Prezentacja: Stefan Szolz

Transkrypt

Prezentacja: Stefan Szolz
Stefan SzolcRogoziński
Rogoziński (Szolc-Rogoziński) Karol Stefan (1861-1896),
podróżnik, odkrywca, etnograf.
Ur. 14 IV 1861 w Kaliszu, był najstarszym z czterech synów
Niemca Ludwika Scholtza, bogatego fabrykanta tekstylnego, oraz
Malwiny z Rogozińskich (zm. 1877), córki adwokata
warszawskiego. Rodzina ojca pochodziła z Brzegu na Dolnym
Śląsku, osiadła w Kaliszu w r. 1815, gdzie dziadek Rogozińskiego
Karol otrzymał koncesję na warsztat tkacki; ożenił się z
Fryderyką, córką kaliskiego fabrykanta tekstylnego Beniamina
Repphana . Warsztat ojciec Rogozińskiego rozwinął w fabrykę.
Malwina z Rogozińskich
Zmarła w 1877 roku.
Beniamin Jan Repphan (ok. 1768-1831) wraz z rodziną i bratem Janem
Baltazarem przybył do Kalisza z Międzychodu (Birnbaum) w 1816 r.
Bracia Repphanowie dzięki protekcji Rządu Królestwa Polskiego
otrzymali w wieczystą dzierżawę nieruchomości rządowe na
Warszawskim Przedmieściu, oraz poważne wsparcie finansowe i
założyli fabrykę sukna pod firmą Bracia Repphan. Po tragicznej śmierci
Beniamina Repphana w 1831 r. współwłaścicielami fabryki została
wdowa oraz dzieci.
Jego rodzice to :
Ludwik Scholtz
Malwina z Rogozińskich
Rodzina pod wpływem matki częściowo się polonizowała, choć
językiem domowym był niemiecki, a tragicznie zmarli (śmiercią
samobójczą) bracia Rogozińskiego, Emil i Teodor, posiadają
nagrobki w tym języku; natomiast najmłodszy brat Kazimierz
(lekarz) utrzymywał korespondencję po polsku i uważał się za
Polaka. Rodzina była ewangelicka. Rogoziński po dojściu do
pełnoletniości spolonizował pisownię swego nazwiska na Szolc,
potem dopisał do tego panieńskie nazwisko matki, z czasem
podpisywał swe prace tylko jako S. S. Rogoziński.
Wykształcenie
Stefana- Szolca
Rogoziński ukończył gimnazjum we Wrocławiu. W l. 1878-80
studiował w szkole marynarki wojennej w Kronsztadzie, kończąc
dzięki wybitnym zdolnościom trzyletni kurs w półtora roku. W r.
1880 wziął udział jako miczman (najniższy stopień oficerski) w
rejsie wojskowej flotylli rosyjskiej z Kronsztadtu do Władywostoku
dookoła Afryki i z powrotem na żaglowej fregacie «Generał
Admirał»; wykorzystując przymusowy postój po burzy w Zatoce
Biskajskiej w Breście zwiedził Algier i Maroko. W trakcie tej
podróży zainteresował się mało znanymi krajami Afryki
Równikowej, szczególnie Kamerunem, których poznanie stało się
celem jego życia.
Po powrocie przedstawił Rosyjskiemu Tow. Geograficznemu w
Petersburgu projekt wyprawy do Afryki Równikowej dla zbadania
białych plam na mapie Afryki między rzekami Nigrem a Kongiem, a
zwłaszcza stwierdzenia istnienia legendarnych wielkich jezior Liba,
rzekomego odpowiednika zachodnioafrykańskiego systemu
wielkich jezior wschodnioafrykańskich. Projekt ten został życzliwie
oceniony. Choć wyprawy rosyjskie kierowały się głównie do Azji,
wyjednano w admiralicji delegację na okres wyprawy dla
Rogozińskiego, i dla drugiego miczmana Jana Budziłowskiego,
zwrócono się do Międzynarodowego Stowarzyszenia
Afrykańskiego o poparcie wyprawy, wybrano Rogozińskiego na
członka Rosyjskiego Tow. Geograficznego. Na tym zakończyła się
cała pomoc. Rogoziński postanowił zatem sam zorganizować
wyprawę korzystając z przypadającego mu udziału w spadku po
matce (ojciec odmówił jakiejkolwiek pomocy).
•
29 kwietnia 1880 roku zdał egzamin i otrzymał
stopień oficera.
Jako oficer, Stefan wchodzi wkrótce na pokład krążownika
Admirał który właśnie wypływa w daleki rejs...
Wypłynął w pierwszy rejs, do Władywostoku , na pokładzie
żaglowca krążownika "Generał Admirał".
W maju 1881 r., po przybyciu do Paryża, został przyjęty do
Paryskiego Towarzystwa Geograficznego.
To kolejny krok w drodze na Czarny Ląd.
I właśnie wtedy w polskiej prasie pojawia
się artykuł, który wywoła całą lawinę dyskusji
na temat sensu afrykańskich wypraw dla
narodu i państwa polskiego.
W 1881r. Rogoziński wystąpił z marynarki rosyjskiej, rozwinął dużą
krajową i zagraniczną propagandę na rzecz swej wyprawy. Uzyskał
poparcie finansowe Benedykta Tyszkiewicza, dotację Muzeum
Techniczno-Przemysłowego w Krakowie, pomoc AU, pieniądze ze zbiórki
urządzonej przez część prasy warszawskiej. Celowość wyprawy przyjęła
entuzjastycznie opinia polska (Filip Sulimierski, Wacław Nałkowski,
Bolesław Prus, Henryk Sienkiewicz), choć atakował ją ostro Aleksander
Świętochowski jako marnowanie potrzebnych w kraju pieniędzy. W
zakrojonym na szeroką skalę przedsięwzięciu mieli wziąć udział Francuzi:
Bouchaud i J. Verne, włoscy podróżnicy: G. Blanchi i prof. G. Licata, którzy
się jednak potem - podobnie jak Budziłowski - wycofali.
Ostatecznie, przełamawszy liczne trudności, wyruszył
Rogoziński na zakupionym we Francji niewielkim stateczku
«Łucja Małgorzata» 13 XII 1882 z Hawru pod flagą francuską
oraz flagą armatora w polskich kolorach i z herbem WarszawySyreną. Towarzyszyło mu czterech Polaków, gdy jednak po
przybyciu do Afryki dwu z nich odłączyło się, w wyprawie
udział wzięli tylko meteorolog Leopold Janikowski i geolog,
absolwent Akademii Górniczej we Freibergu Klemens Tomczek.
Tymczasem Rosyjskie Tow. Geograficzne skreśliło
Rogozińskiego z listy członków. W podróży zatrzymywano się
na Maderze, Wyspach Kanaryjskich, Liberii - którą odwiedził
potem Rogoziński kilkakrotnie, badając zarówno porty jak i
wnętrze kraju - w stacji misyjnej Viktorii na wybrzeżu
Kamerunu, królestwie Assini (Wybrzeże Kości Słoniowej), kraju
Aszanti (Ghana), w wielu portach od Senegalu po Gabon, także
w Nigerii, Wybrzeżu Kości Słoniowej, wyspie Fernando Po
(Macias Nguema).
W dn. 23 IV 1883 Rogoziński zakupił od miejscowego wodza
część wyspy Mandolch w zatoce Ambas na stałą bazę swych
afrykańskich eksploracji i wywiesił na niej polską flagę. Od
21 VII 1883 do 16 XII 1884 zorganizował liczne wyprawy w
głąb Kamerunu rozpoczynając eksplorację od ujścia rzeki
Kamerun (Wuri) przez północny jej dopływ Mungo
(Moungo) i leżące w jej górnym biegu krainy Mango,
Balunga, Bakundu, dotarł do lewego dopływu Rio del Rey
rzeki Memeh, (Rumby) w pobliże gór Roumpi, odkrył jezioro
Belombi-ba-Kotta, szereg wodospadów na rzekach Petch i
Mungo. W kraju Bakundu Rogoziński zachorował, więc
Tomczek sam dotarł do miasta N'Gongo nad rzeką Memeh i
odkrył jezioro Słoniowe (Balombi-O-M'Bu), nazwane przez
nich jeziorem Benedykta na cześć Tyszkiewicza, mecenasa
wyprawy.
Po wyzdrowieniu Rogoziński zbadał wybrzeża Kamerunu od zatoki Ambas do
rzeki Memeh, stwierdził zapadanie się lądu w dorzeczu kameruńskiej rzeki
Wuri, cofanie się brzegu, położył podstawy pod orografię, geologię wybrzeża
kameruńskiego i kraju Bakundu, ich klimatologię, zasięg występowania
poszczególnych roślin. Próbował także penetrować południowe stoki
najwyższej góry kraju, czynny do dziś wulkan Kamerun, zdobył 5 III 1884
położony bliżej wybrzeża mniejszy stożek wulkaniczny Mnogo-ma-Etinoleh
(1774 m), który nazwał górą Kraszewskiego, potem przez Niemców nazwany
Małym Kamerunem. Wkrótce zmarł na czarną febrę K. Tomczek. Rogoziński i
Janikowski odbyli w lipcu 1884 krótką wyprawę etnograficzną do Gabonu oraz
w rejon rzeki Remboe (Rembo D'Koniil. D. 22 X 1884 wyruszył Rogoziński na
zachód do Nigerii, Złotego Wybrzeża i Liberii, ale po miesiącu wrócił do
Kamerunu i 12 XII t. r. zdobył wraz z Janikowskim i Niemcem H. Zollerem
główny szczyt tego kraju, wulkaniczny stożek Kamerun o kilku kraterach, w tym
najwyższy trzyszczytowy Fako (Mongoma-Laboh) o wysokości 4070 m, przy
czym jednemu z nich nadano imię Rogozińskiego.
Równolegle do tego przygotował Rogoziński słowniki języków
plemion Bakwiri, Bamboko, Issubu, Bakundu i Duala, mające
dużą wartość, gdyż na przebadanym przez Polaków terenie
nastąpiły potem znaczne przesunięcia granic etnicznych. Zdobył
też zaufanie krajowców, odkupił od plemion MonkoundeMbenga, Monkounde-Leluta, Ngemeh i Babindo dalsze tereny
na własność, a na obszarze Boty stworzył pod swym
przewodnictwem rodzaj federacji plemiennej; zaniepokojony
wkraczaniem Niemców do Kamerunu przyjął z wodzami
plemiennymi protektorat brytyjski, uważając go za łagodniejszy
niż niemiecki.
W porozumieniu z konsulem brytyjskim w Kalabarze prowadził
akcję zawierania układów dotyczących terenów ujścia Rio del Rey
do ujścia Wouri. Zarazem zrażony do metod misyjnych
anglosaskich protestantów nakłonił do osiedlania się w
Kamerunie katolickich misjonarzy francuskich ze zgromadzenia
Św. Ducha, którym przekazał w r. 1894 swe kameruńskie
posiadłości. Silna rywalizacja kolonialna między Anglią i Niemcami
doprowadziła w tym czasie do ostrych ataków Bismarcka na
Rogozińskiego w Reichstagu i spowodowała nagonkę prasy
niemieckiej zarzucającej mu, «polską intrygę» i «antyniemiecką
działalność». Na międzynarodowej konferencji w Berlinie Anglia
wycofała się z Kamerunu i nie zatwierdziła zawartych przez
Rogozińskiego traktatów, więc choć przygotowywał się właśnie do
wyprawy w głąb kraju rzeką Lungasi, musiał w pierwszych
miesiącach r. 1885 opuścić Kamerun, który zajęli Niemcy,
starannie zacierając wszelkie ślady po polskiej wyprawie.
29 VIII 1885 ożenił się z literatką Heleną
Janiną Boguską, piszącą pod pseud.
Hajota (zob. Pajzderska Helena). Wiele
publikował i opracowywał zebrane
materiały, zbierał też dzieła wybitnych
podróżników i odkrywców.
PAJZDERSKA HELENA JANINA, z BOGUSKICH, 1 V. SZOLC-ROGOZIŃSKA,
pseud. Hajota, Lascaro, ur. 16 V 1862 w Sandomierzu, zm. 4 XII 1927 w
Warszawie, powieściopisarka, poetka, tłumaczka. Start lit. ułatwił jej
kontakt z salonem Deotymy. W 1888 poślubiła podróżnika S. Szolca Rogozińskiego i wyjechała z nim do Afryki. Trzy lata spędziła na wyspie
Fernando Po. W 1891 wróciła do Warszawy. Debiutowała w „Kronice
Rodzinnej" 1875 powieścią Narcyzy Ewuni. Pierwszy okres jej twórczości
obejmuje naiwne i sentyment, powieści i nowele o tematyce salonowej i
romansowej fabule oraz pesymistyczne sentymentalno-ironiczne liryki
zebrane w tomie Poezje (1884). Nowele o problematyce społ., wzorowane
na B. Prusie i E. Orzeszkowej, spotkały się z ostrą krytyką. Zwrot w
twórczości P. przyniósł pobyt w Afryce. Powieści i nowele oparte na
obserwacjach przyrody, obyczajów afryk. i autentycznych przeżyciach,
odznaczają się realist. przedstawieniem życia, pewnym pogłębieniem
psychol. i kryt. stosunkiem do kolonializmu eur. (tom nowel Z dalekich
lądów 1893, Ostatnia butelka 1902, Rosa Nieves 1925). P. publikowała też
nadal utwory o tematyce współcz. i krajowej (powieść Ich syn, t. 1-2 1895,
nowele Oni i my 1900, powieść W pogoni 1907),-osnute gł. na motywach
erotycznych. Tłumaczyła ponadto powieści franc., ang. i hiszp., ogłaszała
przeglądy piśmiennicze i drobne szkice lit. w czasopismach.
Pod koniec 1886 r. Rogoziński powtórnie przypłynął do Afryki,
kupił plantację kakao na wyspie Fernando Po (dziś Macias
Nguema), na której osiedlił się z żoną, badał plemię Bubisów,
opracował nieznaną wówczas środkową, część wyspy, zdobył
wraz z żoną najwyższy jej szczyt Clarence Peak (3008 m), badał
przyrodę tej wyspy. Jednakże na plantacji, która miała zapewnić
dalsze podróże odkrywcze, stracił 20 000 rubli i w r. 1891
powrócił do kraju. Mimo wyczerpania chorobami tropikalnymi
wyprawił się jesienią 1892 do Egiptu dla wygłoszenia odczytu , a
zarazem bezskutecznie - dla zainteresowania Anglików nową
wyprawą do Kamerunu.
Od 1885 roku członek Królewskiego Towarzystwa
Geograficznego w Londynie.
Towarzystwo naukowe stworzone na rzecz
propagowania i rozwoju geografii, obecnie
zajmuje się wspieraniem badań naukowych,
ekspedycji naukowo badawczych i edukacji
geograficznej.
Małżeństwo Rogozińskiego po pewnym czasie się rozchwiało, w r.
1892 byli już separowani, potem rozpoczął się dłuższy proces
rozwodowy, zakończony przedwczesną śmiercią Rogozińskiego,
Rogoziński bowiem, owładnięty planami dalszych podróży, wyjechał
w r. 1896 do Paryża, gdzie i XII 1896 poniósł śmierć pod kołami
omnibusu. W kraju krążyła wersja, rozgłaszana przez żonę, że zmarł
na chorobę tropikalną na Fernando Po.
W małżeństwie z Heleną Janiną Boguską Rogoziński nie miał dzieci.
W pięćdziesięciolecie wyprawy, w r. 1932, L. Janikowski oficjalnie
potwierdził informację, że prawdziwym celem Rogozińskiego
zachowywanym w tajemnicy ze względu na zaborców, było
stworzenie niezależnej kolonii polskiej.
•
Założył warszawskie Muzeum Etnograficzne
ofiarowując mu zebrane eksponaty. W
Gliwicach, Warszawie, Wrocławiu i Pruszczu
Gdańskim istnieją ulice nazwane jego
nazwiskiem. W Kaliszu, oprócz ulicy nazwanej
jego nazwiskiem, przy Głównym Rynku
wmurowana jest płaskorzeźba z jego
wizerunkiem (obok portretów Asnyka,
Dąbrowskiej i Konopnickiej).