7/8(489/490) lipiec/sierpień 2006

Transkrypt

7/8(489/490) lipiec/sierpień 2006
ISSN 1232-6984
ZARZĄDU
REGIONU
GDAŃSKIEGO
5
STOCZNIA GDYNIA
Podnieśli kapitał
14
LUDZIE
Mieczysław Raczkiewicz
z Chicago
21
(489/490)
lipiec/sierpień 2006
PRAWO
Rady pracowników
© WOJCIECH MILEWSKI
Numer 1 wydano
23 sierpnia 1980
w Stoczni Gdańskiej
7/8
12 IX WALNE ZEBRANIE
DELEGATÓW REGIONU
GDAŃSKIEGO „S”
Nowe wyzwania i priorytety
AKTUALNOŚCI
W KRAJU
Lubelski Bieg Solidarności
Około 4 tysięcy osób wystartowało
5 czerwca w XIV Międzynarodowym i Ogólnopolskim Biegu Solidarności Lubelski
Lipiec ’80. Impreza upamiętnia strajki na
Lubelszczyźnie w 1980 roku. Zawody składały się z czterech biegów: młodzieżowego
– na dystansie 2,5 km ulicami Lublina dla
dzieci i młodzieży, głównego – 12,5 km na
trasie Świdnik – Lublin, Biegu Krasnali dla
przedszkolaków – dystans od 50 do 150 m
oraz Biegu VIP-ów (2,5 km ulicami miasta).
Służba zdrowia chce gwarancji
Podczas posiedzenia prezydium Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych
5 czerwca strona związkowa przyjęła stanowisko, w którym wyraziła niezadowolenie
z powodu naruszania przez rząd zasad dialogu społecznego. Związkowcy reprezentujący
pracowników służby zdrowia domagają
się: podpisania porozumienia dotyczącego
zwiększenia nakładów finansowych na
ochronę zdrowia, ze szczególnym uwzględnieniem zapowiedzianej od 1 października
br. podwyżki płac dla pracowników służby
zdrowia, a także zapewnienia niezbędnej
merytorycznej pomocy ze strony Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Finansów,
Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej
w pracach międzyresortowego zespołu ds.
opracowania zasad zatrudniania i wynagradzania w ochronie zdrowia
Wybory w Związku
Do połowy czerwca regionalne WZD odbyły
się w 14 regionach „Solidarności”. Zgodnie
z kalendarzem wyborczym do końca czerwca zostały wybrane nowe władze regionów
i sekretariatów.
Szkolenie białoruskich związkowców
W dniach 19-20 czerwca w Supraślu
odbyła się konferencja „Współpraca
związków zawodowych Euroregionu Niemen
– wymiana doświadczeń”. Przedstawiciele
„Solidarności” szkolili działaczy białoruskich
niezależnych związków zawodowych.
W Genewie o prawach pracowników
Głównym tematem posiedzenia Międzynarodowej Konferencji Pracy 10 czerwca był
raport dyrektora generalnego dotyczący pracy dzieci. Podczas posiedzenia dyskutowano
również o ratyfikacji i przestrzeganiu najważniejszych konwencji MOP. Dwie z nich,
dotyczące wolności związkowej i ochrony
praw związkowych oraz stosowania zasad
prawa organizowania się i rokowań zbiorowych, ciągle nie obejmują więcej niż połowy
pracowników świata, nieratyfikowane przez
ich rządy.
Równie ważnym problemem jest ich
praktyczne stosowanie. Polska ratyfikowała
wszystkie tzw. konwencje rdzeniowe, lecz
ich stosowanie w praktyce jest dalece
niezadowalające.
Radom, Ursus, Płock
Dziękujemy za odwagę i męstwo
W czasie obrad 21 czerwca Komisja Krajowa
złożyła hołd wszystkim uczestnikom wydarzeń
Czerwca 1976 roku. Przyjęto stanowisko,
w którym czytamy m.in.: „Dziś, w 30 rocznicę
wydarzeń Czerwca 1976 roku, Komisja Krajowa
NSZZ „Solidarność” składa hołd wszystkim
uczestnikom - bohaterom tamtych dni, bez
których poświęcenia Polska po latach komunistycznego zniewolenia nie znalazłaby swojej
drogi do niepodległości. Dziękujemy Wam za
odwagę, męstwo, daninę życia i zdrowia. Ten
wysiłek był potrzebny. Ofiary życia, zdrowia nie
poszły na marne”. KK zdecydowała również
o przyłączeniu Regionu Pilskiego do Regionu
Wielkopolska. To kolejny, po Lesznie, Kujawach
i Ziemi Dobrzyńskiej, region, który zdecydował
się na połączenie z sąsiadującą ze sobą strukturą.
W nową kadencję wejdzie zatem 36 regionów.
Poznański Czerwiec 1956
W stolicy Wielkopolski rozpoczęły się uroczystości związane z 50 rocznicą poznańskiego
Czerwca. W trakcie uroczystego posiedze-
Redaguje zespół:
Małgorzata Kuźma
(red. naczelna)
tel. 0/501-121-096),
Ryszard Kuźma
(skład, red. techniczny),
Jarosław
Wierzchołowski
Olga Zielińska
Współpracują:
Maria Giedz
Marek Lewandowski
Marian Matocha
7/8/lipiec/sierpień 2006
Zarząd o oddziałach
Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” na swoim posiedzeniu 5 czerwca
uchwalił m.in. regulamin oddziałów i biur
ZRG „S”. Precyzuje on zasady funkcjonowania tych struktur terytorialnych zarządu.
Irena Jenda, szefowa Dział Szkoleń,
przedstawiła aktualną ofertę szkoleniową
dla związkowców. Wojciech Książek,
przewodniczący Regionalnej Sekcji Oświaty,
prosił związkowców o wsparcie Funduszu
Stypendialnego „Solidarności” przy ZRG.
Przedstawił także niektórych dotychczasowych darczyńców. Wręczenie stypendiów
dla młodzieży w ramach tegorocznej IV
edycji funduszu odbędzie się 26 sierpnia.
Omówiono także stan przebiegu wyborów
w Związku w regionie. Zbigniew Kowalczyk,
przewodniczący Regionalnej Komisji Wyborczej, zaapelował do organizacji zakładowych
o jak najszybsze nadsyłanie do komisji
protokołów wyborczych.
Pomorski Społeczny Komitet Lustracyjny
zwrócił się o afiliowanie komitetu przy
Zarządzie Regionu.
Dyrektorzy tylko w konkursach
w Gdyni. W stanowisku, przyjętym później przez
WZD Regionu, związkowcy domagają się od samorządów lokalnych i Urzędu Marszałkowskiego
wyłaniania dyrektorów podległych im placówek
kulturalnych w drodze konkursów, a także
przyjęcia zasady zatrudniania ich na kontraktach,
maksymalnie czteroletnich.
O radach pracowników
W trakcie spotkania przedstawicieli organizacji zakładowych z Gdańska i Sopotu
28 czerwca rozmawiano przede wszystkim o ustawie, umożliwiającej tworzenie
w zakładach pracy rad pracowników.
Wyjaśniono wiele wątpliwości związkowców. Jak podkreślała jednak Irena Jenda,
szefowa Działu Szkoleń Zarządu Regionu
Gdańskiego „Solidarności”, najlepiej wziąć
udział w jednodniowym szkoleniu na temat
nowej ustawy.
Wojciech Książek, przewodniczący
Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania,
apelował po raz kolejny o wspieranie Funduszu Stypendialnego „Solidarności”. – Do 30
lipca można też zgłaszać kandydatów, którzy
mogliby otrzymać stypendia. To dobra inwestycja w naszą przyszłość – przekonywał
przewodniczący.
Emeryci się wybrali
Pierwsze posiedzenie nowo wybranej rady
Regionalnej Sekcji Emerytów i Rencistów
NSZZ „S” odbyło się 16 maja. Wyłoniono
na nim prezydium rady sekcji. Jana Klassa,
przewodniczącego sekcji, wybrało 21 kwietnia. Walne Zebranie Delegatów. Wówczas też
wybrano radę sekcji. Na majowym zebraniu
ukonstytuowało się z kolei prezydium rady.
Wiceprzewodniczącymi zostali Teresa
Sobczyńska i Kazimierz Jeliński. Sekretarzem
prezydium został wybrany Andrzej Furmaga,
zaś skarbnikiem Maria Wójcik. Szósty członek
prezydium to Franciszek Jankowski.
Ufundowali stypendia
Komisja Zakładowa Portu Północnego
sp. z o.o. ufundowała trzy stypendia dla
uczniów ze szkoły im NSZZ „Solidarność”
w Wąglikowicach.
– Portowa „Solidarność” w miarę swoich
możliwości stara się wspierać tego typu
inicjatywy, które służą dzieciom, szczególnie
tym z najbiedniejszych rodzin – powiedział
Stanisław Krzemiński, przewodniczący
Komisji Zakładowej Portu Północnego.
Portowcy również przekazali pieniądze na
paczki z okazji Dnia Dziecka.
warto zajrzeć
19 czerwca obradował II Kongres Sekretariatu
Kultury i Środków Przekazu NSZZ „Solidarność”
Regionu Gdańskiego. Nowym przewodniczącym
został Roman Gasik z KZ Teatru Muzycznego
Wojciech Milewski
Aleksander Miśkiewicz
Marta Pióro
Marian Podgóreczny
Dorota Schmidt
Tomasz Wiecki
Janina Wieczerska
http://www.solidarnosc.gda.pl
e-mail: [email protected]
Okładka: IX Walne Zebranie Delegatów Regionu Gdańskiego „S”. © Wojciech Milewski
2
W REGIONIE
Turniej siatkówki
Turniej Siatkówki o Puchar Pomorskiego
Stowarzyszenia Kultury Zdrowotnej i Sportu
NSZZ „Solidarność” rozegrano
3 czerwca w Pruszczu Gd. W rozgrywkach
zwyciężyła drużyna organizacji zakładowej
„Solidarności” Spółdzielni Mieszkaniowej
„Chełm” przed siatkarzami z Zespołu Szkół
nr 4 w Pruszczu Gdańskim. Trzecie miejsce
zajęła drużyna Komisji Międzyzakładowej
„Solidarności” Gdańskiej Stoczni „Remontowa” im. Józefa Piłsudskiego.
Uroczystą mszą św. przy pomniku Ludzi
Skrzywdzonych w 1976 r. w Radomiu rozpoczęły się 25 czerwca uroczystości 30 rocznicy
strajku tamtejszych robotników.
W obchodach uczestniczył premier Kazimierz
Marcinkiewicz, który oddał hołd bohaterom
wydarzeń sprzed 30 lat. Przy wojewodzie mazowieckim został powołany specjalny fundusz
dla osób, które były wówczas represjonowane.
Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Janusz
Śniadek zaapelował o pamięć o tamtych wydarzeniach i przekazywanie tej wiedzy młodym
pokoleniom. - Gdy cieszymy się odzyskaną
wolnością, jest naszym świętym obowiązkiem pamiętać o tych wszystkich, którym tę
wolność zawdzięczamy, którzy do odzyskania
naszej wolności ponosili ofiary i płacili cenę,
czasem najwyższą - powiedział Śniadek.
Wydawca:
Zarząd Regionu
Gdańskiego
NSZZ „Solidarność”
nia Komisji Krajowej 27 czerwca przyjęto
specjalne stanowisko. Związkowcy złożyli
hołd wszystkim, którzy swoje życie oddali
powstaniu niepodległej Polski. „Oddajemy
cześć tym, którzy w czasach panowania
wszechobecnego terroru odważyli się
stanąć w obronie godności człowieka pracy”
– czytamy w stanowisku. Główne uroczystości 50 rocznicy wydarzeń odbyły się 28
czerwca. Już o 6 rano przy bramie głównej
Zakładów im. H. Cegielskiego złożono kwiaty,
odprawiona została także msza św. w intencji
ofiar. W uroczystościach wziął udział m.in.
prezydent Lech Kaczyński, który nadał
odznaczenia uczestnikom powstania.
Nadzór merytoryczny:
Wojciech Książek
Kolportaż:
Roman Stegart
tel. 0-58 308-43-00
Zamawianie:
0-58 308-44-43
www.solidarnosc.gda.pl
tam znajdziesz bieżące informacje
Adres redakcji:
Wały Piastowskie 24,
80-855 Gdańsk,
tel.: 0-58 308-42-72,
0-58 301-71-21
fax: 0-58 308-44-18
Druk:
Zakłady Graficzne
im. J. Czyżewskiego
Tczew, ul. Kwiatowa 11
Redakcja zastrzega
sobie prawo do redagowania i skracania
nadesłanych i publikowanych tekstów.
Za treść reklam redakcja
nie odpowiada.
Oddano do druku
11.07.2006 r.
AKTUALNOŚCI
Zadań nie zabraknie
Szanowni Państwo,
choć niewielu z nas w to wierzyło, to jednak
nadeszło prawdziwe lato. Niepomni, że jeszcze parę tygodni temu narzekaliśmy na chłody, z utęsknieniem wyglądamy cienia. Początek wakacji to także gorący okres w Związku.
W ostatnim tygodniu czerwca Walne Zebranie Delegatów Regionu Gdańskiego wybrało
nowy Zarząd (Nowe wyzwania i priorytety,
str. 12), ten z kolei 7 lipca przegłosował skład
Prezydium. Czekają nas jeszcze wybory władz
krajowych Związku, ale to dopiero jesienią.
Pod koniec czerwca pojawiła się nadzieja na
rozwiązanie problemu Stoczni Gdynia, podwyższony został jej kapitał akcyjny. Zdaniem związkowców, jest to krok w dobrym kierunku (Podnieśli kapitał, str. 5). Wciąż natomiast otwarta
pozostaje sprawa sposobu przeprowadzania
prywatyzacji w Porcie Gdynia (Zapowiedź
zmian, str. 4). Na zmiany w sposobie zarządzania firmą liczą także pracownicy Siarkopolu (Są
deklaracje, czekamy na fakty, str. 11).
W lipcowo-sierpniowym numerze nie mogło zabraknąć materiałów historycznych.
O Przeglądzie Piosenki Prawdziwej i I Krajowym
Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidarność” pisze
Leszek Biernacki (Śpiewać każdy może, str. 17).
Sylwetki osób wspierających na przestrzeni lat
„Solidarność” – jednego z kapelanów „Solidarności” ks. prałata Stanisława Łady i działacza
polonijnego Mieczysława Raczkiewicza z Chicago – przybliża nam Maria Giedz (Propagator
solidarności międzyludzkiej, str. 18, Priorytetem
była niepodległość Polski, str. 14).
Małgorzata Kuźma
Zapytaliśmy kilku nowo wybranych członków
Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”
o najważniejsze zadania w nowej kadencji
2006-2010
JOLANTA FLORKOWSKA
Nadmorskie Centrum Medyczne
sp. z o.o.
– Trudnych i ważnych zadań widzę przed
nami bardzo dużo. Według mnie pilnym
priorytetem jest zajęcie się sytuacją w służbie
zdrowia, fatalną, zresztą, jak wszyscy wiemy.
Problem ten nie dotyczy niestety wyłącznie
publicznych zakładów opieki zdrowotnej, jak się zwykło myśleć.
Zarząd powinien zrobić także wszystko, by naciskać na władze
Pomorza i pracodawców w celu utworzenia nowych miejsc
pracy, należałoby pomyśleć o możliwościach preferencyjnego
zatrudniania młodych ludzi, którzy masowo wyjeżdżają za granicę. Należy zmienić zasady działania Biura Pracy przy ZRG, aby
efektywniej pomagało w znajdowaniu zatrudnienia. Następny
problem to pomoc małym organizacjom zakładowym, które
w większości pozostawione są samym sobie. Comiesięczne
spotkania przedstawicieli komisji w ZRG nie spełniają swojej
funkcji, w małych organizacjach trudno najczęściej o uzyskanie
możliwości wyjścia działacza z zakładu w godzinach pracy. Konieczne są wręcz wyjazdy członków zarządu do tych komisji, co
dodatkowo poprawiłoby ich pozycję w oczach pracodawców.
FOT. ZBIGNIEW DZIUBASIK
25 lat „Tygodnika Solidarność”
Po części oficjalnej prezydent Lech Kaczyński spotkał się
z uczestnikami uroczystości.
W czasie uroczystości jubileuszu „Tygodnika Solidarność” 19 czerwca prezydent
Lech Kaczyński wręczył
ordery i odznaczenia osobom
zasłużonym dla pisma.
Za wybitne zasługi dla rozwoju niezależnego dziennikarstwa i wolnych mediów w Polsce oraz za działalność na rzecz
przemian demokratycznych
i trud włożony w pracę w „Tygodniku Solidarność” odznaczonych zostało kilkadziesiąt
osób, m.in.: Bohdan Cywiński, Ernest Bryll, Marcin
Wolski, Teresa Kuczyńska,
Jerzy Kłosiński i Barbara
Niemiec.
HENRYK KULCZYCKI
PKP SA Gdynia
– Uważam, że najważniejszym zadaniem
Zarządu Regionu jest zajęcie się najmniejszymi organizacjami związkowymi. Mają one
niewielu członków, niebędących w stanie
skutecznie przeciwstawiać się pracodawcy,
często nie mogą też liczyć na wsparcie organizacji z większych zakładów pracy. Naszą rolą jako zarządu jest
wyciągnąć do nich rękę, pomóc w rozwiązywaniu problemów.
Członkowie Związku w takich niewielkich zakładach muszą
czuć, że przynależność do „Solidarności” wiąże się z korzyściami i wsparciem. Musimy także jeszcze większy nacisk położyć na
szkolenia związkowe. Wiedza to potęga i nie jest to tylko pusty
slogan. W przypadku związku zawodowego słowo to zyskuje
wręcz nowe znaczenie. Ogromnym problemem, wobec którego nie możemy pozostać obojętni, jest także skala bezrobocia
w regionie, jak i oczywiście w całym kraju. Taka sytuacja rujnuje
gospodarkę, więzi społeczne, wpływa także na Związek. Należy
przeanalizować metody walki z bezrobociem, najkorzystniejsze
z naszego punktu widzenia, i starać się wpływać na jego zmniejszanie.
Jest nowe Prezydium
Zarządu Regionu
JACEK RYBICKI przewodniczący
Komisji Programowej WZD
FOT. MAŁGORZATA KUŹMA
7 lipca na inauguracyjnym
posiedzeniu Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ
„Solidarność” w nowo
wybranym składzie wyłoniono Prezydium, zaproponowane zgodnie ze
statutem przez przewodniczącego.
skład Prezydium, poza
Krzysztofem Doślą,
przewodniczącym, weszli:
Roman Kuzimski, który będzie pełnił funkcję wiceprzewodniczącego (pozostając
na etacie zastępcy przewodniczącego KM „S” Stoczni
Gdynia), Stefan Gawroński – skarbnik (macierzysta
organizacja KZ Polska Federacja Hodowców Bydła
i Producentów Mleka, Region
Oceny Bydgoszcz, Oddział
w Gdańsku), Bogdan Olszewski – sekretarz (Uniwersytet
Gdański), a także Wojciech
Książek (przewodniczący
Regionalnej Sekcji Oświaty
i Wychowania), Zbigniew
Kowalczyk (Skanska SA)
i Mieczysław Chełminiak
(Stocznia Gdańska). Nieetatowymi członkami Prezydium
W
Inauguracyjne zebranie Zarządu Regionu odbyło się 7 lipca br.
zostali także: Mirosław Piórek
(Gdańska Stocznia „Remontowa”) oraz Tadeusz Szymański
(Politechnika Gdańska).
Zarząd zapoznał się także
z ofertą szkoleniową Działu
Szkoleń. Najpilniejsze obecnie
kursy obejmują zagadnienia
ustawy o radach pracowników.
Dokładne zapoznanie się z jej
problemami jest niezbędne, bowiem do 25 lipca w zakładach,
w których działają organizacje
związkowe, powinny zostać
powołane takie rady.. \
Do 31 lipca należy też składać wnioski, zawierające kandydatury uczniów szkół ponadpodstawowych do stypendiów
Funduszu Stypendialnego „Solidarności” Regionu Gdańskiego.
Powinny być one zaopiniowane
przez organizację zakładową
„Solidarności” rodziców lub
opiekunów kandydata. Stypendia zostaną przyznane podczas
uroczystego posiedzenia Zarządu Regionu Gdańskiego „S”
28 sierpnia br.
(jw)
– Myślę, że zadania, przed którymi stanie
nowy Zarząd Regionu Gdańskiego, najlepiej
precyzują założenia uchwały programowej,
przyjęte jednogłośnie przez WZD. Są to zadania skierowane na zewnątrz Związku, jak
i wewnętrzne. Większość firm budujących
gospodarkę to podmioty średnie i małe.
Związek musi na to szybko zareagować. Pojawia się także zjawisko alienacji środowiska pracy, ludzie coraz rzadziej pracują
w zespole, coraz częściej indywidualnie, nawet poza zakładem
pracy. Jednocześnie będzie zwiększała się liczba pomorskich firm
funkcjonujących w strukturach ponadnarodowych koncernów.
To również nowe wyzwania dla związku zawodowego. Powinniśmy także zająć się kwestią mobilności zawodowej pracowników, zdolności do podejmowania nowych wyzwań i przekwalifikowywania się. Inaczej damy przyzwolenie na przejmowanie
przez pracowników z zagranicy kurczącego się i tak rynku pracy.
Oczywiście, tego typu problemów nie załatwi sam Związek, bez
Pomorskiej Umowy Społecznej, której zawarcie postulujemy.
Przystąpić do niej powinny władze samorządowe, organizacje
pracodawców, naukowcy, wszyscy, którzy decydują o kształcie
naszej rzeczywistości. Jeżeli chodzi o działania wewnętrzne, to
zadania są tu oczywiste, Związek musi bronić praw pracowniczych. Aby to robić skutecznie, musi być liczny i dobrze zorganizowany. Trzeba to realizować poprzez sprawną strukturę, organizację, promocję i działania, mające na celu rozwój Związku,
w tym pozyskiwanie nowych członków w organizacjach istniejących i tworzenie nowych.
Wysłuchał (jw)
7/8/lipiec/sierpień 2006
3
ZWIĄZEK
O CZYM SZUMIAŁY MEDIA
PORT GDYNIA
Zapowiedź
zmian
Daj kurze
grzędę...
26 rocznica Sierpnia
Główne uroczystości organizowane
przez Zarząd Regionu Gdańskiego „S”
28 sierpnia, godz. 12
Uroczyste posiedzenie Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”, prezentacja książki „W przededniu Wolnej Polski.
Młodzież pyta o strajki 1988 roku” oraz wręczenie stypendiów
z Funduszu Stypendialnego NSZZ „Solidarność” – IV edycja.
Siedziba „S”, sala Akwen.
31 sierpnia, godz. 17
Msza św. w kościele św. Brygidy oraz złożenie kwiatów pod
pomnikiem Poległych Stoczniowców.
Inne imprezy i uroczystości
15 sierpnia, godz. 10
XIII Międzynarodowy Maraton „Solidarności” – Gdańsk – Sopot – Gdynia. Start spod pomnika Poległych Stoczniowców
w Gdańsku. W Gdyni są przewidziane imprezy towarzyszące
– m.in. biegi uliczne. Organizator: Stowarzyszenie Maratonu
„Solidarność” w Gdańsku.
15 sierpnia, godz. 10.30
II Rajd Rowerowy: Gdańsk – Gdynia, od pomnika Poległych
Stoczniowców w Gdańsku do pomnika koło Urzędu Miasta
w Gdyni. Organizator: Sekcja Oświaty i Wychowania ZRG NSZZ
„Solidarność”.
Więcej aktualnych informacji będziemy publikować w Internecie:
www.solidarnosc.gda.pl
4
7/8/lipiec/sierpień 2006
W
Porcie Gdynia spór
zbiorowy, związany
z niewłaściwą prywatyzacją majątku firmy, niepodejmowaniem negocjacji
ze związkami zawodowymi
na temat pakietów gwarancji
pracowniczych oraz lekceważeniem reprezentacji pracowników trwa już od 2004 roku.
Związkowcy sformułowali
15 postulatów, z których najważniejsze to opracowanie
polityki ochrony miejsc pracy w spółkach portowych,
utworzenie funduszu restrukturyzacji zatrudnienia, który
miałby wspomagać finansowanie odpraw dla pracowników oraz oddłużenia portowych spółek.
Wobec deklaracji rządowych, dotyczących przeprowadzenia zmian w zarządzie
portu na najbliższym zgromadzeniu akcjonariuszy, protestujący odstąpili od początkowych
planów przemarszu przez Gdynię i wiecu pod Radą Miasta.
W manifestacji uczestniczyli
FOT. JAROSŁAW WIERZCHOŁOWSKI
N
ajpierw pełno było gadania o mundialu i naszych piłkarzach. Co do mnie, to wstyd powiedzieć, ale się cieszę,
że dostali w d... już w przedbiegach – może wreszcie
odbiją się od dna. Chociaż dno jest muliste – zamulają je spekulacje, że właściwie nie było tak beznadziejnie, bo jednak coś
tam strzeliliśmy, a kibice zachowali się wspaniale, bo nie robili
burd i nie obrzucali naszej reprezentacji zgniłymi jajkami.
E tam, szkoda słów.
Jeśli czym się martwić, to popsuciem się rządu. Giertych
od początku jako minister edukacji rokował źle, bo ma tylko
pomysły (i to księżycowe) dyktowane czystą ideologią, a nie
znajomością szkoły, jej problemów i praktyki. Krótko wydawało się, że Lepper poprzestanie na stanowiskach rozdanych
i będzie starał się wykazać jakimiś faktycznymi, pożytecznymi
działaniami, ale gdzie tam: pazerność szefa i jego ludzi rośnie
w miarę zdobyczy. Teraz chce synekur w radach nadzorczych
(agencje już dostał) i miejsce w telewizji. Kaczyńscy powinni
bronić Wildsteina jak własnej głowy, ale nie wiem, czy obronią
i czy w ogóle zdają sobie sprawę, że dalsze ustępstwa wobec
Samoobrony oznaczają ich przyszłą klęskę wyborczą.
A przegrają nie z PO, ale właśnie z Lepperem. Ma chłop
fart: najpierw lansował go Miller, teraz – pośrednio – Platforma,
waląc w rząd jak w tarabany, niepomna, że kto pod kim dołki
itp., a także słów Krasickiego „...mądry przedyskutował, ale
głupi pobił”.
PiS nie miał innego wyjścia, jak wejść w koalicję z Samoobroną i LPR, ale nie przewidział, że tym samym wchodzi
w koleiny AWS, której nieszczęściem i przekleństwem były te
cholerne „parytety”, czyli procent stanowisk, o jaki ciągle się
żarły partie kanapowe, paraliżując i spychając w cień realną pracę i programy. A tłumaczyłam im i ostrzegałam, że jak padnie
AWS, to nastanie Miller.
PiS-owi potrzebny jest w tej chwili jakiś tyleż spektakularny, co realny i niekwestionowany sukces. Tylko że zarówno
opozycja, jak i – pożal się Boże – koalicjanci za skarby do tego
nie dopuszczą. „Oj, niedobrze, panie rycerzu, niedobrze”, jak
w Dreptakowie głosił nieoceniony Andrzej Waligórski.
Janina Wieczerska
Związkowcy z „Solidarności” Portu Gdynia protestowali 21 czerwca
br. pod siedzibą zarządu
przeciwko niewłaściwej
prywatyzacji zakładu,
z pominięciem stanowiska związków zawodowych, a także postawie
pracodawcy, unikającego negocjacji z pracownikami.
Związkowcy przedstawili zarządowi portu 15 postulatów.
przedstawiciele „Solidarności” innych zakładów pracy
Regionu Gdańskiego – m.in.
gdańskiego portu i Stoczni Marynarki Wojennej. Kazimierz
Waldowski, przewodniczący
Komisji Międzyzakładowej
„S” Portu Gdynia, dziękował
także związkowcom z gdyńskiego Zarządu Komunikacji
Miejskiej, którzy rozwiesili
w autobusach obwieszczenia
o proteście.
Związkowcy z Portu Gdynia są w sporze zbiorowym
z pracodawcą od sierpnia 2004
roku. Dotyczy on głównie gwarancji socjalnych dla pracowników, jednak z czasem postawa
pracodawcy sprawiła, że lista
nierozwiązanych problemów
znacznie się wydłużyła. Związki zawodowe są lekceważone,
nasilają się patologie prywatyzacyjne.
(jw)
Postulaty pracowników Portu Gdynia, przedstawione pracodawcy
w czasie manifestacji w dniu 21.06.2006 r.
1. Żądamy opracowania wspólnej polityki ochrony miejsc pracy w Spółkach Grupy Kapitałowej
Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A. ze szczególnym uwzględnieniem jednolitych zasad
restrukturyzacji.
2. Żądamy utworzenia przez ZMPG S.A. funduszu restrukturyzacji zatrudnienia Spółek Grupy
Kapitałowej. Celem tego funduszu ma być współfinansowanie przez ZMPG S.A. odpraw dla
pracowników w przypadku koniecznej restrukturyzacji zatrudnienia.
3. Żądamy oddłużenia przez ZMPG S.A. Spółek, których jest właścicielem.
4. Żądamy przewartościowania celów prywatyzacyjnych.
5. Żądamy ustalania kryteriów oceny ofert składanych przez inwestorów i maksymalnej ilości
punktów możliwych do uzyskania dla każdego z tych kryteriów w porozumieniu ze związkami zawodowymi.
6. Żądamy, aby ocenie podlegały proponowane przez inwestora warunki pakietów gwarancji
pracowniczych.
7. Żądamy, aby minimalny okres gwarancji zatrudnienia oraz obowiązywania zakładowego
układu zbiorowego pracy wynosił minimum 5 lat.
8. Żądamy premii prywatyzacyjnej dla pracowników w wysokości minimum 5000 zł brutto.
9. Żądamy nagrody rocznej dla pracowników w czasie obowiązywania pakietu w wysokości
minimum 8,5 proc. funduszu wynagrodzeń.
10. Żądamy gwarancji podwyżek płac w każdym roku obowiązywania pakietu gwarancji.
11. Żądamy zmiany procedury prywatyzacyjnej tak, aby pakiety gwarancji pracowniczych były
negocjowane wyłącznie przez związki zawodowe przed ostateczną zgodą Rady Nadzorczej
na sprzedaż Spółki oraz żeby uwzględniała tzw. procedurę referendalną.
12. Żądamy, aby pakiety gwarancji pracowniczych były negocjowane i podpisywane z inwestorem wyłącznie przez związki zawodowe.
13. Żądamy, aby postanowienia pakietu podpisanego przez związki zawodowe wprowadzone
zostały do zakładowego układu zbiorowego pracy.
14. Żądamy kontroli przeprowadzonych przez ZMP Gdynia S.A. procesów prywatyzacyjnych
(także tych, które nie zostały zakończone sprzedażą udziałów).
15. Żądamy podjęcia przez ZMP Gdynia S.A. natychmiastowych działań w porozumieniu ze
związkami zawodowymi celem urealnienia wartości akcji pracowniczych do ich ceny realnej,
do rzeczywistej wartości.
STOCZNIE/OŚWIATA
KONIEC PROBLEMÓW STOCZNI GDYNIA?
Fundusz S typendialny
Podnieśli kapitał
Z 40 do 500 mln zł
akcjonariusze Stoczni
Gdynia podnieśli kapitał akcyjny. Na tę długo oczekiwaną decyzję,
pozwalającą pozyskać
inwestora, związkowcy
musieli czekać ponad
siedem miesięcy. Niestety, uchwała obwarowana
jest licznymi warunkami,
dlatego euforii nie ma.
liczenie starych zobowiązań
publicznoprawnych (ZUS i fiskus), które stocznia ciągnie za
sobą od początku lat 90.
Mowa tu o blisko 300 mln zł
zobowiązań, które firma przejęła
od państwa w momencie przekształcenia z przedsiębiorstwa
państwowego w spółkę, a których
państwo nigdy nie rozliczyło.
Akcjonariusze podjęli
również decyzję o uzupełnie-
PRZED IV EDYCJĄ
Kandydaci i sponsorzy
postawiło ministerstwo pokazują,
że odwlekanie decyzji nie miało
uzasadnienia. Straciliśmy mnóstwo czasu – komentuje Adamski.
Obecnie są dwie oferty na kupno Stoczni Gdynia: Rami Ungar
– armator budujący w stoczni
samochodowce, oraz ukraiński
Donbas.
Stoczniowe związki zawodowe nie czekały bezczynnie na
Termin zgłaszania kandydatur do stypendium upływa 31 lipca
2006 r. (finał przewidziany jest na sierpień br.).
Chętnych do wsparcia naszej inicjatywy prosimy o jak najszybsze wpłaty. Prosimy także o przekazywanie informacji o wpłatach
na adres: 80-855 Gdańsk, ul. Wały Piastowskie 24, pok. 118, tel.:
058 308-44-22, tel./fax: 058 305-71-72), e-mail: [email protected]
Przypominamy, że wpłat mogą dokonywać organizacje związkowe, zakłady pracy i instytucje, osoby prywatne (dotychczas są
to najczęściej wpłaty jednorazowe od 100 zł wzwyż).
Wszelkie aktualne informacje na temat naszej akcji prezentujemy również na witrynie internetowej Zarządu Regionu:
www.solidarnosc.gda.pl.
Bardzo prosimy – w imieniu kapituły funduszu – pomóżmy
młodym ludziom, przynieśmy im, ich rodzinom – Nadzieję i Solidarność.
FOT. MAREK LEWANDOWSKI
Prosimy o wpłaty na konto: ING Bank Śląski
36 1050 1764 1000 0022 7682 4147,
z dopiskiem: „Fundusz Stypendialny”
Nowa Rada Regionalnej
Sekcji Oświaty
Na pierwszym posiedzeniu 6 czerwca zebrała się nowo wybrana Rada Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ
„Solidarność”. Przeprowadzono wybory do prezydium rady.
W
alne Zgromadzenie
Akcjonariuszy podniosło semafor, pociąg może ruszyć, ale stacja docelowa jest jeszcze daleko, a po
drodze wiele rozjazdów – komentuje decyzję akcjonariuszy
o podniesieniu kapitału akcyjnego Stoczni Gdynia Aleksander
Kozicki, wiceprzewodniczący
stoczniowej „Solidarności”.
– Jednak to krok w dobrym
kierunku, choć obwarowany
wieloma warunkami – mówi Dariusz Adamski szef stoczniowej
„Solidarności”. – Dlatego jeszcze
za szybko, aby ogłaszać koniec
kłopotów naszego zakładu.
Warunki to przede wszystkim przyjęcie nowego programu restrukturyzacji oraz
szybka pożyczka w wysokości
60 mln zł, którą ma udzielić
Agencja Rozwoju Przemysłu.
Pozwoli ona na funkcjonowanie stoczni do czasu zakończenia kilkumiesięcznej procedury
pozyskiwania inwestorów. Jeśli
udzielenie pożyczki będzie się
przeciągało w czasie, stocznia
może w każdej chwili stanąć
nawet z powodu odcięcia dostaw prądu. Firma musi również zatrzymać masowo zwalniających się pracowników,
którzy podejmują lepiej płatną
pracę w stoczniach zachodnich
i skandynawskich.
Kluczowym problemem
do rozwiązania jest także roz-
niu składu Rady Nadzorczej
Stoczni Gdynia. Jej członkiem
został szef ARP Paweł Brzezicki. Zdaniem Adamskiego,
to dobra wiadomość, bo ARP
ciągle odgrywa kluczową rolę
w procesie sanacji sektora,
a Rada Nadzorcza jest doskonałym miejscem przepływu
informacji pomiędzy ARP
i Stocznią Gdynia. Szczególnie
jeśli chodzi o proces wydzielenia z Grupy Stoczni Gdynia
Stoczni Gdańskiej. Najprawdopodobniej to właśnie ARP
odkupi Stocznię Gdańską.
ARP nadzoruje również programy restrukturyzacyjne prowadzone w stoczniach. W przypadku gdyńskiej stoczni wdrożenie
nowego programu jest warunkiem otrzymania pożyczki.
– Program jest obecnie
opiniowany przez Komisję
Europejską i powinien ruszyć
z końcem lipca – informuje
wiceprezes Stoczni Gdynia
Arkadiusz Aszyk.
Związkowcy są pełni obaw,
bo stocznia nie może czekać aż
miesiąc na pożyczkę. Już teraz
może zabraknąć na wypłaty dla
załogi i opłacenie prądu, gazów
technicznych czy ciepłej wody.
Nie kryją też rozgoryczenia,
że minister skarbu zwlekał
tyle czasu z podjęciem decyzji
o podniesieniu kapitału.
– Uchwała ta mogła być przyjęta już w lutym. Warunki, które
decyzję ministerialnych urzędników. W marcu przeprowadzone
zostało w Stoczni Gdynia referendum odnośnie form protestu,
w maju ogłoszono pogotowie
protestacyjne. W maju też związkowcy zorganizowali wiec, na
którym stanęła prawie cała załoga, pokazując w ten sposób swoją
determinację. Już w maju związki
ogłosiły pogotowie protestacyjne,
a Sekcja Krajowa Przemysłu
Okrętowego NSZZ „Solidarność”
zapowiedziała przekształcenie się
w ogólnopolski komitet protestacyjny. Na dzień przed Walnym
Zgromadzeniem Akcjonariuszy
kilkunastu związkowców z „Solidarności” Stoczni Gdynia pikietowało 28 czerwca pod budynkiem
Ministerstwa Skarbu i Urzędu
Rady Ministrów w Warszawie.
Związkowców przyjął minister
Wojciech Jasiński. Jeśli korzystne dla stoczni decyzje nie zostałyby podjęte, związkowcy planowali
wielką manifestację całego sektora stoczniowego w Warszawie
i uruchomienie innych działań.
Adamski deklaruje, że jeśli kolejne decyzje będą się przeciągały,
to „Solidarność” gotowa jest do
natychmiastowej akcji.
– To wielka szkoda, że tylko widmo protestu jest w stanie
zmobilizować „warszawkę” do
działania. Widać, że zamiast
siły argumentów, skuteczniejszy jest argument siły.
Marek Lewandowski
FOT. JAROSŁAW WIERZCHOŁOWSKI
Najważniejsze dla stoczni jest przyjęcie nowego programu restrukturyzacji oraz szybka pożyczka
w wysokości 60 mln zł.
Przedstawiciele sekcji oświaty obradowali w sali Akwen ZRG
R
ada przygotowała projekt stanowiska, które zostanie przedstawione na WZD regionu. Związkowcy chcą, by delegaci, jako rodzice,
poparli żądanie zmniejszenia liczebności uczniów w klasach szkół
wszystkich stopni. Zwracają uwagę, że w klasach liczących nawet 40
osób nie jest możliwe uzyskiwanie dobrych wyników nauczania. Nie
sprawdzają się one także pod względem wychowawczym.
Mówiono również o konieczności wystosowania listu do ministra edukacji w sprawie zwiększenia częstotliwości godzin wychowawczych z jednej godziny na dwa tygodnie do co najmniej
jednej godziny tygodniowo.
Sekcja przygotowuje już II edycję rajdu rowerowego nauczycieli,
który wyruszy 15 sierpnia spod pomnika Poległych Stoczniowców
w Gdańsku do Gdyni.
Sekcja przygotowuje wydanie 30 sierpnia wspomnień uczestników strajków w Stoczni Gdańskiej w 1988 roku. Na uwagę zasługuje, że ze strajkującymi rozmawiać będą uczniowie. Wywiady złożą
się na publikację pod tytułem „W przeddzień wolnej Polski”.
Podajemy skład prezydium rady:
Wojciech Książek – przewodniczący sekcji, Krystyna Bojahr
– wiceprzewodnicząca sekcji, Barbara Markiewicz – sekretarz
sekcji, Bożena Brauer – członek prezydium, przewodnicząca „S”
oświatowej w Gdańsku, Zdzisława Hacia – członek prezydium,
przewodnicząca „S” oświatowej w Gdyni, Barbara Kamińska
– członek prezydium, przewodnicząca „S” oświatowej w Tczewie,
Elżbieta Śliwińska – członek prezydium, przewodnicząca „S”
oświatowej w Sopocie, Kazimierz Stoltmann – członek prezydium, przewodniczący „S” oświatowej w Kościerzynie.
(jw)
7/8/lipiec/sierpień 2006
5
UNIA EUROPEJSKA
MIĘDZYNARODOWA KONFERENCJA EXEMPLO
Wspólna praca i cele
W PROGRAMACH EUROPEJSKICH
MAYDAY w Brukseli
„Ocena nieformalnie
zdobytych kompetencji
doświadczonych pracowników” to temat międzynarodowej konferencji
Exemplo, która odbyła
się 1 czerwca w Ratuszu Głównego Miasta
w Gdańsku.
elem projektu Exemplo
jest stworzenie bazy, pomocnej w zarządzaniu
firmami i określenie poziomu
wykształcenia pracowników.
Projekt realizowany jest w ramach programu Leonardo da
Vinci. Jednym z jego głównych zadań jest stworzenie
miarodajnego systemu oceny
umiejętności pracowników.
– Przyjechała tu cała rodzina
Leonardo da Vinci, dlatego bardzo się cieszymy – powiedziała
Wanda Stankiewicz, dyrektor Towarzystwa Naukowego
Organizacji i Kierownictwa
Oddział w Gdańsku (TNOiK),
która prowadziła konferencję.
Do Gdańska przyjechali
przedstawiciele siedmiu krajów: Finlandii, Francji, Niemiec, Norwegii, Hiszpanii,
Wielkiej Brytanii i Polski. Formalnymi krajowymi partnerami projektu Exemplo są: ZRG
NSZZ „Solidarność”, TNOiK
i CEMENT Ltd. – Po dziesięciu latach współpracy z TNOiK
nawiązałam kontakt z wieloma
przedsiębiorcami w Polsce
C
Przedstawiciele Projektu Partnerstwa MAYDAY uczestniczyli
29 maja 2006 r. w Brukseli w spotkaniu plenarnym Komitetu ds.
Przemysłu Stoczniowego partnerów dialogu społecznego. Udział
w nim wzięli członkowie Europejskiej Federacji Metalowców i Europejskiej Organizacji Pracodawców CESA. Na spotkaniu obecni
byli także przedstawiciele Komisji Europejskiej z Brukseli.
Stronę polską reprezentowali: Stanisława Gatz, menedżer
projektu MAYDAY oraz przedstawiciele Sekcji Krajowej Przemysłu Okrętowego – Krzysztof Żmuda, Krzysztof Fidura, Czesław
Bielecki z NSZZ „Solidarność”. Projekt MAYDAY, który został zaprezentowany w trakcie spotkania, spotkał się z bardzo dużym
uznaniem uczestników, stając się inspiracją do rzeczowej i merytorycznej dyskusji. Reinhard Luken, sekretarz generalny CESA,
zainteresował się projektem MAYDAY i zadeklarował chęć współpracy w realizacji jego celów. Stwierdził też, że niektóre priorytety powinny być zmodyfikowane, w kierunkach proponowanych
przez projekt.
Seminarium EQUAL
Protest w sprawie programów operacyjnych
– powiedziała Gabriele Fietz,
koordynator i wnioskodawca projektu, przedstawicielka
BFZ z Niemiec (instytucji
szkoleniowej Związku Pracodawców Bawarii). Gabriele
Fietz przedstawiła zebranym
założenia, cele i zamierzone
rezultaty Exemplo. – Ten projekt się kończy, ale chcielibyśmy stworzyć wspólnie nowy,
który miałby m.in. za zadanie
wspierać mobilność młodszych
osób – powiedziała Gabriele
Fietz.
Zbigniew Kowalczyk, koordynator projektu ze strony
ZRG NSZZ „S”, omawiał m.in.
sytuację polskich pracowników
i pracodawców. Przypomniał,
że głównym problemem jest
wysokie bezrobocie, które sięga
około 20 proc. – Projekt Exemplo jest adresowany głównie do
branży metalowej – powiedział
Kowalczyk. Wskazał także na
problem braku systemu awansowania, które powinno być
realizowane wraz z rosnącymi
kwalifikacjami pracownika.
Szczegółową analizę bezrobocia w województwie pomorskim przedstawiła Ewa Jurkowska, dyrektor Wojewódzkiego
Urzędu Pracy. Przyznała, że
dużą grupę pozostających bez
pracy stanowią osoby po 50
roku życia. Do nich ma z kolei
trafić projekt Mayday, którego
wnioskodawcą jest ZRG NSZZ
„S”. Jego założenia przedstawiła
Stanisława Gatz, menedżerka
projektu. Porównała go także
z projektem Exemplo. W konferencji uczestniczyli trzej
młodzi ludzie, którzy byli beneficjentami projektu Exemplo.
Katarzynie Domańskiej udało
się np. na bazie doświadczenia
dziadków założyć własną firmę
– Ogrody Domańskich. – Było
to możliwe m.in. dzięki pomocy TNOiK, Powiatowego
Urzędu Pracy i pieniędzy pochodzących z funduszu unijnego – przyznała Domańska. Na
konferencję zaproszeni byli także absolwenci Szkoły Młodego
Managera – programu edukacji
ekonomicznej, kierowanego do
młodych ludzi. Zdobyta wiedza
z zakresu prawa ekonomicznego, finansów, marketingu i PR
ułatwi im założenie i poprowadzenie własnej firmy.W trakcie
spotkania uczestnicy stwierdzili, że konieczne jest dotarcie
do pracowników z informacją
o celach badań oraz sposobach
ich wykorzystywania. Przyznano, że używane kwestionariusze
są często niezrozumiałe.
Następnego dnia w siedzibie ZRG NSZZ „S” odbyły się
warsztaty Exemplo, w których
uczestniczyli międzynarodowi
partnerzy. Goście wymieniali
się doświadczeniem oraz sposobami rozwiązywania problemów.
(ozi)
30 maja 2006 r. w Brukseli odbyła się konferencja oraz debata w ramach Seminarium EQUAL z udziałem partnerów społecznych. W spotkaniu uczestniczyła przedstawicielka Polski
– Stanisława Gatz z NSZZ „Solidarność” z Regionu Gdańskiego,
menedżer projektu MAYDAY. Wzięła udział w sesjach plenarnych
nt. „Adaptacja do zmian”, „Wyrównanie możliwości mężczyzn
i kobiet”, „Aktywne starzenie się” oraz „Zatrudnianie grup o najniższym stopniu ochrony na rynku pracy”. W dyskusji wzięli
udział przedstawiciele związków zawodowych oraz organizacji
pracodawców z Europy Zachodniej.
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przedstawiło projekt ostatecznej wersji Sektorowych Programów Operacyjnych dla województwa pomorskiego na lata 2007 – 2013. Na liście końcowych
beneficjentów nie znalazły się jednak związki zawodowe. Krzysztof
Dośla, przewodniczący ZRG NSZZ „S”, oraz Stanisława Gatz, menedżer projektów europejskich, wyrazili w pismach skierowanych
do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego oraz marszałka województwa pomorskiego swoje głębokie zaniepokojenie. Przypomnieli, że
właśnie NSZZ „Solidarność” był i jest jednym z centralnych uczestników rozwoju demokracji w Polsce. Umieszczenie związków zawodowych na liście końcowych beneficjentów do Sektorowych
Programów Operacyjnych umożliwi mu realizację statutowych celów oraz zaangażowanie się we wspólny wysiłek na rzecz rozwoju
społeczno-gospodarczego Polski i regionu gdańskiego.
Nowe projekty
ZRG NSZZ „S” rozpoczął prace nad kolejnymi projektami finansowanymi z budżetu Unii Europejskiej. Pierwszy projekt realizowany jest pod nazwą „Innowacyjność Chojnic. Centrum Rozwoju
Gospodarczego i Edukacyjnego Podregionu Słupskiego”. Jego
partnerami oprócz ZRG NSZZ „S” są: Główny Instytut Górnictwa
z siedzibą w Katowicach, PUP w Chojnicach oraz OTAWA GROUP
s.c. Drugi projekt zatytułowany został „Porozmawiaj z Europą
– szkolenia językowe dla pracowników”.
Realizacja obu projektów uzależniona jest od przyznania środków z funduszy UE.
6
7/8/lipiec/sierpień 2006
Uczestnicy konferencji.
David Gilmour w Gdańsku
Z okazji 26 rocznicy Sierpnia ’80 Fundacja
Gdańska 26 sierpnia organizuje na terenie
Stoczni Gdańskiej koncert Davida Gilmoura,
współzałożyciela i gitarzysty Pink Floyd. Na
koncercie będzie można usłyszeć najbardziej
znane utwory zespołu, także z ostatniej płyty
„On An Island”, jak również skomponowany
specjalnie na sierpniowy występ.
Album „On An Island” przez wiele tygodni
znajdował się na pierwszym miejscu najle-
piej sprzedawanych płyt na świecie. W jego
nagraniu wzięli udział także Leszek Możdżer
i Zbigniew Preisner. Koncert objęli swoim patronatem: Parlament Europejski, Lech Wałęsa
i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Bilety do nabycia wkrótce w agencji
Ticketpro (informacje: www.ticketpro.pl).
Jednocześnie informujemy, że Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” nie
rozprowadza biletów na koncert.
REGION
REGIONALNA STRATEGIA POLITYKI SPOŁECZNEJ 2007-2013
Strategia z misją
Samorząd województwa
pomorskiego przygotował ważny dokument
dla rozwoju społecznego
regionu w najbliższych
siedmiu latach. Nie przypadkiem okres 2007-2013 pokrywa się całkowicie z unijnym okresem
budżetowym. Tym samym środki unijne ułatwią właściwą realizację
nowoczesnej regionalnej
polityki społecznej.
W
pierwszej połowie
2006 roku Zarząd
Województwa Pomorskiego przyjął wstępny
projekt „Strategii polityki
społecznej województwa pomorskiego do 2013”. Następnie przez blisko trzy miesiące
prowadzono szerokie konsultacje, głównie jednak organizowane na poziomie powiatów.
Skorygowany i dość istotnie
uzupełniony projekt stał się
przedmiotem obrad radnych
Sejmiku.
Zakres strategii
społecznej
Przedmiotowa strategia odnosi się do wszystkich wcześniejszych podstawowych dokumentów określających politykę
społeczno-gospodarczą państwa.
Uwzględnia również strategiczne wytyczne Wspólnoty Europejskiej. Przy opracowywaniu
omawianej strategii nakreślono
cztery zasady jej realizacji:
pomocniczości
uznania troski o zdrowie
i wykształcenie jako fundamentu rozwoju
traktowania dobrze funkcjonującej rodziny jako gwaranta prawidłowego rozwoju,
samorealizacji i szkoły budowania umiejętności dialogu,
partnerstwa i uczestnictwa
zapewnienia równego
dostępu do praw, dóbr i usług
Właściwy zakres merytoryczny przyjętej strategii
zawiera trzy elementy strukturalne: 1. diagnozę społeczeństwa pomorskiego, 2. misję,
priorytety, cele i działania polityki społecznej, 3. wdrożenie
i monitorowanie strategii polityki społecznej.
W diagnozie społeczeństwa
pomorskiego nakreślono podstawowe zjawiska demograficzne. Opisano kondycję i zagrożenia współczesnej rodziny oraz
zdefiniowano główne obszary
problemowe, jak: bezrobocie,
bezdomność, uzależnienia, alkoholizm, narkomania, sytuacja
osób opuszczających zakłady
karne i oczywiście kwestia dotkliwego ubóstwa. W oddzielny
sposób zarysowano sytuację i potrzeby osób niepełnosprawnych.
Wiele uwagi poświęcono dostępowi społeczności pomorskiej
do edukacji i usług zdrowotnych.
Zdiagnozowano także aktywność
obywatelską regionu.
Misja, priorytety i cele
Każda współczesna polityka społeczna powinna zapewniać obywatelom równe szanse
osobistego i wspólnotowego
rozwoju oraz równy dostęp
do praw, dóbr i usług, jak też
pełne możliwości demokratycznego współuczestnictwa
w życiu państwa i społeczeństwa. Autorzy strategii jasno
i wyraźnie sformułowali jej
misję. A mianowicie: Wysoka
jakość życia mieszkańców
regionu w zintegrowanych
i aktywnych wspólnotach
lokalnych z możliwością pełnego uczestnictwa w rozwoju
społeczno-gospodarczym.
W realizacji strategii polityki społecznej bardzo ważne
jest przyjęcie najistotniejszych
priorytetów, określenie celów
i działań koniecznych do podjęcia. Dla realizacji nakreślonej
misji strategii wytyczono cztery zasadnicze priorytety:
I. Wzrost zatrudnienia i mobilności zawodowej
II. Wzmocnienie integracji
społecznej
III. Rozwój społeczeństwa
obywatelskiego
IV. Poprawa infrastruktury społecznej i systemów
wsparcia
Priorytet pierwszy odnosi
się do blisko 18-procentowej
stopy bezrobocia w regionie,
przy liczbie bezrobotnych nieco poniżej 150 tysięcy. Trzeba
zauważyć, iż w Pomorskiem
stopa bezrobocia jest wciąż
wyższa od tzw. średniej krajowej o ponad 1,5 procent.
Priorytetowi nr I przypisano
cztery cele realizacyjne:
Cel 1. Dostosowanie oferty
edukacyjnej do rynku pracy
Cel 2. Zwiększenie dostępności do instytucji rynku
pracy
Cel 3. Rozwój kształcenia
ustawicznego
Cel 4. Aktywizacja zawodowa osób będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy
Priorytetowi nr II przypisano cztery cele realizacyjne:
Cel 1. Rozwój działań profilaktycznych we wszystkich
obszarach zagrażających wykluczeniu społecznemu
Cel 2. Tworzenie warunków
do wczesnego diagnozowania
i wsparcia w sytuacjach zagrożenia wykluczeniem społecznym
Cel 3. Tworzenie warunków
do wyzwalania aktywności indywidualnej osób zagrożonych
wykluczeniem społecznym
Cel 4. Wspieranie działań środowisk lokalnych na rzecz reintegracji społecznej i zawodowej
Priorytetowi nr III przypisano trzy cele realizacyjne:
Cel 1. Tworzenie warunków do budowania instytucji
wspierających rozwój społeczeństwa obywatelskiego
Cel 2. Wzmacnianie postaw
obywatelskich
Cel 3. Podnoszenie jakości
działań organizacji pozarządowych
Priorytetowi nr IV przypisano trzy cele realizacyjne:
Cel 1. Poprawa dostępności
do usług instytucji wspierających
Cel 2. Tworzenie warunków
do powstawania i funkcjonowania koalicji i partnerstwa na
rzecz rozwiązywania problemów społecznych
Cel 3. Budowanie systemowego wsparcia i standaryzacji usług
Należy podkreślić, że przy
każdym z wymienionych celów z należytą starannością
zdefiniowano działania niezbędne do ich realizacji.
Wspólna realizacja
strategii
Pomorska strategia polityki społecznej dobrze i profesjonalnie wpisuje się w programowe i wieloletnie plany
samorządu. Stwarza właściwe warunki do ubiegania się
o niezbędne fundusze unijne.
Podmiotem zarządzającym
strategią będzie Zarząd Województwa Pomorskiego. On też
określi etapy wdrażania, jej
podstawy finansowe, jak również system monitoringu.
Jednakże na szczeblu regionalnym niezwykle ważne będzie współdziałanie partnerów
społecznych. W tym kontekście
warto zauważyć, iż bogatym
kapitałem ludzkim i doświadczeniem dysponują struktury
NSZZ „Solidarność”. Mogli się
przekonać o tym przedstawiciele
marszałka i wojewody podczas
współpracy w Wojewódzkiej
Komisji Dialogu Społecznego.
Niewątpliwie wspólne realizowanie strategii polityki
społecznej umożliwi i ułatwi
skuteczne rozwiązywanie nabrzmiałych problemów społeczności pomorskiej, liczącej
sobie 2 miliony 200 tysięcy
obywateli. Zapewne też skuteczna polityka społeczna
może być kapitalną szansą
w powstrzymywaniu wyjazdów obywateli Pomorza w poszukiwaniu pracy za granicą.
Jan Kulas
Książki nie tylko
dla prawników
Kodeks pracy
z komentarzem
Wydanie czwarte zaktualizowane kodeksu pracy z komentarzem zostało przygotowane przez zespół pracowników
Katedry Prawa Pracy Uniwersytetu Gdańskiego, pod kierownictwem prof. dr hab. Urszuli
Jackowiak. Komentarz opracowany został w oparciu o dotychczasowy dorobek doktryny
prawa pracy oraz orzecznictwa.
Komentarzem opatrzono zmienione przepisy Kodeksu pracy, jak
i poprzednio obowiązujące, a utrzymane w mocy – poszerzając go
o najnowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego. Komentarz został
wzbogacony o uwagi dotyczące przepisów prawa pracy Unii Europejskiej, stosowanych na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej od
dnia 1 maja 2004 r. W komentarzu uwzględniono stan prawny na
dzień 1 lipca 2004 r.
Do każdego egzemplarza dołączona jest informacja nt. zmian
do kodeksu pracy dokonanych po 1 lipca 2004 r.
U. Jackowiak, M. Piankowski, J. Stelina, W. Uziak, A. Wypych-Żywicka, M. Zieleniecki, Kodeks pracy z komentarzem, cena: 75 zł
Pracownicy muszą
być informowani
W dniu 25 maja 2006 r.
weszła w życie ustawa z dnia
7 kwietnia 2006 r. o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji
(Dz. U. Nr 79, poz. 550).
Znajduje ona zastosowanie
do pracodawców wykonujących działalność gospodarczą,
zatrudniających co najmniej 50
pracowników, z tym że w okresie do 23 marca 2008 r. przepisy
ustawy obejmą wyłącznie pracodawców zatrudniających co najmniej 100 pracowników.
Mamy przyjemność poinformować Państwa, że na rynku księgarskim ukazała się publikacja
pt. „Ustawa o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu
z nimi konsultacji z komentarzem” autorstwa dr. Jakuba Steliny
i dr. Marcina Zielenieckiego (pracowników Katedry Prawa Pracy na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego),
wydana przez Fundację Gospodarczą w Gdyni.
Celem publikacji jest wyjaśnienie wątpliwości, związanych
z nową regulacją prawną i ułatwienie jej stosowania, zarówno
w okresie wyłaniania rad pracowników, jak i później, w trakcie
realizowania przez nie prawa do informacji i konsultacji.
Publikacja skierowana jest do wszystkich osób biorących udział
we wdrażaniu ustawy – pracodawców, działaczy związkowych,
członków rad pracowników, radców prawnych i adwokatów zajmujących się problematyką zbiorowego prawa pracy. Może być
ona również pomocna w procesie kształcenia studentów na wydziałach prawa i administracji.
dr Jakub Stelina, dr Marcin Zieleniecki, Ustawa o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji z komentarzem
Książki poleca
Fundacja Gospodarcza
www.fundacjagospodarcza.pl
81-538 Gdynia, ul. Olimpijska 2
tel. (0-58) 622 60 17 lub 622 20 52
fax: (0-58) 622 59 85
e-mail: [email protected]
7/8/lipiec/sierpień 2006
7
WSPOMNIENIE
ś.p.
Wiesławy Kwiatkowskiej
która tyle zrobiła dla obrony prawdy, „Solidarności”,
czci zamordowanych w Grudniu 1970 roku
składa
Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”
Z wielkim żalem żegnamy
ś.p.
Wiesławę Kwiatkowską
Patriotkę, Gdyniankę
Odznaczoną Medalem im. Eugeniusza Kwiatkowskiego
„Za wybitne zasługi dla miasta Gdyni”, dziennikarkę,
pisarkę, dokumentalistkę, zaangażowaną
w tworzenie struktur „Solidarności”.
W stanie wojennym, a także później, była więziona za
niezmordowaną walkę o prawdę i wolne słowo
i o sprawiedliwe osądzenie winnych Grudniowej Apokalipsy 1970 r. w Gdyni. Wyróżniona została Złotym
Piórem przez „Solidarność” Stoczni Gdynia za udokumentowanie przebiegu wypadków grudniowych w Gdyni
w 1970 roku. Była osobą, która z wielką determinacją
piórem walczyła o przywrócenie pamięci tych, co zbudowali Gdynię oraz tych, którzy stracili za nią życie.
Wiesia na zawsze zostanie w naszej pamięci, pozostanie
także jej twórczość.
Najbliższym składamy serdeczne wyrazy współczucia.
Przyjaciele i koleżanki z Oddziału ZRG „S” w Gdyni
Prawdziwe znaczenie bliskich poznajemy
dopiero tracąc ich...
Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość,
że 1 czerwca 2006 r. zmarła
pielęgniarka dyplomowana
ś.p.
Józefa Belina
Człowiek o wielkim sercu.
Wyrazy współczucia Rodzinie składają:
Katolickie Stowarzyszenie Pielęgniarek i Położnych
Polskich oraz Katolickie Stowarzyszenie
Lekarzy Polskich – Oddział Gdańsk
Krzysztofowi Koszladze
wyrazy szczerego współczucia z powodu śmierci
OJCA
składają Koleżanki i Koledzy
z Komisji Międzyzakładowej Pracowników Oświaty
i Wychowania NSZZ „Solidarność” w Gdańsku
8
7/8/lipiec/sierpień 2006
WSPOMNIENIE O WIESŁAWIE KWIATKOWSKIEJ
JEST WŚRÓD NAS
– Była drobną kobietą, ale wielkim człowiekiem – powiedział o niej Janusz Śniadek,
przewodniczący „Solidarności”. – Nigdy
spraw, którymi się zajmowała, nie traktowała lekko. Oddawała wtedy całą siebie. Swoją
energią i zapałem zarażała całe otoczenie. Zawsze, kiedy będziemy dokonywali trudnych
wyborów, będzie wracała w naszej pamięci.
„Grudzień ’70 był największym wydarzeniem w powojennej historii Gdyni. (…) A największym wydarzeniem był dlatego, że urodziła
się wtedy nowa świadomość społeczna” – tak
pisała Wiesława Kwiatkowska w książce „Są
wśród nas”. Niestety, zmarła nagle, nie dokończywszy kolejnej pozycji upamiętniającej
tragedię na Wybrzeżu w 1970 r.
W 1970 r. Wiesława Kwiatkowska miała 34 lata. Była absolwentką filologii polskiej Uniwersytetu Gdańskiego. Wydarzenia
w Gdańsku i Gdyni bardzo nią wstrząsnęły.
Sama, będąc mieszkanką Gdyni od urodzenia, bardzo przeżyła pacyfikację robotników,
spieszących rankiem 17 grudnia 1970 r. do
pracy. Jeszcze w tym samym miesiącu zaczęła zbierać relacje świadków, aby ocalić od
zapomnienia ofiary bratobójczych strzałów.
Pomimo iż ferment wśród Polaków narastał,
nikt chyba nie przypuszczał, że latem 1980 r.
reżim komunistyczny w Polsce się załamie.
„Nasza publikacja jest próbą ukazania, jak
fakty te przechowywane były w pamięci zbiorowej, a po wybuchu „Solidarności” z taką
siłą wydobywać się zaczęły na światło dzienne, że nawet stan wojenny procesu tego nie
był w stanie zahamować, choć go oczywiście
ogromnie utrudnił” – pisała Wiesława Kwiatkowska w książce „Są wśród nas”. Zaczęła
wtedy działać w komisji historycznej NSZZ
„Solidarność”. W stanie wojennym została
osadzona w areszcie przez komunistyczny reżim, skazana na 5 lat więzienia. W zakładzie
karnym spędziła ponad rok.
W 1986 r., w drugim obiegu czytelniczym,
opublikowała książkę „Grudzień 1970 w Gdyni”.
Po 1989 r. pracowała jako dziennikarka, m.in.
w „Dzienniku Bałtyckim”. Dalej zajmowała się
tematem wydarzeń grudniowych w Gdyni i wydawała książki oraz publikacje na ten temat.
Dlaczego Gdynia
Wiesława Kwiatkowska, rodowita gdynianka, wiele swoich publikacji poświęciła temu,
dlaczego do masakry bezbronnej ludności
doszło w tym mieście. „Gdynia ma specyficzny charakter i klimat. Mieszka w niej ćwierć
miliona ludzi, a jest kameralna, wyciszona;
ma dostęp do tak zwanego wielkiego świata, a panuje tu atmosfera dużej wsi, w której
plotki roznoszą się lotem błyskawicy. Ludzie
znają się wzajemnie, są jakoś pokoligaceni,
wrośnięci w miasto” – pisała w „Grudniowej
apokalipsie”.
Była niewątpliwie dumna z tego miasta.
Często opisywała historię Gdyni, która powstała przecież dopiero przed II wojną światową. „Gdy rozmawiam ze starymi gdynianami
o klęsce występującego przed wojną bezrobocia, opowiadają, że bezrobotni rozkładali się
na placu lub plaży, a na podeszwach butów
mieli wypisane: poniżej 5 zł nie budzić” – takie wypowiedzi przytaczała w „Grudniowej
apokalipsie”.
FOT. MAREK LEWANDOWSKI
Serdeczne wyrazy współczucia najbliższym
Wiesława Kwiatkowska
z Medalem im. Eugeniusza Kwiatkowskiego.
W swych rozważaniach zwracała uwagę, że
decydenci partyjni nie lubili Gdyni i ograniczali np. dotacje państwowe dla miasta.
Piętno tragedii
Nie potrafiła, nie chciała zapomnieć tragedii
robotników 1970 r. Tamte krwawe dni wpłynęły na jej dalsze życie. Zbieranie materiałów,
pisanie książek na ten temat stały się celem jej
życia. W swoich publikacjach przedstawiała
wiele relacji bezpośrednich świadków dramatu.
Dociekliwie szukała dokumentów i dowodów na
potwierdzenie, że robotnicy w Gdyni byli ofiarami
bezprecedensowej zbrodni na ludności cywilnej.
Nie mogła zrozumieć, dlaczego wciąż trwał latami
proces oskarżonych o tę zbrodnię dygnitarzy partyjnych. Ona miała wręcz setki relacji ludzi, które
nie wzbudzały przecież żadnych wątpliwości.
Przeszłość dla przyszłości
Wiesława Kwiatkowska obchodziła w tym
roku 70 urodziny. Zmarła nagle i niespodziewanie, do końca pracując nad kolejnym świadectwem historii tamtych krwawych dni. Była
przekonana, że jej praca nie pójdzie na marne.
„Można więc wierzyć, że wiedza o najważniejszym wydarzeniu w powojennej historii Gdyni
nie zginie wraz z pokoleniem tych, którzy brali
w nim udział. A także, że będzie się komu upominać o sprawiedliwe osądzenie sprawców zbrodni sprzed trzydziestu lat. Właśnie osądzenie. Nie
można bowiem budować zgody narodowej na
winie nie potępionej i krzywdzie nie odkupionej” – tak pisała w książce „Są wśród nas”.
Odeszła osoba, która całe życie poświęciła historii Grudnia ’70. Kiedy podczas Apelu
Poległych, który odbywa się rankiem każdego roku 17 grudnia, wymienia się nazwiska
poległych, nie powinno zabraknąć nazwiska:
Wiesława Kwiatkowska… jest wśród nas.
Wiesławę Kwiatkowską w 2002 roku Rada
Miasta Gdyni wyróżniła Medalem im. Eugeniusza
Kwiatkowskiego „Za wybitne zasługi dla miasta
Gdyni”. Już pośmiertnie prezydent RP nadał Jej
Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.
Olga Zielińska
PRACA / KULTURA
IV MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL „GODNOŚĆ I PRACA”
TEATR
Kim będzie robotnik
w 2020 roku
Czyj dom teraz?
Etyka pracy, globalizacja,
patriotyzm gospodarczy,
wspólnota pracownicza
– to hasła, wokół których toczyła się dyskusja
w ramach czwartego już
Międzynarodowego Festiwalu „Godność i Praca”,
zorganizowanego przez
Pomorski Instytut Demokratyczny. Uczestnikami
spotkania byli zarówno
pracodawcy, jak i pracownicy. Natomiast głównym
wątkiem, przewijającym
się przez wszystkie referaty, była „wizja rynku
pracy w nadchodzących
dekadach”.
P
rognozy na tzw. przyszłość nie są dobre. Europa wyludnia się i starzeje, traci znaczenie w świecie
gospodarki. Powoli centrum gospodarcze przenosi się do Azji.
– To oznacza, że jeżeli na
Starym Kontynencie nie ulegnie radykalnej zmianie podejście do wyzwań, jakie niesie
ze sobą proces globalizacji, to
pracy ludzkiej. Osoby, które
starają się pracować uczciwie,
fachowo, są dyskryminowane
przez własne środowiska.
Dlaczego tak się dzieje,
i to po 26 latach od czasu robotniczego protestu w imię
godności pracy? Okazuje się,
że w demokratycznej Polsce największym problemem
stała się kwestia zatrudnienia. Za kilkanaście lat może
się okazać, że pracy w ogóle
nie będzie albo będzie ona
dla nielicznych. Pracodawcy
mają problem z konkurencją, więc chcą rywalizować
tanią siłą roboczą, niskimi
kosztami, dzieje się tak kosztem naturalnego środowiska,
które jest niszczone. A – jak
twierdzi dr Maciej Grabowski
z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową – powinniśmy
się nastawić na konkurowanie
z innymi państwami kapitałem
społecznym, myślą ludzką.
– Cenimy ludzi przeciętnych, którzy się nie wychylają,
a innowacyjność często traktujemy jako dewiację – podkre-
Debata – Robotnicy 2020.
za kilkadziesiąt lat wszystkie
ważniejsze decyzje o charakterze globalnym będą zapadały
poza Europą – twierdzi Piotr
Boguszewski z Departamentu
Analiz Makroekonomicznych
NBP. Azja i Afryka staną się
poważnym konkurentem dla
Europy, ale i dla USA. Pojawia się więc pytanie, czy
polska polityka gospodarcza
uwzględnia fakt zmian demograficznych, migracji zarobkowych oraz przenoszenia się
miejsc pracy.
– Jan Paweł II bardzo
kochał Polskę, a jednak żył
w świecie globalnym – uważa
prof. dr hab. Aurelia Polańska,
ekonomista pracy. – Mamy
osiągnięcia i w dziedzinie produkcji, i w dziedzinie rozwoju,
ale także zaniedbany problem
śla dr Krystyna Kmiecik-Baran z Pomorskiego Instytutu
Demokratycznego. – Ludzie
o osobowości Einsteina, innowacyjni, zbyt często pozostają
bez pracy. To trzeba zmienić.
– Solidarność powinna
oznaczać taką politykę, która
jak największej grupie Polaków pozwoli sprawnie funkcjonować na globalnym rynku
pracy – dodaje Boguszewski.
– Patriotyzm nie powinien
ograniczać się do sięgania do
korzeni polskości, ale powinien mieć również charakter
patriotyzmu globalnego, czyli
prowadzić do takich zachowań, które umożliwią Polsce
osiągnięcie sukcesu w szybko
globalizującej się gospodarce, przy zachowaniu silnego
związku z ojczyzną.
Dr Kmiecik-Baran uważa,
że tworzenie miejsc pracy dla
ludzi utalentowanych powinno
stać się najwyższym priorytetem.
– Wśród polskich bezrobotnych aż 24 proc. to osobowości
o typie innowacyjnym – wyjaśnia dr Kmiecik-Baran. – Nie
wspiera się u nas firm innowacyjnych. W latach 1998-2000
aż 42 proc. przedsiębiorstw nie
wdrożyło ani jednej innowacji
technicznej.
Nadzieję pokłada się w Unii
Europejskiej, gdzie głównym
priorytetem polityki na lata
2007-2013 stała się właśnie
innowacyjność.
Podczas debaty zrodziło się
kolejne pytanie – o rolę związków zawodowych. Z wypowiedzi Krzysztofa Zgody z Prezydium KK NSZZ „Solidarność”
wynika, że demokratyczne
zmiany w Polsce wpłynęły na
zmniejszenie liczby członków
Związku. Jednocześnie coraz częściej robotnicy pracują
w nieprzyjaznym środowisku,
płace są niskie, a liczba godzin
poświęconych na pracę przekracza ustawowe normy. Mamy
więc dwie możliwości: albo
wzorem krajów skandynawskich zacząć się organizować,
zrzeszać i upominać o swoje
prawa, albo poddać się warunkom pracodawców i funkcjonować podobnie jak robotnicy
w Ameryce Południowej – Kolumbii czy Wenezueli.
– Największy udział
w kształtowaniu sytuacji
w zakładach pracy mają sami
pracownicy, to oni muszą
uczestniczyć w każdej dziedzinie życia swojego zakładu,
a także kraju, utożsamiać się
z tym – mówi Zgoda.
– W Polsce od 600 tys. do
miliona osób pracuje na czarno – podkreśla Roman Giedrojć, z-ca głównego inspektora pracy. – Nie ma rzetelnej
konkurencji w zakresie funkcjonowania przedsiębiorstw.
Potrzebna jest zmiana ustawy
o PIP, bowiem instytucja ta nie
ma możliwości oddziaływania
na pracodawców.
– „Wyścig szczurów” jest
zabójczy nie tylko dla pracowników, ale na dłuższą metę i dla
pracodawców – podsumowuje
festiwalową debatę Jacek Rybicki. – Jeśli jednak do 2020 r.
będziemy wspólnie realizować
nasze zadania, pamiętając, że
jesteśmy skazani na współpracę, to uda się osiągnąć etap
wzajemnego zaufania.
Tekst i zdjęcie Maria Giedz
Polski teatr, nawet jeżeli
sięga po współczesną,
rodzimą dramaturgię,
to rzadko zajmuje się
problemami wykorzystywania ludzi w zakładach
pracy. Gdański Teatr
Wybrzeże zaprezentował
przedstawienie, które
nie tylko jest tu chwalebnym wyjątkiem. To
naprawdę dobry teatr.
U
większości wid z ó w, a j u ż n a
pewno u wszystkich niemal krytyków,
określenie „sztuka zaangażowana społecznie”
wywołuje niezbyt dobre
skojarzenia. Odruch ten
wywodzi się zapewne z propagandy peerelowskiej, ale też
z przekonania, że sztuka taka musi być siłą rzeczy powierzchowna
i doraźnie interwencyjna, niedocierająca do człowieka i motywów
jego postępowania. Okazuje się, że tak nie musi być. Udowodnił to
już niejednokrotnie dramatopisarz Paweł Demirski, który w gdańskim Teatrze Wybrzeże stworzył projekt Szybki Teatr Miejski, zajmujący się właśnie gorącymi tematami polskiej rzeczywistości. Na
jego deskach mogliśmy oglądać tak znakomite przedstawienia, jak
„Padnij”, „From Poland with love” czy „Wałęsa. Historia wesoła,
a ogromnie przez to smutna”.
Najnowsza sztuka autorstwa Demirskiego, „Kiedy przyjdą
podpalić dom, to się nie zdziw”, która miała swoją premierę 11
czerwca br. na Scenie Malarnia Teatru Wybrzeże, została oparta
na autentycznym wydarzeniu. 2 września 2005 roku w łódzkiej
fabryce lodówek, należącej do włoskiej firmy Indesit Company
Polska, zginął 21-letni mężczyzna, zmiażdżony przez dwutonowy
stempel hydrauliczny. Po zdarzeniu tym doszło do ataku na jednego z członków kierownictwa zakładu. Kierownicy, w obawie przed
zemstą, wracali do domów w towarzystwie ochrony.
Po tragedii żona Tomasza J., będąca wówczas w ciąży, poroniła. Ona jest właśnie główną bohaterką sztuki, która opowiada
o bezskutecznych próbach dotarcia do prawdy o śmierci męża,
wydobycia jej od szefostwa firmy.
Śledztwo dziennikarskie, a także kontrola Państwowej Inspekcji Pracy ujawniły brak przestrzegania praw pracowniczych
w firmie Indesit. Bezpośrednią przyczyną wypadku było usunięcie
barier zabezpieczających przed dostępem do pracującej maszyny.
Urządzenie zostało tak zaprojektowane, że zbliżenie się do niego
kogokolwiek powodowało zatrzymanie taśmy produkcyjnej. Ponieważ spowalniało to pracę, kierownictwo zakładu zdecydowało
o zdjęciu zabezpieczeń. Nie udało się jednak wskazać osoby bezpośrednio odpowiedzialnej za wypadek.
PIP stwierdziła, że pracownicy mieli zbyt wiele nadgodzin,
nie mieli też zapewnionej obowiązującej 11-godzinnej przerwy
w ciągu doby i 24-godzinnej przerwy weekendowej. Stwierdzono
też, iż pracodawca często nie płacił im za nadgodziny, nieprawidłowo naliczał dni wolne od pracy oraz bezprawnie skracał urlopy.
Wydaje się, że nie tu leży jednak istota sprawy.
Hale produkcyjne wielkich międzynarodowych koncernów przypominają częściej gułagi, niż godne miejsca pracy. Kilkakrotnie przekracza
się dopuszczalną liczbę nadgodzin, lekceważy obowiązek zapewnienia
pracownikom bezpieczeństwa, ciągle podwyższa normy produkcyjne.
Łańcuch zależności służbowych, przywodzący na myśl stosunki między
nadzorcą a niewolnikami, pogoń za zyskiem i konkurencją za wszelką
cenę, skutkują wyzyskiem, upodleniem, pogardą dla człowieka.
Czyżby prawdziwą istotę konfliktów w polskich zakładach
pracy można odkryć dopiero na kartach książek i deskach scenicznych…
Jarosław Wierzchołowski
––––––––––––––––––
„Kiedy przyjdą podpalić dom, to się nie zdziw”; autor Paweł
Demirski (współpraca dramaturgiczna Paulina Murawska),
reżyseria Romuald Wicza-Pokojski, scenografia Robert Rumas,
występują: Monika Chomicka, Anna Kociarz, Małgorzata Oracz,
Jerzy Gorzko, Maciej Konopiński, Jacek Labijak, Rafał Kronenberger, Jarosław Tyrański. Teatr Wybrzeże - Scena Malarnia
7/8/lipiec/sierpień 2006
9
ZWIĄZEK
Międzyzakładowe komisje koordynacyjne
MKK Portu Gdańskiego (1/MKK), przewodniczący Edward Fortun
MKK Pożarnictwa w Gdańsku, przewodniczący Zbigniew Wołocznik
Komisje oddziałowe
Pracowników PZU SA Okręgu Gdańskiego (2/KO), przewodnicząca Renata Sipowicz
Skanska SA Oddział w Gdańsku (5/KO), przewodniczący Romuald Dunst
PKO Bank Polski SA Oddział Sopot (18/KO), przewodnicząca Mariola Janka
RUCH SA w Warszawie, Oddział Gdańsk (19/KO), przewodnicząca Anna Brózda
Przemysłowy Instytut Telekomunikacji Oddział Gdańsk (24/KO), przewodniczący Janusz
Zagórski
Oddział Okręgowej Straży Ochrony Kolei Gdańsk (32/KO), przewodniczący Jerzy Lipiński
NAFTOBAZY sp. z o.o. Baza Paliw nr 21 (33/KO), przewodniczący Andrzej Ladach
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział Gdańsk (39/KO), przewodniczący Wojciech
Szafrański
PKP Energetyka sp. z o.o. Zakład Północny (40/KO), przewodniczący Marek Klas
STEICO SA (41/KO), przewodnicząca Irena Łobocka
Pracowników PKO BP SA przy Ośrodku Szkoleniowo-Wypoczynkowym NEPTUN (42/KO),
przewodniczący Krzysztof Zasadowski
Pracownicy Krajowej Spółki Cukrowej Polski Cukier SA Oddział Cukrowni Malbork
(43/KO), przewodniczący Zbigniew Jezierski
Pracownicy Krajowej Spółki Cukrowej Polski Cukier S.A. Oddział Cukrowni Nowy Staw
(44/KO), przewodniczący Dariusz Pełka
Pracownicy Bankowości przy O/BGŻ S.A. w Malborku (45/KO), przewodnicząca Danuta Pykosz
Zakład Taboru w Olsztynie Sekcja Eksploatacji w Malborku (46/KO), przewodniczący
Zenon Kiciński
Komisje zakładowe i międzyzakładowe
Stocznia Gdańska SA (KM nr 1), przewodniczący Roman Gałęzewski
Gdańska Stocznia Remontowa im. Józefa Piłsudskiego (KM nr 3), przewodniczący
Mirosław Piórek
Grupa Stoczni Gdynia SA (KM nr 4), przewodniczący Dariusz Adamski
Politechnika Gdańska (KZ nr 11), przewodniczący Tadeusz Szymański
Instytut Oceanologii PAN w Gdańsku (KZ nr 17), przewodniczący Romuald Obuchowski
Koncern Energetyczny ENERGA SA Oddział Gdańsk (KM nr 21), przewodniczący Andrzej
Bogucki
Uniwersytet Gdański (KZ nr 22), przewodniczący Franciszek Makurat
Holding Grupy PLO (KM nr 28), przewodniczący Andrzej Kościk
Grupa LOTOS SA (KM nr 29), przewodniczący Andrzej Cenacewicz
Spółdzielnia Mieszkaniowa OSIEDLE MŁODYCH (KZ nr 30), przewodniczący Zenon Jurczyk
Wojewódzki Szpital Psychiatryczny im. prof. T. Bilikiewicza (KZ nr 31), przewodniczący
Grzegorz Cezary Urbaniak
Fabryka Mebli Okrętowych FAMOS sp. z o.o. w Starogardzie Gdańskim (KZ nr 34),
przewodniczący Benedykt Kerlin
Akademia Medyczna w Gdańsku (KM nr 38), przewodniczący Mirosław Madej
Akademia Muzyczna im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku (KZ nr 42), przewodnicząca
Małgorzata Cichocka
Szpital Specjalistyczny im. św. Wojciecha Adalberta (KZ nr 55), przewodnicząca Anna
Gruszecka
Przedsiębiorstwo Państwowe Biuro Projektów Kolejowych w Gdańsku (KZ nr 60),
przewodniczący Jerzy Chojnicki
Lasaffre Bio-Corporation SA Oddział w Tczewie (KZ nr 69), przewodniczący Krzysztof
Napieralski
Spółdzielnia Inwalidów ODRODZENIE w Gdańsku (KZ nr 71), przewodniczący Sławomir
Jachlewski
Stocznia Tczew sp. z o.o. (KZ nr 72), przewodniczący Janusz Bolc
Pomorska Spółka Gazownictwa sp. z o.o. (KM nr 81), przewodniczący Zbigniew
Matuszewski
Gdańskie Zakłady Nawozów Fosforowych (KZ nr 93), przewodniczący Mirosław Potrykus
Przedsiębiorstwo Geologiczne POLGEOL SA Zakład w Gdańsku (KZ nr 98), przewodniczący Janusz Olszewski
Szpital Morski im. PCK w Gdyni (KM nr 105), przewodniczący Ryszard Sikorski
Przedsiębiorstwo Robót Sanitarno-Porządkowych SA w Gdańsku (KZ nr 107), przewodniczący Jan Napiórkowski
Elektrociepłownia Wybrzeże SA (KZ nr 109), przewodniczący Ryszard Gajewski
Instytut Maszyn Przepływowych w Gdańsku (KZ nr 118), przewodniczący Piotr Lampart
Państwowa Opera Bałtycka (KZ nr 125), przewodnicząca Anna Sawicka
Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy (KZ nr 129), przewodnicząca Anna Czank
Państwowy Teatr Wybrzeże (KZ nr 130), przewodniczący Dariusz Szymaniak
Fabryka Urządzeń Okrętowych RUMIA sp. z o.o. (KZ nr 141), przewodniczący Jan Darga
Unimor RADIOCOM sp. z o.o. w Gdańsku (KM nr 148), przewodniczący Kazimierz Łęgowski
Instytut Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa Oddział w Gdańsku (KZ nr
150), przewodniczący Andrzej Małkiewicz
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku (KM nr 152), przewodnicząca
Elżbieta Charytoniuk
Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska (KZ nr 169), przewodniczący Zbigniew Pliszka
SAUR Neptun Gdańsk SA (KZ nr 174), przewodniczący Jan Wysocki
MUSI Spółdzielnia Usługowa w Gdańsku (KZ nr 178), przewodniczący Marian Żebrowski
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. w Gdyni (KZ nr 179), przewodniczący Krzysztof Prokopiuk
Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej sp. z o.o. (KM nr 180), przewodniczący
Stanisław Kotyński
Port-Service sp. z o.o. (KZ nr 190), przewodniczący Eugeniusz Michalik
Ciąg dalszy na str. 11
10
7/8/lipiec/sierpień 2006
Nie jesteśmy sami
Rozmowa z HALINĄ FEDZIO, delegatem na Walne Zebranie Delegatów
Regionu Gdańskiego „Solidarności” z ramienia Komisji Zakładowej
w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Gdyni
– 19 maja br. jako Niezależny Samorządny Związek
Zawodowy Pracowników
Opieki Społecznej w Gdyni
podjęliście Państwo decyzję
o przystąpieniu do NSZZ
„Solidarność”. Skąd decyzja
o przepisaniu całej organizacji zakładowej do innego
związku zawodowego? To
w końcu dość niecodzienne.
– Owszem. Większość naszych członków ma za sobą
jakieś solidarnościowe epizody
w swojej przeszłości, część po
prostu darzy Związek pewnym
sentymentem. Jednak oczywiście nie to zadecydowało. Jako
związek byliśmy zdani sami
na siebie, nie mieliśmy np. zaplecza prawników, na których
moglibyśmy liczyć w razie
potrzeby. W przypadku jakichkolwiek kłopotów musieliśmy
ich wynajmować lub liczyć na
pomoc „po znajomości” lub kogoś z rodziny. Wiedzieliśmy, że
w „Solidarności” jest inaczej, że
każdy związkowiec może liczyć
tu na poradę prawną, a komisje
zakładowe na pełne wsparcie prawne i reprezentowanie
swoich interesów w sądzie. To
zadecydowało, było dla nas najważniejsze. Oczywiście, ważne
jest także zaplecze szkoleniowe,
możliwość podnoszenia kwalifikacji działaczy związkowych,
by skuteczniej bronić członków
związku i by na bieżąco orientować się w ważnych aktach
prawnych. Mieliśmy także
poczucie, że jesteśmy osamotnieni, że mimo swojej znacznej
liczebności nie stanowimy żadnej siły, mogącej pomóc innym
związkowcom. W strukturze takiej jak „Solidarność” wygląda
to zupełnie inaczej, możemy solidaryzować się ze związkowcami z innych zakładów, występować wspólnie z nimi przeciwko
różnym złym zjawiskom.
– Jednak na pewno liczono się z wami, jako silną organizacją?
– Niestety, właśnie nie.
Nawet kiedy pisaliśmy jakieś
oficjalne pisma do Urzędu
Miasta, nie otrzymywaliśmy
odpowiedzi, pomimo naszych
monitów. Nikt nie liczy się
z odosobnioną grupą, choćby
nawet dość liczną.
– Dlaczego nie próbowaliście założyć drugiej organizacji związkowej?
– Jakoś nikt nie odważył
się tego zrobić wcześniej.
Jednak za przystąpieniem całej organizacji do „Solidarności” wszyscy opowiedzieli się
FOT. JAROSŁAW WIERZCHOŁOWSKI
Nowo wybrane
komisje cz. 4
MOPS GDYNIA
Halina Fedzio
jednogłośnie. Będziemy teraz
płacić nieco wyższe składki,
jednak pracownicy stwierdzili,
że warto zrobić taką inwestycję
w dobrą ochronę swoich praw.
Dojrzeliśmy chyba do wspólnego, sprawnego działania. Tu nie
chodzi przecież o jakieś awanturnictwo, walkę z kimś, raczej
o walkę o człowieka, jego godność. Wiem, że to brzmi jak slogany, ale tak myślimy naprawdę. Wiemy, że teraz możemy
liczyć na solidarność innych
związkowców, ich poparcie
w ewentualnych konfliktach,
że nie będziemy sami.
– Wasza organizacja jest
bardzo liczna.
– Po przystąpieniu do „Solidarności” zapisało się do nas
więcej członków, niż wcześniej
należało do Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego
Pracowników Opieki Społecznej w Gdyni. Z 95 osób liczba
ta wzrosła do 114. W naszym
ośrodku pracuje ponad 260 osób,
Decyzję o przepisaniu
całej organizacji (dotychczas Niezależnego
Samorządnego Związku
Zawodowego Pracowników Opieki Społecznej
w Gdyni) związkowcy
podjęli 19 maja br. Tego
dnia utworzyli Tymczasową Komisję Zakładową
NSZZ „Solidarność”.
Wybory do Komisji Zakładowej przeprowadzono
12 czerwca br. Przewodniczącą komisji została
HALINA FEDZIO, wybrana
jednocześnie delegatem
na WZD Regionu.
a więc stanowimy niemal połowę
załogi, która ma prawo należeć
do związku zawodowego.
– Z jakimi problemami się
borykacie?
– Naszą największą bolączką
są niskie płace. System wynagradzania w ośrodkach pomocy
społecznej jest dość skomplikowany. Podstawa wynagrodzenia
nie zmieniła się w Gdyni od wielu lat, płace są różne w różnych
miastach. Trzeba pamiętać, że
nasza praca jest bardzo trudna,
często z osobami mającymi problemy psychiczne, niezrównoważonymi, z rodzinami, w których
jest wiele poważnych problemów. Wszyscy nasi pracownicy,
zarówno specjaliści, pracownicy
terenowi, jak i zatrudnieni w poszczególnych placówkach są wykształceni i dobrze przygotowani
do wykonywania zawodu. Muszą
być odpowiednio wynagradzani,
by mieć motywację do dobrej,
ofiarnej pracy.
– Jak zostaliście państwo
przyjęci w „Solidarności”?
– Przede wszystkim spotkaliśmy się ze zdziwieniem i zaskoczeniem, że cała organizacja postanowiła zmienić swoją
przynależność związkową.
Przyjęcie było na pewno bardzo sympatyczne, spotkaliśmy
się z życzliwością wielu osób.
Nasze wstąpienie do „Solidarności” miało miejsce w okresie
wyborczym. Tak się więc złożyło, że wybieraliśmy od razu
delegata na Walne Zebranie
Delegatów, którym zostałam
ja właśnie. Uczestniczenie od
razu w takim zgromadzeniu
przedstawicieli związkowców
z całego regionu, wybierających demokratycznie swoje
władze, to duże przeżycie.
Rozmawiał (jw)
ZWIĄZEK
SIARKOPOL
Nowo wybrane komisje
Są deklaracje, czekamy na fakty
Ciąg dalszy ze str. 10
Pracownicy gdańskiego
Siarkopolu zadają sobie
pytanie, co dalej z ich firmą. W tej chwili brakuje
podstawowych narzędzi
i surowców do sprawnego funkcjonowania
zakładu, co związane
jest z kiepską kondycją
finansową. Na szczęście
zmienił się zarząd, wkrótce ma pojawić się nowy
prezes. Związkowcy wiążą z tym duże nadzieje.
FOT. JAROSŁAW WIERZCHOŁOWSKI
J
uż od kilku miesięcy zarząd Siarkopolu mówił
o wejściu do firmy inwestora strategicznego, który dokapitalizuje zakład. Niestety,
jak dotąd były to tylko obietnice bez pokrycia. Związkowcy z Komisji Zakładowej „Solidarności” uważają, że miały
one jedynie uspokoić złe nastroje wśród załogi. Od kilku
tygodni w firmie funkcjonuje
jednak nowa Rada Nadzorcza
i jest nadzieja, że coś wreszcie
zmieni się naprawdę.
Henryk Kondek, przewodniczący Komisji Zakładowej
w Siarkopolu, mówi, że odwołany Jan Kurek, członek zarządu, sprawujący od trzech lat
jednoosobowo władzę w spółce, nie będzie dobrze wspominany przez pracowników. Wierząc w jego strategię rozwoju
zakładu związkowcy zgodzili
się, chcąc podreperować finanse firmy, na ograniczenie
własnych płac średnio o 800
zł miesięcznie. – Chcieliśmy
przyczynić się do ratowania
naszych miejsc pracy i pomóc firmie wyjść z kłopotów.
Okazało się jednak, że nasze
poświęcenie nie na wiele się
zdało, problemy stawały się
coraz poważniejsze. W dodatku zatrudniano nowe osoby,
np. jako doradców, przy jedno-
Związkowcy powstrzymywali się od akcji protestacyjnych,
by nie pogarszać kondycji zakładu, choć wiele razy ich
przeprowadzenie byłoby zasadne.
czesnych zwolnieniach wśród
starych pracowników – opowiada przewodniczący.
Związkowcy czekają obecnie na powołanie nowego
prezesa firmy, co ma się stać
w ciągu najbliższych dwóch
miesięcy. Ufają, że będzie to
człowiek niezwiązany z dawnym zarządem. – Tamte osoby
są odpowiedzialne za obecną
kondycję firmy. W dodatku
wprowadzono wówczas bardzo
zły model współpracy z naszą
organizacją. Byliśmy okłamywani, lekceważeni – mówi
Kondek. Podkreśla, że komisja
była zawsze gotowa do współpracy z zarządem, wskazywała sposoby oszczędności.
Ponieważ zarząd uzasadniał
problemy firmy brakiem przychylnej postawy ministerstwa,
związkowcy deklarowali nawet
chęć zorganizowania pikiety
HENRYK KONDEK
przewodniczący Komisji
Zakładowej NSZZ „Solidarność”
w Siarkopolu
– Mamy nadzieję, że atmosfera w Siarkopolu szybko się poprawi. Nowy przewodniczący Rady Nadzorczej wykazuje
chęć współpracy, 30 czerwca specjalnie
przyjechał do firmy na nasze zaproszenie. Zadeklarował, że
wszystkie decyzje będą konsultowane z Komisją Zakładową
„Solidarności”. Oczywiście za wcześnie na zachłystywanie się,
będziemy rozliczali pracodawcę nie z deklaracji, ale z efektów postępowania. Mamy dość obiecanek. Skierowaliśmy do
rady pismo, w którym wyliczyliśmy najpilniejsze naszym zdaniem problemy, wymagające rozwiązania. Konieczne jest zawieszenie porozumienia, w którym zadeklarowaliśmy redukcję naszych płac, niezbędne jest także załatwienie pewnych
spraw organizacyjnych i pracowniczych na poszczególnych
wydziałach. Oczekujemy także odsunięcia ludzi, którzy mieli
uzdrowić firmę, a którzy dzisiaj jedynie biorą pieniądze. My
ograniczaliśmy dobrowolnie nasze pensje, podczas gdy inni
otrzymują je za nic. Będziemy patrzyli pracodawcy na ręce.
Niestety, jesteśmy już nieufni.
w Warszawie, by wspomóc
swego pracodawcę. Okazało
się wówczas, że problemy są
jednak gdzie indziej.
Pracodawca nigdy nie był
gotowy wysłuchać związkowców, choć skwapliwie wykorzystywał ich odpowiedzialną
postawę i gotowość do poświęceń. – Teraz okazuje się, że
w wielu przypadkach mieliśmy
rację, zgłaszając np. zastrzeżenia do przeprowadzanych redukcji. W niektórych działach
brakuje dziś, niepotrzebnie
wówczas zwolnionych, wartościowych pracowników – podkreśla przewodniczący. Mówi,
że cierpliwość i odpowiedzialność związkowców godna jest
podziwu. Powstrzymywali się
od akcji protestacyjnych, by
nie pogarszać kondycji zakładu, choć wiele razy ich przeprowadzenie byłoby zasadne.
Niestety, takiej odpowiedzialności zabrakło po stronie pracodawcy.
Załoga ma także poważne
zastrzeżenia do monitoringu,
wprowadzonego w firmie.
Zdaniem związkowców, służy
on nie tylko nadzorowi nad
procesem produkcji i bezpieczeństwu zakładu, ale także
inwigilowaniu pracowników.
Ludzie w Siarkopolu są - zdaniem związkowców - zastraszeni, na odważne wyrażanie
swoich poglądów pozwalają
sobie jedynie chronieni prawem działacze związkowi.
Związkowcy oczekują od
nowej Rady Nadzorczej zdecydowanych działań: szybkiego
znalezienia inwestora, reorganizacji firmy i uzdrowienia panujących w niej stosunków.
(jw)
Biblioteka Gdańska PAN (KZ nr 191), przewodnicząca Elżbieta Stasik
Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego (KZ nr 201), przewodniczący Waldemar Langiewicz
Morski Port Rybacki w Gdyni (KZ nr 221), przewodniczący Stanisław Szostak
Chemiczno-Poligraficzna Sp-nia Inwalidów POLIPOL w Gdańsku (KZ nr 226), przewodniczący Ryszard Górecki
Szpital Specjalistyczny w Wejherowie (KM nr 227), przewodnicząca Zofia Borakowska
Dr. Oetker Polska sp. z o.o. (KZ nr 232), przewodnicząca Krystyna Braszkiewicz
ELTOR SA w Gdańsku (KM nr 235), przewodnicząca Olenia Rybicka
KLOSE Gościcińska Fabryka Mebli (KZ nr 238), przewodniczący Marek Albecki
Polski Rejestr Statków SA w Gdańsku (KZ nr 248), przewodniczący Piotr Kusztejko
MIKROSTYK SA Tczew (KZ nr 265), przewodniczący Piotr Mroziński
Kolejowe Zakłady Usługowe sp. z o.o. w Gdyni (KZ nr 269), przewodnicząca Krystyna Recław
Przedsiębiorstwo Robót Czerpalnych i Podwodnych w Gdańsku (KM nr 271), przewodniczący Roman Żyromski
Państwowy Teatr Lalki i Aktora Miniatura (KZ nr 275), przewodnicząca Hanna Maj
C. Hartwig Gdynia SA (KZ nr 291), przewodnicząca Beata Szczygieł
Zakłady Odzieżowe WYBRZEŻE SA w Gdyni (KZ nr 298), przewodniczący Stefan Frydrychowski
CROWN PARKING Polska sp. z o.o. Oddział Pruszcz Gdańsk (KZ nr 314), przewodniczący
Jan Cichoszewski
Centrum Techniki Morskiej Ośrodek Badań w Gdyni (KZ nr 320), przewodniczący
Władysław Bogdan
Port Gdynia (KM nr 336), przewodniczący Kazimierz Waldowski
PSS Społem (KZ nr 337), przewodnicząca Wanda Kot
Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Gdańsku (KM nr 357), przewodnicząca Bogumiła
Banna
Rolls-Royce Marine sp. z o.o. w Gniewie (KM nr 375), przewodniczący Rafał Orłowski
PETROBALTIC SA (KZ nr 376), przewodniczący Janusz Bażak
Zakłady Urządzeń Okrętowych HYDROSTER (KZ nr 380), przewodniczący Włodzimierz
Kaźmierski
Zakład Gospodarki Mieszkaniowej sp. z o.o. w Tczewie (KZ nr 386), przewodniczący
Andrzej Stolarski
ORBIS SA Oddział Novotel Marina Gdańsk (KZ nr 387), przewodniczący Mariusz Bator
Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska Smętowo (KZ nr 403), przewodniczący
Roman Pałubicki
Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna Gdańsk (KZ nr 412), przewodnicząca Anna
Aleksandrowicz
Przedsiębiorstwo Usług Energetycznych i Komunalnych Gdańsk (KZ nr 413), przewodniczący Henryk Mielewczyk
Gdyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa (KZ nr 418), przewodnicząca Marianna Bernat
Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa im. Komuny Paryskiej w Gdyni (KZ nr 439),
przewodniczący Ryszard Głuszek
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych (KM nr 461), przewodniczący Stanisław Kwaśnik
Spółdzielnia Niewidomych SINEMU Gdynia (KZ nr 471), przewodniczący Krzysztof
Ewertowski
Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim, (KZ nr 473),
przewodniczący Edmund Zieliński
Lokatorsko-Własnościowa Spółdzielnia Mieszkaniowa WRZESZCZ (KZ nr 493), przewodniczący Michał Turniewicz
Komisja Terenowa Emerytów i Rencistów (nr 526), przewodnicząca Teresa Sobczyńska
NZOZ Zakład Rehabilitacji sp. z o.o. Gdynia (KZ nr 537), przewodnicząca Magdalena
Gwiazdowska
Zakład Komunikacji Miejskiej CONNEX Tczew (KZ nr 541), przewodniczący Sławomir
Smoliński
APATOR METRIX SA Tczew (KM nr 551), przewodniczący Andrzej Miętkiewski
Przedsiębiorstwo Państwowej Komunikacji Samochodowej Starogard Gdański (KZ nr
590), przewodniczący Jarosław Kuchnowski
Pomorska Wojewódzka Komenda OHP (KZ nr 596), przewodniczący Tadeusz Celesz
Pracownicy Oświaty i Wychowania w Sopocie (KM nr 598), przewodnicząca Elżbieta Śliwińska
Szkoły Artystyczne Wybrzeża (KZ nr 605), przewodnicząca Aleksandra Lewicka
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pruszczu Gdańskim (KZ nr 632),
przewodniczący Waldemar Cirocki
Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni (KZ nr 643), przewodniczący
Paweł Wójcikiewicz
Pracownicy Oświaty i Wychowania w Rumi (KM nr 649), przewodnicząca Danuta Wójcik
Radio Gdańsk SA (KZ nr 654), przewodniczący Jacek Czeszejko
Pracowników Oświaty i Wychowania w Wejherowie (KM nr 660), przewodnicząca Celina
Szulgo
Pracownicy Kultury Ziemi Puckiej (KM nr 665), przewodnicząca Elżbieta Derc
Pracownicy Oświaty i Wychowania Gminy Cedry Wielkie (KZ nr 680), przewodniczący
Dariusz Żulpo
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku (KZ nr 681), przewodnicząca
Weronika Gołębiewska
Przedsiębiorstwo Budownictwa Wodnego w Tczewie (KZ nr 690), przewodniczący
Zdzisław Kosmacz
Pracownicy Oświaty i Wychowania Rejon Tczew (KM nr 730), przewodnicząca Barbara
Kamińska
PKP Polskie Linie Kolejowe SA Gdańsk (KZ nr 741), przewodniczący Mieczysław Jabłonka
Pomorski Urząd Wojewódzki (KZ nr 754), przewodnicząca Grażyna Rogowicz-Siemianowicz
Urząd Miejski w Gdańsku (KZ nr 755), przewodniczący Krzysztof Pałkowski
Pracownicy Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” (KM nr 801), przewodnicząca Anna
Grzenkowska
PKP SA Gdynia (KM nr 807), przewodniczący Wojciech Lipiński
Zakład Komunalny Skarszewy (KZ nr 819), przewodnicząca Bogumiła Tysarczyk
Pracownicy Oświaty i Wychowania Gminy Żukowo (KM nr 831), przewodnicząca Maria
Pikies
Miejski Zakład Komunikacji Wejherowo (KZ nr 847), przewodniczący Henryk Polaszek
Komisja Terenowa dla Indywidualnych Członków przy ZRG NSZZ „Solidarność” (nr 879),
przewodniczący Mirosław Rekowski
Pomorskie Kuratorium Oświaty (KZ nr 890), przewodniczący Zenon Chrześcijański
Urząd Miasta Gdyni (KZ nr 893), przewodnicząca Marzena Krefta
Pracownicy Hoteli ORBIS SA Region Gdańsk (KM nr 904), przewodnicząca Jadwiga Ryś
Pracownicy Straży Miejskiej i Izby Wytrzeźwień w Gdańsku (KM nr 909), przewodniczący
Arkadiusz Wachowski
Ciąg dalszy na str. 14
7/8/lipiec/sierpień 2006
11
IX WALNE ZEBRANIE DELEGATÓW
Adamczyk Krzysztof, Holding Grupy PLO
Albecki Marek, Klose sp. z o.o. Gościcińska Fabryka Mebli
Andraszewicz Krzysztof, Flextronics International Poland
Bakun-Czyżykowska Barbara, KM Pracowników Oświaty
i Wychowania Ziemi Puckiej
Blumel Bożena, Koncern Energetyczny ENERGA S.A. Oddział
Zakład Energetyczny Gdańsk
Brauer Bożena, przewodnicząca KM Pracowników Oświaty
i Wychowania w Gdańsku
Cenacewicz Andrzej, Grupa LOTOS SA
Ceroń-Szmaglińska Ewa, KM Pracowników Oświaty i Wychowania Ziemi Kociewskiej
Chełminiak Mieczysław, Stocznia Gdańska
Cuber Jan, Makro Cash and Carry Polska SA
Czerwiński Krzysztof, Politechnika Gdańska
Dubiela Ryszard, Stocznia Gdynia SA
Florkowska Jolanta, Nadmorskie Centrum Medyczne sp. z o.o.
Fortuna Edward, Zarząd Morskiego Portu Gdańsk SA
Gajewski Ryszard, Elektrociepłownie Wybrzeże SA
Gawroński Stefan, KZ Polska Federacja Hodowców Bydła
i Producentów Mleka, Region Oceny Bydgoszcz, Oddział
w Gdańsku
Gordon Ireneusz, Zarząd Morskiego Portu Gdańsk SA
Guzikiewicz Karol, Stocznia Gdańska
Hacia Zdzisława, KM Prac. Oświaty i Wychowania w Gdyni
Hallmann Regina, Szpital Powiatowy im. A. Majkowskiego
w Kartuzach
Jakonis Stanisław, KM Prac. Oświaty i Wychowania Lębork
Jakubek Ludwik, kierownik Oddziału ZR w Pruszczu Gd., KT
Emerytów i Rencistów przy Oddziale ZRG w Pruszczu Gd.
Janzen Andrzej, Stocznia Remontowa NAUTA SA
Jenda Irena, Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego
Gdańsk
Kalwasiński Sławomir, PKP Energetyka sp. z o.o. Zakład
w Sopocie
Kamieński Mirosław, Stocznia Marynarki Wojennej SA
Gdynia
Kamińska Barbara, KM Prac. Oświaty i Wychowania w Tczewie
Kerlin Benedykt, Fabryka Mebli Okrętowych FAMOS sp.
z o.o. Starogard Gd
Komosiński Edward, T1 AUDIO sp. z o.o.
Korytowski Wojciech, Telekomunikacja Polska SA Obszar
Telekomunikacji w Gdańsku
Kotyński Stanisław, GPEC sp. z o.o.
Kowalczyk Zbigniew, Skanska S.A. Oddział w Gdańsku
Kowalik Stanisław, Wytwórnia Konstrukcji Stalowych Mostostal Chojnice S.A.
Krefta Marzena, Urząd Miasta Gdyni
Kręcki Antoni, Geant Polska sp. z o.o. Hipermarket Gdańsk-Gdynia
Krzemiński Stanisław, Port Północny sp. z o.o.
Kulczycki Henryk, PKP SA Gdynia
Kunikowski Piotr, KM Prac. Oświaty i Wychowania w Rumi
Kuzimski Roman, Stocznia Gdynia
Lis Ryszard, Przeds. Usług Komunalnych Starkom sp. z o.o.
Starogard Gd.
Mielnik Krystyna, Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. Gdynia, kierownik Oddziału ZR w Gdyni
Mossakowska Irena, Służba Zdrowia nr 1 w Gdyni
Mydłowski Jerzy, Pomorska Spółka Gazownictwa sp. z o.o.
Nagórski Marek, kierownik Oddziału ZR w Tczewie, Biuro
Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”
Olszewski Bogdan, Uniwersytet Gdański
Piórek Mirosław, Gdańska Stocznia „Remontowa”
Połom Mariusz, Port Gdynia SA
Protasewicz Jerzy, PKP Cargo SA Zakład Taboru w Gdyni
Ruciński Jan, Centrum Poczty Polskiej Oddział Regionalny
w Gdańsku 2/KP
Rybicki Jacek, Gdańska Stocznia „Remontowa”
Rymsza Józef, kierownik Oddziału Kościerzyna, Biuro Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”
Schmidt Jan, Port Gdynia SA
Sikorski Zbigniew, Spółdzielnia Mleczarska Maćkowy,
Gdańsk
Słończyński Florian, MOPS Malbork
Szymański Tadeusz, Politechnika Gdańska
Trawicki Kazimierz, Stocznia Gdańska
dokończenie na str. 13
12
7/8/lipiec/sierpień 2006
Nowe wyzwania
i priorytety
FOT. WOJCIECH MILEWSKI
Przewodniczący ZRG NSZZ „Solidarność”
KRZYSZTOF DOŚLA
IX SPRAWOZDAWCZO-WYBORCZE WALNE ZEBRANIE DELEGATÓW
REGIONU GDAŃSKIEGO NSZZ „SOLIDARNOŚĆ”
IX WZD odbywało się w ośrodku Alma II w Gdańsku Sobieszewie.
Krzysztof Dośla został
po raz drugi wybrany na
przewodniczącego ZRG
NSZZ „Solidarność”.
Był jedynym kandydatem. Otrzymał poparcie
171 delegatów na 208
wydanych kart do głosowania.
D
ziękuję wszystkim,
którzy oddali głos na
mnie. W zamian mogę
obiecać ciężką pracę – powiedział zaraz po ogłoszeniu wyników Krzysztof Dośla.
IX Sprawozdawczo-Wyborcze WZD Regionu
Gdańskiego odbywało się
w dniach od 23 do 24 czerwca w Gdańsku Sobieszewie.
Zanim delegaci udali się na
miejsce spotkania, wspólnie
pomodlili się w kościele św.
Brygidy o pomyślny przebieg
wyborów. Zebrani na zjeździe
bardzo gorąco powitali Janusza Śniadka, przewodniczącego KK NSZZ „S”. W swoim
przemówieniu przewodniczący
m.in. odniósł się do udzielonego przez Związek poparcia Lechowi Kaczyńskiemu. – Było
to nasze opowiedzenie się za
Polską solidarną. To poparcie nie było błędem. Dzisiaj
tej decyzji kwestionować nie
można i nie powinno się. Janusz Śniadek jednocześnie zastrzegł, że nie ma „żadnej powtórki z AWS”. Przypomniał,
że taka sytuacja ma również
swoje mankamenty, ponieważ
inaczej przebiegają rozmowy
z rządem. Jedna z istotnych
spraw do załatwienia to według przewodniczącego kwe-
stia emerytur pomostowych.
Jest zapewnienie premiera, że
do końca sierpnia będą przynajmniej przedstawione założenia do projektu.
Równie gorąco delegaci
przywitali Bogdana Borusewicza, marszałka Senatu, który powiedział: – Moje drzwi
są dla was zawsze otwarte.
Nie jestem w stanie rozwiązać wszystkich waszych problemów, ale w miarę możliwości będę próbował.
Gościem specjalnym obrad był arcybiskup Tadeusz
Gocłowski, który przywitał
zebranych podziękowaniem
za 17 lat wspólnego trwania
„Solidarności” i Kościoła.
– Kiedyś była inna sytuacja,
potrzebne były działania,
żeby Kościół mógł wytrwać,
a Związek walczył. Treść
tej walki wyraził Jan Paweł
II słowami: „Nikt z nas nie
walczy z kimś, a wszyscy
walczymy o…”. O człowieka. Świat uczył się od was
o wolności człowieka, narodu, Związku. Ksiądz arcybiskup obchodzi w tym roku
50-lecie posługi kapłańskiej.
Dziękując za złożone z tej
okazji przez przewodniczącego ZRG NSZZ „S” życzenia powiedział: – 29 czerwca
1956 r. miałem prymicję.
W tym czasie na ulicach Poznania lała się krew. Myślę,
że to odcisnęło się na całym
moim posługiwaniu.
Delegaci owacją powitali
także ks. prałata Henryka
Jankowskiego, kapelana
„Solidarności”, który mówił
o konieczności trwania duchowego w wierze, miłości
i wspólnocie. – Chciałbym
was wszystkich wzmocnić
w tym trwaniu – zapewnił
ks. prałat.
Władysław Pasiut, ojciec prowincjał zgromadze-
FOT. WOJCIECH MILEWSKI
Członkowie Zarządu Regionu
Gdańskiego NSZZ „Solidarność”,
kadencja 2006-2010
Głosowanie na przewodniczącego Zarządu Regionu.
Przed urną Krzysztof Dośla.
IX WALNE ZEBRANIE DELEGATÓW
na następną kadencję. Dotyczy
ona m.in. nowych wyzwań dla
„Solidarności”, obrony praw
pracowniczych, Pomorskiej
Umowy Społecznej – Paktu
dla pracy, promocji i rozwoju
Związku. Praca nad uchwałą
będzie nadal kontynuowana,
aż do następnego WZD, które
poświęcone będzie tylko temu
problemowi.
WZD zobowiązało także
członków Komisji Krajowej
NSZZ „S” do zintensyfikowania działań na rzecz przywrócenia praw wieku emerytalnego dla pracowników
zatrudnionych w warunkach
szkodliwych i szczególnych,
uciążliwych dla zdrowia. Według Janusza Śniadka, przewodniczącego KK NSZZ „S”,
ustawa o emeryturach pomostowych ma być priorytetem
dla Związku. Do końca tego
roku mają być, jak wynika
z ustaleń z premierem Kazi-
FOT. WOJCIECH MILEWSKI
nia saletynów, przypomniał
zebranym natomiast, jak
wielkim skarbem jest „Solidarność”. – To „Solidarność”
dała najwspanialszą lekcję
światu: jak można dokonywać przemian bez przemocy.
WZD zaszczycili swoją
obecnością m.in. Bogdan Borusewicz, marszałek Senatu,
były przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego „Solidarności”, Jan Kozłowski,
marszałek województwa pomorskiego, Jacek Głowacz,
członek Zarządu Województwa Pomorskiego, Stanisław
Szukała, przewodniczący ZR
Słupskiego oraz Zbigniew
Koban, zastępca przewodniczącego ZR Elbląskiego.
W pierwszym dniu zebrania przedstawione i przyjęte zostały: sprawozdanie
z działalności ZRG za kadencję 2002 – 2006 oraz
sprawozdanie Regionalnej
Delegaci.
mierzem Marcinkiewiczem,
przekonsultowane z partnerami
społecznymi założenia do tego
projektu. Projekt ustawy ma
być natomiast przedstawiony
przez rząd na przełomie 2006
i 2007 r.
Z inicjatywy Regionalnej
Sekcji Oświaty i Wychowania
NSZZ „S” delegaci przyjęli
apel do struktur związkowych
o ograniczenie maksymalnej
liczby uczniów w klasach.
Członkowie Zarządu Regionu
Gdańskiego NSZZ „Solidarność”
dokończenie ze str. 12
Tyloch Bogdan, kierownik Oddziału ZR w Chojnicach, KZ
PKP Cargo SA, Zakład Taboru w Gdyni
Wachowski Arkadiusz, Straż Miejska Gdańsk
Waldowski Kazimierz, Port Gdynia
Wiszniewski Wiktor, Pomorskie Przeds. Mechaniczno-Torowe sp. z o.o. Gdańsk
Zbucki Edward, Radmor SA Gdynia
Żalikowski Jacek, Okręgowe Przedsiębiorstwo Energetyki
Cieplnej sp. z o.o. Gdynia
Żmuda Krzysztof, Stocznia Północna SA
Zgodnie ze statutem Związku, w skład ZR Gdańskiego
wchodzą przewodniczący regionalnych sekcji i sekretariatów:
Gasik Bogdan, Sekretariat Kultury i Środków Przekazu
Regionu Gdańskiego, Teatr Muzyczny w Gdyni
Klassa Jan, przewodniczący Regionalnej Sekcji Emerytów
i Rencistów
Książek Wojciech, przewodniczący Regionalnej Sekcji
Oświaty i Wychowania
Lipiński Wojciech, Regionalna Sekcja Kolejarzy
Madej Mirosław, przewodniczący Regionalnej Sekcji Służby
Zdrowia, Akademia Medyczna, Gdańsk
Członkowie Regionalnej Komisji
Rewizyjnej
Cała Zenon, PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście sp. z o.o
Dosz Eugeniusz, Grupa LOTOS SA
Koniarska-Levano Teresa, Port Gdański Eksploatacja sp. z o.o.
Kosicki Lech, Petrobaltic SA
Kowalczyk-Juraszek Dorota, Telekomunikacja Polska SA
Obszar Telekomunikacji w Gdańsku
Lisiecki Leszek, Gdańska Stocznia „Remontowa”
Łobocka Irena, Zakłady Płyt Pilśniowych Czarna Woda SA
i OBRPPD
Martyńska Gabriela, KM Prac. Oświaty i Wychowania w Gdyni
Recław Krystyna, Kolejowe Zakłady Usługowe sp. z o.o.
Rzeszutek Krzysztof, Państwowa Opera Bałtycka
Wątróbska Ewa, Stocznia Marynarki Wojennej S.A.
WZD zwróciło się także
do władz samorządowych
Trójmiasta i województwa
pomorskiego o powoływanie na stanowiska dyrektorskie w instytucjach kultury
kandydatów wyłonionych
w drodze konkursu. Zatrudnienie wybranego kandydata
powinno nastąpić w formule
kontraktu menedżerskiego
i trwać miałoby nie dłużej niż
cztery lata.
Delegaci zwrócili się także do władz Związku o dalsze
wspieranie działań Państwowej Inspekcji Pracy na polu
kontrolnym i legislacyjnym.
Uznali, że niezbędne jest
dalsze podporządkowanie
PIP Sejmowi RP.
Olga Zielińska
FOT. WOJCIECH MILEWSKI
Komisji Rewizyjnej. Ustalono również liczbę członków
ZRG. W jego skład oprócz
przewodniczącego wchodzi
63 członków oraz przewodniczący regionalnych sekcji
branżowych. Regionalna
Komisja Rewizyjna liczy natomiast 11 osób. Prezydium
ma natomiast składać się od
7 do 11 członków.
Zdecydowano, że głosowania będą odbywać się
w trzech turach. Tylko wybór
przewodniczącego, który miał
miejsce jeszcze pierwszego
dnia, odbył się w pierwszej
turze. Kolejne głosowania
miały burzliwy przebieg i konieczne było przeprowadzenie głosowań w kolejnych turach, aby obsadzić wszystkie
mandaty. Najwięcej emocji
wzbudził wybór delegatów
na Krajowy Zjazd Delegatów. Nie wystarczyły trzy
tury, aby wybrać wszystkich
delegatów. Część głosujących
chciała, żeby wyboru dwóch
ostatnich delegatów dokonać
na dodatkowym posiedzeniu
WZD Regionu Gdańskiego.
Ostatecznie już po godz. 23
ustalono otwarcie kolejnej
listy i udało się dojść do porozumienia.
Delegaci przyjęli założenia do Uchwały Programowej
NSZZ „S” Regionu Gdańskiego
Jest to warunek niezbędny
dla zachowania odpowiednio
wysokiego i porównywalnego
w różnych gminach oraz powiatach poziomu kształcenia,
wychowania i bezpieczeństwa
uczniów. WZD zobowiązuje
wszystkie struktury związkowe
w naszym regionie do podejmowania działań, aby ten cel
był uwzględniony w budżetach
jednostek samorządu terytorialnego już na 2007 r.
Delegaci podjęli także stanowisko w sprawie sytuacji
służby zdrowia w województwie pomorskim. Z danych
wynika, że nasz region jest
dyskryminowany z uwagi na
tryb i sposób prowadzenia
podziału środków z budżetu
centralnego NFZ na ochronę zdrowia. Fundusze, które
otrzymuje służba zdrowia
z NFZ w przeliczeniu na jednego ubezpieczonego, plasują
województwo pomorskie na
przedostatnim miejscu w skali
kraju. Delegaci wyrazili oburzenie wobec takiego traktowania naszego regionu przez
kolejnego ministra zdrowia.
WZD zwróciło się także do komisji zakładowych
i międzyzakładowych
o przekazywanie Zarządowi
Regionu Gdańskiego NSZZ
„S” lub odpowiedniej sekcji
branżowej albo oddziałowi
ZRG kopii pism interwencyjnych, kierowanych do
organów państwowych lub
samorządowych w województwie pomorskim. WZD
przyjęło również apel domagający się ciągłej realizacji
budowy autostrady A-1,
która pozwoli na rozwój
regionu. Delegaci poparli
także działania KM NSZZ
„S” Portu Gdynia na rzecz
ochrony miejsc pracy, poprawy sytuacji finansowej
pracowników, oddłużenia
zakładu i zmiany trybu
i sposobu prowadzenia restrukturyzacji w zakładzie.
Członkowie nowego Zarządu Regionu pozowali do wspólnego zdjęcia.
7/8/lipiec/sierpień 2006
13
LUDZIE
Pracownicy Oświaty i Wychowania w Redzie (KM nr 944), przewodnicząca Beata
Szczygieł
Hotel NOVOTEL CENTRUM ORBIS SA (KZ nr 958), przewodnicząca Urszula Piętka-Jaworska
Port Północny sp. z o.o. (KZ nr 959), przewodniczący Stanisław Krzemiński
Zarząd Morskiego Portu Gdańsk SA (KM nr 961), przewodniczący Ireneusz Leszka
Port Gdański Eksploatacja sp. z o.o. (KZ nr 966), przewodniczący Zenon Chmielewski
Pracownicy Kultury Fizycznej Gdańsk (KM nr 982), przewodniczący Tadeusz Śmierzchalski
PELKOM sp. z o.o. Pelplin (KZ nr 985), przewodniczący Zbigniew Rogański
Jacht Klub Gdańsk (KZ nr 986), przewodniczący Edward Woronecki
Pracownicy PKO BP SA Warszawa (KZ nr 991), przewodniczący Mirosław Olejniczak
Komisja Terenowa Emerytów i Rencistów Oddział ZRG „S” w Pruszczu Gdańskim (nr
1001), przewodniczący Waldemar Pięta
Urząd Miejski w Tczewie (KZ nr1003), przewodniczący Wojciech Rytlewski
Zakład Usług Komunalnych Czersk (KZ nr 1009), przewodnicząca Lilianna Zielińska
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Chojnicach (KZ nr 1012), przewodniczący Dariusz Jażdżewski
Przedsiębiorstwo Państwowej Komunikacji Samochodowej w Chojnicach (KZ nr 1020),
przewodniczący Jan Szczepański
Sp-nia Inwalidów RÓWNOŚĆ w Czersku (KZ nr 1024), przewodniczący Zbigniew Kamiński
Miejski Zakład Energetyki Cieplnej sp. z o.o. (KZ nr 1027), przewodniczący Andrzej Landowski
SITA Tczew sp. z o.o. (KZ nr 1040), przewodniczący Jerzy Tysler
Lęborskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych LPRD (KZ nr 1063), przewodniczący
Roman Pętlak
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej sp. z o.o. w Lęborku (KZ nr 1073),
przewodniczący Tadeusz Obidziński
Kolejowe Przedsiębiorstwo Turystyczno-Wypoczynkowe Gdańsk (KZ nr 1092), przewodniczący Ryszard Maliczkiewicz
Zakład Utylizacyjny sp. z o.o. Gdańsk (KZ nr 1093), przewodniczący Jacek Gburek
Komisja Terenowa Emerytów i Rencistów w Chojnicach (nr 1100), przewodniczący
Benedykt Kartuszyński
SKANSKA SA (KM nr 1109), przewodniczący Romuald Dunst
Pracownicy i Funkcjonariusze Izby Celnej w Gdańsku (KZ nr 1111), przewodniczący
Leszek Behmke
Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego w Gdańsku (KZ nr 1114), przewodniczący Ryszard
Pepliński
Tczewskie Centrum Turystyki i Sportu (KZ nr 1123), przewodniczący Mariusz Krupa
Narodowy Bank Polski Oddział Okręgowy Gdańsk (KZ nr 1125), przewodniczący Robert
Sobczak
Operator Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM Gdańsk (KZ nr 1126), przewodniczący
Henryk Kaczorowski
Nadleśnictwo Cewice (KZ nr 1127), przewodniczący Adam Nowak
Przedsiębiorstwo Składowania i Przerobu Odpadów w Czarnówku (KZ nr 1128), przewodniczący Jerzy Guzek
SP ZOZ Szpital Miejski im. J. Brudzińskiego w Gdyni (KZ nr 1129), przewodniczący
Tomasz Gondek
Komisja Terenowa dla Indywidualnych Członków Powiatu Starogardzkiego (nr 1130),
przewodniczący Leszek Wójcik
Pomorski Urząd Skarbowy w Gdańsku (KZ nr 1131), przewodnicząca Dorota Nowaczyk
Softbank Serwis sp. z o.o. Gdańsk (KZ nr 1132), przewodniczący Marek Ciarka
Stocznia Marynarki Wojennej SA (KM nr 1133), przewodniczący Mirosław Kamieński
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Malborku (KM nr 1134), przewodnicząca Wioletta
Klepacka
Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Malborku (KZ nr 1135), przewodniczący Mirosław Kurek
Zakłady Przemysłu Chemicznego „Organika” w Malborku (KZ nr 1136), przewodniczący
Krzysztof Wiejak
Malborska Spółdzielnia Mieszkaniowa (KZ nr 1137), przewodnicząca Beata Wesołowska
Przedsiębiorstwo „Nogat” sp. z o.o. w Malborku (KZ nr 1138), przewodniczący Czesław
Kuczewski
Pracowników Oświaty i Wychowania w Malborku (KM nr 1139), przewodnicząca Maria
Pawlikowska
Fabryka Obrabiarek „PEMAL” SA w Malborku (KZ nr 1140), przewodniczący Henryk Olszewski
Muzeum Zamkowe w Malborku (KZ nr 1141), przewodniczący Waldemar Jaszczyński
Miejski Zakład Komunikacji sp. z o.o. w Malborku (KZ nr 1142), przewodniczący Piotr Sotnik
Urząd Miasta Malborka (KZ nr 1143), przewodniczący Zbigniew Barski
Dom Pomocy Społecznej w Malborku (KZ nr 1144), przewodnicząca Bogumiła Waruszewska
Przedsiębiorstwo Innowacyjno-Wytwórcze Be-Ge-F sp. z o.o. w Malborku (KZ nr 1145),
przewodniczący Ireneusz Liana
Narodowa Fundacja Ochrony Środowiska Zakład Technicznych Usług Komunalnych Rejon
Eksploatacji Wod. i Kan. w Nowym Stawie (KZ nr 1146), przewodniczący Jan Dawidowicz
Pracowników Oświaty i Wychowania w Nowym Stawie (KM nr 1147), przewodnicząca
Bogumiła Jaszczyńska
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Malborku (KZ nr 1148), przewodniczący Andrzej Piskozub
Gospodarstwo Pomocnicze Trampowo (KM nr 1149), przewodniczący Donard Ruszewski
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. w Malborku (KZ nr 1150), przewodniczący Wiesław Zagańczyk
Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej sp. z o.o. w Malborku (KZ nr 1151), przewodniczący
Mariusz Kud
Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa w Gdyni (KZ nr 1152), przewodniczący
Marek Niderla
EKO DOLINA sp. z o.o. w Łużycach (KZ nr 1153), przewodnicząca Agnieszka Klebba
Dom Pomocy Społecznej w Lubkowie (KZ nr 1154), przewodnicząca Joanna Hempel
Miejski Dom Pomocy Społecznej w Gdyni (KZ nr 1155), przewodnicząca Sabina Holender
Priorytetem była
niepodległość Polski
Urodził się kilkadziesiąt
lat temu koło Tomaszowa Lubelskiego. Wywodzi się z rodziny katolickiej, działającej w ruchu
oporu. Od dziecka wychowywany był w duchu
antyradzieckim.
N
a Wybrzeże dotarł dopiero w 1965 r. Niedługo jednak tu zabawił.
Szykany, brak pracy i mieszkania oraz niechęć do komunistów, a także wręcz obsesyjne
pragnienie ucieczki stąd sprawiły, że 19 lutego 1970 r. postawił nogę na amerykańskiej
ziemi w Nowym Orleanie.
Jednak nigdy nie zrezygnował
z obywatelstwa polskiego,
a amerykańskie przyjął dopiero niedawno, kiedy ponownie,
już w wolnej Polsce, osiadł na
Wybrzeżu.
Niezwykła postać, niezwykły człowiek, jego nazwisko
znane jest wszystkim Polakom z Chicago i nie tylko.
To Mieczysław Raczkiewicz,
absolwent oficerskiej szkoły
radiolokacji w Jeleniej Górze, bezpartyjny, elektryk ze
Stoczni Remontowej, ogrodnik z Zaborni (dzisiaj dzielnica
Gdańska), inżynier mechanik
i współorganizator pierwszej
solidaryzującej się z wybrzeżowymi stoczniowcami demonstracji za oceanem w grudniu
1970 r.
– Chodziliśmy wkoło po
niewielkiej uliczce w godzinach wieczornych przed starym
polskim konsulatem w Chicago
– opowiada pan Mieczysław.
– W demonstracji brali udział
Polacy, Amerykanie i inne narodowości: Ukraińcy, Serbowie,
NRD-owcy. Razem było nas jakieś 2,5 do 3 tysięcy osób.
Człowiek
z charakterem
Podczas tej pierwszej, grudniowej demonstracji, jeden z pracowników polskiego konsulatu w Chi-
Mieczysław Raczkiewicz
cago wmieszał się w tłum i robił
uczestnikom zdjęcia.
Pan Mieczysław wyrwał
mu aparat i zniszczył. Amerykański policjant nawet na to
nie zareagował.
– Policja była po naszej
stronie, podczas kolejnych demonstracji używaliśmy nawet
ich radiowozów – kontynuuje
pan Mieczysław. – W latach
70. polski konsul kupił rezydencję w dzielnicy milionerów.
W dniu „oblewania” siedziby
zorganizowaliśmy demonstrację, krzycząc: „Amerykanie!
Macie wśród siebie komunistę!”. Rezydencja szybko została sprzedana.
Organizacje podzakładowe
Organizacja Podzakładowa Pracowników Centrum Poczty Polskiej O. Rejonu w Gdyni
(3/KP), przewodniczący Jerzy Tucki
Organizacja Podzakładowa Pracowników Poczty Polskiej O. Regionalny Centrum Usług
Pocztowych w Gdyni (4/KP), przewodnicząca Elżbieta Brzezińska
Organizacja Podzakładowa Pracowników Poczty Polskiej Regionu Gdańskiego Dyrekcja
Okręgu Poczty (5/KP), przewodnicząca Lucyna Zarzecka
14
7/8/lipiec/sierpień 2006
Mieczysław Raczkiewicz
był jednym z pomysłodawców
uznania przez rząd USA dnia
22 lipca za Dzień Narodów
Ujarzmionych. Tego dnia na
centralnym placu Chicago (Daily Plaza) spotykali się ludzie
różnych nacji z państw komunistycznych.
FOT. MARIA GIEDZ
Ciąg dalszy ze str. 11
MIECZYSŁAW RACZKIEWICZ Z CHICAGO
W sierpniu 1980 r. Raczkiewicz organizował w Chicago
przed polskim konsulatem demonstracje, popierające strajkujących
robotników. Jak zwykle w tłum
wmieszali się ubecy z konsulatu,
puszczając plotkę, że przywódca
demonstracji w Ameryce krzyczy,
a w Polsce ma prywatne fabryki. Amerykanie może uwierzyliby w to, ale pan Mieczysław
przegonił „gnojków”.
– Mnie na niczym nie zależało, wiedziałem, że do kraju nie wrócę, chociaż byłem
obywatelem polskim – mówi
Raczkiewicz. – Kiedy powstała „Solidarność” – nabraliśmy
wiatru w żagle.
FOT. Z ARCHIWUM MIECZYSŁAWA RACZKIEWWICZA
Nowo wybrane komisje
Jedna z demonstracji w Chicago, popierająca „Solidarność”.
FOT. Z ARCHIWUM MIECZYSŁAWA RACZKIEWWICZA
LUDZIE
Grudzień 1981. Od lewej: Mieczysław Raczkiewicz, Roman Tarnowski, Jurek Rudzki. Symboliczna
4-dniowa głodówka, trwająca od 24 grudnia, pod polskim konsulatem w Chicago.
– W grudniu 1981 r. jechaliśmy z Romkiem Plucińskim
(prezes Kongresu Polonii
w stanie Illinois, autor opublikowanego w latach 50. XX
w. raportu o Katyniu) na wiec,
kiedy w radiu usłyszeliśmy,
że w Polsce wprowadzono
stan wojenny – wspomina pan
Mieczysław. – Pluciński zaczął płakać. Protest, który zorganizowaliśmy, poruszył całe
Chicago. 100 tysięcy osób wędrowało główną ulicą miasta.
Zablokowaliśmy całe centrum.
Tłum, niosąc trumnę, szedł pod
polski konsulat. Pluciński był
wówczas radnym Chicago,
mieliśmy więc do dyspozycji
policyjne radiowozy.
Trzech kolegów Raczkiewicza postanowiło w Wigilię
Bożego Narodzenia rozpocząć
strajk głodowy. Pan Mieczysław dołączył do nich.
– Naprzeciw konsulatu był
niewielki park – opowiada
Raczkiewicz. – Tam, jakieś
50 m od budynku, postawiliśmy namiot. Przez cztery dni
mieszkaliśmy w nim i piliśmy
tylko wodę. Przez cały czas
towarzyszyło nam jakieś 30-40 tysięcy Amerykanów. Ludzie przynosili kosze jedzenia.
Oddawaliśmy je do domów
dziecka. Pracownicy konsulatu co chwilę wychodzili do
nas, próbowali rozpędzić demonstrację. Ja wówczas dużo
fotografowałem. Zwłaszcza
antypolskie transparenty stojące przed konsulatem. Wielokrotnie żądano od pilnującej
porządku policjantki, aby mnie
aresztowała, a ona udawała, że
nic nie rozumie i nic nie widzi.
Potem Kongres Polonii Amerykańskiej w podziękowaniu
wręczył jej dyplom.
kę pieniędzy – wspomina pan
Mieczysław. – Wysyłaliśmy te
pieniądze m.in. do Gdańska na
potrzeby Młodej Polski i innych organizacji. Początkowo
Kongres Amerykański został
opanowany przez KOR, ale
wywalczyłem, żeby inne organizacje też były przez nas
wspomagane.
Za pieniądze od Polaków
zza oceanu wychodziły w Polsce niezależne pisma, podziemna bibuła, książki drugiego
obiegu. Firma Polamer przewoziła sprzęt poligraficzny,
elektroniczny, radiofoniczny,
m.in. urządzenia nadawcze
wykorzystywane w stanie wojennym i w latach 80. przez
Radio „Solidarność”.
Za pośrednictwem pisma
„Pomost”, które było jednocześnie organizacją polityczną założoną przy współudziale pana
Mieczysława, Polonia niemal
z całego świata przekazywała środki na pomoc Polakom
w kraju. Czeki przychodziły
na adres Krzysztofa Raca,
a potwierdzenia przekazywania tych pieniędzy do Polski
ukazywały się w pismach niepodległościowych.
– W pewnym momencie
stwierdziłem, że tych potwierdzeń jest zbyt mało, natomiast
zauważyłem, że Rac wybudował sobie dom za milion dolarów – tłumaczy pan Mieczysław.
– Dlatego w grudniu 1980 r.
wystąpiłem z „Pomostu”. Waldek Włodarczyk zrobił to miesiąc później. Po latach okazało
się, że Raca był agentem SB,
funkcjonującym na gruncie
amerykańskim. W latach 80.
wytoczyliśmy mu proces o malwersację, niestety przegraliśmy,
bo „Pomost” był zarejestrowany
jako prywatna firma Raca.
Dary z Ameryki
Tajemnicza teczka
– Wydarzenia w Ursusie
1976 r. sprowokowały zbiór-
W styczniu 1990 r. pan
Mieczysław pracował na
chicagowskim lotnisku. 18
stycznia zobaczył, że komunistyczny konsul generalny
Marian Czerwiński opuszcza
Chicago i wraca do Polski. Pan
Mieczysław zauważył, że do
bagaży konsula dołączono 18
dużych skrzyń. Zapytał więc,
czy wywozi z Ameryki meble. Konsul zaczerwienił się
i nic nie odpowiedział. Potem
wyszło na jaw, że były w nich
teczki z informacjami o mieszkających w Stanach Polakach.
Bowiem od 1968 r., czyli od
rządów I sekretarza PZPR
Władysława Gomułki, Polska
wydawała rocznie 20 milionów
– Koledzy wrócili do
Stanów, a ja postanowiłem
odwiedzić rodzinne strony
– wspomina pan Mieczysław.
– Przez dwa tygodnie za moim
samochodem jeździło dwóch
„aniołów stróżów”.
Ucieczka
FOT. Z ARCHIWUM MIECZYSŁAWA RACZKIEWWICZA
Strajk głodowy
dolarów na infiltrację chicagowskiej Polonii. Kolejni konsulowie kontynuowali te pracę.
– Po transformacji politycznej
i objęciu konsulatu w 1990 r. przez
Huberta Romanowskiego poprosiłem o moją teczkę – mówi
pan Mieczysław. – Były w niej
tylko trzy papiery. Zgłosiłem
się również po nią do IPN, ale
mi jej nie pokazano.
Podczas pierwszych demokratycznych wyborów prezydenta Polski Raczkiewicz został
szefem komitetów wyborczych
Lecha Wałęsy wśród Polonii
na terenie USA i Kanady. Po
wyborach do Raczkiewicza
zgłaszało się wielu emerytowanych profesorów i inżynierów,
którzy chcieli przyjechać do
Polski i za darmo uczyć społeczeństwo podstaw demokracji,
pracy w samorządach. Wałęsa
odmówił, powiedział, że ma
swoich ludzi.
Do Polski po raz pierwszy
pan Mieczysław przyjechał
po 21 latach, w grudniu 1990
r., na przysięgę prezydenta
Wałęsy w Zamku Królewskim. Była to czteroosobowa
(Roman Pluciński, Edward
Moskal, Kazimierz Musielak i Raczkiewicz) reprezentacja Kongresu Polonii
Amerykańskiej. Na lotnisku
zabrano mu paszport, bo nie
objęła go amnestia. Dopiero
interwencja prof. Andrzeja
Stelmachowskiego, b. marszałka Senatu RP, pozwoliła
mu na swobodne poruszanie
się po ojczyźnie i powrót do
amerykańskiego domu.
Mieczysław Raczkiewicz zbiera pieniądze na rzecz
„Solidarności”.
7/8/lipiec/sierpień 2006
Za granicę zaczął uciekać
już jako młody chłopak. Gdy
miał 13 lat, a było to na początku lat 50. XX w., złapano go w Karlowych Warach.
W 1968 r. zaciągnął się na
rybacki statek w Dalmorze.
Liczył, że gdzieś w obcym
kraju zejdzie na brzeg. Miał
pecha. Statek przez kilka miesięcy pływał po morzu, ale do
portów zawijał tylko w Polsce.
Jedynym pozytywem wyjścia
w morze było otrzymanie paszportu na kolejny rejs i zarobienie dewiz. To mu pozwoliło
wybrać się na orbisowską wycieczkę do Wiednia w 1969 r.
– Kiedy stanęliśmy na parkingu austriackiej stolicy, zobaczyłem policjanta – wspomina
pan Mieczysław. – Natychmiast
podszedłem do niego i poprosiłem o azyl. Miałem ze sobą
tylko maleńki neseser, żadnych
dokumentów, dyplomów. Nie
chciałem na granicy wzbudzać
podejrzeń. Nie znałem języka,
ale się udało. Wraz ze mną
zgłosiło się jeszcze pięć innych
osób. Po kilku tygodniach,
w kilkudziesięcioosobowej grupie uciekinierów z demoludów
dotarliśmy do Ameryki. Tak się
zaczęła moja historia.
Pan Mieczysław nie znał
angielskiego. Na obcej ziemi
najpierw pracował w ogrodnictwie. Za pierwszą tygodniówkę kupił stary samochód i zrobił prawo jazdy,
wkuwając przepisy na pamięć. Za drugą tygodniówkę kupił drabinę, śrubokręty
i już mógł rozpocząć pracę
na własną rękę. Pracę znajdował w dzielnicy żydowskiej,
jeżdżąc od domu do domu
i oferując swoje usługi. Wyspecjalizował się w robotach
remontowo-budowlanych.
Potem przerzucił się na mechanikę, prace hydrauliczne,
systemy grzewczo-klimatyzacyjne, a na koniec pompy
cieplne. Nauczył się języka,
sprowadził całą rodzinę do
USA, ale najważniejsza była
dla niego praca dla Polski. Na
swój sposób walczył o Polskę
wolną, niepodległą.
Dzisiaj pan Mieczysław jest
na emeryturze. Powrócił do Polski i zamieszkał w Gdańsku.
– My wszyscy, którzy pracowaliśmy na rzecz niepodległego kraju, mieliśmy podobną
historię, często swoje zarobki
wydawaliśmy na potrzeby pomocy Polsce – mówi. – Wróciłem do kraju, bo tam czułem
się obcy, tu jest moje miejsce.
Maria Giedz
15
MAGAZYNEK PODRĘCZNY
pod redakcją Marty Pióro
Średnia płaca
w maju 2006 r.
2549,70 zł
10 tys. pracowników
administracji państwowej
może w przyszłym roku
stracić pracę w ramach
programu
„Tanie państwo”.
Ceny towarów i usług
konsumpcyjnych w maju
2006 r. w stosunku do
kwietnia 2006 r. wzrosły
o 0,5%.
Świat imigrantów
Blisko 200 mln ludzi na całym świecie żyje poza granicami swoich krajów. Z najnowszego raportu ONZ wynika, że liczba imigrantów wzrosła o ponad jedną czwartą od lat 90. W 1990 r. było ich
155 mln, a w 2005 r. już 191 mln. Przyczyny, dla których ludzie
opuszczają miejsca, gdzie się urodzili, są od lat takie same. Przede
wszystkim jest to chęć znalezienia lepszych warunków życia, wyższych zarobków itp. Często do emigracji zmuszają również warunki polityczne. Najpopularniejsze miejsca docelowe to niezmiennie
najbogatsze kraje UE i Stany Zjednoczone. W ubiegłym roku w UE
mieszkało 34 proc. imigrantów, w Ameryce Północnej 23 proc., Azji
28 proc., Afryce 9 proc., Ameryce Południowej i Oceanii po 3 proc.
31 maja stopa bezrobocia
w województwie pomorskim wynosiła 18,0 proc.
W poprzednim miesiącu
było to 19,4 proc.
ERA
stulatków
Według naukowców, XXI
w. przejdzie do historii jako
epoka stulatków. W Polsce
żyje obecnie ok. 2 tys. takich
osób. Jeszcze 30 lat temu było
ich 500. Natomiast za 50 lat
ma ich być dziesięć razy więcej. Gerontologia, czyli nauka
W pierwszym kwartale
br. liczba zgłoszonych
wypadków przy pracy
w Polsce wyniosła
19 346 i była o niemal
6 tys. większa niż w takim
samym okresie ub. roku.
o starzeniu się, jest jedną
z najprężniej rozwijających
się dzisiaj dziedzin. Badania
nad starością pokazują, że
wydłużeniu życia człowieka
sprzyjają: medytacja, wysiłek
fizyczny, zmniejszenie ilości
spożywanych kalorii, jedzenie owoców i warzyw, spożywanie umiarkowanych ilości
ciemnej czekolady, piwa, zielonej herbaty, wina, wysiłek
umysłowy i kochający partner.
GDZIE MIESZKA NAJWIĘCEJ STULATKÓW
Opalaj się, nie wypalaj
Liczba stulatków na 100 tys. mieszkańców
Okinawa (Japonia)
Bama (Chiny)
Nowa Szkocja (Kanada)
Sardynia (Włochy)
Polska
34
24
21
16
7
Znikająca autostrada
Syndrom wypalenia zawodowego to nie żarty. Do niedawna
lekarze mówili wyłącznie o chronicznym zmęczeniu, braku energii i pomysłów, kłopotach ze snem. Teraz wiemy, że wypalenie to
coś o wiele poważniejszego. Jego druga faza to tzw. depersonalizacja, polegająca na bezdusznym traktowaniu innych, dystansowaniu się od problemów innych ludzi w celu chronienia siebie.
Określono sześć czynników wypalenia: przeciążenie pracą, brak
kontroli nad swoją pracą i możliwości współdecydowania o niej, niedostateczne wynagrodzenie, konflikty w firmie, niesprawiedliwe stosunki
w firmie (nierówny podział pracy i niesprawiedliwe wynagradzanie), a
także wykonywanie zadań sprzecznych z wyznawanym systemem wartości. Pozostaje mieć nadzieję, że jeżeli już dopadł nas syndrom wypalenia zawodowego, to w jego zrzuceniu pomoże porządny wypoczynek urlopowy. A może potem warto pomyśleć o zmianie pracy?
Zamiast cytatu miesiąca
Urzędnik rosyjski, który publicznie poda jakąkolwiek cenę
w dolarach, zapłaci 5 tys. rubli kary. Na początku czerwca
br. rosyjska Duma jednogłośnie uchwaliła zakaz oficjalnego
używania słowa „dolar”.
Najwyższa Izba Kontroli nie
zostawiła suchej nitki na sposobie budowania autostrad
przez poszczególne rządy. Zdaniem kontrolerów, wszystkie
dotychczasowe plany budowy
autostrad w Polsce były nierealne ze względu na brak źródeł
finansowania. Autostradę A1
budowało już ośmiu ministrów.
Prawdziwe prace ruszyły dopiero w listopadzie ubiegłego roku.
Pierwszy odcinek ma być gotowy za dwa lata. Czy powstaną następne? Nie wiadomo,
ponieważ ze względu na zbyt
wysoką cenę za kilometr minister transportu odebrał koncesję
dotychczasowemu wykonawcy.
Budowa drogi na terenach dawnych województw włocławskiego i płockiego ruszy nieprędko.
Najpierw muszą zostać przeprowadzone tam badania archeologiczne. Ich zaawansowanie ocenia się obecnie na 6 proc.
A1 w liczbach
504 mln euro ma kosztować odcinek Gdańsk
– Toruń
2010 r. – wtedy ma powstać ostatni odcinek
A1
159 mln zapłacono za
działki pod A1
8 ministrów transportu
budowało A1
17,5 km liczy jedyny istniejący odcinek A1 Tuszyn – Piotrków Trybunalski
506 mln zł – tyle będą
kosztować
następne
działki pod budowę autostrady A1
10 lat opóźnienia ma budowa A1
250 mln dolarów rocznie
tracą porty Trójmiasta na
braku A1
ZATORY
p³atnicze
Z danych
Ministerstwa
Finansów wynika, że średni
termin płatności faktur to 22
dni. Na ogół jednak firmy czekają na pieniądze dodatkowo
2 tygodnie. W najgorszej sytuacji są średnie przedsiębiorstwa zatrudniające od 50 do
249 pracowników, które na
zapłatę muszą czekać ok. 50
dni. Krócej czekają firmy małe
– około 32 dni i duże – 39 dni.
W 6,6 proc. przypadków odzyskanie długu wymaga egzekucji prawnej. Według badań MF, średni czas prawnej
egzekucji długu dla małych
i średnich przedsiębiorstw to
304 dni.
Marian
Matocha
komentuje...
16
7/8/lipiec/sierpień 2006
Ceny towarów nieżywnościowych trwałego
użytku w I kwartale br.
w stosunku do IV kwartału 2005 r. obniżyły się
o 0,6 proc.
Liczby
1,9 mln wierzyc
ieli
czeka na odzyskanie dłu
gu
przez komorników.
Skuteczność komorników
jest
niestety nieduża, poniew
aż
odzyskują jedynie 1/3
długów. W Polsce jeden
komornik przypada na
65,9
tys. mieszkańców, na
Węgrzech na 40,2 tys.,
a na
Litwie na 29,9 tys. osó
b.
6,6 mln Pola
ków
spędzi tegoroczne wak
acje
za granicą.
6,7 proc. swoich
dochodów odkładają pol
skie
rodziny.
Najzamożniejsi
w UE Brytyjczycy osz
czędzają 4,3 proc. dochod
ów.
Najwięcej odkładają Wło
si
– 17 proc. Niewiele mn
iej
Niemcy – 16,1 proc. i Fran
cuzi – 15,6 proc.
16,6 mld zł wyn
iosły
dochody budżetu pań
stwa
w kwietniu br. Od początk
u
roku budżet zarobił
63,4
mld zł, o 13 proc. wię
cej
niż w tym samym cza
sie
ubiegłego roku. Najwię
kszy
udział w przychodach
budżetu mają podatki poś
rednie (VAT i akcyza) i pod
atki
od osób fizycznych. Wp
ływy z podatków pośred
nich
do kwietnia br. wyn
iosły
41,5 mld zł.
Produkt
globalny
Prawie jedną trzecią światowego produktu brutto wytwarzają Stany Zjednoczone.
Rosja – największy kraj świata
– produkuje tyle co mała Holandia. PKB najludniejszych na
świecie Chin jest nieco niższy
niż Włoch, zamieszkanych
przez 58 mln osób. Natomiast
PKB Polski jest niższy niż PKB
Danii, gdzie mieszka 5,5 mln
osób.
UDZIAŁ PAŃSTW
W PRODUKCIE
GLOBALNYM BRUTTO
(dane w proc.)
1. USA
2. Japonia
3. Niemcy
4. Wlk. Brytania
5. Francja
6. Włochy
7. Chiny
10. Indie
15. Rosja
26. Polska
20
11,5
6,7
5,3
5
4,2
4,1
1,7
1,4
0,6
HISTORIA „SOLIDARNOŚCI” W PIGUŁCE
Śpiewać każdy może
Niepokorni milicjanci
Pierwszego czerwca 1981
roku milicjanci z 35 województw powołali w Warszawie
Komitet Założycielski Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej.
Wcześniej, już 25 marca, milicjanci z II Komisariatu MO
w Gdańsku przygotowali rezolucję, w której domagali się
zaprzestania wykorzystywania
milicji do celów politycznych,
co powodowało wzrastające
ataki na milicjantów i coraz
większą krytykę ich służby.
Rezolucja ta była rozesłana
do jednostek w kraju i stała
się zarzewiem ruchu reformatorsko-związkowego w MO.
Od początku inicjatywa spotkała się z represjami władz.
1 maja prokuratura w Katowicach tymczasowo aresztowała
dzielnicowego z Szopienic st.
sierż. Henryka Sepielaka.
Zarzucono mu niedopełnienie
obowiązków. Według oceny
jego kolegów, postawiony zarzut był bezzasadny. Fakt ten
spowodował lawinę wystąpień
milicjantów w obronie kolegi,
które rozszerzały się na cały
kraj. W wyniku działań oddolnych 25 maja w Komendzie
Dzielnicowej MO w Nowej
Hucie zawiązał się Komitet
Założycielski Związku Zawodowego Funkcjonariuszy MO.
Zażądali oni: rozdzielenia MO
i SB, utworzenia sądów koleżeńskich, lepszej organizacji
pracy, niewykorzystywania milicji do rozgrywek politycznych
i powołania związku zawodowego. Komitety założycielskie
powstały też w Warszawie, Lublinie i innych miastach.
Wreszcie zapadła decyzja
o zorganizowaniu ogólnopolskiego zjazdu. Dla bezpieczeństwa przygotowano zjazd
w dwóch miejscach. Jeden
w Warszawie, drugi, przygotowywany przez ośrodek
krakowski, lubelski i śląskie
ZOMO z Piotrowic, w Katowicach. Szefostwo MO nie
wyraziło zgody na zebranie
w Hali Gwardii, wobec czego
delegaci, którzy przybyli 1
czerwca do Warszawy, spotkali się w garażach batalionu
patrolowego. Gdy okazało
się, że obrady przebiegają bez
zakłóceń, powiadomiono telefonicznie delegatów w Katowicach, że mogą przyjeżdżać
do Warszawy. Powstał nieformalny krajowy komitet założycielski. Następnego dnia
w siedzibie WSW w Warszawie rozpoczęły się rozmowy
przedstawicieli związkowców
z komisją rządową pod przewodnictwem gen. Czesława
Kiszczaka. Rozmowy zakończyły się fiaskiem. Nie zezwolono także na zorganizowanie
drugiej tury zjazdu. W jednostkach związkowców spotkały
pierwsze szykany. W ciągu
miesiąca usunięto ze służby
około stu działaczy z powołaniem się na przepis „dla dobra
służby”, który wtedy nie wymagał uzasadnienia. Zwalniani
funkcjonariusze działali dalej
w utajnionym OKZ ZZ FMO.
22 września odbyło się posiedzenie niejawne Sądu Wo-
miały szans na zaprezentowanie w państwowych mediach,
wystąpili Wojciech Łyżwa
i Maciej Zembaty. Z Regionu
Gdańskiego do komitetu organizacyjnego wszedł Bogusław
Gołąb i Szymon Pawlicki. Biurem organizacyjnym kierował
Waldemar Banasik, wspomagany przez Marka Łochwickiego. Ustalono nazwę festiwalu:
I Przegląd Piosenki Prawdziwej
– Zakazane Piosenki. Logo
– wzniesiona pięść z mikrofonem – zaprojektował Jerzy
partię konsekwentnie realizowana koncepcja neutralizacji
„Solidarności” przyjęta na IX
Zjeździe PZPR. Partia z Jaruzelskim na czele zdecydowała
się na konfrontację, mającą doprowadzić do kapitulacji „Solidarności”, a w przypadku jej
dalszego oporu, pogodzono się
z możliwością wprowadzenia
stanu wojennego.
Latem i jesienią wyczerpywały się stopniowo możliwości
dotychczas prowadzonej polityki zwaśnionych stron. Z jed-
Pierwszy Przegląd Piosenki Prawdziwej odbył się w hali Olivia od 20 do 22 sierpnia 1981 roku.
jewódzkiego w Warszawie, na
którym zadecydowano o zawieszeniu postępowania rejestracyjnego związku, do czasu
rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy, czy funkcjonariusz MO
jest pracownikiem w rozumieniu
obowiązującej wówczas ustawy
o związkach zawodowych. Była
to rozmyślna gra na czas, celem uniknięcia zarejestrowania
związku. W proteście milicyjni
związkowcy z sądu udali się do
Hali Gwardii. Okupacja obiektu
trwała kilka godzin i zakończyła
się po przybyciu pododdziałów
ZOMO. Milicyjni działacze wyszli z hali dobrowolnie, śpiewając hymn.
Po tym zdarzeniu opiekę
nad milicyjnymi związkowcami postanowiła zorganizować
„Solidarność”. Milicjanci od
przedstawicieli Regionu Mazowsze „S” otrzymali zaproszenie na II turę zjazdu „Solidarności” w hali Olivia.
Śpiewać każdy może
Przegląd Piosenki Prawdziwej odbył się w hali Olivia od 20 do 22 sierpnia 1981
roku, zaś koncert laureatów
w Operze Leśnej w Sopocie 4
września – w dniu rozpoczęcia I tury Krajowego Zjazdu
Delegatów NSZZ „Solidarność”. Z ideą zorganizowania
przeglądu piosenek, które nie
Janiszewski. Scenę i oprawę
plastyczną zaprojektował Andrzej Czeczot, a rysunki karykatur przywódców „kompartii”
wykonał Andrzej Dudziński.
Gościem specjalnym festiwalu
miał być Leonard Cohen, ale
władze PRL nie udzieliły mu
wizy wjazdowej. Całość wyreżyserowali Maciej Zembaty
i Maciej Karpiński.
Wystąpiło wielu wykonawców, m.in.: Jacek Kleyff, Maciej Zembaty, Jan Pietrzak,
Piotr Szczepanik, grupa
BABA, Jacek Fedorowicz,
Andrzej Rosiewicz, Stanisław
Zygmunt, Jacek Zwoźniak,
Małgorzata Bratek, Daniel
Olbrychski, Marek Grechuta, Republika, Maanam, Jan
Kelus, Mieczysław Cholewa,
Andrzej Garczarek, Jacek
Zwoźniak, Maciej Pietrzyk,
Przemysław Gintrowski,
Zygmunt Łapiński, Wiesław
Wodyk, Jan Tadeusz Stanisławski, Olek Grotowski
i Jacek Kaczmarski.
Wykonawcy oraz organizatorzy koncertu pracowali społecznie. Festiwal był
pierwszym dniem wolności
w cenzurowanej historii polskiej piosenki.
Protesty i wybory
Od Sierpnia do wprowadzenia stanu wojennego była przez
nej strony dążono do wmontowania „Solidarności” w system
PRL, a z drugiej strony „Solidarność” nie była już zdolna do
większego „samoograniczania
rewolucji”. Partia próbowała
w różny sposób rozbić jedność
Związku. Usiłowano skłócić
środowisko KOR, WZZ i ROPCiO z rodzącym się ruchem
związkowym, a po wydarzeniach bydgoskich wykreować
i przeciwstawić umiarkowaną
grupę wokół Wałęsy i doradców tzw. radykałom „Solidarności”. Wydawało się, że obie
strony nie są już gotowe do
dalszych ustępstw.
„Solidarności” nie udało
się uzyskać trwałych gwarancji dla Związku. Pogarszały się
warunki życia – latem, po obniżeniu kartkowych przydziałów mięsa i jego przetworów
o ok. 20 proc., doszło do wielu
demonstracji w proteście przeciwko brakom w zaopatrzeniu
(największa odbyła się 25 lipca w Łodzi). Coraz częściej
dochodziło do niekontrolowanych wystąpień.
W „Solidarności” latem
przeważał pogląd sformułowany przez Jacka Kuronia,
że niezbędne jest kontynuowanie linii „samoograniczającej się rewolucji”. Jednak równocześnie narastało
niezadowolenie, wywołane
głównie załamaniem się za-
7/8/lipiec/sierpień 2006
opatrzenia w żywność. Stąd
dopuszczono do radykalizacji
form działania. Radykalizm
zderzył się jednak z nieustępliwością i przygotowaniami do konfrontacji ze strony
władz. Przeprowadzane manifestacje i wrogi stosunek
władz powodowały potęgowanie napięć.
W takiej atmosferze przeprowadzane były regionalne
wybory władz związkowych
oraz wybory delegatów na
I Zjazd Delegatów „Solidarności”. Na zjeździe regionalnym
w Gdańsku doszło do starcia
zwolenników Lecha Wałęsy
z „gwiazdozbiorem”. W wyniku tego Andrzej Gwiazda nie
został nawet wybrany w skład
prezydium Zarządu Regionu
Gdańskiego „S”. Wcześniej
stoczniowa „Solidarność” nie
wybrała Anny Walentynowicz
w skład delegatów. Andrzej
Gwiazda komentował po latach, że w Związku przeważyły
„prawdziwki”.
Otwierając 5 września obrady I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” Lech
Wałęsa powiedział m.in.:
Powstanie »Solidarności«
stało się dla wielu ludzi nie tylko w naszym kraju, lecz w całym świecie, znakiem nadziei
i świadectwem tego, że walka
o godność ludzką nie jest bezowocna. Ale to, że jesteśmy,
nie zrodziło się od razu. Jest
w tym dziedzictwo krwi robotników poznańskich 1956 roku,
Grudnia 1970 na Wybrzeżu,
dziedzictwo cierpień Radomia i Ursusa 1976 roku oraz
wszystkich walk robotników
w Polsce. Wszystkich wysiłków
i walk o godność ludzką w naszym kraju. Wyrośliśmy z tych
walk i pozostajemy im wierni.
Czy już dojrzała chwila
zrozumienia, że tej drogi, którą
otworzyliśmy w Sierpniu, nie
da się odwrócić, a »Solidarność« nie da się podzielić ani
zniszczyć? Jeżeli pozostaniemy
jak w Sierpniu razem, silni,
mimo kłopotów i trudności,
mimo różnic zdań – wygramy.
I Polskę zrobimy taką, jaką sobie wymarzyliśmy, bo inna być
nie może.
Zjazd odbył się w dwóch
turach: od 5 do 10 września
oraz od 26 września do 7 października. Uczestniczyło w nim
blisko dziewięciuset delegatów
oraz kilkuset gości. O przebiegu zjazdu w następnej części
„historii w pigułce”.
Tekst i zdjęcie
Leszek Biernacki
17
KAPELANI „SOLIDARNOŚCI”
KS. PRAŁAT STANISŁAW ŁADA
Propagator solidarności międzyludzkiej
Właściwie o ks. Stanisławie Ładzie, proboszczu z Pruszcza
Gdańskiego, powinno się mówić jako o diecezjalnym duszpasterzu niepełnosprawnych, bowiem od 20 lat organizuje
pielgrzymki osób sprawnych inaczej do Sanktuarium Maryjnego w Lourdes. A jednak ten niezwykle skromny ksiądz,
który właśnie obchodzi 33-lecie swojego kapłaństwa, został wpisany na listę kapelanów „Solidarności”.
K
toś mógłby zapytać
– dlaczego? Przecież
w Pruszczu nie ma
stoczni ani – poza cukrownią
– dużych zakładów produkcyjnych. Za to jest wojsko i znajdujące się przy nim lotnisko. Sam
duchowny też nie bardzo chce
opowiadać o swoich zasługach.
– „Solidarność” kocham i lubię, ale przecież nic wielkiego
nie zrobiłem – mówi ks. prałat
Łada, proboszcz parafii pw.
Podwyższenia Krzyża Świętego.
– Moja funkcja dziekana ułatwiała mi kontakt z ludźmi. Mogłem
zapraszać i gromadzić wiele osób
z całego dekanatu: nauczycieli,
lekarzy, pielęgniarki.
Wolna Polska
Dziekanów w Polsce jest
wielu, ale nie każdy wpadł na
pomysł, aby dla grup środowiskowych czy też zawodowych organizować „opłatki”
– dzisiaj już bardzo popularne
formy spotkań w okresie Bożego Narodzenia. W czasach
komunistycznych, a zwłaszcza
w stanie wojennym, organizowanie ich i czynne uczestniczenie było niebezpieczne
i zaliczało się do czynów patriotycznych.
– Te „opłatki” u ks. Łady
w ciężkich czasach to była wolna Polska – wspomina Halina
Szumiło, radna powiatu gdańskiego. – Wówczas wydawało
się, że wszyscy myślimy jednakowo. W stanie wojennym
życzyliśmy sobie wolnej Polski. Trzeba było mieć sporo
odwagi, żeby takie spotkania
organizować.
– Nie pamiętam pierwszego kontaktu z „Solidarnością”
– wyjaśnia ks. Łada. – Przychodzili do mnie różni ludzie, a ja
w miarę możliwości starałem
się im pomagać. – Nieważne,
czy byli robotnikami ze stoczni,
rolnikami, osobami ukrywającymi się, czy chorymi – starałem
się ich prowadzić do Boga i pomagać w miarę możliwości.
Rolnicza „S”
– Nie byłem związany ze
stoczniowcami, chociaż sporo moich parafian dojeżdżało
z Pruszcza do pracy w Gdańsku – opowiada ks. Łada.
– Nasze tereny są bardziej
rolnicze, więc tu rozwijała się
18
„Solidarność” rolnicza. Z racji
licznych obowiązków proboszcza i dziekana pomagałem ks.
Tadeuszowi Markiewiczowi
z Sobowidza (były diecezjalny
duszpasterz rolników, po pobycie na Białorusi w rejonach
Czarnobyla choruje). Organizowaliśmy co roku pielgrzymki na dożynki na Jasną Górę.
Nawet wspólnie z rolnikami
polecieliśmy do Rzymu. Cała
120-osobowa grupa została
przyjęta przez Ojca Świętego
na prywatnej audiencji.
Ks. Łada w trakcie rozmowy
jedynie wspomina o pewnym
działaczu z rolniczej „S”, którego w stanie wojennym ukrywał
na pruszczańskiej plebanii. Nie
chce jednak zdradzić ani jego
nazwiska, ani miejscowości,
z której pochodził. Dzisiaj nie
utrzymuje on z proboszczem już
żadnych kontaktów. Od parafian
można się też dowiedzieć, że ks.
prałat zbierał pieniądze na rzecz
ludzi zatrzymanych przez SB.
– Dostawałam pieniądze
od księdza, które przekazywałam osobom ukrywającym
się – twierdzi Halina Szumiło.
– Miałam kontakt z Bogdanem
Borusewiczem i ze związanymi z nim ludźmi. Pieniądze tam
szły. Ks. Łada pomagał też rodzinom osób internowanych.
Konfesjonał
w kolejowym wagonie
O tym niezwykle skromnym księdzu parafianie mogliby długo opowiadać. Szczupły,
wysportowany, zaangażowany
w pracę z osobami najbardziej
potrzebującymi, został współzałożycielem Fundacji Pomocy Społecznej im. J. Beaumont
(komitet założycielski powstał
w 1989 r., a fundacja funkcjonuje od 1990 r.), zajmującej
się m.in. wydawaniem leków
za darmo. A zaczęło się to
od wyjazdów na pielgrzymki
z osobami niepełnosprawnymi.
Chociaż korzenie współpracy
ze służbą zdrowia sięgają czasów dużo wcześniejszych.
Ks. Łada z parafią w Pruszczu Gdańskim związany jest od
1978 r. Ludzie więc go znali.
W czasie stanu wojennego, kiedy członkowie „S” kolejowej
służby zdrowia stracili kontakt
z ich duszpasterzem, nieżyjącym już dzisiaj ks. Eugeniuszem Dutkiewiczem, o pomoc
7/8/lipiec/sierpień 2006
ks. prałat Stanisław Łada
w zorganizowaniu pielgrzymki
do Częstochowy i poświęcenie
solidarnościowego sztandaru zwrócili się właśnie do ks.
Łady. Nie odmówił.
Kolejarze zarezerwowali „dla swoich” cały wagon
w nocnym pociągu jadącym
z Gdyni do Częstochowy. Oficjalnie nikt nie wiedział, że
zajmują go pielgrzymi solidarnościowi. Nie wiedziano też,
że w plecaku jednego z nich
znajduje się misternie wyhaftowany przez zakonnice sztandar.
Wagon został umieszczony na
końcu składu i zamknięty. Do
jednego z przedziałów wprowadzono ks. Ładę. Miał w nim
urządzić swoisty konfesjonał.
Chętni do spowiedzi ustawili
się w długiej kolejce na korytarzu. W pozostałych przedziałach ludzie odmawiali różaniec,
modlili się albo po prostu spali.
Tak dojechali do Częstochowy.
Z poświęcenia sztandaru zachowało się kilka niewyraźnych fotografii, znajduje się on obecnie
w Częstochowie. Natomiast ks.
Łada do dzisiaj jest duchowym
opiekunem osób związanych ze
służbą zdrowia.
Jest księdzem
i Człowiekiem
Parafianie twierdzą, że słowo człowiek w odniesieniu do
ks. Łady trzeba pisać przez duże
„C”, bowiem nie jest ani zwykłym księdzem, ani zwykłym
człowiekiem. Już w latach 80.
zaczął pracować z osobami niepełnosprawnymi. Organizował
im wczasy rekolekcyjne, wyciągał tych schorowanych, często
zgorzkniałych, zapomnianych
ludzi z domów.
– Byli to niekiedy ludzie samotni, którzy cały czas przebywali w domu, bo nie mogli się
poruszać – wspomina ks. prałat.
– Wielu z nich nie miało nawet
wózków inwalidzkich. Szukałem
takich osób z terenu dekanatu.
Zaczęliśmy wspólnie wyjeżdżać
na rekolekcje do Sobieszewa, do
Mausza k. Sulęczyna, do Piekła
Górnego, Osieka, a nawet Głogowa, a równocześnie każdego roku
do Lourdes. Uczestniczyliśmy też
w światowych dniach młodzieży
w Paryżu, Rzymie, Toronto,
a w ubiegłym roku w Kolonii.
W tym roku na jubileuszową pielgrzymkę do Lourdes
ks. Łada razem ze Stowarzyszeniem Centrum Ochotników
Cierpienia zabiera ponad 400
niepełnosprawnych i to nie
tylko z archidiecezji gdańskiej,
ale z całej Polski.
Parafianie twierdzą, że pielgrzymki niepełnosprawnych są
ogromnym przeżyciem również
dla opiekunów.
Świątynia bez serca
Kościół pw. Podwyższenia
Krzyża Świętego, znajdujący
się w centrum pruszczańskiej
parafii, to gotycka XIV-wieczna budowla, wzniesiona za
czasów, kiedy miasto było
własnością krzyżackiej komturii gdańskiej. Około 1515 r.
wyposażono go we wspaniały, rzeźbiony ołtarz ze sceną
Ukrzyżowania, sprowadzony
z dalekiej Antwerpii. Było to
tak znakomite dzieło, że po
przejęciu kościoła przez prote-
stantów w 1585 r. aż do 1945 r.
ewangelicy pracy flamandzkich
mistrzów nie tylko z kościoła
nie wyrzucili, ale ołtarz traktowali z całym pietyzmem.
W przeciwieństwie do gdańskich kościołów, pruszczańska
świątynia podczas II wojny
światowej w ogóle nie została
uszkodzona. Jej wnętrze jest niezwykle harmonijne, pieczołowicie odnawiane przez kolejnych
proboszczy. Jedynie brakuje jej
serca – głównego ołtarza, który
po wojnie został zabrany przez
prof. Stanisława Lorentza do
Muzeum Narodowego w Warszawie wraz z innymi zabytkami z Pomorza pod pretekstem
konserwacji i wzięcia ich w depozyt. Mimo bezustannych starań proboszcza i wielu osób, do
dzisiaj nie wrócił i na razie stoi
w warszawskim muzeum.
– Na początku maja br.
z burmistrzem Januszem
Wróblem złożyliśmy po raz
kolejny dokumenty w Ministerstwie Kultury – mówi ks. Łada.
– W 1981 r. ówczesny wiceminister prof. Wiktor Zin przybył do Pruszcza na zaproszenie
„Solidarności” i podpisał protokół, mówiący o tym, że ołtarz
wróci na swoje miejsce do 30
kwietnia 1982 r. Niestety, zaczął
się stan wojenny. Potem jeszcze
pani minister Izabela Cywińska wnioskowała o skreślenie
z inwentarza muzeum ołtarza
i przekazanie go do Pruszcza.
Kościół jest przystosowany do
przechowywania dzieł sztuki.
Ma wszelkie zabezpieczenia.
Specjalnie nie montowaliśmy
ogrzewania, żeby nie wprowadzać szoku termicznego. Ludzie
tu marzną, ale czekają na ołtarz.
Nie chcemy zabierać cudzego,
ale naszą własność. Co mam
mówić wiernym, że żyjemy
w państwie bezprawia?
W Pruszczu powstało nawet
Stowarzyszenie dla Odzyskania
Ołtarza. Jego członkowie, a także zwykli parafianie zaczynają
żartować, że ołtarza nie mogą
odzyskać, bo ze ścian prezbiterium świątyni przed laty zaginęły dwie XVI-wieczne tablice
Dekalogu. Brakuje m.in. przykazania X – czyli „Nie pożądaj
żadnej rzeczy, która jest własnością bliźniego”. Być może brak
tablicy z tym przykazaniem sugeruje warszawskim muzealnikom, by uznać pruszczański ołtarz za swoją własność. Jednak
ks. proboszcz, burmistrz i Rada
Miasta, a także ks. arcybiskup
Tadeusz Gocłowski są bardzo
uparci i nie tracą nadziei, że
spełni się łacińska maksyma
Res clamat ad dominum (rzecz
woła do pana).
Tekst i zdjęcie Maria Giedz
MŁODZIEŻ
TENIS STOŁOWY W STAROGARDZIE GDAŃSKIM
KONKURS FILMOWY
Wiele emocji i radości Młodzi kręcą
– Po zeszłorocznym turnieju tenisa stołowego, który
zorganizowaliśmy z okazji
25-lecia „Solidarności”,
wiele dzieci pytało, czy
w tym roku też będą takie
zawody – mówi Ewa Ceroń-Szmaglińska, przewodnicząca Komisji Międzyzakładowej Pracowników
Oświaty i Wychowania
Ziemi Kociewskiej, a jednocześnie główna organizatorka turnieju. – Nie
mieliśmy wyjścia, musieliśmy je zorganizować.
W
tym roku, 3 czerwca, do
okazałej hali sportowej
przy Zespole Szkół Ekonomicznych w Starogardzie Gdańskim
przybyło 98 uczniów, reprezentujących 27 szkół z terenu całego powiatu starogardzkiego.
Zawody odbywały się w trzech
kategoriach (osobno dla dziewcząt i chłopców): szkoły podstawowe, gimnazja i szkoły
ponadgimnazjalne. Turniej zorganizowany został przez Radę
Oddziału NSZZ „Solidarność”
o młodych
Państwowa Inspekcja Pracy zaprasza do udziału w organizowanym przez Europejską Agencję ds. Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy (w Polsce Centralny Instytut
Ochrony Pracy) międzynarodowym konkursie filmowym
„Bezpieczny start. Młody europejski filmowiec roku”.
Zawody zorganizowane zostały przez Radę Oddziału NSZZ
„Solidarność” wraz ze Starostwem Powiatu Starogardzkiego.
wraz ze Starostwem Powiatu
Starogardzkiego.
Zawody nie mogłyby się
odbyć bez wsparcia sponsorów.
Każdy uczestnik turnieju otrzymał pamiątkowy dyplom oraz
medal, a punktowane miejsca
zostały nagrodzone nagrodami
rzeczowymi: odtwarzaczami
mp3 z radiem, śpiworami, torba-
FILIP SKÓRA
Gimnazjum nr 2 w Skarszewach, I miejsce w kategorii „gimnazja”
– Byłem na tych zawodach
w zeszłym roku i bardzo
mi się podobało, tak więc
w tym roku nie wahałem
się i biorę udział ponownie. Grę w tenisa
stołowego trenuję kilka razy w tygodniu
pod okiem trenerów.
KAROL ROGACZEWSKI
Zespół Szkół Gospodarki
Żywnościowej w Smętowie
– W tenisa stołowego
gramy codziennie w szkole, przede wszystkim na
przerwach. Oprócz tego
gram w piłkę nożną, a poza tym moją pasją
jest komputer.
MAŁGORZATA FALGOWSKA
Szkoła Podstawowa w Pączewie
– Bardzo lubię sport, oprócz
tenisa stołowego uprawiam
biegi i skoki. Zawody bardzo mi się podobają i mam
nadzieję, że w przyszłym
roku też się odbędą.
Sponsorzy turnieju
Starostwo Powiatu Starogardzkiego, Zarząd
Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”,
Fabryka Mebli Okrętowych FAMOS, Komisja
Międzyzakładowa Pracowników Oświaty
i Wychowania Ziemi Kociewskiej, Komisja
Międzyzakładowa NSZZ „Solidarność” ZF
Polpharma, Komisja Zakładowa NSZZ
„Solidarność” w FAMOS, Gmina Miejska Starogard Gdański, Gmina Wiejska Starogard
Gdański, Gmina Lubichowo, Gmina Zblewo,
Gmina Czarna Woda, Gmina Skarszewy.
mi sportowymi itp. Dla najlepszych szkół w poszczególnych
kategoriach przewidziano piłki. Gośćmi specjalnymi byli
rodzice niedawno zmarłego
najwybitniejszego polskiego
tenisisty stołowego, pochodzącego ze Starogardu, Andrzeja
Grubby.
Małgorzata Kuźma
MARZENA MOSTOWY
kierownik Działu Promocji
Fabryki Mebli Okrętowych
FAMOS
– Ufundowaliśmy nagrody
za zajęcie I miejsca. Moim
zdaniem, zawsze warto
popierać takie imprezy,
szczególnie że propagują one uprawianie
sportu wśród dzieci i młodzieży.
ANDRZEJ RYCZEK
zastępca wójta gminy
Zblewo.
– Nasz samorząd jest
laureatem konkursu
organizowanego przez
„Solidarność” „Samorząd
przyjazny oświacie”, dlatego rozumie się samo przez się, że wspieramy tego rodzaju inicjatywy.
JERZY JAKUBOWSKI
dyrektor Zespołu Szkół
Ekonomicznych
– Udało nam się wybudować piękną salę, która
jest wykorzystywana przez
cały czas. Od 8 do 19
służy ona dzieciom, wieczorem wynajmowana jest przez osoby
indywidualne. Sala jest bardzo nowoczesna. Turniej tenisa stołowego odbywa się
tu już drugi raz i zapraszamy na następne
edycje.
LESZEK ŚWIECZKOWSKI
przewodniczący KM NSZZ
„Solidarność”
ZF Polpharma
– Sam w młodości uprawiałem sport i wiem, jak
jest to ważne dla rozwoju
młodych ludzi. Nasza
organizacja związkowa wspiera różne imprezy sportowe, oprócz tego turnieju także
turnieje piłki ręcznej, nożnej i koszykówki.
F
ormuła konkursu jest bardzo szeroka – zgłoszony może być
zarówno film fabularny, dokumentalny, reklama, relacja, film
animowany, ilustracja filmowa utworu muzycznego. Warunek
jest jeden – utwór nie może przekraczać 5 minut. Ma zawierać
przesłanie na temat bezpieczeństwa pracy młodych pracowników.
Organizatorzy oczekują, że prace będą opowiadały o potencjalnych zagrożeniach, rodzajach ryzyka i zdarzeniach losowych,
występujących w miejscu pracy.
W konkursie mogą uczestniczyć szkoły oraz młodzież indywidualnie lub zespołowo. Warunkiem jest nieukończenie do 30
września br. 19 lat. Tego dnia mija termin nadsyłania prac (na
płytach DVD). Twórców muszą zgłaszać nauczyciele lub inni
przedstawiciele szkoły czy organizacji.
Jury konkursowe oceniać będzie prace pod kątem trzech kryteriów: siły przekazu, sposobu ujęcia tematu oraz ogólnego wrażenia.
Autorom trzech najlepszych dzieł przyznany zostanie tytuł „Młody
europejski filmowiec roku”. Zdobywcy pierwszych miejsc z każdego
z krajów Unii zostaną zaproszeni na rozdanie nagród, które odbędzie
się podczas ceremonii zamknięcia Europejskiego Tygodnia 2006 w
Bilbao w Hiszpanii, w marcu 2007 roku.
Wszelkie informacje oraz formularz zgłoszeniowy znaleźć
można na stronie internetowej www.mlodzipracownicy.pl.
(jw)
7/8/lipiec/sierpień 2006
19
PRAWO
FUNDUSZ EMERYTALNY PO ROZWODZIE
PŁATNE ZASIŁKI
To nadal wspólne
pieniądze
Opieka nad chorymi
Małżonkowie, którzy się rozwodzą, mają obowiązek podzielić między siebie pieniądze zgromadzone wspólnie na
rachunku emerytalnym. Wiele jednak osób ma kłopoty
z wyegzekwowaniem funduszy z konta byłego współmałżonka. Często zdarza się, że osoba, która w ciągu wielu
lat zgromadziła na koncie OFE sporo pieniędzy, przenosi
środki do innego funduszu i zostawia drugą stronę bez
żadnych oszczędności.
rawie 12 milionów Polaków gromadzi swoje składki na
kontach Otwartych Funduszy Emerytalnych. Na rachunkach
OFE zgromadzonych zostało 95 mld zł. Na jednego klienta
przypada więc około 8 tys. zł. Według przepisów te pieniądze
stanowią wspólny majątek małżonków.
W razie rozwodu, zgodnie z ustawą o organizowaniu i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych z 28 sierpnia 1997 r., pieniądze zgromadzone na przyszłą emeryturę powinny być podzielone
między małżonków. Jeśli rozwód przeprowadzany jest pokojowo,
byli małżonkowie mogą się porozumieć co do podziału zgromadzonych przez siebie pieniędzy. Mogą się ich zrzec lub podzielić
je w odpowiedni dla siebie sposób. Wystarczy złożyć stosowne
oświadczenie. Środki przypadające byłemu współmałżonkowi
w wyniku podziału majątku są przekazywane do jego OFE. Dzieje
się tak jednak dość rzadko, a powodem jest brak powszechnej
świadomości tego faktu. Zdarza się, że lepiej zarabiający współmałżonek chce uniknąć podziału pieniędzy. W trakcie rozwodu po
prostu nie informuje swojej byłej partnerki lub partnera, w jakim
OFE miał rachunek. Może też bez wiedzy współmałżonka, nie
informując o tym fakcie, przenieść środki do innego funduszu.
Kiedy taka sytuacja dotyczy kobiety w starszym wieku, która na
dodatek nigdy nie pracowała, może nagle się okazać, że zostaje
ona bez środków do życia. Niestety, takie sytuacje zdarzają się
paniom, które mają za sobą kilkudziesięcioletni staż małżeński.
Pokrzywdzona w ten sposób żona ma bardzo trudne zadanie.
Nawet, jeśli zostanie poinformowana o przysługujących jej prawach, to nie wie, gdzie może sprawdzić, w jakim OFE były małżonek ukrył przed nią pieniądze.
P
Fundusze też chcą zamian
W Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej rozważa się
zmiany w przepisach prawnych, by umożliwić rozwiedzionym
i pokrzywdzonym w ten sposób małżonkom dochodzenie swoich
praw. Jednym z pomysłów jest wprowadzenie krajowego rejestru
członków OFE w Polsce, prowadzonego przez ZUS. W spornej
sytuacji będzie szansa na uzyskanie informacji, do jakiego OFE
były małżonek się zapisał.
Same fundusze także chciałyby zmiany prawa, bowiem w razie
roszczeń pokrzywdzonego byłego małżonka nie wiedzą, ile pieniędzy mają mu oddać. Według ich przedstawicieli powinno być tak,
aby wraz ze zmianą funduszu, za członkiem OFE podążała historia
jego rachunku i stosunków majątkowych, np. z kolejnymi żonami.
Według ekspertów, wiele osób i instytucji nie wie o tym, iż
pieniądze zgromadzone na rachunku emerytalnym trzeba dzielić.
Często byli współmałżonkowie (nawet bez złej woli) nie podejmują prób dzielenia środków, bo także sądy orzekające podział
majątku przy rozwodzie nie informują ich o takiej możliwości.
Wspomniane zmiany miałyby na celu ochronę osób mniej
zarabiających lub też takich, które nie posiadały w trakcie małżeństwa własnych dochodów. Warto o tym wiedzieć.
(ozi)
MSW kazało strzelać w Wujku
W
szystko wskazuje na to, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
dało zgodę na użycie broni podczas pacyfikacji kopalni Wujek
w 1981 roku – tak wynika z zeznań Andrzeja Zalewskiego ,który
był ekspertem nadzwyczajnej komisji sejmowej, działającej w latach
1989-91, zajmującej się zastrzeleniem górników przez ZOMO.
Zalewski zeznawał jako świadek przed katowickim sądem. Mówił, że o zgodzie „z góry” na użycie broni i późniejsze zacieranie
śladów świadczy sfałszowanie raportów plutonu ZOMO o zużyciu amunicji, niezabezpieczenie broni po akcji oraz planowane
„przestrzelanie” jej, by zatrzeć ślady użycia przeciwko górnikom.
MSW nikogo nie ukarało za te działania, co świadczyć może o ich
(jw)
inspirowaniu.
20
7/8/lipiec/sierpień 2006
Kiedy zachorują najbliżsi, to
pracownikowi przysługuje
prawo do płatnej opieki nad
nimi. Po spełnieniu odpowiednich warunków można
otrzymać 80 proc. pensji za
opiekę nad dziećmi i innymi
członkami rodziny.
P
racownik może otrzymać
rekompensatę za opiekę
nad bliskimi w trzech
przypadkach:
gdy zachodzi konieczność
pozostania w domu i opiekowania się dzieckiem do lat 14
w razie choroby innego
członka rodziny
jeśli niezbędna jest opieka nad dzieckiem do 8 lat, gdy
zajdą inne szczególne sytuacje
życiowe, jak np. nieczynne
przedszkole czy żłobek itp.
Oczywiście, zasiłek opiekuńczy przysługuje tylko osobie
zwolnionej od wykonywania pracy z powodu konieczności opieki
nad członkiem rodziny, który
podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu. Świadczenie to można otrzymać tylko
w czasie trwania ubezpieczenia
chorobowego, w odróżnieniu od
zasiłku chorobowego, o który
można ubiegać się także po ustaniu tytułu ubezpieczenia. Oznacza
to, że po ustaniu obowiązkowego
tytułu ubezpieczenia, osoby niepozostające w stosunku pracy, tracą
prawo do zasiłku opiekuńczego.
Przysługuje on jednak bez
tzw. okresu wyczekiwania, który jest warunkiem nabycia prawa do zasiłku chorobowego.
Opieka nad dziećmi
Wypłatę zasiłku opiekuńczego można otrzymać za opiekę
nad dzieckiem własnym, dzieckiem małżonka, przysposobio-
nym, także obcym przyjętym na
wychowanie i utrzymanie oraz
nad dzieckiem wychowywanym
w ramach rodziny zastępczej.
Zwolnienie płatne przysługuje
zarówno matce, jak i ojcu, ale
wypłacane jest tylko jednemu
ze współmałżonków. Można
ubiegać się o opiekę płatną nad
dzieckiem do 8 lat, jeżeli zajdzie
jedna z trzech okoliczności:
zostanie zamknięta placówka oświatowa, do której
dziecko uczęszcza, np. szkoła,
przedszkole czy żłobek
małżonek stale opiekujący się dzieckiem zachoruje
w sposób uniemożliwiający
opiekę nad dzieckiem
jeżeli małżonek stale opiekujący się dzieckiem
przebywa w zakładzie opieki
stacjonarnej, np. w szpitalu
rehabilitacyjnym.
Zasiłek przysługuje nie tylko za opiekę nad dzieckiem.
Sprawować opiekę można także
nad innymi członkami rodziny.
Zalicza się do nich małżonka, rodziców, teściów, dziadków, wnuki,
rodzeństwo oraz dzieci w wieku
powyżej 14 lat. W tych przypadkach musi być jednak spełniony
warunek, że osoby te w okresie
sprawowania opieki zdrowotnej pozostawały we wspólnym
gospodarstwie z pracownikiem.
Płatne zwolnienie za opiekę nad
chorym członkiem rodziny poza
dzieckiem do lat 14 jest ograniczone czasem do 14 dni w roku
kalendarzowym, niezależnie od
liczby osób uprawionych do opieki
w rodzinie i bez względu na liczbę
dzieci. Łącznie długość płatnego
zwolnienia za opiekę nad dziećmi do lat 14 i innymi członkami
rodziny nie może przekroczyć 60
dni w roku kalendarzowym.
Pójście na płatne zwolnienie
z powodu opieki nad członkami
TRANSBUD
Bezskuteczne wypowiedzenie
F
inał sądowy znalazła sprawa pracowników Transbudu Gdańsk. W styczniu br.
pracodawca zwolnił wszystkich dozorców firmy, wśród
kilkunastu osób znalazło się
kilku członków Komisji Zakładowej „Solidarności”. Sąd
nakazał przywrócenie do pracy tylko jednego z nich, objętego szczególną ochroną z racji
funkcji związkowej.
Sąd nie uwzględnił faktu, że
prawdziwą przyczyną reorganizacji Transbudu, a co za tym
idzie zwolnienia dozorców, był
konflikt z zakładową organizacją „Solidarności”. W październiku ub. roku KZ nie zgodziła
się na zmiany w regulaminie
wynagradzania, proponowane
przez pracodawcę. Wobec tego
podjął on decyzję o likwidacji
etatów dozorców i zatrudnieniu
firmy ochroniarskiej. Dziwnym
trafem większość dozorców należała do KZ „S”.
Sąd nie uwzględnił jednak
tych faktów. Spór prawny sprowadzony został do udowodnienia, że jeden z pracowników
objęty był szczególną ochroną
z racji funkcji związkowej,
czemu zaprzeczał pracodawca. Ostatecznie sąd stwierdził
bezskuteczność wypowiedzenia i nakazał przywrócenie
związkowca do pracy. Wobec
likwidacji etatu dozorcy, pracodawca będzie musiał zatrudnić
go na innym stanowisku.
(jw)
rodziny i dziećmi obwarowane
jest także innymi kryteriami,
głównym jest to, że w rodzinie
nie ma osób, które mogłyby
zająć się chorym. Wyjątkiem
są tylko dzieci do lat 2.
Aby ubiegać się o to świadczenie, pracownik otrzymujący
zasiłek musi przebywać w tym
samym gospodarstwie domowym, w którym potrzebujący
opieki. Ten warunek uważa się
za spełniony nawet wtedy, jeżeli
pracownik mieszka we wspólnym
gospodarstwie domowym tylko
na czas sprawowania opieki.
Przyjmuje się także zasadę, że
jeżeli w gospodarstwie chorego
członka rodziny stale przebywa
osoba niezobowiązana do opieki nad chorym, to zostanie ona
uznana za zobowiązaną do opieki, kiedy wyrazi na to zgodę.
Niezbędne
zaświadczenia
Aby otrzymać zasiłek należy
posiadać zaświadczenie lekarskie
wydane na formularzu ZUS ZLA
przez lekarza, które stwierdza
konieczność opieki nad chorym
dzieckiem lub innym członkiem
rodziny. Trzeba także złożyć
wniosek o uzyskanie zasiłku
opiekuńczego na druku ZUS
Z–15. Składa się na nim oświadczenie, że nie ma innych osób
mogących opiekować się chorym
oraz że pozostaje się z chorym we
wspólnym gospodarstwie domowym. W przypadku zamknięcia
placówki, do której uczęszcza
dziecko do lat 8, niezbędne jest
oświadczenie pracownika. Jeżeli zaistnieje konieczność izolacji chorego, trzeba dostarczyć
decyzję inspektora sanitarnego
o potrzebie izolacji np. z powodu
podejrzenia o chorobę zakaźną.
Jeśli natomiast zachoruje osoba
stale opiekująca się dzieckiem,
trzeba przedłożyć zaświadczenie
lekarskie o jej chorobie.
Zasiłek opiekuńczy wynosi 80
proc. wynagrodzenia stanowiącego podstawę jego wymiaru. Podstawę wymiaru zasiłku wylicza
się opierając się na przeciętnym
wynagrodzeniu wypłacanym pracownikowi za okres 12 miesięcy
kalendarzowych poprzedzających
zwolnienie. Zasiłek przysługuje
za każdy dzień zwolnienia spowodowany koniecznością opieki, nie wyłączając dni wolnych
od pracy. Świadczenie to nie jest
wypłacane za czas urlopu bezpłatnego, urlopu wychowawczego, tymczasowego aresztowania
lub odbywania kary pozbawienia
wolności. Traci się także prawo
do zasiłku opiekuńczego za okres,
na który zostało się zwolnionym
od pracy, jeżeli to zwolnienie
zostało wykorzystane do innych
celów niż opieka.
(ozi)
PRAWO
Rady pracowników
W marcu br. Sejm przyjął
ustawę o informowaniu
pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji.
Podpisał ją 27 kwietnia
prezydent Lech Kaczyński. Ustawa weszła w życie po upływie 14 dni od
dnia jej ogłoszenia.
U
stawa w znacznym
stopniu zmieni dotychczasowy kształt
zbiorowych stosunków pracy
w naszym kraju, w tym również wpłynie na sytuację zakładowych i międzyzakładowych
organizacji związkowych.
Rada pracowników to
nie rada pracownicza
Istotą postanowień ustawy
jest powołanie w zakładach
pracy rad pracowników, liczących – w zależności od
liczby zatrudnionych – od 3
do 7 osób. Pomimo pewnej
zbieżności nazwy, charakter
prawny i zakres kompetencji
„rad pracowników” znacznie
odbiega od „rad pracowniczych”, które należą do
organów samorządu załogi
przedsiębiorstwa państwowego. Uprawnienia rady pracowników obejmują prawo do
otrzymania od pracodawcy
informacji dotyczących m.in.
jego sytuacji ekonomicznej
oraz przewidywanych zmian
zatrudnienia, a następnie do
przeprowadzania konsultacji
w tym zakresie. Jak stanowi art. 2 pkt 3 ustawy, przez
przeprowadzenie konsultacji
należy rozumieć wymianę poglądów oraz podjęcie dialogu
pomiędzy pracodawcą a radą
pracowników. Jak więc wynika z postanowień ustawy,
rada pracowników jako nowa
forma przedstawicielstwa
świata pracy nie będzie miała
uprawnień do kształtowania
wewnątrzzakładowych aktów
prawnych (np. układów zbiorowych lub regulaminów),
ta kompetencja pozostaje
zastrzeżona dla związków
zawodowych. Biorąc jednak
pod uwagę, że organizacje
związkowe również posiadają uprawnienia informacyjne i opiniodawcze, a także
przewidując, że w skład rad
pracowników będą wchodzić
zarówno członkowie zakładowych organizacji związkowych, jak i pracownicy
niezrzeszeni – z pewnością
kompetencje rad pracowników i związków zawodowych
będą częściowo „ścierać się”,
a wzajemne relacje obydwu
reprezentacji pracowniczych
będą mieć charakter dyna-
miczny, w poszczególnych
zakładach pracy przybierając
różne formy: bliskiej współpracy, kooperacji lub nawet
rywalizacji.
Gdzie powstaną rady
Przepisy ustawy będą
miały zastosowanie do pracodawców wykonujących
działalność gospodarczą, zatrudniających co najmniej 50
pracowników (art. 1 ust. 2).
Liczbę pracowników ustala się
na podstawie przeciętnej liczby zatrudnionych w ramach
stosunku pracy w okresie 6
miesięcy poprzedzających
powiadomienie pracodawcy
o wyborze rady pracowników.
Ponieważ pojęcie „działalności gospodarczej” nie zostało
jednoznacznie sformułowane
w polskim systemie prawnym,
należy zauważyć, że istnieją
wątpliwości, czy ustawa będzie obowiązywać np. w zakładach opieki zdrowotnej.
Ponadto przepisy ustawy nie
będą stosowane w przedsiębiorstwach państwowych, ale
tylko w tych, w których tworzony jest samorząd załogi
(art. 1 ust. 3 pkt 1), co oznacza, że rada pracowników powinna zostać powołana m.in.
w przedsiębiorstwie państwowym użyteczności publicznej
Poczta Polska, który jest jednym z największych polskich
pracodawców, a w którym
pracownicy obecnie nie posiadają prawa do wyboru organów samorządu załogi.
Kiedy ustawa nie
będzie obowiązywać?
Bardzo ważną regulację zawiera art. 24 ust. 1 ustawy stanowiący, że przepisów ustawy
nie stosuje się do pracodawców, u których przed dniem
wejścia w życie ustawy zostało
zawarte porozumienie dotyczące informowania pracowników
i przeprowadzania z nimi konsultacji, zapewniające warunki
informowania i konsultowania
co najmniej równe określonym
w ustawie. Powyżej przytoczony przepis oznacza, że jeżeli
w danym zakładzie pracy już
obowiązuje lub zostanie zawarte – zanim ustawa uzyska
moc obowiązującą – porozumienie pomiędzy pracodawcą
a przynajmniej jedną organizacją związkową, które będzie
określać zasady informowania
i prowadzenia konsultacji na
poziomie nie mniej korzystnym dla strony związkowej niż
przewidują to przepisy ustawy
w stosunku do rady pracowników, wówczas w danym zakła-
dzie pracy nie będzie obowiązku stosowania przedmiotowej
ustawy i powoływania rady
pracowników. Należy także
podkreślić, że art. 26 ustawy
jest przepisem przejściowym,
który wyłącza zastosowanie
ustawy wobec pracodawców
zatrudniających mniej niż 100
pracowników w okresie do 23
marca 2008 r.
Wybiera
reprezentatywny
związek
Jedna z najistotniejszych
zasad dotyczących powoływania rad pracowników jest
zawarta w art. 4 ustawy. Jeżeli u danego pracodawcy
działa przynajmniej jedna lub
więcej zakładowych organizacji związkowych reprezentatywnych w rozumieniu art.
24125a § 1 kodeksu pracy
– to one wybierają członków
rady pracowników. Natomiast,
jeżeli żadna z organizacji
związkowych nie jest reprezentatywna w myśl ww. przepisu lub w zakładzie pracy
nie działa żaden ze związków
zawodowych, wówczas członkowie rady pracowników zostają wyłonieni w drodze powszechnych i bezpośrednich
wyborów. Przypomnijmy, że
dla zakładowych organizacji
NSZZ „Solidarność” kryterium reprezentatywności
oznacza wymóg zrzeszania
co najmniej 7 proc. pracowników zatrudnionych u danego pracodawcy. W związku
z powyższym, w zależności
od tego, jak kształtuje się
„uzwiązkowienie” w zakładzie
pracy, ustawa wprowadza dwa
odrębne tryby wyboru członków rad pracowników.
Dariusz Wegnerski
„Solidarność Wielkopolska”,
nr 892, 24 kwietnia 2006 r.
Zgodnie z ustawą
do dnia 25 lipca br.
organizacje związkowe
działające u pracodawcy zatrudniającego co
najmniej 100 pracowników mają wybrać
członków rady pracowników i powiadomić
o tym pracodawcę.
Czasu jest więc bardzo
mało.
RAPORT PAŃSTWOWEJ INSPEKCJI PRACY
11 tysięcy osób
bez pensji
Okręgowy Inspektorat Pracy w Gdańsku opublikował
sprawozdanie ze swojej działalności w 2005 roku. Prezentowane w nim liczby nie nastrajają bynajmniej optymistycznie.
W
ubiegłym roku zarejestrowano 5402 wypadki, w których poszkodowanych zostało prawie 5,5 tysiąca osób.
Jest to o 6 proc. mniej niż rok wcześniej. W wypadkach
zginęło 38 osób. Statystyki odnotowują zastraszającą prawidłowość w zgłaszanych przez pracodawców przyczynach wypadków. Ponad połowa z nich spowodowana jest rzekomo „innym
nieprawidłowym zachowaniem się pracownika”, ponad 9 proc.
spowodowane jest „niewłaściwym posługiwaniem się narzędziami
przez pracownika”, kolejne 10 proc. „niewłaściwym, samowolnym
zachowaniem się pracownika” bądź jego „niewłaściwym stanem
psychofizycznym”.
– To efekt braku istnienia w większość tych zakładów związków zawodowych i społecznych inspektorów pracy. W konsekwencji pracodawca sam określa przyczynę wypadku tak, by nie
musieć płacić odszkodowania – mówi Stefan Gawroński, członek
prezydium Zarządu Regionu Gdańskiego „Solidarności”, podkreślając, że w np. w zachodnich krajach Unii Europejskiej jedynie
znikomy procent wypadków wydarza się z winy pracowników.
W trakcie ponad 7,5 tysiąca kontroli, przeprowadzonych
w ubiegłym roku, inspektorzy wydali ponad 37,5 tys. nakazów,
skierowanych do pracodawców. To o 10 tys. mniej niż w roku
2004. Należy jednak wątpić, że jest to efekt tak znacznej poprawy
w przestrzeganiu przepisów. Wśród wykrytych nieprawidłowości
znalazły się m.in. problemy w wypłacaniu pensji i innych świadczeń. Dotyczyły one 11 tys. pracowników. W raporcie stwierdza
się, że w wielu przypadkach pracodawcy nie wypłacają świadczeń
świadomie, wkalkulowując ewentualne kary w swoje koszty. „W
ten sposób ryzyko prowadzenia działalności firmy zostaje przerzucone na pracowników, którzy kredytują działalność pracodawcy”
– czytamy w raporcie. Jego autorzy zwracają także uwagę, że uzyskanie wyroku sądowego, który nakazuje wypłatę wynagrodzeń,
w większości przypadków nie oznacza odzyskania należnych
pieniędzy. Niestety, najczęściej komornicy umarzają swoje postępowania ze względu na nieściągalność zobowiązań.
Inspektorzy skierowali 206 wniosków o ukaranie pracodawców do sądów grodzkich i prawie 2 tys. mandatów. Skierowali
też 125 zawiadomień do prokuratury o podejrzeniu popełnienia
przestępstwa. Jedynie w dwóch przypadkach doszło do sformułowania aktu oskarżenia. Reszta zakończyła się umorzeniem postępowania, jego zawieszeniem bądź wręcz odmową
wszczęcia. Aż 60 proc. skarg, kierowanych do PIP, pochodziło
od „Solidarności”.
(jw)
Porady prawne
tel. 058 305-55-12, 058 308-44-69, 058 308-42-74
[email protected]
porady dla komisji zakładowych
dr Waldemar Uziak
pn. 12-16, śr. 8-16, czw. 11-16
Radca prawny Iwona Jarosz-Lipkowska
wt. 9-16, czw. 9-12, pt. 9-16
Radca prawny Tomasz Wiecki
pn. 9-13, wt. 8-15, czw. 9-15
(raz w miesiącu dyżur w Oddziale w Kartuzach)
porady dla członków indywidualnych
Radca prawny Joanna Kobus-Michalewska
wt. 8.30-11, czw. 8.30-16, śr. 11-17 (Oddział w Gdyni)
Doradca prawny Maria Szwajkiewicz
pn. – pt. 9-16
Dyżury w Tczewie, w terminie do uzgodnienia z kierownikiem Oddziału: tel. 058 531-29-96
Zapraszamy do siedziby ZR w Gdańsku, Wały Piastowskie 24, pok.
106 oraz do Oddziału ZR w Gdyni, ul. Śląska 52 oraz
w Tczewie, ul. Podmurna 11. Biuro przyjmuje wyłącznie członków
NSZZ „Solidarność” z aktualną legitymacją związkową. Przed
przyjściem prosimy o upewnienie się telefoniczne, czy prawnik
będzie obecny.
7/8/lipiec/sierpień 2006
21
SŁUPSK W „MAGAZYNIE SOLIDARNOŚĆ”
STANISŁAW SZUKAŁA
OZ Zakład Urządzeń Okrętowych Sezamor SA
Słupsk, przewodniczący ZR, 0603 664 008
MARIAN SAWELUK
OZ Przedsiębiorstwo PKS Słupsk
059 843 93 67
DARIUSZ JUHAS
OZ Przedsiębiorstwo PKS Słupsk
059 843 93 67
JAROSŁAW KAMIENIK
OMZ Energia SA Oddział
Słupsk
059 841 60 00
MARIAN RUDNIK
OZ Polmor sp. z o.o. Bytów
059 822 30 84
MAREK ADAMSKI
OM Zakład Osprzętu Termokurczliwego
Radpol SA Człuchów
059 834 22 71
ANDRZEJ MAZURUK
OZ Urząd Morski Słupsk
059 842 84 06
ZDZISŁAW WĄSOWICZ
OZ Zakład Doskonalenia Zawodowego Słupsk
059 845 27 27
JANUSZ SZCZEPANIAK
OZ Zakład Urządzeń Okrętowych Sezamor
SA Słupsk
BOGDAN CIĄŻELA
OZ Ruch SA Oddział Słupsk
0504 075 343
TADEUSZ PIETKUN
OM Słowiński Park Narodowy Smołdzino
059 811 72 04
JACEK PAPROCKI
OZ Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej
Empec Ustka sp. z o.o.
059 814 40 94
ALDONA KALWIŃSKA-SOCHA
Międzyzakładowa Organizacja
Pracowników Oświaty i Wychowania Słupsk
059 842 60 47
Nowo wybrani członkowie
Regionalnej Komisji Rewizyjnej
KRZYSZTOF FORNALIK – OZ PPKS Słupsk 059 843 93 67
MAURYCY FRĄCKOWIAK – OMZ Energia SA Oddział Słupsk
059 841 6000
ANDRZEJ ZLOT – OM Pracownicy Oświaty i Wychowania
Smołdzino 059 811 73 21
HALINA ŚWIEBODA – OZ Urząd Skarbowy Słupsk
059 845 39 00
ADAM KOSZUTOWSKI – OZ Miejski Ośrodek Pomocy
Rodzinie Słupsk 059 840 20 15
22
7/8/lipiec/sierpień 2006
VII SPRAWOZDAWCZO-WYBORCZE WZD REGIONU SŁUPSKIEGO
Ciężka praca i uczciwość
Nie było większych niespodzianek na VII Sprawozdawczo-Wyborczym
Walnym Zebraniu Delegatów Regionu Słupskiego NSZZ „Solidarność”, które odbyło się
30 czerwca w Orzechowie Morskim. Stanisław
Szukała został ponownie
wybrany na przewodniczącego Regionu.
O
brady rozpoczęły się
wspólną modlitwą,
którą poprowadził ks.
prałat Jan Girjatowicz. Przypomniał on zebranym, jakimi
wartościami powinni kierować
się delegaci. – Bądźcie jednością. Kto chce być większy,
niech służy, kto chce być wybrany, niech służy.
WZD było doskonałą okazją do podziękowania ks. Włodzimierzowi Jankowskiemu,
wieloletniemu opiekunowi duchowemu „Solidarności”, za 25
lat pracy kapłańskiej w parafii
św. Jacka w Słupsku. Medal
z tej okazji wręczył księdzu
Stanisław Szukała. – Jestem
duchem, sercem i modlitwą
z wami – dziękował wzruszony ks. Jankowski. O pomyślny
przebieg wyborów modlił się
także zaproszony na zebranie
ks. Jerzy Wyrzykowski.
Gośćmi WZD byli m.in.:
Krzysztof Dośla, przewodniczący ZRG NSZZ „S”, Bogdan Olszewski, członek Krajowej Komisji Wyborczej NSZZ
„S”, Robert Strąk, poseł ziemi słupskiej, Jerzy Barzowski, wiceburmistrz Bytowa,
Zbigniew Wiczkowski, radny miasta Słupska. Zebranym
został odczytany także list od
Janusza Śniadka, przewodniczącego KK NSZZ „S”.
Krzysztof Dośla podziękował kolegom z Regionu
Słupskiego za cztery lata dobrej współpracy. – Nigdy nie
zdarzyło się, kiedy Region
Gdański prosił was o pomoc,
żebyście jej nie udzielili. Przyjeżdżaliście do nas, wspieraliście nas na różnych manifestacjach. Razem zdziałaliśmy
wiele. To, czego nie udało
nam się zrealizować w minionej kadencji, będzie dla nas
wspólnym wyzwaniem.
Delegaci przyjęli sprawozdania z działalności Zarządu
Regionu Słupskiego oraz Regionalnej Komisji Rewizyjnej. Omawiano m.in. sprawy
związane z rozwojem i promocją Związku, szkoleniami,
udzielaniem pomocy prawnej, przepływem informacji
wewnątrzzwiązkowej, a także
poruszano wiele problemów,
jak np. kwestie nietermino-
wych lub braku wypłat, trudności w tworzeniu organizacji
związkowych, szykanowanie
działaczy oraz łamanie przepisów BHP. Zwrócono także
uwagę na problem małej liczby etatowych działaczy związkowych w Zarządzie Regionu.
Utrudnia to w znacznym stopniu skuteczność działań.
Delegaci zdecydowali, że
Zarząd Regionu będzie liczył
13 członków (wraz z przewodniczącym ZRS, bez wchodzących automatycznie przewodniczących sekcji branżowych),
a Regionalna Komisja Rewizyjna – 5. Prezydium ZRS
NSZZ „S” ma natomiast liczyć
5 osób. Ustalono, że głosowania będą odbywać się w trzech
turach. Nie było to jednak konieczne, ponieważ wszystkie
wybory rozstrzygnęły się już
w pierwszej turze.
Dużego poparcia udzielili
delegaci byłemu i obecnemu przewodniczącemu ZRS
– Stanisławowi Szukale. Był
jedynym kandydatem na szefa
Regionu. Otrzymał aż 59 głosów poparcia na 71 wydanych
kart do głosowania. Zaraz po
ogłoszeniu wyników powiedział: – Nie będę wam obiecywał żadnych rewelacji. Zapewniam natomiast o swojej
ciężkiej pracy i uczciwości.
Jednym z ważnych tematów poruszanych na WZD
była dyskusja nad przyszłością
Zarządu Regionu Słupskiego
– czy będzie on nadal działał
samodzielnie, czy tez zostanie
przyłączony do Zarządu Regionu Gdańskiego. W trakcie
obrad delegaci przyjęli stanowisko skierowane do Komisji
Krajowej, aby wystąpiła do
Komisji Trójstronnej o podjęcie działań w celu ustanowienia na wzór państw unijnych
minimalnej płacy na poziomie
50 proc. średniej krajowej. Delegaci zobowiązali także ZRS
do wystąpienia do KK z propozycją zmiany w kodeksie pracy w sprawie wynagrodzenia
za pracę w niedziele i święta.
Obowiązujące przepisy nakazują wypłatę dodatku za pracę
w tych dniach tylko wówczas,
jeżeli nie wynika ona z harmonogramu pracy. WZD podjęło
również uchwałę zobowiązującą ZRS do podjęcia działań
prowadzących do zaprzestania
szykan stosowanych przez władze Pomorskiej Akademii Pedagogicznej wobec członków
„Solidarności”. W tej sprawie
przyjęto również stanowisko
wyrażając oburzenie wobec
skandalicznej polityki władz
słupskiej uczelni.
Olga Zielińska
FOT. OLGA ZIELIŃSKA
Nowo wybrani członkowie
Zarządu Regionu Słupskiego
NSZZ „Solidarność”
Dużego poparcia udzielili delegaci byłemu i obecnemu
przewodniczącemu ZRS – Stanisławowi Szukale.
Nowe cele w nowej kadencji
STANISŁAW SZUKAŁA
przewodniczący ZRS NSZZ „S”
– Na pewno będę kontynuował dotychczasową politykę
ZRS. Trzeba będzie również zająć się innymi ważnymi sprawami. Z pewnością będą to działania zmierzające do pozyskiwania nowych członków. Konieczne będzie docieranie do
tych zakładów, w których nie ma jeszcze naszych organizacji
związkowych. Trzeba będzie także zająć się poprawieniem
przepływu informacji między Zarządem Regionu a organizacjami zakładowymi. Inna ważna sprawa to podnoszenie
kwalifikacji naszych działaczy. Konieczne jest wysyłanie ludzi
na szkolenia. Wykładowcy mogą również przyjeżdżać do nas.
Musimy starać się wyjść naprzeciw naszym członkom. Poza
tym będę dbał o promocję Związku. Będziemy docierali z informacją o nas do mediów i szkół, aby przybliżać im etos,
idee i wartości „Solidarności”.
CZYTELNICY I MY
Samorządy dla oświaty
Praca
dla stoczniowców
Hej, żeglujże
żeglarzu
W poprzednim numerze „Magazynu Solidarność” zamieściliśmy relację z rozstrzygnięcia
trzeciej edycji konkursu „Samorząd przyjazny
oświacie”, 11 maja br. w Gdańsku.
Jego celem jest nagrodzenie samorządów lokalnych,
które przeznaczają na oświatę duże nakłady finansowe,
wspomagając przy tym najczęściej szkolnictwo organizacyjnie. Organizatorem konkursu jest Sekcja Oświaty
i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Gdańskiego
we współpracy z Sejmikiem Samorządowym Województwa Pomorskiego i Pomorskim Kuratorium Oświaty.
Publikujemy pełną listę nagrodzonych 14 jednostek
samorządu terytorialnego.
Miasta na prawach powiatu: Gdynia oraz Urząd
Marszałkowski Województwa Pomorskiego
Miasta: Kościerzyna, Lębork, Rumia
Miasta i gminy: Brusy, Pelplin, Żukowo
Gminy wiejskie: Gniewino, Kobylnica, Luzino,
Pruszcz Gdański
Powiaty: pucki, starogardzki
Należy zwrócić uwagę, że Gdynia została laureatem
po raz trzeci (zgodnie z regulaminem otrzymała statuetkę
koloru złotego), zaś Kościerzyna, Rumia, miasto i gmina
Brusy, gmina Kobylnica, powiat starogardzki – po raz
drugi. Laureatem został także Urząd Marszałkowski,
który dopiero po zmianie regulaminu mógł w tym roku
wziąć udział po raz pierwszy w konkursie (w kategorii
„duże miasta”).
Spółka PAINT- INVESTREM, sp. z o.o specjalizująca
się w pracach konserwacyjno-malarskich oraz
izolacyjno-stolarskich w przemyśle okrętowym,
świadczy usługi:
1. konserwacyjno-malarskie
piaskowanie
nakładanie wszelkiego rodzaju powłok
malarskich
2. wyposażeniowe
spawanie szpilek
szalowanie ścian i sufitów
montaż izolacji
montaż mebli oraz galanterii.
Krajowe Stowarzyszenie Kultury Zdrowotnej
i Sportu NSZZ „Solidarność”
Jacht Klub Morski
i Morski Klub Sportowy „Jantar”
zapraszają na obozy żeglarskie na jachtach
dla młodzieży w wieku 14-16 lat.
Terminy:
25 lipca – 7 sierpnia (trasa Gdańsk-Puck-HelGdańsk)
oraz
8-12 sierpnia (trasa Gdańsk-Zalew WiślanyGdańsk)
Zatrudni wykwalifikowanych:
malarzy okrętowych
piaskarzy okrętowych
izolarzy okrętowych
stolarzy okrętowych
oraz do przyuczenia w ww. zawodach.
Kandydaci powinni umieć pływać i wykazać
się dobrym stanem zdrowia, muszą mieć także
zgodę rodziców na udział w obozie.
Kontakt telefoniczny
058 309-61-41
058 309-66-64
502-193-030
Koszt obozu wynosi 400 zł.
Więcej informacji pod tel. 058 346-88-65, 058
301-51-88 lub komórkowymi 0 501-66-44-26,
0 602 24-94-90.
Wakacyjna krzyżówka z przejazdem przez trzy państwa
1
2
PIONOWO
1) stowarzyszenie, którego
członkowie uprawiają żeglarstwo, 2) przywóz towarów
z zagranicy, 3) przekaz danych, nadawanie programu,
5) skupisko ludności lub zbiór
drapaczy chmur, 6) zboże
chlebowe, 7) ruch młodzieżowy, w którego szeregach
paradują zuchy, 9) Stanisław,
kolarz szosowy, zwycięzca IX
Wyścigu Pokoju w 1956 r.,
10) rozwiązanie techniczne
chronione patentem, 13) nie
teoretyk, 17) przejazd przez
trzy państwa, 18) hełm z ruchomą zasłoną na twarz,
używany przez ciężkozbrojną jazdę, 21) przymusowe
odosobnienie dla przybyłych
z miejsc dotkniętych epidemią, 22) …Kłodzka; obniżenie terenu otoczone górami,
24)
przepowiednia
przyszłości, 25) np. Jerzy Dudek,
26) kamienne, m.in. w Węsiorach lub szyjne, 28) kraina we
Francji, 34) sprzęt turystyczny
do spania, 35) skaza na skórze
3
4
5
6
44
7
8
17
7
9
40
18
10
11
12
28
39
42
13
36
33
14
15
15
26
16
37
12
30
24
17
22
18
19
11
20
25
21
3
8
41
22
23
24
5
25
32
26
10
46
27
35
34
29
28
43
29
30
16
27
32
31
4
1
14
47
33
19
34
13
(kas)
35
23
36
38
31
37
6
2
9
38
20
39
45
21
POZIOMO
4) …św. Dominika, tradycyjny
coroczny targ, odbywający się
w Gdańsku na przełomie lipca
i sierpnia, 8) najwyższy stopień
uczucia przyjemności, 11) wczasy w gospodarstwie wiejskim,
12) uprawia go działkowicz,14)
czeskie kuliste pierożki, 15) instrument muzyczny niezbędny
przy ognisku, 16) tworzenie,
wprowadzanie np. nowej
mody, 18) malowidło przedstawiające krajobraz, 19) „węgiel”
do grilla, 20) turystyczna łódka,
23) pot. górska droga z ostrymi
zakrętami, lub element dekoracyjny sali balowej 25) część wsi
Skorków w woj. świętokrzyskim, złoża wapieni jurajskich,
27) pojazd jednośladowy, 29)
wędrowanie po świecie, 31)
klasa turystycznego śródlądowego jachtu żaglowego,
o jednym maszcie, 32) napór,
działanie jednego ciała na drugie z pewną siłą, 33) bunkier,
36) arogant, 37) pot. program
komputerowy, np. AVAST lub
PANDA, 38) cudowną posiadał
Aladyn, 39) wędrowny lub stacjonarny pod namiotem
7/8/lipiec/sierpień 2006
Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym
rogu kratki od 1 do 47
utworzą rozwiązanie – polskie przysłowie.
Rozlosowaliśmy nagrodę
za rozwiązanie „Krzyżówki
z misiem lub lalką” z nr.
5/2006. Otrzymuje ją pani
Jolanta Szostek. Gratulujemy. Jednocześnie prosimy o pilny kontakt, gdyż
w nadesłanym rozwiązaniu
nie podała Pani swojego
adresu.
23
Zarząd Regionu Gdańskiego
NSZZ „Solidarność”
Wały Piastowskie 24,
80-855 Gdańsk
www.solidarnosc.gda.pl
Uwaga! przed każdym
nr. telefonu dodajemy 058
Przewodniczący i sekretariat
pok. 107, 308-43-52,
301-88-54 fax: 308-44-18
[email protected]
Wiceprzewodniczący, skarbnik
pok. 110a, 301-82-17, 058-308-43
39, [email protected]
Członkowie prezydium, pok. 107
308-42-60, 308-43-61, 308-42-89
Dział Rozwoju Związku, pok. 131
308-43-01, 0/603-943-165
Kadry, pok. 124, 308-42-97, 305-54-80
Księgowość i kasa, pok. 122,
308-43-16, 346-21-74
Administracja budynku i rezerwacja sali „Akwen”, pok.125
i 127, 346-22-12, 308-42-50,
[email protected]
Archiwum Zarządu Regionu,
niski parter, 308-43-05,
[email protected]
Dział Kontaktów z KZ, pok. 105
301-04-44, 308-44-54
[email protected]
„Magazyn Solidarność”, pok.
114, 301-71-21, 308-42-72
[email protected]
Dział Szkoleń, pok. 117
305-54-79, 308-42-76,
[email protected]
Dział Prawny, pok. 106
308-42-74, 308-44-69, 305-55-12,
[email protected]
Koordynator ds. projektów UE,
pok. 130, 308-43-37
[email protected]
Komisja Terenowa Emerytów
i Rencistów, pok. 119a, 308-43-71
Reg. Sekcja Emerytów i Rencistów, pok. 120, 308-42-70
Komisja Rewizyjna ZR „S”
pok. 116a, 308-43-02
Biuro Pracy, pok. 9, 301-34-67
308-43-47
Reg. Sekcja Służby Zdrowia, pok.
116a, 308-43-93, fax: 308-43-93
Reg. Sekcja Oświaty i Wychowania, pok. 118 , 308-44-22, fax:
305-71-72
[email protected]
Reg. Sekcja Osób Niepełnosprawnych, pok. 120, 308-42-69
Okręgowa Sekcja Kolejarzy
Gdynia, pl. Konstytucji 1/1
721-25-05, fax 721-24-79
Zarząd Główny Związku Solidarności Kombatantów oddz.
Gdańsk, pok. 10, 308-44-40
Pomorskie Stowarzyszenie
Kultury Zdrowotnej i Sportu
NSZZ „Solidarność”, pok. 131
308-43-00
Maraton, pok. 126, 308-44-90
fax: 346-30-34
Spółka z o.o. Akwen, pok. 121
305-81-83, 308-44-00
Drukarnia Akwen, pok. 32
308-44-01
Ośrodek Nieinwazyjnej Diagnostyki Kardiologicznej, pok. 104,
301-06-22, 308-44-50
Dla użytkowników sieci ORANGE:
0/502 443 150 + wewn. 4 ostatnie cyfry
numeru rozpoczynającego się na 308
Biura oddziałów ZR
OSTATNIA STRONA „MAGAZYNU”
CUDZE CHWALICIE, SWEGO NIE ZNACIE
Rozpoczęły się wakacje. Dzisiejszy artykuł z naszego cyklu, w którym ukazujemy piękno
regionu, jest propozycją na weekendowy wypad za miasto albo dłuższy pobyt w ramach
letniego wypoczynku.
Miasteczko na cyplu
P
rzed wiekami na końcu
obecnego Półwyspu Helskiego znajdowała się siedziba piratów i korsarzy. Potem
była to rybacka wyspa, gdyż
sam półwysep ukształtował się
znacznie później. Podczas ostatniej wojny miejsce to stało się
przyczółkiem najdłużej broniącym polskości. A dzisiaj Hel, bo
tak nazywa się owe miasteczko
na cyplu, jest urokliwą miejscowością, kąpieliskiem przyciągającym rzesze turystów, którzy
chcą zobaczyć koniec Polski,
miejsce z trzech stron świata
oblane morzem.
Parterowe i piętrowe domki, wiele z nich o konstrukcji
szachulcowej, z charakterystycznymi dwudzielnymi, przeciętymi w poziomie drzwiami,
ustawione szczytem do głównej
drogi – ulicy Wiejskiej, stwarzają malowniczy obrazek. Dawniej
była to jedyna droga rozdzielająca ląd pomiędzy morzem a zatoką. W wielu z nich mieszczą się
maszoperie, tawerny, smażalnie
ryb. Zachęcają do zatrzymania się i skosztowania jednego
z wielu rybnych przysmaków
– lokalnych owoców morza.
W niedalekim porcie cumują kutry rybackie, jachty i statki
pasażerskie, przywożące jednodniowych turystów z Trójmiasta. Nieopodal przystani wznosi
się nieduży gotycki poewangelicki kościół z czerwonej cegły
pw. śś. Piotra i Pawła, w którym
obecnie mieści się Muzeum Rybołówstwa, gdzie prezentowane
są sieci, przyrządy do połowu
i do morskiej sygnalizacji.
Nieopodal kościoła, nad zatoką, w pobliżu bulwaru Nadmorskiego znajduje się jedyne
w Polsce fokarium. W specjalnym basenie pluszczą się szare
REKLAMA
Gdynia, ul. Śląska 52, 620-61-82
0-502 172284
[email protected]
Kartuzy, ul. Hallera 1, pok. 325a
0-502 172283, 681-31-00
Starogard Gd., ul. Paderewskiego 11
0-502 172281, 562-22-20
Tczew, ul. Podmurna 11
0-506 074609, 531-29-96
Kościerzyna, ul. Długa 31
0-502 172282, 686-44-26
Puck, ul. Sambora 16
0-502 172289, 673-16-15
Wejherowo, ul. Hallera 1A/1
0-502 486003, 672-37-76
Pruszcz Gdański, ul. Chopina 12
0-502 172286, 683-30-11
Chojnice, ul. 31 Stycznia 56
0-502 172285, (0-52) 39-72-001
Biuro Terenowe w Lęborku
al. Wolności 22 0-600 391798,
(0-59) 86-23-651 [email protected]
Malbork, ul. Jagiellońska 11
tel./fax 0-55 647 23 32
24
7/8/lipiec/sierpień 2006
Hel, ul. Wiejska.
foki. Najsłynniejszym rezydentem owego fokarium od 1992 r.
był samiec o żeńskim imieniu
„Balbina”, którego uratowano
od uduszenia się w rybackiej
sieci. Niestety, od roku już
nie żyje. Pracownicy Morskiej
Stacji bardzo proszą aby fok
niczym nie karmić!
Po obejrzeniu ekspozycji muzealnej większość turystów udaje
się w stronę latarni morskiej. Jest
to wysoka na 38,5 m, ośmioboczna, ceglana wieża, której pulsujące światło co wieczór wyznacza
drogę przepływającym statkom
w odległości do kilkudziesięciu
kilometrów od brzegu. Warto
też wybrać się na poszukiwanie
militarnych obiektów zabytkowych polskiego dzieła obronnego sprzed 1939 r. W sosnowym
lesie, miejscami z wysoką kosodrzewiną, znajdują się bunkry,
a na nich stoją działa. Helscy
harcerze wytyczyli nawet szlak
turystyczny (białe, prostokątne
pola umieszczone na drzewach),
ułatwiający dotarcie do ciekawszych obiektów militarnych (są
tam również ruiny niemieckiej
baterii, stanowisko baterii tzw.
duńskiej czy greckiej, a nawet
baterii „Schleswig-Holstein”).
Osoby, które zamierzają
w Helu zostać dłużej, mogą pozwolić sobie na spacer wzdłuż
plaży, obejść cały cypel, a wieczorem poczekać na zachód
słońca i zobaczyć, jak się ono
kąpie w morzu. Niedaleko
plaży od strony zatoki, w lesie
przy cyplu, rośnie najstarsza na
Helu sosna, przy której siadywał Stefan Żeromski i tworzył
swoje „Międzymorze”.
Stary Hel, znany z XII-wiecznych przekazów kronikarzy, usytuowany był dalej od morza. Ponoć na jednej z wysp ułożonych
w szereg, z których pod wpływem
działalności fal i wiatrów powstał
półwysep. Prawa miejskie otrzymał ok. 1260 r. od gdańskiego
księcia Świętopełka, ale utracił
je w drugiej poł. XIX w., ponownie odzyskał w 1963 r. Przez
wiele stuleci na Helu obowiązywało prawo łupu – osoba, która
znalazła na brzegu przedmioty
z rozbitego statku, zachowywała
je na własność. Nic dziwnego,
że wiele katastrof prowokowali
mieszkańcy półwyspu.
Na Hel można dojechać własnym samochodem, z Gdyni
kursują autobusy oraz pociągi
czasem z przesiadką w Redzie.
Ponadto z Gdyni (koszt biletu 42
zł, w obie strony 58 zł), Sopotu
(45 zł i 61 zł) i Gdańska (58 zł, 75
zł) pływają statki. Od 15 czerwca
do 17 września z Gdańska (16 zł)
i Sopotu (12 zł) i Gdyni (10 zł)
przy dobrej pogodzie mają kursować trzy razy dziennie wodne
tramwaje (www.ztm.gda.pl/ferry). Z przenocowaniem w Helu
nie ma większych problemów,
bowiem w miasteczku znajdują
się hotele, pensjonaty i kwatery
prywatne (nocleg można znaleźć
już od 18 zł). Jest też kemping,
ale brakuje pola namiotowego z prawdziwego zdarzenia.
O szczegółach można się dowiedzieć w informacji turystycznej,
mieszczącej się przy ul. Wiejskiej
78, tel. 058 675 10 10.
Tekst i zdjęcia Maria Giedz
Kościół śś. Piotra i Pawła w Helu, obecnie siedziba Centralnego
Muzeum Morskiego – Muzeum Rybołówstwa.