Przydrożne kapliczki i krzyż na ziemi gulczewskiej - GOK
Transkrypt
Przydrożne kapliczki i krzyż na ziemi gulczewskiej - GOK
Przydrożne kapliczki i krzyż na ziemi gulczewskiej Ziemia gulczewska to obszar trzech miejscowości: Gulczewa, Starego Gulczewa i Nowego Gulczewa zamknięty od zachodu niewielką rzeczką Rosicą i płockimi osiedlami Podolszyce Północ i Imielnica wzdłuż ulicy Wyszogrodzkiej będącej drogą krajową nr 62, od północy polami Nowego Boryszewa i Rogozina zależących do gminy Radzanowo, a od wschodu i południa polami Mirosławia. Leży w gminie Słupno. Rys. 1. Ziemia gulczewska z zaznaczonymi miejscami usytuowania przydrożnych kapliczek i krzyża. ● oznakowanie miejsca kapliczki i jej numery Ziemia ta w 1821 roku stała się własnością generała Piotra Bontemps i jego rodziny. Zarządzana była przez dymisjonowanego oficera wojsk pruskich Paula. W Gulczewie, głównym folwarku generała, mieścił się pałac, park, stawy rybne, stał też młyn parowy i olejarnia, a w pobliżu kopalnia torfu z urządzeniami do prasowania i suszenia cegieł. Jednak głównym źródłem dochodów była hodowla krów i owiec. W przyległej wiosce, dzisiaj Stare Gulczewo mieszkali włościanie pracujący w majątku. Nowe Gulczewo zawsze zwane Kolonią i po dziś dzień tak zapisane w księgach hipotecznych powstało za drogą prowadzącą z Borowiczek obok Imielnicy do Rogozina w drugiej połowie XIX wieku. W dobrach generała były folwarki: Piotrowo, Borowiczki, Białopole, osady: Grabówka, Bieńki (Pieńki), Kępa Wilczyńska, Mirosław, Ośnica, Zofiówka z młynem, oraz Jasień, lasy na Lisinie (Liszynie) i przystań nad Wisłą. Gulczewo i wioski należące do majątku należały do parafii imielnickiej do kościoła p. w. św. Jakuba Starszego. W 1842 roku generałowa Bontemps ufundowała w tej świątyni do ołtarza nowego po prawej stronie obraz św. Piotra Apostoła. Dość duże nieporozumienie powstało w 1846 roku między mieszkańcami Cekanowa i Szelig, których reprezentował proboszcz parafii ks. Marceli Ligowski, a rządcą majątku Gulczewo, który to kazał zaorać drogę prowadzącą z tych miejscowości do kościoła w Imielnicy. W skardze napisanej do Konsystorza Generalnego Płockiego uzasadniano, że droga istniała od zawsze, a jej zniszczenie utrudnia transport i przychodzenie na nabożeństwa. Załączono też plan zaoranej drogi podpisany przez inżyniera B. Bagniewskiego. Rys. 3. Plan zaoranej drogi z Cekanowa do kościoła w Imielnicy. Miejscowości Grabówka i Ośnica położone nisko nad Wisłą przed niewielkimi wzgórzami płockiego powiśla zasłynęły w 1871 roku, gdy w korespondencji Aleksandra Przezdzieckiego do czytelników Biblioteki Warszawskiej zostały opisane tamtejsze znaleziska archeologiczne: potłuczone naczynia gliniane, krzemienne ostrza strzał i dzid, kawałki szkła, paciorki szklane i gliniane, rożne żużle, z brązu części ozdób i młotek, oraz duże ilości pochówków popielicowych. W Ośnicy natrafiono na grób wykonany z kamieni granitowych głęboki na 4 stopy (1 stopa = 0,305 mb.), długości 7 i 4 szerokości, przykryty trzema płytami kamiennymi. W jego wnętrzu było osiem popielnic całych i dwie uszkodzone zbutwiałe i wiele kości nie całkiem spalonych. W pobliżu tego znaleziska odkopano skrzynię z gliny wypaloną wewnątrz, czerwoną, ozdobioną na powierzchni wyciśniętymi znakami. Prawdopodobnie służyła do palenia ciał. Rys. 2. Odsłonięty grób z widocznymi popielnicami w Ośnicy. Po upadku powstania styczniowego z 1863 roku społeczeństwo polskie, jego inteligencja zaczęły dostrzegać szkody czynione przez rusyfikację, ale one nie mogły zahamować aspiracji narodowych, powstawania klasy robotniczej, uaktywnienia gospodarczego warstwy szlachecko-ziemiańskiej. Zauważono, że walką o niepodległość jest także praca organiczna, działalność oświatowa, upowszechnianie polskiej kultury, umacnianie poczucia wspólnoty językowej. Za zgodą władz zaborczych zaczęły powstawać polskie teatry grające w języku polskim, towarzystwa rolnicze krzewiące naszą kulturę, ogrodnictwo, hodowlę, ochotnicze straże ogniowe, towarzystwa kupieckie, polskie banki, szkoły wiejskie i przykościelne, rozwijała się również prasa polskojęzyczna. W 1883 roku obejmujący polski tron car Aleksander III ogłosił amnestie uwalniając więźniów politycznych i zesłanych na Syberię, oraz umorzył określone zobowiązania podatkowe i karne wobec rosyjskiego rządu. Na tle tych przemian uaktywniali się katolicy, polski kościół i jego księża. Rozpoczęto w ramach działań wotywnych budowanie kapliczek przydrożnych i stawianie krzyży na rozstajach dróg. Był to zwyczaj znany od dawna, ale zmiennej intensywności występowania. Pierwsze kapliczki zaczęto budować już w czasach rzymskich na skrzyżowaniach dróg i w domach. Miały kształt szafki, małego pomieszczenia, w nim umieszczano figurę osoby lub Boga, któremu oddawano cześć. Małe pomieszczenie to też przestrzeń, cela, gdzie przechowywano płaszcz (łacińskie cappa) św. Marcina biskupa z Tours, który wdziewany przez królów francuskich miał ich chronić na polu bitwy. Zgodę na odprawianie nabożeństw i modły przy kapliczkach zatwierdził synod w Agde w VI wieku n.e. W krajobrazie polskim występują na wsiach i ich skrajach, leśnych traktach, skrzyżowaniach dróg, przydomowych ogrodach, w polu i nad rzekami. Są znakiem kultury, wiary i wierności tradycji. Były i są hołdem za doznane łaski, cudowne uzdrowienia, pomyślności, szczęśliwe powroty z wojny i obczyzny, tułaczki i zesłania, chroniły od kataklizmów – ognia, powodzi, pomoru. Czasem były spełnieniem pokuty za popełnione grzechy. Fundowały je lokalne społeczności, kościoły, rodziny szlacheckie i chłopskie, oraz pojedyncze osoby. Na ziemi gulczewskiej jest ich pięć. Najstarsza [1] pochodzi z 1895 roku i stoi w ogrodzie posesji przy ulicy Szlacheckiej 9 w Nowym Gulczewie. Dawniej otoczona z trzech stron swoim ogródkiem wyznaczonym przez pozostałe do dziś dnia betonowe słupki wyodrębniona z przestrzeni domowego ogrodu była swym frontem dostępna dla przechodnia. Dzisiaj ogrodzenie stanęło z przodu, a znikło wewnętrzne ogrodzenie. Kapliczka wykuta w kamiennej podstawie krzyża przechowującą figurę Matki Boskiej otoczona zielenią i kwiatami w wazonie jest mało widoczna zza wysokiego płotu i mało dostępna. Nie znamy jej wotywnego przesłania i fundatora. Opiekują się nią dzisiejsi mieszkańcy posesji, przy której wiernie pełni swoją służbę. Druga kapliczka [2] pochodzi z 1899 roku i usytuowana jest przy skrzyżowaniu ulic Szlacheckiej i Stepowej w Nowym Gulczewie. Ufundowana została przez Piotra Trzaskę, na którego ziemi stanęła i najbliższych sąsiadów. Dawniej otoczona swoim ogródkiem, dzisiaj przesunięta z powodu budowy i modernizacji drogi o kilka metrów dalej pod mur ogrodzenia posesji 79. W trzypoziomowej kamiennej podstawie krzyża, ustawionej na nowym cokole, w wykutej niszy figura Matki Boskiej z kilkumetrowej wysokości chroni przechodniów i kierowców. Całość otoczona metalowym ogródkiem pełnym rosnących i sztucznych kwiatów. Opiekuje się nią rodzina Grzybowskich spadkobiercy Piotra Trzaski i okoliczni sąsiedzi. Rys. 2. Kapliczka z 1895 roku. Nowe Gulczewo, ul. Szlachecka 9 Rys. 3. Kapliczka z 1899 roku. Nowe Gulczewo, ul. Szlachecka 79 Wśród pozostałych trzech gulczewskich przydrożnych obiektów sakralnych znajduje się metalowy krzyż [3] na walcowym cokole nie tak dawno jeszcze stojący przy zbiegu drogi do dawnego parku dworskiego w Gulczewie i ulicy Rogozińskiej, dzisiaj drodze nr 1060, otoczony prowizorycznym ogródkiem i metalowym ogrodzeniem. Na zdjęciu z 2013 roku widać jeszcze tabliczkę przy krzyżu i jak pamiętam były tam ślady liter INRI. Dzisiaj w 2016 roku po amatorskiej konserwacji stoi już inny krzyż. „Konserwatorzy” rozbili historyczny walcowy cokół odzyskali metalowy krzyż i wybudowali nową jego podstawę. Nowy krzyż został przemieszczony o kilka metrów dalej. Na rozbitych bryłach dawnej podstawy widać, że była zbudowana z cegieł dużych, takich jakie można spotkać w ruinach pałacu w Gulczewie. Pozostało to samo ogrodzenie z ładnym zadbanym ogródkiem. Znikła tabliczka z napisem INRI, który oznaczał „Jesus Nasarenus Rex Iudeorum”, czyli „Jezus Nazarejczyk Król Żydowski”. Te cztery litery odwoływały się do Ewangelii wg św. Jana i zawsze łączyły Jezusa z Krzyżem, miejscem męczeńskiej śmierci. Krzyż dla katolika, osoby wierzącej jest znakiem wiary, nadziei i zbawienia. Dzisiaj na odnowionym krzyżu opiekunowie tego miejsca (mieszkańcy Gulczewa) dla jego ubogacenia dodatkowo umieścili figurę Matki Boskiej. Fakt pokazania Matki Jezusa na cokole nie zmienia krzyża w kapliczkę. Rys. 4. Krzyż przy ulicy Rogozińskiej. Zdjęcie z 2013 roku Rys. 5. Krzyż przy ulicy Rogozińskiej po amatorskiej konserwacji. Zdjęcie z 2016 roku Rys.6. Fragmenty rozbitego dawnego cokołu krzyża. Ostatnie dwie kapliczki [4] [5] znalazły swoje miejsce w Starym Gulczewie, wsi rozłożonej wzdłuż jednej drogi przez nią przechodzącej nie posiadającej indywidualnej nazwy. Pierwsza z nich przy posesji 1 w przydomowym ogrodzie i druga na końcu wsi, tuż za ostatnimi domami. Kapliczka w posesji 1 została ufundowana przez prywatną osobę, członka rodziny tego siedliska jako podziękowanie Matce Boskiej za szczęśliwy powrót z obczyzny. Rys.7. Kapliczka w Starym Gulczewie 1. Rys. 8. Kapliczka w Starym Gulczewie na końcu wsi. Na dwupoziomowej podstawie i wymurowanym cokole z napisem MATKO NIEPOKALANA MÓDL SIĘ ZA NAMI umieszczona została kapliczka. Ma kształt domku czterościennego o oszklonych ścianach, w którym umieszczona figura Matki Boskiej, przykryta czterospadowym daszkiem, z dużym wejściem (otwierana cała ściana). Całość zwieńczona krzyżem z wizerunkiem ukrzyżowanego Jezusa. Kapliczka zgodnie z odwieczną tradycją pomalowana wapnem na biało, a cokół na niebiesko przypominający nam o panieńskiej niewinności Matki Bożej. Kapliczka [5] żegnająca każdego gościa w Starym Gulczewie, stojąca na końcu wsi, ma kształt czworościennego słupa z czterospadowym daszkiem ustawionego na dwupoziomowym podeście otoczonym ogródkiem z drewnianym niskim płotem. W części górnej słupa wykonana kapliczka z oszklonym wejściem przechowująca figurę Matki Boskiej, a części dolnej na czarnej płycie napis MATKO NIE OPUSZCZAJ NAS NIECH SŁODKIE SERCE TWOJE BĘDZIE ZBAWIENIEM NASZYM. W szczycie daszka ustawiony krzyż z Jezusem. Kapliczka jak twierdzą mieszkańcy najbliższych domów, którzy sprawują nad nią opiekę jest tam „od zawsze”. Kapliczki przydrożne na ziemi gulczewskiej budowano z potrzeby serca i pobożności jej mieszkańców. Były zawsze zadbane i pod opieką, przy nich zbierali się wierni na nabożeństwach majowych, śpiewano pieśni religijne i odprawiano Msze Święte. Są świadectwem wiary, przywiązania do ziemi i przekazem przeszłości. Są starymi obiektami przydrożnych budowli sakralnych, a mimo tego nie są objęte ochroną konserwatorską. Dzisiaj można się zastanawiać dlaczego jest ich tylko pięć, można zapytać, czy były też inne. W dostępnych materiałach zgromadzonych w Archiwum Państwowym w Płocku i dokumentach parafii Imielnica nie udało się znaleźć odpowiedzi. Dwie z zachowanych kapliczek pochodzą z końca XIX wieku i nie znalazły się na liście obiektów ochrony materialnego dziedzictwa gminy Słupno, tym samym nie pretendują do rangi zabytku i konserwatorskiej ochrony. Nie dopuśćmy aby w splocie różnych przypadków zostały uszkodzone, czy zniszczone. Konrad J. Waluś, Jan H. Waluś Źródła: 1. Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. Warszawa 1880 r. 2. A. Przezdziecki, Osady przedhistoryczne na gruntach dawnego Starostwa Gulczewskiego pod Płockiem, w dobrach generała Bontemps, [w] Biblioteka Warszawska, t. 3, Warszawa 1871, s. 102 i 103. 3. T. Basiura, Przydrożne kapliczki. www.wikipedia.pl 4. Znaki wiary i pamięci. Kapliczki, krzyże i figury przydrożne, www.wikipedia.pl 5. J. Przyborowski, Wycieczki archeologiczne po prawym brzegu Wisły. Warszawa 1874 r. 6. Wywiady i kwerenda z mieszkańcami Nowego Gulczewa, Starego Gulczewa i Gulczewa. 7. Wszystkie zdjęcia pochodzą z cyfrowych zasobów autora. 8. Akta parafii imielnickiej.