7/8(489/490) lipiec/sierpień 2006
Transkrypt
7/8(489/490) lipiec/sierpień 2006
ISSN 1232-6984 ZARZĄDU REGIONU GDAŃSKIEGO 5 STOCZNIA GDYNIA Podnieśli kapitał 14 LUDZIE Mieczysław Raczkiewicz z Chicago 21 (489/490) lipiec/sierpień 2006 PRAWO Rady pracowników © WOJCIECH MILEWSKI Numer 1 wydano 23 sierpnia 1980 w Stoczni Gdańskiej 7/8 12 IX WALNE ZEBRANIE DELEGATÓW REGIONU GDAŃSKIEGO „S” Nowe wyzwania i priorytety AKTUALNOŚCI W KRAJU Lubelski Bieg Solidarności Około 4 tysięcy osób wystartowało 5 czerwca w XIV Międzynarodowym i Ogólnopolskim Biegu Solidarności Lubelski Lipiec ’80. Impreza upamiętnia strajki na Lubelszczyźnie w 1980 roku. Zawody składały się z czterech biegów: młodzieżowego – na dystansie 2,5 km ulicami Lublina dla dzieci i młodzieży, głównego – 12,5 km na trasie Świdnik – Lublin, Biegu Krasnali dla przedszkolaków – dystans od 50 do 150 m oraz Biegu VIP-ów (2,5 km ulicami miasta). Służba zdrowia chce gwarancji Podczas posiedzenia prezydium Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych 5 czerwca strona związkowa przyjęła stanowisko, w którym wyraziła niezadowolenie z powodu naruszania przez rząd zasad dialogu społecznego. Związkowcy reprezentujący pracowników służby zdrowia domagają się: podpisania porozumienia dotyczącego zwiększenia nakładów finansowych na ochronę zdrowia, ze szczególnym uwzględnieniem zapowiedzianej od 1 października br. podwyżki płac dla pracowników służby zdrowia, a także zapewnienia niezbędnej merytorycznej pomocy ze strony Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w pracach międzyresortowego zespołu ds. opracowania zasad zatrudniania i wynagradzania w ochronie zdrowia Wybory w Związku Do połowy czerwca regionalne WZD odbyły się w 14 regionach „Solidarności”. Zgodnie z kalendarzem wyborczym do końca czerwca zostały wybrane nowe władze regionów i sekretariatów. Szkolenie białoruskich związkowców W dniach 19-20 czerwca w Supraślu odbyła się konferencja „Współpraca związków zawodowych Euroregionu Niemen – wymiana doświadczeń”. Przedstawiciele „Solidarności” szkolili działaczy białoruskich niezależnych związków zawodowych. W Genewie o prawach pracowników Głównym tematem posiedzenia Międzynarodowej Konferencji Pracy 10 czerwca był raport dyrektora generalnego dotyczący pracy dzieci. Podczas posiedzenia dyskutowano również o ratyfikacji i przestrzeganiu najważniejszych konwencji MOP. Dwie z nich, dotyczące wolności związkowej i ochrony praw związkowych oraz stosowania zasad prawa organizowania się i rokowań zbiorowych, ciągle nie obejmują więcej niż połowy pracowników świata, nieratyfikowane przez ich rządy. Równie ważnym problemem jest ich praktyczne stosowanie. Polska ratyfikowała wszystkie tzw. konwencje rdzeniowe, lecz ich stosowanie w praktyce jest dalece niezadowalające. Radom, Ursus, Płock Dziękujemy za odwagę i męstwo W czasie obrad 21 czerwca Komisja Krajowa złożyła hołd wszystkim uczestnikom wydarzeń Czerwca 1976 roku. Przyjęto stanowisko, w którym czytamy m.in.: „Dziś, w 30 rocznicę wydarzeń Czerwca 1976 roku, Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” składa hołd wszystkim uczestnikom - bohaterom tamtych dni, bez których poświęcenia Polska po latach komunistycznego zniewolenia nie znalazłaby swojej drogi do niepodległości. Dziękujemy Wam za odwagę, męstwo, daninę życia i zdrowia. Ten wysiłek był potrzebny. Ofiary życia, zdrowia nie poszły na marne”. KK zdecydowała również o przyłączeniu Regionu Pilskiego do Regionu Wielkopolska. To kolejny, po Lesznie, Kujawach i Ziemi Dobrzyńskiej, region, który zdecydował się na połączenie z sąsiadującą ze sobą strukturą. W nową kadencję wejdzie zatem 36 regionów. Poznański Czerwiec 1956 W stolicy Wielkopolski rozpoczęły się uroczystości związane z 50 rocznicą poznańskiego Czerwca. W trakcie uroczystego posiedze- Redaguje zespół: Małgorzata Kuźma (red. naczelna) tel. 0/501-121-096), Ryszard Kuźma (skład, red. techniczny), Jarosław Wierzchołowski Olga Zielińska Współpracują: Maria Giedz Marek Lewandowski Marian Matocha 7/8/lipiec/sierpień 2006 Zarząd o oddziałach Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” na swoim posiedzeniu 5 czerwca uchwalił m.in. regulamin oddziałów i biur ZRG „S”. Precyzuje on zasady funkcjonowania tych struktur terytorialnych zarządu. Irena Jenda, szefowa Dział Szkoleń, przedstawiła aktualną ofertę szkoleniową dla związkowców. Wojciech Książek, przewodniczący Regionalnej Sekcji Oświaty, prosił związkowców o wsparcie Funduszu Stypendialnego „Solidarności” przy ZRG. Przedstawił także niektórych dotychczasowych darczyńców. Wręczenie stypendiów dla młodzieży w ramach tegorocznej IV edycji funduszu odbędzie się 26 sierpnia. Omówiono także stan przebiegu wyborów w Związku w regionie. Zbigniew Kowalczyk, przewodniczący Regionalnej Komisji Wyborczej, zaapelował do organizacji zakładowych o jak najszybsze nadsyłanie do komisji protokołów wyborczych. Pomorski Społeczny Komitet Lustracyjny zwrócił się o afiliowanie komitetu przy Zarządzie Regionu. Dyrektorzy tylko w konkursach w Gdyni. W stanowisku, przyjętym później przez WZD Regionu, związkowcy domagają się od samorządów lokalnych i Urzędu Marszałkowskiego wyłaniania dyrektorów podległych im placówek kulturalnych w drodze konkursów, a także przyjęcia zasady zatrudniania ich na kontraktach, maksymalnie czteroletnich. O radach pracowników W trakcie spotkania przedstawicieli organizacji zakładowych z Gdańska i Sopotu 28 czerwca rozmawiano przede wszystkim o ustawie, umożliwiającej tworzenie w zakładach pracy rad pracowników. Wyjaśniono wiele wątpliwości związkowców. Jak podkreślała jednak Irena Jenda, szefowa Działu Szkoleń Zarządu Regionu Gdańskiego „Solidarności”, najlepiej wziąć udział w jednodniowym szkoleniu na temat nowej ustawy. Wojciech Książek, przewodniczący Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania, apelował po raz kolejny o wspieranie Funduszu Stypendialnego „Solidarności”. – Do 30 lipca można też zgłaszać kandydatów, którzy mogliby otrzymać stypendia. To dobra inwestycja w naszą przyszłość – przekonywał przewodniczący. Emeryci się wybrali Pierwsze posiedzenie nowo wybranej rady Regionalnej Sekcji Emerytów i Rencistów NSZZ „S” odbyło się 16 maja. Wyłoniono na nim prezydium rady sekcji. Jana Klassa, przewodniczącego sekcji, wybrało 21 kwietnia. Walne Zebranie Delegatów. Wówczas też wybrano radę sekcji. Na majowym zebraniu ukonstytuowało się z kolei prezydium rady. Wiceprzewodniczącymi zostali Teresa Sobczyńska i Kazimierz Jeliński. Sekretarzem prezydium został wybrany Andrzej Furmaga, zaś skarbnikiem Maria Wójcik. Szósty członek prezydium to Franciszek Jankowski. Ufundowali stypendia Komisja Zakładowa Portu Północnego sp. z o.o. ufundowała trzy stypendia dla uczniów ze szkoły im NSZZ „Solidarność” w Wąglikowicach. – Portowa „Solidarność” w miarę swoich możliwości stara się wspierać tego typu inicjatywy, które służą dzieciom, szczególnie tym z najbiedniejszych rodzin – powiedział Stanisław Krzemiński, przewodniczący Komisji Zakładowej Portu Północnego. Portowcy również przekazali pieniądze na paczki z okazji Dnia Dziecka. warto zajrzeć 19 czerwca obradował II Kongres Sekretariatu Kultury i Środków Przekazu NSZZ „Solidarność” Regionu Gdańskiego. Nowym przewodniczącym został Roman Gasik z KZ Teatru Muzycznego Wojciech Milewski Aleksander Miśkiewicz Marta Pióro Marian Podgóreczny Dorota Schmidt Tomasz Wiecki Janina Wieczerska http://www.solidarnosc.gda.pl e-mail: [email protected] Okładka: IX Walne Zebranie Delegatów Regionu Gdańskiego „S”. © Wojciech Milewski 2 W REGIONIE Turniej siatkówki Turniej Siatkówki o Puchar Pomorskiego Stowarzyszenia Kultury Zdrowotnej i Sportu NSZZ „Solidarność” rozegrano 3 czerwca w Pruszczu Gd. W rozgrywkach zwyciężyła drużyna organizacji zakładowej „Solidarności” Spółdzielni Mieszkaniowej „Chełm” przed siatkarzami z Zespołu Szkół nr 4 w Pruszczu Gdańskim. Trzecie miejsce zajęła drużyna Komisji Międzyzakładowej „Solidarności” Gdańskiej Stoczni „Remontowa” im. Józefa Piłsudskiego. Uroczystą mszą św. przy pomniku Ludzi Skrzywdzonych w 1976 r. w Radomiu rozpoczęły się 25 czerwca uroczystości 30 rocznicy strajku tamtejszych robotników. W obchodach uczestniczył premier Kazimierz Marcinkiewicz, który oddał hołd bohaterom wydarzeń sprzed 30 lat. Przy wojewodzie mazowieckim został powołany specjalny fundusz dla osób, które były wówczas represjonowane. Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Janusz Śniadek zaapelował o pamięć o tamtych wydarzeniach i przekazywanie tej wiedzy młodym pokoleniom. - Gdy cieszymy się odzyskaną wolnością, jest naszym świętym obowiązkiem pamiętać o tych wszystkich, którym tę wolność zawdzięczamy, którzy do odzyskania naszej wolności ponosili ofiary i płacili cenę, czasem najwyższą - powiedział Śniadek. Wydawca: Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” nia Komisji Krajowej 27 czerwca przyjęto specjalne stanowisko. Związkowcy złożyli hołd wszystkim, którzy swoje życie oddali powstaniu niepodległej Polski. „Oddajemy cześć tym, którzy w czasach panowania wszechobecnego terroru odważyli się stanąć w obronie godności człowieka pracy” – czytamy w stanowisku. Główne uroczystości 50 rocznicy wydarzeń odbyły się 28 czerwca. Już o 6 rano przy bramie głównej Zakładów im. H. Cegielskiego złożono kwiaty, odprawiona została także msza św. w intencji ofiar. W uroczystościach wziął udział m.in. prezydent Lech Kaczyński, który nadał odznaczenia uczestnikom powstania. Nadzór merytoryczny: Wojciech Książek Kolportaż: Roman Stegart tel. 0-58 308-43-00 Zamawianie: 0-58 308-44-43 www.solidarnosc.gda.pl tam znajdziesz bieżące informacje Adres redakcji: Wały Piastowskie 24, 80-855 Gdańsk, tel.: 0-58 308-42-72, 0-58 301-71-21 fax: 0-58 308-44-18 Druk: Zakłady Graficzne im. J. Czyżewskiego Tczew, ul. Kwiatowa 11 Redakcja zastrzega sobie prawo do redagowania i skracania nadesłanych i publikowanych tekstów. Za treść reklam redakcja nie odpowiada. Oddano do druku 11.07.2006 r. AKTUALNOŚCI Zadań nie zabraknie Szanowni Państwo, choć niewielu z nas w to wierzyło, to jednak nadeszło prawdziwe lato. Niepomni, że jeszcze parę tygodni temu narzekaliśmy na chłody, z utęsknieniem wyglądamy cienia. Początek wakacji to także gorący okres w Związku. W ostatnim tygodniu czerwca Walne Zebranie Delegatów Regionu Gdańskiego wybrało nowy Zarząd (Nowe wyzwania i priorytety, str. 12), ten z kolei 7 lipca przegłosował skład Prezydium. Czekają nas jeszcze wybory władz krajowych Związku, ale to dopiero jesienią. Pod koniec czerwca pojawiła się nadzieja na rozwiązanie problemu Stoczni Gdynia, podwyższony został jej kapitał akcyjny. Zdaniem związkowców, jest to krok w dobrym kierunku (Podnieśli kapitał, str. 5). Wciąż natomiast otwarta pozostaje sprawa sposobu przeprowadzania prywatyzacji w Porcie Gdynia (Zapowiedź zmian, str. 4). Na zmiany w sposobie zarządzania firmą liczą także pracownicy Siarkopolu (Są deklaracje, czekamy na fakty, str. 11). W lipcowo-sierpniowym numerze nie mogło zabraknąć materiałów historycznych. O Przeglądzie Piosenki Prawdziwej i I Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidarność” pisze Leszek Biernacki (Śpiewać każdy może, str. 17). Sylwetki osób wspierających na przestrzeni lat „Solidarność” – jednego z kapelanów „Solidarności” ks. prałata Stanisława Łady i działacza polonijnego Mieczysława Raczkiewicza z Chicago – przybliża nam Maria Giedz (Propagator solidarności międzyludzkiej, str. 18, Priorytetem była niepodległość Polski, str. 14). Małgorzata Kuźma Zapytaliśmy kilku nowo wybranych członków Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” o najważniejsze zadania w nowej kadencji 2006-2010 JOLANTA FLORKOWSKA Nadmorskie Centrum Medyczne sp. z o.o. – Trudnych i ważnych zadań widzę przed nami bardzo dużo. Według mnie pilnym priorytetem jest zajęcie się sytuacją w służbie zdrowia, fatalną, zresztą, jak wszyscy wiemy. Problem ten nie dotyczy niestety wyłącznie publicznych zakładów opieki zdrowotnej, jak się zwykło myśleć. Zarząd powinien zrobić także wszystko, by naciskać na władze Pomorza i pracodawców w celu utworzenia nowych miejsc pracy, należałoby pomyśleć o możliwościach preferencyjnego zatrudniania młodych ludzi, którzy masowo wyjeżdżają za granicę. Należy zmienić zasady działania Biura Pracy przy ZRG, aby efektywniej pomagało w znajdowaniu zatrudnienia. Następny problem to pomoc małym organizacjom zakładowym, które w większości pozostawione są samym sobie. Comiesięczne spotkania przedstawicieli komisji w ZRG nie spełniają swojej funkcji, w małych organizacjach trudno najczęściej o uzyskanie możliwości wyjścia działacza z zakładu w godzinach pracy. Konieczne są wręcz wyjazdy członków zarządu do tych komisji, co dodatkowo poprawiłoby ich pozycję w oczach pracodawców. FOT. ZBIGNIEW DZIUBASIK 25 lat „Tygodnika Solidarność” Po części oficjalnej prezydent Lech Kaczyński spotkał się z uczestnikami uroczystości. W czasie uroczystości jubileuszu „Tygodnika Solidarność” 19 czerwca prezydent Lech Kaczyński wręczył ordery i odznaczenia osobom zasłużonym dla pisma. Za wybitne zasługi dla rozwoju niezależnego dziennikarstwa i wolnych mediów w Polsce oraz za działalność na rzecz przemian demokratycznych i trud włożony w pracę w „Tygodniku Solidarność” odznaczonych zostało kilkadziesiąt osób, m.in.: Bohdan Cywiński, Ernest Bryll, Marcin Wolski, Teresa Kuczyńska, Jerzy Kłosiński i Barbara Niemiec. HENRYK KULCZYCKI PKP SA Gdynia – Uważam, że najważniejszym zadaniem Zarządu Regionu jest zajęcie się najmniejszymi organizacjami związkowymi. Mają one niewielu członków, niebędących w stanie skutecznie przeciwstawiać się pracodawcy, często nie mogą też liczyć na wsparcie organizacji z większych zakładów pracy. Naszą rolą jako zarządu jest wyciągnąć do nich rękę, pomóc w rozwiązywaniu problemów. Członkowie Związku w takich niewielkich zakładach muszą czuć, że przynależność do „Solidarności” wiąże się z korzyściami i wsparciem. Musimy także jeszcze większy nacisk położyć na szkolenia związkowe. Wiedza to potęga i nie jest to tylko pusty slogan. W przypadku związku zawodowego słowo to zyskuje wręcz nowe znaczenie. Ogromnym problemem, wobec którego nie możemy pozostać obojętni, jest także skala bezrobocia w regionie, jak i oczywiście w całym kraju. Taka sytuacja rujnuje gospodarkę, więzi społeczne, wpływa także na Związek. Należy przeanalizować metody walki z bezrobociem, najkorzystniejsze z naszego punktu widzenia, i starać się wpływać na jego zmniejszanie. Jest nowe Prezydium Zarządu Regionu JACEK RYBICKI przewodniczący Komisji Programowej WZD FOT. MAŁGORZATA KUŹMA 7 lipca na inauguracyjnym posiedzeniu Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” w nowo wybranym składzie wyłoniono Prezydium, zaproponowane zgodnie ze statutem przez przewodniczącego. skład Prezydium, poza Krzysztofem Doślą, przewodniczącym, weszli: Roman Kuzimski, który będzie pełnił funkcję wiceprzewodniczącego (pozostając na etacie zastępcy przewodniczącego KM „S” Stoczni Gdynia), Stefan Gawroński – skarbnik (macierzysta organizacja KZ Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka, Region Oceny Bydgoszcz, Oddział w Gdańsku), Bogdan Olszewski – sekretarz (Uniwersytet Gdański), a także Wojciech Książek (przewodniczący Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania), Zbigniew Kowalczyk (Skanska SA) i Mieczysław Chełminiak (Stocznia Gdańska). Nieetatowymi członkami Prezydium W Inauguracyjne zebranie Zarządu Regionu odbyło się 7 lipca br. zostali także: Mirosław Piórek (Gdańska Stocznia „Remontowa”) oraz Tadeusz Szymański (Politechnika Gdańska). Zarząd zapoznał się także z ofertą szkoleniową Działu Szkoleń. Najpilniejsze obecnie kursy obejmują zagadnienia ustawy o radach pracowników. Dokładne zapoznanie się z jej problemami jest niezbędne, bowiem do 25 lipca w zakładach, w których działają organizacje związkowe, powinny zostać powołane takie rady.. \ Do 31 lipca należy też składać wnioski, zawierające kandydatury uczniów szkół ponadpodstawowych do stypendiów Funduszu Stypendialnego „Solidarności” Regionu Gdańskiego. Powinny być one zaopiniowane przez organizację zakładową „Solidarności” rodziców lub opiekunów kandydata. Stypendia zostaną przyznane podczas uroczystego posiedzenia Zarządu Regionu Gdańskiego „S” 28 sierpnia br. (jw) – Myślę, że zadania, przed którymi stanie nowy Zarząd Regionu Gdańskiego, najlepiej precyzują założenia uchwały programowej, przyjęte jednogłośnie przez WZD. Są to zadania skierowane na zewnątrz Związku, jak i wewnętrzne. Większość firm budujących gospodarkę to podmioty średnie i małe. Związek musi na to szybko zareagować. Pojawia się także zjawisko alienacji środowiska pracy, ludzie coraz rzadziej pracują w zespole, coraz częściej indywidualnie, nawet poza zakładem pracy. Jednocześnie będzie zwiększała się liczba pomorskich firm funkcjonujących w strukturach ponadnarodowych koncernów. To również nowe wyzwania dla związku zawodowego. Powinniśmy także zająć się kwestią mobilności zawodowej pracowników, zdolności do podejmowania nowych wyzwań i przekwalifikowywania się. Inaczej damy przyzwolenie na przejmowanie przez pracowników z zagranicy kurczącego się i tak rynku pracy. Oczywiście, tego typu problemów nie załatwi sam Związek, bez Pomorskiej Umowy Społecznej, której zawarcie postulujemy. Przystąpić do niej powinny władze samorządowe, organizacje pracodawców, naukowcy, wszyscy, którzy decydują o kształcie naszej rzeczywistości. Jeżeli chodzi o działania wewnętrzne, to zadania są tu oczywiste, Związek musi bronić praw pracowniczych. Aby to robić skutecznie, musi być liczny i dobrze zorganizowany. Trzeba to realizować poprzez sprawną strukturę, organizację, promocję i działania, mające na celu rozwój Związku, w tym pozyskiwanie nowych członków w organizacjach istniejących i tworzenie nowych. Wysłuchał (jw) 7/8/lipiec/sierpień 2006 3 ZWIĄZEK O CZYM SZUMIAŁY MEDIA PORT GDYNIA Zapowiedź zmian Daj kurze grzędę... 26 rocznica Sierpnia Główne uroczystości organizowane przez Zarząd Regionu Gdańskiego „S” 28 sierpnia, godz. 12 Uroczyste posiedzenie Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”, prezentacja książki „W przededniu Wolnej Polski. Młodzież pyta o strajki 1988 roku” oraz wręczenie stypendiów z Funduszu Stypendialnego NSZZ „Solidarność” – IV edycja. Siedziba „S”, sala Akwen. 31 sierpnia, godz. 17 Msza św. w kościele św. Brygidy oraz złożenie kwiatów pod pomnikiem Poległych Stoczniowców. Inne imprezy i uroczystości 15 sierpnia, godz. 10 XIII Międzynarodowy Maraton „Solidarności” – Gdańsk – Sopot – Gdynia. Start spod pomnika Poległych Stoczniowców w Gdańsku. W Gdyni są przewidziane imprezy towarzyszące – m.in. biegi uliczne. Organizator: Stowarzyszenie Maratonu „Solidarność” w Gdańsku. 15 sierpnia, godz. 10.30 II Rajd Rowerowy: Gdańsk – Gdynia, od pomnika Poległych Stoczniowców w Gdańsku do pomnika koło Urzędu Miasta w Gdyni. Organizator: Sekcja Oświaty i Wychowania ZRG NSZZ „Solidarność”. Więcej aktualnych informacji będziemy publikować w Internecie: www.solidarnosc.gda.pl 4 7/8/lipiec/sierpień 2006 W Porcie Gdynia spór zbiorowy, związany z niewłaściwą prywatyzacją majątku firmy, niepodejmowaniem negocjacji ze związkami zawodowymi na temat pakietów gwarancji pracowniczych oraz lekceważeniem reprezentacji pracowników trwa już od 2004 roku. Związkowcy sformułowali 15 postulatów, z których najważniejsze to opracowanie polityki ochrony miejsc pracy w spółkach portowych, utworzenie funduszu restrukturyzacji zatrudnienia, który miałby wspomagać finansowanie odpraw dla pracowników oraz oddłużenia portowych spółek. Wobec deklaracji rządowych, dotyczących przeprowadzenia zmian w zarządzie portu na najbliższym zgromadzeniu akcjonariuszy, protestujący odstąpili od początkowych planów przemarszu przez Gdynię i wiecu pod Radą Miasta. W manifestacji uczestniczyli FOT. JAROSŁAW WIERZCHOŁOWSKI N ajpierw pełno było gadania o mundialu i naszych piłkarzach. Co do mnie, to wstyd powiedzieć, ale się cieszę, że dostali w d... już w przedbiegach – może wreszcie odbiją się od dna. Chociaż dno jest muliste – zamulają je spekulacje, że właściwie nie było tak beznadziejnie, bo jednak coś tam strzeliliśmy, a kibice zachowali się wspaniale, bo nie robili burd i nie obrzucali naszej reprezentacji zgniłymi jajkami. E tam, szkoda słów. Jeśli czym się martwić, to popsuciem się rządu. Giertych od początku jako minister edukacji rokował źle, bo ma tylko pomysły (i to księżycowe) dyktowane czystą ideologią, a nie znajomością szkoły, jej problemów i praktyki. Krótko wydawało się, że Lepper poprzestanie na stanowiskach rozdanych i będzie starał się wykazać jakimiś faktycznymi, pożytecznymi działaniami, ale gdzie tam: pazerność szefa i jego ludzi rośnie w miarę zdobyczy. Teraz chce synekur w radach nadzorczych (agencje już dostał) i miejsce w telewizji. Kaczyńscy powinni bronić Wildsteina jak własnej głowy, ale nie wiem, czy obronią i czy w ogóle zdają sobie sprawę, że dalsze ustępstwa wobec Samoobrony oznaczają ich przyszłą klęskę wyborczą. A przegrają nie z PO, ale właśnie z Lepperem. Ma chłop fart: najpierw lansował go Miller, teraz – pośrednio – Platforma, waląc w rząd jak w tarabany, niepomna, że kto pod kim dołki itp., a także słów Krasickiego „...mądry przedyskutował, ale głupi pobił”. PiS nie miał innego wyjścia, jak wejść w koalicję z Samoobroną i LPR, ale nie przewidział, że tym samym wchodzi w koleiny AWS, której nieszczęściem i przekleństwem były te cholerne „parytety”, czyli procent stanowisk, o jaki ciągle się żarły partie kanapowe, paraliżując i spychając w cień realną pracę i programy. A tłumaczyłam im i ostrzegałam, że jak padnie AWS, to nastanie Miller. PiS-owi potrzebny jest w tej chwili jakiś tyleż spektakularny, co realny i niekwestionowany sukces. Tylko że zarówno opozycja, jak i – pożal się Boże – koalicjanci za skarby do tego nie dopuszczą. „Oj, niedobrze, panie rycerzu, niedobrze”, jak w Dreptakowie głosił nieoceniony Andrzej Waligórski. Janina Wieczerska Związkowcy z „Solidarności” Portu Gdynia protestowali 21 czerwca br. pod siedzibą zarządu przeciwko niewłaściwej prywatyzacji zakładu, z pominięciem stanowiska związków zawodowych, a także postawie pracodawcy, unikającego negocjacji z pracownikami. Związkowcy przedstawili zarządowi portu 15 postulatów. przedstawiciele „Solidarności” innych zakładów pracy Regionu Gdańskiego – m.in. gdańskiego portu i Stoczni Marynarki Wojennej. Kazimierz Waldowski, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej „S” Portu Gdynia, dziękował także związkowcom z gdyńskiego Zarządu Komunikacji Miejskiej, którzy rozwiesili w autobusach obwieszczenia o proteście. Związkowcy z Portu Gdynia są w sporze zbiorowym z pracodawcą od sierpnia 2004 roku. Dotyczy on głównie gwarancji socjalnych dla pracowników, jednak z czasem postawa pracodawcy sprawiła, że lista nierozwiązanych problemów znacznie się wydłużyła. Związki zawodowe są lekceważone, nasilają się patologie prywatyzacyjne. (jw) Postulaty pracowników Portu Gdynia, przedstawione pracodawcy w czasie manifestacji w dniu 21.06.2006 r. 1. Żądamy opracowania wspólnej polityki ochrony miejsc pracy w Spółkach Grupy Kapitałowej Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A. ze szczególnym uwzględnieniem jednolitych zasad restrukturyzacji. 2. Żądamy utworzenia przez ZMPG S.A. funduszu restrukturyzacji zatrudnienia Spółek Grupy Kapitałowej. Celem tego funduszu ma być współfinansowanie przez ZMPG S.A. odpraw dla pracowników w przypadku koniecznej restrukturyzacji zatrudnienia. 3. Żądamy oddłużenia przez ZMPG S.A. Spółek, których jest właścicielem. 4. Żądamy przewartościowania celów prywatyzacyjnych. 5. Żądamy ustalania kryteriów oceny ofert składanych przez inwestorów i maksymalnej ilości punktów możliwych do uzyskania dla każdego z tych kryteriów w porozumieniu ze związkami zawodowymi. 6. Żądamy, aby ocenie podlegały proponowane przez inwestora warunki pakietów gwarancji pracowniczych. 7. Żądamy, aby minimalny okres gwarancji zatrudnienia oraz obowiązywania zakładowego układu zbiorowego pracy wynosił minimum 5 lat. 8. Żądamy premii prywatyzacyjnej dla pracowników w wysokości minimum 5000 zł brutto. 9. Żądamy nagrody rocznej dla pracowników w czasie obowiązywania pakietu w wysokości minimum 8,5 proc. funduszu wynagrodzeń. 10. Żądamy gwarancji podwyżek płac w każdym roku obowiązywania pakietu gwarancji. 11. Żądamy zmiany procedury prywatyzacyjnej tak, aby pakiety gwarancji pracowniczych były negocjowane wyłącznie przez związki zawodowe przed ostateczną zgodą Rady Nadzorczej na sprzedaż Spółki oraz żeby uwzględniała tzw. procedurę referendalną. 12. Żądamy, aby pakiety gwarancji pracowniczych były negocjowane i podpisywane z inwestorem wyłącznie przez związki zawodowe. 13. Żądamy, aby postanowienia pakietu podpisanego przez związki zawodowe wprowadzone zostały do zakładowego układu zbiorowego pracy. 14. Żądamy kontroli przeprowadzonych przez ZMP Gdynia S.A. procesów prywatyzacyjnych (także tych, które nie zostały zakończone sprzedażą udziałów). 15. Żądamy podjęcia przez ZMP Gdynia S.A. natychmiastowych działań w porozumieniu ze związkami zawodowymi celem urealnienia wartości akcji pracowniczych do ich ceny realnej, do rzeczywistej wartości. STOCZNIE/OŚWIATA KONIEC PROBLEMÓW STOCZNI GDYNIA? Fundusz S typendialny Podnieśli kapitał Z 40 do 500 mln zł akcjonariusze Stoczni Gdynia podnieśli kapitał akcyjny. Na tę długo oczekiwaną decyzję, pozwalającą pozyskać inwestora, związkowcy musieli czekać ponad siedem miesięcy. Niestety, uchwała obwarowana jest licznymi warunkami, dlatego euforii nie ma. liczenie starych zobowiązań publicznoprawnych (ZUS i fiskus), które stocznia ciągnie za sobą od początku lat 90. Mowa tu o blisko 300 mln zł zobowiązań, które firma przejęła od państwa w momencie przekształcenia z przedsiębiorstwa państwowego w spółkę, a których państwo nigdy nie rozliczyło. Akcjonariusze podjęli również decyzję o uzupełnie- PRZED IV EDYCJĄ Kandydaci i sponsorzy postawiło ministerstwo pokazują, że odwlekanie decyzji nie miało uzasadnienia. Straciliśmy mnóstwo czasu – komentuje Adamski. Obecnie są dwie oferty na kupno Stoczni Gdynia: Rami Ungar – armator budujący w stoczni samochodowce, oraz ukraiński Donbas. Stoczniowe związki zawodowe nie czekały bezczynnie na Termin zgłaszania kandydatur do stypendium upływa 31 lipca 2006 r. (finał przewidziany jest na sierpień br.). Chętnych do wsparcia naszej inicjatywy prosimy o jak najszybsze wpłaty. Prosimy także o przekazywanie informacji o wpłatach na adres: 80-855 Gdańsk, ul. Wały Piastowskie 24, pok. 118, tel.: 058 308-44-22, tel./fax: 058 305-71-72), e-mail: [email protected] Przypominamy, że wpłat mogą dokonywać organizacje związkowe, zakłady pracy i instytucje, osoby prywatne (dotychczas są to najczęściej wpłaty jednorazowe od 100 zł wzwyż). Wszelkie aktualne informacje na temat naszej akcji prezentujemy również na witrynie internetowej Zarządu Regionu: www.solidarnosc.gda.pl. Bardzo prosimy – w imieniu kapituły funduszu – pomóżmy młodym ludziom, przynieśmy im, ich rodzinom – Nadzieję i Solidarność. FOT. MAREK LEWANDOWSKI Prosimy o wpłaty na konto: ING Bank Śląski 36 1050 1764 1000 0022 7682 4147, z dopiskiem: „Fundusz Stypendialny” Nowa Rada Regionalnej Sekcji Oświaty Na pierwszym posiedzeniu 6 czerwca zebrała się nowo wybrana Rada Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. Przeprowadzono wybory do prezydium rady. W alne Zgromadzenie Akcjonariuszy podniosło semafor, pociąg może ruszyć, ale stacja docelowa jest jeszcze daleko, a po drodze wiele rozjazdów – komentuje decyzję akcjonariuszy o podniesieniu kapitału akcyjnego Stoczni Gdynia Aleksander Kozicki, wiceprzewodniczący stoczniowej „Solidarności”. – Jednak to krok w dobrym kierunku, choć obwarowany wieloma warunkami – mówi Dariusz Adamski szef stoczniowej „Solidarności”. – Dlatego jeszcze za szybko, aby ogłaszać koniec kłopotów naszego zakładu. Warunki to przede wszystkim przyjęcie nowego programu restrukturyzacji oraz szybka pożyczka w wysokości 60 mln zł, którą ma udzielić Agencja Rozwoju Przemysłu. Pozwoli ona na funkcjonowanie stoczni do czasu zakończenia kilkumiesięcznej procedury pozyskiwania inwestorów. Jeśli udzielenie pożyczki będzie się przeciągało w czasie, stocznia może w każdej chwili stanąć nawet z powodu odcięcia dostaw prądu. Firma musi również zatrzymać masowo zwalniających się pracowników, którzy podejmują lepiej płatną pracę w stoczniach zachodnich i skandynawskich. Kluczowym problemem do rozwiązania jest także roz- niu składu Rady Nadzorczej Stoczni Gdynia. Jej członkiem został szef ARP Paweł Brzezicki. Zdaniem Adamskiego, to dobra wiadomość, bo ARP ciągle odgrywa kluczową rolę w procesie sanacji sektora, a Rada Nadzorcza jest doskonałym miejscem przepływu informacji pomiędzy ARP i Stocznią Gdynia. Szczególnie jeśli chodzi o proces wydzielenia z Grupy Stoczni Gdynia Stoczni Gdańskiej. Najprawdopodobniej to właśnie ARP odkupi Stocznię Gdańską. ARP nadzoruje również programy restrukturyzacyjne prowadzone w stoczniach. W przypadku gdyńskiej stoczni wdrożenie nowego programu jest warunkiem otrzymania pożyczki. – Program jest obecnie opiniowany przez Komisję Europejską i powinien ruszyć z końcem lipca – informuje wiceprezes Stoczni Gdynia Arkadiusz Aszyk. Związkowcy są pełni obaw, bo stocznia nie może czekać aż miesiąc na pożyczkę. Już teraz może zabraknąć na wypłaty dla załogi i opłacenie prądu, gazów technicznych czy ciepłej wody. Nie kryją też rozgoryczenia, że minister skarbu zwlekał tyle czasu z podjęciem decyzji o podniesieniu kapitału. – Uchwała ta mogła być przyjęta już w lutym. Warunki, które decyzję ministerialnych urzędników. W marcu przeprowadzone zostało w Stoczni Gdynia referendum odnośnie form protestu, w maju ogłoszono pogotowie protestacyjne. W maju też związkowcy zorganizowali wiec, na którym stanęła prawie cała załoga, pokazując w ten sposób swoją determinację. Już w maju związki ogłosiły pogotowie protestacyjne, a Sekcja Krajowa Przemysłu Okrętowego NSZZ „Solidarność” zapowiedziała przekształcenie się w ogólnopolski komitet protestacyjny. Na dzień przed Walnym Zgromadzeniem Akcjonariuszy kilkunastu związkowców z „Solidarności” Stoczni Gdynia pikietowało 28 czerwca pod budynkiem Ministerstwa Skarbu i Urzędu Rady Ministrów w Warszawie. Związkowców przyjął minister Wojciech Jasiński. Jeśli korzystne dla stoczni decyzje nie zostałyby podjęte, związkowcy planowali wielką manifestację całego sektora stoczniowego w Warszawie i uruchomienie innych działań. Adamski deklaruje, że jeśli kolejne decyzje będą się przeciągały, to „Solidarność” gotowa jest do natychmiastowej akcji. – To wielka szkoda, że tylko widmo protestu jest w stanie zmobilizować „warszawkę” do działania. Widać, że zamiast siły argumentów, skuteczniejszy jest argument siły. Marek Lewandowski FOT. JAROSŁAW WIERZCHOŁOWSKI Najważniejsze dla stoczni jest przyjęcie nowego programu restrukturyzacji oraz szybka pożyczka w wysokości 60 mln zł. Przedstawiciele sekcji oświaty obradowali w sali Akwen ZRG R ada przygotowała projekt stanowiska, które zostanie przedstawione na WZD regionu. Związkowcy chcą, by delegaci, jako rodzice, poparli żądanie zmniejszenia liczebności uczniów w klasach szkół wszystkich stopni. Zwracają uwagę, że w klasach liczących nawet 40 osób nie jest możliwe uzyskiwanie dobrych wyników nauczania. Nie sprawdzają się one także pod względem wychowawczym. Mówiono również o konieczności wystosowania listu do ministra edukacji w sprawie zwiększenia częstotliwości godzin wychowawczych z jednej godziny na dwa tygodnie do co najmniej jednej godziny tygodniowo. Sekcja przygotowuje już II edycję rajdu rowerowego nauczycieli, który wyruszy 15 sierpnia spod pomnika Poległych Stoczniowców w Gdańsku do Gdyni. Sekcja przygotowuje wydanie 30 sierpnia wspomnień uczestników strajków w Stoczni Gdańskiej w 1988 roku. Na uwagę zasługuje, że ze strajkującymi rozmawiać będą uczniowie. Wywiady złożą się na publikację pod tytułem „W przeddzień wolnej Polski”. Podajemy skład prezydium rady: Wojciech Książek – przewodniczący sekcji, Krystyna Bojahr – wiceprzewodnicząca sekcji, Barbara Markiewicz – sekretarz sekcji, Bożena Brauer – członek prezydium, przewodnicząca „S” oświatowej w Gdańsku, Zdzisława Hacia – członek prezydium, przewodnicząca „S” oświatowej w Gdyni, Barbara Kamińska – członek prezydium, przewodnicząca „S” oświatowej w Tczewie, Elżbieta Śliwińska – członek prezydium, przewodnicząca „S” oświatowej w Sopocie, Kazimierz Stoltmann – członek prezydium, przewodniczący „S” oświatowej w Kościerzynie. (jw) 7/8/lipiec/sierpień 2006 5 UNIA EUROPEJSKA MIĘDZYNARODOWA KONFERENCJA EXEMPLO Wspólna praca i cele W PROGRAMACH EUROPEJSKICH MAYDAY w Brukseli „Ocena nieformalnie zdobytych kompetencji doświadczonych pracowników” to temat międzynarodowej konferencji Exemplo, która odbyła się 1 czerwca w Ratuszu Głównego Miasta w Gdańsku. elem projektu Exemplo jest stworzenie bazy, pomocnej w zarządzaniu firmami i określenie poziomu wykształcenia pracowników. Projekt realizowany jest w ramach programu Leonardo da Vinci. Jednym z jego głównych zadań jest stworzenie miarodajnego systemu oceny umiejętności pracowników. – Przyjechała tu cała rodzina Leonardo da Vinci, dlatego bardzo się cieszymy – powiedziała Wanda Stankiewicz, dyrektor Towarzystwa Naukowego Organizacji i Kierownictwa Oddział w Gdańsku (TNOiK), która prowadziła konferencję. Do Gdańska przyjechali przedstawiciele siedmiu krajów: Finlandii, Francji, Niemiec, Norwegii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Polski. Formalnymi krajowymi partnerami projektu Exemplo są: ZRG NSZZ „Solidarność”, TNOiK i CEMENT Ltd. – Po dziesięciu latach współpracy z TNOiK nawiązałam kontakt z wieloma przedsiębiorcami w Polsce C Przedstawiciele Projektu Partnerstwa MAYDAY uczestniczyli 29 maja 2006 r. w Brukseli w spotkaniu plenarnym Komitetu ds. Przemysłu Stoczniowego partnerów dialogu społecznego. Udział w nim wzięli członkowie Europejskiej Federacji Metalowców i Europejskiej Organizacji Pracodawców CESA. Na spotkaniu obecni byli także przedstawiciele Komisji Europejskiej z Brukseli. Stronę polską reprezentowali: Stanisława Gatz, menedżer projektu MAYDAY oraz przedstawiciele Sekcji Krajowej Przemysłu Okrętowego – Krzysztof Żmuda, Krzysztof Fidura, Czesław Bielecki z NSZZ „Solidarność”. Projekt MAYDAY, który został zaprezentowany w trakcie spotkania, spotkał się z bardzo dużym uznaniem uczestników, stając się inspiracją do rzeczowej i merytorycznej dyskusji. Reinhard Luken, sekretarz generalny CESA, zainteresował się projektem MAYDAY i zadeklarował chęć współpracy w realizacji jego celów. Stwierdził też, że niektóre priorytety powinny być zmodyfikowane, w kierunkach proponowanych przez projekt. Seminarium EQUAL Protest w sprawie programów operacyjnych – powiedziała Gabriele Fietz, koordynator i wnioskodawca projektu, przedstawicielka BFZ z Niemiec (instytucji szkoleniowej Związku Pracodawców Bawarii). Gabriele Fietz przedstawiła zebranym założenia, cele i zamierzone rezultaty Exemplo. – Ten projekt się kończy, ale chcielibyśmy stworzyć wspólnie nowy, który miałby m.in. za zadanie wspierać mobilność młodszych osób – powiedziała Gabriele Fietz. Zbigniew Kowalczyk, koordynator projektu ze strony ZRG NSZZ „S”, omawiał m.in. sytuację polskich pracowników i pracodawców. Przypomniał, że głównym problemem jest wysokie bezrobocie, które sięga około 20 proc. – Projekt Exemplo jest adresowany głównie do branży metalowej – powiedział Kowalczyk. Wskazał także na problem braku systemu awansowania, które powinno być realizowane wraz z rosnącymi kwalifikacjami pracownika. Szczegółową analizę bezrobocia w województwie pomorskim przedstawiła Ewa Jurkowska, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Przyznała, że dużą grupę pozostających bez pracy stanowią osoby po 50 roku życia. Do nich ma z kolei trafić projekt Mayday, którego wnioskodawcą jest ZRG NSZZ „S”. Jego założenia przedstawiła Stanisława Gatz, menedżerka projektu. Porównała go także z projektem Exemplo. W konferencji uczestniczyli trzej młodzi ludzie, którzy byli beneficjentami projektu Exemplo. Katarzynie Domańskiej udało się np. na bazie doświadczenia dziadków założyć własną firmę – Ogrody Domańskich. – Było to możliwe m.in. dzięki pomocy TNOiK, Powiatowego Urzędu Pracy i pieniędzy pochodzących z funduszu unijnego – przyznała Domańska. Na konferencję zaproszeni byli także absolwenci Szkoły Młodego Managera – programu edukacji ekonomicznej, kierowanego do młodych ludzi. Zdobyta wiedza z zakresu prawa ekonomicznego, finansów, marketingu i PR ułatwi im założenie i poprowadzenie własnej firmy.W trakcie spotkania uczestnicy stwierdzili, że konieczne jest dotarcie do pracowników z informacją o celach badań oraz sposobach ich wykorzystywania. Przyznano, że używane kwestionariusze są często niezrozumiałe. Następnego dnia w siedzibie ZRG NSZZ „S” odbyły się warsztaty Exemplo, w których uczestniczyli międzynarodowi partnerzy. Goście wymieniali się doświadczeniem oraz sposobami rozwiązywania problemów. (ozi) 30 maja 2006 r. w Brukseli odbyła się konferencja oraz debata w ramach Seminarium EQUAL z udziałem partnerów społecznych. W spotkaniu uczestniczyła przedstawicielka Polski – Stanisława Gatz z NSZZ „Solidarność” z Regionu Gdańskiego, menedżer projektu MAYDAY. Wzięła udział w sesjach plenarnych nt. „Adaptacja do zmian”, „Wyrównanie możliwości mężczyzn i kobiet”, „Aktywne starzenie się” oraz „Zatrudnianie grup o najniższym stopniu ochrony na rynku pracy”. W dyskusji wzięli udział przedstawiciele związków zawodowych oraz organizacji pracodawców z Europy Zachodniej. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przedstawiło projekt ostatecznej wersji Sektorowych Programów Operacyjnych dla województwa pomorskiego na lata 2007 – 2013. Na liście końcowych beneficjentów nie znalazły się jednak związki zawodowe. Krzysztof Dośla, przewodniczący ZRG NSZZ „S”, oraz Stanisława Gatz, menedżer projektów europejskich, wyrazili w pismach skierowanych do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego oraz marszałka województwa pomorskiego swoje głębokie zaniepokojenie. Przypomnieli, że właśnie NSZZ „Solidarność” był i jest jednym z centralnych uczestników rozwoju demokracji w Polsce. Umieszczenie związków zawodowych na liście końcowych beneficjentów do Sektorowych Programów Operacyjnych umożliwi mu realizację statutowych celów oraz zaangażowanie się we wspólny wysiłek na rzecz rozwoju społeczno-gospodarczego Polski i regionu gdańskiego. Nowe projekty ZRG NSZZ „S” rozpoczął prace nad kolejnymi projektami finansowanymi z budżetu Unii Europejskiej. Pierwszy projekt realizowany jest pod nazwą „Innowacyjność Chojnic. Centrum Rozwoju Gospodarczego i Edukacyjnego Podregionu Słupskiego”. Jego partnerami oprócz ZRG NSZZ „S” są: Główny Instytut Górnictwa z siedzibą w Katowicach, PUP w Chojnicach oraz OTAWA GROUP s.c. Drugi projekt zatytułowany został „Porozmawiaj z Europą – szkolenia językowe dla pracowników”. Realizacja obu projektów uzależniona jest od przyznania środków z funduszy UE. 6 7/8/lipiec/sierpień 2006 Uczestnicy konferencji. David Gilmour w Gdańsku Z okazji 26 rocznicy Sierpnia ’80 Fundacja Gdańska 26 sierpnia organizuje na terenie Stoczni Gdańskiej koncert Davida Gilmoura, współzałożyciela i gitarzysty Pink Floyd. Na koncercie będzie można usłyszeć najbardziej znane utwory zespołu, także z ostatniej płyty „On An Island”, jak również skomponowany specjalnie na sierpniowy występ. Album „On An Island” przez wiele tygodni znajdował się na pierwszym miejscu najle- piej sprzedawanych płyt na świecie. W jego nagraniu wzięli udział także Leszek Możdżer i Zbigniew Preisner. Koncert objęli swoim patronatem: Parlament Europejski, Lech Wałęsa i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Bilety do nabycia wkrótce w agencji Ticketpro (informacje: www.ticketpro.pl). Jednocześnie informujemy, że Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” nie rozprowadza biletów na koncert. REGION REGIONALNA STRATEGIA POLITYKI SPOŁECZNEJ 2007-2013 Strategia z misją Samorząd województwa pomorskiego przygotował ważny dokument dla rozwoju społecznego regionu w najbliższych siedmiu latach. Nie przypadkiem okres 2007-2013 pokrywa się całkowicie z unijnym okresem budżetowym. Tym samym środki unijne ułatwią właściwą realizację nowoczesnej regionalnej polityki społecznej. W pierwszej połowie 2006 roku Zarząd Województwa Pomorskiego przyjął wstępny projekt „Strategii polityki społecznej województwa pomorskiego do 2013”. Następnie przez blisko trzy miesiące prowadzono szerokie konsultacje, głównie jednak organizowane na poziomie powiatów. Skorygowany i dość istotnie uzupełniony projekt stał się przedmiotem obrad radnych Sejmiku. Zakres strategii społecznej Przedmiotowa strategia odnosi się do wszystkich wcześniejszych podstawowych dokumentów określających politykę społeczno-gospodarczą państwa. Uwzględnia również strategiczne wytyczne Wspólnoty Europejskiej. Przy opracowywaniu omawianej strategii nakreślono cztery zasady jej realizacji: pomocniczości uznania troski o zdrowie i wykształcenie jako fundamentu rozwoju traktowania dobrze funkcjonującej rodziny jako gwaranta prawidłowego rozwoju, samorealizacji i szkoły budowania umiejętności dialogu, partnerstwa i uczestnictwa zapewnienia równego dostępu do praw, dóbr i usług Właściwy zakres merytoryczny przyjętej strategii zawiera trzy elementy strukturalne: 1. diagnozę społeczeństwa pomorskiego, 2. misję, priorytety, cele i działania polityki społecznej, 3. wdrożenie i monitorowanie strategii polityki społecznej. W diagnozie społeczeństwa pomorskiego nakreślono podstawowe zjawiska demograficzne. Opisano kondycję i zagrożenia współczesnej rodziny oraz zdefiniowano główne obszary problemowe, jak: bezrobocie, bezdomność, uzależnienia, alkoholizm, narkomania, sytuacja osób opuszczających zakłady karne i oczywiście kwestia dotkliwego ubóstwa. W oddzielny sposób zarysowano sytuację i potrzeby osób niepełnosprawnych. Wiele uwagi poświęcono dostępowi społeczności pomorskiej do edukacji i usług zdrowotnych. Zdiagnozowano także aktywność obywatelską regionu. Misja, priorytety i cele Każda współczesna polityka społeczna powinna zapewniać obywatelom równe szanse osobistego i wspólnotowego rozwoju oraz równy dostęp do praw, dóbr i usług, jak też pełne możliwości demokratycznego współuczestnictwa w życiu państwa i społeczeństwa. Autorzy strategii jasno i wyraźnie sformułowali jej misję. A mianowicie: Wysoka jakość życia mieszkańców regionu w zintegrowanych i aktywnych wspólnotach lokalnych z możliwością pełnego uczestnictwa w rozwoju społeczno-gospodarczym. W realizacji strategii polityki społecznej bardzo ważne jest przyjęcie najistotniejszych priorytetów, określenie celów i działań koniecznych do podjęcia. Dla realizacji nakreślonej misji strategii wytyczono cztery zasadnicze priorytety: I. Wzrost zatrudnienia i mobilności zawodowej II. Wzmocnienie integracji społecznej III. Rozwój społeczeństwa obywatelskiego IV. Poprawa infrastruktury społecznej i systemów wsparcia Priorytet pierwszy odnosi się do blisko 18-procentowej stopy bezrobocia w regionie, przy liczbie bezrobotnych nieco poniżej 150 tysięcy. Trzeba zauważyć, iż w Pomorskiem stopa bezrobocia jest wciąż wyższa od tzw. średniej krajowej o ponad 1,5 procent. Priorytetowi nr I przypisano cztery cele realizacyjne: Cel 1. Dostosowanie oferty edukacyjnej do rynku pracy Cel 2. Zwiększenie dostępności do instytucji rynku pracy Cel 3. Rozwój kształcenia ustawicznego Cel 4. Aktywizacja zawodowa osób będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy Priorytetowi nr II przypisano cztery cele realizacyjne: Cel 1. Rozwój działań profilaktycznych we wszystkich obszarach zagrażających wykluczeniu społecznemu Cel 2. Tworzenie warunków do wczesnego diagnozowania i wsparcia w sytuacjach zagrożenia wykluczeniem społecznym Cel 3. Tworzenie warunków do wyzwalania aktywności indywidualnej osób zagrożonych wykluczeniem społecznym Cel 4. Wspieranie działań środowisk lokalnych na rzecz reintegracji społecznej i zawodowej Priorytetowi nr III przypisano trzy cele realizacyjne: Cel 1. Tworzenie warunków do budowania instytucji wspierających rozwój społeczeństwa obywatelskiego Cel 2. Wzmacnianie postaw obywatelskich Cel 3. Podnoszenie jakości działań organizacji pozarządowych Priorytetowi nr IV przypisano trzy cele realizacyjne: Cel 1. Poprawa dostępności do usług instytucji wspierających Cel 2. Tworzenie warunków do powstawania i funkcjonowania koalicji i partnerstwa na rzecz rozwiązywania problemów społecznych Cel 3. Budowanie systemowego wsparcia i standaryzacji usług Należy podkreślić, że przy każdym z wymienionych celów z należytą starannością zdefiniowano działania niezbędne do ich realizacji. Wspólna realizacja strategii Pomorska strategia polityki społecznej dobrze i profesjonalnie wpisuje się w programowe i wieloletnie plany samorządu. Stwarza właściwe warunki do ubiegania się o niezbędne fundusze unijne. Podmiotem zarządzającym strategią będzie Zarząd Województwa Pomorskiego. On też określi etapy wdrażania, jej podstawy finansowe, jak również system monitoringu. Jednakże na szczeblu regionalnym niezwykle ważne będzie współdziałanie partnerów społecznych. W tym kontekście warto zauważyć, iż bogatym kapitałem ludzkim i doświadczeniem dysponują struktury NSZZ „Solidarność”. Mogli się przekonać o tym przedstawiciele marszałka i wojewody podczas współpracy w Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego. Niewątpliwie wspólne realizowanie strategii polityki społecznej umożliwi i ułatwi skuteczne rozwiązywanie nabrzmiałych problemów społeczności pomorskiej, liczącej sobie 2 miliony 200 tysięcy obywateli. Zapewne też skuteczna polityka społeczna może być kapitalną szansą w powstrzymywaniu wyjazdów obywateli Pomorza w poszukiwaniu pracy za granicą. Jan Kulas Książki nie tylko dla prawników Kodeks pracy z komentarzem Wydanie czwarte zaktualizowane kodeksu pracy z komentarzem zostało przygotowane przez zespół pracowników Katedry Prawa Pracy Uniwersytetu Gdańskiego, pod kierownictwem prof. dr hab. Urszuli Jackowiak. Komentarz opracowany został w oparciu o dotychczasowy dorobek doktryny prawa pracy oraz orzecznictwa. Komentarzem opatrzono zmienione przepisy Kodeksu pracy, jak i poprzednio obowiązujące, a utrzymane w mocy – poszerzając go o najnowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego. Komentarz został wzbogacony o uwagi dotyczące przepisów prawa pracy Unii Europejskiej, stosowanych na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej od dnia 1 maja 2004 r. W komentarzu uwzględniono stan prawny na dzień 1 lipca 2004 r. Do każdego egzemplarza dołączona jest informacja nt. zmian do kodeksu pracy dokonanych po 1 lipca 2004 r. U. Jackowiak, M. Piankowski, J. Stelina, W. Uziak, A. Wypych-Żywicka, M. Zieleniecki, Kodeks pracy z komentarzem, cena: 75 zł Pracownicy muszą być informowani W dniu 25 maja 2006 r. weszła w życie ustawa z dnia 7 kwietnia 2006 r. o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji (Dz. U. Nr 79, poz. 550). Znajduje ona zastosowanie do pracodawców wykonujących działalność gospodarczą, zatrudniających co najmniej 50 pracowników, z tym że w okresie do 23 marca 2008 r. przepisy ustawy obejmą wyłącznie pracodawców zatrudniających co najmniej 100 pracowników. Mamy przyjemność poinformować Państwa, że na rynku księgarskim ukazała się publikacja pt. „Ustawa o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji z komentarzem” autorstwa dr. Jakuba Steliny i dr. Marcina Zielenieckiego (pracowników Katedry Prawa Pracy na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego), wydana przez Fundację Gospodarczą w Gdyni. Celem publikacji jest wyjaśnienie wątpliwości, związanych z nową regulacją prawną i ułatwienie jej stosowania, zarówno w okresie wyłaniania rad pracowników, jak i później, w trakcie realizowania przez nie prawa do informacji i konsultacji. Publikacja skierowana jest do wszystkich osób biorących udział we wdrażaniu ustawy – pracodawców, działaczy związkowych, członków rad pracowników, radców prawnych i adwokatów zajmujących się problematyką zbiorowego prawa pracy. Może być ona również pomocna w procesie kształcenia studentów na wydziałach prawa i administracji. dr Jakub Stelina, dr Marcin Zieleniecki, Ustawa o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji z komentarzem Książki poleca Fundacja Gospodarcza www.fundacjagospodarcza.pl 81-538 Gdynia, ul. Olimpijska 2 tel. (0-58) 622 60 17 lub 622 20 52 fax: (0-58) 622 59 85 e-mail: [email protected] 7/8/lipiec/sierpień 2006 7 WSPOMNIENIE ś.p. Wiesławy Kwiatkowskiej która tyle zrobiła dla obrony prawdy, „Solidarności”, czci zamordowanych w Grudniu 1970 roku składa Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” Z wielkim żalem żegnamy ś.p. Wiesławę Kwiatkowską Patriotkę, Gdyniankę Odznaczoną Medalem im. Eugeniusza Kwiatkowskiego „Za wybitne zasługi dla miasta Gdyni”, dziennikarkę, pisarkę, dokumentalistkę, zaangażowaną w tworzenie struktur „Solidarności”. W stanie wojennym, a także później, była więziona za niezmordowaną walkę o prawdę i wolne słowo i o sprawiedliwe osądzenie winnych Grudniowej Apokalipsy 1970 r. w Gdyni. Wyróżniona została Złotym Piórem przez „Solidarność” Stoczni Gdynia za udokumentowanie przebiegu wypadków grudniowych w Gdyni w 1970 roku. Była osobą, która z wielką determinacją piórem walczyła o przywrócenie pamięci tych, co zbudowali Gdynię oraz tych, którzy stracili za nią życie. Wiesia na zawsze zostanie w naszej pamięci, pozostanie także jej twórczość. Najbliższym składamy serdeczne wyrazy współczucia. Przyjaciele i koleżanki z Oddziału ZRG „S” w Gdyni Prawdziwe znaczenie bliskich poznajemy dopiero tracąc ich... Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że 1 czerwca 2006 r. zmarła pielęgniarka dyplomowana ś.p. Józefa Belina Człowiek o wielkim sercu. Wyrazy współczucia Rodzinie składają: Katolickie Stowarzyszenie Pielęgniarek i Położnych Polskich oraz Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich – Oddział Gdańsk Krzysztofowi Koszladze wyrazy szczerego współczucia z powodu śmierci OJCA składają Koleżanki i Koledzy z Komisji Międzyzakładowej Pracowników Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w Gdańsku 8 7/8/lipiec/sierpień 2006 WSPOMNIENIE O WIESŁAWIE KWIATKOWSKIEJ JEST WŚRÓD NAS – Była drobną kobietą, ale wielkim człowiekiem – powiedział o niej Janusz Śniadek, przewodniczący „Solidarności”. – Nigdy spraw, którymi się zajmowała, nie traktowała lekko. Oddawała wtedy całą siebie. Swoją energią i zapałem zarażała całe otoczenie. Zawsze, kiedy będziemy dokonywali trudnych wyborów, będzie wracała w naszej pamięci. „Grudzień ’70 był największym wydarzeniem w powojennej historii Gdyni. (…) A największym wydarzeniem był dlatego, że urodziła się wtedy nowa świadomość społeczna” – tak pisała Wiesława Kwiatkowska w książce „Są wśród nas”. Niestety, zmarła nagle, nie dokończywszy kolejnej pozycji upamiętniającej tragedię na Wybrzeżu w 1970 r. W 1970 r. Wiesława Kwiatkowska miała 34 lata. Była absolwentką filologii polskiej Uniwersytetu Gdańskiego. Wydarzenia w Gdańsku i Gdyni bardzo nią wstrząsnęły. Sama, będąc mieszkanką Gdyni od urodzenia, bardzo przeżyła pacyfikację robotników, spieszących rankiem 17 grudnia 1970 r. do pracy. Jeszcze w tym samym miesiącu zaczęła zbierać relacje świadków, aby ocalić od zapomnienia ofiary bratobójczych strzałów. Pomimo iż ferment wśród Polaków narastał, nikt chyba nie przypuszczał, że latem 1980 r. reżim komunistyczny w Polsce się załamie. „Nasza publikacja jest próbą ukazania, jak fakty te przechowywane były w pamięci zbiorowej, a po wybuchu „Solidarności” z taką siłą wydobywać się zaczęły na światło dzienne, że nawet stan wojenny procesu tego nie był w stanie zahamować, choć go oczywiście ogromnie utrudnił” – pisała Wiesława Kwiatkowska w książce „Są wśród nas”. Zaczęła wtedy działać w komisji historycznej NSZZ „Solidarność”. W stanie wojennym została osadzona w areszcie przez komunistyczny reżim, skazana na 5 lat więzienia. W zakładzie karnym spędziła ponad rok. W 1986 r., w drugim obiegu czytelniczym, opublikowała książkę „Grudzień 1970 w Gdyni”. Po 1989 r. pracowała jako dziennikarka, m.in. w „Dzienniku Bałtyckim”. Dalej zajmowała się tematem wydarzeń grudniowych w Gdyni i wydawała książki oraz publikacje na ten temat. Dlaczego Gdynia Wiesława Kwiatkowska, rodowita gdynianka, wiele swoich publikacji poświęciła temu, dlaczego do masakry bezbronnej ludności doszło w tym mieście. „Gdynia ma specyficzny charakter i klimat. Mieszka w niej ćwierć miliona ludzi, a jest kameralna, wyciszona; ma dostęp do tak zwanego wielkiego świata, a panuje tu atmosfera dużej wsi, w której plotki roznoszą się lotem błyskawicy. Ludzie znają się wzajemnie, są jakoś pokoligaceni, wrośnięci w miasto” – pisała w „Grudniowej apokalipsie”. Była niewątpliwie dumna z tego miasta. Często opisywała historię Gdyni, która powstała przecież dopiero przed II wojną światową. „Gdy rozmawiam ze starymi gdynianami o klęsce występującego przed wojną bezrobocia, opowiadają, że bezrobotni rozkładali się na placu lub plaży, a na podeszwach butów mieli wypisane: poniżej 5 zł nie budzić” – takie wypowiedzi przytaczała w „Grudniowej apokalipsie”. FOT. MAREK LEWANDOWSKI Serdeczne wyrazy współczucia najbliższym Wiesława Kwiatkowska z Medalem im. Eugeniusza Kwiatkowskiego. W swych rozważaniach zwracała uwagę, że decydenci partyjni nie lubili Gdyni i ograniczali np. dotacje państwowe dla miasta. Piętno tragedii Nie potrafiła, nie chciała zapomnieć tragedii robotników 1970 r. Tamte krwawe dni wpłynęły na jej dalsze życie. Zbieranie materiałów, pisanie książek na ten temat stały się celem jej życia. W swoich publikacjach przedstawiała wiele relacji bezpośrednich świadków dramatu. Dociekliwie szukała dokumentów i dowodów na potwierdzenie, że robotnicy w Gdyni byli ofiarami bezprecedensowej zbrodni na ludności cywilnej. Nie mogła zrozumieć, dlaczego wciąż trwał latami proces oskarżonych o tę zbrodnię dygnitarzy partyjnych. Ona miała wręcz setki relacji ludzi, które nie wzbudzały przecież żadnych wątpliwości. Przeszłość dla przyszłości Wiesława Kwiatkowska obchodziła w tym roku 70 urodziny. Zmarła nagle i niespodziewanie, do końca pracując nad kolejnym świadectwem historii tamtych krwawych dni. Była przekonana, że jej praca nie pójdzie na marne. „Można więc wierzyć, że wiedza o najważniejszym wydarzeniu w powojennej historii Gdyni nie zginie wraz z pokoleniem tych, którzy brali w nim udział. A także, że będzie się komu upominać o sprawiedliwe osądzenie sprawców zbrodni sprzed trzydziestu lat. Właśnie osądzenie. Nie można bowiem budować zgody narodowej na winie nie potępionej i krzywdzie nie odkupionej” – tak pisała w książce „Są wśród nas”. Odeszła osoba, która całe życie poświęciła historii Grudnia ’70. Kiedy podczas Apelu Poległych, który odbywa się rankiem każdego roku 17 grudnia, wymienia się nazwiska poległych, nie powinno zabraknąć nazwiska: Wiesława Kwiatkowska… jest wśród nas. Wiesławę Kwiatkowską w 2002 roku Rada Miasta Gdyni wyróżniła Medalem im. Eugeniusza Kwiatkowskiego „Za wybitne zasługi dla miasta Gdyni”. Już pośmiertnie prezydent RP nadał Jej Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Olga Zielińska PRACA / KULTURA IV MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL „GODNOŚĆ I PRACA” TEATR Kim będzie robotnik w 2020 roku Czyj dom teraz? Etyka pracy, globalizacja, patriotyzm gospodarczy, wspólnota pracownicza – to hasła, wokół których toczyła się dyskusja w ramach czwartego już Międzynarodowego Festiwalu „Godność i Praca”, zorganizowanego przez Pomorski Instytut Demokratyczny. Uczestnikami spotkania byli zarówno pracodawcy, jak i pracownicy. Natomiast głównym wątkiem, przewijającym się przez wszystkie referaty, była „wizja rynku pracy w nadchodzących dekadach”. P rognozy na tzw. przyszłość nie są dobre. Europa wyludnia się i starzeje, traci znaczenie w świecie gospodarki. Powoli centrum gospodarcze przenosi się do Azji. – To oznacza, że jeżeli na Starym Kontynencie nie ulegnie radykalnej zmianie podejście do wyzwań, jakie niesie ze sobą proces globalizacji, to pracy ludzkiej. Osoby, które starają się pracować uczciwie, fachowo, są dyskryminowane przez własne środowiska. Dlaczego tak się dzieje, i to po 26 latach od czasu robotniczego protestu w imię godności pracy? Okazuje się, że w demokratycznej Polsce największym problemem stała się kwestia zatrudnienia. Za kilkanaście lat może się okazać, że pracy w ogóle nie będzie albo będzie ona dla nielicznych. Pracodawcy mają problem z konkurencją, więc chcą rywalizować tanią siłą roboczą, niskimi kosztami, dzieje się tak kosztem naturalnego środowiska, które jest niszczone. A – jak twierdzi dr Maciej Grabowski z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową – powinniśmy się nastawić na konkurowanie z innymi państwami kapitałem społecznym, myślą ludzką. – Cenimy ludzi przeciętnych, którzy się nie wychylają, a innowacyjność często traktujemy jako dewiację – podkre- Debata – Robotnicy 2020. za kilkadziesiąt lat wszystkie ważniejsze decyzje o charakterze globalnym będą zapadały poza Europą – twierdzi Piotr Boguszewski z Departamentu Analiz Makroekonomicznych NBP. Azja i Afryka staną się poważnym konkurentem dla Europy, ale i dla USA. Pojawia się więc pytanie, czy polska polityka gospodarcza uwzględnia fakt zmian demograficznych, migracji zarobkowych oraz przenoszenia się miejsc pracy. – Jan Paweł II bardzo kochał Polskę, a jednak żył w świecie globalnym – uważa prof. dr hab. Aurelia Polańska, ekonomista pracy. – Mamy osiągnięcia i w dziedzinie produkcji, i w dziedzinie rozwoju, ale także zaniedbany problem śla dr Krystyna Kmiecik-Baran z Pomorskiego Instytutu Demokratycznego. – Ludzie o osobowości Einsteina, innowacyjni, zbyt często pozostają bez pracy. To trzeba zmienić. – Solidarność powinna oznaczać taką politykę, która jak największej grupie Polaków pozwoli sprawnie funkcjonować na globalnym rynku pracy – dodaje Boguszewski. – Patriotyzm nie powinien ograniczać się do sięgania do korzeni polskości, ale powinien mieć również charakter patriotyzmu globalnego, czyli prowadzić do takich zachowań, które umożliwią Polsce osiągnięcie sukcesu w szybko globalizującej się gospodarce, przy zachowaniu silnego związku z ojczyzną. Dr Kmiecik-Baran uważa, że tworzenie miejsc pracy dla ludzi utalentowanych powinno stać się najwyższym priorytetem. – Wśród polskich bezrobotnych aż 24 proc. to osobowości o typie innowacyjnym – wyjaśnia dr Kmiecik-Baran. – Nie wspiera się u nas firm innowacyjnych. W latach 1998-2000 aż 42 proc. przedsiębiorstw nie wdrożyło ani jednej innowacji technicznej. Nadzieję pokłada się w Unii Europejskiej, gdzie głównym priorytetem polityki na lata 2007-2013 stała się właśnie innowacyjność. Podczas debaty zrodziło się kolejne pytanie – o rolę związków zawodowych. Z wypowiedzi Krzysztofa Zgody z Prezydium KK NSZZ „Solidarność” wynika, że demokratyczne zmiany w Polsce wpłynęły na zmniejszenie liczby członków Związku. Jednocześnie coraz częściej robotnicy pracują w nieprzyjaznym środowisku, płace są niskie, a liczba godzin poświęconych na pracę przekracza ustawowe normy. Mamy więc dwie możliwości: albo wzorem krajów skandynawskich zacząć się organizować, zrzeszać i upominać o swoje prawa, albo poddać się warunkom pracodawców i funkcjonować podobnie jak robotnicy w Ameryce Południowej – Kolumbii czy Wenezueli. – Największy udział w kształtowaniu sytuacji w zakładach pracy mają sami pracownicy, to oni muszą uczestniczyć w każdej dziedzinie życia swojego zakładu, a także kraju, utożsamiać się z tym – mówi Zgoda. – W Polsce od 600 tys. do miliona osób pracuje na czarno – podkreśla Roman Giedrojć, z-ca głównego inspektora pracy. – Nie ma rzetelnej konkurencji w zakresie funkcjonowania przedsiębiorstw. Potrzebna jest zmiana ustawy o PIP, bowiem instytucja ta nie ma możliwości oddziaływania na pracodawców. – „Wyścig szczurów” jest zabójczy nie tylko dla pracowników, ale na dłuższą metę i dla pracodawców – podsumowuje festiwalową debatę Jacek Rybicki. – Jeśli jednak do 2020 r. będziemy wspólnie realizować nasze zadania, pamiętając, że jesteśmy skazani na współpracę, to uda się osiągnąć etap wzajemnego zaufania. Tekst i zdjęcie Maria Giedz Polski teatr, nawet jeżeli sięga po współczesną, rodzimą dramaturgię, to rzadko zajmuje się problemami wykorzystywania ludzi w zakładach pracy. Gdański Teatr Wybrzeże zaprezentował przedstawienie, które nie tylko jest tu chwalebnym wyjątkiem. To naprawdę dobry teatr. U większości wid z ó w, a j u ż n a pewno u wszystkich niemal krytyków, określenie „sztuka zaangażowana społecznie” wywołuje niezbyt dobre skojarzenia. Odruch ten wywodzi się zapewne z propagandy peerelowskiej, ale też z przekonania, że sztuka taka musi być siłą rzeczy powierzchowna i doraźnie interwencyjna, niedocierająca do człowieka i motywów jego postępowania. Okazuje się, że tak nie musi być. Udowodnił to już niejednokrotnie dramatopisarz Paweł Demirski, który w gdańskim Teatrze Wybrzeże stworzył projekt Szybki Teatr Miejski, zajmujący się właśnie gorącymi tematami polskiej rzeczywistości. Na jego deskach mogliśmy oglądać tak znakomite przedstawienia, jak „Padnij”, „From Poland with love” czy „Wałęsa. Historia wesoła, a ogromnie przez to smutna”. Najnowsza sztuka autorstwa Demirskiego, „Kiedy przyjdą podpalić dom, to się nie zdziw”, która miała swoją premierę 11 czerwca br. na Scenie Malarnia Teatru Wybrzeże, została oparta na autentycznym wydarzeniu. 2 września 2005 roku w łódzkiej fabryce lodówek, należącej do włoskiej firmy Indesit Company Polska, zginął 21-letni mężczyzna, zmiażdżony przez dwutonowy stempel hydrauliczny. Po zdarzeniu tym doszło do ataku na jednego z członków kierownictwa zakładu. Kierownicy, w obawie przed zemstą, wracali do domów w towarzystwie ochrony. Po tragedii żona Tomasza J., będąca wówczas w ciąży, poroniła. Ona jest właśnie główną bohaterką sztuki, która opowiada o bezskutecznych próbach dotarcia do prawdy o śmierci męża, wydobycia jej od szefostwa firmy. Śledztwo dziennikarskie, a także kontrola Państwowej Inspekcji Pracy ujawniły brak przestrzegania praw pracowniczych w firmie Indesit. Bezpośrednią przyczyną wypadku było usunięcie barier zabezpieczających przed dostępem do pracującej maszyny. Urządzenie zostało tak zaprojektowane, że zbliżenie się do niego kogokolwiek powodowało zatrzymanie taśmy produkcyjnej. Ponieważ spowalniało to pracę, kierownictwo zakładu zdecydowało o zdjęciu zabezpieczeń. Nie udało się jednak wskazać osoby bezpośrednio odpowiedzialnej za wypadek. PIP stwierdziła, że pracownicy mieli zbyt wiele nadgodzin, nie mieli też zapewnionej obowiązującej 11-godzinnej przerwy w ciągu doby i 24-godzinnej przerwy weekendowej. Stwierdzono też, iż pracodawca często nie płacił im za nadgodziny, nieprawidłowo naliczał dni wolne od pracy oraz bezprawnie skracał urlopy. Wydaje się, że nie tu leży jednak istota sprawy. Hale produkcyjne wielkich międzynarodowych koncernów przypominają częściej gułagi, niż godne miejsca pracy. Kilkakrotnie przekracza się dopuszczalną liczbę nadgodzin, lekceważy obowiązek zapewnienia pracownikom bezpieczeństwa, ciągle podwyższa normy produkcyjne. Łańcuch zależności służbowych, przywodzący na myśl stosunki między nadzorcą a niewolnikami, pogoń za zyskiem i konkurencją za wszelką cenę, skutkują wyzyskiem, upodleniem, pogardą dla człowieka. Czyżby prawdziwą istotę konfliktów w polskich zakładach pracy można odkryć dopiero na kartach książek i deskach scenicznych… Jarosław Wierzchołowski –––––––––––––––––– „Kiedy przyjdą podpalić dom, to się nie zdziw”; autor Paweł Demirski (współpraca dramaturgiczna Paulina Murawska), reżyseria Romuald Wicza-Pokojski, scenografia Robert Rumas, występują: Monika Chomicka, Anna Kociarz, Małgorzata Oracz, Jerzy Gorzko, Maciej Konopiński, Jacek Labijak, Rafał Kronenberger, Jarosław Tyrański. Teatr Wybrzeże - Scena Malarnia 7/8/lipiec/sierpień 2006 9 ZWIĄZEK Międzyzakładowe komisje koordynacyjne MKK Portu Gdańskiego (1/MKK), przewodniczący Edward Fortun MKK Pożarnictwa w Gdańsku, przewodniczący Zbigniew Wołocznik Komisje oddziałowe Pracowników PZU SA Okręgu Gdańskiego (2/KO), przewodnicząca Renata Sipowicz Skanska SA Oddział w Gdańsku (5/KO), przewodniczący Romuald Dunst PKO Bank Polski SA Oddział Sopot (18/KO), przewodnicząca Mariola Janka RUCH SA w Warszawie, Oddział Gdańsk (19/KO), przewodnicząca Anna Brózda Przemysłowy Instytut Telekomunikacji Oddział Gdańsk (24/KO), przewodniczący Janusz Zagórski Oddział Okręgowej Straży Ochrony Kolei Gdańsk (32/KO), przewodniczący Jerzy Lipiński NAFTOBAZY sp. z o.o. Baza Paliw nr 21 (33/KO), przewodniczący Andrzej Ladach Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział Gdańsk (39/KO), przewodniczący Wojciech Szafrański PKP Energetyka sp. z o.o. Zakład Północny (40/KO), przewodniczący Marek Klas STEICO SA (41/KO), przewodnicząca Irena Łobocka Pracowników PKO BP SA przy Ośrodku Szkoleniowo-Wypoczynkowym NEPTUN (42/KO), przewodniczący Krzysztof Zasadowski Pracownicy Krajowej Spółki Cukrowej Polski Cukier SA Oddział Cukrowni Malbork (43/KO), przewodniczący Zbigniew Jezierski Pracownicy Krajowej Spółki Cukrowej Polski Cukier S.A. Oddział Cukrowni Nowy Staw (44/KO), przewodniczący Dariusz Pełka Pracownicy Bankowości przy O/BGŻ S.A. w Malborku (45/KO), przewodnicząca Danuta Pykosz Zakład Taboru w Olsztynie Sekcja Eksploatacji w Malborku (46/KO), przewodniczący Zenon Kiciński Komisje zakładowe i międzyzakładowe Stocznia Gdańska SA (KM nr 1), przewodniczący Roman Gałęzewski Gdańska Stocznia Remontowa im. Józefa Piłsudskiego (KM nr 3), przewodniczący Mirosław Piórek Grupa Stoczni Gdynia SA (KM nr 4), przewodniczący Dariusz Adamski Politechnika Gdańska (KZ nr 11), przewodniczący Tadeusz Szymański Instytut Oceanologii PAN w Gdańsku (KZ nr 17), przewodniczący Romuald Obuchowski Koncern Energetyczny ENERGA SA Oddział Gdańsk (KM nr 21), przewodniczący Andrzej Bogucki Uniwersytet Gdański (KZ nr 22), przewodniczący Franciszek Makurat Holding Grupy PLO (KM nr 28), przewodniczący Andrzej Kościk Grupa LOTOS SA (KM nr 29), przewodniczący Andrzej Cenacewicz Spółdzielnia Mieszkaniowa OSIEDLE MŁODYCH (KZ nr 30), przewodniczący Zenon Jurczyk Wojewódzki Szpital Psychiatryczny im. prof. T. Bilikiewicza (KZ nr 31), przewodniczący Grzegorz Cezary Urbaniak Fabryka Mebli Okrętowych FAMOS sp. z o.o. w Starogardzie Gdańskim (KZ nr 34), przewodniczący Benedykt Kerlin Akademia Medyczna w Gdańsku (KM nr 38), przewodniczący Mirosław Madej Akademia Muzyczna im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku (KZ nr 42), przewodnicząca Małgorzata Cichocka Szpital Specjalistyczny im. św. Wojciecha Adalberta (KZ nr 55), przewodnicząca Anna Gruszecka Przedsiębiorstwo Państwowe Biuro Projektów Kolejowych w Gdańsku (KZ nr 60), przewodniczący Jerzy Chojnicki Lasaffre Bio-Corporation SA Oddział w Tczewie (KZ nr 69), przewodniczący Krzysztof Napieralski Spółdzielnia Inwalidów ODRODZENIE w Gdańsku (KZ nr 71), przewodniczący Sławomir Jachlewski Stocznia Tczew sp. z o.o. (KZ nr 72), przewodniczący Janusz Bolc Pomorska Spółka Gazownictwa sp. z o.o. (KM nr 81), przewodniczący Zbigniew Matuszewski Gdańskie Zakłady Nawozów Fosforowych (KZ nr 93), przewodniczący Mirosław Potrykus Przedsiębiorstwo Geologiczne POLGEOL SA Zakład w Gdańsku (KZ nr 98), przewodniczący Janusz Olszewski Szpital Morski im. PCK w Gdyni (KM nr 105), przewodniczący Ryszard Sikorski Przedsiębiorstwo Robót Sanitarno-Porządkowych SA w Gdańsku (KZ nr 107), przewodniczący Jan Napiórkowski Elektrociepłownia Wybrzeże SA (KZ nr 109), przewodniczący Ryszard Gajewski Instytut Maszyn Przepływowych w Gdańsku (KZ nr 118), przewodniczący Piotr Lampart Państwowa Opera Bałtycka (KZ nr 125), przewodnicząca Anna Sawicka Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy (KZ nr 129), przewodnicząca Anna Czank Państwowy Teatr Wybrzeże (KZ nr 130), przewodniczący Dariusz Szymaniak Fabryka Urządzeń Okrętowych RUMIA sp. z o.o. (KZ nr 141), przewodniczący Jan Darga Unimor RADIOCOM sp. z o.o. w Gdańsku (KM nr 148), przewodniczący Kazimierz Łęgowski Instytut Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa Oddział w Gdańsku (KZ nr 150), przewodniczący Andrzej Małkiewicz Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku (KM nr 152), przewodnicząca Elżbieta Charytoniuk Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska (KZ nr 169), przewodniczący Zbigniew Pliszka SAUR Neptun Gdańsk SA (KZ nr 174), przewodniczący Jan Wysocki MUSI Spółdzielnia Usługowa w Gdańsku (KZ nr 178), przewodniczący Marian Żebrowski Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. w Gdyni (KZ nr 179), przewodniczący Krzysztof Prokopiuk Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej sp. z o.o. (KM nr 180), przewodniczący Stanisław Kotyński Port-Service sp. z o.o. (KZ nr 190), przewodniczący Eugeniusz Michalik Ciąg dalszy na str. 11 10 7/8/lipiec/sierpień 2006 Nie jesteśmy sami Rozmowa z HALINĄ FEDZIO, delegatem na Walne Zebranie Delegatów Regionu Gdańskiego „Solidarności” z ramienia Komisji Zakładowej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Gdyni – 19 maja br. jako Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Pracowników Opieki Społecznej w Gdyni podjęliście Państwo decyzję o przystąpieniu do NSZZ „Solidarność”. Skąd decyzja o przepisaniu całej organizacji zakładowej do innego związku zawodowego? To w końcu dość niecodzienne. – Owszem. Większość naszych członków ma za sobą jakieś solidarnościowe epizody w swojej przeszłości, część po prostu darzy Związek pewnym sentymentem. Jednak oczywiście nie to zadecydowało. Jako związek byliśmy zdani sami na siebie, nie mieliśmy np. zaplecza prawników, na których moglibyśmy liczyć w razie potrzeby. W przypadku jakichkolwiek kłopotów musieliśmy ich wynajmować lub liczyć na pomoc „po znajomości” lub kogoś z rodziny. Wiedzieliśmy, że w „Solidarności” jest inaczej, że każdy związkowiec może liczyć tu na poradę prawną, a komisje zakładowe na pełne wsparcie prawne i reprezentowanie swoich interesów w sądzie. To zadecydowało, było dla nas najważniejsze. Oczywiście, ważne jest także zaplecze szkoleniowe, możliwość podnoszenia kwalifikacji działaczy związkowych, by skuteczniej bronić członków związku i by na bieżąco orientować się w ważnych aktach prawnych. Mieliśmy także poczucie, że jesteśmy osamotnieni, że mimo swojej znacznej liczebności nie stanowimy żadnej siły, mogącej pomóc innym związkowcom. W strukturze takiej jak „Solidarność” wygląda to zupełnie inaczej, możemy solidaryzować się ze związkowcami z innych zakładów, występować wspólnie z nimi przeciwko różnym złym zjawiskom. – Jednak na pewno liczono się z wami, jako silną organizacją? – Niestety, właśnie nie. Nawet kiedy pisaliśmy jakieś oficjalne pisma do Urzędu Miasta, nie otrzymywaliśmy odpowiedzi, pomimo naszych monitów. Nikt nie liczy się z odosobnioną grupą, choćby nawet dość liczną. – Dlaczego nie próbowaliście założyć drugiej organizacji związkowej? – Jakoś nikt nie odważył się tego zrobić wcześniej. Jednak za przystąpieniem całej organizacji do „Solidarności” wszyscy opowiedzieli się FOT. JAROSŁAW WIERZCHOŁOWSKI Nowo wybrane komisje cz. 4 MOPS GDYNIA Halina Fedzio jednogłośnie. Będziemy teraz płacić nieco wyższe składki, jednak pracownicy stwierdzili, że warto zrobić taką inwestycję w dobrą ochronę swoich praw. Dojrzeliśmy chyba do wspólnego, sprawnego działania. Tu nie chodzi przecież o jakieś awanturnictwo, walkę z kimś, raczej o walkę o człowieka, jego godność. Wiem, że to brzmi jak slogany, ale tak myślimy naprawdę. Wiemy, że teraz możemy liczyć na solidarność innych związkowców, ich poparcie w ewentualnych konfliktach, że nie będziemy sami. – Wasza organizacja jest bardzo liczna. – Po przystąpieniu do „Solidarności” zapisało się do nas więcej członków, niż wcześniej należało do Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Opieki Społecznej w Gdyni. Z 95 osób liczba ta wzrosła do 114. W naszym ośrodku pracuje ponad 260 osób, Decyzję o przepisaniu całej organizacji (dotychczas Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Opieki Społecznej w Gdyni) związkowcy podjęli 19 maja br. Tego dnia utworzyli Tymczasową Komisję Zakładową NSZZ „Solidarność”. Wybory do Komisji Zakładowej przeprowadzono 12 czerwca br. Przewodniczącą komisji została HALINA FEDZIO, wybrana jednocześnie delegatem na WZD Regionu. a więc stanowimy niemal połowę załogi, która ma prawo należeć do związku zawodowego. – Z jakimi problemami się borykacie? – Naszą największą bolączką są niskie płace. System wynagradzania w ośrodkach pomocy społecznej jest dość skomplikowany. Podstawa wynagrodzenia nie zmieniła się w Gdyni od wielu lat, płace są różne w różnych miastach. Trzeba pamiętać, że nasza praca jest bardzo trudna, często z osobami mającymi problemy psychiczne, niezrównoważonymi, z rodzinami, w których jest wiele poważnych problemów. Wszyscy nasi pracownicy, zarówno specjaliści, pracownicy terenowi, jak i zatrudnieni w poszczególnych placówkach są wykształceni i dobrze przygotowani do wykonywania zawodu. Muszą być odpowiednio wynagradzani, by mieć motywację do dobrej, ofiarnej pracy. – Jak zostaliście państwo przyjęci w „Solidarności”? – Przede wszystkim spotkaliśmy się ze zdziwieniem i zaskoczeniem, że cała organizacja postanowiła zmienić swoją przynależność związkową. Przyjęcie było na pewno bardzo sympatyczne, spotkaliśmy się z życzliwością wielu osób. Nasze wstąpienie do „Solidarności” miało miejsce w okresie wyborczym. Tak się więc złożyło, że wybieraliśmy od razu delegata na Walne Zebranie Delegatów, którym zostałam ja właśnie. Uczestniczenie od razu w takim zgromadzeniu przedstawicieli związkowców z całego regionu, wybierających demokratycznie swoje władze, to duże przeżycie. Rozmawiał (jw) ZWIĄZEK SIARKOPOL Nowo wybrane komisje Są deklaracje, czekamy na fakty Ciąg dalszy ze str. 10 Pracownicy gdańskiego Siarkopolu zadają sobie pytanie, co dalej z ich firmą. W tej chwili brakuje podstawowych narzędzi i surowców do sprawnego funkcjonowania zakładu, co związane jest z kiepską kondycją finansową. Na szczęście zmienił się zarząd, wkrótce ma pojawić się nowy prezes. Związkowcy wiążą z tym duże nadzieje. FOT. JAROSŁAW WIERZCHOŁOWSKI J uż od kilku miesięcy zarząd Siarkopolu mówił o wejściu do firmy inwestora strategicznego, który dokapitalizuje zakład. Niestety, jak dotąd były to tylko obietnice bez pokrycia. Związkowcy z Komisji Zakładowej „Solidarności” uważają, że miały one jedynie uspokoić złe nastroje wśród załogi. Od kilku tygodni w firmie funkcjonuje jednak nowa Rada Nadzorcza i jest nadzieja, że coś wreszcie zmieni się naprawdę. Henryk Kondek, przewodniczący Komisji Zakładowej w Siarkopolu, mówi, że odwołany Jan Kurek, członek zarządu, sprawujący od trzech lat jednoosobowo władzę w spółce, nie będzie dobrze wspominany przez pracowników. Wierząc w jego strategię rozwoju zakładu związkowcy zgodzili się, chcąc podreperować finanse firmy, na ograniczenie własnych płac średnio o 800 zł miesięcznie. – Chcieliśmy przyczynić się do ratowania naszych miejsc pracy i pomóc firmie wyjść z kłopotów. Okazało się jednak, że nasze poświęcenie nie na wiele się zdało, problemy stawały się coraz poważniejsze. W dodatku zatrudniano nowe osoby, np. jako doradców, przy jedno- Związkowcy powstrzymywali się od akcji protestacyjnych, by nie pogarszać kondycji zakładu, choć wiele razy ich przeprowadzenie byłoby zasadne. czesnych zwolnieniach wśród starych pracowników – opowiada przewodniczący. Związkowcy czekają obecnie na powołanie nowego prezesa firmy, co ma się stać w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Ufają, że będzie to człowiek niezwiązany z dawnym zarządem. – Tamte osoby są odpowiedzialne za obecną kondycję firmy. W dodatku wprowadzono wówczas bardzo zły model współpracy z naszą organizacją. Byliśmy okłamywani, lekceważeni – mówi Kondek. Podkreśla, że komisja była zawsze gotowa do współpracy z zarządem, wskazywała sposoby oszczędności. Ponieważ zarząd uzasadniał problemy firmy brakiem przychylnej postawy ministerstwa, związkowcy deklarowali nawet chęć zorganizowania pikiety HENRYK KONDEK przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Siarkopolu – Mamy nadzieję, że atmosfera w Siarkopolu szybko się poprawi. Nowy przewodniczący Rady Nadzorczej wykazuje chęć współpracy, 30 czerwca specjalnie przyjechał do firmy na nasze zaproszenie. Zadeklarował, że wszystkie decyzje będą konsultowane z Komisją Zakładową „Solidarności”. Oczywiście za wcześnie na zachłystywanie się, będziemy rozliczali pracodawcę nie z deklaracji, ale z efektów postępowania. Mamy dość obiecanek. Skierowaliśmy do rady pismo, w którym wyliczyliśmy najpilniejsze naszym zdaniem problemy, wymagające rozwiązania. Konieczne jest zawieszenie porozumienia, w którym zadeklarowaliśmy redukcję naszych płac, niezbędne jest także załatwienie pewnych spraw organizacyjnych i pracowniczych na poszczególnych wydziałach. Oczekujemy także odsunięcia ludzi, którzy mieli uzdrowić firmę, a którzy dzisiaj jedynie biorą pieniądze. My ograniczaliśmy dobrowolnie nasze pensje, podczas gdy inni otrzymują je za nic. Będziemy patrzyli pracodawcy na ręce. Niestety, jesteśmy już nieufni. w Warszawie, by wspomóc swego pracodawcę. Okazało się wówczas, że problemy są jednak gdzie indziej. Pracodawca nigdy nie był gotowy wysłuchać związkowców, choć skwapliwie wykorzystywał ich odpowiedzialną postawę i gotowość do poświęceń. – Teraz okazuje się, że w wielu przypadkach mieliśmy rację, zgłaszając np. zastrzeżenia do przeprowadzanych redukcji. W niektórych działach brakuje dziś, niepotrzebnie wówczas zwolnionych, wartościowych pracowników – podkreśla przewodniczący. Mówi, że cierpliwość i odpowiedzialność związkowców godna jest podziwu. Powstrzymywali się od akcji protestacyjnych, by nie pogarszać kondycji zakładu, choć wiele razy ich przeprowadzenie byłoby zasadne. Niestety, takiej odpowiedzialności zabrakło po stronie pracodawcy. Załoga ma także poważne zastrzeżenia do monitoringu, wprowadzonego w firmie. Zdaniem związkowców, służy on nie tylko nadzorowi nad procesem produkcji i bezpieczeństwu zakładu, ale także inwigilowaniu pracowników. Ludzie w Siarkopolu są - zdaniem związkowców - zastraszeni, na odważne wyrażanie swoich poglądów pozwalają sobie jedynie chronieni prawem działacze związkowi. Związkowcy oczekują od nowej Rady Nadzorczej zdecydowanych działań: szybkiego znalezienia inwestora, reorganizacji firmy i uzdrowienia panujących w niej stosunków. (jw) Biblioteka Gdańska PAN (KZ nr 191), przewodnicząca Elżbieta Stasik Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego (KZ nr 201), przewodniczący Waldemar Langiewicz Morski Port Rybacki w Gdyni (KZ nr 221), przewodniczący Stanisław Szostak Chemiczno-Poligraficzna Sp-nia Inwalidów POLIPOL w Gdańsku (KZ nr 226), przewodniczący Ryszard Górecki Szpital Specjalistyczny w Wejherowie (KM nr 227), przewodnicząca Zofia Borakowska Dr. Oetker Polska sp. z o.o. (KZ nr 232), przewodnicząca Krystyna Braszkiewicz ELTOR SA w Gdańsku (KM nr 235), przewodnicząca Olenia Rybicka KLOSE Gościcińska Fabryka Mebli (KZ nr 238), przewodniczący Marek Albecki Polski Rejestr Statków SA w Gdańsku (KZ nr 248), przewodniczący Piotr Kusztejko MIKROSTYK SA Tczew (KZ nr 265), przewodniczący Piotr Mroziński Kolejowe Zakłady Usługowe sp. z o.o. w Gdyni (KZ nr 269), przewodnicząca Krystyna Recław Przedsiębiorstwo Robót Czerpalnych i Podwodnych w Gdańsku (KM nr 271), przewodniczący Roman Żyromski Państwowy Teatr Lalki i Aktora Miniatura (KZ nr 275), przewodnicząca Hanna Maj C. Hartwig Gdynia SA (KZ nr 291), przewodnicząca Beata Szczygieł Zakłady Odzieżowe WYBRZEŻE SA w Gdyni (KZ nr 298), przewodniczący Stefan Frydrychowski CROWN PARKING Polska sp. z o.o. Oddział Pruszcz Gdańsk (KZ nr 314), przewodniczący Jan Cichoszewski Centrum Techniki Morskiej Ośrodek Badań w Gdyni (KZ nr 320), przewodniczący Władysław Bogdan Port Gdynia (KM nr 336), przewodniczący Kazimierz Waldowski PSS Społem (KZ nr 337), przewodnicząca Wanda Kot Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Gdańsku (KM nr 357), przewodnicząca Bogumiła Banna Rolls-Royce Marine sp. z o.o. w Gniewie (KM nr 375), przewodniczący Rafał Orłowski PETROBALTIC SA (KZ nr 376), przewodniczący Janusz Bażak Zakłady Urządzeń Okrętowych HYDROSTER (KZ nr 380), przewodniczący Włodzimierz Kaźmierski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej sp. z o.o. w Tczewie (KZ nr 386), przewodniczący Andrzej Stolarski ORBIS SA Oddział Novotel Marina Gdańsk (KZ nr 387), przewodniczący Mariusz Bator Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska Smętowo (KZ nr 403), przewodniczący Roman Pałubicki Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna Gdańsk (KZ nr 412), przewodnicząca Anna Aleksandrowicz Przedsiębiorstwo Usług Energetycznych i Komunalnych Gdańsk (KZ nr 413), przewodniczący Henryk Mielewczyk Gdyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa (KZ nr 418), przewodnicząca Marianna Bernat Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa im. Komuny Paryskiej w Gdyni (KZ nr 439), przewodniczący Ryszard Głuszek Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych (KM nr 461), przewodniczący Stanisław Kwaśnik Spółdzielnia Niewidomych SINEMU Gdynia (KZ nr 471), przewodniczący Krzysztof Ewertowski Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim, (KZ nr 473), przewodniczący Edmund Zieliński Lokatorsko-Własnościowa Spółdzielnia Mieszkaniowa WRZESZCZ (KZ nr 493), przewodniczący Michał Turniewicz Komisja Terenowa Emerytów i Rencistów (nr 526), przewodnicząca Teresa Sobczyńska NZOZ Zakład Rehabilitacji sp. z o.o. Gdynia (KZ nr 537), przewodnicząca Magdalena Gwiazdowska Zakład Komunikacji Miejskiej CONNEX Tczew (KZ nr 541), przewodniczący Sławomir Smoliński APATOR METRIX SA Tczew (KM nr 551), przewodniczący Andrzej Miętkiewski Przedsiębiorstwo Państwowej Komunikacji Samochodowej Starogard Gdański (KZ nr 590), przewodniczący Jarosław Kuchnowski Pomorska Wojewódzka Komenda OHP (KZ nr 596), przewodniczący Tadeusz Celesz Pracownicy Oświaty i Wychowania w Sopocie (KM nr 598), przewodnicząca Elżbieta Śliwińska Szkoły Artystyczne Wybrzeża (KZ nr 605), przewodnicząca Aleksandra Lewicka Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pruszczu Gdańskim (KZ nr 632), przewodniczący Waldemar Cirocki Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni (KZ nr 643), przewodniczący Paweł Wójcikiewicz Pracownicy Oświaty i Wychowania w Rumi (KM nr 649), przewodnicząca Danuta Wójcik Radio Gdańsk SA (KZ nr 654), przewodniczący Jacek Czeszejko Pracowników Oświaty i Wychowania w Wejherowie (KM nr 660), przewodnicząca Celina Szulgo Pracownicy Kultury Ziemi Puckiej (KM nr 665), przewodnicząca Elżbieta Derc Pracownicy Oświaty i Wychowania Gminy Cedry Wielkie (KZ nr 680), przewodniczący Dariusz Żulpo Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku (KZ nr 681), przewodnicząca Weronika Gołębiewska Przedsiębiorstwo Budownictwa Wodnego w Tczewie (KZ nr 690), przewodniczący Zdzisław Kosmacz Pracownicy Oświaty i Wychowania Rejon Tczew (KM nr 730), przewodnicząca Barbara Kamińska PKP Polskie Linie Kolejowe SA Gdańsk (KZ nr 741), przewodniczący Mieczysław Jabłonka Pomorski Urząd Wojewódzki (KZ nr 754), przewodnicząca Grażyna Rogowicz-Siemianowicz Urząd Miejski w Gdańsku (KZ nr 755), przewodniczący Krzysztof Pałkowski Pracownicy Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” (KM nr 801), przewodnicząca Anna Grzenkowska PKP SA Gdynia (KM nr 807), przewodniczący Wojciech Lipiński Zakład Komunalny Skarszewy (KZ nr 819), przewodnicząca Bogumiła Tysarczyk Pracownicy Oświaty i Wychowania Gminy Żukowo (KM nr 831), przewodnicząca Maria Pikies Miejski Zakład Komunikacji Wejherowo (KZ nr 847), przewodniczący Henryk Polaszek Komisja Terenowa dla Indywidualnych Członków przy ZRG NSZZ „Solidarność” (nr 879), przewodniczący Mirosław Rekowski Pomorskie Kuratorium Oświaty (KZ nr 890), przewodniczący Zenon Chrześcijański Urząd Miasta Gdyni (KZ nr 893), przewodnicząca Marzena Krefta Pracownicy Hoteli ORBIS SA Region Gdańsk (KM nr 904), przewodnicząca Jadwiga Ryś Pracownicy Straży Miejskiej i Izby Wytrzeźwień w Gdańsku (KM nr 909), przewodniczący Arkadiusz Wachowski Ciąg dalszy na str. 14 7/8/lipiec/sierpień 2006 11 IX WALNE ZEBRANIE DELEGATÓW Adamczyk Krzysztof, Holding Grupy PLO Albecki Marek, Klose sp. z o.o. Gościcińska Fabryka Mebli Andraszewicz Krzysztof, Flextronics International Poland Bakun-Czyżykowska Barbara, KM Pracowników Oświaty i Wychowania Ziemi Puckiej Blumel Bożena, Koncern Energetyczny ENERGA S.A. Oddział Zakład Energetyczny Gdańsk Brauer Bożena, przewodnicząca KM Pracowników Oświaty i Wychowania w Gdańsku Cenacewicz Andrzej, Grupa LOTOS SA Ceroń-Szmaglińska Ewa, KM Pracowników Oświaty i Wychowania Ziemi Kociewskiej Chełminiak Mieczysław, Stocznia Gdańska Cuber Jan, Makro Cash and Carry Polska SA Czerwiński Krzysztof, Politechnika Gdańska Dubiela Ryszard, Stocznia Gdynia SA Florkowska Jolanta, Nadmorskie Centrum Medyczne sp. z o.o. Fortuna Edward, Zarząd Morskiego Portu Gdańsk SA Gajewski Ryszard, Elektrociepłownie Wybrzeże SA Gawroński Stefan, KZ Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka, Region Oceny Bydgoszcz, Oddział w Gdańsku Gordon Ireneusz, Zarząd Morskiego Portu Gdańsk SA Guzikiewicz Karol, Stocznia Gdańska Hacia Zdzisława, KM Prac. Oświaty i Wychowania w Gdyni Hallmann Regina, Szpital Powiatowy im. A. Majkowskiego w Kartuzach Jakonis Stanisław, KM Prac. Oświaty i Wychowania Lębork Jakubek Ludwik, kierownik Oddziału ZR w Pruszczu Gd., KT Emerytów i Rencistów przy Oddziale ZRG w Pruszczu Gd. Janzen Andrzej, Stocznia Remontowa NAUTA SA Jenda Irena, Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego Gdańsk Kalwasiński Sławomir, PKP Energetyka sp. z o.o. Zakład w Sopocie Kamieński Mirosław, Stocznia Marynarki Wojennej SA Gdynia Kamińska Barbara, KM Prac. Oświaty i Wychowania w Tczewie Kerlin Benedykt, Fabryka Mebli Okrętowych FAMOS sp. z o.o. Starogard Gd Komosiński Edward, T1 AUDIO sp. z o.o. Korytowski Wojciech, Telekomunikacja Polska SA Obszar Telekomunikacji w Gdańsku Kotyński Stanisław, GPEC sp. z o.o. Kowalczyk Zbigniew, Skanska S.A. Oddział w Gdańsku Kowalik Stanisław, Wytwórnia Konstrukcji Stalowych Mostostal Chojnice S.A. Krefta Marzena, Urząd Miasta Gdyni Kręcki Antoni, Geant Polska sp. z o.o. Hipermarket Gdańsk-Gdynia Krzemiński Stanisław, Port Północny sp. z o.o. Kulczycki Henryk, PKP SA Gdynia Kunikowski Piotr, KM Prac. Oświaty i Wychowania w Rumi Kuzimski Roman, Stocznia Gdynia Lis Ryszard, Przeds. Usług Komunalnych Starkom sp. z o.o. Starogard Gd. Mielnik Krystyna, Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. Gdynia, kierownik Oddziału ZR w Gdyni Mossakowska Irena, Służba Zdrowia nr 1 w Gdyni Mydłowski Jerzy, Pomorska Spółka Gazownictwa sp. z o.o. Nagórski Marek, kierownik Oddziału ZR w Tczewie, Biuro Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” Olszewski Bogdan, Uniwersytet Gdański Piórek Mirosław, Gdańska Stocznia „Remontowa” Połom Mariusz, Port Gdynia SA Protasewicz Jerzy, PKP Cargo SA Zakład Taboru w Gdyni Ruciński Jan, Centrum Poczty Polskiej Oddział Regionalny w Gdańsku 2/KP Rybicki Jacek, Gdańska Stocznia „Remontowa” Rymsza Józef, kierownik Oddziału Kościerzyna, Biuro Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” Schmidt Jan, Port Gdynia SA Sikorski Zbigniew, Spółdzielnia Mleczarska Maćkowy, Gdańsk Słończyński Florian, MOPS Malbork Szymański Tadeusz, Politechnika Gdańska Trawicki Kazimierz, Stocznia Gdańska dokończenie na str. 13 12 7/8/lipiec/sierpień 2006 Nowe wyzwania i priorytety FOT. WOJCIECH MILEWSKI Przewodniczący ZRG NSZZ „Solidarność” KRZYSZTOF DOŚLA IX SPRAWOZDAWCZO-WYBORCZE WALNE ZEBRANIE DELEGATÓW REGIONU GDAŃSKIEGO NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” IX WZD odbywało się w ośrodku Alma II w Gdańsku Sobieszewie. Krzysztof Dośla został po raz drugi wybrany na przewodniczącego ZRG NSZZ „Solidarność”. Był jedynym kandydatem. Otrzymał poparcie 171 delegatów na 208 wydanych kart do głosowania. D ziękuję wszystkim, którzy oddali głos na mnie. W zamian mogę obiecać ciężką pracę – powiedział zaraz po ogłoszeniu wyników Krzysztof Dośla. IX Sprawozdawczo-Wyborcze WZD Regionu Gdańskiego odbywało się w dniach od 23 do 24 czerwca w Gdańsku Sobieszewie. Zanim delegaci udali się na miejsce spotkania, wspólnie pomodlili się w kościele św. Brygidy o pomyślny przebieg wyborów. Zebrani na zjeździe bardzo gorąco powitali Janusza Śniadka, przewodniczącego KK NSZZ „S”. W swoim przemówieniu przewodniczący m.in. odniósł się do udzielonego przez Związek poparcia Lechowi Kaczyńskiemu. – Było to nasze opowiedzenie się za Polską solidarną. To poparcie nie było błędem. Dzisiaj tej decyzji kwestionować nie można i nie powinno się. Janusz Śniadek jednocześnie zastrzegł, że nie ma „żadnej powtórki z AWS”. Przypomniał, że taka sytuacja ma również swoje mankamenty, ponieważ inaczej przebiegają rozmowy z rządem. Jedna z istotnych spraw do załatwienia to według przewodniczącego kwe- stia emerytur pomostowych. Jest zapewnienie premiera, że do końca sierpnia będą przynajmniej przedstawione założenia do projektu. Równie gorąco delegaci przywitali Bogdana Borusewicza, marszałka Senatu, który powiedział: – Moje drzwi są dla was zawsze otwarte. Nie jestem w stanie rozwiązać wszystkich waszych problemów, ale w miarę możliwości będę próbował. Gościem specjalnym obrad był arcybiskup Tadeusz Gocłowski, który przywitał zebranych podziękowaniem za 17 lat wspólnego trwania „Solidarności” i Kościoła. – Kiedyś była inna sytuacja, potrzebne były działania, żeby Kościół mógł wytrwać, a Związek walczył. Treść tej walki wyraził Jan Paweł II słowami: „Nikt z nas nie walczy z kimś, a wszyscy walczymy o…”. O człowieka. Świat uczył się od was o wolności człowieka, narodu, Związku. Ksiądz arcybiskup obchodzi w tym roku 50-lecie posługi kapłańskiej. Dziękując za złożone z tej okazji przez przewodniczącego ZRG NSZZ „S” życzenia powiedział: – 29 czerwca 1956 r. miałem prymicję. W tym czasie na ulicach Poznania lała się krew. Myślę, że to odcisnęło się na całym moim posługiwaniu. Delegaci owacją powitali także ks. prałata Henryka Jankowskiego, kapelana „Solidarności”, który mówił o konieczności trwania duchowego w wierze, miłości i wspólnocie. – Chciałbym was wszystkich wzmocnić w tym trwaniu – zapewnił ks. prałat. Władysław Pasiut, ojciec prowincjał zgromadze- FOT. WOJCIECH MILEWSKI Członkowie Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”, kadencja 2006-2010 Głosowanie na przewodniczącego Zarządu Regionu. Przed urną Krzysztof Dośla. IX WALNE ZEBRANIE DELEGATÓW na następną kadencję. Dotyczy ona m.in. nowych wyzwań dla „Solidarności”, obrony praw pracowniczych, Pomorskiej Umowy Społecznej – Paktu dla pracy, promocji i rozwoju Związku. Praca nad uchwałą będzie nadal kontynuowana, aż do następnego WZD, które poświęcone będzie tylko temu problemowi. WZD zobowiązało także członków Komisji Krajowej NSZZ „S” do zintensyfikowania działań na rzecz przywrócenia praw wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w warunkach szkodliwych i szczególnych, uciążliwych dla zdrowia. Według Janusza Śniadka, przewodniczącego KK NSZZ „S”, ustawa o emeryturach pomostowych ma być priorytetem dla Związku. Do końca tego roku mają być, jak wynika z ustaleń z premierem Kazi- FOT. WOJCIECH MILEWSKI nia saletynów, przypomniał zebranym natomiast, jak wielkim skarbem jest „Solidarność”. – To „Solidarność” dała najwspanialszą lekcję światu: jak można dokonywać przemian bez przemocy. WZD zaszczycili swoją obecnością m.in. Bogdan Borusewicz, marszałek Senatu, były przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego „Solidarności”, Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego, Jacek Głowacz, członek Zarządu Województwa Pomorskiego, Stanisław Szukała, przewodniczący ZR Słupskiego oraz Zbigniew Koban, zastępca przewodniczącego ZR Elbląskiego. W pierwszym dniu zebrania przedstawione i przyjęte zostały: sprawozdanie z działalności ZRG za kadencję 2002 – 2006 oraz sprawozdanie Regionalnej Delegaci. mierzem Marcinkiewiczem, przekonsultowane z partnerami społecznymi założenia do tego projektu. Projekt ustawy ma być natomiast przedstawiony przez rząd na przełomie 2006 i 2007 r. Z inicjatywy Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „S” delegaci przyjęli apel do struktur związkowych o ograniczenie maksymalnej liczby uczniów w klasach. Członkowie Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” dokończenie ze str. 12 Tyloch Bogdan, kierownik Oddziału ZR w Chojnicach, KZ PKP Cargo SA, Zakład Taboru w Gdyni Wachowski Arkadiusz, Straż Miejska Gdańsk Waldowski Kazimierz, Port Gdynia Wiszniewski Wiktor, Pomorskie Przeds. Mechaniczno-Torowe sp. z o.o. Gdańsk Zbucki Edward, Radmor SA Gdynia Żalikowski Jacek, Okręgowe Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej sp. z o.o. Gdynia Żmuda Krzysztof, Stocznia Północna SA Zgodnie ze statutem Związku, w skład ZR Gdańskiego wchodzą przewodniczący regionalnych sekcji i sekretariatów: Gasik Bogdan, Sekretariat Kultury i Środków Przekazu Regionu Gdańskiego, Teatr Muzyczny w Gdyni Klassa Jan, przewodniczący Regionalnej Sekcji Emerytów i Rencistów Książek Wojciech, przewodniczący Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania Lipiński Wojciech, Regionalna Sekcja Kolejarzy Madej Mirosław, przewodniczący Regionalnej Sekcji Służby Zdrowia, Akademia Medyczna, Gdańsk Członkowie Regionalnej Komisji Rewizyjnej Cała Zenon, PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście sp. z o.o Dosz Eugeniusz, Grupa LOTOS SA Koniarska-Levano Teresa, Port Gdański Eksploatacja sp. z o.o. Kosicki Lech, Petrobaltic SA Kowalczyk-Juraszek Dorota, Telekomunikacja Polska SA Obszar Telekomunikacji w Gdańsku Lisiecki Leszek, Gdańska Stocznia „Remontowa” Łobocka Irena, Zakłady Płyt Pilśniowych Czarna Woda SA i OBRPPD Martyńska Gabriela, KM Prac. Oświaty i Wychowania w Gdyni Recław Krystyna, Kolejowe Zakłady Usługowe sp. z o.o. Rzeszutek Krzysztof, Państwowa Opera Bałtycka Wątróbska Ewa, Stocznia Marynarki Wojennej S.A. WZD zwróciło się także do władz samorządowych Trójmiasta i województwa pomorskiego o powoływanie na stanowiska dyrektorskie w instytucjach kultury kandydatów wyłonionych w drodze konkursu. Zatrudnienie wybranego kandydata powinno nastąpić w formule kontraktu menedżerskiego i trwać miałoby nie dłużej niż cztery lata. Delegaci zwrócili się także do władz Związku o dalsze wspieranie działań Państwowej Inspekcji Pracy na polu kontrolnym i legislacyjnym. Uznali, że niezbędne jest dalsze podporządkowanie PIP Sejmowi RP. Olga Zielińska FOT. WOJCIECH MILEWSKI Komisji Rewizyjnej. Ustalono również liczbę członków ZRG. W jego skład oprócz przewodniczącego wchodzi 63 członków oraz przewodniczący regionalnych sekcji branżowych. Regionalna Komisja Rewizyjna liczy natomiast 11 osób. Prezydium ma natomiast składać się od 7 do 11 członków. Zdecydowano, że głosowania będą odbywać się w trzech turach. Tylko wybór przewodniczącego, który miał miejsce jeszcze pierwszego dnia, odbył się w pierwszej turze. Kolejne głosowania miały burzliwy przebieg i konieczne było przeprowadzenie głosowań w kolejnych turach, aby obsadzić wszystkie mandaty. Najwięcej emocji wzbudził wybór delegatów na Krajowy Zjazd Delegatów. Nie wystarczyły trzy tury, aby wybrać wszystkich delegatów. Część głosujących chciała, żeby wyboru dwóch ostatnich delegatów dokonać na dodatkowym posiedzeniu WZD Regionu Gdańskiego. Ostatecznie już po godz. 23 ustalono otwarcie kolejnej listy i udało się dojść do porozumienia. Delegaci przyjęli założenia do Uchwały Programowej NSZZ „S” Regionu Gdańskiego Jest to warunek niezbędny dla zachowania odpowiednio wysokiego i porównywalnego w różnych gminach oraz powiatach poziomu kształcenia, wychowania i bezpieczeństwa uczniów. WZD zobowiązuje wszystkie struktury związkowe w naszym regionie do podejmowania działań, aby ten cel był uwzględniony w budżetach jednostek samorządu terytorialnego już na 2007 r. Delegaci podjęli także stanowisko w sprawie sytuacji służby zdrowia w województwie pomorskim. Z danych wynika, że nasz region jest dyskryminowany z uwagi na tryb i sposób prowadzenia podziału środków z budżetu centralnego NFZ na ochronę zdrowia. Fundusze, które otrzymuje służba zdrowia z NFZ w przeliczeniu na jednego ubezpieczonego, plasują województwo pomorskie na przedostatnim miejscu w skali kraju. Delegaci wyrazili oburzenie wobec takiego traktowania naszego regionu przez kolejnego ministra zdrowia. WZD zwróciło się także do komisji zakładowych i międzyzakładowych o przekazywanie Zarządowi Regionu Gdańskiego NSZZ „S” lub odpowiedniej sekcji branżowej albo oddziałowi ZRG kopii pism interwencyjnych, kierowanych do organów państwowych lub samorządowych w województwie pomorskim. WZD przyjęło również apel domagający się ciągłej realizacji budowy autostrady A-1, która pozwoli na rozwój regionu. Delegaci poparli także działania KM NSZZ „S” Portu Gdynia na rzecz ochrony miejsc pracy, poprawy sytuacji finansowej pracowników, oddłużenia zakładu i zmiany trybu i sposobu prowadzenia restrukturyzacji w zakładzie. Członkowie nowego Zarządu Regionu pozowali do wspólnego zdjęcia. 7/8/lipiec/sierpień 2006 13 LUDZIE Pracownicy Oświaty i Wychowania w Redzie (KM nr 944), przewodnicząca Beata Szczygieł Hotel NOVOTEL CENTRUM ORBIS SA (KZ nr 958), przewodnicząca Urszula Piętka-Jaworska Port Północny sp. z o.o. (KZ nr 959), przewodniczący Stanisław Krzemiński Zarząd Morskiego Portu Gdańsk SA (KM nr 961), przewodniczący Ireneusz Leszka Port Gdański Eksploatacja sp. z o.o. (KZ nr 966), przewodniczący Zenon Chmielewski Pracownicy Kultury Fizycznej Gdańsk (KM nr 982), przewodniczący Tadeusz Śmierzchalski PELKOM sp. z o.o. Pelplin (KZ nr 985), przewodniczący Zbigniew Rogański Jacht Klub Gdańsk (KZ nr 986), przewodniczący Edward Woronecki Pracownicy PKO BP SA Warszawa (KZ nr 991), przewodniczący Mirosław Olejniczak Komisja Terenowa Emerytów i Rencistów Oddział ZRG „S” w Pruszczu Gdańskim (nr 1001), przewodniczący Waldemar Pięta Urząd Miejski w Tczewie (KZ nr1003), przewodniczący Wojciech Rytlewski Zakład Usług Komunalnych Czersk (KZ nr 1009), przewodnicząca Lilianna Zielińska Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Chojnicach (KZ nr 1012), przewodniczący Dariusz Jażdżewski Przedsiębiorstwo Państwowej Komunikacji Samochodowej w Chojnicach (KZ nr 1020), przewodniczący Jan Szczepański Sp-nia Inwalidów RÓWNOŚĆ w Czersku (KZ nr 1024), przewodniczący Zbigniew Kamiński Miejski Zakład Energetyki Cieplnej sp. z o.o. (KZ nr 1027), przewodniczący Andrzej Landowski SITA Tczew sp. z o.o. (KZ nr 1040), przewodniczący Jerzy Tysler Lęborskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych LPRD (KZ nr 1063), przewodniczący Roman Pętlak Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej sp. z o.o. w Lęborku (KZ nr 1073), przewodniczący Tadeusz Obidziński Kolejowe Przedsiębiorstwo Turystyczno-Wypoczynkowe Gdańsk (KZ nr 1092), przewodniczący Ryszard Maliczkiewicz Zakład Utylizacyjny sp. z o.o. Gdańsk (KZ nr 1093), przewodniczący Jacek Gburek Komisja Terenowa Emerytów i Rencistów w Chojnicach (nr 1100), przewodniczący Benedykt Kartuszyński SKANSKA SA (KM nr 1109), przewodniczący Romuald Dunst Pracownicy i Funkcjonariusze Izby Celnej w Gdańsku (KZ nr 1111), przewodniczący Leszek Behmke Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego w Gdańsku (KZ nr 1114), przewodniczący Ryszard Pepliński Tczewskie Centrum Turystyki i Sportu (KZ nr 1123), przewodniczący Mariusz Krupa Narodowy Bank Polski Oddział Okręgowy Gdańsk (KZ nr 1125), przewodniczący Robert Sobczak Operator Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM Gdańsk (KZ nr 1126), przewodniczący Henryk Kaczorowski Nadleśnictwo Cewice (KZ nr 1127), przewodniczący Adam Nowak Przedsiębiorstwo Składowania i Przerobu Odpadów w Czarnówku (KZ nr 1128), przewodniczący Jerzy Guzek SP ZOZ Szpital Miejski im. J. Brudzińskiego w Gdyni (KZ nr 1129), przewodniczący Tomasz Gondek Komisja Terenowa dla Indywidualnych Członków Powiatu Starogardzkiego (nr 1130), przewodniczący Leszek Wójcik Pomorski Urząd Skarbowy w Gdańsku (KZ nr 1131), przewodnicząca Dorota Nowaczyk Softbank Serwis sp. z o.o. Gdańsk (KZ nr 1132), przewodniczący Marek Ciarka Stocznia Marynarki Wojennej SA (KM nr 1133), przewodniczący Mirosław Kamieński Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Malborku (KM nr 1134), przewodnicząca Wioletta Klepacka Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Malborku (KZ nr 1135), przewodniczący Mirosław Kurek Zakłady Przemysłu Chemicznego „Organika” w Malborku (KZ nr 1136), przewodniczący Krzysztof Wiejak Malborska Spółdzielnia Mieszkaniowa (KZ nr 1137), przewodnicząca Beata Wesołowska Przedsiębiorstwo „Nogat” sp. z o.o. w Malborku (KZ nr 1138), przewodniczący Czesław Kuczewski Pracowników Oświaty i Wychowania w Malborku (KM nr 1139), przewodnicząca Maria Pawlikowska Fabryka Obrabiarek „PEMAL” SA w Malborku (KZ nr 1140), przewodniczący Henryk Olszewski Muzeum Zamkowe w Malborku (KZ nr 1141), przewodniczący Waldemar Jaszczyński Miejski Zakład Komunikacji sp. z o.o. w Malborku (KZ nr 1142), przewodniczący Piotr Sotnik Urząd Miasta Malborka (KZ nr 1143), przewodniczący Zbigniew Barski Dom Pomocy Społecznej w Malborku (KZ nr 1144), przewodnicząca Bogumiła Waruszewska Przedsiębiorstwo Innowacyjno-Wytwórcze Be-Ge-F sp. z o.o. w Malborku (KZ nr 1145), przewodniczący Ireneusz Liana Narodowa Fundacja Ochrony Środowiska Zakład Technicznych Usług Komunalnych Rejon Eksploatacji Wod. i Kan. w Nowym Stawie (KZ nr 1146), przewodniczący Jan Dawidowicz Pracowników Oświaty i Wychowania w Nowym Stawie (KM nr 1147), przewodnicząca Bogumiła Jaszczyńska Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Malborku (KZ nr 1148), przewodniczący Andrzej Piskozub Gospodarstwo Pomocnicze Trampowo (KM nr 1149), przewodniczący Donard Ruszewski Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. w Malborku (KZ nr 1150), przewodniczący Wiesław Zagańczyk Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej sp. z o.o. w Malborku (KZ nr 1151), przewodniczący Mariusz Kud Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa w Gdyni (KZ nr 1152), przewodniczący Marek Niderla EKO DOLINA sp. z o.o. w Łużycach (KZ nr 1153), przewodnicząca Agnieszka Klebba Dom Pomocy Społecznej w Lubkowie (KZ nr 1154), przewodnicząca Joanna Hempel Miejski Dom Pomocy Społecznej w Gdyni (KZ nr 1155), przewodnicząca Sabina Holender Priorytetem była niepodległość Polski Urodził się kilkadziesiąt lat temu koło Tomaszowa Lubelskiego. Wywodzi się z rodziny katolickiej, działającej w ruchu oporu. Od dziecka wychowywany był w duchu antyradzieckim. N a Wybrzeże dotarł dopiero w 1965 r. Niedługo jednak tu zabawił. Szykany, brak pracy i mieszkania oraz niechęć do komunistów, a także wręcz obsesyjne pragnienie ucieczki stąd sprawiły, że 19 lutego 1970 r. postawił nogę na amerykańskiej ziemi w Nowym Orleanie. Jednak nigdy nie zrezygnował z obywatelstwa polskiego, a amerykańskie przyjął dopiero niedawno, kiedy ponownie, już w wolnej Polsce, osiadł na Wybrzeżu. Niezwykła postać, niezwykły człowiek, jego nazwisko znane jest wszystkim Polakom z Chicago i nie tylko. To Mieczysław Raczkiewicz, absolwent oficerskiej szkoły radiolokacji w Jeleniej Górze, bezpartyjny, elektryk ze Stoczni Remontowej, ogrodnik z Zaborni (dzisiaj dzielnica Gdańska), inżynier mechanik i współorganizator pierwszej solidaryzującej się z wybrzeżowymi stoczniowcami demonstracji za oceanem w grudniu 1970 r. – Chodziliśmy wkoło po niewielkiej uliczce w godzinach wieczornych przed starym polskim konsulatem w Chicago – opowiada pan Mieczysław. – W demonstracji brali udział Polacy, Amerykanie i inne narodowości: Ukraińcy, Serbowie, NRD-owcy. Razem było nas jakieś 2,5 do 3 tysięcy osób. Człowiek z charakterem Podczas tej pierwszej, grudniowej demonstracji, jeden z pracowników polskiego konsulatu w Chi- Mieczysław Raczkiewicz cago wmieszał się w tłum i robił uczestnikom zdjęcia. Pan Mieczysław wyrwał mu aparat i zniszczył. Amerykański policjant nawet na to nie zareagował. – Policja była po naszej stronie, podczas kolejnych demonstracji używaliśmy nawet ich radiowozów – kontynuuje pan Mieczysław. – W latach 70. polski konsul kupił rezydencję w dzielnicy milionerów. W dniu „oblewania” siedziby zorganizowaliśmy demonstrację, krzycząc: „Amerykanie! Macie wśród siebie komunistę!”. Rezydencja szybko została sprzedana. Organizacje podzakładowe Organizacja Podzakładowa Pracowników Centrum Poczty Polskiej O. Rejonu w Gdyni (3/KP), przewodniczący Jerzy Tucki Organizacja Podzakładowa Pracowników Poczty Polskiej O. Regionalny Centrum Usług Pocztowych w Gdyni (4/KP), przewodnicząca Elżbieta Brzezińska Organizacja Podzakładowa Pracowników Poczty Polskiej Regionu Gdańskiego Dyrekcja Okręgu Poczty (5/KP), przewodnicząca Lucyna Zarzecka 14 7/8/lipiec/sierpień 2006 Mieczysław Raczkiewicz był jednym z pomysłodawców uznania przez rząd USA dnia 22 lipca za Dzień Narodów Ujarzmionych. Tego dnia na centralnym placu Chicago (Daily Plaza) spotykali się ludzie różnych nacji z państw komunistycznych. FOT. MARIA GIEDZ Ciąg dalszy ze str. 11 MIECZYSŁAW RACZKIEWICZ Z CHICAGO W sierpniu 1980 r. Raczkiewicz organizował w Chicago przed polskim konsulatem demonstracje, popierające strajkujących robotników. Jak zwykle w tłum wmieszali się ubecy z konsulatu, puszczając plotkę, że przywódca demonstracji w Ameryce krzyczy, a w Polsce ma prywatne fabryki. Amerykanie może uwierzyliby w to, ale pan Mieczysław przegonił „gnojków”. – Mnie na niczym nie zależało, wiedziałem, że do kraju nie wrócę, chociaż byłem obywatelem polskim – mówi Raczkiewicz. – Kiedy powstała „Solidarność” – nabraliśmy wiatru w żagle. FOT. Z ARCHIWUM MIECZYSŁAWA RACZKIEWWICZA Nowo wybrane komisje Jedna z demonstracji w Chicago, popierająca „Solidarność”. FOT. Z ARCHIWUM MIECZYSŁAWA RACZKIEWWICZA LUDZIE Grudzień 1981. Od lewej: Mieczysław Raczkiewicz, Roman Tarnowski, Jurek Rudzki. Symboliczna 4-dniowa głodówka, trwająca od 24 grudnia, pod polskim konsulatem w Chicago. – W grudniu 1981 r. jechaliśmy z Romkiem Plucińskim (prezes Kongresu Polonii w stanie Illinois, autor opublikowanego w latach 50. XX w. raportu o Katyniu) na wiec, kiedy w radiu usłyszeliśmy, że w Polsce wprowadzono stan wojenny – wspomina pan Mieczysław. – Pluciński zaczął płakać. Protest, który zorganizowaliśmy, poruszył całe Chicago. 100 tysięcy osób wędrowało główną ulicą miasta. Zablokowaliśmy całe centrum. Tłum, niosąc trumnę, szedł pod polski konsulat. Pluciński był wówczas radnym Chicago, mieliśmy więc do dyspozycji policyjne radiowozy. Trzech kolegów Raczkiewicza postanowiło w Wigilię Bożego Narodzenia rozpocząć strajk głodowy. Pan Mieczysław dołączył do nich. – Naprzeciw konsulatu był niewielki park – opowiada Raczkiewicz. – Tam, jakieś 50 m od budynku, postawiliśmy namiot. Przez cztery dni mieszkaliśmy w nim i piliśmy tylko wodę. Przez cały czas towarzyszyło nam jakieś 30-40 tysięcy Amerykanów. Ludzie przynosili kosze jedzenia. Oddawaliśmy je do domów dziecka. Pracownicy konsulatu co chwilę wychodzili do nas, próbowali rozpędzić demonstrację. Ja wówczas dużo fotografowałem. Zwłaszcza antypolskie transparenty stojące przed konsulatem. Wielokrotnie żądano od pilnującej porządku policjantki, aby mnie aresztowała, a ona udawała, że nic nie rozumie i nic nie widzi. Potem Kongres Polonii Amerykańskiej w podziękowaniu wręczył jej dyplom. kę pieniędzy – wspomina pan Mieczysław. – Wysyłaliśmy te pieniądze m.in. do Gdańska na potrzeby Młodej Polski i innych organizacji. Początkowo Kongres Amerykański został opanowany przez KOR, ale wywalczyłem, żeby inne organizacje też były przez nas wspomagane. Za pieniądze od Polaków zza oceanu wychodziły w Polsce niezależne pisma, podziemna bibuła, książki drugiego obiegu. Firma Polamer przewoziła sprzęt poligraficzny, elektroniczny, radiofoniczny, m.in. urządzenia nadawcze wykorzystywane w stanie wojennym i w latach 80. przez Radio „Solidarność”. Za pośrednictwem pisma „Pomost”, które było jednocześnie organizacją polityczną założoną przy współudziale pana Mieczysława, Polonia niemal z całego świata przekazywała środki na pomoc Polakom w kraju. Czeki przychodziły na adres Krzysztofa Raca, a potwierdzenia przekazywania tych pieniędzy do Polski ukazywały się w pismach niepodległościowych. – W pewnym momencie stwierdziłem, że tych potwierdzeń jest zbyt mało, natomiast zauważyłem, że Rac wybudował sobie dom za milion dolarów – tłumaczy pan Mieczysław. – Dlatego w grudniu 1980 r. wystąpiłem z „Pomostu”. Waldek Włodarczyk zrobił to miesiąc później. Po latach okazało się, że Raca był agentem SB, funkcjonującym na gruncie amerykańskim. W latach 80. wytoczyliśmy mu proces o malwersację, niestety przegraliśmy, bo „Pomost” był zarejestrowany jako prywatna firma Raca. Dary z Ameryki Tajemnicza teczka – Wydarzenia w Ursusie 1976 r. sprowokowały zbiór- W styczniu 1990 r. pan Mieczysław pracował na chicagowskim lotnisku. 18 stycznia zobaczył, że komunistyczny konsul generalny Marian Czerwiński opuszcza Chicago i wraca do Polski. Pan Mieczysław zauważył, że do bagaży konsula dołączono 18 dużych skrzyń. Zapytał więc, czy wywozi z Ameryki meble. Konsul zaczerwienił się i nic nie odpowiedział. Potem wyszło na jaw, że były w nich teczki z informacjami o mieszkających w Stanach Polakach. Bowiem od 1968 r., czyli od rządów I sekretarza PZPR Władysława Gomułki, Polska wydawała rocznie 20 milionów – Koledzy wrócili do Stanów, a ja postanowiłem odwiedzić rodzinne strony – wspomina pan Mieczysław. – Przez dwa tygodnie za moim samochodem jeździło dwóch „aniołów stróżów”. Ucieczka FOT. Z ARCHIWUM MIECZYSŁAWA RACZKIEWWICZA Strajk głodowy dolarów na infiltrację chicagowskiej Polonii. Kolejni konsulowie kontynuowali te pracę. – Po transformacji politycznej i objęciu konsulatu w 1990 r. przez Huberta Romanowskiego poprosiłem o moją teczkę – mówi pan Mieczysław. – Były w niej tylko trzy papiery. Zgłosiłem się również po nią do IPN, ale mi jej nie pokazano. Podczas pierwszych demokratycznych wyborów prezydenta Polski Raczkiewicz został szefem komitetów wyborczych Lecha Wałęsy wśród Polonii na terenie USA i Kanady. Po wyborach do Raczkiewicza zgłaszało się wielu emerytowanych profesorów i inżynierów, którzy chcieli przyjechać do Polski i za darmo uczyć społeczeństwo podstaw demokracji, pracy w samorządach. Wałęsa odmówił, powiedział, że ma swoich ludzi. Do Polski po raz pierwszy pan Mieczysław przyjechał po 21 latach, w grudniu 1990 r., na przysięgę prezydenta Wałęsy w Zamku Królewskim. Była to czteroosobowa (Roman Pluciński, Edward Moskal, Kazimierz Musielak i Raczkiewicz) reprezentacja Kongresu Polonii Amerykańskiej. Na lotnisku zabrano mu paszport, bo nie objęła go amnestia. Dopiero interwencja prof. Andrzeja Stelmachowskiego, b. marszałka Senatu RP, pozwoliła mu na swobodne poruszanie się po ojczyźnie i powrót do amerykańskiego domu. Mieczysław Raczkiewicz zbiera pieniądze na rzecz „Solidarności”. 7/8/lipiec/sierpień 2006 Za granicę zaczął uciekać już jako młody chłopak. Gdy miał 13 lat, a było to na początku lat 50. XX w., złapano go w Karlowych Warach. W 1968 r. zaciągnął się na rybacki statek w Dalmorze. Liczył, że gdzieś w obcym kraju zejdzie na brzeg. Miał pecha. Statek przez kilka miesięcy pływał po morzu, ale do portów zawijał tylko w Polsce. Jedynym pozytywem wyjścia w morze było otrzymanie paszportu na kolejny rejs i zarobienie dewiz. To mu pozwoliło wybrać się na orbisowską wycieczkę do Wiednia w 1969 r. – Kiedy stanęliśmy na parkingu austriackiej stolicy, zobaczyłem policjanta – wspomina pan Mieczysław. – Natychmiast podszedłem do niego i poprosiłem o azyl. Miałem ze sobą tylko maleńki neseser, żadnych dokumentów, dyplomów. Nie chciałem na granicy wzbudzać podejrzeń. Nie znałem języka, ale się udało. Wraz ze mną zgłosiło się jeszcze pięć innych osób. Po kilku tygodniach, w kilkudziesięcioosobowej grupie uciekinierów z demoludów dotarliśmy do Ameryki. Tak się zaczęła moja historia. Pan Mieczysław nie znał angielskiego. Na obcej ziemi najpierw pracował w ogrodnictwie. Za pierwszą tygodniówkę kupił stary samochód i zrobił prawo jazdy, wkuwając przepisy na pamięć. Za drugą tygodniówkę kupił drabinę, śrubokręty i już mógł rozpocząć pracę na własną rękę. Pracę znajdował w dzielnicy żydowskiej, jeżdżąc od domu do domu i oferując swoje usługi. Wyspecjalizował się w robotach remontowo-budowlanych. Potem przerzucił się na mechanikę, prace hydrauliczne, systemy grzewczo-klimatyzacyjne, a na koniec pompy cieplne. Nauczył się języka, sprowadził całą rodzinę do USA, ale najważniejsza była dla niego praca dla Polski. Na swój sposób walczył o Polskę wolną, niepodległą. Dzisiaj pan Mieczysław jest na emeryturze. Powrócił do Polski i zamieszkał w Gdańsku. – My wszyscy, którzy pracowaliśmy na rzecz niepodległego kraju, mieliśmy podobną historię, często swoje zarobki wydawaliśmy na potrzeby pomocy Polsce – mówi. – Wróciłem do kraju, bo tam czułem się obcy, tu jest moje miejsce. Maria Giedz 15 MAGAZYNEK PODRĘCZNY pod redakcją Marty Pióro Średnia płaca w maju 2006 r. 2549,70 zł 10 tys. pracowników administracji państwowej może w przyszłym roku stracić pracę w ramach programu „Tanie państwo”. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2006 r. w stosunku do kwietnia 2006 r. wzrosły o 0,5%. Świat imigrantów Blisko 200 mln ludzi na całym świecie żyje poza granicami swoich krajów. Z najnowszego raportu ONZ wynika, że liczba imigrantów wzrosła o ponad jedną czwartą od lat 90. W 1990 r. było ich 155 mln, a w 2005 r. już 191 mln. Przyczyny, dla których ludzie opuszczają miejsca, gdzie się urodzili, są od lat takie same. Przede wszystkim jest to chęć znalezienia lepszych warunków życia, wyższych zarobków itp. Często do emigracji zmuszają również warunki polityczne. Najpopularniejsze miejsca docelowe to niezmiennie najbogatsze kraje UE i Stany Zjednoczone. W ubiegłym roku w UE mieszkało 34 proc. imigrantów, w Ameryce Północnej 23 proc., Azji 28 proc., Afryce 9 proc., Ameryce Południowej i Oceanii po 3 proc. 31 maja stopa bezrobocia w województwie pomorskim wynosiła 18,0 proc. W poprzednim miesiącu było to 19,4 proc. ERA stulatków Według naukowców, XXI w. przejdzie do historii jako epoka stulatków. W Polsce żyje obecnie ok. 2 tys. takich osób. Jeszcze 30 lat temu było ich 500. Natomiast za 50 lat ma ich być dziesięć razy więcej. Gerontologia, czyli nauka W pierwszym kwartale br. liczba zgłoszonych wypadków przy pracy w Polsce wyniosła 19 346 i była o niemal 6 tys. większa niż w takim samym okresie ub. roku. o starzeniu się, jest jedną z najprężniej rozwijających się dzisiaj dziedzin. Badania nad starością pokazują, że wydłużeniu życia człowieka sprzyjają: medytacja, wysiłek fizyczny, zmniejszenie ilości spożywanych kalorii, jedzenie owoców i warzyw, spożywanie umiarkowanych ilości ciemnej czekolady, piwa, zielonej herbaty, wina, wysiłek umysłowy i kochający partner. GDZIE MIESZKA NAJWIĘCEJ STULATKÓW Opalaj się, nie wypalaj Liczba stulatków na 100 tys. mieszkańców Okinawa (Japonia) Bama (Chiny) Nowa Szkocja (Kanada) Sardynia (Włochy) Polska 34 24 21 16 7 Znikająca autostrada Syndrom wypalenia zawodowego to nie żarty. Do niedawna lekarze mówili wyłącznie o chronicznym zmęczeniu, braku energii i pomysłów, kłopotach ze snem. Teraz wiemy, że wypalenie to coś o wiele poważniejszego. Jego druga faza to tzw. depersonalizacja, polegająca na bezdusznym traktowaniu innych, dystansowaniu się od problemów innych ludzi w celu chronienia siebie. Określono sześć czynników wypalenia: przeciążenie pracą, brak kontroli nad swoją pracą i możliwości współdecydowania o niej, niedostateczne wynagrodzenie, konflikty w firmie, niesprawiedliwe stosunki w firmie (nierówny podział pracy i niesprawiedliwe wynagradzanie), a także wykonywanie zadań sprzecznych z wyznawanym systemem wartości. Pozostaje mieć nadzieję, że jeżeli już dopadł nas syndrom wypalenia zawodowego, to w jego zrzuceniu pomoże porządny wypoczynek urlopowy. A może potem warto pomyśleć o zmianie pracy? Zamiast cytatu miesiąca Urzędnik rosyjski, który publicznie poda jakąkolwiek cenę w dolarach, zapłaci 5 tys. rubli kary. Na początku czerwca br. rosyjska Duma jednogłośnie uchwaliła zakaz oficjalnego używania słowa „dolar”. Najwyższa Izba Kontroli nie zostawiła suchej nitki na sposobie budowania autostrad przez poszczególne rządy. Zdaniem kontrolerów, wszystkie dotychczasowe plany budowy autostrad w Polsce były nierealne ze względu na brak źródeł finansowania. Autostradę A1 budowało już ośmiu ministrów. Prawdziwe prace ruszyły dopiero w listopadzie ubiegłego roku. Pierwszy odcinek ma być gotowy za dwa lata. Czy powstaną następne? Nie wiadomo, ponieważ ze względu na zbyt wysoką cenę za kilometr minister transportu odebrał koncesję dotychczasowemu wykonawcy. Budowa drogi na terenach dawnych województw włocławskiego i płockiego ruszy nieprędko. Najpierw muszą zostać przeprowadzone tam badania archeologiczne. Ich zaawansowanie ocenia się obecnie na 6 proc. A1 w liczbach 504 mln euro ma kosztować odcinek Gdańsk – Toruń 2010 r. – wtedy ma powstać ostatni odcinek A1 159 mln zapłacono za działki pod A1 8 ministrów transportu budowało A1 17,5 km liczy jedyny istniejący odcinek A1 Tuszyn – Piotrków Trybunalski 506 mln zł – tyle będą kosztować następne działki pod budowę autostrady A1 10 lat opóźnienia ma budowa A1 250 mln dolarów rocznie tracą porty Trójmiasta na braku A1 ZATORY p³atnicze Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że średni termin płatności faktur to 22 dni. Na ogół jednak firmy czekają na pieniądze dodatkowo 2 tygodnie. W najgorszej sytuacji są średnie przedsiębiorstwa zatrudniające od 50 do 249 pracowników, które na zapłatę muszą czekać ok. 50 dni. Krócej czekają firmy małe – około 32 dni i duże – 39 dni. W 6,6 proc. przypadków odzyskanie długu wymaga egzekucji prawnej. Według badań MF, średni czas prawnej egzekucji długu dla małych i średnich przedsiębiorstw to 304 dni. Marian Matocha komentuje... 16 7/8/lipiec/sierpień 2006 Ceny towarów nieżywnościowych trwałego użytku w I kwartale br. w stosunku do IV kwartału 2005 r. obniżyły się o 0,6 proc. Liczby 1,9 mln wierzyc ieli czeka na odzyskanie dłu gu przez komorników. Skuteczność komorników jest niestety nieduża, poniew aż odzyskują jedynie 1/3 długów. W Polsce jeden komornik przypada na 65,9 tys. mieszkańców, na Węgrzech na 40,2 tys., a na Litwie na 29,9 tys. osó b. 6,6 mln Pola ków spędzi tegoroczne wak acje za granicą. 6,7 proc. swoich dochodów odkładają pol skie rodziny. Najzamożniejsi w UE Brytyjczycy osz czędzają 4,3 proc. dochod ów. Najwięcej odkładają Wło si – 17 proc. Niewiele mn iej Niemcy – 16,1 proc. i Fran cuzi – 15,6 proc. 16,6 mld zł wyn iosły dochody budżetu pań stwa w kwietniu br. Od początk u roku budżet zarobił 63,4 mld zł, o 13 proc. wię cej niż w tym samym cza sie ubiegłego roku. Najwię kszy udział w przychodach budżetu mają podatki poś rednie (VAT i akcyza) i pod atki od osób fizycznych. Wp ływy z podatków pośred nich do kwietnia br. wyn iosły 41,5 mld zł. Produkt globalny Prawie jedną trzecią światowego produktu brutto wytwarzają Stany Zjednoczone. Rosja – największy kraj świata – produkuje tyle co mała Holandia. PKB najludniejszych na świecie Chin jest nieco niższy niż Włoch, zamieszkanych przez 58 mln osób. Natomiast PKB Polski jest niższy niż PKB Danii, gdzie mieszka 5,5 mln osób. UDZIAŁ PAŃSTW W PRODUKCIE GLOBALNYM BRUTTO (dane w proc.) 1. USA 2. Japonia 3. Niemcy 4. Wlk. Brytania 5. Francja 6. Włochy 7. Chiny 10. Indie 15. Rosja 26. Polska 20 11,5 6,7 5,3 5 4,2 4,1 1,7 1,4 0,6 HISTORIA „SOLIDARNOŚCI” W PIGUŁCE Śpiewać każdy może Niepokorni milicjanci Pierwszego czerwca 1981 roku milicjanci z 35 województw powołali w Warszawie Komitet Założycielski Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej. Wcześniej, już 25 marca, milicjanci z II Komisariatu MO w Gdańsku przygotowali rezolucję, w której domagali się zaprzestania wykorzystywania milicji do celów politycznych, co powodowało wzrastające ataki na milicjantów i coraz większą krytykę ich służby. Rezolucja ta była rozesłana do jednostek w kraju i stała się zarzewiem ruchu reformatorsko-związkowego w MO. Od początku inicjatywa spotkała się z represjami władz. 1 maja prokuratura w Katowicach tymczasowo aresztowała dzielnicowego z Szopienic st. sierż. Henryka Sepielaka. Zarzucono mu niedopełnienie obowiązków. Według oceny jego kolegów, postawiony zarzut był bezzasadny. Fakt ten spowodował lawinę wystąpień milicjantów w obronie kolegi, które rozszerzały się na cały kraj. W wyniku działań oddolnych 25 maja w Komendzie Dzielnicowej MO w Nowej Hucie zawiązał się Komitet Założycielski Związku Zawodowego Funkcjonariuszy MO. Zażądali oni: rozdzielenia MO i SB, utworzenia sądów koleżeńskich, lepszej organizacji pracy, niewykorzystywania milicji do rozgrywek politycznych i powołania związku zawodowego. Komitety założycielskie powstały też w Warszawie, Lublinie i innych miastach. Wreszcie zapadła decyzja o zorganizowaniu ogólnopolskiego zjazdu. Dla bezpieczeństwa przygotowano zjazd w dwóch miejscach. Jeden w Warszawie, drugi, przygotowywany przez ośrodek krakowski, lubelski i śląskie ZOMO z Piotrowic, w Katowicach. Szefostwo MO nie wyraziło zgody na zebranie w Hali Gwardii, wobec czego delegaci, którzy przybyli 1 czerwca do Warszawy, spotkali się w garażach batalionu patrolowego. Gdy okazało się, że obrady przebiegają bez zakłóceń, powiadomiono telefonicznie delegatów w Katowicach, że mogą przyjeżdżać do Warszawy. Powstał nieformalny krajowy komitet założycielski. Następnego dnia w siedzibie WSW w Warszawie rozpoczęły się rozmowy przedstawicieli związkowców z komisją rządową pod przewodnictwem gen. Czesława Kiszczaka. Rozmowy zakończyły się fiaskiem. Nie zezwolono także na zorganizowanie drugiej tury zjazdu. W jednostkach związkowców spotkały pierwsze szykany. W ciągu miesiąca usunięto ze służby około stu działaczy z powołaniem się na przepis „dla dobra służby”, który wtedy nie wymagał uzasadnienia. Zwalniani funkcjonariusze działali dalej w utajnionym OKZ ZZ FMO. 22 września odbyło się posiedzenie niejawne Sądu Wo- miały szans na zaprezentowanie w państwowych mediach, wystąpili Wojciech Łyżwa i Maciej Zembaty. Z Regionu Gdańskiego do komitetu organizacyjnego wszedł Bogusław Gołąb i Szymon Pawlicki. Biurem organizacyjnym kierował Waldemar Banasik, wspomagany przez Marka Łochwickiego. Ustalono nazwę festiwalu: I Przegląd Piosenki Prawdziwej – Zakazane Piosenki. Logo – wzniesiona pięść z mikrofonem – zaprojektował Jerzy partię konsekwentnie realizowana koncepcja neutralizacji „Solidarności” przyjęta na IX Zjeździe PZPR. Partia z Jaruzelskim na czele zdecydowała się na konfrontację, mającą doprowadzić do kapitulacji „Solidarności”, a w przypadku jej dalszego oporu, pogodzono się z możliwością wprowadzenia stanu wojennego. Latem i jesienią wyczerpywały się stopniowo możliwości dotychczas prowadzonej polityki zwaśnionych stron. Z jed- Pierwszy Przegląd Piosenki Prawdziwej odbył się w hali Olivia od 20 do 22 sierpnia 1981 roku. jewódzkiego w Warszawie, na którym zadecydowano o zawieszeniu postępowania rejestracyjnego związku, do czasu rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy, czy funkcjonariusz MO jest pracownikiem w rozumieniu obowiązującej wówczas ustawy o związkach zawodowych. Była to rozmyślna gra na czas, celem uniknięcia zarejestrowania związku. W proteście milicyjni związkowcy z sądu udali się do Hali Gwardii. Okupacja obiektu trwała kilka godzin i zakończyła się po przybyciu pododdziałów ZOMO. Milicyjni działacze wyszli z hali dobrowolnie, śpiewając hymn. Po tym zdarzeniu opiekę nad milicyjnymi związkowcami postanowiła zorganizować „Solidarność”. Milicjanci od przedstawicieli Regionu Mazowsze „S” otrzymali zaproszenie na II turę zjazdu „Solidarności” w hali Olivia. Śpiewać każdy może Przegląd Piosenki Prawdziwej odbył się w hali Olivia od 20 do 22 sierpnia 1981 roku, zaś koncert laureatów w Operze Leśnej w Sopocie 4 września – w dniu rozpoczęcia I tury Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”. Z ideą zorganizowania przeglądu piosenek, które nie Janiszewski. Scenę i oprawę plastyczną zaprojektował Andrzej Czeczot, a rysunki karykatur przywódców „kompartii” wykonał Andrzej Dudziński. Gościem specjalnym festiwalu miał być Leonard Cohen, ale władze PRL nie udzieliły mu wizy wjazdowej. Całość wyreżyserowali Maciej Zembaty i Maciej Karpiński. Wystąpiło wielu wykonawców, m.in.: Jacek Kleyff, Maciej Zembaty, Jan Pietrzak, Piotr Szczepanik, grupa BABA, Jacek Fedorowicz, Andrzej Rosiewicz, Stanisław Zygmunt, Jacek Zwoźniak, Małgorzata Bratek, Daniel Olbrychski, Marek Grechuta, Republika, Maanam, Jan Kelus, Mieczysław Cholewa, Andrzej Garczarek, Jacek Zwoźniak, Maciej Pietrzyk, Przemysław Gintrowski, Zygmunt Łapiński, Wiesław Wodyk, Jan Tadeusz Stanisławski, Olek Grotowski i Jacek Kaczmarski. Wykonawcy oraz organizatorzy koncertu pracowali społecznie. Festiwal był pierwszym dniem wolności w cenzurowanej historii polskiej piosenki. Protesty i wybory Od Sierpnia do wprowadzenia stanu wojennego była przez nej strony dążono do wmontowania „Solidarności” w system PRL, a z drugiej strony „Solidarność” nie była już zdolna do większego „samoograniczania rewolucji”. Partia próbowała w różny sposób rozbić jedność Związku. Usiłowano skłócić środowisko KOR, WZZ i ROPCiO z rodzącym się ruchem związkowym, a po wydarzeniach bydgoskich wykreować i przeciwstawić umiarkowaną grupę wokół Wałęsy i doradców tzw. radykałom „Solidarności”. Wydawało się, że obie strony nie są już gotowe do dalszych ustępstw. „Solidarności” nie udało się uzyskać trwałych gwarancji dla Związku. Pogarszały się warunki życia – latem, po obniżeniu kartkowych przydziałów mięsa i jego przetworów o ok. 20 proc., doszło do wielu demonstracji w proteście przeciwko brakom w zaopatrzeniu (największa odbyła się 25 lipca w Łodzi). Coraz częściej dochodziło do niekontrolowanych wystąpień. W „Solidarności” latem przeważał pogląd sformułowany przez Jacka Kuronia, że niezbędne jest kontynuowanie linii „samoograniczającej się rewolucji”. Jednak równocześnie narastało niezadowolenie, wywołane głównie załamaniem się za- 7/8/lipiec/sierpień 2006 opatrzenia w żywność. Stąd dopuszczono do radykalizacji form działania. Radykalizm zderzył się jednak z nieustępliwością i przygotowaniami do konfrontacji ze strony władz. Przeprowadzane manifestacje i wrogi stosunek władz powodowały potęgowanie napięć. W takiej atmosferze przeprowadzane były regionalne wybory władz związkowych oraz wybory delegatów na I Zjazd Delegatów „Solidarności”. Na zjeździe regionalnym w Gdańsku doszło do starcia zwolenników Lecha Wałęsy z „gwiazdozbiorem”. W wyniku tego Andrzej Gwiazda nie został nawet wybrany w skład prezydium Zarządu Regionu Gdańskiego „S”. Wcześniej stoczniowa „Solidarność” nie wybrała Anny Walentynowicz w skład delegatów. Andrzej Gwiazda komentował po latach, że w Związku przeważyły „prawdziwki”. Otwierając 5 września obrady I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” Lech Wałęsa powiedział m.in.: Powstanie »Solidarności« stało się dla wielu ludzi nie tylko w naszym kraju, lecz w całym świecie, znakiem nadziei i świadectwem tego, że walka o godność ludzką nie jest bezowocna. Ale to, że jesteśmy, nie zrodziło się od razu. Jest w tym dziedzictwo krwi robotników poznańskich 1956 roku, Grudnia 1970 na Wybrzeżu, dziedzictwo cierpień Radomia i Ursusa 1976 roku oraz wszystkich walk robotników w Polsce. Wszystkich wysiłków i walk o godność ludzką w naszym kraju. Wyrośliśmy z tych walk i pozostajemy im wierni. Czy już dojrzała chwila zrozumienia, że tej drogi, którą otworzyliśmy w Sierpniu, nie da się odwrócić, a »Solidarność« nie da się podzielić ani zniszczyć? Jeżeli pozostaniemy jak w Sierpniu razem, silni, mimo kłopotów i trudności, mimo różnic zdań – wygramy. I Polskę zrobimy taką, jaką sobie wymarzyliśmy, bo inna być nie może. Zjazd odbył się w dwóch turach: od 5 do 10 września oraz od 26 września do 7 października. Uczestniczyło w nim blisko dziewięciuset delegatów oraz kilkuset gości. O przebiegu zjazdu w następnej części „historii w pigułce”. Tekst i zdjęcie Leszek Biernacki 17 KAPELANI „SOLIDARNOŚCI” KS. PRAŁAT STANISŁAW ŁADA Propagator solidarności międzyludzkiej Właściwie o ks. Stanisławie Ładzie, proboszczu z Pruszcza Gdańskiego, powinno się mówić jako o diecezjalnym duszpasterzu niepełnosprawnych, bowiem od 20 lat organizuje pielgrzymki osób sprawnych inaczej do Sanktuarium Maryjnego w Lourdes. A jednak ten niezwykle skromny ksiądz, który właśnie obchodzi 33-lecie swojego kapłaństwa, został wpisany na listę kapelanów „Solidarności”. K toś mógłby zapytać – dlaczego? Przecież w Pruszczu nie ma stoczni ani – poza cukrownią – dużych zakładów produkcyjnych. Za to jest wojsko i znajdujące się przy nim lotnisko. Sam duchowny też nie bardzo chce opowiadać o swoich zasługach. – „Solidarność” kocham i lubię, ale przecież nic wielkiego nie zrobiłem – mówi ks. prałat Łada, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. – Moja funkcja dziekana ułatwiała mi kontakt z ludźmi. Mogłem zapraszać i gromadzić wiele osób z całego dekanatu: nauczycieli, lekarzy, pielęgniarki. Wolna Polska Dziekanów w Polsce jest wielu, ale nie każdy wpadł na pomysł, aby dla grup środowiskowych czy też zawodowych organizować „opłatki” – dzisiaj już bardzo popularne formy spotkań w okresie Bożego Narodzenia. W czasach komunistycznych, a zwłaszcza w stanie wojennym, organizowanie ich i czynne uczestniczenie było niebezpieczne i zaliczało się do czynów patriotycznych. – Te „opłatki” u ks. Łady w ciężkich czasach to była wolna Polska – wspomina Halina Szumiło, radna powiatu gdańskiego. – Wówczas wydawało się, że wszyscy myślimy jednakowo. W stanie wojennym życzyliśmy sobie wolnej Polski. Trzeba było mieć sporo odwagi, żeby takie spotkania organizować. – Nie pamiętam pierwszego kontaktu z „Solidarnością” – wyjaśnia ks. Łada. – Przychodzili do mnie różni ludzie, a ja w miarę możliwości starałem się im pomagać. – Nieważne, czy byli robotnikami ze stoczni, rolnikami, osobami ukrywającymi się, czy chorymi – starałem się ich prowadzić do Boga i pomagać w miarę możliwości. Rolnicza „S” – Nie byłem związany ze stoczniowcami, chociaż sporo moich parafian dojeżdżało z Pruszcza do pracy w Gdańsku – opowiada ks. Łada. – Nasze tereny są bardziej rolnicze, więc tu rozwijała się 18 „Solidarność” rolnicza. Z racji licznych obowiązków proboszcza i dziekana pomagałem ks. Tadeuszowi Markiewiczowi z Sobowidza (były diecezjalny duszpasterz rolników, po pobycie na Białorusi w rejonach Czarnobyla choruje). Organizowaliśmy co roku pielgrzymki na dożynki na Jasną Górę. Nawet wspólnie z rolnikami polecieliśmy do Rzymu. Cała 120-osobowa grupa została przyjęta przez Ojca Świętego na prywatnej audiencji. Ks. Łada w trakcie rozmowy jedynie wspomina o pewnym działaczu z rolniczej „S”, którego w stanie wojennym ukrywał na pruszczańskiej plebanii. Nie chce jednak zdradzić ani jego nazwiska, ani miejscowości, z której pochodził. Dzisiaj nie utrzymuje on z proboszczem już żadnych kontaktów. Od parafian można się też dowiedzieć, że ks. prałat zbierał pieniądze na rzecz ludzi zatrzymanych przez SB. – Dostawałam pieniądze od księdza, które przekazywałam osobom ukrywającym się – twierdzi Halina Szumiło. – Miałam kontakt z Bogdanem Borusewiczem i ze związanymi z nim ludźmi. Pieniądze tam szły. Ks. Łada pomagał też rodzinom osób internowanych. Konfesjonał w kolejowym wagonie O tym niezwykle skromnym księdzu parafianie mogliby długo opowiadać. Szczupły, wysportowany, zaangażowany w pracę z osobami najbardziej potrzebującymi, został współzałożycielem Fundacji Pomocy Społecznej im. J. Beaumont (komitet założycielski powstał w 1989 r., a fundacja funkcjonuje od 1990 r.), zajmującej się m.in. wydawaniem leków za darmo. A zaczęło się to od wyjazdów na pielgrzymki z osobami niepełnosprawnymi. Chociaż korzenie współpracy ze służbą zdrowia sięgają czasów dużo wcześniejszych. Ks. Łada z parafią w Pruszczu Gdańskim związany jest od 1978 r. Ludzie więc go znali. W czasie stanu wojennego, kiedy członkowie „S” kolejowej służby zdrowia stracili kontakt z ich duszpasterzem, nieżyjącym już dzisiaj ks. Eugeniuszem Dutkiewiczem, o pomoc 7/8/lipiec/sierpień 2006 ks. prałat Stanisław Łada w zorganizowaniu pielgrzymki do Częstochowy i poświęcenie solidarnościowego sztandaru zwrócili się właśnie do ks. Łady. Nie odmówił. Kolejarze zarezerwowali „dla swoich” cały wagon w nocnym pociągu jadącym z Gdyni do Częstochowy. Oficjalnie nikt nie wiedział, że zajmują go pielgrzymi solidarnościowi. Nie wiedziano też, że w plecaku jednego z nich znajduje się misternie wyhaftowany przez zakonnice sztandar. Wagon został umieszczony na końcu składu i zamknięty. Do jednego z przedziałów wprowadzono ks. Ładę. Miał w nim urządzić swoisty konfesjonał. Chętni do spowiedzi ustawili się w długiej kolejce na korytarzu. W pozostałych przedziałach ludzie odmawiali różaniec, modlili się albo po prostu spali. Tak dojechali do Częstochowy. Z poświęcenia sztandaru zachowało się kilka niewyraźnych fotografii, znajduje się on obecnie w Częstochowie. Natomiast ks. Łada do dzisiaj jest duchowym opiekunem osób związanych ze służbą zdrowia. Jest księdzem i Człowiekiem Parafianie twierdzą, że słowo człowiek w odniesieniu do ks. Łady trzeba pisać przez duże „C”, bowiem nie jest ani zwykłym księdzem, ani zwykłym człowiekiem. Już w latach 80. zaczął pracować z osobami niepełnosprawnymi. Organizował im wczasy rekolekcyjne, wyciągał tych schorowanych, często zgorzkniałych, zapomnianych ludzi z domów. – Byli to niekiedy ludzie samotni, którzy cały czas przebywali w domu, bo nie mogli się poruszać – wspomina ks. prałat. – Wielu z nich nie miało nawet wózków inwalidzkich. Szukałem takich osób z terenu dekanatu. Zaczęliśmy wspólnie wyjeżdżać na rekolekcje do Sobieszewa, do Mausza k. Sulęczyna, do Piekła Górnego, Osieka, a nawet Głogowa, a równocześnie każdego roku do Lourdes. Uczestniczyliśmy też w światowych dniach młodzieży w Paryżu, Rzymie, Toronto, a w ubiegłym roku w Kolonii. W tym roku na jubileuszową pielgrzymkę do Lourdes ks. Łada razem ze Stowarzyszeniem Centrum Ochotników Cierpienia zabiera ponad 400 niepełnosprawnych i to nie tylko z archidiecezji gdańskiej, ale z całej Polski. Parafianie twierdzą, że pielgrzymki niepełnosprawnych są ogromnym przeżyciem również dla opiekunów. Świątynia bez serca Kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, znajdujący się w centrum pruszczańskiej parafii, to gotycka XIV-wieczna budowla, wzniesiona za czasów, kiedy miasto było własnością krzyżackiej komturii gdańskiej. Około 1515 r. wyposażono go we wspaniały, rzeźbiony ołtarz ze sceną Ukrzyżowania, sprowadzony z dalekiej Antwerpii. Było to tak znakomite dzieło, że po przejęciu kościoła przez prote- stantów w 1585 r. aż do 1945 r. ewangelicy pracy flamandzkich mistrzów nie tylko z kościoła nie wyrzucili, ale ołtarz traktowali z całym pietyzmem. W przeciwieństwie do gdańskich kościołów, pruszczańska świątynia podczas II wojny światowej w ogóle nie została uszkodzona. Jej wnętrze jest niezwykle harmonijne, pieczołowicie odnawiane przez kolejnych proboszczy. Jedynie brakuje jej serca – głównego ołtarza, który po wojnie został zabrany przez prof. Stanisława Lorentza do Muzeum Narodowego w Warszawie wraz z innymi zabytkami z Pomorza pod pretekstem konserwacji i wzięcia ich w depozyt. Mimo bezustannych starań proboszcza i wielu osób, do dzisiaj nie wrócił i na razie stoi w warszawskim muzeum. – Na początku maja br. z burmistrzem Januszem Wróblem złożyliśmy po raz kolejny dokumenty w Ministerstwie Kultury – mówi ks. Łada. – W 1981 r. ówczesny wiceminister prof. Wiktor Zin przybył do Pruszcza na zaproszenie „Solidarności” i podpisał protokół, mówiący o tym, że ołtarz wróci na swoje miejsce do 30 kwietnia 1982 r. Niestety, zaczął się stan wojenny. Potem jeszcze pani minister Izabela Cywińska wnioskowała o skreślenie z inwentarza muzeum ołtarza i przekazanie go do Pruszcza. Kościół jest przystosowany do przechowywania dzieł sztuki. Ma wszelkie zabezpieczenia. Specjalnie nie montowaliśmy ogrzewania, żeby nie wprowadzać szoku termicznego. Ludzie tu marzną, ale czekają na ołtarz. Nie chcemy zabierać cudzego, ale naszą własność. Co mam mówić wiernym, że żyjemy w państwie bezprawia? W Pruszczu powstało nawet Stowarzyszenie dla Odzyskania Ołtarza. Jego członkowie, a także zwykli parafianie zaczynają żartować, że ołtarza nie mogą odzyskać, bo ze ścian prezbiterium świątyni przed laty zaginęły dwie XVI-wieczne tablice Dekalogu. Brakuje m.in. przykazania X – czyli „Nie pożądaj żadnej rzeczy, która jest własnością bliźniego”. Być może brak tablicy z tym przykazaniem sugeruje warszawskim muzealnikom, by uznać pruszczański ołtarz za swoją własność. Jednak ks. proboszcz, burmistrz i Rada Miasta, a także ks. arcybiskup Tadeusz Gocłowski są bardzo uparci i nie tracą nadziei, że spełni się łacińska maksyma Res clamat ad dominum (rzecz woła do pana). Tekst i zdjęcie Maria Giedz MŁODZIEŻ TENIS STOŁOWY W STAROGARDZIE GDAŃSKIM KONKURS FILMOWY Wiele emocji i radości Młodzi kręcą – Po zeszłorocznym turnieju tenisa stołowego, który zorganizowaliśmy z okazji 25-lecia „Solidarności”, wiele dzieci pytało, czy w tym roku też będą takie zawody – mówi Ewa Ceroń-Szmaglińska, przewodnicząca Komisji Międzyzakładowej Pracowników Oświaty i Wychowania Ziemi Kociewskiej, a jednocześnie główna organizatorka turnieju. – Nie mieliśmy wyjścia, musieliśmy je zorganizować. W tym roku, 3 czerwca, do okazałej hali sportowej przy Zespole Szkół Ekonomicznych w Starogardzie Gdańskim przybyło 98 uczniów, reprezentujących 27 szkół z terenu całego powiatu starogardzkiego. Zawody odbywały się w trzech kategoriach (osobno dla dziewcząt i chłopców): szkoły podstawowe, gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne. Turniej zorganizowany został przez Radę Oddziału NSZZ „Solidarność” o młodych Państwowa Inspekcja Pracy zaprasza do udziału w organizowanym przez Europejską Agencję ds. Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy (w Polsce Centralny Instytut Ochrony Pracy) międzynarodowym konkursie filmowym „Bezpieczny start. Młody europejski filmowiec roku”. Zawody zorganizowane zostały przez Radę Oddziału NSZZ „Solidarność” wraz ze Starostwem Powiatu Starogardzkiego. wraz ze Starostwem Powiatu Starogardzkiego. Zawody nie mogłyby się odbyć bez wsparcia sponsorów. Każdy uczestnik turnieju otrzymał pamiątkowy dyplom oraz medal, a punktowane miejsca zostały nagrodzone nagrodami rzeczowymi: odtwarzaczami mp3 z radiem, śpiworami, torba- FILIP SKÓRA Gimnazjum nr 2 w Skarszewach, I miejsce w kategorii „gimnazja” – Byłem na tych zawodach w zeszłym roku i bardzo mi się podobało, tak więc w tym roku nie wahałem się i biorę udział ponownie. Grę w tenisa stołowego trenuję kilka razy w tygodniu pod okiem trenerów. KAROL ROGACZEWSKI Zespół Szkół Gospodarki Żywnościowej w Smętowie – W tenisa stołowego gramy codziennie w szkole, przede wszystkim na przerwach. Oprócz tego gram w piłkę nożną, a poza tym moją pasją jest komputer. MAŁGORZATA FALGOWSKA Szkoła Podstawowa w Pączewie – Bardzo lubię sport, oprócz tenisa stołowego uprawiam biegi i skoki. Zawody bardzo mi się podobają i mam nadzieję, że w przyszłym roku też się odbędą. Sponsorzy turnieju Starostwo Powiatu Starogardzkiego, Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”, Fabryka Mebli Okrętowych FAMOS, Komisja Międzyzakładowa Pracowników Oświaty i Wychowania Ziemi Kociewskiej, Komisja Międzyzakładowa NSZZ „Solidarność” ZF Polpharma, Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” w FAMOS, Gmina Miejska Starogard Gdański, Gmina Wiejska Starogard Gdański, Gmina Lubichowo, Gmina Zblewo, Gmina Czarna Woda, Gmina Skarszewy. mi sportowymi itp. Dla najlepszych szkół w poszczególnych kategoriach przewidziano piłki. Gośćmi specjalnymi byli rodzice niedawno zmarłego najwybitniejszego polskiego tenisisty stołowego, pochodzącego ze Starogardu, Andrzeja Grubby. Małgorzata Kuźma MARZENA MOSTOWY kierownik Działu Promocji Fabryki Mebli Okrętowych FAMOS – Ufundowaliśmy nagrody za zajęcie I miejsca. Moim zdaniem, zawsze warto popierać takie imprezy, szczególnie że propagują one uprawianie sportu wśród dzieci i młodzieży. ANDRZEJ RYCZEK zastępca wójta gminy Zblewo. – Nasz samorząd jest laureatem konkursu organizowanego przez „Solidarność” „Samorząd przyjazny oświacie”, dlatego rozumie się samo przez się, że wspieramy tego rodzaju inicjatywy. JERZY JAKUBOWSKI dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych – Udało nam się wybudować piękną salę, która jest wykorzystywana przez cały czas. Od 8 do 19 służy ona dzieciom, wieczorem wynajmowana jest przez osoby indywidualne. Sala jest bardzo nowoczesna. Turniej tenisa stołowego odbywa się tu już drugi raz i zapraszamy na następne edycje. LESZEK ŚWIECZKOWSKI przewodniczący KM NSZZ „Solidarność” ZF Polpharma – Sam w młodości uprawiałem sport i wiem, jak jest to ważne dla rozwoju młodych ludzi. Nasza organizacja związkowa wspiera różne imprezy sportowe, oprócz tego turnieju także turnieje piłki ręcznej, nożnej i koszykówki. F ormuła konkursu jest bardzo szeroka – zgłoszony może być zarówno film fabularny, dokumentalny, reklama, relacja, film animowany, ilustracja filmowa utworu muzycznego. Warunek jest jeden – utwór nie może przekraczać 5 minut. Ma zawierać przesłanie na temat bezpieczeństwa pracy młodych pracowników. Organizatorzy oczekują, że prace będą opowiadały o potencjalnych zagrożeniach, rodzajach ryzyka i zdarzeniach losowych, występujących w miejscu pracy. W konkursie mogą uczestniczyć szkoły oraz młodzież indywidualnie lub zespołowo. Warunkiem jest nieukończenie do 30 września br. 19 lat. Tego dnia mija termin nadsyłania prac (na płytach DVD). Twórców muszą zgłaszać nauczyciele lub inni przedstawiciele szkoły czy organizacji. Jury konkursowe oceniać będzie prace pod kątem trzech kryteriów: siły przekazu, sposobu ujęcia tematu oraz ogólnego wrażenia. Autorom trzech najlepszych dzieł przyznany zostanie tytuł „Młody europejski filmowiec roku”. Zdobywcy pierwszych miejsc z każdego z krajów Unii zostaną zaproszeni na rozdanie nagród, które odbędzie się podczas ceremonii zamknięcia Europejskiego Tygodnia 2006 w Bilbao w Hiszpanii, w marcu 2007 roku. Wszelkie informacje oraz formularz zgłoszeniowy znaleźć można na stronie internetowej www.mlodzipracownicy.pl. (jw) 7/8/lipiec/sierpień 2006 19 PRAWO FUNDUSZ EMERYTALNY PO ROZWODZIE PŁATNE ZASIŁKI To nadal wspólne pieniądze Opieka nad chorymi Małżonkowie, którzy się rozwodzą, mają obowiązek podzielić między siebie pieniądze zgromadzone wspólnie na rachunku emerytalnym. Wiele jednak osób ma kłopoty z wyegzekwowaniem funduszy z konta byłego współmałżonka. Często zdarza się, że osoba, która w ciągu wielu lat zgromadziła na koncie OFE sporo pieniędzy, przenosi środki do innego funduszu i zostawia drugą stronę bez żadnych oszczędności. rawie 12 milionów Polaków gromadzi swoje składki na kontach Otwartych Funduszy Emerytalnych. Na rachunkach OFE zgromadzonych zostało 95 mld zł. Na jednego klienta przypada więc około 8 tys. zł. Według przepisów te pieniądze stanowią wspólny majątek małżonków. W razie rozwodu, zgodnie z ustawą o organizowaniu i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych z 28 sierpnia 1997 r., pieniądze zgromadzone na przyszłą emeryturę powinny być podzielone między małżonków. Jeśli rozwód przeprowadzany jest pokojowo, byli małżonkowie mogą się porozumieć co do podziału zgromadzonych przez siebie pieniędzy. Mogą się ich zrzec lub podzielić je w odpowiedni dla siebie sposób. Wystarczy złożyć stosowne oświadczenie. Środki przypadające byłemu współmałżonkowi w wyniku podziału majątku są przekazywane do jego OFE. Dzieje się tak jednak dość rzadko, a powodem jest brak powszechnej świadomości tego faktu. Zdarza się, że lepiej zarabiający współmałżonek chce uniknąć podziału pieniędzy. W trakcie rozwodu po prostu nie informuje swojej byłej partnerki lub partnera, w jakim OFE miał rachunek. Może też bez wiedzy współmałżonka, nie informując o tym fakcie, przenieść środki do innego funduszu. Kiedy taka sytuacja dotyczy kobiety w starszym wieku, która na dodatek nigdy nie pracowała, może nagle się okazać, że zostaje ona bez środków do życia. Niestety, takie sytuacje zdarzają się paniom, które mają za sobą kilkudziesięcioletni staż małżeński. Pokrzywdzona w ten sposób żona ma bardzo trudne zadanie. Nawet, jeśli zostanie poinformowana o przysługujących jej prawach, to nie wie, gdzie może sprawdzić, w jakim OFE były małżonek ukrył przed nią pieniądze. P Fundusze też chcą zamian W Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej rozważa się zmiany w przepisach prawnych, by umożliwić rozwiedzionym i pokrzywdzonym w ten sposób małżonkom dochodzenie swoich praw. Jednym z pomysłów jest wprowadzenie krajowego rejestru członków OFE w Polsce, prowadzonego przez ZUS. W spornej sytuacji będzie szansa na uzyskanie informacji, do jakiego OFE były małżonek się zapisał. Same fundusze także chciałyby zmiany prawa, bowiem w razie roszczeń pokrzywdzonego byłego małżonka nie wiedzą, ile pieniędzy mają mu oddać. Według ich przedstawicieli powinno być tak, aby wraz ze zmianą funduszu, za członkiem OFE podążała historia jego rachunku i stosunków majątkowych, np. z kolejnymi żonami. Według ekspertów, wiele osób i instytucji nie wie o tym, iż pieniądze zgromadzone na rachunku emerytalnym trzeba dzielić. Często byli współmałżonkowie (nawet bez złej woli) nie podejmują prób dzielenia środków, bo także sądy orzekające podział majątku przy rozwodzie nie informują ich o takiej możliwości. Wspomniane zmiany miałyby na celu ochronę osób mniej zarabiających lub też takich, które nie posiadały w trakcie małżeństwa własnych dochodów. Warto o tym wiedzieć. (ozi) MSW kazało strzelać w Wujku W szystko wskazuje na to, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych dało zgodę na użycie broni podczas pacyfikacji kopalni Wujek w 1981 roku – tak wynika z zeznań Andrzeja Zalewskiego ,który był ekspertem nadzwyczajnej komisji sejmowej, działającej w latach 1989-91, zajmującej się zastrzeleniem górników przez ZOMO. Zalewski zeznawał jako świadek przed katowickim sądem. Mówił, że o zgodzie „z góry” na użycie broni i późniejsze zacieranie śladów świadczy sfałszowanie raportów plutonu ZOMO o zużyciu amunicji, niezabezpieczenie broni po akcji oraz planowane „przestrzelanie” jej, by zatrzeć ślady użycia przeciwko górnikom. MSW nikogo nie ukarało za te działania, co świadczyć może o ich (jw) inspirowaniu. 20 7/8/lipiec/sierpień 2006 Kiedy zachorują najbliżsi, to pracownikowi przysługuje prawo do płatnej opieki nad nimi. Po spełnieniu odpowiednich warunków można otrzymać 80 proc. pensji za opiekę nad dziećmi i innymi członkami rodziny. P racownik może otrzymać rekompensatę za opiekę nad bliskimi w trzech przypadkach: gdy zachodzi konieczność pozostania w domu i opiekowania się dzieckiem do lat 14 w razie choroby innego członka rodziny jeśli niezbędna jest opieka nad dzieckiem do 8 lat, gdy zajdą inne szczególne sytuacje życiowe, jak np. nieczynne przedszkole czy żłobek itp. Oczywiście, zasiłek opiekuńczy przysługuje tylko osobie zwolnionej od wykonywania pracy z powodu konieczności opieki nad członkiem rodziny, który podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu. Świadczenie to można otrzymać tylko w czasie trwania ubezpieczenia chorobowego, w odróżnieniu od zasiłku chorobowego, o który można ubiegać się także po ustaniu tytułu ubezpieczenia. Oznacza to, że po ustaniu obowiązkowego tytułu ubezpieczenia, osoby niepozostające w stosunku pracy, tracą prawo do zasiłku opiekuńczego. Przysługuje on jednak bez tzw. okresu wyczekiwania, który jest warunkiem nabycia prawa do zasiłku chorobowego. Opieka nad dziećmi Wypłatę zasiłku opiekuńczego można otrzymać za opiekę nad dzieckiem własnym, dzieckiem małżonka, przysposobio- nym, także obcym przyjętym na wychowanie i utrzymanie oraz nad dzieckiem wychowywanym w ramach rodziny zastępczej. Zwolnienie płatne przysługuje zarówno matce, jak i ojcu, ale wypłacane jest tylko jednemu ze współmałżonków. Można ubiegać się o opiekę płatną nad dzieckiem do 8 lat, jeżeli zajdzie jedna z trzech okoliczności: zostanie zamknięta placówka oświatowa, do której dziecko uczęszcza, np. szkoła, przedszkole czy żłobek małżonek stale opiekujący się dzieckiem zachoruje w sposób uniemożliwiający opiekę nad dzieckiem jeżeli małżonek stale opiekujący się dzieckiem przebywa w zakładzie opieki stacjonarnej, np. w szpitalu rehabilitacyjnym. Zasiłek przysługuje nie tylko za opiekę nad dzieckiem. Sprawować opiekę można także nad innymi członkami rodziny. Zalicza się do nich małżonka, rodziców, teściów, dziadków, wnuki, rodzeństwo oraz dzieci w wieku powyżej 14 lat. W tych przypadkach musi być jednak spełniony warunek, że osoby te w okresie sprawowania opieki zdrowotnej pozostawały we wspólnym gospodarstwie z pracownikiem. Płatne zwolnienie za opiekę nad chorym członkiem rodziny poza dzieckiem do lat 14 jest ograniczone czasem do 14 dni w roku kalendarzowym, niezależnie od liczby osób uprawionych do opieki w rodzinie i bez względu na liczbę dzieci. Łącznie długość płatnego zwolnienia za opiekę nad dziećmi do lat 14 i innymi członkami rodziny nie może przekroczyć 60 dni w roku kalendarzowym. Pójście na płatne zwolnienie z powodu opieki nad członkami TRANSBUD Bezskuteczne wypowiedzenie F inał sądowy znalazła sprawa pracowników Transbudu Gdańsk. W styczniu br. pracodawca zwolnił wszystkich dozorców firmy, wśród kilkunastu osób znalazło się kilku członków Komisji Zakładowej „Solidarności”. Sąd nakazał przywrócenie do pracy tylko jednego z nich, objętego szczególną ochroną z racji funkcji związkowej. Sąd nie uwzględnił faktu, że prawdziwą przyczyną reorganizacji Transbudu, a co za tym idzie zwolnienia dozorców, był konflikt z zakładową organizacją „Solidarności”. W październiku ub. roku KZ nie zgodziła się na zmiany w regulaminie wynagradzania, proponowane przez pracodawcę. Wobec tego podjął on decyzję o likwidacji etatów dozorców i zatrudnieniu firmy ochroniarskiej. Dziwnym trafem większość dozorców należała do KZ „S”. Sąd nie uwzględnił jednak tych faktów. Spór prawny sprowadzony został do udowodnienia, że jeden z pracowników objęty był szczególną ochroną z racji funkcji związkowej, czemu zaprzeczał pracodawca. Ostatecznie sąd stwierdził bezskuteczność wypowiedzenia i nakazał przywrócenie związkowca do pracy. Wobec likwidacji etatu dozorcy, pracodawca będzie musiał zatrudnić go na innym stanowisku. (jw) rodziny i dziećmi obwarowane jest także innymi kryteriami, głównym jest to, że w rodzinie nie ma osób, które mogłyby zająć się chorym. Wyjątkiem są tylko dzieci do lat 2. Aby ubiegać się o to świadczenie, pracownik otrzymujący zasiłek musi przebywać w tym samym gospodarstwie domowym, w którym potrzebujący opieki. Ten warunek uważa się za spełniony nawet wtedy, jeżeli pracownik mieszka we wspólnym gospodarstwie domowym tylko na czas sprawowania opieki. Przyjmuje się także zasadę, że jeżeli w gospodarstwie chorego członka rodziny stale przebywa osoba niezobowiązana do opieki nad chorym, to zostanie ona uznana za zobowiązaną do opieki, kiedy wyrazi na to zgodę. Niezbędne zaświadczenia Aby otrzymać zasiłek należy posiadać zaświadczenie lekarskie wydane na formularzu ZUS ZLA przez lekarza, które stwierdza konieczność opieki nad chorym dzieckiem lub innym członkiem rodziny. Trzeba także złożyć wniosek o uzyskanie zasiłku opiekuńczego na druku ZUS Z–15. Składa się na nim oświadczenie, że nie ma innych osób mogących opiekować się chorym oraz że pozostaje się z chorym we wspólnym gospodarstwie domowym. W przypadku zamknięcia placówki, do której uczęszcza dziecko do lat 8, niezbędne jest oświadczenie pracownika. Jeżeli zaistnieje konieczność izolacji chorego, trzeba dostarczyć decyzję inspektora sanitarnego o potrzebie izolacji np. z powodu podejrzenia o chorobę zakaźną. Jeśli natomiast zachoruje osoba stale opiekująca się dzieckiem, trzeba przedłożyć zaświadczenie lekarskie o jej chorobie. Zasiłek opiekuńczy wynosi 80 proc. wynagrodzenia stanowiącego podstawę jego wymiaru. Podstawę wymiaru zasiłku wylicza się opierając się na przeciętnym wynagrodzeniu wypłacanym pracownikowi za okres 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających zwolnienie. Zasiłek przysługuje za każdy dzień zwolnienia spowodowany koniecznością opieki, nie wyłączając dni wolnych od pracy. Świadczenie to nie jest wypłacane za czas urlopu bezpłatnego, urlopu wychowawczego, tymczasowego aresztowania lub odbywania kary pozbawienia wolności. Traci się także prawo do zasiłku opiekuńczego za okres, na który zostało się zwolnionym od pracy, jeżeli to zwolnienie zostało wykorzystane do innych celów niż opieka. (ozi) PRAWO Rady pracowników W marcu br. Sejm przyjął ustawę o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji. Podpisał ją 27 kwietnia prezydent Lech Kaczyński. Ustawa weszła w życie po upływie 14 dni od dnia jej ogłoszenia. U stawa w znacznym stopniu zmieni dotychczasowy kształt zbiorowych stosunków pracy w naszym kraju, w tym również wpłynie na sytuację zakładowych i międzyzakładowych organizacji związkowych. Rada pracowników to nie rada pracownicza Istotą postanowień ustawy jest powołanie w zakładach pracy rad pracowników, liczących – w zależności od liczby zatrudnionych – od 3 do 7 osób. Pomimo pewnej zbieżności nazwy, charakter prawny i zakres kompetencji „rad pracowników” znacznie odbiega od „rad pracowniczych”, które należą do organów samorządu załogi przedsiębiorstwa państwowego. Uprawnienia rady pracowników obejmują prawo do otrzymania od pracodawcy informacji dotyczących m.in. jego sytuacji ekonomicznej oraz przewidywanych zmian zatrudnienia, a następnie do przeprowadzania konsultacji w tym zakresie. Jak stanowi art. 2 pkt 3 ustawy, przez przeprowadzenie konsultacji należy rozumieć wymianę poglądów oraz podjęcie dialogu pomiędzy pracodawcą a radą pracowników. Jak więc wynika z postanowień ustawy, rada pracowników jako nowa forma przedstawicielstwa świata pracy nie będzie miała uprawnień do kształtowania wewnątrzzakładowych aktów prawnych (np. układów zbiorowych lub regulaminów), ta kompetencja pozostaje zastrzeżona dla związków zawodowych. Biorąc jednak pod uwagę, że organizacje związkowe również posiadają uprawnienia informacyjne i opiniodawcze, a także przewidując, że w skład rad pracowników będą wchodzić zarówno członkowie zakładowych organizacji związkowych, jak i pracownicy niezrzeszeni – z pewnością kompetencje rad pracowników i związków zawodowych będą częściowo „ścierać się”, a wzajemne relacje obydwu reprezentacji pracowniczych będą mieć charakter dyna- miczny, w poszczególnych zakładach pracy przybierając różne formy: bliskiej współpracy, kooperacji lub nawet rywalizacji. Gdzie powstaną rady Przepisy ustawy będą miały zastosowanie do pracodawców wykonujących działalność gospodarczą, zatrudniających co najmniej 50 pracowników (art. 1 ust. 2). Liczbę pracowników ustala się na podstawie przeciętnej liczby zatrudnionych w ramach stosunku pracy w okresie 6 miesięcy poprzedzających powiadomienie pracodawcy o wyborze rady pracowników. Ponieważ pojęcie „działalności gospodarczej” nie zostało jednoznacznie sformułowane w polskim systemie prawnym, należy zauważyć, że istnieją wątpliwości, czy ustawa będzie obowiązywać np. w zakładach opieki zdrowotnej. Ponadto przepisy ustawy nie będą stosowane w przedsiębiorstwach państwowych, ale tylko w tych, w których tworzony jest samorząd załogi (art. 1 ust. 3 pkt 1), co oznacza, że rada pracowników powinna zostać powołana m.in. w przedsiębiorstwie państwowym użyteczności publicznej Poczta Polska, który jest jednym z największych polskich pracodawców, a w którym pracownicy obecnie nie posiadają prawa do wyboru organów samorządu załogi. Kiedy ustawa nie będzie obowiązywać? Bardzo ważną regulację zawiera art. 24 ust. 1 ustawy stanowiący, że przepisów ustawy nie stosuje się do pracodawców, u których przed dniem wejścia w życie ustawy zostało zawarte porozumienie dotyczące informowania pracowników i przeprowadzania z nimi konsultacji, zapewniające warunki informowania i konsultowania co najmniej równe określonym w ustawie. Powyżej przytoczony przepis oznacza, że jeżeli w danym zakładzie pracy już obowiązuje lub zostanie zawarte – zanim ustawa uzyska moc obowiązującą – porozumienie pomiędzy pracodawcą a przynajmniej jedną organizacją związkową, które będzie określać zasady informowania i prowadzenia konsultacji na poziomie nie mniej korzystnym dla strony związkowej niż przewidują to przepisy ustawy w stosunku do rady pracowników, wówczas w danym zakła- dzie pracy nie będzie obowiązku stosowania przedmiotowej ustawy i powoływania rady pracowników. Należy także podkreślić, że art. 26 ustawy jest przepisem przejściowym, który wyłącza zastosowanie ustawy wobec pracodawców zatrudniających mniej niż 100 pracowników w okresie do 23 marca 2008 r. Wybiera reprezentatywny związek Jedna z najistotniejszych zasad dotyczących powoływania rad pracowników jest zawarta w art. 4 ustawy. Jeżeli u danego pracodawcy działa przynajmniej jedna lub więcej zakładowych organizacji związkowych reprezentatywnych w rozumieniu art. 24125a § 1 kodeksu pracy – to one wybierają członków rady pracowników. Natomiast, jeżeli żadna z organizacji związkowych nie jest reprezentatywna w myśl ww. przepisu lub w zakładzie pracy nie działa żaden ze związków zawodowych, wówczas członkowie rady pracowników zostają wyłonieni w drodze powszechnych i bezpośrednich wyborów. Przypomnijmy, że dla zakładowych organizacji NSZZ „Solidarność” kryterium reprezentatywności oznacza wymóg zrzeszania co najmniej 7 proc. pracowników zatrudnionych u danego pracodawcy. W związku z powyższym, w zależności od tego, jak kształtuje się „uzwiązkowienie” w zakładzie pracy, ustawa wprowadza dwa odrębne tryby wyboru członków rad pracowników. Dariusz Wegnerski „Solidarność Wielkopolska”, nr 892, 24 kwietnia 2006 r. Zgodnie z ustawą do dnia 25 lipca br. organizacje związkowe działające u pracodawcy zatrudniającego co najmniej 100 pracowników mają wybrać członków rady pracowników i powiadomić o tym pracodawcę. Czasu jest więc bardzo mało. RAPORT PAŃSTWOWEJ INSPEKCJI PRACY 11 tysięcy osób bez pensji Okręgowy Inspektorat Pracy w Gdańsku opublikował sprawozdanie ze swojej działalności w 2005 roku. Prezentowane w nim liczby nie nastrajają bynajmniej optymistycznie. W ubiegłym roku zarejestrowano 5402 wypadki, w których poszkodowanych zostało prawie 5,5 tysiąca osób. Jest to o 6 proc. mniej niż rok wcześniej. W wypadkach zginęło 38 osób. Statystyki odnotowują zastraszającą prawidłowość w zgłaszanych przez pracodawców przyczynach wypadków. Ponad połowa z nich spowodowana jest rzekomo „innym nieprawidłowym zachowaniem się pracownika”, ponad 9 proc. spowodowane jest „niewłaściwym posługiwaniem się narzędziami przez pracownika”, kolejne 10 proc. „niewłaściwym, samowolnym zachowaniem się pracownika” bądź jego „niewłaściwym stanem psychofizycznym”. – To efekt braku istnienia w większość tych zakładów związków zawodowych i społecznych inspektorów pracy. W konsekwencji pracodawca sam określa przyczynę wypadku tak, by nie musieć płacić odszkodowania – mówi Stefan Gawroński, członek prezydium Zarządu Regionu Gdańskiego „Solidarności”, podkreślając, że w np. w zachodnich krajach Unii Europejskiej jedynie znikomy procent wypadków wydarza się z winy pracowników. W trakcie ponad 7,5 tysiąca kontroli, przeprowadzonych w ubiegłym roku, inspektorzy wydali ponad 37,5 tys. nakazów, skierowanych do pracodawców. To o 10 tys. mniej niż w roku 2004. Należy jednak wątpić, że jest to efekt tak znacznej poprawy w przestrzeganiu przepisów. Wśród wykrytych nieprawidłowości znalazły się m.in. problemy w wypłacaniu pensji i innych świadczeń. Dotyczyły one 11 tys. pracowników. W raporcie stwierdza się, że w wielu przypadkach pracodawcy nie wypłacają świadczeń świadomie, wkalkulowując ewentualne kary w swoje koszty. „W ten sposób ryzyko prowadzenia działalności firmy zostaje przerzucone na pracowników, którzy kredytują działalność pracodawcy” – czytamy w raporcie. Jego autorzy zwracają także uwagę, że uzyskanie wyroku sądowego, który nakazuje wypłatę wynagrodzeń, w większości przypadków nie oznacza odzyskania należnych pieniędzy. Niestety, najczęściej komornicy umarzają swoje postępowania ze względu na nieściągalność zobowiązań. Inspektorzy skierowali 206 wniosków o ukaranie pracodawców do sądów grodzkich i prawie 2 tys. mandatów. Skierowali też 125 zawiadomień do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jedynie w dwóch przypadkach doszło do sformułowania aktu oskarżenia. Reszta zakończyła się umorzeniem postępowania, jego zawieszeniem bądź wręcz odmową wszczęcia. Aż 60 proc. skarg, kierowanych do PIP, pochodziło od „Solidarności”. (jw) Porady prawne tel. 058 305-55-12, 058 308-44-69, 058 308-42-74 [email protected] porady dla komisji zakładowych dr Waldemar Uziak pn. 12-16, śr. 8-16, czw. 11-16 Radca prawny Iwona Jarosz-Lipkowska wt. 9-16, czw. 9-12, pt. 9-16 Radca prawny Tomasz Wiecki pn. 9-13, wt. 8-15, czw. 9-15 (raz w miesiącu dyżur w Oddziale w Kartuzach) porady dla członków indywidualnych Radca prawny Joanna Kobus-Michalewska wt. 8.30-11, czw. 8.30-16, śr. 11-17 (Oddział w Gdyni) Doradca prawny Maria Szwajkiewicz pn. – pt. 9-16 Dyżury w Tczewie, w terminie do uzgodnienia z kierownikiem Oddziału: tel. 058 531-29-96 Zapraszamy do siedziby ZR w Gdańsku, Wały Piastowskie 24, pok. 106 oraz do Oddziału ZR w Gdyni, ul. Śląska 52 oraz w Tczewie, ul. Podmurna 11. Biuro przyjmuje wyłącznie członków NSZZ „Solidarność” z aktualną legitymacją związkową. Przed przyjściem prosimy o upewnienie się telefoniczne, czy prawnik będzie obecny. 7/8/lipiec/sierpień 2006 21 SŁUPSK W „MAGAZYNIE SOLIDARNOŚĆ” STANISŁAW SZUKAŁA OZ Zakład Urządzeń Okrętowych Sezamor SA Słupsk, przewodniczący ZR, 0603 664 008 MARIAN SAWELUK OZ Przedsiębiorstwo PKS Słupsk 059 843 93 67 DARIUSZ JUHAS OZ Przedsiębiorstwo PKS Słupsk 059 843 93 67 JAROSŁAW KAMIENIK OMZ Energia SA Oddział Słupsk 059 841 60 00 MARIAN RUDNIK OZ Polmor sp. z o.o. Bytów 059 822 30 84 MAREK ADAMSKI OM Zakład Osprzętu Termokurczliwego Radpol SA Człuchów 059 834 22 71 ANDRZEJ MAZURUK OZ Urząd Morski Słupsk 059 842 84 06 ZDZISŁAW WĄSOWICZ OZ Zakład Doskonalenia Zawodowego Słupsk 059 845 27 27 JANUSZ SZCZEPANIAK OZ Zakład Urządzeń Okrętowych Sezamor SA Słupsk BOGDAN CIĄŻELA OZ Ruch SA Oddział Słupsk 0504 075 343 TADEUSZ PIETKUN OM Słowiński Park Narodowy Smołdzino 059 811 72 04 JACEK PAPROCKI OZ Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Empec Ustka sp. z o.o. 059 814 40 94 ALDONA KALWIŃSKA-SOCHA Międzyzakładowa Organizacja Pracowników Oświaty i Wychowania Słupsk 059 842 60 47 Nowo wybrani członkowie Regionalnej Komisji Rewizyjnej KRZYSZTOF FORNALIK – OZ PPKS Słupsk 059 843 93 67 MAURYCY FRĄCKOWIAK – OMZ Energia SA Oddział Słupsk 059 841 6000 ANDRZEJ ZLOT – OM Pracownicy Oświaty i Wychowania Smołdzino 059 811 73 21 HALINA ŚWIEBODA – OZ Urząd Skarbowy Słupsk 059 845 39 00 ADAM KOSZUTOWSKI – OZ Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie Słupsk 059 840 20 15 22 7/8/lipiec/sierpień 2006 VII SPRAWOZDAWCZO-WYBORCZE WZD REGIONU SŁUPSKIEGO Ciężka praca i uczciwość Nie było większych niespodzianek na VII Sprawozdawczo-Wyborczym Walnym Zebraniu Delegatów Regionu Słupskiego NSZZ „Solidarność”, które odbyło się 30 czerwca w Orzechowie Morskim. Stanisław Szukała został ponownie wybrany na przewodniczącego Regionu. O brady rozpoczęły się wspólną modlitwą, którą poprowadził ks. prałat Jan Girjatowicz. Przypomniał on zebranym, jakimi wartościami powinni kierować się delegaci. – Bądźcie jednością. Kto chce być większy, niech służy, kto chce być wybrany, niech służy. WZD było doskonałą okazją do podziękowania ks. Włodzimierzowi Jankowskiemu, wieloletniemu opiekunowi duchowemu „Solidarności”, za 25 lat pracy kapłańskiej w parafii św. Jacka w Słupsku. Medal z tej okazji wręczył księdzu Stanisław Szukała. – Jestem duchem, sercem i modlitwą z wami – dziękował wzruszony ks. Jankowski. O pomyślny przebieg wyborów modlił się także zaproszony na zebranie ks. Jerzy Wyrzykowski. Gośćmi WZD byli m.in.: Krzysztof Dośla, przewodniczący ZRG NSZZ „S”, Bogdan Olszewski, członek Krajowej Komisji Wyborczej NSZZ „S”, Robert Strąk, poseł ziemi słupskiej, Jerzy Barzowski, wiceburmistrz Bytowa, Zbigniew Wiczkowski, radny miasta Słupska. Zebranym został odczytany także list od Janusza Śniadka, przewodniczącego KK NSZZ „S”. Krzysztof Dośla podziękował kolegom z Regionu Słupskiego za cztery lata dobrej współpracy. – Nigdy nie zdarzyło się, kiedy Region Gdański prosił was o pomoc, żebyście jej nie udzielili. Przyjeżdżaliście do nas, wspieraliście nas na różnych manifestacjach. Razem zdziałaliśmy wiele. To, czego nie udało nam się zrealizować w minionej kadencji, będzie dla nas wspólnym wyzwaniem. Delegaci przyjęli sprawozdania z działalności Zarządu Regionu Słupskiego oraz Regionalnej Komisji Rewizyjnej. Omawiano m.in. sprawy związane z rozwojem i promocją Związku, szkoleniami, udzielaniem pomocy prawnej, przepływem informacji wewnątrzzwiązkowej, a także poruszano wiele problemów, jak np. kwestie nietermino- wych lub braku wypłat, trudności w tworzeniu organizacji związkowych, szykanowanie działaczy oraz łamanie przepisów BHP. Zwrócono także uwagę na problem małej liczby etatowych działaczy związkowych w Zarządzie Regionu. Utrudnia to w znacznym stopniu skuteczność działań. Delegaci zdecydowali, że Zarząd Regionu będzie liczył 13 członków (wraz z przewodniczącym ZRS, bez wchodzących automatycznie przewodniczących sekcji branżowych), a Regionalna Komisja Rewizyjna – 5. Prezydium ZRS NSZZ „S” ma natomiast liczyć 5 osób. Ustalono, że głosowania będą odbywać się w trzech turach. Nie było to jednak konieczne, ponieważ wszystkie wybory rozstrzygnęły się już w pierwszej turze. Dużego poparcia udzielili delegaci byłemu i obecnemu przewodniczącemu ZRS – Stanisławowi Szukale. Był jedynym kandydatem na szefa Regionu. Otrzymał aż 59 głosów poparcia na 71 wydanych kart do głosowania. Zaraz po ogłoszeniu wyników powiedział: – Nie będę wam obiecywał żadnych rewelacji. Zapewniam natomiast o swojej ciężkiej pracy i uczciwości. Jednym z ważnych tematów poruszanych na WZD była dyskusja nad przyszłością Zarządu Regionu Słupskiego – czy będzie on nadal działał samodzielnie, czy tez zostanie przyłączony do Zarządu Regionu Gdańskiego. W trakcie obrad delegaci przyjęli stanowisko skierowane do Komisji Krajowej, aby wystąpiła do Komisji Trójstronnej o podjęcie działań w celu ustanowienia na wzór państw unijnych minimalnej płacy na poziomie 50 proc. średniej krajowej. Delegaci zobowiązali także ZRS do wystąpienia do KK z propozycją zmiany w kodeksie pracy w sprawie wynagrodzenia za pracę w niedziele i święta. Obowiązujące przepisy nakazują wypłatę dodatku za pracę w tych dniach tylko wówczas, jeżeli nie wynika ona z harmonogramu pracy. WZD podjęło również uchwałę zobowiązującą ZRS do podjęcia działań prowadzących do zaprzestania szykan stosowanych przez władze Pomorskiej Akademii Pedagogicznej wobec członków „Solidarności”. W tej sprawie przyjęto również stanowisko wyrażając oburzenie wobec skandalicznej polityki władz słupskiej uczelni. Olga Zielińska FOT. OLGA ZIELIŃSKA Nowo wybrani członkowie Zarządu Regionu Słupskiego NSZZ „Solidarność” Dużego poparcia udzielili delegaci byłemu i obecnemu przewodniczącemu ZRS – Stanisławowi Szukale. Nowe cele w nowej kadencji STANISŁAW SZUKAŁA przewodniczący ZRS NSZZ „S” – Na pewno będę kontynuował dotychczasową politykę ZRS. Trzeba będzie również zająć się innymi ważnymi sprawami. Z pewnością będą to działania zmierzające do pozyskiwania nowych członków. Konieczne będzie docieranie do tych zakładów, w których nie ma jeszcze naszych organizacji związkowych. Trzeba będzie także zająć się poprawieniem przepływu informacji między Zarządem Regionu a organizacjami zakładowymi. Inna ważna sprawa to podnoszenie kwalifikacji naszych działaczy. Konieczne jest wysyłanie ludzi na szkolenia. Wykładowcy mogą również przyjeżdżać do nas. Musimy starać się wyjść naprzeciw naszym członkom. Poza tym będę dbał o promocję Związku. Będziemy docierali z informacją o nas do mediów i szkół, aby przybliżać im etos, idee i wartości „Solidarności”. CZYTELNICY I MY Samorządy dla oświaty Praca dla stoczniowców Hej, żeglujże żeglarzu W poprzednim numerze „Magazynu Solidarność” zamieściliśmy relację z rozstrzygnięcia trzeciej edycji konkursu „Samorząd przyjazny oświacie”, 11 maja br. w Gdańsku. Jego celem jest nagrodzenie samorządów lokalnych, które przeznaczają na oświatę duże nakłady finansowe, wspomagając przy tym najczęściej szkolnictwo organizacyjnie. Organizatorem konkursu jest Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Gdańskiego we współpracy z Sejmikiem Samorządowym Województwa Pomorskiego i Pomorskim Kuratorium Oświaty. Publikujemy pełną listę nagrodzonych 14 jednostek samorządu terytorialnego. Miasta na prawach powiatu: Gdynia oraz Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego Miasta: Kościerzyna, Lębork, Rumia Miasta i gminy: Brusy, Pelplin, Żukowo Gminy wiejskie: Gniewino, Kobylnica, Luzino, Pruszcz Gdański Powiaty: pucki, starogardzki Należy zwrócić uwagę, że Gdynia została laureatem po raz trzeci (zgodnie z regulaminem otrzymała statuetkę koloru złotego), zaś Kościerzyna, Rumia, miasto i gmina Brusy, gmina Kobylnica, powiat starogardzki – po raz drugi. Laureatem został także Urząd Marszałkowski, który dopiero po zmianie regulaminu mógł w tym roku wziąć udział po raz pierwszy w konkursie (w kategorii „duże miasta”). Spółka PAINT- INVESTREM, sp. z o.o specjalizująca się w pracach konserwacyjno-malarskich oraz izolacyjno-stolarskich w przemyśle okrętowym, świadczy usługi: 1. konserwacyjno-malarskie piaskowanie nakładanie wszelkiego rodzaju powłok malarskich 2. wyposażeniowe spawanie szpilek szalowanie ścian i sufitów montaż izolacji montaż mebli oraz galanterii. Krajowe Stowarzyszenie Kultury Zdrowotnej i Sportu NSZZ „Solidarność” Jacht Klub Morski i Morski Klub Sportowy „Jantar” zapraszają na obozy żeglarskie na jachtach dla młodzieży w wieku 14-16 lat. Terminy: 25 lipca – 7 sierpnia (trasa Gdańsk-Puck-HelGdańsk) oraz 8-12 sierpnia (trasa Gdańsk-Zalew WiślanyGdańsk) Zatrudni wykwalifikowanych: malarzy okrętowych piaskarzy okrętowych izolarzy okrętowych stolarzy okrętowych oraz do przyuczenia w ww. zawodach. Kandydaci powinni umieć pływać i wykazać się dobrym stanem zdrowia, muszą mieć także zgodę rodziców na udział w obozie. Kontakt telefoniczny 058 309-61-41 058 309-66-64 502-193-030 Koszt obozu wynosi 400 zł. Więcej informacji pod tel. 058 346-88-65, 058 301-51-88 lub komórkowymi 0 501-66-44-26, 0 602 24-94-90. Wakacyjna krzyżówka z przejazdem przez trzy państwa 1 2 PIONOWO 1) stowarzyszenie, którego członkowie uprawiają żeglarstwo, 2) przywóz towarów z zagranicy, 3) przekaz danych, nadawanie programu, 5) skupisko ludności lub zbiór drapaczy chmur, 6) zboże chlebowe, 7) ruch młodzieżowy, w którego szeregach paradują zuchy, 9) Stanisław, kolarz szosowy, zwycięzca IX Wyścigu Pokoju w 1956 r., 10) rozwiązanie techniczne chronione patentem, 13) nie teoretyk, 17) przejazd przez trzy państwa, 18) hełm z ruchomą zasłoną na twarz, używany przez ciężkozbrojną jazdę, 21) przymusowe odosobnienie dla przybyłych z miejsc dotkniętych epidemią, 22) …Kłodzka; obniżenie terenu otoczone górami, 24) przepowiednia przyszłości, 25) np. Jerzy Dudek, 26) kamienne, m.in. w Węsiorach lub szyjne, 28) kraina we Francji, 34) sprzęt turystyczny do spania, 35) skaza na skórze 3 4 5 6 44 7 8 17 7 9 40 18 10 11 12 28 39 42 13 36 33 14 15 15 26 16 37 12 30 24 17 22 18 19 11 20 25 21 3 8 41 22 23 24 5 25 32 26 10 46 27 35 34 29 28 43 29 30 16 27 32 31 4 1 14 47 33 19 34 13 (kas) 35 23 36 38 31 37 6 2 9 38 20 39 45 21 POZIOMO 4) …św. Dominika, tradycyjny coroczny targ, odbywający się w Gdańsku na przełomie lipca i sierpnia, 8) najwyższy stopień uczucia przyjemności, 11) wczasy w gospodarstwie wiejskim, 12) uprawia go działkowicz,14) czeskie kuliste pierożki, 15) instrument muzyczny niezbędny przy ognisku, 16) tworzenie, wprowadzanie np. nowej mody, 18) malowidło przedstawiające krajobraz, 19) „węgiel” do grilla, 20) turystyczna łódka, 23) pot. górska droga z ostrymi zakrętami, lub element dekoracyjny sali balowej 25) część wsi Skorków w woj. świętokrzyskim, złoża wapieni jurajskich, 27) pojazd jednośladowy, 29) wędrowanie po świecie, 31) klasa turystycznego śródlądowego jachtu żaglowego, o jednym maszcie, 32) napór, działanie jednego ciała na drugie z pewną siłą, 33) bunkier, 36) arogant, 37) pot. program komputerowy, np. AVAST lub PANDA, 38) cudowną posiadał Aladyn, 39) wędrowny lub stacjonarny pod namiotem 7/8/lipiec/sierpień 2006 Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu kratki od 1 do 47 utworzą rozwiązanie – polskie przysłowie. Rozlosowaliśmy nagrodę za rozwiązanie „Krzyżówki z misiem lub lalką” z nr. 5/2006. Otrzymuje ją pani Jolanta Szostek. Gratulujemy. Jednocześnie prosimy o pilny kontakt, gdyż w nadesłanym rozwiązaniu nie podała Pani swojego adresu. 23 Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” Wały Piastowskie 24, 80-855 Gdańsk www.solidarnosc.gda.pl Uwaga! przed każdym nr. telefonu dodajemy 058 Przewodniczący i sekretariat pok. 107, 308-43-52, 301-88-54 fax: 308-44-18 [email protected] Wiceprzewodniczący, skarbnik pok. 110a, 301-82-17, 058-308-43 39, [email protected] Członkowie prezydium, pok. 107 308-42-60, 308-43-61, 308-42-89 Dział Rozwoju Związku, pok. 131 308-43-01, 0/603-943-165 Kadry, pok. 124, 308-42-97, 305-54-80 Księgowość i kasa, pok. 122, 308-43-16, 346-21-74 Administracja budynku i rezerwacja sali „Akwen”, pok.125 i 127, 346-22-12, 308-42-50, [email protected] Archiwum Zarządu Regionu, niski parter, 308-43-05, [email protected] Dział Kontaktów z KZ, pok. 105 301-04-44, 308-44-54 [email protected] „Magazyn Solidarność”, pok. 114, 301-71-21, 308-42-72 [email protected] Dział Szkoleń, pok. 117 305-54-79, 308-42-76, [email protected] Dział Prawny, pok. 106 308-42-74, 308-44-69, 305-55-12, [email protected] Koordynator ds. projektów UE, pok. 130, 308-43-37 [email protected] Komisja Terenowa Emerytów i Rencistów, pok. 119a, 308-43-71 Reg. Sekcja Emerytów i Rencistów, pok. 120, 308-42-70 Komisja Rewizyjna ZR „S” pok. 116a, 308-43-02 Biuro Pracy, pok. 9, 301-34-67 308-43-47 Reg. Sekcja Służby Zdrowia, pok. 116a, 308-43-93, fax: 308-43-93 Reg. Sekcja Oświaty i Wychowania, pok. 118 , 308-44-22, fax: 305-71-72 [email protected] Reg. Sekcja Osób Niepełnosprawnych, pok. 120, 308-42-69 Okręgowa Sekcja Kolejarzy Gdynia, pl. Konstytucji 1/1 721-25-05, fax 721-24-79 Zarząd Główny Związku Solidarności Kombatantów oddz. Gdańsk, pok. 10, 308-44-40 Pomorskie Stowarzyszenie Kultury Zdrowotnej i Sportu NSZZ „Solidarność”, pok. 131 308-43-00 Maraton, pok. 126, 308-44-90 fax: 346-30-34 Spółka z o.o. Akwen, pok. 121 305-81-83, 308-44-00 Drukarnia Akwen, pok. 32 308-44-01 Ośrodek Nieinwazyjnej Diagnostyki Kardiologicznej, pok. 104, 301-06-22, 308-44-50 Dla użytkowników sieci ORANGE: 0/502 443 150 + wewn. 4 ostatnie cyfry numeru rozpoczynającego się na 308 Biura oddziałów ZR OSTATNIA STRONA „MAGAZYNU” CUDZE CHWALICIE, SWEGO NIE ZNACIE Rozpoczęły się wakacje. Dzisiejszy artykuł z naszego cyklu, w którym ukazujemy piękno regionu, jest propozycją na weekendowy wypad za miasto albo dłuższy pobyt w ramach letniego wypoczynku. Miasteczko na cyplu P rzed wiekami na końcu obecnego Półwyspu Helskiego znajdowała się siedziba piratów i korsarzy. Potem była to rybacka wyspa, gdyż sam półwysep ukształtował się znacznie później. Podczas ostatniej wojny miejsce to stało się przyczółkiem najdłużej broniącym polskości. A dzisiaj Hel, bo tak nazywa się owe miasteczko na cyplu, jest urokliwą miejscowością, kąpieliskiem przyciągającym rzesze turystów, którzy chcą zobaczyć koniec Polski, miejsce z trzech stron świata oblane morzem. Parterowe i piętrowe domki, wiele z nich o konstrukcji szachulcowej, z charakterystycznymi dwudzielnymi, przeciętymi w poziomie drzwiami, ustawione szczytem do głównej drogi – ulicy Wiejskiej, stwarzają malowniczy obrazek. Dawniej była to jedyna droga rozdzielająca ląd pomiędzy morzem a zatoką. W wielu z nich mieszczą się maszoperie, tawerny, smażalnie ryb. Zachęcają do zatrzymania się i skosztowania jednego z wielu rybnych przysmaków – lokalnych owoców morza. W niedalekim porcie cumują kutry rybackie, jachty i statki pasażerskie, przywożące jednodniowych turystów z Trójmiasta. Nieopodal przystani wznosi się nieduży gotycki poewangelicki kościół z czerwonej cegły pw. śś. Piotra i Pawła, w którym obecnie mieści się Muzeum Rybołówstwa, gdzie prezentowane są sieci, przyrządy do połowu i do morskiej sygnalizacji. Nieopodal kościoła, nad zatoką, w pobliżu bulwaru Nadmorskiego znajduje się jedyne w Polsce fokarium. W specjalnym basenie pluszczą się szare REKLAMA Gdynia, ul. Śląska 52, 620-61-82 0-502 172284 [email protected] Kartuzy, ul. Hallera 1, pok. 325a 0-502 172283, 681-31-00 Starogard Gd., ul. Paderewskiego 11 0-502 172281, 562-22-20 Tczew, ul. Podmurna 11 0-506 074609, 531-29-96 Kościerzyna, ul. Długa 31 0-502 172282, 686-44-26 Puck, ul. Sambora 16 0-502 172289, 673-16-15 Wejherowo, ul. Hallera 1A/1 0-502 486003, 672-37-76 Pruszcz Gdański, ul. Chopina 12 0-502 172286, 683-30-11 Chojnice, ul. 31 Stycznia 56 0-502 172285, (0-52) 39-72-001 Biuro Terenowe w Lęborku al. Wolności 22 0-600 391798, (0-59) 86-23-651 [email protected] Malbork, ul. Jagiellońska 11 tel./fax 0-55 647 23 32 24 7/8/lipiec/sierpień 2006 Hel, ul. Wiejska. foki. Najsłynniejszym rezydentem owego fokarium od 1992 r. był samiec o żeńskim imieniu „Balbina”, którego uratowano od uduszenia się w rybackiej sieci. Niestety, od roku już nie żyje. Pracownicy Morskiej Stacji bardzo proszą aby fok niczym nie karmić! Po obejrzeniu ekspozycji muzealnej większość turystów udaje się w stronę latarni morskiej. Jest to wysoka na 38,5 m, ośmioboczna, ceglana wieża, której pulsujące światło co wieczór wyznacza drogę przepływającym statkom w odległości do kilkudziesięciu kilometrów od brzegu. Warto też wybrać się na poszukiwanie militarnych obiektów zabytkowych polskiego dzieła obronnego sprzed 1939 r. W sosnowym lesie, miejscami z wysoką kosodrzewiną, znajdują się bunkry, a na nich stoją działa. Helscy harcerze wytyczyli nawet szlak turystyczny (białe, prostokątne pola umieszczone na drzewach), ułatwiający dotarcie do ciekawszych obiektów militarnych (są tam również ruiny niemieckiej baterii, stanowisko baterii tzw. duńskiej czy greckiej, a nawet baterii „Schleswig-Holstein”). Osoby, które zamierzają w Helu zostać dłużej, mogą pozwolić sobie na spacer wzdłuż plaży, obejść cały cypel, a wieczorem poczekać na zachód słońca i zobaczyć, jak się ono kąpie w morzu. Niedaleko plaży od strony zatoki, w lesie przy cyplu, rośnie najstarsza na Helu sosna, przy której siadywał Stefan Żeromski i tworzył swoje „Międzymorze”. Stary Hel, znany z XII-wiecznych przekazów kronikarzy, usytuowany był dalej od morza. Ponoć na jednej z wysp ułożonych w szereg, z których pod wpływem działalności fal i wiatrów powstał półwysep. Prawa miejskie otrzymał ok. 1260 r. od gdańskiego księcia Świętopełka, ale utracił je w drugiej poł. XIX w., ponownie odzyskał w 1963 r. Przez wiele stuleci na Helu obowiązywało prawo łupu – osoba, która znalazła na brzegu przedmioty z rozbitego statku, zachowywała je na własność. Nic dziwnego, że wiele katastrof prowokowali mieszkańcy półwyspu. Na Hel można dojechać własnym samochodem, z Gdyni kursują autobusy oraz pociągi czasem z przesiadką w Redzie. Ponadto z Gdyni (koszt biletu 42 zł, w obie strony 58 zł), Sopotu (45 zł i 61 zł) i Gdańska (58 zł, 75 zł) pływają statki. Od 15 czerwca do 17 września z Gdańska (16 zł) i Sopotu (12 zł) i Gdyni (10 zł) przy dobrej pogodzie mają kursować trzy razy dziennie wodne tramwaje (www.ztm.gda.pl/ferry). Z przenocowaniem w Helu nie ma większych problemów, bowiem w miasteczku znajdują się hotele, pensjonaty i kwatery prywatne (nocleg można znaleźć już od 18 zł). Jest też kemping, ale brakuje pola namiotowego z prawdziwego zdarzenia. O szczegółach można się dowiedzieć w informacji turystycznej, mieszczącej się przy ul. Wiejskiej 78, tel. 058 675 10 10. Tekst i zdjęcia Maria Giedz Kościół śś. Piotra i Pawła w Helu, obecnie siedziba Centralnego Muzeum Morskiego – Muzeum Rybołówstwa.