieci parafii oraz finansowania nauki dziecka
adoptowanego z Afryki. Odwiedza regularnie chorych ze
swojej wspólnoty. Członkowie FZŚ na Zadolu biorą czynny
udział w spotkaniach i szkoleniach organizowanych przez
region w Kostuchnie i Panewnikach.
Oprócz podstawowej ewidencji i dokumentowania bieżącej działalności od momentu założenia wspólnoty FZŚ na
Zadolu prowadzona jest „Kronika”, zapoczątkowana przez
śp. br. Pawła Haśnika. S. Magdalena podkreśliła rolę protektora Wspólnoty Franciszkańskiego Zakonu Świeckich w
parafii Matki Bożej Różańcowej na Zadolu, proboszcza – ks.
dziekana Zygmunta Klosego, który stwarza bardzo życzliwy
klimat i warunki rozwoju wspólnoty, zapewniając systematyczną opiekę i udział w spotkaniach parafialnego asystenta
duchowego w osobie ks. Andrzeja Cioski. Ponadto przełożona wskazała na szczególną pomoc i żywe więzi z założycielem i duchowym opiekunem wspólnoty o. Sylwestrem
Haśnikiem OFM, który z ojcowską troską wspiera rozwój i
błogosławi wspólnocie franciszkańskiej na Zadolu.
22
1/2010
Po wysłuchaniu szczegółowego sprawozdania z trzyletniej działalności, uczestnicy V kapituły wyborczej wyrazili swe uznanie i wdzięczność dotychczasowej Radzie
Wspólnoty z s. Magdaleną na czele za sumienne i owocne
przewodzenie. W podziękowaniu za wieloletni trud i dokonania br. Jan Srokowski wskazał na wielki wkład pracy,
oddanie, umiejętności i zasługi s. Magdaleny jako przełożonej miejscowej wspólnoty franciszkańskiej. Podkreślił
między innymi jej niezwykłą dyspozycyjność i bezkonfliktowość, pomimo licznych obowiązków, oraz godny naśladownictwa przykład życia zgodnego z Regułą FZŚ i zasadami Ewangelii.
W myśl postanowień Konstytucji FZŚ wybrano komisję skrutacyjną oraz sekretarza i przystąpiono do wyborów. Przebieg i wyniki głosowań udokumentowano w
oficjalnym protokole. Zastępca przełożonego regionalnego
FZŚ w Katowicach s. Leokadia Puto i o. Tobiasz Kołodziejczyk potwierdzili zgodność przeprowadzonych wyborów z
Konstytucjami FZŚ i ogłosili oficjalne wyniki V kapituły
wyborczej.
W wyniku tajnego głosowania wybrano nową Radę
Wspólnoty FZŚ przy parafii Matki Bożej Różańcowej na
Zadolu na lata 2009–2012 w następującym składzie: przełożona wspólnoty FZŚ, jednogłośnie, s. Magdalena Lipowicz, zastępca przełożonej br. Jan Srokowski, sekretarz
br. Eugeniusz Wieszyński, skarbnik s. Adelajda Gruchlik,
mistrz formacji s. Zdzisława Majewska.
Wyniki głosowania uczestnicy kapituły przyjęli spontanicznymi oklaskami i radosnym śpiewem. O. Tobiasz w
imieniu ojca prowincjała i własnym przekazał nowej radzie
wspólnoty życzenia wielu łask i opieki Bożej oraz wstawiennictwa Matki Boskiej Różańcowej i św. Franciszka.
S. Magdalena podziękowała za wybór i zaufanie, prosząc wszystkich o pomoc w prowadzeniu wspólnoty i modlitwę w tej intencji. Na dobry początek s. Leokadia Puto
wręczyła nowo wybranej radzie pamiątkowe, miniaturowe
figurki św. Franciszka z Asyżu.
Ks. Andrzej Cioska wspólnie z o. Tobiaszem udzielili
wspólnocie błogosławieństwa, po czym uczestnicy kapituły nabożnie uczcili relikwie św. Franciszka z Asyżu i udali
się do pobliskiej kaplicy, gdzie u stóp pięknej figury Matki
Bożej – sprowadzonej z Fatimy w tegorocznej pielgrzymce
parafialnej – spontanicznie podziękowali za otrzymane łaski i błogosławieństwo.
Modlitwa według Rytuału FZŚ zakończyła oficjalną
część V kapituły wyborczej FZŚ na Zadolu, lecz spotkanie
kontynuowano. Przy kawie i tradycyjnych „zadolańskich
kremówkach” w radosnej, braterskiej atmosferze ustalano
plany i terminy spotkań oraz działania na najbliższy okres.
Jak zawsze degustacji smakołyków towarzyszyło wiele radości, uśmiechu i życzliwości, co uwieczniono na pamiątkowych fotografiach okolicznościowych.
s. Magdalena
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U L U B L I N I E C K O - TA R N O G Ó R S K I E G O
Pielgrzymka wspólnoty FZŚ przy parafii
pw. MB Królowej Pokoju w Tarnowskich Górach
do Łagiewnik i Krakowa z okazji franciszkańskiego jubileuszu
4 października corocznie obchodzimy w swojej parafii
uroczystość związaną ze św. Franciszkiem. Rok 2009 jest pod
tym względem szczególny, bowiem mija 800 lat od ustnego
zatwierdzenia reguły św. Franciszka. Nasza wspólnota postanowiła więc udać się z pielgrzymką na zakończenie obchodów tej rocznicy do Łagiewnik i Krakowa. Na pielgrzymkę
zaprosiliśmy także członków bratnich wspólnot z dzielnic
Tarnowskich Gór: Bobrownik, Sowic, Opatowic i Strzybnicy.
Autokarem dojechaliśmy szczęśliwie do sanktuarium w
Łagiewnikach. Pogodę zapewnił nasz patron – św. Franciszek. Uczestniczyliśmy w licznie reprezentowanej przez nasze zakony uroczystej Mszy św. w Sanktuarium Miłosierdzia
Bożego, której przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Brał
w niej także udział, obchodzący w tym dniu swoje imieniny,
kard. Franciszek Macharski. Atmosfera była podniosła. Nie
czuliśmy zmęczenia; brakowało miejsc siedzących, gdyż tak
licznie przybyli franciszkanie. W homilii kard. Dziwisz podkreślił dużo istotnych faktów z historii zakonów franciszkańskich na ziemiach polskich i na całym świecie. Św. Franciszka
naśladowało, i czyni to nadal, wielu ludzi, także z innych wyznań chrześcijańskich, i nie tylko. Mieliśmy czas na uczczenie
relikwii św. s. Faustyny. Zwiedziliśmy cały obiekt kultowy i
udaliśmy się następnie do centrum Krakowa, aby odwiedzić
miejsca związane przede wszystkim ze św. Franciszkiem, a
także naszym papieżem Janem Pawłem II. Przy ulicy Bernardyńskiej przypatrywaliśmy się święceniu zwierząt, które
przyprowadzili krakowianie
pod kościół pw. św. Bernardyna ze Sieny. Oprowadzający nas ojciec opowiedział
historię tego kościoła i wyjaśnił, dlaczego nazywano
ich bernardynami. Nazwa ta
przylgnęła do nich od wezwania kościoła, którym się
opiekowali, czyli św. Bernardyna, ale są franciszkanami.
Natomiast w bazylice św. Franciszka przy ulicy Franciszkańskiej odmówiliśmy Koronkę do Miłosierdzia Bożego
i zatrzymaliśmy się przed relikwiami bł. Anieli Salawy,
prosząc o powołania do Franciszkańskiego Zakonu Świeckich i o opiekę nad naszymi wspólnotami. Potem przeszliśmy
pod okno papieskie, gdzie zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia i
pomodliliśmy się o jego beatyfikację, prosząc o łaski za jego
wstawiennictwem. Zwiedziliśmy także wystawę poświęconą
Papieżowi. Część z nas, kondycyjnie sprawniejsza, przeszła
na Rynek, aby przyglądnąć się występom, które franciszkanie
przygotowali dla pielgrzymów. Czas szybko zleciał i w drodze
powrotnej na parking podziwialiśmy krakowskie zabytki, w
tym monumentalną zabudowę Wawelu. Wracając do domu,
modliliśmy się i śpiewaliśmy; tak jak dojechaliśmy do Krakowa, tak i szczęśliwie powróciliśmy do domów.
br. Marian Garczorz
Rekolekcje FZŚ u sióstr służebniczek w Panewnikach
Od 16 do 19 listopada 2009 roku członkowie FZŚ Regionów Katowickiego i Lubliniecko-Tarnogórskiego uczestniczyli
w rekolekcjach prowadzonych przez o. Tobiasza Kołodziejczyka, asystenta regionalnego FZŚ. Myślą przewodnią naszych rekolekcji był temat: „Profesja darem Bożym”. Oto podstawowe
myśli przekazane nam w konferencjach.
Profesja jest darem danym od Boga – darem Ducha Świętego. Pan Bóg sam wyszedł do nas, by przez profesję umacniać
w nas życie duchowe zgodnie z Jego wolą. Po złożeniu profesji
mamy kontynuować formację ciągłą (do końca życia). Mamy
pielęgnować nasze modlitwy i rozwijać je we wspólnocie. Czytać Ewangelię i modlić się liturgią godzin niezależnie od wieku.
Pomocą w tym ma nam być mistrz formacji.
Dalsze rozważania podczas konferencji na temat profesji
to: „Profesja jest związana z Eucharystią”. Jeśli czas pozwala i
nie ma przeszkody, powinno się uczestniczyć w Eucharystii
nawet codziennie. Wszystkie inne modlitwy i nabożeństwa są
na drugim miejscu. Profesja jest darem najwyższym w Kościele. Jest to najwyższy akt, który człowiek może uczynić dla Boga
(czy tercjarz, czy kapłan). Nie ma nic poza profesją, co może
dać nam Chrystus.
Każdy dzień rekolekcji był objęty ścisłym programem,
gdzie centralnym miejscem była Eucharystia z rozważaniem
Słowa Bożego przy pomocy Ducha Świętego. Dla łatwiejszego
zrozumienia Ewangelii ojciec podawał przykłady, które pomogły nam lepiej zrozumieć treść Ewangelii.
Już na początku, rozważając słowa z Ewangelii św. Łukasza 18,35–43, odczytaliśmy myśl autora, że mamy całym sercem przytulić się do Jezusa, jakby ucieleśnić się z Nim, odczuć
Jego ciepło. Powierzyć się Jemu z ufnością i złożyć w Jego ręce
wszystkie nasze troski.
Jednym z punktów programu rekolekcji było rozmyślanie
w czasie konferencji. I tak z Ewangelii św. Łukasza rozważaliśmy przypowieść o niewidomym z Jerycha (18,35–43), o Zacheuszu (19,1–10) i o minach (19,11–28). Każdy mógł się wypowiedzieć, jak rozumie ten fragment Ewangelii i co dla niego
ważne, by się tym podzielić.
Także wczytując się w treść pism św. Franciszka, zawartych w zeszytach formacyjnych, dzieliliśmy się jego duchowością. Ten czas rozmyślań był bardzo ważny dla przypomnienia
tego, co jest najważniejsze w naszej formacji, tj. dzielenie się
Ewangelią.
1/2010
23
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U L U B L I N I E C K O - TA R N O G Ó R S K I E G O
Rekolekcje to nie tylko czas na modlitwę i to wszystko,
co dla ducha, ale także czas na radości franciszkańskie. Znane
nam są już słowa naszego brata śp. H. Cubera, który zawsze
mówił: „Siostry i bracia są radośni, gdy są razem”.
I tak w „Pogodny wieczór” zgromadzili się wszyscy razem w pięknej sali, gdzie swój program przedstawiły siostry
z Regionu Lubliniecko-Tarnogórskiego ze słowami powitania:
„Sercem witamy Was, ucieszmy się wszyscy wraz, Boży to dla
nas czas” przy akompaniamencie s. Urszuli na gitarze.
W czasie programu br. Marian Kandzia, przełożony Regionu Lubliniecko-Tarnogórskiego, przedstawił w krótkim
zarysie historię i zakres działania naszego regionu. Siostry służebniczki w kolejnym dniu „Pogodnego wieczoru” wystąpiły z
przedstawieniem pt. „Chrystus połamany”.
Przechodząc od radości franciszkańskich do rozważań Drogi Krzyżowej, Różańca i Godziny Miłosierdzia przed
Najświętszym Sakramentem, pod koniec naszych rekolekcji
zwiedziliśmy Dom Sióstr Seniorek łącznie z hospicjum, gdzie
odprawiliśmy Drogę Krzyżową w ich pięknej kaplicy, a przed
Najświętszym Sakramentem trwaliśmy na Godzinie Miłosierdzia.
Zakończenie naszych rekolekcji przypadło w dniu, w którym podczas Eucharystii jest czytanie z Księgi Machabejskiej.
W komentarzu ze „Słowa wśród nas” czytamy: „Panie, Ty wezwałeś mnie do pójścia za Tobą. Pomóż mi kierować wzrok ku
Tobie i odkrywać, jak mam prowadzić do Ciebie innych”.
Reasumując temat rekolekcji „Profesja darem Bożym”,
można powiedzieć, że składając dobrowolnie przyrzeczenia
świętej profesji, weszliśmy jakby na wyższy stopień naszego
chrześcijaństwa. Niech więc pomocą na naszej drodze w działaniu będą nam słowa z Księgi Izajasza: Nie lękaj się, bo cię wykupiłem, wezwałem cię po imieniu, tyś moim! (43,1).
Dziękujemy Bogu, ojcu Tobiaszowi, całej wspólnocie Regionów Katowickiego i Lubliniecko-Tarnogórskiego, a także
przemiłym siostrom służebniczkom za troskę i gościnę oraz za
wspólne bycie razem.
s. Krystyna Królikowska
Dni skupienia dla sióstr FZŚ w Górkach Wielkich
Pomimo że franciszkankom nie szczególnie dopisała pogoda – dni były
pochmurne i deszczowe – to im jednak
nie przeszkodziło, aby miło spędzić
czas.
Po przybyciu na miejsce zwiedziły
Muzeum Zofii Kossak-Szatkowskiej,
które mieści się obok ruin dworu w
Domu Ogrodnika. Pisarka mieszkała
tu od 1956 aż do końca swych dni w
29 i 30 sierpnia 2009 roku odbyły 1968 r. W muzeum prezentowane są
się w klasztorze w Górkach Wielkich zdjęcia pisarki, maszynopisy, rękopisy,
dni skupienia dla franciszkanek z III unikatowe tłumaczenia oraz rodzinne
zakonu z Bobrownik Śląskich. To miej- pamiątki. Do cennych eksponatów nasce zostało wybrane na dni skupienia ze leżą obrazy Juliusza i Wojciecha Kossawzględu na chęć odwiedzin ojca Tarsy- ków.
cjusza Wawrzeckiego, świętującego w Dni skupienia rozpoczęły się Mszą
tym roku złoty jubileusz kapłaństwa. św. w klasztorze franciszkanów w inJednym z wielu dzieł ojca Tarsycjusza tencji sióstr z III zakonu z Bobrownik
jest kwartalnik „Pokój i Dobro”, które- Śląskich, po której wystawiony został
go ojciec był pierwszym redaktorem, a Najświętszy Sakrament.
także modlitewnik o tym samym tytule, Opiekunem grupy, odprawiająz którego korzystają członkowie zakonu cym Msze św. i głoszącym nauki był
w codziennej modlitwie. Tercjarki za- proboszcz parafii o. Zygmunt. Temawdzięczają natomiast ojcu utworzenie tem konferencji było życie św. Franw naszej parafii Rodziny Franciszkań- ciszka, nacechowane radykalizmem
skiej, która w swym postępowaniu kie- i odwagą, przybierające różne formy
ruje się Ewangelią Jezusa Chrystusa, aby świadectwa, tak jego, jak też jego naw ten sposób uświęcać siebie i otoczenie śladowców. Każda z uczestniczek w
oraz by coraz lepiej poznawać św. Fran- czasie pobytu poświęciła wiele godzin
ciszka.
na medytacje oraz indywidualną mo-
24
1/2010
dlitwę, odczuwając wewnętrzną radość
i spełnienie.
W drugim dniu franciszkankom
naukę wygłosił o. Tarsycjusz. Wykład
poruszał temat poświęcenia, którego
miłośnikiem był właśnie św. Franciszek, na wzór wybierając samego
Chrystusa. Ojciec podkreślił wartość,
jaką niesie codzienna modlitwa oraz
przestrzeganie przykazań, które są
świadectwem miłości do Boga. W dalszej części ojciec odniósł się do rzeczy
najprostszych, na pozór oczywistych,
a jednak tak często pomijanych w gonitwie dnia codziennego. Poruszając
więc temat życzliwości, którą powinniśmy darzyć ludzi, dobra, które wydobyć można z każdego człowieka, a
także przytaczając życiowe przykłady,
mówił o tym, aby cierpliwie znosić
cierpienia fizyczne i duchowe, których
doświadczamy w życiu.
Dzięki tym kilku dniom skupienia, spędzonym w atmosferze modlitwy, grupa franciszkanek miała szanse jeszcze bardziej się zintegrować i
umocnić swą wspólnotę.
Dziękujemy o. Zygmuntowi i o.
Tarsycjuszowi za poświęcony czas i gościnę.
s. Teresa Kochanek
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U L U B L I N I E C K O - TA R N O G Ó R S K I E G O
Region Lubliniecko-Tarnogórski u św. Franciszka w Miotku
Już od kilku lat w święto Stygmatów św. Franciszka
wspólnota Regionu Lubliniecko-Tarnogórskiego gromadzi się
dość licznie w kościele św. Franciszka z Asyżu w Miotku.
I w tym roku 17 września na godz. 17.30 przybyli członkowie FZŚ z okolic Lublińca i Tarnowskich Gór samochodami
i rowerami. Różańcem z rozważaniem tajemnic światła rozpoczęto spotkanie w kościele, które przygotowała miejscowa
wspólnota FZŚ. O godz. 18.00 uczestniczyliśmy we Mszy św.
koncelebrowanej, której przewodniczył nasz opiekun duchowy i asystent FZŚ – o. Rufin Juraszek. Wygłosił on także stosowną homilię o św. Franciszku.
Po Mszy św., jak zawsze, na zaproszenie ks. proboszcza
i miejscowej wspólnoty odbyło się spotkanie przy stole bra-
terstwa w salce przy probostwie. Siostry przygotowały wspaniałe wypieki, kawę i herbatę, a także dobry nastrój i radosną
atmosferę. Były piosenki i wiersz s. Łucji z Bobrownik, i nie
tylko.
Całość radosnego spotkania uświetnił nam ks. proboszcz
miejscowej wspólnoty, który był z nami i akompaniamentem
gitary umilał nam wspólny śpiew. W takiej atmosferze dotrwaliśmy do Apelu Jasnogórskiego. Po błogosławieństwie i
ucałowaniu relikwii św. Franciszka rozjechaliśmy się do domów, by znów za rok spotkać się tak licznie i rodzinnie.
Dziękujemy ks. proboszczowi i miejscowej wspólnocie za
zaproszenie na Eucharystię i braterskie spotkanie.
s. Krystyna Królikowska
Spotkanie z zarządami wspólnot
15 listopada 2009 roku prawie
wszystkie zarządy wspólnot (brakowało
tylko dwóch) naszego regionu spotkały
się w kaplicy św. Alberta w Lublińcu na
wspólnej Eucharystii, którą celebrował
o. Rufin – nasz asystent regionalny.
Po Mszy św. pozostaliśmy w kaplicy, aby wysłuchać instrukcji w sprawie
wypełniania sprawozdań rocznych z
działalności wspólnoty. Obecnym roz-
dano druki sprawozdań i szczegółowo
omówiono sposób ich wypełnienia.
Przedstawiono także ramowy plan spotkań regionalnych w 2010 roku. Podkreślono potrzebę organizowania tych spotkań i obowiązku uczestnictwa delegacji
z każdej wspólnoty. Wtedy też będzie
przepływ informacji z Rady Regionu do
każdej wspólnoty. Dlatego od 2010 roku
kładziemy główny nacisk na spotkania
w siedzibie regionu. Potem był czas na
nabywanie materiałów formacyjnych
oraz spotkanie przy stole braterstwa.
Na zakończenie chciałbym serdecznie podziękować wspólnocie z Lublińca
za prace porządkowe przed spotkaniem,
wspólnocie z Kochanowic za smakowite wypieki na stołach oraz wszystkim
wspólnotom za liczne przybycie.
br. Marian Kandzia
Spotkania Rady Regionu w 2010 roku
Lubliniec (dom zakonny)
10.01
1400
Spotkanie Rady Regionu
Lubliniec (dom zakonny)
19.02
1400
Spotkanie Rady Regionu
Lubliniec (dom zakonny)
10.04
1400
Spotkanie Rady Regionu
Lubliniec (dom zakonny)
13.06
1500
Spotkanie Rady Regionu
Lubliniec (dom zakonny)
01.08
1500
Spotkanie Rady Regionu
Lubliniec (dom zakonny)
03.10
1500
Spotkanie Rady Regionu
Lubliniec (dom zakonny)
17.01
1600
Spotkanie Rady Regionu
Rekolekcje dla franciszkanów świeckich Regionu Lubliniecko-Tarnogórskiego w Lisowie
17–20.05.2010
oraz u sióstr służebniczek w Katowicach-Panewnikach
tel. 32 25 25 493
dwa terminy:
22–25.02.2010; 15–18.11.2010
1/2010
25
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U L U B L I N I E C K O - TA R N O G Ó R S K I E G O
Harmonogram spotkań wspólnotowych
Regionu Lubliniecko-Tarnogórskiego FZŚ w 2010 roku
MIEJSCE
Lubliniec (dom zakonny)
Lubliniec (dom zakonny)
DATA
GODZ.
CEL
1500
Adoracja przy żłóbku
1530
Spotkanie opłatkowe Regionu
1500
Wizytacja domu zakonnego
– Msza św. i spotkanie wizytatora z tercjarzami
1700
Droga Krzyżowa
1800
Msza św., a po niej czuwanie wielkopostne naszego
Regionu
10.01
19.02
Tarnowskie Góry-Opatowice
26.02
Lubliniec (dom zakonny)
10.04
1500
Msza św. i spotkanie przy „święconym”
Góra św. Anny
24.05
900
Obchody kalwaryjskie dla franciszkanów świeckich
Lubecko
04.06
1930
Msza św. i czuwanie nocne do godz. 24.00 w sanktuarium
Lubliniec (dom zakonny)
13.06
1600
Msza św. z okazji wspomnienia św. Antoniego
Lubliniec (dom zakonny)
17.06
1700
Msza św. z okazji wspomnienia św. Alberta
Częstochowa
17.07
1000
Ogólnopolska Pielgrzymka FZŚ na Jasną Górę
Lubliniec (dom zakonny)
01.08
1600
Msza św. z okazji Porcjunkuli
Tarnowskie Góry
– Królowej Pokoju
17.09
1730
Różaniec
1800
Msza św. z okazji Stygmatów
św. Franciszka
Bobrowniki Śl.
23.09
1730
Różaniec
1800
Msza św. z okazji
wspomnienia św. Ojca Pio
Lubliniec (dom zakonny)
03.10
1600
Msza św. z okazji wspomnienia św. Franciszka
1630
Różaniec
1700
Msza św. z okazji wspomnienia św. Elżbiety Węgierskiej i spotkanie z zarządami wspólnot
1200
Adoracja przy żłóbku
Lubliniec (dom zakonny)
Panewniki
26
1/2010
17.11
27.12
KONKURS
KONKURS
„Czy znasz swoją Regułę?”
Drodzy uczestnicy Konkursu! Dziękuję Wam za szeroki odzew, z jakim spotkał się nasz Konkurs. Cieszy serce chęć
pogłębienia wiedzy o naszej regule. Ponieważ odpowiedzi nadal spływają, wyniki pierwszej części podane będą w następnym numerze. Oto zestaw drugi i jego treść:
ZESTAW 2
1. I Zakon przyjął nazwę
A. I Zakon św. Franciszka
B. Rodzina Franciszkańska
C. Zakon Braci Mniejszych
C. zespół ogólnych norm postępowania, jakimi kieruje się wspólnota
zakonna, by osiągnąć cele określone przez założyciela
2. II Zakon przyjął nazwę
A. Zakon Klarysek
B. II Zakon św. Franciszka
C. Zakon Sióstr Ubogich
9. Reguła Franciszkańskiego Zakonu
Świeckich została zatwierdzona
A. w 1966 r. przez Jana XXIII
B. w 1978 r. przez Pawła VI
C. w 1985 r. przez Jana Pawła II
3. Pisemnego zatwierdzenia Reguły Zakonu św. Franciszka dokonał
A. papież Innocenty III
B. papież Honoriusz III
C. papież Grzegorz IX
4. Św. Franciszek ukochał szczególnie
A. dom rodzinny
B. kościół św. Damiana
C. kościół Matki Boskiej Anielskiej
5. Św. Franciszek otrzymał stygmaty
A. w 1209 r. w Rivo Torto
B. w 1217 r. w Porcjunkuli
C. w 1224 r. na Alwerni
6. Kobiety współczesne Franciszkowi,
które szczególnie umiłował, to
A. nie było takich
B. św. Klara i bł. Agnieszka
C. św. Klara i pani Jakobina
7. Pierwotna nazwa Franciszkańskiego
Zakonu Świeckich brzmiała
A. III Zakon św. Franciszka
B. Czciciele św. Franciszka
C. Bracia i Siostry od Pokuty
8. Reguła jest to
A. zbiór przepisów obowiązujących w
klasztorze
B. wskazówki i zalecenia normujące
życie zakonnika
10.Franciszkanin świecki traktuje dobra doczesne
A. z pogardą
B. obojętnie
C. łagodnie i z wyrozumiałością
11.Ubóstwo dla franciszkanina świeckiego polega na
A. wyzbyciu się wszelkich dóbr doczesnych
B. administrowaniu
otrzymanych
dóbr
C. dzieleniu się pieniędzmi z biednymi
12.Braterstwo franciszkanina świeckiego winno cechować
A. gotowość do zrównania się ze
wszystkimi ludźmi
B. solidarność z braćmi
C. miłość do wszystkich ludzi
13.Praca dla franciszkanów świeckich
jest
A. darem i uczestnictwem w dziele
stworzenia i odkupienia
B. źródłem dochodu i utrzymania
C. uciążliwością
14.„Franciszkański Zakon Świeckich
tworzą wspólnoty: międzynarodowa, narodowe, regionalne, parafial-
Przypominam adres, na który należy wysyłać odpowiedzi:
Jan Kazior, al. Piłsudskiego 52/26, 43-100 Tychy
lub e-mail: [email protected]
ne i miejscowe” – z wymienionych
błędnie wpisano
A. narodowe
B. parafialne
C. miejscowe
15.Władzę we wspólnocie pełnią
A. proboszcz lub wyznaczony opiekun
B. ojciec lub brat zakonny
C. rada i przełożony
16.Do FZŚ mogą należeć
A. wszyscy ludzie
B. tylko katolicy
C. katolicy świeccy i kapłani diecezjalni
17.Urzędu w radzie nie pełni
A. formator
B. opiekun
C. ekonom
18.Wspólnota radzi sobie z kryzysami
A. nie ma kryzysów we wspólnotach
B. przez dialog braterski
C. zawieszając lub usuwając niepoprawnych członków
19.Asystentem duchowym wspólnoty
nie może być
A. kapłan należący do Instytutu Franciszkańskiego
B. kapłan diecezjalny, członek Franciszkańskiego Zakonu Świeckich
C. przeszkolona osoba świecka, członek FZŚ
20.Prawo głosu czynnego mają
A. wszyscy uczestnicy kapituły
B. wszyscy profesi
C. tylko profesi wieczyści
Termin nadsyłania odpowiedzi do 25.02.2010.
Na zwycięzców czekają cenne nagrody.
1/2010
27
WSPOMNIENIA
Droga mojego powołania
Śp. s. Agnieszka Benben, z parafii św. Józefa w Rudzie Śląskiej,
zmarła w 2009 roku;
świadectwo napisane kilka miesięcy przed śmiercią
– Droga mojego powołania rozpoczęła się w 1968
roku. W naszej parafii odbyła się wówczas niedziela
powołaniowa do wspólnot
franciszkańskich,
która
stała się dla mnie bodźcem do zrozumienia, że ta
droga jest sensem mojego
życia. Wcześniej Chrystus
bardzo intensywnie istniał
w moim życiu. Wychowałam się w rodzinie, w której słowo Bóg było zawsze
na pierwszym miejscu, a później tę wiarę przeniosłam
również do własnej rodziny, którą założyłam. Przeświadczenie o tym, że służę Bogu, uczestnicząc tylko w
Eucharystii, nie było dla mnie wówczas wystarczające.
Pragnęłam w niej nadal uczestniczyć, ale i chciałam
również włączyć się w działalność jednej z grup parafialnych. Moment ten nastał… niedziela powołaniowa.
Z wielką rozwagą i skupieniem uczestniczyłam we Mszy
św., ale ten dzień był inny niż wszystkie. Czułam, że słowa zachęty wypowiadane przez ojca, który je wygłaszał,
były właśnie do mnie skierowane. A kiedy podczas nieszporów ojciec raz jeszcze zachęcił do zapisania się do
wspólnoty w naszej parafii, to żadna myśl już nie przychodziła mi do głowy jak tylko ta, aby tam się zgłosić.
Nie czułam żadnej obawy, lęku i strachu, że mogę być
sama; po prostu wiedziałam, że tam chcę rozpocząć
moją intensywną posługę Bogu. Okazało się, że nie ja
sama chciałam wstąpić do III zakonu franciszkańskiego.
Zostałam przyjęta do nowicjatu… dzień ten pamiętam
jak dziś – 11 lutego 1968 roku. Było to naprawdę radosne przeżycie.
Po ponad roku złożyłam profesję (21 grudnia
1969). Wspólnie z innymi siostrami chodziliśmy na comiesięczne spotkania modlitewne, które odbywały się
w naszej parafii w pierwszą niedzielę miesiąca. Zadania,
jakie w tej wspólnocie wypełnialiśmy, nie stanowiły dla
mnie problemu, bo na co dzień nimi żyłam, ale dzięki tej wspólnocie zwróciłam na nie szczególną uwagę.
28
1/2010
Najważniejszym aspektem uczestnictwa w niej było
życie według przykazań. Każda z nas odmawiała również codziennie 12 Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu, by w ten sposób oddać cześć Męce Pańskiej.
W 1992 roku do naszych obowiązków dołączony został
modlitewnik – Liturgia godzin. Odstąpienie od zadań
nie było grzechem, ale pozbawiało członka wspólnoty
możliwości uzyskania odpustu zupełnego. W późniejszych latach podczas roku liturgicznego odbywały się
również dni wspólnoty, w których zawsze starałam się
uczestniczyć. Odbywały się one w wybraną niedzielę od
kwietnia do września; jedna niedziela wypadała w Panewnikach. Ten rodzaj spotkań traktowany był jako jednodniowy dzień skupienia z bardzo bogatym programem przeżyć duchowych i formacyjnych; były również
braterskie, radosne spotkania przy stole franciszkańskim. Uczestniczyłam również w 3-dniowych rekolekcjach zamkniętych w Panewnikach, które również były
organizowane dla naszej wspólnoty. Dało mi to jeszcze
mocniejsze umocnienie wiary, radości i nade wszystko
silniejsze połączenie duchowe franciszkańskiego życia
wspólnotowego. Co roku również w naszej parafii organizowaliśmy nasze wspólnotowe spotkania opłatkowe.
Ksiądz, który był naszym opiekunem, prowadził część
modlitewną i błogosławił opłatki. Cała wspólnota siadała przy pięknie udekorowanym stole, a przełożona
przedstawiała sprawozdanie z działalności wspólnoty w
minionym roku, dziękując za zaangażowanie i pomoc
we wszystkich przedsięwzięciach.
Jednym z największych przeżyć w moim życiu były
dla mnie jubileusze 35-lecia i 40-lecia mojej posługi. Zawsze starałam się uczestniczyć w spotkaniach, były i są
one dla mnie bardzo ważne. Dziś, patrząc w przeszłość,
wiem, jak wiele w moim życiu zawdzięczam posłudze w
III zakonie franciszkańskim i pomimo wieku i choroby
chcę nadal w nim trwać, bo to część mojego życia, którą
ofiaruję Bogu i ludziom.
oprac. s. Danuta Kozik
________________
Wspólnota, do której należała siostra, dziękuje jej za
ofiarną i gorliwą posługę na rzecz wspólnoty FZŚ, jak
i parafii, dedykując jej pamięci powyższe świadectwo.
WSPOMNIENIA
O Jezu, słoneczko moje!
Wlewasz w me wnętrze
wrażliwości zdroje…
Jam Tobie wdzięczna,
ze wszech miar szczęśliwości,
że prowadzisz mnie ręką
dotykiem pobożności…
mając krzyż miłości
w sobie.
Cała zatapiam się w Tobie…
Bo Ty mój umiłowany
zabierasz mi wszystkie
rany, kiedy mi serce
swoje otwierasz, ja
żale moje z błogosławieństwem
ku Tobie zawierzam…
Bo tylko serce
w sercu czuje, kiedy
z Trójką Miłosci
obcuje…
A Ty z niebios cichości
uśmiechasz się.
Miłosierdziem wszechwładności…
Balsam mej duszy
dodajesz, kiedy promyki
dobra mnie rozdajesz
By raczyć mnie
chlebem życia z bliskimi
wszak Twoje źródło
spokojności jest niebem
więc często mnie
przytulaj z głębi
serca Twego,
a ja Tobie oddam
błękit nieba mego
mój Ty aniołku
zraniony, jak Ty
mymi grzechami
musiałeś być
upokorzony, gdym ja
w swej nieprawości
Krzyż dodawała
Twej delikatności…
Wybacz mi umiłowany
żem w Twej duszy
i ciele naznaczyła
rany…
Barbara Sroga
Wspomnienie o śp. Anastazji Janeczko – 38 lat w FZŚ
8 sierpnia 2009 roku, w sobotę, odeszła do Pana w
wieku 82 lat nasza siostra Anastazja. Wspomnienie o niej
do miejscowej wspólnoty FZŚ przesłała jedna z naszych
parafianek.
Poznałam śp. Anastazję w czasie okupacji, która codziennie uczestniczyła w Mszy św. Po wojnie brała czynny udział w Sodalicji Mariańskiej i organizacji młodzieży
franciszkańskiej, która odgruzowywała dawną kaplicę i
pomagała przy budowie na tym miejscu salki teatralnej.
W salce odbywały się religijne przedstawienia. Zdobyty
dochód był przeznaczany na odbudowę zniszczonego kościoła.
Po ukończeniu kursu dla świeckich katechetów, na
usilną prośbę śp. o. Marka rozpoczęła pracę jako katechetka dzieci przedszkolnych. Wzorowa i rozśpiewana praca
dawała świetne wyniki.
Jako matka dwóch córek przygotowujących się do
Wczesnej Komunii św. byłam z tej nauki bardzo zadowolona. Wszystkie dzieci były jednakowo ubrane w stroje
liturgiczne, wykonane przez s. Anastazję. Szyła również
stroje liturgiczne dla ministrantów. Swoją pracę wspierała
modlitwą i uczestnictwem w codziennej Mszy św. Pracę
katechetyczną doceniał śp. o. Marek Pielok, długoletni
proboszcz naszej parafii. W czasie komunizmu odważnie
uczyła oraz organizowała uroczystości religijne jak Boże
Ciało, św. Mikołaja, jasełka i inne.
Po ukończeniu aktywnego życia przy parafii św. Józefa wstąpiła do FZŚ, gdzie brała czynny udział, ucząc śpiewu pieśni franciszkańskich.
Jako rodzice, wszystkich dzieci nauczanych przez
śp. Anastazję, wyrażamy jej wielką wdzięczność i prosimy, aby Pan Bóg wynagrodził jej za wszelkie dobro, które przekazała maluczkim, a święty nasz ojciec Franciszek
niech zaprowadzi ją przed tron Boga Przedwiecznego.
Najserdeczniej dziękujemy o. Bartoszowi i o. Radomirowi za przeprowadzenie uroczystości pogrzebowej,
wygłoszone słowo Boże i odprowadzenie na miejscowy
cmentarz.
s. Kazimiera
1/2010
29
O D E S Z L I D O PA N A
ODESZLI DO DOMU OJCA
z FZŚ przy parafii:
BRAMA
św. Józefa Robotnika w Rybniku
s. Anastazja Janeczko – 82 lata, w FZŚ – 38 lat
Do nieba nie będziesz szedł sam
Święty Piotr zapyta kto tam
Ja odpowiem to ja nie sam
Św. Piotr odpowie dobrze was znam
Więc chodźcie i odpocznijcie sobie
Najświętszego Serca Pana Jezusa w Boguszowicach
s. Berta Szmidt – 89 lat, w FZŚ – 25 lat
Trójcy Świętej w Będzinie
s. Janina Chwastek – 85 lat, w FZŚ – 21 lat
s. Genowefa Bartosz – 94 lata, w FZŚ – 31 lat
Matki Bożej Różańcowej
w Moszczenicy Śl.
s. Gertruda Marcol – 85 lat, w FZŚ – 24 lata
Trójcy Przenajświętszej w Chełmie Śląskim
s. Gertruda Matlak – 78 lat, w FZŚ – 21 lat
Świętego Krzyża w Strzebiniu
s. Agnieszka Maniura – 83 lata, w FZŚ – 17 lat
Trójcy Przenajświętszej w Katowicach-Kostuchnie
br. Józef Mucha – 70 lat, w FZŚ – 7 lat
s. Monika Malikowska – 86 lat, w FZŚ – 45 lat
św. Franciszka z Asyżu w Miotku
br. Jan Mryka – 70 lat, w FZŚ – 15 lat
Najświętszego Serca Pana Jezusa i Matki Boskiej
Fatimskiej w Strzybnicy
s. Łucja Nosiadek – 83 lata, w FZŚ – 21 lat
św. Wojciecha w Mikołowie
s. Agata Kornas – 97 lat, w FZŚ – 30 lat
Krzyża Świętego w Tychach-Czułowie
s. Czesława Walek – 71 lat, w FZŚ – 25 lat
św. Karola Boromeusza w Jaworznie
s. Irena Kiełtyka – 91 lat, w FZŚ – 11 lat
Msza św. za ++ FZŚ jest odprawiana raz na kwartał.
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie
A światłość wiekuista niechaj im świeci
Przez Miłosierdzie Boże
Niech odpoczywają w pokoju wiecznym. Amen.
30
1/2010
*******
A kiedy ludzie na drugą stronę przechodzą
Żegnają ich bliscy.
W tę ostatnią drogę.
Czy widziałeś śmierć i jej anioła?
Podobno jest piękny, zwiastuje nowy świt
Lepszego życia.
br. Cezary Zakrzewski
Redakcja:
Rada Regionalna FZŚ Region Katowicki
Skład redakcyjny:
o. Tobiasz Kołodziejczyk, br. Edward Noras,
s. Maria Pietyra, s. Teresa Strużyna,
Wiesława Dejas, br. Janusz Włodarczyk
Materiały do kwartalnika prosimy przesyłać:
br. Janusz Włodarczyk, ul. Rolnicza 19,
42-500 Będzin
lub na e-mail: [email protected]
Prenumerata:
o.Tobiasz Kołodziejczyk, ul. Paprocańska 90
43-100 Tychy
lub na e-mail: [email protected]
Cena 1 egz. 4 zł + 1,30 zł znaczek pocztowy
Konto Franciszkańskiego Zakonu Świeckich:
FZŚ SKOK „Śląsk”
48 7999 9995 0480 0598 4404 0001
przełożony Rady Regionu – br. Edward Noras
Za zgodą Ministra Prowincjalnego Prowincji
Wniebowzięcia NMP w Katowicach-Panewnikach.
DTP i druk:
FPR „MACGRAF”,
40-761 Katowice, ul. Panewnicka 91,
tel. 032 2046155,
e-mail: [email protected], www.macgraf.pl
Jubileusz 120-lecia FZŚ przy parafii św. Barbary w Strumieniu
Pielgrzymka członków FZŚ sekcji 8. do bł. Anieli Salawy
70. urodziny tercjarki, s. Ireny Jakubczek
90. urodziny tercjarki, s. Jadwigi Śledziony
Z okazji jubileuszu 70. urodzin pani Irenie
życzymy obfitości łask Bożych
za wstawiennictwem św. Franciszka z Asyżu!
Z okazji jubileuszu 90. urodzin s. Jadwidze
życzymy obfitości łask Bożych
1/2010
za wstawiennictwem św. Franciszka
z Asyżu!
z parafii Niepokalanego Serca NMP w Łaziskach Dolnych
z parafii św. Barbary w Bieruniu Nowym
31
Z życia wspólnot Regionu Lubliniecko-Tarnogórskiego
Grupa tercjarzy tarnogórskich pod oknem papieskim
na ul. Franciszkańskiej w Krakowie
Spotkanie instruktażowe
w kaplicy
Czcigodny Jubilat o. Tarsycjusz
pośród nas
A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane
przez Proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy „Bóg z nami”.
Mt 1,22–23
90. urodziny tercjarki, pani Wandy Wieszały
z parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej
w Tarnowskich Górach-Lasowicach
32
Pani Wanda urodziła się 16 listopada 1919 roku.
We FZŚ trwa już 44 lata!
Z okazji jubileuszu 90. urodzin pani Wandzie
życzymy obfitości łask Bożych
1/2010
za wstawiennictwem św. Franciszka z Asyżu!
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
składamy wszystkim Czytelnikom
najserdeczniejsze życzenia wesołych świąt
oraz szczęśliwego Nowego Roku
Asystenci: o. Rufin i o. Sylwester
oraz Rada Regionu Lubliniecko-Tarnogórskiego