będąc tam

Transkrypt

będąc tam
Sprawozdanie Erazmus 2014
Technische Universität Clausthal- Zellerfeld, Niemcy
Moja przygoda z Erasmusem rozpoczęła się 01.04.2014r. Clausthal-Zellerfeld to bardzo
malownicze miasteczko mające ok. 15 tys. mieszkańców położone w górach 96 km od
Hannoveru. Dlaczego piszę od Hannoveru? Ponieważ tam mieszkałam przez cały okres
studiów z własnej woli w wynajmowanym mieszkaniu. Pierwsze dni spędzone na
uniwersytecie polegały na integracji z innymi Erasmusami. Zaproszeni zostaliśmy do auli
gdzie przewodniczący poszczególnych wydziałów opowiadali jak wygląda studiowanie na
każdym z tych wydziałów czego od nas oczekują i życzyli nam miłego pobytu na studiach.
Następnie koordynatorzy z wypisanymi w języku niemieckim nazwami wydziału zebrali
odpowiednie grupy (wg. Wydziału) z całej Europy i zaczęli oprowadzać nas po kampusie.
Będąc tam miałam wrażenie , że Clausthal jest jednym wielkim Campusem akademickim z
samymi instytutami. Wrażenie na mnie zrobiły przede wszystkim te instytuty ponieważ każdy
wydział posiada tam własny instytut z masą maszyn potrzebnych do zajęć praktycznych i
bardzo dobrze wyposażone laboratoria. Zajęcia które przerabiałam odbywały się wyłącznie w
języku Niemieckim i chciałabym zaznaczyć , że jeżeli ktoś nie zna w ogóle tego języka nie
powinien kierować się do tej uczelni. Uczelnia w Clausthal podchodzi bardzo poważnie jak i
jej nauczyciele dydaktyczni do swoich zajęć i obowiązków studenta. Nie ma żadnych ulg jeśli
chodzi o Erasmusów co w sumie jest też zaletą ponieważ traktują gości z zagranicy jak
równych studentów TU- Clausthal. Jednak różnice są znaczące jeśli chodzi o studiowanie w
Polsce a w Niemczech. Tam spotkałam się po raz pierwszy , że studenci po każdych
zakończonych zajęciach lub publicznych wystąpieniach np. Rektora czy Dziekana nie biją
brawo tylko stukają rękami w stół. Osoby wykładające dany przedmiot są bardzo punktualni
nie spotkałam się z czymś takim jak kwadrans studencki, natomiast bardzo dobrze tłumaczą i
są pomocni w każdej chwili . Uczelnia jest bardzo zadbana nie brakuje tam nigdy środków
czystości.
Zajęcia które przerabiałam odbywały się wyłącznie w instytutach . Główny
budynek to w większości biura, sale konferencyjne. Całkiem inaczej odbywają się tam
zaliczenia ponieważ najpierw trzeba się zameldować w biurze zaliczeń ustalając sobie sam
termin kiedy można zaliczyć dany przedmiot. Jeśli jest to odpowiedz ustna tak jak w moim
przypadku to zawsze z prowadzącym zaliczenie siedzi recenzent który pisze sprawozdanie z
egzaminu. Nie siedzi się sam na sam z Profesorem zawsze jest ta trzecia osoba. To samo jest z
Planem zajęć podoba mi się to że tam przedmioty oraz próg zaliczenia punktów ECTS
wybiera sobie student sam. Tzn. każdy przedmiot ma określone , przypisane punkty ECTS ale
zabawa polega na tym że plan mogę ułożyć sobie w zależności od zainteresowań a więc próg
zaliczenia może mieć 24 ETSC punkty a może mieć 10. Np. interesuje mnie przedmiot z
wydziału elektrotechnicznego to dodaje go do planu, coś ze środowiska, dodaje do planu .
Trzeba tylko uważać aby zajęcia się nie pokrywały no oczywiście jeżeli wybieramy zajęcia z
różnych wydziałów musimy liczyć się z tym , że czeka nas krążenie po dosyć dużym
Campusie w celu znalezienie konkretnego instytutu. Co na początku sprawia problem
ponieważ miasto jest nowe a instytutów jest naprawdę sporo. Co ciekawe plan można ułożyć
sobie online ponieważ każdy student ma własny profil gdzie wykładowcy sami wysyłają
maile zawiadamiają o rozpoczęciu zajęć bądź ich braku. Wszystkie materiały zawsze
dostarcza wykładowca więc nie trzeba biegać po xero ani samemu nic pisać. Co jest moim
zdaniem też bardzo fajne ponieważ nie skupia się na tym co jest napisane na slajdzie materiał
można przerobić sobie spokojnie w domu a na zajęciach posłuchać ciekawostek związanych z
tematem wzbogacając swoją wiedze. Bardzo zdziwiło mnie to że do pokoju Wykładowcy
można wejść jedynie kiedy drzwi są otwarte w przeciwnym wypadku nie należy przeszkadzać
wykładowcy . Wadą Universytetu dla mnie jest to że nic nie można załatwić bez terminu.
Cokolwiek nie chciałoby się zrobić, napisać egzamin czy zdobyć wyniki ocen trzeba umawiać
się na terminy. Nie można załatwić niczego od ręki. Koordynatorzy będący w TU-Clausthal
są bardzo pomocni, naprawdę mają anielską cierpliwość do studentów Erasmusa. W Clausthal
Przeważają Erasmusi z Nigerii , Chin i Turcji jest ich naprawdę sporo. Polacy w tej grupie to
mała jednostka. Osobiście spotkałam się z dwoma z Krakowa. Jednak polecam każdemu taką
przygodę można poznać naprawdę ciekawych ludzi , piękne miasta (uczelnia oferuje wiele
wyjazdów tematycznych m.in. Berlin Drezno, Braunschweig), poznać inne zwyczaje i spędzić
miło czas.
Elżbieta Wilk