Pismo Parafii św. Stanisława Kostki w Krakowie 1/8 maja 2011 nr
Transkrypt
Pismo Parafii św. Stanisława Kostki w Krakowie 1/8 maja 2011 nr
Pismo Parafii św. Stanisława Kostki w Krakowie 1/8 maja 2011 nr 399/400 (829/830) Słowo Dla Życia Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli Było to wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia. Tam, gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Jezus wszedł, stanął pośrodku i rzekł do nich: ”Pokój wam!”. A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: ”Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: ”Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”. Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: ”Widzieliśmy Pana!”. Ale on rzekł do nich: ”Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę”. A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: ”Pokój wam!”. Następnie rzekł do Tomasza: ”Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym”. Tomasz Mu odpowiedział: ”Pan mój i Bóg mój!”. Powiedział mu Jezus: ”Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego. Św. Jan pozwala nam w dzisiejszej Ewangelii przeżyć radość spotkania ze Zmartwychwstałym Panem po raz drugi – w słynnej historii z niewiernym Tomaszem. Dla Ewangelisty ma ona szczególne znaczenie, które wyrażone jest w słowach Jezusa skierowanych do Tomasza: „Uwierzyłeś dlatego, że mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Do tych słów odnosi się w drugim dzisiejszym czytaniu św. Piotr, który do rozproszonych wspólnot chrześcijańskich pisał tak: „Wy, choć nie widzieliście, miłujecie Go, wy w Niego, choć nie widzicie, to wierzycie, a ucieszycie się radością niewymowną i pełną chwały, gdy osiągniecie cel waszej wiary – zbawienie dusz. Chrześcijanie, to ludzie mocno ufający Bogu, choć czasem w swoim codziennym życiu muszą doznać trochę smutku z powodu różnorodnych doświadczeń. Kto wierzy, już ma powody do radości. Należymy do Chrystusa, On jest w nas i my jesteśmy związani z nim na wieki. Dziś dziękujemy Bogu za Jana Pawła II, świadka niezłomnej wiary, apostoła miłosierdzia Bożego, umacniającego jedność chrześcijan i całej rodziny ludzkiej. Za św. Piotrem i za bł. Janem Pawłem II możemy wołać: „Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa. On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa, na nowo nas zrodził do żywej nadziei, do dziedzictwa niezniszczalnego, niepokalanego i niewiędnącego, które jest zachowane dla was w niebie”. Opracował ks. Jan Dubas Z Ewangelii według świętego Jana 20,19-31 2 3 ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO BENEDYKTA XVI Z OKAZJI XXVI ŚWIATOWEGO DNIA MŁODZIEŻY – MADRYT 2011 (2) 3. ”Zakorzenieni i zbudowani na Chrystusie, mocni w wierze” (por. Kol 2,7) Mocni w wierze Jesteście „zakorzenieni i zbudowani na Chrystusie, mocni w wierze” (por. Kol 2 ,7). List, z którego pochodzi ten fragment, napisany został przez świętego Pawła, aby odpowiedzieć na potrzeby chrześcijan z Kolosów, którzy znaleźli się w szczególnej sytuacji. Ich wspólnota znalazła się w obliczu zagrożenia wpływem pewnych kulturowych tendencji, które odwodziły wiernych od Ewangelii. Nasz własny kontekst kulturowy, nie jest bardzo odległy od sytuacji starożytnych Kolosan. W istocie obecny jest bardzo silny prąd oparty na zlaicyzowanej myśli, która dąży do zmarginalizowania Boga w życiu ludzi i społeczeństwa, proponując i próbując stworzyć „raj” bez Niego. Jednak doświadczenie mówi nam, że świat bez Boga staje się „piekłem”: jest przepełniony egoizmem, rozbitymi rodzinami, nienawiścią między jednostkami i nacjami, wielkim niedostatkiem miłości, radości i nadziei. Z drugiej strony, gdy tylko jednostki i nacje przyjmują Bożą obecność, otaczają Go prawdziwą czcią i słuchają Jego głosu, budowana zostaje cywilizacja miłości, gdzie szanowana jest godność wszystkich i gdzie wzrasta 4 poczucie wspólnoty wraz z wszystkimi jej korzyściami. Są jednak chrześcijanie, którzy ulegają laickiemu sposobowi myślenia i zostają pociągnięci przez nurty religijne, które oddalają od wiary w Jezusa Chrystusa. Inni znowu, mimo że nie ulegają owym pokusom, pozwolili wychłodzić się swojej wierze, co w nieunikniony sposób negatywnie wpływa na ich poziom moralny. Do tych chrześcijan ogarniętych ideami obcymi Ewangelii, Apostoł Paweł przemówił o potędze śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Tajemnica ta jest podstawą naszego życia i centrum wiary chrześcijańskiej. Wszystkie filozofie, które lekceważyły ją i nazywały „głupstwem” (Kor 1, 23) ujawniają swoje ograniczenia związane z wielkimi pytaniami, które kryją się głęboko w sercach ludzi. Jako Następca apostoła Piotra, pragnę umocnić Was w wierze (por. Łk 22, 32). Głęboko wierzymy, iż Jezus Chrystus ofiarował siebie na Krzyżu, aby obdarzyć nas swoją miłością. Z tej miłości wziął na siebie nasze grzechy i cierpienia, uzyskał dla nas przebaczenie i odnowił nasze przymierze z Bogiem, otwierając nam drogę do życia wiecznego. Tak oto zostaliśmy uwolnieni z tego, co najbardziej ciąży nam w życiu: z niewoli grzechu. Możemy miłować wszystkich, nawet naszych nieprzyjaciół, i dzielić tę miłość z najuboższymi z naszych sióstr i braci oraz z wszystkimi, którzy są w potrzebie. Drodzy Przyjaciele, częstokroć lękamy się Krzyża, gdyż zdaje się być on zaprzeczeniem życia. W rzeczywistości jest jednak na odwrót! Jest on Bożym „tak” dla ludzkości, najwyższym wyrazem miłości i źródłem, z którego wypływa życie wieczne. W istocie, to z serca Jezusa, przybitego do Krzyża, zaczęło płynąć życie, na zawsze już dostępne dla tych, których oczy wzniesione są ku Ukrzyżowanemu. Mogę zatem jedynie ponaglić Was, byście przyjęli Krzyż, znak Bożej miłości, jako źródło nowego życia. Poza Jezusem Chrystusem, który powstał z martwych, nie może być innego zbawienia! Tylko On może uwolnić nas od zła i przywrócić Królestwo sprawiedliwości, pokoju i miłości, do którego wszyscy dążymy. 4. Wierzyć w Jezusa Chrystusa, nie widząc Go W Ewangelii zostało opisane doświadczenie wiary apostoła Tomasza, ukazujące przyjęcie tajemnicy Krzyża i Zmartwychwstania Chrystusa. Tomasz był jednym z 12 apostołów, podążał za Jezusem, był bezpośrednim świadkiem uzdrowień i cudów, słuchał Jego słów i doświadczył zagubienia w związku z Jego śmiercią. W wielkanocny wieczór Pan ukazuje się uczniom, lecz Tomasza nie ma wśród nich. Kiedy opowiadają mu oni o tym, że Jezus żyje i że się im ukazał, stwierdza: „Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę” (J 20, 25). My także chcielibyśmy mieć możliwość zobaczenia Jezusa, porozmawiania z Nim, poczucia jeszcze intensywniej Jego obecności. Dla wielu jednak dostęp do Jezusa jest dzisiaj trudny. Krąży bowiem tak wiele wyobrażeń o Jezusie, uważających się za naukowe, że pozbawiają Go one wielkości i wyjątkowości Jego Osoby. Dlatego, po długich latach studiów i medytacji, dojrzała we mnie myśl do opisania częściowo mego osobistego spotkania z Chrystusem w formie książki, by niemalże pomóc zobaczyć, usłyszeć i dotknąć Jezusa, w którym Bóg przyszedł do nas, by dać się poznać. Sam Jezus przecież, ukazując się ponownie po ośmiu dniach swoim uczniom, mówi do Tomasza: „Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym!” (J 20, 27). Także i my możemy mieć ten namacalny kontakt z Jezusem i włożyć - by tak rzec - rękę w ślady Jego Męki, ślady Jego miłości: to w Sakramentach staje się On szczególnie bliski, dając nam siebie. Drodzy młodzi, uczcie się „widzieć” i „spotykać” Jezusa w Eucharystii, gdzie jest On obecny i bliski do tego stopnia, że staje się pokarmem na naszej drodze; w Sakramencie Pokuty, gdzie objawia swe miłosierdzie, zawsze udzielając nam swego przebaczenia. Rozpoznawajcie i służcie Jezusowi także w biednych, chorych oraz w braciach będących w trudnej sytuacji i potrzebujących pomocy. 5 ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO BENEDYKTA XVI Zacznijcie i prowadźcie w wierze osobisty dialog z Jezusem. Poznawajcie Go przez lekturę Ewangelii i Katechizmu Kościoła Katolickiego; zacznijcie rozmawiać z Nim na modlitwie i złóżcie Mu swoją ufność: On nie zawiedzie Was nigdy! „Wiara jest najpierw osobowym przylgnięciem człowieka do Boga; równocześnie i w sposób nierozdzielny jest ona dobrowolnym uznaniem całej prawdy, którą Bóg objawił” (Katechizm Kościoła Katolickiego, 150). W ten sposób posiądziecie wiarę dojrzałą i trwałą, która nie będzie zbudowana jedynie na uczuciu religijnym lub jakimś niewyraźnym wspomnieniu katechizmu z waszego dzieciństwa. Będziecie mogli poznać Boga i żyć Nim autentycznie, jak apostoł Tomasz, kiedy wyznał z mocą swoją wiarę w Jezusa: „Pan mój i Bóg mój!”. 5. Trwając w wierze Kościoła, by być świadkami W tym momencie Jezus woła: „Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20, 29). Odnosi się tutaj do drogi Kościoła, zbudowanego na wierze naocznych świadków: apostołów. Rozumiemy więc, że nasza osobista wiara w Chrystusa, zrodzona w dialogu z Nim, złączona jest z wiarą Kościoła – nie jesteśmy wierzącymi samotnie, lecz przez Chrzest jesteśmy członkami tej wielkiej rodziny, i to właśnie wiara wyznawana przez Kościół daje pewność naszej osobistej wierze. Credo, które wyznajemy podczas niedzielnej 6 Mszy Świętej chroni nas przed niebezpieczeństwem wiary w innego Boga niż ten, którego objawił nam Jezus: „Każdy wierzący jest jakby ogniwem w wielkim łańcuchu wierzących. Nie mogę wierzyć, jeśli nie będzie mnie prowadziła wiara innych, a przez moją wiarę przyczyniam się do prowadzenia wiary innych” (Katechizm Kościoła Katolickiego, 166). Dziękujmy zawsze Bogu za dar Kościoła; on pozwala nam postępować w pewności wiary, która daje nam prawdziwe życie (por. J 20, 31). W historii Kościoła, święci i męczennicy czerpali z chwalebnego Krzyża Chrystusa siłę do bycia wiernymi Bogu nawet do tego stopnia, by oddać swe życie. W wierze odnaleźli siłę do pokonania słabości i przezwyciężania przeciwności losu. Istotnie bowiem, jak mówi Jan Apostoł: „kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?” (1J 5, 5). Zwycięstwo, które rodzi się z wiary jest miłością. Iluż chrześcijan było, i jest nadal, żywym świadectwem mocy wiary, która wyraża się w miłości: budowniczy pokoju, orędownicy sprawiedliwości, animatorzy świata bardziej ludzkiego, zgodnego z zamysłem Boga. Zaangażowani, z kompetencją i profesjonalizmem, na różnych polach życia społecznego, przyczyniając się skutecznie dla dobra wszystkich. Miłość, która płynie z wiary, poprowadziła ich do bardzo konkretnego świadectwa, objawionego czynem i słowem: Chrystus nie jest dobrem tylko dla nas samych, jest On najcenniejszym skarbem, którym mamy dzielić się z innymi. W epoce globalizacji, bądźcie na całym świecie świadkami chrześcijańskiej nadziei: jest wielu, którzy pragną tę nadzieję otrzymać! Przed grobem swego przyjaciela Łazarza, nieżyjącego od czterech dni, Jezus zanim go wskrzesił, powiedział do jego siostry, Marty: „Jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą” (J 11, 40). Także Wy, jeśli uwierzycie, jeśli będziecie potrafili żyć i świadczyć o Waszej wierze każdego dnia, staniecie się narzędziem, poprzez które inni młodzi będą mogli tak jak wy - odnaleźć sens i radość życia, które rodzi się ze spotkania z Chrystusem! 6. W drodze na Światowe Dni Młodzieży w Madrycie Drodzy przyjaciele, jeszcze raz zapraszam Was do wzięcia udziału w Światowym Dniu Młodzieży w Madrycie. Z głęboką radością czekam osobiście na każdego z Was: Jezus chce uczynić Was silnymi w wierze poprzez Kościół. Decyzja, aby uwierzyć w Jezusa Chrystusa i pójść za Nim, nie jest łatwa. Przeszkadzają jej nasze osobiste niewierności oraz liczne głosy, które wskazują nam drogi łatwiejsze. Nie dajcie się jednak zniechęcić. Szukajcie natomiast wsparcia w chrześcijańskiej wspólnocie, szukajcie wsparcia w Kościele! Przez nadchodzący rok przygotujcie się starannie do spotkania w Madrycie wraz z waszymi biskupami, waszymi księżmi i odpowiedzialnymi za duszpasterstwo młodzieży w diecezjach, we wspólnotach parafialnych, stowarzyszeniach i ruchach. Jakość naszego spotkania będzie zależeć przede wszystkim od przygotowania duchowego, modlitwy, wspólnego słuchania Słowa Bożego i wzajemnego wsparcia. Drodzy młodzi, Kościół liczy na Was! Potrzebuje Waszej żywej wiary, waszej twórczej miłości i dynamizmu Waszej nadziei. Wasza obecność odnawia Kościół, odmładza go i daje mu nową siłę. To dlatego Światowe Dni Młodzieży są łaską nie tylko dla was samych, ale i dla całego Ludu Bożego. Kościół w Hiszpanii aktywnie przygotowuje się do przyjęcia Was i przeżycia z Wami tego radosnego doświadczenia wiary. Dziękuję diecezjom, parafiom, sanktuariom, wspólnotom zakonnym, stowarzyszeniom i ruchom kościelnym, które z poświęceniem pracują przygotowując to wydarzenie. Niech Pan nie szczędzi im swego błogosławieństwa. Niech Maryja Dziewica towarzyszy tej drodze przygotowań. Ta, która przy zwiastowaniu anielskim z wiarą przyjęła Słowo Boże; która z wiarą zgodziła się na to, by Boże dzieło się w Niej dokonało. Wypowiadając swoje „fiat”, swoje ”tak”, otrzymała dar wielkiej miłości, przez którą oddała całą siebie Bogu. Niech Ona wstawia się za każdym i za każdą z Was, abyście na najbliższym Światowym Dniu Młodzieży mogli wzrastać w wierze i miłości. Zapewniam Was o mojej ojcowskiej pamięci w modlitwie i z serca Wam błogosławię. Watykan, 6 sierpnia 2010, Święto Przemienienia Pańskiego. BENEDYKT XVI 7 Orędzie Wielkanocne Ojca Świętego Benedykta XVI „In resurrectione tua, Christe, caeli et terra laetentur „Niebo i ziemia radują się z Twojego zmartwychwstania, Chryste” Drodzy bracia i siostry Rzymu i całego świata! Poranek Wielkanocny przyniósł nam orędzie starożytne i ciągle nowe: Chrystus zmartwychwstał! Echo tego wydarzenia, które wyszło z Jerozolimy dwadzieścia wieków temu, nadal ro zbrzmiewa w Kościele, który nosi w sercu żarliwą wiarę Maryi, Matki Jezusa, wiarę Magdaleny i innych niewiast, które jako pierwsze zobaczyły pusty grób, wiarę Piotra i innych Apostołów. Aż do dzisiaj – także w naszej epoce super nowoczesnych środków komunikacji – wiara chrześcijan opiera się na tym orędziu, na świadectwie tych sióstr i braci, którzy zobaczyli najpierw kamień odsunięty i pusty grób, potem tajemniczych zwiastunów, którzy zapewniali, że Ukrzyżowany Jezus powstał z martwych; a w końcu Jego samego, Mistrza i Pana, żywego i pozwalającego się dotykać, który ukazał się Marii Magdalenie, dwom uczniom w Emmaus, w końcu, wszystkim jedenastu zebranym w Wieczerniku (por. Mk 16,9-14). Zmartwychwstanie Chrystusa nie jest owocem spekulacji, jakiegoś doświadczenia mistycznego: jest wydarzeniem, które z pewnością przekracza historię, ale które dokonuje się w dokładnie określonym momencie historii i pozostawia w niej niezatarty ślad. Światło, które oślepiło stra- 8 że postawione, aby strzec grobu Jezusa, przeniknęło granice czasu i przestrzeni. Jest to światło inne, boskie, które rozproszyło ciemności śmierci i przyniosło światu blask Boga, blask Prawdy i Dobra. Jak promienie słońca na wiosnę powodują kiełkowanie i rozwijanie się pączków na gałęziach drzew, tak promieniowanie, które wychodzi od Zmartwychwstania Chrystusa, nadaje siłę i znaczenie wszelkiej ludzkiej nadziei, każdemu oczekiwaniu, pragnieniu, planowi. Dlatego raduje się dziś cały wszechświat, mający udział we wiośnie ludzkości, która staje się wyrazicielem milczącego hymnu chwały całego stworzenia. Alleluja paschalne, które rozbrzmiewa w pielgrzymującym w świecie Kościele, wyraża milczącą radość wszechświata, a przede wszystkim tęsknotę każdej duszy ludzkiej szczerze otwartej na Boga, co więcej, wdzięcznej za Jego nieskończoną dobroć, piękno i prawdę. „Ze Zmartwychwstania Twojego Chryste, radują się niebo i ziemia”. Na to zaproszenie do uwielbienia, które wznosi się dziś z serca Kościoła, „niebiosa” odpowiadają w pełni: zastępy aniołów, świętych i błogosławionych jednoczą się jednomyślnie z nasza radością. W Niebie wszystko jest pokojem i radością. Tak niestety nie jest na ziemi! Tu, na tym świecie, alleluja paschalne ciągle kontrastuje z lamentami i krzykami, które pochodzą z tylu bolesnych sytuacji: biedy, głodu, chorób, wojen, przemocy. Jednakże właśnie dlatego Chrystus umarł i zmartwychwstał! Umarł także z powodu naszych dzisiejszych grzechów i zmartwychwstał także dla odkupienia naszej współczesnej historii. Dlatego, to moje orędzie wielkanocne pragnie dotrzeć do wszystkich, a jako przesłanie profetyczne, zwłaszcza do tych narodów i wspólnot, które przeżywają teraz godzinę swojej męki, aby Chrystus Zmartwychwstały otworzył dla nich drogę wolności, sprawiedliwości i pokoju. Oby mogła radować się Ziemia, która jako pierwsza została ogarnięta światłem Zmartwychwstałego Pana. Blask Chrystusa niechaj dotrze także do Ludów Bliskiego Wschodu, aby światło pokoju i ludzkiej godności zwyciężyło ciemności podziału, nienawiści i przemocy. W Libii, niechaj dyplomacja i dialog zajmą miejsce broni i niech w obecnej sytuacji konfliktu, umożliwi się dostęp do pomocy humanitarnej tym, którzy ucierpieli wskutek walk. W Krajach Afryki północnej i na Bliskim Wschodzie, wszyscy mieszkańcy – zwłaszcza młodzież – niech angażuje się w promowanie dobra wspólnego i budowanie społeczeństwa, w którym zniknie ubóstwo a każdy wybór polityczny niech się okaże inspirowany szacunkiem dla ludzkiej osoby. Niechaj do wszystkich uchodźców i wygnańców, którzy pochodzą z różnych Krajów afrykańskich i zostali zmuszeni, by pozostawić najdroższe im osoby, dotrze solidarność wszystkich; niechaj ludzie dobrej woli zostaną oświeceni do tego, by otworzyć swojej serca na ich przyjęcie, aby w solidarny i wszechstronny sposób można było wyjść na- przeciw palącym potrzebom wielu braci. Niechaj do wszystkich, którzy poświęcają się w wielkodusznym trudzie i ofiarują przykładne świadectwo w tym kierunku, dotrze nasze docenienie i pocieszenie. Oby doszło do zgodnego współżycia między ludami Wybrzeża Kości Słoniowej, gdzie pilnie należy podjąć drogę pojednania i przebaczenia, aby uleczyć głębokie rany spowodowane ostatnimi przypadkami przemocy. Oby znalazła pocieszenie i nadzieję ziemia japońska, która walczy z dramatycznymi skutkami niedawnego trzęsienia ziemi, i Kraje, które w ostatnich miesiącach doświadczone zostały klęskami żywiołowymi, które są powodem bólu i trwogi. Niech raduje się niebo i ziemia z powodu świadectwa wszystkich, którzy cierpią przeciwności a nawet prześladowania ze względu na wiarę w Jezusa Chrystusa. Wieść o zwycięstwie zmartwychwstania niech napełni ich odwaga i ufnością. Drodzy Bracia i siostry! Chrystus Zmartwychwstały idzie przed nami ku nowym niebiosom i nowej ziemi, gdzie wreszcie wszyscy będziemy żyć jako jedna rodzina, dzieci tego samego Ojca. On jest z nami aż do skończenia świata. Idźmy za Nim, w tym świecie poranionym, wyśpiewując Alleluja! W naszym sercu jest radość i cierpienie, na naszych twarzach uśmiech i łzy, ale Chrystus Zmartwychwstał, On żyje i idzie z nami. Dlatego śpiewamy i idziemy ze wzrokiem skierowanym do Nieba, wierni naszemu zaangażowaniu na tym świecie. Życzę wszystkim: Błogosławionych Świat wielkanocnych Tłumaczenie: Radio Maryja” 9 Drodzy Bracia i Siostry, Przeżywamy dzisiaj, w niedzielę Bożego Miłosierdzia, beatyfikację Jana Pawła II. Dziękujemy Miłosiernemu Bogu za dar nowego błogosławionego, za świętość Jego życia i apostolskiej posługi, której byliśmy świadkami. Wdzięczność tę pragniemy wyrazić podczas zbliżającej się procesji ku czci św. Stanisława, Biskupa i Męczennika, głównego patrona Polski i Archidiecezji Krakowskiej, która przypada w niedzielę po beatyfikacji, 8 maja. Przygotowujemy się do niej, przeżywając nowennę ku czci Świętego Patrona, odprawianą przy Jego grobie w królewskiej katedrze na Wawelu i we wspólnotach parafialnych. Kulminacyjnym punktem będzie jednak tradycyjna procesja z Wawelu na Skałkę, która wyruszy o godz. 900. Msza św. na Skałce rozpocznie się ok. godz. 1000. Uroczystej Eucharystii będzie przewodniczył i homilię wygłosi kard. Camillo Ruini były wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej, który otworzył i przeprowadził proces beatyfikacyjny Jana Pawła II na poziomie diecezjalnym. Zwracam się do wszystkich wiernych Archidiecezji Krakowskiej z serdecznym zaproszeniem do udziału w uroczystościach ku czci św. Stanisława BM. Procesja z Wawelu na Skałkę od wieków miała charakter święta kościelnego, ale także patriotycznego i narodowego. Dlatego 10 proszę, aby były w niej reprezentowane wszystkie dekanaty i wspólnoty parafialne wraz ze swoimi duszpasterzami. Zapraszam zakony żeńskie i męskie, osoby konsekrowane, dzieci, młodzież, studentów, szkoły katolickie, duszpasterstwa, organizacje i stowarzyszenia katolickie, bractwa i ruchy, asysty procesyjne w strojach regionalnych. Proszę o udział w procesji ludzi nauki i kultury, przedstawicieli wyższych uczelni naszego miasta, władz państwowych i samorządowych. Zapraszam wszystkich. Drodzy Bracia i Siostry, Niech jak najliczniejszy udział w procesji ku czci Patrona Polski będzie świadectwem naszej dojrzałej wiary i patriotyzmu. Zjednoczmy się we wspólnej modlitwie o pomyślność dla naszej Ojczyzny. Dziękujmy Bożej Opatrzności za wyniesienie na ołtarze Jana Pawła II, którego Bóg wezwał na stolicę św. Piotra w Rzymie od grobu św. Stanisława. Dziękujmy również za dar ubiegłorocznej kanonizacji krakowskiego świętego Stanisława Kazimierczyka. Na trud organizacji i uczestnictwa w procesji ku czci św. Stanisława z serca Wam błogosławię. Stanisław kard. Dziwisz Metropolita Arcybiskup Krakowski Kraków, dnia 17 kwietnia 2011 r. Spotkanie na Skałce Rok szkolny 1978/79 był bardzo ważnym, by nie powiedzieć przełomowym rokiem w życiu wielu młodych ludzi, także dla mnie i moich rówieśników. Rozpoczęliśmy bowiem ostatni rok edukacji szkolnej, który pragnęliśmy uwieńczyć dobrze zdanym egzaminem dojrzałości i równie pomyślnym wynikiem egzaminu wstępnego na wyższe uczelnie. I ten właśnie czas naszej, wytężonej pracy nad zdobywaniem wiedzy opromieniło epokowe wydarzenie. Dnia 16 października 1978 roku ”Nasz Kardynał” został wybrany papieżem. Wiadomość ta spadła na cały nasz naród jak grom z jasnego nieba i napełniła wszystkich wielką radością. Szczególna radość była udziałem Grup Apostolskich, teraz to już nie był „Nasz Kardynał”, teraz to był „Nasz Papież”. Minęło kilka miesięcy i w czerwcu 1979 roku Nasz Papież przybył do Polski, ucałował ojczystą ziemię i rozpoczął apostolską posługę wśród narodu, któremu próbowano wpoić nieludzką ideologię życia bez Boga i bez Kościoła. Nasz Papież przemierzał więc miasta i wioski, spotykał się z ludźmi, umacniał wiarę, budził sumienia. Zaświtała nam wtedy jutrzenka wolności i nadziei. Poczuliśmy się jednym, chrześcijańskim narodem, jedną rodziną. Na szlaku papieskiego pielgrzymowania nie mogło zabraknąć Krakowa, Jego Krakowa, a w tym Krakowie spotkania z młodymi ludźmi, do których już w dniu inauguracji swojego pontyfikatu mówił – „jesteście nadzieją Kościoła i moją nadzieją”. Spotkanie z młodzieżą miało początkowo odbyć się na krakowskich Błoniach, ale ówczesne władze nie wyraziły na to zgody. Cóż, Błonia mogły pomieścić bardzo dużą ilość ludzi, a władzom zależało na tym, by z Ojcem Świętym spotkała się niezbyt duża grupa, by jak najmniej młodych mogło do Niego dotrzeć. Wybrano więc na miejsce spotkania ogród klasztoru OO. Paulinów na Skałce. I tak, 8 czerwca 1979 roku, od wczesnych popołudniowych godzin w kierunku klasztoru na Skałce płynęła rzeka młodych ludzi. Bardzo szybko wypełnił się ogród OO. Paulinów, a ludzi wciąż przybywało i nawet potężna burza z ulewą, jaka przetoczyła się tego dnia nad Krakowem nie stanowiła przeszkody. Ludzie zajmowali każdy skrawek terenu, a kiedy zabrakło miejsca na trawie, wspinali się na mur ogrodzenia i rosnące opodal drzewa, nie zważając na protesty organizatorów, zatroskanych o bezpieczeństwo młodych ludzi. Najbardziej pomysłowi młodzi opanowali dach pobliskiej, starej i nieźle trzeszczącej już szopy, wprawiając gościnnych Ojców Paulinów w przerażenie – w każdej chwili szopa mogła runąć, a siedzący tam ani myśleli z niej schodzić. Bóg nad nami czuwał, szopa przetrwała całe spotkanie, a konar drzewa złamał się dopiero po odjeździe Papieża nie wyrządzając nikomu krzywdy. 11 Spotkanie na Skałce Oczywiście na spotkanie licznie przybyła młodzież skupiona w Grupach Apostolskich wraz z założycielem tego ruchu – Księdzem Prałatem Antonim Sołtysikiem oraz innymi duszpasterzami. Grupy Apostolskie podejmowały wiele różnych działań, była więc także młodzież pracująca, oraz Studium Kultury Chrześcijańskiej Żywego Słowa im. Juliusza Osterwy, które z okazji jubileuszu 900-lecia męczeńskiej śmierci Św. Stanisława przygotowało sztukę Romana Brandstaettera pt. „Pokutnik z Osjaku”, fragment tego przedstawienia miał być prezentowany podczas spotkania z Ojcem Świętym. Grupy Apostolskie przyniosły na Skałkę duży, drewniany Krzyż – powiększoną replikę apostolskiego krzyżyka, noszonego przez zrzeszonych w tym ruchu. Krzyż ten umieszczony został później w siedzibie Duszpasterstwa Młodzieży. Tak więc znalazłam się w tym miejscu pełna radości i z mocno bijącym sercem, spotkało mnie bowiem ogromne i zupełnie niezasłużone wyróżnienie, dostąpiłam zaszczytu wręczania Ojcu Świętemu kwiatów od Grup Apostolskich. Do dziś noszę w sercu chwile tego niezapomnianego spotkania i dziękuję Bogu za ten dar. Myślę, że ślad tego wieczoru noszą w sercach wszyscy uczestnicy tego niezwykłego spotkania. Czas oczekiwania na naszego Papieża wypełniony był modlitwą i śpiewem pieśni religijnych i patriotycznych. To też było wzruszające przeżycie, wresz- 12 cie wszyscy mogliśmy bez przeszkód i zakazów śpiewać po polsku i po Bożemu, wreszcie poczuliśmy się wolni, mimo, że władze o nas nie zapomniały, nad ogrodem cały czas krążył milicyjny śmigłowiec z otwartą kabiną i mieszczoną w niej kamerą filmującą uczestników spotkania. Wreszcie pojawił się Oczekiwany przez nas Nasz Papież. Entuzjazm zgromadzonych sięgnął zenitu, mury klasztoru zatrzęsły się od oklasków i potężnego okrzyku: Niech żyje Papież! Niech żyje nasz kochany Papież!, a nad głowami ludzi w kierunku podium wędrowały kwiaty, strumień kwiatów, przyniesionych przez młodych ludzi. Stojący dalej rzucali je, stojący bliżej chwytali i rzucali dalej, aż dotarły one do stóp Papieża. Trwało to dosyć długo, widać było zupełne zaskoczenie na twarzach organizatorów spotkania, a także towarzyszących Ojcu Św. biskupów i prałatów, przyzwyczajonych do pewnej etykiety. A Ojciec Św. z radosnym uśmiechem popatrzył, potem usiadł nie na fotelu dla niego przygotowanym, lecz na schodach prowadzących do tego fotelu, podparł ręką głowę i powiedział – ja mam czas, ja poczekam. To zdjęcie rozradowanego Papieża obiegło potem cały świat. Po chwili wstał, podszedł do mikrofonu i powiedział: czy ja was się mogę o coś zapytać? Więc odpowiedzieliśmy gromko: Taaak! A wtedy Papież: To ja się zapytam. Powiedzcie, jak ten papież ma żyć jak wy tak na niego krzyczycie! – odpowiedzieliśmy oczywiście kolejnymi brawami i okrzykami oraz śpiewem i tak było kilka razy – Papież przekomarzał się z nami. Potem znów zapytał: Czy ja wam mogę coś powiedzieć? Oczywiście odpowiedź była jedna – gromkie Taaak! I Papież powiedział: „To ja wam coś powiem. Ja was bardzo lubię.” Trudno opisać to, co nastąpiło po tych słowach. Skandowaliśmy długo i głośno – My też! My też! Śpiewaliśmy i wiwatowaliśmy na jego cześć. Długo nie można było nas uspokoić, ale Ojcu Św. końcu się to udało. On potrafił fantastycznie dialogować z ludźmi. Nastąpiły więc oficjalne przemówienia i powitania, przerywane śpiewem i oklaskami. Oczywiście wśród tego śpiewu nie mogło zabraknąć „Barki”. Przyszła wreszcie pora na powitanie przez Grupy Apostolskie. Przemawiał w naszym imieniu Jurek Widzyk z Żywca, późniejszy burmistrz tego miasta i minister polskiego rządu. Powiedział prosto: „Ojcze Święty jesteśmy z Tobą i razem z Tobą powierzamy Twoje duże i trudne sprawy i nasze małe problemy Matce Bożej odmawiając codziennie modlitwę Anioł Pański”. Ta obietnica stała się naszym wielkim zobowiązaniem, od tej pory ta codzienna, najczęściej południowa modlitwa zaistniała w naszych sercach na stałe. Została niejako wpisana w formację Grup Apostolskich i mam nadzieję, że ta tradycja nadal trwa. Gdy Jurek skończył mówić podeszliśmy do Papieża, a On każdego z nas przytulił jak ojciec i każdemu dał ojcowskie błogosławieństwo, znacząc czoło znakiem krzyża. To błogosławieństwo w nas trwa i jestem głęboko przekonana, że uchroniło mnie ono od wielu złych doświadczeń w życiu. Marta wręczyła Ojcu Świętemu specjalny egzemplarz „Listu do Przyjaciół” – pisemka naszych Grup, wydawanego wtedy na maszynowej przebitce – ja wręczyłam kwiaty i zrobiliśmy miejsce następnej grupie. Gdy schodziliśmy z podium obecny Ks. Kardynał Stanisław Dziwisz wręczył nam różańce papieskie. Ten różaniec towarzyszy mi teraz zawsze. Prorocze okazały się słowa mojej mamy – nie zgub go, to będzie kiedyś relikwia. I tak się stało. To jest teraz relikwia. Najważniejsze jednak na tym spotkaniu było przesłanie Papieża do nas. Nie wygłosił całego przemówienia, które wcześniej przygotował. Mówił o bliskich nam wtedy sprawach, wspominał niedawne jeszcze przecież chwile, kiedy prowadził krakowski Kościół, mówił o początkach pracy z młodzieżą, o tworzeniu różnych form duszpasterstwa, tak by obejmowało ono nie tylko studentów, ale także młodzież uczącą się w szkołach lub pracującą. Wymienił więc Ruch Światło Życie, czyli Oazę wraz z jej moderatorami – Ks. Franciszkiem Blachnickim i Ks. Franciszkiem Chowańcem oraz nasze Grupy Apostolskie wraz z Ks. Antonim Sołtysikiem, stwierdził, że odkąd wyjechał to ksiądz Antoni bardzo zmizerniał, bo zjada go pasja młodzieżowa. I przyznał się Ojciec Święty do tego, że gdy był 13 Spotkanie na Skałce pasterzem krakowskim i podczas wakacji odwiedzał ośrodki rekolekcyjne to chciał przybyć Zasze na „pogodny wieczór”, bo lubił słuchać jak śpiewamy przy ognisku i patrzeć jak czasem się wygłupiamy… I podkreślił, że najważniejsze jest to, iż stawiamy sobie wysokie wymagania, że trzeba dzielić się Ewangelią, że trzeba poznawać Chrystusa i przybliżać innym Chrystusa. Ten niezapomniany dialog Papieża z młodymi przeplatany śpiewem i okrzykami radości trwał tak długo, że zrezygnowano z wystawiania fragmentu sztuki ”Pokutnik z Osjaku”. Dlatego też po spotkaniu zrodził się pomysł, by tę sztukę przedstawić Papieżowi na Watykanie i faktycznie, rok później wyruszyła pielgrzymka do Rzymu. Tak narodziło się pielgrzymowanie Grup Apostolskich do Papieża. Pod koniec spotkania Ojciec Św. wygłosił fragment przygotowanego na to spotkanie przemówienia, poświęcił przyniesione przez nas krzyże, pobłogosławił nas i niestety, mimo usilnych prób zatrzymania, odjechał prosząc, byśmy rozeszli się do domu po „cichu”, bo było już bardzo późno. Oczywiście protestowaliśmy, na pytanie Papieża: co nie podoba się wam? – chórem wołaliśmy niee! Ale Ojciec Św. uśmiechnął się i skwitował – to niech się wam spodoba. I tak zakończył się ten wspaniały wieczór. Pozostały wspomnienia, przywołujące na nowo tamte chwile. Pozostał mały apostolski krzyżyk, otrzymany 14 na rekolekcjach, poświęcony na Skałce. Mam go do dziś, zabieram go na każdy wyjazd poza dom. Zapadły w serca Jego słowa. Przytoczę je w całości, gdyż nie straciły nic ze swojej aktualności, chociaż mamy już inne czasy. Papież mówi: „Od was zależy jutrzejszy dzień… Wy macie przenieść ku przyszłości to całe doświadczenie dziejów, któremu na imię Polska. Jest to doświadczenie trudne, to któremu na imię Polska. Chyba jedno z trudniejszych w świecie, w Europie, w Kościele. Tego trudu się nie lękajcie. Lękajcie się tylko lekkomyślności i małoduszności. Z tego trudnego doświadczenia dziejów, któremu na imię Polska, można wydobyć lepszą przyszłość, ale tylko pod warunkiem uczciwości, trzeźwości, wiary, wolności ducha i siły przekonań. Bądźcie konsekwentni w swojej wierze. Bądźcie wierni Matce Pięknej Miłości. Niech Chrystus pozostanie dla was drogą, prawdą i życiem.” Niech te słowa naszego Papieża owocują w naszych sercach! Niech Jan Paweł II, nasz kochany i święty Papież wyprasza nam wszystkim potrzebne łaski, abyśmy potrafili jak On zawierzać całe swoje życie Bogu i powtarzać codziennie Totus Tuus! Szczęść Boże! Anna Flanek Jan Paweł II w moich wspomnieniach Wiekowo przynależę do pokolenia nazywanego JP II. Pomijam kwestie o to, czy takie pokolenie naprawdę istnieje. Coraz trudniej jest dostrzec Jego ideały w tym pokoleniu. Patrzę z ponad pięcioletniej perspektywy Jego śmierci na postać Jana Pawła II. Jaki był jego udział w moim życiu? Odkąd pamiętam Papież był, nie dane mi było widzieć, jak zostaje papieżem i przyjmuje imię Jan Paweł II, dane zostało mi natomiast widzieć jak umiera. Papieża pamiętam od zawsze. Sytuacją normalną było, że w Rzymie jest Papież Polak, który co kilka lat przylatuje do Polski na pielgrzymki. Jako małe dziecko stałem z rodzicami przy Franciszkańskiej, jako nieco większe dziecko wstawałem rano, aby iść na msze na błonia. Zawsze ścisk, zawsze tysiące ludzi, zawsze okrzyki Niech żyje papież! I biało-żółte flagi. Papież dla mnie był zawsze, na wyciągnięcie ręki, choć nie pamiętam Go już jako żywego, energicznego człowieka, który swoim doniosłym głosem panował nad tłumami. Wtedy jeszcze stał podczas wygłaszania homilii. Pamiętam Go jako niezwykle mądrego człowieka, który swoje homilie głosił na siedząco. Nie pamiętam Go w chwili kiedy jego donośny głos roznosił się nad placem Piłsudskiego, pamiętam za to chwilę, kiedy już nie mógł mówić. Tymczasem w roku 2005 już go nie było. Jak to, nie ma Papieża Polaka, który był od zawsze? Dla mnie, dla nas, było to nie do pomyślenia, przecież On był, był zawsze, odkąd pamiętaliśmy. Mój wiek, jeszcze wtedy nieoswojony do końca ze śmiercią. Nagle dostrzegamy że świat się zmienia, że ludzie przemijają i odchodzą. Nic nie jest stałe, a myśl, że jest w Rzymie Papież Polak musiała ustąpić miejsca myśli, że go tam niema. Mężczyźni wspominają Go jak chłopcy, jako dobrego wujka przyjeżdżającego w odwiedziny do ojczyzny. Dobry wujek, który, co prawda czasami skarci, ale jest pełen radości ze spotkania. Czasami tylko nachodzi myśl, skąd brał się fenomen Jana Pawła II w stosunku do młodych ludzi? Skąd siła, aby przyciągać ku sobie tysiące? Pod koniec życia nie miał już młodzieńczej energii, a mimo to młodzi szli za nim. Wychodził do nich, nawet jeśli oni (my) nie chcieli przyjść do Niego. Pamiętam tysiące ludzi na krakowskich błoniach, podczas mszy, jak i w dzień po śmierci Jana Pawła II. To nie byli ludzie starsi, zakonnice – to byli ludzie młodzi, którzy Papieża pamiętali od zawsze. Dla których był, po prostu był i czasami przyjeżdżał w odwiedziny. Damian 15 Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się” Historia W czerwcu 1995 roku, na mocy dekretu ks. kard. Franciszka Macharskiego, w Krakowie został erygowany Instytut Jana Pawła II. Dwa lata później, w 1997 roku Instytut znalazł swoją siedzibę w kamienicy przy ul. Kanoniczej 18, którą Ojciec Święty odwiedził i pobłogosławił w czasie pielgrzymki do Ojczyzny. Był to zarazem moment formalnego rozpoczęcia pracy Instytutu. Instytut miał charakter naukowo-badawczy. Jego celem była wszechstronna troska o całokształt działalności Jana Pawła II zmierzająca do pogłębienia znajomości zarówno Osoby jak i dzieła Jana Pawła II – Biskupa, Metropolity Krakowskiego oraz Pasterza Kościoła Powszechnego. Jednocześnie, Instytut pragnął inspirować swoimi działaniami refleksje teologiczno-filozoficzne o człowieku i świecie w oparciu o papieskie nauczanie, obrazować jego kulturalne i społeczne implikacje oraz podejmować współpracę w celu realizacji projektów duszpasterskich odwołujących się do nauki Papieża-Polaka. Instytut współpracował m.in. z Uniwersytetem Papieskim Jana Pawła II w Krakowie, Ośrodkiem Dokumentacji Pontyfikatu Jana Pawła II istniejącym przy Domu Pielgrzyma im. Jana Pawła II w Rzymie oraz z Instytutem Jana 16 Pawła II Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!” Dnia 2 stycznia 2006 roku ks. kard. Stanisław Dziwisz podpisał Statut oraz wydał Dekret powołujący Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!” jako kościelną i publiczną osobę prawną podlegającą bezpośrednio Metropolicie Krakowskiemu. Centrum jest odpowiedzią Kościoła Krakowskiego na słowa Ojca Świętego Jana Pawła II wypowiedziane w dniu inauguracji pontyfikatu – 22 października 1978 r.: Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi! Otwórzcie drzwi jego zbawczej władzy, otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych, szerokich dziedzin kultury, cywilizacji rozwoju. Nie lękajcie się!. Powstało w celu upamiętnienia wielkiego dziedzictwa osoby i pontyfikatu Sługi Bożego papieża Jana Pawła II” oraz po to, aby jego przykład i słowo zostały przekazane następnym pokoleniom i kontynuuje prace rozpoczęte przez Instytut Jana Pawła II. Centrum Jana Pawła II otrzymało osobowość prawną na mocy rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 27 stycznia 2006 roku (Dz. U. z dnia 8 lutego 2006 r.). CELE DZIAŁANIA: Centrum jako słyszalny, zrozumiały, a przede wszystkim wiarygodny głos w służbie: - upowszechniania i twórczego rozwijania dziedzictwa, które pozostawił po sobie Ojciec Święty Jan Paweł II. - promowania duchowości, kultury i tradycji związanej z życiem i pontyfikatem Papieża-Polaka. CELE KOMUNIKACYJNE: - Zainicjowanie ruchu „żywej pamięci” Ojca Świętego Jana Pawła II. - Nagłośnienie działalności Centrum, tak aby informacja o nim dotarła do szerokiego grona odbiorców w kraju i za granicą. - Uzyskanie efektu tzw. „kuli śnieżnej”, tak aby pojawiły się inicjatywy oddolne wspierające Centrum. POZYCJONOWANIE: Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!” powstające na terenie tzw. „Białych Mórz” w krakowskich Łagiewnikach jest najważniejszym w Polsce i na świecie ośrodkiem żywej pamięci osoby i dzieła Papieża-Polaka. To duchowy kościół Sługi Bożego Jana Pawła II, wotum dziękczynne narodu polskiego oraz wszystkich ludzi dobrej woli, którym bliska była Osoba i dzieło Jana Pawła II bez względu na ich narodowość i wyznanie. ZADANIA: Przekazana przez Papieża-Polaka spuścizna myśli, postaw, wyborów, a zwłaszcza umiejętność jednoczenia ludzi wokół wspólnego dobra – stanowią bezcenną wartość nie tylko naszego pokolenia. Jego świadectwo mądrości i dojrzałości pomaga nam także dzisiaj zachowywać tożsamość i godność, umacniać jedność, strzec wiary i chrześcijańskiej kultury. 17 Litania do Błogosławionego Jana Pawła II Kyrie eleison, Kyrie eleison, Christe eleison, Christe eleison, Chryste usłysz nas Ojcze z nieba Boże Synu Odkupicielu świata, Duchu Święty, Boże Święta Trójco, Jedyny Boże – Chryste wysłuchaj nas, – zmiłuj się nad nami, Święta Maryjo – módl się za nami Błogosławiony Janie Pawle, Zanurzony w Ojcu, bogatym w miłosierdzie, Zjednoczony z Chrystusem, Odkupicielem człowieka, Napełniony Duchem Świętym, Panem i Ożywicielem Całkowicie oddany Maryi, Przyjacielu Świętych i Błogosławionych, Następco Piotra i Sługo sług Bożych, Stróżu Kościoła nauczający prawd wiary, Ojcze Soboru i wykonawco jego wskazań, Umacniający jedność chrześcijan i całej rodziny ludzkiej, Gorliwy Miłośniku Eucharystii, Niestrudzony Pielgrzymie tej ziemi, Misjonarzu wszystkich narodów, Świadku wiary, nadziei i miłości, Wytrwały Uczestniku cierpień Chrystusowych, Apostole pojednania i pokoju, Promotorze cywilizacji miłości, Głosicielu Nowej Ewangelizacji, Mistrzu wzywający do wypłynięcia na głębię, Nauczycielu ukazujący świętość jako miarę życia, Papieżu Bożego Miłosierdzia, 18 Kapłanie gromadzący Kościół na składanie ofiary, Pasterzu prowadzący owczarnię do nieba, Bracie i Mistrzu kapłanów, Ojcze osób konsekrowanych, Patronie rodzin chrześcijańskich, Umocnienie małżonków, Obrońco nienarodzonych, Opiekunie dzieci, sierot i opuszczonych, Przyjacielu i Wychowawco młodzieży, Dobry Samarytaninie dla cierpiących, Wsparcie dla ludzi starszych i samotnych, Głosicielu prawdy o godności człowieka, Mężu modlitwy zanurzony w Bogu, Miłośniku liturgii sprawujący Ofiarę na ołtarzach świata, Uosobienie pracowitości, Zakochany w krzyżu Chrystusa, Przykładnie realizujący powołanie, Wytrwały w cierpieniu, Wzorze życia i umierania dla Pana, Upominający grzeszników, Wskazujący drogę błądzącym, Przebaczający krzywdzicielom, Szanujący przeciwników i prześladowców, Rzeczniku i obrońco prześladowanych, Wspierający bezrobotnych, Zatroskany o bezdomnych, Odwiedzający więźniów, Umacniający słabych, Uczący wszystkich solidarności, Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – wysłuchaj nas, Panie Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami 19 E konomia jest dla człowieka (5) dr Maciej Lewandowski Jan Paweł II o ekonomii Dla Naszego Papieża w ekonomii istotny był zawsze solidarny porządek wolnorynkowy. Podkreślając znaczenie gospodarki dla dobra wspólnego Nasz Papież pisał: „Obowiązkiem państwa jest popieranie działalności przedsiębiorstw poprzez tworzenie warunków zapewniających możliwości pracy, dostarczanie bodźców tam, gdzie owa działalność jest niewystarczająca, albo udzielanie pomocy w chwilach kryzysu” Centesimus annus, 1991 Jan Paweł II zawsze podkreślał właśnie wspieranie ale nie sterowanie czy prowadzenie za rączkę. W obszarze polityki społecznej mówił: ...winna być przestrzegana zasada pomocniczości, która głosi, że społeczność wyższego rzędu nie powinna ingerować w wewnętrzne sprawy społeczności niższego rzędu, pozbawiając ją kompetencji, lecz raczej powinna wspierać ją w razie konieczności i pomóc w koordynacji jej 20 działań z działaniami innych grup społecznych, dla dobra wspólnego. Interweniując bezpośrednio i pozbawiając społeczeństwo odpowiedzialności, państwo opiekuńcze powoduje utratę ludzkich energii i przesadny wzrost publicznych struktur, w których – przy ogromnych kosztach – raczej dominuje logika biurokratyczna aniżeli troska o to, by służyć korzystającym z nich ludziom. To znaczy, że człowiek ma być odpowiedzialną za siebie jednostką ale i częścią społeczeństwa, solidarnie związaną ze swoimi współbraćmi ludźmi. W encyklice Centesimus annus Papież Jan Paweł II postawił sobie przede wszystkim pytanie: Czy można powiedzieć, że klęska komunizmu oznacza zwycięstwo kapitalizmu jako systemu społecznego i że ku niemu winny zmierzać kraje, które podejmują dzieło przebudowy gospodarczej i społecznej? Czy jest to model, który należy proponować krajom Trzeciego Świata, szukającym właściwej drogi rozwoju gospodarczego i politycznego? Nasz Papież uważa, że odpowiedź na tak postawione pytanie jest złożona, otóż: „Jeśli mianem kapitalizmu określa się system ekonomiczny, który uznaje zasadniczą i pozytywną role przedsiębiorstwa, rynku, własności prywatnej i wynikającej z niej odpowiedzialności za środki produkcji, oraz wolnej ludzkiej inicjatywy w dziedzinie gospodarczej, na postawione wyżej pytanie należy odpowiedzieć twierdząco, choć może trafniejsze byłoby tu wyrażenie „ekonomia przedsiębiorczości”, „ekonomia rynku”, czy po prostu „wolna ekonomia”. Ale jeżeli przez kapitalizm rozumie się system, w którym wolność gospodarcza nie jest ujęta w ramy sytemu prawnego wprzęgającego ją w służbę integralnej wolności ludzkiej i traktującego jako szczególny wymiar tejże wolności, która ma przede wszystkim charakter etyczny i religijny, to wówczas odpowiedź jest zdecydowanie przecząca. Jest tu jasno powiedziane, że Kościół akceptuje gospodarkę rynkową ale kiedy jest ona nastawiona na godność człowieka i dobro wspólne, a to nastawienie zabezpieczone jest silnym porządkiem ramowym. Katolicka nauka społeczna podkreśla znaczenie silnego państwa, które musi zgodnie z zasadą solidarności bronić interesów wszystkich obywateli, szczególnie tych, którzy nie uczestniczą (jeszcze albo już) w procesach rynkowych i procesie pracy. Nikogo nie można wyłączyć ze społeczeństwa solidarności ani chorych, ani starych, ani bezrobotnych, ani dzieci, ani rodziny, ani też przyszłych pokoleń. Idea solidarności była mocna na tyle, by dać Nam odwagę do wywalczenia sobie wolności politycznej i gospodarczej. Teraz chodzi o to, by tę wolność wywalczyć dla innych ubogich i uciśnionych tego świata, o globalizację solidarności. Dalej wiec zachowuje swoją moc wołanie Jana Pawła II: Ześlij Ducha Twojego, Panie, i odnów oblicze ziemi – tej ziemi! 21 Kącik dla dzieci Krzyżówka Drogie Dzieci Wkrótce czeka nas wiele wydarzeń, które dane nam jest przeżywać. Dzisiaj cały świat cieszy się z nowego błogosławionego. Pamiętajcie o modlitwie i oglądaniu w telewizyjnym programie tego, co daleko od nas inni przeżywają osobiście uczestnicząc w tej niecodziennej uroczystości. Trzeciego maja to dzień bardzo ważny w historii Polski z dwóch powodów. Po pierwsze to Uroczystość Matki Bożej Królowej Polski, ale także to dzień kiedy w 1791 roku Sejm Czteroletni uchwalił konstytucję. Zapamiętajcie. � � � � � � � � 1. Mają ją ludzie, którzy chodzą do kościoła. 2. rzetarła twarz Panu Jezusowi podczas Drogi Krzyżowej. 3. Na przykład świętego Jana. 4. Dzielił się nim Pan Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy. 5. W koszyczku wielkanocnym. 6. Maluje się je na Wielkanoc. 7 Płynne z Ostatniej Wieczerzy. 8. Niesiemy w nim święconkę do kościoła. 22 9. Odbyła się tam Ostatnia Wieczerza. 10. Wybieramy je podczas Wielkiego Postu. 11. W czasie Wielkiego Postu powinniśmy się powstrzymać od ... zabaw. 12. W Raju zmienił się w węża. 13. Dwoje na scenie. 14. Na przykład Arka Noego. 15 Do smarowania pieczywa. �� �� �� �� �� �� 23 Dziękuję Proszę Jeżeli po przeczytaniu Dziękuję – Proszę zrodzi się w nas potrzeba serca aby podzielić się z kimś potrzebującym, aby zaspokoić czyjąś prośbę to wystarczy tylko podejść do punktu odzieży w naszej parafii i pozostawić tam to czym chcemy się podzielić. Można tam również pozostawić informację o innych rzeczach, którymi chcielibyśmy się podzielić. Jeżeli prośba będzie dotyczyła pieniędzy, to można je w kopercie opisanej dla kogo pozostawić w zakrystii naszego kościoła lub w kancelarii parafialnej. Prosimy: Oferujemy: • kuchenkę gazową 4-palnikową, • kuchenkę elektryczną 2-palnikową, • buty damskie i męskie, • wózek dla bliźniąt, • wózek spacerowy, • dziecięce krzesełko do karmienia, • pralkę automatyczną, • odkurzacz, • wersalkę, • odzież damską, męską i dziecięcą, Dziękujemy za: • 150 zł. Ofiarowane przez braci z Żywego Różańca na rzecz ubogich z naszej parafii, • wszystkie przekazane rzeczy, Rodzina z dwójką małych dzieci bardzo prosi o farby, środki odgrzybiające do remontu mieszkania. Kontakt 604 682 453. Kontakt z Zespołem Charytatywnym poprzez Kancelarię Parafialną, zakrystię lub panie w punkcie odzieży tel.: 510 500 519, 691 881 181. Przyjmowanie rzeczy odbywa się w poniedziałki od 17.00 do 18.00, a wydawanie w czwartki od 16.00 do 18.00. Prosimy o przynoszenie rzeczy czystych i sprawnych. 24 tydzie ń w mod l itwie 1 V 2011 – 2 Niedziela Wielkanocna, Niedziela Miłosierdzia Bożego, Czyt.: Dz 2, 42-47; Ps 118, 1 i 4. 13-14. 22 i 24; 1 P 1, 3-9; J 20, 19-31; 700 · w intencji dziękczynnej z pontyfikat Jana Pawła II Wielkiego, z prośbą o wielkie owoce beatyfikacji, 830 · w intencji dziękczynnej za beatyfikację Jana Pawła II, od Żywego Różańca, · o pomoc w trudnej sytuacji, błogosławieństwo Boże i opiekę Matki Bożej Wspomożenia Wiernych przez przyczynę bł. Jana Pawła II, 1130 · w int. śp. Walentego i Kamili Karkowskich, · w int. śp. Józefa Wilka (gregoriańska), 1300 · w intencji rodziny Piotra i Małgorzaty, o uzdrowienie, nawrócenie i pojednanie za wstawiennictwem bł. Ojca Świętego Jana Pawła II, 1800 · w int. śp. Tadeusza o miłosierdzie Boże, 2 V 2011 Uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski, Czyt.: Dz 4, 23-31; Ps 2, 1-2. 4-5. 7-8; J, 3, 1-8; 700 · w int. śp. Józefa Wilka (gregoriańska), · w int. śp. Józefa i Anny, 800 · w intencji Barbary i Jacka, o Boże błogosławieństwo, potrzebne łaski i opiekę Matki Bożej, · w int. śp. Zygmunta i rodziców, 1800 · w int. śp. Leszka Wyczałka w 4 rocz. śm., · w intencji Zofii, dziękczynna za otrzymane łaski, z okazji urodzin, · w int. śp. Heleny Łobodziec i Juliana Ślusarczyka, 1830 · nabożeństwo majowe, 3 V 2011 Uroczystość Najświętszej Maryi, Królowej Polski, głównej patronki Polski, Czyt.: Ap 11, 19a; 12, 1. 3-6a. 10ab; Ps: Jdt 13, 18bcde. 19-20; Kol 1, 12-16; J 19, 25-27; 700 · w int. śp. Marii Sigruczat oraz zmarłych z rodziny, 830 · w intencji Barbary o pomyślne zdanie egzaminu dojrzałości, 1000 · w int. śp. Stanisława Krztonia, 1130 · w intencji Ireny z prośbą o zdrowie, dary Ducha Świętego za wstawiennictwem Matki Bożej i błogosławionego Jana Pawła II, 1300 · w intencji Julianny, o zdanie matury i dostanie się na studia, 1700 · nabożeństwo majowe, 1800 · w intencji Elżbiety Przbycień, o zdrowie i potrzebne łaski w 70 rocznicę urodzin, 4 V 2011 Czyt.: Dz 5, 17-26; Ps 34, 2-3. 4-5. 6-7. 8-9; J 3, 16-21; 700 · w int. śp. rodziców Anieli i Franciszka Sochackich, 800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska), · w int. śp. Stefanii Dziewońskiej, 1800 · w intencji próśb i podziękowań do Matki Bożej, · w int. śp. Pawła Toporkiewicza w 1 rocz. śm., · w int. śp. Waldemara Porajskiego, 1830 · nabożeństwo majowe, 5 V 2011 Czyt.: Dz 5, 27-33; Ps 34, 2 i 9. 17-18. 19-20; J 3, 31-36; 700 · w int. śp. Czesława Szuty, od żony, 800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska), 1800 · w intencji Liturgicznej Służby Ołtarza i o nowe powołania, · w int. śp. Ireny Kopciuch z okazji imienin, 1830 · nabożeństwo majowe, 25 tydzie ń w mod l itwie 6 V 2011 Święto Świętych Apostołów Filipa i Jakuba, Czyt.: 1 Kor 15, 1-8; Ps 19, 2-3. 4-5; J 14, 6-14; 700 · 800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska), 1630 · 1745 · koronka do Miłosierdzia Bożego, 1800 · 1830 · nabożeństwo majowe, 7 V 2011 Czyt.: Dz 6 1-7; Ps 33, 1-2. 4-5. 18-19; J 6, 16-21; 700 · w int. śp. Stanisławy i Stanisława, 800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska), · w intencji Marka, dziękczynno · błagalna z okazji 18 urodzin z prośbą o Boże błogosławieństwo i opiekę Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w dalszym życiu, 1700 · adoracja Najświętszego Sakramentu, 1800 · w int. śp. Teresy i Jana Wańkowiczów, · w int. śp. Zofii i Kazimierza Batków, 1830 · nabożeństwo majowe, 8 V 2011 – 3 Niedziela Wielkanocna, Czyt.: Dz 2, 14. 22-28; Ps 16, 1-2a i 5. 7-8. 9-10. 11; 1P 1, 17-21; Łk 24, 13-35; 700 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska), 830 · w intencji Stanisława, o zdrowie, błogosławieństwo Boże i opiekę Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, z okazji imienin, · w int. śp. Stanisława i Heleny oraz syna Stanisława Koprowskich, · w int. śp. Stanisława, 1000 · w int. śp. Władysławy i Kazimierza oraz Zdzisława, 1130 · w intencji Stanisławy Polak, o zdrowie, błogosławieństwo Boże i ulgę w cierpieniu, 26 1300 · w int. śp. Andrzeja i Marii o Szczęście Wieczne, 1700 · nabożeństwo majowe, 1800 · w int. śp. Stanisława, 9 V 2011 Uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski i archidiecezji krakowskiej, Czyt.: Dz 20, 17-18a. 28-32. 36; Ps 100, 1-2. 3. 4b-5ab; Rz 8, 31b-39; J 10, 11-16; 700 · 800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska), 1800 · w intencji Jakuba o zdrowie i opiekę Matki Bożej Wspomożenia Wiernych oraz o znalezienie pracy, · w int. śp. Marianny Skubik (gregoriańska), 1830 · nabożeństwo majowe, 10 V 2011 Czyt.: Dz 7, 51-59; 8,1; Ps 31, 3cd-4. 6 i 7b i 8a. 17 i 21ab; J 6, 30-35; 700 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska), · w int. śp. Marianny Skubik (gregoriańska), · w int. śp. Haliny Jankowicz w 5 rocz. śm., 800 · w int. śp. Anny Tatar w 2 rocz. śm., oraz Józefa Tatara w 15 rocz. śm., 1800 · w int. śp. zmarłych polecanych w wypominkach, · w int. śp. zmarłych z rodziny Czubajów, · w int. śp. Izydora, 1830 · nabożeństwo majowe, 11 V 2011 Czyt.: Dz 8, 1b-8; Ps 66, 1-3a. 4-5. 6-7a; J 6, 35-40; 700 · 800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska), · w int. śp. Agaty, Jadwigi i Julii z domu Kogutów, 1800 · w intencji próśb i podziękowań do Matki Bożej, · w int. śp. Adama Bajera w 1 rocz. śm., · w int. śp. Marianny Skubik (gregoriańska), 1830 · nabożeństwo majowe, 14 V 2011 – Święto św. Macieja, apostoła, Czyt.: Dz 1, 15-17. 20-26; Ps 113, 1-2. 3-4. 5-6. 7-8; J 15, 9-17; 700 · w int. śp. Marianny Skubik (gregoriańska), 800 · w int. śp. Zofii Regulskiej, · w int. śp. Bronisława w rocz. śm., 1700 · adoracja Najświętszego Sakramentu, 1800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska), · w int. śp. zmarłych z rodzin Nosków Multanów, 1830 · nabożeństwo majowe, 12 V 2011 Czyt.: Dz 8, 26-40; Ps 66, 8-9. 16-17. 19-20; J 6, 44-51; 700 · 800 · w int. śp. ks. Bolesława, ks. Pawła, ks. Andrzeja i ks. Stanisława, 1800 · w int. śp. Marianny Skubik (gregoriańska), · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska), 1830 · nabożeństwo majowe, 15 V 2011 – 4 Niedziela Wielkanocna, Czyt.: Dz 2, 14a. 36-41; Ps 23, 1-2ab. 2c-3. 4. 5. 6; 1 P 2, 20b-25; J 10, 1-10; 700 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska), 830 · w int. śp. Zofii Ochojskiej, 1000 · w int. śp. Zofii Pęczek z okazji imienin, · w int. śp. Marianny Skubik (gregoriańska), 1130 · w int. śp. Krzysztofa, · w int. śp. Janusza Kapturkiewicza, 1300 · w int. śp. Zofii, Włodzimierza oraz zmarłych z rodzin Szkockich i Poźniaków, 1700 · nabożeństwo majowe, 1800 · w int. śp. Zofii Jamróz w dniu imienin, 13 V 2011 Czyt.: Dz 9, 1-20; Ps 117, 1. 2; J 6, 52-59; 700 · w int. śp. Leonarda, · w int. śp. Antoniego Drożdżowicza w 8 rocz. śm., 800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska), 1745 · koronka do Miłosierdzia Bożego, 1800 · w int. śp. Marianny Skubik (gregoriańska), · w int. śp. Rozalii Niedośpiał w 31 rocz. śm., i męża Stanisława, 1830 · nabożeństwo majowe, 27 Ogłoszeniaparafialne II Niedziela wielkanocna 1. Rozpoczyna się maj, miesiąc poświęcony w szczególny sposób czci Matki Bożej. Obchodzone dziś Święto Miłosierdzia Bożego ma wyjątkowy charakter ze względu na rzymską uroczystość beatyfikacji naszego wielkiego rodaka Jana Pawła II. Dziś o godzinie 17.00 nabożeństwo majowe i zmiana tajemnic Żywego Różańca. 2. Zapraszamy do udziału w nabożeństwach majowych. W niedziele, soboty i święta; nabożeństwa majowe odprawiamy o godz. 17.00, w dni powszednie po wieczornej Mszy św. około godz. 18.30, a w kaplicy przy ul. Twardowskiego o godz. 19.00. 3. We wtorek 3 maja – przypada uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski. Msze św. w naszym kościele wg rozkładu niedzielnego z odnowieniem Aktu oddania Polski Matce Bożej w 55 rocznicę Jasnogórskich Ślubów. 4. W dniu 3 maja w naszym kościele na nabożeństwie majowym o godzinie 17.00 gościć będziemy chór z Pogrzebienia im. Antoniego Chlondowskiego, który wspólnie z naszym chórem parafialnym wykona pieśni maryjne. Zapraszamy. 5. W środę obchodzimy święto Św. Floriana, męczennika, patrona Krakowa, strażaków i hutników, w czwartek 5 maja wspominamy św. Stanisława Kazimierczyka, w tym dniu wspominamy również Św. Dominika Savio – patrona ministrantów, 1 maja 2011 w piątek 6 maja obchodzimy święto Apostołów Filipa i Jakuba. 6. W przyszłą niedzielę obchodzimy uroczystość św. Stanisława Biskupa i męczennika, głównego patrona Polski i archidiecezji krakowskiej. Procesja z relikwiami św. Stanisława BM wyruszy z Wawelu o godzinie 9.00. 7. W tym tygodniu przypadają pierwszy czwartek i pierwszy piątek miesiąca i pierwsza sobota miesiąca. W czwartek na wieczornej Mszy św. będziemy się modlić o nowe i święte powołania kapłańskie i zakonne z naszej parafii, w intencji Służby Liturgicznej i Scholi. W piątek w godzinach rannych udamy się z posługą sakramentalną do chorych. Spowiedź dla dzieci od godz. 16.00, a o 16.30 Msza św. W sobotę o 8.00 Msza św. w kaplicy Matki Bożej z udzieleniem sakramentu chorych. 8. W przyszłą niedzielę w naszej parafii gościć będziemy Siostry karmelitanki z parafii Niegowić. Dziękujemy parafianom za dary żywnościowe i ofiary pieniężne złożone w Wielką Sobotę do kosza wielkanocnego. Dzięki otrzymanym darom Zespół Charytatywny obdarował paczkami wielkanocnymi 35 ubogich rodzin z naszej parafii. Dziękujemy. 9. Zachęcamy do lektury prasy katolickiej. ks. Jan Dubas, proboszcz Redakcja: Ks. Jan Dubas, Teresa Flanek, Magdalena Dudek, Maria Kantor, Zofia Niemiec, Łukasz Pilarczyk, red. nacz. Janusz Kościński, Wojciech Pietras tel. (012) 269 16 18 Internet: http://debniki.sdb.org.pl 28 koszt.wydania 0,90 zł