Pismo Parafii św. Stanisława Kostki w Krakowie 1/8 maja 2011 nr

Transkrypt

Pismo Parafii św. Stanisława Kostki w Krakowie 1/8 maja 2011 nr
Pismo Parafii św. Stanisława Kostki w Krakowie
1/8 maja 2011 nr 399/400 (829/830)
Słowo Dla Życia
Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli
Było to wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia. Tam,
gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy
przed Żydami. Jezus wszedł, stanął pośrodku i rzekł do
nich: ”Pokój wam!”. A to powiedziawszy, pokazał im ręce
i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.
A Jezus znowu rzekł do nich: ”Pokój wam! Jak Ojciec Mnie
posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na
nich i powiedział im: ”Weźmijcie Ducha Świętego! Którym
odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”.
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: ”Widzieliśmy Pana!”.
Ale on rzekł do nich: ”Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę
śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ,
i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę”.
A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi
zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: ”Pokój wam!”. Następnie rzekł do Tomasza: ”Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie
bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym”.
Tomasz Mu odpowiedział: ”Pan mój i Bóg mój!”. Powiedział
mu Jezus: ”Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. I wiele innych znaków, których
nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów.
Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem,
Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
Św. Jan pozwala nam w dzisiejszej Ewangelii przeżyć radość spotkania ze Zmartwychwstałym Panem po raz drugi
– w słynnej historii z niewiernym Tomaszem. Dla Ewangelisty ma ona szczególne znaczenie, które wyrażone jest w
słowach Jezusa skierowanych do
Tomasza: „Uwierzyłeś dlatego,
że mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Do tych słów odnosi się
w drugim dzisiejszym czytaniu
św. Piotr, który do rozproszonych wspólnot chrześcijańskich
pisał tak: „Wy, choć nie widzieliście, miłujecie Go, wy w Niego,
choć nie widzicie, to wierzycie,
a ucieszycie się radością niewymowną i pełną chwały, gdy
osiągniecie cel waszej wiary –
zbawienie dusz. Chrześcijanie,
to ludzie mocno ufający Bogu,
choć czasem w swoim codziennym życiu muszą doznać trochę
smutku z powodu różnorodnych doświadczeń. Kto wierzy,
już ma powody do radości. Należymy do Chrystusa, On jest
w nas i my jesteśmy związani
z nim na wieki. Dziś dziękujemy
Bogu za Jana Pawła II, świadka
niezłomnej wiary, apostoła miłosierdzia Bożego, umacniającego
jedność chrześcijan i całej rodziny ludzkiej. Za św. Piotrem i za
bł. Janem Pawłem II możemy
wołać: „Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa. On w swoim wielkim miłosierdziu przez
powstanie z martwych Jezusa
Chrystusa, na nowo nas zrodził
do żywej nadziei, do dziedzictwa
niezniszczalnego, niepokalanego i niewiędnącego, które jest
zachowane dla was w niebie”.
Opracował ks. Jan Dubas
Z Ewangelii według świętego Jana 20,19-31
2
3
ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO BENEDYKTA XVI
Z OKAZJI XXVI ŚWIATOWEGO
DNIA MŁODZIEŻY – MADRYT 2011
(2)
3.
”Zakorzenieni i zbudowani na Chrystusie,
mocni w wierze”
(por. Kol 2,7)
Mocni
w wierze
Jesteście „zakorzenieni i zbudowani
na Chrystusie, mocni w wierze” (por.
Kol 2 ,7). List, z którego pochodzi ten
fragment, napisany został przez świętego Pawła, aby odpowiedzieć na potrzeby chrześcijan z Kolosów, którzy
znaleźli się w szczególnej sytuacji. Ich
wspólnota znalazła się w obliczu zagrożenia wpływem pewnych kulturowych
tendencji, które odwodziły wiernych
od Ewangelii. Nasz własny kontekst
kulturowy, nie jest bardzo odległy od
sytuacji starożytnych Kolosan. W istocie obecny jest bardzo silny prąd oparty
na zlaicyzowanej myśli, która dąży do
zmarginalizowania Boga w życiu ludzi
i społeczeństwa, proponując i próbując
stworzyć „raj” bez Niego. Jednak doświadczenie mówi nam, że świat bez
Boga staje się „piekłem”: jest przepełniony egoizmem, rozbitymi rodzinami,
nienawiścią między jednostkami i nacjami, wielkim niedostatkiem miłości,
radości i nadziei. Z drugiej strony, gdy
tylko jednostki i nacje przyjmują Bożą
obecność, otaczają Go prawdziwą czcią
i słuchają Jego głosu, budowana zostaje cywilizacja miłości, gdzie szanowana
jest godność wszystkich i gdzie wzrasta
4
poczucie wspólnoty wraz z wszystkimi
jej korzyściami. Są jednak chrześcijanie,
którzy ulegają laickiemu sposobowi myślenia i zostają pociągnięci przez nurty
religijne, które oddalają od wiary w Jezusa Chrystusa. Inni znowu, mimo że
nie ulegają owym pokusom, pozwolili
wychłodzić się swojej wierze, co w nieunikniony sposób negatywnie wpływa
na ich poziom moralny.
Do tych chrześcijan ogarniętych ideami obcymi Ewangelii, Apostoł Paweł
przemówił o potędze śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Tajemnica ta
jest podstawą naszego życia i centrum
wiary chrześcijańskiej. Wszystkie filozofie, które lekceważyły ją i nazywały „głupstwem” (Kor 1, 23) ujawniają
swoje ograniczenia związane z wielkimi pytaniami, które kryją się głęboko
w sercach ludzi. Jako Następca apostoła
Piotra, pragnę umocnić Was w wierze
(por. Łk 22, 32). Głęboko wierzymy,
iż Jezus Chrystus ofiarował siebie na
Krzyżu, aby obdarzyć nas swoją miłością. Z tej miłości wziął na siebie nasze
grzechy i cierpienia, uzyskał dla nas
przebaczenie i odnowił nasze przymierze z Bogiem, otwierając nam drogę do
życia wiecznego. Tak oto zostaliśmy
uwolnieni z tego, co najbardziej ciąży
nam w życiu: z niewoli grzechu. Możemy miłować wszystkich, nawet naszych
nieprzyjaciół, i dzielić tę miłość z najuboższymi z naszych sióstr i braci oraz
z wszystkimi, którzy są w potrzebie.
Drodzy Przyjaciele, częstokroć lękamy się Krzyża, gdyż zdaje się być on
zaprzeczeniem życia. W rzeczywistości
jest jednak na odwrót! Jest on Bożym
„tak” dla ludzkości, najwyższym wyrazem miłości i źródłem, z którego wypływa życie wieczne. W istocie, to z serca
Jezusa, przybitego do Krzyża, zaczęło
płynąć życie, na zawsze już dostępne
dla tych, których oczy wzniesione są ku
Ukrzyżowanemu. Mogę zatem jedynie
ponaglić Was, byście przyjęli Krzyż,
znak Bożej miłości, jako źródło nowego
życia. Poza Jezusem Chrystusem, który
powstał z martwych, nie może być innego zbawienia! Tylko On może uwolnić nas od zła i przywrócić Królestwo
sprawiedliwości, pokoju i miłości, do
którego wszyscy dążymy.
4.
Wierzyć w Jezusa Chrystusa, nie
widząc Go
W Ewangelii zostało opisane doświadczenie wiary apostoła Tomasza,
ukazujące przyjęcie tajemnicy Krzyża
i Zmartwychwstania Chrystusa. Tomasz
był jednym z 12 apostołów, podążał za
Jezusem, był bezpośrednim świadkiem
uzdrowień i cudów, słuchał Jego słów
i doświadczył zagubienia w związku
z Jego śmiercią. W wielkanocny wieczór
Pan ukazuje się uczniom, lecz Tomasza
nie ma wśród nich. Kiedy opowiadają mu oni o tym, że Jezus żyje i że się
im ukazał, stwierdza: „Jeżeli na rękach
Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie
włożę palca mego w miejsce gwoździ,
i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie
uwierzę” (J 20, 25).
My także chcielibyśmy mieć możliwość zobaczenia Jezusa, porozmawiania
z Nim, poczucia jeszcze intensywniej
Jego obecności. Dla wielu jednak dostęp do Jezusa jest dzisiaj trudny. Krąży
bowiem tak wiele wyobrażeń o Jezusie,
uważających się za naukowe, że pozbawiają Go one wielkości i wyjątkowości
Jego Osoby. Dlatego, po długich latach
studiów i medytacji, dojrzała we mnie
myśl do opisania częściowo mego osobistego spotkania z Chrystusem w formie
książki, by niemalże pomóc zobaczyć,
usłyszeć i dotknąć Jezusa, w którym
Bóg przyszedł do nas, by dać się poznać. Sam Jezus przecież, ukazując
się ponownie po ośmiu dniach swoim
uczniom, mówi do Tomasza: „Podnieś
tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie
bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym!”
(J 20, 27). Także i my możemy mieć ten
namacalny kontakt z Jezusem i włożyć
- by tak rzec - rękę w ślady Jego Męki,
ślady Jego miłości: to w Sakramentach
staje się On szczególnie bliski, dając
nam siebie. Drodzy młodzi, uczcie się
„widzieć” i „spotykać” Jezusa w Eucharystii, gdzie jest On obecny i bliski do
tego stopnia, że staje się pokarmem na
naszej drodze; w Sakramencie Pokuty,
gdzie objawia swe miłosierdzie, zawsze
udzielając nam swego przebaczenia.
Rozpoznawajcie i służcie Jezusowi także w biednych, chorych oraz w braciach
będących w trudnej sytuacji i potrzebujących pomocy.
5
ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO BENEDYKTA XVI
Zacznijcie i prowadźcie w wierze
osobisty dialog z Jezusem. Poznawajcie
Go przez lekturę Ewangelii i Katechizmu Kościoła Katolickiego; zacznijcie
rozmawiać z Nim na modlitwie i złóżcie Mu swoją ufność: On nie zawiedzie
Was nigdy! „Wiara jest najpierw osobowym przylgnięciem człowieka do Boga;
równocześnie i w sposób nierozdzielny
jest ona dobrowolnym uznaniem całej
prawdy, którą Bóg objawił” (Katechizm
Kościoła Katolickiego, 150). W ten sposób posiądziecie wiarę dojrzałą i trwałą, która nie będzie zbudowana jedynie
na uczuciu religijnym lub jakimś niewyraźnym wspomnieniu katechizmu
z waszego dzieciństwa. Będziecie mogli poznać Boga i żyć Nim autentycznie, jak apostoł Tomasz, kiedy wyznał
z mocą swoją wiarę w Jezusa: „Pan mój
i Bóg mój!”.
5.
Trwając w wierze Kościoła, by
być świadkami
W tym momencie Jezus woła:
„Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie
ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20, 29). Odnosi
się tutaj do drogi Kościoła, zbudowanego na wierze naocznych świadków:
apostołów. Rozumiemy więc, że nasza
osobista wiara w Chrystusa, zrodzona w
dialogu z Nim, złączona jest z wiarą Kościoła – nie jesteśmy wierzącymi samotnie, lecz przez Chrzest jesteśmy członkami tej wielkiej rodziny, i to właśnie
wiara wyznawana przez Kościół daje
pewność naszej osobistej wierze. Credo,
które wyznajemy podczas niedzielnej
6
Mszy Świętej chroni nas przed niebezpieczeństwem wiary w innego Boga niż
ten, którego objawił nam Jezus: „Każdy
wierzący jest jakby ogniwem w wielkim łańcuchu wierzących. Nie mogę
wierzyć, jeśli nie będzie mnie prowadziła wiara innych, a przez moją wiarę
przyczyniam się do prowadzenia wiary
innych” (Katechizm Kościoła Katolickiego, 166). Dziękujmy zawsze Bogu za
dar Kościoła; on pozwala nam postępować w pewności wiary, która daje nam
prawdziwe życie (por. J 20, 31).
W historii Kościoła, święci i męczennicy czerpali z chwalebnego Krzyża
Chrystusa siłę do bycia wiernymi Bogu
nawet do tego stopnia, by oddać swe życie. W wierze odnaleźli siłę do pokonania słabości i przezwyciężania przeciwności losu. Istotnie bowiem, jak mówi Jan
Apostoł: „kto zwycięża świat, jeśli nie
ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?” (1J 5, 5). Zwycięstwo, które rodzi
się z wiary jest miłością. Iluż chrześcijan
było, i jest nadal, żywym świadectwem
mocy wiary, która wyraża się w miłości:
budowniczy pokoju, orędownicy sprawiedliwości, animatorzy świata bardziej
ludzkiego, zgodnego z zamysłem Boga.
Zaangażowani, z kompetencją i profesjonalizmem, na różnych polach życia
społecznego, przyczyniając się skutecznie dla dobra wszystkich. Miłość, która
płynie z wiary, poprowadziła ich do bardzo konkretnego świadectwa, objawionego czynem i słowem: Chrystus nie
jest dobrem tylko dla nas samych, jest
On najcenniejszym skarbem, którym
mamy dzielić się z innymi. W epoce
globalizacji, bądźcie na całym świecie
świadkami chrześcijańskiej nadziei: jest
wielu, którzy pragną tę nadzieję otrzymać! Przed grobem swego przyjaciela
Łazarza, nieżyjącego od czterech dni,
Jezus zanim go wskrzesił, powiedział
do jego siostry, Marty: „Jeśli uwierzysz,
ujrzysz chwałę Bożą” (J 11, 40). Także
Wy, jeśli uwierzycie, jeśli będziecie potrafili żyć i świadczyć o Waszej wierze
każdego dnia, staniecie się narzędziem,
poprzez które inni młodzi będą mogli tak jak wy - odnaleźć sens i radość życia,
które rodzi się ze spotkania z Chrystusem!
6.
W drodze na Światowe Dni
Młodzieży w Madrycie
Drodzy przyjaciele, jeszcze raz
zapraszam Was do wzięcia udziału
w Światowym Dniu Młodzieży w Madrycie. Z głęboką radością czekam
osobiście na każdego z Was: Jezus chce
uczynić Was silnymi w wierze poprzez
Kościół. Decyzja, aby uwierzyć w Jezusa
Chrystusa i pójść za Nim, nie jest łatwa.
Przeszkadzają jej nasze osobiste niewierności oraz liczne głosy, które wskazują nam drogi łatwiejsze. Nie dajcie się
jednak zniechęcić. Szukajcie natomiast
wsparcia w chrześcijańskiej wspólnocie,
szukajcie wsparcia w Kościele! Przez
nadchodzący rok przygotujcie się starannie do spotkania w Madrycie wraz
z waszymi biskupami, waszymi księżmi
i odpowiedzialnymi za duszpasterstwo
młodzieży w diecezjach, we wspólnotach parafialnych, stowarzyszeniach
i ruchach. Jakość naszego spotkania
będzie zależeć przede wszystkim od
przygotowania duchowego, modlitwy,
wspólnego słuchania Słowa Bożego
i wzajemnego wsparcia.
Drodzy młodzi, Kościół liczy na Was!
Potrzebuje Waszej żywej wiary, waszej
twórczej miłości i dynamizmu Waszej
nadziei. Wasza obecność odnawia Kościół, odmładza go i daje mu nową siłę.
To dlatego Światowe Dni Młodzieży są
łaską nie tylko dla was samych, ale i dla
całego Ludu Bożego. Kościół w Hiszpanii aktywnie przygotowuje się do
przyjęcia Was i przeżycia z Wami tego
radosnego doświadczenia wiary. Dziękuję diecezjom, parafiom, sanktuariom,
wspólnotom zakonnym, stowarzyszeniom i ruchom kościelnym, które z poświęceniem pracują przygotowując to
wydarzenie. Niech Pan nie szczędzi im
swego błogosławieństwa. Niech Maryja
Dziewica towarzyszy tej drodze przygotowań. Ta, która przy zwiastowaniu
anielskim z wiarą przyjęła Słowo Boże;
która z wiarą zgodziła się na to, by Boże
dzieło się w Niej dokonało. Wypowiadając swoje „fiat”, swoje ”tak”, otrzymała
dar wielkiej miłości, przez którą oddała
całą siebie Bogu. Niech Ona wstawia się
za każdym i za każdą z Was, abyście na
najbliższym Światowym Dniu Młodzieży mogli wzrastać w wierze i miłości.
Zapewniam Was o mojej ojcowskiej pamięci w modlitwie i z serca Wam błogosławię.
Watykan,
6 sierpnia 2010,
Święto Przemienienia Pańskiego.
BENEDYKT XVI
7
Orędzie Wielkanocne
Ojca Świętego Benedykta XVI
„In resurrectione tua, Christe, caeli et terra laetentur
„Niebo i ziemia radują się
z Twojego zmartwychwstania, Chryste”
Drodzy bracia i siostry Rzymu i całego
świata!
Poranek Wielkanocny przyniósł nam
orędzie starożytne i ciągle nowe: Chrystus
zmartwychwstał! Echo tego wydarzenia,
które wyszło z Jerozolimy dwadzieścia
wieków temu, nadal ro zbrzmiewa w Kościele, który nosi w sercu żarliwą wiarę
Maryi, Matki Jezusa, wiarę Magdaleny
i innych niewiast, które jako pierwsze zobaczyły pusty grób, wiarę Piotra i innych
Apostołów. Aż do dzisiaj – także w naszej
epoce super nowoczesnych środków komunikacji – wiara chrześcijan opiera się
na tym orędziu, na świadectwie tych sióstr
i braci, którzy zobaczyli najpierw kamień
odsunięty i pusty grób, potem tajemniczych zwiastunów, którzy zapewniali, że
Ukrzyżowany Jezus powstał z martwych;
a w końcu Jego samego, Mistrza i Pana,
żywego i pozwalającego się dotykać, który ukazał się Marii Magdalenie, dwom
uczniom w Emmaus, w końcu, wszystkim
jedenastu zebranym w Wieczerniku (por.
Mk 16,9-14).
Zmartwychwstanie Chrystusa nie jest
owocem spekulacji, jakiegoś doświadczenia mistycznego: jest wydarzeniem, które
z pewnością przekracza historię, ale które dokonuje się w dokładnie określonym
momencie historii i pozostawia w niej niezatarty ślad. Światło, które oślepiło stra-
8
że postawione, aby strzec grobu Jezusa,
przeniknęło granice czasu i przestrzeni.
Jest to światło inne, boskie, które rozproszyło ciemności śmierci i przyniosło
światu blask Boga, blask Prawdy i Dobra.
Jak promienie słońca na wiosnę powodują
kiełkowanie i rozwijanie się pączków na
gałęziach drzew, tak promieniowanie, które wychodzi od Zmartwychwstania Chrystusa, nadaje siłę i znaczenie wszelkiej
ludzkiej nadziei, każdemu oczekiwaniu,
pragnieniu, planowi. Dlatego raduje się
dziś cały wszechświat, mający udział we
wiośnie ludzkości, która staje się wyrazicielem milczącego hymnu chwały całego
stworzenia. Alleluja paschalne, które rozbrzmiewa w pielgrzymującym w świecie
Kościele, wyraża milczącą radość wszechświata, a przede wszystkim tęsknotę każdej duszy ludzkiej szczerze otwartej na
Boga, co więcej, wdzięcznej za Jego nieskończoną dobroć, piękno i prawdę.
„Ze
Zmartwychwstania
Twojego
Chryste, radują się niebo i ziemia”. Na to
zaproszenie do uwielbienia, które wznosi
się dziś z serca Kościoła, „niebiosa” odpowiadają w pełni: zastępy aniołów, świętych
i błogosławionych jednoczą się jednomyślnie z nasza radością. W Niebie wszystko
jest pokojem i radością. Tak niestety nie
jest na ziemi! Tu, na tym świecie, alleluja
paschalne ciągle kontrastuje z lamentami
i krzykami, które pochodzą z tylu bolesnych sytuacji: biedy, głodu, chorób, wojen, przemocy. Jednakże właśnie dlatego
Chrystus umarł i zmartwychwstał! Umarł
także z powodu naszych dzisiejszych
grzechów i zmartwychwstał także dla odkupienia naszej współczesnej historii. Dlatego, to moje orędzie wielkanocne pragnie
dotrzeć do wszystkich, a jako przesłanie
profetyczne, zwłaszcza do tych narodów
i wspólnot, które przeżywają teraz godzinę swojej męki, aby Chrystus Zmartwychwstały otworzył dla nich drogę wolności,
sprawiedliwości i pokoju.
Oby mogła radować się Ziemia, która
jako pierwsza została ogarnięta światłem
Zmartwychwstałego Pana. Blask Chrystusa niechaj dotrze także do Ludów
Bliskiego Wschodu, aby światło pokoju
i ludzkiej godności zwyciężyło ciemności
podziału, nienawiści i przemocy. W Libii,
niechaj dyplomacja i dialog zajmą miejsce
broni i niech w obecnej sytuacji konfliktu,
umożliwi się dostęp do pomocy humanitarnej tym, którzy ucierpieli wskutek
walk. W Krajach Afryki północnej i na
Bliskim Wschodzie, wszyscy mieszkańcy
– zwłaszcza młodzież – niech angażuje się
w promowanie dobra wspólnego i budowanie społeczeństwa, w którym zniknie
ubóstwo a każdy wybór polityczny niech
się okaże inspirowany szacunkiem dla
ludzkiej osoby. Niechaj do wszystkich
uchodźców i wygnańców, którzy pochodzą z różnych Krajów afrykańskich i zostali zmuszeni, by pozostawić najdroższe
im osoby, dotrze solidarność wszystkich;
niechaj ludzie dobrej woli zostaną oświeceni do tego, by otworzyć swojej serca na
ich przyjęcie, aby w solidarny i wszechstronny sposób można było wyjść na-
przeciw palącym potrzebom wielu braci.
Niechaj do wszystkich, którzy poświęcają
się w wielkodusznym trudzie i ofiarują
przykładne świadectwo w tym kierunku,
dotrze nasze docenienie i pocieszenie.
Oby doszło do zgodnego współżycia między ludami Wybrzeża Kości Słoniowej, gdzie pilnie należy podjąć drogę
pojednania i przebaczenia, aby uleczyć
głębokie rany spowodowane ostatnimi
przypadkami przemocy. Oby znalazła
pocieszenie i nadzieję ziemia japońska,
która walczy z dramatycznymi skutkami
niedawnego trzęsienia ziemi, i Kraje, które w ostatnich miesiącach doświadczone
zostały klęskami żywiołowymi, które są
powodem bólu i trwogi.
Niech raduje się niebo i ziemia z powodu świadectwa wszystkich, którzy cierpią przeciwności a nawet prześladowania
ze względu na wiarę w Jezusa Chrystusa.
Wieść o zwycięstwie zmartwychwstania
niech napełni ich odwaga i ufnością.
Drodzy Bracia i siostry! Chrystus
Zmartwychwstały idzie przed nami ku
nowym niebiosom i nowej ziemi, gdzie
wreszcie wszyscy będziemy żyć jako jedna rodzina, dzieci tego samego Ojca. On
jest z nami aż do skończenia świata. Idźmy za Nim, w tym świecie poranionym,
wyśpiewując Alleluja! W naszym sercu
jest radość i cierpienie, na naszych twarzach uśmiech i łzy, ale Chrystus Zmartwychwstał, On żyje i idzie z nami. Dlatego śpiewamy i idziemy ze wzrokiem
skierowanym do Nieba, wierni naszemu
zaangażowaniu na tym świecie.
Życzę wszystkim:
Błogosławionych Świat wielkanocnych
Tłumaczenie:
Radio Maryja”
9
Drodzy Bracia i Siostry,
Przeżywamy dzisiaj, w niedzielę Bożego Miłosierdzia, beatyfikację
Jana Pawła II. Dziękujemy Miłosiernemu Bogu za dar nowego błogosławionego, za świętość Jego życia
i apostolskiej posługi, której byliśmy
świadkami. Wdzięczność tę pragniemy wyrazić podczas zbliżającej się
procesji ku czci św. Stanisława, Biskupa i Męczennika, głównego patrona Polski i Archidiecezji Krakowskiej, która przypada w niedzielę po
beatyfikacji, 8 maja. Przygotowujemy
się do niej, przeżywając nowennę ku
czci Świętego Patrona, odprawianą
przy Jego grobie w królewskiej katedrze na Wawelu i we wspólnotach parafialnych. Kulminacyjnym punktem
będzie jednak tradycyjna procesja
z Wawelu na Skałkę, która wyruszy
o godz. 900. Msza św. na Skałce rozpocznie się ok. godz. 1000. Uroczystej
Eucharystii będzie przewodniczył
i homilię wygłosi kard. Camillo Ruini były wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej, który otworzył i przeprowadził proces beatyfikacyjny Jana
Pawła II na poziomie diecezjalnym.
Zwracam się do wszystkich wiernych Archidiecezji Krakowskiej z serdecznym zaproszeniem do udziału
w uroczystościach ku czci św. Stanisława BM. Procesja z Wawelu na
Skałkę od wieków miała charakter
święta kościelnego, ale także patriotycznego i narodowego. Dlatego
10
proszę, aby były w niej reprezentowane wszystkie dekanaty i wspólnoty parafialne wraz ze swoimi duszpasterzami. Zapraszam zakony żeńskie
i męskie, osoby konsekrowane, dzieci, młodzież, studentów, szkoły katolickie, duszpasterstwa, organizacje
i stowarzyszenia katolickie, bractwa
i ruchy, asysty procesyjne w strojach
regionalnych. Proszę o udział w procesji ludzi nauki i kultury, przedstawicieli wyższych uczelni naszego
miasta, władz państwowych i samorządowych. Zapraszam wszystkich.
Drodzy Bracia i Siostry,
Niech jak najliczniejszy udział
w procesji ku czci Patrona Polski będzie świadectwem naszej dojrzałej
wiary i patriotyzmu. Zjednoczmy się
we wspólnej modlitwie o pomyślność
dla naszej Ojczyzny. Dziękujmy Bożej Opatrzności za wyniesienie na ołtarze Jana Pawła II, którego Bóg wezwał na stolicę św. Piotra w Rzymie
od grobu św. Stanisława. Dziękujmy
również za dar ubiegłorocznej kanonizacji krakowskiego świętego Stanisława Kazimierczyka.
Na trud organizacji i uczestnictwa w procesji ku czci św. Stanisława
z serca Wam błogosławię.
Stanisław kard. Dziwisz
Metropolita Arcybiskup Krakowski
Kraków, dnia 17 kwietnia 2011 r.
Spotkanie na Skałce
Rok szkolny 1978/79 był bardzo
ważnym, by nie powiedzieć przełomowym rokiem w życiu wielu młodych
ludzi, także dla mnie i moich rówieśników. Rozpoczęliśmy bowiem ostatni
rok edukacji szkolnej, który pragnęliśmy uwieńczyć dobrze zdanym egzaminem dojrzałości i równie pomyślnym wynikiem egzaminu wstępnego
na wyższe uczelnie. I ten właśnie czas
naszej, wytężonej pracy nad zdobywaniem wiedzy opromieniło epokowe
wydarzenie. Dnia 16 października 1978
roku ”Nasz Kardynał” został wybrany
papieżem. Wiadomość ta spadła na cały
nasz naród jak grom z jasnego nieba
i napełniła wszystkich wielką radością.
Szczególna radość była udziałem Grup
Apostolskich, teraz to już nie był „Nasz
Kardynał”, teraz to był „Nasz Papież”.
Minęło kilka miesięcy i w czerwcu
1979 roku Nasz Papież przybył do Polski, ucałował ojczystą ziemię i rozpoczął apostolską posługę wśród narodu,
któremu próbowano wpoić nieludzką
ideologię życia bez Boga i bez Kościoła. Nasz Papież przemierzał więc
miasta i wioski, spotykał się z ludźmi,
umacniał wiarę, budził sumienia. Zaświtała nam wtedy jutrzenka wolności i
nadziei. Poczuliśmy się jednym, chrześcijańskim narodem, jedną rodziną.
Na szlaku papieskiego pielgrzymowania nie mogło zabraknąć Krakowa, Jego Krakowa, a w tym Krakowie
spotkania z młodymi ludźmi, do których już w dniu inauguracji swojego
pontyfikatu mówił – „jesteście nadzieją
Kościoła i moją nadzieją”. Spotkanie
z młodzieżą miało początkowo odbyć
się na krakowskich Błoniach, ale ówczesne władze nie wyraziły na to zgody.
Cóż, Błonia mogły pomieścić bardzo
dużą ilość ludzi, a władzom zależało
na tym, by z Ojcem Świętym spotkała
się niezbyt duża grupa, by jak najmniej
młodych mogło do Niego dotrzeć. Wybrano więc na miejsce spotkania ogród
klasztoru OO. Paulinów na Skałce.
I tak, 8 czerwca 1979 roku, od wczesnych popołudniowych godzin w kierunku klasztoru na Skałce płynęła
rzeka młodych ludzi. Bardzo szybko
wypełnił się ogród OO. Paulinów, a ludzi wciąż przybywało i nawet potężna burza z ulewą, jaka przetoczyła się
tego dnia nad Krakowem nie stanowiła
przeszkody. Ludzie zajmowali każdy skrawek terenu, a kiedy zabrakło
miejsca na trawie, wspinali się na mur
ogrodzenia i rosnące opodal drzewa,
nie zważając na protesty organizatorów, zatroskanych o bezpieczeństwo
młodych ludzi. Najbardziej pomysłowi młodzi opanowali dach pobliskiej,
starej i nieźle trzeszczącej już szopy,
wprawiając gościnnych Ojców Paulinów w przerażenie – w każdej chwili
szopa mogła runąć, a siedzący tam ani
myśleli z niej schodzić. Bóg nad nami
czuwał, szopa przetrwała całe spotkanie, a konar drzewa złamał się dopiero
po odjeździe Papieża nie wyrządzając
nikomu krzywdy.
11
Spotkanie na Skałce
Oczywiście na spotkanie licznie
przybyła młodzież skupiona w Grupach Apostolskich wraz z założycielem
tego ruchu – Księdzem Prałatem Antonim Sołtysikiem oraz innymi duszpasterzami. Grupy Apostolskie podejmowały wiele różnych działań, była więc
także młodzież pracująca, oraz Studium Kultury Chrześcijańskiej Żywego Słowa im. Juliusza Osterwy, które
z okazji jubileuszu 900-lecia męczeńskiej śmierci Św. Stanisława przygotowało sztukę Romana Brandstaettera pt.
„Pokutnik z Osjaku”, fragment tego
przedstawienia miał być prezentowany
podczas spotkania z Ojcem Świętym.
Grupy Apostolskie przyniosły na Skałkę duży, drewniany Krzyż – powiększoną replikę apostolskiego krzyżyka,
noszonego przez zrzeszonych w tym
ruchu. Krzyż ten umieszczony został
później w siedzibie Duszpasterstwa
Młodzieży.
Tak więc znalazłam się w tym miejscu pełna radości i z mocno bijącym
sercem, spotkało mnie bowiem ogromne i zupełnie niezasłużone wyróżnienie, dostąpiłam zaszczytu wręczania
Ojcu Świętemu kwiatów od Grup
Apostolskich. Do dziś noszę w sercu
chwile tego niezapomnianego spotkania i dziękuję Bogu za ten dar. Myślę,
że ślad tego wieczoru noszą w sercach
wszyscy uczestnicy tego niezwykłego
spotkania.
Czas oczekiwania na naszego Papieża wypełniony był modlitwą i śpiewem
pieśni religijnych i patriotycznych. To
też było wzruszające przeżycie, wresz-
12
cie wszyscy mogliśmy bez przeszkód
i zakazów śpiewać po polsku i po Bożemu, wreszcie poczuliśmy się wolni,
mimo, że władze o nas nie zapomniały, nad ogrodem cały czas krążył milicyjny śmigłowiec z otwartą kabiną
i mieszczoną w niej kamerą filmującą
uczestników spotkania.
Wreszcie pojawił się Oczekiwany
przez nas Nasz Papież. Entuzjazm
zgromadzonych sięgnął zenitu, mury
klasztoru zatrzęsły się od oklasków
i potężnego okrzyku: Niech żyje Papież! Niech żyje nasz kochany Papież!,
a nad głowami ludzi w kierunku podium wędrowały kwiaty, strumień
kwiatów, przyniesionych przez młodych ludzi. Stojący dalej rzucali je,
stojący bliżej chwytali i rzucali dalej,
aż dotarły one do stóp Papieża. Trwało
to dosyć długo, widać było zupełne zaskoczenie na twarzach organizatorów
spotkania, a także towarzyszących Ojcu
Św. biskupów i prałatów, przyzwyczajonych do pewnej etykiety. A Ojciec
Św. z radosnym uśmiechem popatrzył,
potem usiadł nie na fotelu dla niego
przygotowanym, lecz na schodach
prowadzących do tego fotelu, podparł
ręką głowę i powiedział – ja mam czas,
ja poczekam. To zdjęcie rozradowanego Papieża obiegło potem cały świat.
Po chwili wstał, podszedł do mikrofonu i powiedział: czy ja was się mogę
o coś zapytać? Więc odpowiedzieliśmy
gromko: Taaak! A wtedy Papież: To ja
się zapytam. Powiedzcie, jak ten papież ma żyć jak wy tak na niego krzyczycie! – odpowiedzieliśmy oczywiście
kolejnymi brawami i okrzykami oraz
śpiewem i tak było kilka razy – Papież
przekomarzał się z nami. Potem znów
zapytał: Czy ja wam mogę coś powiedzieć? Oczywiście odpowiedź była jedna – gromkie Taaak!
I Papież powiedział: „To ja wam coś
powiem. Ja was bardzo lubię.” Trudno
opisać to, co nastąpiło po tych słowach.
Skandowaliśmy długo i głośno – My
też! My też! Śpiewaliśmy i wiwatowaliśmy na jego cześć. Długo nie można
było nas uspokoić, ale Ojcu Św. końcu
się to udało. On potrafił fantastycznie
dialogować z ludźmi.
Nastąpiły więc oficjalne przemówienia i powitania, przerywane śpiewem i oklaskami. Oczywiście wśród
tego śpiewu nie mogło zabraknąć
„Barki”. Przyszła wreszcie pora na
powitanie przez Grupy Apostolskie.
Przemawiał w naszym imieniu Jurek
Widzyk z Żywca, późniejszy burmistrz
tego miasta i minister polskiego rządu.
Powiedział prosto: „Ojcze Święty jesteśmy z Tobą i razem z Tobą powierzamy Twoje duże i trudne sprawy
i nasze małe problemy Matce Bożej odmawiając codziennie modlitwę Anioł
Pański”. Ta obietnica stała się naszym
wielkim zobowiązaniem, od tej pory ta
codzienna, najczęściej południowa modlitwa zaistniała w naszych sercach na
stałe. Została niejako wpisana w formację Grup Apostolskich i mam nadzieję,
że ta tradycja nadal trwa.
Gdy Jurek skończył mówić podeszliśmy do Papieża, a On każdego
z nas przytulił jak ojciec i każdemu dał
ojcowskie błogosławieństwo, znacząc
czoło znakiem krzyża. To błogosławieństwo w nas trwa i jestem głęboko
przekonana, że uchroniło mnie ono
od wielu złych doświadczeń w życiu.
Marta wręczyła Ojcu Świętemu specjalny egzemplarz „Listu do Przyjaciół” –
pisemka naszych Grup, wydawanego
wtedy na maszynowej przebitce – ja
wręczyłam kwiaty i zrobiliśmy miejsce
następnej grupie. Gdy schodziliśmy
z podium obecny Ks. Kardynał Stanisław Dziwisz wręczył nam różańce papieskie. Ten różaniec towarzyszy mi teraz zawsze. Prorocze okazały się słowa
mojej mamy – nie zgub go, to będzie
kiedyś relikwia. I tak się stało. To jest
teraz relikwia.
Najważniejsze jednak na tym spotkaniu było przesłanie Papieża do nas.
Nie wygłosił całego przemówienia,
które wcześniej przygotował. Mówił
o bliskich nam wtedy sprawach, wspominał niedawne jeszcze przecież chwile, kiedy prowadził krakowski Kościół,
mówił o początkach pracy z młodzieżą,
o tworzeniu różnych form duszpasterstwa, tak by obejmowało ono nie tylko
studentów, ale także młodzież uczącą
się w szkołach lub pracującą. Wymienił więc Ruch Światło Życie, czyli Oazę
wraz z jej moderatorami – Ks. Franciszkiem Blachnickim i Ks. Franciszkiem
Chowańcem oraz nasze Grupy Apostolskie wraz z Ks. Antonim Sołtysikiem, stwierdził, że odkąd wyjechał to
ksiądz Antoni bardzo zmizerniał, bo
zjada go pasja młodzieżowa. I przyznał
się Ojciec Święty do tego, że gdy był
13
Spotkanie na Skałce
pasterzem krakowskim i podczas wakacji odwiedzał ośrodki rekolekcyjne
to chciał przybyć Zasze na „pogodny
wieczór”, bo lubił słuchać jak śpiewamy przy ognisku i patrzeć jak czasem
się wygłupiamy… I podkreślił, że najważniejsze jest to, iż stawiamy sobie
wysokie wymagania, że trzeba dzielić się Ewangelią, że trzeba poznawać
Chrystusa i przybliżać innym Chrystusa.
Ten niezapomniany dialog Papieża z młodymi przeplatany śpiewem
i okrzykami radości trwał tak długo, że
zrezygnowano z wystawiania fragmentu sztuki ”Pokutnik z Osjaku”. Dlatego
też po spotkaniu zrodził się pomysł,
by tę sztukę przedstawić Papieżowi
na Watykanie i faktycznie, rok później
wyruszyła pielgrzymka do Rzymu. Tak
narodziło się pielgrzymowanie Grup
Apostolskich do Papieża.
Pod koniec spotkania Ojciec Św.
wygłosił fragment przygotowanego
na to spotkanie przemówienia, poświęcił przyniesione przez nas krzyże, pobłogosławił nas i niestety, mimo
usilnych prób zatrzymania, odjechał
prosząc, byśmy rozeszli się do domu
po „cichu”, bo było już bardzo późno.
Oczywiście protestowaliśmy, na pytanie Papieża: co nie podoba się wam? –
chórem wołaliśmy niee! Ale Ojciec Św.
uśmiechnął się i skwitował – to niech
się wam spodoba. I tak zakończył się
ten wspaniały wieczór.
Pozostały wspomnienia, przywołujące na nowo tamte chwile. Pozostał
mały apostolski krzyżyk, otrzymany
14
na rekolekcjach, poświęcony na Skałce.
Mam go do dziś, zabieram go na każdy wyjazd poza dom. Zapadły w serca
Jego słowa. Przytoczę je w całości, gdyż
nie straciły nic ze swojej aktualności,
chociaż mamy już inne czasy. Papież
mówi:
„Od was zależy jutrzejszy dzień…
Wy macie przenieść ku przyszłości to całe doświadczenie dziejów,
któremu na imię Polska. Jest to doświadczenie trudne, to któremu na
imię Polska. Chyba jedno z trudniejszych w świecie, w Europie, w Kościele. Tego trudu się nie lękajcie.
Lękajcie się tylko lekkomyślności
i małoduszności. Z tego trudnego
doświadczenia dziejów, któremu na
imię Polska, można wydobyć lepszą
przyszłość, ale tylko pod warunkiem
uczciwości, trzeźwości, wiary, wolności ducha i siły przekonań. Bądźcie konsekwentni w swojej wierze.
Bądźcie wierni Matce Pięknej Miłości. Niech Chrystus pozostanie
dla was drogą, prawdą i życiem.”
Niech te słowa naszego Papieża
owocują w naszych sercach! Niech Jan
Paweł II, nasz kochany i święty Papież
wyprasza nam wszystkim potrzebne
łaski, abyśmy potrafili jak On zawierzać całe swoje życie Bogu i powtarzać
codziennie Totus Tuus! Szczęść Boże!
Anna Flanek
Jan Paweł II
w moich wspomnieniach
Wiekowo przynależę do pokolenia
nazywanego JP II. Pomijam kwestie
o to, czy takie pokolenie naprawdę istnieje. Coraz trudniej jest dostrzec Jego
ideały w tym pokoleniu. Patrzę z ponad pięcioletniej perspektywy Jego
śmierci na postać Jana Pawła II. Jaki
był jego udział w moim życiu? Odkąd
pamiętam Papież był, nie dane mi było
widzieć, jak zostaje papieżem i przyjmuje imię Jan Paweł II, dane zostało mi
natomiast widzieć jak umiera.
Papieża pamiętam od zawsze. Sytuacją normalną było, że w Rzymie jest
Papież Polak, który co kilka lat przylatuje do Polski na pielgrzymki. Jako
małe dziecko stałem z rodzicami przy
Franciszkańskiej, jako nieco większe
dziecko wstawałem rano, aby iść na
msze na błonia. Zawsze ścisk, zawsze
tysiące ludzi, zawsze okrzyki Niech
żyje papież! I biało-żółte flagi. Papież
dla mnie był zawsze, na wyciągnięcie
ręki, choć nie pamiętam Go już jako
żywego, energicznego człowieka, który swoim doniosłym głosem panował
nad tłumami. Wtedy jeszcze stał podczas wygłaszania homilii. Pamiętam
Go jako niezwykle mądrego człowieka,
który swoje homilie głosił na siedząco.
Nie pamiętam Go w chwili kiedy jego
donośny głos roznosił się nad placem
Piłsudskiego, pamiętam za to chwilę,
kiedy już nie mógł mówić.
Tymczasem w roku 2005 już go nie
było. Jak to, nie ma Papieża Polaka,
który był od zawsze? Dla mnie, dla nas,
było to nie do pomyślenia, przecież On
był, był zawsze, odkąd pamiętaliśmy.
Mój wiek, jeszcze wtedy nieoswojony
do końca ze śmiercią. Nagle dostrzegamy że świat się zmienia, że ludzie
przemijają i odchodzą. Nic nie jest
stałe, a myśl, że jest w Rzymie Papież
Polak musiała ustąpić miejsca myśli, że
go tam niema. Mężczyźni wspominają Go jak chłopcy, jako dobrego wujka
przyjeżdżającego w odwiedziny do ojczyzny. Dobry wujek, który, co prawda
czasami skarci, ale jest pełen radości ze
spotkania.
Czasami tylko nachodzi myśl, skąd
brał się fenomen Jana Pawła II w stosunku do młodych ludzi? Skąd siła,
aby przyciągać ku sobie tysiące? Pod
koniec życia nie miał już młodzieńczej
energii, a mimo to młodzi szli za nim.
Wychodził do nich, nawet jeśli oni (my)
nie chcieli przyjść do Niego. Pamiętam
tysiące ludzi na krakowskich błoniach,
podczas mszy, jak i w dzień po śmierci
Jana Pawła II. To nie byli ludzie starsi,
zakonnice – to byli ludzie młodzi, którzy Papieża pamiętali od zawsze. Dla
których był, po prostu był i czasami
przyjeżdżał w odwiedziny.
Damian
15
Centrum Jana Pawła II
„Nie lękajcie się”
Historia
W czerwcu 1995 roku, na mocy
dekretu ks. kard. Franciszka Macharskiego, w Krakowie został erygowany
Instytut Jana Pawła II. Dwa lata później, w 1997 roku Instytut znalazł swoją
siedzibę w kamienicy przy ul. Kanoniczej 18, którą Ojciec Święty odwiedził
i pobłogosławił w czasie pielgrzymki
do Ojczyzny. Był to zarazem moment
formalnego rozpoczęcia pracy Instytutu.
Instytut miał charakter naukowo-badawczy. Jego celem była wszechstronna
troska o całokształt działalności Jana
Pawła II zmierzająca do pogłębienia
znajomości zarówno Osoby jak i dzieła Jana Pawła II – Biskupa, Metropolity
Krakowskiego oraz Pasterza Kościoła
Powszechnego. Jednocześnie, Instytut
pragnął inspirować swoimi działaniami refleksje teologiczno-filozoficzne
o człowieku i świecie w oparciu o papieskie nauczanie, obrazować jego kulturalne i społeczne implikacje oraz podejmować współpracę w celu realizacji
projektów duszpasterskich odwołujących się do nauki Papieża-Polaka.
Instytut współpracował m.in. z Uniwersytetem Papieskim Jana Pawła II
w Krakowie, Ośrodkiem Dokumentacji
Pontyfikatu Jana Pawła II istniejącym
przy Domu Pielgrzyma im. Jana Pawła II w Rzymie oraz z Instytutem Jana
16
Pawła II Katolickiego Uniwersytetu
Lubelskiego.
Centrum Jana Pawła II
„Nie lękajcie się!”
Dnia 2 stycznia 2006 roku ks.
kard. Stanisław Dziwisz podpisał
Statut oraz wydał Dekret powołujący
Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie
się!” jako kościelną i publiczną osobę prawną podlegającą bezpośrednio
Metropolicie Krakowskiemu.
Centrum jest odpowiedzią Kościoła
Krakowskiego na słowa Ojca Świętego
Jana Pawła II wypowiedziane w dniu
inauguracji pontyfikatu – 22 października 1978 r.:
Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!
Otwórzcie drzwi jego zbawczej
władzy, otwórzcie granice państw,
systemów ekonomicznych i politycznych, szerokich dziedzin kultury, cywilizacji rozwoju. Nie lękajcie
się!.
Powstało w celu upamiętnienia
wielkiego dziedzictwa osoby i pontyfikatu Sługi Bożego papieża Jana
Pawła II” oraz po to, aby jego przykład
i słowo zostały przekazane następnym
pokoleniom i kontynuuje prace rozpoczęte przez Instytut Jana Pawła II.
Centrum Jana Pawła II otrzymało
osobowość prawną na mocy rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych
i Administracji z dnia 27 stycznia 2006
roku (Dz. U. z dnia 8 lutego 2006 r.).
CELE DZIAŁANIA:
Centrum jako słyszalny, zrozumiały, a przede wszystkim wiarygodny
głos w służbie:
- upowszechniania i twórczego rozwijania dziedzictwa, które pozostawił po sobie Ojciec Święty Jan Paweł
II.
- promowania duchowości, kultury i
tradycji związanej z życiem i pontyfikatem Papieża-Polaka.
CELE KOMUNIKACYJNE:
- Zainicjowanie ruchu „żywej pamięci” Ojca Świętego Jana Pawła II.
- Nagłośnienie działalności Centrum,
tak aby informacja o nim dotarła do
szerokiego grona odbiorców w kraju i za granicą.
- Uzyskanie efektu tzw. „kuli śnieżnej”, tak aby pojawiły się inicjatywy
oddolne wspierające Centrum.
POZYCJONOWANIE:
Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie
się!” powstające na terenie tzw. „Białych Mórz” w krakowskich Łagiewnikach jest najważniejszym w Polsce i na
świecie ośrodkiem żywej pamięci osoby i dzieła Papieża-Polaka. To duchowy kościół Sługi Bożego Jana Pawła II,
wotum dziękczynne narodu polskiego oraz wszystkich ludzi dobrej woli,
którym bliska była Osoba i dzieło Jana
Pawła II bez względu na ich narodowość i wyznanie.
ZADANIA:
Przekazana przez Papieża-Polaka
spuścizna myśli, postaw, wyborów,
a zwłaszcza umiejętność jednoczenia
ludzi wokół wspólnego dobra – stanowią bezcenną wartość nie tylko naszego pokolenia. Jego świadectwo mądrości i dojrzałości pomaga nam także
dzisiaj zachowywać tożsamość i godność, umacniać jedność, strzec wiary
i chrześcijańskiej kultury.
17
Litania
do Błogosławionego
Jana Pawła II
Kyrie eleison, Kyrie eleison,
Christe eleison, Christe eleison,
Chryste usłysz nas Ojcze z nieba Boże Synu Odkupicielu świata,
Duchu Święty, Boże
Święta Trójco, Jedyny Boże
– Chryste wysłuchaj nas,
– zmiłuj się nad nami,
Święta Maryjo – módl się za nami
Błogosławiony Janie Pawle,
Zanurzony w Ojcu, bogatym w miłosierdzie,
Zjednoczony z Chrystusem, Odkupicielem człowieka,
Napełniony Duchem Świętym, Panem i Ożywicielem
Całkowicie oddany Maryi,
Przyjacielu Świętych i Błogosławionych,
Następco Piotra i Sługo sług Bożych,
Stróżu Kościoła nauczający prawd wiary,
Ojcze Soboru i wykonawco jego wskazań,
Umacniający jedność chrześcijan i całej rodziny ludzkiej,
Gorliwy Miłośniku Eucharystii,
Niestrudzony Pielgrzymie tej ziemi,
Misjonarzu wszystkich narodów,
Świadku wiary, nadziei i miłości,
Wytrwały Uczestniku cierpień Chrystusowych,
Apostole pojednania i pokoju,
Promotorze cywilizacji miłości,
Głosicielu Nowej Ewangelizacji,
Mistrzu wzywający do wypłynięcia na głębię,
Nauczycielu ukazujący świętość jako miarę życia,
Papieżu Bożego Miłosierdzia,
18
Kapłanie gromadzący Kościół na składanie ofiary,
Pasterzu prowadzący owczarnię do nieba,
Bracie i Mistrzu kapłanów,
Ojcze osób konsekrowanych,
Patronie rodzin chrześcijańskich,
Umocnienie małżonków,
Obrońco nienarodzonych,
Opiekunie dzieci, sierot i opuszczonych,
Przyjacielu i Wychowawco młodzieży,
Dobry Samarytaninie dla cierpiących,
Wsparcie dla ludzi starszych i samotnych,
Głosicielu prawdy o godności człowieka,
Mężu modlitwy zanurzony w Bogu,
Miłośniku liturgii sprawujący Ofiarę na ołtarzach świata,
Uosobienie pracowitości,
Zakochany w krzyżu Chrystusa,
Przykładnie realizujący powołanie,
Wytrwały w cierpieniu,
Wzorze życia i umierania dla Pana,
Upominający grzeszników,
Wskazujący drogę błądzącym,
Przebaczający krzywdzicielom,
Szanujący przeciwników i prześladowców,
Rzeczniku i obrońco prześladowanych,
Wspierający bezrobotnych,
Zatroskany o bezdomnych,
Odwiedzający więźniów,
Umacniający słabych,
Uczący wszystkich solidarności,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – wysłuchaj nas, Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami
19
E konomia
jest dla człowieka
(5)
dr Maciej Lewandowski
Jan Paweł II o ekonomii
Dla Naszego Papieża w ekonomii
istotny był zawsze solidarny porządek
wolnorynkowy. Podkreślając znaczenie
gospodarki dla dobra wspólnego Nasz
Papież pisał:
„Obowiązkiem państwa jest popieranie działalności przedsiębiorstw
poprzez tworzenie warunków zapewniających możliwości pracy, dostarczanie bodźców tam, gdzie owa
działalność jest niewystarczająca,
albo udzielanie pomocy w chwilach
kryzysu”
Centesimus annus,
1991
Jan Paweł II zawsze podkreślał właśnie wspieranie ale nie sterowanie czy
prowadzenie za rączkę. W obszarze
polityki społecznej mówił:
...winna być przestrzegana zasada
pomocniczości, która głosi, że społeczność wyższego rzędu nie powinna ingerować w wewnętrzne
sprawy społeczności niższego rzędu,
pozbawiając ją kompetencji, lecz raczej powinna wspierać ją w razie konieczności i pomóc w koordynacji jej
20
działań z działaniami innych grup
społecznych, dla dobra wspólnego.
Interweniując bezpośrednio i pozbawiając społeczeństwo odpowiedzialności, państwo opiekuńcze powoduje
utratę ludzkich energii i przesadny
wzrost publicznych struktur, w których – przy ogromnych kosztach –
raczej dominuje logika biurokratyczna aniżeli troska o to, by służyć
korzystającym z nich ludziom.
To znaczy, że człowiek ma być odpowiedzialną za siebie jednostką ale
i częścią społeczeństwa, solidarnie
związaną ze swoimi współbraćmi ludźmi. W encyklice Centesimus annus Papież Jan Paweł II postawił sobie przede
wszystkim pytanie:
Czy można powiedzieć, że klęska
komunizmu oznacza zwycięstwo
kapitalizmu jako systemu społecznego i że ku niemu winny zmierzać
kraje, które podejmują dzieło przebudowy gospodarczej i społecznej?
Czy jest to model, który należy proponować krajom Trzeciego Świata,
szukającym właściwej drogi rozwoju gospodarczego i politycznego?
Nasz Papież uważa, że odpowiedź
na tak postawione pytanie jest złożona,
otóż:
„Jeśli mianem kapitalizmu określa się system ekonomiczny, który
uznaje zasadniczą i pozytywną role
przedsiębiorstwa, rynku, własności prywatnej i wynikającej z niej
odpowiedzialności za środki produkcji, oraz wolnej ludzkiej inicjatywy w dziedzinie gospodarczej,
na postawione wyżej pytanie należy odpowiedzieć twierdząco, choć
może trafniejsze byłoby tu wyrażenie „ekonomia przedsiębiorczości”,
„ekonomia rynku”, czy po prostu
„wolna ekonomia”. Ale jeżeli przez
kapitalizm rozumie się system,
w którym wolność gospodarcza nie
jest ujęta w ramy sytemu prawnego
wprzęgającego ją w służbę integralnej wolności ludzkiej i traktującego
jako szczególny wymiar tejże wolności, która ma przede wszystkim
charakter etyczny i religijny, to
wówczas odpowiedź jest zdecydowanie przecząca.
Jest tu jasno powiedziane, że Kościół akceptuje gospodarkę rynkową
ale kiedy jest ona nastawiona na godność człowieka i dobro wspólne, a to
nastawienie zabezpieczone jest silnym
porządkiem ramowym. Katolicka nauka społeczna podkreśla znaczenie
silnego państwa, które musi zgodnie
z zasadą solidarności bronić interesów wszystkich obywateli, szczególnie tych, którzy nie uczestniczą (jeszcze albo już) w procesach rynkowych
i procesie pracy. Nikogo nie można
wyłączyć ze społeczeństwa solidarności ani chorych, ani starych, ani bezrobotnych, ani dzieci, ani rodziny, ani też
przyszłych pokoleń.
Idea solidarności była mocna na
tyle, by dać Nam odwagę do wywalczenia sobie wolności politycznej i gospodarczej. Teraz chodzi o to, by tę wolność wywalczyć dla innych ubogich
i uciśnionych tego świata, o globalizację solidarności. Dalej wiec zachowuje
swoją moc wołanie Jana Pawła II:
Ześlij Ducha Twojego, Panie, i odnów oblicze ziemi – tej ziemi!
21
Kącik dla dzieci
Krzyżówka
Drogie Dzieci
Wkrótce czeka nas wiele wydarzeń, które dane
nam jest przeżywać.
Dzisiaj cały świat cieszy się z nowego błogosławionego. Pamiętajcie o modlitwie i oglądaniu w telewizyjnym programie tego, co daleko od nas inni
przeżywają osobiście uczestnicząc w tej niecodziennej uroczystości.
Trzeciego maja to dzień bardzo ważny w historii
Polski z dwóch powodów. Po pierwsze to Uroczystość Matki Bożej Królowej Polski, ale także to dzień
kiedy w 1791 roku Sejm Czteroletni uchwalił konstytucję. Zapamiętajcie.
�
�
�
�
�
�
�
�
1. Mają ją ludzie, którzy chodzą
do kościoła.
2. rzetarła twarz Panu Jezusowi
podczas Drogi Krzyżowej.
3. Na przykład świętego Jana.
4. Dzielił się nim Pan Jezus
podczas Ostatniej Wieczerzy.
5. W koszyczku wielkanocnym.
6. Maluje się je na Wielkanoc.
7 Płynne z Ostatniej Wieczerzy.
8. Niesiemy w nim święconkę do
kościoła.
22
9. Odbyła się tam Ostatnia
Wieczerza.
10. Wybieramy je podczas
Wielkiego Postu.
11. W czasie Wielkiego Postu
powinniśmy się powstrzymać
od ... zabaw.
12. W Raju zmienił się w węża.
13. Dwoje na scenie.
14. Na przykład Arka Noego.
15 Do smarowania pieczywa.
��
��
��
��
��
��
23
Dziękuję
Proszę
Jeżeli po przeczytaniu Dziękuję – Proszę zrodzi się w nas potrzeba serca aby podzielić się z kimś potrzebującym, aby zaspokoić czyjąś prośbę
to wystarczy tylko podejść do punktu odzieży w naszej parafii i pozostawić
tam to czym chcemy się podzielić. Można tam również pozostawić informację o innych rzeczach, którymi chcielibyśmy się podzielić. Jeżeli prośba
będzie dotyczyła pieniędzy, to można je w kopercie opisanej dla kogo pozostawić w zakrystii naszego kościoła lub w kancelarii parafialnej.
Prosimy:
Oferujemy:
• kuchenkę gazową 4-palnikową,
• kuchenkę elektryczną
2-palnikową,
• buty damskie i męskie,
• wózek dla bliźniąt,
• wózek spacerowy,
• dziecięce krzesełko do karmienia,
• pralkę automatyczną,
• odkurzacz,
• wersalkę,
• odzież damską, męską i dziecięcą,
Dziękujemy za:
• 150 zł. Ofiarowane przez braci z Żywego Różańca na rzecz
ubogich z naszej parafii,
• wszystkie przekazane rzeczy,
Rodzina z dwójką małych dzieci bardzo prosi o farby, środki odgrzybiające do remontu mieszkania. Kontakt 604 682 453.
Kontakt z Zespołem Charytatywnym poprzez Kancelarię Parafialną,
zakrystię lub panie w punkcie odzieży tel.: 510 500 519, 691 881 181. Przyjmowanie rzeczy odbywa się w poniedziałki od 17.00 do 18.00, a wydawanie w czwartki od 16.00 do 18.00. Prosimy o przynoszenie rzeczy czystych
i sprawnych.
24
tydzie ń w mod l itwie
1 V 2011 – 2 Niedziela Wielkanocna,
Niedziela Miłosierdzia Bożego,
Czyt.: Dz 2, 42-47;
Ps 118, 1 i 4. 13-14. 22 i 24;
1 P 1, 3-9; J 20, 19-31;
700 · w intencji dziękczynnej z pontyfikat
Jana Pawła II Wielkiego, z prośbą
o wielkie owoce beatyfikacji,
830 · w intencji dziękczynnej za beatyfikację Jana Pawła II, od Żywego Różańca,
· o pomoc w trudnej sytuacji, błogosławieństwo Boże i opiekę Matki Bożej
Wspomożenia Wiernych przez przyczynę bł. Jana Pawła II,
1130 · w int. śp. Walentego i Kamili Karkowskich,
· w int. śp. Józefa Wilka (gregoriańska),
1300 · w intencji rodziny Piotra i Małgorzaty,
o uzdrowienie, nawrócenie i pojednanie za wstawiennictwem bł. Ojca Świętego Jana Pawła II,
1800 · w int. śp. Tadeusza o miłosierdzie
Boże,
2 V 2011
Uroczystość św. Wojciecha, biskupa
i męczennika, głównego patrona Polski,
Czyt.: Dz 4, 23-31; Ps 2, 1-2. 4-5. 7-8;
J, 3, 1-8;
700 · w int. śp. Józefa Wilka (gregoriańska),
· w int. śp. Józefa i Anny,
800 · w intencji Barbary i Jacka, o Boże
błogosławieństwo, potrzebne łaski
i opiekę Matki Bożej,
· w int. śp. Zygmunta i rodziców,
1800 · w int. śp. Leszka Wyczałka w 4 rocz.
śm.,
· w intencji Zofii, dziękczynna za otrzymane łaski, z okazji urodzin,
· w int. śp. Heleny Łobodziec i Juliana
Ślusarczyka,
1830 · nabożeństwo majowe,
3 V 2011
Uroczystość Najświętszej Maryi,
Królowej Polski, głównej patronki Polski,
Czyt.: Ap 11, 19a; 12, 1. 3-6a. 10ab;
Ps: Jdt 13, 18bcde. 19-20;
Kol 1, 12-16; J 19, 25-27;
700 · w int. śp. Marii Sigruczat oraz zmarłych z rodziny,
830 · w intencji Barbary o pomyślne zdanie
egzaminu dojrzałości,
1000 · w int. śp. Stanisława Krztonia,
1130 · w intencji Ireny z prośbą o zdrowie,
dary Ducha Świętego za wstawiennictwem Matki Bożej i błogosławionego
Jana Pawła II,
1300 · w intencji Julianny, o zdanie matury
i dostanie się na studia,
1700 · nabożeństwo majowe,
1800 · w intencji Elżbiety Przbycień, o zdrowie i potrzebne łaski w 70 rocznicę
urodzin,
4 V 2011
Czyt.: Dz 5, 17-26; Ps 34, 2-3. 4-5. 6-7. 8-9;
J 3, 16-21;
700 · w int. śp. rodziców Anieli i Franciszka
Sochackich,
800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska),
· w int. śp. Stefanii Dziewońskiej,
1800 · w intencji próśb i podziękowań do
Matki Bożej,
· w int. śp. Pawła Toporkiewicza w 1
rocz. śm.,
· w int. śp. Waldemara Porajskiego,
1830 · nabożeństwo majowe,
5 V 2011
Czyt.: Dz 5, 27-33;
Ps 34, 2 i 9. 17-18. 19-20;
J 3, 31-36;
700 · w int. śp. Czesława Szuty, od żony,
800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska),
1800 · w intencji Liturgicznej Służby Ołtarza
i o nowe powołania,
· w int. śp. Ireny Kopciuch z okazji imienin,
1830 · nabożeństwo majowe,
25
tydzie ń w mod l itwie
6 V 2011
Święto Świętych Apostołów Filipa i Jakuba,
Czyt.: 1 Kor 15, 1-8; Ps 19, 2-3. 4-5;
J 14, 6-14;
700 ·
800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska),
1630 ·
1745 · koronka do Miłosierdzia Bożego,
1800 ·
1830 · nabożeństwo majowe,
7 V 2011
Czyt.: Dz 6 1-7; Ps 33, 1-2. 4-5. 18-19;
J 6, 16-21;
700 · w int. śp. Stanisławy i Stanisława,
800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska),
· w intencji Marka, dziękczynno · błagalna z okazji 18 urodzin z prośbą
o Boże błogosławieństwo i opiekę
Matki Bożej Wspomożenia Wiernych
w dalszym życiu,
1700 · adoracja Najświętszego Sakramentu,
1800 · w int. śp. Teresy i Jana Wańkowiczów,
· w int. śp. Zofii i Kazimierza Batków,
1830 · nabożeństwo majowe,
8 V 2011 – 3 Niedziela Wielkanocna,
Czyt.: Dz 2, 14. 22-28;
Ps 16, 1-2a i 5. 7-8. 9-10. 11;
1P 1, 17-21; Łk 24, 13-35;
700 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska),
830 · w intencji Stanisława, o zdrowie, błogosławieństwo Boże i opiekę Matki
Bożej Wspomożenia Wiernych, z okazji imienin,
· w int. śp. Stanisława i Heleny oraz
syna Stanisława Koprowskich,
· w int. śp. Stanisława,
1000 · w int. śp. Władysławy i Kazimierza
oraz Zdzisława,
1130 · w intencji Stanisławy Polak, o zdrowie, błogosławieństwo Boże i ulgę
w cierpieniu,
26
1300 · w int. śp. Andrzeja i Marii o Szczęście
Wieczne,
1700 · nabożeństwo majowe,
1800 · w int. śp. Stanisława,
9 V 2011
Uroczystość św. Stanisława, biskupa
i męczennika, głównego patrona Polski
i archidiecezji krakowskiej,
Czyt.: Dz 20, 17-18a. 28-32. 36;
Ps 100, 1-2. 3. 4b-5ab; Rz 8, 31b-39;
J 10, 11-16;
700 ·
800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska),
1800 · w intencji Jakuba o zdrowie i opiekę
Matki Bożej Wspomożenia Wiernych
oraz o znalezienie pracy,
· w int. śp. Marianny Skubik (gregoriańska),
1830 · nabożeństwo majowe,
10 V 2011
Czyt.: Dz 7, 51-59; 8,1;
Ps 31, 3cd-4. 6 i 7b i 8a. 17 i 21ab;
J 6, 30-35;
700 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska),
· w int. śp. Marianny Skubik (gregoriańska),
· w int. śp. Haliny Jankowicz w 5 rocz.
śm.,
800 · w int. śp. Anny Tatar w 2 rocz. śm.,
oraz Józefa Tatara w 15 rocz. śm.,
1800 · w int. śp. zmarłych polecanych w wypominkach,
· w int. śp. zmarłych z rodziny Czubajów,
· w int. śp. Izydora,
1830 · nabożeństwo majowe,
11 V 2011
Czyt.: Dz 8, 1b-8; Ps 66, 1-3a. 4-5. 6-7a;
J 6, 35-40;
700 ·
800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska),
· w int. śp. Agaty, Jadwigi i Julii z domu
Kogutów,
1800 · w intencji próśb i podziękowań do
Matki Bożej,
· w int. śp. Adama Bajera w 1 rocz.
śm.,
· w int. śp. Marianny Skubik (gregoriańska),
1830 · nabożeństwo majowe,
14 V 2011 – Święto św. Macieja, apostoła,
Czyt.: Dz 1, 15-17. 20-26;
Ps 113, 1-2. 3-4. 5-6. 7-8; J 15, 9-17;
700 · w int. śp. Marianny Skubik (gregoriańska),
800 · w int. śp. Zofii Regulskiej,
· w int. śp. Bronisława w rocz. śm.,
1700 · adoracja Najświętszego Sakramentu,
1800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska),
· w int. śp. zmarłych z rodzin Nosków
Multanów,
1830 · nabożeństwo majowe,
12 V 2011
Czyt.: Dz 8, 26-40; Ps 66, 8-9. 16-17. 19-20;
J 6, 44-51;
700 ·
800 · w int. śp. ks. Bolesława, ks. Pawła, ks.
Andrzeja i ks. Stanisława,
1800 · w int. śp. Marianny Skubik (gregoriańska),
· w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska),
1830 · nabożeństwo majowe,
15 V 2011 – 4 Niedziela Wielkanocna,
Czyt.: Dz 2, 14a. 36-41;
Ps 23, 1-2ab. 2c-3. 4. 5. 6; 1 P 2,
20b-25; J 10, 1-10;
700 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska),
830 · w int. śp. Zofii Ochojskiej,
1000 · w int. śp. Zofii Pęczek z okazji imienin,
· w int. śp. Marianny Skubik (gregoriańska),
1130 · w int. śp. Krzysztofa,
· w int. śp. Janusza Kapturkiewicza,
1300 · w int. śp. Zofii, Włodzimierza oraz
zmarłych z rodzin Szkockich i Poźniaków,
1700 · nabożeństwo majowe,
1800 · w int. śp. Zofii Jamróz w dniu imienin,
13 V 2011
Czyt.: Dz 9, 1-20; Ps 117, 1. 2; J 6, 52-59;
700 · w int. śp. Leonarda,
· w int. śp. Antoniego Drożdżowicza
w 8 rocz. śm.,
800 · w int. śp. Jana Nowakowskiego (gregoriańska),
1745 · koronka do Miłosierdzia Bożego,
1800 · w int. śp. Marianny Skubik (gregoriańska),
· w int. śp. Rozalii Niedośpiał w 31 rocz.
śm., i męża Stanisława,
1830 · nabożeństwo majowe,
27
Ogłoszeniaparafialne
II Niedziela wielkanocna
1. Rozpoczyna się maj, miesiąc poświęcony w szczególny sposób czci
Matki Bożej. Obchodzone dziś Święto Miłosierdzia Bożego ma wyjątkowy charakter ze względu na rzymską
uroczystość beatyfikacji naszego
wielkiego rodaka Jana Pawła II. Dziś
o godzinie 17.00 nabożeństwo majowe i zmiana tajemnic Żywego Różańca.
2. Zapraszamy do udziału w nabożeństwach majowych. W niedziele, soboty i święta; nabożeństwa majowe
odprawiamy o godz. 17.00, w dni
powszednie po wieczornej Mszy św.
około godz. 18.30, a w kaplicy przy
ul. Twardowskiego o godz. 19.00.
3. We wtorek 3 maja – przypada uroczystość Najświętszej Maryi Panny,
Królowej Polski. Msze św. w naszym
kościele wg rozkładu niedzielnego
z odnowieniem Aktu oddania Polski
Matce Bożej w 55 rocznicę Jasnogórskich Ślubów.
4. W dniu 3 maja w naszym kościele na
nabożeństwie majowym o godzinie
17.00 gościć będziemy chór z Pogrzebienia im. Antoniego Chlondowskiego, który wspólnie z naszym
chórem parafialnym wykona pieśni
maryjne. Zapraszamy.
5. W środę obchodzimy święto Św.
Floriana,
męczennika,
patrona
Krakowa, strażaków i hutników,
w czwartek 5 maja wspominamy św.
Stanisława Kazimierczyka, w tym
dniu wspominamy również Św. Dominika Savio – patrona ministrantów,
1
maja
2011
w piątek 6 maja obchodzimy święto
Apostołów Filipa i Jakuba.
6. W przyszłą niedzielę obchodzimy
uroczystość św. Stanisława Biskupa i męczennika, głównego patrona
Polski i archidiecezji krakowskiej.
Procesja z relikwiami św. Stanisława
BM wyruszy z Wawelu o godzinie
9.00.
7. W tym tygodniu przypadają pierwszy czwartek i pierwszy piątek miesiąca i pierwsza sobota miesiąca.
W czwartek na wieczornej Mszy św.
będziemy się modlić o nowe i święte powołania kapłańskie i zakonne
z naszej parafii, w intencji Służby
Liturgicznej i Scholi. W piątek w godzinach rannych udamy się z posługą sakramentalną do chorych.
Spowiedź dla dzieci od godz. 16.00,
a o 16.30 Msza św. W sobotę o 8.00
Msza św. w kaplicy Matki Bożej
z udzieleniem sakramentu chorych.
8. W przyszłą niedzielę w naszej parafii gościć będziemy Siostry karmelitanki z parafii Niegowić. Dziękujemy
parafianom za dary żywnościowe
i ofiary pieniężne złożone w Wielką
Sobotę do kosza wielkanocnego.
Dzięki otrzymanym darom Zespół
Charytatywny obdarował paczkami
wielkanocnymi 35 ubogich rodzin
z naszej parafii. Dziękujemy.
9. Zachęcamy do lektury prasy katolickiej.
ks. Jan Dubas, proboszcz
Redakcja:
Ks. Jan Dubas, Teresa Flanek, Magdalena Dudek, Maria Kantor, Zofia Niemiec,
Łukasz Pilarczyk, red. nacz. Janusz Kościński, Wojciech Pietras
tel. (012) 269 16 18
Internet: http://debniki.sdb.org.pl
28
koszt.wydania 0,90 zł