Numer 4
Transkrypt
Numer 4
Maj/czerwiec 2016 Dwumiesięcznik Numer 4 Nakład: 45 Międzynarodowe Święto Pracy Święto Pracy, Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy, popularnie zwany 1 Maja – międzynarodowe święto klasy robotniczej, obchodzone od 1890 corocznie 1 maja. W Polsce Święto Pracy jest świętem państwowym od 1950. Święto wprowadziła w 1889 II Międzynarodówka dla upamiętnienia wydarzeń z pierwszych dni maja 1886 w Chicago, w Stanach Zjednoczonych podczas strajku będącego częścią ogólnokrajowej kampanii na rzecz wprowadzenia 8-godzinnego dnia pracy. Źródło: Wikipedia 2 maja- Dzień Flagi Rzeczypospolitej Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej – polskie święto wprowadzone na mocy ustawy z 20 lutego 2004, obchodzone między świętami państwowymi: 1maja (zwanym Świętem Pracy) i 3 maja (Świętem Narodowym 3 Maja). Organizowane są różnego rodzaju akcje i manifestacje patriotyczne. Dla przykładu w Bytomiu w dniu 2 maja 2009 ponad 500 osób utworzyło biało-czerwoną flagę z przygotowanych wcześniej parasolek. W ostatnich latach powszechnym stało się noszenie w tym dniu kokardy narodowej. Zwyczaj ten spopularyzował prezydent Lech Kaczyński. Był kontynuowany przez Bronisława Komorowskiego, a obecnie robi to Andrzej Duda. Konstytucja 3 maja Konstytucja 3 maja, właśc. Ustawa Rządowa z dnia 3 maja – uchwalona 3 maja 1791 roku ustawa regulująca ustrój prawny Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Powszechnie przyjmuje się, że Konstytucja 3 maja była pierwszą w Europie i drugą na świecie (po konstytucji amerykańskiej z 1787 r.) nowoczesną, spisaną konstytucją . W całej Polsce tego dnia trwają uroczystości. Uczniowie z naszej szkoły czynnie biorą udział w obchodach tak dla nas ważnego wydarzenia. 26 maja – Dzień Matki 26 Maja to najpiękniejszy dzień w roku - Dzień Matki. Zaczęto go obchodzić w Stanach Zjednoczonych w 1910 r. W Europie dzień poświęcony matce po raz pierwszy obchodzono w Austrii, w Polsce - w 1923 r. w Krakowie. Dzień ten ustalono po to, aby przynajmniej raz w roku, ludzie uświadamiali sobie jak ważna jest rola matek w społeczeństwie. W tym wyjątkowym dniu, wszystkim Mamom chcemy złożyć najserdeczniejsze życzenia: dużo radości, szczęścia, miłości oraz wytrwałości w pełnieniu matczynych obowiązków. Aleksandra Sowa Dzień dziecka Międzynarodowy Dzień Dziecka – dzień ustanowiony w 1954 przez Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) dla upowszechniania ideałów i celów dotyczących praw dziecka zawartych w Karcie Narodów Zjednoczonych (1945) i obchodzony od 1955 w różne dni roku w różnych krajach członkowskich ONZ; w Polsce MDD obchodzony jest 1 czerwca. Wszystkim dzieciom, zarówno tym małym jak i tym dużym, z okazji Dnia Dziecka życzymy: Zdrowia, szczęścia, spełnienia marzeń, sukcesów w szkole, rozwijaniu swoich pasji i talentów, uśmiechu od ucha do ucha, okazji do beztroskiej zabawy, wesołych przygód, wspaniałych przyjaciół oraz wyjątkowych prezentów. Redaktorzy gazetki szkolnej Str. 2 Rok szkolny 2015/2016 numer 4 Dzień Ojca Dzień Ojca – święto będące wyrazem szacunku i wdzięczności ojcom. Na dzień Ojca ślemy życzenia, bo to nie jest bez znaczenia. Jesteś dla Nas dobry, Tato. Chcemy podziękować za to. Wspierasz Nas od urodzenia, więc się nigdy już nie zmieniaj ! Jeżeli nie macie pomysłu na prezent dla swoich rodziców skorzystajcie z naszej propozycji zamieszczonej na stronie 8. POLECAMY !! Klaudia Wiater 24 czerwca - najszczęśliwszy dzień w roku 24 czerwca odbędzie się uroczyste zakończenie roku szkolnego2015/16. Dwa dni wcześniej - w środę, weźmiemy udział w apelu podsumowującym rok ciężkiej pracy. W tym dniu wielu uczniów, którzy sumiennie wywiązywali się ze swoich obowiązków, otrzyma zasłużone nagrody. Pamiętajmy o tym, że za tymi sukcesami stoją również nasi nauczyciele i wychowawcy. Podziękowania dla nauczycieli od klas 6 opuszczających szkołę : Dziękujemy za pokazanie, że porażki mogą Nas czegoś nauczyć, że gdy przeżywamy trudności, możemy odkryć swą siłę, że miłość i życzliwość często można znaleźć, w ciemniejsze dni. Dziękujemy za trud włożony w nasze wychowanie, za poświęcony czas i przekazaną wiedzę, za każdy pierwszy krok wprowadzający nas w krąg nowych, nieznanych spraw, za uśmiech, serce i cierpliwość. Str. 3 Międzynarodowy Dzień Ziemi 22 kwietnia 2016 roku z okazji Międzynarodowego Dnia Ziemi uczniowie uczestniczyli w Turnieju Ekologiczno-zdrowotnym. Przedstawiciele klas IV odpowiadali na pytania z zakresu przyrody, ekologii oraz zdrowego stylu życia, ze szczególnym uwzględnieniem zasad żywienia. Rok 2016 jest Rokiem Walki z Cukrzycą, nie mogło więc zabraknąć pytań dotyczących tej choroby. Po części „wiedza” uczniowie przystąpili do konkurencji sprawnościowych. Z okazji Dnia Ziemi uczniowie przygotowywali również rymowanki, wiersze oraz plakaty. Wyniki przedstawiają się następująco: 1. Kategoria : RYMOWANKI I – III I miejsce – Dawid Iwuła kl. II a II miejsce – Oliwia Suchara kl. II c III miejsce – Milena Gałan kl. II a Wyróżnienie – Karol Kobieluch kl. II a 2. Kategoria: WIERSZ IV – VI I miejsce – Kamila Wróblewska – kl. V b II miejsce – Oliwia Bil – kl. IV a Chrońmy Ziemię Chrońmy Ziemię póki czas, Ona głośno woła nas Smutna, chora, zapłakana, Bo zostaje całkiem sama. Chce mieć bardzo czyste rzeki,. A nie tylko same ścieki Las niech pięknem zawsze świeci, Bez okropnych, brudnych śmieci. Tak by chciała mieć nadzieję, Kiedy czystym powietrzem powieje. Więc z ratunkiem pospieszajmy O jej czystość już zadbajmy. To niewiele nas kosztuje, Ona nas bardzo potrzebuje. A ten kto po Ziemi chodzi Niech nigdy jej nie zaszkodzi. 3. PLAKAT „CHROŃ PRZYRODĘ” I – III I miejsce – klasa I b (autorzy: Amelia Krupa, Alicja Piłat) II miejsce – klasa II c (autor: Julia Helman) III miejsce – klasa II b (autor: Karol Churzępa) 4. PLAKAT „ZOSTAŃ ZIEMI PRZYJACIELEM” IV – VI I miejsce – klasa VI b (autor: Milena Dudek) II miejsce – klasa V a (autorzy: Magda Rachańska, Oliwia Misztal) III miejsce – klasa VI a (autorzy: Natalia Bondyra, Kinga Grątkowska, Edyta Pędzik, Agata Rozkres, Maria Latawiec, Dominka Wilczyńska, Weronika Zimek, Kinga Zwolak) O oprawę muzyczną zadbały panie: Dorota Chmura i Beata Wdowiak oraz pani Halina Piskorz z zespołem” Łabuńskie iskierki”. Turniej przygotowały panie: Helena Kulasza, Agnieszka Teterycz Gratulujemy wszystkim nagrodzonym! Na łamach naszej gazetki prezentujemy prace zwycięzców. A gdy nadejdzie taki czas I czysto będzie wokół nas, Gdy środowisko każdy poszanuje To Ziemia nam zdrowiem podziękuje. Kamila Wróblewska kl V b Nadejście Wiosny Przyszła do nas piękna wiosna, Ciepłe promyki słońca nam z sobą przyniosła. Zazieleniła wszystkie ogródki, Dzień przestał być już taki krótki. Krokusy i hiacynty zakwitły kolorowo, Świat zaczął się budzić do życia na nowo. Dzieci powyciągały z garaży zakurzone rowery jeżdżą nimi bardzo weseli. Wszędzie dookoła wiosenne porządki, Mama posiała na polu grządki. Wreszcie się zima nudna skończyła. Chcę aby zawsze wiosna z nami była. Dawid Iwuła kl II a Str. 4 Rok szkolny 2015/2016 numer 4 Wiadomości historyczne Kwiecień, nazywany Miesiącem Pamięci Narodowej, był okazją do przypomnienia znaczących wydarzeń z historii naszego narodu. W ramach przygotowań do interdyscyplinarnego konkursu historycznego ,,Dzieci Zamojszczyzny” - uczniowie klasy VI a i VI b uczestniczyli 8 kwietnia w lekcjach muzealnych prowadzonych przez kustosza Muzeum Zamojskiego. Konkurs wiedzy historycznej odbył się 28 kwietnia podczas wycieczki po Zamościu, która przebiegała śladami Katusów, bohaterów książki Wiktora Zawady pt.: „Kaktusy z Zielonej ulicy”. Naszą szkołę w kategorii „wiedza” reprezentowali uczniowie klasy VI b - Wiktoria Skraban, Barbara Skura oraz Dawid Wiater. W kategorii „praca plastyczna” główną nagrodę zdobyła Kinga Zwolak z klasy VI a. Uczniowie biorący udział w konkursie wykazali się ogromną wiedzą na temat wojennych losów Zamojszczyzny oraz jej mieszkańców i wielką wrażliwością na tę trudną tematykę. Wszystkim serdecznie gratulujemy. Konkurs zainspirował uczniów do pogłębiania swojej wiedzy , czego wyrazem są przygotowane wywiady ze świadkami żywej historii i relacji ich rodzin. Prezentujemy fragmenty wspomnień : Celina Zwolak nauczyciel historii. Wspomnienia o członkach mojej rodziny, których już nie ma Fragmenty życia mojego dziadka Kazimierza, jego rodzeństwa oraz rodziców z okresu II Wojny Światowej. Historia zaczyna się od dnia 12 grudnia 1942 r. kiedy to rodzinna wieś mojego dziadka, a teraz moja, została wyznaczona do zasiedlenia przez tzw. kolonistów niemieckich. Mieli tworzyć nowe niemieckie państwo i zupełnie inne warunki życia. Miało to nastąpić po wcześniejszym wypędzeniu dotychczasowych mieszkańców naszej wsi, tzn. Ruszowa. tylko sobie znanymi ścieżkami w kierunku lasu, a następnie do Majdanu Ruszowskiego. Jak opowiadał dziadek, do Majdanu dotarli tuż po północy (Majdan Ruszowski ze względu na swoje położenie i rudny, górzysty teren, nie mieścił się w planie wysiedlenia, więc mieszkali tam tylko Polacy). Ku ich zdziwieniu wchodząc do wioski okazało się, że jej mieszkańcy głównie starsi gospodarze, nie śpią lecz czuwają aby w porę zareagować, jak przyjdzie niebezpieczeństwo. Bardzo wcześnie rano do wsi dotarły furmanki z niemieckim wojskiem. Żołnierze w błyskawicznym tempie docierali do poszczególnych domów i nakazywali mieszkańcom jak najszybciej się zbierać, zabrać niezbędne rzeczy i przemieścić się na plac przy starej szkole. Rodzice i rodzeństwo mojego dziadka Kazimierza, byli na te wydarzenia przygotowani, gdyż już wcześniej docierały sygnały, o planowanym wysiedleniu. Częściowo byli spakowani i gotowi do ucieczki. Wcześniej została przygotowana kryjówka w gospodarstwie, do której zdołali się schronić, tuż przed przyjściem niemieckich żołnierzy do ich domu. Tym sposobem uniknęli losu innych, których wysiedlono i wywieziono do Zamościa, gdzie ich spotkał okrutny los wywiezienia do obozów koncentracyjnych lub do pracy przymusowej. We wspomnianej kryjówce, która była urządzona w stodole pod dużą stertą siana, przetrwali do nocy. Następnie korzystając z osłony nocy zabrali ze sobą zapas żywności, niezbędne rzeczy i wyruszyli Okres przebywania w Majdanie Ruszowskim mojego dziadka i jego rodziny trwał aż do lata ‘44 roku. Czas ten mimo wszystkich niebezpieczeństw i niepewności jakie niosła ze sobą wojna, przez mojego dziadka był wspominany pozytywnie. Zagrożenie życia i ciągłe niebezpieczeństwo spowodowało niesamowitą solidarność i odpowiedzialność za siebie nawzajem wśród mieszkańców. Jak wspominał dziadek w jednej izbie tzn. pokoju potrafiło mieszkać nawet 20 osób. Nikt z nikim się nie kłócił, nikt na nikogo się nie obrażał, a jeden drugiego wspomagał, kiedy tylko było trzeba. Na podstawie relacji rodzinnych przygotowała Barbara Skura Niemiecki obóz pracy Mój dziadzio Paweł w czasie II Wojny Światowej został wywieziony do Niemieckiego Obozu Pracy. Była wtedy sroga zima i za schronienie mieli tylko dziurawe baraki, w których było bardzo zimno, spali na ziemi. Wciągu dnia musieli pracować, a za najdrobniejsze przewinienia stosowano srogie kary. Wrzucano ich do głębokich dołów przykrytych tylko kilkoma deskami z góry, gdzie padał na nich śnieg. Przebywali tam czasami kilka dni bez jedzenia i wody. W obozie tym był też brat mojej babci Stefani- Franciszek, którego Niemcy bardzo źle traktowali. Dawid Wiater W drodze do wolności Tak naprawdę niczego nie pamiętam, wszystko znam z opowieści rodziców i dziadków, ponieważ miałam zaledwie pół roku. Mieszkałam w Antoniówce. Do obozu trafiłam w 1942 roku. Z obawy przed wysiedleniem całą rodziną wyjechaliśmy do brata mojego ojca do miejscowości Łysa Góra. Na nasze nieszczęście trafiliśmy na wysiedlenie tej wioski. Tej samej nocy zabrano nas do obozu w Zamościu, gdzie przebywaliśmy miesiąc, od 2 stycznia do 2 lutego. Przewieziono nas do miejscowości Siedlce. Więziono nas w wagonach dla zwierząt. W tym czasie mocno padał śnieg ludzie strasznie marzli z powodu dużych dziur dachu. Razem ze mną jechali rodzice, dziadkowie i dwaj bracia—dwuletni i pięcioletni. Mój tato skuty był w kajdanki. Było strasznie ciasno, a ludzie umierali masowo. Podczas podróży umarł mój dwuletni braciszek Jerzy. Po kilku godzinach pociąg przystanął. Wszystkich zmarłych zabierali i wrzucali do ogromnych dołów. Wtedy moja mama zdążyła wyjrzeć przez szparę w wagonie. Ujrzała nazwę miejscowości Mordy. Po długiej i męczącej podróży trafiliśmy do ciasnych cel. Tam było już tylko gorzej. Spaliśmy na drewnianych pryczach wśród zimna brudu i wszawicy. Codziennie widzieliśmy jak niemieccy żołnierze wynoszą setki zmarłych zarówno starców jak i dzieci. Mój tato trafił do gospodarstwa gdzie zajmował się końmi. Mamę zabrali do roboty w polu. Jako posiłki dostawaliśmy zupę z brukwi oraz kromkę chleba na cały dzień. Ja, jako niemowlę, dostawałam kilka łyków mleka. Dodam jeszcze, że baraki były ogrodzone kolczastymi drutami, każda próba ucieczki kończyła się rozstrzelaniem. Mój pobyt w obozie trwał rok i osiem miesięcy Opracowała: Wiktoria Skraban Str. 6 Rok szkolny 2015/2016 numer 4 Przestrogi wakacyjne– co robić a czego nie Nie pływaj w miejscach niedozwolonych, bez ratownika lub osoby dorosłej. Wszelkie zabawy staraj się organizować z dala od ulicy. Pod nieobecność rodziców zachowaj szczególną ostrożność posługując się gazem ogniem lub urządzeniem elektrycznym. Nigdy nie odchodź z nieznajomymi. Jeśli obca osoba zaczepi Cię na ulicy powiedz o tym osobie dorosłej. Coś dla spryciarzy Redakcja: Aleksandra Sowa Wktoria Skraban Klaudia Wiater Milena Dudek Kacper Halej Julia Rój Skład i łamanie tekstu: Aleksandra Sowa, Wiktoria Skraban Opiekun: mgr Helena Kulasza Str. 7 Rok szkolny 2015/2016 numer 4 Różyczki dla mamy Składniki: - 1 gotowe ciasto francuskie - 2 jabłka - cukier - 0,5 łyżeczki kwasku cytrynowego - cynamon - jajko - 0,5l wody Sposób przygotowania: 1. Jabłka kroimy na połówki, wydrążamy gniazda nasienne i kroimy na cieniutkie plasterki. W garnku zagotowujemy wodę z kwaskiem cytrynowym. Wrzucamy plasterki jabłek na chwilę do wrzątku. Jabłka nie mogą się gotować, mają jedynie odrobinę zmięknąć. Odcedzamy gotowe jabłka i studzimy. Ciasto francuskie zwinięte w rulon kroimy na około 1,5cm paski. 2. Rozwijamy dwa paski ciasta i kładziemy na stole. Ciasto posypujemy cukrem i cynamonem, zostawiając po 2cm czystego ciasta na końcach. Na cieście układamy plasterki jabłek, tak aby ich część ze skórką wystawała około 1,5cm ponad górną krawędź ciasta. Plasterki powinny lekko na siebie nachodzić.. Zawijamy ciasto z jabłkami w rulonik, dość luźno. 3. (W tym punkcie poproś dorosłego o pomoc) Układamy gotowe różyczki na blaszce i smarujemy rozkłóconym jajkiem. Pieczemy 15-20min w temp. 180C.